• Nie Znaleziono Wyników

Sprawozdanie z plenarnego posiedzenia Naczelnej Rady Adwokackiej w dniu 15 czerwca 1968 r.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sprawozdanie z plenarnego posiedzenia Naczelnej Rady Adwokackiej w dniu 15 czerwca 1968 r."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Sprawozdanie z plenarnego

posiedzenia Naczelnej Rady

Adwokackiej w dniu 15 czerwca 1968

r.

Palestra 12/9(129), 73-79

(2)

ręc zn ik u n iv Te rsy te ek i S ta n is ła w a W łodyki dobrze spełni sw e zad an ie w za k resie k sz tałcen ia now ych k a d r p raw n ic zy ch , a szereg zgłoszonych

l%IACZELI%IA K Ł / \0 /\ / t O I I O M C H / l

A. S praw ozdanie z plenarnego posiedzenia N aczelnej Rady

A dw oka ckie j w dniu 15 czerw ca 1 9 6 8 r.

D nia 15 czerw ca 1968 r. o d było się p le n a rn e p osiedzenie N aczelnej R ady A dw o­ k ack iej.

P osiedzenie otw orzył P re ze s NRA adw . d r S tan isław G o d l e w s k i ośw iad­ czając, że w okresie m iędzy p o p rze d n im p le n a rn y m p o siedzeniem a dzisiejszym odszedł n a ziawsze z sam orządu adw okackiego W iceprezes N RA adw . T ad e u sz G ie- rzy ń sk i, działacz społeczny i sam orządow y, którego n ie sk a z ite ln y c h a ra k te r oraz działalność zaw odow a i społeczna u to ro w ały m u drogę do S e jm u w dw óch k a d e n ­ cjach. Jego p o sta w a polityczna b y ła n ie je d n o k ro tn ie dla P re zy d iu m pom ocna p rz y ro z p a try w a n iu szeregu sp ra w ogólnych i zaw odow ych. B ył on w zorem postaw y oby w atelsk iej i p atrio ty cz n ej.

N a w ezw anie P re ze sa d ra G odlew skiego z e b ran i uczcili pam ięć zm arłeg o m in u tą m ilczenia.

N astęp n ie P rezes d r G odlew ski podał, że n a odbytym tegoż dn ia zgrom adze­ n iu d ziekanów w y b ra n y został n a członka NRA adw . R udolf S zu ra, co p rzy jęto oklaskam i, po czym P len u m p rzy stą p iło do w yborów : W iceprezesa NRA, członka W yższej K o m isji D y scy p lin arn ej i członka K om isji R ew izyjnej NRA.

N a w niosek K om isji P oro zu m iew aw czej S tro n n ic tw P olitycznych w y b ra n o w t a j­ n y m głosow aniu n a sta n o w isk o W iceprezesa NRA adw . R u d o lfa S zurę, n a sta n o ­ w isko członka WKD, opróżnione po śm ierci adw . T ad e u sza O staszew skiego — adw . T ad e u sza D ziedziokiego z la b y w ro c ła w sk iej i n a członka K om isji R ew izyjnej NRA adw . M arię B udzanow ską z Izby łódzkiej.

Z kolei S k a rb n ik NRA adw . W itold D ą b r o w s k i zrefero w ał p ro je k t zm ian reg u la m in u F u n d u szu Sam opom ocy K o leżeńskiej. P o d k re ślił on, że w czerw cu 1968 r. z zapom óg w y ró w n aw czy ch k o rzy sta ło 124 a d w o k a tó w zespolonych, 248 n ie- zespolonych oraz 128 w dów po ad w o k atach . P o n ad to 32 osoby p o b ie ra ły zapom ogi d oraźne n a ok res k ilk u m iesięcy. R azem w ięc zapom ogi w ypłacono 532 osobom w łącznej w ysokości 329.880 zł. P rz e c ię tn a zapom oga w y ró w n a w c za w y n o siła m ie ­ sięcznie dla ad w o k a ta zespolonego 465 zł, niezespolonego 856 zł i d la członka ro ­ dziny zm arłego ad w o k a ta 265 zł. T ej w ielkości zapom ogi m o żn a b y ło w ypłacać przy obciążeniu każdego a d w o k a ta sk ła d k ą w w ysokości 50 zł m iesięcznie o r s z p rz y

d o ta cji z nad w y żek fin an so w y ch CFSA A w w ysokości 700.000 zł rocznie,

przez a u to ra p o stu la tó w zasłu g u je n a szeroką dyskusję.

B ro n isła w D aniszew ski a d w o k a t

(3)

74 N a c z e l n a R a d a A d w o k a c k a N r 9 (129) W zw iązku z « s ta w ą z d n ia 23.1.1938 r. o pow szechnym zao p atrz en iu em erytal? n ym p ra c o w n ik ó w i ich ro d zin r e n ta (e m e ry tu ra ) — poczynając od 1 stycznia 1968 r. — w ynosić będzie: w r. 19S8 dla ad w o k a tó w w ięcej o 134 zł, a dla w dow y o 50 zł, w r . 1969 w sto su n k u do r. 1968 — w ięc ej o 89 zł d la a d w o k a ta i o 34 zł d;la w dow y, a w r. 1970 w sto su n k u do r. 1969 — w ięcej o 86 zł d la a d w o k a ta

o 31 zł dla w dow y.

G dyby stosow ać o b ow iązujące dotychczas przeipisy reg u la m in u FSK , to w ysokość zapom ogi w yró w n aw czej b y ła b y odpow iednio m niejsza. N ie leży je d n a k w :rxtere- sie ad w o k a tu ry k o rz y sta n ie z p o dw yżki e m e ry tu r w y p łacan y ch p rze z ZUS i dlatego trze b a uznać za słuszne odpow iednie podw yższenie zapom óg n a p o d sta w ie p o d a ­ n y ch w yżej ‘u sta le ń o raz przy założeniu, że w ysokość obciążen ia a d w o k a ta z tego ty tu łu nie u legnie podw yższeniu P ro je k t zm ian re g u la m in u F S K p rze w id u je, że ad w o k a t niezespolony o trzy m y w a ć będzie m iesięcznie 2 200 zł, a od 1 styczhia 1969 r. 2 300 zł. D la w dów p rze w id zia n a je st g e n e ra ln a p o d w y żk a zapom ogi o 50 zł, tj. do k w o ty 800 zł. P o n ad to p ro je k t w p ro w a d za zm ianę w tym sensie, że p raw o do p o b ie ra n ia zapom óg p rz y słu g u je adw okatom , któ rzy co n a jm n ie j przez 5 la t bezpośrednio p rze d złożeniem w n io sk u o zapom ogę p ozostaw ali n ie p rz e rw a n ie n a liście adw okatów .

Po k ró tk ie j d y sk u sji P le n u m w szy stk im i głosam i przeciw ko 1 i przy 1 w s trz y ­ m u ją cy m się od głosow ania p rzy ję ło p r o je k t zm ian reg u la m in u F u n d u szu S am opo­ m ocy K o leżeńskiej (ogłoszony on zo stał w n rze 7—8 „ P a le s try ” z 1968 r.).

N astęp n y p u n k t p o rzą d k u dziennego, t j . sp ra w ę p o d ję cia uch w ały o k reśla ją ce j zad an ia a d w o k a tu ry n a tle a k tu a ln e j sy tu a c ji politycznej, zre fe ro w ał P rezes d r G o d l e w s k i p o d k re śla ją c , że ożyw ienie życia politycznego w całym k r a ju w yw ołało ró w n ież p o trz e b ę analizy sy tu a c ji w ad w o k a tu rze. S tąd zrodziła się m yśl zw ołania n a ra d y a d w o k a tó w -a k ty w istó w . N a n a ra d z ie te j, k tó r a o d b y ła się d n ia 25 m a ja 1968 r., w sk az an o n a szereg pro b lem ó w dotyczących życia w e w n ę trz ­ nego śro d o w isk a adw okackiego. Z w rócono ró w n ież u w ag ę n a szereg m a n k a m e n ­ tów , k tó ry c h d otychczas n ie spostrzegano d o sta te czn ie o stro lu b n a w e t w cale. D o­ tyczy to aktyw ności sa m o rz ąd u w ró żn y ch dziedzinach, a p rzed e w szy stk im w za­ k re sie k a d r. N asza p ra c a zaw odow a — m ów ił d alej P re ze s d r G odlew ski — je st p ra c ą par exce lle n ce polityczną. P o sta w a każdego od d ziału je na ocenę całego ś ro ­ d ow iska adw okackiego. W ypływ a s tą d konieczność, zw rócenia u w agi na szereg w y ­ cinków nasziej pracy . Je d n y m z nich je st p ra c a r a d adw okackich, k tó ra pow in n a zm ierzać do zw rócenia u w agi n a p ro b lem y w y n ik a ją c e z życia zaw odowego i p o li­ tycznego izby. J e s t rzeczą kon ieczn ą spojrzeć od czasu do czasu re tro sp e k ty w n ie n a to, co się dzieję w izbie i ja k a b y ła p o sta w a poszczególnych osób w ubiegłym okresie.

D rugim zagadnieniem je st s p ra w a czystości szeregów ad w o k a tu ry . Nie trz e b a chyba u za sa d n iać p o trz e b y sta łe j analizy po staw y adw okatów , aby u n ik n ą ć z a rz u ­ tu , że u sto su n k o w u jem y się w sposób to le ra n c y jn y do postaw y poszczególnych osób i g ru p . ,

T rzecim zagadnieniem je s t p ra c a w szy stk ich organów sam o rząd u szczebla w o je ­ w ódzkiego w z a k re sie d y sc y p lin a rn y m . J e s t 'to zagadnienie nie ty lko rzeczników i kom isji, a le rów nież i ra d y ad w o k a ck ie j, k tó r a m usi analizow ać sp raw y , zw ła­ szcza je śli chodzi o w n iesien ie o d w o ła n ia lub te ż p o sta w ie n ia jak ieg o ś w n iosku w p o stęp o w an iu dy scy p lin arn y m . M uszą być o rganizow ane sp o tk a n ia ra d ad w o k a c­ kich z k ie ro w n ic tw em ko m isji d y sc y p lin a rn y c h , aby n ie było rozbieżności m iędzy p oczynaniam i ty c h organów . Z robiono ju ż w tej sp raw ie w iele, ale są jeszcze fak ty ,

(4)

k tó re w sk a z u ją n a pew ne niep raw id ło w o ści b ąd ź to w zak resie szybkości p o stę ­ pow ania, bądź też w zak resie orzecznictw a. K onieczne je s t ab y orzecznictw o p rzy ro zp o zn aw an iu sp raw d y sc y p lin a rn y c h nie tra c iło z pola w id ze n ia szkody społecz­ n e j w znaczeniu ogólnym i szkody dla a d w o k a tu ry .przez szkodzenie w ym iarow i sp raw ie d liw o śc i i p rzez d z ia ła n ia sk ie ro w a n e p rzeciw ko tem u, do czego dąży ad w o ­ k a tu ra , tj. do p o d n iesien ia a u to ry te tu zaw odu i jego ra n g i »społecznej o ra z do sp eł­ n ie n ia w ysokich w y m ag a ń , ja k ie się sta w ia ad w o k a tu rz e n ie ty lk o ze stro n y s a ­ m orządu, ale rów nież z z e w n ątrz p rze z czynniki p a ń s tw o w e i polityczne.

C zw arty m zagadnieniem je s t s p ra w a w łaściw ego do b o ru ap lik an tó w i w ła ś c i­ wego ich w ychow ania. M am y n au c zy ć ich życia zaw odow ego, by m ogli n as za- stąp ić w przyszłości, ja k rów n ież w łaściw ego sto su n k u do p roblem ów politycznych i społecznych.

W p rze d staw io n y m K olegom p ro jek c ie u ch w a ły chcem y n a k re ślić k o n k re tn e za­ d an ia radom adw okackim i zespołem , a taikże P re zy d iu m NRA

C e n tra ln a n a ra d a ak ty w u ad w okackiego p ow inna stan o w ić p o d staw ę do p rz e n ie ­ sie n ia jej w y n ik ó w oraz w y n ik ó w d y sk u sji d zisiejszej n a n a ra d y w poszczególnych izbach. Do d y sk u sji n a ty c h n a ra d a c h będzie m ożna w łączyć n ie ty lko k ierow ników zespołów i członków r a d ad w o k ack ich , ale ta k ż e a k ty w istó w terenow ych. N ale ża­ łoby te ż zapraszać p rze d staw ic ie li sądów i p ro k u ra tu ry , k tó rz y sw ym dośw iadcze­ niem w zbogacą obrady. N a ra d y te p ow inny się odbyw ać w m ożliw ie k ró tk im cza­ sie, m ianow icie do k o ń c a w rz e śn ia 1968 r. W yniki re a liz a c ji u ch w a ły dzisiejszej p o w in n y być p rz e d sta w io n e N aczelnej R adzie A dw okackiej, ta k b y m ogła ona pod koniec ro k u zająć się podsum ow aniem tego, co zrobiono w każdej dzi^lzinie.

W d y sk u sji n a d tym p u n k te m p o rzą d k u dziennego p ie rw sz y za b rał głos P rezes W KD adw . F ra n cisz ek S a d u r s k i . Z aznaczył on, że od szeregu la t o b se rw u je się sy stem a ty cz n ą p o p raw ę p ra c y rzeczników i k o m isji d y sc y p lin a rn y c h . Je śli chodzi o szybkość p o stę p o w an ia d y scyplinarnego, to obecnie p ra c u je się n a b ie ­ żąco. N astęp n ie m ów ca p o d k reślił, że o sta tn io a d w o k a tu ra sta ła się przed m io tem w ielo stro n n y ch ataków . O m aw ia ją c a rty k u ły p raso w e d o tyczące a d w o k a tu ry , P r e ­

zes S a d u rsk i w sk a z u je n a a rty k u ł w „Życiu W a rsza w y ” z d n ia 4 czerw ca 1968 r. p t. „L udzie w to g a ch ” , z a w ie ra ją c y in fo rm ac je z odległej przeszłości, k tó re ktoś spoza śro d o w isk a ad w okackiego m u siał podać dzien n ik arzo w i. W e w sp o m n ia ­ n ym a rty k u le w „Życiu W a rsza w y ” p rz y o m aw ian iu p ew nych k o n k retn y c h p rze w in ień d y sc y p lin a rn y c h są niedopow iedzenia, a z podan y ch tam in fo rm ac ji m o żn a w yciągnąć k rzy w d zą cy a d w o k a tu rę w niosek, że 'kom isje d y sc y p lin a rn e nic

nie ro b ią, a ty lk o s ta ra ją się osłonić adw okatów .

W dalszym ciągu sw ego przem ó w ien ia P rezes S a d u rsk i om ów ił szczegółowo — z p ow o łan iem się n a a k ta — w szy stk ie sp ra w y przytoczone w e w spom nianym a r ty ­ k u le „Życia W a rsza w y ” i p o d ał stanow isko organów sam orządu zajęte w tych

sp ra w a c h , o czym je d n a k w a rty k u le nie m a an i słow a.

N astęp n y m ów ca d ziekan C h m i e l n i k o w s k ; poinform ow ał, że na 29 czerw ca br. zw ołane zostało o tw a rte ze b ra n ie ak ty w u Izby w ro c ła w sk ie j d la om ów ienia w ynik ó w n a ra d y dzisiejszej. W y p o w iad ając się za p rzy ję cie m u ch w a ły pro p o n o ­ w a n e j przez P re zy d iu m NRA, m ów ca stw ie rd z a, że k aż d y członek izby pow inien b y ć odpow iedzialny za je j oblicze, i p o d k reśla konieczność rad y k a ln eg o p o stę p o ­ w a n ia z a d w o k a tam i, k tó rzy n ie chcą się p rzystosow ać do praw idłow ego w y k o ­ n y w a n ia zawodu.

(5)

76 N a c z e l n a R a d a A d w o k a c k a N r 9 (129)

A dw . P a l u s z y ń s k i zaznacza, że k r y ty k a p o w in n a być rz e te ln a i tego n a ­ leży się dom agać. Obraziu e ty k i adw o k ack iej n ie m usim y w idzieć p rze z p ry z m a t p o stę p o w an ia d yscyplinarnego. Trzeiba stw o rzy ć w środow isku ta k ie w a ru n k i, aby zajęło ono a k ty w n ą postaw ę w obec u chybień, k tó re się w p ra w d zie w idzi, ale n ie usuw a. Chodzi o to, b y u ch y b ien ia te sp o ty k a ły się z p o tęp ien iem śro d o w isk a. J e s t to zagad n ien ie n ie ty lk o a d w o k a tu ry , a le społeczne.

D ziekan K o r d a s i e w i c z stw ierdza, że w ad w o k a tu rze n a s tą p iła popraw a. R ed a O lszty ń sk a w sw oim d ziała n iu w ychodzi z założenia, że naczelnym zag ad n ie­ niem je s t zag ad n ien ie etyki. N a lis tę a d w o k a tó w n ie n ależy w p isy w ać ludzi n ie o d ­ pow iednich

D ziekan D a n i s z e w s k i uw aża, że p rzed a ta k a m i należy się bro p ić, ale trz e ­ b a też p a m ię ta ć , że w k aż d ej n ie m al izbie są ad w o k a ci z n a jd u ją c y się n a k raw ęd z i a rt. 38 m .k.k. P rz ez odpow iednią akcję i rozm ow y z ta k im i a d w o k a tam i m ożna z a ­ pobiec niepraw idłow ościom .

A dw S a r n o w s k i ośw iadcza, że w y n ik i o rzecznictw a k o m isji d y sc y p lin a rn y c h zależą od tego, czy ludzie z a sia d ają cy w k o m isjac h b ęd ą uw zg lęd n iali in te re s sp o ­ łeczny. Z tego p u n k tu w id ze n ia n ie m a pow odu do a la rm u . P rz y ocenie d ziała l­ ności o rg an ó w sam o rząd u n ie m ożna p ow oływ ać się tylk o na poszczególne fa k ty uchybień. M usi t u być zachow ana w ła śc iw a p ro p o rcja. Je że li się p o ró w n a u c h y b ie­

n ia z ogrom em p ra c y organów sam o rząd u , to ocena w y p a d n ie n a k o rzy ść ad w o ­ k a tu ry . To d a je n a m pew ną sa ty sfa k c ję . M ów ca uw aża, że obow iązkiem sądów je s t sy gnalizow anie o niew łaściw ej p o sta w ie adw okatów . P ro k u ra to rz y n ie w noszą zastrzeżeń co do p ra c y rzeczników d y sc y p lin a rn y c h . A dw okaitura m a p ra w o do m a­ gać się życzliwTej w sp ó łp rac y ze stro n y Z P P oraz organ izacji politycznych i sp o ­ łecznych w szerszym niż dotychczas zakresie. Z d an iem m ów cy jed n y m z głów nych pow odów n iedociągnięć ra d adw o k ack ich i organów d y sc y p lin a rn y c h jeist to, że te o rg a n a sa m o rz ąd u w sposób n ie d o sta tec zn y u w zg lę d n ia ją in te re s społeczny. W rozp o rząd zen iu o p o stęp o w an iu d y sc y p lin a rn y m p rzeciw ko ad w o k ato m i a p li­ k an to m ad w o k ack im są p rze p isy o k reślające, k to m a dostęp do ak t d y sc y p lin a r­ n y ch i k ie d y m ożna pu b lik o w ać orzeczenia.

D ziekan H o 1 a k poinform ow ał, że R a d a A dw o k ack a w K ato w icach p o d d a je analizie p o sta w ę w szy stk ich członków zespołów adw okackich. R a d a doszła do p rze k o n an ia , że dotychczas nie w szyscy jeszcze przy sto so w ali się do so cjalisty czn e­

go m o d elu p racy . N a p e w n e z a g ad n ien ia m u sim y b y ć uczu len i i zdecydow aną p o ­ sta w ą b ro n ić naszego stanow iska.

D ziekan K o w a l a k po d k reśla, że o b u rz a ją c e a ta k i p raso w e p su ją d o b re im ię a d w o k a tu rze, dom aga się w ięc, by P re zy d iu m iNRA zajęło stanow isko w obec ty c h

a tak ó w . 1

D ziekan K a e p p e l e , w y p o w iad a jąc się rów n ież — p odobnie ja k i p o p rze d n i m ów ca — za u ch w ałą, podał, że R a d a B ijsjodo zw ołała n a o sta tn ią sobotę czerw ca b r. n a r a d ę a k ty w » Izby. M ów ca je s t zdan ia, że P re zy d iu m NRA p ow inno w y sła ć do re d a k c ji „Ż ycia W a rsza w y ” szczegółow e w y ja ś n ie n ie z żąd an iem jego za m ie­ szczenia.

D ziekan S k o c z e k zaznacza, że k aż d y z n a s gotów je st w y słu c h ać k ry ty k i sw ej działalności, pod w a ru n k ie m je d n ak , ż e 'k r y ty k a bedzie rzeczow a i uczciw a. To, co p rze d sta w ił dziś P rezes W KD, je st za sk a k u jąc e. T u już nię chodzi tylk o o to, że

(6)

a r ty k u ł „Życia W a rsza w y ” n ie o d p o w iad a p raw d zie, a le o in te n c ję , w ja k ie j zo­ s ta ł on n ap isan y . S p ra w a t a n ie m oże być p rze m ilc za n a przez p le n a rn e posiedze­ n ie NRA. D łuższy u stę p sw ego p rzem ó w ien ia d ziek an S koczek pośw ięcił spraw ie^ adw . B ro jd e sa p o d k re śla ją c , że tr w a ła ona ta k długo n ie ty lk o z w in y k o m isji d y s­ cy p lin arn y ch . Z a rz u c a ją c k o m isji d y sc y p lin a rn e j zb y tn i lib e raliz m , n ie w zięto pod u w ag ę fa k tu , że od u n ie w in n iając eg o orzeczenia k o m isji d y sc y p lin a rn e j w niósł odw ołanie rzecznik d y sc y p lin a rn y R ady W arszaw sk iej. M am y w ięc do czynienia z przem ilczan iem pew nych fa k tó w i eksponow aniem okoliczności n ie k o rz y stn y c h d la sam o rząd u adw okackiego.

Co się tyczy po staw y i poziom u ad w o k a tu ry , to w o sta tn ic h 10 la ta c h w ad w o ­ k a tu rz e zaznaczyły się o g ro m n e zm iany. A dw okaci, n a w e t b e z p a rty jn i, z a an g a­ żow ani są w ra z z całym społeczeństw em w budow ie socjalizm u. J e s t jeszcze dużo do zro b ien ia w naszym środow isku, ale nie trz e b a szu k ać zła ta m , gdzie go nie m a, i nie u d erz ać n a ślepo. .

A dw. C z e s z e j k o zaznacza, że w d y sk u sji nie u w zględniono całego szeregu problem ów poruszonych w p ro je k c ie u chw ały. A chodzi p rzecież o sp raw y po d ­ sta w o w e w ta k im zakresie, w ja k im ,to może m ieć w p ły w n a sposób w y k o n y w an ia zaw odu w in te re sie społecznym . P ro b lem y podzielić trz e b a n.a dw ie k ate g o rie : n a te, k tó re b ęd ą m iały znaczenie d la n aszej ściśle w e w n ę trz n e j działalności, o raz n a te, k tó re m ieć b ęd ą szersze znaczenie.

Maimy je d n o lity pogląd na to, ja k a p ow inna być k ry ty k a p raso w a, m usim y je d ­ n a k sobie pow iedzieć, że u ja w n io n e zostały p ew n e n asze sła b e p u n k ty . O kazało się, że dobór sk ła d u ko m isji d y sc y p lin a rn y c h n ie zaw sze b y ł szczęśliw y.

D o konując oceny ad w o k a tu ry w ;r. 1968, n ie n ależy zapom inać, że do a d w o k a ­ tu r y n ie je d n o k ro tn ie d o sta w ali się ludzie n iew łaściw i, d la k tó ry c h w inn y ch za­ w odach n ie było m iejsca. S y tu a c ja w ad w o k a tu rze zależn a je s t n ie ty lk o od a d ­ w okatów . Rzeczą isto tn ą -jest w yciągnięcie p raw id ło w y ch w niosków . P ierw szy w n io ­ sek to k w e stia odpow iedniego doboru ludzi do p rac y w sam orządzie i w k om isjach d y scy p lin arn y ch . D ru g a k w e stia to zagad n ien ie p o sta w y zaw odow ej, etycznej i społecznej. W szystkie te trz y cechy nierozdzielnie sta n o w ią o w łaściw ej postaw ie ad w o k a ta. O n ie trz e b a w alczyć. C odzienną tro sk ą n aszą pow inno być to, by w szeregach a d w o k a tu ry zn a jd o w ali się ludzie w łaściw i, a w sto su n k u do ludzi n ieod p o w ied n ich należy w yciągać p rze w id zia n e w u sta w ie sa n k cje , aż do u su w a ­ n ia ich z ad w o k a tu ry .

T rz eb a w y su w ać ludzi, k tó rzy dobrze służą s p ra w ie społecznej. N ależy stw orzyć sy stem bodźców do p ełnego ro zw oju k lim a tu p rac y społecznej.

J e ś li chodzi o sto su n ek o rg an ó w n a d z o ru do a d w o k a tu ry , to p rag n ie m y , aby w y m ag a n ia pod ad resem a d w o k a tu ry były re a ln e i w łaściw e. Co się zaś tyczy k r y ty k i p raso w ej, to m u sim y dążyć d o tego, aby b y ła o n a p ra w id ło w a i znajdow ała sło w a uznania. B ędzie to p ro b lem stosunków z Z P P , „P raw em i Ż yciem ” oraz z in n y m i org an izacjam i. A d w o k a tu ra je s t jed n y m z czynników g w a ra n tu ją c y c h d ziała n ie p ra w a w naszy m p a ń s tw ie . W in te re sie społecznym leży, aby to, co je st pożyteczne i p raw id ło w e w naszej pracy , b yło o dpow iednio ek sp o n o w an e i aby nie zam ykano oczu n a neg aty w y , k tó re n ie ste ty są jeszcze.

N astę p n ie za b rał głos n a c ze ln ik S am odzielnego W ydziału do S p ra w A d w o k a tu ­ r y w M in isterstw ie S p ra w ied liw o śc i R. D m o w s k i . O św iadczył on, że z w ielom a w y su n ię ty m i dziś ocenam i zgadza się, i zapew nił, że będzie w sp ó łp rac o w a ł z a d ­

(7)

78 N a c z e l n a R a d a A d w o k a c k a . N r 9 (123)

w o k a tu rą n a płaszczyźnie po ro zu m ien ia w ty m , co n as łączy — w nadziei, że w sp ó łp ra c a ta będzie się ro z w ija ła pom yślnie.

. Je śli chodzi o głosy w d y sk u sji, i e a d w o k a tu ra nie sp o ty k a się z życzliw oś­ cią, to n ależ y podk reślić, że kie ro w n ic tw o M in iste rstw a zaw sze p o p ie ra ło w sz y st­ kie u zasad n io n e p o stu la ty ad w o k a tu ry .

%

Je śli chodzi o sp ra w y d y sc y p lin a rn e , to p rzy an a liz ie tych s p ra w u d erz a duża liczba re w iz ji nadzw yczajnych, w sk u te k czego p o w sta ła trz e c ia in stan c ja. J e s t to je d n a k w y n ik ie m nied o m ag ań poziom u o rzecznictw a d y scyplinarnego. J e ­ żeli w eźm ie się p o d uw agę, że są ad w o k aci, k tó rz y p o p ełn iają p rz e w in ie n ia p o raz dru g i i trzeci, to ty m za g ad n ien iem trz e b a się za ją ć w sposób pogłębiony i b a r ­ dziej skuteczn y . N ie m ożna to le ro w a ć w szeregach ad w o k a tu ry ludzi, k tórzy p su ją d obre im ię ad w o k a tu ry .

M ów iąc o k ry ty c e p raso w ej, nacz. D m ow ski p o d k reślił, że k r y ty k a dotycząca z jaw isk u jem n y ch je s t pożyteczna, ale bez uogólnień. W ypow iada się za p ro p o ­ zycją um ieszczenia w p ra s ie a rty k u łu o osiągnięciach ad w o k a tu ry i zapew nia, że w idzi w ad w o k a tu rze n iezb ę d n y w sp ó łczy n n ik w y m ia ru spraw iedliw ości.

W dalszym ciągu 'posiedzenia przew odniczący p o w ołanej p rz e z P le n u m k om isji w nioskow ej zap ro p o n o w ał p rz y ję c ie u ch w a ły o p a rte j n a o p racow anym p rze z P r e ­ zydium p ro je k c ie i n a głosach w d yskusji.

U ch w ała ta, p rz y ję ta jednom yślnie, ziwraca uw agę ra d ad w okackich n a obow ią­ zek ic h sy stem a ty cz n ej analizy po staw y zaw odow ej, etycznej i społeczno-politycznej członków izby i n a konieczność u su w an ia z szeregów a d w o k a tu ry ty c h członków izby, k tó ry c h postawia etyczna, zaw odow a lufo społeczno-polityczna n ie d aje r ę ­ k ojm i w y k o n y w a n ia zaw odu zgodnie z z a d an iam i a d w o k a tu ry w PR L , oraz tych, k tó ry c h w ie lo k ro tn a k ara ln o ść d y sc y p lin a rn a w sk a z u je n a to, że re p re s je dy scy ­ p lin a rn e n ie dały w ychow aw czych efek tó w . P oza ty m u ch w a ła zobow iązuje ra d y

ad w o k a ck ie i k o m isje d y sc y p lin a rn e do bacznego cz u w an ia n ad n ależ y ty m w y k o n y ­ w an ie m p ra c y zaw odow ej p rze z adw okatów , a P re zy d iu m NRA do p o p u la ry z ac ji

zad ań a d w o k a tu ry i jej zaan g ażo w an ia społecznego (pełny te k s t u ch w a ły zam iesz­ czony został w n rz e 7—8/1963 „ P a le stry ”).

P rzyjęto, rów n ież w niosek dotyczący p rz e d sta w ie n ia M in istro w i S praw iedliw ości szczegółow ej in fo rm a c ji w sp ra w a c h p o ruszonych w a rty k u le „Ż ycia W arszaw y ’’ p t. ,,L udzie w to g a ch ” .

N astę p n ie W iceprezes K r z e m i ń s k i om ów ił szczegółowo p rze b ieg Z g ro m a­ dzeń D elegatów , k tó re odbyły się w p ierw szy m półroczu 1968 r. Z g ro m ad z en ia te, poza u staw o w y m i sw ym i zad an iam i, za ję ły się też a k tu a ln ą sy tu a c ją po lity czn ą w k ra ju , p o stu la ta m i legislacyjnym i, p ro b le m a ty k ą zaw odow ą i za g ad n ien iam i bytow ym i. F a la w ielk ieg o ożyw ienia politycznego, k tó ra przechodzi p rzez Polskę, znalazła odzw iercied len ie w d y sk u sji i w u ch w a lo n y ch rezolucjach. P o d k reślan o , że ad w okaci w sposólb p ra w id ło w y u sto su n k o w a li się do w y d arze ń m arcow ych. O cena ta pochodziła n ie tylk o od delegatów , ale ta k ż e od p rze d staw ic ie li w ład z p a rty jn y c h .

W końcow ych w n io sk a ch sw ej in fo rm ac ji W iceprezes K rz em iń sk i stw ierd za, że Z gro m ad zen ia D elegatów p rze b ieg a ły w pow ażnej atm o sferze w y k az u jąc ej, iż śro ­ dow isko ad w o k ack ie je st społecznie i polity czn ie d o jrzałe. P o d e jm o w a n e uch w ały d-otyczące a k tu a ln e j sy tu a cji politycznej o k re śla ją w sposób w łaściw y m iejsce i za­ d a n ia ad w o k a tu ry w P olsce L udow ej.

(8)

Co do w y su n ię ty c h p o stu lató w to m ożna je podzielić na trz y g ru p y : n a te, k tó ­ re ju ż zostały w y k o rz y sta n e p rze z sam o rząd , d alej n a te, k tó re p o w in n y być w y ­ zy sk an e w p ra c a c h org an ó w sam o rząd u , w reszcie n a te, k tó re są n iesłu szn e i nie za słu g u ją n a popieranie.

P ow yższą in fo rm ac ję W iceprezesa K rzem iń sk ieg o z e b ran i p rz y ję li do w iad o ­ mości.

W dalszym ciągu posiedzenia adw . C z e s z e j k o z re fe ro w ał kw estię w ytycznych w sp ra w ie rozm ieszczenia a d w o k a tó w i w y zn a cz an ia siedzib.

Po re fe ra c ie w y w iąz ała się k ró tk a d y sk u sja, w k tó re j w zię li u d ział dziekani K ordasiew icz, Soroko, D aniszew ski i n aczelnik D m ow ski, po czym P re ze s d r G od­ lew ski p o d d ał p ro je k t u ch w a ły pod głosow anie.

U ch w ałę tę p rzy ję to jednom yślnie. W sk azu je o n a n a konieczność k ie ro w a n ia się przez ra d y adw o k ack ie przy w p isie n a listę adw okatów i w y zn aczan iu siedziby p rzed e w szy stk im zasadę p raw idłow ego rozm ieszczenia a d w o k a tó w dla zap ew n ie­ n ia lu d n o śc i n ależ y tej pom ocy p ra w n e j. W ym aga to dokładnego rozeznania sy tu a c ji w izbie o ra z system aty czn ej i szczegółow ej analizy szeregu czynników , m . in. licz­ by s p ra w w p ły w ają cy c h do danego sąd u (sądów) i do zespołu adw okackiego, ob ro ­ tó w osiąganych p rze z zespół w dan y m r o k u w p o ró w n a n iu z la ta m i ubiegłym i, liczby m ieszkańców n a danym te re n ie o raz s tr u k tu ry gospodarczej i w iek u adw o­ k a tó w w dan y m zespole. N ależy te ż rozw ażyć su b ie k ty w n e w zględy dotyczące danego ad w o k a ta (postaw ę społeczn o -p o lity czn ą i zaw odow ą, sy tu a c ję rodzinną, zdro w o tn ą itd.).

D opływ do m ia st w ojew ódzkich, gdzie je s t zazw yczaj duża, a niekiedy n a d m ie r­ n a liczba adw okatów , m usi uw zględniać rów nolegle d w ie te n d e n c je : odciążenia od dojazdów do ośrodków te re n o w y ch ty c h adw okatów , k tó rzy z usp raw ied liw io n y ch przyczyn nie m ogą osiedlić się w tych ośrodkach, o ra z sto p n io w eg o odm ładzania. N ie pow inno u jść u w agi r a d adw okackich zagadnienie k ie ro w a n ia ap lik an tó w a d ­ w o k ack ich do ośrodków teren o w y ch , zw łaszcza w końcow ym okresie ap likacji. S tosow ane w n ie k tó ry ch izbach tzw. p ro m esy (przyrzeczenia .składane przez zes­ p o ły p rz y ję c ia do zespołu w ra z ie p rze n iesien ia siedziby) uznać n ależy za n iepo­ żądane.

D alej u ch w a la d a je in te rp re ta c ję przepisów a rt. 65 ust. 1 i 2 u sta w y o u stro ju a d w o k a tu ry dotyczących w pisu sędziów i p ro k u ra to ró w , a ta k że a rt. 70 te jże u s ta ­ w y, w szczególności jeśli chodzi o radców p raw n y ch . W reszcie u ch w a ła m ów i o w pisie n a lis tę a d w o k a tó w osób, k tó re w kroczyły ju ż w w ie k e m e ry ta ln y bąd ź też są na em ery tu rze . W sp ra w ie te j ra d y adw o k ack ie p ow inny rozw ażać, w j a ­ kim stopniu podeszły w iek spow odow ał u p ad e k sił fizycznych czy um ysłow ych i w ja k im zakresie istn ie je m ożliw ość w y k o n y w an ia zaw odu ad w o k ata.

N a tym o brady zakończono.

B. U chw ały Prezydium N aczelnej Rady A dw okackiej

1. UCHW AŁA W SPR A W IE W SPÓ ŁPR A C Y Z ZMS (uchw ała P re zy d iu m N aczelnej R ad y A dw okackiej z d n ia 4 lip c a 1968 r.) P re zy d iu m N aczelnej R ady A dw okackiej, po zapoznaniu się z w y n ik a m i k o n fe­ re n c ji P re ze sa NRA i przew odniczącego K om isji Społecznej z p rze d staw ic ie lam i

Cytaty

Powiązane dokumenty

Książka została podzielona na dwie części, z których pierwsza zawiera dwa rozdziały, a druga jeden. Rozdział trzeci stanowi obszerny katalog prozopograficzny, w którym czytel-

Choć misja nie osiągnęła głównego celu, uczestnicy lega­ cji otrzymali nie tylko tradycyjne futra od cara i mniejsze podarki od jego syna, lecz także zwrot swoich podarków 41

Ale nie jest wcale ideą przewodnią całego tomu mechaniczne przeniesienie pojęć używanych w dzisiejszej antropologii kultury czy socjologii (zresztą przecież też dale- kich

Zawartość wodoodpornych agregatów o wymiarach 0,25-10 mm w warstwie 1-9 cm i 11-19 cm poziomu Ap gleby była bardzo duża, a w obiekcie z murawą stwierdzono istotnie

The highest catalase activity was in soil samples taken in Spring in the m onoculture and crop rotation plots, whereas rhodanase and acid phosphatase

Pod wpływem wzrastających dawek azotu zawartość potasu, fosforu, wapnia, magnezu i sodu w bulwach zmieniała się istotnie, jednak w obu terminach zbioru kierunek tych zmian był

The soils of Łódź, com pared to these of other cities, contain low quantities of m anganese (on the average 189 ppm ) and the relatively sm all fluctuations

1 tak na przykład rzodkiew jednakowo plonowała na trzech obiektach znacznie różniących się odczynem oraz zawartością Ca i Mg w glebie (15,2-15,4 g suchej masy na wazon),