Tadeusz Sikorski
Histoire de l’herméneutique de
Schleiermacher à nos jours“, Franz
Mussner, Paris 1972 : [recenzja]
Studia Theologica Varsaviensia 13/2, 235-237
1975
R EC EN ZJE
235
n ie ść ró w n ież do in n y ch dziedzin teologii, choć w m n iejszy m stopniu. P od ty m w z g lę d e m a k tu a ln a sytu acja teo lo g ii m oralnej je s t chyba n a jsm u tn iejsza . W olno m ieć n ad zieję, że teo lo g iczn y ru ch m y ślo w y w y d a tn ie się o żyw i, je ż e li p o d sta w o w e k w e stie te o lo g ii sta n ą się p rzed m iotem r e fle k sji w szy stk ich teo lo g ó w , w ty m ta k że m oralistów .
T a d e u sz S ik o r s k i
Franz M e s s n e r , Histoire de l’herméneutique de Schleierma
cher à nos jours, Paris 1972, Ed. du Cerf, ss. 108 (wyd. oryg.
Geschichte der Hermeneutik von Schleiermacher bis zur Gegen
wart, Freiburg i. Br. 1970, Herder).
H erm en eu ty k a teologiczn a, która się zrodziła z p ytań o isto tę te o lo g ii, p rzeżyw a o b ecn ie ro zk w it i za jm u je p o w a żn e m iejsce w śród d y scy p lin p o d sta w o w y ch dla badań teologiczn ych . Ma on a te ż sw o ją historię. W o m a w ia n ej p racy jej ra m y czasow e ob ejm u ją okres h e r m e n e u ty k i n ow oczesn ej, tj. od S с h 1 e i e r m a с h e r a, od którego d a tu je się jej początek , do Soboru W a ty k a ń sk ieg o II. Sobór te n u p ra w o m o cn ił w e jś c ie teo lo g ii k atolick iej n a teren u p raw ian y dotąd z a sad n iczo p rzez m y ś l p rotestan ck ą, co M u s s n e r u w zg lęd n ia w s w o ich an alizach . P rzed S ob orem b o w iem , przyn ajm n iej gdy id zie o k a tolicyzm , p ojęcie h erm en eu ty k i w ią za ło się p ra w ie w y łą czn ie z eg ze- gezą b ib lijn ą. Jed n ak że i ó w p rzed sob orow y etap je s t na ty le istotn y, że bez u w zg lęd n ien ia go n ie b y ło b y m o żliw e zrozu m ien ie dążeń o b ec nych.
D w u częścio w a b u d ow a k siążk i (1, L e m o u v e m e n t h e rm é n e u tiq u e d a n s les m illie u x n on c a th o liq u e s; 2, L e re n o u v e a u h e rm é n e u tiq u e au sein d e l’E g lise c a th o liq u e d e p u is V a tic a n 1) je s t na tej p o d sta w ie
c a łk o w icie uzasadniona. W części p ierw szej zn ajd u je się p ięć k rótk ich ro zd zia łó w w yzn a czo n y ch p rzez n a z w isk a m y ś lic ie li, k tó rzy w p ro st lub u b ocznie p rzy czy n ili się do rozw oju h erm en eu ty k i w p ro testan tyżm ie· F. D. E. S c h l e i e r m a c h e r , W. D i 1 1 h e y, M. H e i d e g g e r , H. G. G a d a m e r , R. B u l t m a n n i jeg o szkoła. T rzy rozd ziały części d rugiej p o w sta ły w op a rciu o d ok u m en ty obu ostatn ich soborów .
P raca M ussnera n ie p rzed sta w ia sam ej ty lk o h istorii h erm en eu tyk i. U k a zu je jed n o cześn ie, że przed teo lo g ią , zw ła szcza k atolick ą, otw orzył się w a ż n y etap w y k o rzy sta n ia danych h erm en eu ty czn y ch Soboru W a ty k a ń sk ieg o II. P on ad to d ia lo g ek u m en iczn y w szerok im zn aczen iu teg o term in u (z K o ścio ła m i ch rześcija ń sk im i i ze św iatem ) stw arza szan se na w y k o rzy sta n ie o siągn ięć h erm en eu ty k i, która poza k a to li cyzm em w n io sła sw ój w k ła d d o b ad ań teologiczn ych . M ussner jest
2 3 6 R EC EN ZJE [12]
p rzekonany, że p o szerzy ła b y ona w y d a tn ie h oryzon ty te o lo g ii w zb o g a cając ją w y n ik a m i tak ich n au k ja k socjologia, lin g w isty k a i stru k tu - ralizm . N ie bez p od sta w przypom ina, że ży cie ch rześcijań sk ie je s t zaw sze ży ciem e k lezja ln y m i w ob ec tego p ra w d ziw e zrozu m ien ie go' n ie m oże b yć o sią g n ięte na drodze in terp reta cji w y łą czn ie h isto ry cz nej i eg zy sten cja ln ej. P o d sta w o w y m zatem p y ta n iem w in n a pozostać k w e stia zb aw czego p la n u Boga: co B óg ch ciał i co dzisiaj chce w y r a zić lu d zk ości. W ty m jed n a k c e lu potrzeba w y ra źn iejszeg o u w z g lę d n ien ia w teo lo g ii — lin g w isty k i, d ośw iad czen ia h istoryczn ości e g z y sten cji, trad ycji, orzeczeń K ościoła i życia K o ścio łó w ch rześcijańskich. K rótk ie, lecz rzeteln e in fo rm a cje trzeciego rozdziału drugiej części (s. 75—85) m ogą b y ć p rzy d a tn e dla teo lo g ó w , k tórzy ch cielib y o m ó w io n e k w e stie u w zg lęd n ić w e w ła sn y c h p oszu k iw an iach . M ussner n ie r e feru je, n iestety , p ierw szy ch prób zasto so w a n ia h erm en eu ty k i w t e o lo g ii posob orow ej. J eg o u w a g a za trzym u je s ię na danych k on stytu cji
D e i V erb u m . G d zien iegd zie ty lk o sta w ia pytan ia natu ry bardzo o g ó l
n ej, k tó re n ie o trzy m a ły dotąd zad ow alającej odpow iedzi, np. zw ią zek m ięd zy P ism em , trad ycją i M agisterium K ościoła (s. 83). N iem n iej u w a g i d o tyczące h erm en eu ty czn y ch w sk a za ń Soboru w y d a ją się cenne. W śród nich za słu g u je na p o d k reślen ie in terp retacja e g zy sten cja ln a d a n y ch o b ja w ien ia (s. 78—79). U jej p od staw zn ajd u je się fa k t e k sp o n o w a n y dziś przez litu r g ię , że sło w o Boga n ie je s t b yn ajm n iej zo b iek ty w izo w a n ą ty lk o literą , lecz sta n o w i w y d a rzen ie, k tó re d okonuje się nadal. Z fa k te m ty m łą c z y się p rob lem rela c ji m ięd zy sło w e m Boga a języ k iem lu d zk im (:s. 79— 80). M ussner w id zi tu m o żliw o ści do p o d ję c ia k w e stii her m en eu tycznej w asp ek cie filo z o fii język a. P rzypom ina o k azyjn ie p io n ie r sk ie od n ośn ie do tego zagad n ien ia stan ow isk o E. F u c h s a, k tó ry o k reślił h erm en eu ty k ę jako filo zo fię w iary. In te r e su ją ce są ta k że m y śli n a tem a t r o li d o św ia d czen ia r elig ijn eg o w r o z u m ien iu o b ja w ien ia (s. 80), n a co w cześn iej zw ra ca ł u w a g ę G adam er (s. 35—46), oraz u w a g i na tem a t przem ian, ja k ie zachodzą w p o j m o - , w a n iu p ra w d y (s. 81— 82).
Z pun k tu w id zen ia rep rezen to w a n ej p rzez recen zen ta d y sc y p lin y ·— teo lo g ii m oralnej — w a rto w sp om n ieć, że potrzeba h erm en eu ty k i p o ja w iła się n iem a lże sam orzu tn ie w p o d ejm o w a n y ch na A T K pracach z zakresu rein tap retacji norm m oraln ych (ks. prof. S. O l e j n i k ) czy w p o szu k iw a n ia ch m eto d o lo g iczn y ch (ks. dr H. J u r o s). B y ła o n iej m ow a tak że na o g ó ln op olsk im sym p ozju m teo lo g ó w m o ra listó w w Ł o dzi w 1972 i na ostatn im k on gresie p o lsk ich te o lo g ó w m oralistów w K ra k o w ie w 1974. Trudno jeszcze na tej p o d sta w ie m ó w ić o h erm e n eu ty ce stosow an ej, n a leża ło b y raczej dop atryw ać się w ty ch faktach p ierw szy ch prób zb liżen ia się do h erm en eu tyk i. Z asy g n a lizo w a n a przez Mussnera· k w e stia zw ią zk u m ięd zy P ism em św ., T radycją i M agister
Cis]
R EC EN ZJE 237riu m oraz p rob lem atyk a dróg k sz ta łto w a n ia norm m oraln ych (m iędzy in n y m i p ro b lem język a) b y ły p o d jęte w n aszym środ ow isk u (Łódź), a le d y sk u sje w o k ó ł n ich n ie zn a la zły w sp óln ej p łaszczyzn y p orozu m ien ia. Z n ak to w y ra źn y potrzeb y p ogłęb ien ia teg o rodzaju za g a d n ień w celu sk u teczn ej k o n ty n u a cji a g g io rn a m en to te o lo g ii m oralnej. Z p ew n ą nadzieją oczek u je s ię k oń ca prac nad p ierw szy m tom em p od ręczn ik a teo lo g ii m oraln ej, k tó ry p o w sta je pod k iero w n ictw em ks. bp. S. S m o l e ń s k i e g o , z u w a g i na ob iecu jącą k on stru k cję opartą na p o w o ła n iu jak o id ei w iod ącej. J e śli e g zy sten cja ln y ch arakter o b ja w ie n ia z o sta n ie w tym p od ręczn ik u n a leży cie u w zg lęd n io n y , a ty m s a m ym znajd zie w ła śc iw y w y ra z k o n sty tu ty w n a rola czło w iek a w ro zu m ien iu o b ja w ien ia , m ielib y śm y dobry fu n d a m en t do d a lszy ch r e fle k sji nad h erm en eu ty k ą w te o lo g ii m oraln ej. T ym czasem sy g n a lizu je się k siążk ę M u ssn era jako le k tu r ę w a rto ścio w ą i przydatną d la tych zw łaszcza, którzy zajm u ją się p rob lem atyk ą ży cia chrześcijań sk iego.
T a d e u sz S ik o r s k i
■Studia płockie, t. 1 (1973), Płoek 1974, Płockie Wydawnictwo
Diecezjalne, ss. 334.
' D ziew ią ta ju ż p olsk a d iecezja (po ch ełm iń sk iej, k a to w ick iej, k r a k o w sk iej, o p o lsk iej, p ozn ań sk iej, ta rn o w sk iej, w a rm iń sk iej, w r o c ła w sk iej) p rzystąp iła do w y d a w a n ia w ła sn eg o czasop ism a n au k ow ego. W 1974 r. w y sz e d ł w P ło ck u 1 -szy to m (w yd an y za rok 1973) S tu d ió w
p ło ck ich , zred agow an y przez k sięży: S. В o ń к o w s к i e g o, W. G ó
r a l s k i e g o , Z. K o n a r z e w s k i e g o , W. L i s a i T. R u t o w - s к i e g o, p oprzedzony S ło w e m w s tę p n y m m iejsco w eg o ordynariusza, ks. bp. B. S i k o r s k i e g o , a z a w iera ją cy 10 a rty k u łó w , 2 pozycje w dziale M iscella n ea , sp raw ozd an ie z k o n feren cji teo lo g iczn y ch d u ch o w ie ń stw a w P ło ck u za la ta I960— 1971, n o ta tk ę o k sią żce ks. L. G r a b o w s к i e g o o k ated rze p łock iej oraz in stru k cję d la autorów .
P od w zg lęd em ty p o g ra ficzn y m p ięk n ie w y d a n y tom p osiada dw a n ied o cią g n ięcia red a k cy jn e. P ie r w sz y to brak ja k ie jk o lw ie k zasady w u szereg o w a n iu w sp o m n ia n y ch a rty k u łó w . A rty k u ł 1 -szy d oty czy a r c h eo lo g ii b ib lijn ej, 2 -g i h isto rii K ościoła, 3 -ci stoi na pogran iczu h i sto rii K o ścio ła i m u zy k o lo g ii k o ścieln ej, 4 -ty d otyczy p raw a k a n o n icz nego, 5 -ty te o lo g ii m o ra ln ej, 6 -ty teo lo g ii d ogm atyczn ej, 7-m y filo zo fii,