• Nie Znaleziono Wyników

"Existenzkrise Gottes? : der christliche Gott ist anders", Hubertus Mynarek, Augsburg 1969 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Existenzkrise Gottes? : der christliche Gott ist anders", Hubertus Mynarek, Augsburg 1969 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Alfons Nossol

"Existenzkrise Gottes? : der

christliche Gott ist anders", Hubertus

Mynarek, Augsburg 1969 : [recenzja]

Collectanea Theologica 42/2, 214-216

(2)

2 1 4 R E C E N Z J E

n o w i podana w p rzyp isach d ok u m en tacja, o b ejm u jąca b ib lio g ra fię w z a ­ sa d zie po 1954 r. P raca została poprzedzona w ia d o m o ścia m i w stęp n y m i o zadaniach, m eto d zie i p od ziale h istorii K ościoła, n a stęp n ie in form acją 0 w y d a n ia ch źród eł h isto rii K ościoła, dalej z esta w em w a żn iejszej litera tu ry z zakresu nauk p om ocn iczych h isto rii K ościoła, w re sz c ie k rótkim zarysem h isto rio g ra fii k o ścieln ej.

P o n iew a ż podręcznik B i h l m e y e r a n ie u w zg lęd n ia k o m p letn ie li t e ­ ratu ry p olsk iej, tłu m acz i p o lsk i w y d a w ca d o łą czy li do d zieła w form ie d o ­ d atk u polską b ib lio g ra fię, dotyczącą starożytn ości ch rześcijań sk iej, w op ra­ cow an iu ks. T adeusza Ś l i w y z P rzem yśla. W b ib lo g ra fii tej jed n a k zn alazło się w szystk o, c o k o lw iek o p u b lik ow an o u nas z zak resu sta ro ży tn o ści k o ścieln ej, zarów no gd y chodzi o w y d a n ia źród eł (p olsk ie p rzek ła d y p ism o jcó w i p i­ sarzy K ościoła), jak i op racow ania. P rac śc iśle h isto ry czn y ch je s t tam n ie ­ w ie le , po prostu dlatego, że m ało ich w P o lsce ogłoszono. B rak zastosow an ia ściślejszej selek cji w doborze p olsk ich p ozycji m ożna tłu m aczyć w zg lęd em na odbiorców , p od ręczn ik B i h l m e y e r a b ow iem je st przeznaczony w p ierw szy m rzęd zie dla stu d en tó w teo lo g ii i tych, k tórzy in teresu ją się w jak iś sposób starożytn ą h isto rią K ościoła.

Sam p rzedkład je s t w p ra w d zie d a lek i od dosk on ałości, a le ja sn y i zro­ zu m iały. Z p ew n ych n ied o m o g ó w z d a w a ł sob ie sp raw ę zarów no tłum acz, jak 1 w yd aw ca, skoro jed en i drugi p oczyn ił na w stę p ie szereg w y ja śn ie ń w tym w zg lęd zie. Z in ic ja ty w y tłu m acza sp raw d zali te k s t ks. F. M a n t h e y i ks. T. Ś l i w a , po śm ierci ks. K l e n o w s k i e g o zaś p rzegląd ał m a szy ­ nopis jeszcze ktoś z ra m ien ia w y d a w n ictw a .

W rezu lta cie n a leży się w d zięczn o ść tłu m a czo w i i W y d a w n ictw u SS. L o- r eta n ek za p od jęcie się p rzek ład u i w y d a n ia tego d zieła. W yk ład ow cy i s t u ­ d en ci w sem in ariach d u ch ow n ych otrzym ali dobrą pom oc przy studium h isto rii K ościoła. Jak dotąd b o w iem w w ię k sz o śc i sem in a rió w p anuje n ie ­ p o d zieln ie przestarzały p od ręczn ik ks. Józefa U m i ń s k i e g o , b ędący p rze­ róbkę k siążk i A. K n ö p f l e r a , (w yd aw an ej w la ta ch 1895— 1921). Z asługa w y d a w n ic tw a b ęd zie jezszce w ięk sza , gd y dostarczy na p ółk i k sięg a rsk ie d alsze tom y tego podręcznika.

K s. H i e r o n i m Eug. W y c z a w s k i , W a r s z a w a

H u b ertu s M Y NA R EK , E x i s t e n z k r i s e G ottes? D e r ch ristl ic h e G o t t is t a n d e r s , A ugsburg 1969, V erlag W in fried —W erk, s. 110 (C h ristich es L eh e n h e u t e , t. 7).

W stęp do dzieła, k tóre uk azało się jako V II tom p op u larn on au k ow ej serii

Ż y c i e ch r z e ś c ij a ń s k ie d z i s i a j , w y ja śn ia od razu jego w y ją tk o w ą aktualność.

P od k reśla b ow iem tra fn ie p roblem B oga jako cen traln y tem a t w sp ółczesn ej d y sk u sji teologiczn ej oraz n ow ą form ę eg zy sten cja ln eg o sp otk an ia w sp ó ł­ czesn ego czło w iek a z B ogiem . W dobie, w której m od n e sło w o o „śm ierci B o g a ”n ie schodzi z u st teologów , u siłu je autor dać jeg o w ła śc iw ą in te r p r e ­ tację, by na tej drodze m óc w y ra źn iej w sk azać na t o t u m aliu d p raw d ziw ego B oga rozum u i o b ja w ien ia ch rześcijań sk iego. W zw ią zk u z tym u w y d a tn ia w części I (s. 9— 54) o k reślen ie „śm ierć B o g a ” jako d ek on sp irację fa łsz y w y c h obrazów Boga. C hociaż w y p o w ied ź „Bóg u m arł” je s t w sw y m zn aczen iu w ie ­ loraka, d otyczy jed n ak p rzede w szy stk im B oga p ojm ow an ego tra d y cy jn ie jako „przedm iot”. F ilo zo fia i teologia ch rześcijań sk a p rzejęła b ow iem p raw ie ży w cem g reck i sch em a t n oetyczn y: pod m iot — p rzedm iot, który doprow adził kry ty czn ą m y śl w sp ó łczesn ą k o n sek w en tn ie do tzw . „m etod yczn ego a teizm u ”. P rzed m iotem dla n ow ożytn ej n au k i je st to w szy stk o , do czego w zasad zie m ożna poznaw czo dotrzeć, tzn. co da się w ja k iś sposób u jąć k w a n ty taty w n ie, op anow ać, pojąć, sk on trolow ać oraz zaszeregow ać w łań cu ch k ategorialn ych zw ią zk ó w przyczyn ow ych . N au k a p rzeto m u si dzisiaj zad ać śm ierteln y cios

(3)

R E C E N Z J E

2 1 5

B ogu u m ieszczon em u ca łk o w icie w ram ach p rzed m iotow ego system u . S z c z e ­ gółow o w y k a zu je M y n a r e k, że „zm arł” B óg im m a n en tn o -św ia to w y , jak iego czciły p raw ie w sz y stk ie sy ste m y relig ijn e, filo zo ficzn e oraz id eo lo g ie a b so ­ lu ty zu ją ce sam ego człow ieka. „U m arł rów n ież tzw . B óg p on ad - i p ozaśw ia- to w y oraz Bóg p ojm o w a n y jako „zapełniacz lu k ” (L ii c k e n b iisse r) i zasp ok o- k o jen ie lu d zk ich tęsknot.

F a k t ten n ie d otyczy b y n a jm n iej p raw d ziw ego B oga rozum u i ob jaw ien ia, ku k tórem u zw raca się autor w II części sw ojego stu d iu m (s. 55—93). C ho­ ciaż św ia d o m e m y śle n ie z isto ty sw ej m u si za w sze p osiadać ch arakter p rzed ­ m io to w y , dociera ono jed n a k do granic p ojm ow aln ości, k tórych już n ie sposób zo b iek ty w izo w a ć, p o n iew a ż leżą na in n ym poziom ie i sta n o w ią in n ą jakość, będąc tym sam ym p erson aln ą postaw ą całej eg zy sten cji lu d zk iej czyli po prostu „filozoficzn ą w ia r ą ” (s. 59). W ielkość i gran ice lu d zk iej m y śli dochodzą n ajw yraźn iej do g łosu w przyp ad k u m y śle n ia o Bogu. A firm u ją c przed m io- tow ość m y ślen ia trzeba tutaj rów n ocześn ie zan eg o w a ć przed m iotow ość Boga, doprow adzając w ten sposób do d ialek tyczn ej jed n ości jak o jed yn ej m o żliw o ści n oetyczn ego sty k u z B ogiem . N a tej drodze m y śl lu d zk a dochodzi do Boga jako p o d sta w y i zasad y św iata. W szystko co je s t św ia tem jest r ó w ­ n ocześn ie przedm iotem , w z g lę d n ie sum ą przedm iotów , u p od staw których leży stw órczy ak t B oga. N iep rzy jm o w a n ie B oga jako zasad y św ia ta jest r ó w ­ n oznaczne z tw ierd zen iem o jeg o absurdalnej n iem o żliw o ści lub też a b so ­ lu ty zo w a n iu sam ego św iata. O stateczn ie a ltern a ty w a brzm i zatem : Bóg albo bezsens, B óg lub p rzypadek, w z g lę d n ie — B óg albo nicość.

N a stęp n ie dow odzi autor, że ż y w y B óg dał o sob ie znać, ob jaw iając się jako p od m iot czyli osoba. P od czas gdy p o d sta w ę św ia ta też jeszcze dałoby się uprzed m iotow ać, n ie m ożn a teg o dokonać w przypadku osoby odznaczającej się d ialogaln ą tran scen d en cją. O sobow y charakter B oga zad ecyd ow ał w ak cie stw orzen ia rów n ież o lu d zk iej osobow ości, która sta n o w i dlatego jed y n ie m o żliw y obraz Boga. T en szczeg ó ł d ecyd u je w ła śn ie o p raw om ocn ości b i ­ b lijn y ch an trop om orfizm ów oraz n ieod zow n ym p o w ią za n iu każdej teologii ch rześcijań sk iej z antropologią. P odczas gdy Bóg r e lig ii o ścien n y ch Izraela b y ł tylko p erso n ifik a cją s ił k osm iczn ych , cech u je J a h w e isto tn y rys osobow y, u w y d a tn io n y n ajw yraźn iej w Jego m ów ien iu , k och an iu i zaw arciu p r z y ­ m ierza z lud zk ością, w ob ręb ie którego zo sta je k ażdy czło w ie k pow ołan y do dialogu z B ogiem . P erso n a ln y d yn am izm p raw d ziw ego B oga dochodzi w całej p ełn i do gło su dopiero w fa k c ie o b ja w ien ia jego trójosob ow ości.

W o d p o w ied zen iu pyta autor, gd zie osta teczn ie je st Bóg, w y ja śn ia ją c r ó w ­ nocześn ie, że tak ie sta w ia n ie za g a d n ien ia je s t n ied op u szczaln e, jak o że każda p o zy ty w n a od p ow ied ź na to p y ta n ie zam yk ałab y a p r io ri z isto ty sw ej tr a n s­ cen d en tn ego Boga w ram ach p rzestrzen n o -cza so w y ch k ategorii.

U w zg lęd n ia ją c ogóln ą w a rto ść pracy M y n a r k a , n a leży p od k reślić z w ła sz ­ cza sam o pod jęcie zagad n ien ia. D zisiejsza teologia p ow róciła rzeczy w iście znow u do sw ojego w ła śc iw e g o , czy li p ierw otn ego p rzedm iotu, tj. do problem u Boga i chce m ieć przede w szy stk im z N im do czyn ien ia. T eologia „śm ierci B oga” m a tu r z eczy w iście dużą za słu g ę i szczeg ó ło w a an aliza jej w ie lo z n a c z ­ n ości je s t bez w ą tp ien ia p iln ą p otrzebą ch w ili.

N ie z w y k le w a żn e są p recy zy jn e u w agi autora o d n ośn ie do szczegółow ych p u n k tów tego m od n ego k ieru n k u . M ożna choćby ty lk o w sk a za ć na p rzed m io­ to w y charak ter każd ego lu d zk ieg o m y ślen ia oraz n ieo d zo w n o ść jego n egacji jeżeli chodzi o Boga. U w y d a tn ie n ie tego d ia lek ty zm u m y ś le n ia sta n o w i n ow ą w izję oraz tw órczy sposób o p isan ia treściow ego i fu n k cjo n a ln eg o zn aczen ia an a lo g ii w teologii. N a u w a g ę za słu g u je tak że o rygin aln e p o d k reślen ie b y tu osob ow ego Boga, jego na w sk ro ś p od m iotow ego charakteru, co w dobie te c h ­ n izacji i reizacji w sz y stk ie g o m oże odegrać w ie lk ą rolę. W yk azan ie w reszcie ścisłeg o zw ią zk u pom ięd zy teo lo g ią i antropologią, jako teologiczn ej p od staw y b ib lijn ego antropom orfizm u je s t rów n ież godne uw agi. P e w n y m zacieśn ien iem w y d a je się jed n ak być p raw ie w y łą c z n ie filo zo ficzn e, w zg lęd n ie „teo d y cea ln e”

(4)

216

R E C E N Z J E

p otrak tow an ie a n a lizy p rzed m iotow ego charakteru B oga trad ycyjn ych s y s te ­ m ó w religijn ych . S tan ow czo za późno dochodzi tu do g ło su ta jem n ica C h rys­ tusa. P oza tym „ p rzed m iotow ość,, n ie w y czerp u je w sz y stk ic h p o zy ty w n y ch asp ek tó w teologii śm ierci Boga; w tej ch w ili są m oże n a jw a żn iejsze przede w sz y stk im jej ch ry sto lo g iczn e ten d en cje. To, że autor ich n ie u w zg lęd n ia n a leży zap ew n e tłu m a czy ć tak że ch arak terem i isto tn y m za m ierzen iem p u b li­ k acji, stan ow iącej w sza k że jed n ą z p ozycji sw o istej serii w y d a w n iczej Ż y c ie

c h r z e ś c ij a ń s k ie dzisia j.

K s . A lf o n s N o sso l, L u b lin

B o lesła w ŻYN D A , B ib lio g ra fia w y d a w n i c t w K s ię g a r n i S w . W ojciech a, 1895—

1969, w 75-lecie d zia ła ln o śc i w y d a w n i c z e j , P ozn ań 1970, K sięg a rn ia Ś w . W oj­

ciecha, s. 644, ilu str. na 20 w k ła d k a ch , tabl. 3.

Z asłużona K sięgarn ia św . W ojciech a p rzygotow ała na 7 5 -lecie sw ej d zia ­ ła ln o ści w y d a w n iczej d ok ład n ą b ib liografię. Z adaniem tej b ib lio g ra fii jest w y ­ k a za n ie p ełn ego dorobku w szy stk ich rod zajów i ty p ó w w y d a w n ic tw K s ię ­ garni. M ateriał do b ib lio g ra fii zo sta ł zebrany na p o d sta w ie arch iw u m K s ię ­ garn i (częściow o zn iszczon ego w czasie I i II w o jn y św ia to w ej), a tak że in ­ n ych źródeł, su m ien n ie przeb ad an ych przez autora, d łu g o letn ieg o pracow n ik a K sięgarni.

W łaściw ą b ib lio g ra fię poprzedza zarys h isto rii i d zia ła ln o ści K sięgarn i. P o ­ d aje on ok oliczn ości za ło żen ia in sty tu c ji w 1895 r., jej rozw ój i działaln ość do 1969 r. J e st to w ię c p rzy czy n ek do d ziejów k sią żk i w P o lsce i do h istorii k u ltu ry p olskiej.

B ib lio g ra fia d zieli się zasad n iczo na d w ie części. C zęść I z a w iera b ib lio ­ g r a fię w y d a w n ic tw w ła sn y ch (razem p ozycji 3008), p otem n a stęp u je w y k a z se r ii w y d a w n iczy ch K sięgarn i, w y k a z k on k u rsów literack ich , sp is w y d a w a ­ nych czasopism , w y d a w n ic tw a ik on ograficzn e. C zęść II p odaje b ib lio g ra fię w y d a w n ic tw ob cych p rzejętych i k o n ty n u o w a n y ch przez K sięg a rn ię św . W oj­ ciec h a na p rzestrzen i la t 1895— 1969 (poz. 3195— 4150). U zu p ełn ia ją b ib lio g ra fię in d e k sy autorów , ty tu łó w , tłu m aczy, ilu stra to ró w i au torów op racow ań g r a ­ ficzn y ch . Z ałączone trzy ta b lice ilu stru ją ilo ścio w y rozw ój w y d a w n ic tw oraz w y so k o ść n a k ła d ó w K sięgarn i. A n ek s zaw iera szczeg ó ło w o opracow aną b ib lio ­ g r a fię zaw artości litera ck iej czasop ism a „T ęcza”, w y ch o d zą ceg o w P ozn an iu w latach 1927— 1939.

M etoda zasto so w a n a w o m a w ia n y m d ziele je s t b ez zarzutu, szata w y d a w ­ n icza doskonała. D zieło m o że b y ć u w ażan e jak o p om n ik w y sta w io n y dla u czczen ia ju b ileu szu K sięgarn i. D la polsk iej teo lo g ii B ib lio g ra f ia w y d a w n i c t w

K s i ę g a r n i św . W o j c ie c h a b ęd zie cenną pom ocą przy u sta la n iu d an ych b ib lio ­

g ra ficzn y ch druków o p u b lik o w a n y ch zw łaszcza przed 1918 r. R ów n ież w sp o m ­ n ia n a b ib lio g ra fia b ęd zie przyd atn a dla p oznania n iek tó ry ch szczeg ó łó w ob ra­ zu jących d zieje k u ltu ry relig ijn ej w P olsce.

O. J o a c h im R o m a n B a r O FM Conv., W a r s z a w a J ea n D E SH U E SS, L e s a c r a m e n ta i r e grégorie n, ses p r i n c ip a l e s f o r m e s d'a près

les plu s ancie ns m a n u s c r its , Fribourg S u isse 1971, E d ition s U n iv ersita ire s,

s. 765, (S p icileg iu m F r ib u r g e n s e 16).

P ie r w sz e n ow oczesn e w y d a n ia sak ram en tarza gregoriań sk iego H. A. W i 1- s o n a (r. 1915) i H. L i e t z m a n n a (r. 1921) n ie za k o ń czy ły b yn ajm n iej b a ­ d ań nad jego h istorią i tek stem . W p ew n y m sen sie w y d a n ia te p ro w o k o w a ły do badań dalszych; obaj w y d a w c y z d a w a li sob ie b o w iem spraw ę, że przy ó w czesn y m sta n ie w ie d z y n ie m ożn a b yło dotrzeć do orygin aln ej w e r sji s a ­ kram en tarza i p rzed sta w ili te k st z epoki K a r o l a W ielk iego. T oteż już w r. 1927 L. M o h 1 b e r g o p u b lik o w a ł tek st, który w y d a w a ł m u się starszą od fo rm y k aroliń sk iej w ersją sak ram en tarza g regoriańsk iego, tzw . sa k ra m en

Cytaty

Powiązane dokumenty

W każdym kraju znajduje się pewna ilość dzieci upośledzonych, które w ym agają odpowiedniego do ich stopnia rozwoju dostosowania przekazyw a­ nych im treści..

Człowiek zostaje włączony do tej w spólnoty zbawienia przez chrzest dokonujący się w imię Ojca i Syna 1 Ducha

Autor napisał, że celem pracy „jest rekonstrukcja ogólnej koncepcji ideowo-po- litycznej obozu piłsudczyków w latach 1926—1935, ze szczególnym uwzględnieniem

Wielka szkoda, że do naszych czasów wiele z zabytkowych parków i ogrodów nie dochowało się lub w zawierusze dziejów uległo dewastacji.. Jeszcze inne nie

Ko­ narska (W kręgu Hotelu Lambert... Okolicznościowe odczyty

Combined scenarios show how the number and location of crossings and turning basins in the layout of a port can affect to the performance of the traffic inside its network.

We also discuss demonstratives’ feature valuation from the phrasal and clausal perspective and show that similar syntax-semantic properties of German, Dutch, and Old