• Nie Znaleziono Wyników

Bajka pt. „Rodzina Zajączków”

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Bajka pt. „Rodzina Zajączków”"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Bajka pt.

„Rodzina Zajączków”

Autorki: Beata Bednarek Ewelina Domań

(2)

W pewnym mieście, w sercu Puszczy Knyszyńskiej zamieszkała rodzina

Zajączków. Była ona bardzo nietypowa, bo tak naprawdę

„oddziałowa”. Do szkoły

JEDYNECZKI, klasy „zeróweczki’, dwadzieścia pięć „zajączków”

przykicało.

(3)

Tam ich przywitały mamy

„zajączkowe”- Beata, Ewelina oraz Bożenka, które opieką wszystkich

otoczyły.

Mam na imię Beata.

Uwielbiam góry.

Mam na imię Ewelina.

Lubię czytać książki.

(4)

Każdy z „zajączków” był inny, ale mamy znalazły z nimi wspólny język. Rozmawiały

oczywiście po „zajączkowemu”. Czas na

przedstawienie naszych „zajączkowych dzieci”.

Zaczniemy od Mai, Weroniki, ale co tam, zobaczcie sami, jacy są wspaniali.

(5)

Tutaj powinny być zdjęcia, które dzieci jako zajączki same utworzyły w różnych

programach typu Paint. Ze względu na ochronę wizerunku, zastąpiono je obrazkami.

Lenka Mirek Ada Maja

Blanka Mikołaj

Lenka Michasia Gosia Dominik Bartek

Kacper

(6)

W chmurkach były imiona dzieci oraz co lubi robić dane dziecko.

Maja Natalia

Jan Przemek Maja Ksawier

Igor Kuba

Gniewosz

(7)

Jeszcze …………

Amelka Szymon

Weronika

Olga

(8)

Jak widać, każdy co innego lubi i inaczej wygląda, ale wszystkich nas

łączy jedno. Jesteśmy RODZINĄ wyjątkową, bo po prostu

ZAJĄCZKOWĄ. Lubimy ze sobą przebywać, bawić się, spierać kto ma rację, ale czerpiemy z tego inspiracje.

(9)

„Zajęcze mamy” nie raz płakały ze wzruszenia, karmiły, tuliły i dzieci

głaskały, a miesiąc za miesiącem

leciał. Uczyły słuchać dźwięków wokół, rozpoznawać literki i cyferki a czasem

zakładać pantofelki. Słuchały też

„zajączki”, by się nie oddalać z łączki.

(10)

Aż tu nagle, przyszły te „wirusy w koronie”, jak ich dzieci nazywały i rysowały.

W końcu nam plany pokrzyżowały.

Świat nasz „wywróciły do góry nogami”

i w domkach pozamykały.

Teraz „zajączki”, muszą siedzieć, każdy w swojej norce, bo przecież

w tym czasie nie można skakać po łące.

(11)

Więc „zajączki” skaczą w norce i czekają na wolne harce. „Mamy zajaczkowe” cały czas kontakt ze swoimi „zajączkami” mają,

bo ciągle coś nagrywają. Gdy wchodzą na pocztę mailową, to nie dowierzają, tak tam kolorowo. Prac od dzieci jest

bez liku, tak pracują: skiku, skiku.

(12)

Gdy nadejdzie czas spotkania, wiele będzie do opowiadania. Tak się kończy

o RODZINIE ZAJĄCZKÓW bajka, ale powiem Wam do uszka, skradłyście

nasze serduszka.

(13)

Podziękowania:

Dziękujemy Wam Drogie Dzieci, bez Was i Waszych prac nie powstałaby nasza bajka.

Dziękujemy Drodzy Rodzice, za pomoc w naszej inicjatywie, wspieranie nas oraz za dobre słowa, które do nas kierujecie.

(14)

Od autorek:

Bajka ta powstała z potrzeby serca, aby dać dzieciom świadectwo, jakie są dla nas ważne- wszystkie razem i każde z osobna.

Tekst bajki został napisany, kiedy na całym świecie panuje pandemia

koronawirusa. My się jemu nie damy, bo RODZINĘ ZAJĄCZKÓW mamy.

(15)

Dziękujemy za uwagę.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Odegnij na zewnątrz dwa górne wewnętrzne wierzchołki tak, aby górna krawędź drugiej warstwy pokryła się z linią zgięcia na środku.. Twoja forma powinna

Tak więc program cywilizacji śmierci jest skierowany zarówno przeciw ludzkości, jak i przeciw rodzinie?. Jednakże jest to program tego

– To nie o to chodzi – powiedział Jaś – Jestem taki mały i szary, zawsze myślałem, że nikt się nie będzie chciał ze mną bawić… A nawet gdybym się już przyłączył to

Podejmujemy pytanie o stopień intymności rodzinnych więzi i jego zależność od zewnętrznych warunków bytowania rodziny, zastanawiamy się, jak zmienia się ekspresja władzy i

Trzecia część tomu zatytułowana Język polski w szkole składa się z ośmiu artykułów o tematyce związanej z językiem uczniów oraz metodami nauczania języka polskiego

Ewelina w czasie walk udzielała pomocy rannym żołnierzom wyróżniając się wielką odwagą i poświęceniem.. W pierwszych dniach marca 1945

Oczom twym blednie krasa jego, gdy wspomnisz roślinność przeglądającą się w wodach Gangesu, czy cichy czar Morskiego Oka, czy szmaragdowy smęt głębokości

Sam księżyc po cichu w nocy opowiadał ją Pani Marji Ławrukaniec, która też tu jest z nami na Węgrzech i prosił,aby bajkę tę powtó­ rzyła Wam jak najdokładniej, Zaś