• Nie Znaleziono Wyników

Pisz o milczeniu : świat poetycki Anny Kamieńskiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Pisz o milczeniu : świat poetycki Anny Kamieńskiej"

Copied!
188
0
0

Pełen tekst

(1)

EWICZ-WOL

O

14387

WYDAWNICTWO GNOME

(2)

z recenzji wydawniczej Praca Iw ony G ralew icz-W olny to in te le k tu a ln ie dojrzała in te r­

p retacja poezji K am ieńskiej.

M iern ik iem dojrzałości je s t sa m o ­ dzielność i in w en cja w p o d e jm o ­ w a n iu z a d a ń badaw czych, ale także o stro żn o ść w fo rm u ło w an iu ryzykow nych w n io sk ó w oraz krytyczny d y sta n s w obec zjaw isk poetyckich o bjętych refleksją.

Sądy i sp o strzeżen ia u d o k u m e n ­ to w a n e są tu w sposób p rzek o ­ nujący, p o d b u d o w a n e rzeteln ą an alizą u tw o ró w i n o ta te k .

[d r hab.

El ż b i e t a Hu r n i k o w a,

prof, nadzw . W yższej Szkoły Pedagogicznej w C zęstochow ie]

z recenzji naukowej

| ...] je s t to s tu d iu m o isto tn y m zn aczen iu dla b a d a ń n ad poezją A n n y K am ieńskiej. R ozpraw a zaw iera sporo u s ta le ń i k o n s ta ­ tacji m ery to ry czn ie bard zo c e n ­ nych. A utorka k o n se k w e n tn ie , k ro k po k ro k u , dąży do w ielo ­ stro n n e g o opisu m ilczen ia jak o kateg o rii przez K am ień sk ą szcze­

gólnie p refero w an ej. P o d staw ą i fu n d a m e n te m w szelkich roz­

strzygnięć uczyniła A uto rk a te k st literacki, k tó reg o an aliza i in te r­

p retacja p ro w ad zi do odsłonięcia tajem n ic w a rs z ta tu i poetyckiego św iato p o g ląd u A nny K am ieńskiej.

[d r hab.

A D E L A P R Y S Z C Z E W S K A -K O Z O Ł U B ,

prof. U n iw e rsy te tu O polskiego]

(3)

PISZ O MILCZENIU

(4)
(5)

IWONA GRALEWICZ-WOLNY

PISZ O MILCZENIU

ŚWIAT POETYCKI

ANNY KAMIEŃSKIEJ

t

WYDAWNICTWO GNOME KATOWICE 2002

(6)

© C o p y r ig h t b y U n iw e r s y t e t Ś lą s k i, 2 0 0 2 W sz e lk ie p r a w a z a s tr z e ż o n e

R e c e n z e n t El ż b i e t a Hu r n i k o w a

P r o je k t o k ła d k i i p o m y s ł g ra fic z n y s e rii Ma r e k Fr a n c i k

R e d a k c ja Ma g d a l e n a Ko z i o ł

<s- r

S& 314 3S7

B I B L I O T H E C A P A U C A R U M H I S T O R I A R U M

P u b li k a c ja f i n a n s o w a n a p rz e z U n iw e r s y t e t Ś lą s k i

I lu s tr a c ja n a o k ła d c e O Ma r e k Fr a n c i k

O p r a c o w a n ie g r a f ic z n e se r ii i s k ła d : W y d a w n ic tw o G n o m e Z ło ż o n o c z c io n k ą L a tin

IS B N 8 3 -8 7 8 1 9 - 4 7 -6

G N O M E — W y d a w n ic tw a N a u k o w e i A rty s ty c z n e , A le ja K o r f a n te g o 2 4 /1 7 , K a to w ic e , te l. + 4 8 3 2 2 0 3 5 5 3 8

Drukarnia Narodowa S.A.

Kraków, ul. Marszałka J. Piłsudskiego 19 Druk z dostarczonych diapozytywów

- i ( - s \ i G I 3 - j O C A

(7)

Rodzicom

(8)
(9)

Kilka (k o n ieczn y ch ) słów w s t ę p u ... 9

M i l c z e ć ! ... 28

Sacrum bez s ł ó w ... 43

„W e w szy stk ich ży w o tach m o ich byłam t r o s k ą " ... 58

Po drugiej stro n ie c i s z y ... 76

Klucze do m i l c z e n i a ... 105

M ilczenie M ilczeń... 122

Poezja m ię d z y s lo w ia ... 147

„M ilczę lecz j e s t e m " ... 163

In d ek s n a z w i s k ... 179

(10)
(11)

K i l k a (k o n i e c z n y c h) s ł ó w w s t ę p u

P o e z ja j e s t d ro g ą c z ło w ie k a , k t ó r y j ą z a p i s u je s o b ą s a m y m 1.

P o e z ja j e s t t r w a ł ą s p r a w ą m o je g o ż y c ia 2.

Wy c h o w a n i e — p i e r w s z y t o m p o e t y c k i A n n y K a m i e ń s k i e j — u k a z a ł s i ę

w 1949 ro k u , co z a d e c y d o w a ło o jej p rz y n a le ż n o śc i d o p o k o le n ia p o e tó w d e b iu tu ją c y c h tu ż p o w o jn ie , p o k o le n ia , k tó re g o n a jw y b itn ie js z y m p r z e d ­ sta w ic ie le m je s t T ad eu sz R óżew icz, a u to r w y d a n e g o d w a la ta w cz eśn iej Niepokoju. S a m a K a m ie ń s k a d e k la ro w a ła w p ro s t: „ N a leż ę d o p o k o le n ia B o ro w sk ie g o , R óżew icza, B ra u n a , W irpszy, B u c z k ó w n y , K u b ia k a i M ię d z y ­ rz e c k ie g o ." 3 P ię tn a śc ie la t p ó źn iej zw ią z k i p o k o le n io w e n ie m a ją d la n iej (w ó w c z a s ju ż a u to rk i d zie się c iu to m ik ó w p o e ty c k ic h ) ta k d u ż e g o z n a c z e ­ n ia : „Czy w id z ę sieb ie w p o k o le n iu ? Czy te zw ią z k i p o k o le n io w e są n a tyle siln e, a b y m m u s ia ła się u s p ra w ie d liw ia ć ta k ż e w im ie n iu p o k o le n ia ? Czy p o k o le n ie n ie je s t p o ję cie m w y k o n c y p o w a n y m ex post? Czy n ie w m u s z a ją n a m z b y t g w a łto w n ie p o w ią z a ń , k tó r e c ią ż ą ? "4 P o sta w ie d y s ta n s u w o b ec w ła s n e g o p o k o le n ia to w arz y szy je d n a k silny zw ią ze k z tra d y c ją lite ra c k ą , i to o b a rd z o ro z le g ły m o b sz arze . W b o g a ty m i z ró ż n ic o w a n y m g a tu n k o w o d o ro b k u lite ra c k im K a m ie ń sk ie j w a ż n e m ie jsc e z a jm u ją k s ią ż k i p o p u la r y ­ zu jąc e ro d z im ą lite r a tu r ę , b ę d ą c e je d n o c z e ś n ie d o w o d e m w ie lk ie j d o niej m iłości. W N otatniku p o ja w iają się n ie je d n o k ro tn ie c y ta ty z K o ch a n o w sk ieg o , N o rw id a , M ick iew icza. Ś w ia d o m a w ielk o ści sw o ic h p o p rz e d n ik ó w , p o e tk a

' A. K a m ie ń s k a , Poezja ja k o asceza słowa, [w :] T ejże, N a progu słowa. P o z n a ń 19 8 5 , s. 34.

2 Tejże, „Poezja je st p łaszczyzną p raw dy". W y w ia d p r z e p r o w a d z ił a M . G n o t. „ S z t a n d a r L u d u "

1979, n r 2 3 1 , s. 6.

3 Tejże, W obronie dekadentów . „ N o w a K u ltu r a " 1956, n r 5, s. 1.

4 Tejże, Od a u to rki, [ w : ] T ejże, Poezje wybrane. W a r s z a w a 1971, s. 6.

(12)

c z u ła się k o n ty n u a to r k ą i s p a d k o b ie rc z y n ią z o b o w ią z a n ą do g ło sz en ia w a r to ś c i ich dzieł. P o d k re śla ła w p ły w tra d y c ji lite ra c k ie j n a k s z ta łt sw ojej poezji, u w a ż a ją c , iż to , czego n a u c z y ła się od p o e tó w m in io n y c h g en e racji, p r z e p la ta się w s p o só b p ły n n y i n a t u r a l n y z jej o s o b is ty m ś w ia d e c tw e m , a fa sc y n a c ja tra d y c ją w ż a d e n sp o só b n ie p rz e k re ś la sz a n s n a o ry g in a ln o ść w ła s n e j tw ó rcz o ści: „ W y c h o w a n a n a p oezji k la sy cz n ej greck iej i ła c iń sk ie j, p rz y z n a ją c a się z a w sz e d o w c z e sn e j fa sc y n a c ji P e ip e re m , P rz y b o sie m , C z e c h o w ic z e m — sk a zu ję się n a p o s z u k iw a n ie sw ojej d ro g i, k tó ra je s t ta k ­ że m o ją p r a w d ą ." 5 C hoć w ą tk i a u to te m a ty c z n e oraz re fle k s ja n a d is to tą poezji, jej k s z ta łte m i c e la m i n ie n a le ż ą w p is a rs tw ie K a m ie ń sk ie j d o r z a d ­ kości, u n ik a ła o n a je d n a k w y p o w ie d z i o c h a ra k te rz e p ro g ra m o w y m , n ie p u b lik o w a ła lite ra c k ic h m a n ife stó w , n ie p u n k to w a ła z a sa d sw ojej p o ety k i.

F a k t te n tłu m a c z y ła o b a w ą p rze d n ie m o ż n o ś c ią „ d o trz y m a n ia sło w a ” , b r a k ie m k o n s e k w e n c ji w w y p e łn ia n iu z a ło ż o n y c h p o stu la tó w , a ta k ż e

„ a p e ty te m " n a w cią ż n o w e te m a ty i ro z w ią z a n ia : „N ie m a m sw ojej recepty.

N ie m a m jej a n i d la in n y c h , a n i d la sieb ie. N ie c h c ę z a s ty g a ć w ż a d n e j p o e ty c e , w ż a d n e j k o n w e n c ji. C hcę m ie ć p ra w o d o p o rz u c a n ia w ątk ó w , fo rm , sp o so b ó w C hcę m ie ć p ra w o rozw oju. C iągle jeszcze ro z w o ju .”6 T ru d n o u w ierz y ć, iż n ie są to sło w a m ło d e j a d e p tk i poezji, lecz d o jrza łej p o etk i, eseistki, tłu m a c z k i i a u to rk i lite ra tu ry d la dzieci, m ającej w ów czas (tj. w roku 1984, d w a la ta p rz e d śm ie rc ią ) w sw y m d o ro b k u lite ra c k im p o n a d p ię ć ­ d z ie s ią t p u b lik a c ji k sią żk o w y c h .

R e ce n zu ją c n a ła m a c h „T w órczości" d e b iu ta n c k i to m ik K a m ie ń sk ie j, J a n B ło ń sk i p isa ł k u rtu a z y jn ie : „ [ . .. ] p o m in ę 46 p o c z ą tk o w y c h s tro n to m ik u z a w ie ra ją c y c h w ie rsz e b a rd z o ju ż d a w n e , a d la sa m ej a u to rk i sta n o w ią c e ty lk o p a m ią tk ę p rz e b y te j d ro g i." 7 I s to tn ie , w ie rsz e z a m ie sz c z o n e w Wycho­

w aniu p o w s ta w a ły n a p rz e s trz e n i o ś m iu la t (1 9 4 0 — 1948), co tłu m a c z y z a p e w n e (ch o ć n ie u s p ra w ie d liw ia ) z ró ż n ico w an ie ich w a rto śc i a rty sty c z ­ nej. P isa n e po d w p ły w e m d o św ia d c z e n ia w o jn y przez m ło d ą , d w u d z ie sto p a - ro le tn ią p o etk ę, m a ją k sz ta łt rea listy c zn y c h o b ra z k ó w (w k ilk u w y p a d k a c h p is a n y c h p ro z ą ) r e je s tru ją c y c h n o w ą rze czy w isto ść, w k tó ry c h z rz a d k a p o ja w ia się f o rm a p ie rw s z e j o s o b y i z a p is p r y w a tn e g o p rz e ż y c ia czy re fle k s ji. O p iso w a fo rm a , b ie żą ca te m a ty k a , z a a n g a ż o w a n ie w sp raw y sp o łe cz n e, a p r o b a ta , czy w rę cz e n tu z ja z m d la n o w e g o p o rz ą d k u , z a p re ­ z e n to w a n e w W ychowaniu s ta n ą się w y z n a c z n ik a m i p oezji K a m ie ń sk ie j z la t

5 T ejże, Autointerpretacja, [w :] Tejże, N a progu s ło w a ..., s. 10.

6 T a m ż e .

7 J. B ło ń sk i, [re c . t o m u Wychowanie A. K a m ie ń s k ie j] . „ T w ó rc z o ść " 195 1 , n r 7, s. 152.

(13)

p ię ć d z ie s ią ty c h 8. Z d a n ie m Zofii Z a rę b ia n k i w a d y p ie rw sz y c h to m ó w p o ­ e ty c k ic h K a m ie ń sk ie j to: „ [ . .. ] z b y t n a c h a ln y m o ra liz m i s z la c h e tn y w sw ej pasji, lecz n a z b y t o ste n ta c y jn y , so c jalisty c zn y d y d a k ty z m ." 9 Ten o k re s tw ó r ­ czości p o e tk i n a jtr a f n ie j p o d s u m o w u ją sło w a P io tra K u n ce w icz a — „po ezja d a r e m n ie u s iło w a ła o b ro d zić p u b lic y s ty k ą " 10.

Po p rz e ło m ie 1956 ro k u K a m ie ń sk a p o d d a ła k ry ty ce so c re alisty cz n y p a r a ­ d y g m a t, w k tó ry w p isa ła się w p e w n y m s to p n iu ta k ż e i jej poezja: „ P rz y c h o ­ dzą f a ta ln e dla poezji la ta 1949— 1953. K ażdy n ie m a l p o e ta , p rze g lą d a ją c dziś sw oje w iersz e z tego czasu, o d c z u w a b o le sn ą w y rw ę w y o b ra ź n i i p ra w d y arty sty cz n ej. N a w e t to, co było n ajszc ze rsz e i z n ajlep szej w o li — n ie o sta ło się d o św ia d c z e n iu h isto ry c z n e m u ta k k ró tk ie g o , ale b rz e m ie n n e g o o k resu , ja k i p rze ży w aliśm y w o s ta tn ic h la ta c h . Bo b łę d n a w z a ło ż e n iu o k az ała się cała k o n ce p cja sz tu k i te g o czasu m ającej służyć celom , k tó ry n ig d y n ie były ce la m i sztu k i. K oncepcja ta, p o d cin a ją c a k o rze n ie m ło d y c h ta le n tó w u g ięła też i d o jrza łe ju ż in d y w id u a ln o śc i tw ó rc z e ." 11 N a p o c z ą tk u la t o sie m d z ie sią ­ tych w je d n y m z w y w ia d ó w d o k o n u je b ardziej osobistej o ce n y p ie rw sz eg o o k re su sw ojej tw órczości: „W o lałab y m n ie w s p o m in a ć ty c h b a rd z o n ie d o j­

rzałych m o ic h p ró b z o k re su to m ik u Pod chm uram i, ch o ć u siło w a ły o n e d o ­ się g n ąć w ja k iś sposób rzeczyw istości i w y razić jej n ie p o k ó j." 12

8 E d w a rd B a lc e rz a n c y tu je i a n a liz u je w ie rs z e z p ie rw s z y c h to m ó w K a m ie ń s k ie j ja k o p rz y k ła ­ d y z a s to s o w a n ia s tra te g ii a g ita to r a . Por. E. B a lce rz a n , Poezja polska w latach 1939 — 1965. T. 1:

Strategie liryczne. W a rsz a w a 1982, s. 154, 166, 175— 176. O m ó w ie n ie o k re s u z a a n g a ż o w a n ia p o ezji K a m ie ń sk ie j z n a jd u je się w k siąż c e : Z. C h o jn o w sk i, M etam orfozy A n n y Kam ieńskiej. O ls z ty n 1995, w ro z d z ia ła c h : „U rząd szlachetnego ro zu m u " i „pracowita m a tk a lęków " (eklektyzm młodzieńczych wierszy), s. 11— 37, o ra z „M ow a prosta" i „m u za s kro m n a " (k u pryw a tn em u socrealizm owi), s. 3 8 — 58.

9 Z. Z a rę b ia n k a , Zakorzenienie w przestrzeni m ięd zylu d zkiej. Korespondencja do A n n y K am ieńskiej, [w :] T ejże, Zakorzenienia A n n y K am ieńskiej. K ra k ó w 1997, s. 31 . W ś r ó d re c e n z ji o c e n ia ją c y c h p o c z ą tk i p o e z ji K a m ie ń s k ie j z p o z y cji b ie ż ą c e j p o ja w iły się ta k ż e g ło s y k r y ty c z n e , z a w ie ra ją c e m .in . z a r z u t y s c h e m a ty z m u w ierszy , ic h o g ó ln ik o w o ś c i i n ie w ie lk ie j siły p o b u d z a n i a w z r u s z e ń o d b io rc ó w . Por. Z. P ę d z iń s k i, Poezja szukająca współczesności. „ D ziś i j u t r o " 19 5 5 , n r 20 , s. 4.

10 P. K u n c e w ic z , A n n a K a m ień ska , [w :] Tegoż, Agonia i nadzieja. T. 2 : Literatura polska od 1939.

W a rs z a w a 19 9 3 , s. 170. R ó w n ie c e ln a w y d a je się u w a g a r e c e n z e n t a p u b lik u ją c e g o n a ł a m a c h c z a s o p is m a „ D ziś i j u t r o " : „W ychow anie u k a z y w a ło p o e tk ę o d u ż y c h a m b ic ja c h , o d u ż y c h m o ż liw o ś c ia c h — b e z d u ż y c h o s ią g n ię ć , b e z z o r g a n iz o w a n e j w iz ji ś w i a ta p o e ty c k ie g o . [ . .. ] B ard ziej tu w s p ó łc z e s n o ś ć p r z e n ik a d o w ie rs z a , n iż w ie rs z w n i k a w e w s p ó ł c z e s n o ś ć ." Z. L ic h ­ n ia k , O dobrych wierszach. „ D ziś i j u t r o " 1953, n r 16, s. 7. I n n a rz e c z , ż e s ta n o w ią c y g łó w n y te m a t re c e n z ji i w y c h w a la n y p rz e z a u t o r a to m O szczęściu, c h o ć n ie c o le p s z y o d W ychowania, n ie s p e łn i a je sz c z e , p o s ta w io n e g o w t y tu le a r ty k u łu , k r y t e r i u m „ d o b r y c h w ie rs z y " .

11 A. K a m ie ń sk a , Poezja posm ak attycki m iewa. „ N o w in y L iterack ie i W y d a w n ic z e " 1957, n r 9, s. 5.

12 T ejże, Poezja je st najw ażniejsza. Rozm ow a z A n n ą K a m ień ską . W y w ia d p r z e p r o w a d z ił Z. U m iń s k i. „ K ie r u n k i" 1981, n r 18, s. 8.

(14)

R o z sta n ie z m o d e le m lite r a tu r y z a a n g a ż o w a n e j d a ło p o c z ą te k n o w e m u k s z ta łto w i p oezji K a m ie ń sk ie j, d o p ra c o w y w a n e m u i re a liz o w a n e m u k o n ­ s e k w e n tn ie aż d o k o ń c a jej d ro g i tw ó rc z e j13. Za je g o m y ślo w y f u n d a m e n t m o ż n a u z n a ć z d a n ie p o etk i w y p o w ied z ian e w je d n y m z w y w iad ó w : „W poezji u cz ciw szy je s t z a im e k «ja» n iż «ty»"14. Ś w ia d o m a sk a zy d o ra ź n o śc i i źle p o ję tej em o cji, k tó r a d o ty k a poezję w jej z w ią z k a c h z b ie ż ą c y m i w y d a r z e ­ n ia m i ś w ia ta z e w n ę trz n e g o , K a m ie ń s k a z w ra c a się k u p ra w d z ie w ła s n e j osoby, k tó re j w y ra z sta je się c e n tr u m i ce le m jej w iersz y : „B ąd ź p rz e d łu ż e ­ n ie m m o je j rę k i / w ie rs z u k tó ry p isz ę" [Daleko, DszH, 8 0 ] 15. P e w n a , iż dla p o e ty n ie m a in n e j d ro g i n iż d ro g a „ja", p rz e k o n a n a , że p ra w d z iw a poezja za w sz e b ie rz e sw ój p o c z ą te k w in d y w id u a ln o ś c i ego, w w ie rsz u p o d z n a ­ m ie n n y m ty tu łe m Ja środek [W yg, 22] pisze: „Z o b ręczy sw eg o ś w ia ta n ie w y p lą c z ę szyi". S w oiście r o z u m ia n y „ e g o c e n try z m " tw ó rc z o śc i K a m ie ń ­ skiej je s t w id o c z n y z a ró w n o w jej w ie rs z a c h (k tó ry c h in te r p re ta c ja z t r u ­ d e m — c h o ć b rz m i to a n a r c h ic z n ie — u w z g lę d n ia k a te g o rię p o d m io tu liry c zn eg o , ja k b y sa m te k s t d o m a g a ł się p rz y w o ły w a n ia o b e c n o śc i a u to rk i, a n ie te o re ty c z n o lite r a c k ie g o k o n s tr u k tu ) , ja k i t e k s ta c h o in te n c ji e s e ­ isty c z n e j, g d z ie p ła sz c z y z n a r o z w a ż a ń n a t u r y o g ó ln e j je s t n ie u s ta n n ie e g z e m p lifik o w a n a i k o n f r o n to w a n a z d o ś w ia d c z e n ie m o so b is ty m . Za k u l­

m in a c ję d ą ż e ń d o u to ż s a m ie n ia p isz ąc eg o z te k s te m n a le ż y u z n a ć N otatnik

— u tw ó r, k tó re g o o d c z y ta n ie bez z w ią z k u z o so b ą a u to rk i je s t p ra k ty c z n ie n ie m o ż liw e , a ju ż z c a łą p e w n o ś c ią b e z z a sa d n e .

IJ P r z e ło m w tw ó rc z o ś c i K a m ie ń s k ie j z o s ta ł o d c z y ta n y p rz e z k r y ty k ę ja k o je d n o z n a c z n y i n ie p o d w a ż a ln y : „T a k d a le c e o d s tą p i ła o d d a w n e j p o e ty k i, ta k s u r o w o i z t a k ą re z e r w ą o d n i o ­ sła się z c z a s e m d o s w o ic h w c z e ś n ie js z y c h d o k o n a ń , że o s ta t e c z n ie K a m ie ń s k a z la t p ię ć d z ie ­ s ią t y c h i K a m ie ń s k a p o ro k u 1965 to z u p e ł n ie i n n y tw ó rc a , z u p e ł n ie i n n e d z ie ło ." H. A n d r z e j­

c z a k , A n n a K a m ień ska w odbiorze u c zn io w skim — obecność czy nieobecność, [w :] M iody czytelnik w świecie ksią żki, biblioteki i inform acji. R ed. K. H e s k a -K w a ś n ie w ic z , I. S o c h a . K a to w ic e 1996, s. 170. Z d a n ie m Zofii M o c a rs k ie j „ d r u g i d e b i u t " p o e tk i p rz y p a d a j u ż n a ro k 1960: „ C o ra z d o jrz a ls z a w re fle k s ji i w fo r m ie — o d c z a s ó w d ru g ie g o d e b i u t u , z a j a k i u w a ż a się w y d a n ie p rz e z K a m ie ń s k ą t o m ik ó w W o ku p ta k a i Źródła — liry k a t a n a le ż y n ie w ą t p l i w i e d o w y b itn e j p o ls k ie j p o e z ji w s p ó łc z e s n e j." Z. M o c a r s k a , „ ...ja k dojrzały owoc w W innicy Pańskiej". O poezji A n n y K a m ie ń s k ie j. „ P r z e g l ą d K a t o l i c k i " 1 9 8 6 , n r 2 4 , s. 1. Por. t a k ż e : T e jż e , Ciało i w ia tr.

„ W d r o d z e " 1976, n r 2, s. 64 .

14 A. K a m ie ń s k a , „Poezja je st płaszczyzną p r a w d y " ...

15 S k r ó ty o z n a c z a ją c e ty tu ły to m ó w p o d a ję w p rz y p is ie 4 8 . n a s tr o n ie 2 1 . K a m ie ń s k a u le g ła p o n o w n i e p o k u s ie k o m e n t a r z a w y d a r z e ń b ie ż ą c y c h w p o c z ą tk a c h la t o s ie m d z ie s ią t y c h , czeg o p r z y k ła d e m w ie rs z M atce księdza J. Popiełuszki, a ta k ż e w ie rs z Przyjdź Królestwo, n a w ią z u ją c y d o z a m a c h u n a p a p ie ż a J a n a P a w ia II. O b a z o s ta ły z a m ie s z c z o n e w p o d r ę c z n i k u s z k o ln y m Lite­

ratura współczesna „źle obecna" w szkole. Antologia tekstów literackich i pom ocniczych dla kla s m a tu r a l­

nych. O p ra ć . B. C h r z ą s to w s k a . W ro c ła w 199 1 , s. 7 8 — 79.

(15)

Ś w ia d e c tw o siebie n a b ie ra szczególnej m o c y i w a rto śc i w obliczu o sobistej trag e d ii p o etk i: p rze d w c ze sn ej śm ierci m ę ża , ta k ż e poety, J a n a Ś p ie w a k a 16.

Je szc ze w sw o im o s ta tn im to m ie w ierszy, k ilk a n a ś c ie la t p o ty m b o le sn y m przeży ciu , K a m ie ń s k a p isze: „ n ie m o g ę o d e jść od ta m te g o m u r u / g d zie o d sz a rp a n o m n ie od ciebie" [Los nie osobny, Ni, 55]. Rozpacz b rzm iąca w ty c h sło w a c h w y d a je się ró w n ie siln a ja k ta^ k tó r ą w y ra z iła b e z p o ś re d n io p o śm ierci m ę ż a w w ie rs z a c h z to m u Biały rękopis — p o e ty c k im z a p isie c ie r­

p ie n ia p o stra c ie u k o c h a n e j o so b y i głęb o k iej re fle k sji n a d śm ie rc ią . Biały rękopis to relacja z b ó lu z d a w a n a n ie ja k o „ n a g orąco", w tra k c ie p rz e ż y w a n ia tr a g e d ii — te m u z a p e w n e to m te n z a w d z ię c z a sw ój a u te n ty z m i a r ty z m 17.

W tw ó rcz o ści K a m ie ń sk ie j s ta n o w i n ie p o d w a ż a ln ą c e zu rę, in ic ju ją c now y, o s ta tn i ju ż e ta p jej poezji. P o p rz ed z ają cy go to m ik p o e ty c k i W ygnanie p o e tk a s a m a o k re śliła ja k o : „ [ . .. ] z a m k n ię c ie p e w n e g o o k re s u tw ó rcz o ści. O zn a cz a z e rw a n ie z p o s ta w ą , k tó r ą b y m o k re śliła ja k o «m ło d zień czą» , p o s ta w ą m a k s y m a lis ty c z n ą , p o s ta w ą p e łn e j w ia ry w s ł o w o , w m o ż n o ść w y ra ż a ­ n ia za je g o p o m o c ą w s z y s tk ic h sp ra w lu d z k ic h . P o s ta w a d o j r z a ł a , d o k tó re j się d o c h o d z i w m ia rę g ro m a d z e n ia się d o św ia d c z e ń , w ie d z y o życiu, n ie o z n a c z a k o n ie c z n ie z w ą tp ie n ia . R aczej w ię k s z ą p o k o rę, w y n ik a ją c ą ze ś w ia d o m o śc i fa k tu , że cz ło w ie k je s t ta k b e z r a d n y w o b e c ty lu s p ra w ." 18

K olejne to m y poezji K a m ie ń sk ie j p rz y n o sz ą w ie r s z e -ś w ia d e c tw a d u c h o ­ w eg o p rz e ło m u , w k tó ry c h o d r o d z o n a w ia ra w B oga p r z e p la ta się z n i e ­ u tu lo n y m b ó le m s a m o tn o ś c i i p rz e m ija n ia . U czucia te s ta ją się d o m in a n tą tw ó rcz o ści p o ety ck ie j K a m ie ń sk ie j, k tó r a p rz e ista c z a się w za p is h e r o iz m u d u c h a w o b liczu b e z n a d z ie jn o ś c i s a m o tn e g o tr w a n i a 19. J a k p isz e J o a n n a P o lla k ó w n a : „C ała re s z ta Jej życia — 19 la t — sta ła się c z u jn y m b a d a n ie m

16 T ra g e d ia t a o d m ie n iła K a m ie ń s k ą ja k o c z ło w ie k a i ja k o p o e tk ę , d e c y d u j ą c w k o n s e k w e n ­ cji o n o w y m — z d a n i e m k ry ty k i, z n a c z n ie le p s z y m — k s z ta łc ie je j w ie rszy . P isz e o ty m m .in . J a c e k L u k a s ie w ic z : „ W c z e śn ie j K a m ie ń s k a w y d a ła s ie d e m z b io rk ó w p o e z ji, a le d o p ie r o B iały rękopis (1 9 7 0 ) , H erody (1 9 7 2 ) i Drugie szczęście Hioba (1 9 7 4 ) s p o tk a ły się z p o d z iw e m i p o ­ w s z e c h n y m s z a c u n k ie m k ry ty k i. P rz y ję to je ja k o n o w e n a r o d z in y p o e tk i, ś w i a d e c tw o p r z e ­ m ia n y . Ł a tw o m o ż n a z ty c h k s ią ż e k o d c z y ta ć o w e j p r z e m ia n y ż y c io w e j ź ró d ła . P ie rw s z y m je s t w d o w i e ń s t w o [ . . . ] , d r u g i m — p o s z u k iw a n ie i o d n a le z ie n ie re lig ii, p rz e ż y c ie w ia ry ." J. L u k a ­ siew ic z , W iersze A n n y K am ieńskiej. „ W ię ź " 1976, n r 5, s. 73.

17 J e r z y K w ia tk o w s k i p is z e o B ia łym rękopisie, iż j e s t to „ p r z e j m u ją c y d o k u m e n t c ie rp ie n ia , w k tó r y m n ie o d c z u w a s ię je sz c z e ła g o d z ą c e g o d y s t a n s u c z a s u [ . . . ] . " J. K w ia tk o w s k i, Poezja białego cierpienia, [w :] Tegoż, N o ta tk i o poezji i krytyce. K ra k ó w 19 7 5 , s. 164.

18 A. K a m ie ń s k a , Poezja — tak, ale — ja k a . W y w ia d p rz e p r o w a d z ił Z. D o le ck i. „ K ie r u n k i"

1970, n r 4 6 , s. 1.

19 Pod d a t ą 2 7 XII 1977 K a m ie ń s k a z a p is a ła w N o ta tn ik u : „ N ie z o w c ie m n i e A n n a , z o w c ie m n ie S a m o tn a , a lb o w ie m s a m o t n o ś c ią b a rd z o o to c z y ł m n i e W s z e c h m o g ą c y ." [N II, 2 1 9 ],

(16)

te g o o s a m o tn ie n ia , ro z p a c z liw y m k o ła ta n ie m się po n im , u c z e n ie m się go aż p o n a jlż e jsz e d r g n ie n ie św ia d o m o śc i. S ta ła się W ielk ą M is trz y n ią O s a ­ m o tn ie n ia , a d e p tk ą je g o n a jg łę b s z y c h w ta je m n ic z e ń . A le te ż w p e w n y m b o le s n y m s e n s ie — je g o z w y c ię s k ą e k s p lo a to rk ą . S w o ją p o ez ję , te ra z n a p r a w d ę d o jrz a łą i czystą, w y h o d o w a ła i w y n io sła z te g o w y p a lo n e g o o b sz a ru . N a n im te ż d o jrza ła, sp e łn iła się sa m a , ta k a , ja k ą się n a m dziś ja w i i ja k a p r z e trw a w lite ra c k ie j le g e n d z ie ." 20 T e m a t s a m o tn o ś c i o b ja w ił p o d p ió r e m K a m ie ń s k ie j c a łą s w ą g łę b ię i z ło ż o n o ś ć , o k tó r e j p is a ł je d e n z r e c e n z e n tó w Rękopisu znalezionego we śnie: „ [ . .. ] je d n y m z b a rd z ie j is t o t­

n y c h w ą tk ó w tej p o ez ji je s t w ła ś n ie z a g a d n ie n ie s a m o tn o ś c i. S a m o tn o ś c i w dow y, s a m o tn o ś c i m a tk i, s a m o tn o ś c i p rzy ja cie la , s a m o tn o ś c i w ierząceg o , s a m o tn o ś c i cz ło w ie k a p o p r o s tu ." 21 W sy tu a c ji d o tk liw e j s tra ty p o tw ie r ­ d z iła się, p a r a d o k s a ln ie , słu s z n o ść w y b o ru d ro g i tw ó rcz ej d o k o n a n e g o p rzez p o e tk ę po r o z s ta n iu z lit e r a tu r ą z a a n g a ż o w a n ą . O so b iste nie szc zę ście s ta ło się d la tw ó rcz o ści K a m ie ń sk ie j s w o isty m katharsis, d o św ia d c z e n ie m o czy sz cza ją cy m jej poezję, n a d a ją c y m jej n o w ą , z n a c z n ie w y ż sz ą w a rto ść .

O d 1965 r o k u K a m ie ń s k a ro z p isu je sw ą d u c h o w ą sy lw e tk ę n a d w u g ło s p o ez ji i N otatnika. D w u g ło s n ie o z n a c z a je d n a k d y s o n a n s u o d m ie n n y c h to n a c ji czy lin ii te m a ty c z n y c h , w r z e c z y w is to ś c i j e s t b o w ie m d ia lo g ie m w p e łn y m te g o sło w a z n a c z e n iu , sp lo te m w z a je m n ie u z u p e łn ia ją c y c h się w y p o w ie d z i. Z d a n ie m K o n s ta n te g o P ień k o sz a, d ia lo g o w o ść N otatnika p rz e ja w ia się ta k ż e w ła tw o śc i, z ja k ą te k s t te n n a w ią z u je k o n ta k t z c z y te l­

n ik ie m , m im o że je g o fo rm a g a tu n k o w a n a le ż y d o n a jb a rd z ie j o s o b is ty c h 22.

D la in te r p r e ta to r ó w p oezji K a m ie ń sk ie j N otatnik s ta n o w i n ie o c e n io n ą w a r to ś ć ja k o za p is p re h is to rii jej w ierszy, ś w ia d e c tw o ich n a ro d z in , u w ie c z n ia ją c e w ę d ró w k ę m y śli p ro w a d z ą c ą d o o s ta te c z n e g o k s z ta łtu t e k ­ s tu 23: „ C zę sto w o k ó ł je d n e g o z a p is a n e g o w b r u lio n ie sło w a, k tó re g o z w ią ­

20 J. P o ll a k ó w n a , O A n n ie K a m ień skiej. „ K re s y " 199 2 , n r 5, s. 160.

21 M . D ą b ro w s k i, To, co najw a żn iejsze. „ M ie s ię c z n ik L ite ra c k i" 1979, n r 9, s. 123.

22 „ P is a n y d l a s i e b i e , s k u p ia ją c y u w a g ę n a s o b i e , n a w ła s n y c h w e w n ę tr z n y c h p r z e ż y c ia c h , a w ię c w is to c ie n a jb a r d z ie j e g o c e n tr y c z n y i s a m o l u b n y — k to ś p o w ie — ze w s z y s tk ic h g a t u n k ó w p is a r s k ic h , o tw ie r a się je d n o c z e ś n ie — m o ż e s iln ie j a n iż e li w ie rs z e , b o j e s t p r z e c i e ż w y p e ł n i o n y m a t e r i ą w ł a s n e g o ż y c ia — n a d r u g ą o s o b ę i d o p i e r o w k o n t a k c i e z n i ą o d s ło n i sw ó j w ie lk i, z ło ż o n y s e n s ." K . P ie ń k o s z , „Kto m iłość p r ze tłu m a c zy ł..." . „ L ite r a tu r a "

1983, n r 8, s. 55.

23 T a k ą fu n k c ję p r z y p is u je N o ta tn ik o w i m .in . Z o fia M o c a rs k a , n a z y w a ją c z a p i s k i N o ta tn ika

„ b r u lio n o w y m i w e r s j a m i p o m y s łó w l ite r a c k ic h " . Z. M o c a rs k a , Od czytelnika, [w :] A. K a m ie ń ­ sk a , N o ta tn ik 19 6 5 — 1972. W y d . 2. P o z n a ń 1988, s. 2 9 6 . W in n y m m ie js c u b a d a c z k a p isze :

„ [ . . . ] p o e t k a s a m a n a p i s a ł a d o s k o n a łe w p r o w a d z e n ie d o s w e j tw ó rc z o ś c i liry c z n e j — a je s t n i m N o ta tn ik p o e ty ck i, b ę d ą c y c o p r a w d a p r z e d e w s z y s t k i m d z i e j a m i ż y c ia w e w n ę t r z n e g o ,

(17)

ze k z p rze ż y c ie m p o e ty z n a ty lk o o n sa m , z a w ę ź la się cały u tw ó r p o ety ck i, a sło w o sta je się z ia rn e m p o e m a tu . [ .. .] P ię k n e m o ż e być sa m o d o c h o d z e ­ n ie d o w ie rsz a , k rą ż e n ie w o k ó ł n ie g o , cz ęsto p o z a g m a tw a n y c h s p ira ln y c h lin ia c h m y śli i w y o b ra ź n i. [. . . ] Z tej m a g m y w y o b ra ź n i i m y śli c z a s e m r o ­ d zi się w iersz . Są tu w p is a n e w sz y s tk ie zakręty, p o m y łk i, słab o ści, a le ta k ż e z ia rn a w y o b ra ź n i." 24 N otatnik o d k ry w a o so b o w o ść p o e tk i n ie k ie d y w sposób bardziej w y m o w n y i poruszający, niż czyni to jej poezja. I<jytycy p isz ą o n im z g o d n ie ja k o o „ n ie r e tu s z o w a n y m d o k u m e n c ie życia w e w n ę trz n e g o " 25.

W yłan iający się z e ń p o rtre t a u to rk i je s t sk ra jn ie intym ny, a z a ra z e m b ardziej b ez p o śred n i, n ie p o d d a n y a rty sty c z n y m ry g o ro m i k o n w e n c jo m . K a m ie ń sk a n ie p rz y w ią z y w a ła d o n ic h z re sz tą sp e c ja ln e g o z n a c z e n ia , u w a ż a ją c , iż p ra w d a p o e ty c k ie g o ś w ia d e c tw a je s t g w a ra n c ją je g o w a rto śc i. J a k n a p is a ła w N otatniku: „N ie w ie m czy je s t to p o ez ja d o b ra czy zła. W ie m tylko, że je s t to p o p r o s tu m o je życie." [N I, 2 9 3 ],

To w ła ś n ie z p ro zy życia K a m ie ń s k a u c z y n iła oś sw ojej poezji. J a w n ie d e ­ k la ro w a ła b io g rafiz m , w y z n a w a ła o tw a rc ie , że p isz e o sobie sa m e j, p o d k r e ­ ślała, iż jej tw ó rc z o ść w y p ły w a w p ro s t z jej życia: „D ro g a. Tym je s t d la m n ie poezja. Z w y k ła d ro g a lu d z k ie g o życia. Tu, w p oezji n a p r a w d ę n ie m a nic, gd y n ie m a biog rafii. Z aw sze n a p y ta n ia dzieci: czym p iszę, o łó w k ie m czy a tr a m e n te m , o d p o w ia d a ła m : p isz ę sw o im życiem . B rzo z o w sk i p o w ie d z ia ł:

«Co n ie je s t b io g rafią , n ie je s t w ogóle». Są to św ię te s ło w a ." 26 K a m ie ń s k a do te g o s to p n ia u to ż s a m ia ła się z w ła s n ą tw ó rc z o śc ią lite ra c k ą , iż o d m a ­ w ia ła so b ie n a w e t m ia n a p o e tk i czy p isa rk i, u w a ż a ją c , że s u g e ro w a ło b y o n o g ra n ie p rz e z e ń roli, a w ięc sz tu c z n o ść i n ie a u te n ty c z n o ś ć w y z n a ń :

„ Is tn ie je ro z d w o je n ie m ię d z y m n ą , ja k o is to tą żyjącą, a p is a rk ą . N ie u to ż ­ s a m ia m się w p e łn i z o so b ą p isz ąc ą. N ie je s te m p o e tk ą . C z a sa m i z tr u d e m sobie p rz y p o m in a m , że p o w in n a m n ią być. S k ąd się to b ie rz e ? Taki b ra k p is a rs k ie j to ż s a m o ś c i? To, co p isz ę, je s t ty lk o n ie d o k ła d n y m w y ra z e m m o je g o is tn ie n ia , a o n o sa m o je s t w a ż n ie jsz e o d p is a n ia ." [N I, 2 7 7 ]. L ite ­ r a tu r a , a p rz e d e w s z y s tk im liry k a m a d la K a m ie ń sk ie j w y m ia r szczeg ó ln ie

a ty m s a m y m w p ro w a d z a ją c y w n a jb a rd z iej o so b istą m a te rię p rzeży ć i k ru s z c ó w reflek sji, z k tó ry c h p ó ź n ie j d e s ty l o w a ła się p o e z ja ." Tejże, „ .. .ja k dojrzały owoc w W in n icy P a ń sk ie j".. s. 1.

24 A. K a m ie ń s k a , Brulion poetycki, [w :] Tejże, Jeden z grzechów pięknych. L u b lin 1967, s. 23 9 , 24 1 . 25 Z. M o c a rs k a , Od c zy te ln ik a ..., s. 29 5 .

2,1 A. K a m ie ń s k a , A u to in terp reta cja ..., s. 10. S ło w a te p o e tk a p o w tó rz y ła w n ie m a l d o s ło w ­ n y m k s z ta łc ie w r o z m o w ie z k s . J a n e m T w a rd o w s k im : „ P o w ie d z ia ła m i k ie d y ś : « D ro g a — ty m j e s t d la m n i e p o e z ja . Z w y k ła d r o g a m o je g o ż y c ia . W p o e z ji n i e m a n ic , j e ś l i n i e m a b io g ra fii.

W p o e z ji m u s i b y ć c z ło w ie k i je g o p rz e ż y c ia .» " J. T w a rd o w s k i, A n n a K a m ień ska (1 9 5 0 — 1 986), [w :] Tegoż, Rozm ow y pod m odrzewiem . K siądz J a n Twardowski opowiada — ksiądz W aldem ar Wojdecki notuje. W a r s z a w a 1999, s. 52.

(18)

h u m a n is ty c z n y , „ u k a z u je m ię d z y sło w a m i tw a rz a u t o r a " 27. Z a strz e g a przy ty m , iż życie i tw ó rc z o ść n ie są p o łą c z o n e p r o s tą re la c ją w y n ik a n ia , lecz sk o m p lik o w a n ą s ia tk ą za le żn o śc i i p rz e k s z ta łc e ń k o n ie c z n y c h d o u z y s k a n ia e fe k tu a rty sty c z n e g o .

K a m ie ń s k a , s tro n ią c a zazw yczaj od s y s te m a ty k te o re ty c z n y c h , w k w e s tii zw ią zk u swojej poezji z rea ln o ścią poczyniła o d stę p stw o . W je d n y m z w y k ła ­ d ó w w y g ło szo n y ch n a U n iw ersytecie W arszaw sk im w 1984 roku, u sy tu o w a ła sw o ją tw ó rc z o ść p o e ty c k ą w o b rę b ie z a p ro p o n o w a n e j p rzez A d a m a W ażyka k a te g o r ii p o ezji d o św ia d c z e n ia , d y s ta n s u ją c się je d n o c z e ś n ie w o b e c o p o z y ­ cyjnej w z g lę d e m niej k ate g o rii poezji gry28. O becność m o ty w ó w c o d z ie n n o ści u w a ż a ła za za sa d ę spajającą jej tw órczość poetycką, za cechę c h a ra k te ry z u ją c ą z a r ó w n o p ie rw sz e , ja k i d o jrz a łe to m ik i jej poezji. „ L e p ien ie p oezji z te g o co p o d r ę k ą " u z n a w a ła za n a t u r a ln e , a je d n o c z e ś n ie w a ż n e , b o u n ie ś m ie r ­ te ln ia ją c e rzeczyw istość: „W poezji w aż n e m i się w y d aje szczególnie jej zacze­

p ie n ie o k o n k r e tn ą rze czy w isto ść, o p rz e d m io ty i sy tu a cje. Poezja je s t ja k b y czy m ś ro z p y lo n y m w o ta cz ają ce j n a s p r z e s tr z e n i. E m a n u ją n ią p r z e d m io ty i sy tu a c je . P ro sty m g e s te m w y d a je się się g n ię cie sło w e m p o to, co sta je się z n a c z ą c e d o p ie ro w tedy, gdy z o s ta n ie u c h w y c o n e i n a z w a n e . O d p ie rw sz e g o m o jeg o to m u Wychowanie prozaizm y stan o w iły dla m n ie m iąższ poezji [ ,..] ." 29 Z p o trze b y o calenia przed za p o m n ie n ie m p ojaw iają się w poezji K am ieńskiej o so b y a u te n ty c z n e , p o sta c ie h isto ry c z n e , o k tó ry c h m ó w i „ m o i ś w ia d k o ­ w ie " : „ J e d n ą z «pow in n o ści» w e w n ę trz n y c h m o je j p o ezji je s t d a w a n ie św ia d ec tw a lud zio m . S tąd tyle w ierszy m ający ch w ty tu le k o n k r e tn e im io n a . E d y ta S tein , S im o n e W eil, J a n u s z K orczak, S io stra T eresa z K alkuty, B rat A lb e rt C h m ie lo w sk i to są m o i św ięci, to zn a cz y n o sic ie le ja k ie jś w ła s n e j p raw d y , k tó r ą p o ś w ia d c z a ją ży c ie m i ś m ie rc ią " 30.

W y ra ź n e o s a d z e n ie w ie rsz y w b lis k im a u to rc e cz asie i a u to b io g ra fii n ie o g ran ic zy ło , w b re w p o z o ro m , s p e k tr u m w id z e n ia i o d d z ia ły w a n ia poezji K a m ie ń sk ie j. S p ra w y c o d z ie n n e są w tej p oezji p u n k te m w y jśc ia czy też p ie rw s z ą jej w a r s tw ą , za k tó r ą k ry je się g łę b o k a i w a ż n a p ro b le m a ty k a filozoficzna. U n iw e rsa liz m p oezji K a m ie ń sk ie j ro d z i się z jej s u b ie k ty w i­

11 A . K a m ie ń s k a , Poezja niepisana, [w :] Tejże, Jeden z g r ze c h ó w ..., s. 2 3 6 .

28 „ W a ż y k , z n a w c a w ie r s z a i p r a w d z iw y m y ś lic ie l w z a k r e s ie k r y ty k i lite ra c k ie j — d z ie lił p o e z ję n a p o e z ję g ry i d o ś w i a d c z e n i a . P o e z ja g ry z a t r z y m u je się n a w ła s n y c h k o n w e n c ja c h , a k c e n t u j e f o r m ę w y ra z u — i to n ie z a le ż n ie o d te g o , c zy m ie n i się a w a n g a r d o w ą czy k la sy c y - s ty c z n ą . P o e z ja d o ś w i a d c z e n i a j e s t z a p i s e m ży cia, p r a g n ie p r z e k a z a ć tr e ś c i p rz e ż y ć i p r z e m y ­ ś le ń ." T ejże, Poezja ja k o a sce za ..., s. 26.

29 T ejże, A u to in terp reta cja ..., s. 14.

3,1 T a m ż e , s. 1 4 — 15.

(19)

z m u . W p o e ty c k im z a p isie życia p o e tk i c z y te ln ik o d n a jd u je sw o je życie31.

O so b isty w y m ia r w ie rsz y K a m ie ń sk ie j d e te r m in u je w z n a c z n y m s to p n iu m e to d ę ic h o d c z y ta n ia . U w z g lę d n ia ją c in ty m n y c h a r a k te r tej liryki, o d n o s i się w ra ż e n ie , iż r o z b u d o w a n a a p a r a tu r a te o re ty c z n a b y ła b y je d y n ie b a la ­ ste m , u n ie m o ż liw ia ją c y m o d sło n ię c ie jej p ię k n a i m y ślo w e j g łębi. W a żn ą w sk a z ó w k ą d la in te r p re ta to r ó w p oezji K a m ie ń sk ie j p o w in n a być z a te m u w a g a Zofii M ocarskiej: „ J e st to poezja n ie d o in te le k tu a ln y c h in te rp re ta c ji, lecz do w sp ó ł-o d c z u w a n ia , p o d o b n ie ja k los lu d z k i, ja k d r u g i c z ło w ie k " 32.

„Z w y c zajn o ść" tej p o ezji w y p ły w ają ce j w p ro s t z co d z ie n n o śc i, a je d n o c z e ­ śn ie re z y g n a c ję z d ą ż e ń d o tw o rz e n ia „ p ra w d z iw e j" (czytaj: w y k o n c y p o - w a n e j i z g o d n e j z b ie ż ą c y m i tr e n d a m i) s z tu k i d o c e n i p o la ta c h C zesław M iło sz w w ie rs z u Czytając „ N otatnik" A n n y Kamieńskiej:

C zytając ją u św iad o m iłem sobie, ja k była b o g ata, a ja ubogi.

B ogata w m iłość i cierpienie, w płacz i w sny, i m o d litw ę.

Żyła w śró d sw oich, m ało szczęśliw ych, ale w sp ierający ch się w zajem n ie, Z łączonych o d n a w ia n y m n a g ro b ach p a k te m żyw ych z u m arły m i.

Cieszyły ją zioła, polne róże, sosny, k artofliska I zap ach y znajom ej od d ziec iń stw a ziem i.

Nie była w y b itn ą p o etk ą. Ale to spraw iedliw e.

Dobry człow iek n ie n au czy się p o d stęp ó w sztu k i.33

31 Pisze o ty m m .in . Zofia M o ca rsk a : „ P e łn o w ty c h w ie rs z a c h d e ta li, szczeg ó łó w b io g ra ficz n y c h , o s o b isty c h w z ru sz e ń , m ie jsc i osób, w y d a rz e ń z n ac z ą cy c h w życiu p o e tk i, a j e d n a k n ie s tw a rz a ją o n e k lim a tu s u b ie k ty w n o ś c i i p ry w a tn o ś c i p o ety ck iej re fle k sji — p rz e ciw n ie, u w ia ry g o d n ia ją , o sad z a ją c ją w m ią ż sz u życia, c zy n ią in te rs u b ie k ty w n ą , a k ty w iz u ją p o d o b ie ń s tw o w r a ż e ń i ic h m a te ria ln o ś ć u c zy teln ik a ." Z. M o ca rsk a , „ ...ja k dojrzały owoc w W innicy Pańskiej“..., s. 1.

32 T a m ż e .

33 Cz. M iło s z , Czytając „ N o ta tn ik " A n n y K a m ień sk ie j, [ w :] T eg o ż, D alsze okolice. K r a k ó w 1 9 9 1 , s. 29 . Z d a n ie m Zofii Z a r ę b ia n k i w i e r s z e m ty m M iło s z „ w y d a ł s u ro w y w y r o k n a tw ó rc z o ś ć p is a r k i" . Z. Z a r ę b ia n k a , Z d a n iem k rytykó w , [w :] T ejże, Św iadectw o słowa. Rzecz o twórczości A n n y K am ieńskiej. K r a k ó w 1993, s. 188. P o z o s ta ją c p r z y te z ie o s ą d u , j a k i M iło sz w y d a je n a t e m a t p o e z ji K a m ie ń s k ie j, n a le ż a ło b y g o ra c z e j n a z w a ć tr z e ź w y m n iż s u r o w y m . W ie rs z y K a m i e ń ­ sk iej, c h o ć są d o b re , c z ę s to b a r d z o d o b r e , n ie s p o s ó b n a z w a ć a r c y d z i e ln y m i . O n a s a m a n ig d y n ie p r e t e n d o w a ł a d o m i a n a p o e tk i w y b itn e j, z a jm u ją c e j h o n o r o w e m ie js c e w lite r a c k i m p a n ­ te o n ie . J e d n a k , j a k s ię w y d a je , k r y ty k a tw ó rc z o ś c i K a m ie ń s k ie j n i e b y ła c e l e m t e k s t u M iło sz a . P rz e c iw n ie . P o e ta o d d z ie la w n i m p r a w d ę ż y c ia o d fa łs z u s z tu k i, s y tu u ją c j e d n o c z e ś n ie p o e z ję K a m ie ń s k ie j w p ie rw s z y m z ty c h o b s z a ró w . Z a z d ro ś c i je j n i e m a l z w ią z k u z p r o z ą ży cia, k tó r ą p r z e k s z ta łc a ła w p o e z ję („ b y ła b o g a ta , a j a u b o g i" ) . T r u d n o z a t e m u z n a ć tę o c e n ę z a j e d n o ­ z n a c z n ie n e g a t y w n ą . Por. Z. Z a r ę b ia n k a , Z akorzenienie w p rzestrzeni tradycji. Genealogia literacka A n n y K am ieńskiej, [w :] Tejże, Z a k o rze n ie n ia ..., s. 120; Tejże, Z akorzenienie w p rzestrzen i duchowej.

A sp ekty teologiczne dzieła A n n y K am ieńskiej, [w :] T ejże, Z a k o rze n ie n ia ..., s. 1 6 6 — 167.

(20)

N a to ż sam o ść życia i tw órczości K am ieńskiej zw raca u w a g ę z a ró w n o k ry ty ­ k a literack a, ja k i przyjaciele poetki, w śró d n ic h ks. J a n T w ardow ski, który p o d k re śla ciągłość jej dzieła oraz g w a ra n to w a n ą przez je d n o ść osobow ości sta łą ob ecn o ść p e w n y c h p ro b le m ó w i te m a tó w 34. Po n a w ró c e n iu p o etk i i w łą ­ czen iu się jej tw órczości poetyckiej w n u r t liryki religijnej, u ja w n iły się now e, d o tą d z a k ry te a sp e k ty tej poezji: „S ą poeci błyszczący i poeci uczeni. A n n a była m ą d rą p o e tk ą p rzed n a w ró c e n ie m i po n a w ró c e n iu . To, co p isała przed n a w ró ­ cen iem , było m ą d rą poezją. [ ... ] Całość jej tw órczości, z a ró w n o przed, ja k i po p o ja w ie n iu się m o ty w ó w religijnych, o d sła n ia d ra m a t ludzkiej egzystencji."35 Religia staje się d la K am ień sk iej k o n te k s te m ośw ietlający m g łó w n e w ą tk i jej w ierszy: śm ierć, czas, starość, cierpienie, sa m o tn o ść . N ie je st to je d n a k św iatło o d pow iedzi czy chociaż pocieszenia; to raczej p u n k t w yjścia dla n o w y ch p y ta ń i refleksji, dla p o sz u k iw a ń sposobu p o g o d zen ia się z w ła s n y m losem — losem cz ło w ie k a. S łu sz n ie z a u w a ż y ł T ad e u sz D re w n o w sk i, iż: „D la K a m ie ń sk ie j w ia r a n ie je s t, n ie m o ż e być p o c ie c h ą — im w ięc ej sta je się w ie rz ą c ą , ty m w ię c e j o tw ie ra ją się p rz e d n ią p rz e p a ś c i lęków , rozpaczy. W yrzec się ich, to w y rz e c się c z ę śc i c z ło w ie c z e ń s tw a . [. . . ] K a m ie ń s k a w c ią ż p o le m iz u je z w ia r ą -u s p o k o je n ie m , z p o ls k im « p o k rz e p ia n ie m su m ień » , z h e d o n iz m e m w ie rz ą c y c h . J e s t w ty m b ard z o d w u d zie sto w ie cz n a i b ard z o a k tu a ln a ." 36 P o­

w ró t d o w ia ry zainicjow any, ja k m ó w i ks. T w ardow ski, ja sp e rso w sk ą sytuacją g ran ic zn ą , ja k ą była d la K am ieńskiej śm ierć m ę ż a 37, sta n o w ił najisto tn iejszy w ą te k d u ch o w e j biografii p o e tk i i w decydujący sposób zaw ażył n a jej tw ó r­

czości. O n a sam a, bez k o m p le k su neofity, m ó w iła o n o w y m k ształcie swojej poezji w p ro st: „W poezji m ojej o dbiła się p rz e m ia n a p o sta w y religijnej."38

To w ła ś n ie p o e z ja w n o w y m k sz ta łc ie , p o ez ja po n a w ró c e n iu z a d e c y d o ­ w a ła o m ie jsc u , ja k ie tw ó rc z o ść K a m ie ń sk ie j z a ję ła w h is to rii lite ra tu ry . S y tu o w a n a p rz e z część b a d a c z y w n u r c ie p o e z ji p rz e ż y ć m e ta fiz y c z n y c h j e s t łą c z o n a n a z a sa d z ie w s p ó ln o ty re lig ijn e g o ś w ia to p o g lą d u z p o ez ją J a n a T w a rd o w s k ie g o i K aro la W ojtyły39. W y d a je się je d n a k , że je s t to p rzy d z ia ł n ie c o je d n o s tr o n n y i n ie o b ie k ty w n y , n ie u w z g lę d n ia ją c y cało ści p r o b le m a ­ ty k i tw ó rc z o śc i p o ety ck ie j K a m ie ń sk ie j. I w tej s p ra w ie z a b ra ł głos ks.

34 Za n i e p r z e r w a n y m g ł ó w n y m n u r t e m p o e z ji K a m ie ń s k ie j o p o w ia d a się ta k ż e k ry ty k a . Por. m .in .: „ [ . . . ] j e s t to p o e z ja r o z w ija ją c a się k o n s e k w e n t n i e , a n i e p rz e s k a k u ją c a o d o l ś n i e ­ n i a d o o l ś n ie n ia ." P. K u n c e w ic z , A n n a K a m ie ń s k a ..., s. 171.

35 J. T w a rd o w s k i, A n n a K a m ie ń s k a ..., s. 4 9 , 56.

36 T. D r e w n o w s k i, Próba scalenia. Obiegi — w zorce — style. L itera tu ra p olska 1 9 4 4 — 1989.

W a r s z a w a 1997, s. 3 7 4 — 3 7 5 .

37 J. T w a rd o w s k i, A n n a K a m ie ń s k a ..., s. 49 . 38 A. K a m ie ń s k a , A u to in terp reta cja ..., s. 17.

w Por. S. B u rk o t, L iteratura polska w ia ta c h 1 9 3 9 — 1989. W a r s z a w a 1993, s. 27 2 .

(21)

T w ard o w sk i: „D ziś o A n n ie m ó w i się ja k o o p o e tc e k a to lic k ie j, m y ślę, że je s t to u p ro sz c z e n ie ."40 W tó ru je m u k ry ty k a „ z a w o d o w a " , k tó re j p rz e d s ta w i­

cielka stw ie rd z a stanow czo: „C ałkow icie w ięc n ie p ra w o m o c n e [ ...] są o k re śle ­ n ia z a m y k a ją c e K a m ie ń s k ą w o p ło tk a c h tw ó rcz o ści relig ijn ej czy w ręcz katolickiej, k tó re to o k reśle n ia uzy sk u ją z n a m ię p ejo ra ty w n e, dep recjo n u jące tw órczy d o ro b ek p isa rk i i sprow adzające go d o literackiego m a rg in e su . Jeżeli m o ż n a się zgodzić n a n a z w a n ie K am ieńskiej m ia n e m p isa rk i katolickiej, to tylko w d o sło w n y m zn a cz en iu słow a «katolicki», czyli pow szechny."41

P odobnym , choć chyba n ie u n ik n io n y m u p ro szc ze n iem w y d ają się próby r o z p a try w a n ia o ry g in a ln o śc i p o ez ji K a m ie ń sk ie j n a tle tzw. p o ez ji kobiecej.

I tak, d la Jó zefa B a ra n a K am ień sk a to „ p o e tk a -m a tk a " , w y rażająca sw ą m iłość do św ia ta z siłą n ie d o stę p n ą poezji M arii P aw likow skiej-Jasnorzew skiej, M a ł­

gorzaty Hillar, H aliny P ośw iatow skiej czy W isław y S z y m b o rsk ie j42. S te fa n G ołęb io w sk i sy tu u je jej w ie rsz e w p o bliżu, ale i w opozycji d o poezji S zy m ­ b orskiej i Ś w irszczyńskiej43. S am a K a m ie ń sk a u w a ż a ła te n sposób k ry ty c z ­ n o literac k iej selekcji i o ce n y za niew łaściw y, krzyw dzący, a p rz e d e w sz y s tk im sprzeczny z is to tą lite ra tu ry w yrażającej, jej z d a n ie m , p rz e d e w s z y s tk im o so ­ bow ość, a n ie płeć. Swój sąd n a te n te m a t fo rm u ło w a ła k ilk a k ro tn ie , z a w sz e w sp o só b z d e c y d o w a n y i k a te g o ry c z n y 44.

40 J. T w a rd o w s k i, A n n a K a m ie ń s k a ..., s. 56.

41 Z. Z a r ę b ia n k a , Zakorzenienie w p rzestrzeni m ię d zy lu d zkiej..., s. 19.

42 J. B a r a n , Poezja sam a ryta ń ska . „ Z n a k " 1975, n r 2 5 3 , s. 9 2 1 .

4J S. G o łę b io w s k i, W iersze je d n e j nocy. „ T y g o d n ik K u ltu r a ln y " 1981, n r 4 8 , s. 4.

44 Por. „Czy is tn ie je p o ezja k o b ieca? N ie. Tak s a m o ja k n ie is tn ie je p o e zja m ę sk a . J e śli w ogóle p o jaw iło się to p y ta n ie , to d la te g o , że n ie k tó rz y p u b licy ści i k ry ty cy z u p o re m p o w ra c a ją d o « lite ra ­ tu ry kobiecej», p ro z y lu b poezji «kobiecej», ja k b y p łeć b y ła ja k im ś is to tn y m w y ró ż n ik ie m lite ra c k im , ja k ą ś k a te g o rią k ry ty c z n ą . J e s t to tylko je d e n z ty c h n ie lo ja ln y c h ch w y tó w , ja k ie w o b e c lite ra tu ry sto su ją krytycy. N ie m o g ą c się zd o b y ć n a isto tn e , in te le k tu a ln e u d o g o d n ie n ia i syntezy, k tó re by m o g ły u k a z y w a ć u tw o ry lite ra c k ie ja k o p rz e ja w y szerszy ch te n d e n c ji czy n u r tó w m y ślo w y c h — c h w y ta ją się p ie rw sze g o z b rz e g u e le m e n tu łącząceg o . U tw o ry p is a n e p rz e z k o b ie ty — a w ię c je s t coś co je łączy. C ie k aw e je d n a k , że n ie pisze się o p oezji m ę sk ie j a n i o m ę sk ie j k ry ty c e ." A. K a m ie ń ­ ska, Czy istnieje poezja kobieca? [w :] Tejże, Jeden z grzechów ..., s. 194. „ P o d z ia ł p o ezji n a m ę s k ą i ko b iecą je st o czy w isty m n ie p o ro z u m ie n ie m . M o ż n a m ó w ić o poezji tw o rz o n e j p rz e z kobiety, k o m in ia rz y lu b księży. M o ż n a u k ła d a ć a n to lo g ie poezji kobiecej lu b k a p ła ń sk ie j, n ie m a to je d n a k w ię k sz e g o sen su . Że k o b ie ta in aczej p o p rz e z sw o ją b iologię p rz e ży w a m iło ść, że m a sp ecy ficzn e d o ś w ia d c z e n ia m a c ie ­ rz y ń stw a, trw a n ia ja k b y bliżej k o rz e n i p ie rw o tn o ś c i? Lecz ileż je s t ró ż n y c h ty p ó w i te m p e ra m e n t ó w kobiecych, iluż m ę ż cz y z n z n ie w ieśc iały c h i n ie m ę sk ic h !" Tejże, Lęk przed nieskończonością, [w : ] Tejże, Od Leśmiana. Najpiękniejsze wiersze polskie. W a rsz a w a 1974, s. 47 . Te p o z b a w io n e c ie n ia w ą tp liw o śc i p rz e k o n a n ia K a m ie ń sk ie j n ie p rz e sz k o d z iły oczyw iście k ry ty c e w p o s z u k iw a n iu ty p o w o ko b iecy ch (co k o lw iek by to m ia ło o z n ac z a ć) c ec h jej poezji. Por. m .in . u w a g i Zofii M o ca rsk ie j o ję z y k u p o e ty c ­ k im K am ie ń sk ie j, „ w k tó ry m re fle k sja n ie p rz y b ie ra c h a r a k t e r u d y s k u rsy w n e g o , lecz u c ie le ś n ia się w o b r a z a c h s ło w n y c h m o ż liw ie n a jb liż s z y c h s o c z y s te m u m ią ż s z o w i p rz e d m io tó w , z e s p o lo n a

(22)

P isz ą c o so b ie , s w o ic h p r z e m y ś le n ia c h i d o ś w ia d c z e n ia c h , r o z te r k a c h i tr a g e d ia c h , K a m ie ń s k a o p isy w a ła k o n d y c ję lu d z k ą . Jej p o e z ja ro zg ry w a się w k r ę g u s p ra w c o d z ie n n y c h , p o w sz e d n ic h , p rze z to z a p e w n e m n ie j a tra k c y jn y c h . Z a m ia s t eg z o ty k i te m a t u i f a je rw e rk ó w m e ta f o r K a m ie ń sk a p ro p o n u je z w y k łe lu s tro , w k tó r y m c z y te ln ik m o ż e zo baczyć sieb ie i sw ój św ia t. W p rz e d m o w ie d o je d n e g o z w y b o ró w p o ezji K a m ie ń sk ie j w n u k p o e tk i, J a k u b Ś p ie w a k , n a p is a ł p rz e jm u ją c o i p ra w d z iw ie , iż jej w iersze:

„ [ . .. ] są z w ią z a n e z życiem , o sa d z o n e w k o n k re tn y c h sy tu a cjach , n a s y c o n e w n ik liw ą o b s e rw a c ją i e g z y s te n c ja ln y m i d o ś w ia d c z e n ia m i. Z n a jd u ją się w n ic h reflek sy m ło d o śc i i starości, u tr w a lo n e ch w ile szczęścia i cierpienia, w eso ło ści i m e la n c h o lii, u cz u cia m iłości, sa m o tn o śc i, n ie d o s y tu — w szystko, co n iesie życie. P rzede w szy stk im p rze m aw ia ją w rażliw ością i m ąd ro ścią. D la­

tego są ta k ie ludzkie, bliskie."45 W w ierszu po d w y m o w n y m ty tu łe m 0 sobie p o e tk a p rz y z n a je : „p iszę w ie rsz e p ro s te ja k d la d ziec i" [D szH , 160— 161].

To p o r ó w n a n ie p o d k re ś la d o s tę p n o ś ć jej poezji, ale k ry je w so b ie ta k ż e se n s życiow ej m ą d ro śc i i sposobu przeży w an ia św iata, w łaściw y ch czasow i d ziec iń ­ stw a. W a rto ść je d n o s tk o w e g o ś w ia d e c tw a K a m ie ń sk ie j p o le g a n a o b ec n o śc i p ro b le m ó w a k tu a ln y c h d la cz ło w ie k a żyjąceg o w k a ż d y m m ie jsc u i w k a ż ­ d y m czasie. C zytając jej poezję, tr u d n o o p rze ć się m y śli, iż w z a p isie je d n e j c h w ili u k r y ta je s t p r a w d a w ie c z n o śc i, w h is to rii je d n e g o cz ło w ie k a m ie s z ­ czą się lo sy ro d z a ju lu d z k ie g o . U n iw e rsa liz m p ro b le m a ty k i w y p ro w a d z a n e j z o so b is ty c h d o ś w ia d c z e ń o raz p r o s to ta fo rm y są g łó w n y m i z a s a d a m i o k r e ­ śla ją c y m i d zieło p o e ty c k ie K a m ie ń sk ie j. J a k m ó w i k s. T w ard o w sk i: „Jej p o ez ja s ta w ia ła w ie lk ie p y ta n ia , p y ta n ia z a s a d n ic z e d o ty c z ą c e życia lu d z ­ k ie g o i je g o Stw órcy. Ale w y ra ż a ła to n a jp ro s ts z y m i ś ro d k a m i." 46

W p rz e d m o w ie d o w y b o ru w ie rsz y M a rii K o n o p n ick iej K a m ie ń s k a u m ie ­ ściła n a s tę p u ją c ą u w a g ę : „ K o n o p n ic k a p is a ła b a rd z o d u ż o , w a rto ś ć jej d z ie ła j e s t n i e r ó w n a ." 47 To la k o n ic z n e s tw ie rd z e n ie r ó w n ie d o b rz e m o ż n a

z k o b ie c y m s p o so b e m m y ś le n ia o św iecie i ty lk o k o b iecie d o s tę p n y m d o ś w ia d c z e n ie m b io logicznej s tro n y c z ło w ie c z e ń s tw a [ . .. ] . " Z. M o ca rsk a , Ciało i w ia tr..., s. 65. K a teg o ria „p o ezji k o b ie c ej" zo sta ła n a t o m i a s t z d e c y d o w a n ie o d r z u c o n a p rz e z Zofię Z a rę b ia n k ę , k tó r e j z d a n i e m : „Z a k c e s o ry c z n y c h i in c y d e n ta ln y c h p o d o b ie ń s tw (g łó w n ie te m a ty c z n y c h ) d o tej czy in n e j p o e tk i n ie w ie le t u b o w ie m w y n ik a ." Z. Z a rę b ia n k a , Zakorzenienie w przestrzeni tradycji..., s. 107.

45 J. Ś p ie w a k , Słowo w stępne, [w :] A. K a m ie ń s k a , Pisz o k a m ien iu . Wiersze wybrane. O p ra ć . J. Ś p ie w a k . W a r s z a w a 19 9 5 , s. 3.

46 J. T w a rd o w s k i, A n n a K a m ie ń s k a ..., s. 52.

47 A. K a m ie ń s k a , Przedm ow a, [w :] M . K o n o p n ic k a , Wiersze wybrane. W y b ó r A . K a m ie ń s k a . W y d . 2. W a r s z a w a 1974, s. 7.

(23)

w całości o d n ie ść do tw órczości sam ej K am ień sk iej — a u to rk i d z ie w ię tn a s tu to m ik ó w p o ezji48, trz e c h to m ó w p ro zy fa b u la rn e j49, sz eśc iu to m ó w szk icó w lite r a c k ic h 50. K olejne o b sz a ry jej d z ia ła ln o śc i p isa rs k ie j to liczący p o n a d d w a d z ie ś c ia pozycji zb ió r k sią ż e k d la dzieci (o b e jm u ją c y z a r ó w n o u tw o ry p o ety c k ie , ja k i p ro z ę ), lic zn e przek ład y , g łó w n ie z lit e r a tu r s ło w ia ń s k ic h 51, oraz n iezliczona ilość artykułów , zam ieszczonych p rze d e w sz y stk im w „T w ór­

czości", „N ow ej K u ltu rz e " i „W si". O so b n y m „ z ja w is k ie m " w d o ro b k u K a m ie ń sk ie j je s t N otatnik — z a p isk i z la t 1965— 197952, d o k u m e n tu ją c e jej życie in te le k tu a ln e (u w a g i n a m a rg in e sie lek tu r, c y ta ty u tw o ró w fra p u ją c y c h p is a rk ę w sp o só b szczególny, re fle k sje n a d w ła s n ą tw ó rc z o śc ią i lite r a tu r ą w ogóle, relacje ze sp o tk a ń z cz ytelnikam i) oraz ro d zin n e , o sobiste (fra g m e n ty p o św ię c o n e z m a r łe m u m ę żo w i, o p o w ieści o d o r a s ta n iu sy n ó w i w n u k ó w , lic zn e ś w ia d e c tw a s p o tk a ń z p rzy ja ció łm i, za p isy s n ó w ). To, m o ż e zb y t s k r u p u la tn e , w y lic z e n ie u z a s a d n ia p ie rw sz ą część p a ra fra z y p o w y ższ eg o

48 K o le jn o u k a z a ły się (w n a w i a s a c h k w a d r a t o w y c h z n a j d u ją się s k ró ty s to s o w a n e w n i n i e j ­ szej k s ią ż c e ): W ychowanie. Wiersze 19 4 9 — 1951. W a rs z a w a 19 4 9 [W y c h ]; O szczęściu 1 9 4 9 — 1951.

W a rs z a w a 1952 [O sz ]; Bicie serca. W a r s z a w a 19 5 4 [B s]; Pod c h m u ra m i. W a r s z a w a 1 9 5 7 [P c h ];

W o ku pta ka . W a r s z a w a 19 6 0 [W o p ]; Źródła. W a r s z a w a 1962 [Ź ]; Rzeczy nietrwale. W a rs z a w a 1963 [R z n ]; O dw ołanie m itu . W a r s z a w a 19 6 7 [O m ] ; W ygnanie. W a r s z a w a 19 7 0 [W y g ]; B iały rękopis. W a r s z a w a 19 7 0 [B r]; Herody. W a r s z a w a 1972 [H ]; D rugie szczęście Hioba. W a r s z a w a 1974 [D szH ]; Rękopis zn a lezio n y we śnie. Wiersze z lat 1973— 1975. W a r s z a w a 1978 [R z w ś ]; M ilczenia.

K ra k ó w 1979 [M ]; Wiersze jed n ej nocy. W a r s z a w a 1981 [W jn ]; R a p tu la rz wojenny. W a r s z a w a 1982 [ R w ]; W p ó łsło w a . W ierszez lat 1979— 1980. W a r s z a w a 1983 [W p s ]; D w ie ciemności. P o z n a ń 1 9 8 4 [D c ]; N o w e im ię. b .m .w . 1 9 8 7 [N i] . W l a t a c h 1 9 5 9 , 1971 i 1 9 7 3 w y d a n o Poezje w yb ra n e K a ­ m ie ń s k ie j (p o s z c z e g ó ln e w y b o r y r ó ż n ią się z a w a r to ś c ią ) . D o p ie rw s z e g o w y b o ru a u t o r k a d o łą c z y ła c y k l Dobranoc m atce [D m ] , Po ś m ie rc i p o e tk i u k a z a ły się w y b o ry je j w ie r s z y w z b o g a ­ c o n e o u tw o r y d o tą d n i e p u b lik o w a n e : M ilczenia i p sa lm y najm niejsze. K ra k ó w 19 8 8 [M ip n ] o ra z D w ie ciem ności i wiersze ostatnie. P o z n a ń 1989 [D c iw o ], N a z b io ry Pisz o k a m ien iu : wiersze wybrane. W a r s z a w a 1995, i In n e miejsca. P o z n a ń 1996, s k ła d a ją się w y łą c z n ie u t w o r y z n a n e ju ż c z y te ln ik o m .

49 Z b io ry o p o w ia d a ń Czasy m ałego szczęścia. Ł ó d ź 1963, i Deszczowe lato. W a r s z a w a 198 0 , o ra z m ik r o p o w i e ś ć R o zm o w y z profesorem Daleczko. Ł ó d ź 1969.

50 S z k ic e p o ś w ię c o n e l i t e r a tu r z e : Pragnąca literatura. Problem y pisarstw a ludowego i n u r tu ludo­

wego poezji współczesnej. W a r s z a w a 1964; Jeden z grzechów p ięknych. L u b lin 1967; Od Czarnolasu.

N ajpiękniejsze wiersze polskie. W a r s z a w a 1971; Od Leśm iana. N ajpiękniejsze wiersze polskie. W a r s z a ­ w a 19 7 4 o ra z p ra c e łą c z ą c e t e m a ty k ę lite r a c k ą i b ib lijn ą : Twarze Księgi. W a r s z a w a 1982 i N a progu słowa. P o z n a ń 1985.

51 Za p rz y k ła d n ie c h p o s łu ż ą z b io ry : Czeska i słowacka pieśń ludowa. W ro c ła w 1960; Piołunow e ziele. Wybór rosyjskiej liry ki ludowej. W a r s z a w a 1961; Perły i ka m ien ie. Wybór serbsko-chorwackiej poezji ludowej. W a rs z a w a 1961; Z iem ia gorąca. W a r s z a w a 19 6 8 — a n to lo g ia w s p ó łc z e s n e j liry k i b u łg a rs k ie j o p r a c o w a n a w e s p ó ł z A n a to le m S te rn e m .

52N o ta tn ik 1965— 1972. W y d . 2. P o z n a ń 19 8 8 [N I] (w y d . 1. — 1 9 8 2 ); N o ta tn ik 1973— 1979.

P o z n a ń 1987 [N II].

Cytaty

Powiązane dokumenty

Według podziałów administracyjnych kraju po 1989 r. Turobin należy do gminy turobińskiej, położonej w powiecie biłgorajskim, w województwie lubelskim. Powierzchnia gminy,

Jeszcze przed chwilą powodowała nim raczej ciekawość, teraz świat odmienił się dokoła

Mam po wsiach rozstawione te pszczoły, tam gdzie dużo jest rzepaku, dużo jest lipy, tam gdzie kasztan, gdzie jary rzepak, gdzie fasola.. To wyszukuję takie tereny, podwożę,

Odpowiadaj na to, co jest na plakacie; wyrażaj swoje zdanie, zgodę lub niezgodę!. Tu nie ma

Prosimy Cię o to przez Chrystusa Pana Naszego i za wstawiennictwem Najświętszej Panny Maryi, co Jasnej broni

Jubileusz z jednej strony pozwoli podsumować wiekową historię i działalność Szkoły, jak również będzie okazją do spotkań dla absolwentów, uczniów,

Otwarcie wystawy „Stoffe aus Lublin/Bławatne z Lublina. Ulrike Grossarth - Stefan Kiełsznia. Niemiecka artystka Ulrike Grossarth zainspirowała się przedwojennymi zdjęciami

Ani się obejrzeliśmy jak lubelski ośrodek akademicki nie tylko potężnie się rozrósł, ale w dodatku Lublin stał się miastem wyższych uczelni, na których studiuje młodzież