• Nie Znaleziono Wyników

Najnowsze radzieckie dyskusje na temat realizmu i awangardy

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Najnowsze radzieckie dyskusje na temat realizmu i awangardy"

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)

Jóżef Smaga

Najnowsze radzieckie dyskusje na

temat realizmu i awangardy

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 60/1, 388-404

(2)

u w i e l o z n a c z n i a w nioski, koncentruje uw agę na szczególe artystycznym , w ym yka się przeto rygorom ściśle intelektualnym , w yłącznie logicznym . D zieje się tak w M łodej Polsce i „izm ach” (s. 238), w pracy o Boyu (s. 262—264), w rocz­ nicow ych rozważaniach o twórczości Żeromskiego (s. 280—281), o Dąbrow skiej (s. 302), o kłopotach historyków literatury (s. 348—349). W tym m om encie przy­ chodzi na m yśl Zam iast p rze d m o w y (w G łów n ych problem ach w ie d z y o lite ra ­

turze), w stęp złożony z sam ych cytatów (Lenin, Norwid, Eliot, Irzykow ski i A rysto­

teles), z samych „nastawień na cudze słow o”.

Historia literatury jest dla Henryka Markiewicza także historią k rytyk i lite ­ rackiej, poetyk norm atywnych i teoretycznych; jest nadto historią sw ych w łasnych m etod badawczych, a więc: historią historii literatury. I w łaśn ie dzięki owem u histo- ryzm ow i — a nie: mimo niego, w skutek wiązania każdej inicjatyw y twórczej z obo­ w iązkam i wobec sw ego czasu, książka M arkiewicza jest dziełem par excellen ce w spółczesnym . Gdybym m iał lapidarnie określić rangę i rolę P rze k ro jó w i zb liżeń w e w spółczesności, powiedziałbym , iż jest nią troska o m aksym alnie p ełny udział literatury artystycznej w świadom ości epoki. Stąd: obrona jej zobowiązań wobec świata. Stąd: apel o w szechstronny dialog z rzeczyw istością hum anistyczną. Stąd w reszcie: niepokój, by nie dopuścić do izolacji literatury i życia, zerwania w ięzów , by uniknąć takiej sytuacji, w której — jak w w izji Leśmiana — św iat w swej „fikcji realistycznej” (s. 67) okaże się w literaturze nieobecny.

Niczyich oczu ani ust! I niczyjego w kw iatach losu!

Bo to był głos i tylko — głos — i nic nie było oprócz głosu!

Henryk M arkiewicz uprzyw ilejow uje te w artości utw orów literackich, które twórczość pisarzy w nosi do świadom ości społecznej „oprócz głosu”.

E dw ard B alcerzan

NAJNOWSZE RADZIECKIE DYSKUSJE NA TEMAT REALIZMU I AWANGARDY

Literaturoznawstwo radzieckie stało się terenem doniosłych dyskusji, sporów i konfrontacji różnorodnych stanowisk. Szczególnie pod tym w zględem na uwagę zasługuje bieżące dziesięciolecie, bowiem w nim dochodzą do głosu poglądy naj­ bardziej śmiałe, nowatorskie i teoretycznie płodne.

Lata 60-e charakteryzuje stopniowe, coraz konsekw entniejsze w ychodzenie z zastoju, w jakim przez dłuższy czas znajdowało się literaturoznawstwo radzieckie, skrępow ane rygorystycznym i schematami teoretycznym i, badawczymi i interpreta­ cyjnym i. Obserwujem y nie tylko w alkę ze starym i dogmatami i stereotypam i m y­ ślow ym i, lecz rów nież i konstruktyw ne poszukiwania, próby odpowiedzi na py­ tania natarczywie staw iane przez w spółczesne życie literackie.

Do znam iennych zjaw isk radzieckiego życia naukowego w zakresie literaturo­ znaw stw a i innych dziedzin hum anistyki należy om awianie skom plikowanych i spornych zagadnień w gronie kom petentnych fachow ców na specjalnie zorgani­ zow anych konferencjach naukowych, spotkaniach „okrągłego stołu”, dyskusjach w czasopismach. Ten styl pracy pozwala w yelim inow ać w szelką arbitralność w roz­ w iązyw aniu danego problemu, przez konfrontację różnych stanow isk uzyskać na­ św ietlen ie go m ożliw ie wszechstronnie i obiektyw nie. Ta metoda w ydaje się rów nież zapew niać rozsądne gospodarowanie siłam i naukowym i, koncentrowanie ich na od­

(3)

R E C E N Z J E

389

cinku najbardziej w danym m om encie istotnym , trzym anie ręki na pulsie aktual­ nych spraw w spółczesności.

Spośród w ażkich w ydarzeń bieżącego dziesięciolecia w dziedzinie literaturo­ znaw stw a radzieckiego w spom nim y znane i om awiane u n a s1 dyskusje o rea­

lizm ie, które prowadzono w latach 1957—1958, dyskusję o stylu i języku dzieła literackiego zainicjowaną w r. I960, dyskusję nad zagadnieniem obrazu literackiego, charakteru nowatorstw a i tradycji, a także zorganizowaną w r. 1964, będącą b ilan­ sem pew nego etapu k onferencję naukową p. n. „Współczesne problem y realizmu i m odernizm” 2 oraz dyskusje o w spółczesnych przemianach realizm u socjalistycz­

nego. Te fakty, w yd aje się, stanow ią poglądową ilustrację ew olucji radzieckiego literaturoznaw stw a.

Pow ażnym n ovu m w radzieckich teoretycznoliterackich poszukiwaniach jest uw zględnianie w w ięk szym aniżeli dotychczas stopniu zagranicznych prac badaw ­ czych, i to nie tylko w aspekcie polem icznym.

Do przedsięw zięć naukowych, które w bezpośredni sposób zaw ażyły na cha­ rakterze i zakresie radzieckich badań i dyskusji, należą: leningradzkie sympozjum na tem at w spółczesnej p ow ieści (1962 r.), m iędzynarodowa konferencja na tem at twórczości Franza K afki (Praga 1963) oraz teoretyczne prace zachodnich m arksi­ stów: R. G araudy’ego, E. Fischera, V. Strady, staw iające niektóre zasadnicze za­ gadnienia w sposób odm ienny od tradycyjnie przyjętego, prowokujące do dyskusji i sporów.

Bardzo istotnym przyczynkiem do om awianej problem atyki może być udo­ stępnienie radzieckiem u czytelnikow i utw orów pisarzy uważanych jeszcze niedawno za klasycznych przedstaw icieli upadającej kultury burżuazyjnej. Odbiór tych utw orów w w ielu w ypadkach przekreślił dotychczasowe ustalenia i pozwolił zrew i­ dować niektóre zbyt jednostronne i schem atyczne poglądy.

Zerwanie z izolacjonizm em i coraz bardziej oczyw ista konfrontacja socjali­ stycznej literatury i sztuki z kulturą powstałą w odmiennych warunkach ustro­ jow ych zrodziły szereg now ych problem ów teoretycznych, dotyczących dróg roz­ w oju sztuki w spółczesnej, oraz potrzebę dopracowania się pewnych w niosków , które pozw oliłyby proces ten kształtować.

Zagadnieniu tem u, w poważnym stopniu zdeterm inowanem u przez aktualną sytuację polityczną na początku lat 60-ych, poświęcono szereg publikacji nauko­ w ych i popularnych. Znalazło się ono rów nież w centrum uwagi wspom nianej konferencji zorganizowanej w 1964 r. przez Instytut Literatury Światow ej i Z w ią­ zek Pisarzy Radzieckich.

Problem w zajem nych stosunków realizmu i m odernizmu nie był nowy, ale now y był żyw iołow y proces ich wzajem nego oddziaływania, obserwowany m. in. i w literaturze radzieckiej, a jeszcze do niedawna stanowiący w yłącznie domenę teoretycznych spekulacji. D yskusja z r. 1964 toczyła się zasadniczo w okół spraw zawartych w dwóch podstaw ow ych pojęciach: „realizm ” i „modernizm”. Zgodnie

1 Zob. H. M arkiew icz, Radziecka nauka o literaturze w świetle ostatnich dyskusji teoretycz­

nych. „Pamiętnik Literacki” 1958, z. 1. — J. H enzel, „Вопросы литературы” — nowe radzieckie czasopismo literackie. Jw., z. 3. — S. M oraw ski, Między tradycją a wizją przyszłości. Warszawa

1964. — B. G alster, Z radzieckich dyskusji teoretycznoliterackich. „Kultura i Społeczeństwo” 1961, nr 2.

2 Zob. Современные проблемы реализма и модернизм. Под редакцией И. А н и си м о в а .

Москва 1965. Odwołując się do wypowiedzi zawartych w tej publikacji, używamy skrótu SP (liczba wskazuje stronicę).

(4)

z w ieloletnią tradycją radzieckiego literaturoznawstw a i stosowanym w nim sy ste­ mem term inologicznym — „m odernizm em ” oznaczano, w p rzeciw ieństw ie do prak­ tyki przyjętej gdzie indziej, nie okres w rozwoju literatury w spółczesnej, lecz „zespół kryzysowych zjaw isk w literaturze i sztuce X X w iek u ” 3. Chodzi tu n ie­ zm iennie o całą kulturę burżuazyjną, o w ytw ory literatury i sztuki ukształtow ane w warunkach ustroju kapitalistycznego.

Antynom ia realizm —modernizm jest pochodną L eninow skiej teorii dwóch anta- gonistycznych kultur w łonie społeczeństw a kapitalistycznego: burżuazyjnej i pro­ letariackiej. Jej słuszność nie była w ostatnim okresie wśród m arksistów k w estio­ nowana, ale ożyw ione spory koncentrowały się głów nie na problem atyce pojm ow a­ nia poszczególnych składników modernizm u, kryteriów k w alifikujących klasow e ekw iw alenty w w ytw orach kultury i sztuki.

Zgodnie z radziecką tradycją w skład m odernizm u wchodzą w szystk ie aw an­ gardowe prądy literackie X X stulecia, z nadrealizm em , futuryzm em i ekspresjo- nizmem na czele, w m alarstw ie — kierunki abstrakcyjne i zryw ające z tradycyjną figuratywnością. Teoria sztuki m odernistycznej posiada jednak poważne m anka­ m enty, jest za bardzo „literaturocentryczna”; m ożna odnieść wrażenie, że upadkowi w społeczeństw ie burżuazyjnym nie podlega muzyka, choreografia, architektura i sztuki stosowane.

Wśród filozoficznych podstaw modernizm u w ym ien ia się najczęściej egzysten- cjalizm, fenom enologię, freudyzm , bergsonizm, neotomizm. U trzym uje się, że wspólną cechą w ym ienionych kierunków jest zryw anie z najcenniejszym i w arto­ ściami humanizmu, a w ięc niew iara w człow ieka i jego m ożliwości, irracjonalizm i m istycyzm , apoteoza anim alistycznych cech ludzkiej natury. Szczególną w ła ­ ściw ością „filozoficznych ojców ” współczesnego m odernizmu jest, w edług n ie­ których, pogarda dla nauki i logicznego m y śle n ia 4.

Za w yznaczniki modernizmu w literaturze uważa się takie zjawiska, jak ze­ rw anie z tradycyjnym typem bohatera, szczegółow a penetracja ludzkiej psychiki, pom ijanie problem atyki społecznej, a w zakresie form y — porzucenie tradycyjnej kompozycji, zw ykłej czasowej choronologii w utw orach fabularnych, stosow anie m aksym alnego skrótu, paraboli, form um ow nych i zastępczych. Zatem głów nym kryterium kw alifikacji literackich zjaw isk na realistyczne i m odernistyczne czyni się zasadę statystycznego prawdopodobieństwa, dominującą w realizm ie X IX -w iecz- nym.

„Modernizm” — to pojęciowa zbitka. Jest ona nazw ą zjaw isk bardzo różnorod­ nych i w ieloaspektow ych, dlatego też czyniono próby wyodrębnienia w nim jakichś kierunków. Pierw szy z nich określa się jako nadm ierne form alne eksperym enta- torstwo, cyzelow anie środków artystycznych kosztem treści, przekształcenie formy w autonom iczny cel. Drugi polega na preferow aniu w dziele sztuki tylko pewnych tem atów traktowanych zw ykle jako pretekst do ukazyw ania najbardziej brutal­ nych, odrażających zjaw isk życia, poruszaniu spraw nieistotnych, marginalnych. W łaśnie w form alizm ie i naturalizm ie niektórzy widzą typow e postacie w spółcze­ snego modernizmu 5. 3 Zob. И. Ч ернова, Модернизм. W: Краткая литературная энциклопедия. T. 4. Москва 1967, s. 904. 4 Zob. А. Мясников, О философских основах модернизма, SP. — Б. Сучков, Совре­ менность и реализм. „Знамя” 1963, nr 3. 5 О. Л армин, Модернизм против человека и человечности. Москва 1965.— М. Лифшиц, Л. Рейнгардт, Кризис безобразия. Москва 1968.

(5)

R E C E N Z JE

391

Wielu zw olenników ortodoksyjnie klasow ego podziału literatury współczesnej na dwa antagonistyczne obozy, nie ograniczając się do wyliczania poszczególnych cech modernizmu, jego najbardziej pospolitych przejawów w literaturze i sztuce, starało się dać określenie jego istoty jako pew nego światopoglądu znajdującego w yraz nie tylko w tw órczości artystycznej, lecz i w społecznym działaniu. Próbo­ w ano przy tym u stalić udział modernizmu w wydarzeniach historycznych ostat­ niego półwiecza.

Do tradycyjnych poglądow ych definicji tego zjawiska jako stanu psychicznej słabości i duchowej n ie m o c y e, ch orob y7 dochodzą szersze, uw zględniające jego

społeczną istotę i praktyczne przejawy. Znany radziecki estetyk i filozof M. Lifszyc w ym ienia takie cechy m odernizm u, jak irracjonalizm, nihilizm m oralny i kultu­ ralny, m istycyzm oraz duchow y prym itywizm , w m odernizm ie upatrując jedną z głów nych przyczyn tragicznych wydarzeń, które przeżyła ludzkość ostatnich dzie­ sięcioleci 8. K lasycznym w yrazem tych ponurych ideałów jest, zdaniem autora, faszyzm.

Nieznacznie tylk o od powyższej różni się teoria modernizmu A. Dymszyca. P odstaw ow y cel tego kierunku badacz dostrzega „w obronie skazanego na zagładę św iata im perializm u i m ilitaryzm u, eksploatacji i szowinizm u” 9.

W takim ujęciu kontrastem modernizmu jest sztuka i literatura realizmu socja­ listycznego. Z w olennicy om awianej koncepcji uświadam iają sobie jednak, że anty­ pody nie mogą w yczerpać całości problemu. M iędzy nimi powinny być zjaw iska pośrednie, zaw ierające elem enty istotne zarówno dla jednej jak i drugiej tendencji. Tą sw oistą „trzecią siłą ” jest w spółczesny realizm k ry ty cz n y 10. Podstaw ow ą cechą tego kierunku ma być jego krytyczny stosunek do rzeczyw istości społecznej k a­ pitalizm u. Podręcznikowe sform ułowania sugerują najczęściej, że krytycyzm ten ma charakter połow iczny, gdyż określając diagnozę zła, nie podaje terapii. Dawniej sądzono (opinia taka odzw ierciedliła się rów nież w referacie Gorkiego na I Zjeździe Pisarzy Radzieckich), że wobec istnienia realizmu socjalistycznego — krytyczny stopniowo traci rację bytu.

Płynący z tak ostrego kontrastu realizmu i m odernizmu pogląd o alterna­ tyw nym charakterze rozwoju w spółczesnej literatury pozw alał określić m iejsce realizmu krytycznego jako bardzo b lisk ie socjalistycznem u, łączy je bowiem obrona w artości hum anistycznych i podobna forma wyrazu u . Obecnie jednak coraz częściej

6 Г. Н едош ивин, О новых тенденциях в реалистическом искусстве. SP. 7 Е. Д олм атовск и й , Реализм — здоровье искусства. SP.

8 М. Лифшиц, Почему я не модернист? „Литературная газета” 1967, nr 84: „W moich

oczach modernizm jest związany z najmroczniejszymi faktami naszego czasu. Do nich należą: kult siły, radość zniszczenia, zamiłowanie do okrucieństwa, ideał bezmyślnego życia, ślepego po­ słuszeństwa”.

9 А. Дымшыц, Художественное многообразие советской литературы и современный

модернизм. SP 112.

i° Dla uzupełnienia należy jeszcze wspomnieć o koncepcji „realizmu burżuazyjnego” (Б. Суч­ ков, Речь идёт о методологии. WL [= „Вопросы литературы”] 1962, nr 10), za przedstawicieli uznano m. in. Gide’a, Prousta, Kafkę. Przy równoczesnym zachowaniu pojęcia „modernizm” wprowadzało to duży chaos, dlatego też koncepcja ta spotkała się z dość jednomyślną krytyką (Д. Затонский, Приём и метод. WL 1963, nr 4. — В. Иваш ева, Богатство реализма. WL 1963, nr 5).

1 1 W dość typowej sytuacji znalazł się I. A nisim ow — autor wprowadzenia do dyskusji

(6)

przyznaje się realizm owi krytycznem u w iększą niezależność od socjalistycznego. Jest to prąd literacki pełnoprawny, twórczy, a nie satelicki. W ybitna znaw czyni literatury zachodniej, T. Motylewa, pisze: „Byłoby śm iesznym sekciarstw em , jeżeli- byśmy zaczęli twierdzić, że postęp w literaturze w spółczesnej zw iązany jest tylko z realizm em socjalistycznym ; przecież i realizm krytyczny, wzbogacony w ostatnim stuleciu nowym i zjawiskam i, na swój sposób służy postępow i człow ieka” 12.

Jednakże nie akadem icki spór o term iny stał w centrum uw agi uczestników w iększości dyskusji o rozwoju literatury współczesnej, jakie toczyły się w pierwszej połowie lat 60-ych. Chodziło w nich głów nie o charakter stosunków m iędzy reali­ zmem i modernizmem. Ciągła konfrontacja tych kierunków doprowadzała do obu­ stronnego oddziaływania.

Przy założeniu, że literatura m odernistyczna jest absolutnie zdeterm inowana przez ideologię im perializm u wykluczano jakąkolw iek m ożliwość w pływ u kultury reakcji na kulturę postępu. Jednakże te dwa przeciw staw ne sobie zjaw iska w y ­ stępow ały bardzo często razem w twórczości niektórych w ybitnych przedstaw icieli X X -w iecznej literatury i sztuki. O tym świadczą nie tylko utwory w spółczesnego realizmu krytycznego (m. in. Frischa, Faulknera, Diirrenmatta). Konieczność w yja­ śnienia tego zjaw iska tym bardziej jest oczywista, że dotyczy ono rów nież w ielu reprezentantów w spółczesnego realizmu socjalistycznego: Aragona, Brechta, Nezvala, M ajakowskiego.

Jeszcze jeden aspekt aktualizuje problem w zajem nych stosunków realizm u i modernizmu. N iektórzy zachodni literaturoznawcy od dawna traktują realizm jako kierunek już dzisiaj archaiczny, niezdolny do artystycznego w yrażenia jakich­ kolw iek autentycznych problem ów w sp ółczesn ości13. Stanowisko takie sprowadza się do twierdzenia, że jedyna m ożliwa obecnie droga postępu w literaturze to po­ szukiwania awangardowe, zryw ające z przestarzałym i środkami ekspresji. Podobną opinię pośrednio w yraził także J.-P. Sartre w w yw iadzie dla „Polityki” 14. Autor

Dróg w olności ośw iadczył w tedy m. in., że w dzisiejszej społeczno-politycznej sy ­

tuacji tylko literatura św iata socjalistycznego posiada pełne szanse rozwoju, który jednak jest tam owany przez archaiczność jej języka artystycznego. Praw dziw ie współczesne środki wyrazu w ytw orzyła natomiast literatura zachodnia.

W ypowiedź Sartre’a na tem at konieczności w ym iany doświadczeń m iędzy literaturam i Wschodu i Zachodu spotkała się w Związku Radzieckim z niem al powszechną dezaprobatą. Jeszcze wyraźniej doszła ona do głosu w w yniku w y stą ­ pienia zachodnich krytyków m arksistowskich, którzy zdecydowanie odrzucając dychotom ię realizm —m odernizm zakładają jednolitość rozwoju w spółczesnej litera­ tury. Diametralna różnica stanow isk w tej dziedzinie przejawiła się szczególnie w polem ice m iędzy Garaudym i B. Suczkowem 15.

Najbardziej spornym i do dzisiaj jednoznacznie nie rozstrzygniętym okazało

skrajną polaryzację dwóch kultur, wspomniał on też o zjawiskach pośrednich (chyba chodziło o realizm krytyczny), ale nie potrafił dać odpowiednich przykładów, gdyż całość produkcji literackiej została już rozdzielona między dwie skrajności.

12 Т. Моты лева, Из опыта современного романа. WL 1964, nr 7, s. 192.

1 3 Por. S. Ż ółk iew sk i, Przygoda intelektualna czy walka ideowa. (O „U Aventure intellectuelle

du XX siècle" R. M. Albérèsa). W: Perspektywy literatury X X wieku. Warszawa 1960.

1 4 „Polityka” 1962, nr 25. — Bezpośrednia polemika z tezami tego wywiadu: WL 1962,

nr 1 2.

1 5 Rozpoczęła się ona na łamach miesięcznika „Иностранная литература” (1965, nr 1).

(7)

R E C E N Z J E

393

się w ielokrotnie w przeszłości i obecnie staw iane pytanie, czy m ożliw a jest na gruncie ideologii socjalistycznej koegzystencja kierunków awangardowych i reali­ stycznych. Problem w ykorzystania zdobyczy awangardy na terenie realizmu, a w szerszym aspekcie — wzbogacenia go nowym i środkami w yrazu, nie byłby może dzisiaj tak aktualny, gdyby nie ograniczenia poprzedniego okresu, kiedy tylko literatura realistyczna, w kształcie, jaki przyjęła w twórczości klasyków rosyjskich X IX stulecia, została uznana za wzór do naśladowania. Inne kierunki twórczości apriorycznie wykluczano z realizm u socjalistycznego, który w latach 30-tych stał się prądem o w yraźnie realistycznej poetyce. Z upływ em czasu jego sztywny i herm etyczny charakter jeszcze bardziej się pogłębił.

Odpowiedź na pytanie, czy m ożliwa jest w literaturze- realizmu socjalistycz­ nego twórcza synteza zdobyczy awangardy, zawsze uzależniona była od kluczowej dla całego problemu antynom ii realizmu i awangardy. Da się tu wyróżnić dwie postawy. Zdaniem niektórych krytyków i badaczy literatury współczesnej (m. in. A. Dymszyca, B. Suczkowa, I. A nisim owa, J. Elsberga) modernizm jest jaskrawą formą dekadencji kultury burżuazyjnej, formą ideologii upadającej klasy, i dla­ tego jego ew entualnych zdobyczy nie da się absolutnie przenieść w odmienny kontekst ideologiczny. Modernizm, zgodnie z tą koncepcją, to nie tylko sztuka, której tem atem jest dekadencja, to również przejaw dekadencji. Wychodząc z za­ łożenia integralnej jedności treści i form y, podkreśla się w takich wypadkach, że środków artystycznych nie można ujm ować bez określonej ideologii, zatem one, jako adekwatne do pew nej problem atyki, uzyskują niejako sam oistne znaczenie. D latego też ideowo „skażone” m odernistyczne środki wyrazu nie są w stanie w yrazić innej treści. Jeden z uczestników konferencji z 1964 r. zapytuje: „Czyż nie w iem y, jak za pomocą ch w ytów artystycznych m oderniści duszą w swych utworach treść, temat i fabułę? W rezultacie chw yty przekształcają się w pewną sam odzielną substancję, podporządkowując sobie rzeczywistość. Jak widać, owe chw yty wcale nie są tak n ieszkod liw e” (SP 55$). Inna grupa literaturoznawców dostrzega dekadencję jedynie w formie. Ze stwierdzenia: „dekadencja to nie tylko kategoria estetyczna lub zespół technicznych, stylistycznych i przedstawieniowych chw ytów i sposobów opracowywania materiału sztuki” 16, w ynika, że prymat formy nad treścią- zaznacza się tu w sposób oczywisty. Stanowisko to jeszcze dzisiaj ma w ielu zwolenników.

W konsekw encji w ięc nie do przyjęcia są artystyczne środki modernizmu, 0 czym świadczą niedw uznacznie ich funkcje ideow e na gruncie macierzystych kierunków. Ponadto dla niektórych badaczy już dawno było oczywiste, że takie np. charakterystyczne środki ekspresji współczesnej prozy i dramatu, jak „strumień św iadom ości”, parabola, naruszanie kalendarzowej chronologii — to ew identne dowody dekadencji, utraty zdolności obiektywnego spojrzenia na rzeczywistość, braku logicznego rozum owania, dezintegracji ludzkiej osobowości na oddzielne, n ie kontaktujące się ze sobą cząstki, słowem, dowody postępującego chaosu 1 absurdalności.

1 6 Б. Сучков, Творчество Ф. Кафки в свете действительности. SP 279. Poglądy tego au­

tora, jednego z najwybitniejszych radzieckich znawców literatury zachodniej, uległy ostatnio pewnej ewolucji w zakresie omawianych problemów. Poprzednio pisał on jednak (Речь идёт о методоло­

гии, s. 137): „W ogóle forma estetyczna jako taka nie jest neutralna. Dlatego też nie wszystko,

co zostało przez sztukę stworzone w dziedzinie formy, szczególnie w epoce współczesnej, cechującej się rozpadem świadomości burżuazyjnej, może być wykorzystane przez realizm w ogóle, a socja­ listyczny w szczególności”.

(8)

Przeciw nicy aw angardy w ysuw ają jeszcze jeden argum ent m ający na celu jej dyskredytację artystyczną. Twierdzą, że m odernizm stanow i bezpowrotną prze­ szłość dla literatury radzieckiej, został w niej całkow icie przezwyciężony w latach

2 0-tych, wyczerpał arsenał sw ych środków i dzisiejsza jego postać w literaturze

zachodniej jest tylko epigońską w egetacją anachronicznego z ja w isk a 17. Wedle opinii innych — rzekom e osiągnięcia aw angardy polegają na hipertrofii niektórych cech poetyki realistycznej. Tak np. w łaściw ym odkrywcą monologu w ew nętrznego nie jest Joyce, lecz Lew Tołstoj. Autor U lissesa doprowadził jedynie do m on­ strualnych rozm iarów ten chw yt, nadając mu rangę w ielkiego artystycznego od­ krycia. A w ięc m odernizm, jako prąd w istocie pasożytniczy, nie ma nic w arto­ ściowego do zaoferowania 18.

Zreferowane poglądy b yły typow e dla radzieckich literaturoznawców pierw szej połowy lat 60-ych. Jednak już w tedy nawet najbardziej konsekw entni zw olennicy odbioru literatury w kategoriach klasow ości dopuszczali m ożliwość bardziej e la ­ stycznego stosunku do poszczególnych utworów , podkreślając przy tym, że m oder­ nizm to nie m onolit, że są w nim zjaw iska nie tylko różnorodne, ale i nawet antagonistyczne. Zastrzeżenia nie um niejszały jednak apodyktyczności sform ułowań ogólnych.

Ten rygorystyczny schem at jest mało użyteczny w pracy badawczej nad zja­ w iskam i literatury w spółczesnej. Stanowiska odm ienne od powyższego opierają się przede w szystkim na przekonaniu o w zględnej niezależności literatury i sztuki od ideologii i polityki. Obecnie coraz częściej sądzi się, że klasow e kryterium nie może być wyłączne, gdyż nie daje m ożliwości w yjaśnienia całej złożoności w spół­ czesnej kultury. Stąd upowszechnia się wśród radzieckich krytyków przekonanie, że specyfika literatury nie upoważnia do traktow ania każdego utworu jako doraź­ nej m anifestacji ideologicznej i dany chw yt artystyczny nie m usi być zaraz formą przemycania określonej treści politycznej. W św ietle powyższego zakw estionow aniu ulega samo pojęcie m odernizmu, w skutek sw ej „w orkow atości” i braku dostatecznie przekonywających kryteriów literackiej oceny zjaw isk do niego zaliczanych.

K łopotliw ość tradycyjnego ujęcia modernizm u w konkretnych przykładach ana­ lizy literackiej doprowadza do posługiwania się całym arsenałem sztucznych za­ biegów interpretacyjnych, zależnych zw ykle od indyw idualnej inw encji i pomy­ słow ości badacza.

K onsekw encje takich poglądów dają o sobie znać szczególnie w yraźnie przy próbie w yjaśnienia, odejścia niektórych w spółczesnych przedstaw icieli realizmu

1 7 В. Щ ербина, Актуальные проблемы современной литературы. SP.

1 8 Zob. m. in. Д. У рнов, Джойс и современный модернизм. SP. — Poglądy identyczne

głosili w swoim czasie B. Suczkow i W. D nieprów . Jednym z przykładów negatywnej postawy wobec ewentualnej adaptacji zdobyczy awangardy na gruncie realizmu socjalistycznego było znane wystąpienie A. Buszm ina. Stwierdził on, że wprowadzenie nierealistycznych środków wyrazu do realizmu socjalistycznego i manifestowanie tej myśli w teorii to zabieg nielogiczny, gdyż odbiera socrealizmowi jedność stylową, traktując go jako eklektyczny zlepek. Konsekwentny zwolennik głoszonych jeszcze przez Czernyszewskiego „form samego życia”, Buszmin skłonny jest tolerować spośród form nierealistycznych jedynie groteskę, hiperbolę i alogizm, czyli środki spotykane u ro­ syjskich klasyków XIX stulecia (Gogol, Szczedrin). W artykule Социалистический реализм.

К вопросу о его толковании („Русская литература” 1963, nr 4, s. 16) badacz ten podkreśla: „Mimo

wszystko jestem głęboko przekonany o słuszności stanowiska tych, którzy uważają, że potencjał twórczy realizmu jest tak ogromny, iż sam on jest zdolny wytwarzać potrzebne mu formy arty­ styczne”.

(9)

R E C E N Z J E

396

socjalistycznego od modernizm u. Przy założeniu owego sztywnego schematu bio­ grafię twórczą danego artysty rozcinano m echanicznie na dwa okresy: m oderni­ styczny i realistyczny. Uważano, że ten pierwszy był fatalną pomyłką pisarza, jego życiow ą i twórczą tragedią.

Mechanizm tej ew olucji usiłow ano w yjaśnić. Postępowano w sposób rozmaity. Przede w szystkim jako główną przyczynę tej pozytywnej zmiany podawano w pływ ideologii rew olucyjnej. N ie zawsze jednak takie tłum aczenie bywa m ożliwe i lo ­ giczne. W przypadku ekstrem istycznej koncepcji M. Lifszyca jest ono niezwykle k ło p o tliw e 19.

Traktowanie naturalnej ew olucji literackiej jako aktu „nawrócenia” lub rekon­ w alescencji, przy całej sw ej sztuczności, przew ażnie kłóci się z elem entarnym i faktam i, gdyż taki np. „neofita” bynajm niej nie w yrzekał się, w edług znanego w yrażenia Aragona, „nieba sw ej m łodości”, ciągle powracał do niej i nie tylko w e wspom nieniach. Toteż druga część takiej w ulgarnie „rozciętej” biografii arty­ stycznej byłaby niezrozum iała bez pierwszej. Mając na uwadze podobne sytuacje, niektórzy literaturoznaw cy starają się je w ytłum aczyć czynnikam i czysto em ocjo­ nalnym i. „Te kierunki b yły ich pierwszą m iłością w sztuce, a zawsze swojej pierw ­ szej m iłości skłonni jesteśm y przypisyw ać w szystko najlepsze, co zostało przez nas przeżyte i dokonane w przeszłości” 20.

Nierzadko w zabiegach interpretacyjnych stosuje się m etodę przeciwstawiania danego tw órcy — kierunkow i, ugrupowaniu lub szkole, z której w yszedł. P ostę­ pow anie to nieco odm iene od poprzednich, gdyż nie neguje w artości m łodzień­ czego okresu eks-m odernisty, zakłada, że był to etap autentycznych poszukiwań i cennych nieraz osiągnięć. Okazuje się jednak w tedy, że artystycznych zdobyczy M ajakowskiego, Aragona, Brechta nie należy przypisywać futuryzm ow i, nadrealiz- m ow i czy ekspresjonizm owi, tylko samemu pisarzowi, jego talentow i, który w brew obcym w pływ om zachow ał niezależność. Przyjm uje się nawet, że mogła być ona zachowana jedynie dzięki w pływ ow i realizmu, zresztą w szelkie „niespodziewanie” udane utw ory awangardy są w łaśnie rezultatem tego w pływu. Tyle że nie bardzo wiadomo, jak proces ten p rzeb iegał21.

1 9 Wszyscy adwersarze Lifszyca, w pierwszym rzędzie autorzy kolektywnego listu — lenin-

gradzcy uczeni D. Lichaczow, L. Ginzburg, D. Maksimów i L. Rachmanow — oraz oddzielnie G. Pom eranz (Осторожно, искусство! „Литературная газета” 1967, nr 7) protestowali m. in. przeciwko stanowisku, z którego niedwuznacznie wynikało, że do zwolenników idei ludobójstwa należeli we wczesnym okresie swej działalności Blok, Majakowski, Picasso. Przewidywał te kło­ poty i sam Lifszyc, pisząc o subiektywnej uczciwości wielu artystów i obiektywnym, zupełnie od­ miennym sensie ich działalności. Wobec tego pytano: czy Guernica Picassa, będąc dziełem o szla­ chetnej intencji, jest również obiektywnie szkodliwa? Innym sposobem wybrnięcia z kłopotliwej sytuacji przy omawianiu twórczej ewolucji pisarzy jest... zmiana terminologii. A. D ym szyc (Ос­

новы исторического оптимизма. „Литературная газета” 1967, nr 48) twierdzi wprost, że Maja­

kowski i Jesienin nic wspólnego z futuryzmem czy imażynizmem nie mieli — w młodości byli oni romantykami.

2 0 Б. Бялик, Проверка понятий. W zbiorze: Художественный метод и творческая ин­

дивидуальность писателя. Москва 1964, s. 192.

2 1 Ironizował na ten temat S. W ielik ow sk i (WL 1967, nr 10, s. 35) mając na uwadze logikę,

„zgodnie z którą w literaturze jedynie realizmowi dane jest rodzić tryskające zdrowiem dzieci, wszyscy pozostali — romantycy, futuryści, ekspresjoniści — płodzą dzieci cherlawe, z defektami, a jeżeli przypadkiem wychodzą z ich łona dzieci udane, to dlatego że chyba poczęcie było niepoka­ lane i niewidoczny święty duch realizmu z pewnością tu popracował”. Identycznie jeszcze do nie­

(10)

Metoda dyskredytowania kierunku aw angardow ego na zasadzie odejścia od niego pew nych pisarzy, lub choćby niedostatecznie norm atyw nego traktowania jego poetyki, rów nież nie przynosi zadowalających rezultatów . Jest to bow iem , oczy­ w ista, jeżeli m ówić o jednostkach w ybitnych, a nie epigonach i rzem ieślnikach — zjawisko na tyle powszechne, tak w przeszłości jak i obecnie, że trudno dopatry­ wać się w nim jakichś poważniejszych dowodów bezw artościow ości czy też szko­ dliw ości awangardy.

We w szystkich radzieckich dyskusjach na tem at współczesnej awangardy lit e ­ rackiej toczonych w pierwszej połow ie lat 60-ych zwraca uw agę jedna okoliczność: najczęściej kategoryczność antym odernistycznych deklaracji była odwrotnie pro­ porcjonalna do ilości konkretnego materiału egzem plifikacyjnego. O kazywało się, że naw et zjawisko traktow ane zazwyczaj jako typow e w cielen ie modernizm u — przy uw ażniejszej analizie staje się bardziej skom plikowane, nie pozwala się cał­ kowicie określić za pomocą apriorycznych form ułek. Jeżeli n aw et próbowano to robić, na ogół rezultatem były takie curiosa, jak np. twierdzenie, że różnica m iędzy liryką m odernistyczną i realistyczną polega na subiektyw nym charakterze p ierw ­ szej, a obiektyw nym d ru g iej22. Dlatego też tak jednoznaczna dawniej twórczość „ojców” w spółczesnej prozy: Kafki, Joyce’a i Prousta, uznana przez długi czas za klasyczny przykład dekadencji, obecnie ulega stopniow em u przewartościowaniu.

Ostatnio zaczyna przeważać pogląd, że problem ów realizmu i aw angardy nie można rozwiązać na drodze ich absolutnej opozycji. Polem izuje się Coraz częściej z w yłącznie klasow ą interpretacją zjaw isk literackich. Ponadto wzrasta powszechne przekonanie, że w ocenie faktów kulturalnych nie należy stosow ać jednostronnych kryteriów form alnych lub ideowych. Innym i słow y, nie ma podstaw, aby danego pisarza uważać za m odernistę tylko dlatego, że nie respektuje poetyki realistycznej, ani też k w alifikow ać jako realistę tego, kto w yznaje poglądy p o stę p o w e23.

Jeżeli społeczna geneza aw angardy literackiej X X stulecia dla w ielu radziec­ kich badaczy pozostaje nadal bezsporna, gdyż widzą w niej jeden z sym ptom ów kryzysu ustroju kapitalistycznego, to ocena jej roli i społecznego oddziaływania stopniowo ulega zróżnicowaniu. Zauważa się przy tym, że kryzys niekoniecznie musi być upadkiem i rozkładem, m oże on rów nież stym ulow ać tw órcze poszukiw a­ nia. Inaczej aniżeli jeszcze dwa lub trzy lata tem u w ygląda w ocenie radzieckiej krytyki problem artystycznych zapożyczeń z odm iennych poetyk i prądów. Z jaw i­ ska artystyczne, techniki literackie — tw ierdzi się — pozostają niem al zawsze niezależnym i w stosunku do światopoglądu i neutralnym i w obec ideologii. B ez­ zasadne są w ięc w szelk ie polityczne in w ek tyw y oparte jedynie ne w yróżnikach form alnych. Nie m oże być reakcyjnej paraboli, reakcyjnego absurdu czy postępo­ w ego symbolu. Dlatego też nawiązując do cytow anej w ypow iedzi Dym szyca jeden z uczestników konferencji zapytywał: „w jaki sposób [...] bronią im perializm u i m ilitaryzmu takie dzieła, jak G uernica czy R zeź w K o r e i” (SP 434). W podob­ nym tonie utrzymana była ożywiona polem ika z tezami M. Lifszyca.

dawna przedstawiała się ocena radzieckich ugrupowań literackich lat 2 0-tych, ugrupowań uznanych

przez długi czas za twory antypartyjne, dekadenckie i burżuazyjne. Wobec tego również zachodziła potrzeba odpowiedniego preparowania biografii twórczej wielu wybitnych pisarzy (m. in. Fiedina, Leonowa, W. Iwanowa), którzy „nie ulegli” szkodliwym wpływom danego ugrupowania, mimo że czasami byli jego przywódcami. Zob. JI. Т им оф еев, Историзм против схемы. WL 1961, nr 5.

2 2 E. Ермилова, Лирическое „я” в поэзии реализма и модернизма. W zbiorze: Критический

реализм XX века и модернизм. Москва 1967.

(11)

R E C E N Z JE

397

Z akw estionow anie sztyw nych alternatyw nych podziałów kultury współczesnej pozw oliłoby w pełni zaakceptować na gruncie sztuki socjalistycznej twórcze osiąg­ nięcia reprezentantów aw angardy, przyznać tym elem entom ich właśoiw e źródło bez uciekania się tlo sztucznego przeciwstaw iania twórcy kierunkowi, z którego w yszedł, i tłum aczenia zjawisk literackich czynnikami nieliterackim i. Okazuje się zatem, że nadrealistyczne cechy twórczości dojrzałego Aragona, szczególnie po uka­ zaniu się W ielkiego T ygodn ia, i ekspresjonistyczne Brechta nie są obcym ciałem w łonie realizm u socjalistycznego, z powodzeniem wyrażają now e treści. Jest to zjaw isko na szerszą skalę bezspornie pozytywne, gdyż ułatw ia odnowę techniki literack iej, tworzenie nowego kodu, zastępow anie starych, zbanalizowanych środ­ ków n o w y m i24.

To pociąga za sobą dalsze konsekw encje metodologiczne. Skoro awangardowa sztuka i literatura była niew ątpliw ym czynnikiem postępu u w ielu twórców, którzy od niej odeszli, wobec tego należy bez uprzedzeń zbadać dorobek tych pisarzy, którzy z nią nie zerwali, i w dalszej kolejności obiektyw nie przeanalizować dany kierunek awangardow y, ukazać jego żyw e elem enty.

P ew n i badacze, którzy zachowują podział na realizm i modernizm, głoszą teorię o w zbogacaniu realizm u w procesie w alki z antyrealizm em . Stanowisko takie zaj­ m uje m. in. w ybitny krytyk i historyk literatury W. Piercow. Na podstawie analizy francuskiego nadrealizm u dochodzi do w niosku, iż silnie w programie tego k ie­ runku zaakcentow ana antym ieszczańskość może w sprzyjających warunkach prze­ róść w św iatopogląd rew olucyjny, czego dowodem jest literacko-ideow a droga Aragona i Eluarda. Jednakże Piercow stosuje to kryterium bardzo ostrożnie i jego pełne zastrzeżeń stanowisko bynajm niej nie ma na celu rehabilitacji całej aw an­ gardy, lecz jedynie aw angardowego okresu poszczególnych twórców. Stąd też nieprzypadkowość sform ułowań typu: „indywidualne doświadczenia”, „indywidual­ ne poszukiw ania” itd. Ma to sugerować, że te poszukiwania czy też doświadczenia dokonyw ane b yły na w łasne ryzyko autora, i estetyczny program danego kierunku nie odegrał tu żadnej inspirującej r o li25.

W ostatnich latach prace badawcze nad w spółczesną literaturą zachodnią w Związku Radzieckim osiągnęły nie notow any dotychczas rozmach. Ich cel pod­ staw ow y to w yjaśnienie form, jakie przybiera modernizm w twórczości swych najbardziej reprezentatywnych współczesnych przedstaw icieli oraz podstawowe tendencje realizm u krytycznego. Te prace m iały dać przybliżoną odpowiedź na ogólnoteoretyczne ustalenia.

Wśród pierwszych zagadnień na czoło w ysuw a się spór wokół twórczości K afki, Joyce’a i Prousta. O w łaściw ym m erytorycznym sporze m ożemy m ówić na razie tylko w odniesieniu do Kafki, dlatego że pisarz ten jest stosunkowo najlepiej znany w spółczesnem u czytelnikow i radzieckiemu.

Dla jednych badaczy Kafka pozostaje nadal przedstaw icielem literatury moder- nistyczno-dekadenckiej, przykładem rozkładu kultury burżuazyjnej z typowym i tego procesu przejawam i: pesym izm em , absurdalnością sytuacji jednostki w społe­ czeństw ie, ślepym strachem przed życiem, pogardą dla człow ieka i niewiarą

2 4 Por. S. Ż ółk iew sk i, Propozycje do rozwagi krytycznej. (Nowy kod). W: Przepowiednie

i wspomnienia. Warszawa 1963, s. 12—13.

2 5 В. Перцов: Формирование стилей в социалистическом реализме. W: Художествен­

ный метод и творческая индивидуальность писателя; Реализм и модернистские течения в русской литературе начала XX века. W zbiorze: Проблемы реализма в мировой литературе.

(12)

w jakikolw iek postęp. A dekw atna do treści jest również i forma twórczości p isa­ rza, oparta na krańcowym schem atyzm ie, fantastyczności i abstrakcyjności sytuacji. Odczytując* tę twórczość w konw encjach prozy realistycznej, B. Suczkow stwierdza np., że brak u K afki realizmu szczegółów , typow ości postaci oraz m otyw acji ludz­ kich losów i zachowań. Stąd też w ielk im błędem pisarza ma być niepodanie „w iny” Józefa K., bohatera Procesu, przez co książka staje się niezrozumiała. „Umow­ ność i fantastyczność nie była dla niego [tj. Kafki] środkiem i narzędziem po­ znania, a abstrakcyjność treści szeregu jego utw orów nie pozwalała [...] przedstaw ić realnych konfliktów życia, uczynić ich bardziej poglądowym i i w yraźnym i” 2*.

N ie jest to sąd powszechny. Wśród uczestników dyskusji z 1964 r. znaleźli się tacy, którzy go kw estionow ali. „Dla nikogo nie stanow ili tajemnicy, że w spółczesny odbiorca — a to w ie każdy, kto m iał okazję uczestniczyć w poważnych spotkaniach z czytelnikam i — nie ma zamiaru traktować niektórych z książek K afki jako zw ykłego eksponatu m uzealnego, że dla w ielu są to żywe, zaryzykuję nawet — aktualne k siążki” — stwierdza S. W ielikowski. Za bezsensow ne uznać należy, sądzi dalej ten autor, uskarżanie się na K afkę za to, że nie stosuje zasad poetyki reali­ stycznej, a zam iast realnego życia ukazuje m ity-konstrukcje, w yrokow anie o jego książkach jako płodzie chorej wyobraźni, bo „dla czytelnika te fantastyczne ab­ strakcje nie tak znów bardzo są fantastyczne i w cale nie abstrakcyjne” 27.

A w ięc jedni badacze (oprócz B. Suczkowa — I. Anisim ow, A. Dymszyc, W. Jerm iłow) traktują K afkę jako uosobienie dekadencji, chociaż, niezupełnie logicznie, nie odm awiają mu talentu, drudzy dostrzegają w jego książkach auten­ tyczne problem y w spółczesności. W ydaje się ponadto, że branie pod uw agę sądu czytelników stwarza w tej dziedzinie bardzo cenny precedens.

Przedmiot coraz częstszych studiów to rów nież twórczość M. Prousta. I w tym wypadku uwidacznia się tendencja do odejścia od tradycyjnej w radzieckim lite­ raturoznaw stwie anatem y m odernizm u, którego ów autor m iał być reprezentantem . Obecnie badacze w yciągają ze sw ych analiz w niosek, że twórczość Prousta m ani­ festuje określony humanizm, próbę obrony cennych ludzkich w artości przed cza­ sem i przem ijaniem, zapanowania nad zm iennością i kalejdoskopicznością życia. N ie chodzi zatem tutaj o k liniczny przykład dezintegracji ludzkiej jednostki oraz intencjonalnej utraty kontaktu z obiektyw ną rzeczywistością, ale — jak to kiedyś zauw ażył Łunaczarski, którego w p ływ jest w yraźny w nowych radzieckich próbach odczytania twórczości pisarza francuskiego — o „pewien system dzielenia całości na dwie części” 28.

2 6 Сучков, Творчество Ф. Кафки в свете действительности, s. 301. Nieco wcześniej

(|Современность и реализм, s. 178) badacz ten sprecyzował swój pogląd na artystyczny kształt modernizmu, który cechuje „uproszczona prymitywizacja w przedstawieniu bohaterów, ludzkich uczuć i stosunków, naturalistyczna bezpośredniość opisów, lekceważenie elementarnych norm mo­ ralności i przyzwoitości”.

2 7 С. В еликовский, „Отчуждение” и литература Запада. SP 534. Zob. również cieka­

we uwagi tego autora o alienacji: Приглашение поразмыслить. WL 1965, nr 9.

2 8 А. Л уначарский, Статьи о литературе. Москва 1957, s. 67. Klasycznej postaci

dekadencji i dezintegracji dopatrywał się u Prousta Suczkow (Речь идёт о методологии, s. 133). Twierdził on, że najbardziej charakterystyczną cechą tego pisarza jest typowy dla modernizmu brak syntetycznego zwięzłego ukazania świata, dlatego więc, „aby opowiedzieć historię jednego nieinteresującego i dość przeciętnego życia, potrzebna mu była wielotomowa powieść”. — Jeżeli nawet przyjąć, że wizytówką dekadencji są wielotomowe powieści-monstra o jednym bohaterze, to trudno zrozumieć, dlaczego nie dokończona powieść Gorkiego Klim Samgin o przeciętnym ro­ syjskim inteligencie wypełnia aż cztery tomy.

(13)

R E C E N Z JE

399

W nikliw a analiza obejm uje też innych w ybitnych przedstaw icieli awangardy oraz kierunki: ekspresjonizm i nadrealizm. Zwraca się uwagę na duże zróżnico­ w anie ekspresjonizm u, przede w szystkim zaś na istnienie jego lew ego skrzydła, „lew icow ego” ekspresjonizm u — co pozwala zaliczyć do tego kierunku Brechta i B e ch er a 29.

Za bardzo sym ptom atyczny uznać należy fakt, że cechy nadrealistycznej poe­ tyki analizuje się- na przykładzie w ierszy m łodego Aragona i Eluarda. Pisząc 0 związku w spom nianych pisarzy z tym kierunkiem i postępowym i elementami ideow ym i w nim zawartym i, I. Podgajecka stwierdza: „Dlatego też w łaśnie m o­ żliw e było w yjście z nadrealizm u nie przez całkowite zerwanie z jego poetyką, lecz jej pełne zharm onizow anie” 30.

Mimo w ielu istotnych różnic w interpretacji spornych zjaw isk literatury w spół­ czesnej — powszechnym m otyw em radzieckich publikacji jest kategoryczne od­ żegnyw anie się od dogmatów. N aw et w w ystąpieniach nacechowanych gwałtowną dezaprobatą m odernizmu akcentuje się specyfikę literatury, odrzucając hasła ideo­ w ego utylitaryzm u i powierzchow nego ilustratorstwa.

2

Jeżeli w pierwszej połow ie lat 60-ych uw agę radzieckich literaturoznawców przykuwały głów nie zagadnienia m odernizmu traktowanego jako programowy anty- realizm — w ch w ili obecnej coraz częściej ich rozważania dotyczą problematyki realizm u socjalistycznego, ujm owanej w aspekcie jego w ew nętrznych praw idło­ wości, rozwoju i dynam icznych przemian. K rystalizow anie się tych nowych celów 1 zadań jest, z jednej strony, efektem niepowodzeń, jakim i kończyły się poprzed­ nie w ysiłk i naukowe, z drugiej zaś — rezultatem zmian w sytuacji społeczno- politycznej w ZSRR.

Jasne rozgraniczenie dwóch antagonistycznych kierunków w spółczesnej litera­ tury i sztuki, w yraźnie m odelow ane na wzór w alk i politycznej i m ające być tej w a l­ ki potwierdzeniem , oraz u stalenie ich m ożliw ie ostrych estetyczno-ideow ych granic okazało się na tyle trudne, że w ręcz niewykonalne. Przyczyna tego leżała w n ie­ w łaściw ym postaw ieniu pytania, w yspekulow anej dychotom ii realizm —modernizm (antyrealizm) i apriorycznych przesłankach, które nie znalazły udokum entowania w rzeczyw istym rozwoju literatury w spółczesnej. Traktowanie w spółczesnej tw ór­ czości artystycznej jako dramatycznego alternatyw nego wyboru jest już dzisiaj dla w ielu zw ykłym straszakiem .

Zew nętrzny przejaw tych przemian to rzadsze i ostrożniejsze używ anie ter­ m inów „modernizm” i „dekadencja”, tendencja do zaniechania dyskwalifikujących epitetów, operowanie m erytoryczną argumentacją. Jeżeli nawet drugi z tych ter­ m inów ma szanse zachować w łaściw e znaczenie, to identyfikacje zjawisk upada­ jącej kultury burżuazyjnej pójdą chyba w nieco innym kierunku. Wydaje się, że w tej kw estii liczyć się zaczyna opinia zachodnich krytyków m arksistowskich, lepiej obeznanych ze specyfiką kulturalną w spółczesnego kapitalizmu, skłonnych widzieć rozkład i dekadencję tej kultury nie w szokujących naw et swą ekstra­

2 9 H. П авлова, Экспрессионисм и некоторые вопросы становления социалистического

реализма в немецкой демократической литературе. W zbiorze: Реализм и его соотношения с другими творческими методами. Москва 1962.

3 0 И. П одгаецкая, Поэтика сюрреализма. W: Критический реализм XX века и модер­

(14)

wagancją poszukiwaniach awangardowych, ale w ich braku, w zastoju, powielaniu w nieskończoność jednego modelu, w „utowarowieniu” sztuki, podporządkowaniu jej prawidłow ościom rynkowym , jej seryjności i stan d aryzacji31. Okazuje się przy tym, że ta literatura i sztuka masowa, która dąży do ogłupienia odbiorcy propagu­ jąc duchową tandetę, jest zw ykle „ultra-realistyczna” i jak najdalsza od w szelkich formalnych udziw nień 32.

Nic też dziwnego, że stopniowa rezygnacja z tradycyjnych stereotypów sty­ m uluje próby nowych rozwiązań, nowego spojrzenia — n ie tylko na nowe zja­ wiska, ale i na stare problemy. Do tego zmusza jeszcze fakt, dzisiaj coraz bardziej oczywisty, że podział na postęp i reakcję nie pokrywa się z dychotom ią realizm — awangarda 33.

Bieżące dziesięciolecie znacznie zaktywizowało ten proces, pobudziło reflek sję nad problemami teoretycznym i, natarczywie nasuwanym i przez niezw yk le zróż­ nicow any i bogaty rozwój w spółczesnej literatury radzieckiej. Poważną rolę odegrała tu rów nież 50 rocznica rew olucji październikowej, która i w dziedzinie literaturo­ znawstwa była okazją nie tylko do jubileuszowego bilansowania sukcesów, lecz i rozważań nad mankamentami. To rzeczow e podsum owanie zostało zrealizowane.

Rzetelne poszukiwania teoretyczne oraz próby w iększych syntez byłyby n ie­ m ożliwe bez szczegółowej krytycznej penetracji bieżącej twórczości literackiej Związku Radzieckiego. Do tradycji należą już dokonywane przy końcu każdego roku w szechstronne przeglądy najw ażniejszych zjaw isk w życiu literackim — w edług gatunków, tem atyki, stylu i postaw ideowych. Rosnące z każdym rokiem bogactwo literatury radzieckiej powoduje, że jest o czym dyskutować i polem i­ zować. Dodać tu jeszcze trzeba „powtórne debiuty” w ielu wybitnych, nieżyjących już pisarzy, których dzieła były niegdyś dyskrym inowane za to, że psuły zbyt jednolity obraz literatury radzieckiej. Obecnie udostępniono je czytelnikom po­ nownie. Pow ieści i opowiadania M. Bułhakowa, A. Płatonow a, poezje M. C w ietaje- wej i O. Mandelsztam a stały się rew elacją ostatnich lat. O biektywny wgląd w proces przemian w spółczesnej prozy, poezji i dramatu radzieckiego pozwala stw ierdzić oczyw isty dzisiaj dla wszystkich fakt radykalnych przemian realizmu socjalistycznego na przestrzeni ubiegłych trzydziestu lat.

Radziecki realizm socjalistyczny, w ypracowany w latach 1930—1934 jako system teoretyczny w oparciu o uogólnienie konkretnych zjaw isk literatury poprzedniego dziesięciolecia, był podsumowaniem pewnego etapu, jego doświadczeń i osiągnięć 34. Okres jego doktrynalizacji, od połowy lat 30-tych po 50-e, cechowało nie tylko zaham owanie m yśli teoretycznej, lecz rów nież nawrót sw oistego neoklasycyzm u w praktyce literackiej. Rola krytyki w owym okresie polegała na ciągłej „przy­ m iarce” analizowanych zjaw isk w spółczesności do klasycznych w cieleń kierunku, przy czym za probierz w ocenie wartości uznawano stopień zbliżenia do ideału.

Dogmatyczna inercja utrudniała na przełom ie lat 50-ych i 60-ych faktyczną odnowę teorii. Jednakże okazywało się coraz oczyw iściej, że przestaje ona na­ dążać za praktyką literacką i traci realne szanse oddziaływania na nią.

3 1 E. F isch er (,Sztuka a nadbudowa społeczna. „Współczesność” 1964, nr 154) pisze: „Praw­

dziwa dekadencja to nieszczerość, rutyniarstwo, powielanie tego, co już się przeżyło”.

3 2 E. Fischer, O potrzebie sztuki. Warszawa 1961, s. 117.

3 3 Wypowiedź E. Tagera (WL 1967, nr 5, s. 95): „Nie mamy żadnych skrupułów mówiąc

o romantyzmie reakcyjnym i postępowym, ale dlaczegoś nie decydujemy się przypuszczać istnienia postępowego i reakcyjnego realizmu”.

3 4 S. M oraw ski, Les Péripéties de la théorie du réalisme socialiste. „Diogène” 36 (Paris

(15)

R E C E N Z J E

401

Teoria socrealizm u, przynajm niej w takiej — już dziś klasycznej — formie, jaką podaje statut Związku Pisarzy Radzieckich z r. 1934, opierała się na wciąż jeszcze w tedy żyw ym dorobku m yślow ym rew olucyjnych demokratów i spuściźnie literackiej realistów X IX stulecia z Lwem Tołstojem , Gogolem i Czechowem na czele. U w zględniała rów nież specyfikę rozwoju literatury w m łodym państw ie ra­ dzieckim , który był przejęciem i twórczą kontynuacją najcenniejszych zdobyczy powyższej tradycji. Na obecnym jednak etapie realizm socjalistyczny uległ daleko posuniętej internacjonalizacji i głębokim przemianom w swojej ojczyźnie — Związ­ ku Radzieckim.

W dyskusjach nad istniejącym stanem teorii realizmu socjalistycznego dąży się do tego, aby nadrobić w yraźne opóźnienie w stosunku do twórczości literackiej i w yjaśnić jej nowe fenom eny. Przede w szystkim chodzi o znalezienie takiej teore­ tycznej form uły, która pozwoliłaby, z jednej strony, zaakceptować osiągnięcia sztuki pochodzenia aw angardowego, nierealistycznego, z drugiej zaś — bardziej czynnie kształtow ać ów, jak dotąd w ybitnie żyw iołow y, proces.

W ydaje się, że dobrze przysłużyła się temu celow i zorganizowana w r. 1966 konferencja naukowa p. n. „Aktualne problem y realizmu socjalistycznego” 35.

Dominującą troską zarówno w ygłoszonych referatów, w ystąpień dyskusyjnych, jak i replik polem icznych był n iezw yk le skom plikow any problem dzisiejszego poj­ m owania realizmu socjalistycznego. W szczególności zagadnienie to koncentrowało się w okół zasadniczego pytania: czy realizm socjalistyczny jest tylko jednym z prądów, czy też m etodą twórczą całej literatury radzieckiej? Dotychczasowa praktyka teoretyczna z*akłada, jak wiadomo, w yłączność m etody, która jeszcze w cale nie miała decydować o artystycznym kształcie danego dzieła, miała za­ pewniać pisarzowi m aksym alną swobodę w wyborze stylu i indyw idualnej maniery. Rzecz jednak w tym, że żadna z obecnie istniejących definicji „metody twórczej”, „stylu” oraz „indywidualnej m aniery” nikogo nie zad ow ala3®. Konferencja po­ tw ierdziła brak precyzji i szereg niejasności w tej dziedzinie. Argum enty szły w dwóch kierunkach: kw estionow ania logicznej słuszności obecnego system u i od­ w oływ ania się do w spółczesnych zjaw isk literackich nie potwierdzających trady­ cyjnych formuł.

K w estionując słuszność dalszego utrzym ywania nieaktualnych teoretycznych poglądów, podkreślano, że naw et w brew intencji teoretyków samo sform ułowanie socrealizmu jako m etody w spólnej dla całej literatury radzieckiej już z góry zakłada preferowanie określonego system u techniczno-artystycznych środków, pro­ w okuje krytyków i działaczy frontu kulturalnego do określonej postawy, do n ie­ uzasadnionego poszukiwania w różnych dziełach jednakowych cech artystycznych. Decydującą rolę odgrywa tu w ciąż sugestia pierwszego członu nazw y (realizm) przywołująca na m yśl jej konkretne historyczne znaczenie. Z drugiej strony zarówno w radzieckiej krytyce jak i historii literatury słowo realizm nie prze-'

3 5 Актуальные проблемы социалистического реализма. WL 1967, nr 5. Odwołując się do

wypowiedzi zawartych w tej publikacji, używamy skrótu AP (liczba wskazuje stronice).

3 6 W niezwykle obfitej literaturze przedmiotu warto zwrócić uwagę na artykuł M. K a g a n a

(Метод как эстетическая категория. WL 1967, nr 3) stanowiący poważną próbę wyjścia z do­

tychczasowego impasu. Autor zdecydowanie zwalcza wyłącznie gnoseologiczne traktowanie sztu­ ki, która jest również sposobem oceny rzeczywistości, systemem znaków i tworzeniem nowych form. Wychodząc z tych założeń, Kagan wyróżnia cztery elementy w strukturze metody twórczej: gno- seologiczny (poznanie rzeczywistości), aksjologiczny (ocena rzeczywistości przez jej modelowanie), kreacjonistyczny i semiotyczny (tworzenie nowego kodu i języka). Zob. też А. Г р и горян , Про­

блемы художественного стиля. Еревань 1966.

(16)

stało m ieć do dzisiaj znaczenia w ybitnie wartościującego. Nadal w twórczości Puszkina, Gogola i Lerm ontowa obserwujem y proces „w ykradania” przez realizm najcenniejszych nieraz zdobyczy romantyzmu. Toczony od dawna m iędzy h isto­ rykam i literatury spór na tem at Bohatera naszych cza só w : czy to utwór rea li­ styczny czy rom antyczny, nie jest w istocie, przynajm niej w pojęciu zw olenn i­ ków realizmu uniw ersalnego, sporem o poetykę, lecz o w yższą ocenę. W takim kontekście na poparcie powyższych obaw przypom nieć m ożna nie tylko p rakty­ kowaną niegdyś politykę reglam entow ania twórczości w edług sztyw nych w zorów, ale i niedaw ne logiczne w yw ody A. Buszmina, który bronił realizm u socjalistycz­ nego przed w pływ em stylów i poetyk nierealistycznych, głosząc w yłączność „form sam ego życia”. Dla w ielu radzieckich literaturoznaw ców twierdzenie o m aksym al­ nej swobodzie w wyborze środków artystycznych w realizm ie socjalistycznym jest zawsze bardziej lub m niej deklaratywne, gdyż nie w ynika z przesłanek teo­ retycznych, nie można go w ydedukow ać z istniejących określeń m etody tw órczej, m niej „liberalnych” i bardziej jednoznacznych. Działa tu jeszcze pewna psycho­ logiczna prawidłowość, bo „analizując glebę, na której w yrastają kwiaty, badacze od razu usiłują przewidzieć, jakie to będą kwiaty, zawczasu określić ich w ygląd i strukturę” (AP 77) — zauważa A. Jezuitów. Z drugiej strony charakterystyczne było stanow isko W. T im ofiejewej. Apelowała ona, aby „konkretnie zbadać twórczą drogę pisarzy radzieckich i nie bać się stwierdzić, że część z nich w oli od rea­ lizm u socjalistycznego inne m etody i form y” (AP 82). Podkreślano też, iż tak dużej odm ienności literackich faktów absolutnie n ie można w yjaśnić jedynie sty ­ listyczn ym i wariantam i tej samej m etody twórczej.

Pow yższe racje skłoniły w iększość uczestników dyskusji (m. in. Z. Kiedrinę, H. Pospiełowa, I. Braginskiego) do usankcjonowania takiej sytuacji w dziedzinie praktyki literackiej, kiedy zamiast jednego m onopolistycznego prądu w spółczesnej literatury radzieckiej pojawia się w ielokierunkow ość. Tendencja ta w yraziła się w propozycjach szczegółowych, aby za pełnoprawne uznać kierunki z w łasną autonom iczną metodą twórczą — romantyzm, traktow any dotychczas jako jeden ze stylów m etody realizmu socjalistycznego (A. Owczarenko, W. Tim ofiejewa), rea­ lizm krytyczny (U. Focht), a nawet pewną postać naturalizm u (M. Chrapczenko)37. O czywista, że tej operacji towarzyszą sem antyczne przesunięcia niektórych tra­ dycyjnych term inów, jak „romantyzm ”, „realizm k rytyczny”, a w szczególności „naturalizm ” — używ any w tradycji radzieckiego literaturoznaw stw a w znaczeniu w yłączn ie ujemnym.

Proponuje się zatem wprow adzenie term inu nadrzędnego, obejmującego zja­ w isk a całej literatury radzieckiej. Rolę taką m oże spełniać „literatura socjali­ styczna” szerzej — „sztuka socjalistyczna”. P rzyjęcie ich pozwoliłoby, zdaniem niektórych dyskutantów (E. Tager, H. Pospiełow), na przyszłość uniknąć takich pseudoproblem ów, jak istnienie w spółczesnej sztuki i literatury, która w pełni odpowiada ideologii socjalistycznej, ale pod w zględem techniki i formy za reali­ styczną absolutnie uznana być nie m o ż e 38. Rzecz jasna — dodajmy — jeżeli termin 37 Klasycznym przykładem takiej postaci naturalizmu (neonaturalizmu?) jest głośna książka W. S iom in a Siedmioro w jednym domu (1965). Występujący w niej autentyzm i unikanie proble­ mów ogólnych wywołały ożywioną polemikę, która w dalszych etapach skupiła się wokół ogól­ niejszych zagadnień „prawdy faktu” i „prawdy wieku” w literaturze.

38 Wprowadzenie terminu „literatura socjalistyczna” postulowano w Polsce znacznie wcześ­ niej. Z propozycją taką wystąpił w 1959 r. m. in. T. Hołuj. Polemizował z nią wtedy S. Ż ó łk ie w sk i

(Czy „literatura socjalistyczna'''? W: Perspektywy literatury X X wieku). Zob. też М. Х рапченко, О бесспорном и о том, что бызыбает споры. „Литературная Россия” 1968, nr 5.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wprawdzie można jeszcze spotkać zwolenników teorii czterech źródeł, to jednak olbrzymia większość egzegetów szuka rozwiązania na innej niż dotychczasowa drodze”

Wszystkie potrzebne obliczenia muszą być w ćwiczeniach (jest dużo miejsca).. Proszę również ułożyć domino o którym jest mowa w

Dlatego też przesyłam Wam prezentację na temat ważnych placówek naszego miasta.. To taka wirtualna podróż po

W czasie spotkania Joanna Zętar z Ośrodka Brama Grodzka - Teatr NN zaprezentowała specjalny numer „Scripto- res" poświęcony poetce.. Dziś Julia Hartwig weźmie udział

Z perspektywy postkolonialnej pojawienie się i późniejszy rozwój wiktoriańskiego oraz dwudziestowiecznego buddyzmu w Wielkiej Brytanii może być postrzegane jako

Aczkolwiek i przy interpretacji Ste.Croix i przy tradycyjnym rozumieniu dekretu trudno doszukać się w nim kroku niezgodnego z literą traktatuM, to jednak nie

• Fizykę układów wielu ciał dzieli się zwykle na termodynamikę fenomenologiczną operu- jącą wyłącznie pojęciami makroskopowymi i mechanikę statystyczną, której ambicją

sytuacja powoli ulega zmianie i dziecko w rodzinie szlacheckiej, czy nawet mieszczańskiej staje się coraz ważniejsze, absorbując wiele myśli i działań