• Nie Znaleziono Wyników

Ks. Franciszek Gabryl (1866—1914)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ks. Franciszek Gabryl (1866—1914)"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

A. Przymusiała

Ks. Franciszek Gabryl (1866—1914)

Studia Philosophiae Christianae 2/1, 259-264

(2)

M A

T

E

R

I

A

Ł

Y

I

S

T

U

D

I

A

Stu d ia P h ilo so p h ia e C h ristian ae A TK

1/1966

ŻYCIE I PRA CE FILOZOFO W Ks. F. G abryl (1886— 1914)

Ks. K. M ich alsk i (1879— 1947) W. R u b czyń sk i (1864— 1938)

O pracow ał A. P rzy m u sia ła Ks. F. K rupiński jako h istoryk filo z o fii Czy i jakim to m istą b y ł Ks. K azim ierz W ais

O pracow ał J. J. S a w ic k i

T eoria p ozn an ia w u jęciu bpa Jana S tep y O pracow ał J. C halcarz

S. K am iń sk i, Jak p ojm u ją filo z o fię w sp ó łc z e śn i filo z o fo w ie p olscy B. D em b o w sk i, N iep u b lik o w a n y ręk op is A d am a M ahrburga:

W yk ład y E tyk i, W arszaw a 1890/91 IN FO R M A C JE Prace m e d ie w isty c z n e H isto rii F ilo z o fii K U L

M onografia A. K raushara, T o w a rzy stw o W arszaw sk ie P rzy ja ció ł N auk

K S. FR A N C ISZ E K G A B R Y L (1866— 1914)

F ra n ciszek G abryl, k siąd z, p rofesor i rek to r U n iw e r sy te tu J a g ie llo ń ­ skiego, u rodził się 9. III. 1866 r. w e w si W ieprz (pow . A n d rych ów ). G im nazjum k la sy czn e u k oń czył w W ad ow icach . W 1886 r. rozpoczął studia n a W ydziale T eologiczn ym UJ. (S łu ch ał w ó w cza s w y k ła d ó w M. M oraw sk iego oraz S. P a w lick ieg o ). U k o ń czy ł je w r. 1890, bez stopni n au k ow ych . W ty m Sam ym roku o trzym ał św ię c e n ia k a p ła ń sk ie i rozpoczął p racę d u szp a stersk ą jak o w ik a ry w B ie ń k o w ie i S k a w i­ nie. W krótce jednak p od jął n ied ok oń czon e p oprzednio stu d ia i w W ied ­ niu, w 1892 r. u zy sk a ł dok torat teo lo g ii. D alsze stu d ia teo lo g iczn e i filo z o fic z n e o d b yw ał w R zym ie (w G regorianum ), F ryburgu, W roc­ ław iu (u B aeu m k era), L o u vain (pod k ieru n k iem M erciera). H a b

(3)

ili-to w a ł się w K rak ow ie w 1895 rek u 1 na p o d sta w ie rozp raw y pt. „N ie­ śm ierteln o ść d u szy lu d zk iej w ś w ie tle rozum u i n o w o czesn ej n a u k i”. (K rak ów 1895). W ty m że roku rozp oczął w y k ła d y w ch arak terze p ry ­ w a tn e g o d o cen ta te o lo g ii fu n d a m en ta ln ej i filo z o fii ch rześcijań sk iej. W 1898 r. otrzym ał n o m in a cję na p rofesora nad zw yczajn ego, a w 1902 — n a p rofesora zw yczajn ego.

G abryl b ył człon k iem czyn n ym K om isji do B ad an ia H isto rii F ilo zo fii w P o lsce w A k a d em ii U m iejętn o ści, a w U n iw e r sy te c ie J a g iello ń sk im b y ł d ziek an em W ydziału T eo lo g iczn eg o oraz rek torem U n iw ersy tetu (w r. akad. 1907/1908).

Z m arł w K rak ow ie, w n ocy z 6 na 7 sty czn ia 1914 roku.

G abryl b y ł jed n ym z p ierw szych rep rezen ta n tó w filo z o fii n e o - sch o la sty czn ej w P o lsc e i w p ro w a d zen iu jej w p olsk ą m y śl filo z o ­ ficzn ą p o św ię c ił n a jw a żn iejsze s w e dzieła.

W e w stę p ie do „L ogiki fo r m a ln e j” ok reślał filo z o fię jako w ied zę, k tóra „dąży, o ile to lu d zk iem u rozu m ow i za pom ocą p rzyrodzonych jego s ił jest m ożeb n e, d o poznania w szech rzeczy z ich n a jw y ższy ch i o sta teczn y ch p rzyczyn ” 2.

W skazując sp e c y fik ę w ie d z y filo zo ficzn ej, jej przedm iot form aln y i m a teria ln y , G abryl w y ra źn ie od d zielał ją od in n y ch nau k . Z azna­ czał jednak, że obraz św ia ta , k o n stru o w a n y przez filo z o fa , n ie m oże b y ć d o w oln y. F ilo zo fia b ow iem , je ś li m a b yć w a rto ścio w a , p ow in n a u w zg lęd n ia ć w y n ik i in n y ch nauk, ale ty lk o u w zględ n iać, a n ie z b ie ­ rać. S y n teza w y n ik ó w in n y ch nauk, gd y b y n a w e t b y ła m o żliw a , w o b ec n ie k ie d y zach od zących w śró d n ich sp rzeczn ości, n ie jest zadaniem filo z o fii. Jej „oel i zad an ie w ła ś c iw e ” G ab ryl w sk a z y w a ł w e w stę p ie do „L ogikj o g ó ln e j”. J est to m ia n o w icie „poznanie rozum ow e, o ile m ożn ości dok ład n e, sieb ie i sw e g o stosu n k u do B oga, jako n a jp ie r w ­ szej i b ezw zględ n ej p rzyczyn y w szy stk ieg o , co jest, p ozn an ie w reszcie św ia ta i u zy sk a n ie w ten sposób jed n o liteg o , w o ln eg o od sp rzeczn ości p ogląd u n a ś w ia t i cele w ła sn e g o ż y c ia ” 8.

W yjaśn iając d ok ład n iej zw ią z e k filo z o fii z in n y m i n au k a m i G abryl

<

1 D a ty h a b ilita c ji oraz n om in acji n a p rofesora n ad zw yczajn ego i z w y cza jn eg o p od aję w e d łu g in fo rm a cji A. U sow icza w P o lsk im S ło w n ik u B io g ra ficzn y m (T. 7 s. 193— 94). W n ek rologach daty te p od aw an e są rozm aicie, np. h a b ilita cja — 1896 (R uch f ilo zo f ic zn y , Lw.) 1914 s. 56 ab; A t e n e u m K a p ła ń s k i e (W łocław ek) 1914 s. 166— 70), n o ­ m in a cja n a p rofesora n a d zw y cza jn eg o — 1897 (R uch F ilozoficzny, j. w .). K r o n i k i U n i w e r s y t e t u J a g ie llo ń s k ie g o operują datam i la t a k a ­ dem ick ich . P odobne rozb ieżności istn ie ją w przypadku daty śm ierci.

* S y stem filo z o fii. Tom 1: L ogik a form aln a. K rak ów 1899 s. 10. • L o g ik a ogólna. K ra k ó w 1912 s. 7.

(4)

zau w ażał, że n ie jest tak, b y ty lk o filo z o fia k o rzy sta ła z w y n ik ó w nauk szczegółow ych .

P o n ie w a ż filo z o fia jest w ied zą n a jo g ó ln iejszą , a n au k i szczegółow e, zd an iem G abryla, zaw sze rozp oczyn ają sw e badania od jak iegoś p e w ­ nik a filo zo ficzn eg o , n au k i te p o w in n y zw ra ca ć s ię do flo zo fii, aby przy jej pom ocy u zysk ać w y czerp u ją ce w y ja śn ie n ie sw y c h p od sta­ w o w y ch prob lem ów . W tym w ię c p rzypadku filo z o fia p ełn i ro lę n ie ­ jak o k ierow n iczą.

P od rzęd n e n a to m ia st sta n o w isk o w y zn a cza ł G abryl filo z o fii w sto ­ su n k u do teo lo g ii. W yróżn iając te o lo g ię przyrodzoną oraz n ad p rzy­ rodzoną, w y ja śn ia ł, że teo lo g ia przyrodzona obejm uje p raw d y do­ stęp n e rozu m ow i lu d zk iem u . D la teg o zn ajd u je się w zw ią zk u n a j­ śc iśle jsz y m z filo z o fią , „... której ze w zg lęd u n a zacn ość p rzedm iotu jest szczytem i k o ro n ą ” 4. N a to m ia st teo lo g ia n adprzyrodzona p ra w ­ d ziw o ść s w y c h tez, n a w e t tych , k tóre sta n o w ią przed m iot m a teria ln y te o lo g ii p rzyrodzonej, a tym sa m y m i filo z o fii, op iera n a a u to ry tecie B oga. I w o b ec n iej w ła śn ie filo z o fia zajm u je sta n o w isk o podrzędne, chociaż, jak za strzeg a ł G abryl, n je do teg o stop n ia, „...by od teo lo g ii zap ożyczać m u sia ła p o d sta w y do sw y c h d ociek ań ...” 5. A n a stęp n ie, broniąc au ton om ii filo z o fii, dod aw ał: „... d la teg o też d od atek w d e f i­ n icji filo z o fii: o ile to lu d zk iem u rozu m ow i aa p om ocą przyrodzo­ n ych jeg o sił jest m ożeb n e, uw ażam y, w b r e w p rzeciw n em u m n ie ­ m an iu O. M oraw sk iego za potrzeb n y, b y te d w ie u m iejętn o ści, z k tó ­ rych k ażda ch ce b adać w szech rzeczy z ich o sta teczn y cn przyczyn, n a leży cie od d zielon e z o sta ły ” e.

Za g łó w n ą d y scy p lin ę filo z o fii G abryl u w a ża ł m eta fizy k ę. N a z y ­ w a ł ją „ u m iejętn ością, b ad ającą n a jw y ższe za sa d y i p rzyczyn y w sz e c h ­ rzeczy ” 7 lub „w ied zą n a jw y ż sz y c h przyczyn b y tu jako b y tu ” 8. W y­ różniając n a stęp n ie b y t k o n k retn y oraz b yt czysto m y śln y , d zielił m eta fizy k ę na d w ie części. P ierw sza , tzw . m eta fizy k a ogólna, o n to - zofia lu b on tologia, zajm u je się b ytem m y śln y m , czy li b ytem n a j­ ogóln iej p o jęty m ; druga — m eta fizy k a szczeg ó ło w a — zajm u je się b ytem k on k retn ym : św ia tem , jak o całością, jego celem i przyczyną istn ie n ia (tzw. „problem k o sm o lo g iczn y ”), czło w ie k iem , jego naturą („problem p sy ch o lo g iczn y ”), draż sam ym i p rzyczyn am i b y tu ich e w en tu a ln ą za leżn o ścią od jednej, n ajp ierw szej P rzy czy n y w sz e c h ­ rzeczy i n atu rą tej P rzy czy n y („problem teo lo g iczn y , korona m e ta fi­

4 L ogik a form aln a, dz. cyt. s. 13. 5 Tam że.

8 Tam że.

7 M e ta fizy k a ogóln a czyli n au k a o b ycie. K raków 1903 s. 10. 8 T am że, s. 11.

(5)

zy czn ych d o ciek a ń ”). U d zielając o d p ow ied zi na te p ytan ia, m e ta ­ fiz y k a w p ły w a na w y ro b ien ie p ogląd u na św ia t i życie. I w takim jej p ojm ow an iu , za K ap p esem , G abryl w id zia ł zadanie, d on iosłość i zn aczen ie m e ta fiz y k i ".

R ozw ija ją c sw e u w agi o m eta fizy ce w sp ecja ln y m a rty k u le pt. „Czy m eta fizy k a m a jeszcze rację b y tu ? ” 10, w łą czo n y m później w n ie c o rozszerzonej fo rm ie do w stęp u do „M etafizyk i o g ó n ej” ” , G abryl w y k a z y w a ł, że m eta fizy k a jest n ie ty lk o m ożliw a, ale n a w et kon ieczn a.

O tym , że jest m o żliw a św ia d czą od n alezion e o d p ow ied zi n-a p y ta n ia o istn ie n ie B oga, n ie śm ie r te ln o ść duszy, jej d uchow ość, w o ln o ść w o li, o ró żn icę m ięd zy dobrem i ziem , itp.

Jej k o n ieczn o ści n a to m ia st d ow od zi fa k t, iż m eta fizy k ą choćby n ieśw ia d o m ie, bez u życia jej nazw y, p o słu g u je się k ażd y człow iek, p y ta ją c o p oczątek i cel sw eg o istn ien ia . P rzede w sz y stk im jednak m eta fizy k a jest potrzebna w życiu.

G ab ryl u w ażał, że istn ie je ś c isły zw ią zek m ięd zy m eta fizy k ą i etyk ą, p o n iew a ż ety c e p otrzebne są n orm y oraz sa n k cje m oralne. (Etyka n ieza leżn a zd an iem G abryla n ie m a sensu). A problem d aw cy p raw m oraln ych m oże rozstrzygn ąć ty lk o m eta fizy k a , w y k a zu ją c istn ie n ie B oga oraz sto su n ek czło w ie k a do N iego. M etafizyk a w ięc n ad aje w ła śc iw y cel lu d zk iem u żyoiu, u szla ch etn ia czło w ie k a i zbliża go do S tw ó rcy 12.

P o n a d to każda gałąź w ied zy lu d zk iej n ie poprzestając na grom a­ d zen iu fa k tó w , sta ra się je w y ja śn ić, zbadać ich p rzyczynę. D ochodzi w ię c do o g ó ln y ch praw , p rzekraczając ty m sam ym gran ice d o ­ św ia d czen ia . K ażda zatem nauka, ch ociaż w p oczątk ow ym stadium sw y c h badań zajm u je się jak im ś k on k retn ym b ytem , przy p om ocy ab strak cji dąży do p ojęć ogólnych. A w ła śn ie sp e c ja ln ie m eta fizy ce w ła śc iw a jest a b s tr a k c ja 1S.

W szy stk ie ta k że n au k i rozp oczyn ają b ad an ia od sp ecy ficzn y ch dla sie b ie założeń. Ich p o d sta w ą są z k o lei zasad y w sp ó ln e w szy stk im naukom : zasada p rzyczyn ow ości, racji d o stateczn ej, to żsa m o ści i n ie - sp rzeczności. A te w ła śn ie za sa d y w y ja śn ia m e t a fiz y k a 14.

O ile w ię c sp ecja liza cja w ied zy jest p ożyteczna, o ty le r ó w n o cześ­ n ie k on ieczn a jest n auka, która „skupia n ici p rzew od n ie tych u m ie­ ję tn o śc i” oraz w sk a zu je czło w ie k o w i „godne jego n ieśm ierteln eg o

9 T am że, s. 14.

10 P r z e g l ą d P o w s z e c h n y (K raków ) T. 71: 1901 s. 19—45. 11 C y to w a n y b ęd zie ten w ła śn ie rozszerzon y tek st. 12 M eta fizy k a ogólna, dz. cyt. s. 31.

13 T am że, s. 33— 4. 14 T am że, s. 34.

(6)

ducha zad an ia i c e le ”, fo rm u łu ją c o g ó ln y p ogląd na św ia t. F orm u ło­ w a n ie to, jak już w sp om n ian o, n ie jest zsu m o w a n iem w y n ik ó w n auk szczegółow ych , ze w zg lęd u na rozb ieżn ość sa m y ch w y n ik ó w i przed ­ m io tó w badania. U zy sk a n ie og ó ln eg o p ogląd u n a św ia t p olega m ia ­ n o w icie na z e sta w ie n iu i h a rm o n ijn y m p o łą czen iu w y n ik ó w nauk szczegółow ych . A to w ła śn ie jest zad an iem m e t a f iz y k i15.

Z prac sy ste m a ty c z n y c h G ab ryla n a jw a żn iejszy jest cy k l p od ręcz­ n ik ów , sta n o w ią c y „S ystem filo z o fii” n eo sch o la sty czn ej i ob ejm u jący logik ę fo r m a ln ą 16 i o g ó ln ą 17, teo rię p o z n a n ia 18, m e ta fiz y k ę o g ó ln ą 19, p s y c h o lo g ię 20 i filo z o fię p r z y r o d y sl. W sw y c h pod ręczn ik ach G abryl rzadko u w id a czn ia ł w ła sn e pogląd y. Z teg o p ow od u sta w ia n o m u n ie ­ m al zarzut k o m p ila cji, o ty le n iesłu szn y , że p o d ręczn ik i n ig d y n ie m iały za w iera ć n o w y ch i sa m o d zieln ie sfo rm u ło w a n y ch teo rii. P rzed ­ sta w ia ją one po prostu sy n te ty c z n y w y k ła d filo z o fii n eo sch o la sty czn ej, p rzyjm ow an ej zresztą przez autora. Jed n ak że n iek ied y , ze w zg lęd u na rozbieżności w y stę p u ją c e w pogląd ach n e o sch o la sty k ó w , G abryl pro­ p onow ał r o zw ią za n ia k om p rom isow e, sta ra ł s ię zb liżać, jed n oczyć odrębne za p a try w a n ia , sk ła n ia ją się przy tym do p ogląd ów k o n ­ serw a ty w n y ch . W teorii p ozn an ia n a przykład, p rzy jęte za szk ołą low ań sk ą w ą tp ie n ie m eto d y czn e og ra n icza ł do są d ó w p ośred n io o czy ­ w isty ch , w y łą c z a ją c z n ieg o fa k t sam o w ied zy , zd o ln o ść rozum u do poznania praw dy, za sa d ę tożsam ości, n iesp rzeczn o ści i racji d o sta ­ tecznej 22 S k ła n ia ł się też do rea lizm u n a iw n eg o w k w e stii jakości zm y sło w y ch ciał, tw ierd ząc, że b a rw n e jakości is tn ie ją w p rzed m io­ tach tak, jak je czło w ie k sp ostrzega w e w ra żen ia ch z m y s ło w y c h 2S. O kreślając sto su n ek lo g ik i do p sy ch o lo g ii, G abryl za ją ł sta n o w isk o p ośrednie w sporze fo rm a lizm u z p sy ch o lo g izm em w logice: n ie uzn aw ał czy stej fo rm a ln ej lo g ik i, a le n ie zgadzał się też z p sy c h o lo - g istam i i w y k a z y w a ł odrębność lo g ik i od p sych ologii. P onadto, jako przeciw nik form alizm u , n ie u zn a w a ł lo g isty k i. W p sy c h o lo g ii i f ilo ­ zofii przyrody, te z y o e n telech ei, m aterii, życiu i duszy, G ab ryl sta ­ rał s ię zb liży ć do w sp ó łczesn y ch w y n ik ó w badań n au k ow ych .

P o d ręczn ik i G abryla, m im o p ew n y ch luk, sta n o w iły na o w e czasy 15 T am że, s. 35.

16 Dz. cyt. w przyp. 2. 17 Dz. cyt. w przyp. 3.

18 N oetyk a. K rak ów 1900; toż: w yd . 2 u zu p ełn ion e przez X. D r Jana Stępę. L u b lin 1930.

10 Dz. cyt. w przyp. 7. 20 P sy ch o lo g ia . K rak ów 1906. 31 F ilo zo fia przyrody. K rak ów 1910.

22 M ich alsk i Κ., S ta n o w isk o ks. G ab ryla w ruchu n e o sc h o la sty c z -nym. A t e n e u m K a p ł a ń s k i e (W łocław ek) T 13: 1917 s. 52.

(7)

i tak n a jlep sze, je ś li n ie jed yn e w n iek tó ry ch przypadkach, w p ro ­ w a d zen ie do stu d ió w filo z o fii n eo sch o la sty czn ej.

Spośród prac h isto ry czn o -filo z o ficzn y ch G abryla n ajw a żn iejszy m d ziełem jest „P olska filo z o fia r e lig ijn a w w ie k u X I X ” 24. G abryl r e ­ feru je tu p ogląd y n iek tó ry ch m y ś lic ie li p olsk ich , d ziałających w X I X w iek u , gru p u jąc ich w e d łu g sześciu n a stęp u ją cy ch k ie r u n ­ ków : k ieru n ek filo z o fii K anta (J. K. S zan iaw sk i, F. Jaroński, J. M. H oen e-W roń sk i, A. B ukaty); k ieru n ek filo z o fii H egla (J. K rem er, B. F. T ren tow sk i, J. C h w alib óg, A. C ieszk ow sk i, J. M ajorkiew icz, E. S u lick i); k ieru n ek filo z o fii S ch ellin g a (F. B och w ic, J. G ołuchow ski); k ieru n ek filo z o fii tr a d y cjo n a listy czn ej (M. Jak u b ow icz, J. Ż ochow ski, F. K o zło w sk i, E. Z iem ięck a, W. S erw atow sk i); k ieru n ek sch o la sty czn y i n eo sch o la sty czn y (K. S u ro w ieck i, A. T rzciński, S. C h ołon iew sk i, I. H o ło w iń sk i, P. S em en en k o, S. P a w lic k i, M. M oraw ski, W ł. M. D ę ­ b ick i); k ieru n ek m isty c z n y (A. T o w ia ń sk i, W. L u tosław sk i).

O m a w ia n ie p o g lą d ó w p olega n iem a l w y łą c z n ie na streszczen iu n ie ­ k tórych d zieł d an ego m y ś lic ie la , m ia n o w icie ty ch przede w szy stk im , w k tórych G abryl od n alazł jak ieś tw ierd zen ia , ch arak teryzu jące z a ­ p a try w a n ia autora na tem at sto su n k u w ie d z y i w iary, filo z o fii i te o ­ logii. S treszczen ia u zu p ełn ian e są, bardzo n ieraz ob szernym i, cytatam i. C zęść pośw ięoon ą jednem u au torow i otw iera ją in fo rm a cje b io g ra ­ ficzn e i b ib lio g ra ficzn e, a zam yka ocena sta n o w isk a , często krótka, a n ie k ie d y n a w et ogóln ik ow a.

K w a lifik a c ja d ok tryn aln a filo zo fó w , zaproponow ana przez G abryla, n ie sp o tk a ła s ię z zasad n iczym i zarzutam i. Z w racan o ty lk o u w agę na brak jej u za sa d n ien ia (poza o g ó ln y m i u w agam i w e „W stęp ie” 25) oraz n a brak ch a ra k tery sty k i sa m y ch k ieru n k ów . S y g n a lizo w a n o tak że p o m in ięcie H. K ołłątaja, S. Staszica, Jana Ś n ia d eck ieg o , K. L ibelta, H. S tru vego, A. T y szy ń sk ieg o , F. K r u p iń sk ie g o 26.

D zieło G abryla zach ow ało sw ą w a rto ść, jako źródło in form acji o p ogląd ach filo zo ficzn y ch n iek tó ry ch filo z o fó w p o lsk ich z X IX s tu ­ lecia.

A. P r z y m u s ią ł a

24 P olsk a filo z o fia relig ijn a w w iek u X IX . T. 1— 2. W arszaw a — L u blin — Łódź 1913— 1914.

25 W stęp n o si ty tu ł: „Rzut oka na rozw ój filo z o fii relig ijn ej u nas w w ie k u X I X ”. Ten sam tek st, n ieco ty lk o zm ien ion y, z o sta ł też o p u b lik o w a n y w : .P o ls k a filo z o fia narodow a. 15 w y k ła d ó w ...” W yd. i przedm . P rof. Dr M aurycv S tra szew sk i. K rak ów 1921 s. 461— 87, pt. ..P olska filo z o fia k a to lick a w p o ło w ie X IX w ie k u ”.

26 Por. recen zje d zieła G abryla przez A. Z ieleń czyk a (K s i ą ż k a (W arszawa) 1914 nr 8/12 s. 79), W ł. H orod ysk iego (P rzeglą d F ilo z o ­

f i c z n y (W arszaw a) 1914 s. 386—90). I. C h rzan ow sk iego („D w ie książki

p o lsk ie o za g a d n ien ia ch r e iig iin y c h ”. W: Z ep ok i rom antyzm u. K ra­ k ó w [1918] s. 337— 64).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Franciszek Walczyński zapisał się na trwałe w historii diecezji tarnowskiej jako gorliwy kapłan, sumienny nauczyciel i wychowawca, muzyk, kompozytor oraz nie- zmordowany działacz

Wykaz prac drukowanych

Euro utrzymuje status drugiej waluty międzynarodowej, ale jego odsetek jako waluty fakturowania, waluty płatności, waluty przejścia oraz rezerwowej jest coraz mniejszy,

Badania wykazały, że wszystkie kryteria, którym musi sprostać kraj aspiru- jący do roli emitenta pieniądza światowego, spełniają trzy podmioty gospodarcze: Stany Zjednoczone,

Inicjatywy klastrowe to zorganizowane działania w celu wzmocnienia powiązań między podmiotami oraz powiązanymi z nimi organizacjami (uczelnie wyższe, jednostki

Oprócz wyżej wymienionych funduszy we Wspólnocie funkcjonują fundusze in- westycyjne: Fundusz Solidarności Unii Europejskiej i Instrument Pomocy Przedak- cesyjnej,

przyjęcie odpowiedzi, jakie przynosi kerygmat.. przejścia od do św iadczenia z i em sk ie go do rz eczywistości Bożej.. Ten sam podręcznik na klasę drugę zawiera

Łzy, które mogą płynąć z oczu z powodu wzruszenia, żalu, współczucia, śmierci, nieszczęścia, grzechu czy łzy towarzyszące modlitwie często potrafią powie- dzieć