i!Xl5=KdD®=*3©®=«aXli^cdD<Ł5«SD®===®CłP=^)as=a!:3lXls^
ZASADY PRZYZWOITEGO
ZACH OW A NIA SIĘ
UCZNIÓW SZKÓL ŚREDNICH
W ED ŁU G D Rn JU L IU S Z A W ISNARA O PR A C O W A Ł D R J A N P I Ą T E K
ILLUSTROWAL DR WŁADYSŁAW WITW1CK1
„...codzień postrzegam, ja k m łódź cierpi na tern,
„Ze niem a szkół, uczących żyć z lu d źm i i św iatem “.
(Mickiewicz, Pan Tadeusz).
LWÓW — NAKŁADEM TOWARZYSTWA NAUCZYCIELI SZKÓL WYŻSZYCH — 1912
Z D R U K A R N I ZA K ŁAD U N A R O D O W EG O IM . O SSO LIŃ SK ICH PO D ZA RZĄ DEM K A R O L A JA S IŃ S K IE G O .
rzystwie różnych osób.
„Grzeczność nie je s t nauką łatwą ani m ałą.
N iełatw ą, bo nie na tem k o ń czy się, ja k nogą Zręcznie wierzgnąć, z uśmiechem witać lada kogo;
B o taka grzeczność m odna, zda m i się ku p iec ka , A le nie staropolska, ani też szlachecka.
Grzeczność w szystkim należy, lecz każdem u inna:
Bo nie je s t bez grzeczności i m iłość dziecinna I w zgląd m ęża dla ż o n y p rzy ludziach i pana D la sług swoich; a w k a żd ej je s t pew na odm iana.
Trzeba się długo uczyć, ażeby nie zbłądzić I każdem u pow inną uczciwość w yrządzić.
(M ickiewicz, Pan Tadeusz)
B ą d ź z a w s z e , w sz ę d z ie
i
w o b e c k aż d eg o g rzeczn y , u służny, uprzejm y, skrom ny i w d z ię c z n y ;„grzeczność, okrasa obcowania lu d zkieg o , um ie każdem u dogadzać“.
nie n a ru sz a j niczyjej czci i nie o b m a w iaj ni
ko g o , g d y ż słó w k o w yleci w ró b lem , a pow róci w o łe m ;
nie obiecuj w iele, lecz obietnic sw o ich d o trz y m u j;
1
m ó w m ało , lecz z a w s z e p ra w d ę , — m o w a jest sreb rem , m ilczenie złotem .
„Za m oich czasów i grzeczność N ie taka j a k teraz była.
D u m a , potw arz i wszeteczność W posiedzenia nie w chodziła A jed n a kże grzeczni byli
A jed n a kże się baw ili“. (K rasicki)
rodziców P am iętając o IV . p rz y k a z a n iu , b ą d ź w o b ec ro dziców sw oich z a w s z e pełen czci, szacunku i m i
łości.
P o z d ra w ia j ich p ie rw sz y , całuj ich w rękę, w sta ń , gdy p rzy c h o d z ą lub o d ch o d zą , po m ag aj im p rzy ub ieran iu i ro zb ieran iu się, przy o tw ie ran iu d zw i itp. — N ie je st to bow iem d ro b n o stk ą, gdy np. m am ie p rz y su n ie sz fotel n a jej ulubione m iejsce, g d y ż w ten sp o só b o k a z u je sz jej s w ą m i
łość i w d zięczność.
N ie m ó w nigdy o ojcu jak o o sw y m „sta ry m “ , jest to o b rzy d liw e n a śla d o w a n ie N iem có w ;
nie o p o w ia d a j w o b e c obcych o sp ra w a c h ro dzinnych i d b aj z a w sz e o cześć tw o jej ro d z in y ;
gdy jesteś p o za dom em ro d zin n y m , pisuj czę
sto do ro d z icó w , a nigdy nie daj rodzicom czekać n a tw ą o d p o w ied ź.
Wobec
2
ro d z e ń stw e m ż y j w zg o d zie. — D la sta r-rodzenstwa. 7,
szych braci i sióstr b ą d z uprzejm y i u służny, m łod
szym d a w a j d o b ry p rz y k ła d , ucz ich grzeczności i d o b re g o z a c h o w a n ia się, czystości i schludności;
nie p o z w ó l n a ż a d e n n a ró w w z a c h o w a n iu się lub m o w ie, n a ż a d n e k łam stw o , lub dręczenie z w ie r z ą t;
ale ta k ż e nie s tra s z i nie d ro cz ich;
nie śm iej się z ich b łęd ó w i w a d , lecz o kazuj im z a w s z e se rd ecz n ą życzliw ość i opiekę.
P a m ięta j, ż e nie zn a jd z ie sz lep szeg o p rz y ja ciela, ftiż b ra t lub sio stra.
P rz e ło ż o n y c h i d o b ro czy ń có w sw oich nie k ry - Wobec tykuj nigdy, lecz o k azu j im cześć i z a u fa n ie „ y ^
jak ro d z ic o m ; osóh star-
b ą d ź im w d zięczn y , n a w e t w późn iejszem s/yc 1 pan' życiu, z a w sz y stk o , co dla ciebie uczynili.
W o b co w an iu z osobam i starszem i, o kazuj im z a w s z e n a leżn ą cześć i szacunek.
W o b e c k obiet b ą d ź z a w s z e usłużny i u p rz e j
m y,
„Zaś godna je s t W aszmościów uwagi osobnej
G rzeczność, którą pow inna m łódź dla płci nadobnej“.
( M ickiew icz, Pan Tadeusz)
Jeżeli jesteś do k o g o ś n a dłu ższy czas z a p ro - u obcych sz o n y , b ą d ź d la g o sp o d a rz a i czło n k ó w rodziny
g rzeczn y i u p rzejm y ;
sto su j się do p o rz ą d k u d o m o w eg o , jaki tam p a n u je ;
b ą d ź z a d o w o lo n y z w sz y stk ie g o , co ci p o d a ją ; s ta ra j się być poży teczn y m w dom u w e d łu g sił sw o ic h ;
1*
nie ru sz a j rzeczy, k tó re ciebie nic nie o b ch o d z ą , np. listó w i t. p.
strz e ż się u sz k a d z a n ia cudzej w ła sn o śc i;
nie ja w się z a n a d to w cześn ie w ś ró d k ó łk a ro d zin n eg o , a w ieczo rem usuń się w porę.
P rz y o d jeźd z ie o b d a ru j w e d łu g m ożności słu ż b ę ;
podziękuj g o sp o d a rz o w i z a gościnę, a p o p o w ro cie do dom u nie z ap o m n ij m u jeszcze raz w sto so w n y sp o só b pisem nie p o d zięk o w ać.
Na stancyi. Jeżeli jesteś n a stancyi, b ą d ź grzeczny dla g o sp o d a rz a czy te ż g o sp o d y n i,
słu ch aj chętnie ich z a rz ą d z e ń ,
nie daj im pozn ać, jakoby ich u trz y m an ie m ia
ło zależeć o d tw ej o p ła ty ;
w razie niep o ro zu m ień m iędzy nimi a to b ą, od n ieś się do ro d zicó w , niech o n i je z a ła tw ią !
Z e w sp ó łlo k a to ra m i ży j w zgodzie.
Nie ró b plo tek o nich i nie o p o w ia d a j tego, co się działo w szkole!
Nie czyń pom iędzy nimi ż a d n e j różnicy ze w zg lęd u n a n a ro d o w o ść lub w y z n a n ie : oni w sz y scy są tw oim i k o leg am i;
zan ie ch aj w o g ó le w szelkich ro z m ó w , m o g ą cych d o tk n ąć czy to p e w n ą je d n o stk ę czy te ż całe g ru p y uczniów 1
Nie p o ży cz aj pieniędzy ani innych r z e c z y w a r - tościow ych, a unikniesz niejednej p rzy k ro ści i sz k o dy, lecz i sam od innych nie p o ż y czaj, b o :
N ic p o życza j — dobry zw yczaj, nie oddają, jeszcze tają“.
W w y b o rz e p rzy jació ł b ą d ź o stro ż n y , lecz g d y ju ż p rzy jaciela z n ajd z iesz, b ą d ź m u w szczęściu i nieszczęściu p ra w d z iw y m przyjacielem !
G dyby pom iędzy w a m i p o w stały jakie n iep o ro zu m ien ia, nie o p o w ia d a j teg o drugim , lecz sta ra j się je m ożliw ie n a jp ręd zej usunąć b ez p o śred n ik ó w .
C hętnie te ż p rzyjm uj w szelk ie u w ag i i p o u czen ia od tw e g o przyjaciela!
Jako nauczyciel d o m o w y b ą d ź cierpliw y ze sw o im uczniem ;
nie użyj nigdy ż a d n e g o sło w a , k tó reb y m ogło go d o tk n ą ć ;
nie u d e rz go nigdy i nie k a rz w sp o só b n ied o z w o lo n y ;
p rz y z w y c z aja j g o do sam o d zieln ej i sum ien
nej p racy , lecz sp ełn iaj te ż sw o je o b o w ią zk i p u n k tu aln ie i d o k ła d n ie ;
nie z a ta ja j złych p o stę p ó w lub złeg o z a c h o w a n ia się tw e g o w y c h o w a n k a p rz e d rodzicam i lub o p ie k u n a m i;
nie m ó w z nim źle o rodzicach, nauczycielach, g o sp o d a rz u , u k tó reg o je st n a s ta n c y i, ani o innych o s o b a c h ;
b ą d ź dla niego w z o re m pod k ażdym w z g lę dem jak o uczeń i jako człow iek!
Wybór przyjaciół.
Nauczyciel domowy.
Wobec słuiby.
Korespon- dencya.
W o b e c jego ro d zicó w p o stęp u j z całą g o d n o ścią t. j. b e z w yniosłości i b e z p łaszczen ia się.
W o b e c słu żb y z a ch o w u j się u p rzejm ie, lecz nie ro zm aw iaj z nią w ięcej, niż p o trzeb a .
T a k ż e w k o resp o n d en cy i b ą d ź g rzeczn y i u - przejm y d la k a ż d e g o !
Z a s ta n ó w się n a d k a żd em słow em listu, g d y ż
„sc rip ta m a n e n t“ ;
u łó ż so b ie brulion k a ż d e g o listu (napisz go
„n a b ru d n o “) ; z w ła sz c z a gdy p iszesz do osó b z n a kom itszych i o d czy taj list jeszcze ra z p rzed w y słaniem !
Nie pisz nigdy o d p o w ied z i, gdy jesteś w z b u rz o n y , ale zaczek aj, a ż och ło n iesz i u sp o k o isz się;
g d y m a sz kom u donieść ja k ą ś n iep rzy jem n ą w iad o m o ść, p rzy g o tu j go oględniej n a t o !
N ie daj nikom u czekać n a o d p o w ie d ź , z w ła sz cza, gdy m asz pisać list dziękczynny, list do w y żej p o staw io n y ch osobistości lub p rzeło żo n y ch i li
sty z kond o len cy ą (z w y ra ż e n ie m w sp ó łczu cia);
n a k ażd y list n ap isz d o k ła d n ą o d p o w ie d ź , p o tem zn iszcz o trzy m an y list, jeżeli nie m a d la ciebie szczeg ó ln iejszeg o zn a c z en ia ;
nie n a p rz y k rz a j się nikom u sw oim i listam i;
z a c h o w a j tajem nicę listow ą.
N ie w y sy ła j nigdy an onim u (listu, nie p o d p isa nego w łasn em nazw iskiem ), pisanie bo w iem a n o nim u jest tch ó rzo stw em , rz ecz ą p o d lą i w strę tn ą .
P isz listy pięknie, w y ra ź n ie , b ez b łęd ó w g ra
m atycznych lub orto g raficzn y ch i nie zap o m in aj p rz ecin k ó w i kropek.
U nikaj t. z w . p o stscrip tu m , z w ła sz c z a do osób w y ż e j p o sta w io n y c h ; postscriptum je st zw y k le d o w o d em ro z ta rg n ie n ia : pisząc list, zap o m n ia łeś o p e w n e j s p ra w ie i d lateg o d o d a je sz ją ju ż po z a kończeniu i p o d p isan iu listu.
N a listy do ró w n y ch sobie lub znajom ych u ż y w a j p a p ie ru listo w eg o fo rm atu zw y k łej ósem ki (w ielkość zw y k łej książki), n a inne trz e b a użyć p a p ieru listo w eg o b iałeg o (nigdy k o lo ro w eg o ), w ię k sz e g o fo rm a tu ; p a p ie r listow y nie m o że być linio
w a n y , lub k ra tk o w a n y .
K o p e rta w in n a być d o sto so w a n a do p ap ieru I W listach nie n ależy nic m azać, kreślić ani w y cierać ;
p o lew ej ręce z o s ta w n a k ażd e j stro n ie m a r
g in e s;
nie z a c z y n aj listu na sam ej g ó rz e , lecz z o sta w o d g ó ry o d stę p szerokości 2— 3 cm .;
podpis nie p o w in ien zn aleźć się sam n a o so b nej stro n ic y ;
nie zw ilżaj językiem b rz e g u k o p erty , n a p u sz c z o n e g o g u m ą, lub m ark i, g d y ż to z d ro w iu sz k o d liw e a n iep rzy jem n e tym , k tó rzy n a ciebie p a trz ą ! Listy n ależycie opłać, aby a d re s a t z a ciebie g rz y w n y nie p łacił;
P isz a d re s w y ra ź n ie i d o k ła d n ie ; nie p rzylepiaj m arki o d w ro tn ie ;
A d re sa to w i należy w y p isać d o k ład n y tytuł, a gdy m a ich w ięcej, w y b ie rz n a jw a ż n ie jsz y z nich!
P o cztó w k i m o ż n a posyłać tylko k rew n y m , do
brym znajom ym i ró w ie śn ik o m ;
pisz n a nich tylko to, co k a ż d y m o że czytać!
D o innych o só b nie w y p a d a p osyłać p o cz
tó w ek , tylko z w ycieczki w o ln o w y sła ć do nich w id o k ó w k i.
N ie pisz n a p o cztó w ce rzeczy, k tó reb y m ogły kog o ś o b ra z ić ;
nie p o sy łaj takich w id o k ó w e k z o b ra z k a m i lub w ierszam i, k tó reb y m ogły k o g o ś d o tk n ą ć lub uchy
bić dobrym obyczajom .
C e sa rz a lub k ró la tytułuje się : „ W a s z a C esar
sk a M o ść“ , „ W a s z a K ró lew sk a M ość".
D o księcia p isze s ię : „Jaśnie O św iecony K siążę".
D o h ra b ie g o lub b a ro n a : „Jaśnie W ielm o żn y P an ie H rabio (B aronie)“.
D o k sięd za p isze się: „W ieleb n y K sięże P ro boszczu ", „ P rz ew iele b n y K sięże K an o n ik u ", „N aj- p rzew ieleb n iejszy K sięże B iskupie", a w ciągu li
s tu : „ W a s z a B iskupia M ość", w z g lę d n ie „ W a s z a Ekscelencya".
D o czło w iek a p o w a ż a n e g o , a nie piastu jąceg o ż a d n e g o u rzęd u , p isze s ię : „W ielm o żn y P a n ie D o
bro d zieju ", a w w y ją tk o w y c h w y p a d k a c h : „Jaśnie W ielm o żn y P an ie".
D o p re z y d e n ta m ia sta : „Jaśnie W ielm o żn y P a n ie P re z y d e n c ie !“
D o re k to ra u n iw e rsy te tu lub politechniki:
„ W a s z a M agnificencya“.
List kończy się w ten s p o s ó b : „ P ro sz ę p rz y jąć w y ra z y sz a cu n k u i p o w a ż a n ia , z jakiem z o sta ję d la P a n a D y re k to ra “ N. N.
albo „Z głębokim szacunkiem “ , „ Z p ra w d z iw e m p o w a ż a n ie m “ , „ S z c z e rze o d d a n y “ i t. p.
D a tę pisz u g ó ry listu, lub n a sam ym końcu.
M o ż n a załączy ć m ark ę n a o d p o w ie d ź , gdy pi
sz e sz do osoby całkiem niezn ajo m ej, by cię z a w ia dom iła o jakiej sp ra w ie .
Gdy ci k to ś p o w ierzy list z p ro śb ą , b y ś go w ręczy ł drugiej osobie, to zalep go w obecności o d d aw cy .
Listy z poleceniem o d d aje się o tw a rte , bo ich treść m usi zn ać o d d a w c a , kiedy się o nie starał.
B) Reguły zachowania się na różnych miej'scach i w różnych okolicznościach.
W szk o le za c h o w u j się p o d k ażd y m w zg lęd em w e d łu g p rz e p isó w szkolnych.
D o kościoła id ź w sz e re g u sp o k o jn ie i w m il
c zen iu ; w s tę p u j i w y c h o d ź z kościoła z należnem
W szkole.
W kościele.
W domu.
u s z a n o w a n ie m ; w kościele z a ch o w u j się o d p o w ie dnio do n a b o ż e ń stw a , jakie się o d b y w a : nie ro z g lą daj się, nie ro z m a w ia j, nie śm iej się ;
g d y w id zisz znajo m y ch w kościele, p o z d ró w ich w m ilczeniu skinieniem gło w y .
Gdy n a ch ó rze śp ie w a ją ja k ą ś pieśń, nie w tó ruj pod nosem .
Gdy idziesz n a m szę p o z a n a b o ż e ń stw e m szkolnem , nie sp ó ź n iaj się n a n a b o ż e ń stw o i nie w y ch o d ź z a n a d to w cześn ie z k o ścio ła; jeśli bow iem nie byłeś obecny od p ierw szej ew an g elii do k o m unii, to ja k b y ś całkiem n a m szy nie był.
Gdy z w ie d z a sz jakiś kościół w obcem m ieście, nie czyń tego p o d czas n a b o ż e ń stw a , albo czyń to p rzy n ajm n iej tak , abyś innym w n a b o ż e ń stw ie nie p rz e sz k a d za ł.
W św ią ty n i in n o w ierc ó w zach o w u j się z g o dn o ścią, ale i szacunkiem dla ich o b rz ę d ó w , nie z a pieraj się, że jesteś innej w ia ry , ale nie o b ra ż a j u- czucia obecnych, ta k n. p. izraelita w kościele k a tolickim nie p o w in ien klękać i że g n ać się, ale p o w in ien o d k ry ć g ło w ę, sp o k o jn ie stać i nie ro z g lą dać się.
W dom u p rz e strz e g aj ściśle p o rz ą d k u d o m o w e g o ;
b ą d ź g rzeczn y w o b ec k a ż d e g o m ieszkańca d om u ;
nie dręcz z w ie rz ą t, zn ajd u jący ch się w d o m u ; nie b ru d ź niczego w d o m u ;
nie pluj n a schodach i n a g a n k u ; zam y k aj d rz w i b e z h a ła s u ;
p an io m , osobom starszy m o ra z w szy stk im , schodzącym n a d ó ł po schodach, z o s ta w z a w s z e sz e rs z ą część krętych sch o d ó w , sam z a ś id ź po w ę ż sz e j.
Gdy w c h o d z isz z kim do dom u sw e g o , m usisz jako p rz e w o d n ik iść n a p rz ó d i w te d y należy się usp raw ied liw ić sło w a m i: „ P rz e p ra sz a m , ja p o p ro w a d z ę “ — lecz p rzy w ejściu do p o k o ju należy się obcem u p ie rw sz e ń stw o !
W sw o jem m ieszkaniu nie u rz ą d z a j pijatyk lub n ied o zw o lo n y ch z e b ra ń ;
nie śp ie w a j przy o tw a rte m o k n ie ;
nie dokuczaj sąsiad o m g rą n a instrum encie m uzycznym w nieo d p o w ied n im czasie, n. p. po 9. go d zin ie w ieczó r lub p rzed 8. ra n o ;
zan iech aj gry zu p ełn ie, gdy w dom u leży ciężko chory lub te ż z m a rły ;
nie w y rz u c a j niczego p rz e z o k n o n a ulicę;
pluj do sp lu w aczk i, a nie n. p. p rz e z o k n o na ulicę;
d b aj w sw oim p okoju o czyste p o w ie trz e ; u trzym uj g o w n ajw ięk szy m p o rz ą d k u ; k ła d ź stale sw o je rzeczy n a sto le i w szafie z a ra z po użyciu n a w łaściw em m iejscu I
M iej ta k ż e u b ran ie i bieliznę w n ajw ięk szy m Ubranie, p o rzą d k u .
M u n d u re k p o w in ien być zro b io n y ściśle w e dług p rzep isu , niesplam iony i n iep o d arty .
W sz elk ie d o d atk i, ja k k o lo ro w e k ra w a tk i, ko
lo ro w e w y p u stk i przy bluzie, k o lo ro w e p o d szew k i, g o rsety , jak niem niej i czapki z b y t w y so k ie , są sz p e tn e , d z iw acz n e, często śm ieszn e, a n a d to św ia d czą o p ró żn o ści, a p ra w d z iw y dżen telm en nie jest p ró żn y .
P rz e d k ażd em w yjściem z dom u p rzeg ląd n ij sta ra n n ie sw o je u b ra n ie ;
s ta ra j się, by ci ż a d n e g o g u zik a nie b ra k o w a ło i by nie w y z ie ra ła z p o d sp o d n i tasie m k a o d k a le so n ó w ;
p rz e d w yjściem z m iejsc u stęp o w y ch , czy to w dom u, czy g d z ie k o lw ie k b ą d ź, u p o rzą d k u j s ta ran n ie sw o je u b ran ie!
O puść ró w n ie ż m iejsce u stę p o w e w takim s ta nie, w jakim p ra g n ą łb y ś je zastać.
Nie n o ś z a w ie le w isio rk ó w przy łańcuszku od z e g a rk a , nie noś b ra n so le te k : rzecz to nie m ę
sk a , św iad cząca o p ró ż n o śc i;
nie n o ś u b ra n ia w y strz ę p io n e g o , p o d a rte g o , niew yczy szczo n y ch albo w y k rz y w io n y c h b u c ik ó w ; nie noś p o d a rty c h albo bru d n y ch rę k a w ic z ek ; u w a ż a j, by i p o d sz e w k a tw o jej czap k i była cała i niep o p lam io n a,
by sz k a rp e tk i nie były p o d a rte ,
by chu steczk a do n o sa nie m iała d ziu r!
B ielizna tw o ja p o w in n a być b e z z a rz u tu , g d y ż
bielizna je st kam ieniem p ro b ierczy m tw o jej schlu
dności, tw e g o z a m iło w a n ia do p o rz ą d k u , jest ci n ajlep szy m listem polecającym n a w stę p ie do to w a rz y stw a .
S ta ra j się, by u b ra n ia tw e g o nie ±>yło czuć stę - chlizną, b e n z y n ą , antym oliną, k arb o lem , po tem lub ty to n iem , lecz czyść i trz e p je często, a o d czasu do cz asu d a w a j je do o d p ra s o w a n ia ; czystość u b ra n ia p rzy czy n ia się do p o lep szen ia p o w ie trz a w m ieszkaniu i szkole.
T a k sam o dbaj i o sw o je ciało : tw a rz , uszy, sz y ja, ręce p o w in n e się o d zn aczać n ie n a g a n n ą czy
s to śc ią ; u w a ż a j, by z u st tw o ich nie było czuć, by w ło sy były z a w s z e uczesane, lecz nie zadługie!
N ie n o ś z b y t długich ani te ż obgryzionych p azn o g ci, nie n o ś te ż „ ż a ło b y " z a paznogciam i, g d y ż to n ajlep sze siedlisko dla z a ra z k ó w w sz e l
kiego ro d z a ju ;
m yj ręce kilka razy dziennie, z w ła sz c z a p rz ed k ażd em jedzeniem , abyś b ru d n ą rę k ą nie w p ro w a d z a ł b a k te ry j do u st i żo łąd k a.
K ąp się często , a to latem w rzece, w zimie w p okoju lub w łaźn i.
Ulicą idź sp o k o jn ie i b e z n ie n a tu ra ln e g o p rz y m usu, p ro stu j się, nie stą p a j ciężko ani nie chyl się n a p rz ó d ,
nie p a trz n a ziem ię, nie ściągaj ram ion, nie uginaj z a n a d to k o lan ,
Czystość.
Na ulicy.
: 1 •
s&ÉÆ ÊÊÈmîffiÊ ^ S iÆ m m m m im
p s i ä
#
i m|?
m^ » ■ ä
I j i p Ä ä BSisláS'&fcí!
w m Ê é i wàs&Éêsm
a W B W i l
iS É S h « k
¡ « Ä s
wsze!
:.’vV ;yí'"'v-' >?■ - ^ S SpS íSS
& Ê S Û Ë B Ë
W x § Í ^ ^ :í$ sÍ'j^ 8 3 e ^ ^ ® B
m h
f e $ ® É É i
rękam i p o ru sza j spokojnie i sw o b o d n ie i nie w y w ija j niem i, nie trzym aj rą k w kieszeni i nie sk ła d a j ich n a plecach.
Nie o g ląd aj się u staw iczn ie i nie p a trz do cu
dzych okien,
u w a ż a j, byś ko g o nie potrącił, nie jed z n a ulicy,
nie śp ie w a j, nie nuć ani nie św ista j, nie w o ła j ani nie sy k aj n a n ik o g o ;
nie ró b ż a d n y c h u w a g o przech o d zący ch o so b a c h ;
nie p a trz się im u p o rczy w ie w o czy ; nie m ó w z a g ło śn o n a ulicy;
nie przy słu ch u j się ro zm o w ie przechodzących i nie mów. z ulicy do k o g o ś n a p ię trze !
N ie s ta w a j z kolegam i tłum nie n a chodniku, tam ując przejście.
K łaniaj się k a ż d e m u , kom u p o w in ien eś, u p rz e j
m ie i w cześn ie, p a trz się w tw a r z tej oso b ie iz d e jm p o rz ą d n ie czap k ę z g ło w y ;
nie trzy m aj p o d czas u k łonu rą k w kieszeni su rd u ta lub sp o d n i, a jeżeli z kim ro z m aw iasz ,
p rze rw ij ro zm o w ę.
Jeśli u le g a sz zg u b n e m u n a ło g o w i p alen ia ty to niu, (przepisy szkolne p o z w a la ją palić w dom u ucz
niom VII. i VIII. klasy), nie w o ln o ci palić pod ż a dnym w a ru n k ie m n a ulicy;
ta k ż e w dom u nie pal przy o so b ach starszy ch , b e z ich zezw o len ia.
Jeżeli ktoś niezn ajo m y z w ra c a się do ciebie z z a p y ta n ie m , o d p o w ie d z d o k ła d n ie ;
g d y się sam z a p y tu je sz , zdejm n a jp ierw c z a p kę, a po o trzy m an iu o d p o w ied zi p o d zięk u j g rzec z
nie i w y ra ź n ie ;
gdy k to ś zg u b i jak iś p rzed m io t, z w ró ć n a to u w a g ę w łaściciela, albo w rę c z m u go sam .
Gdy id ziesz z o so b ą sta rs z ą , z o sta w jej lep
sz e m iejsce, z re sz tą id ź z a w s z e po lew ej stro n ie ; ta k sam o i przy p o w ro c ie, ch yba, ż e ta o so b a prosi cię, ż e b y ś z o s ta ł po tej sam ej stronie.
Gdy jesteś w to w a rz y stw ie kilku k o leg ó w , idźcie tylko po d w óch w jednym sz e re g u , aby nie ta m o w a ć ruchu n a chodniku.
T o w a rz y sz ą c innej osobie, kłaniaj się z a w sz e , gdy się o n a kom uś ukłoni lub o d k ło n i;
jeżeli to w a rz y sz m usi się z kim ś zatrzy m ać i ro zm aw iać, id ź pow oli n a p rz ó d i czekaj, aż n a dejdzie 1
Gdy sta n ie sz na ulicy, to stój p ro sto , nie z a k ład aj n ó g je d n ą n a d ru g ą , nie trz ę ś n ogam i i nie ro z tw ie ra j u s tl
S ta rsz e j osobie p o w in ien eś z a w s z e z drogi ustąpić, choćbyś m iał zejść z chodnika.
Gdy s p o tk a s z p o g rz e b albo pro cesy ę, odkryj g ło w ę ;
gdy k siąd z jed zie do c h o reg o z N ajśw iętszy m S a k ra m e n te m , jako k atolik u k lęk n ij; jeżeli nie je
2*
W parku.
W sklepie.
ste ś katolikiem , p rz y sta ń , odkryj g ło w ę i o k a ż w ten sp o só b sza cu n ek dla uczuć religijnych innych ludzi.
P o c h o d o w i p rz y p a tru j się sp o k o jn ie, lecz b ą d ź o stro ż n y w k ry ty k o w a n iu ;
p o g rz e b o w i nie to w a rz y s z z pro stej ciek aw o ści;
g d y m u z y k a g ra n a ulicy, nie ciśnij się do m u
zy k a n tó w .
W p a rk u i n a p lan ta ch z a ch o w u j się ja k na u licy ;
z kolegam i p rz e c h a d za j się n a jw y ż e j tró jk am i, a ze w z g lę d u n a k u rz i p ro ch unikaj m iejsc, n a j
b a rd z ie j uczęszczanych.
G dy id ziesz w trz ech , to o so b a n a jsta rsz a idzie w śro d k u , ty, ja k o n a jm ło d sza, po lew ej stro n ie, lecz p rzy zw ro cie z o sta n ie sz n a sw ojem m iejscu, choćbyś w te d y sz e d ł po p ra w e j stronie.
Jeżeli po niedługim czasie sp o ty k a sz tę sam ą o so b ę, k tó rej się ju ż r a z kłan iałeś, nie p o trz e b u je sz się jej d ru g i r a z kłaniać.
P an io m i osobom starszy m o d stą p sw o je m iej
sce n a ła w c e ;
gdy p rzem ó w i do ciebie o so b a p rz e c h o d z ąc a , a ty sied zisz, p o w s ta ń ; tak sam o, g d y się kła
n ia sz !
W sk lep ie b ą d ź g rz e c z n y : k łan iaj się p rzy przyjściu i odejściu i odkryj g ło w ę , ja k w o g ó le przy w ejściu do jak ieg o k o lw ie k lokalu 1
N ie k u puj nigdy nic b e z w ie d z y ro d z ic ó w ;
jeżeli k u p u jesz rzeczy do je d zen ia, jak cu
kierki, o w o ce itp. i d o tk n ą łeś się ich ju ż, p o w in ie
neś je kupić, a nie do ty k ać w sz y stk ie g o p rz e d z a - kupnem jed n eg o k a w ałk a.
Jako uczeń sk ła d a sz w iz y ty , gdy o coś p ro sisz, z a coś d zięk u jesz, gdy się p rz e d sta w ia sz , gdy się ż e g n a sz , gdy kom u sk ła d a sz g ra tu lacy e lub k o n d o le n c y e .r^ ^ Łrt^ M"‘'’1' ' ' 11
P o d c z a s feryi i św ią t o d w ie d ź sw o ich k re w nych, nauczycieli i d o b ro d ziejó w .
Ś w iad czy to ta k ż e o dobrem w y ch o w a n iu , gdy przy o p u szczan iu za k ła d u p o ż e g n a s z się z d y rektorem i p ro feso ram i i gdy przy p o w ro c ie do m iejsca sw y ch stu d y ó w zło ż y sz w iz y ty sw oim d a w n y m n au czycielom ;
ta k ż e i te o so b y , u k tó ry ch byłeś n a stancyi, p o w in ien eś odw iedzić.
C iężko chorych m o ż e sz tylko w te n c z a s o d w iedzić, gdy le k a rz n a to p o z w a la ;
nie za trz y m u j się u c h o reg o z b y t d łu g o ; o p o w ia d a j m u tylko w e so łe n o w in y ;
nie m ó w o jeg o ch orobie, albo o tern, ż e źle w y g lą d a ;
nie m ó w źle o jego le k a rz u ; b ą d ź chorem u u słu żn y , w czem tylko m ożesz.
Gdy o d w ie d zen ie ch o reg o je st n ied o zw o lo n e, d o w iad u j się o nim u jego ro d zin y .
Gdy sk ła d a s z w izy tę, z o s ta w p łaszcz, z a - rzu tk ę , p a ra so l i k alo sze w p rz e d p o k o ju ; z a trz y -
Ą ^ V ) ' Wizyty.
'■•i Vi
W Ê m È m
s s ^ B f e M B
Rä>2st :ćÇf'ii toct&££¡Sm9
» Ä
p P § S f f i Í|
S U f e s t ó
wsze!
m aj tylko cza p k ę w ręce i ręk aw iczk i n a rękach, pu k aj w d rzw i i n a w e z w a n ie : „ p ro sz ę “ , w e jd ź s k ro m n ie !
G dy d rz w i o tw a rte , p u k aj o fu try n ę ; g d y jest n a p is : „n ie p u k a j“ , zasto su j się do niego i o tw ó rz d rz w i cicho, b e z h a ła s u !
Gdy m usisz czekać w p rz ed p o k o ju , nie p o d słuchuj ro z m o w y , p ro w a d z o n e j w p o k o ju , nie ru szaj k siążek , pism , listów , g a z e t, zn ajd u jąc y ch się w p rz e d p o k o ju ; tylko w poczekalni lek arza w o ln o czytać pism a i książki, tam w tym celu się zn ajd u jące.
Gdy w e jd z ie sz do p okoju, a n ikt cię nie sp o s trz e ż e , z a c h o w u j się nieco głośniej p rz e z stu k nięcie lub o d ch rząknięcie, aby cię jak n a jp ręd zej sp o strz e ż o n o i aby cię nie p o są d z o n o , że ś chciał podsłuchiw ać.
P rz y w ejściu do p o k o ju ukłoń się grzecznie i p rz e d s ta w sw o ją s p r a w ę ; g d y ci p o d a d z ą rękę, p rzy jm ją z szacu n k iem , lecz nie p o d a w a j p ie rw szy ręki pani lub o so b ie starszej.
U siąd ź n a w sk a z a n e m ci m iejscu;
gdy ci k a ż ą o d ło ży ć cza p k ę, p o łó ż ją n a n ie - zajętem k rześle, albo n a p o d ło d ze o b o k siebie, lecz nigdy n a sto le!
S ie d ź p ro sto , nie o p ieraj się i nie pochylaj się n a p rz ó d , nie k iw aj się, nie b u jaj n o g am i, nie p o su w a j k rze słem ;
nie sie d ź z o tw a rte m i u s ta m i;
nie z a k ła d a j no g i n a nogę.
Nie p rz e d łu ż a j z a n a d to w izy ty i nie p a trz się p o d czas w iz y tg n a z e g a re k ;
gdy ktoś p u k a p o d czas tw e g o p o b y tu , o d p o w ia d a p a n lub pani dom u, a nie ty ;
g d y p rzy c h o d z i k to ś inny z w iz y tą , p o w in ie
neś się p o p ew n y m czasie o d d alić; w te d y ukłoń się n a m iejscu i p o ż e g n a j się grzecznie.
R ozum ie się sam o p rz e z się, że n a w izycie p o w in ien e ś być czysto i schludnie u b ra n y ; n iektórzy b aczn ą n a to z w ra c a ją u w a g ę , czy sk ład ający w i
z y tę je st w czystych bucikach, w czystych rę k a w iczk ach , m ankietach i kołnierzyku o ra z czy je st d o b rz e uczesany.
Gdy jesteś p rz e z ja k ą ś ro d zin ę n a o b ia d lub t. p. z a p ro sz o n y , z ja w się p u n k tu aln ie, nigdy p rzed o z n a c z o n ą g o d z in ą , lecz te ż nie o w iele później, by n a ciebie nie czek an o , o d e jd ź ta k ż e ró w n o c z e śn ie z innym i g o śćm i;
jeżeli jesteś po r a z p ierw szy g dzieś p ro sz o n y , n ależy p o p rz e d n io , t. zn. w czasie m iędzy z a p ro szeniem a dniem , n a k tó ry jesteś z a p ro sz o n y , z ło żyć w iz y tę ; jeżeli nie m o ż e sz sk o rz y stać z z a p ro sz e n ia , u sp ra w ie d liw się grzecznie i w c z eśn ie, lecz w te d y z o sta ń ju ż w dom u.
Gdy o trz y m a łe ś d w a z a p ro sz e n ia n a tę sam ą g o d zin ę , p o w in ien eś pójść tam , g d zie ś p ierw ej p rz y rz e k ł, w drugiem m iejscu z a ś g rzeczn ie p rz e prosić.
W towa
rzystwie.
Gdy w e jd z ie sz do p o k o ju czy te ż salonu, p rz y w ita j się n a jp ierw z g o sp o d y n ią i g o sp o d a rzem , a potem z innym i członkam i to w a rz y s tw a . Jest z w y czajem cało w ać rę k ę g o sp o d y n i, gdy się ją w ita i ż e g n a ;
g d y się jeszcze nie z n a s z z w szystkim i gośćm i, g o sp o d a rz lub g o sp o d y n i p rz e d sta w ią cię im ;
p o d cz as p rz e d sta w ie n ia n ależy się ukłonić, nie podając ręki, lecz czekając, aż ci ją p o d a d zą.
W ro zm o w ie p rze m aw ia j do k a ż d e g o , u ży w a ją c n a leżn eg o m u ty tu łu i u w a ż a j, byś p o d czas ro z m o w y lub z a b a w y do n ikogo nie b y ł o d w ró co n y plecam i.
Gdy m usisz kichnąć lub zak aszleć, z a sło ń usta rę k ą lub chusteczką, k tó rą p o w in ie n eś mieć w kie
szeni su rd u ta a nie spodni.
P rz y kichaniu unikaj p rz e k rz y w ian ia tw a rz y i nie ró b przy tern n ad m iern eg o h a ła su ;
s ta ra j się przytłum ić z iew an ie, c z k a w k ę i o d bijanie s ię ;
nie d ra p się p o ciele;
nie dłub w nosie, w uszach, w u sta ch ; nie sk u b w y sy p u jący ch się w ą s ó w i nie p o d kręcaj ich;
nie p o d p iera j rę k ą g ło w y ; nie trz a sk a j palcam i;
nie czyść, nie obcinaj i nie o b g ry z a j w to w a rz y stw ie p a z n o g c i;
nie czyść n o sa z b y t g ło śn o , u ży w aj przytem chusteczki, b ez z w ra c a n ia n a to u w a g i;
nie rozcieraj chusteczki po w y czy szczen iu n o s a ; nie w ciąg aj ta k ż e ślu zu do n o sa!
P rz y ro z m o w ie nie trzy m aj rą k w k ieszen i;
nie o p ieraj pięści o b io d ra ; nie bębnij palcam i po sto le ;
nie kręć cudzych lub w łasn y ch g u z ik ó w ; nie p rzy b liżaj się z a n a d to do o so b y , z k tó rą m ó w isz ;
nie k aszlaj jej w tw a r z ; p a trz jej w oblicze!
M ó w k ró tk o i zw ięźle, lecz nie w t. zw . stylu te le g ra ficz n y m ;
m ó w zro zu m iale i b e z afektacyi, nie z a cicho ani za sz y b k o ;
nie m ó w p rz e z n o s;
m ó w językiem czystym , b ez b łę d u ;
u ż y w a j k aż d e g o w y ra z u w odpo w ied n iem z n a czeniu ;
w y ra z y obce w y m a w ia j p o p ra w n ie i o ile ich u ż y w a ć m usisz!
U nikaj w y ra ż e ń g rubiańskich i p ro stack ich ! Nie u ż y w a j w y ra z ó w 'ekscenfrycźnych lub o r
d y n a rn y ch , choćbyś je czasem sły szał z u st innych o só b (nie m ó w n. p. „to bycza z a b a w a “, „m iła facetka“ , „m o ro w y ch ło p “ , „b ajeczn y “ , „sp eszy ć“,
„ b ry n d z a “ i t. p.).
Nie p rz y z w y c z aja j się do w trą c a n ia śm iesznych d o d a tk ó w , jak „ p a n ie “ , „ p a n ie d o b ro d zieju “ i t. p.
N ie b ierz u d ziału w robieniu plo tek , w dy sk u - syi n a d k w esty am i spornem i n. p. co do religii, polityki 1 t. p.
N ie m ó w o sp ra w a c h szkolnych ani o rz e czach, k tó re kom uś m o g ą być nieprzyjem ne.
Jeżeli m usisz w y p o w ie d z ie ć z a p a try w a n ie , sp rz e c z n e z tern, jakie inni m ają, uczyń to w form ie sk ro m n ej, nikogo nie o b ra ż a ją ce j!
Gdy m ó w isz o sobie i kim ś innym , to siebie w ym ień n a drugiem m iejscu, m ó w n. p. „m ój ojciec i ja “ a nie o d w ro tn ie.
N ie p y taj się p o p ro stu „ C o ? “ , nie o d p o w ia d aj te ż krótkim „ ta k “ lub „n ie“ , lecz u ży w aj p rz y p y tan iu z w ro tó w uprzejm iejszych n. p. „Jak P a n są d z i? " , „C o p r o s z ę ? “ „ P ro sz ę ", „S łu c h am “ ; przy o d p o w ied zi z a ś : „ Z p rzy jem n o ścią“ , „ b a rd z o c h ęt
nie“, n iestety ", z a w s z e z d odaniem „ p ro sz ę P a ni...“ albo „P a n a ...“ , przyczem należy w ym ienić tytuł.
G dy k to ś n ie p ra w d ę m ów i, nie m ó w n ig d y :
„ to n ie p ra w d a “ , lecz u ż y w a j z w ro tu : „ z d a je mi się, ź e rzecz się inaczej m iała “ albo „m nie z n ó w inaczej o tern m ó w io n o “ i t. p.
N iegrzecznie jest o d p o w ia d a ć skinieniem lub w strz ąśn ien iem g ło w y . N a p y tan ie o z d ro w ie tw o ich ro d zicó w , p o d zięk u j p ierw e j, nim o d p o w iesz, n. p. „D ziękuję, T a to m a się b a rd z o d o b rz e “.
N ie p rz e ry w a j nikom u w ro z m o w ie ; nie m ieszaj się do ro z m o w y in n y ch ; nie p odsłuchuj ich l
Gdy do g ru p y ro zm aw iający ch p rz y jd zie je
szcz e je d n a o so b a, należy ją k ró tk o poin fo rm o w ać, o czem z ac zęto m ó w ić;
czek aj z a w sz e , a ż o so b a sta rsz a p ie rw sz a do ciebie p rz em ó w i, o n a te ż kończy ro z m o w ę , a nie ty.
G dybyś w to w a rz y stw ie o trz y m a ł list lub te
leg ram , p o p ro ś to w a rz y s tw o o p o z w o le n ie p rz e cz y ta n ia go.
N ie s z e p ta j z nikim i nie m ó w do ucha, lecz z a w s z e tak ro z m a w ia j, aby sąsiedzi m ogli słyszeć ro zm o w ę .
G dy w to w a rz y stw ie kto ś g ra lub śp ie w a , z a ch o w u j się sp o k o jn ie i nie o d d ala j się p rz e d ukoń
czeniem u tw o ru ;
g d y ci się n a d a rz y sp o so b n o ść cz y tan ia lub w y g ła s z a n ia czeg o ś, b ą d ź o stro ż n y w w y b o rz e s to so w n e g o u tw o ru ;
jeśli jesteś m uzykalny i p o p ro sz ą cię, abyś coś z a g ra ł, nie d ro ż się i nie daj d ługo prosić, ale też nie p rzeciąg aj z b y t długo sw e j p ro d u k cy i;
g raj ile m ożności z pam ięci, ale g d y się p om y
lisz, nie tra ć re z o n u , lecz g raj dalej.
T a k ż e się nie śm iej z pom yłki k o g o ś d ru g ieg o , lecz przeciw n ie nie sz c z ę d ź m u o k la sk ó w ,
jeśli je ste ś m niej biegły w m uzyce, strz e ż się w y stę p o w a ć po kim ś lepiej grającym .
Przy stole.
N ie s ta w a j z ciekaw ości z a o so b ą , p ro d u k u jącą się, jak b y dla kontroli, a jeśli o b ra c a sz jej nu ty , po lew ej stro n ie zajm ij m iejsce;
nie czy taj te ż p rz e z ram ię innej osoby.
P o d cza s gier to w a rzy sk ic h b ą d ź zg o d liw y i nie chciej w szy stk im sw o jej w o li n a rz u c a ć ;
nie z w ra c a j się szczególnie do jednej osoby, g d y ż w zam kniętem to w a rz y stw ie trz e b a ze w sz y st
kimi obcow ać.
T a k ż e przy sto le m usisz p e w n e reguły i for
m alności z a ch o w ać, g d y ż m o ż n a cię ocenić w e d łu g tw e g o z a c h o w a n ia się p o d czas jedzenia.
P rz y c h o d ź z a w s z e p u n k tu aln ie n a o b iad , ko- lacyę i t. p., lecz nie p rz e d o z n a c z o n ą g o d zin ą, ra czej kilka m inut później.
P rz y jd ź z a w s z e z czystem i rę k am i;
sią d ź sp o k o jn ie n a m iejscu w sk a z a n e m ci p rzez g o sp o d y n ię, n ie p rz e sz k ad z a ją c sw em u sąsiad o w i i sied ź cały czas sp o k o jn ie;
gdy k aż d y so b ie sam w y b ie ra m iejsce, nie w y b ie ra j g o z a n a d to w y so k o .
Gdy m asz jeszcze rękaw iczki n a ręk ach , złó ż je do kieszen i;
ro z łó ż s e rw e tę n a k o lan ach , a nie w k ła d a j jej w d ziu rk ę o d g u zik a albo z a k o łn ierz k o szu li;
nie czyść n o ży , w id e lcó w lub ły ż e k ;
zacznij jeść ró w n o cze śn ie z innym i i sta ra j się ta k ż e z nimi sk o ń czy ć ;
b ą d ź u służny innym , gdy czegoś p o trzeb u ją, lecz nie p o d a w a j niczego p o p rz e z stó ł!
N ie chlipaj, jed z ąc zu p ę, nie dm uchaj w nią, w k ła d a j ły ż k ę końcem , a nie bokiem do u st;
nie o p ieraj p rzy tem łokcia n a sto le, lecz trz y m aj ręk ę w p o w ie trz u , ale jak najb liżej sieb ie;
zjed z w sz y stk ą zu p ę, lecz nie w y le w a j reszty zu p y z ta le rz a n a ły żk ę!
N ie czy taj pod czas je d z e n ia ;
nie m ó w , g d y m asz u sta pełne p o k a rm u ; nie m ó w o rzecz ach , k tó re m o g ą zepsuć a p e ty t;
nie m laskaj, lecz jed z przyzw oicie, nie za sz y b k o i nie żarło czn ie.
Nie żuj z a n a d to silnie;
nie obcieraj u st rę k ą albo o b ru se m ; nie kichaj n a ta le rz ;
nie kręć p o d czas jed zen ia kulek z ch leb a;
nie bębnij rę k ą po stole I
S ięg aj po p o tra w y (które się p o d a je z lew ej stro n y ) p ra w ą r ę k ą ; nie b ie rz sobie n ajw ięk szeg o lub n ajp ięk n iejszeg o k a w a łk a , lecz ten , k tó ry jest najbliżej, ani te ż nie n ab ieraj w ięcej, niż zjeść p o trafisz, ab y ś nie m usiał czeg o ś zo sta w ić n a talerzu . Nie k raj porcyi n a półm isku; gdy coś już w y b ra łe ś, nie k ład ź teg o n a p o w ró t n a półm isek;
g d y czeg o ś nie lubisz, albo gdy jakiej p o tra w y nie zn o sisz, w e ź m niej albo podziękuj grzecznie i nie b ierz nic.
i s s i í m
wsze!
' ^ 'S S ä S M e S K :\1 B ííá'Ś.’
s a » * !
É M l
É É & i #
KwS*’i
Gdy ja k ą ś p o tra w ę po ra z drugi o b n o szą, po dziękuj, jeżeli ju ż nie b ie rz e sz ;
gdy p o d a ją ja k ą ś p o tra w ę , n ie z n a n ą ci, p o p a trz — b ez z w ra c a n ia n a siebie u w ag i — n a z a c h o w an ie się in n y ch ;
gdy z n a jd ziesz coś w p o tra w ie , co w niej być nie p o w in n o , usuń to spokojnie n a b o k talerza bez z w ra c a n ia u w a g i, lecz nie k ła d ź teg o n a stół.
S w o ją ły ż k ą lub w idelcem nie b ie rz niczego z półm iska ani te ż soli z solniczki;
nie zap o m n ij w id elca i n o ż a z półm iska z o sta w ić n a półm isku po n a b ra n iu p o tra w y n a ta le rz ;
nie b ierz z a n a d to d użych k a w a łk ó w do ust, lecz nie należy ta k ż e ich z a n a d to d ro b n o krajać i ze so lą m ie s z a ć : należy k rajać kęs z a kęsem i sp o ży w ać.
U w a ż a j, b y ś nie o b ry z g a ł s ą sia d a przy k ra jan iu 1
Gdy m usisz dalej p o d a ć półm isek, nie w y sy p nic i nie p o w a la j są sia d a .
P rz e p ro ś, g d y b y ś p rzy b ran iu lub p o d a w a n iu coś w y sy p a ł lub rozbił.
Gdy p o d aje sz , nie n a k ła d a j nikom u n a talerz, lecz niech k a żd y sam sobie w eźm ie.
Jed ząc m ięso, trzy m aj z a w s z e w idelec w lew ej ręce, a n ó ż w p ra w e j w ten sp o só b , aby palec w sk az u jący b y ł w y su n ięty i o p a rty n a grzbiecie n arz ęd zia.
P o tra w y p o d a w a j do u st w idelcem , nigdy n o żem , który słu ży tylko do krajania.
Co do innych p o tra w (poza m ięsem , k tó re n a leży jeść, ja k p o w y żej opisano), je st re g u łą jeść, co tylko m o ż n a , sam ym w idelcem (w p ra w e j ręce trzym anym ), inne p o tra w y ły ż k ą lub łyżeczką.
Jedząc ry b y , ja rz y n ę itp., m o ż n a sobie p o m a g ać k aw ałkiem chleba, trzy m an y m w lew ej ręce.
N ie dłu b aj w idelcem w z ę b a c h ; g d y u ż y w a sz w y k łu w a c z a do z ę b ó w , z ró b to w sp o só b , nie z w r a cający u w ag i, za sła n ia ją c u sta rę k ą lub se rw e tk ą ; nie czyść w y k łu w a c z a s e rw e tą albo o b ru s e m ;
jeżeli słu ż b a zm ienia n o że i w idelce po k a ż dej p o tra w ie , z o s ta w je n a talerzu , zło ż o n e ró w n o legle przy so b ie, jeżeli się ich nie zm ienia, p o łó ż po użyciu n a sw o je miejsce.
N ie w y cieraj so su z tale rz a chlebem albo b u łk ą ;
krom kę chleba należy łam ać, a nie k ra ja ć ; ta k sam o nie należy k rajać nożem ziem niaków i niektórych legum in (n. p. knedli), lecz dzielić w i
delcem ;
u w a ż a j, czy n a sa ła ty i k o m p o t koło ta le rz a n iem a o sobnych ta le rz y k ó w ;
s a ła tę n ale ży b rać w idelcem , ta k sam o drób (nie do ręki), n a to m ia st sz p a ra g i, suchą bułkę o ra z tru sk aw k i m o ż n a jeść ręk ą, poziom ki i t. p. m ałą ły ż e c z k ą ;
3*
kości, pestki o w o có w , łupiny należy składać n a o so b n e talerzy k i, nigdy z a ś n a o b ru s;
o w o ce należy k rajać nożem d esero w y m , przy ro z k ra w y w a n iu i ob ieran iu sta ra j się o n ajw ięk sz ą czystość.
C zasem p o d ają do o w o c ó w w idelce, w te d y n a leży z g ra b n ie w idelcem ow oc p rzy trzy m ać, nożem nakroić i łu p ę zdjąć, lecz g d yby ci to szło n ie z g ra bnie, posługuj się tylko nożem .
O rzech ó w i t. p. nie w o ln o ro z łu p y w a ć zę
bam i.
Gdy p o d a ją c z a rn ą k a w ę , nie dm uchaj w nią, a przy piciu w yjm ij ły żeczk ę z filiżanki;
cukier b ierz zap o m o cą szczy p czy k ó w , lub gdy ich niem a, palcam i;
nie pij resztki, k tó ra p rz y p a d k o w o p rzelała się n a s p o d e k ;
nie rzu caj ta k ż e do białej k aw y chleba, bułki i t. p.
Gdy ze sto łu , p rzek ąsk am i z a sta w io n e g o (bu
fetu), k a żd y sam sobie b ierze, to jako gość u ż y w a j skrom nie z a staw io n y ch p o tra w .
P o d czas o b iad u pij tylko w te d y , gdy nic w u stach nie m a s z ;
nie chlipaj p rzy piciu i nie p o trz ą sa j n a p o jem w szklance.
Gdy k to ś w zn o si czyjeś zd ro w ie , ujmij sz k la n kę lub kieliszek u dołu, p a trz p rzy u d erz en iu
o sz k la n k ę dru g ieg o w jego tw a rz i u w a ż a j, byś czego nie ro zlał, lub kogo nie oblał.
O d sto łu należy p o w sta ć, gdy g o sp o d y n i i inni goście p o w stają. P rzy tem należy p o d zięk o w a ć tak go sp o d y n i i g o sp o d a rz o w i jak i w spółbiesiadnikom z a to w a rz y stw o . Czyni się to p rz e z u cało w an ie rąk p aniom , a p o d an ie ręki p an o m , lub te ż p rz e z ukłon n a w sz y stk ie stro n y , ja k z a w sz e z re sz tą , ta k i tu należy się sto so w a ć do p o stę p o w a n ia starszy ch .
W kilka dni po obiedzie należy złożyć w izy tę z p o d zięk o w an iem z a z a p ro sz e n ie, a w e d łu g d a w n e g o z w y czaju ta k ż e w spółbiesiadnikom z a to w a rz y stw o .
N a boisku gim nastycznem lub placu z a b a w Na boisku, miej z a w s z e czy stą bieliznę i zach o w u j się sto so
w n ie do p rz e p isó w nauczyciela gim nastyki lub k iero w n ik a z a b a w .
Nie p o z w a la j sobie na n ie ro z w a ż n e ż a rty , (p o d staw ian ie nogi i t. p.), nie u ży w a j ż a d n e g o p rz y rz ą d u w nieobecności nauczyciela i p o w strzy m u j innych o d tego.
P rzy g rz e nie b ą d ź grubiańskim w o b ec kole
g ó w , nie u ży w aj żad n y ch w y z w is k ; nie niszcz p rz y b o ró w do g ier i z a b a w .
P o d c zas w ycieczek b ą d ź z godliw y z kole- Wycieczki, gam i.
Jakkolw iek m o żesz się tu sw o b o d n iej z a c h o w ać, to je d n ak nie w o ln o nigdy p o stę p o w ać w b re w p rzepisom d o b reg o w y ch o w an ia .
Sporty.
Nie rzucaj nigdy kam ieni, nie niszcz z a sie w ó w polnych, łą k lub lasów .
Nie z ry w a j k w ia tó w lub o w o có w z d rz e w , nie niszcz ruin.
Nie zaśm iecaj la só w , g ó r lub pól pap ierk am i, resztk am i jed zen ia, lecz ch o w aj to w szy stk o pod kam ień.
Jeżeli z a m a w ia sz w g o sp o d zie jedzenie, zrób to g rzeczn ie i sk ro m n ie ; z a c h o w a j m iarę w jed ze niu i piciu, nie k rzy cz i nie śp ie w a j z b y t g ło śn o , nie zbliżaj się do obcych z w ie rz ą t, nie w ypisuj sw e g o n a z w isk a , lub czegokolw iek n a m urach,
altan ach i t. p.
P o d czas gry sp o rto w e j (tenis i t. p.) trzy m aj się o d n o śn y ch re g u ł o ra z w sk a z ó w e k k ierow nika.
Z e w z g lę d ó w hygienicznych unikaj w szelk ieg o fo rso w a n ia się, p rz e sa d y i b ra w u ro w a n ia ;
bluzkę m o ż n a zdjąć, gdy to i inni ro b ią i gdy k o szu la je st zu p ełn ie czysta.
P rzy je źd zie ro w e rem , je d ź z a w s z e gościń
cem, nigdy chodnikiem ;
nie p rz e je ż d ża j b ez p o p rz ed n ieg o d a n ia sy gn ału tu ż koło p rz e c h o d n ió w , niczego się nie sp o d ziew ający ch , lecz unikaj ta k ż e n iep o trzeb n eg o d zw o n ien ia.
N a ulicach b a rd z o ruchliw ych p ro w a d ź ro w e r, przy k rz y ż o w a n iu , pod g ó rę lub n a sk ręta ch jed ź p o w o li;
nie jed ź z a w o zem w zniecającym k u rz, unikaj przem ęczen ia się.
W kąpieli z a ch o w u j się p rzyzw oicie.
Nie pisz n a ścianach kabin i trzy m aj się o b o w iązu jący ch tam p rzep isó w .
Nie b ą d ź z a n a d to śm iałym i lekkom yślnym , nie dokuczaj nikom u, p ły w a jąc p o d w o d ą i t. p.
leżeli jesteś p o d czas w ak acy i n a w si lub W akacie
. , , na wsi
w m iejscu klim atycznem , to i w te d y tw o je za c h o - \ w miej s CU w a n ie p o w in n o ró w n ie ż o d p o w ia d a ć regułom p rz y - klima-
7 . „ , tycznem.
zw o ito sci; m e s ą d ź , ze ci n a w si w sz y stk o w o ln o . S to su j się do sto su n k ó w m iejscow ych i nie krytykuj ludzi i m iejsca.
Nie ró b żad n y c h szk ó d w lesie lub w p ark u i nie pisz n a ła w k a c h ;
nie łó w ryb ani ra k ó w b e z po zw o len ia.
P o d czas w ycieczki w to w a rz y stw ie b ą d ź grzeczn y dla w szy stk ich uczestn ik ó w i zachow uj się przy zw o icie pod k ażdym w zg lęd em .
W ię k sz e w ycieczki piesze, z w ła sz c z a g ó rsk ie, u rz ą d z a j ile m ożności w d w ó ch , trzech itd., a nie sam , zasięgnij z a w s z e ra d y d o św iad czo n y ch p rz e w o d n ik ó w i słu ch aj ich ra d i o strze żeń .
Gdy nocujesz w h otelu, miej w z g lą d n a sp o - Podróże, kój są sia d ó w i b ą d ź g rzecz n y dla k ażd eg o .
Gdy jesz przy t. z w . tab le d ’ h ô te , z a ch o w u j się przyzw oicie i p am iętaj o tern, ż e p o d a n e p o tra w y ta k ż e dla innych są p rzezn a czo n e.
W kolei i tra m w a ju przy w sia d a n iu czekaj, aż w y siad a jąc y w ó z o puszczą.
P an io m i sta rsz y m pan o m z o s ta w p ie rw sz e ń s tw o ; o d stą p im e w e n tu a ln ie sw o je lepsze m iejsce i b ą d ź im usłużny p rzy w siad an iu i um ieszczaniu p a k u n k u ;
b ą d ź je d n a k b a rd z o oględny w z a w ią z y w a n iu znajom ości p o d ró żn y ch .
P rz y w ejściu i w yjściu z w a g o n u sk ło ń się lekko.
O tw ie ra j i zam y k aj o k n a, re g u la to r o p ału i t. p.
tylko z a zezw o len iem o só b , jadących w tym sam ym p rz e d z ia le ;
nie z a słan iaj w id o k u z w a g o n u ; nie w o ła j z o k n a do in n eg o w a g o n u ; nie w y rz u c a j niczego p rz e z o k n o ; b ą d ź o stro ż n y w tem , co m ó w isz ;
nie czy taj g azety lub listu, który m oże sąsiad tw ó j w ręk u trz y m a ;
nie zan ieczy szczaj w a g o n u pluciem , lub rz u caniem re sztek je d z e n ia ;
nie k ła d ź n ó g n a sied zen ia, nie zd ejm u j bluzki, k o łn ierzy k a lub bucików , jeżeli nie jesteś sam lub nie sp o d z ie w a sz się sam zo sta ć w całym p rz e dziale.
P rz y ku p n ie biletu nie pchaj się do o kienka k asy , nie w y p iera j innych, lecz z a c h o w a j (jak w o - góle przy k a ż d e j kasie) n ależn y p o rz ąd ek .
P o d cza s p o d ró ży w obcym k raju b ą d ź jeszcze
o stro żn iejszy m i g rz ecz n iejszy m ; z asto su j się do obcych z w y c z a jó w i nie k rytykuj sto su n k ó w kraju.
N a p o k ła d z ie o k rętu nie zajm uj k rzeseł (leża- Na okręcie, ków ) innych p o d ró ż n y c h ;
n a obiad y i kolacye p rzy c h o d ź czysto u b ra n y ; d o p iero pod w ieczó r, g d y m a sz n ocow ać na p o k ła d zie , m o ż e sz się u b rać nieco sw obodniej.
Jeżeli za p ro si cię kto ś n a p o lo w an ie, p o d d aj Polowanie, się zarz ą d z e n io m k ie ro w n ik a ;
b ą d ź b a rd z o o stro ż n y , nie b a w się strzelb ą i w o g ó le b ierz ją dopiero w te d y do ręki, gdy się ju ż n au czy łeś z nią obchodzić.
Ś lizg aw k i u ż y w a j nie jako sp o rtu , lecz jako Ślizgawka, z d ro w e g o ćw iczenia ciała ;
ślizg aj się tylko na p rz e strz e n i, p rzezn aczo n ej n a to ;
b ą d ź dla k a ż d e g o u słu ż n y ;
nie p rz e sz k a d za j z a b a w ie innych, ślizgając się z kolegam i długim zam kniętym łań cu ch em ;
nie rzu caj p a p ie rk ó w i t. p. n a to r ś liz g a w k o w y ; je d ź o stro ż n ie , nie n a je ż d ż a j n a nikogo i p rz e p ro ś, g d y b y ś p rzy p ad k iem to zro b ił;
ucz się jazd y sztu czn ej, lecz do nauki w y b ieraj m iejsce, m niej u c z ę sz czan e;
s ta ra j się o ruchy w d zięcz n e, lecz natu raln e.
P o d c z a s z a b a w tan eczn y ch , w których m o ż esz Tańce, b rać u d ział tylko o ile p rzepisy szkolne n a to p o -
"'"'łf^ralają, p o p ro ś zn a jo m eg o lub k o m iteto w eg o p rzed tańcem , by cię znajom ym paniom p rz e d sta w ił;
M , Á
i » |
ÍP¡!
• u ■. r st i ¡ §Mss&yit wsze!
M M ÊÊÊÊÊÊÈÊm
H p
' ' v . . m m M ß■ t\'.‘. .
p t e p » f e l l Â É m Ê Ê M
m m m m m
W M Ę M W Ę &
$M ÊÉW ê
w m ä ß m
m Ê M Ê ^ m â ê É à & &
M M M M M
p ro ś do ta ń c a p rz e d p a u z ą d łu g ą (północną), g d y ż nie w y p a d a prosić p o północy do ta ń c a takiej p an i, z k tó rą p rz e d p ó łn o cą nie tańczyłeś.
Z e w z g lę d u n a su k n ie p ań tań cz z a w s z e w rę
k aw iczk ach ;
jeżeliś k tó rą p a n ią w cz eśn iej za m ó w ił do tań ca, pam iętaj o tern, a gdy m im o za m ó w ie n ia z w a ż nych p o w o d ó w nie m o że sz tańczyć, u sp raw ied liw się należycie.
ruchy w tańcu p o w in n e być lekkie i z g ra b n e ; trzy m aj tan cerk ę p rzy zw o icie ;
nie dm uchaj jej podczas tań ca w tw a rz i p a trz u w a ż n ie nietylko p rzed siebie lecz ta k ż e nao k o ło siebie, ab y ś nie u p ad ł albo nie w p a d ł n a d ru g ich ;
unikaj ro zm o w y o sp ra w a c h szk o ln y c h ; nie bij b ra w a w dziki sp o só b po ta ń c u ; z a p ro w a d ź tan cerk ę, jeżeli nie chcesz lub nie m o żesz z nią sp a c e ro w a ć, n a jej m iejsce i podziękuj jej i jej opiece, (przy p ew n y ch tańcach ta k ż e sw em u vis - à - vis) z a taniec.
Gdy p an ie w y b ie ra ją , b ą d ź je d n a k o w o g rz e c z nym w o b e c w sz y stk ic h p ań ;
człow iek d o b rz e w y c h o w a n y nie tańczy zb y t często z tą sam ą d a m ą ;
gdyby ci k tó ra ś d am a o d m ó w iła ta ń ca, w ted y nie n aleg aj, lecz z a ja k ą ś chw ilę m o ż esz przyjść po r a z drugi, a gdy i w te d y ci o d m ó w i, to w ięcej tej dam y do ta ń ca nie p ro ś!
P o d c zas p au zy m o ż e sz siąść przy jednym stole z tan ce rk ą, jeżeli jej o p iek a n a to p o zw o li lub cię zaprosi.
N a z a b a w y ta n e czn e należy przyjść w n ajlep szym m u n d u rk u ; o so b y , nie n o szące m u n d u ru , p rzy c h o d z ą w anglezie lub sm okingu i w czarnym k raw ac ie, n a bale z a ś w e fraku, białym k raw acie i białych ręk aw iczk ach .
W m u zeach i galery ach o b ra z ó w zach o w u j się z tak tem , p rz e jd ź sp o k o jn ie obok rzeczy, k tó re ci się nie p o d o b a ją i nie d o ty k aj w y sta w io n y c h rzeczy.
N a publiczne w y k ła d y , koncerty i p rz e d s ta w ien ia nie p rz y c h o d ź z a p ó ź n o ;
nie w y c h o d ź ta k ż e p rze d końcem w y k ład u lub p rz e d sta w ie n ia ;
p rz y c h o d ź n a te p rz e d sta w ie n ia w najlepszem ubraniu.
P o d czas p au z nie n a p rz y k rz a j się sw oim sąsia dom częstem w sta w a n ie m lub w y ch o d zen iem n a k o ry ta rz , a gdy w y ch o d zisz z rzędu krzeseł, nie zw ra c a j się tyłem do siedzących w tym sam ym rzędzie.
P o d c zas w y k ła d u lub gry z a c h o w a j m ilczenie;
nie krytykuj,
nie m rucz m elodyi pod nosem ,
nie w ybijaj ta k tu ręk ą, n o g ą lub g ło w ą ; nie p rz e sz k a d za j innym p ro g ram em , k siążk ą, z a w ie ra ją c ą tek st, lo rn e tk ą ;
Zwiedzanie muzeów.
Wykłady, koncerty,
teatr.
Pomoc
•w razie nieszczęśli
wego w y
padku.
Żałoba, kondo- lencye.
nie p rz e sa d z a j w biciu b ra w a i nie u kazuj ni
g d y sw e g o n iezad o w o len ia.
P rzy w y ch o d z en iu nie tam uj innym d ro g i a ta k ż e w g a rd e ro b ie przy o d b io rze u b ra n ia m iej w z g lą d n a innych.
W ra zie jak ieg o ś nieszczęśliw ego w y p a d k u sta ra j się być usłużnym w ed le sw ych sił. D o b rze w ięc z ro b isz, gdy p rze stu d y u jesz d o k ład n ie tablice, w isząc e w szk o le z n a p ise m : „ P ie rw sz a pom oc w n ag ły ch w y p a d k a c h “.
P o śm ierci blizkiego k rew n eg o należy nosić c z a rn ą o p ask ę n a rę k a w ie i c z a rn ą k rep ę n a czap ce. P o d czas ciężkiej ż ało b y nosi się ta k ż e zw ykle cz arn e rękaw iczki, czarn e spinki do m a n sz e tó w i z am iast łań cu szk a do z e g a rk a , c z a rn ą tasiem kę (osoby, nie n o szące m u n d u rk a , n o sz ą ta k ż e czarne kraw atki).
Jest te ż zw y czajem k o re sp o n d o w a ć w tym czasie (z w y jątk iem listów z życzeniam i i g ra tu la - cyami) n a p a p ierze z c z a rn ą o b w ó d k ą i u ży w ać w iz y tó w e k i k o p e rt z czarnym i o b w ódkam i.
W p ierw szy ch ty godniach ż ało b y nie bierz ud ziału w publicznych p rz e d staw ien iac h i zacznij później o d p rz e d sta w ie ń p o w ażn iejszy ch .
P o ro dzicach trw a ż a ło b a rok, (pół roku ciężka ż a ło b a , pół ro k u p ó łżało b a), po d ziad k ach i ro d z e ń stw ie sześć m iesięcy, po w u ju , ciotce, kuzynie i s z w a g rz e trzy m iesiące, po dalszych k rew nych d w a do sześć tygodni.
W p o g rzeb ie dobroczyńcy, przyjaciela, z n a jo m eg o lub w o g ó le k aż d e j osobistości, w zg lęd em k tó rej m a sz p ew n e o b o w ią z a n ia , b ierz u d z iał i z a c h o w a j się w pochodzie spokojnie, p o w aż n ie i z g odnością.
W d o w ó d sw o jej czci i p rz y w ią z a n ia o d w ied ź ta k ż e w p ew n y ch dniach roku groby um arłych na c m en tarzu .