I niechaj cszystefe lud pplski powstanie w obronie swego prawa !
4 ino dni ów'k a,
Ua pamiątkę
step ? Cieszynie,
wydał Franciszek M t i t L ,
Czysty zysk przeznacza się na koszta wiecu.
F ry sz ta t 1897 r.
Drukiem Gustawa Axt.manua we Frys*facie.
W k l ł l ł S T
H ym n Ś lązak ów .
( N a nutę : ,,Serdeczna M atko.,)
lo że, co lud nasz przez tak długie wieki Trzymasz pod jarzmem obcego narodu, Zlituj się, zlituj, udziel nam opieki, By polskość nasza nie zginęła z młodu.
Przed Twe ołtarze zanosim błaganie,
Z pod jarzma Niemców, wybawże nas Panie!
Ty Panie widzisz, jak nas prześladują., Jak nami gardzą, nami tubylcami;
Błagania, prośby, nic nam nie skutkują.
A więc Ty Panie miej litość nad nami.
Przed Twe ołtarze zanosim błaganie,
Z pod jarzma Niemców, wybawże nas P a n ie ! Boże najświętszy, od którego woli
Istnienie świata całego zależy,
3
Wyrwij lud ślązki z niemieckiej niewoli, Wspieraj szlachetne zamiary młodzieży.
Przed Twe ołtarze zanosim błaganie,
Z pod jarzma Niemców, wybawże nas Panie!
Boże, którego ramię sprawiedliwe Zelażne berła władców świata kruszy, Skarć srogich Niemców zamiary szkodliwe, Obudź nadzieję w ślązkiej naszej duszy.
Przed Twe ołtarze zanosim błaganie,
Z pod jarzma Niemców wybawże nas Panie!
Niedawnoś wolność zabrał z Polskiej ziemi, Więc miej choć litość nad ślązką krainą.
Gdy już Polacy maja być gnębieni,
Niechaj przynajmniej od Niemców nie giną.
Przed Twe ołtarze zanosim błaganie,
Z pod jarzma Niemców wybawże nas Panie!
Niemcom.
1 to lud wieszczów, m yślicieli!--- Żołdactwa butne, dzikie plemię,
Które przed władzą w proch się ścieli, A zagrabioną gnębi ziemię!
Nie rośćcie do tej nazwy prawa, Inna wam, Niemcy, miła sława!
Tym duchom szczytnym, pełnym chwały, Którzy w ludzkości przednim rzędzie Z pochodnią krocza w dłoni śmiałej — Tym cześć i sława niechaj będzie!
Lecz dzisiaj, wieszcze, myśliciele, Dzisiaj nie widzę, was na czele!
Dziś wam przewodzi zbir teutoński.
Krzyżak drapieżny, żołdak tępy, Filister spasły, junker koński, W brutalne zwarłszy się zastępy!
Zachłanne, dzikie, pełne buty Szeregi hordy, karnie skutej!
5
V
-h.
Baczcie więc, baczcie, Sławy dzieci!
Wam wszystkim wspólny wróg zagraża!
Poty mir światu nie zaświeci, Póki ta moc nie runie wraża!
Hej, łączcie wraz z ramieniem ramię, O waszą pierś ten wróg się złamie !
L u d w ik Szczepański.
6
Z!---:--- —---:---;---- ‘---"N
I II I [ I! S j I I I 11 f I i I ń g t 111111 M l M I I I -i C x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x x Vyyyyv’Tv v "v’v "v’v v v v v v v v v v v v v v v v v Yv v v v v v v v v y'
1 T T T -T T i i i i i u i 11 I i i g r f t, T TTTTi l TTTTTTTTTT
Piastowy rój.
|u ź lipa roztula Słoneczny swój puch, A dalej tam z ula, Na pracę, na ru c h ! A dalej tam z ula Na pole, na znój;
Piastowe my pszczoły, Piastowy my r ó j ! Ta stara pasieka Na plon czeka nasz, My lecim od wieka Z łąk kwietnych i z pasz.
My lecim od wieka, I trud niesiem swój . . . Piastowe my pszczoły, Piastowy my ró j!
I brzęczy i radzi Złocisty nasz wiec, Jak bożej czeladzi Pracować, jak ledz.
7
•17
A
Jak bożej czeladzi W ten bratni iść strój Piastowe my pszczoły, Piastowy my r ó j!
Nas budzi świst mglisty, A spędza nas noc, Gdy z lipy ojczystej Żar bierzem i moc, Moc życia, żar czynu, Na mir i na bój . , . Piastowe my pszczoły, Piastowy my rój ! I w kropli my miodu Niesiemy w nasz ul, Prastarą, woń rodu, Co wiedzie się z pól, I słodycz my pieśni
Sączymy w serc zdrój . . . Piastowe my pszczoły, Piastowy my rój !
Marya Konopnicka.
Krakowiaki na cześć Śląska,
Panowie na Ślązku Niemcom poszli służyć, Byle do polskiego ludu się nie zbliżyć. —
Wisła Ślązakowi wierną pozostała, Hetmanów i Niemców wcale się nie bała.
Wisła w swej podróży opowiada wszędy, Jakie Ślązak znosi od germanów krzywdy.
Wisła w swych podróżach potentatom głosi, Że na ślązkiej ziemi niewoli nie znosi.
Kochani Ślązacy o tem pamiętajcie, Że wy wodą Wisły Polskę pokrzepiacie.
Ślązacy z Krakowa książki przynosili, Z których się miłości ojczyzny uczyli.
Stalmachowi pomnik lud ślązki ozłaca, Bo się ku Ojczyznie miłością odznacza.
9
4 --- '---5--- “ t.
Wolę zostać panna, zostać zakonnicą, Jak zimnego Niemca polską niewolnicą.
Słowiki na Ślązku po polsku śpiewają, Za co im języki Niemcy wyrywają.
Jeśli się ożenię, to tylko w Cieszynie,
Bo będę szczęśliwy przy polskiej dziewczynie.
Lud ślązki po polsku odmawia pacierze, W jego skorą przyszłość mocno zatem wierzę.
Zając po niemiecku Haase się nazywa, Któremu Michejda wodą głowę zmywa.
Ślązacy granice Polski rozszerzyli, Skoro język polski dla szkół wywalczyli.
Polskie gimnazyum w Cieszynie powstało, Na co się tysiące rodaków składało.
Parylak pracuje i we dnie. i w nocy, W młode ślązkie serca wpaja polskie cnoty.
Sobieski przez Cieszyn pod Wiedeń się spieszył, Miłością Ślązaków mocno się ucieszył.
Na Psiempolu Niemcy Ślązaków poznali, Kiedy ich o życie na klęczkach błagali.
W szeregach Jagiełły Ślązacy walczyli, Pod Grunwaldem Niemców rozumu uczyli.
Z cieszyńskiego zamku widzi orzeł biały, Że Ślązaków kocha polski naród cały.
G óral z M akowa.
--- »---=--- --- _J7
10
Dziesięcioro przykazań
d l a k a ż d e g o Ślązais:a.
1) Nie będziesz kochał nikogo innego, jak tylko lud pol
ski, z którego żyjesz i który Ciebie żywi.
2) Nie nazywaj się Polakiem nadaremno, ale mów też zawsze i wszędzie po polsku, ażebyś nie został re
negatem i zaprzańcem własnego narodu.
3) Pamiętaj człowiecze, że tych panów, którzy Tobą kierują, my żywimy a zatem panowie powinni się uczyć po polsku a nie my po niemiecku.
4) Czcij i szanuj Twój polski język ojczysty, bo to naj
większy skarb, którego cię wrogowie chcą pozbawić.
5) Nie zabijaj w sercu Twych uczuć narodowościowych i nie wkraczaj do obozu niemieckiego, chociażbyś nawet codziennie miał styczność z wrogami.
6) Nie kłaniaj się lada Niemcowi lub żydowi i nie mów mu zawsze „oni“, bo wten sposób siebie poniżasz a cudzoziemców powyższasz.
11
1) Nie kradnij słów niemieckich ale używaj o ile mo
żności dobrych polskich wyrazów.
8) Nie mów nic złego przeciw żydom i Niemcom, nie przeklinaj ich i nie prześladuj, ale kupuj towar tyl
ko u ludzi swoich tj. u ludzi nam przychylnych a wten sposób żydzi i Niemcy schudną i sami się od nas wyniosą.
9) Nie żądaj od Twojego dziecka tylko ładnego świa
dectwa ale uważaj, Czy Twoje dziecko się w szkole przypadkowo nie germanizuje, bo w takich wypad
kach dzieciom się zawraca głowę, wskutek czego zaniedbują one rachunki, czytanie i pisanie.
10) Żądaj też w każdej gospodzie polskiej gazety a je
żeliby gospodzki, żyjący z ludu, takowej nie abono- wał, wtenczas nie wstępuj do niego, chociażby on był nawet Twoim własnym bratem.
Dentysta: Cóż mi to przynosicie gospodarzu?
Chłop: Chciałbym panu dentyście ząb sprzedać. Przed kilku dniami wściekła się z powodu wiecu ta wasza zębata ciotka w Cieszynie i chciała mnie ugryść. Ja ją palnąłem w gębę, aż jej jeden wilczy ząb wyleciał i oto właśnie przynoszę go panu...
Dentysta: Mój kochany, ja wilczych zębów nie kupuję, ale dobrzebyście gospodarzu zrobili, gdybyście ten ząb posłali Bismarkowi do muzeum na pamiątkę.
H u m o r y s t y k a .
O e n n 37- z ą b .
4
ą | ! l @ ! f e ' f e © T sy ć
Chłopiec; Tatulu a cio to sią te śwaby?
OjcifiC: Szwaby, to są brzydkie i wstrętne robaki, które się mnożą zwykle w dziurach za piecem.
Chłopiec: A psiecieś Ciesin nie jest dziurą a mama mówiła, że się w (Jiesinie juź dużo śwabów na
mnożyło.
14
V
--- --- -— ---
Z A K O Ń C Z E N I E .
&
U le Ślązaku, źle mój Bracie Źle się dzieje w Twojej chacie.
Czech z Germanem, Twoim panem.
Nadziennikiem T y ! Sądy, rządy i kościoły, Szyby, huty, wojsko, szkoły, Któż to płaci, któż bogaci, Któż im daje byt ?
Górne Ślązko już nie Twoje, Dólne Ślązko, wrsgów roje Jak opadły, tak obsiadły, Jak szarańczy ćmy.
Ziemio ślązka, ziemio święta, Jak Cię ścisły zdzierców pęta!
Wrogie szpony na trzy strony Zdarły szatę T w ą !
■ « ’ A. “ ■>
W
-«*
-SW~3*<
-SK
-»<
-gt(~S*<
-a<
~3*<
-i*
-#
~a*
Sfl
-&
-§•<
■•3*
~S^
~g*<
-w
-«<
~0K --su '41-s»<-s*<
-S*' -s*
~s»~s»
-g*'
-g*-S*
-<♦
-i* -^K
-ES»:
~3*'!
-g*;i -git
-S*
-0* *3}
~W
.-en-eSK -3*'i -es*'!
-3»
tu*... *- V : '
Kto sobie życzy czytać bezstronną i międzywyznaniową
polską gazetę,
niech abonuje
Glos l i i i M m
p o t ó i u e p i Ł B i u l u d o w e , L, i ŁHL fei
i k osztuje rocznie
M T t y l k o 2 z ł r . ~ W Ę
w raz z przesyłką.
Adresować należy do Wydawnictwa we Frysztacie,
Ś lazk a u s try a c k i.
y t \
B iblioteka Ś lą s k a w K a tow ic a ch
ID :0030001382870
I 1 7 1 4 4 4 8