• Nie Znaleziono Wyników

Cud lubelski - Irena Korolko - relacja świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Cud lubelski - Irena Korolko - relacja świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

IRENA KOROLKO

ur. 1927; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, cud lubelski, Plac Katedralny, ulica Królewska, Brama Trynitarska, życie codzienne

Cud lubelski

Pamiętam, pojechałam wtedy do Warszawy. I jak wracałam to... tam był ogromny tłum, że nie można się było tędy, ulicą Królewską w ogóle przedostać, to był cały Plac Katedralny [ludzi]. I ciekawe, że było bardzo dużo ludzi ze wsi. Przyjeżdżali z daleka z całej Lubelszczyzny. W tym czasie była remontowana część Katedry, to od tej lewej strony, od Bramy Trynitarskiej. I wtedy odbywały się tamte uroczystości, przybyli księża, były msze odprawiane, ludzie śpiewali. I dowiaduję się, że ludzie weszli tam na te rusztowania. Żeby lepiej widzieć, to weszli na te rusztowania z boku Katedry. I okazało się, że te część rusztowań załamała się. I dwie czy trzy osoby poniosły śmierć. Chodziło o to, żeby się dostać i faktycznie zobaczyć, bo ktoś zobaczył łzy Matki Boskiej płaczącej. To był rok czterdziesty dziewiąty. Ja nie wiem; był cud czy nie było cudu, trudno mi powiedzieć, oceniać tutaj. Nie byłam tam w środku bo nie można było się dopchać.Ale czy tam były jakieś represje...? Chyba nie. Nikt tam ich nie rozganiał przecież, to był olbrzymi tłum. Pewnie, że nie podeszli do jakiejś kobieciny ze wsi tylko raczej uważali na jakiegoś cywila, który rzucał się w oczy, że nie jest ze wsi...Były różne te recenzje w gazetach. Nie było tak, że to potępiali, tylko narzekali na to, że są utrudnienia komunikacyjne i tak dalej, że to tamuje ruch, normalne życie w mieście. Ale nie było wyśmiewania się czy szyderstwa, nie przypominam sobie tego.

Data i miejsce nagrania 2011-06-30, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Aleksandra Niedziałek

Redakcja Aleksandra Niedziałek, Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Trudno było się dostać do tego obrazu, ale dostałam się jakoś i muszę się przyznać, że nic nie widziałam.. Nie widziałam

A jeszcze mało tego, to nas mieli stąd wyrzucić, myśmy mieli tu nie mieszkać.. Jak ja to mieszkanie stawiałam, to przyszedł pan – mierzył podwórko, ulicę,

I przy domach, które są po tamtej stronie ulicy Weteranów, dzisiaj są garaże, stoją samochody, a przedtem stały budki, w których trzymano kozy. Pamiętam, w dzieciństwie dla mnie

Natomiast ludzie, mieszkańcy, bardzo lubili go, on był taki gospodarski, i na pole poszedł, i tam tego... przyjacielski względem

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Miejsce i czas wydarzeń Kraśnik, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt Ostatni świadkowie, dwudziestolecie.. międzywojenne, życie codzienne, Kraśnik, Żydzi, Żydzi

Słyszałam o „cudzie lubelskim” w 1949 roku, nawet byliśmy z mężem w Archikatedrze, ale bardzo ciężko było się dostać z powodu kolejek i tłumów: każdy chciał

Z tym, że w dalszym ciągu on jeszcze oczywiście daleki był od picia piwa, czy tam [palenia] papierosów, nie, był bardzo grzeczny, ale było widać, że jest dumny, że jest w