• Nie Znaleziono Wyników

"Banque et crédit en Italie au XVIIe siècle, t. 1: Les foires de change et la dépréciation monétaire; t. 2: Sources et cours des changes", José Gentil da Silva, Paris 1969 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Banque et crédit en Italie au XVIIe siècle, t. 1: Les foires de change et la dépréciation monétaire; t. 2: Sources et cours des changes", José Gentil da Silva, Paris 1969 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

R E C E N Z J E

163

sposób było zw iązane z K ościołem . W n ioskow anie takie leżało na linii rozw oju polskich protestantów . Prace protestanckie nie zaw sze b y ły w rogie Kościołow i, b y ły w yrazem tendencji do laickiej niezależności.

iPolsfca m y śl protestancka m iała bezsprzecznie pew ną siłę i skuteczny w p ły w na form ow anie się um ysłow ości. A le nie m ożna w szystkich radykaln ych w y p o ­ w iedzi brać za dobrą m onetę. N iektórzy zresztą uw ażają sw o je prace za w cale nie obow iązujące.

Filozofia polskich protestantów jest poparciem i afirm acją w oln ości ludizkiej.

Stąd nastręcza ona rozw iązanie zasadniczego w tych czasach problem u: w olności.

N ie stało się to jednak w fo rm ie bezpośrednio oczyw istej, lecz przez w ięcej lub m n iej jednostronną, naturalistyczną, antropocentryczną form ę. Przedstawiciele protestanckiej literatury polskiej nie przem aw iali jakim ś tajem n iczym język iem , ale stw arzała oma stosowaną przez jej tw órców sw obodną, w oln ą atm osferę.

W y d a je się, że celow e było zapoznanie czytelnika z treścią poszczególnych

•rozpraw, gdyż daje to obraz poruszanych zagadnień i ukazuje bogactw o p ro ble­

m ów , które nie zaw sze zostały rozw iązane lub w y m ag ają dalszego opracow a­

nia. N iem niej uwagi, zastrzeżenia czy sugerow ane propozycje nie um niejszają znaczenia pracy zbiorow ej, która wnosi w iele now ych w artości i podnosi dorobek protestantyzm u polskiego dla ku ltu ry społeczeństwa.

Rom an Nir

José G entil .d a S i l v a , Banque et crédit en Italie au X V I I e siècle, t. I: L e s foires de change et la dépréciation m on éta ire; t. II: S ources et cours des changes. Publications de la Faculté des Lettres elt S c ’encee H um aines de Paris — N anterre, Thèses et T ra v a u x nr 8, Editions Klimcksi'eck, Fairiis 1969, s. 773, 294.

K siążka stan ow iąca owoc w ieloletnich żm udnych badań w archiwach w łoskich , hiszpańskich, francuskich, niem ieckich, nawet polskich, o bejm u je znacznie szerszy problem niż zdaje się w ynikać z tytułu . W 157Î) r., po opuszczeniu L y on u przez G en u ­ eńczyków , nastąpiło ostateczne uform ow anie się now ożytnego ryn ku pieniężnego w e W łoszech. N a jarm arkach, które o d b yw ały się parę razy do roku, zerw ano z doko­

nyw aniem obrotów tow arow ych. Pieniądz oparty na zaw artości szlachetnych kru sz­

ców stał się jed y n y m przedm iotem transakcji, podstaw ow ą działalnością zaś — rozliczenia długów , pożyczek, rozstrzyganie sporów finansow ych. Prahistoria tych spotkań, które stały się jedną z w ażniejszych giełd Europy, sięga roku 1535, kiedy to po uzyskaniu zgody K a ro la V G enueńczycy zorganizow ali je w Besançon. M im o ’, iż niekiedy spotkania odb yw ały się i gdzie indziej, operacje kredytow e zyskały nazwę w łasną — B isen zone, której nie straciły naw et po 1579 r. Do tego czasu G enueńczycy w oparciu o w łasn e doświadczenia i fo rm y organizacji kredytow ych stali się niem al m onopolistam i w zakresie prow adzenia rozliczeń finansow ych zachodniej Europy, spekulan tam i na najw iększą skalę, uznanym i autorytetam i arbitrażu w stosunkach kredytow ych. W ra z z przeniesieniem spotkań do W ło c h B isen zon e w y tw o rzy ły sw oje w ładze, w łasny sam orząd, ściśle określone członkostw o, dające praw o do głosowania nad decyzjam i w sprawach obchodzących całą fin ansjerę europejską. N ie tracąc sw ej tradycyjnej nazw y odb yw ały się przew ażnie w Piacenzy, b y w dw udziestych latach X V I I w . przenieść się do N ovi. Ich fu n k cje i potrzeby w iązały się z w ielością system ów m onetarnych ówczesnej Europy przy jednoczesnej daleko posuniętej in ­ tegracji gospodarczej kontynentu. W a lu ty lokalne, u legające w X V I — X V I I I w . silnej deprecjacji, m iały w sp óln y m ian ow nik w złotym écu, który na jarm arkach stanow ił jednostkę obrachunkową. D a S i l v a bada tę jednostkę w ram ach — ja k to nazy­

(3)

164

R E C E N Z J E

w a — w y m ian y pionowej·, a w ięc relacji, jakie posiadała z w a lu tam i regionalnym i.

Jest to zresztą jedyna m etoda. K red y t na B isenzon e nie m ógłb y istnieć bez tych

„p ion ow ych ” fu n k cji, ja k ie spełniały obligacje obrachunkowe. W zasadzie schem at rozw oju stosun ków m onetarnych przebiegał następująco: drobne w a lu ty lokalne (czy regionalne) w w y n ik u tzw . rew olucji cen, w strząsów gospodarczych i p olitycz­

nych ulegały silnej deprecjacji. D a Silva ukazuje spadek w artości nabyw czej różnych m onet w ciągu X V I I w . o 80°/o do IOWo. Koszta tej dew aluacji ponosili pracow nicy najem ni, drobni producenci, robotnicy, chłopi, rzem ieślnicy. K u rs écus b ył w zasa­

dzie stabilny. Stąd operacje kredytow e dokonyw ane na B isenzon e przy um iejętnej polityce giełdow ej pozw alały finansistom na am ortyzow anie w strząsów , w y w o ła ­ nych spadkiem siły nabyw czej pieniędzy lokalnych. N astępow ała koncentracja k a ­ pitału barakowego w rękach niew ielkiej ilości firm , przy rów noczesnym upadku drobnych finansistów . Jednocześnie bankierzy stali się uczestnikam i opartej na dłu goterm inow ym kredycie polityki państw a now ożytnego. B urżuazja, stając się n a j­

pow ażn iejszym udziałow cem now ożytnych m onarchii absolutystycznych, prow adziła do pow stania i rozw oju b an k ów narodow ych z L ondynem i A m sterd a m em na czele.

Spotkania i transakcje na B isen zon e kształtow ały także politykę finansow ą różnych organ izm ów państw ow ych.

CO w ażniejsze, w znacznym stopniu uzależnione od sytuacji na rynkach Europy spotkania te k szta łtow ały z k olei politykę działania n a w ielkich jarm arkach h a n ­ dlow ych. J ak się w y d a je mai podstaw ie m ateriałów przytoczonych przez D a Silvę, m ożna m ów ić o po d w ójn y m zasięgu -ge og ra ficzn y m B isen zon e. Bezpośrednie po­

w iązania z giełdą w Piacenzy czy w N o v i m iały ja rm a rk i hiszpańskie, francuskie, niderlandzkie, nadreńskie i oczyw iście w łoskie. A le F ran k furt nad M enem , A n t ­ w erpia, A m sterdam , N orym b erga stan o w iły sk ład y n a produkty przyw ożone w w ielkich ilościach z Europy W schodniej. Trudno sobile w yobrazić, b y nie dzia­

ła ły tu pow iązania z L ip sk iem , G dańskiem , Szczec'ttem a za ich pośrednictw em — i z ja rm ark am i w Polsce, n a L itw ie i w Rosji, o których źródła przytoczone przez D a S ilv ę także w sp om in ają. W ten sposób na Bisanzone zibiegały sii-ę nici w iążące całą Europę. Sądzę, że n a podstaw ie danych dotyczących k u rsów pieniężnych m ożna b y w sk azać też rozw ój koniunktury na surow ce przyw ożone ze w schodu.

P ierw sza część dzieła D a S ilv y om aw ia fo r m y organizacyjne zabezpieczające zyski z operacji pieniężnych. Poczynając od techniki w y b o ró w w ład z jarm ark ów , poprzez regulam in ośm iodniow ych spotkań trzy razy do roku, analizę trzydziestooso­

bow ego dyrektoriatu, pochodzącego spośród bank ierów Genui, ukazanie koncen­

tracji kapitału, kierun ków i m etod działania, przechodzi autor do w n ik liw ej analizy rynku pieniężnego i kredytow ego w siedem nastow iecznej Europie. O piera się za­

rów no na bogatych w iadom ościach dostarczanych przez rozliczenia finansow e, jak i na danych pochodzących ze w spółczesnej teorii ekonom icznej i zachow anych p o u ­ czeń dla przedstaw icieli firm . C zytelnik zn ajduje tu poza bogactw em m ateriału fa k ­ tycznego ciekaw e uw agi, dotyczące cyk lu jarm ark ów , związanego z sytu acją rynkow ą i rytm em produ kcji ro ln e j, znaczenia poszczególnych m iast w łoskich , istnienia r ó ż­

nych fo r m płatności, „geografii k red ytu ” , ku rsów różnych m onet. T en ostatni pro­

b lem szczególnie drobiazgowo zestawia część druga pracy. N a tej podstaw ie m ożna nie tylk,o obserw ow ać podobny rytm haustsy i baiissy w całej Zachodniej Europie, ale — po dokładnym w czytaniu się w m ateriał źródłow y — autor stw ierdza szcze­

gólne pow iązania różnych ośrodków w określonych warunkach politycznych i gos­

podarczych. Trzecią część (opartą głów nie o literaturę przedm iotu i przynoszącą m niej now ego m ateriału) stanow i przegląd dziejów w y m ian y europejskiej. D a Silva w idzi tu trzy ep ok i: okres do X V w ieku, w iek X V I i w reszcie stulecie następne, sta­

now iące początek przem ian prow adzących do w ielkich rew olu cji społecznych. R ó ż­

nice m iędzy tym i epokam i obserw ow ane Drzez autora dotyczą raczej zm ian ilościo­

w ych. W szystk ie trzy epoki, poczynając od X I I w ., charakteryzuje stopniowa kon­

(4)

R E C E N Z J E

165

centracja m ajątk ó w i przyśpieszenie pierw otnej aku m u lacji kapitału. D eprecjacja m on ety i przed X V w . była zjaw isk iem charakterystycznym , m im o że nie w tak siln y m stopniu, a skutki zm ian m onetarnych b y ły zbliżane. A p ogeu m stosu n ków k r e - dy tow o-h an d low ych w pierw szej epoce, w edług autora, nastąpiło na jarm arkach szam pańskich, w drugiej — na jarm arkach L yon u , A n tw erp ii i M edina del C am po, w reszcie w trzeciej — podczas operacji prow adzonych w Londynie i A m sterdam ie.

T rafn e rozum ow anie autora m ożna by rozszerzyć. D la najstarszych zw iązków gospodarczych w skali kontynentu w ystarczała — jako m oneta obrachunkow a — złoita m oneta rzym sk a lub b izan tyjski hyperpyron c-zy łristameton, zw ane przez L o p e z a „dolaram i średniowiecznej Europy” . W ra z z upadkiem B izancjum i roz­

w ojem m iast w łoskich nastąpiła w ie lk a refo rm a groszow a, która poczynając od początku X I I I w . Stworzyła m onetę grubą, n ie podlegającą w strząsom kon iu n­

kturalnym . U zależnienie gospodarcze j;ednych stref europejskich od .-'innych, o p e­

racje prowadzone przy w ielkich m asach zboża, drew na, futer, stw o rzy ły koniecz­

ność — już w dobie now ożytnej — w spólnej m onety obrachunkow ej. W tym też le ży istota B isen zon e — ja rm a rk ów pieniężnych, które przetrw ały aż do końca X V I I I w ., aż do kapitalistycznych form obrotu kredytow ego.

W sp om n iałem na początku, że tytu ł książki nie odpowiada ściśle treści. Z a w a r ­ tość je j stanow i bow iem próbę syntetycznego ujęcia dziejów gospodarczych Europy now ożytnej — od pojaw ienia się problem u złota am erykańskiego aż do R ew olucji Francuskiej. Przez pryzm at giełdy w łoskiej w idoczne są problem y produkcji, kon­

sum pcji, w y m ian y , w zrostu i upadku ekonom icznego różnych krajów , najistotn :ejsze przem iany społeczne. Bogactw o m ateriałów budzi zazdrość i podziw czytelnika p o l­

skiego, który w licznych zestawieniach i w ykresach m oże Znaleźć w iele danych p o ­ rów naw czych do d ziejów w sch odnio-eu ropejskiej stre fy surow cow ej. Trzeba dodać, że zestawiona bibliografia, u w zględn iająca liczne prace polskie, ozyni z dzieła D a S lív y niezbędną pom oc w pracy historyka gospodarczego. Pisana językiem niem al barok ow ym , nie typ ow ym dla dzieła ekonom icznego, recenzow ana książka pobudza do m yślen ia, do w yciągania sam odzielnych w niosków i konstrukcji badaw czych.

H en r y k Sam son ow icz

M aria W a w r y k o w a , Ruch stud en cki w N iem czech 1815— 1825, P W N , W a rszaw a 1969, s. 409.

Opinie o dużej roli Burschenschaftu w dziejach N iem iec, o znacznym jego w p ły ­ w ie na ruchy m łodzieżow e w innych krajach europejskich zdają się truizm am i, ale nie zawsze są oparte na solidnych m onografiach w pełni w y zysk u jących różnorodne i dość bogate źródła. Ż en u jące luki w ystępują w tej dziedzinie w polskiej historio­

grafii — m im o konkretnych fa k tó w świadczących o pow ażnych zw iązkach m iędzy polsk im i i niem ieckim i organizacjam i studenckim i w pierw szym dziesięcioleciu po Kongresie W iedeń sk im . Z wdzięcznością i uznaniem należy w ięc odnotow ać ini­

cjatyw ę M arii W a w r y k o w e j , która nie tylko um iała dostrzec i sprecyzować ten w ażn y problem b ad aw czy, ale też go w sposób in teresujący rozw iązać. N aprzód w ięc w yzyskała w sw ej pracy rozległą literaturę drukow aną, a zwłaszcza liczne w y d a w ­ nictw a źródłow e w zakresie publicystyki ideologicznej i politycznej oraz działal­

ności niem ieckich środow isk studenckich. M ateriał rękopiśm ienny zaczerpnięto z sześciu niem ieckich archiw ów państw ow ych i siedm iu uniw ersyteckich. Są to źródła pow stałe w w yn iku akcji represyjnych przeciw organizacjom studenckim (akta spraw poszczególnych organ izacji czy ich przyw ódców , donosy, raporty), jak również· tyczące się zasad polityk i rządów w obec uniw ersytetów i studentów (roz­

porządzenia, ed yk ty itp.). T y lk o niew ielką ich cząstkę stanow i bezpośredni w y tw ó r

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dla pracowników zatrudnionych na etacie i na pierwszej zm ianie oznacza to konieczność pozostania w pracy lub udania się do m iejsca poza zakładem pracy, w

W spółczesny dyrektor szkoły ma nie tylko spełniać funkcję dyrektora, doskonale prow adzić dokum entację, lecz m a pełnić rolę lidera, m enedżera, kreatyw nego doradcy i

blique de Pologne ; d’y constituer une monarchie sous laquelle la nation pût jouir de son indépendance politique et d ’une sage liberté ; d’ad m ettre, avec le

Ce que la dame en question (recommandable tant pour l’estime que lui porte la correspondante de Valincour que par des qualités qui la placent dans une position particulière

Przyczyny, charakter i skala barteryzacji handlu w gospodarkach Rosji i Ukrainy znacznie różnią się od zjawisk tego typu w krajach Europy Środkowej, i zasługują na

Schematyczna mapa dołączona do albumu podaje nazwy miejscowości w alfabecie łacińskim i uwzględnia aktualną granicę państwową, granicę diecezji przemyskiej w

Jego wybranką była Jadwiga, córka zmarłego Stefana z Dąbia, za którą otrzymał 60 grzywien posagu, podobnie ją wianował i całą sumę 120 grzywien zabezpieczył