• Nie Znaleziono Wyników

Datowanie ceramiki zabytkowej metodą termoluminescencji

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Datowanie ceramiki zabytkowej metodą termoluminescencji"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Maria Wirska-Parachoniak

Datowanie ceramiki zabytkowej

metodą termoluminescencji

Ochrona Zabytków 27/4 (107), 295-299

1974

(2)

MARIA WIRSKA-PARACHONIAK

DATOWANIE CERAMIKI ZABYTKOWEJ METODĄ TERMOLUMINESCENCJI

Wiek X X jest o k re s e m p o w s t a w a n ia i d y n a ­ m icznego ro z w o ju nie z n a n y c h d o ty ch cz as g a ­ łęzi n a u k i, ta k i c h m.in. ja k a s t r o n a u t y k a , e le k ­ tro n ik a, c y b e r n e t y k a czy biofizyka, oraz k s z t a ł­ to w a n ia się n o w y c h d ziałó w w d y s c y p lin a c h k lasy cz n y ch , t a k i c h j a k c h e m ia i fizyka. Zwłaszcza w o b rę b ie tej o s ta t n i e j — obok m e ­ chaniki, te r m o d y n a m i k i , e lektryczności, o p t y ­ ki i a k u s t y k i — p o w s t a ł y w n a s z y m s tu leciu n o w e jej działy: fizy k a jąd ro w a , m e c h a n i k a k w a n to w a , fizy k a c z ąstek e l e m e n t a r n y c h i cia­ ła stałego, o p ty k a a to m o w a .

M o to re m ich p o w s ta n ia b y ło o d w iec zne d ą ż e ­ nie człow ieka do zg łęb ie n ia p r a w d y , a w ięc p rz e d e w s z y s tk im s t r u k t u r y m a t e r ii oraz z j a ­ w isk z a ch o d zą cy ch w o ta c z a j ą c y m nas świecie. W y k o r z y s t a n i e n a t o m i a s t n a u k ścisłych w i n ­ n y c h d y s c y p lin a c h w ie d z y stw o rz y ło szerokie możliwości ich w z a je m n e g o u z u p e łn ia n ia się i rozw oju.

J e d n y m z c ie k a w sz y c h z ja w is k fizycznych, k t ó ­ r e znalazło b a r d z o sze ro k ie zasto so w an ie p r a k ­ tyczne, ok az ała się lu m in e s c e n c ja (łac. l u m e n — światło), czyli św iec en ie e m i to w a n e prz ez s u b ­ s ta n c j ę p o b u d z o n ą u p r z e d n i o e n e rg ią z e w n ę t r z ­ ną. L u m in e s c e n c ja o b e j m u j e p r a w ie w s z y s tk ie ro d z a je ś w ia tła zim nego, p r z y cz y m okres t r w a n i a ś w iec en ia od c h w ili u s t a n i a p o b u d z e ­ n ia w in i e n b y ć d łu ższy od 10~13 sek. (definicja I. W aw iłow a) h

O d k ry c ie sam eg o z ja w is k a lu m in e s c e n c ji sięga jeszcze p o c z ą tk ó w X V I w iek u , j e d n a k s y s t e m a ­ ty c z n e b a d a n ia n a d isto tą owego z ja w isk a ro z ­ poczęto d o p ie ro w d r u g i e j połow ie X I X w ie k u w zw ią z k u z o d k r y c ie m p rz e z niem ieck ieg o fizyka i c h e m ik a J. W. H i t t o r f a w ro k u 1869 p ro m ie n i k a to d o w y c h , z i d e n t y f ik o w a n y c h póź­ niej jak o s t r u m i e ń e le k tr o n ó w . M a te ria łe m , w k t ó r y m w y k r y t o w łasn o śc i tego r o d z a ju lu m

i-1 10-15 sek — okres dla p rom ien iow an ia n a d fio le to ­ w ego, 10—13 sek. — okres dla p ro m ien io w a n ia p o d ­ czerw onego.

2 C iało w y k a zu ją ce w ła śc iw o śc i lu m in escen cji.

nescencji, o k re ślo n e j n az w ą k a to d o l u m in e s c e n - cji, było szkło u ż y te prz ez b a d a c z y do w y k o ­ n a n ia b a n i e k p ró ż niow ych.

P ie r w s z ą d e m o n s t r a c ję n a u k o w ą z ja w is k a k a to - d o lu m in e sc e n c ji p r z e p ro w a d z ił w dziesięć la t później Crookes, a n a s tę p n ie L e n a r d . O n i też p ie rw s i określili p o d s ta w o w e c e c h y i p r a w a r z ą ­ dzące k a to d o lu m in e sc e n c ją . Z kolei św ie c e n ie e k r a n ó w z m a te r ia łó w l u m in e s c e n c y jn y c h pod w p ł y w e m p r o d u k tó w ro z p a d u r a d io a k t y w n e g o o d k r y ł w ro k u 1886 fizyk f r a n c u s k i H. W. B ec­ q u e r e l i n a s t ę p n i e w łasność tę w y k o r z y s t a ł do w y k r y w a n i a p ro m ie n io w a n ia r a d i o a k t y w n e g o . T e n ro d z aj lu m in e s c e n c ji n a z w a n y został ra d io - lu m in e scen c ia .

W r o k u 1923 uczony ra d zieck i I. Ł o s e w zaob­ se r w o w a ł ś w iec en ie k r y s z ta łu w ę g li k a k r z e ­ m u, połączonego za p o ś r e d n ic tw e m e le k t r o d ze źró d łe m p r ą d u stałego. Ś w iece n ie to w y s t ę ­ po w a ło p rz e d e w sz y s tk im w p o bliżu e l e k t r o d y z k rz y sz ta łe m .

W r o k u 1936 A. D e str io u (F ra n c ja ) z a u w a ż y ł św iec en ie m a t e r i a ł u lu m in e s c e n c y jn e g o m ię d z y o k ł a d k a m i k o n d e n s a to r a podczas p r z y k ła d a n i a do n ich n ap ięc ia p r ą d u zm iennego. O ba p o w y ż ­ sze p r z y p a d k i — ze w z g lę d u n a sposób p o b u ­ d z e n ia — o b ję te zostały n a z w ą e l e k t r o lu m i n e - sce n cji (p obudz enie z m i e n n y m lu b s t a ł y m po­ le m e le k try c z n y m ).

B io rą c pod u w a g ę sposób p o b u d ze n ia , oprócz w y m i e n i o n y c h u p r z e d n io k a to d o - r a d io - i elek- t r o lu m in e s c e n c ji w y ró ż n ia m y : — fo to lu m in e sc e n c ję , w y s t ę p u j ą c ą p r z y p o b u ­ d z a n iu lu m in o f o ru 2 p r o m i e n i o w a n ie m ś w ie t l ­ n y m , p rz e w a ż n ie n a d f io le to w y m ; — re n tg e n o lu m in e s c e n c ję , w y w o ł a n ą p r o m i e ­ n ia m i R oen tg en a ;

— piezolu m in esce n cję, w z b u d z o n ą d z ia ła n ie m p o d w y ż sz o n eg o ciśnienia; — t r y b o lu m in e s c e n c ję , za chodzą cą p o d w p ł y ­ w e m n i e k t ó r y c h d ziała ń m e c h a n ic z n y c h , np. ro z g n ia ta n ia , ta r c ia itp.; — t e r m o lu m in e s c e n c j ę (sta n o w ią c ą p r z e d m i o t n iniejszego a r ty k u ł u ) , w y w o ł a n ą p o d g r z a n ie m lu m in o f o r u do n ie z b y t w y s o k ic h t e m p e r a t u r ; — sonolu m in e scen c ję , p o w s t a j ą c ą w w y n i k u dz ia ła n ia fal u ltra d ź w ię k o w y c h ;

(3)

— c h e m ilu m in e s c e n c ję , p o b u d z a n ą działa n ie m ene rg ii n i e k t ó r y c h re a k c j i che m ic zn y ch , np. u t le n i a n ia fo sfo ru w w a r u n k a c h wilgoci; — b io lu m in e s c e n c ję , zachodzącą w w y n i k u re a k c ji b io c h e m ic z n y c h . Ze w z g lę d u n a m e c h a n iz m z ja w isk a lu m in e s - cencji l u m in o f o r y dzieli się n a d w ie g ru p y . J e d n ą s t a n o w i ą s u b s t a n c j e (na ogół zw iązki o r­ ganiczne), k t ó r y c h lu m in e s c e n c ja z w ią zan a jest z c z ą s te c z k a m i ciała; p o c h ła n ia ją c en e rg ię po­ b u d z a ją c ą p r z e c h o d z ą one do w z b u d zo n eg o sta-* n u e n e rg e ty c z n e g o , a n a s t ę p n i e e m i t u ją c e n e r ­ gię w p o sta c i św ia tła , w r a c a j ą do s t a n u p o d s ta ­ w owego.

D r u g ą g r u p ę l u m in o f o ró w s ta n o w ią s u b s t a n c j e k r y s t a l ic z n e (p rzew a żn ie zw iązki n i e o r g a n i c z ­ ne), k t ó r y c h lu m in e s c e n c ja u w a r u n k o w a n a je st w y s t ę p o w a n i e m zak łó c eń (defektów ) w b u d o w ie sieci k ry s ta lic z n e j, a w ięc b r a k i e m lu b o b ecnością o bcyc h a to m ó w w sieci. A to ­ m y te, z w a n e a k t y w a to r a m i , w y k a z u j ą zdol­ ność a b s o r b o w a n i a e n e rg ii p o b u d za ją cej, p r z y cz y m w t r a k c i e sw ego p ro c esu z o s tają zjonizo- w ane. I jeśli p óźniejsza e m is ja e n e rg ii p ro m ie ­ n iste j — zależna od m e c h a n iz m u p o w ro tn e g o p rz e jśc ia a t o m u lub cząsteczki ze s t a n u p o b u ­ dzonego do p ie r w o tn e g o ■— zachodzi w czasie nie d łu ż s z y m niż 10- 8 sek. od c hw ili u s ta n ia w z b u d z e n ia , to proces t a k i o k re śla się m i a n e m flu o re scen c ji, n a t o m i a s t g d y czas t r w a n ia e m i­ sji w y n o s i od 10~8 sek. do k ilk u d ziesięciu go­ dzin, to w ó w c zas m a m y do c z y n ie n ia z tzw. z j a w is k ie m fosforescencji.

W iele o d k r y t y c h i p o z n a n y c h zja w isk oraz p r a w s t a n o w ią c y c h p rz e d m io t n a u k ścisłych z n a jd u j e o s ta tn io coraz szersze za sto so w an ie w i n n y c h , n i e j e d n o k r o tn i e n a w e t h u m a n i s t y c z ­ n y c h d z ie d z in a c h wiedzy. T a k w ięc i ro z w i ja ­ jąca się zn a czn ie w ciągu o s ta t n i c h d z ie sią tk ó w lat a rc h e o lo g ia k o rz y s ta z n i e k t ó r y c h d y sc y p lin n a u k ścisłych. O prócz liczn y c h o p ra c o w a ń m a ­ t e ria łó w w y k o p a li s k o w y c h w z a k re sie paleo b o ­ t a n ik i czy m e t a lu r g i i p r o w a d z o n e są ró w n ie ż b ada nia , m a ją c e na celu ro z w ią z a n ie za p o m o ­ cą k o m p l e k s o w y c h m e to d w s półczesnej n a u k i p e w n y c h p ro b le m ó w d o ty c z ą c y c h sposobów w y t w a r z a n i a d a w n e j ce ra m ik i. C era m ic e b o ­ w iem , jej fo r m o m i o rn a m e n ty c e , a ta k ż e o d ­ tw o rz e n iu — za p om ocą coraz to now szy c h m eto d - technologii p r o d u k c ji w y ro b ó w , p o ­ św ięca się szczególnie w ie le u w a g i w b a d a n ia c h n a d h is to rią i ro z w o je m k u l t u r y m a t e r ia ln e j człow ieka. N ie z m ie rn ie ce n n a s t a j e się ta k ż e m ożliw ość o k re śle n ia w ie k u m a t e r ia łó w z a b y t ­ k ow yc h, n i e m n ie j je d n a k w o d n iesien iu do ce­

3 P o w sz e c h n ie znana m etoda datow ania za pom ocą w ęgla a k ty w n e g o (C14) zn ajd u je za sto so w a n ie jed y n ie w od n iesien iu do m ateriałów pochodzenia o rg a n iczn e­ go, np. k o ści lu b drew na, i służyć m oże ty lk o p o ­ średnio do ok reślen ia w iek u w y stęp u ją cej ró w n o cze­ śn ie z n im ceram iki.

ra m i k i p ozostaje ona jeszcze n ad a l w s t a d i u m p r ó b i d o św ia d c z a ln y c h ustaleń.

J e d n a z o p r a c o w y w a n y c h obecnie m e t o d b a ­ d a w c z y c h 3 w y k o r z y s t u j e w t y m celu zjaw isk o t e rm o lu m in e s c e n c ji. W iad o m o bow iem , że w zasadzie w s z y s tk ie m i n e r a ł y z a w i e r a ją ślad o w e ilości s u b s ta n c ji r a d io a k t y w n y c h . P r o m i e n i o w a ­ n ie w y d z ie la n e prz ez te s u b s t a n c je p o w o d u je z m ia n y w sieci k r y s ta lic z n e j m a g a z y n u ją c e j e l e k tr o n y . I n n a m e to d a u s ta le n ia o k re su w y p a la n ia c e ra ­ m ik i (z aw ie ra ją c e j zw iązki żelaza) op iera się na b a d a n i u pola m a g n e ty c z n e g o ziemi. B a d a n ia tego t y p u p ro w a d z o n e b y ł y p rz e z w iele lat w e F r a n c j i pod k i e r u n k i e m prof. Thelier.

O k re ś le n ie w ie k u c e ra m ik i za pom ocą w y m i e ­ n io n ej m e to d y o d b y w a się n a stę p u ją c o : w y r o ­ b y c e ra m ic z n e podczas w y p a la n ia i s tu d z e n ia u t r w a l a j ą w sobie odbicie ziem skiego pola m a ­ gnetycznego, istn ie ją ceg o w t y m czasie w d a ­ nej m iejscowości. M a g n e ty z a c ja ta pozostaje nie zm ieniona, podczas gd y e l e m e n ty pola m a ­ g n e ty cz n eg o k u l i ziem skiej sto p n io w o u le g a ją zm ianom . A b y u stalić w ie k c e ram iki, w y s t a r ­ czy zm ierzy ć u t r w a lo n e w niej pole m a g n e t y c z ­ n e ziem i i p o ró w n a ć z p o lem m a g n e t y c z n y m ziem i w o k re ślo n e j epoce. W p r a k t y c e z a g ad n ie­ nie to je st j e d n a k b a r d z ie j sk o m p lik o w a n e . P r z e d e w s z y s tk im n ie zaw sze z n a n e jes t do­ k ła d n ie m iejsce i położenie w y r o b u w tra k c i e p ro c esu w y p a la n ia . P oza t y m z m ia n y pola m a ­ g n e ty c z n e g o w y s t ę p u j ą róż nie w ró ż n y c h p u n k ­ t a c h ziemi, a cały obraz t y c h z m ian o d tw o rz o ­ no j e d y n ie dla o s ta tn ic h około 100 lat. Dla o k re ś le n ia d o k ła d n e j d a t y p o w s ta n ia p r z e d m i o ­ tu, k t ó r y liczy s e tk i lub ty s iące lat, w y k o r z y ­ s t u j e się je d y n ie znajom ość o g ólnych p r a w zm ian pola m a g n e ty c z n e g o ziemi.

P r z e j d ź m y te ra z do sposobu o k re ś la n ia w ie k u c e ra m ik i p rz y w y k o r z y s t a n i u z jaw is k a t e r m o ­ lu m in e scen c ji.

P o d w p ł y w e m ogrz ania m i n e r a łu n a s t ę p u j e — w p e w n y c h z a k re s a c h te m p e r a t u r o w y c h — em isja ś w ia tła w idzialnego, różniąca się za sa d ­ niczo od p ro m ie n io w a n ia ciała d o sk o n ale c z a r ­ nego, a b ędąca e f e k te m w y z w o le n ia ene rg ii z m a g a z y n o w a n e j w s k u t e k prz em ieszcz enia e le k tro n ó w . Z ja w isk o to z n a n e jest w ła ś n ie pod n a z w ą te rm o lu m in e s c e n c ji.

P r ó b y n a d w z b u d z e n ie m i w y k o r z y s t y w a n i e m te r m o l u m i n e s c e n c j i p o d e jm o w a n e b y ły — p o ­ c z ątk o w o w o d niesieniu do m a t e r ia łó w geolo­ g iczn y c h 4 — jeszcze w ro k u 1927 n a U n i w e r s y ­ tecie W isconsin w USA, później rów nie ż (od lat

4 P ierw sze badania prow adzono nad p ojed yn czym i k ryształam i m in erałów , później objęto nim i rów n ież złoża skał, przede w szy stk im w apiennych, a także la w ę i m eteoryty.

(4)

a 1. S c h e m a t e n e r g e t y c z n y p r z e b i e g u z j a w i s k a t e r m o l u - m in e s c e n c j i; a — p o z i o m p o b u d z e n i a (w ib racji), b — p o z i o m p u ł a p e k ( m e ta s ta b il n y ) , с — p o z i o m p o d s t a ­ w o w y ( r ó w n o w a g i) 1. E n e r g e ti c s c h e m e of t h e r m o l u m i n e s c e n c e p h e n o ­ m e n o n : A — tr ig g e r in g action le v e l (vib ra tio n ), В — t r a p le v e l ( m e ta s ta tic ), С — basic l e v e l ( e q u i l i b r i u m ) 200 300 4oo Temperatura °C Soo 2. T y p o w a k r z y w a t e r m o l u m i n e s c e n c j i n a t u r a l n e j c e ­ r a m i k i z a b y t k o w e j 2. T y p ic a l c u r v e of n a tu r a l t h e r m o l u m i n e s c e n c e e x ­ h ib i t e d b y a n c ie n t p o t t e r y

p ięćdz iesiątych) na u n i w e r s y te t a c h w K a nsa s, B ernie, K ioto oraz w O x fo rd zie \

P r o b l e m e m zastosow ania i w y k o r z y s t a n i a z j a ­ w is k a te r m o l u m i n e s c e n c j i d la o k re ś le n ia w i e k u c e r a m i k i z a b y tk o w e j z a jm o w a n o się szczegól­ nie (p race są n a d a l k o n t y n u o w a n e ) n a u n i w e r ­ s y t e t a c h w B e r n i e (Inst, of C h em ie) i O x fo r - dzie (R esearch L a b o r a t o r y fo r A rc h a e o lo g y a n d t h e H is to r y of Art). O z n acz en ie w ie k u m a t e r ia łó w c e ra m ic z n y c h w ar ch eo lo g ii jest p ro s tsz e niż m a t e r ia łó w geolo­ gicznyc h, b o w ie m t r u d n o dziś o d tw o rz y ć w s z e l­ k ie z m i a n y i cz ynniki, j a k i m p o d le g a ły m a t e ­ r i a ł y geologiczne w ciąg u m ilio n ó w czy n a w e t ty s ię c y lat. M ogły w t y m czasie m ieć m ie jsc e n i e z n a n e bliżej, liczne p o d z ie m n e e ksplozje i w s trz ą s y , n a k ła d a ć się e f e k ty c iś n ien ia h y d r o ­ staty c z n e g o , itp. zjaw iska, w p ł y w a j ą c e na z m ia ­ n ę s t r u k t u r y w e w n ę t r z n e j b a d a n e g o m a te r ia łu . P r ó b y n a d o zna cze nie m w i e k u m a t e r ia łó w ce­ r a m i c z n y c h p rz y w y k o r z y s t a n i u z ja w is k a t e r ­ m o lu m in e s c e n c ji o p arto na fakcie, że w i ę k ­ szość w y m i e n i o n y c h m a t e r ia łó w z a w ie ra m i n e ­ r a ł y k r y s t a l i c z n e (np. kw arc), k t ó r e o t r z y m a w ­ szy m ałą, lecz d o statec zn ie s iln ą d a w k ę p r o ­ m ie n io w a n ia ra d io a k ty w n e g o , pochodzącego ze ś l a d o w y c h zanieczyszczeń z a w a r t y c h w m asie, w y k a z u j ą zdolność a k u m u l a c ji energii, e m ito ­ w a n e j n a s t ę p n ie w postaci ś w i a tł a w id z ia ln e g o pod w p ł y w e m ogrz ania p r ó b k i (m in era łu ) do t e m p e r a t u r y nie w yższej niż 500°C. D z ie je się t a k dlatego, że u w o ln io n e w w y n i k u jo nizac ji a t o m ó w e l e k t r o n y k rą ż ą c e w okół j ą d r a p r z e s u ­

w a j ą się w s k u t e k n a p r o m i e n io w a n i a n a w y ż ­ szy poziom e n e rg e ty c z n y , czyli n a to r b a r d z ie j o d d a lo n y od j ą d r a ato m u . P r z y p o w ro c ie do d aw nego, p o d sta w o w e g o p o z io m u r ó w n o w a g i o d d a ją z m a g a z y n o w a n ą en e rg ię w p o sta c i p r o ­ m ie n io w a n ia ś w ietlnego. Nie w s z y s t k i e j e d n a k

e l e k t r o n y p o w r a c a j ą b e z p o śre d n io do s t a n u p ie rw o tn e g o . W iele z n ich m oże być s c h w y t a ­ n y c h w pułap k i, tj. d e f e k t y s t r u k t u r y k r y s t a ­ licznej p o w s ta łe podczas lub po k r y s ta liz a c ji, i pozostaw ać w n ich prz ez w iele lat.

T a k ie położenie e le k tro n ó w , z k t ó r e g o n ie m o ­ gą w rócić b ez p o śred n io do p ie r w o tn e g o pozio­ m u ró w n o w ag i, o k r e ś la m y s t a n e m m e t a s t a b i l ­ ny m (il. 1). P odcza s d r g a ń t e r m i c z n y c h w y w o ­ ł a n y c h o g rz a n ie m p ró b k i c e ra m ik i e l e k t r o n y w y z w a l a j ą się z p u ł a p e k i w r a c a j ą do s t a n u r ó w n o w ag i, w y p r o m i e n i o w u j ą c św iatło, k tó r e g o n a tę ż e n ie p ro p o r c jo n a ln e jest do ilości u w o l ­ n io n y c h e l e k tr o n ó w oraz e le k t r o n ó w p o z o s ta ­ ją c y c h w p u ła p k a c h . P u ła p k i g ł ę b s z e 6 w y m a ­ ga ją do osw obodzenia e le k t r o n ó w w ię k s z e j a g i­ tacji te rm ic z n e j, tj. w yższej t e m p e r a t u r y niż p u ł a p k i płytsze. Z a te m ilość w y z w a l a n y c h e le k ­ t r o n ó w ro śn ie w r a z z t e m p e r a t u r ą . M a k s i m u m ża rze n ia te r m o l u m in e s c e n c y jn e g o , cz y li tzw. ,,pik” , służyć m oże do u s ta la n ia głęb o k o ści p u ­ ła p e k w y s t ę p u j ą c y c h w sieci k r y s t a l i c z n e j b a ­ d a n e j s u b s ta n c ji, a ta z kolei w a r t o ś ć z w ią z a ­ n a jes t z w ie k ie m ich p o w stan ia.

W w y p a d k u w y r o b ó w c e ra m ic z n y c h a k u m u l a ­ cja en e rg ii oraz tw o rz e n ie się n o w y c h p u ł a p e k w sieci k ry s t a li c z n e j m i n e r a łó w o b e c n y c h w m a s ie ro zpoczynało się od w a r t o ś c i z e ro w e j

5 W K an sas prof. M. J. Z eller i in. p ro w a d zili b a d a ­ nia nad oznaczeniem p ierw otn ej tem p era tu ry śro d o ­ w isk a m in erałów , w B ern ie pod k ieru n k iem prof. F. G. H outerm an prow adzono bad an ia nad m ete o r y ­ tam i. P on ad to zob. Y. I c h i k a w a , D a tin g o f A n c i e n t

C e r a m i c s b y T h e r m o l u m i n e s c e n c e , „ B u lletin of th e

I n s titu te for C h em ical R esearch ”, v o l. 45, N o 1, 1967.

M. J. A i t k e n, T h e r m o l u m i n e s c e n c e , „ S cien ce J o u r­ n a l”, June 65, ss. 32— 38; S. J. F l e m i n g , T h e r m o ­

lu m i n e s c e n t A g e S t u d i e s , „A rch eom etry”, 12, 1970.

0 G łębokością p ułapki określa się o d leg ło ść m ię d z y p o ­ ziom em m eta sta b iln y m a poziom em w ib ra cji w sia tce k rystaliczn ej (il. 1, m ).

(5)

po w y p a le n iu w y r o b u i zniszczeniu za raz em (już od t e m p e r a t u r y ok. 500°C) en e rg ii p i e r ­ w o tn ie z m a g a z y n o w a n e j w s iatce k ry s ta lic z n e j m in era łó w . I m więc d a w n ie j w y p a lo n y został d a n y p rz e d m io t ce ram icz n y , im dłu żej p o dlegał procesom k r y s ta liz a c ji oraz d z ia ła n iu p r o m i e ­ n io w a n ia w y w o ła n e g o obecnością w m a sie ś l a ­ d o w y c h zanieczyszczeń ra d io a k t y w n y c h , t y m i n te n s y w n ie js z e będzie jego św iec en ie t e r m o ­ l u m in e s c e n c y jn e . A k u m u l a c j a t e r m o l u m i n e - scencji w w y p a lo n e j m a sie ce ra m ic z n e j ro ś n ie z u p ł y w e m czasu (od m o m e n t u w y p a le n ia w y ­ robu), a w ielkość jej jes t zależna od głębokości p u ł a p e k m a g a z y n u j ą c y c h e l e k t r o n y oraz od d a w k i p ro m ie n io w a n ia , p o chodzącej ze ś la d o ­ w y c h zanieczyszczeń r a d i o a k t y w n y c h w y s t ę p u ­ ją c y c h w m a sie w y r o b u (uran, tor, potas). W rażliw ość (podatność) te r m o l u m i n e s c e n c y jn ą b a d a n e j c e ra m ik i (m in e ra łó w z a w a r t y c h w m a ­ sie w y ro b u ) oznaczyć m ożna l a b o r a t o r y j ­ nie: odpow ied n io p r z y g o to w a n ą (rozdrobnioną) próbkę , o z m ierzonej u p rz e d n io t e r m o l u m i n e s - cencji n a t u r a l n e j , p o d d a j e się d z ia ła n iu s t a n ­ d a r d o w e j d a w k i izotopu p ro m ie n io tw ó rc z e g o

(np. C o co) o raz u s ta la się jej ilość, k o n ie c z n ą do w z b u d z e n ia te rm o l u m in e s c e n c j i sztucznej. O k re śle n ie w ie k u c e ra m ik i p r z y w y k o r z y s t a n i u z jaw isk a t e r m o l u m i n e s c e n c j i w y m a g a u s t a l e ­ nia: a) t e r m o l u m i n e s c e n c j i n a t u r a l n e j (k rz y w e j n a ­ tęże n ia w f u n k c ji t e m p e r a t u r y ) ; b) t e r m o lu m in e s c e n c ji sztu cz n ej (k rz y w e j n a ­ t ęże n ia w f u n k c ji t e m p e r a t u r y ) ; c) ró w n o w a ż n ik a w ra żliw o ści p ró b k i n a t e r m o - lu m in e s c e n c ję (oznaczenie w y m a g a p o m i a r u ilości p i e r w ia s tk ó w r a d i o a k t y w n y c h z a w a r t y c h w m asie c e ra m ic z n e j oraz o k re su ich połow icz­ nego rozpadu).

U sta lo n a n a p o d s ta w ie p o w y ż sz y c h d a n y c h t e r - m o lu m in e s c e n c ja w ła śc iw a c e ra m ik i jest p r o ­ p o rc jo n a ln a do jej w i e k u i n ieza leżn a od c h a ­ r a k t e r u gliny, z k t ó r e j została w y k o n a n a . T e r m o lu m in e s c e n c ję n i e k t ó r y c h m in e ra łó w

z a o b serw o w ać m o żn a u m ieszc zając p e w n ą ilość ro z d ro b n io n e g o m a t e r ia łu na silnie ogrzanej (nie rozżarzonej) p ł y t c e w c ie m n y m pokoju; p r ó b k a p rz ez k ilk a n a śc ie s e k u n d będz ie e m i ­ to w a ła dość j a s n e światło.

C e ra m ik a n i e i s tn ie je je d n a k n ig d y t y le l a t co sk a ły i nie za w ie ra d o sta te c z n e j ilości d o m ie ­ szek ra d io a k t y w n y c h , b y m o żliw e było p r z e ­ p r o w a d z e n ie podobnego d ośw iadczenia. D latego też sposób p o s tę p o w a n ia w w y p a d k u c e ra m ik i

7 E. T. H a l l , D ating P o t t e r y Ъу T h e rm o lu m in e sc e n c e , „S cien ce in A rch eo lo g y ”, T ham es and H oudson 1965.

8 S. J. F l e m i n g , T h e r m o l u m i n e s c e n t D ating: R e f i­

n e m e n t of th e Q u a r tz In clusio n M eth o d , „A

rcheo-m e tr y ”, 12/2/1970, ss. 133— 145.

je s t b a rd z ie j s k o m p l i k o w a n y 7. W t y m celu p r ó b k ę f r a g m e n t u c e r a m ik i ro z d ro b n io n ą do f r a k c j i o ś r e d n ic y 150 p i w a d ze ok. 15 m g r o z ­ p r o w a d z a się w ś r o d k o w e j części p o w ie rz c h n i (nie w ięk sz ej niż 1 c m 2) cien k ie j p ł y t k i g r a f i ­ to w e j lub stalo w ej, a n a s t ę p n i e ogrzew a dość sz y b k o (od 25 do 100°C/sek), p rz ep u szc zając p rz e z p ły tk ę p r ą d o n a tę ż e n i u k ilk u s e t a m p e - rów. E m ito w a n e ś w ia tło z o s ta je zm ierzone za p o m o cą od p o w ied n io czułego fotopowielacza e le k tro n o w eg o , p r z e tw a r z a j ą c e g o ene rgię ś w ie ­ t l n ą n a e l e k tr y c z n ą . N a tę ż e n ie św ia tła jest r e ­ je s t r o w a n e n a e k r a n i e oscyloskopu lu b na t a ś ­ m ie u rz ą d z e n ia r e je s tr u ją c e g o , za opatrzonego w s k alę te m p e r a t u r . W t e n to sposób •—- g d y p r ó b k a jest og rz e w a ­ n a — p r z y r z ą d r e j e s t r u j ą c y zn a czy w y k r e s dla ś w ia tła e m ito w a n e g o p rz e z n ią p rz y dan e j t e m ­ p e r a tu r z e . O t r z y m a n ą k r z y w ą n a tęż en ia ś w i a ­ tła w fu n k c ji t e m p e r a t u r y p o ró w n u je się z d r u g ą k r z y w ą p ro m i e n i o w a n ia term ic z n e g o (zaznacza się od ok. 400°C), o t r z y m a n ą podczas p o w tó rn e g o o g rz e w a n ia p r ó b k i o t e r m o l u m i ­ n e sc e n c ji t y m r a z e m ze ro w e j. Różnica m iędzy p o w ie r z c h n ia m i z a r e j e s t r o w a n y c h w y k re s ó w s t a n o w i w ielkość n a t u r a l n e j t e rm o lu m in e s c e n c ji p r ó b k i (il. 2). D o k ła d n ie js z e w y n i k i b ad a ń u z y ­ s k u je się d o k o n u ją c p o m i a r u w a tm o sfe rz e a z o ­ t u niż p o w ietrz a. P o d o b n ie p rz e p ro w a d z a się p o m i a r n a tę ż e n ia p ro m i e n io w a n ia t e r m o l u m i ­

n e sc e n c ji w z b u d z o n e j sztucznie.

P r z e d s ta w i o n a w d u ż y m sk ró c ie m e to d a d a t o ­ w a n ia c e ra m ik i p r z y w y k o r z y s t a n i u zjaw isk a t e r m o l u m i n e s c e n c j i w p r a k t y c z n y m za stosow a­ n i u jest znacznie b a rd z ie j sk o m plikow ano, a w ie le nie p o k o n a n y c h jeszcze u t r u d n i e ń i z a ­ k łó ceń r z u t u j e w m n i e js z y m lu b w ię k sz y m s to p n iu na do k ład n o ść u z y s k i w a n y c h w y n ik ó w b ad a ń . P o w a ż n e tr u d n o ś c i s tw a r z a jeszcze m.in. p rz e b ie g sztucznego n a p r o m ie n io w a n ia c e r a m i ­ ki (w k ilk u lub k i l k u n a s t u g odzinac h m usi być o s ią g n ię ty sta n a k u m u l a c j i ene rg ii p o r ó w n y ­ w a l n y do s t a n u w y w o ła n e g o w ciągu ty sięcy l a t d z ia ła n ie m ś la d o w y c h zw iązków p ro m ie n io ­ tw ó rc z y c h z a w a r t y c h w m a s ie próbki), u s t a l e ­ nie w p ł y w u otoczenia c e ra m ik i na w ielkość d a w k i p ro m ie n i o w a n ia (p o p ra w k a dla ziemi), dokład n o ść u r z ą d z e ń re je s tr u ją c y c h , w ła śc iw e p r z y g o to w a n ie p ró b k i do b a d a ń (w p ro w a d z a n a j e st o statn io m e to d a in k lu z j i k w a rc o w y c h ) 8 itp. W w ie lu o ś ro d k a ch n a u k o w y c h i b a d a w c z y c h r ó ż n y c h k r a jó w p r o w a d z o n e są p r ó b y i d o ­ ś w iad c zen ia n ad u d o s k o n a le n ie m te c h n ik i p o ­ m ia ró w , z m in im a liz o w a n ie m w ielkości b ł ę d u 9

" W płynąć m oże na to pom iar w ięk szej liczb y próbek p ochodzących z tego sa m eg o źródła, p orów n an ie w y ­ n ik ó w z próbkam i o znanym w ieku, b ad an ie próbek ceram ik i istn iejącej n ie setk i, lecz ty sią c e lat.

(6)

oraz m ożliwością szerszego w y k o r z y s ta n ia dla a rcheologii d a t o w a n ia z a b y tk ó w c e ra m ic z n y c h p r z e d s t a w io n ą m e t o d ą te rm o l u m i n e s c e n c ji. M e­

toda ta oddać m oże rów n ie ż n ie z m i e r n ie cenne usłu g i w u s t a l a n i u a u te n ty c z n o ś c i i w y k r y w a ­ n iu fa łsz e rstw dziel s z tu k i c e ra m ic z n e j.

dr inż. M aria W irska-P arachoniak A kadem ia G órn iczo-H u tn icza Z akład H istorii T echniki IE i OP K raków

DATING OF ANCIENT POTTERY WITH THE USE OF THERMOLUMINESCENCE

T h erm o lu m in escen ce is a p h en om en on ex h ib ited to va ry in g d egree b y m an y m in erals. It co n sists in the a b ility of em ission of ligh t w ith in and ab ove th e range of ordinary r ed -h o t g lo w w h en a su b sta n ce called th e lu m in op h ore is h eated. T he lig h t rep resen ts h ere th e relea sed en ergy th at has b een stored in th e form of electron s trapped in th e c r y s t a l, la ttic e of th e g iv en m in eral and is proportional to th e to ta l dose of r a d ia ­ tion once received . In m ost p ottery sp ecim en s m in eral co n stitu en ts (e.g. quartz) m ay be found p ossessin g th e p roperty of accu m u latin g th erm o lu m in escen ce and also th at of receiv in g sm a ll but sig n ifica n t doses of n u clear rad iation com ing from ra d io a ctiv e im p u rities in clay of w h ich th e p o ttery w a s m ade. H eatin g to tem p era tu res ab ove 500°C rem o v es th e a ccu m u lated th erm o lu m in escen ce and co n seq u en tly th e firin g of c la y in to p ottery brings th e lu m in escen ce dowTn to zero. H ow ever, after th at th e th erm o lu m in escen ce grow’s in tim e. T his grow is also d ep en d an t on th e p articular

th erm olu m in escen t con stitu en ts p resen t in th e given pottery fragm en ts as w e ll as upon th e rad iation d o se­ -ra te as ex p la in ed above.

A s a resu lt of laboratory m ea su rem en ts th e th erm o ­ lu m in escen ce carried by pottery can be ex p ressed as an eq u iv a len t radiation dose th a t is d eterm ined through ex p o sin g th e p ottery piece to rad iation of an a rtific ia l radioisotope.

D atin g of an cien t pottery w ith th e use of th erm o ­ lu m in escen ce is at presen t under e x te n s iv e d ev elo p ­ m en t in m an y research cen tres and it is hoped th at th e im proved tech n iq u es w ill g rea tly con trib u te to reduction of in d istin ctn ess and errors but it h ardly seem s th at a m ethod could ever be w ork ed out g iv in g th e resu lts w ith their accu racy e x c e e d in g that of ± 5 per cent.

A nother asp ect of p ottery dating is th e d etection of fakes.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wówczas bywa nie tylko tak, że nie zajmuje się wobec jej społecznie rozpoznawanych osiągnięć stanowiska obowiązującego w nauce z uwagi na dyrekty- wę korespondencji, ale

Podejmując temat innowacji w logistyce oraz logistycznej obsłudze klienta, uściślić należy również, co należy rozumieć pod pojęciem logistycznej obsługi

Jeszcze w 1831 roku, w dniach kolejnego powstania prze­ ciwko Rosji, w którym obaj jako panowie w średnim wieku brali udział, na obiedzie wyda­ nym przez

MUZAFERUA, S.; PERIC (1997), Interface-tracking and interface-capturing methods for viscous free-surface. flows, 5 t

e) Voor wat de aanwezigheid van vreemde elementen betreft, wordt verwezen naar de leidraad voor ontwerp, beheer en onderhoud van constructies en vreemde objecten in, op en

In fact, the two halves of the brain differ not only in their structure, but also in terms of cytoarchitec- tonics, chemical composition and, most primarily, their functions

De aan thioureum verzadigde oplossing wordt nu afgekoeld, waardoor het thioureum uitkristalliseert; het kan afgefil-.. treerd

W odniesieniu do literatury dziecięcej kreującej fantastyczne św iaty przedstaw ione, przekraczające granice zm ysłow ego i racjo n aln eg o p o zn an ia i rozu m ien