• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 42 (28 lutego 1991)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 42 (28 lutego 1991)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

=Magazy<?

A W NIM :

# Na g ra n ic y m arzeń, czyli o tyra ja k cofnąć zegar biologiczny

# W ładza kocha pisarzy

# Nie m a w olności bez ropy

P olskiego ro c k e rsa nie m ożna zabić — wywi a d l M ark iem P iek arczy k iem

# Co m i zrobisz ja k m nie zgw ałcisz?

^ B u rm istrz i c ó rk a re fe re n tk i G A ZETA PO LITY CZN A

— Hop, siu p po p a rty jn e j k an ap ie

— P o n u ry w sch o d n io eu ro p ejsk i boom

— D obry k o m u n ista to m a rtw y k o m u n ista

.. .

ĄsS<-’> ::

A m i a ł a b y ć w i o s n a . . .

C Z W A R T E K

LUDOM IRA, M A KA REG O, PR O K O PA Sole, . _iito;n i obchodzącym dziś uro dżiny życzym y w szystkiego najlepszego.

Słońce w zejdzie o e.25, zajd z ie o 17.30.

Dzień kró tszy od najdłuższego w roku o 5 godzin i 58 m in u t. Do końca ro k u po­

zostało 308 dni.

Z ach m u rzen ie duże z w iększym i prze jt%śnieniami, frlożliwość n iew ielk ich opa dów śniegu. T e m p e ra tu ra m a k sy m a ln a od

0

do 3 stopni, m in im a ln a od

—3

do

—5 stopni. W iatr slaby z k ie ru n k ó w pół nocnych.

'aoroda głów na

W Y C I E C Z K A 0 0

Chcesz wziąć udział w konkursie? — w ytnij * „Gazety Nowej” 5 ku- ponow oraz Wybierz sie do Centrum M arket na zakupy!

Kupony zamieszczać będziemy do końca lutego br. w każdym kolej nyin wydaniu. W losowaniu nagród wezmą udział bony premiowe, które otrzym asz w sklepie „Wszystko dla domu": w ystarczy zgłosić się tam i oddać 5 kuponów oraz paragon potw ierdzający zakupienie w do wolnym, sklepie CENTRUM MARKET towarów na łączną sumę 230.000 zł.

CENTRUM MARKET zaprasza do swoich sklepów: ul. Pod Topolami w Zielonej Górze (obok Domu Rzemiosła)

ui.m.wnrEKnAm

§ I^pik

KONKURSOWY

eentopum

marKefc

S N A C K B A R

C h c e s z z j e ś ć s m a c z n i e , s z y b k o i t a n i o z r ó b t o w S N A C K B A R Z E

n o w o o t w a r t y m w C E N T R U M M A R K E T

Ś

n i a d a n i a i o b ia d y j a k w d o m u

:

SNACK BAR

BAR DLA CIEBIE!

Dziś odpowiedź na piśmie

Wczoraj o godzinie 12 w gmachu M inisterstwa Rolnictwa rozpoczęły się rozmowy

6

-osobowej delegacji Ogólnopolskiego Komitetu S tra jk o ­ wego Pracow ników PGR z siedzibą

w

Rzepinie

z

przedstawicielami rzą du.

7.

inform acji przekazanych re­

dakcji telefonicznie przez rzecznika kom itetu M arcina O rw ata w ynika­

ło, iż o godzinie 17.30 nie było żad­

nego pozytywnego sygnału z prze­

biegu rozmów. W te j sytuacji — po

wiedział rzecznik — w czw artek, 28 bm. organizujem y o godzinie

11

pi­

kietę przed siedzibą m inisterstw a.

Akcja strajkow a, mimo naszych a- peli o je j nierozszerzanic, objęła już ponad 1100 zakładów na terenie 38 województw. Bierze w niej udział 116 tys. pracowników'. To najlepiej świadczy o desperacji PGR-owskich załóg. Ja nie byłem w domu już pra wie od dwóch tygodni...*

Jak poinformował rzecznik praso wy m inisterstw a, po wczorajszych rozmowach kom itet strajkow y uz­

nał za niew ystarczające w yjaśnie­

nia strony rządowej ni. kredytow a­

nia rolnictwa, opłacalności produ­

kcji rolnej i ochrony rynku rolne­

go. Strona rządowa została popro­

szona o przedstaw ienie swego stano wiska wobec w szystkich postulatów

— na piśmie — w dniu dzisiejszym.

(PAP)

jutro Horwegia

A m b a s a d o r K r ó le s tw a N o rw e g ii w W a r sz a w ie T o r m o d P„ S v e n n e v ig w im ie n iu s w e g o r z ą d u p rz e d ło ż y ł m in i­

s tro w i K rz y s z to f o w i S k u b is z e w s k ie m u p r o p o z y c ję z a w a r c i a p o r o z u m ie n ia o z n ie s ie n iu o b o w ią z k u w iz o w eg o m ie ­ d z y N o rw e g ią i P o ls k ą .

M o żn a o c z e k iw a ć , że p o ro z u m ie n ie w e sz ło b y w ż y c ie w n ie d łu g im c za sie . N o rw e g ia je s t z a te m d r u g im p o D a­

n ii k r a j e m s k a n d y n a w s k i m , k t ó r y g o ­ tó w J e s t w p r o w a d z ić s w o b o d ę p o d ró ż y d la o b y w a te l i p o ls k ic h . (P A P )

pjK^-a^iiiuniypjwiŁwwru

Z i e l o n o g ó r s k a

P i s m o c o d z i e n n e

Nr 42 (98) 91

2 8 S u t e g o 4 0 0 z ł

Kuwejt znowy wolny

Fot.. MAREK WOZNIAK

Zniszczono ponad 3 tys. spośrod 4200 czołgów jakie posiadał Irak — oświadczył na konferencji prasowej w Rijadzie głównodowodzący sil alianckich generał Norman Schwarz kopf. W toku ofensywy lądowej alianci zniszczyli 29 spośród 42 i ra­

ckich dywizji i zamknęli w kotle pozostające jeszcze w Kuwejcie jfd nostfai irackie. G enerał zaznaczył, iż wojna z Irakiem jeszcze się nie zakończyła, choć Bagdad doznał cie żkich strat w ciągu ostatnich walk, a do niewoli alianckiej dostało się ponad 50 tys. irackich żołnie­

rzy. Według danych oficjalnych od początku ofensywy lądow ej zginęło 28 żołnierzy am erykańskich, a 213 odniosło rany.

S traty irackie wyniosły wczoraj w południe 3008 czołgów. 1856 po­

jazdów wojskowych i 2140 dział zniszczonych.

G enerał ujaw nił, że czołówka (de sant powietrzny) sił am erykań­

skich znajdow ała się w poniedzia­

łek wieczorem niespełna 240 km od Bagdadu i na jego drodze do ira­

ckiej stolicy nie było już żadnych regularnych sił irackich, tak że gdyby alianci chcieli zająć Bagdad, mogli lo uczynić bez żadnych trud ności.

Z w yjątkiem niew ielkich ognisk oporu całe -terytorium K uw ejtu zo­

stało już wyzwolone w środę wie­

czór. Ze sw ej strony radio Bagdad

utrzym uje, że siły irackie planowo wycofały się całkowicie z K uwejtu w środę nad ranem Obecnie głów ne bitwy toczą się w południowym Iraku Większość znajdujących sie taro wojsk irackich, w tym rioboro we dywizje gw ardii republikań­

skiej znalazły się w wielkim kotle, z którego praktycznie nie ma w yj­

ścia. Wedłtig szefa sztabu arm ii fran cuskiej generała M auricCa Schmit- ta dw ie dyw izje gw ardyjskie próbu ją w sposób planowy wycofać się do Basry zaś trzy inne staw iaja czo ło posuwającym się siłom alian­

ckim. Celem sił koalicyjnych —‘jak tw ierdzą . m iarodajne źródła w NATO — jest zniszczenie _ irackich dywizji gw ardyiskich, które stańo

wią podporę reżimu irackiego. We­

dług cytowanego źródła alianci nie chcą wkraczać do Basry by unik­

nąć krw aw ych walk ulicznych.

W czoraj wieczorem — jak podaj*

tv CNN — rozpoczął się ciężki na­

lot aliancki na Bagdad.

W

KUWEJCIE RADOŚĆ Stolica K uwejtu św iętuje wyzwo­

lenie miasta Wśród spalonych po­

jazdów i porzuconego irackiego sprzę tu bojowego ludność m anifestuje swą radość Słychać strzały i wiwa ty. Agencje donoszą, że naw et zna­

ne

z

nieśmiałości kobiety kuw ejckie

(Ciąg dalszy na str. 2)

P r e a m b u ł a

J u ż J e s t i

Po 5 godzinach dyskusji na posie dzeniu nadzw yczajnej komisji sej­

mowej, która ma opracow ać pr,o- jek t ustaw y o ochronie praw nej dziecka poczętego udało się jedy­

nie uzgodnić pream bułę do ustawy.

Ten wstęp został zmieniony w sto sunku do w ersji senackiej i brzmi obecnie: uznając, że życie ludzkie jest fundam entalnym dobrem czło wieka, a troska o życie i zdrowie należy do podstawowych obowiąz­

ków państw a, społeczeństwa i oby w atela, stanowi się eo następuje...

Ponadto zgłoszono kilka wniosków mniejszości, wśród nieb i ten, by pream bułę w ogóle usunąć z usta wy jako nie odpowiadającą jej zawartości m erytorycznej. (PAP)

Ściśle tajna

narada PKLD

Na wyjazdowe zebranie P a rla ­ m entarnego K lubu Lewicy Demo^

kratycznej udali «ię vvczoraj ok.

W.30 jego członkowie. Spotkanie miało być poświęcone sprawofn zwią zanym z w yboram i do parlam en­

tu. Na pytanie dziennikarki PAP, czy klub udaje się do siedziby SdRP — przewodniczący PKLD pos. Włodzimierz Cimoszewicz od­

powiedział: „jedziem y do wolnej sali". Spotkanie było zam knięte dla prasy i nie ujaw niono naw »t miejsca, w którym m iało się od­

bywać. (PAP)

» w m

i h *

m

«

m

p u « m

m u m m 11

h »

m

n

m m

w

m m

n>

1

a

• ,

: PRZEDSIĘBIORSTWO WDROŻEŃ TECHNICZNYCH ss

„ I N W E S T ”

ICto nie zamknął

s z l a b a n u ?

Posłom' z sejm owej komisji nad­

zw yczajnej do zbadania spraw y im portu alkoholu p ro k u ra tu ra przed­

staw iła w czoraj ważny — poufny dokum ent — notatkę sporządzoną w pierwszych dniach stycznia 1989 r. przez pracow ników Główne go Urzędu Ce*!, w której dokładnie przew idziano skutki ustaw y o dzia łalności gospodarczej. Sugerowano, że nasi rodacy skw apliw ie wykorzy stają tę ustawę, m.in. prowadząc wzmożony im port alkoholu.

Według dotychczasowych ustalert pro-kuratury z notatką tą m iał się zaznajom ić były prezes GUC, gen.

Jerzy Ćwiek, już 9 stycznia 1989 roku. a więc. na długo przed afe­

rą alkoholową. Niebawem prokura tu ra dokładnie zbada tę sprawę, przesłuchując — jak można się do m.yślać — J. Ćwieka Sejm owa ka misja nadzw yczajna raz jeszcze po prosi byłego prezesa GUC o cłoże nie w yjaśnień.

(PAP)

ROZMOWA NOWEJ

Z W I T O L D E M C Z A R N E C K I M

■ R R

■ s

w

0

n

r s;

u R R

■ R

■ M R R R ' R R R R R

S p ó ł k a z o .o .

GORZÓW WLKP., ul. Mieszka I nr 41 m. 1, tri. 235-25

o f e r u j e

— oprogramowanie komputerowe!

„ c z y n s z e” — zasoby kom unalne

• „w o d a ” — faktui'ow anię wody i ścieków

„ r e m o n t

y”

— zasoby kom unalne

„i n w e s t ” — ew idencja i rozliczenie inw estycji

„P — K” — program finansowo-księgowy

„S A K - 3” — kosztorysowanie robót budow lanych — projektow anie i kompleksowa obsługa inw estycji komunalnych'

„ c h e m i c z n e " — wdrożenia instalacji: zim nej i cie­

płej wody, c.o. •

s 9

■ Ri R a R s t R ‘

r :

m

R

D E L E G A T E M N A I K O N G R E S P O R O Z U M I E N I A C E N T R U M

Z czytn konkretnie ziełonogórzanie w ystąpią na kongresie PC?

“ Przede wszystkim jesteśm y za konsolidacją sił centrow ych i cen­

tropraw icow ych w łonie PC, aby dw a odłam y, a mianowicie liberał ny i chrzęści ja ńsko-dem okratyczny, nic spolaryzow ały się.

• Czy taki nurt. dwuideowy jest konieczny?

-— Oczywiście. Sam liberalizm nie *ma szansy arty k u lacji politycznej w Polsce, komunizm dokonał takich spustoszeń, nie tylko przecież m a terialnych, ale przede wszystkim duchowych i intelektualnych, że proponow anie naw et najlepszych rozwiązań gospodarczych tra fia ja k to ziarno wciąż na jałowy grunt.

Czy nie jest to tylko m etafizyka?

~ Oocja liberalna proponuje przecież pragm atyczne zarządzanie go spodarką, a chadecka ma tonować zbyt ostre przyspieszenie, aby po drodze me zgubić tych najsłabszych. Obrazowo m niej więcej w ygląda to następująco: dwa kroki do przodu, krok do tyłu

vr°

^.a*t'eK0

stopnia może liyć takie działanie skuteczne?

— Musimy wreszcie w ybrać, czy tw orzym y zręby przyszłości, czy wciąż żyjem y na koszt przyszłych pokoleń. Działania gospodarcze mu szą byc zdecydowane. D em okracja obok niew ątpliw ych zalet, ma sivo je wady. a tym i ostatnim i posługują się siły polityczne, któęe p ra k ty

■ują zasadę: zabrać tym . którzy m ają. D ystrybucja dóbr w tym w y- pafl. u utożsamia się z prym ityw nym pojm ow aniem konsum pcji.

y nadm iar dem okracji nie obróci się przeciw sam ej dem okra- fa groźba zawsze istnieje, ale trzeba z tym żvć. M ariaż chade-

rn^aml ^ n®ile? s*ym pomysłem dla sił środka zgrupo- i ., liberałow ie zdecydowani są unieść gospodarkę w Prz 3szłosc, są takim w łaśnie skrzydłem , choć są w mniejszości.

R ozm awiał: WALDEMAR MYSTKOWSKI

$ O F E R U J E M Y — jako Firm a Consultingowa przygotowa­

nie i prowadzenie pryw atyzacji w zakresie gospodarki ko­

m unalnej miast.

AK-2SI 1

* s

m

i i i r . r B i . s n m m i m m h i i m * r

H U R T O W N IA

„ T U L IP A N ”

poleca kw iaty cięte duży wybór, atrak cy jn e ceny.

Inauguracja już 2.03.91 od godz.

12.00

Zielona Góra

ul. Poznańska 13A (Chynów) Zamówienia i inform acje:

tel. 80T-S5 po 15.3#

137S-Z

„GAZETA NOWA 11

D R O Ż S Z A

Od najbliższego poniedziałku codzienne wydanie „G azety No­

w e j” będzie kosztowało 600 zł.

Będzie to i ta k jedna z n ajtań ­ szych gazet w kraju.

Cena w ydania magazynowego

1000

r i — pozostaje bez rm lan.

(2)

ass&iHsiisanaBi,

GAZETA NOWA

NR 42(98) 28.02.1991 gamijjaiaKHM s s a iM ia B

W Y D A R Z E N I A

Rebelianci w stolicy

. ?AX SALWADOR. Ja k poinform ow ał przedstaw iciel Salw ador- skich bił Zbrojnych, rebeliantom z Frontu Wyzwolenia Narodowe­

go im. ta ra b u n d o M artiego (FMLN) udało się w targnąć we. w torek wieczorem do stolicy Salw adoru. W w yniku gw ałtow nych starć do których doszło w nocy z w torku na środę w dwóch dzielni­

cach, zabita została jedna osoba a siedem odniosło obrażenia.

Stan wojenny prawdopodobny

MOSKWA. W obecnej sytuacji w prow adzenie stanu wojennego uw ażam za bardzo praw dopodobne — oświadczyła w wywiadzie udzielonym „N iezaw isimej G azietie” G alina Starow ojtow a, znana deputow ana do p arlam entu radzieckiego, członek m iędzyregionalnej g ru p y deputow anych.

Porów nując obecną sytuację w ZSRR z tak ą, jaka była w Pol­

sce w 1981 roku, G. Starow ojtow a uw aża, że podobnie ja k w Polsce, po w prow adzeniu stanu wojennego pow stanie podziemie. Opór bę­

dzie tłum iony przem ocą, będą ofiary. Przyw ódcy ruchu dem okra­

tycznego zapew ne zostaną uw ięzieni lub internow ani.

Terroryści strzelają do dzieci

BOGOTA. W stolicy kolum bijskiej m afii narkotykow ej — Me- deilm ie nieznani terroryści zabili 9 chłopców, którzy na ulicy grali w piłkę. B yła to kolejna m asakra, k tó rej dokonanie przypisuje sie gangom m afii narkotykow ej.

Policja podała, że napastnicy otw orzyli do chłopców ogień z przejeżdżającego samochodu.

6

z nich poniosło śm ierć na miejscu a trzech innych zm arło w szpitalu w skutek odniesionych ran.

Śmierć pod zwałami błota

SYDNEY. Ok. 200 osób uznaw anych jest za zaginione, a cztery duże wioski zostały zasypane w skutek dwóch osunięć ziemi i bło­

ta w P apui Nowej Gwinei.

Wiadomości o katastrofie n atu raln ej napłynęły do P o rt Moresby dopiero we w torek wieczorem. W czoraj do rejonu klęski udały się pierw sze ekipy ratownicze.

Wstrzemięźliwe stanowisko

MADltYT. M inister spraw zagranicznych Hiszpanii Francisco le rn a n d e z Ordonez oświadczył w parlam encie, iż rząd Hiszpanii będzie nadal zajm ow ał „ostrożne stanowisko" w spraw ie uznania dyplom atycznego dążących do niepodległości republik bałtyckich — Litw y, Łotw y i Estonii.

Zdaniem szefa dyplom acji hiszpańskie], spraw a w spomnianych republik jest skom plikowana. Nie można podejm ować w niej po­

śpiesznych posunięć gdyż grozi to destabilizacja całego Związku Radzieckiego. Mozę tez zagrozić dobrym obecnie stosunkom między ZSRR a Hiszpanią.

Giną komuniści

° d^ zialy A rm ii Filipińskiej zabiły

42

komunistycznych pow stańców podczas trw a ją c e j miesiąc operacji w północnych F ili­

pinach. O peracja ta rozpoczęła się 23 stycznia w pobliżu doliny

M arag. w prow ineji K alinga-A payo. y

Inform ując o ty m dowódca operacji gen. Orlando Soriano ośw iad­

czył, ze pow stańcy uprow adzili burm istrza miasta Sanchez Mira.

Kim Ir Sen sią boi

\

FHENIAN. Środki masowego przekazu opublikow ały, utrzym any w zim now ojennym tonie, rozkaz wodza narodu północnokoreańskie- go K .im _Ir Sena ogłaszający stan gotowości bojow ej arm ii oraz obrony cyw ilnej

-w

zw iązku z rozpoczęciem w południow ej części Półw yspu K oreańskiego corocznych m anew rów Team S pirit _ 91”. T radycyjnie w m anew rach biorą udział jednostki am erykań- skie oraz R epubliki K oreańskiej.

W długim wywodzie na ten te m a t K orea Północna składa zde­

cydowany protest przeciwko ty m m anew rom , które „wymierzone są w KRL-D i zagrażają pokojowi na świecie”.

Stw ierdza się również, że m anew ry staw iają pod znakiem zapy­

tan ia dalsze rozm owy w spraw ie zjednoczenia obu państw kore­

ańskich^ k tó re w najbliższym czasie m iały się odbyć na szczeblu prem ierów obu państw .

Muszą wracać

BONN, M inisterstwo Spraw Zagranicznych Niemiec oświadczyło we -w to rek w Bonn, że w 1991 roku przew idziane jest wycofanie z b. NRD ok. 100 tys. radzieckich żołnierzy i oficerów oraz 50 tys.

osób cyw ilnych.

i

K om unikat ten ogłoszono po rozm owach m inistra spraw zagra- mcznycli RFN H ansa-D ietricha Genschera z dowódcą Zachodniej G rupy Wojsk A rmii Radzieckiej gen. M atw iejem Burłakow em .

Włamanie do polskiej placówki

BERLIN. Sporego spustoszenia dokonali w B erlińskim In sty tu ­ cie K u ltu ry oraz Inform acji Naukowo-Technicznej RP w łam yw a­

cze, którzy w darli się do jego pomieszczeń w nocy z poniedziałku na w torek. Rozpruli kasę zabierając z niej gotówkę. Zginęło też kilka cenniejszych przedm iotów z wyposażenia instytutu.

W łam anie m a ch arak ter typowo krym inalny. Przed

3

tygodnia­

mi podobnego w łam ania dokonano w sąsiednim ośrodku w ęgier­

skim. Mimo spustoszenia in sty tu t p racu je norm alnie. (PAP)

K u w e j t z n o w u w o l n y |Podatek obrotowy

D yrektorow i m gr inż.

ZBIGNIEWOWI TURKIEWICZOWI

w yrazy współczucia z powodu śm ierci Teściowej składa

dyrekcja i w spółpracownicy z Przedsiębiorstw a Zagranicznego W A R T EX w Gorzowio W lkp.

AK-257

(Ciąg dalszy ze str. 1)

głośno w itają z dachów w kraczają­

ce oddziały sił sprzymierzonych, zw iastujące koniec irackiej okupa­

cji.

Ira k gotów jest uznać kolejne dwie rezolucje Rady Bezpieczeństwa ONZ n r 662 i 674 — oświadczyło Radio Bagdad zaznaczając, iż szef irackiej dyplom acji T arik Aziz wystosował list do sekretarza generalnego ONZ, Percza de C uellara inform ując go o tym . Rezolucja 662 mówi o uznaniu przez Ira k suwerenności K uw ejtu i zrezygnowaniu ze wszystkich rosz­

czeń wobec em iratu, zaś rezolucja 674 stwierdza, że Ira k jest odpowie­

dzialny za wszystkie zniszczenia ja­

kie w ywołaia jego akcja przeciwko K uw ejtow i. W zamian za to Ira k do maga się, by Rada Bezpieczeństwa ONZ podjęła decyzję o natychm iasto w ym i całkow itym rozejmie.

N atom iast am basador Irak u przy ONZ, A bdul an A nbari, udając się

Prof. Łętowska

broni żywicieli

Zarządzenie m inistra O brony N a­

rodow ej dotyczące odroczeń służby dla jedynych żywicieli rodzin zosta ło zakwestionowane przez Rzeczni­

ka P raw O bywatelskich we wnios­

ku do T rybunału K onstytucyjnego.

Rzecznik zarzuca, iż a k t nie mo­

że podważać fundam entalnej zasa­

dy państw a praw nego, jak ą jest za sada trw ało ści' decyzji adm inistra­

cyjnej. Decyzję ostateczną można uchylić tylko przy spełnieniu szcze gólnych ustaw ow ych przesłanek przew idzianych w kodeksie postępo w ania adm inistracyjnego — nie zre alizowanych przez MON. (PAP)

Pachnące dsiary

bez szans

Przy kasie w alutow ej w jednej z placów ek PKO w Olsztynie w ywie­

szona została inform acja o tym , ja ­ kich banknotów kasa nie przyjm ie.

W długiej w yliczance jest m ow a o takich m ankam entach, jak mocno zdarte num ery, zatłuszczenie, sp ra­

nie, zbutw ienie, nadpalenie, bez ro­

gów, postrzępienia, zniekształcenia.

Jest także pouczenie, że kasa (ter­

mowi przyjęcia banknotu cuchnące­

go lub... nadm iernie pachnącego.

rtA . : (PAP).

P a p u g i

przed sądem

W P eru nobliwa dam a wniosła skargę do sądu o znieważenie, pod adresem 7 papug sw ojej sąsiadki u- trzym ując, że nie ma dnia, aby p ta ­ k i nie obrzucały jej najgorszym i przekleństw am i i zniew agam i i to w miejscu publicznym, tj. na ulicy.

Przesłuchane na okoliczność w są­

dzie papugi potw ierdziły zarzuty

„bluzgając m ięsem ”, . niczym zawo­

dowi m arynarze w knajpie porto­

wej.

Sędzia uznał papugi za w inne 1 nakazał umieszczenie ich w ogrodzie zoologicznym, aby tam nauczyły się

„lepszych m anier i obyczajnego sło

w nictw a”, (PAP)

na konsultacje Rady Bezpieczeńst­

wa oświadczył, że „na najw yższym szczeblu w Bagdadzie postanowiono spełnić żądania w szystkich

12

rezo­

lucji Rady Bezpieczeństwa”.

Rada Bezpieczeństwa nie otrzym a ła, jak dotąd, oficjalnego kom unika tu irackiego w tej sprawie.

USUNĄĆ HUSAJNA!

Am basador K u w ejtu w Stanach Zjednoczonych Saud Nasir al-Sabah powiedział w wywiadzie dla telew i zji am erykańskiej, że poparłby każ dy krok, wsączając w to zabójstwo, tay odsunąć od władzy prezydenta Saddam a H usajna.

Prezydent Izraela H aim Herzog oś wiadczył we w torek wieczorem w wywiadzie dla p ry w atn ej francus­

kiej stacji telew izyjnej .La Cinq”, że „jeśli Saddam H usajn pozostanie u władzy, nic nie zostanie rozwiąza­

ne i jedynie przesunie się w ojnę o kilka la t”.

Herzog powiedział, że Izrael powi nien negocjować „z państw am i arab skimi i Palestyńczykam i", odrzucił jednak ideę rozmów z OWP.

Ira k uprzedził k raje sprzymierzo­

ne, że zamierza bronić „każdej pię­

dzi swego tery to riu m ”, a także, że

„nie pozwoli się upokorzyć’” i go­

tów jest przyjąć jedynie spraw iedli we i honorowe w arunki pokojowe.

(Reuter)

na granicy

Od 2 m arca br. wszystkie pod­

mioty gospodarcze będą pł&ciły na granicy — oprócz cła — podatek obrotow y od im portow anych tow a­

rów. Jednostki gospodarki uspołecz­

nionej opłacały go dotychczas w Izbach Skarbow ych w ew nątrz k ra ju. Z podatku obrotowego są prze­

widziane tylko sporadyczne zwol­

nienia. Zm ieniają sie też niektóre staw ki tego podatku.

A rtykuły tytoniow e obłożone są

110

proc. podatkiem obrotowym , a np. whisky, gin i rum — 300 proc.

Za gumę do żucia, benzynę, a rty ­ kuły p erfum eryjne trzeba będzie zapłacić 40 proc. podatku, a za 'te­

lewizory, m agnetowidy, magnetofo­

ny 30 proc. (dotychczas 25 proc.).

Owoce cytrusowe, kawa., kakao, her bata, sprzęt gospodarstw a domowe­

go, pasty do zębów, dezodoranty, sprzęt ośw ietleniowy — to tylko nie które tow ary objęte 25 proc. podat kiem obrotowym.

Jak poinform ow ał G łówny U rząd Cen. podatek ten będzie można pla cić bezpośrednio na granicy, ale większość dużyth transportów zo­

stanie skierow ana do Urzędów Cel­

nych w ew nątrz k raju . W takim nrzypadku celnicy na granicy będą zadali zabezpieczeń m ajątkow ych, głównie weksli, które będą gw aran cją z.apłatv przez im portera podatku

obrotowego. (PAP)

M o r y jak najszybciej

Senacka kom isja konstytucyjna zmieni zapis w projekcie ordynacji w yborczej do Senatu dotyczący prze prow adzenia w yborów do tej i-b y w dwóch tu rach — zdecydowana wczoraj podczas posiedzenia kom i­

sji. Z propozycją tak ą w ystąpił m ar szałek Senatu A ndrzej Stelm acho­

wski, argum entując to tym , że za­

równo projekt ordynacji do Sejmu przygotowany przez sejmową kom i­

sję konstytucyjną, jak i p ro jek t pre zydencki przew idują w ybory do Sej m u w jednej turze.

Dyskutow ano również o ew entu­

alnym projekcie uchw ały Senatu w

N is z c z ą

środowisko

! .jjnfoismpwaliśmy już,

ie

w okolicy Szprotaw y, gdzie znąjduje się jedno stka A rm ii Radzieckiej, m iały m iej sce kradzieże' paliw a lotniczego. Do szło naw et do w ypadku śm iertelne go.

Za naszym pośrednictw em dyre­

ktor W ydziału Ochrony Środowiska UW w Zielonej Górze prosi społe­

czeństw o. Szprotaw y i władze m ia­

sta o w spółpracę w zw alczaniu te ­ go rodzaju przestępstw. Chodzi ró­

wnież i o to, że złodzieje niszczą przew ody paliwowe, otw ierają stu dzienki rew izyjne, co często powo­

duje zanieczyszczanie £leby i wód podziemnych. D yrektor prosi, by ka żdy kto zauw aży złodziei, zniszczo­

ne studzienki i inne niepraw idłow o ści w« pobliżu rurociągu, powiado­

m ił o tym fakcie policję. (s)

spraw ie zakończenia kadencji. Wię­

kszość członków senackiej kom isji konstytucyjnej była zdania, że nie należy określać w tym projekcie konkretnej daty zarówno zakończe­

nia kadencji, jak i wyborów, a njó wić raczej o term inie możliwie jak najszybszym.

Problem om n urtującym polską grupę narodow ą w Czecho-Słowacji poświęcone było posiedzenie senac­

k iej kom isji spraw em igracji i Po laków za grancą, której przew odni czy sen. Ryszard Reiff. W posiedze niu wzięła udział liczna delegacja Polaków z Czecho-Słowacji, przedsta wiciele MSZ, MFM i Stow arzysze­

nia „W spólnota Polska”. Przedstaw i ciele MSZ zobowiązali się zapewnić pomoc dla placówek k u ltu raln y ch polskiej mniejszości. Senacka kom i­

sja obiecała koordynację działań in stytucji państwow ych i pryw atnych na rzecz polskiej mniejszości na Za olziu, a także na Spiszu i Orawie.

(PAP)

Polowanie we fraku

A m erykanin Jam es Rubi jechał przez las na ślub przyjaciela. W pS w nym momencie dostrzegł dorodne go jelenia. Poniew aż był myśliwym , sięgnął po broń i pierwszym strza­

łem pow alił zwierzę.

G dy z a b ie ra ł, się do ładow ania zdobyczy niespodziew anie został za trzym any przez leśnika, który za­

wiózł go do najbliższego sądu. Sę­

dzia bez w ahania skazał go na w y­

soką grzywmę i orzekł zakaz polo­

w ania przez rok.

W edług przepisów bowiem, myśli w y musi być podczas polow ania u- brany w odzież koloru czerwonego, pomarańczowego lub żółtego, aby był widoczny z daleka. Tymczasem pechowiec jechał na ślub w czar­

nym fra k u . (PAP)

Nauczyciele

betki— uczyć

Ogólnopolski K om itet ProtestacyJ ny Związku N auczycielstw a Polskie go przekazał PA P swą uchw ałę, w której stw ierdza m in ., że na posi«

dzeniu 27 bm. dokonał oceny stop­

nia realizacji postulatów zgłoszo­

nych pod adresem rządu dotyczą­

cych między innym i w aloryzacji w y nagrodzeń pracow ników ośw iaty i nauki z dniem 1 stycznia 1991 r.

Z uwagi na przyjęcie przez Sejm RP budżetu na oświatę w roku 1991 w zwiększonej wysokości, aczkol­

wiek niższej niż postulow ał ZNP oraz podpisanie w dniach 26 i 27 lu tego br. decyzji płacowych przez m inistrów pracy i polityki socjalnej i edukacji narodow ej — Ogólnopol ski K om itet P rotestacyjny ZNP po stanow ił zakończyć akcje protesta­

cyjną w dniu 28 lutego 1991 r.

(PAP)

Układ wojskowy

z C S R F

M inister obrony narodow ej R P w iceadm irał P iotr Kołodziejczyk oraz federalny m inister obrony Czeskiej i Słowackiej Repifbliki Fe deracyjnej Lubos Dobrovsky podpis*

li wczoraj porozum ienie o głównych kierunkach współpracy w dziedzi­

nie wojskowej.

„Porozum ienie to — jak zazna­

czył P. Kołodziejczyk — nie m a nic wspólnego z budową jakiegokolw iek sojuszu m ilitarnego, co byłoby na­

w rotem do niechlubnej przeszłości”.

L. Dobrovsky dodał, że „podpisanie tego dokum entu nie sto! w bezpo­

średnim związku z decyzją o likwi dacji stru k tu r wojskowych U kła­

du W arszawskiego, a jest częścią składowa tworzenia sieci dw ustron­

nych kontaktów ze w szystkimi pań stw am i*europejskim i”. (PAP)

S p r o s t o w a n i e We wczorajszym w ywiadzie z Ed­

w ardem Radomskim pojaw iła się nieścisłość, ustęp brzm iał: „zjązd poparł kom isję krajow ą, która była za popiw kiem ”. Wymowa tego po­

w in n a brzm ieć: zjazd zatw ierdził starftiwisrfo KK w spraw ie popiwku i dom aęa się dalszych npgoejapji, w przypadku niepowodzenia zobowią­

zał K K do poprow adzenia ogólno­

polskiej akcji strajkow ej.

zatrudni

g rafika

do pracy na kom puterze.

W iek do 30 lat.

K andydaci w inni przedłożyć prace autorskie do w glądu w redakcji „Zielonogórskiej Gaze­

ty N ow ej”, al. Niepodległości 22.

SU PER & PM SS

T A K S O M E T R P o l t a x 211. — s p rz e d a m . T A N IO s p r z e d a m m e r c e d e s a d ie sla , Z ie lo n a G ó ra , te l. 65-779, p o 20.00. a u t o m a t l c a 200 D 1978, V W p a s s a ta d ie 1392-Z sla c o m b i 1979. C z e r w ie ń s k , B rz o z o -

---;--- w a 3. 1408-Z

i DOM z d z ia łk ą w Ł u p o w ie — p iln ie

W A G I u c h y ln e . N o w a Sól, C h r o b r e - s p rz e d a m . L u p o w o 44 k . G o rz o w a .

g ° 9. 1407-Z 244-Zb

! ■ H

B I

H U R T O W N IA „ M A D A "

H u r t 1 D e ta l z n ó w w s p rz e d a ż y :

— k a s e ty SH 1V A K I

— k a m e r y v id e o M -7 — 13.700.000 — 14.400.900 z ł

r a d io m a g n e to f o n y SO N Y — 1.200.000 — 1.350.000 zł

— v id e o SO N Y — 4.500.000 — 4.800.000 zł

— te le w iz o r y S O N IK 30 c a l i — 3.800.000 — 4.100 000 zł

— r a d io m a g n e to f o n y IN T E R N A T IO N A L

te le f o n y P A N A S O N IC , o d tw a r z a c z e v-ideo 1 i n n y s p rz ę t re n o m o - ® w a n y c h f i r m z a c h o d n ic h .

— z a b a w k i, s p r z ę t g o s p o d a r s tw a d o m o w e g o

G o rz ó w W lk p ., u l. N a d b r z e ż n a X

(s ie d z ib a L O K ), te ł . 263-ss n

Z a p r a s z a m y o d 3.00 d o 1S.00. S « - Z b

i i b u i i s b n i D H i i B B B a ■ b b K i i i m n i

B

B B

■ H

S

PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA OGÓLNEGO

„ B U D O L ” S C

w Skwierzynie, ul. K opernika 13, tel. 19

Z a i r u d l n S

— inżynierów i techników budownictwa z upraw nieniam i

— m urarzy-tynkarzy

— m urarzy-płytkarzy W ynagrodzenie 3

—6

m in zł.

P R Z E D S I Ę B I O R S T W O O G Ł A S Z A N A B Ó R

| K A N D Y D A T Ó W N A B U D O W Y E K S P O R T O W E . 241-Zb '■ ■ n n b w b « b a s

a

a ■ d i w m i ■ » r n

m m n m

BB

f l

B

B

f l f l X f l f l S f l

E L E K T R Y C Z N E m a s z y n y d o p is a n ia f i r m y B R O T H E R . J u ż w s p rz e d a ż y . C e n y k o n k u r e n c y j n e d o e l e k tr y c z n y c h m a s z y n p o ls k ic h . I n f o r m a c j a d o go d z.

15.00. Z ie lo n a G ó ra , te l. 649-59 w e w .

214, p o 15.00 — 62-764. 1400-Z

U N IE W A Ż N IA s ię s k r a d z io n e 22 lu t e ­ go 1991 r o k u w a u to b u s ie W P K lin ii 59 p ie c z ą tk i: P r z e d s z k o le N r 21, u l.

Z ie m o w ita , G ło g ó w : D y r e k to r P r z e d ­ sz k o la N r 21 w G ło g o w ie , u l. Z ie m o ­ w ita 2 m g r H a lin a P a w la k . 3868-C

S P R Z E D A M o k a z y j n ie C o m m o d o re 64 I I , 15*1 II, C 128 D , m o n ito r k o lo r o w y . Z ie lo n a G ó r a , P o d g ó r n a 50, D S I, p o k .

333. 1387-Z

S P R Z E D A M w y p o s a ż e n ie s k le p u ( r e ­ g a ły , k a s y , w a g i, w itr y n y ) . Z ie lo n a

G ó r a 225-19. 1390-Z

S P R Z E D A M la s e r o w ą d r u k a r k ę F a c it O P U S 2 256 K B R A M , 6 s tr o n n a m i­

n u tę , c e n a 3.000 D M , T e le f a x P a n a s o ­ n i c U F 400 w ie lo f u n k c y jn y ta n io , k o m p u te r o w ą m a s z y n ę d o p is a n i a . F a c i t 9410, p a m ię ć w e w n ę tr z n a , 18 s tr o n , c e ­ n a 1.900 D M , k o m p u t e r y d z ie n n ik a r ­ s k ie O L IV E T T I M 10 i T R S 80, c e n a 1.000 D M . A n d r z e j K r e h e l, G ło g ó w ,

(070) 33-29-10. 3855-C

S P R Z E D A M f i a t a p a n d ę 1981 d o r e ­ m o n tu . Z ie lo n a G ó ra , te l. 649-65.

1441-Z S P R Z E D A M w a r s z t a t s a m o c h o d o w y (k o m p le tn e w y p o s a ż e n ie ) p ro tf u k c ji z a c h o d n io n ie m ie c k ie j ( b la c h a r k a i la - k ie r a ic tw o ) c e n a 17.000 DM , A n d rz e j K r e h e l, G ło g ó w (070) 33-29-10. 3857-C K S E R O K O P IA R K Ę i t o n e r „ M in o lta ”

— s p rz e d a m . Z ie lo n a G ó ra , te l. 53-99

9.00—14.00. 1403-Z

O G R O D N IC T W O . D rz e w a i k r z e w y o - w o c o w e . N o w a S ól, C h ro b re g o 9.

1407-Z S P R Z E D A M 9.21 h a tiż y tk ó w z ie lo ­ n y c h w ty m 1 h a s ta w ó w w o k o lic y S u le c h o w a , p o lo n e z a ro c z n ik 1981. S u

le c h ó w , te l. 23-67. 1415-Z

U R Z Ą D Z E N I A I P E Ł N E W Y P O S A Ż E N I E

Z A K Ł A D U G A S T R O N O M I C Z N E G O

s p r z e d a m Santok k . Gorzowa

teł. 16-230 po 16.00

• 240-Zb

Z i e l o n o g ó r s k a G o r z o w s k a

G t o g o i u s h a GAZETA NOWA

R E D A G U JE K O L E G IU M : R e d a k to r n a c z e ln y — A n d r z e j B uck" z a ­ s tę p c y r e d a k t o r a n a c z e ln e g o - A n d r z e j C u d a k , K o n r a d S ta n g le w ic z 1 M ie c z y s ła w W lę c k o w ic z , s e k r e t a r z r e d a k c j i ~ A lf r e d S ia te c k i z a s tę p c y s e k r e t a r z a r e d a k c j i — J a n u s z A m p u ła , A n d r z e j G a jd a , J o l a n t a . S a d o w ­ sk a. R e d a k c ja : Z ie lo n a G ó ra , aL N ie p o d le g ło ś c i 22 I p ię tro , te l 710-7 7, f a x 722-55, r e d a k c j a n o c n a te le f o n 39-13, te le k s 0432233; G o rz ó w , u l. C h r o ­ b re g o 31, te le f o n 226-25, 271-49, G ło g ó w , u l. Ś w ie rc z e w s k ie g o 11, te le f o n

*3-29-11. B iu r a o g ło s z e ń : Z ie lo n a G ó r a , a l. N ie p o d le g ło ś c i 22 I p , G o rz ó w 1

Clogów w ■tłdzlbtch redakcji oras w oddziałach Gromady 1 agencjach.

O g ło s z e n ia p r z y jm o w a n a r ó w n ie ż te le f a k s e m 666 22. R e d a k c ja n ie o d ­ p o w ia d a z a t r e ś ć o g ło s z e ń , n ie z w r a c a n ie z a m ó w io n y c h te k s t ó w , z d le ó

p rsw :o s k r a c a n i a o t r z y m y w a n y c h m a te r ia ­ łó w t z m ia n ic h ty tu łó w . W y d a w c a : A L P O sc Z ie lo n a G ó r a , u l K r e ta 5. P r a

n u m e r a t a : z g ło s z e n ia p r z y j m u j ą o d d z ia ły 1 d e le g a tu r y RSW „ P r a s a - K s i ą tk a - R u c h — P r z e d s ię b i o r s t w a U p o w s z e c h n ia n ia P r a s y i K s ią ż k i o ra * d o rę c z y c ie le . Druk: D r u k a r n i a P r a s o w a Z W P , Z ie lo n a G ó ra , u l. R e ja 1.

N r I n d e k s u SS073«.

(3)

Nie dbajq o własne

O pałacu pobriihlowskim w Bro dach pisano już bardzo wiele. On­

giś owiana legendą posiadłość, okolona imponującym parkiem, są siadującym * czystym jeziorem, tuż po wojnie dokładnie oszabro- wana. spłonął* od przypadkowi za

prószonego ognia.

W ostav.lim dziesięcioleciu pa­

łacem interesowało się M inister­

stwo Obrony Narodowej. Ale na w et w okresie największej świet ności subwencje „obronne” nie wystarczały na zagospodarowanie obiektu. N ie doszła też do szcźę śliwego urzeczywistnienia idea u- rzadzenia tu domu dziecka.

W październiku 1989 roku do­

szło jednak do transakcji.- Pałac nabyła za 120 min złotych ..Tadwi ga Kow alska z Łodzi. M iała tu powstać rozlewnia wina. Dziś nic się w Brodach nie dzieje. Na no­

we, stalowo-pustakowe stropy pa łacu leje się deszcz z poobrywa­

nych rynien. Jezioro cuchnie od w ylew anych tam ścieków. P ark

— własność lubuskiego nadleśnict w a — marnieje. Nie widać też żad nego budowlanego ożywienia w niegdyś pałacowej oranżerii, ku­

pionej niedawno przez Edwarda Tutcjczyka — mieszkańca Bro ­ dów. Konserwator wojewódzki zo bowiązał oboje właścicieli do przyspieszenia zagospodarowania kupionych obiektów. Na razie bez skutecznie. N ib y logicznie brzmi argument, że roboty są trudne, bo nawet banalna w ym iana okien wym aga konsultącji konserwator skich.

A jednak osiem lat temu uda­

ło się miejscowemu proboszczowi, ks. Jó zefo w i M orozow i, wyremon tować do końca poewangelicki kościół. W przypadku świeckich obiektów nie pomaga nawet eks­

cytujący walor posiadania.

I tylko niczyje gruszki na bro- dowskiej wierzbie, rosnącej nie­

opodal pałacu, uparcie dojrzewa ją każdej jesieni — nie zwraca­

jąc uwagi na systemy, doktryny i formy własności.

(Czem)

■ H I H M I M i M ! Fragment pałacowego portalu.

Fot. L E S Z E K K R U T U L S K I- K R E C H O W IC Z

Trzy gadziny niebiańskiego bluesa

Trzy godziny niebiańskiego bluesa proponuje Teatr „Terminus a quo” , który organizuje 4 marca br. o godzinie 18 w Nowosol- skim Domu K u ltu ry „Bu d ow lan i” Występ zespołów E A S Y R ID E R z W rocławia, R Z E K A Ż Y C IA z Zabrza, M U S IC Q U A R T E T oraz R A T T U S z Nowej Soli.

5 marca br. o godzinie 17 zespoły E A S Y R ID E R i R Z E K A Ż Y ­ C IA wystąpią w Hali Ludowej w Zielonej Górze, a 6 marca br.

o godzinie 17 w Swiebodzińskim Domu K u ltu ry w Świebodzinie.

(Z R )

Zrzutka na telefon

Trudno sobie wyobrazić, aby ja kikolw iek rozwój lokalnych spo­

łeczności mógł się sprawnie od­

bywać bez urządzenia podstawo­

wego, jakim jest telefon. Miaster czka i małe gminy pozbawione te go „cudu techniki” rodem z m i­

nionego wieku, już na starcie prze gryw ają walkę o inwestorów i inne korzystne lokaty kapitału.

Nie zmienia tej sytuacji nawet fakt korzystnego położenia przy uczęszczanych drogach. Z taką po rażką już na starcie starają się mocować mieszkańcy gminy No­

wogród Bobrzański.

Właśnie wtedy, gdy .przyjecha łem dowiedzieć się o tych spra­

wach, nie zastałem burmistrza Grzegorza Jankowskiego, bo prze bywa! w Zielonej Górze w Dyrek cji Wojewódzkiej P P T iT . Nie po jechał tam z pustymi rękami.

Już wcześniej mieszkańcy Nowo­

grodu społecznym wysiłkiem w y budowali obiekt nowej centrali.

Następnym krokiem, niezależnym już od władz ani mieszkańców gminy jest położenie odpowiednie go kabla. Burmistrz dowiedział

się jednak, że pierwszymi w ' ko­

lejce są gminy Św idnica i Czer­

wieńsk. Ponadto jest jeszcze je­

den kłopot. W istniejącej w No­

wogrodzie centrali zamontowane są przestarzałe urządzenia i nie można ich już przełożyć do nowe go budynku. Rozpoczęto-więc roz mowy z Poznaniem. Tam w zasa dzie nie stawiano żadnych próbie mów poza... pieniędzmi. Jednak i to mieszkańcy gotowi są rozwią­

zać. Na terenie gminy działa Spo łeczny Kom itet Telefonizacji, któ ry podjął .starania o pieniądze z zakładów pracy. Po uzyskaniu choć części funduszy, jest szansa na dotację z centralnego Fundu szu Rozwoju Wsi. Trzeba też bę dzie zorganizować indywidualną

„zrzutkę” . Cała okolica podbudo­

wana jest przykładem z pobliskie go Wilkanowa. To przecież nie­

w ielka wioska, a zdołano tam ze­

brać po 3 m iliony od każdego mieszkańca. Dało to w sumie 120 milionów! Czy nie mogłoby się to udać także w gminie Nowo­

gród?

(Mes)

Złotówka na 8 miejscu

Połowa (52 proc.) respondentów C entrum Badania Opinii Społecz­

nej uznała, ze obow iązujący obecnie k u rs dolara (ck. 9500 zł) jest odpowiedni, wg 29 prtfe. — jest on zbyt wysoki, a zdaniem 10 proc.

— za niski; część zapytanych (9 proc.) nie m iała na ten tem at w yro­

bionego zdania. .

W ooinii publicznej dom inuje nie tylko pogląd o odpow iedniej ce­

nie dolara, ale rów nież przeświadczenie, ża utrzym a sie ona w n a j­

bliższych m iesiącach (47 proc.); w zrost ceny dolara przew iduje co c z w a r ty '(27-proc.), a spadek — co szósty (16 proc.) z respondentów

• - - - ... p r z e -

(38 proc.l prognozują xvzrrst ceny dciara. a rzadziej (» proc.; — jej spa dek. Odmienne natomiast' są oczekiwania dyrektorów przedsiębiorstw

vz.ro reprezentujących (gól ludności kraju. Podobnie kształtują sie prze w idywania pryw atnych przedsiębiorców, którzy jednak częściej (E proc.) prognozują wzi-rst ceny dciara. a rzadziej (9 proc.) — jej sp dok. Odmienne natom iast są oczekiwania dyrektorów przedsiębiorstw państwowych, wśród których zdecydowanie przew ażają prognozy wzri s:‘u ceny d rla ra (62 .crćc.i; jedynie co trzeci (34 proc ) zakłada utrzy m anie dotychczasowego kursu, a do rzadkości należą opinie o jego spadku (3 proc.).

O ile w opinii publicznej z jednakową siła konku-uja zwolennicy utrzym ania (34 proc.) i Tm.niejszenia'(37 orrtc.) ceny dolara, to dyrek to rsy przedsiębiorstw państwowych w yraźnie opowiadają się za wzro sterri kursu (51 proc), a p ryw atni przedsiębiorcy — za jego utrzym a niem (34 proc.).

7

-letówks z trudem jednak kształtuje swą saołeezna v.-:ary.g~.dnosć:

t ” lko

5

prre. 'nr.T^etcwanych uważa zdecydowanie, iż. stała sie ona r ■awdziwvni uieni-r.dt u i. a v.g

2

” — rcczej r-.m "'t: w oo.r.:

7'wym -om,

p

w o"*. Cz’ ś ; nd'?"‘ów

w.

o ror -.i-ty raczei nie -est irs-«w r r a w

ocenie 19 proc. rdecyfow sr.ie n V.n nie

(11

proc.) nie miała w tej sprawie yprecy*pw rn'g) zdr:--.?.

^auytani któ-e '-h -daniom wr l u t - sa solidnym i dobrym zaufa - nia pienipd-om. rr.--: nderci CFOS v .- v „ y w s r najczęściej nr- amery kańskieg- f-la-ra (9t - r o"l . r a ra«-k» r>'»m?ockn fST i. ang-ehw e g-> funt a.

<73

proc.); złotówka znalazła się na tej liśęie dopiero na

8

(PAP)

M i n i s t e r B u d o w n i c t w a i G o s p o d a r k i P r z e s t r z e n n e j A D A M G L A P I Ń S K I r o z m a ­ w i a z J O A N N Ą P I O T R O W I C Z , a r c h i t e k t e m m i e j s k i m w Z i e l o n e j G ó r z e i M A R K I E M

W O J T O W I C Z E M , p r z e w o d n i c z ą c y m B i u r a R e g i o n a l n e g o „ P o r o z u m i e n i a C e n t r u m ” n a t e m a t „ M i e s z k a n i o w e j U s t a w y A n t y k r y z y s o w e j ” .

W ójtow ie*: — J a k będzie w yglą P : — P lan o w an ie p rzestrzen n e P; — Z arządzenie M B iG P

t

d ało k re d y to w a n ie b u d o w n ictw a przeszło do sam orządów , ja k a 17.10.1988 w sp raw ie zasad sporzą m ieszkaniow ego? je s t zate m te ra z ro la a rc h ite k ta d zan ia p ro je k tó w w szczególny

— P ro je k t te j u sta w y zostanie w ojew ódzkiego? sposób u m ożliw ia zm onopolizow a p rzed staw io n y w m arcu , ale ju ż — W k aż d e j g m inie i każd y m nie ry n k u projektow ego.

w styczniu, czego p ra s a nie zauwa województwie jest inaczej. Gene — To zarządzenie, może i kie- żyła, na ten temat mówiliśmy. Do ralnie zmierzamy do przekazania dyś zasadne, dziś prowadzi do finansowanie będzie podobne do planowania przestrzennego samo z)ych skutków, ubiegłorocznego, sprowadza ono rządom i nie ograniczania ich p . _ j n i c j a t y w „ ch eących roz- spłatę kredytu do 25 proc. prze- kompetencji w tym zakresie budowywać swoje dom ki jedno- ciętnego dochodu budżetu rodzin P ; — J a k a w obec tego będzie ro d zin n e h a m u ją ograniczenia nor nego. ro la w ojew ódzkich b .u r p ia n o * a matywne Nie4 d przepis W : - A spółdzielni m ieszk an ie n ia p rzestrzen n eg o ? o g ran iczający ich pow ierzchnię do

w ych? Je s te m za tym, ze y c

22

o m kw . trz e b a uchylić.

— Bedzie się dążyć do tego aby w ład za lo k a ln a b y ła w jednym

umowy kredytowe m iały charak miejscu, czyli w samorządzie,-to I roszę przesłać do nas pro- ter zindywidualizowany. on powinien decydować o potrze pozycję rozwiązania tego próbie W : — J a k w tak im razie będą bie istnienia tych biur. mu' oczekujemy współpracy, k red y to w a n e in w esty cje spółdziel W : — Czyli m ożem y u nas o W : — Czy przepływ in fo rm acji cze p rzygotow ane do realizacji, to w alczyć! i rozporządzeń z m in is te rs tw a w lecz nie rozpoczęte? — Zdecydowanie tak. dół m usi się odbyw ać poprzez wo

Przyspieszenie w t

K R Z Y S T K O W I C E

1 6 5 9 r.

— Do czasu w ejścia now ej u sta w y P K O u dziela p ro m es k red y to w ych, k tó re p o zw alają n a podej m ow an ie pieniędzy. M ożna k w e ­ stionow ać ilość środków , ale ty ch je st o 70 proc. w ięcej n iż w ubie głym ro k u , z a k ła d ając, że in fla ­ c ja w y n iesie 52 proc., ja k się p rzew id u je — ty ch środków jest n aw et w ięcej.

W: — A co z m ały m i spółdziel niam i m ieszkaniow ym i?

— T o je s t n a jb a rd z ie j obiecu­

jąca fo rm a o rg an izacy jn a, te spółdzielnie trz e b a w spierać, stw a rzać im ja k n ajlep sze w aru n k i.

U sta w a d a je im m ożliw ość uzys­

k a n ia te re n ó w b u dow lanych.

Część ty ch spółdzielni ju ż ro zp o ­ częła p ra c e p ro jek to w e, m a k r e ­ d y ty i śro d k i, a le n ie m ożetrozpo cząć realiz a c ji in w esty cji ze w zględu n a b ra k te re n ó w ; inne m ogą uzy sk ać te r e n w yłącznie drogą p rz e ta rg u . N ow a u sta w a zniesie te b ariery .

P io tro w icz; — Czy firm y, k tó ­ re są skłonne do in w esto w an ia w m ałe budo w n ictw o w ielorodzinne, będą m u siały p rzy stęp o w ać do p rz e ta rg u ?

— W te j chw ili m u szą, a le no w a u sta w a um ożliw i sam orządom odstępow anie, w e w łasn y m in te ­ resie od tego w ym ogu.

P: — A jeżeli n ie m am y p la ­ nów szczegółowych?

— U staw a um ożliw i w chodze­

nie n a te tere n y , gdybyśm y je j nie p rzy jęli, trz e b a by czekać

3-4

la ta n a op raco w an ie planów . P : — Czy p rz e ta rg i będą n ad al obow iązyw ał* przy in w esty cjach n ie m ieszkaniow ych?

— W te j chw ili ta p ro ced u ra obow iązuje w szy stk ich i jeżeli tej u sta w y nie w p ro w ad zim y , będzie ta k d alej.

P: — Z m ateriałó w , k tó re od p a n a o trzy m ałam w y n ik a, że kom p e te n c je n ad zo ru budow lanego, s p ra w a rc h itek to n iczn y ch — po­

w in n y ró w n ie ż p rzejść do sam o­

rządów ...

— Tak, proponujemy jednak po wołanie policji budowlanej, która byłaby instytucją scentralizowa­

ną.

P : — Czy rz ą d p lan u je sporzą dzenie c e n tra ln e j ew id en cji budo w lan ej? M yślę o c e n tra ln y c h i re g ionalnych archiw ach.

— Tak, jest robiona taka ew i­

dencja, prace są zaawansowane.

W krajach cywilizowanych dba się o to.

W : — Czyli re g io n a ln a in ic ja ty w a * n aszej stro n y b y łab y ocze­

k iw a n a przez m in isterstw o ?

— Tak, ale czy u was nic się w tym zakresie nie robi?

P : — W ręcz p rzeciw nie, n iep o ­ koi fa k t, żc w iększość lik w id o w a­

nych b iu r p ro jek to w y ch — lik w i d u je ró w n ież sw o je arch iw a. To je s t p rzerażające.

— Do tego nie można dopuścić, trzeba się temu stanowczo prze­

ciwstawić. Archiw a wojewódzkie powinny istnieć.

W : — O b serw u je się próby zm onopolizow ania ry n k u pro jek to w ego w reg io n ie poprzez form at ne g ru p y i n iefo rm a ln e koterie.

P roces te n w y n ik a z kurczącego się obecnie ry n k u in w esty cji. O b­

ja w ia się to k ry ty k ą zasad y k o n ­ kursów o raz m a n ife sta c ją niechę ci w obec zap ra sz a n ia do p ra c pro jek to w y ch a rc h ite k tó w spoza re ­ gionu.

— To są jakieś absurdalne dzia łania, tylko wolna konkurencja podnosi poziom prac projekto­

wych.

m iejscu (23 proc.).

Ile kosztują lokale użytkowe?

R ad a M iejsk a w L u b sk u u ch w aliła sta w k i czynszu za 1 metr k w a d rato w y w lo k alach użytkow ych. A p tek i, lokale ochrony zdrow ia i pom ocy społecznej płacą 10 tys. złotych. B a ry m leczne — 15 tys., k się g a rn ie — 18 tys., z ak ła d y u słu g złotniczych — od 50 ty s. do 55 tys., gastro n o m iczn e — 30 tys., p ro d u k c y jn e spożyw cze — od 30 tys. do 35 tys., p rzem ysłow e — od 15 ty s. do 35 tys., sk lep y spo­

żyw cze p ro w ad zące sprzedaż alk o h o lu — od 70 tys. do 80 tys., w a rzyw nicze — 25 tys., k w ia c ia rsk ie — 35 tys., m onopolow e — 100 tys., m ięsne — od 40 tys. do 50 tys., P ew e x u i B altony — 100 tys.

W lo k alach p a rtii politycznych i u g ru p o w ań społecznych czynsz w ynosi 10 ty s. złotych za m e tr k w a d ra to w y . (ZR)

jew ództw o, czy może być bezpo­

śred n i do sam orządów ?

— Może być bezpośredni.

W: — Czy p rz e w id u je się ro z­

p ad dużych spółdzielni n a m ałe?

— Tak, ale proszą pamiętać, że z prawnego punktu widzenia nikt nie może tego procesu przyspie­

szać, to są samodzielne podmioty.

Patrzę z satysfakcją na ich roz pad, jest to najbardziej pożądane zjawisko, ale w pływać na to nie sposób.

P : — A co m in iste rstw o m yśli n a te m a t w ie lk ie j płyty?

— Jest to przykład prym itywiz mu budowlanego. Te kombinaty muszą się przekształcić w wielo funkcyjne przedsiębiorstwa pro­

dukujące elementy prefabrykowa ne, służące dla budownictwa no­

woczesnego. Inną szansą jest w yj ście za granicę: niektóre wcho­

dzą już na rynek izraelski, inne podejmują się budowy domów na terenie Z S R R , w ramach kontrak tu z Niemcami, dla w ycofyw a­

nych żołnierzy. Wyjściem dla nich jest przestawienie się na inną produkcję.

P : — Co się sta n ie z osiedlam i z w ielk iej p ły ty , k tó re za k ilk a la t u le g n ą d e k ap italizacji?

— Niestety, wchodzimy w fa­

zę, kiedy te budynki zaczną się rozpadać, normy bezpieczeństwa zostaną naruszone, mimo tego są dżę jednak, że ludzie będą w nich mieszkać dalej, choć stan zagrożę nia ‘będzie narastał. To olbrzymi problem.

W: — W p ro jek cie u sta w y je s t p u n k t m ów iący o p referen cjach pod atk o w y ch d la in w esty cji z<vią zanych z bud o w n ictw em m ieszka niow ym ...

—t Tutaj trudno coś obiecać. Je żeli ustawa prżejdzie, to będą róż nego rodzaju ulgi dla budujących i rozbudowujących mieszkania w celu ich wynajmowania.

1 W : — To znaczy m ów im y u lg ach d ia in w esto ró w ?

— Przede wszystkim dla inwe­

storów, to ich trzeba zachęcić.

Inwestowanie w budownictwo, w jego zrujnowaną substancję, od­

nawianie i remonty mieszkań — to się musi opłacać. Zależy nam, żeby powstało jak najwięcej mie szkań.

P i W: — D ziękujem y za rozm o wę.

— Również dziękuję i oczekuję dalszej współpracy.

Przygotował:

Z B IG N IE W Ś M IG IE L S K I

Położona na lewym brzegu Bo­

bru miejscowość, otrzym ała w 1653 roku praw a m iejskie od księcia sa- sko-merseburskiego Christiana 1, od jego imienia pochodziła także da­

wna nazwa m iasta — Christianstadt.

Jeszcze przed otrzym aniem praw miejskich funkcjonowała w Krzy- stkowieaeh komora celna na óweze snej granicy między austriackim Śląskiem i saskimi Łużycami. Do ro zwoju miejscowości przyczynili się także jej dawni właściciele — ro­

dzina von Prom nitz. W łaśnie w cz.a sie ich rządów Krzystkowice otrzy m ały praw a miejskie.

Herb Krzystkowic nadany wraz z praw am i miejskim i przedstaw iał w białym (srebrnym ) polu złotą koro­

x

błękitnym skrzydłem , na któ rym umieszczony był złoty iew. Mo tyw ten pochodził z herbu księcia Christiana, chociaż spotkać można także pogląd, iż był to fragm ent tzw. klejnotu z herbu rodziny l‘ro- mnitz. M ała czerwona tarcza z dwiema gwiazdami i strzałą widnie, jącą w polu herbowym (to herb ów czesnych właścicieli m iasta, wspo­

m nianych już "ronm itzów . Na pieczęci m iejskiej umieszczony był również opisany herb, przy czym do naszych czasów zachowały się jedynie w izerunki wyciskane w laku na dokumentach z XVIII w.

Iłziś Krzystkowice są częścią Nowo­

grodu Bobrzańskiego.

WOJCIECH STRZYŻEWSKI

25.836

bezrobotnych

w Zielonogórskiem

Bezrobotni do końca 1989 roku n!*

byli ewidencjonowani. Na koniec stycznia 1990 roku w całym woje­

wództwie było 1.009 bezrobotnych, w lutym — 3.441, w m arcu — 6.593, a więc lawina ruszyła, aby w czer­

wcu osiągnąć poziom 12.995 bezro­

botnych. bez mała 13-krotny wzrost w przeciągu tylko 5 miesięcy. Naj­

większy bezwzględny przyrost bfez robotnych miał miejsce we wrześniu ubiegłego roku. Na przymusową bezczynność musiało pójść aż 4 tys.

osób. Ubiegły rok zamknął się licz­

bą 24.320 ludzi pozostających bez pracy.

W styczniu br. zjawisko bezrobo cia jakby przyhamowało wzrost, zwolnionych- ze stanowisk pracy było 25.836 osób. Podobnie krzyw a wzrostu ma się ze zwolnieniami gru powymi. W styczniu 90 r. odeszły z pracy 73 osoby, w czerwcu — 1.3.09, a w grudniu — 5.020. Stan na sty­

czeń br. to 5.147 zwolnionych grupo wo z zakładów pracy.

(Law)

N o w o so la n ie plądrują szpital

W 1945 r. grupa wojsk ra­

dzieckich po wkroczeniu do No­

wej Soli zajęła obiekt miejskie­

go, niemieckiego szpitala, w któ­

rym przez 45 lat leczono żołnie­

rzy chorych na płuca i drogi od-

Fot. L E S Z E K

KRUTULSKI-KRECHOWICZ

dechowe. Teren wokół szpitala, położonego w lesie, został ogro­

dzony wysokim płotem i był strze żony przez wojskowych i cyw il­

nych strażników. Nowosolanie i mieszkańcy okolicznych miejsco­

wości, do czasu wybudowania w latach siedemdziesiątych nowego szpitala przy ul. C h a łu b iń s k ie j byli hospitalizowani w obiektach przystosowanych do tychże celów w Nowej Soli i Kożuchowie.

1

m a rc a 91 r. o b iek t szp italn y w ra z ze z n a jd u ją c y m i się przy n im b u d y n k a m i m ieszkalnym i p rz e jm ą w ładze N o w ej Soli. Ponie waż opuszczone przez Rosjan obiekty *ą plądrowane przez

„przedsiębiorczych” nowosolan, prezydent- miasta zwrócił się z apelem do mieszkańców o prze­

ciwstawienie się przypadkom wan dalizmu i kradzieży. Giną m.in.

grzejniki, rury kanalizacyjne, drzwi, futryny o kienne, a n aw e t elem en ty p ło tu .

W czasie naszego pobytu na te renie okalającym szpital spotka­

liśmy wałęsającą się '4-osobową grupkę Polaków, która zagląda Ja do każdego budynku i komór­

ki, ładując do toreb co popadnie.

G dy zap y ta liśm y rosyjskiego puł k o w n ik a, dlaczego nie przepędzi złodziei, odpow iedział, że n ie m a ty lu ludzi, a n a d o d atek szabrów nicy n a zw róconą uw agę, aby opu ścili te re n , grożą nielicznym żoł­

nierzom i praco w n ik o m cyw ilnym . Na jednej z sesji radni m iej­

scy zastanawiali się, jak w yko­

rzystać obiekt szpitalny. Padła wówczas propozycja, aby po nie­

wielkiej adaptacji przeznaczyć go na dom spokojnej starość:. Po tym, co zobaczyliśmy, obawiamy się, że po dewastacji szpitala i budynków mieszkalnych przez Po laków trzeba będzie setek milio­

nów złotych, żeby doprowadzić wszystko do stanu używalności.

(ej)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Najmrodzki już po raz drug staje przed sądem- pod tymi zarzutami; przed półtora rokiem toczył się przeciwko niemu w Katowicach proces który nie za­?. kończył

Wczoraj przed południem odbyły się w Moskwie rozmowy radziecko- irackie.. Spotkali się ministrowie spraw zagranicznych ZSRR i Iraku, Aleksandr Biessmiertnych i

ło się pieniędzy w województwie, podejmowało uchwałę, władze gminy stawały się inwestorem.... Czasem

jest nie tylko utrzymanie się na powierzchni, ale również dążenie do uzyskania jak najlepszych re zultatów. Może nadejdą lepsze czasy i działalność sekcji

Większość mieszkańców południowych Wysp Kurylskich, których zwrotu od Związku Radzieckiego domaga się Japonia, jak również, mieszkąców wyspy Sachali-n, nie

Na schedę po Lenkiewiczu jest podobno trzech kandydatów (Lenkiewicz też ivcale nie Chce odejść ) i już się trzęsie. Podziękował wiceprzewodniczący Kurzajewski,

Przypuszcza się jednak, że Czechosłowacja będzie dla nich tylko krajem tranzytowym.. Władze Czechosłowacji robią wszystko, aby nie dopuścić do niekontrolowanego

Każdy zgłaszający się ankieter jest zobowiązany okazać imienne u- poważnienie, wydane przez KAB — KPN Okręg Zielona Góra. Serdecznie dziękujemy za