Henryk Bogacki
"Petrus der ewige Papst : Dialoge
über heiligen Petrus und seine
Nachfolger", Willy Lorenz,
Wien-München 1966 : [recenzja]
Collectanea Theologica 38/3, 205-206
R E C E N Z J E 205
Książka F. B i o t a przedstaw ia dzieje tych wysiłków, w ykazuje tru d jdnostek, a zarazem podaje powody niepowodzeń podejm ow anych inicjatyw . W pierw szej części książki B i o t grom adzi przejaw y pojednawczości ze strony katolików , w drugiej omawia przykłady pozytywnej oceny katolicyzm u przez oddzielonych chrześcijan, w trzeciej zaś analizuje nową sytuację d ia logu między chrześcijanam i, zapoczątkow aną przez ostotni sobór.
B i o t konstatuje znany fakt, że na tle wielowiekowej w alki rzadko występow ały zabiegi pojednawcze, zm ierzające do zrozum ienia źródeł sporów i uznania słusznych wym agań drugiej strony. N aw et w okresach najw ię kszego nasilenia wrogości zdarzały się osoby, które można uważać za p re kursorów dzisiejszego sposobu patrzenia na problem podziału chrześcijaństw a. Trzeba wym ienić dążenia H u m b e r t a z Romans w w ieku X III, postaw ę kard. Reginalda P o l e w w. XVI czy poglądy J. A. M ö h l e r a w w. X IX . Je st to niewiele, zwłaszcza na tle kierunku dom inującego w tych czasach w Kościele katolickim . B i o t w yjaśnia źródła negatywnego stosunku k ato lików do innych grup chrześcijańskich, a zarazem w skazuje na czynniki po wodujące przem ianę tej postaw y w naszych czasach.
Podobną drogę od polem iki do dialogu przebyli również chrześcijanie oddzieleni od Kościoła katolickiego. B i o t charakteryzuje kolejno ocenę katolicyzipu przez praw osław ie w momencie rozłączenia Wschodu i Zachodu, potem stosunek protestantyzm u w pierw szej dobie reform acji. N astępnie na przykładzie znam iennych postaci ukazuje stosunek protestantyzm u ortodok syjnego (G. C a 1 i x t ) i liberalnego (A. von H a r n a c k ) oraz ruchu oxfordzkiego (J. H. N e w m a n i S. B. P u s e y) do katolicyzm u. Wreszcie współczesne liczne publikacje chrześcijan-niekatolików um ożliw iają autorow i dokładne omówienie ich nastaw ienia do Kościoła katolickiego w dobie V ati canum II. Można je krótko określić m ianem nowego klim atu ekumenicznego, jaki zapanow ał w drugiej połowie X X wieku.
Sobór W atykański II stanow i zasadniczy przełom w stanow isku Kościoła katolickiego wobec innych chrześcijan, a w rezultacie rozpoczyna nowy etap na drodze ku zjednoczeniu chrześcijaństw a. B i o t akcentuje osiągnięcia so boru w dziedzinie ekum enicznej, lecz nie ta i braków , jakie nieuchronnie towarzyszą pierwszym poważnym krokom zm ierzającym do zajęcia przez Kościół katolicki realistycznej postaw y wobec chrześcijan-niekatolików .
Książka B i o t a może stać się dobrą pomocą dla wykładowców teologii ekum enizm u, coraz częściej w prow adzanej także przez polskie sem inaria duchow ne do program u w ykładów.
KS. HENRYK BOGACKI SJ, WARSZAWA WILLY LORENZ, Petrus der ewige Papst. Dialoge über den heiligen Petrus
und seine N achfolger, Wien — M ünchen 1966, Verlag Herold, s. 86.
Autor, red ak to r naczelny wiedeńskiego tygodnika katolickiego „Die F u rch e”, zajm uje się zarzutam i kierow anym i przeciw papieżom. Tem at nie nowy, obrosły nieprzejrzaną literatu rą. Dziełko autora odznacza się w y jątk o wą świeżością i bezpretensjonalnością ujęcia problem u. W form ie prostych, bezpośrednich listów, czy też przem ówień zw raca się do odbiorcy, odpo w iadając na jego zarzuty i uprzedzenia. Mimo form y monologu są to w łaści wie dialogi au to ra z czytelnikam i.
Podstaw ow ą tezą autora jest stw ierdzenie, że osoba św. P io tra ze wszystkim i jej zaletam i i w adam i, jakie przekazuje Nowy Testam ent, posiada jakieś znaczenie typiczne zapow iadające w zloty i upadki jego następców na stolicy rzym skiej, której bynajm niej nie zajm owali najw ięksi święci czy teologowie. Tekstem podstawowym dla L o r e n z a jest perykopa Mt 16,
206 R E C E N Z J E
13—23 rozw ażana jako całość: łączy zapowiedź prym atu w scenie pod Ce zareą Filipową z relacją o ostrej naganie udzielonej Piotrow i przez Jezusa:
„Zejdź m i z oczu szatanie; jesteś m i zawadą, bo nie myślisz tego, co Boże, ale to, co ludzkie” (w. 23). W ewangelii więc M ateusza bezpośrednio sąsiadują ze sobą dwa określenia Piotra: „opoka” i „szatan”, co autor uważa za sym bol i zapowiedź dwóch biegunów, między którym i rozgryw ają się rzeczy w iste dzieje papieży.
L o r e n z nie um niejsza odpowiedzialności papieży za Kościół i jego stan, lecz jednocześnie przestrzega przed zrzucaniem jej tylko na nich. Cały Kościół ponosi odpowiedzialność za swych papieży, a historia papiestw a na wielu odcinkach przebiegałaby inaczej, gdyby chrześcijanie potrafili wzorem św. Paw ła „otwarcie się sprzeciw ić” (Gal 2, 11) także papieżom (s. 81—82). W rezultacie dziełko L o r e n z a pobudza chrześcijanina do re fleksji i rachunku sum ienia z własnego postępowania.
KS. HENRYK BOGACKI SJ, WARSZAWA PEDRO ARRUPE, Als Missionar in Japan, M ünchen 1967, Max Hueber, s. 275. A utor książki jest od r. 1965 generalnym przełożonym zakonu jezuitów. Bezpośrednio przed swym wyborem był przez 27 la t m isjonarzem w Japonii. Książka stanow i skróconą w ersję niem iecką jego wspom nień z tego okresu, opublikow anych w języku hiszpańskim . Czytelnik poznaje trudności m isjo narza europejskiego, dla którego Japonia — naw et pow ojenna — nie prze staje być odrębnym światem, obcym i niezrozumiałym. P. A r r u p e opisuje swe w ielokierunkow e wysiłki w niknięcia w k u ltu rę japońską. S tara się przyswoić sobie sposób m yślenia i życia nowego otoczenia, w którym spędził tak znaczną część życia. Książka zaw iera w strząsający opis w ybuchu bomby atomowej nad Hiroszimą (autor był wówczas w pobliskiej miejscowości m istrzem nowicjuszy). A r r u p e odbył przed w stąpieniem do zakonu studia medyczne, niósł więc pomoc lekarską ofiarom katastrofy.
Książka bardzo pomocna w dobie rew izji poglądów na m isje i poszu kiw ań właściwego w yrażenia chrześcijaństw a w form ie odpow iadającej m en talności ludzi innej kultury.
KS. HENRYK BOGACKI SJ, WARSZAWA HELMUT LEEB, Die Psalmodie bei A m brosius, Wien 1967, (Wiener Bei träge zur Theologie, Bd X VIII, herausgegeben von der K atholisch-Theologi schen F a k u ltä t der U niversität Wien), Verlag H erder, s. 115.
A utor przedstaw ia szczegółową historię liturgicznego zastosowania P sa l m ów przez chrześcijan w ciągu całego okresu Ojców Kościoła na Zachodzie, tzn. aż do Czcigodnego B e d y. Stw ierdza jednak, że nie m a śladów takiego zastosowania przed drugą połową IV wieku. Mówiąc o „wczesnym chrześci jań stw ie” nie sięga wcześniej niż do św. A u g u s t y n a . Pierw szy rozdział w prow adza tylko twierdzenie, że przed IV wiekiem nie używano antyfon lub refrenów , których tekst w ykraczałby poza słowa śpiewanego psalm u. Mylnie jednak św. I z y d o r z Sewilli przypisyw ał św. A m b r o ż e m u w prow adzenie do liturgii zwyczaju śpiew ania psalm ów na dwa chóry. O ry ginalność bowiem A m b r o ż e g o polegała tylko na tym, że w prow adził czytanie psalm ów na rów ni z lekcjam i w ziętym i z Nowego i Starego T esta m entu z tą różnicą, że lud pow tarzał jakiś refren, w zięty z tego samego psalm u albo też z innych tekstów Pism a św., a naw et spoza Pisma, podczas gdy lektor przetyw ał czytanie.