• Nie Znaleziono Wyników

"Partyzantka na Kielecczyźnie", Bogdan Hillebrandt, Warszawa 1967 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Partyzantka na Kielecczyźnie", Bogdan Hillebrandt, Warszawa 1967 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Władysław Ważniewski

"Partyzantka na Kielecczyźnie",

Bogdan Hillebrandt, Warszawa 1967 :

[recenzja]

Rocznik Muzeum Świętokrzyskiego 6, 723-724

1970

(2)

BOGDAN HILLEBRANDT: P A R T Y ­ Z A N T K A NA KIELECCZYŻNIE 1939— 1945, Warszawa 1967, MON, ss. 606

Partyzantka na K ielecczyźnie B. H il-

lebrandta ukazała się jako pierwsza m o­ nografia, w której w szystkie organizacje konspiracyjne potraktowane zostały rów ­ norzędnie; stanow i to zerwanie z trady­ cją opracowań jednostronnych, pisanych z punktu widzenia jednej tylko organi­ zacji i dotyczących tylko jednego k ie­ runku politycznego. G łów nie dzięki te­ mu praca wzbudziła duże zainteresow a­ nie czytelników i stała się ważnym w y ­ darzeniem w naszej historiografii. Św iad­ czą o tym m. in. re ce n z je*.

Całościowe potraktowanie ruchu opo­ ru na K ielecczyźnie pozwoliło autorowi

wyraźniej pokazać cechy charaktery­ styczne poszczególnych organizacji, ich różnice ideow o-polityczne, odrębności programowe, a zwłaszcza praktyczną działalność; ułatw ia to ocenę ich wkładu w w alkę z okupantem oraz prześledze­ nie rozwoju w zajem nych stosunków między nimi w procesie tej w alki. Praca dokumentuje jednolitą postaw ę m iesz­ kańców K ielecczyzny w obec h itlerow ­ skiego najeźdźcy 'brąz w ielkość i po­ wszechność polskiego ruchu oporu,

któ-1 J . W i l c z u r Z ie m i a w a l k i , „ P r a w o i Ż y ­ c i e ” , 25 I I 1968; C z. M a d a j c z y k O b r a z w s p ó l n e j w a l k i , „ p o l i t y k a ” , 30 I I I 1968; E . D u r a c z y ń s k i Wa lc zą ca K i e l e c c z y z n a , „ K u l t u r a ” , 2 V I 1968; Z . B i e s z c z a n i n P a r t y z a n t k a na K i e l e c c z y ź n i e 1939—1945, „ K w a r t a l n i k H i s t o r y c z n y ” 1968 n r 3; M . T u r l e j s k a P a r t y z a n t k a na K i e l e c c z y ź n i e , „ Z p o l a w a l k i ” 1968, n r 4.

rego aw angardową, najbardziej dyna­ miczną siłą była Polska Partia Robot­ nicza oraz jej form acje zbrojne — GL i AL.

Pokazując patriotyczną postawę spo­ łeczeństw a polskiego, ofiarność członków różnych organizacji konspiracyjnych, autor nie zaciera różnic społeczno-poli­ tycznych i w alk i klasowej w okresie okupacji, odróżniając wyraźnie tenden­ cję polityczną podziem ia burżuazyjnego od nastrojów i dążeń sił patriotycznych i postępowych. Z całą ostrością potępia działalność elem entów NSZ, które (nie zawsze jawnie) zdradzały interesy naro-; du polskiego.

Praca oparta jest na bogatej, w szech­ stronnej bazie źródłowej: aktach organi­ zacji konspiracyjnych, w spom nieniach uczestników ruchu oporu, różnego rodza­ ju publikacjach oraz aktach niemieckich władz w ojskow ych i adm inistracyjno-po- licyjnych.

Z powyższych względów praca B. Hillebrandta stać się może wzorcem dla opracowań regionalnych, które w kon­ sekw encji pow inny dać w łaściw ą pod­ staw ę do opracowania syntezy polskie­ go ruchu oporu. Z tego względu w m o­ nografiach regionalnych należałoby przy­ jąć zbliżoną strukturę i m etodę opraco­ wań, zastosow ać jednolite kryteria do­ boru faktów , uw zględniające m ożliwie pełne bogactwo zjaw isk historycznych; pozwoli to na stw ierdzenie, co było ty ­ powe dla całego kraju, a co w ystąpiło jedynie jako cecha określonego regionu.

(3)

724 Recenzje i omówienia

wspom nianego w zorca głów nie zakresem tem atycznym . W prawdzie autor nie za­ w ęża treści pracy do samej tylko par­ tyzantki, ale pokazuje ją na szerszym tle, uwzględniając politykę okupanta, rozwój organizacyjny ruchu oporu oraz inne form y w alki z okupantem , to jed­ nak z góry założone ograniczenie tematu spraw ia, że np. działalność zbrojna Ba­ talionów Chłopskich nie została poka­ zana w e w łaściw ych proporcjach, po­ niew aż BCh — w p rzeciw ieństw ie do AK i AL — prowadziły przede w szyst­ kim działalność o charakterze dyw er­ syjno-sabotażow ym (akcje antykontyn- gentowe). Zresztą nie na każdym tere­ nie partyzantka w ścisłym tego słow a znaczeniu mogła w ystąpić ze względu na różne warunki terenowe (zalesienie, ukształtow anie powierzchni).

Obszar objęty opracowaniem B. Hil- lebrandta jest stosunkowo duży, a po­ nadto wyróżniający się dużą aktyw noś­ cią partyzancką. Stąd w ielkie bogactwo faktów i zdarzeń, które w pracy zostały z dużą dokładnością opisane.

Dążenie do odtworzenia bogatej fak­ tografii, zwłaszcza akcji zbrojnych, sprawia, że niektóre fragm enty pracy m ają charakter kroniki. Dlatego w ydaje się, że słuszne byłoby przesunięcie w ięk ­ szej ilości akcji z poszczególnych roz­ działów pracy do kalendarium, które powinno zawierać również odsyłacze źródłowe.

Zastrzeżenia budzi struktura pierw ­ szego rozdziału pracy. W rozdziale tym, zatytułow anym (zresztą niezbyt zgodnie z treścią) Kielecczyzna pod okupacją hi­

tlerow ską autor połączył następujące za­

gadnienia: działania wojenne w e w rześ­ niu 1939 r., polityczną i gospodarczą sy ­ tuację regionu kieleckiego w latach 1939— 1945, narastanie ruchu oporu

w pierwszych latach okupacji oraz strukturę polityczną antyhitlerowskiego podziemia. O ile zagadnienie pierwsze i drugie zbliżone są tem atycznie, o tyle następne zawiera zupełnie nową treść. Dlatego powinno ono w ystąpić jako od­ rębny rozdział pracy; problem począt­ ków ruchu oporu oraz powstanie ZWZ — AK i BCh nie mogą być trak­ towane jedynie jako w stęp czy też tło do w łaściw ego tematu.

Autor zastosował w pracy układ chronologiczny, co jest oczywiście słusz­ ne, niekiedy jednak zbyt odbiega od tej zasady. Np. w rozdziale o rozwoju ru­ chu partyzanckiego w 1943 r. zajmuje się m. in. działalnością okupanta w ła­ tach 1939—1944, a nie tylko w r. 1943. Na szczególne podkreślenie zasługu­ je dobrze opracowany problem h itle­ rowskiego aparatu terroru oraz metod zwalczania partyzantki, co sprawia na ogół dużą trudność historykom ze w zglę­ du na niekompletność akt władz oku­ pacyjnych. Warto natom iast zastanowić się nad m ożliwością bardziej precyzyj­ nego pokazania w spółzależności ruchu oporu i polityki okupanta.

Można oczywiście znaleźć w pracy także omyłki faktograficzne, jak np. w dacie powstania Brygady AL Ziemi Krakowskiej im. Bartosza Głowackiego (nie 27 lipca, lecz 6 sierpnia 1944), co w dużej m ierze w ynika z błędnych, często sprzecznych danych zawartych już w przekazach źródłowych. Dlatego też w sprawie tej w inni zabrać głos rów ­ nież uczestnicy i św iadkow ie opisyw a­ nych wydarzeń. Konfrontacja taka ko­ rzystna nie tylko dla autora P arty zantki, której w ydanie pierwsze zostało już w y ­ czerpane i zapew ne w krótce zostanie wznowione, lecz ta k ie dla następnych badaczy tego interesującego regionu.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Taking into account the stratigraphy – the early bath is located in the lowermost of the explored layers – and the complete absence of coins on the floor of the baths, the

roku studiów stacjonarnych I stopnia w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych WSNSiR na kierunku socjologia stosowana i antropologia społeczna, do odbycia praktyki

podać kilka zdań na temat literatury w danej epoce, przedstawić założenia w innych sztukach epoki, scharakteryzować wybrane dzieła (ogólne informacje), wskazać odniesienia do

3. Uczniowie wypisują na kartkach jak najwięcej imion postaci biblijnych. Po wykonaniu zadania imiona są wypisywane na tablicy i przepisane do zeszytów. Grupy dostają tyle punktów,

Być może – znów opieram się tylko na własnych przypuszczeniach – były takie przypadki, że nikogo owe osoby nie spotkały, ale przez miesiące, a później lata spędzone

wskazaniami zawartymi w art. Na postanowienie w przedmiocie zamiany grzywny na pracę społecznie użyteczną przysługuje zażalenie... Jeżeli egzekucja grzywny okazała się

Znaczące miejsce na łamach półrocznika zajm ują problemy aktywności pracowni­ czej, zarówno w wymiarze teoretycznym (Profesor Kazimierz Czarnecki), jak też w

W miarę rozwoju tu- toringu rówieśniczego jego zdefiniowanie stało się trudniejsze, a obecna definicja wy- daje się tak szeroka, że jest raczej nijaka: „lu- dzie z podobnych