• Nie Znaleziono Wyników

Pies Rasowy i Jego Hodowla w Polsce. T. 1, cz. 1

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pies Rasowy i Jego Hodowla w Polsce. T. 1, cz. 1"

Copied!
68
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

PIES RASOWY i JEGO HODOWLA

W P O L S C E

L'ELEVAGE DES C H IE N S DE RACE EN POLOGNE

THOROUGHBREAD AND ITS BREEDING IN P O L A N D

R A S S E N H U N D UND SEINE Z U C H T I N P O L E N

P R A C A Z B I O R O W A W Y D A N A N A K Ł A D E M POLSKIEGO ZWIĄZKU HODOWCÓW PSÓW RASOWYCH POD REDAKCJĄ M A U R Y C E G O T R Y B U L S K I E G O

B ib lio te k a J a g ie llo ń s k a

1 0 0 2 1 9 5 5 0 9

W A R S Z A W A - 1 9 3 5

1002195509

(4)

DRUKARNIA ARTYSTYCZNA W A R S Z A W A

N O W Y - ŚWIAT 47 TE L. 6 3 5 . 8 0

V

(5)

PRZEDMOWA

H o d o w la psa ra sow ego zatacza coraz s ze r­

sze k r ę g i w n a s z y m k r a ju . Z r o k u na r o k j e ­ s t e ś m y ś w i a d k a m i w z r o s tu za in te re so w a n ia w s t o s u n k u do p s ó w r a s o w y c h . P o d w p ł y w e m m o d y i n a ś la d o w n ic tw a , coraz to n o w e m o d y ­ fik a c je p sa r a so w eg o z d o b y w a j ą p o p u la r n o ś ć w ś r ó d s z e r s z y c h w a r s t w m i ł o ś n i k ó w sp o rtu k y n o lo g ic zn e g o . W z r a s ta też ilość h o d o w c ó w p s ó w u ż y t k o w y c h . Jest to o b ja w wielce pocie- szający.

Z d r u g ie j w s z a k ż e s tr o n y pies r a s o w y w Polsce nie posiada d o tą d n a le ż n e g o m u m i e j ­ sca oraz r o z p o w s z e c h n ie n ia , g d y ż n adal r y w a ­ lizu je z n i m pies b e z r a s o w y , p r z y g o d n y m i e ­ szaniec, k t ó r y cieszy się nie m n i e j s z ą p r z y j a ź ­ nią i r o z p o w s z e c h n ie n ie m n iż pies ra so w y.

A p o n i e w a ż s y s t e m d a r o w i z n y szczen ią t p o k u ­ tu je nad a l — droga r o z p o w s z e c h n ie n ia m i e ­ s z a ń c ó w jest z n a c z n ie u ła tw io n a . Nie n e g u j e ­ m y b y n a j m n i e j w a rto ści u ż y t k o w e j n a s z y c h p o c z c i w y c h „ b u r k ó w “ po w siach, gdzie w a r u n ­ k i b y to w a n ia p sa nie są n a o g ó t g o d n e z a z d r o ­ ści i z a p e u m e pies r a s o w y n ie zn ió sł b y często tego s ta n u r ze c zy , n i e m n ie j j e d n a k p e w n e g o ro d za ju ano m a i ją jest, g d y w i e l k o m i e j s k i m i ­ ło ś n ik psa c h o w a byle k u n d l a , nie zd a ją c sobie s p r a w y z tego f a k t u , że p rze c ie ż u t r z y m a n i e psa rasow ego b y n a j m n i e j nie jest k o s z t o w n i e j ­ sze od u t r z y m a n i a „ b yle p ie s k a “ w. w a r u n k a c h m ie js k ic h . B r a k p o z a t e m d o s ta teczn eg o u ś w ia ­ d o m ie n ia w s t o s u n k u do cech z e w n ę t r z n y c h i zalet p o s z c z e g ó ln y c h ras p s ó w spraw ia, że m ieszaniec, nieco p r z y p o m i n a j ą c y s y l w e t k ą psa rasowego, je st u w a ż a n y często za p r z e d s t a w i ­ ciela c z y s te j rasy i w tern p r z e k o n a n i u jest o p r o w a d z a n y po ulicach m ia sta z p e w n y m o d ­ cieniem d u m y p r z e z s w e g o c h le b o d a w c ę . T o też w s z e lk ie w y s iłk i, z m ie r z a ją c e do s p o p u la r y z o ­ w a n ia h o d o w li psa ra so w eg o w. n a s z y m k r a j u i u ś w ia d o m ie n ia sz e r o k ic h w a r s t w w tej gałęzi p r o d u k c j i z w ie r z ę c e j — n a le ż y p o w ita ć z u z n a ­

n iem . H o d o w c o m p s ó w r a s o w y c h nie szczęd zić z a c h ę t y do pogłębienia ich p o c z y n a ń w k i e r u n ­ k u u s p r a w n ie n ia m e t o d h o d o w l a n y c h i u l e p ­ s zenia p r o d u k o w a n e g o m a te r ja łu . P r a w d z iw ie p o ż y t e c z n ą pracę w t y m k i e r u n k u p r o w a d z ą z r ze sze n ia h o d o w c ó w i m i ł o ś n i k ó w p s ó w ra so ­ w y c h , ow e s k u p ie n ia p r a w d z i w y c h a m a to r ó w s p o rtu k y n o lo g ic z n e g o , oparte na p r z e s ła n k a c h id e o w e j p ra c y o p o d ło ż u n a w s k r o ś s p o łe c zn e m .

P ra g n ą c p r z y c z y n i ć się do z a p o z n a n ia s z e r ­ szego ogółu z a k c ją , ja k ą p r o w a d z i z r z e s z o n y ogół h o d o w c ó w i m i ł o ś n i k ó w psa rasowego, r o z p o c z y n a m y c y k l w y d a w n i c t w i, k t ó r e m a ją za za d a n ie n a le ż y te ośw ietlenie tej s p r a w y . J e s t — to te m b a r d z ie j k o n ie c z n e , że n a le ż y g r o m a d z ić i s y s t e m a t y z o w a ć z d o b y t e m a te r ja - l y o h o d o w li p sa ra so w e g o w Polsce, a b y dać m o ż n o ś ć h o d o w c o m i m i ł o ś n i k o m p s ó w ra so ­ w y c h n a le ż y te g o z o r je n to w a n ia się w tej s p r a ­ w ie ze źródła, p o z b a w io n e g o p o s m a k u r e k l a m y i te n d e n c y jn o ś c i. W y d a w n i c t w o nasze, będące w ła śc iw ie o r g a n e m P o lskieg o Z w i ą z k u H o d o w ­ c ó w P s ó w R a s o w y c h , p o w s ta ło na s k u t e k u c h w a ł y O gólnego Z e b ra n ia C z ł o n k ó w Pol.

Z w . H od. P s ó w R a s o w y c h , jest oparte na m u ­ ter jatach, z g r o m a d z o n y c h w K sięg a ch R o d o w o ­ d o w y c h Z w i ą z k u . O ile w ięc w R o c z n ik u t y m nie z n a j d ą C zy te ln ic y opisu n i e k t ó r y c h h o d o w ­ li, to t y l k o z tej p r z y c z y n y , iż h o d o w c y ci nie w,pisali s w y c h p s ó w do Ksiąg R o d o w o d o w y c h Z w i ą z k u . S ą d z i m y z a te m , że p r z y s z ł e ro c z n ik i będą posiadać w ięcej m a te r ja łu , z w ła s z c z a , iż ostatnio ilość w p i s a n y c h p s ó w w zra sta . S ą d z i­

m y , iż w y d a w n i c t w o n a sze będzie p r z y ję te z u z n a n i e m p r z e z s z e r o k i ogół ś w i a d o m y c h s w y c h dróg h o d o w c ó w ; ro zja śn i też ono m r o k i, ja k ie p ię tr z ą się na h o r y z o n c ie h o d o w li psa ra ­ s o w eg o w Polsce i p r z e d s ta w i C z y te ln ik o w i

isto tn y stan r z e c z y w tej dziedzinie.

Z A R Z Ą D P O L S K I E G O Z W I Ą Z K U H O D O W C Ó W P S Ó W R A S O W Y C H

3

(6)
(7)

Pies i jego ochrona w Polsce

— S p r a w a r a c j o n a l n e j o p ie k i n a d p s e m i p o t r z e b a m i je g o życia, z a g a d n i e n i e jeg o h o ­ d o w li, w y p r o w a d z a n i a r a s i ic h c z y s to ś c i b y ­ ło w P o ls c e do b a r d z o n i e d a w n o k o p c i u s z ­ k i e m w ś r ó d z a g a d n i e ń h o d o w l a n y c h i h u m a ­ n i t a r n y c h . W p r a w d z i e m a g n a c k i e d o b r a sta- r o s z l a c h e c k i e c h e łp iły się od w i e k ó w s w e m i

„ p s i a r n i a m i " ; b y ły to j e d n a k ty lk o o d m i a n y p s ó w m y ś liw s k ic h : o g a ró w , c h a r t ó w i i n ­ nych, u ż y w a n y c h do p o lo w a ń p a r-fo rc e, p o ­ z o s t a j ą c y c h w p r a w d z i e p o d s p e c j a l n ą p ie c z ą p r z e z n a c z o n y c h do te g o o f i c j a l i s t ó w p a ń ­ s k ic h i słu ż b y , z r a c j o n a l n ą j e d n a k h o d o w l ą w z n a c z e n i u w s p ó łc z e s n e m . e u r o p e j s k i e m , m a ł o m a j ą c y c h w s p ó ln e g o .

sk o w e k ilk a lat te m u w y s ła ły d e le g a tó w w okolice N ow ego T a r g u , k tó r z y n a b y li t a m k ilk a o k a z ó w teg o p i ę k n e g o g a t u n k u p s ó w i p r z y ­ dzielili je d o K o r p u s u O c h r o n y P o g r a n i c z a . W o s t a t n i c h też l a t a c h n a W y s t a w a c h P s ó w R a s o w y c h m o ż n a b y ło o g l ą d a ć n i e l i c z n y c h p r z e d s t a w i c i e l i te j r a s y , g ó r u j ą c e j s w e m i peł- u o w a r t o ś c i o w e m i z a l e t a m i n a d o w c z a r k a m i i n n y c h r a s , a z w ła s z c z a n a d a l z a c k i e m i — są to j e d n a k w c ią ż sta le p sy o g ó ło w i n a s z e m u n i e z n a n e , p o m i m o , że s p r a w a s p o p u l a r y z o ­ w a n i a z a s t o s o w a n i a o w c z a r k a p o ls k ie g o je s t b a r d z o w a ż n a .

W s z y s t k i e n a r o d y c y w i l i z o w a n e ze w s z y s t ­ k ic h części ś w i a t a c h e ł p i ą się p o s i a d a n i e m

F r a g m e n t z h o d o w l i o w c z a r k ó w p o d h a l a ń s k i c h S t a n i s ł a w a L e w a n d o w ­ s k ie g o w e L w o w i e , ul. P o n i a t o w s k i e g o 7.

I s t n i a ł y u n a s r ó w n i e ż za ś w i e t n y c h c z a ­ s ó w r y c e r s t w a i p s y o b o z o w e , u ż y w a n e w r a ­ zie z a w i e r u c h w o j e n n y c h do p i l n o w a n i a o b o ­ zów. W „ S z k ic a c h h i s t o r y c z n y c h " K u b a li c z y ­ ta m y , że w cz a sie o b lę ż e n ia Z b a r a ż a k o z a c y , co n o c p o d k r a d a l i się bliżej m ia sta , pod- p e ł z n ą w s z y w r e s z c i e b liz k o , p o w y b i j a l i w s z y s t k i e p s y o b o z o w e , co d o w o d z i, że p ie s w słu ż b ie o b r o ń c z e j w o j s k o w e j u n a s p r a c o ­ w a ł z n a c z n i e w c z e ś n ie j, a n iż e li w N ie m c z e c h , F r a n c j i i R osji. P o s i a d a ł a r ó w n i e ż P o l s k a od- d a w n a p i ę k n y i s iln y g a t u n e k o w c z a r z a p o l ­ skiego, o g ó ło w i j e d n a k m i ł o ś n i k ó w p s ó w a n i h o d o w c o m do b a r d z o n i e d a w n a je s z c z e z u ­ p e łn ie n ie z n a n y . D o p ie r o n a s z e W ł a d z e w oj-

r ó ż n o r o d n y c h w y s o k i e j n i e r a z w a r t o ś c i z a let o d m i a n g a t u n k ó w p s ó w r a s o w y c h — k a ż d y p r a w i e k r a j m a j a k ą ś s w o j ą w ł a s n ą r a s ę , m y t y l k o d o t ą d b y l i ś m y n a to d z i w n i e n iec z u li.

Za t y s ią c e z ło ty c h p o l s k i c h s p r o w a d z a się do P o ls k i r ó ż n e o k a z y r a s z w i e r z ę c y c h ; z a p a n o - w u j e u n a s m o d a r a s t a k i c h , to z n ó w i n n y c h p s ó w i m p o r t o w a n y c h — p o d c z a s g d y n a sz e , p o ls k ie n ie lic z n e g a t u n k i , n ie p ie lę g n o w a n e , n ie h o d o w a n e z n a l e ż y t y m n a k ł a d e m p r a c y i znawstwja, s t o p n i o w o w y g a s a ły . T a k z a g in ą ł o g a r p o ls k i i p r z e p i ę k n y w y ż e ł p o ls k i z c h a ­ r a k t e r y s t y c z n i e d łu g ie m i, m i ę k k i e m i u s z a m i, s ięg ającem i m u aż do n o zd rzy . O c a la ł ty lk o w ś r ó d n a s z y c h g ó ra li o w c z a r e k p o lsk i, k t ó r y

(8)

j e d y n i e d z ię k i w r o d z o n y m c e c h o m k o n s e r w a ­ t y w n y m s a m y c h g ó ra li, p r z e t r w a ł w p e łn i c z y s to ś c i sw e j k r w i aż d o d n i a d z isie jsz e g o .

Z a w i ą z a n i e się i d z i a ł a l n o ś ć „ P o ls k ie g o Z w i ą z k u H o d o w c ó w P s ó w R a s o w y c h w W a r ­ s zaw ie, ( K o p e r n i k a 30) m a d o n io s łe z n a c z e n ie z a r ó w n o ze w z g lę d ó w h o d o w l a n y c h , w y p r o ­ d u k o w a n i a r a s p s ó w p o ls k ic h , p o d t r z y m a n i a , r o m n o ż e n i a i r o z p o p u l a r y z o w a n i a i s t n i e j ą ­ c y c h ju ż p e ł n o w a r t o ś c i o w y c h o w c z a r k ó w p o l ­ sk ich , a z a t e m s p e ł n i e n i a o b o w i ą z k u o b y w a ­ te ls k ie g o u n i e z a l e ż n i e n i a h o d o w l i p s ó w u ż y t ­ k o w y c h o d z a g r a n i c y — j a k r ó w n i e ż i ze w z g l ę d ó w h u m a n i t a r n y c h .

K r a j n a s z z a s y p a n y je s t p s a m i n ie r a s o w e - m i, t. zw. p o t o c z n i e „ k u n d l a m i ", z k t ó r e m i . w ła ś n ie d la b r a k u ich ras i n a d m i a r u ich r o z r o d c z o ś c i o g ó ł n a s z e j l u d n o ś c i z u p e ł n i e się n ie liczy i k t ó r e p r z e z to s t a n o w i ą o d ł a m i s t n i e ń n a jn ie s z c z ę ś liw s z y c h . P r o w i n c j a n a s z a , w sie i m i a s t e c z k a z a p e ł n i o n e są t e m i p s a m i, k tó re, ż y jąc p rz e w a ż n ie s a m o p a s , w k o n t a k ­ cie w p r a w d z i e z c z ło w ie k ie m , o d d a j ą c m u n ie z lic z o n e p r z y s łu g i, s t a n o w i ą c n a j w i e r n i e j ­ szego t o w a r z y s z a ż y c ia i O b ro ń cę je g o m i e n i a , t r a k t o w a n e są j e d n a k z n i e n a l e ż y t e m u z n a ­ n ie m a n i w n i k n i ę c i e m w ich w a r t o ś c i p s y ­ chiczne, u k r y t e w n i e r a s o w e m ciele, na k t ó r e s k ł a d a ł y się p o k o l e n i a r ó ż n o r o d n y c h g a t u n ­ k ó w p s ó w b e z se le k c ji, bez k o n t r o l i , s a m o p a s ż y j ą c y c h i ł ą c z ą c y c h się w n a j d z i w a c z n i e j n i e d o b r a n e p a r y , k t ó r y c h p o t o m s t w o z a d z iw ia p o t e m c z ę s to d y s h a r m o n j ą k s z t a ł t ó w . Nie m o ż n a n a w e t p o w ie d z ie ć , a b y się u n a s w y ­ t w o r z y ł ty p s p e c j a l n y k u n d l a — b o o n e w ł a ś ­ nie b y w a j ą n i e s p o d z i a n k o w o , w y s k o k o w o r ó ż n o r o d n e . Gzem b r z y d s z a zaś p r z y j d z i e isto ta t a k a n a ś w ia t, te rn s m u t n i e j s z y p o t e m p r z e w a ż n i e b y w a je j los, tern cięższe życie, t r a g i c z n i e j s z a e g z y s te n c ja . C u d z o z ie m c ó w , p r z e b y w a j ą c y c h n a w e t w s a m e j n a s z e j stolicy, ra z i złe n a o g ó ł o b c h o d z e n i e się ze z w i e r z ę t a ­ mi, z w ła s z c z a z o f i a r ą lu d z k i e g o w y z y s k u — k o n i e m . Ale je s z c z e z k o n i e m liczą się l u d z ie o tyle, że j e d n a k w i d z ą w n i m je g o p o ż y t e c z ­ ność, gdyż d a j e w y s i ł k i e m s w o i m zyski. P ie s - k u n d e l , u l ę g n i ę t y gdzieś n a b a r ł o g u , n a g ł ę b o ­ k ie j p r o w i n c j i , z a b a w k a dzieci, p ó k i • s a m je s t s z c z e n i a k i e m — nie je s t b r a n y w r a c h u b ę . R z u c a m u się o c h ła p j e d z e n i a , o ile się r z u c i;

w o d ę p ije z k a ł u ż y ; śpi gdzieś p o d p r o g ie m ,

lu b p r z y k u t y do b u d y w e g e t u j e l a t a m i ca łe m i n a ł a ń c u c h u . N a j t r a g i c z n i e j s z y w ię z ie ń , b e z g r z e c h u i w in y , ł a ń c u c h a m i s k u t y ze s w ą celą w i ę z i e n n ą — b u d ą , n i e z a o p a t r z o n ą od słot i z a w ie i z i m o w y c h , nie o s ł o n i ę t ą c ie n ie m d r z e w w cz a sie u p a ł ó w le tn ic h , t r a g i c z n y w ię ­ z ie ń lu d z k i, k t ó r e m u s k u t o m ł o d o ś ć i o k r e s p e łn i sił ż y c io w y c h , a k t ó r e g o w y d a j e się h y ­ clow i, topi, lu b p r z e p ę d z a , g d y się z e s ta r z e je , g d y się s t a j e m n i e j „ c z u j n y " , i g o s p o d a r z p r a k t y c z n i e p o s t a n a w i a go z a s t ą p i ć m ł o d s z ą i „ c z u j n i e j s z ą " siłą.

A je s t to w i n a ludzi, b r a k u w ę z łó w p o j ę ­ c io w y c h i u c z u c i o w y c h w s t o s u n k u d o p só w , że n ie p r o w a d z o n e m ą d r ą r ę k ą h o d o w c y lub p r z y ja c ie la , k r z y ż u j ą się bez o p ie k i, t a k ja k ż y ją bez opieki, i że p r z y c h o d z ą n a św ia t po b a r ł o g a c h — cz ę sto d z iw a c z n ie b r z y d k i e i l e d ­ w o p o t e m t o l e r o w a n e . J e s t to w i n a lu d z i, że je st ich tyle i że są t a k ie — że się je p o t e m nie ceni, że życie ich je st p a s m e m u d r ę k i i k r z y w d z a d a w a n y c h z c a łą b e z m y ś l n o ś c i ą ty m n i e w i n n y m istotom , w k t ó r y c h r ó ż n o r o d ­ n y c h c ia ł a c h k o ła c z e się j e d n a k p r z e w a ż n i e w ie lo w a rto śc io w e serce, g łęboko k o c h a ją c e i o d c z u w a j ą c e p o t r z e b ę w i e r n e g o p r z y w i ą z a ­ n i a się n a w e t do złego p a n a .

P s y p rz e c ie ż w ła ś n ie m a j ą lę w y ż s z o ś ć n a d in n em i ż y ją c e m i istotam i, że n iezależnie od g a t u n k u i r a s y p o s i a d a j ą w s z y s tk ie n i e ­ s k a ż o n e , w y s o k ie z a le ty p s y c h ic z n e , k t ó r e w n i e k t ó r y c h g a t u n k a c h p s ó w r a s o w y c h b y ­ waj;! w s k u t e k p e w n e j d e g e n e r a c j i r o z w i n i ę t e w s t o p n i u z n a c z n i e s ła b s z y m , niż u p s ó w z w y c z a j n y c h . K a ż d y pies, j a k i k o l w i e k b y łb y jeg o w y g l ą d e s te ty c z n y , z a s ł u g u j e ze w z g lę d u n a z a s a d n ic z e , p o d s t a w o w e z a le ty c h a r a k t e r u n a s z a c u n e k , n a lic zen ie się z n im , na o t a c z a ­

nie go o p ie k ą , a w k a ż d y m r a z ie o c h r a n i a n i e p r z e d p o n i e w i e r k ą . K a ż d a is t o t a ż y ją c a m a p r a w o do życia i do p rzeżycia sw o ic h dni w j a k o t a k o n o r m a l n y c h w a r u n k a c h . P o m i ­ m o w z m o ż o n e g o u n a s r u c h u h u m a n i t a r n e ­ go w s t o s u n k u d o z w ie r z ą t, r u c h u o c h r o n y z w ie r z ą t, s iln e j i o f i a r n e j a k c ji T o w . O p ie k i n a Z w i e r z ę t a m i , o p a r t e j n a w y s o c e h u m a n i ­ t a r n e j U staw ie o O c h ro n ie Z w ie rz ą t — los ich j e d n a k w n a s z y m k r a j u p o z o s t a w i a w iele do ż y c z e n ia. N iżej p o d p i s a n a , w r e d a g o w a ­ n y m przez siebie k i l k a lat t e m u m iesięczniku

„ Ś w ia t Z w ie rz ę cy " , o r g a n ie P o lsk ie j Ligi

6

(9)

P r z y j a c i ó ł Z w i e r z ą t w W a r s z a w i e , o p u b l i k o ­ w a ł a w 1930 r o k u , (Ś w iat Z w ie rz ę c y Nr. 6, r o k II) a r t y k u ł : ,, 0 p r a w o do życia p s a — n ie z a le ż n ie od jeg o r a s y 11. B ył on w y r a z e m

B e r n a r d y n - „ R y t a " (B-I-69). H o d o w l a B e r n a r d y ­ n ó w A l e k s a n d r a K i e lp i ń s k i e g o w B y d g o s z c z y ul.

L e s z c z y ń s k i e g o 32.

p r o t e s t u p r z e c i w k o n i e d o li p siej, r z u c a j ą c e j się t a k b o le ś n ie w o c z y j e d n o s t k o m u m i e j ą ­ c y m p a t r z e ć i w i d z i e ć w s z e lk ie p r z e j a w y ż y ­ ciow e. Na ł a m a c h teg o ż p i s m a d r u k o w a n e b y w a ł y c z ę sto a r t y k u ł y n a w o ł u j ą c e do o p ie k i n a d psem , p o u czające, j a k m a j ą b y ć o c h r a ­ n i a n e b u d y p sie a b y los p r z y k u t y c h do n i c h is to t b y ł c h o c ia ż z n o ś n y ; g r o n o o f i a r n y c h o s ó b z a ło ż y ło S c h r o n i s k o d la b e z d o m n y c h p s ó w i k o t ó w , k t ó r e mieść* się o b e c n ie w Go- lę d z in o w ie p o d W a r s z a w ą , ( p ie r w s z a s ta c ja k o le jk i J a b ło n o w s k ie j) Z w ią z e k W a lk i z W i ­ w is e k c ją , p r z y ł ą c z o n y c h w i l o w o j a k o s e k c ja do P. L. P. Z., z a w i ą z a n y p rz e z g r o n o ludzi u ś w i a d o m i o n y c h co d o z b ę d n o ś c i i o k r u c i e ń ­ s tw a t o r t u r d o ś w i a d c z e ń n a ż y w y c h z w i e r z ę ­ ta c h , w m e m o r j a ł a c h d o M in W . R. i O. P.

z a b ie g a o w y e l i m i n o w a n i e p s ó w od ty c h d o ­ ś w i a d c z e ń ; T o w . O p. n a d Z w i e r z ę t a m i p r o ­ testu ją g o rą c o u W ła d z j a k ty lk o zajdzie gdzieś w n a s z y m k r a j u s m u t n y f a k t m a s a k r y p s ó w p r z y o k a z j i w a lk i z w ś c ie k liz n ą , s z e r z ą ­ cą się w n a s z y m k r a j u z n ó w z w in y ludzi, nie o p i e k u j ą c y c h się s w e m i p s a m i, p u s z c z a - n e m i s a m o p a s , — ale to w s z y s t k o m a ło .

B ę d ą c s a m a g ą r ą c ą o b r o ń c z y n i ą z w ie r z ą t, n a w o ł u j ą c ą o p o le p s z e n ie lo s u z w ie r z ą t, o o c h ro n ie n a d niem i, w y z n a j ą c p r z y t e m n ie ­

z a p r z e c z o n e p r a w o ż y cia w s z y s t k i c h isto t ju ż ż y ją c y c h , w ie lk ie n a d z i e j e p o w a ż n e j, p o d ­ s t a w o w e j p o p r a w y lo s u p s ó w p o k ł a d a m w r o z w o ju d ziałalności n ie ty lk o p la c ó w e k h u ­ m a n i t a r n y c h ale i h o d o w la n y c h . B ę d z ie to b o ­ w i e m p rzy m u s za sta n a w ia n ia się n a d p r z y r o ­ ste m i ja k o ś c ią rozro d czo ści p só w ; ujęcie s to ­ p n io w e w jak ieś n o r m a l n e ło ży sk o życia psów, p r z y m u s g łę b sz e g o z a s t a n a w i a n i a się n a d t e m ż e ż y c ie m , d ą ż e n ie d o selek cji, u ję c ie w p o w a ż n e p a r a g r a f y ż y c io w e e g z y s te n c ji p s ó w , a co z a t e m id zie o to c z e n ie je p o w a ż n ą t r o s k ą o nie i w y ł a n i a j ą c e m się z tego, siłą rzeczy , o d p o w i e d n i e m p o s z a n o w a n i e m . D z ię ­ ki p r a c y i r o z w o j o w i „ P o ls k ie g o Z w ią z k u H o d o w c ó w p s ó w R a s o w y c h 11 z a j m i e z c z a s e m n areszcie i u nas, w Polsce, pies, n a le ż n e so­

bie o g ó ln e s t a n o w i s k o . P ie s — ten o d w i e c z ­ n y to w a rz y s z doli i niedoli ludzkiej, od p r a ­ w ie k ó w t a k 'b e z p o ś r e d n io w k r a c z a j ą c y do o g n i s k a d o m o w e g o lu d z k ie g o .

Ileż to s e n t y m e n t u p o ś w ię c a ło i p o ś w ię c a g łę b ie j c z u j ą c e se rc e l u d z k i e p su . je g o w i e r ­ n o ś c i i o d d a n i u d la sw e g o p a n a ; w iluż a r c y ­ d z ie ła c h l i t e r a t u r y w s z e c h ś w i a t o w e j i p o l ­ skiej p o d k r e ś la n o jeg o s z la c h e tn ą rolę, k t ó r ą n i e r a z o d e g r a ł w ży ciu l u d z k i e m — ro lę b o ­ h a t e r a . W ie r z ę , że t e m u c i c h e m u , p e ł n e m u z r o z u m i e n i a i z a p a r c i a się z c a łą s a m o w i e d z ą i s z l a c h e t n o ś c i ą u c z u ć p su , t o r u j e u n a s lep-

S z k o c k i e t e r r i e r y „ H o d o w l a P o l i e m j a " G r e t y S y r o p o w e j w W a r s z a w i e , ul. F i l t r o w a 83;.

szą przy szło ść „ P o lsk i Z w ią z e k H o d o w c ó w P s ó w R a s o w y c h 11. Z a g a d n ie n ie b o w iem , p o w ­ t a r z a m , e g z y s te n c ji psa, je g o życia, p o tr z e b , r a s y , r a c j o n a l n e g o m a c i e r z y ń s t w a — n arzu -

(10)

ci się o g ó ło w i l u d n o ś c i w n a s z y m k r a j u i p o d ­ nosząc z a in te r e s o w a n ie w tej dziedzinie w p ł y n i e s t o p n i o w o n a los p s ó w , r o z b u d z i n a ­ l e ż n ą im o p i e k ę i p o s z a n o w a n i e ic h życia.

C elo w a, r a c j o n a l n a h o d o w l a p s ó w , r o z p o ­ częła się w k o ń c u 19-tego s tu le c ia w r a z z p o ­ j a w i e n i e m się p i e r w s z y c h o d k r y w c z y c h p r a c n a u k o w y c h p r z y r o d n i c z y c h . W E u r o p i e z a ­ p o c z ą t k o w a ł a j ą A n g lja , z a k ł a d a j ą c w 1872 r o k u k l u b m i ł o ś n i k ó w p s ó w r a s o w y c h t. zw.

„ K e n n e l Clulb“ ; w ś l a d y j e j p o s z ły F r a n c j a , N ie m c y i i n n e n a r o d y , a o b e c n ie i m y , pola- cy, s t a n ę l i ś m y p o w a ż n i e w ic h s z e re g a c h .

C e le m z w i ą z k ó w h o d o w c ó w p s ó w r a s o ­ w y c h je s t s t w o r z e n i e n i e t y l k o ty p u r a s y ale r ó w n i e ż i , w y s u b t e l n i e n i e w ł a s n o ś c i u ż y t k o ­ w y c h d a n e g o g a t u n k u psa. O siąg a się to sk ru - p u l a t n e m p r o w a d z e n i e m k s ią g r o d o w y c h , do k t ó r y c h w p i s u j e się i in telek tu a ln e w ła s n o ś c i psa. A w iluż d z i e d z i n a c h w s p ó łż y c ia z c z ło ­ w i e k i e m te siln ie r o z w i n i ę t e i w y s u b t e l n i o n e w ł a s n o ś c i i n t e l e k t u a l n e p s a o d g r y w a j ą d o ­ n i o s ł ą rolę. W s z a k pies je s t n i e t y l k o p o w a ż ­ n y m c z y n n ik ie m w życiu j e d n o s te k lu d z k ic h ale i całego p a ń s tw a . W ie lk ie z n aczen ie p sa w s łu ż b ie w o jsk o w Tej p o d k r e ś l i ł a o s t a t n i a w o j n a w s z e c h ś w i a t o w a , k t ó r a w y k a z a ł a , że u s ł u g i j a k i e p ie s o d d a ć m o ż e n a w o j n i e są b e z c e n n e , i że ż a d n e ś r o d k i t e c h n i c z n e z a ­ s t ą p i ć go n i e m o g ą . W s z y s t k i e a r m j e m i a ł y o d d z ia ły p o m o c n ic z e psie. P e ł n i ł y o n e słu ż ­ bę w a r t o w n i c z ą , s a n i t a r n ą , w y w i a d o w c z ą , b i e g a ł y z r a p o r t a m i w j e d n ą i d r u g ą s tr o n ę , p o k i l k a n a ś c i e r a z y d z i e n n i e , w y r ę c z a j ą c i c h r o n i ą c o d n i e c h y b n e j ś m ie r c i, p o d g r a ­ d e m k u l, o f i c e r ó w ł ą c z n i k o w y c h . J a k p o d a j ą k r o n i k i w o js k o w e n iem ieck ie z 28.000 p só w t r e s o w a n y c h w c i e l o n y c h do n i e m i e c k i e j a r m j i w czasie w o jn y , do d o m ó w pow ró ciło t y l k o 400... „ R e s z ta p a d ł a n a p o l u c h w a ł y — j a k b o h a t e r o w i e 1'... A p s y p o lic y jn e , s tr a ż y g ra n ic z n y c h , p s y z g ó ry Św. B e r n a r d a , p s y p o ­ c ią g o w e n a s z l a k a c h p ó ł n o c y a n a d e w s z y s t k o p sy — p r z e w o d n ic y o c ie m n ia ły c h , k t ó r y c h d o b r o c z y n n a r o l a n i e z a w o d n y c h o p i e k u n ó w t y c h n a jn ieszczęśliw s zy ch , n a jtr a g ic z n ie js z y c h k a le k , b u d z i n a jw y ż s z e u z n a n i e i g łęb o k i s z a ­ c u n e k dla in te le k tu ty c h ż e psów .

W y s u lb te ln ia n ie z a t e m u m i e j ę t n ą h o d o w l ą , d o b o r e m i o p ie k ą , i n t e l e k t u a l n y c h w a r t o ś c i p s ó w je s t p r z e o g r o m n e j w a g i, z a r ó w n o dla

c z ł o w i e k a k o r z y s t a j ą c e g o z t y c h ż e p s y c h i c z ­ n y c h w a r t o ś c i p s ó w w n a j w i ę k s z e m s w o j e m n ie s z c z ę ś c iu — n a w o j n i e , o r a z w n a j t r a g i c z - n i e j s z e m k a l e c t w i e — ślep o cie, j a k r ó w n i e ż m o ż e n a r e s z c i e p o c i ą g n i e za s o b ą i n n e u s t o ­ s u n k o w a n i e się n a sz e do psów , k t ó r y m , j a k d otąd, p ła c im y za icli w ielkie w a rto śc i p s y ­ c h ic z n e — w i ę z ie n ie m o g ło d z ie i c h ło d z ie w b u d a c h p o w s ia c h , ś c i g a n i e m i t ę p i e n i e m po m ia s ta c h , d o k o n y w a n i e m n a n ic h w iw i­

sek cji, w y p r ó b o w a n i e m g a z ó w t r u j ą c y c h , k a ź n i ą w r a k a r n i a c h i t. p.

Los z re sz tą p s a u n a s n a j w y m o w n i e j ilu ­ s t r u j ą o g ó ln ie p r z y j ę t e z w r o t y j ę z y k a p o l ­ s k ie g o : p o t r a k t o w a ć j a k psa, zbić j a k psa, w y p ę d z i ć z d o m u j a k p sa , p s ia d o la i t. p.

N a w e t g d y k l n i e m y n a j c z ę s t s z ą n a s z ą k l ą t w ą je s t: „ p s i a k r e w “ L . G d y j a k i c z ło w ie k p o p e ł ­ n i n iz k i, p o t ę p i a n y c z y n n a z y w a m y go w ó w ­ c zas „ b y d l ę c i e m " — m ó w i m y o „ z e z w ię rz ę - c e n i u “ , o z w ie r z ę c y c h i n s t y n k t a c h , jakgdyfoy p o d ło ś ć l u d z k a w s t o s u n k u d o w s p ó ł l u d z i i z w ie r z ą t, o k r u c i e ń s t w o i b r a k lito ś c i n ie b y ły c e c h a m i u p r z y w i l e j o w a n e m u w ł a ś n i e r a s ludzkich.

W z o r u j ą c się w r ó ż n y c h d z i e d z i n a c h ż y ­ cia, s z tu k i, n a u k i , p r z e m y s ł u a n a d e w s z y s t k o m o d y , n a o b c y c h k r a j a c h , s z k o d a że n ie id z ie m y w ich ś la d y w dziedzinie o b c o w a n ia ze z w i e r z ę t a m i , i s t n i e j ą t a m p r z e d e w s z y s t- k i e m w s z ę d z ie p o g o t o w i a r a t u n k o w e , p r z y t u ł ­ ki i s z p ita le d la z w ie r z ą t, u r z ą d z o n e j a k n a j - s t a r a n n i e j w e d le w y m o g ó w h i g j e n y . Z p r z y ­ t u ł k ó w m o ż n a sobie w z ią ć p s a lu b k o t a ale w p i e r w t r z e b a p o d p is a ć z o b o w ią z a n ie jak - n a jle p s z e g o o b c h o d z e n i a się ze z w ie rz ę c ie m , zo b o w iązan ie, k t ó r e nie jest czczą f o r m a l n o ­ ścią, g d y ż co p e w i e n c zas z j a w i a się w d a ­ n y m d o m u o f i c j a l n y k o n t r o l e r , k t ó r y m a p r a ­ w o o d e b r a ć p u p i l a o ile u w a ż a , że coś w s t o ­ s u n k u do teg o ż je s t w n i e p o r z ą d k u . R z e ź n ic y i p i e k a r z e w A nglji, F r a n c j i i N ie m c z e c h m a ­ j ą p r z y g o t o w a n e d a t k i dla b e z d o m n y c h k o ­ t ó w i p s ó w ; w słotę zaś, k a ż d y m i e s z k a n i e c u w a ż a za s w ó j m o r a l n y o b o w i ą z e k u g o śc ić u sie b ie p s a l u b k o t a , k t ó r y z a t r z y m a się w p o b liż u jego m ie s z k a n ia . W Chicago, L o n ­ d y n ie , p o l i c j a n t , r e g u l u j ą c y r u c h u lic z n y , z a t r z y m u j e szereg i p o j a z d ó w g d y p r z e z j e z d ­ n ię p r z e c h o d z i pies lu b ko t.

(11)

W A m ery ce, Anglji, N iem czech i C zecho­

s ło w a c ji p o d o b n e „ d o m y “ e g z y s t u j ą j u ż d a w ­ no. S t a w i a je t a m k u l t u r a p o ję ć i u c z u ć ty c h n a r o d ó w .

U l u d ó w p ó łn o c y , S k a n d y n a w j i i W i e l k i e j B r y t a n j i is t n i e j e z a k o r z e n i o n y p i ę k n y z w y ­ czaj, z u p e łn ie u n a s n i e z n a n y — W ig ilji dla zw ie rz ą t. J a k dla ludzi. P r z y s t r a j a się t a m w Noc W i g i l i j n ą s t a j n i e i o b o r y w g ałęzie ś w i e r k o ­ w e i z a o p a t r u j e się żło b y w p o k a r m o b fic ie j n iż z w y k le . W y d a j e się t y s ią c e u l o t e k p r z y p o ­ m i n a j ą c y c h l u d z i o m o ic h o b o w i ą z k a c h w z g lę ­ d e m z w i e r z ą t i s y p i ą się d a t k i p u b l i c z n e a b y i u b o g a l u d n o ś ć m i e j s c o w a m o g ł a w n o c tę n a k a r m i ć s w o je z w i e r z ę t a le p iej, n iż z w y k le . W y d a j e się u lo tk i, k t ó r e u p o m i n a j ą a b y z i a r ­ n o s y p a n e b y ł o p t a k o m , a b y k o n i e z a b e z p ie-

Uwagi o rozpłodzie psów

W h o d o w li p s ó w u ż y t k o w y c h n a le ż y z w r a c a ć d u ż ą u w a g ę n a s iln ą s t r u k t u r ę r o z ­ p ł o d n i k ó w . Silnie z b u d o w a n a s u k a o m o c ­ n y c h w i ą z a d ł a c h i z w a r t e j b u d o w i e m o ż e b y ć p o d d a n a k r y c i u d o p i e r o p r z y tr z e c i e m k r w a w i e n i u t. j. w o k r e s i e tr z e c i e j cieczki, co w y p a d a m n i e j w ię c e j w 18 — ‘20 m i e s i ą ­ cu życia.

Z b y t w c z e s n e k r y c i e s u k p r o w a d z i do ich z m a r n i e n i a i s k a r ł o w a c e n i a p o t o m s t w a .

R e p r o d u k t o r p o w i n i e n b y ć u ż y w a n y do k r y c i a su k d o p i e r o w d r u g i m r o k u życia, p r z y c z e m w c ią g u r o k u n ie m o ż e b y ć u ż y t y d o k r y c i a s u k w ię c e j n a d 30 ra z y .

M ło d e g o p s a n a le ż y u ż y w a ć r a c z e j do k r y ­ cia s u k s t a r s z y c h i n a o d w r ó t .

P i e r w s z a t i e c z k a z j a w i a się p r z e w a ż c i e u s u k m i ę d z y 8 — 9 m i e s i ą c e m życia. O b j a ­ w y k r w a w i e n i a c e c h u j e p o n a j w i ę k s z e j c z ę ­ ści z m i e n i o n e u s p o s o b i e n i e o r a z częste w y ­ d z i e l a n i e m o c z u , n a b r z m i e w a n i e z e w n ę t r z ­ n y c h części o r g a n ó w p ł c io w y c h . M ło d e suki n ie d o p u s z c z ą p s a p r z e d u p ł y w e m 7 — 10 d n i od p o c z ą t k u k r w a w i e n i a ; d la s t a r s z y c h s u k o k r e s k r y c i a n a s t ę p u j e p o 7 — 12 d n ia c h . O b f ite k r w a w i e n i e t r w a d o 14 a n a w e 16 dni.

J e d n o p o k r y c i e w z u p e łn o ś c i w y s t a r c z a , z w ła s z c z a, g d y m i a ł o m ie js c e w e w ła ś c iw y m o k re sie .

c z o n e b y ły w s t a j n i a c h , p s y i k o t y n ie m a r z ł y za p r o g i e m lecz m i a ł y c ie p ły p r z y t u ł e k p o d lu d z k im d a c h e m — słow em , a b y ż a d n e z w ie ­ rz ę bez r a t u n k u n ie k o n a ł o w N oc tę ś w ię tą z g ło d u i z im n a ... A u nas?!...

J e d y n a n a d z i e j a w te m , że m o ż e m o c n y o b e c n y w s z e c h ś w ia to w y ru c h h u m a n i t a r n y w s t o s u n k u d o z w i e r z ą t , k t ó r y z n a la z ł o d ­ d ź w i ę k i u n a s, a p o w s t a ł j a k o ż y w y p r o t e s t p r z e c i w k o k r z y w d o m z a d a w a n y m z w i e r z ę ­ tom , oraz r u c h r a c j o n a l n y c h h o d o w li — sp ę ­ t a j ą b e z m y ś l n o ś ć i o k u c i e ń s t w o lu d z k ie , u z d r o w i ą s t o s u n e k ś w i a t a l u d z k ie g o do ś w i a ­ ta z w ie rz ę c e g o , a p s ó w w sz c z e g ó ln o śc i, i p c h n ą go n a t o r y ety k i i m o r a l n e g o u m i a r u n a l e ż n e g o w k u l t u r a l n y c h n a r o d a c h XX w ie k u .

Ja n in a M aszew ska K nappe.

S u k a p r z e b y w a o k r e s c iąży w c ią g u 63 d n i o d z a p ł o d n i e n i a . D o p i e r o w c z w a r t y m lufo p i ą t y m t y g o d n i u c ią ż y m o ż n a z a u w a ż y ć , że s u k a j e s t s z c z e n n a .

W o k r e s ie c ią ż y n a le ż y s u k ę d o b r z e k a r ­ m ić , n ie ż a ł u j ą c m i ę s a i m l e k a , t r z e b a też d a w a ć j e j d u ż o r u c h u .

M ło d ej s u c e p o o s z c z e n i e n i u się n ie p o ­ z o s t a w i a ć w ię c e j n a d 4 s z c z e n ią t, s ta r s z e j m o ż n a z o s ta w ić n a j w y ż e j 6 s z tu k , jeśli p r a g ­ n ie m y , a b y d o b r z e w y r o s ły i s u k a c z u ła się z d ro w o .

D o r o z p ł o d u n a le ż y u ż y w a ć ty l k o s z tu k j c z y s to r a s o w e , p o s i a d a j ą c e r o d o w o d y m i a r o ­ d a jn e , a w ię c P o l s k i e g o Z w i ą z k u H o d o w c ó w P s ó w R a s o w y c h .

O p o k r y c i u s u k i n a le ż y z a w i a d o m i ć Z w i ą ­ zek, a b y o d n o t o w a n o w k s i ę g a c h d a t ę p o k r y ­ c ia o r a z n a z w ę r e p r o d u k t o r a i d a n e o je g o p o c h o d z e n i u . W t y u c e lu w ła ś c ic ie l r e p r o ­ d u k t o r a w y p e ł n i a k a r t ę k r y c i a , k t ó r ą m o ż n a o l r z y m a ć w Z w ią z k u .

O p r z y j ś c i u n a ś w ia t s z c z e n ią t r ó w n ie ż n a le ż y z a w i a d o m i ć Z w i ą z e k n a k a r t c e m e l ­ d u n k ó w m i o t u .

P a m i ę t a ć n a le ż y , że n a j b a r d z i e j z d a w a ł o ­ b y się p i ę k n y i r a s o w y r e p r o d u k t o r n i e m a w a r t o ś c i h o d o w l a n e j , s k o r o n ie p o s i a d a r o ­ d o w o d u .

(12)

W skazów ki o higjenie i o w alce z niektórem i chorobam i psów

H o d o w c a psów . c h c ą c y m ieć z d r o w e p o t o m ­ stwo, już z a w c z a s u m u s i d b a ć o c i ę ż a r n ą sukę.

S zk ielet psa, w z g lę d n ie in n y c h s tw o rz e ń żywo- r o d n y c h , z m ie n ia s w o ją rolę w p r z e b ie g u r o z ­ w o j u ju ż w łonie m a tk i. W p o c z ą t k a c h jest on w ścisłej zależności od is tn ie ją c y c h już w ted y części m ię k k ic h . K sz ta łty n a r z u c o n e m u są p rzez s t r u n ę g rzb ieto w ą, u g r u p o w a n i e m ięśn i ciała, k s z ta łt cew y n e r w o w e j i trz e w n e j. S k o ro zaś szkielet ju ż raz istnieje, to w tedy, n a o d w r ó t, on w ła ś n ie p rz e p is u je c ia łu ja k ie m a j ą być jego k s z ta łty i d a je m u p o d s ta w ę i p o d p o rę .

T e n s ta n w p e w n y c h p r z y p a d k a c h z m ie n ia się p o d w p ł y w e m ch o ró b , n a g a b u j ą c y c h u k ł a d k o s tn y . Nie m a ł ą rolę o d g r y w a j ą tu g r u c z o ły d o k r e w n e . K a ż d y z g ru c z o łó w o w y d z ie la n iu w e w n ę t r z n e m m a d la o r g a n i z m u o g r o m n e z n a ­ czenie. N ie m o ż n a j e d n a k powiedzieć, a b y k a ż d y g ru czo ł b y ł o d o so b n io n y , a n a le ż y p r z y p u s z ­ czać ,że g ru c z o ły d o k r e w n e w sp ó ln ie sta n o w ią u k ła d .

O sta n ie n a r z ą d ó w d o k r e w n y c h , sp ecjaln ie w z b o c z e n iac h w z ro stu , m o ż n a powiedzieć, że z a c h o d z i p r z y te m z a r ó w n o g e n o ty p o w e u c z y n ­ nienie, j a k i z w ią z e k z m ie js c o w e m s c h o rz e ­ n ie m ty c h g ru c z o łó w w p e w n y c h o k r e s a c h w ie­

k u. T w ó r c z e o d d z ia ły w a n ie u k ł a d u g ru c z o łó w d o k r e w n y c h ro z c ią g a się, z a r ó w n o na c a łk o w i­

te r o z m ia ry , j a k i n a s to s u n k o w e u k s z t a ł t o w a ­ nie kośćca i części m ię k k ic h . W p ł y w g ru c z o ­ łó w d o k r e w n y c h istnieje ju ż w b a r d z o w c z e ­ sn y c h o k r e s a c h ro z w o ju . P o d w p ły w e m n i e n o r ­ m a ln e g o d z ia ła n ia g ru czo łó w , z w łaszcza g r u ­ czołu ta rczy co w eg o , j a k ró w n ież g ru c z o łó w p r z y t a r c z y c o w y c h i grasicy, kości nie o s ią g a ją swego n o r m a l n e g o r o z w o ju , p roces sk o stn ie n ia u s k u te c z n ia się słabiej, n a s a d y są s łab o z łą c z o ­ ne z trz o n a m i. A by u n i k n ą ć t a k ic h n i e p o ż ą d a ­ n y c h n a s tę p s tw , zw ła sz c z a u szczeniąt, p o c h o ­ d z ą c y c h od s u k b a r d z o ra s o w y c h , n a le ż y już w e w c z e s n y m ok resie ciąży, d o d a w a ć do j e d z e ­ n ia p r e p a r a t y , z a w i e r a j ą c e f o s f o r a n w a p n ia , w zg lę d n ie m ię k k ie , n i e w y g o to w a n e kości cielę­

ce. N a stę p n ie s u k a c ię ż a rn a w in n a o t r z y m y w a ć p o k a r m po ży w n iejszy , m a ło objętościow y, l e k ­ ko s tr a w n y , gdyż ro z s z e rz o n a m acica u cisk a n a ż o łą d e k i kiszki, co p o w o d u je u tr u d n i e n i e t r a ­ w ien ia i w y d z ie la n ia k a łu . Niezależnie od k a r ­

m ie n ia h o d o w c a w in ie n zw rócić u w a g ę n a pie­

lę g n o w a n ie sk óry, t r z y m a ć s u k ę j a k n a j w i ę c e j n a p o w ie trz u , m ożliw ie n a słońcu. R uch u m i a r ­ k o w a n y , z w łaszcza w d r u g ie j połow ie ciąży.

C iąża u s u k i t r w a 9 tygodni, t. j. 63 dni. ale m o ż e tr w a ć o k i l k a dni m niej. W p o je d y ń c z y c h p r z y p a d k a c h cią ża się p rz e d łu ż a o k ilk a dni.

W ra z ie g d y p o d e jr z e w a m y , nie m ó w ią c już o f a k t a c h s tw ie rd z o n y c h , że s u k a m a robaki, t r z e b a n a jp ó ź n ie j do p ią te g o ty g o d n ia c ią ż y — lepiej w cześn iej — p rz e p r o w a d z ić k u r a c j ę prze- c iw ro b a c z ą ; p ó ź n ie js z a b o w ie m k u r a c j a w c z a ­ sie ciąży nie jest w s k a z a n a , gdyż m o ż e d o p r o ­ w ad zić do p o ro n ie n ia . D u żo m ło d y c h p s ó w gi­

nie w s k u t e k r o b a k ó w , k t ó r e w y w o ł u j ą z a p a le ­ nie kiszek, w p e w n y c h p r z y p a d k a c h n a w e t za- c z o p o w a n ie ich. Pies w s k u t e k obecności r o b a ­ k ó w ch u d n ie , szerść sta je się m a to w ą , b rz u c h w z d ę ty , o d b ija n ie się po je d z e n iu , w y m io ty . B a rd z o c h a r a k t e r y s t y c z n y m o b j a w e m je st j e ż ­ d żenie p sa na zadzie, j a k b y p o s u w a ł się n a s a ­ n e c z k a c h — w y s tę p u je ten o b ja w w s k u te k s w ę d z e n ia odbytnicy.

P łód, z n a j d u j ą c y się w łonie m atk i, jest w o ln y od w sz e lk ic h p a s o rz y tó w . Rów nież, kie­

dy szczenię p r z y c h o d z i n a św iat, p r z e w ó d p o ­ k a r m o w y nie z a w ie ra r o b a k ó w . Z ja w ia się p y ­ tanie, s k ą d tyle m ło d y c h p só w m a ro b a k i, nie b ę d ą c w styczności z in n e m i psam i, ty lk o ze s w o ją m a t k ą ? O d p o w ie d ź ja s n a — z a r a ż a j ą się.

a lb o n a b y w a j ą od w ł a s n e j m a tk i, k t ó r a liżąc s w o je dzieci, je d n o c z e ś n ie w p r o w a d z a do jego u s t r o j u j a j a robacze. Te, z n a j d u j ą c p o d a tn y g r u n t w m ł o d y m o rg an iźm ie, sz y b k o się ro z w i­

j a ją . Z tego w y n ik a , że ch c ą c m ie ć z d ro w e s zczenięta i w o ln e od r o b a k ó w , n a le ż y z w ra c a ć b a c z n ą u w a g ę n a sukę.

R o b a k i dzielim y n a glisty i tasiem ce, k tó re ze sw ej s tr o n y d zielą się na ró ż n e o d m ia n y . A by sk u te c z n ie w alc z y ć z r o b a k a m i, n a le ż y sto­

s o w a ć sp e c y fic z n y ś r o d e k p rz e c iw k o k a ż d e m u ro d z a jo w i ro b a k ó w . T o m o ż e z a o r d y n o w a ć tyl­

ko le k a rz w e t e r y n a r y j n y , do k tó re g o n a le ż y się zwrócić.

P o u r o d z e n i u s u k a sarna z a j m u j e się szcze­

n iętam i. N a sz e m z a d a n i e m je st u t r z y m y w a n i e w czystości legow iska, z m ie n ia ją c k ilk a ra z y

(13)

d z ien n ie p okrycie, w zg lęd n ie siano lub słomę, a b y nie zagnieździło się ro b a c tw o .

Z w ykle, w zależności od rasy, s u k a rodzi od 1 — 14, a n a w e t więcej, szczeniąt — zw y k le u ras w ię k s z y c h nie p r z e k r a c z a 12 sztuk.

C h c ą c należycie w y c h o w a ć szczenięta, w i n n i ­ ś m y p am iętać, że s u k a n a j w y ż e j m o ż e k a r m ić do 6-ciu szczeniąt, resztę n a le ż y albo zniszczyć, a lb o z n a le ź ć dla p o z o sta ły c h s z tu k m a m k ę . Bo, jeżeli s u k a k a r m i więcej niż 6 szczeniąt, to z a ­ w a r to ś ć s u b s ta n c y j o d ży w c z y c h w jej m le k u jest m n iejsza, a c z k o lw ie k optycznie w y d a je się, że s u k a m a d u ż o m le k a . O d b ija się to n a p ó ź ­ n ie js z y m r o z w o j u szczenięcia. W y s t ę p u j e k r z y ­ w ica i z a h a m o w a n i e w zrostu.

P o o d s ta w ie n iu szczenięcia od suki, co z w y ­ kle n a s t ę p u j e po 5 — 6 ty g o d n ia c h , n a szcze­

nię m u s i b y ć z w r ó c o n a sp e c ja ln a u w a g a pod w z g lę d e m k a r m i e n i a i p ielęgnacji, a b y dać m u n a le ż y ty f u n d a m e n t do dalszego życia.

D a w n y s y ste m o d ż y w ia n ia p sa p o leg ał na d a w a n i u m u w y łączn ie o d p a d k ó w , bez mięsa.

Na szczęście, s y ste m te n u p a d ł. O b e c n ie c a ły szereg h o d o w c ó w w p a d ł w d r u g ą k r a ń c o w o ś ć i po z a b r a n i u szczenięcia od suki d a je w y ł ą c z ­ nie mięso. Je s t to ró w n ie ż n ie p o ż ą d a n e . P o p ierw sze, pies się n a r o w i i niechce nic innego jeść, a po d rugie, o r g a n iz m w y m a g a n a s t ę p u j ą ­ cych s k ła d n ik ó w : b ia łk a , tłu sz c z ó w w ę g lo w o ­ d a n ó w i p ł y n ó w (w ody lu b m l e k a ) . W m ięsie z n a j d u j e się b ia łk o i tłuszcz, ale b r a k w ę g lo w o ­ d a n ó w , k t ó r e z n o w u z n a j d u j ą się w kaszy, m ą ­ ce (pieczywie), k a r t o f l a c h i t. d. N ależy więc tak p r z y g o to w a ć p o k a r m , a b y w n im z n a j d y ­ w a ły się w szy stk ie części s k ład o w e, n ie z b ę d n e dla o rg a n iz m u . Nie zależnie od tego n ależy d a ­ w a ć s u r o w e j a r z y n y i owoce, z a w ie ra ją c e dużo w ita m in , j a k ró w n ie ż m ię k k ie kości cielęce lu b p r e p a r a t y gotowe, z a w ie r a ją c e f o s f o r a n w a ­ pn ia. S t r a w a nie p o w i n n a być z im n a , lepiej o g r z a n a i części w niej stałe, zw ła sz c z a m ięso i j a r z y n y w i n n y b y ć d r o b n o posiek an e, sp e c ja l­

nie dla p s ó w ża rło c z n y ch .

P ie s p o w in ie n w s z y stk o zjeść, co o tr z y m u je na porcję. Jeżeli pies nie z j a d a w szystkiego, znaczy, że p o rc ja , k t ó r ą o trz y m a ł, b y ł a dla nie­

go z a d u ż a i p o z o s ta łą n ie d o je d z o n ą s tr a w ę n a ­ leży w y rzu cić. L epiej p ó ź n ie j d ać d r u g ą porcję stra w y . Stale w in n a stać m i s k a z wodą.

P o n a k a r m i e n i u psa, z w łaszcza m łodego, na le ż y p o z o s ta w ić go w sp o k o ju , a b y należycie s tra w ił to, co zjadł. P s o m s ta r s z y m nie n ależy

d a w a ć kości, p o n ie w a ż w y w o łu je to u n i c h z a ­ tw a rd z e n ie i nie są ju ż p o trz e b n e d la o r g a ­ nizm u.

W re s z c ie n ależy szczenię tr z y m a ć w n a le ­ ż y ty m p o r z ą d k u . P o w in n o się go codziennie szczotkow ać. S z c z o tk o w a n ie tak ie je st z a r a z e m

„ A p h r o d i t e of C a r i n t h i a " ( A - I - 113) w ę g i e r s k i C h a m p i o n , W ł a s n o ś ć G r e t y S y r o p o w e j w W a r s z a ­

wie, ul. F i l t r o w a 83 (ras a K e r r y Blue).

m a s a ż e m sk óry, u s u w a b r u d i k u r z i c h ro n i od r o b a c t w a i c h o r ó b s k ó r n y c h . N ależy ró w n ie ż m y ć oczy i j a m ę u s tn ą ro z c z y n e m k w a s u b o r ­ nego. Co się tyczy k ą p a n ia m ł o d y c h psów , to n a le ż y czynić to ostrożnie, żeby nie przeziębić.

J e d n ą z n a jb a r d z ie j z a r a ź liw y c h i r o z p o w ­ sze c h n io n y c h c h o r ó b u p só w jest n o s ó w k a . C h o ro b a ta p rz e w a ż n ie a t a k u j e m ło d e psy, ale nie jest w y k lu c z o n e , że d ość często zachoro- w u j ą i p s y starsze, a n a w e t stare.

W m ia s ta c h n o s ó w k a je s t w ięcej r o z p o w ­ s z e c h n io n a ze w z g lę d u n a w iększe s k u p ie n ie psów , niż na wsi. O c z y w istą je st rzeczą, że ł a ­ twość z a r a ż a n ia się w m ia s ta c h jest w ięk sza i nic dziw nego, że z d r o w y pies przez sw ój z w y ­ k ły n a r ó w o b w ą c h i w a n i a w szystkiego, co s p o t­

k a po d rodze, m o że z ła tw o ś c ią n a t r a f i ć n a psa c h o re g o na n o só w k ę , k tó re g o p r z y w ita o b w ą ­ c h iw a n ie m , lu b też n a tk n ie się n a w y d a lin y lub w ydzieliny, b ą d ź to n a jezd n i czy c h o d n ik u , p o ­ c h o d z ą c e od p sa z a k a ż o n e g o i zarazi się.

(14)

N a p ro w in c ji, zw ła sz c z a w m a j ą t k a c h , gdzie psy są p r z e w a ż n ie o d o s o b n io n e — c h o r u ­ ją rzadziej. J e d n a k i t a m istnieje n ie b e z p ie c z e ń ­ stw o z a r a ż a n i a się, szczególnie m o g ą się z a r a ­ żać p s y m y ś liw s k ie w la s a c h lu b n a p o la c h od łasic, k t ó r e są b a r d z o w ra ż liw e n a n o s ó w k ę i z a c h o d z i p y tan ie, czy c z a s a m i ła sice n a wsi nie są, jeżeli n ie g łó w n ą , to w k a ż d y m razie j e ­ d n ą z p r z y c z y n p r z e n o s z e n ia n o só w k i n a psy.

J a k z w y k le w c h o r o b a c h z a k a ź n y c h , tak i w c h o ro b ie z a k a ź n e j, z w a n e j n o s ó w k ą , p r z y ­ c z y n ą w y w o ł u j ą c ą je st z a ra z ek . Z a r a z e k te n nie je st z n a n y . N ależy do k a t e g o r j i przesączal- n y c h i nie je s t w id z ia ln y n a w e t w u ltr a m ik r o - skopie. N a u k a jeszcze ciągle m a nadzieję, że dojdzie w k o ń c u do o d k r y c ia tej k a t e g o r ji z a ­ r a z k ó w (p rz e są c za ln y c h ) p rzez dalsze p o stę p y w u l e p s z e n ia c h te c h n ic z n y c h m i k r o s k o p u lub m ik r o f o to g r a f ji.

Stw ierdzaniem jest, że z a r a z e k n o só w k i z n a j d u j e się w o r g a n a c h w e w n ę t r z n y c h , j a k to: w w ą tro b ie , śledzionie, n e r k a c h , g ru c z o ła c h k r e z k o w y c h , p łu c a c h , k rw i. R ó w n ież z n a jd u je się w w y d z ie lin a c h z nosa i w y d a l i n a c h : k a le i m o c z u . N a o b o strz e n ie n o só w k i w p ł y w a cały szereg z a r a z k ó w m ie s z a n y c h , a z w łaszcza n ie ­ d a w n o o d k r y t y p r ą t e k o s k rz e lo w y psi (bacillus b ro n c h o s e p tic u s c a n is ) , k t ó r y z n a j d u j e się w o r ­ g a n a c h o d d e c h o w y c h i k rw i.

Ź r ó d łe m z a k a ż e n ia jest p r z e d e w s z y s tk ie m c h o r y pies, 'k tó ry p rzez swe w y d z ie lin y i w y d a - iln y m o ż e roznosić z arazę. E k s k r e m e n t y te m o ­

gą się d o sta ć do p s a z d ro w e g o b e z p o ś re d n io , to z n a c z y p rzez b e z p o ś re d n i k o n t a k t zd ro w e g o p s a z c h o r y m (o b w ą c h iw a n ie ), lu b p o śre d n io p rzez z a n ieczy s zczan ie p r z e d m io tó w , często p r o d u k t ó w , te m i w y d a lin a m i i w y d z ie lin a m i.

W r o t a m i z a k a ż e n ia b ędzie ś lu z ó w k a o d d e c h o ­ w a n a całej sw ej p rz e strz e n i, p o c z y n a ją c od n o s a i p o k a r m o w a p rzez sp o ż y w a n ie z a n ie c zy ­ szczo n y ch p r o d u k t ó w , w zg lęd n ie o b liz y w a n ie w y d a lin i w ydzielin c h o re g o psa. W y lę g a n ie c h o r o b y tr w a o d 4 — 16 dni, a c z a s a m i i t ro c h ę dłużej.

O b r a z k lin ic z n y n o s ó w k i p r z e d s ta w ia się ro zm aicie. J e s t je j k ilk a postaci. W le k k ich p r z y p a d k a c h m o ż e ona po k i l k u d n ia c h z u p e ł ­ nie p r z e jś ć bez śladu, zw łaszcza jeżeli c h o r o b a w y b u c h ł a le tn ią p o r ą — częściej j e d n a k c h o r o ­ b a r o z w ija się i to dość szybko. R o z p o c z y n a się z w y k le od w y so k ie j t e m p a r a t u r y , a n a s tę p n ie

m o ż e p r z e jś ć p rzez w sz y stk ie postacie n o só w k i z p o w ik ła n ia m i (zapalenie płuc, ż o ł ą d k a i k i ­ szek, w ą tr o b y , śledziony, n e re k , m ó z g u i t. d.), z w y p ł y w a j ą c e m i w s k u t e k tego p a ra liż a m i, k o n w u ls ja m i, tik a m i, a p r z y z ły m obrocie c h o ­ r o b y m o że s k o ń c z y ć się zejściem ś m ie rte ln e m . Ś m ie rte ln o ś ć w ś r ó d p s ó w r a s o w y c h nieleczo- n y c h d o ch o d zi do 80 p ro c . Często n a w e t, jeżeli pies d o c h o d z i do zd ro w ia, n o s ó w k a p o zo sta w ia p o sobie n i e p o ż ą d a n e n a s t ę p s t w a w p o staci u t r a t y w ę c h u , co d la p sa m y śliw sk ie g o jest d u ­ ż ą w a d ą , c z a s a m i w p ł y w a n a u p o śle d z e n ie s łu ­ c h u , w z r o k u , n ie k ie d y p o z o s ta w ia po sobie

d r g a w k i (tiki).

Co się ty czy leczenia, to obecnie r o z p o r z ą ­ d z a m y ju ż c a ły m szereg iem d o s k o n a ły c h ś r o d ­ k ó w le czniczych. P o m i m o to śm ie rte ln o ś ć d o ­ ch o d zi do 10 — 15 proc., p r z y c z e m n a le ż y p a ­ m iętać, że za w sz e m o ż e m y o t r z y m a ć n i e p o ż ą ­ d a n e n a s tę p s tw a , p o m im o leczenia, o p is a n y c h w y żej. W i d z i m y w ięc do ja k ie g o s to p n ia h o ­ d o w c y i właściciele p s ó w ra s o w y c h n a r a ż e n i są n a s t r a t y z p o w o d u n osów ki, k t ó r a z a b ie r a d ość często n a j le p s z y m a t e r j a ł h o d o w l a n y w s z y s t­

k ic h ras.

D o ty c h c z a so w e ś r o d k i lecznicze, a c z k o l­

w ie k w d u ż e j m ie r z e z m n ie js z y ły śm ie rte ln o ść u psów , nie d a j ą j e d n a k c a łk o w ite j pew ności i p o z o s ta w ia ją d u ż e ry z y k o d la h o d o w c ó w i właścicieli psów , z w łaszcza w p ó ź n ie jsz y c h o k r e s a c h c h o ro b y . N a u k a więc d ą ż y do o p a n o ­ w a n i a n o s ó w k i w r o z m a ity sp o só b i o statn io d o szła d r o g ą lic z n y c h p o s z u k i w a ń i p r ó b do b a rd z ie j sk u te c z n e g o p r z e c iw d z ia ła n ia szerze­

n i u się tej n ieb ezp ieczn ej d la p s a w m ło d s z y m w ie k u c h o ro b y . W e s z ła o n a m ia n o w ic ie n a d r o ­ gę z a p o b ie g a n ia tej c h o r o b y p rzez szczepienia o c h ro n n e , p rzez u o d p a r n i a n i e z d ro w e g o u s t r o ­ ju . N a te szczepienia o c h r o n n e c h c ia łb y m szcze­

góln iejszą z w ró c ić u w ag ę.

P r ó b y u o d p a r n i a n i a p s ó w p rz e c iw n o só w ce d a t u j ą się od 27 lat. S to s o w a n e są ró ż n e ś r o d k i : f r a n c u s k a s u r o w ic a D. W ., n a s tę p n ie ró w n ie ż ś r o d e k f r a n c u s k i ,,D o g o r“ , k tó r e je d n o c z e śn ie służą, j a k o środki lecznicze, szc z e p io n k a w ę ­ g ie rs k a i c a ły szereg in n y c h . W W a r s z a w i e w y ­ r a b i a szczep io n k ę do szczepień z a p o b ie g a w ­ czych f a b r y k a p r e p a r a t ó w f a r m a c e u t y c z n y c h Mg. K l a w e .W p r a w d z i e po z a s to s o w a n iu j e d n e ­ go z w y ż e j w y m ie n io n y c h ś r o d k ó w m o ż n a o t r z y m a ć o d p o r n o ś ć p rz e c iw nosów ce, ale ta

(15)

o d p o r n o ś ć je s t k r ó t k o t r w a ł a i dlateg o ś ro d k i p o w y ż sz e nie o d p o w i a d a j ą s w e m u p rz e z n a c z e ­ niu. Je ż e li chce się o tr z y m a ć o d p o rn o ś ć na d łu ż s z y p rz e c ią g czasu, n a le ż y szczepienia p o ­ w t a r z a ć co p e w ie n czas (kilka m ie sięcy), co jest k ło p o tliw e i k o sz to w n e , a co n a j g ł ó w n i e j ­ sz e — n ie p e w n e .

Dzięki b a d a n i o m d o ś w ia d c z a ln y m a n g ie l­

sk ich u c z o n y c h , k t ó r z y m ieli do sw ego r o z p o ­ rz ą d z e n ia f u n d u s z e , d o s ta rc z o n e p rz e z K om itet d o B a d a ń L e k a r s k i c h , s ta n w ied zy o n o só w ce w dobie o b e c n e j p o s u n ą ł się n a p rz ó d . P r z y c z y ­ n a c h o r o b y z o s ta ła d o k ła d n ie o k r e ś lo n a i c h a ­ r a k t e r je j lepiej z ro z u m ia n y . W w y n i k u ty c h b a d a ń u d a ło się w y p r o d u k o w a ć : 1) z a r a z k a ż y w eg o (v iru s ), z dolnego do w y w o ła n ia n o s ó w ­ ki u z w ie r z ą t w r a ż liw y c h n a tę c h o ro b ę ; 2) s z c zep io n k ę z z a r a z k a m i z a b ite m i; 3) s u r o ­ wicę. o t r z y m a n ą z k r w i p s a , u o d p o r n io n e g o p rz e c iw k o n o só w ce; 4) z d o ła n o u o d p o r n i ć psy p rz e c iw n o s ó w c e p rzez zaszczepienie szcz e p io n ­ k i z z a r a z k i e m zab ity m , a p o 2-ch t y g o d n ia c h p rzez w p r o w a d z e n ie z a r a z k a żyw ego lu b p rzez je d n o c z e s n e w p r o w a d z e n ie w r ó ż n e b o k i z a r a z ­ k a ży w eg o i surow icy.

C hociaż z a r a z e k s a m nie z o s ta ł w ydzielony, to je d n a k , o p e r u j ą c m a t e r j a ł e m ściśle z a k a ź ­ n y m , p o d o b n ie j a k w ospie i w ściekliźnie, k t ó ­ ry c h z a r a z k i ró w n ie ż nie są w y d z ie lo n e — d o ­ t a r t o przez szczep ien ia z a p o b ie g a w c z e do św ie ­ tn y c h w y n ik ó w .

Z a s to s o w a n e p o w y ż sz e m e t o d y u całego s z e re g u p s ó w w z w y k ły c h w a r u n k a c h d a ły b a r d z o d o b r e w y n ik i. W A nglji i w S t a n a c h Z j e d n o c z o n y c h A m e r y k i P ó łn o c n e j szczepienia te z o s ta ły p r z e p r o w a d z o n e n a ty sią c a c h p s ó w i w d a ls z y m c ią g u są p r o w a d z o n e . W P o lsce

ró w n ie ż do tej p o r y zaszczepiono m e t o d ą a n ­ g ielską przeszło 300 p só w z w y n i k i e m b. d o ­ b r y m . Jeżeli po szczepieniu by ło k i l k a p r z y ­ p a d k ó w z a c h o r o w a ń (w m e d y c y n ie nie m o że

„ G ip s y " , s u k a , i r la n d z k i t e r r i e r 5 - c io - m i e s i ę c z n a po M a m e l u k u i L o k r im h o d o w l i w M a s z y c a c h , w ł a s n o ś ć

M. W i t k o w s k i e j w K r a k o w i e , ul. K a r m e l i c k a 48.

b y ć 100 proc. pew n o ści), j e d n a k psy zniosły c h o r o b ę d o b rz e — w y p a d k ó w ś m ierci nie było.

B yło b y w s k a z a n e m , a b y te szczepienia szcze­

p i o n k ą a n g ie ls k ą b y ły szerzej stosow ane, co b y ło b y z k o r z y ś c ią dla p s ó w w sz e lk ic h ras i ich właścicieli.

Dr. m ed . w et. M ak sym ilian Ł abędź.

W ystaw y i pokazy psów rasowych w Polsce

W y s t a w y i p o k a z y p s ó w r a s o w y c h b u d z ą n a p s a c h m a ło k to się zna, ale zato p sa k a ż d y za z w y c z a j z n a c z n e z a in te re s o w a n ie w ś r ó d sze- lu b i i to je st p r z y c z y n ą p o p u la r n o ś c i w y s ta w ro k ic h w a r s t w społeczeństwa! i p o b u d z a j ą d o psów , p o p isó w tr e s u ry , p r ó b p o lo w y c h i t. d.

pilniejszego z a jęcia się p s e m r a s o w y m . J a k o gdzie w y s tę p u je pies. A że pies d la swego wła^

w id o c z n y d o w ó d p o p u la r n o ś c i tego r o d z a j u ściciela p o s ia d a n ie o c e n io n e zalety, choć z wy- im p re z służy fa k t, że ż a d n a i n n a w y s ta w a ho- g lą d u m o ż e p o sia d a ć d la z n a w c y p e w n e w a d y , d o w l a n a nie b u d z i ta k ieg o o d d ź w ię k u n a ła - s tą d n ie dziw, że często sły szy się p re te n s je do m a c h p ism , j a k w ła ś n ie w y s t a w a psów . J e d n i e k s p e r tó w , o c e n ia ją c y c h p sy n a w y s ta w a c h , piszą o niej żartobliw ie, inni pow ażn ie, a b a r- n o i p r z y tej o k a z ji do o r g a n iz a to r ó w w y sta w , dziej z g ry ź liw i — złośliwie, ale w szy scy m a j ą k t ó r z y z aw sze są w inni, sk o ro w y s ta w c a jest coś do p o w ie d z e n ia w te j sp raw ie. W p r a w d z i e n ie z a d o w o lo n y z e k s p e rta . A p o n ie w a ż wiele

Cytaty