• Nie Znaleziono Wyników

Koleżeństwo i przyjaźć jako problem katechetyczny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Koleżeństwo i przyjaźć jako problem katechetyczny"

Copied!
146
0
0

Pełen tekst

(1)

Margarita Czesława Sondej

Koleżeństwo i przyjaźć jako problem

katechetyczny

Studia Katechetyczne 5, 11-155

(2)

S. M a rg ar it a C z e s ł a w a Sondej OSU

K O L E Ż E Ń S T W O I PRZYJAŹŃ JAKO PR OB LE M K A T E C H E T Y C Z N Y

W s t ę p

Ko ns t y t u c j a du sz p a s t e r s k a o Kościele w świecie wspó łc ze sn ym stwierdza, że "Dziś rodzaj ludzki przeżywa okres historii, w którym

1

głębokie i szybkie przemiany rozprz es tr że ni aj ę się na cały ś w i a t " . Przemiany te, do ko nu ję ce się niemal w każdej dz ie dz in ie życia, wywai— ły również poważny w p ł y w na od no wę katechezy. Co ra z częściej za częły się pojawiać wymagania, aby katecheza w y ch od zi ła bardziej na pr ze ci w dzis ie js ze mu czło wi ek ow i i pomagała mu w rozwią zy wa ni u jego istotnych problemów życiow yc h. Po st ul at y stawiane pod ad re se m kate ch ez y s t r e s z ­ czały się na jc zę śc ie j w krótkim sf or mułowaniu: aby katecheza była

2 wierna Bogu i cz ło wi ek ow i .

Ka te ch ez a wi erna Bo gu oznacza, że prze ka zy wa ne przez nię słowo B o ­ że ma być wierne or ęd zi u Bo żemu^. Ka te c h e z a w i er na cz ło wi ek ow i z a k ł a ­ da, że niezmienne słowo Boże winn o być wy ra żo ne językiem zroz um ia ły m dla ludzi, którzy go słuchaj?; C h od zi wi ęc o pr oblem adaptacji, czyli przyst os ow an ia słowa B o ż e g o głoszo ne go na katechezie do od biorów

te-4

go słowa, do czasu, mi ej sc a i m e n t al no śc i .

Od po wi ed zi ? na postulat za wa rt y w pi er ws zy m członie powyższego st wi er dz en ia >'yła rozw ij aj aę ca się od 1936 r. ka te ch ez a k e r y g m a t y c z n a , której z a s a dn ic zy m i wł aś c i w y m pr ze dm io te m był kerygmat, czyli p r z e p o ­ wiadanie słowa Bo żego. Ko ng re s ka te chetyczny zo rg a n i z o w a n y w Eichstätt, st an ow ił punkt szczytowy dla rozwoju ruchu ke ry gm atycznego^.

Je dn ak ow oż już w fazie rozwoju kate ch ez y k e r y g m a t y c z n e j , coraz częściej uś wi ad a m i a n o sobie, że historia z b aw ie ni a nie rozgrywa się

1 KDK 4.

2 R. Murawski, Ka te c h e z a wi er na Bogu i cz ło wi ek ow i. Ka te ch et a 18(1974) 196-201.

^ Tamże, s. 196.

4 Tamże, s. 198.

5 H. Pagiewski, K i er un ki rozwoju ws pó łc ze sn ej katechezy, Kate ch et a 14(1970)146.

(3)

"in abstracto", ale w sercu ko nk re tn eg o człowieka. Na terenie k a t e c h e ­ zy z a cz ęł się pojawiać ni es po t y k a n y dotę d termin "antropologia". K o ­ lejny Kongres K a t e c h e t y c z n y , który odbył się w Bangkok, położył s p e ­ cjalny akcent na adaptację, czyli na zbliżenie do człowieka, z r o z u m i e ­ nie jego mentalności: przygo to wa ni e roli na posiew słowa. Po dk reślano ko ni ec zn oś ć wy ch od ze ni a od człowieka, i obok kl as yc zn eg o ok re śl en ia "kerygmat" pojawiły się nowe terminy takie jak: wa rt oś ci stworzone, czy doświa dc ze ni e ludzkie.

Pr oblem pr zy st os ow an ia pr ze po wi ad an ia słowa B o że go do uwarunkować ku lt ur ow yc h wy at ęp ił jeszcze wyraźniej na kongre sa ch w K a ti go nd o w 1964 r., jak również w Ma n i l i i w 1967 r. Ten os tatni kongres był s z cz yt ow ym wy razem nowej o r ie nt ac ji w katechetyce - "zbliżyć się do c z ł o w i e k a ” stało się prawie jego hasłem^. W rok później na kongresie ka te ch et yc zn ym w M e d e ll in z a jm ow an o się również orient ac ję a n t r o p o l o ­ giczną. Postulowano, aby kate ch ez a w y ch od zi ła od rzeczy wi st oś ci k o n ­ kr et ne go człowieka i wy ja ś n i a ł a ję w w i e r z e 7 .

W katechezie uk ie ru nk ow an ej antrop ol og ic zn ie nie można wy różnić jakiejś jednolitej teorii, czy formy, ale należy raczej mówi ć o kilku za sa dn i c z y c h akcentach p o j a w i aj ęc yc h się z pewnę trwałościę wśró d

pu-a bl ik ac ji orientacji antrop ol og ic zn ej .

Pods ta wo wy m akcentem poja wi aj ęc ym się w tej orient ac ji jest z w r ó ­ cenie uwagi na osobę odbiorcy. Ch od zi mianowicie o to, aby katecheza pr ze ka zy wa ła na ji st ot ni ej sz e prawdy wi ar y w za le żn oś ci od konkretnej

g

sy tuacji życiowej o d bi or có w i st aw ia ny ch przez nich pytań . Nie c h o ­ dzi o to, aby przepowiadanie stało się an tr op ocentryczne, lecz o z r o ­ zumienie, że orędzie zbaw ie ni a skierowane jest do ko nk retnych ludzi, oraz że przepowiadanie z b aw ie ni a musi być wc ielone w życie ko nk r e t n e ­ go człowieka i uwzględniać jego ś r o d o w i ą ^ o 1 0 . Or ie nt ac ja an tr op o l o g i

-11 czna ws kazuje na ścisłe po wi ęż en ie katechezy z eg zy st en cj ę ludzkę . M. Ma je ws ki za D. Co lomb'em stwierdza, że katecheza pozbawiona żywego kontaktu ze środ ow is ki em staje się właściwie niema, ni ez do ln a do p r z e ­ k azywania swych treści. Ch rz e ś c i j a ń s t w o bo wi em winno przenikać w s z y s t ­

® Tamże, s. 147.

7 Tamże, s. 147-148.

0

0.C h a r y t a ń s k i , Synod 1977 a orient ac ja antr op ol og ic zn a w k a te ch e­ zie, Co ll ectanea T h eo lo gi ca 50(l980) z.l, s. 53-54. Odtęd będzie stosowany skrót CTh.

g

0. Charytański, Chrzest a życie ch rześcijański^, W a rs za wa 1970, s. 15-16. Au to r referuje poględy 0. Bournique, Dyre kt or a W y ż s ze go I n ­ stytutu Du sz pa st er st wa Katech et yc zn eg o, przedstawione na k o n g r e ­ sie w M e d e ll in w 1968 r.

^ Kl. Tilmann, Odnowa ka te ch et yc zn a a nauczanie religii, CTh 40(l970) z. 4, s. 9-10.

(4)

kie dziedziny ży c i a ludzkiego . Podobne s t an ow is ko zajmuje H. Pa g i e w - ski, który w swym artykule po św ię co ny m z a g a dn ie ni u odnowy katechezy * podkreśla, że katechezie nie wolno za po mn ie ć o e g z y st en cj i l u d z k i e j 1 3 . Z d an ie m J. C h a r y t a ń s k i e g o problemy życia ludzkiego nie mogę być tylko punktem wyjścia, ale maję być jej is totnym tematem. Ol at eg o w p r o g r a ­ mie na le ży u w zg lę dn ić także problematykę ludzkę przeżywanę przez

kate-14 ch iz ow an yc h w danym okresie życi a .

O r ie nt ac ja a n t r o p o l o g i c z n a z w r ó ci ła również uwagę na znaczenie d o ­ św i a dc ze ni a jako isto tn eg o wa runku s k u t ec zn oś ci katechezy. D o ś w i a d c z e ­ nia, zd an ie m Kl .T il ma nn a, sę w s pa ni ał ym skarbem, którego kate ch iz ow a- ni sobie nie u ś w i a d a m i a j ę · Jeżeli katecheza potrafi wy ko rz ys ta ć ten skarb, wó wczas uczniowie przeżywaję katechezę jako ws pó lnotowe rozwię- zy wanie problemów, które ich n u r t o w a ł y. Takie nauczanie religii trafia nie tylko do um ys łu kate ch iz ow an yc h lecz sięga do ich życia i do

głę-15

bi istnienia . Pu nk te m wy jś ci a dla katechezy an tr op ol og ic zn ej w u j ę ­ ciu W. L a n g e r a jest po prostu dzień powszedni, to wszystko, co k a t e c h i ­ zowanych us zc zę ś l i w i a lub niepokoi, podnosi lub zn ie ch ęc a - krótko mówięc - do św i a d c z e n i a ludzkie, które na wieloraki sposób stawiaję uc zniów wobe c różnych pytań. Doświa dc ze ni a te mogę ot worzyć ich na

16

przyjęcie odpowiedzi, jakie przynosi kerygmat . J.Bouvy zaznacza, że jeśli katecheza nie weźmie pod uwagę sposobu patrzenia, sędzenia i działania ka te ch iz ow an yc h, ich walk w trwodze i nadziei, będzie z g ó ­ ry sk azane na n i e p o w od ze ni e i nie dotrze do praw dz iw eg o człowieka.

♦ 17 Nie będzie w stanie go nawrócić, ani pr ze ks zt ał ci ć .

Na rolę d o ś w i a dc ze ni a zw rócili również uwagę przedstawiciele k a ­ techetyki polskiej. M . Ma je ws ki podkreśla, że do świadczenie pełni

funk-1Θ

cję łęcznika po między wi ed zę i ży ci em . H. Pa gi ew sk i zaznacza, że k a ­ techeza powinna w y ch od zi ć od do św ia dc ze ni a ludzkiego, aby przez nie i w nim do st rz eg ać "objawienie się prawd B o ży ch " . Podobne stanowisko zajmuje R.Murawski, który twierdzi, że do św ia dc ze ni a życiowe ka techi-12

M. Ma jewski, Fundam en ta ln e problemy katechetyki, K r ak ów 1977, s.53 i 55.

13 H.Pagiewski, W posz uk iw an iu nowych rozwiązań ka techetycznych. K a t e ­ cheta 16(1972)119.

1 4

0.Char yt ań sk i, Chrzest a życie ch rz eś ci ja ńs ki e, dz.cyt., s.20. 15 Kl.Tilmann, a r t . cyt., s.17.

16 W. La ng er . Od ke ry gm at yc zn ie do a n tr op ol og ic zn ie ukierunkowanej k a ­ techezy, w: M a t e r i a ł y z ku rs ów ho mi l e t y c z n o - k a t e c h e t y c z n o - l i t u r g i - cznych 1972-1974, Praca zb iorowa pod red. W. Wo jd ec ki eg o, Wa rszawa 1979, s .182.

17 J.Bouvy, Ka te c h e z a wobec przemian kult ur ow yc h społeczeństwa, w: M a te r i a ł y z k u rs ów h o m i le ty cz no -k at ech et yc żn o- li tu rg icz ny ch , dz. cyt., s .220.

1 8

M.Majewski, Pr op oz yc ja katechezy integralnej. Ł ó d ź 1978, s.17. 19 H.Pagiewski, W po sz ukiwaniu nowych rozwięzań katechetycznych, art.

(5)

zo wa ny ch stanowię punkt wy jś ci a i dojścia dla przekazu prawdy e w a n g e ­ licznej. W katechezie uk ierunkowanej a n t r o p ol og ic zn ie w p ro wa dz en ie u c zn ió w w rzeczywistość n a d p rz yr od zo ną rozpoczyna się od życia, wi

e-20

dzie po przez orędzie Bo że i powraca do życia . Z a g a d n i e n i u znac ze ni a p o ds tawowych doświadczeń k a te ch iz ow an yc h dla bu dz en ia do św ia dc ze ni a rz eczywistości nadprzyrodzonej pośw ię ci ł dużo uwagi w swym artykule

0.C h a r y t a ń s k i 2 1 .

Dalszym akcentem or ie nt ac ji an tr op ol og ic zn ej jest uwzglę dn ia ni e i n te rp re ta cy jn eg o charak te ru O b ja wi en ia i katechezy. N a aspekt ten wskazuje cytowany Już K l . T il ma nn . Kate ch ez a jego zd an ie m nie może o- graniczać się do pr zekazywania i o b j a śn ia ni a nauki samej w sobie, ale winna n a jp ie rw rozważać rz eczywistość i budzić do św ia dc ze ni a, w k t ó ­

rych ta rzeczywistość się pr zy bliża,a następnie tak dług o i n t e r p r e t o ­ wać tę rzeczywistość i doświa dc ze ni e, dopóki wraz z kate ch iz ow an ym i nie odnajdzie jej sensu, głębi i tajemnicy. Na st ę p s t w e m od kr yc ia tej tajemnicy będę nowe pytania, które domagają się na st ę p n e g o kroku,tj. przejścia od do św iadczenia z i em sk ie go do rz eczywistości Bożej. Tu d o ­ konuje się otwarcie na tajemnicę, konieczne do tego, by gł oszone s ł o ­ wo Boże stało się odpo wi ed zi ą na nurtujące pytania oraz by przyjęli je jako prawdę wiary. Ob ja w i e n i e wó wczas nie tkwi w próżni, ale

jaś-22

nieje w do św ia dc ze ni ac h l u d z ki ch ukaz uj ąc ich wł aś ci wy sens . P o d o b ­ ne stanow is ko reprezentuje R.Murawski, który stwierdza, że Objawienie Boże jest w swej istocie słowem o ś w i e t la ją cy m i in te r p r e t u j ą c y m egzy -

23

st encję ludzką . Również M . M a j e w s k i stwierdza, że "Głównym p r z e d m i o ­ tem katechezy nie jest s y st em na ukowy czy ideologia, ale słow o Boże, które w Chrystusie stało się ci ał em i w którego świetle in te rpretuje się problemy lu dz ki e2 4 .

Or ie nt ac ja a n tr op ol og ic zn a znal az ła swe miejsce i uz na ni e również w d o k u me nt ac h kościelnych. Ko ns ty tu cj a duszpa st er sk a o Ko śc ie le w świecie wspó łc ze sn ym stwierdza, że Ko ś c i ó ł ma obow ią ze k badać znaki

25

cz as ów i wyjaśniać je w świetle E w an ge li i , oraz św ia tł o objawione

20 R.Murawski, Etapy rozwoju katechezy, At en eu m Ka pł ań sk ie 7l (l978) 401. Odtą d będzie stosowany skrót AK.

21 J . C h a r y t a ń s k i , Kate ch ez a a doświa dc ze ni e religijne, A K 7l (l 97 8 ) 3 8 6 - 405. A u t o r omawia w tym artykule szereg istotnych z a ga dn ie ń z w i ą z a ­ nych z doświadczeniem, do kt órych będziemy się odwo ły wa ć w trzecim rozdziale rozprawy.

22 Kl.Tilmann, ar t.cyt., s.15.

2 ^ R.Murawski, Potrzeba a n tr op ol og ic zn eg o uk ie ru nk ow an ia katechezy. Katecheta 19(1975)161.

24 M.Majewski, Katecheza antr op ol og ic zn a na tle ws pó ł c z e s n y c h t e nd en­ cji ka techetycznych. L u bl in 1977, s.120.

(6)

łęczyc z do św ia d c z e n i e m w s zy st ki ch ludzi, żeby na św ie tl ić drogę na ja- * 26

kę wkro cz ył a ludzkość .

Na potrzebę o d no wy katechezy w duchu o r ie nt ac ji antropologicznej 27

zwraca· uwagę również D i r e ct or iu m C a t e c h is ti cu m Gene ra le , które w s k a ­ zuje na ko ni ec zn oś ć pr ze kazywania or ędzia z b aw ie ni a w odnowiony spo- sób , oraz na o b ow ię ze k nies ie ni a pomocy w ro związywaniu problemów lu dz ki ch2 9 .

Syno d katechetyczny, który odbył się w Rz ym ie w 1977 r. 30 p o z y t y w ­ nie us to su n k o w a ł się do orient ac ji a n tr op ol og ic zn ej w katechezie, na co ws kazuje A d h o r t a c j a A p o s t o l s k a Ojca świę te go Dana Pawła II o kate-

31

chizacji . Z a da ni em katechezy według tego doku me nt u jest prowadzenie 32 do z r o z um ie ni a życi a nie tylko w Kościele, ale również w świecie .

Pr zy to cz on e powyżej wy po wi ed zi au t o r ó w orient ac ji a n t r o p o l o g i c z ­ nej, jak również dokumenty Kościoła, w których dost rz eg am y pozytywną ocenę tej orientacji, ws kazują na ko ni ec zn oś ć uwzglę dn ia ni a problemów ludzkichi, Wś ró d wiel u problemów, którymi za jmuje się orientacja a n t r o ­ pologiczna, na centralne m i e j s c e ,wysuwa się ży ci e społeczne. Wy raźnie pówi o tym Ko ns t y t u c j a Duszpa st er sk a o Ko ściele w świecie w s p ó ł c z e s ­ nym, która stwierdza, że ."Do głównych rysów d z is ie js ze go świata z a l i ­ cz« się zw i e l o k r o t n i e n i e z w i ą z k ó w między ludźmi, do czego bardzo się przyczynia d z is ie js zy postęp techniczny. Dednakże dialog braterski między ludźmi do chodzi do skutku nie dzięki temu postępowi, lecz g ł ę ­ bie j; poprzez ws pó l n o t ę osób, któęa domaga się wz aj em ne go po sz a n o w a ­ nia dla ich pełnej duchowej g o d n o ś c i 3 3 . W n a st ęp ny m numerze cytowana K o n s ty tu cj a uk azuje w s p ó ln ot ow y ch ar ak te r powo ła ni a człowieka w p l a ­ nie Bożym. "Bóg troszczący się po ojcowsku o w s z y st ko chciał, by w s z y ­ scy ludzie tw orzyli jedną rodzinę i odnosili się wzaj em ni e do siebie w duchu brat er sk im . Ws zyscy bo wi em stwo rz en i na obraz Boga, który

16 K O K 33. 27

Dire ct or iu m C a t e c h i s t i c u m Generale, Città dei Va ti ca no 1971. O d ­ tąd będzie stos ow an y skrót DCS. Tłum ac ze ni e polskie: Ogólna I n ­ strukcja Ka te ch et yc zn a, N o t i f i c a t i o n e s , K r a k ó w 1973, nr 1-3,s.7-67.

28 DSS 2.

29 D*S 49.

39 Informacje na temat obrad Synodu znajdzie c z yt el ni k w artykułach: D . C h a r y t a ó s k i , S y n o d a or ie nt ac ja an tr op ol og ic zn a w katechezie, a r t . cyt., s . 53-68; P.Be dn ar cz yk bp. K a te ch ez a w świetle Synodu B i s ­ kupów, Ka te c h e t a 22 (1 9 7 8 ) 1 9 4 - 2 0 2 oraz 243-251; M. Ma je ws ki , P r o b l e ­ matyka k a t e c h et yc zn a V sesji Synodu B i s k u p ó w w Rzymie, A K 7l(l978) 36-48; M. Ma je ws ki , Syno da ln e ok re śl en ia katechezy i ich w y j a ś n i e ­ nia, Ka t e c h e t a 23 (1979)12-15.

3 ^ A d h o r t a c j a A p o s t o l s k a Ojca św iętego Dana Pa wł a II do b i s k up ów i k a p ł an ów i w i e r n y c h całego Ko ścioła ka to li c k i e g o o ka te ch iz ac ji w n a szych czasach, Wy dz ia ł Nauki Ka to li ck ie j Kuri i Me tr op ol it al ne j Wars za ws ki ej 1980, n.31 i 51.

32 Tamże, n. 25.

(7)

z je dn eg o uczynił cały rodzaj ludzki, aby z a mi es zk ał cały o b s z a r z i e ­ mi, powołani sę do je dnego i tego samego celu, to Jest do B o g a s a m e ­ g o 3 4 . Dalej ta sama Ko ns t y t u c j a stwierdza. Ze człowiek może o d p o w i e ­ dzieć na to powołanie poprzez w s pó łż yc ie z innymi. "Ponieważ życie s połeczne nie jest dla c z ło wi ek a tylko czymś dodatkowym, w z ra st a on we w s zy st ki ch swych przy mi ot ac h i staje się zd ol ny od po wi e d z i e ć swemu powołaniu przez obcowanie z innymi, przez wzajemne us łu gi i rozmowę z b r a ć m i " 3 5 .

W od ni es ie ni u do dzieci i młodzieży, ko le że ńs tw o i pr zyjaźń s t a n o ­ wię ważnę dziedzinę ich życi a sp oł ec zn eg o. Nauki p s y c h o l o g i c z n o - p e d a ­ g o giczne interesuję się żywo za ga dn i e n i e m koleżeństwa i przyjaźni u c zn ió w na poszcz eg ól ny ch e t ap ac h rozwoju.

L . W o ł o sz yn ow a podkreśla, że pierwsze lata pobytu w szkole sę o-36 kresem szczególnie wa żn ym dla da lszego roawoju s p o ł ec zn eg o dziecka . Inni psychologowie wska zu ję na problemy zwięzane z w e j ś c i e m dziecka w grupę ró wi eś ni cz ę3 7 , oraz na potrzebę kontaktu z kolegami jako

konie-38 cz ne go warunku pr aw id ło we go rozwoju sp oł ec zn eg o .

Wp ł y w rodziny, poczętkowo olbrzymi, w miarę rozs ze rz an ia się kon-39

t a kt ów dziecka z sz erszym ś w ia te m stop ni ow o maleje . W z ra st a n a t o ­ miast znaczenie grupy ró wi eś n i c z e j 4 0 .· W okrasie do ra st an ia pojawia się przyjaźń jako typ s t os un kó w mi ędzyludzkich. Wś r ó d wiel u ko le gó w

41 poszukuje się przyjaciela, kt óremu stawia się określone wyma ga ni a

4 2 Mł od zi eż m· większe za uf an ie do rówi eś ni kó w niż do osób st ar sz yc h Nie można jednak za ga dn ie ni a rozwoju ż y c i a. ^p oł ec zn eg o powierzyć s a ­ mym uczniom, ale trzeba nim dyskretnie pokierować. Ws pó ł c z e s n y system szkoły ba rd zo wiele uwagi poświęca za ga dn ie ni u s p o ł ec zn eg o wy ch ow an ia d z i e c k a 4 3 .

34 K D K 24.

35 K D K 25.

36 L. Wo łoszynowa, Mł odszy wiek szkolny, w: Psychologia rozwojowa d z i e ­ ci i młodzieży, pod red. M . Z e b r o w s k i e j , Wa rs za wa 1977, s.526.

37 D.Konopnicki, A. M o l a k i Z.Skórny, Psychologia wych ow aw cz a. W a r s z a ­ wa 1966, s.20.

38 Tamże, s.26. ig

R. Ła pi ńs ka i M.Zebrowska, W i e k dorastania, w: Ps yc h o l o g i a ro z w o j o ­ wa dzieci i młodzieży, d z . c y t .,*s .727-737.

40 Tamże, s.739.

4 1 A. Lewin, Ko le żeństwo i przyjaźń w środowisku dzieci, Życi e szkoły 19(1964) z .8, S.9.

42 H.C.Lindgren, Ps yc ho lo gi a w y p h ow aw cz a w szkole. W a r s z a w a 1965, s. 141.

43 L.Wołoszynowa, Mł od sz y wi ek szkolny, a r t . cyt., s.62 8-629; Ł . M u s z y ń ­ ska, A l t r u i z m i kole kt yw iz m dziecięcy. Wa rszawa 1976, s.50; Z . S k ó r ­ ny, Proces socjalizacji dzieci i młodzieży, W a r s z a w a 1976, s.140.

(8)

Z a c h o d z i wi ęc pytanie, co na tym od ci nk u czyni i może czynić k a t e ­ cheza? N i ni ej sz a rozprawa zaty tu ło wa na "Kol eż eń st wo i przyjaźń jako problem ka te ch et yc zn y" jest próbą odpowi ed zi na pytanie, czy k a t e c h e ­ za uw zg lę dn ia z a g a dn ie ni e ko le żeństwa i przyjaźni stanowiące ważną dziedzinę życi a ka te ch iz ow an yc h.

G ł ów ny problem pracy ob ejmuje kilka bardziej s z c z e g ół ow yc h z a g a d ­ nień, które wy zn ac zą ją zakres po sz cz eg ól ny ch rozdziałów.

W pierwszym rozdziale rozprawy zo st an ie więc postawiony problem, czy i w jakim zakresie katecheza mo ra ln a w ujęciu a u to ró w pierwszego i drugiego programu s z c z e g ół ow eg o uw zg lę dn ia zaga dn ie ni e koleżeństwa i przyjaźni. W celu ro zw ią za ni a tego problemu p r z e pr ow ad zi my analizę

4 4 aktualnie stos ow an yc h p o dr ęc zn ik ów i m a t e r i a ł ó w p o mo cn ic zy ch , z a ­ równo pod wz ględem c z ę s to tl iw oś ci w y st ęp ow an ia in te re s u j ą c e g o nas z a ­ g a dn ie ni a jak i poru sz an yc h treści. W op arciu o ze br an y ma te ri ał p o ­ staramy się od po wiedzieć na pytanie, w jakim st opniu an al iz ow an e p o d ­ ręczniki i "Materiały p o m o cn ic ze " pomagają uc zn io m w kształtowaniu ch rześcijańskiej postawy k o l e ż e ń s k o - p r z y j a c i e l s k i e j .

K s zt ał to wa ni e po st aw ko le że ńs k o - p r z y j a c i e l s k i c h stanowi ważn y e l e ­ ment w procesie w y c h o w y w a n i a k a te ch iz ow an yc h do ży c i a w Kościele. W rozdziale drugim z w r ó ci my więc uwagę na postawy waru nk uj ąc e życię we wspólnocie Kośc io ła . Pr ze pr ow ad za ją c an alizę ź r ód eł b ę d z i e m y się zastanawiać, czy au to rz y pierws ze go i d r ug ie go pr ogramu uwzględnili życie ko le że ńs ko - p r z y j a c i e l s k i e kate ch iz ow an yc h ja ko teren, na którym mogą się ks zt ał to wa ć po stawy niez bę dn e dla p r zy sz łe go życia we w s p ó l ­ nocie Kościoła.

Sf or mu ł o w a n y w drugim rozdziale ws ka zu je na pewną zależność, jaka istnieje pomiędzy p r z y go to wa ni em uc z n i ó w do życia w Kościele, a ich ż y ci em k o l o ż e ńs ko -p rz yj aci el sk im . W os ta tn im rozdziale pracy postara-44

Au to rz y pi er ws ze go programu wy da li dr ukiem dwie serie podręczników. Pierwsza seria p t . "Bóg z nami" pr ze znaczona jest dla klas I-lV. Obejmuje ona 4 po dr ęc zn ik i dla dziecka i 4 po dr ęczniki metodyczne dla katechety. Odtą d na podręczniki dla dziecka będzie stosowany skrót BN, a na po dr ęczniki dla katechety BNK, przy czym cyfra rzymska będzie o z na cz ał a odpo wi ed ni ą część podr ęc zn ik a p r z e z n a c z o ­ nego dla danej klasy. Drug a seria pt. "Katechizm Religii K a t o l i c ­ kiej" dla klas V-VIII, obejmuje również 4 po dr ęczniki dla ucznia i 4 podręczniki me to dy cz ne do "Katechizmu Re ligii Ka to li ck ie j" . O d ­ tąd na po dr ęczniki dla uc zn ia będzie stos ow an y skrót KRK, a na p o d­ ręczniki metodyczne do K a te ch iz mu Religii Ka to li ck ie j PM, przy czym cyfra rzymska będzie ws ka zy wa ła na odpo wi ed ni ą część tego pod­ ręcznika.

Au torzy dr ug ie go programu wydali na powielaczu ma te ri ał y po mo c­ nicze dla w s zy st ki ch klas szkoły podstawowej. Odtąd na oznaczenie tych "Materiałów" będzie stosowany skrót MP. Po na dt o wydali d r u ­ kiem podręcznik dla ucznia pt. "Mój k a te ch iz m" na klasę II, III i IV. Na oznaczenie tego katechizmu będzie stosowany skrót MK, oraz podręcznik na klasę V i VII p t . "Chrystus Prawdą", na oznaczenie którego będzie st os ow an y skrót ChP. Cy fr a rzymska będzie w s k a z y w a ­ ła na odpowiednią klasę.

(9)

my się wi ęc ukazać obraz Kościoła, jaki przybliża katecheza obu p r o ­ g r a m ó w i sposoby w p r o w a d z a n i a kate ch iz ow an yc h w rzeczy wi st oś ć K o ś c i o ­ ła, zwra ca ją c szczególną uwagę na to, czy autorzy obu pr og r a m ó w d o ­ strzegają życie ko le że ńs k o - p r z y j a c i e l s k i e k a te ch iz ow an yc h jako n a t u ­ ralną podstawę do św ia dc ze ni a rzeczywistości Kościoła.

Podjęte w pracy zaga dn ie ni e jest dla katechezy za ga dn i e n i e m nowym. Nie spotkano dorąd osobnego o p r a co wa ni a tego problemu, a nawet nie z n al ez io no w polskiej li te ra tu rz e katechetycznej ani-, je dn eg o artykułu, który by za jmował się wprost za ga dn i e n i e m kole że ńs tw a i przyjaźni na poziomie szkoły podstawowej. Praca niniejsza, która jest syntezą roz-

45

prawy doktorskiej , stanowi wi ęc próbę wy pe łn ie ni a w pewnej mierze luki w dziedzinie w y ch ow an ia sp oł e c z n e g o poprzez katechezę.

W Y K A Z SK RÓTÓW

A K - A t en eu m Ka pł ań sk ie

BN - Bóg z nami, po dr ęc zn ik dla ucznia do katechezy pierws ze go p r o ­ gramu (klasy I-IV)

B N K - Bóg z nami, po dr ęc zn ik dla katechety (do pi er ws ze go programu - klasy I-IV)

C h P - Ch rystus Prawdą, p o dr ęc zn ik dla ucznia do kate ch ez y drugiego programu (klasy V i VII)

D C G - Directorium C a t e c h i s t i c u m Ge nerale

K R K - Kate ch iz m Religii Ka to li ck ie j - podręcznik dla uc zn ia do k a t e ­ chezy pierwszego pr ogramu (klasy V-VIII)

MK' - Mój Ka te ch iz m - p o dr ęc zn ik dla ucznia do katechezy drugiego programu (klasy II, III i IV)

M P - Ma te ri ał y pomocnicze dla katechety do programu ka techez według uk ła du drugiego (klasy 1-VIII)

PM - Podręcznik me to d y c z n y do Ka te ch iz mu Religii Ka to li ck ie j do k a ­ techezy pierws ze go pr ogramu (klasy V-VIII)

RPK - Ramowy program kate ch iz ac ji CT h - Coll ec ta ne a T h eo lo gi ca

Ro zprawa doktorska s. C z e s ła wy S o n d e j , K o l e że ńs tw o i przyjaźń jako problem katechetyczny, na pi sa na pod kierunkiem ks. prof, dr.hab. Dana Ch ar yt a ń s k i e g o SD na Wy dz ia le Te ol og ii A k a d e m i i Teol og ii K a t o ­ lickiej w W a rs za wi e w 1982 r. Obroniona 21 .1 1 . 1 9 8 3 r.

(10)

1. ZAGA DN IE NI E K O L E Ż E Ń S T W A I PRZYJAŹNI W K A TE CH EZ IE M O R A LN EJ

O g ól na I n st ru kc je K a t e c h e t y c z n a stwierdza, że katecheza ma uczyć kate ch iz ow an yc h patrzeć po ch rz eś ci ja ńs ku na sp ra wy ludzkie i wy ja ś- niać ja w duchu ch rz eś ci ja ńs ki m . W realizacji tego po ds tawowego z a d a ­ nia, stwierdza dalej Instrukcja, katecheza winn a liczyć się z rozw o­ jem u m ys ło wy m dz iecka i u w z g lę dn ia ć do św ia dc ze ni a, które ono stop ni o-

2

wo zdobywa .

W sz er ok im w a c h l a r z u zagadnień, b ę d ę cy ch pr ze dm io te m z a i n t e r e s o w a ­ nia katechizowanych, z bi e g i e m upływu lat pobytu w szkole coraz w i ę ­ cej mi ejsca zajmuje k o l e że ńs tw o i przyjaźni^, W n i ni ej sz ym op ra co wS - niu pragniemy ukazać, jak to za ga dn ie ni e kształ tu je się w używanych aktualnie p o dr ęc zn ik ac h k a te ch et yc zn yc h, a z w ła sz cz a w sugerowanym przez nie wy ch ow an iu m o ra ln ym ? Jakie miejsce zajmuje w nim z a g a d n i e ­ nie ko le że ńs tw a i przyja źn i? W jakim st opniu pr oblemy życia ko l e ż e ń ­ skiego st anowię m a t e ri ał w y ch ow an ia moralnego, oraz w jaki sposób k a ­ techeza mo ralna pomaga uc zniom w kształ to wa ni u wł aś ci we j postawy k o l e ­ żeńskiej? Przy omaw ia ni u za sy gn al iz ow an yc h wyżej zaga dn ie ń bę dz ie my się odwoływać do os ią gn ię ć psychologii i pedagogiki świeckiej, aby ukazać, o ile po de jmowane przez katechezę in ic ja ty wy zmierzające do ks zt ałtowania postawy ko le że ńs ko -p rz yj aci el sk ie j kate ch iz ow an yc h l i ­ czą się z ich m o ż l i w oś ci am i i potrzebami na po sz cz eg ól ny ch etapach rozwojowych.

1.1. Tworzenie sif więz i kole że ńs ki ch w pierwszym cyklu katechizacji (w klasach I-IV)

Z punktu widz en ia ps yc ho lo gi i i pedagogiki, za ga dnienie k o l e ż e ń ­ stwa jest ważnym prob le me m dla uc zn ió w rozpoc zy na ją cy ch naukę w szkole.

1 DCG 26

2 DCG 79

^ L.Wołoszynowa, Mł od sz y wi ek szkolny, w: Ps yc ho lo gi a rozwojowa d z i e ­ ci i młodzieży, dz.cyt. s.631-634; R. Ła pi ńs ka i M.Ze br ow sk a, Wiek .dorastania, w: Psyc ho lo gi a rozwojowa dzieci i młodzieży, dz.cyt., s.731-751.

(11)

H. C. Li nd gr en podkreśla, że dz iecko po przekr oc ze ni u progu s z k o l n e ­ go zaczyna większę część czasu spędzać poza gronem najbliższej rodz i­ ny i staje się częścię "s po łe cz eń st wa rówieśników", cz ło nk ie m grupy

4

jednostek, które sę w p r zy bl iż en iu równe mu wi ek ie m i z n ac ze ni em . Z bi eg ie m upływu lat prze by wa ni e uc zn ió w w sz kole i zn ac ze ni e g r u ­ py rówieśniczej i kole że ńs tw a w życiu dziecka s y s t em at yc zn ie wzrasta. O z ie ci pierwszych dwóch lat ka te ch iz ac ji odcz uw aj ę w p ra wd zi e potrzebę pr ze bywania i działania w gr up ie koleżeńskiej, ale jedn oc ze śn ie b a r ­ dzo mocno tkwię jeszcze w ś r od ow is ku rodzinnym. P o cz ęw sz y od ósmego roku życia potrzeba grupowania się wz rasta i pojawiaję się u dzieci u z d o ln ie ni a do prawdziwej w s pó łp ra cy . Według K. Ob u c h o w s k i e g o w wieku powyżej 9 lat, dężność do gr up ow an ia się i pr zy należenia do jakiegoś ze społu ko leżeńskiego osięga punkt szczytowy^. Uc zn i o w i e klas trzecich i cz wa rt yc h chętnie wł ęczaję się już w różnorodne dziedziny życia s z k o ł y 7 , odczuwaję wi ększę niż uczniowie klas p i er ws zy ch i drugich p o ­ trzebę w s p ó łd zi ał an ia i st aw ia ję pod adresem swych ko le gó w większe

. 8

wy ma ga ni a .

W zw ię zk u z powyższymi s t w i er dz en ia mi postaramy się u/kazać w jakim st opniu katecheza pi er ws ze go cyklu uwzględnia n a tu ra ln ę potrzebę d z i e ­ ci do współż yc ia or az ws p ó ł d z i a ł a n i a i w jaki sposób po maga k a t e c h i z o ­ wany m rozwijać uz do ln ie ni e do w s p ó łd zi ał an ia b ę d ę ce go podstawę o d p o ­ wi ed ni ch stos un kó w koleżeńskich.

1.1.1. Miejsce ko le że ńs tw a w katechezie moralnej w y r a żo ne w danych^ IjLczb owych

Za ni m przejdziemy do an alizy treściowej i n te re su ję ce go nas z a ­ gadn ie ni a pr ze dstawimy n a j p i e r w dane liczbowe, które rzucę pewne ś w iatło na miejsce kole że ńs tw a i przyjaźni w katechezie moralnej.

Otóż w BN I nie z n aj du je my żadnej wzmianki na temat stosunku do koleżanek i kolegów. Au t o r z y ogra ni cz aj ę się w tym po dr ęczniku do k i l­ ku og ólnych refleksji, d o t y cz ęc yc h dobroci wobec innych ludzi. Ten sam podręcznik na klasę drugę zawiera tylko kilka pytań od no sz ęc yc h się do kontaktów ko le żeńskich. W BN III i w BN IV ilość podobnych p y ­ tań stopniowo wz rasta do 34. W M K II można zn aleźć za ledwie dwa p y t a ­ nia, które odnoszę się do s t o s u n k ó w koleżeńskich. N a to mi as t MK III

4

H.C.Lindgren, Psyc ho lo gi a wych ow aw cz a w szkole, dz.cyt. s.125.

5 R . W r o c z y ń s k i , W p ro wa dz en ie do pedagogiki społecznej. Wars za wa 1966, s .126.

С

K . O b u c h o w s k i , Ps yc ho lo gi a dężeń ludzkich, W a rs za wa 1965, s.237.

7 L . W o ł o s z y n o w a , Rozwój i w y ch ow an ie dzieci w młodszym wiek u szkolnym, tfarszawa 1967, s.64.

Q

(12)

x MK IV zawieraj? pytania dotyczęce raczej wi ed zy z za kresu Starego i N o we go Te st am en tu . Wś r ó d tych pytań można spotkać i takie, które d o t y ­ czę st os u n k ó w mi ęd zy lu dz ki ch , ale bez w y ra źn eg o od ni es ie ni a do k o n t a k ­ tów koleżeńskich.

Na podstawie po wy żs zy ch danych możn a stwierdzić, że w BN III i w BN IV za ga dn ie ni e kole że ńs tw a i przyjaźni pojawiaję się o wiele c z ę ś ­ ciej niż w BN I i w BN II. W podręc zn ik ac h dla uc zn ia dr ugiego p r o g r a ­ mu szczegółowego, nie można stwierdzić podobnej progresji w p o j a w i a ­ niu się za ga dn ie ni a koleżeństwa.

W podręc zn ik ac h me to dy c z n y c h do pierwszego pr ogramu można z a u w a ­ żyć, podobnie jak w p o d r ę c zn ik ac h dla ucznia, stop ni ow y wzrost wy st

ę-g

powania zaga dn ie ni a ko le że ńs tw a i przyjaźni . N a to mi as t w "Materia-10

łach pomocn ic zy ch " nie za uw aż a się podobnego wz ro st u .

Po przeds ta wi en iu da ny ch liczbowych do ty c z ę c y c h cz ęs totliwości w y st ęp ow an ia w omawia ny ch po dr ęcznikach i "M at eriałach" zagadnienia koleżeństwa i przyjaźni nasuwa się pytanie, czy w sposób w y st ar cz aj ę- cy uw zg lę dn ia ję one to zagadnienie.

Ps yc hologowie b a rd zo wyraźnie mówię o znac ze ni u kont ak tó w k o l e ­

że ńskich dla rozwoju o s ob ow eg o dziecka. >

P. Jakobson stwierdza, że grupa rówieśnicza jest ba rd zo istotnym og niwem życia dziecka. Więz i z kolegami prowadzę do po ws ta wa ni a uczuć przyjaźni i k o l e ż e ń s k o ś c i , wzgl ęd ni e ni echęci i ni eż yc zl iw oś ci . S t o ­ sunki powstajęce między da ny m dzieckiem, a jego kolegami wp ływaję na nastrój dziecka, jego stan ducha oraz dodatnie i ujemne przeżycia. Kiedy np. dziecko zo st aj e odepchnięte przez grupę, doznaje uczucia s a ­ motności, popada w zły nastrój, w stan napięcia i jest gotowe do

po-11

dojmowania agre sy wn yc h reakcji . Bowiem dzieci p o cz ęw sz y od siódmego roku życia przeżywaj? już wyraźnę potrzebę przebywania i działania w grupie. Z d an ie m K. Cz aj ko ws ki eg o, już w połowie roku szkolnego można do strzec u p i e r ws zo kl as is tó w nie tylko potrzebę i możliwości, ale

12

wprost konieczność z a st os ow an ia form działania grupowego . W innej swej pracy, omawiajęcej ek sp er ym en t pewnej szkoły, ten sam autor stwierdza, że "grupy przyjaźni mogę być już od pierwszej klasy w s p ó ł ­ or ganizatorami życia samo rz ęd ne go w klasie, mogę przejawiać aktywnę działalność w ro zwięzywaniu wraz z nauc zy ci el em wielu spraw w y c h o w a w ­ czych, która to aktywność w dalszych latach pobytu w szkole wyraźnie

9 W B N K I i BNK II - 22 razy; w BNK III i BNK. IV - 45 razy. ^ M P I i MP II - ok. IV razy; MP III i MP IV - ok. 15 razy, 11 P.Jakobson, Uczucia dzieci i młodzieży w wieku szkolnym i ich

kształtowanie, w: M a te ri ał y do nauczania psychologii pod red. L. W o ł o s z y n o w e j , W a r s za wa 1970, seria II, t.5, s.291.

12 K . C z a j k o w s k i , Wy ch ow an ie i nauczanie w klasach ni ższych szkoły p o d ­

(13)

w z r a s t a " 1"*. Rozwijająca się społeczne dz ia łalność uczniów wy maga d y ­ skretnej pomocy ze strony o p i e k u n ó w i wychowawców. Dziecko bo wi em m a za mało w i ed zy i doświadczenia, by można je obarczyć cełk ow it ą o d p o ­ wi e d zi al no śc ią za jego rozwój społeczny. O d po wi ed zi al no ść ta spoczywa przede wszystkim na osobach, którym powierzono zadanie w y ch ow an ia d z i e c k a 1*. L . W o ł o sz yn ow a stwierdza, że poz/tywne wyniki w kierowaniu ż y ci em społecznym dzieci można os iągnąć wówczas, gdy się widz i i uw zg lę dn ia potrzebę ws p ó ł d z i a ł a n i a z rówieśnikami, która na rasta s t o p ­ niow o z każdym rokiem pobytu dz iecka w szkole, a także Jeśli d o s t r z e ­ ga się przeobrażenia dokonujące się w stosunkach z ró wi eś ni ka mi i d o ­ rosłymi, oraz w pojęciach, normach i ocenach do ty cz ąc yc h całej sfery

15 sp oł e c z n y c h kont ak tó w .

W świetle powyższych wy po wi ed zi można stwierdzić, że ko le żeństwo jest dla dzieci w okresie pi er ws zy ch czterech lat nauc za ni a wa żn ym pr ob le me m i katecheza również po winna liczyc się z tym problemem. Pr ze ds ta wi on e przez nas dane liczbowe obrazujące za in te re so wa ni e a u t o ­ rów p o dr ęc zn ik ów i "M at er ia łó w po mo cn ic zy ch " st os ow an yc h aktualnie w katechezie, wskazuje raczej na skromne potraktowanie tego problemu.

1.1.2. j<ształtowanie_postaw kole że ńs ki ch przez,, pouczenia słowne o

nor-j ^ £ h _ w s p ó ł ż y c i a nor-jnor-j. _ z a c h ę t y

Dy re kt or iu m k a t e c h et yc zn e zwraca uwagę, że celem katechezy jest nie tylko informacja o prawdach wiary, w które trzeba wi erzyć, ale również formacja, wdra ża ni e do tego, co należy c z y n i ć 1 6 . Dedną z w a ż ­ nych form wdra ża ni a uc zn ió w do ks zt ał to wa ni a postawy koleżeńskiej s t a ­ nowią pouczenia o no rmach post ęp ow an ia i zachęty. Po znanie norm p o s t ę ­ powania stanowi ·■ zd aniem M. K r aw cz yk a - ważny et ap w y ch ow an ia m o r a l ­ nego. Normy są bowiem podstawą o d p o w i ed ni eg o wyboru oraz w a r t o ś c i o w a ­ nia sposobu po st ępowania ludzi. Ws pó ł c z e s n y system w y ch ow an ia stawia

17 przed szkołą problem z a po zn an ia uc z n i ó w z owymi normami .

Katecheza, która mi ęd zy innymi ma za zadanie pomagać uc zniom w k s zt ał to wa ni u postawy ko leżeńskiej, powinna również za zn a j a m i a ć ich z chrześ ci ja ńs ki mi normami w s p ó ł ż y c i a i ws pó łd zi ał an ia .

W "Materiałach p o m o c n ic zy ch " na klasę pierwszą kilka razy s p o t y k a ­ my pouczenia, które wprost lub pośrednio dotyczą za sa d w s pó łż yc ia k o ­ leżeńskiego, oraz uwra żl iw ia ją uczniów na fakt, że od s w oi ch kolegów

13 K . C z a j k o w s k i , Szkoła na nowej drodze. Warszawa 1967, s.25.

14 M.Sondej, K a te ch ez a p r z y go to wu ją ca do życia w s p oł ec zn oś ci l u d z ­ kiej, A t en eu m Ka pł ań sk ie 7l (l 97 8) 21 0.

15 L. Wo łoszynowa, Mł od sz y wiek szkolny, ar t.cyt., s, 631. 16o DCG 63.

(14)

i koleżanek mogę się nauczyć różnych umie ję tn oś ci . Takie u w r a ż l i w i e ­ nie na umiejętne pr zy jm ow an ie dobra od swoich kolegów, może stopniowo ks zt ał to wa ć w uc zn ia ch sp oł ec zn ą postawę otwartości, która stanowi

19

podstawę wł aś ci wy ch st o s u n k ó w i n t e rp er so na ln yc h . W "Mater ia ła ch " na klasę drugę katecheta nie znajduje ża dnych pouczeń o normach po st ę p o w a ­ nia w od ni esieniu do życi a koleżeńskiego, zaś w "M at er ia ła ch p o m o c n i ­ czych" na klasę trzecią i czwartą spotyka pewne pouczenia dotyczące

20

zgod ne go ws pó łż yc ia z ko legami , oraz z a ch ęt y do pode jm ow an ia k o n ­ kr etnych zadań, p r o w ad zą cy ch do jedności w ś r od ow is ku szkolnym i w

21

na jb li żs zy m otoc ze ni u » A u to rz y tych "M at er ia łó w" uw ra żl iw ia ją też 22

uc zn ió w na ludzi c i e r pi ąc yc h , przybliżają we zwanie Chry st us a do

mi-23 24

łości nawet n i e p r z yj ac ió ł , oraz ukazują wa rtość prze ba cz en ia i 25

pr ze proszenia ch rz eś ci ja ńs ki eg o ,

W po dr ęc zn ik u m e t o dy cz ny m na klasę pierwszą możemy znaleźć raczej 26 wska za ni a ogólne, dotyczące u s t o su nk ow an ia się do innych ludzi . W podręczniku na klasę drugą natomiast można już spotkać szereg p o ­ uczeń i zachęt o d n o sz ąc yc h się do k o nt ak tó w koleżeńskich. W k a t e c h e ­ zie piętnastej np. w oparciu o postać św. Jana Ch rz c i c i e l a znajduje się zachęta do św ia d c z e n i a pomocy kolegom potrzebującym, dzielenia się z nimi dobrami m a te ri al ny mi i duchowymi, do na pr aw ia ni a wyrz ąd zo

-27 nych krzywd i w z a j e m n e g o prze ba cz an ia .

Sfor mu ło wa ne wyżej normy do tykają k o n k re tn yc h i is to tn yc h dla dz iecka zagadnień życia ko le że ńs ki eg o i dl atego mogą wywierać wpływ na jego konkretne postępowanie. P. Ja ko bs on stwierdza, że Już w m ł o d ­ szym wiek u sz kolnym in te ns yw ni e kształtują się uc zucia moralne, takie jak uczucie koleżeństwa, o d p o wi ed zi al no śc i za innych, w s p ó ł c z u c i e ,czy

' 28

też oburzenie na ni es pr aw ie dl iw oś ć i krzywdę .

Za ga dn ie ni e pouczeń o no rmach ws pó łż yc ia koleże ńs ki eg o u w z g l ę d n i o ­ ne jest również wyra źn ie w nauce o pr zy ka za ni u miłości, gdzie zachęca się uc zniów do ś w i a dc ze ni a ko nk re tn yc h aktó w pomocy koleżeńskiej jak np. wy po ży cz en ie ołówka, od wi ed ze ni e chorej koleżanki, która bardzo oczekuje na takie odwiedziny, oraz zwró ce ni e uwagi na ws zelkie p o t r z e ­

18 MP I, z.l, j. 9, s .23; z.3, j. 29. s.17; z . 2, j. 21, s.22. 19

H.Muszyński, Ideał i cele wychowania. W a r s za wa 1972, s.192.

20 MP III j. 6, s.20. 2 1 MP III, j. 8, S.24. 22 MP III, j. 14, s .34; MK III, J. 45. s.233. 23 MP IV, j. 5, s.12. 24 MP III, J. 15, s.35. 25 MP IV, j. 7, s.17; M K IV, j. 7, s.279. 26 BNK I, j. 24, s .205; B N K I, j. 23, s . 199-200. 27 BNK II, j. 15, S.127. 28 P.Jakobson, a r t . cyt., s.304.

(15)

by ko legów i koleżanek. Po na dt o zachęca się uczniów, aby sami w y m i ę -29

niali okazje, w których mogę sp ieszyć z pomocę . Ta o s t a tn ia p r op oz y­ cja umożliwia ka tchizowanym aktywne zaanga żo wa ni e się w odkryw an ie p o ­ trzeb koleżanek i ko le gó w or az zn al ez ie ni e spos ob ów ich zaspokajania, co może mieć duże znaczenie dla ks ztałtowania po zy ty wn yc h s t os un kó w k o leżeńskich. Takie konkretne przykłady nies ie ni a pomocy bardziej przemawiaję do małych dzieci niż ogólne zasady, gdyż na po czętku w i e ­ ku szko ln eg o myślenie dz iecka ma ch ar ak te r konkretny i opiera się na mate ri al e s p o s tr ze że ni ow o- wyo br aż en io wy m. W s zy st ki e zaś abst ra kc yj ne rozważania sę dla dziecka n i e z r o z u m i a ł e 3 0 .

Pouczenie o normach w s p ó ł ż y c i a koleże ńs ki eg o i za chęty do p o s t ę p o ­ wani a zgodnie z tymi normami maję dla dzieci w mł od sz ym wiek u s z k o l ­ nym szczególne znaczenie, gdyż dzieci w tym okresie rozwojowym c h a r a k ­ teryzuję się cechami hate ro no mi i moralnej i sę skłonne do p o dp or zę dk o- wania się normom uzna wa ny m przez starszych. Nie od cz uw aj ę one p o t r z e ­ by włas ne go udziału w d e c y do wa ni u o treści tych norm, ani głęb sz eg o uz as ad n i a n i a ich celowości. Sę one jednak zdolne do z r o z um ie ni a wa

ż-3 1

ności i potrzeby pr ze st rz eg an ia propon ow an yc h im norm .

W podręczniku pierws ze go programu na klasę trzecię znajdzie uczeń sz er eg pouczeń o no rmach w s p ó ł ż y c i a i zachęt do kierow an ia się w ż y ­ ciu tymi normami, ale nie dotyczę one w sposób bezp oś re dn i życia k o l e ­ że ńs ki eg o. Za wi er a on np. za ch ęt y do współp ra cy z Du chem ś w i ę t y m32 i z C h r y s t u s o m K r ó l e m33 w j e d n oc ze ni u ludzi przez życzliwość, unikanie zakłam an ia i nienawiści. Przy z a po zn an iu z Ch ry st u s o w y m przykazaniem miłości, au torzy prowadzę dz iecko do zr oz um ie ni a, że realizacja tego pr zy ka za ni a polega mi ędzy innymi na tym, że się pamięta o innych, w razie potrzeby chętnie się im sp ieszy z pomocę, darzy d o b r oc ię i o- fiarnie się im sł uż y3 4 . M . K r a w c z y k podkreśla, że każde pojęcie przez to samo, że istnieje w ś w i a do mo śc i czło wi ek a, ma tendencję do realiza- ej i 3 5 . W świetle tego s t wi er dz en ia można powiedzieć, że wp aj an ie w św ia do mo ść uc zniów norm w s p ó ł ż y c i a może wy wi er ać w p ł y w na k s z t a ł t o w a ­ nie ich postawy wobec dr ugiego człowieka, a także wobec kolmgi czy k o ­

29 3 N K XI, j. llb, s .94.

30 3 . K o n o p n i c k i , A.Molak, Z.Skórny, Ps yc hologia wychowawcza, dz.cyt., s .125.

3 1 K.Zielińska, C . B a ń k o w s k i , Po st aw y społeczne dzieci w mł od sz ym w i e ­ ku sz kolnym jako cel z a b i e g ó w wy ch owawczych, Zycie szkoły 33(1978) z.3, s.27-28.

32 B N K I I T , j . 2. s . 55-56.

33 B N K III, s. 1 7 , S . 1 7 5 ; B N K III, j. 1 8 , s .1 8 5 - 1 8 6 ; BN K III, j. 2 1 ,

-.2Ü6.

34 B N K X ■I, j. 56, S .476·

(16)

leżanki, ch ociaż przytoczone wyżej pouczenia i za ch ęt y nie dotyczę wprost w s pó łż yc ia ko leżeńskiego.

W klasie czwartej w sposób wy ra źn y może katech iz ow an y spotkać p o ­ uczenia dotyczęce w sp os ób bezp oś re dn i w s pó łż yc ia koleżeńskiego. O b e j ­ muję one z a g a dn ie ni a ws pó ło d p o w i e d z i a l n o ś c i za wł aściwe stosunki k o l e ­ żeńskie w grupie ka te ch et yc zn ej , a wy ra ze m tej w s p ó ł o dp ow ie dz ia lno śc i jest redagowanie przez uc z n i ó w o b o w ię zu ję cy ch norm w s pó łż yc ia k o le że ń­ s k i e g o 3 6 . Podobne normy w s pó łż yc ia za wi er a kodeks moralny ucznia, k t ó ­ ry zn ajduje się w księżce Ł. Mu sz yń sk ie j "Integralne wychow an ie i n a u ­ czanie w kl asach I-III", wydanej w tym samym roku co podręcznik m e t o ­ dyczny na klasę IV, czyli w 1974 r. Ko de ks ten stanowi jeden z w a ż ­ niej sz yc h e l e m e n t ó w sy stemu wy ch ow an ia we współczesnej szkole. Ł . M u ­ s z yńska stwierdza, że kodeks mo ralny ucznia kładzie nacisk na te n o r ­ my, które cd po wi ad aj ę m o żl iw oś ci om i do św ia d c z e n i o m dzieci w młodszym wieku szkolnym. Z 10 pu nk tó w wy mi en i o n y c h w ko deksie aż 8 określa z a ­ chowania, które maję do pr owadzić do kształ to wa ni a w dzie ci ac h postaw s p oł ec zn ó- mo ra ln ych , a wś ró d nich także postaw w stosunku do grup ludzkich, dr ug ie go czło wi ek a i do samego s i e b i e 3 ''. Ko deks ten s t w i e r ­ dza, że dobrym uc zn ie m w szkole, dzieckiem w rodzinie i kolegę w .zes­ pole jest ten, kto: pracuje chętnie i rzetelnie, stara się o dobro z e ­ społu, szanuje pracę innych, szanuje doro sł yc h i kolegów, chętnie p o ­ maga innym i nie kr zywdzi nikogo, jest uc zciwy w słowach i w czynach. przeci ws ta wi a się n i es pr aw ie dl iw oś ci, staje/się coraz lepszym i

po-38

maga w tym innym, nie za wodzi w trudnych ch wilach . Podobne normy możemy zn al eź ć w kodeksie uc z n i ó w dla klasy czwartej i p i ę t ę j , który

39 z o st ał op ra co wa ny w op arciu o kodeks dla u c zn ió w klas I - Ï1X .

N o r m y w s pó łż yc ia ko le że ńs ki eg o zawarte w BN K IV maję charakter bardziej konkretny niż normy z a mi es zc zo ne w m o r a ln ym kodeksie ucznia. Ponadto z a ło że ni em au t o r ó w tego po dr ęc zn ik a jest, aby je uczniowie s a ­ mi wypracowali, podczas gdy mo ralny kodeks przeka za ny jest uczniom w gotowej formie. U c zn io wi e maję się za po zn aw ać z opra co wa ny m przez nich kodeksem po przez analizę po sz cz eg ól ny ch norm, dokonywanę w z e s p o ­ le klasowym. Można wi ęc powiedzieć, że katecheza klasy czwartej d o ­ s t rzega wa żność norm ws pó ł ż y c i a i potrzebę z a a n g a żo wa ni a samych u- cz niów w poznawanie, o d kr yw an ie i formułowanie norm ws pó łż yc ia k o l e ­ ż eńskiego. W poznaw an iu zaś tych norm liczy się z w ł a ś ci wo śc ia mi

roz-BNK IV, j. 5. s.108; 8N IV. j. 5, s.21.

37 Ł . Mu sz yń sk a, In te gr al ne wy ch ow an ie i nauc za ni e w klasach I-III, w: M a t e r i a ł y metody cz ne dla na uc zy ci el i pod red. H. Muszyńskiego, W a r - sz aw a-Poznań 1974, s.64-65.

36 Tamże, s.64, 39

Ł. Z i ó ł ko ws ka -R ud owi cz , D.Napierała, Prawa wy ch ow aw c z o - d y d a k t y c z n a w klasach IV-V, w: M a t e r i a ł y metody cz ne dla nauczycieli, dz.cyt., s.41-42.

(17)

wojo wy mi dziecka na et ap ie m ł od sz eg o wieku szkolnego, na którym, jak po wi ed zi el iś my już powyżej, my ślenie dziecka ma ch ar a k t e r k o n k r e t n o - - o b r a z o w y .

Obok o m ów io ne go powyżej regulaminu współż yc ia k o l e ż e ńs ki eg o w wi e-40

lu in ny ch ka te ch ez ac h 3 N K IV i BN IV spotykamy pouczenia o no rmach ws pó łżycia. Ze względu na to, że wy st ęp uj ę one często w kontekście s y ­ tuacji ży ci ow yc h ka te ch iz ow an yc h, powrócimy do nich jeszcze w d a l ­ szyc h rozważaniach.

Na za ko ńc ze ni e rozważań doty cz ąc yc h pouczeń o no rmach ws pó łż yc ia i zachęt do postępowania z g o d ne go z tymi normami wart o przytoczyć z d a ­ nie N . B o ł d y r i e w a , w którym stwierdza, że pouczenia takie i za chęty u- b o gacaję wi ed zę uc zniów w tej dziedzinie. Zaś sy st em at yc zn e i celowe pr zy swajanie uczniom wi ed zy od gr yw a ważnę rolę w procesie wychowania' mo ra l n e g o 4 1 . Z punktu widz en ia ro zw aż an eg o przez nas problemu, s z c z e ­ gólnie ważne sę wska za ni a o n o rm ac h do ty częcych w s p ó ł ż y c i a k o l e ż e ń ­ skiego. De dn ak ow óż i po uc ze ni a o og ól ny ch normach w s p ó ł ż y c i a mogę o d e ­ grać pewnę rolę w procesie w y ch ow an ia do koleżeństwa, gdyż dzieci, zw ła sz cz a w drugiej fazie mł od s z e g o wieku szkolnego, staję się zdolne

42 do ujmowania dość z ł oż on yc h s y s t em ów zależności .

1.1.3. Ks zt ałtowanie postawy koleżeńskiej poprzez op ow ia da ni a, ich jan a li zę _i tworzenie ^'ćl4£ cj_i_w^cjTOwawczy_ch_

Opowiadanie polega na od tw ar za ni u słownym d a ne go tematu w s p o ­ sób żywy i barwny, oparty na pewnej akcji. Przez dobre opow ia da ni e w y ­ wo łuje się obrazowość i żywość, która polega na na daniu s c en om ruchu i życia. Dz ięki temu słuchacze maję okazję do o s ob is te go pr ze ży wa ni a

43 zawa rt yc h w opowiadaniu prawd

W po dr ęcznikach pierwszego programu na klasę I i II zn aj dz ie k a t e ­ cheta szereg opowiadań d o t y cz ęc yc h problemów życia ko le że ńs ki eg o uczniów. Uw zg lę dn ia ję one np. sposoby likwidowania za is tn i a ł y c h między kolegami n i e p o r oz um ie ń4 4 , ukazuję prawdziwę miłość koleżeńskę, która nie zraża się zbyt łatwo niew dz ię cz no śc ię i brakiem w z a j e m n o ś c i 4 "5, czy też pozytywny wp ł y w dobrego kolegi na stosunki ko le że ńs ki e w całej

40 Np. B N K IV, j.2, BN IV. j.2; BN K IV, j.9; B N K IV. j.25; B N K IV. j. 39; BN IV, j .39 ; BNK IV, j .44 i BN IV, j.44; B N K IV', j.46.

Λ Λ

H.Sołdyriew, Metody wy ch ow an ia moralnego, w: Za ga d n i e n i a w y c h o w a ­ nia moralnego, praca zb io ro wa pod red. W.Szczerba, W a r s z a w a 1961, s . 167.

4 2 L.Wołoszynowa, Mł o d s z y wiek szkolny, a r t . cyt., s.620.

455 CJ.Zborowski, U n ow oc ze śn ie ni e metod nauczania. W a r s za wa 1966, s. 62-63.

44 B N K II, j .8, S.83. 4 ^ Tamże.

(18)

kl as ie4 6 . K a tt -h ez a omawia ją ca z a g a dn ie ni e c h rz eś ci ja ńs ki eg o o d p o c z y n ­ ku przybliża uc zniom Pana Je zusa o d p o c z yw aj ąc eg o wśród swych p r zy ja­ ciół i zachęca ka te ch iz ow an yc h do naśl ad ow an ia postawy Jezusa w o d ni

e-47 sieniu do swych ko le gó w podczas za ba wy i od po cz yn ku .

Opow ia da ni a, zw ła s z c z a w życiu ma łych dzieci, pełnią bardzo ważną rolę. Z d a n i e m S.Serg, krótkie opow ia da ni a czynią przeds ta wi an ą r z ec zy­ wi stość bardziej doświa dc za ln ą i przejrzystą dla uczniów. Słuchający opow ia da ni a staje się w s pó łu cz es tn ik ie m zdarzeń, w wyniku czego w

pew-48 nym momencis musi podjąć określoną decyzję oraz za j ą o pewną postawę .

Op ow ia da ni a o tematyce koleżeńskiej mogą ułatwiać uc zniom d o k o n y ­ wanie oceny ich w ł a s ny ch do św iadczeń w dziedzinie kontaktów k o l e ż e ń ­ skich. Taka konf ro nt ac ja włas ny ch doświadczeń z dośw ia dc ze ni am i w y s t ę ­ pującymi w o p o w ia da ni u może pomóc do zr oz um ie ni a wł as ny ch problemów

49 życia k o l e ż e ńs ki eg o i po de jmowania odpo wi ed ni cn de cyzji .

Podręc zn ik me to dy cz ny na klasę trzecią, ma jący na celu p o g ł ę b i e ­ nie życia s a k r a m en ta ln eg o katechizowanych, nie za wiera opowiadań o t e ­ matyce ko le żeńskiej. Mo żn a je natomiast znaleźć w po dr ęczniku tej s a ­ mej serii na klasę czwartą, w którym spot yk am y ciekawą i n i e u wz gl ęd - nioną w młod sz yc h klasach metodę analizy sy tuacji ży ci ow yc h katechizo- wa ny ch pr ze ds ta wi on yc h w op owiadaniach. W z a ł o że ni ac h teoretycznych nie sfor mu ło wa no jednak je szcze wyraźne celu tej metody, dopiero w kilka lat później, w po dr ęc zn ik u na klasę ósmą uk azano jej znaczenie w w y ch ow an iu mo ra ln ym katech iz ow an yc h. P o d k re śl on o mianowicie, że d o ­ strzeganie i ob se r w a c j a sy tuacji życiowych, z w ła sz cz a konfliktowych, niejako sp on ta ni cz ni e prowadzą uc zn ió w do an alizy sytu ac ji i problemu, podczas której poszukują oni ź- ód eł konfliktu, a następnie dochodzą do od kr yw an ia w a r t oś ci ludzkich. Na da lszym etapie konf ro nt ac ja w a r t o ­ ści z ich za gr oż e n i a m i pr ow ad zi do k s zt ał to wa ni a właściwej oceny i

50 formułowania norm post ęp ow an ia .

S y tuacje życiowe uw zg lę dn ia ne w o p o w i a da ni ac h z a wa rt yc h n BN K IV przybliżają uc zn io m ważne pr oblemy życia ko leżeńskiego. Najczęściej poruszają za ga d n i e n i e k o n f l i k t ó w ko leżeńskich. A n a l i z a sytuacji k o n ­ fliktowych ma do pr ow ad zi ć uczniów do od kr yc ia przyczyn z a is tn ia ły ch ko nf li kt ów i z n a l ez ie ni a ch rz e ś c i j a ń s k i e g o rozwiązania. Oo n a j c z ę s t ­ szych przyczyn sy tu ac ji ko nf li kt ow yc h możn a zaliczyć: ni ed otrzymanie obietnicy z po wodu br a k u umie ję tn oś ci zr ez y g n o w a n i a z własnej pr zy je

m-46

B N K II, j.30, s . 243-244; B N K II, J.25, s . 204-205.

47 B N K II, j.2b, s . 211-212.

48 S.Berg, Kurze lite ra ri sc he Texte für den R e l i gi on su nt er ri cht , S t u t ­·♦ tgart T . l , 1971, s.6-7.

49

Tamże, s . 12-13.

(19)

51 52

ności , egoizm, brak zr oz u m i e n i a i ż y c z li wo śc i , or az brak z a i n t e r e ­ sowania danym uczniem ze strony kolegów, co może sp ow od ow ać o d e p c h n i ę ­ cie od grupy i pozostawienie go w stanie smutku i s a m o t n o ś c i 5 3 .

A n al iz a sytuacji życia k o l e ż e ńs ki eg o jest wł aściwę metodę k s z t a ł ­ towania postawy koleżeńskiej, gd yż zd aniem G.Burstina, dz ie ck o w m ł o d ­ szym wieku szkolnym chętnie z a st an aw ia się nad problemami i w a r t o ś ­ ciami, które wprost jego dotyczę. Nie umie natomiast je szcze odrywać się od s z cz eg ół ów i konkretu. Best zafasc yn ow an e sytuacjami, w k t ó ­ rych żyje i które zauważa wokó ł s i e b i e 5 4 .

A n a l i z o w a n e op ow ia da ni a u w zg lę dn ia ję również pozytywny wpływ, j a ­ ki koledzy mogę wzajemnie na siebie wywierać. W p ł y w ten może się

prze-' 55

jawiac w dodawaniu odwagi, by przyznać się do winy . , p o zy ty wn ym z a i n ­ teresowaniu całej klasy trudnymi waru nk am i rodzinnymi no wego kolegi, co z kolei wp łynęło na pozytywnę zmianę na st aw ie ni a całej klasy do o- wego kolegi i wytworzenie atmosfery radości z powodu d o ko na ne go d o ­ b r a 5 6 , oraz rezygnacji z własnej pr zy je mn oś ci dla powi ęk sz en ia dobra g r u p y 5 7 , a także o f i a r n o ś c i 5 5 . U c zn io wi e klasy czwartej sę już zdolni do z r o z um ie ni a pojęcia ofiarności, gdyż w odpowiedzi na pytania doty-częce zaga dn ie ni a koleżeństwa, wymien ia ję ofiarność jako cechę do br e-

59 go kolegi .

A n a l i z a sytuacji życiowych, może mieć wyjętkowe zn ac ze ni e dla dziecka klasy czwartej, które wc ho dz i w nowę fazę rozwojowę, zwanę m o ­ ralnością grupy60 i w sposób sz cz eg ól ny ceni sobie pr zy na le żn oś ć do

. 61 z e społu .

Na jw aż n i e j s z y m jednak w a ru nk ie m zapewn ia ją cy m skut ec zn oś ć p r z y s w a ­ jania wiedzy o zachowaniu jest jej zw ięzek z mo ralnym do św ia dc ze ni em

62 *

u c zn ió w . R.Murawski stwierdza, że bu dz en ie doświadczeń i przeżyć jest szczególnie ważne dla m ł od sz yc h dzieci, gdyż ich życiowe dośw ia

d-5 1 B N K XV, J.31, S.365.

52 BNK IV, j.45, s .508.

93 BNK XV, j .44, S.496.

54 GiBurstin, L' év ol ut io n ps yc ho-sociale de l'enfant de 10 à 13 ans, Ne uc hâ te l 1959', s . 218-219.

55 B N K IV, j.31, s.365*.

56 B N K IV, j.45, s . 509.

57 BNK IV, j.36, s.412. 58 _T a m z e .

59 B . Suchodolski, L.Wołoszynowa, Ps yc hologiczne i a n tr op ol og ic zn e z a ­ sady wychowania, w: Zary s pedagogiki, praca zb iorowa pod red. B. Su chodolskiego, Wa rs za wa 1962, t.I, s.493.

60 0 . Przybyła, Struktura i ew ol uc ja moralności okresu dziecięcego. Lublin 1975, praca doktorska (maszynopis), s.204.

6 1 M.Tomasik, Ps yc hologiczne podstawy kształcenia sumienia, Katecheta 15(1971)261.

(20)

czenis i przeżycie danej rz ec zywistości wy pr ze dz a jej intelektualne zr oz u m i e n i e 6 ^ .

W po dr ęc zn ik ac h pi er ws ze go programu s z c z e g ół ow eg o katecheta może znaleźć próby um oż li w i a n i a uczniom zdobyw an ia takich do św ia dc ze ń przez stwarzanie sy tuacji wy ch o w a w c z y c h i to za równo w ramach samej k a te ch e­ zy jak i poza nią po przez w p r o wa dz en ie w dużym wy miarze metody pracy ze sp ołowej. M e to da ta od po wi ad a potrzebom n a tu ra ln ym ucznia klasy czwartej, ponieważ wł aśnie w wiek u 9 - 1 0 lat w z a j em ne kontakty dzieci cechuje ze sp oł ow oś ć. Z a r ó w n o chłopcy jak i dz ie wc zy nk i chętnie p r z e b y ­ wają w grupach, stają się podatni na opinie grupy i walczą o swą w niej pozycję. Grupy uc zn io ws ki e stanowią również n a j w ł a śc iw sz ą formę pracy i sprzyjają rozwojowi kole że ńs tw a6 4 .

Au t o r z y tych p o dr ęc zn ik ów są św iadomi d y d a k t y c zn o- wy ch owa wc zy ch w a l o r ó w pracy grupowej i uw yd at ni aj ą Jej znaczenie dla rozwoju s p o ł e ­

cznego dziecka. W . K u b i k we w p ro wa dz en iu d y d a kt yc zn ym do B N K IV między innymi pisze: "W ze spole dz iecko ma okazję do b o ga ty ch ko nt ak tó w s p o ­ łecznych. Może ws półpracować, dyskutować, krytykować, poprzez wspólne działanie rozwijać własne myślenie (...) Powoli zn ikają w klasie s k a r ­ gi, żale, bójki, a na to miejsce pojawiają się cechy prawdziwie s p o ł e ­ czne, jak pr ac ow it oś ć i ży cz li wo ść w st os un ku do po zo st ał yc h cz łonków

65

ze sp oł u" . Po dobnie 0.Ch ar y t a ń s k i omawiając po trzeby duchowe dziecka klasy czwartej podkreśla, że dzieci w tym okrasie rozwojowym s z c z e g ó l ­ nie są otwarte na życie, społeczne, poszukują gr up kole że ńs ki ch i z a a n ­ g ażowanie się w życie tych grup staje się szkołą ws pó łż yc ia s p o ł e c z n e ­ go. Ma ono również wi elkie znaczenie w przech od ze ni u od heteronomii do autonomii moralnej wa ru nkującej prawdziwą d o jr za ło ść6®.

Zd aj ąc sobie sprawę z wa rtości pracy zespołowej, katecheta może wykorzystać propozycję au t o r ó w BNK IV st os ow an ia jaj za ró wn o podczas

67

katechezy , jak i poza nią w formie tzw. planu wy ch ow aw cz eg o, w r a ­ mach którego katech iz ow an i mają przygotowywać różne imprezy jak np. wystawę pr ze ds ta wi aj ąc ą treści i problemy poruszane w pierwszej

gru-68 '

pie tematycznej , Mszę świętą na U r o c zy st oś ć Ch rz tu Pa ńs ki e-6 ^ R.Murawski, Refleksje nad pr zy go to wa ni em dzieci do I Ko munii św.

K a te ch et a 20(1976)72. 64

0.Bartecki, E.Chabior, 0 nową organizację p r o c e s u nauczania, W a r ­ szawa 1 9 6 2 , S . 6 9 ; E . Z i ó ł ko ws ka -R ud owi cz , D. Na pierała, Praca d y d a k ­ t y c z no -w yc ho wa wc za w klasach IV-V, dz.cyt., s . 7 ; M . P r z e t a c z n i k o w a ,

Rozwój ps yc hi cz ny dzieci i młodzieży, Wa rs za wa 1 9 6 7 , s . 1 8 7 , I.Iste-

rewicz. Pr zy ja źń i ko le że ńs tw o w rozumieniu dzieci i młodzieży szkolnej. K w ar ta ln ik peda go gi cz ny 1 0 ( 1 9 6 5 ) z.l, s . 1 9 5 i inni.

65 W.Kubik, M e t o d y k a katechizacji, w: BN K IV, s.42.

66 0.Ch ar ytański, Sk up ić się na istotnym, w: BNK IV, s.14.

67 B N K IV, j .17, j .44, j .47, j.14, j.24. j.38, j.48, J .8, j.25, j .37>, j.ll, j.43, j.31.

68 Cały projekt wy stawy i jej zwiedz an ia jest s z c z eg ół ow o przez a u t o ­ rów op ra c o w a n y w: BNK IV, s.63-67.

(21)

go , oraz album stanowiący ni ejako zbiór wysi łk ów z e s p o ł o w y c h z m i e ­ rzających do św ia dc ze ni a cz yn ów mi łości i dobroci os obom po tr ze bu ję

-70 cym .

Przy go to wy wa ni e w y m i e n i o n y c h wyżej im pr ez st warza m o ż l i w o ś c i ł ą ­ cz enia ce ló w nauczania i wy ch owania. Takie łączenia ce ló w idzie po li­ nii po st ul at ów współczesnej dydaktyki, która nie ujmuje celó w tylko w kategorii przekazywanej i przyswajanej wiedzy, lecz także w zakresie op an ow an ia umiejętności, które wr az ze zdobytą wiedze maje stanowić podstawę rozwoju twórczych uzdolnień i efek ty wn yc h działań. W s p ó ł c z e s ­ na dydaktyka podkreśla ko ni eczność ks zt ałtowania postaw, w y ra ża ją cy ch się em oc jo n a l n y m za angażowaniem, świa do mo śc ię osobistej o d p o w i e d z i a l ­ ności i zobowiązań oraz gotowo śc i? do działania we dł ug o k r e śl on eg o

71

ideału . ż punktu wi dz en ia i n t e re su ję ce go nas z a g a dn ie ni a na le ży z a ­ znaczyć, że pr zygotowywanie ws po mn i a n y c h imprez stwarza okazję do w s pó ln eg o działania, a tym samym ułatwia uczniom na wi ęz an ie i po g ł ę ­ bianie s t os un kó w koleżeńskich, oraz stawia uczniów w sytuacji, w k t ó ­ rej muszę podejmować i wype łn ia ć określone role społeczne, co zdaniem

72 W. Ptaszyńskiej stanowi niezbędny wa ru ne k do jr ze wa ni a s p o ł e c z n e g o .

8.Ga wl in a w swym artykule "Oak wzbo ga ca ć treść s t o s u n k ó w k o l e ż e ń ­ skich w klasie", z a m i e s zc zo ny m w "Życiu sz koły" z 1976 r. wprost mówi, że najskute cz ni ej sz a metodę prowadząc? do ubogac en ia st os u n k ó w ko le­ żeńs ki ch wś ró d uc zniów jest stawianie przed nimi ró żn orodnych zadań do z e s p oł ow eg o wykonywania. Uc zn i o w i e maję wówczas okazję lepiej się poznać i wy twarza się jakośc io wo wy żs zy poziom stos un kó w koleżeńskich, n i em oż li wy do uk sz ta łt ow an ia w powi er zc ho wn yc h i bi er n y c h , c h o ć p o p r a w ­ ny ch stosun ka ch ko le że ńs ki ch .

W związku z za ga dn ie ni em wp ro wa d z a n i a pracy grupowej w p o d r ę c z n i ­ ku na klasę czwartę, warto zw rócić uwagę na zachęcanie uc zniów do re­ fleksji nad kontaktami koleżeńskimi, gdyż tego rodzaju refleksja

sta-74

nowi ważnę pomoc w odkryw an iu zasa d współż yc ia , a także do s a m o ­ dzielnej oceny ich pracy zespołowej pod kątem tworzenia jedności w

75

grupie katechetycznej . W z a sy gn al iz ow an yc h powyżej z a bi eg ac h w y c h o ­ w a w c zy ch dostrzegamy próby w d ra ża ni a dzieci do we rb al i z o w a n i a ich

Wz ór zeszytu "Nasza Ms za święta" znajduje się w: B N K IV, s . 189-192.

70 B N K IV, j.44, S.500.

71 Instytut Programów Szko ln yc h M i n i st er st wa Oświaty i W y c h o w a n i a , P r o ­ gramy dziesięcioletniej szkoły średniej, Wa rszawa 1977, s.9,

7?

W . P t a s z y ń s k a , Proces w r as ta ni a młodzieży w społeczeństwo, w: M a t e ­ riały do nauczania psychologii, pod red. L . W o ł o s z y n o w e j , Seria II, t.7. Wars za wa 1970, s.338 i nast.

7 ^ B,Gawlina, Oak wzbogacać treść stos un kó w koleżeńskich w klasie, Ż y ­ cie szkoły 3l(l976) z.7/8, s.7.

74 8N K IV, j,2, s.81-82; j.5, s.108.

(22)

wł as ny ch przeżyć, co ma szczególne znac ze ni e dla bu dz en ia d o ś w i a d c z e ­ nia. 3.Ch ar y t a ń s k i wy raźnie stwierdza, że dzięki próbie sł ownego u j ę ­ cia tego, co się dokonało, przeżycie może stać się do ś w i a d c z e n i e m 7 6 , a doświa dc ze ni e stanowi is totny i konieczny el ement autent yc zn eg o ż y ­ cia religijnego oraz życia w i a r y 7 7 . W y po wi ed ź 3.C h a r y t a ń s k i e g o idzie po linii Ogólnej Instru kc ji Kate ch et yc zn ej , która przypisuje d o ś w i a d ­ czeniu wi el ki e zn ac ze ni e i podkreśla, że kate ch ez a winna za tr os zc zy ć się o to, aby na uc zy ć k a te ch iz ow an yc h doceniać własne doświa dc ze ni a

73 tak osobiste, jak i społeczne

Dla ob ie kt y w n e g o pr ze ds ta wi en ia ob ra zu trzeba powiedzieć, że sto- sowir>j często i ciekawie w B N K 'IV metoda pracy, w zespołach u c z n i o w ­ skich n.ie została d o p r ac ow an a do końca. Nie z w ró co no uwagi na to, aby każdemu uczniowi pr zy dz ie li ć choćby małę rolę do spełnienia, co w

sys-79

ternie pracy zespołowej jest sprawę ważnę . Nie uwzg lę dn io no również obrz ęd ow oś ci i sy mb ol ik i z e s p o ł ó w Jak np. nadanie nazwy grupie oraz poszcz eg ól ny m zespołom, wy bó r piosenki, zawołania, proporzec, tablice punktacyjne, ko perty z po st an ow ie ni am i pracy nad sobę, zn aczki z e s p o ­ łu, sztandar, kronika, imieniny po sz cz eg ól ny ch członków, p r zy go to wy wa

-SO nie n i e s p o dz ia ne k dla innych oraz różne imprezy w e wn ęt rz gr up ow e M o ­ że wa rt o by się za st an ow ić , czy nie należa ło by n i ek tó ry ch el em en tó w obrz ęd ow oś ci i sy mb ol ik i w przystosowanej formie wp ro wa dz ić na teren katechezy w celu u b og ac en ia k o nt ak tó w k o le że ńs ki ch dzieci.

Re as um uj ąc możn a stwierdzić, że opowiadanie, analiza sytuacji z a ­ wartych w opow ia da ni u, oraz tworzenie sytuacji w y c h o w aw cz yc h stanowię ważne i od po wi ed ni e dla dz iecka w mł od sz ym wieku sz kolnym formy k s zt ał to wa ni a postawy koleżeńskiej. Stęd należy pozytywnie ocenić p r ó ­ by w p ro wa dz en ia wy mi en i o n y c h wyżej form na teren katechezy, j a k k o l ­ wiek domagają się one jeszcze gł ęb sz eg o prze my śl en ia i dopracowania.

1.1.4. M o t y w y ^ p r a k t y k o w a n i a mi łości i dobroci

Motywy d e f i ni ow an e sę w psychologii jako czynniki, które p o b u ­ dzają do działania, po dt rzymuję to dzia ła ni e i nadaję mu określony

81

kierunek . Uk ie ru n k o w a n i e dzia ła ni a za le ży wi ęc od rodzaju motywacji. W p o dr ęc zn ik ac h i "M at eriałach" k a te ch et yc zn yc h do obu programów s z cz eg ół ow yc h na klasę pierwszą i drugą przeważa moty wa cj a n a d p r z y r o ­

76 3.C h a r y t a ń s k i , Ka te c h e z a a doświa dc ze ni e religijne, A K 7l(l978) 395.

77 Tamże, s.405.

78 DCG 74.

79 E . Z i ó ł k o ws ka -R ud owi cz , D.Napierała, dz.cyt., s . 23-24.

80 Tamże, s . 28-35.

81 R.E.Hilgard, W p r o w a d z e n i e do psychologii. W a r s z a w a 1972, s.191. Tłum. 3 . Radzicki, I n tr od uc ti on to Psychology, Harcourt 1962.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Powinność m oralna w tak im układzie rzeczy okazuje się więc ujęciem powinności ontycznej w akcie poznania, czyli jej podm iotow ym uświadomieniem i przejęciem

plastyczną, może ktoś z Was wykona prezentację multimedialną, albo przeprowadzi i zapisze wywiad z osobą, która spotkała Jana Pawła II?. Czekam na Wasze pomysły i prace

kach) pod kategorię kradzieży, jest — zdaniem Marksa — naruszeniem interesu państwa, które, realizując zasadę sprawiedliwości, powinno mieć na uwadze dobro wszystkich

Ponadto informuję, że arkusze ćwiczeniowe w wersji standardowej (A1) oraz dostosowane dla uczniów niedowidzących (A4) i niewidomych (A6 – czarnodruk) wraz z

Część SIWZ Pytanie / Wątpliwość Oferenta Odpowiedź Zamawiającego REGULACYJNEGO parametrów pracy układu oleju regulacyjnego. 66

To jest bowiem etap, kiedy obecny w człowieku Bóg jako jego najgłębsze „Ja” może zrealizować przez człowieka relację z Innym nie tyl- ko w wymiarze

Po wyjściu 2-go zeszytu prenum erata

dzie“ (Jan 4, 23).. Maryi Panny zaświtała nam zorza lepszej, szczęśliwszej przyszłości. Wróćcie się wszyscy do dawnej staropolskiej pobożności; wróćcie do