Powołanie adw. dra Zdzisława
Czeszejki-Sochackiego do składu
osobowego Komitetu Nauk Prawnych
PAN
Palestra 22/4(244), 64
54 In fo rm a cja N r 4 (244)
zaw sze w naszym k r a ju dostatecznie znanych — są to n ie w ą tp liw ie duże zalety om aw ianej p rac y naukow ej.
Są je d n a k i stro n y ujem ne. J a k k o l w iek p ra c a je s t a d re so w a n a do „p o w szechnego” odbiorcy, gdyż została w y d an a ja k o dzieło popularn o n au k o w e, m am pow ażne w ątpliw ości, czy cz y te l nik niedo stateczn ie obeznany z p o d sta w ow ym i pro b lem am i psychologii je st w sta n ie zrozum ieć w iele w ypow iedzi au to ra. M. K osew ski — ja k się w y d aje — przeciążył sw oją k siążk ę zbyt d u żym „b alastem n au k o w y m ”, n ie w ą tp li w ie in te re su ją c y m fachow ców , a le zacie m niający m obraz czytelnikow i nie zo rientow anem u w tru d n e j przecież t e m atyce psychologicznej. Poza tym au to r „zw ichnął nieco p ro p o rc je ” dzieła. Zgodnie z ty tu łe m pośw ięcono je przestępcom agresyw nym , a ty m c z a sem aż cztery duże rozdziały o b ejm u ją ro zw ażania o a g re sji w ogóle, je d en o- m aw ia p ro b lem aty k ę sam oagresji, n a to m iast zaledw ie dw a ro zdziały d o tyczą w łaściw ego te m atu , a raczej n ie k tó ry ch jego aspektów .
A u to r niesłusznie pom inął om ó w ie nie poszczególnych rod zajó w a g re sji i osobow ości agresyw nych, w p rac y b o w iem z n a jd u je m y jed y n ie pew ne ro z w ażania dotyczące b an d m łodzieżo w ych i chuligańskich oraz analizę społeczności w ięziennej. T ylko co do tych o sta tn ic h a u to r pow ołuje się na
w y niki w łasnych b ad a ń em pirycznych. W p ra c y pom inięto też ta k ie p roblem y, ja k a g re sja sek su aln a, zw iązki a g re sji z sadyzm em , pro b lem y a g re sji s k ie ro w anej przeciw ko życiu i zdrow iu, z a gad n ien ia ag re sji w rozbojach i w iele innych. W te n sposób uszło u w ag i a u to ra szereg te m ató w niezw ykle in te r e su jący ch p ra k ty k ó w p ra w a k arn e g o w ogóle, a krym inologów w szczególności. W zakończeniu p rac y b r a k je s t ta k że końcow ych, jednoznacznych w niosków co do w ielu te m ató w o m aw ian y ch przez M .Kosew skiego w jego pracy . Nie pozw ala to zo rientow ać się czy telnikow i w sposób d o sta te czn y w p o g lądach a u to ra n a w iele zasadniczych kw estii.
Mimo je d n a k tych zastrzeżeń p racę należy uznać za w arto śc io w ą i w n a szej lite ra tu rz e za , w ręcz pionierską. S tw arza ona pole do poczynienia w ielu uw ag, p rzep ro w ad zen ia d y sk u sji i d o k o n an ia przem yśleń przez ty c h w szy stkich, k tó rzy in te re su ją się o m a w ia nym zagadnieniem . S tan o w i też n ie zw ykle cen n e źródło in fo rm ac y jn e. N ależy sądzić, że n a s tę p n e w ydanie dzieła lub dalsze p ra c e M. K osew skiego na om aw iany te m a t pozw olą ro zw inąć szerzej te problem y, k tó re w p rac y zo sta ły om ów ione zbyt ogólnikow o lu b zostały pom inięte.
adw. Juliusz L e szc zyński
fiWFORM/4Ci4
Powołanie adw. dra Zdzisława Czeszejki-Sochackiego
do składu osobowego Komitetu Nauk Prawnych PAN
U chw ałą sesji P le n a rn e j W ydziału I N au k Społecznych PAN z d n ia 17 g ru d n ia 1977 ro k u ad w o k a t d r Z dzisław C zeszejko-S ochacki, P rezes N aczelnej R a d y A dw o kackiej, został po raz trzeci z kolei pow ołany do sk ład u osobow ego K o m ite tu N auk P ra w n y c h PA N na czas trw a n ia bieżącej k ad e n cji w ładz PAN, tj. n a la ta 1978— 1980.
Z o kazji tego zaszczytnego w yróżnienia naukow ego R e d ak c ja w im ien iu C z y te l ników i w łasnym sk ład a K oledze P rezesow i serdeczne pow inszow ania.