• Nie Znaleziono Wyników

"Die Methoden der Dogmatik : Einheit und Vielheit", Walter Kasper, München 1967 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Die Methoden der Dogmatik : Einheit und Vielheit", Walter Kasper, München 1967 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Moysa

"Die Methoden der Dogmatik :

Einheit und Vielheit", Walter Kasper,

München 1967 : [recenzja]

Collectanea Theologica 38/4, 212-213

(2)

212

REC ENZJE

Tego ro d z a ju se ria w p ro w a d ze ń do k sią g św iętych, ja k om a w ian a tu p ozycja z se rii D er C hrist in der W elt, obliczona n a podnoszenie znajom ości P ism a św . u p rze c ię tn ie in te lig e n tn y c h czy teln ik ó w p rz y d a ła b y się b ard z o w ję zy k u polskim , choćby n a raz ie w fo rm ie tłu m a c z e n ia z języków obcych, dopóki nie w y p ra c u je się czegoś w ty m sty lu o ryginalnego po p o lsk u .

O. J . W. RO SŁO N O FM Conv., W A R SZA W A

W A LTER K A SP ER , D ie M eth o d e n d er D ogm atik. E in h e it u n d V ie lh e it, M ü n ch en 1967, K ösel V erlag, s. 87.

W śród p y ta ń p o staw ionych p rzez V atica n u m II jedno z p ie rw sz y ch je st p y ta n ie o w łaściw ą m eto d ę teologiczną. N ie zostało ono w p ra w d z ie sfo rm u ­ ło w an e w y ra źn ie, a le było ściśle zw iązane z całym n asta w ie n ie m soboru, k tó ry m im o sw ego p asto ra ln e g o c h a r a k te ru , a m oże w łaśn ie n a sk u te k niego, p rzy n ió sł głębokie odnow ienie n a u k i k a to lic k ie j. M ałą k siążeczkę K a s p e r a, k tó ra je s t ty lk o poszerzonym re fe ra te m , należy rozum ieć jak o p rzy c zy n ek do tego d o k try n a ln e g o odnow ienia.

W szelka re fo rm a rozpoczyna się od k ry ty k i sta n u dotychczasow ego. A u to r też w sposób u m ia rk o w a n y i rzeczow y p rze p ro w ad z a k ry ty k ę m e to d y , ja k a ro zw in ę ła się w teologii k ato lic k ie j w ciągu o sta tn ic h d w u stu la t. Za jej zasadniczy b łą d u w aża rozdział m iędzy asp e k te m ra c jo n a ln y m a h isto ry c zn y m te j m etody, co w k o n se k w e n cji dało po d ział na teologię s p e k u la ty w n ą i p o zy ­ ty w n ą . S p e k u la c ja teologiczna n ie m ia ła należytego o p arcia w źródłach, a św ia d ec tw a h isto ry c zn e b y ły je d n o stro n n ie w y k o rz y sty w an e dla u d o w a d ­ n ia n ia z gó ry pow ziętych tez.

S obór w p ro w a d ził tu ra d y k a ln ą zm ianę p e rsp e k ty w . U w y d a tn ił p ojęcie K ościoła p ielg rzy m u jąceg o i służącego św ia tu , k tó re rz u tu je n a fu n k c ję teologii m a ją c e j uczestniczyć w m isy jn y m za d an iu K ościoła. Teologia d o g m a­ ty c zn a z n a jd u je się zatem m ięd zy dw om a b ieg u n am i: jej p u n k te m w y jśc ia je s t słow o Boże d o k ła d n ie zb a d an e p rz y pom ocy m etod egzegetycznych; jej celem : b y słowo było zrozum iałe, m ożliw e do zrealizo w an ia i sk u te c z n e w d zisiejszych czasach. D latego też teologia dogm atyczna, w p rze ciw ie ń stw ie do egzegezy, p o w in n a b ad a ć słow o Boże pod k ą te m w id zen ia p y ta ń , k tó re sta w ia dzisiejsza rzeczyw istość. O k re śle n ia U rzędu N auczycielskiego nie są w ięc p u n k te m w y jśc ia dla a n a liz y d ogm atycznej, ale w y n ik ie m re a liz a c ji zad ań teologii w różnych h isto ry c zn y c h o kresach, w k tó ry ch b y ły p o trze b n e ta k ie czy in n e o k reśle n ia dogm atyczne. A u to r szczegółowo w y ja śn ia , że nie oznacza to re la ty w iz m u dogm atycznego.

N a ty m tle K a s p e r s ta ra się bliżej rozw inąć fu n k c ję h isto ry c zn ą i sp e k u la ty w n ą teologii. P ie rw sz a z nich p olega na an a liz ie całego bog actw a św iad ectw h isto ry czn y ch bez u p rzed zeń , nie p o m ija ją c duchow ej sy tu a c ji, w k tó re j b y ły w ypow iedziane, u w z g lę d n ia jąc rozw ój p ro b le m a ty k i. Tego ro d z a ju po d ejście posłuży nie ty lk o do w y o d rę b n ie n ia za w arto śc i w ia ry jako

fid e s quae c re d itu r , ale do p o g łę b ien ia jej zrozum ienia czyli in te lle c tu s fid e i.

S tro n a sp e k u la ty w n ą teologii n a to m ia st p o w in n a b ard z iej uw zględniać fa k t, że m e ta fiz y k a nie m oże być całk iem ah isto ry czn a. Je j zadaniem je st in te g ra c ja poszczególnych p ra w d w ia ry w je d n o eschatologiczne m is te riu m C h ry stu sa re a liz u ją c e się histo ry czn ie. F a k ty h isto rii zbaw ienia, ja k na p rz y k ła d krzy ż C h ry stu so w y , w in n a teologia p rz e d sta w ia ć ja k o k o n k re tn ą re a liz a c ję tych zapow iedzi i nadziei, k tó re c h a ra k te ry z u ją każdą h isto rię.

W sw oich końcow ych w n io sk a ch a u to r w y k a z u je fałszyw ość po d ziału na teologię sp e k u la ty w n ą i p o zy ty w n ą. M yślenie h isto ry czn e w teologii m u si być teologicznie in sp iro w an e, m y ślen ie sp e k u la ty w n e m usi być ro zu m ian e jako h isto ry c zn e i k o n k re tn e .

(3)

RECENZJE

213

K siążk a nosi w y ra źn ie c h a r a k te r szkicu niedokończonego, p o b u d zająceg o do m y ślen ia, dom agającego się dalszych poszu k iw ań . Nic w ty m dziw nego, jeżeli się pom yśli, że ty p teologicznego m y ślen ia, k tó ry się ta k w y ra ź n ie zaznaczył na soborze m u si pow oli do jrzew ać i toro w ać sobie drogi. J e s t to jeszcze teologia nie w y k ry sta liz o w a n a , w a h a ją c a się i dlatego szczególnie p o d a tn a na a ta k i tych, k tó ry m tru d n o przy sto so w ać się do now ej sy tu a c ji. N ie ulega je d n a k w ątpliw ości, że zasadniczy k ie ru n e k n a k re ślo n y przez a u to ra je st słu szn y i że u w y d a tn ie n ie ro li teologii w sto su n k u do św ia ta sta n o w i czynnik, k tó ry nie tylk o ją sam ą ogrom nie w zbogaci, ale też n a d a now ą d y n am ik ę m isy jn ej d ziałalności K ościoła.

K S. STE F A N MOYSA S J, W A R SZA W A

TH OM AS SARTORY, E ine N e u in te rp re ta tio n des G laubens. E in ö k u m e n i­

scher B eitra g z u m G espräch über die Z u k u n ft der K irch e u n d der C hristen ,

E in sied eln 2 1967, B enzinger V erlag, s. 144.

Z e b ran e są tu cztery w y k ła d y a u to ra typow e dla w spółczesnej tw órczości teologicznej. C h a ra k te ry z u je je bow iem d aleko id ąca śm iałość, now e p o s ta ­ w ien ie pro b lem ó w , język zrozum iały d la szero k ich w a rs tw czytelników . W y­ k ła d y te są te m aty cz n ie dość rozbieżne, n ie m n ie j tw o rzą b ard zo ścisłą całość. A u to r stw ie rd z a n a w stęp ie, że dialog eku m en iczn y , k tó ry b y ł ta k o b iecu jący w sw ojej p ie rw sz ej fazie (m ow a je st o ok resie soboru i czasach b ezpośrednio po nim n astęp u jący c h ) obecnie z n a jd u je się w p ew nego ro d z a ju ślepej uliczce. M im o b ardzo pożytecznej k o n fro n ta c ji, a p rze d e w szy stk im u zd ro w ie n ia atm o sfery c h a ra k te ry z u ją c e j dotychczasow e sto su n k i m iędzy Społecznościam i ch rz eśc ija ń sk im i, nie p o su n ięto n ap rzó d w sposób d ec y d u ją cy p ro b lem ó w sta n o w iąc y ch w łaściw e sedno rozbieżności, ja k na p rz y k ła d za g ad n ien ie w ia ry czy u rzę d u kościelnego. P e w n e w y jśc ie z sy tu a c ji w idzi S a r t o r y w now ej in te r p re ta c ji w ia ry c h rz eśc ija ń sk eij, s ta ra się w y jaśn ić, na czym ona polega i zastosow ać ją do k o n k re tn y c h p ro b lem ó w teologicznych.

P ierw szy w y k ła d tr a k tu je w ięc o sam ym za g ad n ien iu now ej in te r p re ta c ji w ia ry p ie rw o tn e j g m iny S tareg o i Nowego T esta m e n tu , ta k ja k się u ja w n ia w k sięg ach P ism a św. W a ru n k ie m tego ro d z a ju now ej in te r p re ta c ji je s t zdaniem a u to ra n ależ y te u ja w n ie n ie ro li an a liz y ra c jo n a ln e j ja k o n arz ęd zia p o g łęb ien ia O b jaw ie n ia , n ieu p rzed zo n e podejście do P ism a św., n ależ y te p o d k reśle n ie ścisłego zw iązku zachodzącego m iędzy S ta ry m a N ow ym T e s ta ­ m en tem .

N astęp n e w y k ła d y m ów ią ju ż o n ie k tó ry c h k o n k re tn y c h p ro b lem ach , w k tó ry c h n ależy zastosow ać re in te rp re ta c ję . W p ierw szy m rzędzie dotyczy ona p ro b le m u Boga, k tó ry w in ie n być tr a k to w a n y m n ie j m e tafiz y cz n ie, a b a rd z iej dy n am iczn ie i „ekonom icznie”. W p ły n ie to rów n ież n a u ję c ie chry sto lo g ii i soteriologii z tego sam ego p u n k tu w id zen ia.

W ykład trz e c i dotyczy sto su n k u sa cru m do p r o fa n u m . N ie m ożna zd an iem a u to ra m ów ić o ścisłym w y o d rę b n ie n iu sfe ry sa k ra ln e j, k tó ra n ie m ia ła b y w p ły w u na re sz tę rzeczyw istości. P o k re w n e w reszcie za g ad n ien ie p o ru szo n e je s t w o sta tn im w y k ład z ie m ów iącym o obecności B oga w św iecie. N ie istn ie je ścisłe odgran iczen ie m iędzy ty m co „z te j stro n y ”, a ty m co „z ta m te j”, m ięd zy h isto rią św iecką a h isto rią zbaw ien ia, m ięd zy s fe rą ziem ską a n ie b iesk ą. P rz y w szy stk ich ró żn icach zachodzących m ię d zy ty m i a lte rn a ty w a m i nie należy zapom inać, że zw iązk i m iędzy n im i są o w ie le b a rd z ie j sk o m p lik o w an e niż w za jem n e ich „nałożenie n a sie b ie” czy „ d o d a­ n ie ”.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pozostaje jednak otw arte pytanie, czy istotnie właśnie w P eters­ burgu zetknęła się Zapolska z myślą rew olucyjnych demokratów, czy może nastąpiło to dopiero

"Dzieła" Adam Mickiewicz, Wydanie Narodowe, teksty wydania. opracowano

Dzieje się tak w przypadku, gdy deweloper po zrealizowaniu inwestycji podejmuje decyzję o sprzedaży nieruchomości.. Model dwufazowego procesu inwestycji deweloperskiej

Suchanek, u małych dzieci mogą powstać uczucia, które bez udziału muzyki nie miałyby szansy zaistnieć (Suchanek 2000). Ciekawym przykładem aktywizacji w omawianym materiale

Bieruta, szczególnie eksponując związki z Lublinem, jak rów­ nież dały elementy charakterystyki ważnej w kontekście jego działalności jako przywódcy ruchu

Z tym okresem jego działalności wiąże się lubelski epizod, mianowicie uczestnictwo w charakterze wiceministra w Tymczaso­ wym Rządzie Ludowym Republiki

Szybko rosnąca w ostatnich latach historiografia miast Lubelszczyzny powię­ kszyła się o ważną monografię. Po dziejach Biłgoraja, Końskowoli, Łęcznej i

Right panel pair (contour plot): instantaneous fluid axial velocity as sampled by the particles in the experiment (left panel) and Eulerian axial velocity ensuing from the DNS