Jan Cieluch, Aleksander Czacki, Jan
Kutrzebski, Juliusz Leszczyński,
Mieczysław Górniak, Marian
Rogozik, Mieczysław Cincio, J. Z.,
Ryszard Siciński, Adam Zelga
Kronika : z życia izb adwokackich
Palestra 18/8-9(200-201), 149-179
N r 8-9 (200-201) Kro nika 149 im k o n k re tn e p rzy k ła d y niew łaściw ego
p ostępow ania o rg an ó w ścigania i um o żliw ić w te n sposób przeciw d ziałan ie i p ro fila k ty k ę w ty m zakresie.
W iceprok. P ra c k i zaproponow ał, aby ad w okaci stosow ali tr y b sk a rg o w y do k ie ro w n ik ó w je d n o ste k o rg a n iz a c y j- nj'ch (tj. szefów p r o k u ra tu r p o w ia to w ych i n ac ze ln ik ó w w ydziałów w p ro k u ra tu ra c h w ojew ódzkich).
S e k re ta rz NRA adw . M azur stw ie r dził, że w zak resie k o tra d y k to ry jn o - ści w idać ju ż w p o stę p o w an iu p rzygo
tow aw czym p ew n ą popraw ę, je d n a k że nie je s t to jeszcze zjaw isko p o w szechne.
A dw okat M azur, d ziękując człon kom K om isji za udział w k o n fe re n cji, zobow iązał się dostarczyć p rzed s taw icielom P ro k u ra tu ry G en eraln ej k o n k re tn e p rzy k ła d y niedociągnięć i niew łaściw ości, ja k ie z d a rz a ją się w to k u p ostępow ania przygotow aw czego.
N astępne posiedzenie K om isji p o sta now iono odbyć w paźd ziern ik u br.
2
.
Z życia izb a d w o ka ckich
I z b a b y d g o s k a W d n iu 4 m a ja b r. odbyło się Z w y
c z a j n e Z g r o m a d z e n i e D e l e g a t ó w W o j e w ó d z k i e j I z b y A d w o k a c k i e j w B y d g o s z c z y . O tw arcia Z grom adzenia, a n astęp n ie (po w yborze p rez y d iu m z p rze w o d n i czącym adw . J a n e m K arlse m ) uzu p eł n ienia sp raw o z d a n ia pisem nego z d zia łalności R ady A dw okackiej w 1973 r. d okonał dziekan R ady A dw okackiej W iktor K a l k a .
S p ra w y d y sc y p lin a rn e om ów ił p r e zes W K D adw . T adeusz K l i m e s z . N iew ielka liczba tych sp ra w , z w y ra ź ną p rzy tym te n d e n c ją spadkow ą, św iadczy o w łaściw ej p o sta w ie zaw o dow ej i ety cz n o -m o ra ln ej ogółu człon k ów Izby.
Do d ziałaln o ści fin an so w o -g o sp o d ar czej R ad y u sto su n k o w a ł się p rzew od niczący K om isji R ew izyjnej adw . S ta n isław S o b o c i ń s k i , o ce n ia jąc ją pozytyw nie.
T ak w sp raw o zd a n iu R ady ja k i w czasie d y sk u sji dom inow ały za g ad n ie n ia k a d ro w e o ra z sp ra w y poziom u i w a ru n k ó w p ra c y zaw odow ej a d w o k a tów, ich za an g ażo w an ia społeczno-poli
tycznego i sy tu acji socjalno-bytow ej. W edług sta n u na dzień 31.X II. w Izbie bydgoskiej w ykonyw ało z a wód w zespołach (w p ełnym i o g ran i czonym zakresie) łącznie 174 ad w o k a tó w o przeciętnym w ieku 57 la t. T aki sta n w zupełności zasp o k aja zap o trze bow anie ludności w o jew ództw a na po m oc p raw n ą. Nie byłoby w ięc pod tym w zględem żadnych pow odów do obaw , gdyby nie zam ierzone w prow adzenie — być może ju ż w nied alek iej przyszło ści — także w ad w o k atu rze w ieku e m ery taln eg o (przypuszczalnie 70 lat). Je d y n y m w yjściem w ta k ie j sy tu acji m usiałoby być zw iększenie e ta tó w a p - likanckich.
Poziom p ra c y zaw odow ej w Izbie je st — ja k stw ie rd z ają w y n ik i w izy ta c ji — ogólnie dobry. P rezes O kręgo w ego S ąd u U bezpieczeń Społecznych E dm und P i l a c h o w s k i w sw ym w y stą p ien iu ocenił bardzo pozytyw nie p racę adw okatów . S kargi rew izy jn e (ze w zględu na zły z reguły sta n m a ją tk o w y za in tereso w an y ch oraz ze w zględu n a przym us adw okacki) w no szone są p ra w ie w yłącznie przez a d
150 K ro n ika N r 8-9 (200-201)
w o k a tó w w yznaczonych z urzędu. Z u rzę d u te ż w y stę p u ją adw okaci w ok. 10% sp ra w w I in stan c ji. N ie było, ja k stw ie rd z ił prezes P ilachow ski, sp ra w o p rac o w a n y ch lakonicznie; o p ra c o w a nia cechow ało szczere zaangażow anie się a d w o k a tó w po stro n ie rac ji, a ta k
że liczenie się z in te rese m sta re g o czy zniedołężniałego człow ieka.
W celu dalszego podnoszenia pozio m u zaw odow ego R a d a A dw okacka p la n u je ■— obok zachow ania dotychcza sow ych fo rm doskonalenia zaw odow e go — org an izo w an ie sym pozjów o c h a ra k te rz e szkoleniow o-relaksow ym .
Id ea ln y ch w a ru n k ó w p rac y nie m a w Izbie ża d en zespół, a k ilk a zespołów (Szubin, Ż nin, Mogilno) m a w dalszym ciągu złe w a ru n k i lokalow e. Dużo n a dziei na p o p ra w ę sy tu a cji lokalow ej — choć w nie najbliższej przyszłości — w iąże się z m ożliw ością u rzą d zen ia lo k a li d la zespołów ad w okackich w n o w o w znoszonych b u d y n k ac h są d o w ych, O becny n a Z grom adzeniu P r e zes S ąd u W ojew ódzkiego p rzy rzek ł sw ą pom oc ta m , gdzie będzie to m oż liw e.
Z aan g ażo w an ie społeczno-polityczne członków Izby bydgoskiej je st pow aż ne. Ś w iadczy o ty m ich przynależność do poszczególnych o rg an izacji społecz no-politycznych, w k tó ry ch ak ty w n ie p ra c u ją , z a jm u ją c n ie jed n o k ro tn ie e k s pono w an e stan o w isk a. C złonkow ie Izby b io rą też u d ział w różnych a k c ja c h o znaczeniu ogólnym , ja k np. ak c ja w y borcza do r a d narodow ych, org an izo w an e przez P a r tię czyny społeczne itd. S e k re ta rz P O P p rz y R adzie A dw okac k ie j adw . W ład y sław W o j c i e c h ó w - s k i stw ie rd z ił w sw ym w y stąp ien iu , że ad w o k aci Izby — ja k tego dowodzi sp raw o zd a n ie R ady — zd a ją sobie w p e łn i sp raw ę ze w spółzależności m ię dzy zaw odem ad w o k a ta a za angażow a niem się w p rac y społecznej i że za to zaan g ażo w an ie należy się im — i tym im ien n ie w sp raw o zd an iu w y m ie n io nym . i ty m nie w ym ienionym , a czę sto n a w e t anonim ow ym — szacu n ek i
uznanie. A d w o k a tu ra , a w ty m ta k ż e a d w o k a tu ra bydgoska, m a pow ody do rze teln e j dum y. bo n ie m ały je s t jej dorobek i w k ład w k sz tałto w an ie w y m ia ru spraw iedliw ości P o lsk i L u d o w ej, a ta k że zaan g ażo w an ie w b u d o w ę socjalistycznej ojczyzny.
Z agadnienie so c jalno-bytow e a d w o k a tó w stanow i przedm iot sta łe j tr o sk i R ady A d w okackiej, czego dow o dem może być m. in. u tw o rze n ie w Izbie w łasnego fu n d u szu e m ery taln eg o w ypłacanego ja k o d o d atk u do św ia d czeń na rzecz em ery tó w i ren c istó w (z ty tu łu ubezpieczenia społecznego) z fu n d u szu cen traln eg o ad w o k a tu ry . D ziałalność w dziedzinie so cjaln ej w sto su n k u do a d w o k a tó w cz ynnych oraz e m e ry tó w i ren cistó w , a zw łaszcza w sto su n k u do ty c h ostatn ich , w y m ag a pogłębienia.
P rezes S ąd u W ojew ódzkiego M a ria n S z a b e 1 a zapoznał Z grom adzenie z w pływ em s p ra w do sądów w ojew ódz tw a bydgoskiego, in fo rm u jąc m . in., że sp raw y rodzinne (rozw odow e, o u s ta len ie ojcostw a, alim enty) stan o w ią 1/3 część w szystkich sp raw cyw ilnych. Istn ie je w zw iązku z tym te n d e n c ja do tw o rzen ia są d ó w ty p u rodzinnego. T ak i sąd m a pow stać w drodze e k sp e ry m e n tu w Ino w ro cław iu . P oza tym m ów ca zapow iedział dalsze u s p ra w n ie nie i unow ocześnienie p rac y sądów , w łaściw e ro zsta w ien ie ro z p ra w w cza sie, p isanie w szystkich p rotokołów na m aszynie, przejście n a system k a r to te kow y, ustan o w ien ie w e w szystkich s ą dach w ojew ództw a sobót ja k o dni w ol n ych od rozpraw .
P rz ed sta w iciel M in istra S p ra w ie d li wości sędzia G rzegorz G n i o t w ysunął sugestię, by przeprow adzić sondaż w śród a d w o k a tó w -rad c ó w p raw n y ch dla zo rie n to w an ia się, n a ja k i e w e n tu a ln y d o p ły w do zespołów ad w o k a c k ic h — w zw iązku z zam ierzonym w p row adzeniem w ieku e m ery taln eg o — m ożna by z tej stro n y liczyć. P oza tym poruszył zagad n ien ie w łaściw ego roz d ziału sp ra w m iędzy członków zespo
N r 8-9 (200-201) Kro nika 151 łu i dalszego p ogłębienia u sp o łeczn ie
n ia ad w o k a tu ry . P o stępow anie d y sc y p lin a rn e w Izbie bydgoskiej o k reślił ja k o sp raw n e, dorobek Izby ja k o p o w ażny, a w szelkie je j in ic ja ty w y ja k o tra k to w a n e przez re so rt życzliw ie. W k w estii ferii sądow ych po in fo rm o w ał, że zagad n ien ie to je st w toku ro z w ią zyw ania.
Ja k o o sta tn i za b rał głos prezes NRA ad w . Z dzisław C z e s z e j k o. „C hce m y — ośw iadczył na w stęp ie prezes N RA — ażeby sam orząd ad w o k a ck i zd ał ja k n ajle p ie j swój egzam in. K li m a t w spółpracy sam orządu z n ad z o re m je st bardzo d obry. Ż ąd a ją c u w z ględ n ien ia naszych potrzeb, m u sim y p a m iętać o naszych obow iązk ach ” .
N aw iązu jąc do sp raw o zd a n ia R ady i głosów przedm ów ców , prezes C ze- szejko przy p o m n iał, że k lim a t w Z e spole zależny je s t od po staw lu d z k ich .lego członków . N acisk w łasnego śro d o w isk a to je d n a z dróg p ro w a d zą cy c h do zm iany niew łaściw y ch p o sta w i u z d ro w ien ia atm o sfery w zespole. Je śli cho dzi o d o d atk i do św iadczeń n a rzecz em ery tó w i ren cistó w , to Izba b y d g o ska, tw orząc w łasn y fu n d u sz e m e ry ta l ny, w y przedziła rozw iązanie c e n tra ln e
tego zagadnienia. W reszcie now elizacja ta k sy adw o k ack iej je s t k w e stią n a j bliższej przyszłości, podobnie też b lis k ie je s t rozw iązanie za g ad n ien ia o d p ła tn o śc i za „ u rz ęd ó w k i” . Poziom ow i zaw odow em u ad w o k a tó w będzie się pośw ięcało szczególną uw agę. P rzez w p ro w a d ze n ie w iek u em ery taln eg o a d w okaci u n ik n ą k ie ro w a n ia ich — po u k o ń czen iu 70 ro k u życia — n a b a d a nie przez K om isje do S p ra w In w a lid z tw a i Z atru d n ie n ia .
Z grom adzenie n a w stę p ie sw ej 7- p u n k to w ej u ch w a ły zobow iązało R adę A dw okacką „aby d la uczczenia X X X - -le c ia P R L — w ra m a c h czynu środo w isk a zaw odow ego ad w o k a tu ry — n a w iąz ała w sp ó łp racę i roztoczyła p a tro n a t nad w y b ra n ą przez siebie lub w sk az an ą przez w ładze ośw iatow e szkołą lu b in n ą in sty tu c ją , za jm u jąc ą się w ychow aniem i kształcen iem dzieci pokrzyw dzonych przez życie, po zb a w ionych w łasnych dom ów ro d zin n y c h ”, o raz zaapelow ało do zespołów i ich członków , „aby w łączyli się do ak c ji czynu X X X -le cia p rz e z po d jęcie odpo w ied n ich in ic ja ty w i zobow iązań”.
a d w . J a n C i e l u c h
I z b a k a t o w i c k a W dniu 4 m a ja 1974 r. o d było się
w K atow icach Z g r o m a d z e n i e D e l e g a t ó w W o j e w ó d z k i e j I z b y A d w o k a c k i e j w K a t o w i c a c h .
O tw arcia Z g rom adzenia dok o n ał d ziekan adw . H en ry k H olak, a o b r a dom przew odniczył adw . A lek san d e r B orecki.
P rz ed p rzy stą p ie n ie m do o b rad p rz e w odniczący Z g rom adzenia udzielił g ło su p rzed staw icielo w i N aczelnej R ady A dw okackiej adw . T adeuszow i S a rn o w skiem u, k tó ry w ręczył adw . drow i K arolow i S t a c h o w i Z ł o t ą O d z n a k ę „A d w o k atu ra P R L ”, p rzy z n an ą z ty tu łu dłu g o letn iej p rac y zaw odow ej i społecznej. A dw . S tac h w se rd e cz
nych słow ach p odziękow ał za w y ró ż nienie.
W szyscy delegaci o trz y m a li pisem ne sp raw o zd an ie z działalności o rganów W ojew ódzkiej Izby A dw okackiej w K atow icach, o b ejm u ją ce 67 stro n m a szynopisu, w zw iązku z czym d ziekan adw . H. H o l a k o g raniczył się w sw ym w y stą p ie n iu spraw ozdaw czym do o m ów ienia k ilk u zasadniczych p ro blem ów . Do p ro b lem ó w ty c h zaliczył m . in. w y stę p u jąc e zb y t du że ro zp ię tości dochodów w śród członków zes połów , co pow inno być stanow czo zli kw id o w an e. P ro b le m e m ty m R a d a A d w o k ac k a z a in te re su je się w ro k u b ie żącym w w ięk szy m sto p n iu niż w la
152 K ro n ika N r 8-9 (200-201)
ta ch poprzednich, sto su jąc z tego w zględu częste w yjazdy je j członków do zespołów i z a p rasz ają c p rz e d sta w i cieli poszczególnych zespołów na po siedzenia R ady A dw okackiej w celu w spólnego p rz e d y sk u to w an ia sy tu a cji konfliktow ych.
D ziekan apelow ał o oddziaływ anie członków P a r tii na ogół członków zes połów adw o k ack ich w zak resie pracy społeczno-politycznej i zaw odow ej i zw rócił zarazem uw agę na konieczność u a k ty w n ie n ia się zespołow ych kom isji rew iz y jn y ch , k tó re w ykazyw ały do tychczas p o sta w ę p asyw ną.
S p ra w o z d an ie z fin an so w ej i gospo darczej działalności R ady A d w o k ac kiej złożył je j sk a rb n ik adw . A ntoni S u s z k a , k tó ry om ów ił też sp raw ę podw yższenia do kw o ty 60 zł skład k i na rzecz F u n d u szu W zajem nej Pom ocy, a w zw iązku z tym zw iększenia o d p ra w y p o śm ie rtn e j do kw o ty 25 000 zł. A dw . S u szk a p o inform ow ał też o zm ian ach w reg u la m in ie F un d u szu Pożyczko w o-Z apom ogow ego przez zw iększenie u p ra w n ie ń do u dzielania w yższych pożyczek oprocentow anych o raz w reg u la m in ie F u n d u szu S am o pom ocy K oleżeńskiej, ta k by podw yż szyć w yró w n aw cze e m e ry tu ry i re n ty do k w o ty 2 600 zł m iesięcznie, a z a si łek ro d z in n y — do 1 500 zł m iesięcz nie. M ów ca zw rócił n ad to uw agę na konieczność oszczędnego gospodarow a n ia przez zespoły ad w okackie śro d k a m i fin an so w y m i n a koncie 34-a.
P rezes W ojew ódzkiej K om isji D yscy p lin a rn e j adw . S ta n isła w K a c z m a r e k , sk ła d a ją c spraw ozdanie z d zia łalności tej K om isji, stw ierd ził dalszy sp ad ek liczby sp ra w d yscyplinarnych, co pozostaje w ścisłym zw iązku ze sp raw n y m fu n k cjo n o w a n iem R e fe ratu sk a rg i w n iosków R ady A dw okackiej oraz p rzyśpieszeniem w y d aw an ia orze czeń w sp ra w a c h d yscyplinarnych.
P rzew odniczący K om isji R ew izyjnej adw . M ieczysław S a w i c k i pow ołując się n a p isem n e sp raw o zd an ie doręczo ne delegatom pozytyw nie ocenił f in a n
sow o-gospodarczą działalność R ady A dw okackiej. S tw ierd ził praw idłow ość gosp o d ark i budżeto w ej R ady A dw o kack iej i na tej p o d sta w ie p rz e d sta w ił Z grom adzeniu D elegatów w n io sek o udzielenie je j ab so lu to riu m z działalności w ro k u 1973.
D elegaci uczcili chw ilą m ilczenia p am ięć 15 członków Izby A d w o k ac kiej w K atow icach zm arłych w ro k u 1973 oraz dalszych członków zm arły ch w ciągu czterech m iesięcy ro k u 1974. S p ecjaln ą w zm iankę dziekan RA po św ięcił zm arłem u W iceprezesow i N a czelnej R ady A dw okackiej adw . W itol dow i D ąbrow skiem u, k tó ry k ilk a k ro tn ie rep rez en to w ał NRA n a zgrom adzeniach d elegatów Izby K atow ickiej d u trz y m y w ał z n ią żyw y k o n ta k t.
P rezes S ąd u W ojew ódzkiego w K a tow icach m g r E ugeniusz W i l c z e k , p rze m aw ia jąc w im ieniu M in isterstw a S praw iedliw ości i w łasnym , p o in fo r m ow ał delegatów o podstaw ow ych k ie ru n k a c h i zam ierzeniach re so rtu w za kresie s p ra w cyw ilnych i k arn y c h oraz p ro b lem aty k i sp ra w n ie letn ich — na p odstaw ie m a te ria łó w zebranych z te re n u całego k ra ju .
P rz ed sta w iciel NRA adw . T adeusz S a r n o w s k i om ów ił szereg p ro b le m ów n a tu ry ogólnej, ja k im i o sta tn io zajm ow ała się N aczelna R ad a A dw o kacka, ja k ocena p rac y zaw odow ej a d w okatów , w a ru n k i tej p rac y zw iązane z sy tu a cją lo kalow ą i te ch n iz ac ją p r a cy.
W dy sk u sji nad spraw o zd an iem wzięło udział dziew ięciu delegatów .
W icedziekan RA adw . B olesław A n - d r y s i a k, I s e k re ta rz P O P P Z P R przy R adzie A dw okackiej w K a to w i cach, poruszył sp raw y zw iązane z dzia łalnością społeczną ad w o k a tó w oraz stw ierdził, że należy dążyć do z lik w i d ow ania w y stę p u jąc y ch jeszcze gdzie niegdzie n ad m iern y ch różnic w docho dach, co z kolei będzie w łaściw ym p rze jaw em uspołecznionej p ra c y zaw o dow ej adw okatów .
N r 8-9 (200-201) K r o n i k a 153
C h m i e l om ów ił za g ad n ien ia zw iąza ne z p row adzonym i bądź nad zo ro w a nym i przez niego r e f e r a ta m i R ady A d w okack iej: r e fe ra te m zespołu w izy ta torów , r e fe ra te m zespołów ad w o k a c kich oraz re fe ra te m d o sk o n alen ia z a w odow ego. N aw iązu jąc do sp raw o zd a n ia P re zy d iu m N aczelnej R ady A dw o k ac k ie j w sp ra w ie w y n ik ó w kon tro li p ra c y zaw odow ej, ja k a została doko n a n a przez C e n tra ln y Zespół W izytato ró w na pod staw ie b a d a n ia a k t w S ą dzie N ajw yższym , m ów ca zapoznał ze b ra n y c h z n ajw a żn iejsz y m i u s ta le n ia m i dotyczącym i uch y b ień w sp raw ac h cyw ilnych i k arn y c h .
K olejn o do sp ra w zw iązanych ze sp raw o zd a n ie m R ady usto su n k o w ali się adw . R om an H r a b a r z ZA N r 5 w K atow icach, adw . B olesław D o- r o s z z ZA N r 1 w Sosnow cu, adw . Je rz y S i e k l u c k i z ZA N r 1 w C ieszynie, adw . K azim ierz W ó j c i e - k i ja k o w iceprzew odniczący K oła E m e ry tó w i R encistów przy Radzie A dw okackiej w K ato w icach , adw . A n drzej R a j p e r t z ZA N r 1 w T y chach, adw . M iron K o ł a k o w s k i z ZA N r 1 w C zęstochow ie i adw . M ie czysław B i e l s k i , ra d c a p raw n y .
D ysk u sję p o dsum ow ał d ziek an adw . H. H o l a k , u sto su n k o w u jąc się do zgłoszonych p o stu la tó w i za p o w iad a ją c w zięcie ich pod u w ag ę przez R adę A d w okacką o ra z realizo w an ie w m ia r ę m ożliwości.
N astęp n ie Z grom adzenie D elegatów p odjęło u ch w a łę o u d zieleniu R adzie
A dw okackiej ab so lu to riu m za je j d zia łalność w ro k u 1973 oraz u chw aliło w ysokość sk ła d k i k o rp o ra c y jn e j i św iadczenia — zgodnie z w nioskam i za w arty m i w pisem nym sp ra w o z d a niu R ady A dw okackiej.
Na w niosek K om isji W nioskow ej Z grom adzenie D elegatów stw ierdziło w y konanie przez R ad ę A dw okacką w iększości u ch w a ł i d e z y d erató w sk ie ro w anych do R ady A d w o k ack iej a u chw alonych n a Z grom adzeniu D eleg a tó w w d n iu 31 m a rc a 1973 r.
Z grom adzenie u chw aliło te ż rezo lu cję o k reśla ją c ą p o sta w ę ad w o k a tu ry
Izby katow ickiej w jubileuszow ym ro k u X X X -lecia PR L. Z godnie z ce la m i w ytyczonym i przez VI Zjazd P Z P R i I K ra jo w ą K o n fe re n c ję P a r ty jn ą , w y ra ża jąc ą się m iędzy innym i w dążeniu do w y ro b ien ia w społeczeń stw ie szacunku dla p ra w a , a d w o k a tu ra, s ty k a ją c a się n a co dzień ze społe czeństw em , m a w tej dziedzinie po w ażne zadania. N ależy zw rócić szcze gólną u w ag ę na podn iesien ie ran g i społecznej ad w o k a tu ry , n a dalsze pod noszenie poziom u p rac y zaw odow ej i niero zerw aln ie zw iązan ą z n ią d ziała l ność polityczno-społeczną.
Z grom adzenie uchw aliło szczegółowe zalecenia dla zespołów adw o k ack ich w zakresie u sp raw n ie n ia u słu g p ra w n y c h św iadczonych społeczeństw u a także dla R ady A dw okackiej w z a k resie d o sk o n alen ia p rac y sam o rząd u ad w o k a c kiego. a d w . A l e k s a n d e r C z a c k i I z b a k o s z a l i ń s k a W d niu 11 m a ja 1974 r. w K oszalinie o b rad o w ało Z g r o m a d z e n i e D e l e g a t ó w K o s z a l i ń s k i e j I z b y A d w o k a c k i e j .
O tw arcia o b rad d okonał dziekan adw . C zesław B ielicki. Z eb ran i uczcili ch w ilą m ilczen ia pam ięć zm arłych a d w o k ató w . N astęp n ie dokonano w yboru P re z y d iu m Z g rom adzenia D elegatów w
składzie: przew odniczący — adw . Jerzy Sąchocki, w iceprzew odniczący — adw . S ta n is ła w L ongcham ps, s e k re ta rz — adw . A. Ja c e k L esiński oraz w yboru K om isji w nioskow ej w składzie: adw . Ja ce k Mościcki, adw . Z y g m u n t B reliń - ski i adw . C zesław Bogusz.
S praw ozdanie z działalności organów Izby k olejno p rze d staw ili: dziekan
154 Kro nika N r 8-9 (200-201)
adw . C zesław B ielicki, przew odniczący K om isji R ew izyjnej adw . M ieczysław P szczółkow ski i prezes K om isji D y sc y p lin a rn e j adw . E m il T urow ski.
D ziekan adw . C zesław B i e l i c k i w sw oim w y stą p ie n iu om ów ił w szcze gólności a k tu a ln e pro b lem y p o lity k i k ad ro w ej oraz p o d k reślił konieczność zdyn am izo w an ia ak ty w n o ści zaw odo w ej i stałego unow ocześniania f u n k cjo n o w a n ia zespołów adw okackich.
O d ręb n ie p rz e d sta w ił dziekan B ie licki p ro g ra m socjalny, w k tó ry m o p o w iedział się za koniecznością z a ła tw ie nia przed e w szystkim p o stu lató w leg i slacy jn y ch co do u sta n o w ien ia le tn ic h ferii sądow ych, obniżenia skład k i ubezpieczeniow ej oraz p rzy z n an ia p r a w a do zasiłk ó w chorobow ych po m ie siącu niezdolności do pracy. N astępnie w y su n ął propozycję u reg u lo w a n ia w e w łasn y m zakresie szeregu p roblem ów socjalnych a m ianow icie: 1) podw yż szenie zapom ogi p o śm iertn ej do 25 000 zł, 2) m ożliw ość rek o m p e n so w an ia sum w płaconych ad w okatow i w g ranicach udziału stałeg o za d ru g i i trzeci m ie siąc niezdolności do pracy, 3) u p o w szechnienie i zw iększenie fun d u szó w socjalnych w zespołach adw okackich, 4) u trz y m y w a n ie k o n ta k tó w , ro zta cz a nie o p ie k i i u d zielan ie pom ocy ad w o katom em ery to m oraz n ajbliższym członkom rodziny zm arłych ad w o k a tów , 5) n a d a n ie F u n d u szo w i Pom ocy Dzieciom im ien ia adw . d ra Jó zefa F i lipow skiego oraz przeznaczenie części o siąganych obrotów n a w k ład y m iesz k an io w e dla sierot, 6) u tw o rze n ie z ogółu dzieci adw o k ató w , ap lik an tó w a d w o k a ck ic h i p rac o w n ik ó w a d m in i stra c y jn y c h a d w o k a tu ry załogi h a r c e r skiej i o p raco w an ie p ro g ra m o w o -o rg a n iz ac y jn y ch założeń p racy z dziećm i i na rzecz dzieci, 7) o p raco w an ie kon cep cji fu n d u sz u o d p raw em ery taln y ch .
N astępnie od b y ła się łączna d y sk u sja n ad złożonym i sp raw o zd a n ia m i oraz p rze d staw io n y m p ro g ra m em socjalnym .
A dw . D om inik M a c i o ł e k zapropo
now ał podw yżkę sk ła d k i n a F » n d u sz W zajem nej Pom ocy w celu u m ożliw ie nia R adzie A dw okackiej szerszej d zia łalności so c jaln ej. W y su n ął także p r o je k t oddzielenia fu n k c ji pożyczkow ych od F unduszu W zajem nej Pom ocy i przeznaczenia n a te cele odręb n y ch sk ła d ek zw rotnych.
A dw . Leon K a s p e r s k i zw rócił uw agę na konieczność u sta n o w ien ia le tn ic h ferii sądow ych. Z daniem jego protokoły ro zp raw p ow inny być p is a ne na m aszynie i doręczane stronom . N ależałoby ta k że znieść p o d atek od w y n ag ro d ze n ia i z tej części o brotu utw orzyć c e n tra ln y fu n d u sz socjalny. K ontyn u o w an e pow inny być sym pozja Izby, sp ełn iające m. in. fu n k cje r e k r e acyjne.
W iceprezes NRA adw . d r K r z e m i ń s k i w dłuższym w y stą p ien iu zw rócił uw agę n a isto tn y f a k t zm iany stylu p rac y przez P re zy d iu m NRA. Obecnie NRA p la n y sw ej p rac y p rz y stosow uje do in te resó w a d w o k a tu ry , uw aża bow iem , że należy służyć a d w ok atu rze, a nie dyrygow ać ad w o k a tam i. N astępnie om ów ił on prace NRA, w rezu ltacie cz?go p o w sta ł p ro je k t p ra w a o u stro ju ad w o k a tu ry . O pow ie dział się za k o re k tu rą ta ry f y u e la sty czn iającą staw k i. P rz e d sta w ił p oczyna nia NRA m ające na celu unow ocześ n ienie fu n k c jo n o w a n ia zespołów ad w o k ackich oraz sta ra n ia o u tw orzenie funduszu dew izow ego NRA. Mówca stw ierd ził na koniec, że a d w o k a tu ra m a obecnie dobrą pozycję i należy się o p tym istycznie za p a try w a ć n a p e rsp e k tyw y jej rozw oju.
Sędzia G rzegorz G n i o t , p rz e d sta w iciel M in istra S praw iedliw ości,
stw ierdził, że sp ra w a w prow adzenia le tn ic h fe rii sądow ych je s t na dobrej drodze. N aw dązując do zagadnienia urzędów ek, ośw iadczył, że ich o d p ła t ność w ym aga u reg u lo w a n ia bądź przez b udżet pań stw o w y , bądź przez m ody fik ację tary fy . Isto tn y m zagadnieniem je st p la n rozm ieszczenia adw okatów , w y m ag ający przed jego za ak c ep to w a
N r 8-9 (200-201) K r o n ik a 155 niem szczegółow ego zb a d a n ia w ielu
e lem e n tó w w zak resie zap o trzeb o w a n ia ludności n a pom oc p ra w n ą . W k ońcu m ów ca życzył K oszalińskiej Iz bie A dw okackiej dalszych sukcesów w p rac y zaw odow ej oraz w działalności sam orządow ej i społecznej.
P rezes S ądu W ojew ódzkiego Tadeusz G o ź d z i c k i p rze d sta w ił Z grom adze niu D elegatów obszerną in fo rm ac ję sta ty sty c z n ą c h a ra k te ry z u ją c ą sy tu ację w w ojew ództw ie koszalińskim i w po szczególnych jego p o w iatac h w z a k re sie przestępczości w o sta tn ic h trzech la tac h . M ów ca poin fo rm o w ał też, że w p ro je k to w a n y m g m achu S ąd u W oje w ódzkiego w K oszalinie przew idziane są lokale dla obydw u zespołów kosza liń sk ich o raz d la R ady A dw okackiej. P rz y o k az ji życzył p alestrz e k o sz aliń skiej zadow olenia z dotychczasow ych w y n ik ó w pracy o ra z osiągnięcia jeszcze p ow ażniejszych sukcesów .
Adw. L eszek J a ś k i e w i c z ośw iad czył, że z a jm u jąc się z ra c ji podziału p rac y w R adzie A dw okackiej s p ra w a m i so cjalnym i całkow icie opow iada się za p ro g ram em socjalnym p rze d staw io nym p rze z d ziek a n a B ielickiego. P ro g ram te n o d pow iada w ym aganiom cza su oraz ak tu a ln y m m ożliw ościom K o sz aliń sk iej Izby A dw ok ack iej. O pow ie dział się n adto za organizow aniem sym pozjów o raz w y su n ął propozycję zorganizow ania o śro d k a w poczynkow e- go n ad m orzem lu b n a pojezierzu.
Adw . E m il T u r o w s k i stw ierdził, że tro sk a o sp ra w y so cjaln e p ow inna w yostrzyć uw agę n a w a ru n k i pracy a d w o k a ta. O statn io prow adzone w ielo osobowe procesy k a rn e sta ły się szcze gólnie uciążliw e zarów no dla sędziów ja k i d la adw okatów . W ysunął też w niosek o utw o rzen ie cen traln eg o oś ro d k a in fo rm a c ji p raw niczej.
Adw . W ojciech S a n k o w s k i w y raz ił zadow olenie z fa k tu , że spraw y socjalne doczekały się w łaściw ej r a n gi. P rzypuszcza, że w zw iązku z tym zw rócona zostanie uw aga na w e te ra nów w y m ia ru spraw iedliw ości, a w szczególności na p io n ie ró w sądow nic tw a ziem i koszalińskiej.
P o d y sk u sji p rzy ję to uch w ały w sp raw ie u d zielen ia R adzie A dw okac kiej ab so lu to riu m za jej działalność w 1973 ro k u oraz w sp raw ie p rzy jęcia p re lim in a rz a budżetow ego n a 1974 rok i w ysokość sk ła d k i .-.a po trzeb y Izby. S k ład k ę uchw alo n o w dotychczasow ej w ysokości 5% od ad w o katów -członków zespołów ad w okackich oraz 190 zł m ie sięcznie od ad w o k a tó w -rad c ó w p r a w nych.
P rz y ję to jednom yślnie p rzed staw io n ą przez przew odniczącego K om isji w nio skow ej ad w . Ja c k a M ościckiego u c h w ałę w sp raw ie rozw oju działalności socjalnej o ra z uchw ałę ak c ep tu jąc ą ogólne k ie ru n k i działan ia R ady A dw o k ack iej.
I z b a k r a k o w s k a Z d ziałalności ad w o k a tu ry k ra k o w
sk iej godne odn o to w an ia są niektóre p rz y n a jm n ie j zdarzenia.
1. O d d aw n a za jm u je się n a rc ia rs tw e m adw . A ndrzej R ozm arynow icz. Z aczynał ja k o sportow iec, k o n ty n u o w a ł sw e za in te re so w an ia jako działacz P T T K , obecnie (la tk a lecą) tr a k tu je rzecz nau k o w o ja k o w sp ó ła u to r (z W. L enkiew iczem ) „K odeksu n a rc ia rs k ie
go”, zw anego niegdyś „n arciarsk im sav o ir v iv re ” , a będącego w rzeczy w istości w ysoko ocenionym zbiorem zasad b ezpieczeństw a ru ch u na śn ież nych trasa ch .
J a k n ap isa ł w swej książce „R yzy ko w sp o rcie” prof. d r Je rz y Saw icki, „(...) z a w a rte tam reg u ły (...) stan o w ią ju ż d zisiaj obow iązujące na ogół p r a
1 5 6 K ronika N r 8-9 (200-201)
now i zasadniczą p rzesłan k ę o dpow ie dzialności.” (str. 98—99).
P ro b le m a ty c e odpow iedzialności w sporcie pośw ięca adw . R ozm arynow icz sw ą uw agę w d y se rta cji d oktorskiej, k tó rą w łaśn ie opracow uje.
P ó k i co — „K odeks n a rc ia rsk i” do czekał się ju ż dw óch w y d ań i s u i g e n e r i s z a tw ie rd z en ia przez PZN , K om i sję T u ry s ty k i N arciarsk iej ZG P T T K oraz GO PR. M a się też stać p o d staw ą d y sk u sji n a III M iędzynarodow ym S ym pozjum tu ry s ty k i n a rc ia rsk ie j w Sofii.
S p e łn ia ją c prośbę adw . A n d rzeja R ozm arynow icza — ap e lu ję do w szy st kich kolegów , którzy w sw ej p rak ty c e ze tk n ę li się ze sp raw am i w y n ik ły m i z kolizji n arc iarsk ic h , aby zechcieli n a d sy łać in fo rm ac je oraz ta k ie czy in ne d a n e (może np. praw om ocne w y roki?) n a jego ręce. A dres: Zespół A d w ok ack i N r 1 w K rak o w ie, n r kodu 31-018, ul. św . J a n a 20.
2. Ż ycie klubow e a d w o k a tu ry k r a k o w sk iej tę tn i zm iennym ry tm em . Czasem ro zg ry w k i szachow e, czy co- środow e przezrocza w y św ietlan e przez b y w ały c h za g ran ic ą kolegów ( z adw . adw . K ozakiem i G dulą n a czele) gro m ad zą tłu m e k zainteresow anych, cza sem R adzie K lu b u u d a się ściągnąć kogoś atra k c y jn e g o — i w ów czas lo k a l za p ełn ia się po brzegi. T ak było na w sp an iały m re c ita lu ak to rsk im H a lin y M ikołajskiej, k tó ra w y stą p iła w p ro g ra m ie pt. „O długim c z ek a n iu ” w ed łu g „Józefa i jego b ra c i” Tom asza M anna.
Im p re zy k ab a re to w e w y k az u ją ogro m n ą żyw otność zapew ne d latego, że ż a rte m m ożna pow iedzieć znacznie w ięcej niż w tonie solennej k ry ty k i T ą b ro n ią posłu g u ją się o statn io — p ro f o r o i n t e r n o — rów nież aplikanci adw okaccy. P iosenki i w łasne te k sty (stojące n a zupełnie przyzw oitym po ziomie) p osługują się aluzją, dow odzą spostrzegaw czości i w y k az u ją poczucie h u m o ru w ' w y ch w y ty w an iu w ad i
śm iesznostek p ro m in e n tó w (koledzy, uw ażajcie, ap lik an c i p a trz ą na nas!).
P ow odzenie p ierw szej im prezy k lu bow ej, będącej częścią arty sty c z n ą u ro czystego ślubow ania a p lik a n tó w eg za m inow anych i w ręczen ia tóg, spowo dow ało jej p o w tórzenie w dniu 1 .II.
1974 r. przy sali n ab itej publicznością. K abaretow iczom (na czele z kol. kol. H u b ertem , m ałżo n k am i S czanieckim i, i adw . T alikow skim ) m ożna życzyć dalszych sukcesów w dziedzinie dow cipnego fo rm u ło w a n ia złośliw ych ob serw acji.
M iędzy je d n ą a d ru g ą im p rezą ży cie klubow e zam iera, poniew aż zało żono, że k lu b m a być p rzede w szyst kim re p re z e n ta c y jn y . N o b l e s s e o b li g e .
Ż adnych k o n k retn iejsz y ch bufetów , precz z w inem , nie daj Boże żyw iec kiego fulla! Je śli się zważy, że K lub je st czynny w godzinach od 18 do 22, adw okaci zaś w ychodzą — odpow ied nio zm ęczeni — z zespołów dopiero około godz. 19—20, to sta je się jasne, że droga do zw iększenia a tra k cy jn o ści K lu b u w iedzie przez położenie a k c en tu na jego relaksow ość. P rz y d a łb y się też te n św ietny lo k al z w idokiem na n ajp ięk n iejsz y ry n e k E uropy w godzi nach południow ych i popołudniow ych, choćby np. n a k o n feren c je z k lie n ta m i przy k aw ie i n ap o ju „P epsi-C ola” .
3. Z n ak o m itą fo rm ę sam okształcenia zaw dzięczam y K om isji D oskonalenia Zaw odow ego pod k ie ro w n ic tw em adw. d ra K azim ierza O strow skiego. Otóż w P aszków ce pod W adow icam i w X IX - -w iecznym p a łac y k u W ężyków zorga nizow ano w d niach 30 i 31.III.1974 r. sym pozjum n a te m a t u sta w y k arn e j sk arb o w ej. Z K ra k o w a a u to k a r p rz y wiózł 36 ad w o k a tó w i 13 ap lik an tó w obojga płci o raz 2 rad c ó w p raw n y ch . Z K ielc przybyło 4 ad w o k a tó w i 9 ap lik an tó w . R e fe ra ty w ygłosili: adw. prof. d r K azim ierz B uch ała, adw . d r K arol B uczyński, adw . d r B ronisław K och (z Bydgoszczy), adw . A ndrzej Ł u k aw sk i, adw . M a ria n S kadłubow icz
N r 8-9 (200-201) Kro nika 157 i adw . T adeusz de V irion (z W arsza
wy). W szystkie o p rac o w a n ia sta ły na b ardzo w ysokim poziom ie, przy czym w ystąpienie adw . B uchały (w sp ó łau to ra ustaw y) obfitow ało w in fo rm a cje z u staw odaw czej „k u c h n i”, p re le k cję adw . de V irio n a znam ionow ał św ietny dow cip i błyskotliw ość, adw . K och podzielił się z u cz estn ik am i in te resu ją cy m i w iadom ościam i z za k resu p o lity k i fin an so w ej P R L i RW PG, a adw . B uczyński o p a rł sw ą zn ak o m itą r e la c ję z p ra k ty k i na licznych i raczej sm u tn y ch p rzy k ła d a c h orzecznictw a sądow ego. Ż yw a d y sk u sja w ykazała, że pom ysł sym pozjum był w yjątkow o szczęśliwy. Im p re zę podsum ow ali dzie k a n i: A ntoni P ie rz a k z K ielc i S ta n i sław W archolik z K rak o w a, w y ra ża jąc w dzięczność o rg an iz ato ro m i za p o w ia d ają c n astęp n e sp o tk a n ie w K ielec- kiem .
4. G łów ny n u r t życia w szystkich izb ad w okackich je st podobny. N a p rz y k ład w szędzie co ro k u o d b y w ają się z g r o m a d z e n i a d e l e g a t ó w . W K rak o w ie n astąp iło to w dniu 4.V. 1974 r. z porząd k iem dziennym w łaś ciw ym dla zgrom adzenia, nie o b e jm u ją cy m w yborów do w ład z ad w o k a tu ry . F a k t ten zaw sze w p ły w a zarów no na sto p ień ożyw ienia dy sk u sji (n eg aty w nie) ja k i na czas trw a n ia im prezy (pozytyw nie).
J a k zw ykle R ad a o p u b lik o w a ła ob szerny b iu le ty n in fo rm acy jn y , z k tó rego w ynika: n ie m al zupełny b ra k zm ian liczby z a tru d n io n y ch w zespo łach koleżanek i kolegów (422 osoby w r. 1973 w obec 431 w 1972); w zrost politycznego zaan g ażo w an ia członków Izby (26,5% ogółu a d w o k a tó w oraz przeszło 52% a p lik a n tó w należy do stro n n ic tw politycznych); sp ad ek licz by sp ra w w zespołach w p o ró w n an iu z liczbą s p ra w z 1972 r. przy ró w n o czesnym niew ielkim w zroście średniej w y n ag ro d ze n ia (o 365 zł), w ynoszącej je d n a k ciągle m n ie j niż śre d n ia k r a jo w a; nieznaczny w zro st w sk aźn ik a k o
sztów (do 35,4%) spow odow any głów nie podw yżkam i w ynag ro d zeń p erso nelu; celow a p o lity k a in w e sty c y jn a n a staw io n a na p o p raw ę w a ru n k ó w lo kalow ych; n ie d o sta tk i ak c ji sam o kształceniow ej, w k tó re j ak ty w n o ść K om isji D oskonalenia Z aw odow ego zderza się z b iern o ścią członków zes połów ; rozbudow a d ziałalności so c jal nej i sam opom ocow ej. W zw iązk u ze w zrostem szeregu kosztów Z g ro m ad ze nie uchw aliło podw yższenie sk ła d k i na. Izbę z 4,5 do 6%.
5. W K rakow ie u ch w a le n ie sta łe j sk ła d k i n a N arodow y F u n d u sz O ch ro ny Z d ro w ia doszło do s k u tk u z in i cjaty w y P O P PZP R . O rg a n iz acja p a r ty jn a w ezw ała też całe środow isko do podejm ow ania zobow iązań d la uczcze nia X X X -lecia PRL, w w y n ik u czego i R ada A dw okacka, i poszczególne ze społy fu n d u ją książeczki m ie sz k an io we dla siero t z D om ów D ziecka i sie ro t po ad w o k atach . W rad a c h n aro d o w ych i ich kom isjach p ra c u je 21 człon ków Izby. P O P o rg an iz u je też in te re sujące ze b ran ia szkoleniow e (z reg u ły o tw arte ), n a któ ry ch n aukow cy i znani dziennikarze p rz e d sta w ia ją p ro b le m a ty k ę ideologiczną i p o lityczną w sposób nieszablonow y i zachęcający b e z p a r ty jn y c h do uczestn ictw a w p rele k cja ch . Ale nie w szędzie m ożna się spotkać z człow iekiem tej m ia ry co prof. d r W iktor Zin. Z tym czaru ją cy m g a w ę dziarzem i głębokim h u m a n istą sp ę dziliśm y w K lubie A d w o k ata uroczy w ieczór (18.V.br.), o g lą d ają c zn ak o m i te ry su n k i P ro feso ra (niek tó re w zbo gaciły zbiory K lubu), słu c h ając jego o p o w iad ań o o tw a rc iu grobu K az im ie
rza Jag iello ń czy k a, o re w a lo ry z a c ji zaby tk ó w K rakow a, o dziejach a r r a sów w aw elskich, o p o m n ik u g ru n w aldzkim .
A w znanej ju ż z p o p rzed n ich k ro nik, G alerii pod „Zielonym Ż ab o tem ” w y sta w ia sw e a k w a re le m ec. A dolf Słoboda z W adowic. U ro d a m a lo w n i czych za k ątk ó w u k az an y c h d e lik a tn ą
168 K r o n ik a N r 8-9 (200-201)
p a le tą b a rw — oto głów ny w alo r tego w ernisażu.
6. Z końcem m a ja br. liczni członko w ie Izby w zięli u d ział w 5-dniow ej w ycieczce do B raty sła w y i W iednia, zo rg an izo w an ej przez K om isję K u ltu - ra ln o -T u ry s ty c z n ą R ady. P ro p o rc ja czasu spędzonego w drodze i w B ra ty sław ie w sto su n k u do okresu p o bytu w W iedniu p rzy p o m in a ła w p ra w d zie sły n n y p a s z te t .pół n a pół” (pół konia, pół zająca), ale — ja k słyszę — tu r y ści są m im o w szy stk o zadow oleni i proszą „o jeszcze”.
7. P o raz pierw szy w k ra ju so c jali stycznym o d b y ł się doroczny kongres sto w a rz y sze n ia słuchaczy i b. słu c h a czy A k ad e m ii P ra w a M iędzynarodo w ego w H adze. Goście przy b y li do K ra k o w a d n ia 27.V.br. w dw óch sekc ja ch : p ro fe so rsk iej i adw okackiej. T e m a tem o b ra d by ła p ra w n o -m ię d z y n a ro d o w a o c h ro n a zabytków . R ad a A d w o k ac k a p rz y ję ła g ru p ę naszych kole gów z różn y ch k ra jó w obiadem w „C racovii” , a n astęp n ie la m p k ą w in a w K lu b ie. H onory dom u czynił mec. S ta n is ła w K osch z K rak o w a, absol w e n t A k ad em ii h ask iej i w iceprzew o dniczący k o m ite tu organizacyjnego k o n g resu (przew odniczącym był prof. d r S. N ah lik z UJ). S ek u n d o w ał — ró w n ież p ię k n ą francuszczyzną — mec. M. A nczyk, s k a rb n ik Rady.
8. Nie w szędzie o rg an iz u je się szko leniow e sym pozja w a tra k c y jn y m oto czeniu. R a d a K ieleck a ze sw ym dzie k a n e m m ec. A. P ierza k iem — w r e w an ż u za sp o tk an ie w P aszków ce — p rzy g o to w a ła w d niach 8 i 9.VI.br. dla członków Izb k ieleckiej i k rak o w sk iej „sesję w y jaz d o w ą” w „Jodłow ym D w orze” koło Św. K rzyża w G órach Ś w ięto k rzy sk ich . N ow oczesny hotel p rz y ją ł przeszło 60 uczestn ik ó w (w tym 10 osób z K ra k o w a z dziekanem mec. S. W archolikiem ). W ykłady zaw dzię czam y m ec. prof. d ro w i K. B uchale (o a rt. 148 § 2 k.k.), mec. E dm undow i M azurow i (na te m a t k o n tra d y k to ry jn o
-ści w p o stępow aniu przy g o to w aw czym), mec. drow i W ładysław ow i P ocie jow i (opinia p sy c h iatry c zn a w p ro ce sie k arn y m ) i k iero w n ik o w i W ydziału A dm in istracy jn eg o KW P Z P R w K iel cach tow . Z ającow i (kościół katolicki a państw o). P ierw szego dnia w ieczorem rozpalono ognisko, sm ażono kiełbasę, baw iono się przy śpiew ach o ra z igrach rozm aitych. N adto p ro g ra m o b ją ł w y cieczkę n a Ś w ięty K rzyż, połączoną ze zw iedzaniem zabudow ań p o k la szto r- nych (m um ia Jerem ieg o W iśniow iec- kiego!), i do G ołoborza. Z nakom itym cicerone okazał się znaw ca i m iłośnik ziem i k ieleckiej mec. S adow ski, k tó re m u przybysze z K ra k o w a raz jeszcze tą drogą dzięk u ją za treść i fo rm ę p o g adanki. Ogólnie g ra tu la c je należą się referen to m za w ysoki poziom w y k ła dów , a kielczanom — za serdeczność i u m iejętn o ść połączenia n a u k i z r e laksem .
9 Na zakończenie — jeszcze k ilk a słów o narad zie ak ty w u S ąd u W oje w ódzkiego i R ady A dw okackiej w K rakow ie. Doszła o n a do s k u tk u 16.11. br., a pośw ięcono ją roboczem u om ó w ieniu n iek tó ry ch niedom agań w spół p rac y sąd o w n ictw a i a d w o k a tu ry , po lityce k ry m in a ln e j i p e n ite n c ja rn e j oraz pew n y m zagadnieniom postępo w an ia karnego. W to k u k ilk u g o d z in nej d yskusji, w k tó rej uczestniczyli m. in. prezes SW m g r H. Szw aczkow - ski i dziekan S. W archolik, dokonano nie ty lk o tzw. w y m ia n y poglądów , ale rów nież uzgodniono z a p a rty w a n ia na szereg poruszonych kw estii, np. co do stosow ania a rt. 57 k.k., p o lity k i aresztu w sądzie k a rn y m rew iz y jn y m , stałej w spółpracy obu pionów w y m ia ru s p ra w iedliw ości, o żyw ienia działalności Z PP , podniesienia k u ltu ry sądow ej. Na te n o sta tn i te m a t W asz k ro n ik a rz w y pow iedział się szerzej w nrze 13 „G a zety S ąd o w ej” i będzie w dzięczny za nadsyłanie uw ag, spostrzeżeń czy o d m iennych poglądów .
N r 8-9 (200-201) K ronika 159 I z b a ł ó d z k a
1. R o c z n y b i l a n s R a d y A d w o k a c k i e j w Ł o d z i . W dniu 5. V.1974 r. odbyło się w Łodzi Z g r o m a d z e n i e D e l e g a t ó w W o j e w ó d z k i e j I z b y A d w o k a c k i e j w Ł o d z i . Z eb ran ie zaszczycili sw oją obecnością: prezes NRA ad w. Z dzisław Czeszejko, prezes S ąd u W ojew ódzkiego w Łodzi Je rz y G aw roński, k ie ro w n ik W ydziału A d m in istracy jn eg o K om itetu Łódzkiego P Z P R Ja ce k S urm acki, p rzed staw iciele p r o k u ra tu r w ojew ódz kich, stro n n ic tw politycznych oraz S ą du U bezpieczeń Społecznych.
W sp raw o zd an iu p roblem ow ym dzie k a n d r E. S i n d l e w s k i p rze d staw ił zeb ran y m zakres re a liz a c ji p ro g ra m u w yborczego oraz zad an ia na przy sz łość. N astąp iło ak ty w n e w łączenie się a d w o k a tó w do zadań politycznych cze go w y razem je s t m. in. w y bór dziesię ciu ad w o k a tó w łódzkich do ra d n a ro dow ych. Z organizow ano sp o tk a n ia z załogam i k ilk u zakładów p rac y a ta k że k o n ty n u u je się n a d a l h arm o n ijn ą w spółpracę z p rze d staw ic ie lam i sądo w n ictw a i p ro k u ra tu ry przez n aw ią zy w anie stały ch ko n tak tó w .
P o sp raw o zd an iu p roblem ow ym głos za b rali d y sk u tan ci. Z pro b lem ó w p o ru szonych w dy sk u sji należy w ym ienić w szczególności: p o stu la t zak ty w iz o w a nia ko m isji p o jednaw czych przez u d zielenie im pom ocy p ra w n e j przez adw o k ató w ; p rzy w ró cen ia w alnych zgrom adzeń ad w o k a tu ry ; w p ro w ad ze nie in sta n c ji k asac y jn y ch zam iast r e w izji n ad zw yczajnych; now elizację p rzepisów dotyczących odszkodow ań za w y p ad k i przy p rac y ; przyw rócenie N ajw yższego T ry b u n a łu A d m in is tra cyjnego; zniesienie o graniczeń pracy em ery tó w ; u reg u lo w a n ie stru k tu ry rad c ó w p raw n y ch ; now elizację k.pJc. w celu w p ro w ad zen ia p ełn ej zasady k o n tra d y k to ry jn o śc i w p o stęp o w an iu przygotow aw czym ; w alk ę o w ysoki poziom zaw odow y ideow y i etyczny ad w o k a tu ry ; u p o rząd k o w an ie p o lityki
k ad ro w ej; w łączenie p rze d staw ic ie li a d w o k a tu ry do p ra c le g islacyjnych; sygnalizow anie w szelkich b łę d ó w i niedociągnięć w fu n k cjo n o w a n iu obo w iązujących u sta w w ładzom p a ń s tw o w ym . K ry ty k o w a n o nowe przep isy o kosztach sądow ych w sp raw ac h k a r nych, które d ziała ją u je m n ie w z a k re sie re a liza cji w y m ia ru sp raw ie d liw o ś ci, u tru d n ia ją te n w y m ia r i nie sp e ł n ia ją roli p o lity cz n o -k ry m in a ln ej. P o dobnie ujem n ie została sc h a ra k te ry z o w a n a in sty tu c ja rew izji n ad z w y c z a j nych, k tó ra w p ra k ty c e je s t n ik ła i nie spełnia ustaw o w y ch założeń. R ów nież przepisy dotyczące odszkodow ań za w yp ad k i przy p rac y w y m ag a ją r a d y k a ln e j zm iany, gdyż w ysokość p rz y zn aw an y ch odszkodow ań je s t n ie w sp ó łm iern ie n isk a w sto su n k u d o ro z m ia ró w szkód doznanych przez osoby pokrzyw dzone. P ro b le m p ełnej k o n tr a dyk to ry jn o ści w postępow aniu p rzy g o tow aw czym w ym aga u staw ow ego u r e gulow ania, m ianow icie w in te resie p raw idłow ego fu n k cjo n o w a n ia a p a ra tu w y m ia ru spraw iedliw ości. Szczególnie w ażną i paląc ą sp ra w ą je s t p roblem odszkodow ań dla o fia r w ojny o ra z dla ich rodzin.
W dyskusji podkreślono rów nież fak t, że w ciąż jeszcze zbyt m ało a d w o k ató w Izby łódzkiej należy do gro n a „piszących”. Je st to szczególnie w ażne, biorąc p o d uw agę fa k t dużych m ożliw ości tych a d w o k a tó w i w ysoką ra n g ę zaw odow ą łódzkiej a d w o k a tu ry , a także am b itn y za m ia r o p rac o w a n ia łódzkiego n u m e ru „ P a le stry ” w zw iąz k u ze zbliżającym się ju b ileu szem dw udziestopięciolecia zorganizow ania Izby łódzkiej.
P rezes S ąd u W ojew ódzkiego w Ło dzi J. G a w r o ń s k i podziękow ał a d w okatom łódzkim za d obrą w sp ó łp ra cę z sądow nictw em , a ta k że za ko leżeńskie w spółdziałanie w ra m a c h p rac ZPP. S tw ierd ził, że k o n ta k ty z p rze d staw ic ie lam i ad w o k a tu ry u k ła d a
1 6 0 K ro n ika N r 8-9 (200-201)
ją się w atm osferze szczerości i kole żeństw a. S ądow nictw o łódzkie re a liz u je p o stu laty kry m in aln o -p o lity czn e w dziedzinie ro zw a rstw ia n ia przestępczo ści.
P rezes NRA d r Z. C z e s z e j k o u sto su nkow ał się szczegółowo do niek tó ry c h problem ów poruszonych w d ys k u sji. N aczelna R ad a A d w o k ack a d ą ży do polepszenia i u ła tw ie n ia w a ru n k ó w p rac y a d w o k a tó w zarów no przez p o p raw ie n ie sy tu a c ji lokalow ej zespołów adw okackich, ja k i w p ro w ad z en ie now ych technicznych u rz ą dzeń (kserografy). Je st to in n o w ac ja m a ją c a n a celu przyzw yczajenie a d w o k a tó w do te ch n ik i, przy czym w iele zbędnych praco ch ło n n y ch czyn ności zostanie w ten sposób w y e li m inow anych. W dziedzinie w y n a g ro dzeń należy stosow ać zasadę, że w y n a grodzenie je s t o d pow iednikiem w y k o n an e j pracy. A d w o k a tu ra je s t sk o n solidow anym i d ojrzałym środow is kiem , k tó ry m rządzi zasada realizm u. P rz ew id u je się zm ianę p rzepisów o w yn ag ro d zen iu ad w o k a tó w za w y k o n y w an e czynności. S p ra w ą n a tu ry m o r a ln e j je s t odpłatność S k a rb u P a ń stw a za pomoc z urzędu. Nie są to sp raw y kłopotliw e dla budżetu P a ń stw a , zos ta n ą też one ureg u lo w an e ustaw ow o. O m aw iając zagadnienie rew izji nadzw yczajnych P rezes Czeszejko stw ierd ził, że dotychczasow e ro zw ią zanie je st n iezadow alające pod każdym w zględem , aczkolw iek także in sta n c ja k asac y jn a by ła w sw oim czasie k r y ty kow ana. W yciągając dośw iadczenia z przeszłości, u n ik n ie się. now ych b łę dów. Mimo w prow adzenia u zasadnień pism stanow iących odpow iedzi na w nioski o rew izje n adzw yczajne o d czuw a się w dalszym ciągu niedosyt. O byw atel chce być p rze k o n an y siłą argum entów , a nie siłą pism a. Z tych w zględów pro b lem te n w ym aga u r e gulow ania. Co się tyczy zagadnienia
w alnych zgrom adzeń, to nie m ożna p o p adać w fasadow ość, jeśli p rag n ie się
m erytorycznego rozstrzygnięcia p e w nych problem ów . Z tych w zględów a d w o k a tu ra dąży do p rak ty c zn y c h ro z w iązań, a nie do rozw iązań fo rm a l nych. W o b rad a ch w alnego zg ro m a dzenia Izby łódzkiej w zięło u dział p o w yżej 30% ad w o k a tó w te j Izby. N a czelna R ada A dw o k ack a p rag n ie p o w rócić do in sty tu c ji zjazdów d eleg a tów a d w o k a tu ry celem k o n tro lo w an ia NRA o raz decydow ania o losach k o r poracji.
M ówca p o d k reślił szczególnie w ażny osobisty w k ład prezesa S ąd u W oje w ódzkiego J. G aw rońskiego w dzieło h arm o n ijn ej w spółpracy m iędzy ad w o k a tu rą a sądow nictw em oraz określił n iek tó re ro zw iązan ia n a ty m polu jako precendensow e. Je śli chodzi o p ro b lem k o n tra d y k to ry jn o śc i w p o stę p o w a niu przygotow aw czym to p rze w id zia ne są zm iany m odelu po stęp o w an ia w tym zakresie. N aczelną ra c ją sta n o w ią cą p o d staw ę przyszłych rozw iązań b ę dzie dobro w y m ia ru spraw iedliw ości. W ty m zakresie je st jeszcze w iele do zrobienia, niem niej je d n a k dobry k li m a t p a n u ją c y n a te re n ie Izby łódz kiej sp rz y ja pozytyw nym ro zw ią za niom p roblem u. A d w o k a tu ra polska m a ogrom ny dorobek społeczny. W y razem tego było m. in. zorganizow anie w br. M iędzynarodow ego S ym pozjum A dw okatów w W arszaw ie, n a k tó ry m NRA p rze d staw iła część swego do ro b ku. Poziom „ P a le stry ” je s t dobry, w E uropie b ra k je s t podobnego pism a. A d w o k a tu ra łódzka p o w in n a w łódz kim num erze „ P a le stry ” w ykazać sw o
je osiągnięcia.
W końcu prezes Czeszejko p rzy p o m niał zeb ran y m , że już w siedem dni po M anifeście PKW N w L u b lin ie roz poczęła działalność p ie rw sz a p o w o jen na r a d a adw okacka. Z ty c h w zględów w d niu 27 lip c a b r. odbędzie się w L u blinie uroczyste posiedzenie NRA. B ę dzie ono w yrazem głębokiego sz ac u n ku d la tych, któ rzy byli o rg a n iz a to ra m i pow o jen n ej ad w o k a tu ry w PR L .
N r 8-9 (200-201) K ronika 161 W naszym system ie p o w in n a o bow ią
zyw ać p a s ja zaw odow a, zaangażow anie się w o bronę in te re só w naszych k lie n tó w oraz in te re su społecznego, a ta k że p a sja w dziedzinie p ra c społecz nych. „A d w o k atu ra to nie zaw ód ■— to p o w o łan ie” — stw ierd ził prezes NR A.
Z eb ran i udzielili R adzie A d w okac k iej w Łodzi ab so lu to riu m w zw iązku z je j d ziałalnością w 1973 r. W nioski op raco w an e przez K om isję m a n d a to
w o-w nioskow ą zostały p rz y ję te prźez delegatów .
P rzeb ieg zgrom adzenia cechow ała pow aga w ypow iedzi, ich szczerość i tro sk a o dobro w y m ia ru sp ra w ie d li w ości w P R L , a ta k ż e o pom yślny d a l szy rozw ój ad w o k a tu ry .
2. U d z i a ł a d w o k a t ó w ł ó d z k i c h w p r a c a c h s p o ł e c z n y c h . D w udziestu pięciu ad w o k a tó w Izby
łódzkiej zgłosiło za p o śred n ictw em K o m isji P ra c Społecznych p rzy R adzie A dw okackiej w Łodzi sw ój u d ział w p ra c a c h k om isji pojednaw czych przy rad a c h osiedlow ych i obw odow ych na te re n ie Łodzi. P ra ce te m a ją doty czyć w szczególności p o ra d n ic tw a p r a w nego. F a k t te n św iadczy o dużym z a angażo w an iu społecznym • ad w o k ató w łódzkich.
3. O d z n a c z e n i e ł ó d z k i e g o a d w o k a t a . R a d a P a ń s tw a u ch w a łą z dnia 8.II.1974 r. odznaczyła K r z y ż e m W a l e c z n y c h a d w o k a ta Bo le sła w a W o ź n i a k a , członka Z espołu A dw okackiego N r 10 w Łodzi. O dzna czenie zostało n ad a n e za zasługi bojo we w k am p an ii w rześn io w ej 1939 r. R a d a A dw okacka w Łodzi złożyła g ra tu la c je odznaczonem u K oledze. a d w . J. L e s z c z y ń s k i I z b a o l s z t y ń s k a W d n iu 11 m a ja 1974 r. odbyło się Z g r o m a d z e n i e D e l e g a t ó w W o j e w ó d z k i e j I z b y A d w o k a c k i e j w O l s z t y n i e .
N a Z grom adzenie przy b y li delegaci i zaproszeni goście.
Z grom adzenie o tw o rzy ł d ziekan R a dy adw . E w a ry st G rygiel, k tó ry po p rz y w ita n iu gości i d eleg ató w w ezw ał do uczczenia Chwilą ciszy pam ięci zm arły ch w o sta tn im ro k u ad w o k a tów : A le k sa n d ra M akow skiego. Z yg m u n ta K asińskiego i H ip o lita G erlec- kiego.
Z grom adzenie w y b ra ło n a p rzew od niczącego ze b ra n ia adw . S tan isław a Z ienkiew icza, k tó ry u d zielił głosu dziekanow i.
D ziekan adw . E w a ry st G r y g i e l w przem ó w ien iu sw oim u zu p e łn ił sp raw o zd a n ie z działalności R ady za ro k 1973, k tó re zostało doręczone w szy stk im uczestnikom Z grom adzenia.
Z grom adzenie, d o konując oceny dzia łalności o rg an ó w ad w o k a tu ry , p o w in no się w ypow iedzieć, w ja k im stopniu a d w o k a tu ra olsztyńska wTy k o n u je za d an ia w y n ik ając e z ochrony so c jalisty cznego porząd k u p ra w n e g o oraz ja k ie w idzi m ożliw ości jeszcze b a rd z iej e fe k tyw nego działania.
W przyszłym okresie trze b a i n a le ży lepiej i a k ty w n iej p rac o w a ć w dzie dzinie społeczno-politycznej i zaw odo w ej, a m yślą przew o d n ią p o stęp o w an ia p o w in n a być św iadom ość, że ro la a d w o k atu ry jako w spółczynnika w y m ia ru spraw iedliw ości m a szczególne zn acze nie, albow iem w ysuw a n a czoło — zgo dnie z id eą socjalistycznego h u m a n iz -
IIX poefBM ipn m. feuojsojjipod ‘nui P le n u m i pow tórzoną w te za ch KC P Z P R — sp raw ę człow ieka i jego dob ra, jego w aru n k ó w życia i w szech stronnego rozw oju. Z ag ad n ien ie to w y m aga pogłębienia św iadom ości p ra w n e j
« 2 K ro n ika N r 8-9 (200-201)
społeczeństw a, k sz tałto w an ej w dużym sto p n iu przez bezpośredni k o n ta k t a d w o k ata z k lie n te m i przez w y stę p o w a nie a d w o k a ta przed sądem .
R a d a A dw o k ack a w O lsztynie, s k ła d ają c sp raw o zd an ie za pierw szy rok sw ojej k ad e n cji, poddaje ocenie k o le gów delegatów , a za ich p o śred n ic tw e m w szystkich członków Izby p ro w ad zo n ą przez n ią działalność. R ada o czekuje uw ag, w niosków i d ez y d era tów , k tó re by pozw oliły n a dalsze p o lepszenie sty lu pracy.
W okresie spraw ozdaw czym R ada dążyła do p o dniesienia poziom u p rac y zaw odow ej, zabiegała — czasam i może bez re z u lta tó w — o w łaściw ą a tm o sfe r ę koleżeń sk ą w poszczególnych ze społach p ra g n ą c w te n sposób, aby u k ła d a ła się ona w klim acie w za jem n e j życzliwości i w spółpracy, co p rze cież je st zasadniczym celem uspołecz nionej ad w o k a tu ry .
R ozum iejąc, że jed n y m z w aru n k ó w d o b rej i w y d ajn e j p rac y je st stw o rze nie odpow iednio urządzonej bazy lo k alo w ej, R ad a położyła w m inionym ro k u n a te zagad n ien ia szczególny n a cisk i z sa ty sfa k c ją m ożna stw ierdzić, że w szystkie rea ln e potrzeby i w n io s ki zespołów adw o k ack ich w tym za k resie zostały zaspokojone.
Po p rzem ó w ien iu d ziekana R ady n a s tą p iła uroczystość w ręczen ia o d zn a czenia. P rz ed sta w iciel NRA adw . L. G luza w ręczył adw . A ntoniem u W a- ży ńskiem u S r e b r n ą O d z n a k ę „A d w o k atu ra P R L ”.
W to k u d y sk u sji głos z a b ra li ad w o k a c i: S ta n is ła w O c h o c k i , Józef Ż u k i R. Z d z i a r s k i .
P rezes S ąd u W ojew ódzkiego w O l sztynie Ire n eu sz O 1 s z t a z zadow ole n iem stw ie rd z ił, że w o sta tn im czasie n o tu je się pew ien spadek liczby sp raw k a rn y c h . Szczególnie je d n a k w iele s p ra w dotyczy ta k niebezpiecznych p rz e stę p stw , ja k w łam an ia , rozboje i b ó jk i.
Pod adresem ad w o k a tu ry o lsz ty ń sk iej m ów ca p rzekazał uw agi w sk az u ją ce na ta k ie uchybienia, ja k n ie n a le żyte opracow yw anie pism p roceso w ych, a w szczególności b ra k w szyst k ic h uczestników w p o stę p o w an ia ch o stw ie rd z en ie nabycia sp a d k u oraz b ra k odpisów d okum entów załączonych do pozw ów i w niosków . Pełnom ocnicy na ogół nie sk ła d a ją odpow iedzi na pozew. W nioski dow odow e zgłaszane są b a r dzo często dopiero w końcow ej fazie postęp o w an ia. Z d a rz a ją się częste prośby o przesunięcie te rm in u ro z p ra w y ze w zględu n a kolizję czasową, co z kolei pow oduje częste opóźnienia w rozpo zn aw an iu s p ra w n a w ok an d ach danego dnia. W postęp o w an iu rew iz y j nym cyw ilnym n o tu je się w zrost p o ziom u p rac y adw o k ató w . Je d n ak ż e r e w izje opraco w y w an e są zbyt lak o n icz nie, b ra k je st sprecyzow anych p o d sta w rew izy jn y ch i w niosków . N ajczęściej nie sk ład a się odpow iedzi na rew iz je.
N a zakończenie prezes S ąd u W oje w ódzkiego stw ierd ził, że słuszne są in ic ja ty w y zm ierzające do w p ro w ad ze n ia w zajem nych szkoleń sp e c ja listy cznych. D otychczas nie doszło do sp o t k a n ia k ie ro w n ic tw a S ąd u W ojew ódz kiego i ad w o k a tu ry , chociaż spotkanie ta k ie byłoby celow e ze w zględu na konieczność o m ów ienia w ielu w spól nych problem ów .
P rz ed sta w iciel M in isterstw a S p ra w iedliw ości sędzia S tefan S t e l m a c h o w s k i stw ie rd z ił, że z zacieka w ieniem w y słu c h ał problem ów p rz e d sta w io n y ch przez p rzed staw icieli olsz ty ń sk iej a d w o k a tu ry . W poszczegól n ych izbach ad w o k ack ich w ystęp u je w iele problem ów 7 w spólnych, ta k sam o je s t rów nież z za g ad n ien iam i dzisiaj p rzedstaw ionym i. M ów ca podkreślił, że n a s tą p iła w y ra ź n a p o p raw a pracy sądów . E lastyczna re p re s ja w sto su n k u do sp raw có w n ie k tó ry ch p rze stęp stw nie zdaje egzam inu. P rz e stę p stw a o k reślo n e w a rt. 210, 208, 234, 145 § 1 i 3 po w in n y być surow o k ara n e.
K ro n ika 1 6 3
K r 8-9 (200-201)
Na zakończenie swego p rzem ów ienia sędzia S telm ach o w sk i p o d k reślił, że n astąp ił w zrost -poziomu o rzecznictw a w sp raw ac h cyw ilnych. Z m niejszyła się liczba u ch y leń w y roków zarów no przez sądy w ojew ódzkie ja k i przez Sąd N ajw yższy.
P rz ed sta w iciel NRA adw . L. G l u z a zw rócił n a w stęp ie uw agę n a p ra w id łow ość w y stą p ień a d w o k a tó w Izby o l sztyńskiej. P ro b lem y poruszone dzisiaj są w y p ad k o w ą ogólnych stosunków p an u jąc y ch w polskiej adw o k atu rze.
Z w ypow iedzi zarów no p rez esa S ą du W ojew ódzkiego, ja k i delegatów w ynika, że w obu poruszonych dzie dzinach p rac y p o w in n a n a stą p ić w y d a tn a p o p raw a.
S tosunek w ładz politycznych je st dla ad w o k ató w życzliw y i przyczylny, w zrasta społeczna ra n g a zaw odu ad w okata. Z ra c ji licznych k o n ta k tó w z ludźm i a d w o k a t może w y d atn ie p rz y czynić się do -kształtow ania p ra w id ło w ych p o sta w w społeczeństw ie.
P ra c a a d w o k a ta je s t ciężka i w y czerpująca, w p rac y sw ojej ad w o k a t nie m a żad n y ch u ła tw ień . N aw iązu jąc do w ypow iedzi adw . J . Ż u k a m ów ca stw ierdził, że odm ow a w idzeń w p o stę p o w an iu przygotow aw czym je st r e gułą i w sw ojej p rak ty c e nie o trzy m ał jeszcze zezw olenia n a w idzenie z po d ejrz an y m . G dyby a d w o k a t był do p u szczony do szeregu czynności, w pos tę p o w a n iu przygotow aw czym , nie trz e ba by było składać potem w ielu w n io sków . Z m n iejszy łab y się liczba o d ra czanych i p rze rw an y c h sp raw .
P ro b lem y zw iązane z w ysokością opłat w sp ra w a c h k a rn y c h są w spólne dla w szy stk ich izb. N aczelna R ada A d w o k ack a pro w ad zi na te n te m a t rozm ow y w M in isterstw ie S p ra w ie d li wości.
N a zakończenie adw . L. G luza złożył ad w o k ato m Izby o lsztyńskiej serdecz ne życzenia dobrych w y ników w pracy zaw odow ej.
Szef W ojskow ego S ądu G arn izo n o
wego w O lsztynie ppłk Z. G r a b ó w - s k i stw ierd ził, że w sp ó łp racę z o b ro ń cam i w ojskow ym i należy u znać za p raw id ło w ą . P rocesy w ojskow e o d b y w a ją się często n a te re n a c h jed n o ste k . J e s t to, być może, pew ne u tru d n ie n ie dla adw okatów , lecz są to w y m ag a n ia w y ch o w aw czo-profilaktyczne. P rz e m ó w ienia s tro n w ta k ich procesach s ta now ią w ażny czynnik w ychow aw czy i pod tym w zględem o b ro ńcy-członko w ie Izby o lsztyńskiej w y w iąz u ją się należycie ze sw ych obow iązków .
P rz ed sta w iciel KW P Z P R J. B u d n y , stw ierdził, że należy z u znaniem po d k reślić isto tn y w k ład ad w o k a tu ry w rea liza cję p ro g ra m u w p ro w a d zo n e go od dw óch la t przez u ch w a łę w' spraw ie p o rzą d k u i bezpieczeństw a publicznego. R ealizacja zadań tej u c h w ały była oceniona przez K W P Z P R pozytyw nie. M ówca zaznaczył, że nie m a przeszkód, aby ad w o k a t w łączył się do p o stęp o w an ia p rzygotow aw cze go. Chodzi bow iem o to, żeby w p os tęp o w an iu przygotow aw czym u sta lić w innego, ale żeby jednocześnie nie przeszkadzać w tym p ostępow aniu.
Jeśli chodzi o sp raw y prow adzone przez a d w o k a tó w z urzęd u , to p ro b lem ten je st obecnie opraco w y w an y ta k m ianow icie, że sp raw y te b ęd ą opłacane przez S k a rb P a ń stw a .
K om isja W ym iaru S praw iedliw ości i Oceny P o rz ąd k u P ublicznego przy KW P Z P R ocenia system atycznie d zia łalność a d w o k a tu ry . D otychczasow a w spółpraca z olsztyńską Izbą A dw o k ac k ą je st dość dobra.
P rz ed sta w iciel KW ZSL S. S k i e r - k o w s k i w y ra ził uznanie dla k u ltu r y o b rad i wysokiego poziom u w ystąp ień a także dla ca ło k sz tałtu p rac y olsz ty ń sk iej ad w o k a tu ry . M ów ca życzył pom yślności w p rac y i w życiu osobi stym olsztyńskim adw okatom .
W następ n y ch p u n k ta c h p o rzą d k u o b rad zebrani p o djęli u ch w a łę z a tw ie rd z a ją c ą zaproponow any p re lim i n a rz budżetow y n a ro k 1974 oraz