• Nie Znaleziono Wyników

Spotkania z wyborcami - Mieczysław Łazarz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Spotkania z wyborcami - Mieczysław Łazarz - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MIECZYSŁAW ŁAZARZ

ur. 1936; Kraśnik

Miejsce i czas wydarzeń Kraśnik, PRL

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, Kraśnik, PRL, wybory czerwcowe 1989, kampania wyborcza 1989, Komitet Obywatelski „Solidarność” Województwa

Lubelskiego, Komitet Obywatelski „Solidarność” w Kraśniku, Zygmunt Łupina, Urzędów, frekwencja wyborcza, lista krajowa, Opole Lubelskie, PSL, komitety obywatelskie na Lubelszczyźnie, Bogdan Dankiewicz, Borzechów, Chodel, Kraśnik Fabryczny, plakaty wyborcze

Spotkania z wyborcami

[Zygmunt] Łupina miał tutaj autorytet. Trzeba było z nim jeździć, zachęcać ludzi, żeby szli na wybory. Miałem dużo znajomych po okolicznych wsiach. [Proszę] sobie wyobrazić, że najlepsza frekwencja była w okręgu Kraśnik. Spotkania robiliśmy w amfiteatrze w Kraśniku, w domu kultury w Urzędowie. Zganialiśmy ludzi. Przecież między innymi cała rzecz polegała na tym, żeby listę krajową uwalić. To było najważniejsze i uwaliliśmy tę listę krajową. Kto uwalił? Tu, my na dole, bo my mówiliśmy ludziom, jak mają kreślić. W Opolu było spotkanie i tam chłop powiedział:

„Kiedy w Polsce będzie dobrze? Jak wy za te swoje zegarki będziecie mogli kupić tylko wiaderko kartofli. Wtedy będzie w Polsce dobrze”. Ja mówię: „Widzisz chama?

Sieczka się sypie z butów?”. On mówi: „Tak, miałeś rację”. Mówię: „Miałem rację, bo mój ojciec był chłop prawdziwy, nie malowany. Należał do PSL-u, ale mikołajczykowskiego”.

Spotkania były w fabryce, w jednym i drugim kinie w Kraśniku. Komitet Obywatelski był bardzo rozbudowany i odnieśliśmy miażdżące zwycięstwo. Jeździłem po wszystkich gminach i zakładaliśmy komitety obywatelskie. Po mszy w kościele ksiądz ogłosił, że jest zebranie. [Bogdan] Dankiewicz i ja jeździliśmy własnymi samochodami bez żadnych delegacji. Nikt nam nie zwracał ani grosza. W Borzechowie nie było z kim się dogadać, ale mówią: „Tu jest taki aktywny działacz, ale on teraz to na pewno wódkę pije”. Poszliśmy do knajpy, zrobiliśmy zebranie i wybraliśmy Komitet Obywatelski. Zarejestrowaliśmy go, wpisałem wszystkich na listę. W Chodlu poszedłem do księdza i mówię, żeby ogłosił w kościele, że po mszy mamy zebranie.

Ksiądz ogłosił, kilkunastu ludzi zostało, kto chciał, to się zapisał. Nie wszyscy chcieli, bo ludzie bali się normalnie. Przedstawicieli gmin wziąłem do okręgowego Komitetu

(2)

Obywatelskiego, żeby była łączność. Kraśnik Fabryczny był obklejony plakatami

„Solidarności”, nigdzie tak nie było. Mój syn kiedyś przywiózł dużo plakatów i on je kleił. Ja normalnie zasuwałem z plakatami, [kleiłem je].

Data i miejsce nagrania 2014-01-20, Kraśnik

Rozmawiał/a Łukasz Kijek

Transkrypcja Piotr Krotofil

Redakcja Łukasz Kijek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Były też dyskusje ideologiczne, ścieranie się poglądów, zabierało się głos w różnych sprawach. Czasami dyskusje były zażarte, bo bardzo różni ludzie tam

Dziennie, szczególnie w drugiej połowie maja, jak był dzień z sześcioma wiecami, to było mało… bo trafiało się do dziesięciu i więcej, na przykład 23 i 26 maja...

Ja też miałem kilku członków partii [w pracy], z których się śmiałem.. Żarty sobie z nich

Ja jak patrzę na tego wariata pana [Antoniego] Macierewicza, to jego miejsce jest w szpitalu wariatów. Data i miejsce nagrania

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, Kraśnik, PRL, produkcja specjalna, produkcja broni, Fabryka Łożysk Tocznych w Kraśniku, FŁT, powrót z internowania,

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, Kraśnik, PRL, Komisja Międzyszkolna NSZZ „Solidarność”, „Solidarność”.. nauczycielska, Krystyna Łazarz,

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, Kraśnik, PRL, stan wojenny, milicja, SB, Służba Bezpieczeństwa, Włodawa, prokurator,

Kilka razy były głodówki po to, żeby dawali nam lepiej jeść, żeby spacery były dłuższe, żeby cele otwierali.. Była jeszcze taka głodówka, do której ja się