• Nie Znaleziono Wyników

Maciej Zembaty - Romans otwocki tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Maciej Zembaty - Romans otwocki tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Maciej Zembaty, Romans otwocki

Poznałam go w pociągu elektrycznym jechał na Otwock - zupełnie jak ja, nieokrzesany, jednak romantyczny - taki jak ja - był ten Euzebiusz K.

Spoglądał na mnie jakby natarczywie.

- Co się pan patrzy? - szepnęłam więc doń.

- Bo co, nie wolno? - odparł błyskotliwie, - a ja wiedziałam, że już tylko on.

Dusza słowiańska - nieokiełznana, sokół stepowy Euzebiusz K.

Dusza słowiańska - niepokonana, co zawsze pędzi, zawsze gna.

A potem jakoś od słowa do słowa, nazajutrz flaki stawiał w barze Flis, po flakach piwo, przy piwie flirtował:

- Czy chcesz być moją? Powiedz, powiedz, chcysz?

Ta noc w Otwocku była objawieniem, Euzebiusz odbił vermut Montevort,

potem zniknęło wszystko, jak westchnienie we wspólnym rytmie roztętnionych serc.

Dusza słowiańska - nieokiełznana etc.

Gdy nad Otwockiem ranne wstały zorze, Euzebiusz odszedł hen, jak złoty sen, a ja wciąż tęsknię - wciąż myślę, że może na linii Otwock znów spotkamy się.

Niech wróci nawet bez zegarka Błonie, bez odbiornika - Kasprzak typu Twist, bez mego palta na ciepłym muflonie, byleby wrócił, wrócił jeszcze dziś.

Dusza słowiańska - nieokiełznana, sokół stepowy Euzebiusz K.

Ach, sokoliku - cóż mi zostało?

Jeno ten refren, co w piersi gra.

Maciej Zembaty - Romans otwocki w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

walcze ze słowami meczysz mnie prośbami Po ile chodzą dziś te słów A których potrzebuje Dodać do zupy. Bo mi bez nich nie smakuje

Tyle krzyków, tyle mózgów prań Ile razy upadłeś, tyle razy wstań Dobrze wiem, jak ważne słowa te Dobrze wiem, jaką prowadzę grę Ja wiem, co czujesz, co myślisz Zawsze

Proszę Cię o wybaczenie złym, tym którzy Cię nie znają, Tym którzy nie kochają, bo nie wiedzą co to miłość, A miłością jesteś Ty, czyli proszę Cię o miłość, Chyba się

Nie chciałbyś wierzyć, nie chciał słuchać Bo wiesz, powtarzasz je nie pierwszy raz A ona łowi te tańczące słowa.. Układa wiersze, wierzy w nie Bo nie domyśla się,

Pisać nie umiem, lecz się nauczę I list ode mnie dostaniesz!. Nic tak nie śmierdzi jak moje onuce Od roku już

Kiedyś późnym wieczorem w przyczepie na podłodze siedziałem samotnie, uszy miałem zziębnięte, wilgotne, choć w przyczepie właściwie najlepiej?. Wtem, zapewne zbłąkana,

Components of literariness in sermons of the Primate 123 2. Homiletic comments

Już Marszałek Sejmu Kalek Uroczyście wbiegł na salę Strasznie brzęczą mu medale Lecz się nie przejmuje wcale Maca laską krok po kroku Dziewięć dioptrii w każdym oku Okulary