• Nie Znaleziono Wyników

Kulisy Powiatu Kluczbork - Olesno 2019, nr 24 (805).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kulisy Powiatu Kluczbork - Olesno 2019, nr 24 (805)."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

TT P K owiatu K ulisy luczbork - olesno

ISSN 1731-9897 Indeks 381314 Nakład 4350 cena 3,00 zł (w tym 5%VAT) Nr 24 (805) czwartek 10 października 2019 r.

Wybory

Nie poświęcajmy swoich osobi­

stych relacji w imię polityki. Choćby dlatego, że po wyborach ci, dla któ­

rych walczyliśmy, szybko o nas zapo­

mną, a zniszczonych wojenką rela ­ cji tak prędko nie odbudujemy.

Praszka

Wspaniały prezent dla miasta zrobił w dniu swoich 40. urodzin Michał Cieślak - przekazał mu automatyczny defibrylator ze ­ wnętrzny, urządzenie stosowane przy reanimacji i zaburzeniach pracy serca.

Kluczbork

Spełniło się marzenie przedszko ­ laków z „Jedynki ”. Od niedawna mają do dyspozycji przepiękne bo ­ isko ze sztuczną nawierzchnią. Bu­

dowa boiska kosztowała ok. 30 tys.

zł. Została sfinansowana z funduszy unijnych.

str. 4

str. 6

str. 9

W Malichowie, małej wiosce w gminie Dobro ­ dzień, znajduje się gospodarstwo rolne Grzeski Dąb, które jest prowadzone w sposób ekologicz­

ny. Właściciele wypiekają w nim chleb, jak za dawnych czasów.

str. 2

>O

W gminie Rudniki wybudowano zalew o powierzchni 2,9 hektara. Obecnie zbiornik jest napełniany wodą. ­ dzie pełnił funkcje retencyjną, rekreacyjną i edukacyjną.

Cały projekt kosztował 2,6 mln zł, z czego 2,2 mln pozy ­ skano z Unii Europejskiej.

str. 10

Olesno

W mieście otwarto zmoderni ­ zowany stadion. - To wzruszająca chwila. Mówimy, że stadion został zmodernizowany, ale tak naprawdę został wybudowany od zera - mówił burmistrz Sylwester Lewicki. W ra­

mach modernizacji powstało m.in.

nowe, pełnowymiarowe boisko do

gry w piłkę nożną. str. 10

)(der Lewicy

rwjsn EEH

JESTEM STĄD!

i ' BR

Popieram doktora Piotra Wożniaka,

ALjlLjclUjY

EXTRA MASŁA

smak z Olesna

2 OLESNA

(2)

K ULISY P OWIATU 2 10 paźdźiermka 2019

Sfinansowane przez KKW Koalicja Obywatelska PO .N iPL Zieloni

Mąż, ojciec, dziadek, spełniony przedsiębiorca, samo ­ rządowiec i społecznik. Kim jest Beniamin Godyla

ubiegający się o mandat senatora?

Beniamin Godyla -przedsiębiorca,samorządowiec ispo­ łecznik.

Prywatniemąż,ojciec czwórkidzieci i dumny dziadek. Toteż doświadczony polityk na szczeblu samorządowym- obecnie jest radnym powiatowym, aw przeszłościbył radnymsejmiku woje­

wództwa opolskiego.

Beniamin Godylaukończyłpolitologię na Uniwersytecie Opol­ skim oraz podyplomowe studia menedżerskie na Uniwersytecie Ekonomicznym weWrocławiu. Jest spełnionym przedsiębiorcą, który dzięki ciężkiej pracy osiągnął bardzo wiele i który wciąż podejmuje wieleinicjatywspołecznych i działa narzecz lokalnej społeczności.

O rodzinie,historiirozwoju firmy wktórej pracuje już ponad 100 osób oraz o wyborczych propozycjach dla mieszkańców regio­

nurozmawiamy z Beniaminem Godylą, kandydatem do senatu w najbliższych wyborach parlamentarnych.

Rodzina

Jest ojcem czwórkidzieci idziadkiemdla dwojga wnucząt. Jak podkreśla torodzinastoizawsze na pierwszymmiejscu, wspiera go i motywuje do działania.Większośćinicjatyw, które podejmuje wynika zchęci żeby dać rodzinie i swoimdzieciom jak najlepszą przyszłość.

Bez Pracy nie makołaczy

Maksymą„bez pracy niema kołaczy” kieruje się na wielu życiowych drogach.Sukces jaki osiągnął w życiu zawodowym zawdzięcza przede wszystkim swojejpracowitości.

Działająca od wielulat piekarniaz Kujakowic,którejBeniamin Godylajestwłaścicielem, całyczas się rozwija a na rynku pojawia­ ją się kolejne punktysprzedaży. Obecnie siećkawiarni - cukierni

liczy już 15 punktów na tereniecałej Opolszczyzny.

W biznesie, stawiana współpracę z lokalnymi partnerami oraz wybiera najlepsze regionalne produkty. Klienci cukiernidoceniają rzemieślnicze lody, chleb na naturalnym zakwasiei prawdziwy kołocz śląski robiony wedługtradycyjnej receptury, który m.in.

dziękidziałaniomBeniamina Godyli zdobył unijny certyfikat pod­ kreślający regionalność tego produktu.

Zawsze zuśmiechem dodaje, żedziękipysznym lodom w lecie ochładza mieszkańcomżycie, ana co dzień dodajeim trochęsłodyczy.

Pałac iDom SpokojnejStarości

Siećcukierni to jednak niewszystko. Beniamin Godyla wraz z rodzinąpodjął siętrudnego zadania odnowieniapałacuwPawło­ wicach oraz przylegających doniegoterenówpobyłym PGR.

Zniszczone i podupadłe gospodarstwo udało się zrewitalizo- wać. Obecnie w tym miejscuznajdujesię piękny pałac zrestauracją i hotelem oraz DomSeniora Paulinka,który oferujepobytystałe orazturnusyrehabilitacyjne dla osób starszych. Przy ośrodku znaj­

duje się tężnia solankowaorazwinnica, która jest kolejnym projek­

tem rozwijanym przez całą rodzinę. Na rewitalizację pałacu i budynków PGR-u udało się Beniaminowi Godyli pozyskać fundu­

szez Unii Europejskiej.

Ważne jest dobro regionu

Dzięki kolejnym inwestycjomregion rozwija się a okoliczni mieszkańcy znajdują zatrudnienie. Jest to modelowy przykład - jak dobry pomysł, wspieranieprzedsiębiorczości oraz dzięki pozy­

skaniu zewnętrznych środków, można nie tylko rozwijać swój biznes ale ioddziaływać na lokalnąspołeczność.

- Dajemyludziompracę, już nie muszą jej szukaćpoza granica­

mikraju, zostają tu na miejscu, tutaj wydają swoje pieniądzei przede wszystkim mogą być cały czas blisko swojej rodziny.

Ponadtoudało się uratować przed całkowitymzniszczeniemzabyt­ ki, które są naszym dziedzictwem narodowym- zaznacza w roz­ mowie Beniamin Godyla.

Mam jeszczesporo do zrobienia

Spełniony zawodowo i finansowo przedsiębiorca podkreśla, że kandyduje do senatumając na uwadze chęć dalszego rozwoju regionu icałej Opolszczyzny.

- Uważam, że jest mnóstwospraw, które spędzają sen z powiek mieszkańcom Olesna,StrzelecOpolskich, Krapkowic, Głubczyci Kędzierzyna-Koźla, a które senator poprzez występowanie wimie­ niumieszkańcówmoże próbować załatwić.

Działalność społeczna

Od lat Beniamin Godyla działa w wielu organizacjach pozarzą­

dowychorazwStowarzyszeniuKonsorcjum Producentów Koło- cza Śląskiego czy w Klastrze producentów dobrej żywności z Olesna.

Sampodejmuje też wiele inicjatywspołecznych. Wspiera dzia­

łalność hospicjów, szkół i straży pożarnych. Jest osobą godną zaufania, którajeśli tylko może, to zawsze stara się pomócdrugie­

mu człowiekowi - opowiada córka JustynaGodyla.

Brak obietnic

Jest mnóstwo inicjatyw, które zamierzam podjąć jako senator.

Mam zdecydowane poglądy i pomysłyna rozwiązanie wielupro­

blemów dotyczącychcałegokraju.

Zamierzam wspierać małąi średnią przedsiębiorczość, która pozwalarozwijaćsię młodym ludziom iktóra zwiększa zatrudnie­ nie. W kwestiach społecznych najbardziej zależy minadążeniudo zniesienia opodatkowania emeryturyorazdo przyznania co roku seniorom trzynastej emerytury. Uważam, że obecneopodatkowa­ nieświadczenia emerytalnegojest niesprawiedliwie społecznie.

Najbardziej na sercu leżą mi jednak problemy służby zdrowia z którymi borykasię cały kraj. Zamałe środki przeznaczanenasłuż­ bęzdrowia powodują zbyt dużekolejki do lekarzy specjalistów, kolejki na SOR-ach oraz zamykanie niektórych oddziałówz powo­ du braku lekarzy. Totrzeba pilnie zmienić! - podkreślaBeniamin Godyla.

Oczywiście mam świadomość, że samemu nie da się wielu rzeczy załatwić. Zależy to od okoliczności orazosób, które będą w przyszłościkierowały naszympaństwem. Dlatego nie chcę i będę składał obietnic wyborczych. Mogęnatomiastzłożyć deklarację,że jako senator będę próbował tak jak to robię w życiu zawodowym,

zrealizować zamierzonecele.

Beniamin Godyla staruje z w najbliższych wyborach do senatu zlistKoalicji Obywatelskiej aleformalnie nie jest człon­

kiem żadnejpartii politycznej.Zawsze podkreśla swoją nieza­

leżność i w szerokim kręgu uznawany jest zakandydata bezpar­ tyjnego. O mandat senatora ubiega się wokręgunr 53obejmu­ jącym powiaty: oleski, strzelecki, krapkowicki, głubczycki i

kędzierzyńsko-kozielski.

P' -1

Powiatu Kluczbork - olesno Druk: Polskapresse Sp. z o.o., Oddział Poligrafia, drukarnia w Łodzi., Nakład: 4350.

WYDAWCA: MELTECH Sp. z o.o.

Adres: LigotaWołczyńska 23, 46-250 Wołczyn.

NIP: 751-177-70-70.

Bank Pekao S.A. I O. w Kluczborku Nasz numer konta bankowego -

87 1240 1662 1111 0010 7329 2527

Siedziba redakcji:

ul. Krakowska 11/5, 46-200 Kluczbork, telefon: 730 695 055 www.kulisypowiatu.pl

Redaktor prowadzący:

Adam Bałamucki

Gmina Praszka, materiały sportowe Andrzej Szatan (andrzej.szatan@kulisy- powiatu.pl)

tel.: 603 851 414

Gminy: Olesno, Zębowice, Gorzów Śląski, Dobrodzień

Damian Pietruska (damian.pietruska@

gmail.com)

Gminy Kluczbork i Lasowice Wielkie Milena Zatylna (milena.zatylna@kulisy-

powiatu.pl) Gmina Byczyna

Elżbieta Wodecka (e.wodecka-1975@

o2.pl)Gmina Wołczyn Wojciech Dobrowolski

(wojciechdobrowolski45@gmail.com)

Gmina Rudniki i Radłów

Agnieszka Kozłowska (ramkozlowska@

op.pl)

Reklama i skład komputerowy Agnieszka Golińczak (reklama@kulisypo- wiatu.pl)

www.kulisypowiatu.pl

(3)

10 PAzdzIernIKA 2019 3 K ULISY P OWIATU Nie siedź w domu

Niedziela 13 października- Kluczbork

Z okazji 19. Dnia Papie­ skiego w kościele Matki Bożej Wspomożenia Wier­ nych odbędzie się koncert góralskiej kapeli Pogwizdani.

Wstęp wolny - w trakcie koncertu będzie można wesprzeć finansowo Dzieło Nowego Tysiąclecia, które funduje stypendia dla uzdol­

nionych niezamożnychmło­ dych ludzi. Początek godz.

15:00.

***

Do końca października w kluczborskiej Miejskiej i Gminnej Bibliotece Publi­

cznej przy ul. Miarki 2 można oglądać wystawę „Z huculskiej skrzyni”. Prezen­ towane są na niej przedmioty codziennego użytku, a także zdjęcia pochodzące z Huculszczyzny, czyli regio­ nu położonego na terenie zachodniej Ukrainy, w Karpatach Wschodnich.

MZ

reklama

ww«'nete«.p/

jnfo@nesfo.pl www.nestro.pl info@netecs pl

k tel. +48 34 350 53 10

I 46-300 Stare Olesno, ul. Kolejowa 2

Systemy odpylania dla przemysłu meblarskiego, drzewnego, papierniczego

oraz sortowni odpadów komunalnych

Usługi cięcia laserem Trumpf stali węglowej, nierdzewnej, aluminium

•Gięcie na prasach krawędziowych CNC

•Wykrawanie rewolwerowe CNC

• Wentylatory przemysłowe

Rozpoczęliśmy publikację cyklu artykułów o przedsiębiorcach z naszych powiatów.

Są to artykuły sponsorowane,

w

atrakcyjnych cenach.

Zachęcamy do kontaktu z biurem reklam

„Kulis Powiatu”,

teL: 730 695 055, e-mail: reklama6rkulisypowiatii.pl

Kulisy Powiatu Kluczbork Olesno

przyjmą do pracy:

DZIENNIKARZA

z terenu powiatu oleskiego Lubisz gdy dużo się dzieje?

Potrafisz to opisać?

Interesujesz się wydarzeniami z twojej okolicy?

Czekamy właśnie na ciebie!

Prosimy o kontakt pod numerem telefonu:

730 695 055.

10

kandydaci na posłów

Ryszard Zuzanna Józef

Galla Donath-Kasiura Swaczyna

Roman

Kolek

pozostali kandydaci na posłow:

4 Bernard Gaida 5 Edyta Gola 6 Zygfryd Steuer 7 Norbert Rasch 8 Joanna Hassa 9 Kryspin Cieplik 10 Mirosław Lasar

11 Anna Kasprzyk

12 Aleksander Sachanbiński 13 Bogna Lewkowicz 14 Joachim Świerc 15 Maria Koschny 16 Rafał Magosz 17 Krystyna Rychlik

18 Sebastian Gerstenberg 19 Julita Widera

20 Bernard Groeger 21 Norbert Hober 22 Stefan Szłapa 23 Brygida Labisz 24 Jan Pankala

kandydat na senatora

Opolskie!

Ma znaczenie Mniejszość Niemiecka

www.mmejszoscniemiecka.eu

Komitet Wyborczy Wyborców

www.kulisypowiatu.pl Facebook: Kulisy Powiatu Kluczbork-Olesno

(4)

K ULISY P OWIATU 4 10 PAZDZIERNIKA 2019

Zdciearchiwumprywatne

Wokaliści z Kluczborka zawojowali festiwal w Grecji.

Kluczbork

Zdobyli koronę Orfeusza

Wokaliści z Młodzieżowego Domu Kultury odnieśli ogromny sukces na festiwali w Grecji. Zdobyli nie tylko nagrody indywidualne, ale zespołowo sięgnęli po Grand Prix, czyli Koronę Orfeusza.

Do greckiej Paralii nad Morzem Egejskim kluczborscywokaliści, podopieczni Magdy Durec-

W tym roku Dni Byczyny nie odbyły się. Pienią­

dze, które byłyby przeznaczone na ten cel, wydane zostały na naprawę dachów pomieszczeń klubu sportowego Hetman i siłowni na basenie miejskim.

kiej,pojechali na przełomie wrześniai października.

Zaprezentowali siędoskonale. W kategoriisoli­

stów Rafaela MaruskaiSylwia Rubin wyśpiewały

„złoto”, drugie miejsca zajęły Kornela Wysockaoraz Corrina Kandzia, a trzecie Patrycja Czaja, Klaudia Bi­

czysko, Paulina Kość oraz IreneuszJanas.

Dodatkowo Studio Singers,złożone z wymienio­

nych już wyżejwokalistek,zdobyło głównąnagrodę festiwalu, czyli Koronę Orfeusza.

-Zupełnie nie spodziewaliśmy siętakiego suk­ cesu-mówi KornelaWysocka. - Pojechaliśmy tam przedewszystkim nawakacjei przy okazjizaprezen­

towaćsięna międzynarodowym festiwalu.Poziom byłbardzo wysoki, chociażby z tego powodu,że tam niemożna wystąpić sobie ot tak, aledopiero po uzy­ skaniu zaproszenia. Tym bardziej jesteśmy szczęśli­ we z tego powodu.

- Nie miałyśmyteż bardzo wielu okazji,bydo­ pracowaćnaszwystępdo perfekcji -mówi Sylwia Rubin. - Każda z nas ma swojeżycieprywatne, za­

wodowe,porozjeżdżałyśmy się, więc ćwiczyłyśmy w biegu, kiedy wtym gąszczu obowiązków udało się znaleźć wolny termin. Chciałyśmypoprostu razem spędzić czasw fajnymmiejscu, odpocząć, pośpie­ wać. Nie nastawiałyśmy się na zdobywanie miejsc i laurów, ale każda z nas chciała zaśpiewać na sto pro­

centswoichmożliwości. Niezręcznością byłoto,że w kategoriach indywidualnych musiałyśmy często rywalizowaćmiędzy sobą.

Nagrodą za zdobycie GrandPrixjest teledysk.

Studio Singers materiał filmowy nagrałowGrecji.

Nie umierajmy w nie swojej wojnie...

Ten felieton powstaje jeszcze przedwyborami,ale czytany bę­ dzieteżkilkadni po nich. Choć nie znam ich wyników, uważam, że to co najgorsze już się doko­ nało. A jestnimgłębokipodział polskiego społeczeństwa. Jak nigdy wcześniej polityka prze­ niknęła do naszej codzienności, a górnolotne hasła i deklaracje wprowadzałynas w stanwojny z ludźmi o przeciwnych poglądach politycznych. Czy chcemy, aby tak odtąd wyglądały relacje w społeczeństwie?

Przecieżtaknaprawdę ta wo­

jenka na górze nie jestsprawą ni­

kogo znas. Jak mieliśmy okazję przekonaćsię, dwie głównesiły polityczne mają na swoich kon­ tach bliźniaczo podobne afery.

Składajączęstopodobne obietni­

cewyborcze, wiedząc, żei tak nie będą musiały ich spełniać. Bo, niestety, duża część społeczeń­

stwa nie głosuje „za”,ale„prze­

ciw”. I madotegoprawo.Tylko pamiętajmy, że dla przeciętnego człowiekapolitykatotylko nie­

wielki ułamek życia. Co innego dlapolityków - dla nichto często sprawa być alboniebyć. Trafić do więzienia albo nie. I to oni przy pomocy usłużnych mediów starali sięzaszczepić tę walkę o przeżyciewszystkim swoim wy­

borcom. Szkoda,że tak dobrze im wyszło.

Przezostatnietygodnie mia­ łem okazję obserwować jak odsuwają się od siebie ludzie darzący się przyjaźnią od lat.

Dlaczego? Bo jeden popierał partię X, a drugiY. Widziałem rodziny, w których odmienny światopogląd powodował roz­

stania lub rozluźnienie relacji.

Czy polityka aż tak zatruła nasze życie, że wszystko inneprzestaje się liczyć? Miejmy nadzieję, że nie. Podstawą demokracji jest to, że każdyma prawo do własnych

Wideoklip ma być niebawemgotowy.Będzie go można zobaczyćm.in. w sieci.

- Propozycję udziałuw tym festiwaluotrzyma­ liśmy w ubiegłym roku, po naszym sukcesie we Włoszech - opowiada Magda Durecka. - Do koń­ caze względu na fundusze niebyłowiadomo, czy do Grecji polecimy. Uprzedziłam wokalistów, że ze względu na sytuację w starostwie, ewentualny nasz wyjazd będziemy musieli pokryć z własnych kieszeni,nacogrupastwierdziła, że chce lecieć.

Dodatkowo na dojazd nalotnisko w Modliniei po­

wrótdo domu młodzieżzarobiłaśpiewającnado­

żynkach gminnych wBogacicy i powiatowychw Szymonkowie, oraz na festyniena kluczborskim Rynku. Za wszystkie te nasze koncerty zapłaciły nam gmina ipowiat, dzięki czemuuzbieraliśmy wystarczającą kwotę na transport i wiedziałam, że przynajmniejte koszty spadną nam z głowy.Ni­ gdy nieda się przewidziećjaki będzie wynikfesti­ walowych zmagań. Tym razem także - jak zawsze - pracowaliśmy całe wakacje nad repertuarem, również wniedziele. Kornelcenależy się ukłon za spektakularne przygotowanie Irka Janasa. Jestem bardzodumna ze wszystkich moich śpiewających gwiazdeczekimam nadzieję, że będzie nam dane powalczyćnaniejednym jeszcze festiwalu, bopo­

tencjał wokalny w naszych dzieciachi młodzieży jest ogromny.

Wokaliści wraz z opiekunką dziękują pani Re­ ginie Kus z Olesna za niezwykle szybką pomoc w wynajmie busaorazfirmieOKL Travel z Chocia- nowicza bezpieczny powrót do domu.

MZ

poglądów. Miejmy odwagę w świecie pełnym hejtu szanować ludzi o odmiennych poglądach politycznych. Pamiętajmy, że nie onisą naszymi wrogami - a co najwyżej są wrogami popie­

ranych przez nas polityków, bo stanowią dla nich zagrożenie.

Dlatego nie poświęcajmy swo­ ichosobistychrelacji,wimięnie swojej wojny. Choćby dlatego, że powyborach ci, dlaktórych wal­

czyliśmy,szybkoonaszapomną, azniszczonych tąwojenką relacji takprędko nie odbudujemy.

Zdzisław Sarnicki

n

facebook.com/Roman.Kolek.98

@roman_kotek

Roman

Kolek

wicemarszałek woj. opolskiego, lekarz anestezjolog, uznany specjalista zdrowia publicznego, biegacz

Opolskie! &

■ ■ KomltttWybarcry

Mniejszość Niemiecka

Wyborciw

Ma znaczenie

www.mniejszoscniemiecka.eu

Byczyna

Zamiast Dni Byczyny, remont dachów

O rezygnacji z organizacji Dni Byczyny burmistrzIwona Soba- nia poinformowała na marcowej sesji Rady Miejskiej.

- Koszttakiej imprezy wyniósł­

by około70 500 złotych - mówiła.

- Ze względu na sytuację finan­ sową gminy, pieniądze tezostaną przeznaczone naremont dachów.

Natomiast imprezą alternatywną Dni Byczyny będzie festyn ro­

dzinny połączony z konkursem kulinarnym.

Część z zapowiadanych dzia­

łań już wykonano. Zakończyła się naprawa dachu na fragmen­

cie budynku Ośrodka Kultury, który użytkuje Hetman. Koszt tego remontu wyniósł 21 tys.

zł. Między innymi ocieplono

strop styropianem, wykonano

Budynek użytkowany przez Hetmana ma już wyremontowany dach.

nowe pokrycie z papy, założo­

no nowe rynny. Powierzchnia naprawionego dachu wynosi 144 m2.Wykonawcą byłafirma BudarTomasza Piechoty z Chu­ dobyw gminie Byczyna,która jako jedyna odpowiedziała na zapytanieofertowe.

W październiku wykonany będzie remont dachu o pow.

377m2 na budynkachznajdują­ cychsię na terenie basenu, m.in.

Twój

kandydat na senatora

Czas na specjalistów!

nad siłownią.Wybrany już został wykonawca. Będzie nim tasama firma. Ale tym razem na zapy­

tanie ofertowe odpowiedziały dwie.Jednazaoferowała39 500 zł, druga - 97641 zł.Wybrano tańszą. Zakres robót będzie bar­ dzo podobny do poprzedniego

remontu. Ma byćwykonany do papą. Mamy już wycenę na 5 końcapaździernika. 300 zł.

W planach jest również naprawa dachu z papy.

-Dachy były w opłakanym stanie - mówi Iwona Sarnowska, dyrektorka Ośrodka Kultury.

- Szczególnie nadpomieszcze­ niami Hetmana, które wczasie dużego deszczu były zalewane.

Tworzyły się zacieki na ścia­

nach, cierpiała instalacja elek­ tryczna. Chcielibyśmy jeszcze wymienić daszek nad toaletą naszej placówki. On też jest bar­ dzo zniszczony.Takżekryty jest

www.kulisypowiatu.pl

(5)

10 PAZDZIERNIKA 2019 5

Finansowane ześrodkówKOALICYJNY KOMITETWYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKAPO .NIPLZIELONI

RYSZARD WILCZYŃSKI

MIEJSCE

geolog • samorządowiec •

„ojciec" odnowy wsi w Polsce • wojewoda opolski 2007-2015 •

poseł • od 30 lat w służbie publicznej •

dla Opolszczyzny

KOALICJA

OBYWATELSKA

#POmysłNaPolskę

Proszę o głos 13 października

5

USTA

Szanowni Mieszkańcy Ziemi Kluczborskiej i Oleskiej ł

Wdzięczny za poparcie

LESZKA KORZENIOWSKIEGO - posła na Sejm IV,V,VI,VII, VIII kadencji

ANDRZEJA BUŁY - marszałka województwa; JAROSŁAWA KIELARA - burmistrza Kluczborka;

STANISŁAWA BELKI - wicestarosty oleskiego; JAROSŁAWA TKACZYŃSKIEGO - burmistrza Praszki

proszę o zaufanie 13 października Waszego głosu nie zmarnuję!

Ryszard Wilczyński

Myślina (gm. Dobrodzień)

Ofiary śmiertelne, mnóstwo poszkodowanych

45 osób poszkodowanych i ofiary śmiertelne po wy­

padku autobusu oraz trzech samochodów osobowych na nowo wybudowanej obwodnicy Myśliny. To na szczęście scenariusz ćwiczeń ratowniczych w przypad­

ku wypadku masowego, które miały miejsce w piątek 4 października.

Podczas zjazdu z wiaduktu na obwodnicy Myśliny w autobus szkolny uderzyłsamochód osobowy, któregoprowadzący zasłabł za kierownicą.Pełen pasażerów autobus w wyniku uderzenia prze­ wrócił się na bok, przygniatając tym samym samochód osobowy.

Kolejne dwa nadjeżdżające pojazdy w wyniku nadmiernej prędkości nie wyhamowały i uderzyływ autobus i samochód oso­

bowy. Jeden odbił się od stojących pojazdów ispadłz jezdni, stając wpłomieniach. Drugi spadłpo przeciwnej stroniei dachował.

Potej sekwencjizdarzeń czas nachwilę się zatrzymał, a na miejscuwypadku zapanował chaos. Służby otrzymały zgłoszenia i każdaupływająca minuta miała znaczenie.

- Kluczowa będzie reakcja pierwszych służb, które dojadą na miejsce - mówi st. bryg. Arkadiusz Kuśmierski, zastępca komen­

danta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.

- Dowodzący akcją musi podjąć najważniejszedecyzje, na przy­ kładw jakiej liczbie ściągnąć dodatkowe siły.Trzeba radzić sobie zestresem,jest dużo osób poszkodowanych, krzyk,płacz, ból. W tymwszystkimnależy zachować spokój i podejmowaćracjonalne decyzje.

Toskomplikowanezdarzenie, mnóstwo poszkodowanych,pło­

nący samochód, w takim wypadku ważne jest skoordynowanie działań wielu służbi toteż miały nacelute ćwiczenia.

- Ćwiczeniaodbyły sięna nowym odcinkudrogi,to dla nas ważne, abypoznać teren- mówi st. bryg.ArkadiuszKuśmierski.

- Przy wypadkumasowym biorą udział różne służby,dlatego takie działania mają nam pomócpoznaćsię oraz współdziałać.

Często sięzdarza, że pierwsze na akcję przyjeżdżają jednostki OSP, bo po prostu mająnajbliżej.

- Jednostki sącoraz lepiejwyposażone, szkoleniana wysokim poziomie, awielu ochotników jest również strażakami zawodowy­

mi czy ratownikami medycznymi - mówi zastępcakomendanta. - Każde zdarzenie jest inne,więcnie da się na nie w zupełności przy­ gotować. Jednak im więcej ćwiczeńzrobimy, tym większąmamy szansę naprawidłowe przeprowadzenie akcji.

Damian Pietruska w ramach współpracy z ool24.pl

ZdjęciaDP

Ćwiczenia były trudne i różnorodne. Jednym z zadań strażaków było ugaszenie płonącego samochodu. W wypadku było mnóstwo poszkodowanych.

www.kulisypowiatu.pl Facebook: Kulisy Powiatu Kluczbork-Olesno

(6)

10 PAZDZIERNIKA 2019

Bernard Gaida kandyduje

Proszę się przedstawić.

Urodziłem sięimieszkam w Dobrodzieniu,którybyłkie­ dyś w województwie katowickim, potem w województwie częstochowskim a obecnie w powiecieoleskim w wojewódz­

twie opolskim. Tamteż natychmiast po zmianach ustrojo­ wych 1990 roku założyłem firmę, którą do dzisiaj wraz z synami prowadzę. Mam trzech synów, sześciorownucząt i...

za mało dlanichczasu.

Proszę powiedzieć od kiedy pasjonuje Pana polityka?

Społeczne zaangażowanie było ze mnąod zawsze. WPRL było najpierw ograniczonedo zaangażowania przy parafiiczy szkole w Dobrodzieniu. Opierało sięna chrześcijańskim ideale służby bliźnim. Odczasu studiów było jużsterowane sprzeci­

wemwobec socjalistycznego systemuwartości a odpierwszej wizyty Jana PawłaII wiarą w to,żeon upadnie. Przełomembył w 1980roku wybór na wiceprzewodniczącego pierwszegow Polsce Samorządu Studenckiego, który przegłosował wotum nieufności wobec Socjalistycznego Związku Studentów Pol­ skich. Postanie wojennym i Okrągłym Stole było to zaangażo­

waniew pierwsze wybory samorządowe. Funkcja Przewodni­

czącegoRadyMiejskiejprzez dwie kadencje,RadyPowiatuw Oleśnie i wreszcie wiceprzewodniczącyw SejmikuWO. Dzi­ siaj jestemPrezydentem ZNSSK czyli organizacji, która skupia całąmniejszość niemiecką w Polsce. Działam także wFUEN, która skupia różnemniejszości narodowe Europya stąd zosta­

łemwybrany doForumDialogu,którejestciałem eksperckim przyParlamencie i KomisjiEuropejskiej.

Dlaczego zdecydował się Pan na start w nad­

chodzących wyborach parlamentarnych?

Startuję z listy KWWMniejszość Niemiecka. Także, gdy przewodniczyłempierwszejkadencji RadyPowiatuOleskie­ go byłemwybrany ztejlisty a udało mi się przyczynić do integracji tak różnych gmin dawnego województwa często­

chowskiego i opolskiego,ziemśląskich i wieluńskich. Aktual-

Praszka

Życie nie ma ceny

Wspaniały prezent dla miasta zrobił w dniu swo ­ ich 40-letnich urodzin Michał Cieślak - przekazał mu automatyczny defibrylator zewnętrzny, urzą­

dzenie stosowane przy reanimacji i zaburzeniach pracy serca.

Defibrylator,który kosztował 8000 złotych, został zamontowany w czwartek 3 października na budynkuMiejsko-GminnegoOśrodkaKultury iSportuw Praszce.

-ZawodowodużojeżdżępoEuropie i zauważyłem,żezewnętrzne defibrylatory w wielu krajach to normalność- tłumaczy MichałCie­ ślak.- W Polsce są rzadkością, a wsiedemdziesięciu procentach przy­ padków ich zastosowanie ratuje życie.

Aby zebrać środki na zakup kolejnego urządzenia, pan Michał zor­ ganizowałkoncert charytatywny. Odbył się onw sobotę 5października w praszkowskim domu kultury.

-Marzy mi się,abyw mieście były jeszcze dwa defibrylatory, by trafi­ ły one równieżdoposzczególnychsołectw - mówi pomysłodawca akcji.

Charytatywne granie rozpocząłzespół Odwilż z Praszki,powystę­ pie którego Michał Cieślakoraz Agnieszka Jakubas z firmy AEDMax, producenta i dystrybutora defibrylatorów, zaprezentowali na scenie za­

sady działania tegourządzenia.

ZdciaAS

Michał Cieślak i Agnieszka Jakubas pokazali jak działa defibrylator.

ne zapowiedzi utworzenia województwa częstochowskiego mogą zagrozić powiatowi oleskiemu. Kolejnemu burzeniu zintegrowanego regionu będę się sprzeciwiał.

Mniejszość niemiecka jest najsilniejszym ugrupowaniem regionalnym, które skupia się na sprawach konkretnych a jednocześnie integruje. W sporze partii postsolidarnościo­ wych o generalną wizję Polski tracąregiony. Na samorządy spadają koszty pomysłów rządowych, które często powstają by przyciągnąć wyborców. Na przykład mam problem ze zwolnieniemosób do 26rokużycia z podatku. W efekcie 24 letni kawaler nawet przy niższym wynagrodzeniu dostaje więcej pieniędzyniż jego28letni kolega,któryzałożyłrodzi­ nę i ma na utrzymaniu dzieci. Iniejest w porządku,żewraz ze zniesieniempodatkuswojegoudziału w nimnie otrzymuje gmina. A nikt jej nie zmniejszył obowiązków! Widzę więc beztroskę w zakresie gospodarowania budżetem. Ona się skończyćmoże katastrofą apozytywny rozwój ostatnich 3o lat wyhamować.Obciążenia kosztów pracy i przedsiębiorców by sfinansować transfery społeczne, lawinowy skok płacy minimalnej, wzrostskładki na ZUS wymagają głosu rozsąd­ ku. Takim głosem będę. Stabilnośćnajsilniejszej gospodarki w Europie czyli Niemiec oparta jest o MSP i firmy rodzinne.

Rozwój gospodarczy Polski przybrał podobny kierunek. Ta tendencjawymagaumiejętności. Żałuję, że polityka oświato­

wa nie leży w kompetencjach regionów,bo napragmatycz­ nym Śląsku łatwiej byłoby szkoły zmienić tak, bykształtowa­ ły silne, uspołecznione i przedsiębiorcze osobowości. W skalikrajutrudniej, alebędętakiejzmiany rzecznikiem.

Jest Pan działaczem mniejszości niemieckiej a mówi Pan o sprawach dla niej nietypowych.

Nieprawda. Ślązacy to ludzie znani z tego, że twardostąpają po ziemi. Są rolnikami, rzemieślnikamiczy przedsiębiorcami.

Wyznajemy niemal kult pracy, który na szczęście coraz mniej kłóci się z wykształceniem. Wychowałem się w rodziniedobro- dzieńskiego stolarzaw szacunku doniezależności zdobytejpracą

-Może go obsługiwać nawet osobaniemająca żadnejwiedzy na temat pierwszej pomocy przedmedycznej- tłumaczy pan Michał.

- Defibrylatorsam informujeoczynnościach, jakietrzebawyko­

nywać i należytylko postępować zgodniez jego poleceniami ażdo przyjazdu pogotowia -dodaje Agnieszka Jakubas.

Następnie sceną zawładnął zespół Pajujo z Praszki, który w przy­ szłym roku będzieobchodził 15-lecie powstaniai porwałpubliczność dozabawy. W tym samym czasie - w innympomieszczeniu - pod okiem pani Agnieszki można było spróbować samemu obsługidefi­

brylatora,achętnych nie brakowało.

Blisko 3-godzinną imprezę zakończył występ wrocławskiej formacji Behtel.

Wejście na koncert stanowiła„cegiełka” w cenie 10 zł. Do specjal­

nejpuszki trafiały jednak również wyższe nominały. Były 50-złotów- ki, a nawet „setki”. Wefekcie zebrano2125złotych.

-To bardzo dobry wynik - oceniłMichał Cieślak. -Zgodę napro­

wadzenie zbiórki mamy dokońca czerwca przyszłego roku,więc na tym koncercie akcja nie zakończysię. Mam już kolejne pomysły.

Koncert prowadziłGabriel Wyględacz, szefRadiaZiemi Wieluńskiej.

AS

Zbiórkę wsparł m.in. Krzysztof Polak, przedsiębiorca z Praszki.

Finansowane ześrodków KWW Mniejszość Niemiecka

I

„ na swoim”. Prowadzę firmę a działalnośćma charakterspo­

łeczny.Alekonkuruję z rzeszą młodych,zawodowych polityków, którzy postudiach nigdy doświadczeń normalnej pracy niezdo­ byli.Ale chcąrządzić!Aleto niejedyny zakres, którym chciał- bymsięzajmować. KWW Mniejszość Niemiecka toco prawda śląskie,regionalne ugrupowanie,ale toteż grupa z silną proeuro­ pejską orientacją. W tym kontekście będę walczył o wszystko co służy integracji w ramach UE, zwalczał z kolei wszystkie tendencjei skłonności szkodzące relacjom polsko-niemieckim.

Będę czynił wszystko by poprawiaćkomunikację tak społeczną jak i techniczną pomiędzy naszym regionem a UE i Niemcami.

Tonajwiększy partner gospodarczy aleteż sprawdzonypartner w polityce europejskiej.

A sprawy mniejszościowe?

Sąw interesie całego społeczeństwa, gdyż szacunek dla wielokulturowości jest chrześcijańskimobowiązkiem a znajo­

mość języków iinnychkultur bogactwem każdegoczłowieka.

Dlatego będę się sprzeciwiał w każdympunkcie regulacjom sankcjonującym ksenofobię czy utrudniającym dostęp do nauki języka mniejszości a z tym nigdy nie było dobrze i ostatnio siępogorszyło. Są w Europie dobre przykłady, które będę propagował.

Trzymał w mieszkaniu narkotyki

Kryminalni z oleskiej komendy, zajmujący sięzwalcza­ niem przestępczości narkotykowej, wpadlina trop mężczy­ zny,którywedług ichinformacji, mógłukrywać narkotyki w mieszkaniu.

Policjanci po ustaleniu miejsca zamieszkania 25-latka, postanowili sprawdzić swoje przypuszczenia. Udali się pod wytypowany adres,gdzie zastalizaskoczonego ich obecno­

ścią mężczyznę.Funkcjonariusze w jego mieszkaniu znaleź­ li ukryte w słoikach i plastikowejbutelce narkotyki. Wstęp­ ne badanie narkotestem potwierdziło, że były to substancje zabronione. Kryminalni zabezpieczyli blisko 200 gramów amfetaminyoraz prawie pół kilograma marihuany.

25-latekusłyszał zarzut posiadania i handlunarkotykami, do którego się przyznał.Terazgrozi mu kara do 10latwię­ zienia.

DP

Mężczyźnie grozi kara do 10 lat więzienia.

www.kulisypowiatu.pl

(7)

10 PAzdzIernIKA 2019 7 Malichów (gm. Dobrodzień)

Chleb, jak za dawnych lat.

W tej małej wiosce znajduje się gospodarstwo rolne Grzeski Dąb, które jest prowadzone w sposób eko ­ logiczny. Właściciele postanowili zatroszczyć się o naturę, którą codziennie się zachwycają.

Gospodarstworolne Grzeski Dąbzostało założoneprzez Ulę i Mateusza Skibe w 2017roku.Jako młode małżeństwo szukali swojego miejsca na ziemi. Po kilkuletnim mieszkaniu w dobro- dzieńskim bloku postanowilizamieszkać w rodzinnym domuUli.

Jest on położony wmalowniczym miejscu, na uboczu wsi Mali- chów. 35 lat temu funkcjonowało tu gospodarstwo jej dziadków.

Dziękitemu młodzi małżonkowie mielidoskonałą możliwość, abymóc połączyć swojepasje, zamiłowanie do rolnictwa Mate­

usza, zainteresowanie zdrową żywnością Uli i utworzyli gospo­ darstwo rolne.Nazwali je Grzeski Dąb. Nazwa pochodzi od połączenia dwóch nazwisk: panieńskiego Uli, Grze -Grzebiński, oraz Ski - Skibe Mateusza. Drugi człon-Dąb, to ich wizytówka.

Przed bramą gospodarstwa stoi wielkii starydąb.

- Wdzieciństwiecałe swojewakacje spędzałemubabci, która wtedy prowadziła małegospodarstwo - mówi Mateusz.-To ona zaszczepiła we mnie miłośći zapał dorolnictwa sprawiając, że zacząłem marzyćo tym, by kiedyś założyć swoje.

- Mnie spotkała podobnahistoria - wspomina Ula. - W dzie­

ciństwie rodzice pokazali mi jak prowadzić ogródek, jak przetwa­

rzać produkty. Miałamwłasne miejsce, w którym hodowałam rośliny. Mama przekazała mi cenną wiedzę jak radzić sobie w sytuacjidolegliwościzdrowotnychwykorzystując ziołolecznic­

two. Dzięki temumoją pasją stała się dietoterapiaw różnych dolegliwościach zdrowotnych.

Bezpośredniopo przeprowadzcena wieś, na świat przyszła ich córeczka Hania, którą starająwychowywaćw stałym kontakciez naturą, ucząc ją dobrych nawyków zdrowego stylużycia.

- Przeprowadzając się na wieś cieszyłamsię,żebędę mogła przygotowywać posiłki dlarodziny, które będąnaturalne i pełne wartości odżywczych - dodaje Ula.

Młodzirolnicy na początku zakładali,że wszystkoco wyho­

dują czy wyprodukują, będzie przeznaczone tylko napotrzeby ich rodziny. Chcielizapewnić bliskim dostęp do pełnowartościowych iekologicznych produktów,abymóc zadbać ozdrowie rodziny.

Szukając zdrowego i ekologicznego chleba w okolicy Ula zaproponowała,abyzacząćwypiekaćtaki chleb w ich gospodar­

stwie. Pewnego razu poczęstowali znajomych ich własnym wyrobem. Nie spodziewali się,żezainteresowanieich produkta­ mizestrony okolicznychmieszkańców będzie tak duże. Przyja­

ciele zaczęli zachęcaćdo rozszerzenia gospodarstwa o lokalną sprzedaż swoichdomowych produktów.

Wyrobem,który wzbudził największe zainteresowanie, oka­ zał siędomowychleb na zakwasie,który wypiekanyjest z mąki wytwarzanej z prastarych gatunków zbóż,takichjak pszenica płaskurka, samopsza i orkisz w gatunkach OberkulmerRotkorn, Schwabenkorn. Na początku młode małżeństwo mąkę z tych zbóż kupowało w jednym z ekologicznych, certyfikowanych sklepów. W przyszłości planują uprawiać te zboża w własnym gospodarstwie, lecz musząpoczekać, aż rozwiną je i zakupią odpowiedni sprzęt rolniczy. Państwo Skibe zastanawiali nad uregulowaniem prawnym działalności. Udało imsię todzięki zarejestrowaniu w ich gospodarstwierolniczego handlu deta­

licznego opartego owypiek chleba. Był onpierwszym w całym powiecie oleskim. Aktualnie młodzi rolnicy używają mąki owsianej, którą sami produkująorazekologicznej, kupowanej mąki orkiszowej.

Dawniej umiejętność wypieku chleba przekazywała matka córce, azakwas przekazywano sobienawzajem.

- Chciałamsama wytworzyćzakwas,ponieważtylko wtedy miałam pewność, że będzie on najwyższej jakości,bezdodawa­ nia drożdży - mówi Ula.- Nie było to proste.

Trzy miesiące zajęłoUli wyprodukowaniedobrze pracującego zakwasu. Kolejnymkrokiembył wypiekchleba.Powielunie­ udanych próbach dom państwa Skibe wypełnił się pięknym zapachem domowego pieczywa na zakwasie. Młodzi ludzie zadbali o to, by wyrób byłjak najwyższej jakości. Używają kamionkowego naczynia, w którym Ulazradością rano przygo­ towuje zaczyn, następnie rośnieon kilka godzin, po czymMate­ usz wyrabia chleb, aHaniapod okiem mamydodaje mąkę.Tak przygotowane ciasto chlebowe trafia do foremek i powtórnie rośnie. Proces wytwarzania chleba trwa około 12 godzin.

- Chlebna zakwasie jestbardzokapryśny - tłumaczy Ula. - Nigdy nie wiemy,wktórym momencie „wyskoczy” z foremek.

Tak przygotowany chlebjest wypiekany itrafia do okolicz­

nych mieszkańców, a także do Dobrodzienia, Olesna i Opola w ramach rolniczego handlu detalicznego.

- Bardzo cieszy nas uśmiech klientów, którzy pozytywnie reagują najpierw na zapach chleba, a następnie na jego smak - przypomina im smakiem ten, który kiedyś piekły nasze babcie - mówi Mateusz.

Młodzi rolnicytłumaczą, że pracaw gospodarstwieekologicz­ nym jest bardzo trudna.Ostatnio silny wiatr zerwał imsiatkę chroniącąwybieg dlakur, indyków, perliczek igęsi.Zaatakował również w tymczasie latający drapieżnik, cospowodowało, że ich stado zmniejszyło się ojednego indyka, nad czym bardzo ubolewają.

Gospodarstwo państwa Skibe prowadzone jest na sposób ekologiczny.

-Gdybynie to, że jest to nasza pasja, na pewno nie podjęliby­ śmy się tej drogi - mówi Ula. - Mimo przeszkód doceniamy każdą roślinę, każde zwierzę,którecodzienniez troską dogląda­

my i z którymi codziennie rozmawiamy. Hania traktuje jako zabawę zbieranieziółdla zwierząt.Jej ulubionymzajęciem jest wykopywanie ziemniaków.Córka codziennieuczestniczy wkar­

mieniu zwierząt. Sama sięgapo marchewki dlakrólików i po ziarno dlabaranaZdzicha. Rodzinnie zachwycamy się pięknem jakim obdarzyłanas natura.

Mateusz zUlą wspominają sytuację,gdy jeden z ich królików zachorował i obawiali się, że nieprzeżyje. Zastosowali karmienie babką lancetowatą, która ma właściwościlecznicze. Udałosię.

Królikma się dobrze.

Szukającróżnychmożliwości finansowania rozwoju gospo­

darstwa, natrafilina finansowanie społeczne- crowdfunding.

- Uznaliśmy, żetworząctaki projekt, możemynie tylkouzbie­ rać środkina rozwój naszego pomysłu, ale dać ludziom sygnał,że jest wiele małych gospodarstw rodzinnych, które potrzebują wsparcia,aktóre wytwarzajązdrowe i pyszne produkty-mówią.

Sytuacja małych rolników w Polsce nie jest prosta. Niestety, liczba takichgospodarstw ciągle maleje. Dlatego dobrzebybyło, aby każdy czuł się wobowiązkuzadbać o swojego lokalnego rolnika,kupując produkty prostood niego, a niewybieraćimpor­

towane zesklepów wielkopowierzchniowych.

- Apelujemy, aby doceniać trudną pracę rolników, dziękiktó­

rym mamy co jeść - tłumaczy Ula. - Uważamy,żejest tobardzo niedocenianyzawód.

Każdy, kto chciałby wesprzećchociaż drobnąwpłatą gospo­

darstwo Grzeski Dąb, może to uczynić naportalu polakpotrafi.pl.

Każda, nawet mała wpłata, przybliża to gospodarstwo do osią­

gnięcia założonego celu. Co najważniejsze, wpłacając środki na ten projekt, każdy wspierający otrzyma nagrodę zawpłatę, uza­

leżnioną od wysokości darowizny. Ula i Mateusztza uzbierane środki chcą zakupićsprzęt do uprawy prastarych gatunków zbóż w swoim gospodarstwie, by móc produkować własną mąkęna pieczony przez nich chleb.

Projekt można wspierać podadresem: https://polakpotrafi.pl/

projekt/domowy-chleb

BartekSzaraniec

Kluczbork

Z przygodą i muzycznie

Uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 na brak okazji do świętowania narzekać nie mogą. Nie ­ dawno hucznie obchodzili Dzień Chłopaka i Między ­ narodowy Dzień Muzyki.

Detektory, lokalizatory GPS, zagadki i odkrywanie skarbów. Tak szóstoklasiści z PSP nr 2 świętowali Dzień Chłopaka, a atrakcjete przygotowali dla nich wychowawczyniAneta Drozda, klasowe koleżanki, a przede wszystkim BiuroPodróży Conti z Kluczborka.

Zorganizowałoono grę terenowąi edukacyjną jednocześnie,która udowadnia,żewcale nie trzeba jechać na koniecświata,abybyło ciekawie i z adrenaliną.W swoim mieście, którewydawałobysię, żejest doskonale znane, można przeżyć niezapomnianą przygodę.

Przekonali się o tym właśnie chłopcy z „Dwójki”.

- Wtrakcie gry uczniowiemusieli odnaleźć pytania, którezakopane zostały wcześniejw ściółce leśnej - tłumaczył Sławomir Kwiatkowski z Biura Podróży Conti. - Do pomocy mieli mapy kartograficzne,ana nichpunkty, gdziesą zlokalizowane skrytki. Ponadto wyposażeni byli wlokalizatoryGPS, które pomagały im obrać właściwy kierunek,de­

tektory wykrywające metal, grabie i widełki.

Pytania, których uczniowieposzukiwaliina które musieli odpowie­

dzieć, zostałyprzygotowane przeznauczycieliuczących uczestników gry. Sprawdzały one wiedzę z różnych dziedzin.

- A pytania te zawinięte były w folięaluminiową,by detektor na nie reagował - wyjaśniał SławomirKwiatkowski.

- Mieliśmy ze sobą wykrywacze iłopatki - opowiadałMarcel Przy-

był. - Szukaliśmy ukrytych zagadek. Oprócz tego paniAnetauczy­

ła nas jak odróżniać grzyby jadalne od niejadalnych. Grabyła super.

Polecam innym.

- Mnie najbardziej podobało się chodzenie po lesieiorientowanie sięza pomocą mapy- podkreślałaZuzannaKaczmarz.

W trakcie spacerupo kluczborskim lesie uczniowie nie tylko sku­ pialisię naprzyjemnościach, ale mielirównieżokazję zrobić coś po­ żytecznego dla środowiska, amianowicie pozbieraliśmieci, na które natknęli się podczas wędrówki.

cs

£

£

i

Po raz pierwszy w szkole obchodzony był Dzień Muzyki.

Natomiast 1 październikauczniowie PSP nr 2 uczcili Między­ narodowy Dzień Muzyki. Święto to zostało ustanowione w 1975 roku zinicjatywy Yehudiego Menuhina,skrzypka i dyrygenta. W kluczborskiej „Dwójce” byłoobchodzone po raz pierwszy,a zor­

ganizowała je nauczycielka muzyki Aneta Drozda.

Uczniowie śpiewali, grali na instrumentach, poznawalinajsławniej­

sze kompozycje z muzyki poważnej oraz biografie najsłynniejszych dyrygentów.

MZ

Z okazji Dnia Chłopaka uczniowie wzięli udział w grze terenowej.

www.kulisypowiatu.pl Facebook: Kulisy Powiatu Kluczbork-Olesno

(8)

8 10 PAZDZIERNIKA 2019

Jelonki (gm. Rudniki)

Chcą odzyskać „swoją szkołę

Grupa mieszkańców rozpoczęła starania, by odzy ­ skać na potrzeby wsi część budynku po byłej szkole podstawowej, która kiedyś została wybudowana w czynie społecznym.

Inicjatorem starańi ich motorem napędowym jest Stanisław Molski,który- jako czternastolatek - pracowałprzy budowieszkoły.

- Rozpoczęliśmy w kwietniu pięćdziesiątego siódmego roku - wspomina pan Stanisław. - Pozawsią stał budynekpo byłej strażnicy wojskowej. Rozebraliśmydawnekoszary i zdobyliśmy czterdzieści tysięcycegieł - stosześćdziesiąt ton ładunku. Dziennie „wyrabiałem”

do czterystu sztuk, a pracowałemprzez dwanaście dni.

Mieszkańcy znaleźli również działkę, nie dostali jednak pozwole­

nia na budowę.

-Dwa ipół kilometra od tego miejsca była szkoła w Żytniowie- tłumaczyStanisław Molski, kiedyś przezkilka kadencjiradny. -A to za blisko, żeby wybudować kolejną, u nas.

Wówczas zpomocą przyszedł - nie żyjący już - StanisławKos.

-Oddał swoją działkę rolnąw zamian za inną,oddaloną ponad dwa kilometry od domu - przypomina mieszkaniecJelonek.

StanisławMolski ocenia, że siedemdziesiąt procent udziału w budowie miaławieś.

-Wtedy nie było takich narzędzi, jak teraz -wspomina pan Stanisław.

- Używaliśmyrąk,siekier imłotków.Na wsi wtym czasiebyłtylko jeden wóz konnynagumowych kołach ikilka na żelaznych.Niemieliśmy prą­ du, został założonywsześćdziesiątym drugim roku,już po oddaniu szkoły do użytku. Ojciec przez dwa latapracowałprzyniejdzień w dzień. Do dziś z tych, którzy budowali szkołę żyje jeszcze tylkoosiem osób.

Piętrowa placówka oświatowa mieściła cztery klasy.

- Naparterzeznajdowała się sala lekcyjna,na górzemieszkanie nauczyciela - wyjaśnia pan Stanisław. - Szkoła funkcjonowała do początku lat osiemdziesiątych. Później na górze budynku działała klubokawiarnia, a na dolebyła sala do zajęćsportowych i na zebrania wiejskie. W kolejnych latach najczęściej na parterze znajdowały się sklepy spożywcze. Niestety, nie podołały obciążeniomfinansowym, jakie narzucała nanie gmina.

To ona przejęła obiektpodkoniec lat dziewięćdziesiątych.

- Nie byłoby nas staćna jego utrzymanie - mówią mieszkańcy. - Gospodarzem budynku miałazostać straż, a my - jako grupa odnowy wsii kołogospodyń wiejskich - mieliśmy z niegokorzystaćna zasa-

Gmina Byczyna

Zastój w remontach dróg

Zgodnie z zapowiedzią przedstawiamy informa ­ cję o stanie dróg wojewódzkich i powiatowych na terenie gminy oraz planowanych na tych drogach działaniach.

W gminie Byczyna jest 161 km drógpublicznych, w tym:14 km dróg krajowych,8 kmwojewódzkich,92 km powiatowych i 47km dróg gminnych.

Wojewódzkąjest droga nr 487biegnącana tereniegminyod ronda w Byczynie przezRoszkowice do Wojsławic.

-Droga ta jest na bieżąco monitorowana istaramysię,aby każ­ da usterka zagrażająca bezpieczeństwubyła niezwłocznie usuwa­ na - informuje Arkadiusz Branicki, rzecznik prasowyZarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu. - Stan całej drogiuznajemy za

„dobry”lub „zadowalający”.W 2017 roku dokonaliśmy przebu­

dowy droginadługościokoło 860 metróww Byczynie.W2020 roku planujemykontynuację tychprac od miejsca przebudowy ażdoronda z drogą krajową nr 11. Prowadzimy równieżprace projektowe dotyczące przebudowytej drogi w Roszkowicach. Tę przebudowę chcielibyśmy zrealizować w 2022 r.

Drogi powiatowe stanowią aż 57procent dróg publicznych w gminie. Ich stanjestróżny.W „Ocenie stanu nawierzchnidróg powiatowych zlokalizowanychnaterenie gminy Byczyna”, spo­ rządzonej przez Zarząd Dróg Powiatowych w Kluczborku, stan czterech znich uznano jakodobry. Są to drogi: Byczyna- Bruny, Byczyna- Łubnice,Kostów- Janówka oraz Biskupice -Wołczyn.

Niestety, znacznie więcej jestdróg, których stannawierzchni oceniono jakoniezadowalający. Na obszarze gminyzaliczono do nichm.in. drogi: zByczyny doDobiercic, zByczyny do Nasal, z Byczyny do Kostowa przez Ciecierzyni odchodzącą od niej drogę do Miechowej i Janówki, drogęz Wojsławic do Pszczonek oraz tęzParuszowic dodrogi krajowejnr 11.

Są drogi równieżw stanie złym. Do tych zaliczono m.in. drogę

£ o a>

c

c-

£

Stanisław Molski zachował tablicę z byłej szkoły, którą kiedyś budował.

dzie użyczenia. Jednak nie doszło to do skutku.

Później grupaodnowywsi korzystała zpomieszczenianapiętrze budynku Ochotniczej Straży Pożarnej, ale współpraca - zdaniem mieszkańców - nie układała się.

-Nie docierałydo mnieżadne informacjeobraku porozumienia - infor­

muje Grzegorz Domański, wójt gminyRudniki. - Współpraca między strażakami a grupą odnowywsi układasię pomyślnie.Wiele projektów z lat ubiegłych, awspółfinansowanychze środków Gminnego Programu Odnowy Wsi,byłowspólnie realizowanych przez te organizacje.Człon­ kowie OSP i grupyodnowy wsi toniejednokrotnie te same osoby.

-Aby siędostaćdogóry, musimyprosić o kluczeod głównego wejścia, które ma tylko prezes - tłumaczyStanisławMolski. - Ogrzewa ją piec podmuchowy, którego używanie jest bardzo kosztowne.

Do budynku byłej szkoły gminawprowadziładwie rodziny, które miały prawodo mieszkań socjalnych.

- Mieszkania miały być tymczasowe,jednona trzy miesiące, a już minęły trzy lata - mówi pan Stanisław. - Na górze mieszka siedem osób,na dole osiem.

Grzegorz Domański wyjaśnia, iż obamieszkania zostały przydzie­

lone na czasnieokreślony i zgodnie z obowiązującymiprzepisami, w tym odpowiednią uchwałą RadyGminy z2009 roku.

-Zasoby mieszkaniowe małych gmin,takich jak gminaRudniki, są mocno ograniczone, a jedna z rodzin kwalifikuje sięjakorodzina wie­

lodzietna,i dlatego musimy jej zapewnić odpowiedni metraż mieszka­

nia, a to przyznane te wymogispełnia - informuje GrzegorzDomański.

Mieszkańcy zgłaszają zastrzeżenia do zasadności przydzielenia

Na drodze wojewódzkiej nr 487 zdarzają się również takie fragmenty.

z Jaśkowic doGoli,z Nasal doPogorzałki i z Borku do Roszko- wic orazdrogi gruntoweadministrowane przez ZDP.

-Wbieżącym roku z uwagi na wprowadzenie programu napraw­

czego zostałyograniczone środki finansoweprzeznaczonenautrzy­ manie dróg -tłumaczyWiesławSzczerba, dyrektor ZarząduDróg Powiatowych w Kluczborku.- Remonty polegające na odtworzeniu stanu pierwotnegodróg, a nie będącebieżącą konserwacją, w tym rokunie były wykonywane na terenie gminy Byczyna.

Koniecznąwykonaną w tym roku inwestycją była naprawa balustradywiaduktu kolejowegow Gołkowicach.

Część dróg powiatowych ma znaczenie typowo lokalne. Za­ rząd Dróg Powiatowych chce jeprzekazać gminom.

- Zmniejszy to nakładyna bieżącąkonserwację, a zaoszczę­ dzone środki będzie można przeznaczyć na przeprowadzenie re-

Mieszkańcy chcą odzyskać na potrzeby wsi parter tego budynku.

mieszkania lokatorom na dolebudynku.

- Kilka osóbpracuje, nieźle zarabia, innedostają500plus,co jakiś czaszmieniają samochody - mówią mieszkańcy. - Czyli pieniądze mają.

-O kwalifikacji osóblub rodzindo korzystania z systemu pomocy społecznej decydują kryteria dochodowe i dysfunkcje:ubóstwo, sie­

roctwo,bezdomność, bezrobocie, potrzeby ochronymacierzyństwa lubwielodzietność, trudności w przystosowaniu się dożycia po zwol­

nieniuz zakładu karnego - tłumaczy wójtDomański.

Jakiś czastemu radni podjęlidecyzję o potrzebie modernizacji budynku dawnej szkołyi ustalili jej zakres.

- Nie byłożadnych konsultacjiw tej sprawie - żali się Stanisław Molski. -Jesteśmy potrzebnitylko przed wyborami. W tej sprawie czujemy siępotraktowani„zbuta”. Rozważamymożliwośćzwrócenia się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Zabrano nam dorobek wsi sprzed lat. Chcemy parter budynku odzyskaćna potrzeby wsi. Niech gmina znajdzie mieszkaniasocjalne w Rudnikach, wtedy będzieblisko do szkół, kościoła i marketów, doktórych teraz ci ludzie jeżdżą taksówkami. Sklep we wsijestbaidzopotrzebny. Anam własny kąt. Teraz spotykamy się w prywatnych mieszkaniach. W gminie Praszka sąświetlice wiejskie i funkcjonują bardzo dobrze.

- Uważam, że w Jelonkach nie ma potrzeby tworzenia jeszcze jednego miejsca integracji mieszkańców, gdyż temu celowisłuży budynek OSP - stwierdza Grzegorz Domański. - Kilka miejscowości naszej gminy -a do tego aktywnych - nie ma takich możliwościi doskwiera imbrak pomieszczenia,w których ludzie mogliby się

spotykać. Andrzej Szatan

Stan nawierzchni drogi z Jaśkowic do Goli oceniono jako zły.

montów na głównych ciągachkomunikacyjnych - informuje dy­

rektorSzczerba. -Takie działanieleżyrównieżw interesie gmin.

W gminieByczynaZDP chce oddaćdziewięćdrógołącz­ nej długości blisko 37 km. Najważniejsze znich to droga z Byczyny do Nasal i Pogorzałki, z Paruszowic do krajowej

„jedenastki”, z Borku do Sierosławic i dalej do drogi woje­ wódzkiej nr487orazdroga doMiechowej i Janówkioddrogi powiatowejByczyna - Kostów.

Gmina nie przyjęła tej propozycji. W piśmie podpisanym przez burmistrz IwonęSobanię czytamy: „ (...) w obecnej sytu­

acji finansowej Gminy Byczyna niejesteśmy w stanie utrzymać przedmiotowych dróg, w związkuz czym niejesteśmy zaintere­

sowaniprzejęciem przedmiotowych dróg”.

Elżbieta Wodecka

www.kulisypowiatu.pl

(9)

10 PAzdzIernIKA 2019 9 K ULISY P OWIATU

ZdciaMZ

Każdy team miał swój bojowy okrzyk. W trakcie otwarcia boiska nie mogło zabraknąć uroczystego przecięcia wstęgi.

Kluczbork

Wielkie testowanie murawy

Spełniło się marzenie przedszkolaków z „Jedynki . Od niedawna mają do dyspozycji przepiękne boisko ze sztuczną nawierzchnią.

Otwarcie boiska odbyło się 26 września.

- Dziś spełniło się nasze marze­

nie-mówiłaBożena Mayer-Ku- liberda, dyrektorka Publicznego Przedszkola nr 1. - Jesteśmy na pewnojedynym przedszkolem w Kluczborku i w gminie,a możei w powiecie,którema takie boisko.

Dyrekcja przedszkola wspól­

nie z Radą Rodziców już w ubie­ głym roku rozpoczęła przygoto­

wania do budowy boiska.

-Pozyskaliśmy do tej inicja­

tywy ludzi o wielkich sercach, którzy zechcieli nam pomóc - opowiadała pani dyrektor. - Za­

częliśmy zbierać pieniądze na to przedsięwzięcie, pan inżynier Joachim Kinder z Administracji Oświatyczuwał nad nim od stro­

nybudowlanej, projekt opracowa­ ła pani AnnaRejman-Leniec. Ale okazało się, że zebranych środ­ ków nie musimywydawać na bo­ isko, gdyż gminapozyskała unijne środki na ten cel w ramachpro­

jektu„GminaKluczbork podnosi jakośćedukacjiprzedszkolnej”.

Budowa boiska kosztowała ok. 30tys.zł.

-Przebiegała bardzospraw­

nie, bo tak jak wcześniej wspo­ mniałam, byliśmy już przygoto­ wani podwzględem formalnym

i projektowym - wyjaśniała Bożena Mayer-Kuliberda. -Ale mieliśmy też wspaniałego wy­ konawcę. To panGinter Blys z Chocianowic, który swoją pra­ cę wykonał cicho, szybko,bez zamieszania. Cudownie było z nim współpracować.

Pieniądze,które przedszkole zebrało od sponsorów nabudo­

wę boiska, zostaną przeznaczo­

ne na innycel.

- Być może będzie to wieża albopajęczynado zabawzręcz­ nościowych - mówiła panidyrek­

tor. - Omówimy to z RadąRodzi­

ców. Natomiast dzięki składkom rodzicówkupiliśmy trzy huśtaw­

ki do naszegoplacuzabaw.

Po oficjalnym otwarciu boiska

Jako pierwsze sztuczną murawę wypróbowały cheerleaderki. Ambicji młodym piłkarzom nie można było odmówić.

nastąpiło jego testowanie -odbył siębowiem I Przedszkolny Tur­ niejPiłki Nożnej oPuchar Rady Rodziców. Piłkarskie zmagania prowadzili kluczborscy trene­

rzy - Dawid Nowackii Mariusz Strzelak. Wpiłkę grali i chłopcy, i dziewczynki. Były mecze na trzy piłki i wiele bramek,zabawy, konkursy i mnóstwo śmiechu.

Swoje piłkarskie umiejętności mogli zaprezentować również absolwenci PPnr 1.

Sztuczną murawę wypró­

bowali również cheerleaderki i cheerleaderzy - od trzylatków po starszaków. W dobrej zabawie nie przeszkadzał nawet deszcz.

Turniej,wktórym uczestni­ czyło 140 dzieci, odbył sięw ramach Europejskiego Tygo­ dnia Sportu.

-Dziękujęwszystkimjuż wy­

mienionym osobom za wspar­

cie, atakże naszym sponsorom, którymibyli: doktor Jerzy Szteli­

gazOpolskiegoStowarzyszenia narzeczRozwoju Myśli Lewi­ cowej z Opola, JakubCzechow­ ski - prezes Financing&Ma- nufakturing&Khow-How z Kraskowa, firmy Marcegaglia, Clue Engineering, Famel oraz Adventure Park Sparta - wy­ mieniała pani dyrektor. - Skła­ dam też podziękowania po­ przedniej Radzie Rodziców w składzie: Joanna Pycia, Anna Prorok, Anna Kowalska, Agata Opacka-Słupianek, Aleksandra Skrzeczyna oraz obecnej, którą tworzą: Anna Mączka, Anna Prorok, Dominika Witkiewicz, Agnieszka Zając-Poparda, Be­ ata Kaczmareki ArturAltman.

MZ Były też tańce z pomponami.

Podczas święta przedszkola zaprezentowały się też najmłodsze dzieci. Ostatnie uwagi trenerów i można ruszać do boju. W cheerleaderskich zespołach byli i chłopcy, i dziewczynki.

www.kulisypowiatu.pl Facebook: Kulisy Powiatu Kluczbork-Olesno

(10)

KULISY POWIATU 10 PAZDZIERNIKA 2019

Ph

Q

•S io

Nl________________ ___ ___________ ___ __________________ ____________ ,

Symbolicznego przecięcia wstęgi dokonali przedstawiciele władzy oraz sportowcy.

Olesno

Umiejętność pchnięcia kulą zaprezentował między innymi Tomasz Kubicki, komendant policji w Oleśnie.

Mistrz olimpijski na otwarciu stadionu

Festiwal Pchnięcia Kulą oraz lekkoatletyczne kon­

kurencje - otwarcie zmodernizowanego stadionu w Oleśnie zorganizowano po sportowemu.

Otwarciepoczątkowomiałosięodbyćw sobotę 5 października, ale z powodu kiepskich prognoz pogodowych przełożono je naponiedzia­ łek7 października. Tymrazem aura dopisała, a w imprezieuczestniczyli uczniowieszkółpodstawowych gminy Olesno. Dzięki temunowysta­ dion,którymoże pomieścić ponad pół tysiąca widzów, był wypełniony po brzegi.

- To wzruszająca chwila - mówił podczas otwarcia Sylwester Lewicki, burmistrz Olesna. - Mówimy,że stadion zostałzmoderni­ zowany, ale tak naprawdęzostałwybudowany od zera.Wy, młodzi, uczestniczycie w historycznym wydarzeniudlanaszegomiasta.Kie­

dyś będzieciesię oglądać nazdjęciach i wspominać,że byliście na otwarciu oleskiego stadionu.

Na otwarcie przybyły gwiazdy sportu na czele z Jackiem Wszołą, mistrzemolimpijskim w skoku wzwyż z Montrealu (1976) i wicemi­

strzemolimpijskim z Moskwy (1980).

- Im więcej takich obiektów,tym większa szansa, żeza kilka lat na kolejnych mistrzostwach świata czy igrzyskach olimpijskich będzie­ my oglądali sportowców wychowanych właśnie na takich stadionach -mówi Jacek Wszoła.- Za infrastrukturąmuszą jednak jeszcze pójść ludzie, pasjonaci,którzybędązachęcalido sportu dzieci i młodzież. To wielka rola nauczycieliwychowania fizycznego i trenerów, żeby do­

brze wykorzystywaćtakie obiekty.To częstowmałych miejscowości i wioskach rodząsiępóźniejsi olimpijczycy.

Oprócz mistrza olimpijskiego w otwarciu uczestniczyło wielu znanych sportowców,międzyinnymi:Janusz Trzepizur, Dawid Kajkowski, Marek Mucha, PiotrGoździewicz, AnnaWloka czy Jacek Chochorowski.

Zmodernizacji stadionu ucieszyli się również olescy zawodni-

Otwarcie stadionu było lekkoatletycznym świętem.

cy.

- Siedem lat czekałem na ten stadion, czyli od kiedy zacząłem treno­ wać - mówi Marcel Chodura, biegacz zSowczyc, który ostatnio zdobył szóste miejscew Młodzieżowych MistrzostwachPolski nadystansie 800 metrów. -Wcześniej musiałem dojeżdżać natreningi doinnych miejscowości,teraz wszystko mam namiejscu. Mam nadzieję,że dzię­

ki temuw gminie pojawi się jeszcze więcej osób chcących uprawiać sport.Byćmożedoczekamysię jakichś mistrzów. Nowy stadionto dobremiejscena obozy dlasportowców, mamy basen, ciekawe miej­

sca do biegania,bazęnoclegową. Z własnego doświadczenia wiem, że sportowcy szukajątakichobiektów.

Wpodobnym tonie wypowiadał sięAdamKrawulski, kulomiot z Olesna.

- Bardzomnie cieszy budowa stadionu lekkoatletycznego w Oleśnie - mówił Adam Krawulski. - Na ile mogłem, służyłem radą na tematwy­

mogów lekkoatletycznych przy samej budowie. Mam nadzieję, że kiedy piłkarze będą mogli już korzystaćw pełni ze stadionu, lekkoatletykanie

Gościem specjalnym był Jacek Wszoła (z lewej).

zostaniezepchnięta na dalszy tor. Liczę, żew przyszłościpowstanie w Oleśnie klub lekkoatletyczny.

Oleski stadion na co dzień będzie również służyłpiłkarzom. W OKS-ie Olesno trenuje około200 zawodników wróżnych grupach wiekowych. Piłkarze jesieniąrozgrywająmeczeligowe na wyjeź- dzie, ponieważ trawana boisku musisię zakorzenić. Olescy kibice swoich zawodników nanowym stadionie będą moglizobaczyć w akcji dopiero wiosną.

W ramach modernizacjipowstało nowe, pełnowymiarowe boisko do gry w piłkę nożną (64x100m) z nawierzchnią trawiastą,wokół niego sześciotorowa bieżnia tartanowa,dwa nowe boiska treningo­

we,rzutniadorzutu dyskiem, oszczepem i pchnięcia kulą, skocznia do skokuwzwyż,wdal itrójskoku.Powstały równieżkorty tenisowe i urządzeniasprawnościowe.

Otwarcie stadionu odbyło się według ceremoniału olimpijskiego.

Damian Pietruska, w ramach współpracyz ool24.pl

Rudniki

Nowy zalew w gminie

W ramach projektu „Ochrona i odtwarzanie sie­

dlisk wodno-błotnych na terenie proponowanego Użytku Ekologicznego Jaworek w gminie Rudniki wybudowano zalew o powierzchni 2,9 hektara.

Obecnie zbiornik jest napełniany wodą.

W tej chwili trwa napełnianie zbiornika wodą.

Celem projektu było odtworzenie obszarów przy­

rodniczych zniszczonych przez człowieka. Podczas realizacjiprojektzostał objęty ścisłym nadzorem przyrodni­

czym. Nowy zbiornik będzie też pełnił funkcję retencyjną, rekreacyjną iedukacyjną.

Obserwacje potwierdziły już pojawienie się na nowo zbiorowisk roślinnych wcze­

śniej nie notowanych na tym obszarze, takich jak zespół wywłócznika kłosowego, zespół rdestu ziemnowodne­

go czy jeżogłówki pojedyn­

czej.Przyrodnicy potwierdzili również występowanie miejscrozrodupłazów. Dzię­ kitemuprzedsięwzięciu przy­

roda wraca dożycia.

Jednym z partnerów pro­ jektu był: Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego w

Nowy zbiornik będzie też pełnił funkcję retencyjną, rekreacyjną i edukacyjną.

Opolu i Stowarzyszeniem

„Razem dla Żytniowa”. Obecnie trwa napełnianie zbiornika, po ustabilizowa­ niu zwierciadła wodyzbior­ nikzostanie zarybiony zgod­ nie z zaleceniami ichtiologa i udostępniony amatorom wędkarstwa.

Wykonawcą całego przed­

sięwzięcia byłZakład Usług Hydrotechniczno-Melioracyj- nych Wojciech Ferenc z Ozimka, nadzór inwestorski sprawował Jan Rzepka - Zakład Usług Sprzętowo- -Transportowych s.c. z Wie­ lunia, a nadzór przyrodniczy

dr Krzysztof Spałek z Uni­ wersytetuOpolskiego. Inwe­ stycjakosztowała2,6 mln zł, z czego 2,2 mln pozyskano ze środków Unii Europej­ skiej. Zakończonawe wtorek 8październikabudowatrwa­ ła 18 miesięcy.

BS

www.kulisypowiatu.pl Facebook: Kulisy Powiatu Kluczbork-Olesno

Cytaty

Powiązane dokumenty

ców. Zdarzały się noworodki bardzo grzeczne, które przesy ­ piały większość dnia i takie, których nie dało się odłożyć nawet na kilka sekund. Zdarzało się, że

rodowym Festiwalu Piosenki „Kluczborskie Trele”. Ich występy oceniały m.in. Anna Jurkszowicz i Lidia Stanisławska. Bardzo dobrze zaprezentowali się wokaliści z

Uczestnicy projektu uczyli się także jak oznakowana jest zdrowa żywność, byli uświadamiani, że podczas zakupów warto sprawdzić termin ważności produktów, które

Najcenniejsze - Tych organizacji jest we wsi bardzo przy realizacji tego przedsięwzięcia było dużo, postanowiliśmy wspólnie zadecydo- to, że udało się zaangażować

P od koniec czerwca rozpocznie się długo oczekiwany remont drogi krajowej nr 45 - od ulicy Katowickiej w Kluczborku, przez Ligotę Zamecką, Ligotę Górną, aż do skrzyżowania

Jego beztroskie życie jednak się kończy, kiedy okazuje się, że aby odziedziczyć rodzinną fortunę, musi poślubić córkę zamożnego przedsiębiorcy budowlanego (Nick Nolte)

- Trzeba znać nie tylko historię drukarstwa i książki, ale też aktualne zagadnienia związane z czytelnictwem, cechy społeczeństwa informacyjnego, a do tego

kaniu lekarzy - poprzez ogłosze ­ nia w ogólnopolskich mediach, indywidualne kontakty władz powiatu i gminy, bardzo korzyst ­ ne warunki finansowe - udało się przywrócić