• Nie Znaleziono Wyników

Geneza i kształtowanie się posługi egzorcysty w Kościele

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Geneza i kształtowanie się posługi egzorcysty w Kościele"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Piotr Towarek

Geneza i kształtowanie się posługi

egzorcysty w Kościele

Studia Elbląskie 8, 111-122

2007

(2)

Ks. Piotr TOW AREK

W yższe Seminarium Duchowne, Elbląg

Studia Elbląskie VI1I/2007

GENEZA I KSZTAŁTOW ANIE SIĘ

POSŁUGI EGZORCYSTY W KOŚCIELE

W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat zauw ażyć m ożna sw oistą eksplozję

zainteresow ania zagadnieniem egzorcyzm u na w ielu płaszczyznach: nauki, sztuki,

w tym film u oraz n a gruncie tzw. se n sacji1. W e w spółczesnym św iecie nie brakuje

też handlarzy i oszustów , którzy oferując sw oje usługi w prasie i telew izji, zajm ują

się rzucaniem i zdejm ow aniem uroku, praktykują czarną i białą m agię, od-

działy w u ją na odległość, a naw et egzorcyzm ują określając siebie „egzorcystam i” 2.

Z jaw isk a te, w iążą się nierozerw alnie z koniecznością postaw ienia pytania: kim je st

praw dziw y egzorcysta i ja k a je st geneza jeg o posługi3.

S łow o egzorcyzm pochodzi od greckiego określenia eksorkidzein, które je st

m ocniejszą znaczeniow o form ą słow a orkidzein (orkos — przysięga) i znaczy:

przysięgać, w zyw ać kogoś, aby coś uczynił4. Z latynizow any term in exorcisare

o znacza w kulturze chrześcijańskiej w ezw anie dem ona w im ię Jezusa, do uznania

1 W ażny okazał się tutaj głośny film „Egzorcysta” w reż. W. Friedkina z 1973 r., a także w ydarzenia zw iązane ze śm iercią studentki A. M ichel w czasie egzorcyzm ów spraw owanych w K lingenbcrgu w 1976 r., na podstawie których powstał w 2005 r. film „Egzorcyzm y Em ily R ose” w reż. S. Derricksona; por. M. A d l e r i in., Tod und Teufel in K lin gen berg. Eine

D okum entation, A schaffenburg 1977; J. M i s с h o, N.J. N i e m a n n, D ie B esessenh eit d e r A nn elise M ichel (K lin gen berg) in in terdisziplin ärer Sicht, „Zeitschrift für Parapsychologie und

G renzgebeite der P sy ch o lo g ie” 25(1983), s. 129-194; F.D. G o o d m a n n, E gzorcyzm y A nnelise

M ichel: opętan ie w K lin gen berg w św ietle nauki, tłum. z niem. В. Siuda, A. Posacki, Gdańsk

- Radom 2005; J. H ö f f n e r, Teufel — B esessenh eit — Exorzismus. E lf Fragen — E lf A ntw orten, Köln 1985; H. P o m p e y , E rlösung und B esessenh eit heute, „Lebendige Seelsorge” 37(1986), s. 6 0 -6 4 . Przykładem jest tu również wznaw iana nieprzerwanie od 1975 r. książka: M. M a r t i n i ,

Z akładn icy diabła. A utentyczn e p rzyp a d k i opętan ia i egzorcyzm ów , tłum. z ang. J. Irzykowski,

Gdańsk 1993.

2 M .-A. F o n t e 11 e, E gzorcyzm w nauczaniu i p osłu dze K ościoła katolickiego, tłum. z franc. J. Jędraszek, K atowice - Ząbki 2004, s. 14; por. G. A m o r t h, W yznania egzorcysty, tłum. z wł. F. G ołęb iow sk i, C zęstoch ow a 1997; t e n ż e , tłum. z wł. W. Zasiura, N ow e wyznania eg zo rcysty, C zęstoch ow a 1998; t e n ż e , E gzorcyści i psych ia trzy, tłum. z wł. W. W iśniow ski, C zęstochow a

1999.

3 Por. M.P. G y, Le m in istère de l'exorciste vu p a r un théologien, „La M aison-D ieu” 197(1994), s. 125-135; A. M o n t a n , Il m inistro: carism a о istitu zio n el, „Rivista Liturgica” 8 7 (2 0 0 0 ), s. 9 5 5 -9 6 5 . W polskiej literaturze przedmiotu na uw agę zasługuje studium: В. К о с a ń d a, P osłu ga kapłan a — egzorcysty. Duchowość, tożsam ość, praktyka, Kraków 2004.

(3)

112

KS. PIOTR T O W A R E K

Jeg o b ó stw a i w konsekw encji do ustąp ien ia5. E gzorcyzm w form ie prostej

spraw ow any je st przez biskupa, prezbitera lub d iak o n a podczas liturgii chrztu,

n ato m iast uroczysta form a tego sakram entalium , czyli eg zorcyzm w iększy, m oże

być celeb ro w an a tylko przez prezbitera i za zezw oleniem b iskupa m iejsca (K K K

1673)6. P rzypom ina o tym now y Kodeks P raw a Kanonicznego z 1983 r. w skazujący

w ym ogi staw iane szafarzow i, który m a odznaczać się pobożnością, w iedzą,

ro ztro p n o ścią i nieskazitelnością życia (K PK 1172)7. C echy te, odnajdujem y także

w now ym obrzędzie egzorcyzm ów D e exorcism is et su pplicationibus quibusdam

z 1999 r. oraz je g o polskiej edycji E gzorcyzm y i inne m odlitw y błagalne z 2002

roku8. P raenotanda księgi przypom inają, że genezy ch rześcijań sk ieg o egzorcyzm u

należy szukać w dziele sam ego C hrystusa, który w czasie sw ego posługiw ania

udzielił A postołom i innym uczniom w ładzy, aby w yrzucali duchy nieczyste (por.

M t 10,1.8; M k 3 ,1 4 -1 5 ; Łk 9,1)9. D latego ju ż od czasów apostostolskich K ościół na

5 E xorcism us, -i; I. (u pogan) zaklinanie duchów , zaklęcie; II. (u chrześcijan) w ypędzanie czarta, egzorcyzm kościelny; exorcista, -ae; exorcisterium , -ii, odpraw ianie egzorcyzm u; exorcizo,

-are, -avi, -atum, wypędzać czarty; por. Słownik łaciń sko-polski, t. II, red. M. Plezia, W arszawa

1998, s. 427; por. R. K a c z y ń s k i , D e r Exorzism us, G D K VIII, s. 279. Egzorcyzm chrześcijański zrodził się na gruncie tradycji judaistycznej, która konfrontowana była przez kultury ościenne. Kulturze egipskiej zaw dzięczam y niezw ykle interesujący opis egzorcyzm u na steli Bentresh, którego prawdopodobnie dokonali kapłani bogaC h on su w IV—III w. przed Chr. Dokum ent ten jest cen nym źródłem poznania wierzeń Egipcjan o opętaniach dem oniczn ych i często uw aża się go za pew ien rodzaj zapow iedzi dla opisów N ow ego Testam entu. Babilonii zaw dzięczam y obszerną literaturę egzorcystyczną, która jeszcze w starożytności została usystem atyzow ana w specjalnych katalogach. Obok pewnych formuł antydem onicznych (na n iebo (...) b ą d ź p rzek lęty, na ziem ię

b ą d ź p rzek lę ty ) stosow anych przez kapłanów kalu i aszipu , do najczęściej stosow anych środków

przeciw dem onom zaliczano: śpiew anie hym nów przy akom paniam encie specjalnych instrumen­ tów i składanie ofiar dla uspokojenia zagniew anego bóstwa. Obok nich posługiw ano się hom eopatyczną magią, czyli różnymi rodzajami am uletów (figurek glinianych, obrazów dem o­ nów ), których używano w m yśl zasady: podobny usuw a podobnego. Grecja w n iosła pow ażny wkład w rozwój dem onologii, przyczyniając się szcze g ó ln ie do w ypracow ania pojęcia demon. Term inem , który określał działanie ludzi w ykonujących praktyki antydem oniczne było słow o

ek so rk istes, pochodzące od eksorkoo, oznaczającego „zaklinać”. W schem acie egzorcyzm u można

w yróżnić: 1. Przygotowanie (określenie nieszczęścia, historiolae), 2. Groźby pod adresem dem onów (identyfikacja egzorcysty z bóstwem , znajom ość pew nych im ion, lżenie dem onów ), 3. Zaklinanie dem onów (formuła zaklęcia, gesty tow arzyszące); por. J. F I i s, Jezus a dem on y na

tle antydem onicznych praktyk starożytn ego W schodu, Lublin 1990, s. 19—48.

6 Por. B. N a d o l s k i , E gzorcyzm , w: Leksykon liturgii, Poznań 2006, s. 369.

7 Z alecen ia te potw ierdzone zostały także w liście Inde ab a liq u o t annis, prefekta Kon­ gregacji Nauki Wiary Josefa kardynała Ratzingera, skierow anym 29 w rześnia 1985 r. do ordynariuszy m iejsca o przestrzeganie norm kanonicznych w czasie celebracji oraz o zaprzestanie stosow ania formuły papieża Leona XIII; por. L ist do o rd yn a riu szy m iejsca p rzyp o m in a ją cy

niektóre norm y d o tyczą ce egzorcyzm ów „Inde ab aliq u o t ann is'’, w: W tro sce o p ełn ię wiary. D okum enty K on gregacji Nauki W iary 1 9 6 6 -1 9 9 4 , Tarnów 1995, s. 2 4 2 -2 4 3 .

K R itu ale Romanum ex d ecreto Sacrosancti O ecu m en ici C on cilii V aticani II instauratum

a u cto rita te Ioannis Pauli PP. II prom ulgatum . D e ex orcism is et su p p lica tio n ib u s quibusdam ,

Editio typica, T ypis Vaticanis 1999 (2004); R ytuał R zym ski odn ow ion y zgodn ie z postan ow ien iem

św ię te g o Soboru P ow szech n ego W atykańskiego II w ydan y z upow ażn ien ia p a p ie ż a Jana P aw ła II. E g zo rcyzm y i inne m odlitw y błagaln e, W ydanie w zorcow e, K atow ice 2002.

9 D ESQ nr 4. Szerzej na temat genezy biblijnej posługi egzorcysty piszą: C.K. K e r t e I g c,

D ie W under Jesu im M arkusevangelium , München 1970; t e n ż e , Teufel, D äm onen, Exorzismen in b ib lisc h e r Sicht, w: Teufel — Däm onen — B esessenheit. Zur W irklichkeit d e s Böses, hrsg.

(4)

G E N E ZA I K S Z T A Ł T O W A N IE SIĘ POSŁUGI E GZORC YS TY W KOŚCIELE

113

m ocy m andatu C h ry stu sa w ykonuje otrzym aną od N iego w ładzę w y rzu can ia

dem onów i p rzezw y ciężan ia ich w pływ u (por. Dz 5,16; 8,7; 16,18; 19 ,1 2 )10.

O pracow anie niniejsze nie je st analizą liturgii egzorcyzm u, form uł, czy g estów ją

w spółtw orzących, ale stanow i raczej próbę zw rócenia uw agi na tych, którzy

egzorcyzm ow ali, czyli liturgów niosąc uw olnienie „w im ię Jezu sa” na przestrzeni

w ie k ó w ".

I. O D C H A R Y Z M A T U DO U R Z Ę D U E G Z O R C Y ST Y

Do około połow y III w. nie było specjalnego urzędu egzorcysty i ja k w ynika ze

św iadectw pisarzy w czesnochrześcijańskich, każdy chrześcijanin obdarzony c h ary ­

zm atem (gratia sanitatum ), m ógł spraw ow ać eg z o rcy zm 12. W Tradycji A p o sto lsk iej

H ipolita (ok. 215 r.) czytam y: Jeżeli ktoś tw ierdzi, że otrzym ał przez objaw ienie d a r

uzdraw iania chorych, nie trzeba na niego w kładać rąk\ rzecz okaże się sam a (por.

1 K or 1 2 ,8 -1 1)13. Potw ierdza to O rygenes ( t 253/254), który w dziele P rzeciw

W. K a s p e r , K. L e h m a n n , Mainz 1978, s. 9 -3 9 ; O. B o c h e r , Christus Exorcista. D ä m o n is­

m us und Taufe in Neue T estam ent, B W A N T 96, Stuttgart 1972; t e n ż e , D as Neue T estam ent und d ie däm on isch e M achte, SB S 58, Stuttgart 1972; J. К r e m e r , B esessenh eit und Exorzism us. A ussagen d e r B ib el und heutige P roblem atik, „Bibel und Liturgie” 48(1 9 7 5 ), s. 2 2 -2 8 ; t e n ż e , „H eilt Kranke... tre ib t D äm onen a u s \” (Mt 10,8). Zur Bedeutung von Jesu Auftrag an die Jü n ger f ü r die heutige P asto ra l, w: Zeichen d es H eiles, hrsg. H. E r h a r t e r , Wien 1975, s. 3 3 -5 2 ;

W. K i r c h s c h l ä g e r , Jesu exorzistisch e Werke, Klosterneuburg 1983. W literaturze polskiej: H. M u s z y ń s k i , U zdrow ien ia opętan ych, w: Studio lectionem fa c e re , red. S. Łach, J. Szlaga, Lublin 1978, s. 15 9 -1 6 4 ; T. H e r g e s e l , Jezus cu dotw órca, Katowice 1987, s. 1 1 6 -1 4 1 ; D. K o n i e c z n y , T eologia dzia ła ln o ści Jezusa w ypędzającego dem ony, „Studia D iecezji R adom ­ skiej” 2 (1999), s. 1 3 9 -1 5 4 .

10 Por. D ESQ nr 7.

" Na gruncie badań historii i teologii liturgii zagadnienie egzorcyzm u zostało o m ów ion e w trzech znakom itych m onografiach niem ieckojęzycznych: F.J. D ö l g e r , D e r E xorzism us im

altch ristlich e Tciufritual, Studien zur G eschichte und Kultur der Altertums 3, Paderborn 1909;

A. F r a n z , D ie kirchliche B enediktionen im M ittelalter, Bd. II, Freiburg 1909 (Nachdruck Graz 1960), s. 5 1 4 -6 1 5 ; E. B a r t s c h , D ie Sachbeschw örungen d e r röm ischen Liturgie. Eine

litu rgiegesch ich tlich e und litu rgieth eologisch e Studie, LQF 46, Münster 1967. Do opracowań

ujmujących zagadnienie po Vaticanum II zaliczyć należy prace A.M. T r i а с с i: E sorcism o: un

sa cra m en ta le discu sso. A lcune p iste di rißession e in vista di ulteriori ricerche. Sette g ru p p i di in terro g a tivi, EO 4 (1 9 8 7 ), s. 2 8 5 -3 0 0 ; t e n ż e , L 'esorcism o, Anàm VII 167-191; t e n ż e , La p reg h iera d ella C liiesa n e ll’e sorcism o „ m a g g io r e ”. Terni teo logico-litu rgici, „Rivista Liturgica”

87(2 0 0 0 ), s. 8 9 9 -9 1 8 ; t e n ż e , Spirito Santo e d esorcism o. In m argine a l recen de rituale, „Ephem erides liturgicae” 114(2000), s. 2 4 1 -2 6 9 , a także studium: M. P r o b s t , K. R i c h t e r ,

E xorzism us o d e r L iturgie zu r Befreiung vom Bösen. Inform ationen und B eiträge zu ein er n otw endigen D iskussion in d e r katholischen Kirche, Münster 2002; por. M. P r o b s t , D e r g ro sse E xorzism us — ein sch w e rig er Teil d e r Rituale Romanum, „Liturgisches Jahrbuch” 4 9 (1 9 9 9 ),

s. 2 4 7 -2 6 2 .

12 Np. m niszka Eufrazja (380^ 410) jeszcze na początku V w. egzorcyzm ow ała opętanych; por. A. F r a n z, D ie kirchliche B enediktionen II, s. 5 4 5 -5 4 6 ; W. G ł o w a. E gzorcysta, ΕΚ IV 743; A. P i o l a n t i, E sorcista. E sorcistato, ECat V 5 9 7 -5 9 8 ; W. C r o c e , D ie niederen Weihen und

ihre hierarchische Wertung, „Zeitschrift für katholische T h eologie” 70(1948), s. 2 5 7 -3 1 4 ;

J. B r o s c h , C harism en und Ä m ter in d e r U rkirche, Bonn 1951 ; A. К e г к v о о r d e, E rneuerung

d e r n ied er W eihen?, „Q uaestiones disputatae” 15/16(1962), s. 5 7 5 -6 2 0 .

13 H i p o l i t , T radycja apo sto lsk a I, 9, w: Μ. M i с h a 1 s к i, A ntologia litera tu iy, t. 1, z. 2, W arszawa 1969, s. 90; por. J.A. J u n g m a n n , Liturgie des christlichen Frühzeit bis a u f G re g o r

(5)

1 1 4 KS. PIOTR TO W AREK

C elsusow i św iadczy o sposobie w ypędzania dem onów „w im ię Jezusa” i zw raca

uw agę na sens słow a egzorcyzm ującego złego ducha, a nie na jeg o form ę języ k o w ą,

do której przyw iązyw ali w agę pogańscy znaw cy z a k lę ć 14. W edług A lek san d ry j­

czyka, egzorcyzm ów dokonyw ać m ogą zw yczajni ludzie, posługując się znanym i

najprostszem u człowiekowi: m odlitw ą i przysięgą (gr. euche) oraz form u łam i

podanym i w Piśm ie Ś w iętym 15.

O istnieniu oficjalnego urzędu egzorcysty w R zym ie dow iadujem y się w p oło­

wie III w. z listu papieża K orneliusza do F ab iu sza16 przekazanego nam w H istorii

kościelnej E uzebiusza z Cezarei: w tym tutaj kościele, je s t 4 6 kapłanów, 7 dia k o ­

nów, 7 subdiakonów, 42 akolitów, 52 egzorcystów , lektorów i ostiariuszów , w ięcej

niż 1500 w dów i biednych, których wszystkich żyw i łaska'1. Od IV do IX w.

podobną listę znaleźć m ożna w listach papieży i ów czesnych k ro n ik ach IK. Ś w iad ec­

tw o E uzebiusza w skazuje rów nież na istnienie urzędu egzorcysty w K ościele

A rm eńskim i Syryjskim , w czasie prześladow ań chrześcijan za cesarza D io k lecjan a

(2 8 4 -3 0 5 )19. W sw oim drugim dziele O męczennikach palestyńskich, au to r podaje

także im ię jed n eg o z tam tejszych egzorcystów — R om ana, który zginął m ęczeń sk ą

śm iercią20, podobnie ja k Piotr egzorcysta i prezbiter M arcelin 21.

C ennym źródłem inform acji o istnieniu urzędu egzorcysty są epigrafy z n ag ro b ­

nych płyt bądź ich zachow anych fragm entów : CLER I * E X O R C * C U M C O M

-14 „Jego im ię niejednokrotnie w obecności wielu św iadków w yp ęd ziło z dusz i ciał złe duchy i posiadło władzę nad ludźmi w yzw olonym i od dem onów . Jeśli m ow a o im ionach, to m uszę je szc z e dorzucić, że znawcy zaklęć twierdzą, iż określone skutki w yw iera zaklęcie w yp ow ied zian e w danym języku, przełożone zaś na inny język jest bezw artościow e i nie ma żadnej m ocy. A zatem nie w znaczeniu słów , lecz w ich brzmieniu i charakterze tkwi m oc, która dokonuje określonych efek tów ” (O r y g ę n e s, P rzeciw C elsusow i I, 25, tłum. S. K alinkowski, W arszawa 1986, s. 53).

15 Tam że VII, 4, s. 3 4 2 -3 4 3 ; VII, 67, s. 380; por. B. N a d o l s k i , Liturgika III, s. 251. Ift Korneliusz, św ięty, zmarł VI. 253 w Centum cellae, papież od 251. N ależał do jed n ego z najstarszych rodów rzymskich. Został wybrany papieżem po śmierci Fabiana, pokonując Now acjana, który sprzeciwiał się poglądom Korneliusza i został w yłączon y ze w spólnoty. K orneliusz zw ołał synod przeciw nowacjanom. Pisał też o nich w listach do biskupów D ion izego W ielkiego, Fabiusza biskupa Antiochii i Cypriana. Zachowały się 2 po łacinie do Cypriana w jeg o zbiorze listów oraz dłuższy fragment z 3 listu do Fabiusza, gdzie autor pośw iadcza istnienie subdiakonatu i 3 św ięceń niższych; por. A. E c k m a n n , Korn eliusz, EK IX 858.

17 E u z e b i u s z z C e z a r e i , H istoria kościelna VI, 43, 11, РОК III, s. 302; por. J. D a n i ć l o u , Exorcism e, D SAM IV 2000; B. F i s c h e r , E squ isse historiqu e su r les o rd res

m ineurs, „La M aison-D ieu” 61(1960), s. 5 8 -5 9 ; A. P i o l a n t i , E sorcista. E sorcistato, k. 597;

E. D a s s m a n n, Pow stanie i teologiczne uzasadnienie kościelnych urzędów , „C om m unio” 9 9 (1 9 9 7 ), s. 3 1 -3 2 .

IX P. J о n u e 1, Les ordinations, Martimort E III, s. 501.

14 „Krótko potem stało się, że w tak zwanej ziem i m eliteńskiej (Arm enia — przyp. L isiecki), tudzież w okolicach syryjskich usiłow ano w zniecić powstanie przeciw ko władzy cesarskiej. Skutkiem tego ukazał się dekret cesarski (2 edykt D ioklecjana), z rozkazem, by w szęd zie zw ierzchników kościelnych powtrącać do w ięzienia i zakuć w kajdany (...) a w ięzien ia (...) zostały w ów czas przepełnione biskupami, kapłanami, diakonami, lektorami i egzorcystam i...” ( E u z e ­ b i u s z z C e z a r e i , H istoria kościelna VIII, 6, 8 -9 , POK III, s. 368).

20 „Pamięci godne jest również m ęczeństw o Romana, które się w Antiochii tego sam ego dnia dokonało. Pochodził z Palestyny, był diakonem i egzorcystą parafii cezarejskiej...” ( t e n ż e ,

O m ęczennikach palestyńskich 2, 1, przeł. A. Lisiecki, POK III, Poznań 1924, s. 465).

21 Por. H. L e c l e r c q, Exorcisme, Exorciste, DACL V 976; S. J a m i o ł k o w s k i , E xorcys-

(6)

G E N E ZA I K S Z T A ŁT O W A N IE SIĘ POSŁUGI E G Z ORC YS TY W KOŚCIELE

115

P A R E SU A IN P A C E (z cm entarza K aliksta), PR IM V S E X X O R C IS T F E C IT

(obecnie w M uzeum na Lateranie), PA V LV S E X O R C IST A D E P Ψ M A R T Y R IE S

4 ' VI (z cm entarza K aliksta), PE TR O N IV E X O R C IST A H E L E N E M * B *B *IN *P

(na jed n y m z g robów )22. W iele inform acji dostarczają też inskrypcje z konkretnych

epitafiów : biskupa F lav iu sa Latinusa z Brescii (III w.; m ów iąca o tym, że był 3 lata

i 7 m iesięcy biskupem , 15 lat kapłanem , 12 lat egzorcystą), egzorcysty Iren eu sza

(zm arłego w w ieku 27 lat), V indem ialisa (fragm ent płyty z B asilica majorum

w K artaginie; im ię nie kom pletne), dw ie inskrypcje na tablicy z bazyliki św.

A b u n d iu sa w prow incji C om o (pierw sza z 526, druga z 530 r.)23. Ś w iad ectw a te

w sk azu ją nie tylko na to, że każda w spólnota chrześcijańska posiadać m usiała

odpo w ied n ią liczbę egzorcystów , ale także na to, że ich posługa stopniow o staw ała

się oficjalnie uznanym urzędem 24.

R ów nocześnie ro zw ija się w starożytnym K ościele idea, w edług której egzorcy-

stat, lektorat i akolitat stają się stopniam i w drodze do przyjęcia św ięceń w yższych.

Z aśw iad cza o tym ju ż św. C yprian ( t 258), który pochw ala papieża K orneliusza, że

do urzędu biskupiego doszedł, przechodząc przez w szystkie stopnie kościelnych

urzędów (List 55, 8)25. N atom iast papież Zosym us (4 1 7 -4 1 8 ) ja k o pierw szy określa

ram y czasow e trw ania egzorcystatu. Ten, kto ja k o m łodzieniec zdecydow ał się

pośw ięcić swe życie K ościołow i pow inien w w ieku do 20 lat zostać lektorem . Jeśli

w stępow ał w służbę liturgiczną ja k o dorosły, m usiał najpierw 5 lat być lektorem lub

egzorcystą, potem przez 4 lata akolitą lub subdiakonem , by w reszcie przyjąć

w yższe św ięcenia26.

Posługę egzo rcy sty czn ą porządkow ał kanon 10 synodu w A ntiochii z 341 r.,

zastrzegający spraw ow anie egzorcyzm ów tylko osobom m ianow anym przez chore-

piskopa, który w ten sposób zlecał m isję eg zorcyzm ow ania27. W ięcej o tym

deputatio dow iadujem y się z kanonów Statuta E cclesiae antiqua (ок. 50 0 г. G alia)

m ów iących ju ż o specjalnej ordynacji dla egzorcystów i w ręczaniu im Libellus in

22 U. L e c l e r c q , E xorcism e, E xorciste, k. 977.

23 Tamże; zob. też. rys. 424 9 , 4250, tamże, k. 9 7 5 -9 7 6 ; por. K. T h r e a d e , Exorzism us, RAC VII 75; A. P i o 1 a n t i, Esorcista. E sorcistato, k. 597.

24 M. R i g h e t t i , M anuale di storia liturgica, Ancora 1959, t. IV, s. 406. 25 A. K e r k v o o r d e , Erneuerung d e r n ieder Weihen, s. 583.

2ή Zosim us, E pistula 9 a d H esychium Salonem , PL 56, 5 7 2 -5 7 3 , cyt. za: P. J ο n u e 1, Les

ordin ations, s. 510; por. A. C h a v a s s e , La sacram entaire gelasien, Tournai 1958, s. 13; Fischer

i Croce podają tu im ię papieża Syrycjusza (3 8 4 -3 9 9 ) i twierdzą, że okresy te były dość „elastyczną” regułą, co charakteryzuje używanie słow a „lub”; por. B. F i s c h e r , Esqu isse

historiqu e, s. 60; W. C r o c e , D ie niederen Weihen, s. 267.

27 „Św ięty synod postanow ił, że tak zwani „chorepiskopi” rezydujący w e w siach i osadach, choćby otrzymali sakrę biskupią, powinni zdawać sobie sprawę z zakresu sw oich uprawnień: mają zarządzać podległym i sob ie kościołam i i tylko ograniczyć sw ą troskę i staranie, m ianować lektorów, subdiakonów, egzorcystów , ograniczając się w yłącznie do tych nominacji. (...) Chorepi- skopa mianuje biskup miasta, któremu podlega” (A ntiochia (341), I, 10, tłum. S. K alinkow ski, Dokum enty Synodów od 50 do 381 roku, oprać. A. Baron, H. Pietras, Kraków 20 0 6 , t. I, s. 137*—138*; por. A. R o d e w y k, D ie Beurteilung d e r B esessenheit. Ein gesc h ich tlich er

Ü berblick, „Zeitschrift für katholische T h eologie” 72 (W ien 1950), s. 470; B. N a d o l s k i , Liturgika III, s. 251.

(7)

116

KS. PIOTR TO W AR E K

quo scripti sunt exorcism i28. K siążeczkę, w której spisane były egzorcyzm y w ręczał

biskup, w ypow iadając następująca form ułę: Przyjm ij j e i u dzielaj ich, p a m ięta ją c

o tym. M iej w ładzę wkładania rąk na opętanych, obojętnie czy są ochrzczeni, czy

katechum eni29. N ależy przy tym zaznaczyć, że papież Innocenty I (416 r.)

zarezerw ow ał egzorcyzm ow anie opętanych dla diakonów i kapłanów za zg o d ą

biskupa (E pistoła 25, 9)30.

II. E G Z O R C Y S T A T W ŚR E D N IO W IE C Z U

Św iadectw a pisarzy w czesnochrześcijańskich ukazyw ały drogę k ształto w an ia

się posługi egzorcystycznej od rzeczyw istości charyzm atycznego daru do o ficjal­

nego urzędu, w który w edług św iadectw a Statuta E cclesiae antiqua w p ro w ad zał

przyszłego egzorcystę biskup w obrzędach ordynacji zw iązanej z w ręczen iem

Libellus in quo scripit sunt exorcismi. Istnienie tej posługi pośród innych stopni

niższych i w yższych potw ierdzają też: Liber sacram entorum św. G rzeg o rza i L iber

etym ologiarum św. Izydora z Sew illi ( t 636 r.)31, przy czym drugi dok u m en t

p ow tarza niem al w całości form ularz z galijskich synodów 32.

O brzęd ten pow raca w IX w. do R zym u dzięki św iadectw u arcy b isk u p a

M oguncji R abana M aura ( t ok. 856) jak o stopień do p rzyjęcia św ięceń 33. R ów nież

średniow ieczne dokum enty liturgiczne potw ierdzają tę p raktykę oraz zw yczaj

w ręczania egzorcystom libellus, czego przykładem je st krótka m o d litw a św ięceń

egzorcysty w Gelasianum Vetus*4. W ażne w tym przypadku je s t także św iad ectw o

w ielu źródeł ikonograficznych. W jednej z m iniatur w Pontyfikale z San Vinzenzo

z 984 r., ukazano grupę egzorcystów błogosław ionych przez b isk u p a w ręczająceg o

im zw ój, a w późnośredniow iecznych pontyfikałach bibliotek w A w in io n ie i P ary ­

2K Statuta E cclesiae antiqua 6 2 -6 4 , CChrL 148, s. 176. Ustawy te podają w szystk ie w cześn iej w ym ienione ordines, ale dodają jeszcze stopień psalm isty, który nie był jednak „w y św ięca n y ”, co daje nam w sum ie razem z biskupstwem liczbę dziew ięciu stopni i co potw ierdza też Izydor z S ew illi; por. A. K e r k v o o r d e , Erneuerung d e r n ied er Weihen, s. 585, przypis 67; В. B o t t e ,

Le rituel d'o rd in a tio n d es Statuta E cclesiae antiqua, „Rechersches de th éologie ancienne et

m édiévale” 11(1939), s. 2 2 3 -2 4 1 .

29 „Exorcista cum ordinartur, accipiat de manu episcopi libellum in quo scripti sunt exorcism i, dicente episcopo: A ccipe et com menda, et habeto potestatem imponendi manus super energumenum sive baptizatum sive catechumenum” (Statuta E cclesiae an tiqu a 95, CChrL 148, s. 182); por. A. P i o 1 a n t i, Esorcista. E sorcistato, k. 598.

30 Por. B. N a d o l s k i , Liturgika III, s. 251; M. R i g h e t t i , M anuale d i sto ria litu rg ica , t. IV, s. 382.

31 Por. W. C r o c e , D ie niederen Weihen, s. 293. Kerkvoorde m ów i, że dokum enty te „klerykalizują” w szystkie występujące dotąd dary charyzm atyczne i funkcje w K ościele; por. A. K e r k v o o r d e , Erneuerung, s. 585.

32 „Exorcistas enim memorat A postolus, cum dicit: Nunquid om nes habent donationes sanationum (1 Cor XII)? Hi enim, cum ordinatur, sicut ait canon, accipiunt de manu episcopi libellum , in quo scripti sunt exorcism i, accipientes potestatem im ponendi manus super ener­ gum enos, sive baptizatos, sive catechum enos” ( I z y d o r z S e w i l l i , D e e cc le sia sticis officiis, II, 13, 4 (PL 83, 793).

33 R a b a n M a u r , D e clericorum institutione I, X, PL 107/1, s. 3 0 4 -3 0 5 ; por. Th. S c h n i t z l e r , E xorzistat, LThK III 1316; A. K e r k v o o r d e , E rneuerung, s. 585.

(8)

G EN E ZA I K S Z T A ŁT O W A N IE SIĘ POSŁUGI E G Z ORC YS TY W KOŚCIELE

117

żu, biskupa w ręczającego księgę egzorcyzm ów . Podobnie w Pontyfikale z Lyonu

z końca XV w. przyjm ujący św ięcenia dotykają księgi egzorcyzm ów trzym anej

przez biskupa, a w Pontyfikale Piotra z Saint-M artial słuchają je g o pouczeń.

J. K asprow icz zw raca też uw agę na sceny ilustrujące obrzędy, np. egzorcysta

z księgą egzorcyzm ów w ypędzający szatana z opętanego — m iniatura w Sak­

ra m en ta m i z Autun z poł. IX w. i w traktacie R abana M aura o egzorcyzm ie w De

natura rerum zachow anym w kodeksie z 1023 r. (B iblioteca de M onastero, M onte

C assino)35. W obrazach tych egzorcyści przedstaw iani są najczęściej w stroju

liturgicznym diakona, czyli w albie przepasanej cingulum i okrytej d alm aty k ą36.

Z przytoczonych św iadectw ikonograficznych w ynika, że obrzędom ustan o w ie­

n ia egzorcysty nie tow arzyszyło w łożenie rąk, lecz tylko m odlitw a błogośław ieńst-

w a37. P otw ierdza to rów nież m ogunckie Pontificale romano-germanicum, gdzie

o dnajdujem y O rdinatio exorcistarum składające się z 3 części: rubryk — E xorcista

cum ordin atu ri8, P rephatio exorcistarum czyli Invitatorium do w spólnej m odlitw y

w ciszy 39 oraz m odlitw y błogosław ieństw a — Benedictio eorundem 4(). Szczególne

uw agi przynosi m o d litw a Domine, sancte pater{\) — Panie, O jcze św ię ty : to Bóg

błogosław i kandydatów do urzędu egzorcystatu, aby przez w łożenie rąk i m odlitw ę

egzorcyzm u m ieli w ładzę i moc, zw yciężać duchy nieczyste, a przez m oc łaski

i charyzm atu im udzielonego było głoszone zbaw ienie w K ościele B ożym 41.

W edług frankońskiego sakram entarza z X w. w prow adzenie w urząd egzorcysty

następow ało podczas m szy w sobotę, po pierw szej niedzieli W ielkiego Postu, przed

trzecim czytaniem w liturgii słow a42.

F orm uła m odlitw y błogosław ieństw a egzorcysty zachow ała się w w ielu w cześ­

niejszych od źró d ła m ogunckiego kodeksach: w Sakram entarzu z A ngoulêm e

(V III/IX w.), G elazjanum 43, we frankońskim Suplemencie Hadrianum44, w

Sak-35 Z achow ały się tu fragmenty księgi III i IV -X II. 36 J. K a s p r o w i c z , E gzorcysta 2, EK IV, s. 7 3 4 -7 3 5 .

37 A. K e r k v o o r d e , Erneuerung, s. 585, przypis 72; por. E. D a s s m a n n , P ow stan ie

i teologiczn e uzasadn ienie kościelnych urzędów , s. 32.

3K „Exorcistae cum ordinantur, accipiant de manu episcopi libellum in quo scripti sunt exorcism i, dicente episcopo: A ccipite et com m ende memoriae et habetotef!) potestatem im po­ nendi manum super energum inos, sive baptizatos, sive catecum inos” (PRG XV nr 17). Na temat „niewkładania rąk” podczas tej ordynacji pisze szerzej: B. K l e i n h e y e r , Keine H andauflegung

zu r Weihe von E xorzisten, „Revue bénédictine” 9 0(1980), s. 1 4 1-147.

39 PRG XV nr 18. 40 Tam że nr 19.

41 „Dom ine, sancte pater, om nipotens Deus benedicere dignare hos fam ulos tuos N. in oficium exorcistatum ut per im positionem manuum et oris officium , potestatem et imperium habeant spiritus im m undos cohercendi(!) et probabiles sint medici aecclesiae tuae, gratias curationum virtute confirm atis” (PRG XV nr 19); por. B. K l e i n h e y e r , Keine H andauflegung, s. 141.

42 Przed pierw szym czytaniem wprow adzono w urząd ostiariusza, przed drugim w lektorat, przed trzecim w egzorcystat, przed czwartym w akolitat, przed piątym w subdiakonat, po K yrie

eleison następowały św ięcen ia diakonatu i prezbiteratu. Por. Sacram entarium a d usum ecclesia e N ivernensis (Paris, Bibi. Nat., ms. Lat. 17 333), ed. A. Crosnier (N evers 1873), s. 5 0 -5 8 ;

P. J o n u e 1, Les ordinations, s. 491, przypis 5. Formularz ordynacji egzorcystów podaje także

P ontyfikat P łocki z XII w.; por. PonPł XXXIII, k. 4 9 -5 0 , s. 89.

43 G eV nr 753. 44 GrH-Sp nr 1797.

(9)

1 1 8 KS. PIOTR TO W AR E K

ram entarzu z R eim s (IX w.), ponadto w Leofric M issale (X /X I w.), a także w w ielu

w cześniejszych pontyfikatach: Pontyfikale z Bazylei (poł. IX w.), P o n ty fik ale

z K onstancji (koniec IX w.), Pontyfikale z A ngers (2 poł. IX w.). P odaje ją także

p ó źniejsze od m ogunckiego kodeksu i przechow yw ane w B ibliotece Paryskiej

P ontificale E gberti45.

E g zorcystat w św iadectw ie przedtrydenckich ksiąg liturgicznych je s t rozum iany

coraz bardziej ja k o stopień do przyjęcia św ięceń. W edług K leinheyera i S ch n itzlera

na p ow olne zanikanie roli egzorcystów w om aw ianym okresie m ogą w skazyw ać

rubryki Gelazjanum lub O rdo XI, gdzie są oni zastąpow ani przez akolitów , a także

diakonów , prezbiterów lub biskupów w kładających ręce, nam aszczających olejem ,

czy w ypow iadających form uły w czasie celebracji egzorcyzm ów c h rz cieln y ch 46.

III. O K RES PÓ TR Y D E N C K I

P o d staw ą dla ukształtow ania się w przedtrydenckich księgach liturgicznych

obrzędu św ięceń i funkcji egzorcystatu stała się tradycja przekazana przez Statuta

E cclesiae antiqua. D okum enty Soboru T rydenckiego w ypow iadając się n a ten

tem at naw iązu ją do istniejącego ju ż zw yczaju i określają posługę egzorcysty ja k o

kolejny stopień w drodze do św ięceń prezbiteratu47. P rzypom ina się w nich

d o tychczasow e obow iązki egzorcystów : przepędzanie dem onów , pom oc przy

udzielaniu chrztu, odpraw ianie katechum enów , przynoszenie w ody, które m ogą być

p rzyw rócone w kościołach w edług osądu biskupa48. Sobór określił też now e

zadania dla przyjm ujących to „św ięcenie niższe” : zapisyw anie im ion chorych

w specjalnej księdze49, odpraw ianie z kościoła nie przystępujących do K om unii

św iętej i zakazyw anie św ieckim zbliżania się do ołtarza50 oraz funkcja po rząd k o w a

w czasie litu rg ii51.

Z apisy te, w skazują na zupełnie „m artw y” charakter ju ż samej nazw y w sp o ­

m nianego urzędu i zdecydow ane odejście od jeg o pierw otnego znaczenia. O brzęd

ten i stopień obow iązyw ać będą w takim kształcie w K ościele do m om entu

zn iesienia św ięceń egzorcystatu przez motu proprio M inisteria quaedam (15 VII

1972) p ap ieża Paw ła V I52. Jak tw ierdzi A. K erkvoorde, w ten sposób od Soboru

45 Por. B. K l e i n h e y e r , Keine Handauflegung, s. 145-146. 46 T am że, s. 147; por. Th. S c h n i t z l e r , E xorzistat, k. 1316.

47 „E xorcistatum officium ' P III/C, w: Dokumenty S oborów Pow szechnych, opr. A. Baron, H. Pietras, Kraków 2005, t. IV, s. 6 7 2 -6 7 3 .

4X T am że nr 1-2.

49 „Z w ielkim pożytkiem m ogą się zajmować następującymi rzeczami: po pierw sze niech w jakiejś k siędze zapisują imiona w szystkich chorych, aby przypominać biskupowi lub probosz­ czow i o potrzebach tych, którym pow inno się udzielić sakramentu pokuły, najświętszej E ucharys­ tii lub ostatniego namaszczenia; w razie potrzeby niech św iadczą również pom oc w potrzebach m aterialnych” (tamże nr 3).

50 T am że nr 4.

51 „Jako nauczyciele św iętych obrzędów, m ogą instruować wiernych w czasie liturgii godzin lub uroczystych m szy, kiedy należy wstać, pochylić głow ę, uklęknąć, zrobić krzyżyk na czo le czy bić się w piersi” (tamże nr 5).

(10)

GEN E ZA I K SZT A ŁT O W A N IE SIĘ POSŁUGI E GZ ORC YS TY W KOŚCIELE

119

T rydenckiego nie zezw alano ju ż egzorcystom na korzystanie z w ładzy św ięceń

w sposób publiczny53, co potw ierdza rów nież św iadectw o potrydenckiego Pon­

tificale Romanum (1596 r.)54. Do celebracji egzorcyzm ów nad opętanym i deleg o ­

w ano w yznaczonego przez biskupa m iejsca prezbitera, co określały w sposób ścisły

rubryki now ego Rytuału Rzymskiego z 1614 r.55, natom iast szafarzam i eg zo rcy z­

m ów chrzcielnych oraz egzorcyzm ów rzeczy byli w okresie potrydenckim biskupi,

prezbiterzy i diakoni56.

U porządkow anie posługi egzorcystycznej i jasn e określenie, co należy do

obow iązków kapłana skierow anego do egzorcyzm ow ania w ydaw ało się w tym

o kresie w ręcz niezbędne i konieczne. N ależy w iedzieć, że od czasów Ś red n io ­

w iecza obok oficjalnej liturgii egzorcyzm ów nad opętanym i z inicjatyw y dem o n o ­

logów opracow ano i rozszerzono w yjątkow ą liczbę specjalistycznych technik

egzorcystycznych, które zyskiw ały niezm ierną w ręcz p opularność57. R ozw ój ten,

był konfrontow any ogólnym klim atem strachu, w szczególności lęku przed d em o ­

nam i, który charakteryzow ał „jesień średniow iecza” 58. W tym nastroju lęku kw itła

także literatura dem onologiczna, która stanow iła próbę diagnozy paktów d iab el­

skich i sposobów w spółdziałania złych duchów z ludźm i59. D oskonałym przy­

kładem tego rodzaju piśm iennictw a są źródła stanow iące sw oiste zestaw ienia

w szelkich praktyk egzorcystycznych: G irolam o M enghiego Flagellum daem onium

z 1586 r., Theasurus exorcismorum w ydrukow any u Lazzaro Z etznera w 1608 r.

w K olonii oraz P ractica exorcistica W alerego Polydorusa z Padw y60.

W drugiej części ostatniego dzieła odnajdujem y recepty na sporządzenie

antydem onicznych lekarstw na różne sytuacje, których działanie w zm acniano

czasam i odm aw ianiem określonych form uł m odlitw . W śród zalecanych środków

były tu w ym ieniane: zioła, m inerały, w yciągi z ziół, kadzidła, lew atyw y, środki

w ym iotne, napoje pokrzepiające, skraw ki pergam inu z błogosław ieństw am i. W sp o ­

m niany ju ż Flagellum daemonium M enghiego, m ieszając praktyki liturgiczne

z dośw iadczeniem ludow ym , w pierw szym zaproponow anym egzorcyzm ie, podaje

rubrykę zasad, które m iały być zachow ane we w szystkich egzorcyzm ach61. K apłan

eg zo rcy sta po spow iedzi sakram entalnej, poście trzydniow ym , tow arzyszył o pęta­

53 A. K e r k v o o r d e , Erneuerung, s. 5 8 7 -5 8 9 ; por. W. C r o c e , D ie niederen Weihen, s. 307 n.; B. F i s c h e r , E squisse historique, s. 6 6 -6 9 .

54 Zob. B. K l e i n h e y e r, Keine H andauflegung, s. 141-147. 55 RR 1882 Tit. X, Cap. I, nr 1-21.

5h Na temat egzorcyzm ów towarzyszącym błogosław ieństw om rzeczy zob.: J.J. K o p e ć ,

B ło g o sła w ień stw a w p o lsk iej tra d ycji religijnej, RTK 45(1985), s. 8, 2 0 5 -2 3 7 .

57 Por. P. S o r e i , G esti e atteggiam en ti nel rito d eg li esorcism i. II linguaggio non verbale, „Rivista Liturgica” 87(2000), s. 926.

5X Zjawisko to ropow szechniła w dużej mierze sztuka drukarska; por. J. D e 1 u m e a u, Strach

w kulturze Zachodu XIV-XVIII w., przekł. z franc. A. Szym anow ski, W arszawa 1986, s. 2 2 6 -2 2 9 .

59 Por. C. E r n s t , D er Exorzism us, w: D ie P sych ologie des 20. Jahrhunderts. T ranszenden­

tes, Im agination und K reativität, red. G. Condrau, Bd. 15, Zürich 1979, s. 7 2 0 -7 2 1 ; P. D ο n d e 1 i n g e r, Le rituel d es exorcism es dans le Rituale Romanum de 1614, s. 100.

w> Por. A. M. Di N о 1 a, D iabeł. O form ach, historii i kolejach losu Szatana, a także o je g o

p o w szech n ej i złow ro g iej o becn ości w śró d w szystkich ludów, o d czasów starożytn ych a ż p o tera źn iejszo ść, tłum. z wł. I. Kania, Kraków 2001, s. 2 2 2 -2 2 4 ; P. S o r e i , G esti e a tteggiam en ti,

s. 9 2 6 -9 2 7 .

(11)

120

KS. PIOTR TO W AR EK

nem u w drodze do ołtarza i tam celebrow ał obrzędy. Polegały one na odm aw ianiu

m odlitw , znaczeniu znakiem krzyża, nałożeniu stuły na szyję opętanego i zw iązaniu

jej trzem a supłam i, nałożeniu rąk na głow ę, odm ów ieniu litanii, k ropieniu w odą

błogosław ioną, w ygłaszaniu pytań skierow anych do dem ona, okadzeniach, na­

kładaniu ruty na nozdrza o pętanego62. N ie m ogło też zabraknąć antyszatańskich

im properii — w yrzutów , w ypalania obrazów dem ona nam alow anych na papierze

sp ecjaln ą techniką, czy w ym uszaniu na złych duchach posłu szeń stw a63. W nie­

których z tych opisów , granice m iędzy nauką egzorcystyczną K o ścio ła a tech ­

n ikam i ludow ym i i okultystycznym i stają się bardzo niepew ne. P oszczególni

autorzy starając się pokazać skuteczne środki terapeutyczne i antydem oniczne

u ciekali się do rozm aitych źródeł, często niepew nych i odległych od tradycji

patrystycznej i śred n io w ieczn ej64.

W obec tak w ielu nadużyć, m agii i zabobonności, reform a try d en ck a i now e

Rituale Romanum z 1614 r. w raz z norm am i zapisanym i pod tytułem D e

exorcizandis obsessis a daem onio okazały się niezw ykle istotne i p rzy d atn e65. Było

to d w ad zieścia jeden paragrafów , które przedstaw iały różne przypadki egzorcyzm u

i opisyw ały przebieg obrzędu. N a m ocy delegacji biskupa ordynariusza, egzorcyzm

m ógł odpraw iać prezbiter odznaczający się pobożnością, roztropnością i uczciw oś­

cią, którem u zalecano ostrożność i odpow iedzialność w rozeznaniu opętania

i celebracji sakram entale66.

62 Zwyczaj nakładania zió ł na nozdrza opętanego znany był już w tradycji judaistycznej. P otw ierdza go Józef Flaw iusz opisując antydem oniczne działanie korzenia rośliny baaras, której odp ow iednikiem jest mandragora uchodząca w edług w ierzeń ludowych za czarodziejską. Józef F law iu sz, Wojna żydow ska VII, 6, 3, przeł. J. Radożycki, Poznań 1980, s. 411. Ten sam autor opisuje też egzorcyzm niejakiego Eleazara w yp ęd zającego demona w obec W espazjana i je g o dworu: „Byłem na przykład św iadkiem , jak pew ien Eleazar, mój rodak, w obecności W espazjana, je g o syn ów , trybunów i tłumu innych żołnierzy uwalniał ludzi opanowanych przez dem ony, a dok onyw ał tego leczenia w następujący sposób: D o nozdrzy opętanego przytykał pierścień, pod którego pieczęcią znajdow ał się jeden z korzeni określonych przez Salom ona, a gdy ów człow iek g o pow ąchał, Eleazar w yciągał zeń dem ona przez nozdrza: w ów czas uleczony natychmiast padał na ziem ię. Eleazar zaś zaklinał dem ona — wypow iadając im ię Salom ona i powtarzając ułożone przez niego zaklęcia — by nigdy ju ż nie w rócił do tego człow ieka. A pragnąc przekonać w idzów , że istotnie ma taką m oc, staw iał w pobliżu puchar albo m iednicę pełną w ody i nakazywał d em on ow i, w ychodzącem u z człow iek a, by przew rócił to naczynie, dając w idzom dow ód, iż o p u ścił człow ieka. Gdy tak się działo, w całej pełni objawiała się roztropność i mądrość S alom ona” ( t e n ż e , D aw n e d zie je Izraela VIII,2,5, przeł. Z. Kubiak, J. Radożycki, cz. 1, W arszawa 1997, s. 372).

63 P. S o rc i, G esti e a tteggiam enti, s. 928; por. F. P r a d e 1, G riechische und sü ditalienisch e

G eb ete, B eschw örungen und R ezepte d e s M ittelalters, R eligionsgesch ichtlich e V ersuche und

Vorarbeiten 1II/3, G iessen 1907.

w A. Di N o 1 a, D em on ologia, EdR II 645; por. P. S o r c i , G esti e a tteggiam en ti, s. 928. 65 RR 1882 Tit. X, Cap. I, nr 1-21. Za pontyfikatu Piusa XI w roku 1926 do tekstów z 1614 r. w prow adzono drobne zmiany. N atom iast za pontyfikatu Piusa XII poszerzono R itu ale o sakrament bierzm ow ania (now y Tit. III). D latego też w ostatnim je g o wydaniu z 1952 r., c zę ść zawierająca egzorcyzm y stała się już nie Tit. XI, ale Tit. XII; por. E.J. L e n g e l i n g , D e r E xorzism us d e r

katholisch en Kirche. Zu ein er verw underlich en A u sgabe, „Liturgisches Jahrbuch” 32(1 9 8 2 ),

s. 2 4 9 -2 5 1 .

(12)

GE NE ZA 1 K SZT A ŁT O W A N IE SIĘ POSŁUGI EG Z O R C Y STY W KOŚCIELE 1 2 1

P O D S U M O W A N IE

P rzeprow adzona analiza pozw ala w idzieć egzorcystat ja k o posługę sięgającą

sw ym i korzeniam i dzieła sam ego Syna B ożego. E gzorcyzm y Jezu sa i Jego nakaz

„w kładania rąk” w ładza „w yrzucania złych d u ch ó w ” stały się p odstaw ą do

ukonstytuow ania się chrześcijańskiej liturgii egzorcyzm u. W pierw otnym K ościele

była ona zw iązana z darem charyzm atycznym , czego dow odem są przytoczone

św iadectw a pisarzy w czesnochrześcijańskich, kiedy egzorcyzm w pisał się na stałe

w etapy przygotow ania przedchrzcielnego. Z czasem posługa ta, zw iązana została

z nom iancją i urzędem , w który w prow adzał biskup, w ręczający egzorcyście tzw.

libellus (Statuta E cclesiae antiqua). Od V w. w idać ju ż w yraźne rozum ienie

egzorcystatu ja k o stopnia do przyjęcia św ięceń. F orm uła ta, przeniknęła do liturgii

rzym skiej z tradycji frankońskiej, a przez Gelazjanum i Pontificale roman o -

-germ anicum przedostała się do ksiąg potrydenckich, trw ając niezm iennie aż do

Vaticanum II i M inisteria quaendam P aw ła VI, który ostatecznie zniósł eg zorcystat

ja k o jeden ze stopni św ięceń niższych. D okum enty K ościoła po Soborze W aty k ań s­

kim II przejęły w w iększości trydenckie norm y, pozw alając ordynariuszow i m iejsca

na w yznaczenie i m ianow anie egzorcysty, który będzie m ógł spraw ow ać tzw.

„egzorcyzm w iększy” . W tym kontekście jaw i się kolejne spostrzeżenie zw iązane

z w łaściw ym rozum ieniem nazw y „eg zo rcy sta” . O tóż egzorcystą — ja k tw ierdzi o.

Bogdan K ocańda — w pełnym tego słow a znaczeniu, należy nazyw ać nie tyle

kapłana, który otrzym ał m andat do egzorcyzm ow ania, ale tego, który wraz

z m ianow aniem uczciw ie w ypełnia p ow ierzoną mu posługę. To dookreślenie,

w ydaje się być w ażnym , poniew aż w śród sam ych egzorcystów pojaw iają się

tendencje zm ierzające do zaniechania stosow ania egzorcyzm ów , a w ich m iejsce

w p row adza się terapię duchow ą lub psychologiczną. T ak stało się we Francji

i w ielu innych diecezjach K ościoła kato lick ieg o 67. Interesującym w ydaje się fakt, że

w K ościołach w schodnich eg zorcyzm ow anie łączy się do dziś z łaską i darem

ch aryzm atycznym z w yjątkiem liturgii arm eńskiej, natom iast egzorcystat ja k o

stopień, zachow any został w pierw szym św ięceniu niższym , którym je st „p salm is­

ta ” w liturgii syryjskiej i m aro n ick iej68.

67 B. K o c a ń d a , Posługa kapłana — eg zo rc ysty, s. 2 8 7 -2 8 8 ; por. G. M o r a n d, E g zo rcy ­

zm y, tłum. z franc. К. Pamięta, W arszawa 2005, s. 75 n.

hX Por. 13. N a d o l s k i , E gzorcystat, s. 369. Szerzej o egzorcyzm aeh w tradycji wschodniej zob.: L. D e l a t t e , Un office byzantin d ’exorcism e, Bruxelles 1957; B. P e t r a , Dem on i et

(13)

1 2 2 KS. PIOTR TOW AREK

DIE GENESE UND DIE GESTALTUNG DER EXORZIST-BEDINUNG IN DER KIRCHE

ZUSAMMENFASSUNG

D a s g rie ch isch e W ort e k so rk id ze in , das m it o rk o s in der B ed eu tu n g v om S ch w u r verw an d t ist, kann „schören la ssen ” w ie „b esch w ö ren ” h eisse n und m eint m it dem Sinn nach „jem an den in stän d ig anrufen und dazu veran lassen, etw as zu tun (v g l. M t 2 6 ,6 3 ; M k 5,7; A p g 1 9 ,1 3 ). D ie G en ese des ch ristlich en E x o rzism u s liegt in den e x o rzistich e n J esu -W erk e. U m s e in e n A u ftrag w eiter zu führen hat C hristus sein en A p o steln d ie V o llm a ch t g e g eb e n , die b ö sen G eister auszutreiben (v g l. M t 1 0 ,1 -8 ; M k 3 ,1 4 -1 5 ) . D ah er hat d ie K irche die ihr von C h ristu s v erlieh en e V o llm a ch t, D ä m o n en auszutreiben und ihren E in flu ss zu unterbinden, s c h o n seit der a p o sto lich en Z eit ausgeü bt (v g l. A p g 5,16; 8,7; 1 6 ,1 8 ). D er E x o rzism u s galt zu n ä ch st als ein C hrism a, e n tw ik e lte sich dann aber zu ein em in stitu tion alisierten A m t (v g l. H ip p o ly to s, T ra d itio a p o s to lic a ). D as g esch a h g r o sse n te ils in der A b sich t, M is­ sb rau ch en v o rzu b eu g en , die um so näher lagen , als sein e A u sü b u n g A n se h e n versch affte. S e it E nd e d es 3. Jahrhunderts gibt es B estreb ungen, d ie se A u fg a b e in den k irch lich en Ordo e in zu fü g e n , w o b ei die O rdination zum E xorzisten das dazu n o tw en d ig e C h arism a in der k irch lich en H ierarchie verankern w o llte (v g l. B r ie f d es Papst C orn eliu s an F ab ios — E u se ­ b iu s H E V I, 4 3 ). E nde d es 5. Jahrhundert ist in G allien ein O rd in ation sritu s b ezeu g t (Statuta E c c le s ia e A n tiq u a c. 95: keine H an d au flegu n g, Ü b ergab e d es E x o rzism u sb u ch es und A c cip e-F o rm e l; im G eV 7 5 2 f. zu sätzlich ein W eih eg eb t), der über P o n tific a le ro m a n o -

-g e rm a n ic u m (1 0 . Jh.) auch nach R om g elan gte. D a sogen an n te E xorzistat aber etw a seit dem

5. Jahrhundert mit den n iederen W e ih en als ein er Stu fe zum Presbyterat verb und en wurde, kon n te es sein er ursprünglichen B ed eu tu n g nicht m ehr g erech t w erd en . K o n seq e n terw eise w u rd e das E xorzistat z u g leic h mit den anderen niederen W eih en 1972 v om Papst Paul VI. ab g e sch a fft. S ch o n lange vorher war d ie A u sü b un g d es E x o rzism u s nur ein ig e n Priester vom S e iten des je w e lig e n O rtsbiseh ofs e ig e n s anvertraut, die sich — so das nachk onziliare K irchenrecht von 1983 und der R itual D e e x so rc ism is e t su p p lic a tio n ib u s q u ib u sd a m vpn 19 9 9 — „durch F röm m igk eit, K lu gh eit und un tadeligen L e b e n sw a n d el” a u szeich en so llen .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Stań swobodnie i trzymaj wybrany przedmiot przed sobą, na wysokości oczu.. Możesz narysować też duże koło i

Fotokopia Legionowej Karty Woj­ skowej Jana Bielaka.... Kazim ierz Kaczor w

- topping angle 36° and 44°: lt was mentioned that the derrick deflected upwards while the own weight acts downwards:.. For the middle tube the own weight seemed to have effected

This addition o f the mental space o f Buck Rogers, which shall be called input III, creates an all new blend out o f the previously discussed Daffy Duck

mierzeniem autora jest wykorzystanie kategorii pojęciowych Nietzschego do określenia ram dyskusji toczących się w obrębie strukturalizmu i poststruktura- lizmu, a

10 Pracownik zaufany sporadycznie pojawia się również w kontrwywiadzie (Dziennik rejestracyjny MSW - zapis z 1962 r.). M ożna dodać, iż zestaw nazw używanych w

powiedziałem, że nie będę czytał, bo uważam, że jeśli on występuje przeciwko twierdzeniu powszechnie w nauce uznanemu, to jego obowiązkiem jest wyszukać błąd w

- wielkości ładunku zgromadzonego na ciałach, rośnie gdy ładunek się zwiększa - odległości pomiędzy naelektryzowanymi ciałami, maleje gdy odległość się zwiększa 2..