• Nie Znaleziono Wyników

STANISŁAW KOZYR-KOWALSKI

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "STANISŁAW KOZYR-KOWALSKI"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

STANISŁAW KOZYR-KOWALSKI 9 listopada 1936 - 1 lutego 2004

W wieku 67 lat zmarł w Poznaniu prof. Stanisław Kozyr-Kowalski. Pozosta­

jący nieco na uboczu głównego nurtu polskiej socjologii, krytyczny komentator jej powojennego rozwoju - szczególnie w porównaniu z okresem „klasycznym”

(Znaniecki, Ossowski, Czarnowski), jeden z najoryginalniejszych socjologów powojennej Polski. Zmarł nagle, w pełni sił twórczych.

Z wykształcenia filozof, ale ze specjalizacją z socjologii, przeniósł się po studiach z W arszawy do Torunia, gdzie w 1960 roku objął stanowisko asysten­

ta Tadeusza Szczurkiewicza, najwybitniejszego teoretyka spośród uczniów Flo­

riana Znanieckiego. Szczurkiewicz, także z wykształcenia filozof, wprowadził

(2)

go w socjologię Znanieckiego oraz rozległą dziedzinę socjologii i filozofii nie­

mieckiej. Kozyr-Kowalski postawił sobie zadanie najbardziej ambitne: wziął na warsztat naukowy twórczość M axa Webera. W 1965 roku doktoryzował się na Uniwersytecie M ikołaja Kopernika w Toruniu na podstawie rozprawy pt. „So­

cjologia M axa Webera jako pozytywna krytyka materializmu historycznego”.

Zaledwie 3 lata później przedstawia na tymże uniwersytecie rozprawę habilita­

cyjną pt. „M iejsce wartości w poznaniu hum anistycznym w ujęciu M. Webera i K. M arksa”.

U zyskaw szy sam odzielność naukow ą w ybrał pracę w nowym ośrodku aka­

demickim. W roku 1969 przyjął stanowisko w icedyrektora Instytutu Socjologii w Poznaniu, reaktywow anego właśnie pod kierownictw em W ładysław a M ar­

kiew icza i przeniósł się do Poznania. Tu Kozyr-Kowalski spędził też resztę swojego życia, a U niw ersytet im. Adam a M ickiewicza zaliczył go w poczet swoich profesorów nadzwyczajnych (w 1974), a potem zwyczajnych (w 1979 roku). Początek tego etapu m iał jednak dram atyczny charakter i nie pozostał bez wpływu na jego losy naukowe, nie m ówiąc o życiowych. Prowadząc w ro ­ ku akadem ickim 1969/70 zajęcia dydaktyczne jednocześnie w Poznaniu i w Toruniu, zmuszony był do cotygodniowych podróży kolejowych. Stało się to przyczyną wypadku, który przyw iązał go na stałe do wózka inwalidzkiego.

Nie uniem ożliwiło m u to jednak pracy naukowej ani dydaktycznej. Jako kie­

rownik Zakładu Socjologii Ogólnej, przem ianowanego później na Zakład So­

cjologii Teoretycznej i Klasycznej, prow adził regularne seminaria i wykłady kursowe, prom ow ał m agistrów i doktorów. Organizował konferencje naukowe i przew odniczył założonem u przez siebie Towarzystwu im. Floriana Znaniec­

kiego. Był też członkiem Ferdinand-Tonnies-G esellschaft, International Socio­

logical Association, International Society for Universalism , członkiem Rad W ydawniczych „Studiów Socjologicznych”, „Studiów Filozoficznych”, „D ia­

logue and Hum anism ”.

Najwcześniejszym obszarem zainteresowań Kozyr-Kowalskiego były bada­

nia nad religią. Jego pierwsze artykuły na ten temat, publikowane w „Przeglądzie Religioznawczym” i „Euhemerze”, powstały jeszcze na studiach. Kontynuował dość intensywnie ten nurt badawczy aż do roku 1966, publikując nawet po kil­

ka artykułów rocznie, w tym trzy książki: W poszukiwaniu początków wierzeń re­

ligijnych (1961), Spór o religię pierw otną (1966) i Od M ojżesza do Arm ii Zba­

wienia (1966). Zagadnieniom socjologii religii po święcona jest też znaczną część jego rozprawy doktorskiej.

Lata sześćdziesiąte to także okres studiów nad klasyczną m yślą niemiecką.

Zainspirowany przez Tadeusza Szczurkiewicza poświęcił uwagę nie tylko roją­

cej się od wielkich nazwisk dziedzinie socjologii, lecz rozszerzył swoje badania na klasyczną filozofię niemiecką: Kanta, Hegla i szkołę heglowską, Fichtego.

Szczególnym obiektem zainteresowania Kozyr-Kowalskiego stała się twórczość

(3)

M axa Webera, będąca przedmiotem jego rozprawy doktorskiej, przygotowanej pod kierunkiem Szczurkiewicza. Nieco rozszerzoną wersję doktoratu wydał w roku 1967 pt. M ax Weber a Karol Marks. Socjologia M axa Webera ja k o ,,p o ­ zytywna krytyka materializmu liistoiycznego W prowadził on tym samym We­

bera do powojennej socjologii polskiej, dokonując tego w jedynym możliwym wówczas kontekście, tj. w konfrontacji z Marksem. Weber, nie istniejący jeszcze wówczas w przekładach polskich, przedstawiony został w książce krytycznie, ale z pełnym respektem dla wielkości jego dzieła, którego obszernej prezentacji au­

tor celowo poświęcił wiele miejsca. Książką interesowali się Niemcy i prowa­

dzono nawet pertraktacje dotyczące jej przetłumaczenia, co jednak ostatecznie nie doszło do skutku. Badania nad twórczością Webera stały się w działalności naukowej Kozyr-Kowalskiego trwałym i jednym z najważniejszych nurtów, myśl Webera — obiektem jego swoistej fascynacji. Jemu poświęcił on sw ą rozpra­

wę habilitacyjną, wydaną drukiem w roku 1968 oraz kolejną książkę, zatytuło­

waną Klasy i stany. M ax Weber a współczesne teorie stratyfikacji społecznej (1979). W roku 1984 wydane zostały Szkice z socjologii religii, wybór prac We­

bera w jego opracowaniu, propozycją terminologii i komentarzami oraz W stę­

pem. Publikacje poświęcone Weberowi poza socjologią religii i epistemologią, obejm ują przede wszystkim problematykę socjologii gospodarki i teorii struktu­

ry społecznej.

Trzecią, najw ażniejszą dziedziną zainteresowań badawczych Kozyr-Kował- skiego jest twórczość Karola Marksa. Jego intelektualnym punktem odniesienia i oparcia było dzieło M arksa „dojrzałego”, które wyraźnie odróżniał od prac po­

chodzących sprzed Ideologii niemieckiej. Z drugiej strony teorię tę, dla której charakterystyki używał określenia „materializm historyczny”, oddzielał wyra­

źnie od marksizmu różnego autoramentu. Starannie odróżniał to, co w m arksi­

zmie mogło być kontynuacją Marksa, i to, co stanowiło element odrębny. Cenił, choć nie bezkrytycznie, Lukacsa, Gramsciego, Lenina, Sorela. Szczególnie kry­

tycznie odnosił się do marksizmu dogmatycznego, wiernego słowu, a nie myśli Marksa, reprezentowanego, po pierwsze, przez teoretyków tzw. II M iędzynaro­

dówki, po drugie, przez marksizm radziecki o proweniencji stalinowskiej. Prze­

ciwstawiał im typową dla Marksa postawę analizy rzeczywistości opartej na fak­

tach i normach rzetelnego myślenia naukowego.

Z tego względu, mimo iż stanowisko swoje określał mianem „ortodoksyjne­

go marksizmu”, mógłby śmiało powtórzyć za Marksem: „je ne suis pas m arxi­

sté”. Termin ortodoksja odwoływał się do oryginalnego, starogreckiego sensu te­

go słowa, oznaczającego prawdziwość, rzetelność, słuszność. Nawiązanie do imienia M arksa nie oznaczało, aby na podstawie faktów nie móc zakwestiono­

wać każdej jego szczegółowej tezy. Kozyr-Kowalski stara się odtworzyć założe­

nia i tezy teoretyczne Marksa, nie tyle wykorzystując pozostawione przez niego formuły, co przede wszystkim jego praktykę badawczą. Aby sformułować tezę

(4)

ogólną, której brak u badanego autora, konieczne jest jednak nierzadko wykona­

nie za niego określonej, często znacznej pracy teoretycznej. W toku takiej wła­

śnie pracy budował zręby własnej teorii. Jej elementy były zmieniane i rozwija­

ne, pojawiały się w nowych sformułowaniach, zaczynały tworzyć zarys całościo­

wej teorii społeczeństwa.

Nie było to sprzeniewierzenie się własnym założeniom. W istocie koncepcja ortodoksyjnego marksizmu zawiera w zalążku ideę teorii socjologicznej nieza­

leżnej od Marksa. Teorii gotowej uwzględnić każdą opartą na faktach „teorię śre­

dniego”, a nawet i „dalszego” zasięgu, po uzgodnieniu stopnia jej ogólności z w łaściw ą jej bazą empiryczną. Budowaną w ten sposób teorię wzbogaca więc Kozyr-Kowalski m.in o tezy weberowskie, durkheimowskie, simmlowskie, je d ­ nakże nie w sposób eklektyczny, lecz z żelazną konsekwencją dbając o nadanie jej postaci spójnego systemu teoretycznego. To, co Weber nazywał „pozytywną krytyką” materializmu historycznego, a co polegało na włączeniu pewnych jego tez i wątków do własnej koncepcji, stosował wobec samego Webera, ale także Hegla, Com te’a, Pareto, Durkheima i innych, w istocie próbując dokonać „pozy­

tywnej krytyki” całej klasycznej socjologii, oraz, przynajmniej częściowo, eko­

nomii. Również w stosunku do Marksa, będącego głównym punktem odniesie­

nia jego teorii, pojawiły się elementy selekcji i krytyki. Począwszy od lat dzie­

więćdziesiątych nazywał tę teorię „neoklasycyzmem socjologicznym”. Neokla- sycyzm socjologiczny jest próbą zdystansowania się i przeciwstawienia panują­

cej we współczesnej socjologii tendencji do bagatelizowania myśli klasycznej, sprowadzania jej do mających świadczyć o erudycji odnośników lub arogancji teoretycznej wyrażającej się w uznaniu jej za zbędną, czego uzasadnieniem jest przekonanie, mające raczej charakter derywacji, że to co w klasyce wartościowe, zostało ju ż wcielone w teoretyczny korpus socjologii współczesnej. Neoklasy- cyzm socjologiczny wymaga traktowania klasyków jak autorów współczesnych i rzetelnego przyznawania im autorstwa tego, co się od nich bierze. Neoklasy- cyzm socjologiczny nie wyklucza przy tym różnorodności założeń teoretycz­

nych. Występuje on jednak we współczesnej socjologii raczej jako tendencja niż świadome stanowisko teoretyczne. Tendencję tę dostrzec można np. u Parsonsa, Mertona, Millsa, w szkole frankfurckiej, symbolicznym interakcjonizmie, socjo­

logii fenomenologicznej. Kozyr-Kowalski, proponując w łasną wersję tego stano­

wiska teoretycznego, próbuje zarazem nadać mu postać systematyczną, ustalić jego ogólne założenia i zasady.

W systemie tym jest też miejsce dla materializmu historycznego, ale rozum ia­

nego w sensie uogólnionym. Marks jest tylko jednym z przedstawicieli m ateria­

lizmu historycznego, lecz nie jest jego przedstawicielem jedynym , ani nawet je ­ go twórcą. M aterializm historyczny to wszelka naukowa, tzn. oparta na analizie faktów teoria związku gospodarki z globalną strukturą społeczeństwa. M ateria­

lizm historyczny reprezentują w tej koncepcji Smith, Sismondi, Quesney, jego

(5)

elementy znaleźć można ju ż u Arystotelesa. Także u von Steina, Sombarta, Büchera, Webera i innych wątki tak rozumianego m aterializmu historycznego odgrywają znaczącą rolę.

Z opartej na założeniach neoklasycyzm u i m aterializm u historycznego pra­

cy teoretycznej Kozyr-K owalskiego stopniowo wyłania się niem alże kom plet­

ny system socjologiczny, obejm ujący epistemologię, ogólną teorię społeczeń­

stwa, teorię gospodarki, teorię świadomości społecznej, teorię polityki, teorię kultury. Zdawał on sobie sprawę z tego, że wyszedł daleko poza M arksa. K ie­

dyś, nieco żartobliwie, nazwał swój system „m arkso-w ebero-kozyryzm em ”.

K oncepcja ta jest jego własną, oryginalną w ersją neoklasycyzm u. Streszczenie jej nie jest tu jednak możliwe. Elem enty tego system u zaw ierają w szystkie je ­ go publikacje. N ajw ażniejsze z nich, poza wym ienionym i ju ż wyżej pracami 0 W eberze, to książki D ialektyka i społeczeństwo. Wstąp do materializm u hi­

storycznego (wraz z J. Ładoszem , 1972), Struktura gospodarcza i form a cja społeczeństwa (1988), Socjologia, społeczeństwo obywatelskie i państw o (1999) oraz takie artykuły jak: „Świadomość człowieka a życie społeczne”

(1976), „W łasność jako zjaw isko ekonom iczno-społeczne w świetle badań K a­

rola M arksa i M axa W ebera” (1977), „Kultura a klasy społeczne” (1977), „Go­

spodarka a państw o i świadomość społeczna” (1979), „Siła robocza jako obiekt w łasności” (1983), „Klasy społeczeństwa a ekonom iczno-socjologiczne poj­

m owanie w łasności” (1984), „Kardynalne tezy i antytezy m aterializm u histo­

rycznego” (1988), „Drobnom ieszczaństwo a teoria cząstkowych i łącznych klas społeczeństw a” (1988), „Lud i nowe elity w wyborach do parlam entu”

(1994), „Klasy, stany, quasi-klasy i podklasy społeczeństwa polskiego” (1995),

„U rzędnicy państw a jako stan społeczny” (1997), „M ikroklasy i m akroklasy społeczeństw a” (1998), Świadomość społeczna, uczłow ieczenie i ubytow ienie w iedzy” (2001).

Osobnym wątkiem w dorobku naukowym Kozyr-Kowalskiego, szczególnie intensywnie rozwijanym w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, jest analiza i krytyka ideologii. Nawiązując do marksowskiego i durkheimowskiego rozumienia tego pojęcia jako przeciwieństwa myślenia naukowego, dokonuje on systematyzacji „zasad myślenia ideologicznego”, których eliminacja we własnej 1 ujawnianie w cudzej myśli winna stać się, jego zdaniem, abecadłem myślenia naukowego. „Nędzy” ideologii w poznaniu naukowym przeciwstawia on donio­

słość, wręcz wielkość jej roli w myśleniu potocznym i działaniu praktycznym człowieka, które bez niej nie byłyby zasadniczo możliwe. Poza niew ielką ksią­

żeczką O ideologii (1982), poglądy jego w tej kwestii reprezentują m.in. artyku­

ły: „M arksizm a scholastyka pojęciowa” (1984), „Paradygmat ideologicznego myślenia o społeczeństwie” (1987), „Pareto jako krytyk M arksa i ideologiczne­

go pojmowania społeczeństwa” (1990), „Hegel nauki a Hegel ideologii” (1977),

„Ideologia i prawda” (1997).

(6)

W ostatnich latach życia K ozyr-K owalski poddał analizie funkcjonowanie instytucji akadem ickich we w spółczesnym świecie. Procesow i utraty przez uniw ersytet jego tradycyjnych cech instytucji stanowej i upodabnianiu się go do „fabryki w iedzy” towarzyszy, jego zdaniem, tendencja do korupcji rozum ia­

nej w pierw otnym sensie tego term inu, tzn. jego degeneracji, zepsucia. Zjaw i­

sko to, którego symptom y dostrzeżone zostały na Zachodzie ju ż w latach sześć­

dziesiątych, a próby przeciw działania mu podjęte w latach dziew ięćdziesią­

tych, ma swój odpowiednik w Polsce lat osiem dziesiątych, a szczególnie dzie­

więćdziesiątych. Obejmuje ono sposób upraw iania nauki i jej poziom , stosun­

ki pom iędzy pracow nikam i uniwersytetu, postaw y i cechy osobowości uczo­

nych, wreszcie także dydaktykę i stosunek do studiów samych studentów.

Podejm ując analizę tej tendencji, którą uw ażał za nasilającą się w naszym kra­

ju , pragnął on, poprzez wskazanie jego negatyw nych konsekwencji, uśw iado­

mić ten stan rzeczy zarówno środowisku akadem ickiem u, jak i, zapewne, w ła­

dzom oświatowym. A rtykuły takie jak: „Dem okracja akadem icka a tendencje oligarchiczno-autorytarne w socjologii w spółczesnej” (2001), „W olność myśli i nauki a neoklasycyzm ” (2003), oraz książka Uniwersytet a rynek [w druku]

w dobitny sposób w yrażają poglądy K ozyr-K owalskiego w tej kwestii.

Do właściwego neoklasycznej socjologii sposobu upraw iania nauki należy, obok tendencji do starannego w yław iania z tekstów klasyków naukowo w arto­

ściowych koncepcji, m yśli i spostrzeżeń, także krytycyzm i polem ika naukowa.

Jako urodzony polem ista, z niepokojem obserw ował Kozyr-K ow alski w socjo­

logii polskiej zanik polem ik, dyskusji naukowych i krytyki. W środow isku po­

znańskim do dziś pam iętane są jego publiczne polem iki z Leszkiem Now akiem i Jerzym Km itą, prowadzone z okazji dyskusji nad D ialektyką i społeczeń­

stwem w Collegium Novum UAM , siedzibie W ydziału Filozoficzno-H istorycz- nego. Od polem ik nie stronił nigdy, nie unikając przy tym posługiw ania się iro­

nią, a nawet złośliwością. N ie znaczy to jednak, że były to dom inujące cechy jego osobowości. W stosunkach bezpośrednich był nie tylko życzliw y i ciepły, ale także niezw ykle taktowny. M iał wielkie wyczucie i zrozum ienie dla sytua­

cji osobistej, stanu ducha, przekonań swoich rozmówców, współpracowników, znajom ych. Przyjaźń uw ażał za rzecz bardzo cenną, a jego lojalność wobec przyjaciół była wyjątkowa. „Praw da przyjaciółką moją, lecz w iększym przyja­

cielem jest mi Platon” - tak pow inna jego zdaniem brzm ieć słynna m aksym a rzym ska przeniesiona z królestw a idei do.św iata stosunków m iędzyludzkich.

Przyjaźń łączyła go z jego nauczycielem i prom otorem , Tadeuszem Szczurkie­

wiczem. Po jego śmierci pośw ięcił mu kilka artykułów, a z okazji 100-lecia urodzin swojego m istrza, opracow ał i w ydał w ybór jego rozpraw i recenzji pt.

Krytyka rozumu socjologicznego (1997), o którym Jan Szczepański napisał, że

„jest to książka o podobnej randze ja k wydane przez Jerzego Szackiego Sto lal socjologii p o lskiej” .

(7)

Takim zapam iętają go też jego uczniowie i przyjaciele: jako oddanego nau­

ce wnikliwego badacza, zadziwiającego swoja erudycją i wiedzą, oryginalnego teoretyka, rewindykatora klasyki teoretycznej socjologii, rzecznika i obrońcę autonom ii i tradycji uniwersyteckiej, życzliwego i gotowego do pom ocy czło­

wieka.

Andrzej Przestalski

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wydaje się, choć dopiero przyszłość zweryfikuje to przypuszczenie, że oddziaływanie i rola tego systemu w socjologii polskiej nie ograniczy się do tej, być

Przy pierwszym typie pytamy: a) z czego (z jakich elementów) wywodzi się dany stan rzeczy (świat)? - tak pytali jońscy filozofowie przyrody; b) jaka jest geneza danego

W prost jedn ak tylko w oparciu o dalekie analogie z dyscypliną lo giki da się prowadzić niektóre badania m etafizyczne oraz w zorując się na aparaturze lo

However, as the binding energy of weakly bound CO is considered, such as 400 K (green), 350K (blue), and 300K (pink), as shown in Figure 17 right panel, the depletion is

Przygotowywanie pracy: Zagadnienie poglądowości w poloni­ styce polskiej okresu odnowy, rozprawa,4. Udział w pracach zespołowych katedry nad badaniem publicy­

Ukoronowaniem prawa jest m iłość Boga, jak to stwierdza Autorka w piątym rozdziale zatytułowanym: Prawo m iłości Boga w Deuteronomium sumq prawa (ss. Rozdział

Jeśli przypadają nam funkcje skromne, zadania pokorne, życie pozbawione zewnętrznego splendoru i poklasku tłumów, często zdarza się nam wtedy, że z lękliwości stajemy się

=IDNWXX]QDQLDĪHSUDFDMHVWHOHPHQWHPG]LDáDQLDOXG]NLHM praxis Z\QLNDMąZDĪNLHNRQVHNZHQFMH3UDFDQLHMHVWW\ONRRERN