Szwarc, Andrzej
"Historia demokracji polskiej w epoce
porozbiorowej", Bolesław Limanowski,
wstępem poprzedził i przypisami
opatrzył Artur Leinwand, Warszawa
1983 : [recenzja]
Przegląd Historyczny 75/1, 214-215 1984
Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,
gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych
i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie
w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,
powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego
i kulturalnego.
Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki
wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach
dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.
214
ZA PISK Idzyrzecki Gurowski m iał na imię M elchior, a syin Jan a A ndrzeja M orsztyna (nie A ndrzeja, ja k w książce!), poety i ekspodskarbiego m iał imiona M ichał Wojciech, nie pochłonęłoby zbyt wiele czasu i pracy. W ątpliwości budzą też takie nazwiska d tytuły, ja k „Kierski, kasztelanie poznański” (s. 197) i „K ratkow ski, staro sta kol ski” (s. 162). W pierwszym przypadku (zajrzałem do odpowiedniego rękopisu w Bi bliotece U niw ersytetu W arszawskiego i stw ierdziłem prawidłowość lekcji M. Ko- maszyńskiego) może chodzić albo o Ja n a Antoniego Krzyckiego, syna kasztelana poznańskiego Stanisław a, albo też o Sam uela Kierskiego, cześnikowica i sędzica poznańskiego, w przyszłości k asztelan k a rogozińskiego. Nazwisko K ratkow ski nie w ystępuje w herbarzu, może chodzi o K retkow skiego? W każdym razie niezbędne byłoby sprostow anie pom yłek autorów diariuszy w odpowiednich przypisach.
Omówione powyżej usterki obniżają - nieco przyjem ność i pożytek) płynące z lek tu ry tej interesującej książki, a w iną za ich pow stanie należy obarczyć rów nież, jak sądzę, wydawnictwo.
S. C.
Zdzisław G r o t , D ezydery Chłapowski 1788—1879, Wielkopolskie Towarzystwo K ulturalne. U niw ersytet im. Adama Mickiewicza:, seria „W ybitni W ielkopolanie”, Państw ow e W ydawnictwo Naukowe, W ar szawa—Poznań 1983, s. 232.
Zainteresow anie postacią generała Dezyderego Chłapowskiego w ostatnich la tach znacznie wzrosło, o czym świadczą aż cztery dotyczące go przyczynki i o p ra cowania, k tó re ukazały się m iędzy 1978 a 1983 rokiem; znalazł się w śród n ic h . naw et osobny tom studiów. K siążka Z. G r o t a , w ykraczająca poza ram y naUko- w opopulam ego zarysu, sum uje wiedzę o oficerze napoleońskim, jednym z w y b it niejszych dowódców polskich w okresie pow stania listopadowego, pionierze now o czesnych m etod agrotechnicznych i pracy organicznej w Wielkopolsce. W śród w y korzystanych źródeł n a pierwszy plan w ysuw ają się m ateriały ze zbiorów rodzin nych, m.in. korespondencja generała, dokum enty osobiste, papiery m ajątkow e. Uwzględniono też, choć w ograniczonym zakresie, archiw alia wytw orzone przez władze pruskie. Pozwoliło to, zgodnie z zasadam i nowoczesnej biografistyki, przed staw ić postać generała na tle środow iska i epoki. Oprócz przypom nienia faktów z życia postaci tytułow ej i uściślenia niejednego z daw niejszych ustaleń zajął się też G rot sylw etką psychologiczną Chłapowskiego, zw racając uwagę szczególnie na jego konserw atyw ne poglądy i głęboką religijność w ostatnim okresie życia. Ukazał też, w ykraczając poza dotychczasowe opracowania, k rąg rodzinny i tow arzyski Chłapowskich w X IX wieku.
W aneksie autor umieścił nieznany list generała do żony z 16 lipca 1831, dono szący o przym usowym przejściu granicy pruskiej przez korpus Giełguda. Książkę uzupełnia szczegółowe kalendarium .
A .S .
Bolesław L i m a n o w s k i , Historia dem okracji polskiej w epoce
porozbiorowej, wstępem poprzedził i przypisam i opatrzył A rtu r L e i n
w a n d , Państw ow y In sty tu t W ydawniczy, seria „Klasycy Historio g rafii”, W arszawa 1983, s. 931.
Pionierskie opracowanie dziejów szeroko rozum ianej polskiej lewicy, powstałe w początkach XX stulecia, było'zarazem jedną z pierw szych prób napisania histo rii w alk narodowowyzwoleńczych w dobie porozbiorowej. W ątki zasygnalizowane przez L i m a n o w s k i e g o podjęła późniejsza historiografia i choć zostały one
Z A P IS K I
215
znacznie rozw inięte i lepiej udokum entow ane, stosunkowo niew iele jest w „Historii dem okracji polskiej” tw ierdzeń i in terp retacji w yraźnie błędnych. Na uwagę za sługuje też fakt, że au to r przeciw staw iając się dom inującym w jego czasach oce nom krytycznym wobec nurtów lewicowych czynił to z w ielkim um iarem , unikając em ocjonalnych sformułowań. Niniejsza reedycja pozwala na prześledzenie głównych cech pisarstw a historycznego Limanowskiego, który dostrzegał przem iany u w ar stw ienia społecznego i problem atykę narodowościową ziem daw nej Rzeczypospo litej.Należy w yrazić żal, że w ydaw ca w e wstępnym szkicu skupił uwagę na dobrze skądinąd znanym życiorysie autora, skrótowo natom iast potraktow ał charak tery sty kę jego twórczości publicystycznej i naukow ej. Nie uzupełniono też pierw otnych przypisów w zm iankam i o później szych ustaleniach badawczych. Jedynym oprócz przedmowy elem entem a p a ra tu naukowego jest indeks nazwisk. Nie po raz p ierw szy strona edytorska pozycji w ydanej w serii „Klasycy H istoriografii” pozostawia uczucie niedosytu...
A .S .
Ks. Bolesław M i c e w s к i CR, Bogdan Jański założyciel zm ar
tw ychw stańców 1807—1840, W ydawnictwo O środka D okum entacji i S tu
diów Społecznych, W arszawa 1983, s. 511.
K siążka B. M i c e w s k i e g o zaw iera szereg nowych ustaleń dotyczących m.in. wczesnej młodości postaci tytułow ej, kontaktów Jańskiego z francuskim i socja listam i utopijnym i, oraz jego znajomości z najw ybitniejszym i przedstaw icielam i Wielkiej Emigracji. Na uw agę zasługują nieznane dotychczas szczegóły (prawda, że na ogół drugo- i trzeciorzędnej rangi) odnośnie przyjaźni Jańskiego z M ickie wiczem oraz jego stosunków z Chopinem i Mochnackim. W ydawać by się mogło, że wszystkie źródła do biografii tych postaci zostały już gruntow nie w yeksploato wane. Tymczasem ogrom ny wysiłek heurystyczny a u to ra pozwolił na ujaw nienie (zwykle n a m arginesie zasadniczego w ątku książki) nowych, wartościowych p rze kazów. Bardzo staran n a dokum entacja pozwoli historykom Wielkiej Em igracji i badaczom dziejów lite ra tu ry polskiej w epoce rom antyzm u pójść śladem kw e rend B. Micewskiego. W ykorzystał on m ateriały z 38 archiw ów i bibliotek polskich, francuskich, włoskich i w atykańskich. Oprócz rzymskiego archiw um zm artw ych w stańców (gdzie przechow yw ana jest bogata spuścizna rękopiśm ienna Jańskiego, ale również np. listy Mickiewicza do Hieronim a Kajsiewicza czy F ryderyka S k a rb k a do... Fouriera!) dotarł on do szeregu kolekcji francuskich, w tym do źródeł wytw orzonych przez domy zakonne utrzym ujące kontakty z działaczami religij nym i polistopadowej em igracji. Sięgnął też au to r do zbiorów Biblioteki Polskiej i Muzeum Adama Mickiewicza w Paryżu, do Bibliothèque N ationale i archiw um francusikiego MSZ; w Polsce w ykorzystał wszystkie chyba wchodzące w grę zaso by archiw alne i kolekcje rękopisów n a czele z Biblioteką C zartoryskich w K ra kowie. W efekcie pow stała książka przepełniona szczegółami, zaś koleje życia Jańskiego odtworzono wręcz drobiazgowo.
Cenne ustalenia faktograficzne nie idą, niestety, w parze z wyważonymi in te r pretacjam i i ocenami. Sugerując się treścią źródeł w ytworzonych przez zm artw ych w stańców i ich zwolenników autor nie szczędzi surowej krytyki, nieraz w yrażonej w pełnych emocji słowach, licznym przeciwnikom powstającego z inicjatyw y J a ń skiego zakonu. Dotyczy to zarówno praw icy, jak i lewicy. Na k artach książki wiele jest „emigracyjnego politykanctw a” (s. 19); Czartoryskiem u wypom ina się dawną procarską orientację, dem okratom — obce, masońskie inspiracje. By nie być goło słownym — kilka próbek stylu: „W m aju 1837 roku polscy m onarchiści pod