• Nie Znaleziono Wyników

"Chiesa società civile al Concilio Vaticano I", Paolo Petruzzi, Roma 1984 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Chiesa società civile al Concilio Vaticano I", Paolo Petruzzi, Roma 1984 : [recenzja]"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Walenty Wójcik

"Chiesa società civile al Concilio

Vaticano I", Paolo Petruzzi, Roma

1984 : [recenzja]

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 30/1-2, 234-242

(2)

kom o n a u k o w y ch p o zy cji badacza stojącego n a sta n o w isk u nie w e ­ w n ą tr z K ościoła a le obok K ościoła. N a p ierw szy m m iejscu sta w ia on scien tyzm . M im o wsizystko w ie le uw ag B ariona za sta n a w ia i za słu g u je n a u w z g lę d n ie n ie 3. D o k ła d n y w y k a z osób i h a se ł rzeczo w y ch u ła tw ia k o rzy sta n ie z dorobku n a u k o w eg o H. B ariona, zaw artego w zbiorze. P rzy za sta n a w ia n iu się nad ży cio ry sem i całością zeb ra n y ch prac t e ­ goż uczonego n a su w a się reflek sja : szkoda, że n ie b y ł o n w p ełn i wir ecclesiiasticuis i n ie p racow ał dla dobra kanionistyki jako n au k i k o ­ ścieln ej.

B p ’W a le n ty W ó jc ik

Paolo P e t r u z z i , C h iesa so cieta c iv ile al V a tica n o I R om a 1984 U n iv e r sitä G regoriana E ditrice, in 8° ss. 273

K siążka u k azała s ię jaklo vol. 236 S eries S to rica E cclesia stica l seatio B n. 35 w y d a w n ic tw a A n a lecta G regoriana. S am ty t u ł zaciek aw ia, gdyż c z y te ln ik o w i o b iecu je w y św ie tle n ie r e la c ji m ięd zy K ościołem a sp o łeczn o ścią św ie c k ą w zw iązk u z Soborem W atyk ań sk im I. C iek a­ w o ść p o w ięk sza się, g d y zw ró cim y u w agę n a w y k o rzy sta n ie przez A u tora 9 zesp o łó w a k t dotąd inie w yd an ych : 8 z T ajn ego A rch iw u m W atyk ań sk iego i 1 z K u rii G en eraln ej B arn ab itów . D ochodzi 10 p o­ z y c ji źródeł o głoszon ych d ru k iem i 222 p o zy cje litera tu r y w różn ych

język ach .

Z w p row ad zen ia d o w ia d u jem y się , że ce le m Soboru W atyk ań sk iego I b y ło zajęcie pirzez ch rześcija ń stw o sta n o w isk a w ob ec d o czesn ych id eo ­ logii k ieru ją cy ch się d u ch em lib eralizm u . O dpow iedzią na a ta k i w ob ec K ościoła m iało b yć ok reślen ie d ogm atu o n ie o m y ln o śc i p ap iesk iej. D ru gi cel to p rzed sta w ien ie stosu n k u m ięd zy K o ścio łem a społeczno­ śc ią cy w iln ą . A utor o m a w ia źródła dotąd n ie w y d a n e , d zien n ik i, w o ta i in fo rm a cje d otyczące w sp o m n ia n y ch tem a tó w . R ozpraw a o b ejm u j 5 rozdziałów . P ierw szy : K o śc ió ł i E u ropa lib e ra ln a w w ig ilię Soboru . D rugi: K o śc ió ł, sp o łeczn o ść i S o b ó r — k o n su lta c je z k a r d y n a ła m i i b i­

s k u p a m i w fa z ie p r z y g o to w a w c z e j. Te rozd ziały m ają ch arak ter w s tę p ­

ny. R ozdział trzeci o m a w ia p rob lem y p o li ty k i k o śc ie ln e j. C zw arty: w śród teo lo g ó w w sp ó łczesn y ch . Co innego jest podział na k o n serw a - t ly s t ó w i p ro g esistó w w stosu n k u do u ch w a ł V a tica n u m II. Por. J. R a t z i n g e r , Zur L a g e d es G la u b en s, M ü n ch en —-Zürich—W ien 1985. 16— 17, 25— 26.

3 Komjsultor K om isji P a p iesk iej dla R ew izji K od ek su P ra w a K a n o ­ n iczn ego za p y ta ł jed n ego z sek retarzy tejże k o m isji, czy przy ocen ie p ro jek tó w n ow ych i reform y d oty ch cza so w y ch k a n o n ó w u w zg lęd n ia się całość w sp ó łczesn ej litera tu r y k an on istyczn ej. O trzym ał od p ow ied ź: k a ­ to lick iej — tak. M ożna przyjąć ta k ie założenie. W yd aje się jednak, że dobro sp ra w y i m etoda n au k ow a red a g o w a n ia te k stó w w y m a g a ły b y , ab y w yk o rzy sta ć ta k że prace w rodzaju a r ty k u łó w H. B ariona m im o, że ogłaszan e b yły one poza w y d a w n ic tw a m i k a to lick im i.

(3)

K o śc ió ł i sp o łeczn o ść c y w iln a — p r z y w r ó c e n ie c h r z e ś c ija ń s tw a — rico - s titu zio n e , p r o b le m y d o k tr y n a ln e w p ra ca ch p r z y g o to w a w c z y c h k o m is ji te o lo g ic z n o -d o g m a ty c zn e j. P iąty: r o z m ia r y te o lo g ic z n o -p o lity c z n e d e b a ­ t y o n ie o m y ln o śc i. K on k lu zja i in d ek s n a zw isk koń czą k siążk ę.

P ierw szy rozdział (s. 7—36) rozpoczyna się p rzed sta w ien iem p an ora­ m y p o lity c z n o -r e lig ijn e j w E u rop ie od p oczątk ów X I X w .: w zro st la i- cyzrnu, sep aratyzm u i a ta k o w a n ia p o d sta w r e lig ii. S y lla b u s z 1864 r. b ył od pow iedzią. W yczuw ano, że p otrzeb n y b y ł Sobór P o w sz e c h n y ze w zg lęd u na w zrost lib era lizm u rew o lu cy jn eg o i an ty ch rześcija ń sk ieg o . In d u stria liza cja p o w od ow ała p o w sta w a n ie n o w y ch ru ch ów . R elig ię z a ­ częto uw ażać za rzecz ty lk o p ry w a tn ą . Żądano zn iesien ia fo ru m k o ­ ścieln eg o , zakonów , u p a ń stw o w ien ia dóbr k o ścieln y ch , w p row ad zen ia ślu b ó w c y w iln y c h , n a u cza n ia la ick ieg o w sokołach itd. D a w n a k o o rd y ­ n a c ja m ięd zy tem p o ra le a sp iritu a l« m iała być zred u k ow an a do a b ­ so lu tn ej sep aracji m ięd zy p u b licu m a privatum . K o ścio ło w i pozostaw ia­ ły b y p raw a sto w a rzy szen ia p ry w a tn eg o . T rad ycyjn ą p o te s ta s d ir e c ta K ościoła uznano za n a ru szen ie p ełn ej n ieza leżn o ści c y w iln e j. S zczegó­ ło w o om aw ia A utor sy tu a c ję w e F rancji, w B elgii, w N iem czech , w A ustrii, w H iszp a n ii, w A n g lii i w e Włosizech.

D rugi rozdział (s. 37— 71) za w ie r a m ateriały n a d esła n e w o k resie p rzy g o to w y w a n ia Soboru p rzez k a rd y n a łó w i b isk u p ó w na tem at: sp o ­ łecz n o ść i Sobór. P ro jek t z w o ła n ia Soboru w y su n ą ł po raz p ierw szy p raw dopodobnie kard. L. Lam foruschini. C elem m iało być p o tęp ien ie n o w y ch b łęd ów , o ży w ien ie w ia ry w śród lu d u ch rześcija ń sk ieg o oraz p rzy w ró cen ie i w z m o c n ie n ie d y sc y p lin y k o ścieln ej. Idea z w o ła n ia S o ­ boru dojrzew ała u P iu sa IX pod w p ły w e m d zia ła ln o ści syn od aln ej w d iecezjach i p row in cjach k o ścieln y ch Europy i A m eryk i. K on ieczne b yło przy ty m u n ik n ięcie in te r w e n c ji rząd ów w w ew n ętrzn e życie K o­ ścioła. M an ifestacja z o k a zji p rok lam acji d ogm atu N iep ok alan ego P o ­ częcia N M P w 18154 r. w R zym ie b y ły okazją do o d n o w ie n ia d a w n eg o p restiżu papieża. N a 2 dni przed p u b lik acją S y lla b u sa 6 X II 1864 r. u ja w n ił P iu s IX zam iar zw o ła n ia Soboru. Już przed tem u tw o rzy ł k o m i­ sję 5 k a rd y n a łó w cele m zeb ran ia o p in ii w te j spraw ie. A u tor p rzed sta­ w ia opinie b isk u p ó w Ita lii, F ran cji, H iszp an ii, N iem iec i A u stro -W ę- gier. W ysu w ali on i problem y: m ason erii, józefnizimu, w p ły w ó w p rote­ sta n ck ich o raz p ostęp u ją cej sek u la ry za cji w różn ych p rzejaw ach . B y ły g ło sy za za g w a ra n to w a n iem trad y cy jn eg o p rzym ierza m ięd zy tron em a ołtarzem , p rzeciw E xeq u atu r, za u m ocn ien iem ius ad bona tem p ora- lia, w o ln o śc i n auczania, ro zw ią za n ia k w e s tii rzy m sk iej zgod n ie z w o l­ n ością K ościoła iitd. Ż ądano u trzy m a n ia su w eren n o ści d oczesnej p a p ie­ ża. B y ły te ż g ło sy triumfialiizmu k o ścieln eg o . R. R oberti zw ró cił jednak u w agę, że n ie m ogą b yć p rzed m iotem dogm atyzacji n a Soborze k w e stie z n atu ry sw e j p o lity czn e. Ż ądano jed n ak u ro czy steg o p o tęp ien ia b łęd ó w w y liczo n y ch w S y lla b u sie . O dpow iedzią n a całość b łęd ó w d ok tryn aln ych i p rak tyczn ych w in n o być w y n ie sie n ie n au czan ia p apieskiego.

(4)

P ro b lem y p o lity k i k o ścieln ej o m a w ia n e są w rozd ziale trzecim (s. 73—il4ó). W m arcu 1961 u tw o rzy ł p ap ież 5 k om isji, o d p ow iad ających p oszczególn ym K on gregacjom R zym skim . P ro b lem y K on gregacji do S p raw K o ścieln y ch p rzyd zielon o k o m isji p o lity czn o -k o ścieln ej. B yła to k o m isja n ajliczn iejsza. M iała 26 członków , 8 k o n su lto ró w i 18 e k sp e r ­ tów . Za cel p o sta w iła sobie ja sn e p o tw ierd zen ie praw i p rerogatyw K ościoła w sp o łeczn o ści coraz bard ziej laicyzow an ej. N a leża ło w y p ra co ­ w a ć p ro jek t d ek retu soborow ego. N a czoło w y su n ię to n ieo p u b lik o w a n ą dotąd opinię W. M olitora, w ed łu g której stosu n ek m ięd zy K ościołem a p a ń stw em m a s ię u k ład ać zgod n ie z relacją m ięd zy porządkiem n a d ­ przyrodzonym a n a tu ra ln y m . Z ty ch dw óch r z eczy w isto ści w in n a po­ w sta ć jedna R e sp u b lic a C h ristia n a . W in ien być przyw rócon y v ê tu s

o rd o re r u m ch ristia n u s. K o śció ł jest so cieta s p e r fe c ta . D ek rety soboro­

w e n ie m ogą b yć p od ręczn ik iem k o ścieln eg o p raw a p u b liczn ego a le wiinny p od aw ać o g ó ln e d y r e k ty w y do r o z w ią zy w a n ia szczegółow ych problem ów . D rugi tem a t sta n o w iła lib e r ta s E cclesiae. K a to licy lib e r a l­ n i przytaczając ek sp e r y m e n t b e lg ijsk i żądali sep a ra cji m ięd zy K ościołem a p ań stw em . N a to m ia st tra d y cjo n a liści — jed n ości m ięd zy tro n em a o ł­ tarzem i u zn an ia K ościoła za re lig ię p ań stw a ze w sz y stk im i k o n sek ­ w en cja m i. D y sk u sję w y w o ła ł p rob lem p la c e tu m reg iu m . S zło o k o n tro ­ lę nad K ościołem . A. B io n d i p rzygotow ał p rojek t dekreitu. Z d aw ał so ­ b ie spraw ę, że p ań stw a n ie zrezygnują ła tw o z teg o u p raw n ien ia. P ro­ je k t p o d trzy m y w a ł tra d y cy jn y p ostu lat w o ln o ści K o ścio ła z u strzeże­ n iem p a ń stw a przed szkodam i. P rzew id zian o ek sk o m u n ik ę zastrzeżoną p ap ieżow i sp e c ia li m o d o za ogran iczan ie sw obodnego w y k o n y w a n ia ju ­ ry sd y k cji k o ścieln ej. N a stęp n y , to sc h e m a t o g ło szen iu słow a B ożego i p row ad zen iu n au czan ia relig ijn eg o . S tw ierd zon o, że rządy u siłu ją in gerow ać do tej d zied zin y. P ro jek t op racow ał Ch. M oufang. W ystąp ił p rzeciw rząd ow em u im p rim a tu r. P rop on ow ał p o stu lo w a n ie m o d y fik a ­ c ji u sta w o d a w stw , na k tó ry ch op ierają się in g eren cje i nad u życia. D al­ sze zagad n ien ie to iu s a d bona te m p o ra lia . Z auw ażono pęd do se k u ­ laryzacji m ien ia k o ścieln eg o . Z aczęło s ię od rząd ów o św ieco n y ch w X V II w . S p raw ę p osu n ęła w ie lk a rew o lu cja fran cu sk a. W. Mol'iitor przed łożył V otum e x p lic a tiv u m , w ych od ząc z arg u m en ta cji od fak tu , że K ościół jest so c ie ta s p e r f e c ta hu m an a, e x te r n a e t v is ib ilis . M usi być w sw ej b u d o w ie n ieza leżn y . P od ał w ię c tra d y cy jn e rzy m sk ie argu m en ty. O m n ip oten cja p ań stw a n ie liczy się z p ra w a m i K ościo­ ła k o n fisk u ją c jego m ien ie. R eferen t p roponow ał w y d a n ie k o n sty tu ­ cji soborow ej o dobrach d oczesn ych K ościoła, p o d k reśla ją c ius n a tiv u m K ościoła jako sp ołeczn ości p ra w n ie dosk on ałej i a p elu ją cej do rządów , b y zrezy g n o w a ły z iu ra circa sacra. P oza za g a d n ien iem w o ln o ści r e li­ g ijn e j poruszono tem at: K ościół i k onkordaty. W X V II— X V III w . b y ła sp ołeczn ość o ficja ln ie ch rześcijań sk a i u k ła d a ła re la c ję do K ościoła w e d łu g w a rto ści etycznjo-religijnych. N ieb a w em d oszły do głosu m o ty ­ w y polityczn e. S. C h esn el p rzed łożył sw o je w otu m . P o lem izo w a ł z op i­ n ia m i k at o l'i cko - li beral n y m i i z sy ste m e m r e g a listó w a fo r so w a ł teorię

(5)

p rzy w ileju . T łu m aczył, że n ie ogran icza ona su w eren n o ści p ań stw a. O drzucał też teorię J. F. S ch u lteg o tłu m aczącą, że k on k ord at jest p a k ­ te m d w u stron n ym , w ią ż ą c y m stro n y w ed łu g zasady p arytetu . P r z y j­ m o w a ł trzecią teorię k on k ord atu jak o k o n w en cji su i g en eris, w k tórej paipież n ie rezy g n u je ze s w y c h p ra w su w eren n y ch a le ty lk o z ic h w y ­ k o n y w a n ia . K oń czył w n io sk ie m do w ład z św ieck ich i do ep isk o p a tó w , a b y za w a rte u m ow y k on k o rd a to w e zachow ać ściśle i b ez zgody drugiej str o n y nic n ie dodaw ać, n ie u jm o w a ć i n ie zm ieniać. Z ajęto się ró w ­ n ież in g eren cja m i w ła d z y św ie c k ie j do nomlłnacji b iskupich. A. R os- miini p rzed sta w ił problem a k cen tu ją c fu n k cje r e lig ijn e i p a stersk ie b isk u p ów . R ządy ch cia ły m ieć za w sze p rzych yln y ep iskopat. B isk u p i w y stę p o w a li n iera z p rzeciw k u rso w i p olityczn em u p a ń stw lib eraln ych . W śród ep isk o p a tó w zw ła szcza w e F ran cji p o ja w iły się p o g lą d y a n ty - rzy m sk ie. J ed y n ie w B e lg ii i w U S A n ie b y ło in terw en cji rządów . K om isja p rzyjęła, że u p ra w n ien ia rząd ów są z n ad an ia K ościoła. V. N u ssi zajął się zb a d a n iem n a tu ry praw nej in terw en cji m onarchów . T w ierd ził on, że p r z y w ile je n ad an e p rzez pap ieży są od w ołaln e. N ie n a leży ich u d zielać n a przyszłość. S to lic a Ap. wiimna ogłosić norm y, k tó re przy za ch o w a n iu d a w n ej p ra k ty k i zm ierza ły b y do n ieza leżn o ści K ościoła na w zór B elg ii i U S A . P od k reślon o o d p ow ied zialn ość za zg ła ­ sza n ie k an d yd atów . D a lsz y p rob lem to sto su n ek K ościoła do la icy za cji szk oły. P rzeja w y ześw iecczen ia n au czan ia szk oln ego sięg a ją X V II w . P o su n ęła je w. r ew o lu cja fran cu sk a. R eform a n ap oleoń sk a poddała szk o ln ictw o ca łk o w itej k on troli p a ń stw a . O żył p rob lem w o ln o śc i n a u ­ czan ia. S y lla b u s zajął się tą s.prawą. Ch. M oufang p rzed łożył projekt dek retu . U w z g lę d n ił on p raw a rodziny, p ań stw a i K ościoła. Wziiął pod u w a g ę stan fa k ty czn y w różn ych krajach. P o stu lo w a ł dla K ościoła p ra­ w o p row ad zen ia szk ół p o d sta w o w y c h -p n m a r ia e . Z achęcał b isk u p ów do p row ad zen ia p ry w a tn y ch szk ół na ty m poziom ie. W ięcej p olem iczn y ch arak ter m a w o tu m d otyczące szk ół ś.redrń ch -secu n dariae. M oufang w y stą p ił p rzeciw m o n o p o lizm o w i p a ń stw ow em u . Z w rócił u w a g ę na szk oły tech n iczn e i p rzem y sło w e. Żądał zatrudniania n a u czy cieli k a to ­ lick ich . D odał sch em at o u n iw ersy teta ch . Konisultorzy sk ró cili te seh e- maity red agu jąc jed en d ek ret z 4 rozdziałam i. N a stęp n e zagad n ien ie sta n o w iła k w e stia sp ołeczn a. P ro jek t zg ło sił Ch. M oufang, w sp ó łp ra ­ co w n ik I. K ettelera. U jm o w a ł on k w estię in co n creto . W y stęp o w a ł przeciw m onapolizm ow .i p a ń stw a w tej d ziedzinie, rezerw u ją c sw obodę d zia ła n ia i dla K ościoła. Z ajął sta n o w isk o p ośred n ie m ięd zy p atern a­ lizm em a reform izm em . P o d k reśla ł ob ow iązk i p racod aw ców . P rzy g o to ­ w a ł drogę dla e n cy k lik i R e ru m n o ra r u m . O statn i tem a t prac p rzygo- w a w czy ch sta n o w ił dek ret o d u c h o w ie ń stw ie i zakonnikach. Od czasu w . r ew o lu cji fra n cu sk iej w z m a g a ło się dążenie do zrów n an ia tych sta n ó w z o gółem o b y w a te li w p a ń stw ie, u ch y len ia foru m k ościeln ego, im m u n itetó w , p r z y w ile jó w itp. F. G ibert p rzed łożył 2 sch em a ty a J. M ast — trzeci o form acji k leru . G dy idzie o du ch ow n ych , p rojek t jest za utrzym an iem im m u n itetu osob istego. P rzyzn aje jednak, że zw o

(6)

i-m e n ie od słu żb y w o jsk o w e j jest k on cesją ze atrony p ań stw a zgodnie z zasadą toleran cji. O drzuca jednak m ożliw ość in te r w e n c ji w sp raw y p rzy w ilejó w d u ch o w ień stw a , g d y ż te opierają się na p ra w ie B ożym . P rop on u je w y d a n ie p rzez Sobór d ek retu o p raw ach i p rzy w ileja ch k le r y k ó w i drugiego — o u tracie stanu d uchow nego. J. M ast u b olew ał, że w N iem czech niie m ożna k szta łto w a ć form acji k le r y k ó w w w e w n ę tr z ­ n e j sz k o le teo lo g iczn ej, a ty lk o na w y d zia le te o lo g ic z n y m u n iw ersy tetu . Ż ądał p ełn ej sw o b o d y K ościoła w p row ad zen iu se m in a r ió w w ięk szy ch i m n iejszy ch . N a te m a t za k o n n ik ó w p rzy g o to w y w a ł p ro jek t C. G uacdi. W sp r a w ie u zn an ia sk u tk ó w c y w iln y c h sta n u zak on n ego żądał poro­ zu m ien ia z p ań stw am i. P r z y ję te sch em a ty n a w ią z y w a ły do an cien r e - giime. K ościeln e k o ła p o stęp o w e ch cia ły , aby p lu ra lizm o w i narod ow ych sy s te m ó w p ra w n y ch o d p o w ia d a ł p lu ralizm ch rześoijań stw a. Sobór m iał rozp atryw ać tem a ty w e d łu g k o m isji przygotow aw czych : w iana, d y scy ­ p lin a, obrządki w sch od n ie, zak on n icy. W yk lu czon o n a to m ia st p rob le­ m y p o lity czn o -k o ścieln e. S ta ło się to z m o ty w u roztropności. Szło 0 u n ik n ięcie d y sk u se ji n a d rażliw e tem aty oraz in te r w e n c ji ze stron y rządów .

C zw arty rozd ział zatytu łow an o: K ościół a sp ołeczn ość cy w iln a — p rzyw rócen ie, ric o s titu z io n e ch rześcija ń stw a (s. 147—216). O bejm uje on p ro b lem a ty k ę dok tryn aln ą w p racach p rzy g o to w a w czy ch k o m isji te o lo - g iczn o -d o g m a ty czn ej. P rzew o d n iczy ł tej tkomiisji kard. L. B ilio. O m ó­ w io n o n ajp ierw sch em at o K ościele. R ozróżniano E cclesia d o cen s i

d isc e n s. E k lezjo lo g ia ultram on t ańska w y su w a ła problem p rym atu i n ie ­

om y ln o ści p ap iesk iej. P o d k reśla n o a u ton om ię i n ieza leżn o ść K ościoła od p ań stw a. A rg u m en ta cji d ostarczyło dzieło C. S chradera: D e u n ita te

R om ana. O drzucało ono sep aratyzm m ięd zy p a ń stw em a K ościołem

1 ch ciało rew in d y k o w a ć c h rześcija ń stw u fu n k cje p rio ry tetu w c y w iliz a ­ cjo św ia ta zach od n iego. T ak ie p ogląd y g ło siła iszkoła p ro feso ró w K o le­ giu m R zym sk iego. W otum zg ło sił jed en z p rofesorów tegoż kolegiu m G. Perrane. C. Sch rad er c h c ia ł przyw rócić ch rześcija ń stw u p ozycję śred n iow ieczn ą. W y stęp o w a ł p r zeciw jed yn ości p raw a p ań stw ow ego, dechrysitianizacja u sta w , in d y feren ty zm o w i i atoizrnowi. P o d k reśla ł po­ ch od zen ie praw a od S tw órcy. P a ń stw o i K ościół są od różn ion ym i od s ie b ie b y ta m i ale n ie p rzeciw n y m i sobie. R elacja m ięd zy n im i jest podobna do sto su n k u m ięd zy p orząd k iem p rzyrod zon ym i n ad p rzyro­ d zonym . K ościół podobny jest do d u szy a p ań stw o do ciała. R eferen t p o stu lo w a ł w łą c z e n ie tych tez do k o n sty tu cji d ogm atyczn ej. W dyskusji żądano w ię k sz e j roztropności w p o d ejm ow an iu u ch w a ł w ią żą cy ch . P rzy ­ jęto n atom iast w 5 rozdziałach: o sp ołeczn ości c y w iln e j, o jej u g ru n ­ to w a n iu w p ra w d ziw ej religii, o relacji m iędzy K o ścio łem a sp ołeczn o­ ścią cy w iln ą , o p raw ach i p rero g a ty w a ch n a leżn y ch K o ścio ło w i i o obo­ w ią zk a ch w ła d zy św ie c k ie j. T ek st a firm ow ał w ię c m odel p ań stw a w y ­ zn an iow ego. Z ałączon e k a n o n y od rzu cały sep aratyzm , ju ry sd y k cjo n a - lizan i rząd y d em ok ratyczn e, w y w o d z ą c e w ła d zę w y łą c z n ie z su w e r e n

(7)

-n a śc i lu du. W d ysk u sij żąda-no r e w iz ji tek stu . N o w y sch em a t zaw ierał ty lk o rozdziały: o sp ołeczn ości c y w iln e j rozw ażan ej w sa m ej sobie, o stosu n k a ch m ięd zy K o ścio łem a sp o łeczn o ścią c y w iln ą i o p raw ach K ościoła w sp o łeczn o ści św ieck iej. N ow e m y ś li w n ió sł a m ery k a ń sk i kon su ltor J.A . Corooran. P r z e d sta w ił o n n o w y s c h e m a t w op arciu o dośw iad czen ia am ery k a ń sk ie z sep aratyzm em „ czy sty m ”. P od ał 3 roz­ działy: o fa łsz y w e j o p in ii n iek tórych , k tó rzy sądzą, że n ie m ogą w sp ó ł­ is tn ie ć p raw a K ościoła z p ra w a m i rep u b lik i, w y k ła d d o k try n y k a to lic ­ k iej p rzeciw n iek tó ry m b łęd om w sp ó łczesn y m i o n iek tó ry ch p raw ach K ościoła zw alczan ych szczeg ó ln ie dzisiaj. Corcoran p isa ł bez p olem ik i, pod k ą te m p rak tyczn ym . W m aju 1869 r. p rzed łożył sw o je w o tu m J. B. A lzog. N a w ią zy w a ł om do tez Schradera: n ie m oże być n ieza leżn o ­ ści m ięd zy tronem a ołtarzem . S ą one odrębne a le złączone. S ep a ra ­ ty zm sp rzeciw ia s ię w o li B ożej. Z aznaczał przy tym , że u n ia m ięd zy d w iem a w ła d za m i n ie jest a b so lu tn ie k onieczna, g d y ż K o śció ł m oże p ełn ić sw e fu n k cje i b ez poparcia ze stron y p a ń stw a . N o w y tek st p rzed sta w ił G. B. F ran zelin . T ezy sw o je za m ieścił w 3 rozdziałach: o zgod zie m ięd zy K o ścio łem a sp ołeczn ością cy w iln ą , o p raw ie i w y ­ k o n y w a n iu w ła d zy c y w iln e j w ed łu g n au k i K ościoła K a to lick ieg o i o p ew n y ch sp ecja ln y ch p raw ach K ościoła w sto su n k u do sp ołeczn ości c y w iln e j. P o d k reślił w k ła d K ościoła do b u d ow an ia dobra sp ołeczn ego. D ru gi p u n k t rozdziału IV k sią ż k i o m a w ia X II rozd ział sc h e m a tu D e E c-

clesia : w ła d z a d oczesna papieża. P rob lem te n b y ł k o n tro w ersy jn y od lat.

P ius IX u w ażał, że su w eren n o ść tery to ria ln a pap ieża jest g w aran cją w o ln o ści K ościoła. S p o d ziew a n o się, że Sobór p otw ierd zi zd an ie S y l-

la b u sa p o tęp ia ją ce op in ie p r z e c iw n e tezom k ó ł k o śc ie ln y c h . Konisultor

A . M. A d vagn a p rzed sta w ił sw o je w otum : errores d e c iv i li im p e rio

R o m a n i P o n tific is. S zło o te z y , że praw o B oże za k a zu je p a p ieżo w i p o ­

siad an ia dóbr d o czesn ych i k ró lestw a ziem sk iego. T akże G. Perrone zło ży ł watuim od rzu cające te z ę o n iem o żliw o ści .pogodzenia c y w iln e j su w eren n o ści papieża z jeg o m isją duchow ną. N ie p o su w a n o s ię jednak do ab solu tn ej obrony p a p iesk iej w ła d zy św ieck iej. N a stęp n y p u n k t d o ­ ty c z y ł restau racji sp ołeczn ości ch rześcija ń sk iej w ob ec lib eralizm u i so ­ cjalizm u. W otum zg ło sił k o n su lto r S. Jacq u en et. O m ów ił k w e stie w o l­ n ości su m ien ia, k u ltu i p rasy oraz su w eren n o ści lu d u w k sz ta łto w a ­ n iu p raw a i porządku p o lity czn eg o w zu p ełn ym o d d zielen iu od sfery m o ra ln ej i relig ijn ej. P rzed łożył: D isq u isitio th eo lo g ica de lib e r ta te

c o n scien tia e e t c u ltu s oraz D isq u isitio th eo lo g ica de fa c tis c o n su m m a tis qu a e v im iu ris h a b e re n t. Inne k ieru n k i poza lib era lizm em p rzed sta w ił

k a n su lta r C. Gay. S tarał się^ doitrzeć do korzen i w sp ó łczesn y ch id eo ­ lo g ii a n ty ch rześcija ń sk ich . Z w rócił u w a g ę na p ro b lem y sp o łeczn e i go­ spodarcze. O m ów ił zagad n ien ia p racy p rzem y sło w ej oraz żądanie zn ie­ sien ia w ła sn o ści p ry w a tn ej. P ro b lem y te w ią za ł z id eo lo g ią ateizm u. Jako czw a rty punfct podał autor rozw ażan ia na tem a t d ek retu o m a ł­ żeń stw ie. O kazją b y ło w p ro w a d zen ie m a łżeń stw c y w iln y c h . B isk u p i p rop on ow ali w sw y c h w n io sk a ch na Sobór różn e rozw iązania: n o w e

(8)

u m o w y z p a ń stw a m i z m ożliw ością za w iera n ia m a łżeń stw a k ościeln ego przed cy w iln y m , p rzy w ró cen ie focrmy praw n ej za w iera n ia m a łżeń stw sprzed Soboru try d en ck ieg o , sto so w a n ia kar k o ścieln y ch w ob ec w ie r ­

nych n aru szających u sta w y k an on iczn e, nip. p u b liczn ej in fa m ii, od m ó­ w ie n ia pogrzebu k o ścieln eg o i ek sk o m u n ik i po u p rzed n ich u p o m n ie­ niach. Z astan aw ian o się n ad p rob lem em m a łżeń stw m ieszan ych . W otum

p rzygotow ał C. S a n to ri z S em in a riu m R zym sk iego. W ystąp ił przeciw o d d ziela n iu sa k ram en tu od kontrak tu . W ładzy św ieck iej zo sta w ia ł t y l­ ko czysto cywiiilne sk u tk i m a łżeń stw a . P o d k reślił n iero zw ią za ln o ść zw ią z ­ ku m ałżeń sk iego. P ro b lem y te n a św ie tla li tak że in n i kon su ltarzy.

R ozdział ostatn i Cs. 217—>265) za ty tu ło w a n y jest: w y m ia r y teo lo g icz- n onpolityczne d eb aty o n ieo m y ln o ści. T em at te n p o d zielił u czestn ik ó w Sob oru n a w ięk szo ść i m n iejszość. D w ie k o m isje za jm o w a ły się ty m zagad n ien iem . B isk u p i c h c ie li rozw iązań k o n k retn y ch a n ie t3rlk o a b stra k cy jn ie teo lo g iczn y ch . U ltram onitanie d ążyli do p otw ierd zen ia praw i p rero g a ty w K ościoła w obrębie sp o łeczn o ści p olityczn ej. H. E. M anning w sk a z y w a ł na użyteczn ość sp ołeczn ą, p o zak ościeln ą d e­ fin ic ji n o w eg o d ogm atu. S zło o p o d n iesien ie p restiżu K o ś c io ła W. D e- ch am p s odróżniał n ieo m y ln o ść n atu raln ą jed n ostk i od n ieo m y ln o ści n a d ­ n a tu raln ej K ościoła, p ochodzącej z a k tu w(ia.ry za k ła d a ją ceg o p ew n o ść natu raln ą rozum u. G łosy p rzeciw n ie o m y ln o śc i zap oczątk ow ał F. D ou - panlouip. P rzew id u ją c n iep rzy ch y ln ą reak cję p ań stw , zw łaszcza n ie k a ­ to lick ich p od k reślał n ieo d p o w ied n io ść ta k iej p rok lam acji. A rg u m en ty przeciw n ie o m y ln o śc i p rzy ta cza ł H. M aret. Z aznaczał, że b ęd zie to po^ w ro tem do te o k r a c ji i do porządku średniow iecza'. P o w sta n ą im p lik a ­ c je p o lity czn e ze stron y n iek tó ry ch rządów . I. D o llin g er o g ło sił książkę:

D er P a p s t u n d d a s K o n zil. P o d n io sły się głosy p rzeciw n e ze strony rzą­

d ów . 21 I 1870 rozd an o o jcom Soboru su b s e c r e to sc h e m a t De E cclesia. G. F essler, sek retarz Soboru ogłosił, że P iu s IX zaap rob ow ał w p ro w a ­ d zen ie p rojek tu o n ieo m y ln o ści. P r zed sta w iciele w ię k sz o ś c i g ło sili, że będzie to sa lu ta ris m e d ic in a , że n o w y d ogm at p rzy n iesie k orzyści p o li- ty czn o -relig ijn e, że b ęd zie to p rzeciw k atolik om lib era ln y m , że p od ­ n ie s ie a u torytet p a p ieża itd. N a to m ia st m n iejszość sob orow a g łosiła, Że p rzy jęcie dogm atu o n ie o m y ln o śc i jest n ie n a czasie, że b ęd zie m ieć sk u tk i p ozak ościeln e, sp o w o d u je k o m p lik a cje p o lity czn e, że zw łaszcza w A m ery ce stpowoduje odw rót od K ościoła, k tó r y sta n ie się m onarchią ab solu tn ą, że utru d n i pracę k a to lik o m an gielsk im , że teza o n ie o m y l­ n ości jest ty lk o op in ią jed n ej ze szkół, że n a ru szy r ela c ję m iędzy pap ieżem a k o le g iu m biskuipów itp. P rzytaczan o p rzy k ła d y z h istorii p ap iestw a p rzeciw i za now ą d eklaracją. W ikariusz R zym u kard. C. P a trie i za in icjo w a ł 14 V 1870 d y sk u sję soborow ą nad C o n stitu tio d o g -

m a tic a p rim a de E cclesia C h risti. P rzed sta w ił d ob rod ziejstw a now ego

dogm atu d la K ościoła i d la sp ołeczn ości cy w iln ej. F. V. R iv et przed ­ ło ży ł argu m en ty m n iejszości. V. D ucham ps od p ow iad ał n a n ie. F. v. S ch w arzen b erg w y su n ą ł zarzut n aru szen ia w ła d zy b isk u p ów . G. O. R

(9)

au-scher — zarzu t n aru szen ia sto su n k ó w m ięd zy K o ścio łem a p ań stw em , gd yż p rzez n o w y d ogm at zastan ie w zn o w io n a teza o p o te s ta s in d ire c ta

in te m p o ra lia . G. D arboy zebrał argu m en ty w ięk szo ści zajm u jąc jed ­

n ak sta n o w isk o n eo g a llik a ń sk ie. P oparł g o H. M aret, u w zg lęd n ia ją c p o lity k ę N ap oleon a III i sy tu a cję K ościoła w e Francji. P rzeciw n icy w sp o m in a li B o n ifa ceg o V III i ustrój d em ok ratyczn y S ta n ó w Z jed n o­ czonych. G. M ac-Evi'lly rozróżniał jednak sp ra w y p o lity czn e od r e li­ g ijn y ch i tw ierd ził, że daw n a d ok tryn a o w ła d zy d ep on ow an ia k ró ló w i zw a ln ia n ia p od d an ych z ob ow iązk u p o słu szeń stw a n ie m a zw iązk u z k w e stią n ieo m y ln o ści. G. J. S a la s tw ierd ził, że w A m ery ce P o łu d n io ­ w ej doktryna o n ieo m y ln o ści p a p ieża u w ażan a jest za p raw d ę o b ja ­ w ian ą. P rzep row ad zon o d y sk u sję n ad p oszczególn ym i rozd ziałam i i ca­ łość została p rzyjęta 13 V II 1870. D ek ret został p rom u lgow an y 18 VII teg o ż roku po przep row ad zen iu drobnych popraw ek. Z w y c ię ż y ła t e n ­ d encja u m iarkow ana. D ek ret m ia ł zn a czen ie p rzew a żn ie w e w n ą tr z k o - ścieln e. G. F essler w y ja śn ił jego rela c ję do stosu n k ów m ięd zy K o ścio ­ łe m a pań stw em .

W zak oń czen iu pod k reśla au tor W kład kard. K. A. R eisach a do prac k o m isji teologiczno-polditycznej w celu u su n ięcia sp rzeczn ości m iędzy lib era lizm em a p ojęciem S o c ie ta s C h ristia n a . Wnioiski w y c h o d z iły ze szk o ły rzym sk iej. O kazało się, że sprzeczności są n ie do p ogodzenia i d latego z m o ty w ó w roztropności odłożono deb atę nad ty m i tem atam i. S ch em a t D e E cclesia red a g o w a ł G. B. F ranzelin. D ram atyczn y ch a ra k ­ te r m ia ło Sitarcie z e s p r it d es te m p s te k s tu d ek retu o m a łżeń stw ie. N ie p rzedłożono go rów n ież do d eb a ty soborow ej. D ogm at o n ieo m y ln o ści p a p iesk iej n ie m ógł p rzyczyn ić się do rea liza cji id e a łu ch rześcija ń stw a . W całości Sobór p rzy czy n ił się d o spirytualdzacji porządku p o lity czn o - -relig ijn eg o . W tym k ieru n k u p oszed ł Sobór W atyk ań sk i II.

X

K siążk ę czyta się z za cie k a w ie n iem . Z aw iera orna w ie le in te r e su ją ­ cy ch szczegółów , k tó re odnoszą się przede w szy stk im do h isto rii u ch w a ­ ły soborow ej o n ieo m y ln o ści papieża i dok u m en tację, że p rzytłaczająca w ięk szo ść ojców Soboru w yra ża ją c op in ię w iern y ch w sw y ch d iece­ zjach uznała p ra w d ę o n ie o m y ln o śc i p ap ieża w o k reślo n y ch d zied zi­ nach i w oznaczonych gran icach oraiz przy podanych u w a ru n k o w a ­ n ia ch ta m ą u a m d iv in itu s r e v e la ta . W ażne jest n a św ie tle n ie teg o dog-, m atu w ia ry ze stro n y p raw a p u b liczn eg o i p od k reślen ie, że szło o p ro­ b lem w ew n ętrzn o -k o ścieln y . P rzed sta w ien ie w y m ia ró w teo lo g iczn o -p o - lity czn y ch deb aty na tem a t n ieo m y ln o ści p ap iesk iej zajm u je ty lk o oko­ ło p iątej części tek stu . Reszita zaw iera p rzed sta w ien ie sy tu a cji K o ścio ­ ła w ów czesn ej E uropie, opinie k ard y n a łó w i b isk u p ó w w ok resie p rzy­ g o to w y w a n ia Soboru na tem at: K ościół — sp ołeczeń stw o i Sobór, pro­ b lem y p o lity k i k o ścieln ej oraz streszczen ie d ysk u sji na p osied zen iach k o m isji teolog iczn o -d o g m a ty czn ej. R ozd ziały II— IV p rzed staw iają

(10)

te ln ik o w i obraz p o stu la tó w i re a liz a c ji k o ścieln eg o p raw a p u b liczn ego w ów czesn ej sy tu a cji. Z arysow u ją s ię z jed n ej sitrony te n d en cje lib e ­ ra ln e i la ic k ie oraz p o stu la ty p rzyw rócen ia p o tęg i d oczesn ej K ościoła i p ap iestw a ze stron y drugiej. Z a ry so w y w a ła się jakaś k on fron tacja m ięd zy obozem d aw n ych id ei a g ło siciela m i n o w y c h rozw iązań . S c h e ­ m a ty d otyczące d ra żliw y ch p rob lem ów n ie w e sz ły pod obrady sob oro­ w e . P o czę śc i rezygn ow an o ze zg ła sza n ia sk ra jn y ch p o stu la tó w z m o ­ ty w ó w roztropności. N o w e p rzem y ślen ia i sfo rm u ło w a n ia sta ły sdę jed ­ nak m a teria łem przy red a g o w a n iu e n cy k lik L eona X III, zw łaszcza

Im m o rta le D ei 1 X I 1885 i R e ru m n o v a ru m 15 V 1891. W sk azały drogę

spiirytualizacji K o ścio ła i k o ścieln eg o p ra w a pu b liczn ego. O kazało się to już przy red a g o w a n iu k od ek su p raw a k a n on iczn ego z 1917 r. W w ię k ­ szym stop n iu — n a S oborze W atyk ań sk im II i w k o d e k sie p raw a k a ­ non iczn ego z 198i3 r.

Jak k o lw iek rela c je o pracach w y m ien io n y ch komsulitorów i ojców soborow ych są m iejsca m i p rzew lek łe, k sią ż k a n a p isan a jest p op raw n ie, w n osi n o w y m a teria ł ze źródeł dotąd n ie p u b lik o w a n y ch i b ęd zie w y ­ k o rzystyw an a i cy to w a n a w litera tu rze n ie ty lk o teo lo g iczn ej ale i h i­ storyczn o -p raw n ej.

B p W a le n ty W ó jc ik

L a nuova leg isla zio n e can on ica. Corso su l N u ovo C odice di D iritto C anonico 14— 25 feb b raio 1983, P o n tificia U n iv e r sita s U rbaniana, R om a

1983, ss. 474.

P ro m u lg o w a n ie przez p a p ieża Jana P a w ła II w d n iu 25 styczn ia 1983 r. noiwego k o d ek su p raw a k an on iczn ego stw o rzy ło ok azję do zorga­ n izo w a n ia p rzez W yd ział P ra w a K an on iczn ego P a p iesk ieg o U n iw e r sy ­ te tu „U rb an ian u m ” w R zy m ie k u rsu n a tem at n o w eg o u sta w o d a w stw a k o ścieln eg o . M iał oin m iejsce w d niach 14—26 lu teg o 1983 r. i b ył przeznaczony dla w szy stk ich za in tereso w a n y ch w y m ien io n ą p ro b le­ m atyk ą. A u to rzy w y k ła d ó w p od jęli tem a ty fu n d a m en ta ln e now ego zbio­ ru p raw a u k azu jąc w te n sposób p ew n ą całość u m o żliw ia ją cą w y r o b ie ­ n ie sob ie p o d sta w o w eg o poglądu na k od ek s — o w oc soboru w a ty k a ń ­ sk iego II. Za p ożyteczn ą n a leży uznać in ic ja ty w ę w ła d z u n iw e r sy te c ­ k ich o p u b lik o w a n ia d o k u m en ta cji w sp o m n ia n eg o kursu.

K sią żk ę p rezen tu je w e w stęp ie J. S araiva M artins, rektor „U rbania­ n u m ”. K ard. A n gelo R ossi, p refek t K on gregacji E w a n g eliza cji L udów , jako w ie lk i k a n clerz u n iw e r sy te tu jest n a to m ia st au to rem p rzem ó w ie­ n ia w p ro w a d za ją ceg o w p rob lem atyk ę i ch arak ter k u rsu .

R. J. C a stillo L ara, pro - p rzew odnie zący P a p iesk iej K o m isji do R ew izji K P K jest autorem w y k ła d u p t. K ryteria in sp iru ją ce re w iz ję kod ek su p raw a k a n o n iczn eg o (s. 15— 33). Zaznacza przy ty m w e w stęp ie, iż ch od zi m u b ardziej o k ry teria k ieru ją ce re w iz ją i k od y fik a cją , niż

Cytaty

Powiązane dokumenty

Książka autora, który dał się dawniej poznać jako sumienny badacz twórczości Słowackiego i Krasińskiego, napisana żywo, ob­ fitująca w szereg ciekawych

in the D.P.-rudder interaction, the induced wake of the rudder makes the nozzle thrust decrease and makes the impeller thrust and torque increase and therefore these

We found that the areas with high potential power density agree well with the erosion observations for both atmospheric and vacuum condition, when the mean field pressure is

O niep rzeciętnej zdolności św iadczy w łaśnie um iar: poeta ogranicza się do podania nazw iska i u rzęd u bohatera, do­ dając czasem ko m plem ent ku chw ale

Zapożyczanie pieśni niem ieckich przez środowisko słow iań­ skie (głównie przez łużyckich Serbów, Czechów, Polaków i Sło­ weńców), jak i pieśni

Dużo w ody m iało upłynąć, zanim się zjaw iło jakie tak ie, szkicowe choćby ujęcie biograficzne działalności Zaw iszy Czarnego... W ystaw ił go tam jak o

Zastanaw ia też fakt, że Leśmian, tak skory do tw orzenia neologizmów drogą kompozycji, wcale nie­ chętnie odnosił się do złożonych przymiotników, mimo że

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 74/3,