• Nie Znaleziono Wyników

Empiryzm i aprioryzm

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Empiryzm i aprioryzm"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Mieczysław Lubański

Empiryzm i aprioryzm

Studia Philosophiae Christianae 4/1, 73-79

(2)

S tu d ia P h ilo so p h ia e C h ristia n a e A TK

4 (1968) 1

M IECZY SŁA W ŁU B A Ń SK I

EMPIRYZM I APRIORYZM

1. W stęp. 2 K o n k re tn e p rzy k ła d y . 3. M a te m a ty k a a dośw iadczenie. 4. W nioski.

1. Wstęp

P a ra fra z u ją c pow iedzenie, że „m y ślen ie d aje człow iekow i n a j­ w ięcej do m y śle n ia ” m ożna w ygłosić zdanie, iż „poznanie daje człow iekow i n ajw ięcej do p o zn an ia” . Nie u leg a zaś w ątpliw ości, żę człow iek n a k ażd y m etap ie swego życia poznaje: ono jest w p ew n y m sensie j e d y n y m łącznikiem człow ieka z ty m w szystkim , co je s t w nim sam ym i poza nim . Jeżeli w ięc poznanie spełnia ta k zasadniczą rolę w łączeniu n as ze św iatem , to po­ w inno sam o stać się i rzeczyw iście stało się jed n y m z głów nych p rzedm iotó w dociekań człow ieka, a zw łaszcza dociekań filozo­ ficznych. 1

L ite ra tu ra teoriopoznaw cza jest obfita. W ty m a rty k u le cho­ dzić będzie o zw rócenie uw ag i na pew ne zagadnienia teoriopoz- naw cze od stro n y k o n k retn e j, oddolnej. W ydaje się, że tego ro ­ dzaju postępow anie nie jest niew łaściw e.

W eźm iem y pod rozw agę pro b lem em p iry zm u i aprioryzm u. D zisiaj w iem y, że należy w yróżnić co n a jm n ie j trz y różne znaczenia term inó w : em piryzm i ap riory zm , w zależności od tego, czy chodzi bądź o to w ja k i sposób, dzięki czem u w naszym um yśle p o w stają m yśli, sądy itd., bądź o to co stan ow i o p raw d z i­

(3)

w ym p o znaniu św iata rzeczyw istego, w ja k i sposób dochodzim y do takiego poznania, bądź o to jak ie m eto dy u p raw o m ocniają naszą w iedzę ludzką. S tą d też odróżnia się em piry zm i ap rioryzm w znaczeniu odpow iednio: psychologicznym lub genetycznym , teoriopoznaw czym lu b epistem ologicznym oraz m etodologicz­ n ym . 2

Je d n a k na obecnym etap ie d y sk u sji nie staw ia się sp raw y k rańcow o, m ianow icie czy em piryzm , czy ap rio ry zm je s t słuszny, gdyż an i czysty rozum , an i czyste dośw iadczenie nie · m oże być je d y n y m źródłem w iedzy w św ie c ie .3

W ty m a rty k u le chodzić będzie o podanie pew nych k o n k re t­ n y ch przy k ład ó w dochodzenia do poznania, k tó re rzu c a ją pew ne św iatło n a całą w spom nianą p ro b le m aty k ę em p iry zm u i a p rio ­ ryzm u.

2. Konkretne przykłady

Założeniem tej p rac y jest p ropozycja drogi oddolnej, drogi k o n k re tu . Idzie, bow iem o w y p ro w ad zanie w niosków z faktów . Z obaczm y — nap rzód — jak ie czynniki są niezbędne dla u j ­ m ow ania fak tó w i w y p ro w ad zan ia w niosków .

Istn ieje konieczność po siadania po strzeg an ia zm ysłow ego aby m ogły m ieć m iejsce procesy św iadom e. Poza ty m konieczny tu je s t tak że d ru g i sk ład n ik procesów św iadom ych, m ianow icie p a ­ m ięć. 4

W ym ienione dw a czynniki są podstaw ą d ziałania inteligencji, a in te lig e n c ja p o trz e b u je a p a ra tu re je stru ją c e g o zm iany w o to­ czeniu, p o trz e b u je ośrodkow ego scalania inform acji, a p a ra tu p a ­ m ięciow ego do przecho w y w an ia w zorców czuciowych, p o trzeb u je a p a ra tu oceny o raz ogniw a, k tó re um ożliw ia naw iązan ie łącz­

2 Zob. np. S. K am iński, P ie rw ia stk i em p iry czn e i ap rio ry c z n e w p o d ­ s ta w a c h n a u k fizy k aln y ch , Ro czn iki Filozoficzne 8 (1960), z. 3, 23—24.

3 Zob. np. Z. C ackow ski, G łów ne za g ad n ien ia i k ie ru n k i filozofii, W a r­ szaw a 1966, 326.

(4)

ności z u k ład em ru c h o w y m .5 T ak w ięc zm ysłam i człow iek spo­ strzeg a, u m y sł u jm u je i ocenia a pam ięć przechow uje i odnaw ia. P u n k te m w y jścia w poznaniu je st badać f a k t y , ni e zaś t e k s t y , n a jw y b itn ie jszy c h choćby m yślicieli. Zgodnie z po­ w yższą zasadą z a cy tu je m y k o n k re tn e p rzy k ład y , aby w skazać na m ożliw e tu bogactw o d an y ch dośw iadczalnych.

W eźm y p rzy k ła d z archeologii, dotyczący o dkopyw ania m u ­ rów . „W tej dziedzinie n ajp o w ażn iejszy m spraw dzian em u m ie ­ jętności archeologa je s t rozpoznaw anie m u ru ziem nego b u do w a­ nego nie z cegieł, lecz po p ro stu z m ocno uklepanego b ło ta b ę­ dącego p ry m ity w n ą n am iastk ą .m ateriału budow lanego. Nie is t­ n ieją w ów czas w y raźn e kraw ędzie, nie m a różnicy m iędzy k on­ sy ste n c ją m u ru stojącego i rozw alonego, zaś archeolog m usi posługiw ać się dom ysłem w ró w n y m sto p niu ja k obserw acją. A gdy po jak im ś czasie w szystko w yschnie i zabarw i się odcie­ n iam i kolorów , a badacz zdoła stw ierdzić, iż nie rozkopał m u rów ani też nie stw orzy ł sztucznych ścian biorąc zw ykłą ziem ię za fra g m e n t budow li, m oże sobie z pow odzeniem p o gratulo w ać su kcesu ” . 6

W idać tu ta j bez tru d u łączenie się w fak ty c zn e j p rac y a rc h e ­ ologa obu elem entów : em pirycznego i apriorycznego. A rcheolog „dom yśla się” oraz „o b serw u je” . I to jego postępow anie wów czas m oże być uznan e za poznawczo w artościow e, jeśli ob iektyw nie stw ierdzi, że w yn ik do którego doszedł jest zgodny z m inioną rzeczyw istością. ,

Z a c y tu jm y jeszcze fra g m e n t z książeczki L. W oolley’a dla le p ­ szego p rzed staw ien ia tego, że pom ysł bierze się z dośw iadczenia, z em pirii. Oto on:

„C zasam i o d k ry w a się jakiś zw iązek, którego znaczenie trzeb a dopiero w yjaśnić. S tw ierd ziliśm y n a p rzy k ład , iż w Egipcie, w okresie pierw szej d y n astii ok. 3150 r. p. n. e. używ ano pieczęci cylindrycznych. B yły to m ałe w alce z k am ien ia lub m uszli, przy pom ocy k tó ry c h n a glinie odciskano podpis w łaściciela. Id en ­

5 P o r. J. G rayson, op. cit., 264—265.

(5)

tyczne pieczęcie stosow ano w M ezopotam ii. Pieczęć cy lin d ryczna stano w i odm ianę dość szczególną i je s t raczej m ało p raw d o p o ­ dobne, aby w ynaleziono ją niezależnie w dw óch ró żny ch k raja ch . K tó ry w ięc z nich ją zapożyczył? W Egipcie pieczęć ta p o jaw ia się nag le i w k ró tce w ychodzi z użycia. W M ezopotam ii n a to m ia st sto su je się ją pow szechnie przez przeszło dw a tysiące lat. N a tu ­ ra ln y m i tra d y c y jn y m m a te ria łe m p iśm ien ny m w M ezopotam ii by ła glina, n a k tó re j łatw o było odciskać pieczęcie. N ato m iast w Egipcie używ ano p ap ieru , a w łaściw ie pap iru su , n a k tó ry m niczego nie da się odcisnąć; stąd należy sądzić, iż ludzie piszący n a papierze n ig d y nie w y n aleźlib y pieczęci cylin dryczn ej. Z pew ­ nością więc Egipcjanie, pośrednio lub bezpośrednio, zapożyczyli je z d oliny E u f ra tu ” . 7

N a ty c h p rzy k ła d ac h p o p rzestajem y . W y dają się one w sk a z y ­ wać, ja k to nieco w yżej zostało już w spom niane, n a pożytek p ły n ąc y z pow iązania rozw ażań filozoficznych z b ad an iam i em p i­ ryczny m i. Te o statn ie m ogą stanow ić dobrą bazę w yjściow ą dla dokładnych, p rec y z y jn y c h analiz filozoficznych.

3. M atematyka a doświadczenie

M ożna w ym ienić cały szereg ró żn y ch stan ow isk filozoficznych, tyczących się pod staw m ate m a ty k i, k tó re p ro p o n u ją różne ro z­ w iązania. Z n a jb a rd zie j zn an y ch propozycji to k ie ru n e k neonom i- n alizm u, plato n izm u i neokon cep tu alizm u . Nie należy sądzić, że w sp om n ian e k ie ru n k i są jed n o lite oraz ostro od siebie o d g ra­ niczone. T rudn o je s t w sposób d e fin ity w n y zaliczyć jakiegoś w spółczesnego a u to ra do jednego z n ic h .8

W b a d an iach n a d zw iązkiem m a te m a ty k i z em p irią p rz e w ija się prześw iadczenie, że źródeł tego zw iązku n a le ż y szukać u pod­ s ta w m ate m a ty k i, w procesie tw o rzen ia pierw szy ch pojęć. One

7 L. W olłey, op. cit., 80.

8 A. A. F ra e n k e l i Y. B a r-H illel, O sn o w an ija te o rii m nożestw , M oskw a 1966, Rozdz. V, § 8, szczególnie 399—404.

(6)

m a ją pow staw ać przez a b stra k c ję z d an y ch em p iry cznych i g w a­ ra n to w a ć zw iązek m a te m a ty k i z rzeczyw istością.

W edług L. G ey m o n ata zaś „nie m a w iększego znaczenia roz­ strz y g a n ie kw estii, czy m a te m a ty k a czerpie sw oje p ierw o tn e po­ jęcia z tw o rzen ia a b stra k c ji n a g ru n cie dośw iadczenia; w ażne je s t n ato m iast, by wziąć pod uw agę, że u trz y m u je ona w e w szy st­ kich sw ych p ostaciach n ie p rz e rw a n y k o n ta k t ze św iatem em pirii

(w yrażający się w ró żn y ch fo rm ach w zależności od k o n k retn y c h przypadków ) o raz że jej k o n stru k c je n ajo gó lniejsze (i ty m sam ym najo d leg lejsze od in tu icy jn eg o języka, jak im się posługuje p rze ­ c ię tn y człowiek) są n iezw ykle użyteczn e w pogłębionym pozna­ w a n iu p rzy ro d y. [...] K o n k lu d u jąc m ożem y stw ierdzić, że złożo­ nych i p ło d n ych re la c ji m a te m a ty k i ze św iatem dośw iadczenia nie da się zam knąć w jed n y m z góry p rz y ję ty m schem acie; nie n a ru sz a ich w żaden sposób an i wciąż w z ra sta ją c a ogólność no­ w oczesnych teorii, an i pozornie sztu czn y c h a ra k te r b ad an y ch przez nie b y tó w ” . 9

Z w iązek m a te m a ty k i z dośw iadczeniem jest po d k reślan y przez in n y ch ró żn ych m yślicieli. E. M eyerson np. uw aża, iż w m a te ­ m aty ce m am y zawsze odniesienie do b y tu konk retn eg o. Ta a p e­ lacja do k o n k re tu jest ty m co u żyźnia m y śle n ie m atem aty czn e. 10

W arto w ty m m iejscu w spom nieć jeszcze pogląd w y rażony p rze z A. M ostow skiego. W yjaśn ien ie n a tu ry m a te m a ty k i nie należy do sam ej m ate m a ty k i, lecz do filozofii, gdy filozofia uw zg lęd n ia odnośnie m a te m a ty k i p rzy rod niczą genezę, zastoso­ w ania, zw iązki z in n y m i n a u k a m i i w reszcie jej h is to r ię .11

D la pełności rozw ażań w y d aje ,się w łaściw e w spom nienie o za­ g ad n ien iu języ k a ludzkiego oraz języ k a m ate m a ty k i. Zgodnie z tez ą J. von N eum an na: „języ k i ludzkie są n am p rzek azy w ane p rzez tra d y c ję w różn ych forfmach, ale ju ż sam a m nogość ty ch

9 L. G eym onat, F ilozofia a filozofia n au k i, W arszaw a 1966, 209—210 (D odatek II: M a te m a ty k a a dośw iadczenie).

10 Zob. E. M eyerson, Du c h e m in e m e n t de la pensée, liv re III.

11 A. M ostow ski, W spółczesny s ta n b a d a ń n ad p o d sta w am i m a te m a ty k i,

(7)

fo rm w skazuje, iż nie m ają one w sobie nic absolutnego ani ko­ niecznego; podobnie i logika o raz m a te m a ty k a są h istorycznym i, p rzy p ad k o w y m i fo rm am i ekspresji. J e d n a k logika i m ate m a ty k a, jako języki, m uszą s tru k tu ra ln ie różnić się w isto tn y sposób od ty c h języków , k tó re są n am d an e w codziennym d ośw iadczeniu” . 12

4. W nioski

D o konajm y krótk iego podsum ow ania uw ag poczynionych , w ty m a rty k u le , zw łaszcza w dw u jego o sta tn ic h częściach. Z a­ m ieszczono tam pew ne k o n k re tn e p rzy k ład y , odnoszące się do sporu m iędzy em p iryzm em i aprio ry zm em . W szystkie one w sk a ­ zyw ały n a konieczność w y stęp o w an ia w poznaniu lu dzk im obu czynników , obu elem entów : em pirycznego oraz apriorycznego. Otóż idzie tu ta j o p ropagow anie oddolnego, k o n k retn eg o p o d e j­ ścia do b ad an ia p ro b le m a ty k i filozoficznej, w ty m w y p a d k u teoriopoznaw cze j .

W ydaje się, że o poznaniu lud zkim m ożna m ówić tam , gdzie w y stę p u je p ra c a um ysłu. N ato m iast m a te ria ł do poznania do­ starcza n am em piria, dośw iadczenie, zm ysły. M usi więc w y stę ­ pow ać e le m en t ra c jo n a ln y (aprioryczny) oraz e le m en t dośw iad­ czalny jako nasz sty k z rzeczyw istością. G enetycznie biorąc, w spom niany sty k z rzeczyw istością, u ru c h a m ia p rac ę naszego um ysłu. Rozum d aje n am sch em aty, k tó re jakoś b azu ją na do­ św iadczeniu. Ono zaś pozw ala n a w e ry fik a c ję ty ch schem atów , n a coraz lepsze przy b liżan ie ich do rzeczyw istości, n a coraz b a r ­ dziej a d e k w a tn e pozn aw anie jej. W ydaje się, że n a tu ra ln y m spo­ sobem p o w staw an ia m yśli ludzkich je s t droga przez em pirię. O tym , jak a je s t rzeczyw istość decy d u je rów nież em piria. N ato ­ m iast o po zn aniu tej rzeczyw istości ta k ą ja k ą o na jest ro zstrzy ga rozum ale n a bazie em pirii. O b serw u jem y bow iem pow szechnie d ialek ty czn y zw iązek m iędzy e m p irią a rozum em . W y stęp u je to bow iem , w odpow iedniej postaci, tak że w m a te m a ty c e .13

12 J. von N eu m an n , m aszy n a m a te m a ty c z n a i mózg ludzki, W arszaw a. 1963, 91—93.

(8)

czę-EMPIRISMUS UND APRIORISM US

Im h e u tig en S tan d e der D eb a tte ü b e r E m p irism u s u n d A p rio rism u s u n te rsc h e id e t m a n w e n ig sten s drei A rte n von E m p irism u s u n d A p rio ­ rism u s. Es k a n n n äm lic h d a ru m gehen w o m it u n se re E rk e n n tn is an h e b t, o d er w as die w a h rh e itsg e m ä sse E rk e n n tn is d e r W irk lic h k e it g ib t, o d er w elche M ethoden die G ese tz m ässig k eit u n s e re r W issen sch a ft ergeben. D a­ ru m u n te rsc h e id e t m a n den E m p irism u s u n d A p rio rism u s im genetischen, e rk e n n tn isth e o re tis c h e n u n d m ethodologischen S inne. U nd ü b e rd ie s w ird die F ra g e n ic h t in E x tre m e n g estellt: e n tw e d e r E m pirism us, o d er A p rio ­ rism u s. M an f ra g t ü b e r den A n teil der b eid en R ich tu n g e n in der E rk e n n ­ tnis.

Im A rtik e l b e m e rk t m an, dass m a n den m o d ern en , a k tiv e n T yp des P h ilo so p h ie re n s n ic h t beg ren zen k a n n a u f die A n a ly sie ru n g d er T ex te (der g rö sste n D en k er v ielleicht). D er n eu e T yp d er P hilo so p h ie m uss die V erb in d u n g m it den P a k te n haben. U nd d an n m uss diese F a k te n a n a ly ­ sieren. D as ist der b e ste S c h ritt um n ic h t in die G efan g e n sc h a ft der P h a n ­ ta sie zu g era ten . Z ugleich gibt das die M öglichkeit die F a k te n un d P h a n ta ­ siegebilde im P h ilo so p h ie re n zu u n te rsc h eid en . Im A rtik e l ist ein k o n k re ­ tes, w isse n sch a ftlic h es M a te ria l gegeben, w elches viel L ic h t a u f die P ro ­ b le m a tik des E m p irism u s u n d A p rio rism u s w irft. M an z itie rt k o n k re te n B eispiele au s d er A rcheologie. Im B ereich e der m a th e m a tisc h e n E rk e n n ­ tn is b e h a n d e lt m a n das neu e S ehen n ac h der F ra g e des Z u sam m en h a n g es zw ischen d er M a th e m a tik und der ree llen W elt, w elch e sich aus der r e e ll-h is to ris c h e n B asis erg ib t, d. h. au s d er A n n ah m e dass die w isse n ­ sc h aftlic h e A rb e it vo r der ap rio risc h e n V e rn u n ft das P rim ä re ist.

D ie N ote ist eine A rt der A g ita tio n um fü r die p h ilosophischen A n a ­ lysen das M a te ria l aus den E in z elw issen sc h aften zu nehm en. Es scheint, dass solche A rt d er B e tra c h tu n g w isse sch a ftlic h a k tiv un d w e rtv o ll ist. N icht genügen (so k a n n m a n m einen) die se h r d ire k te n u n d fa s t b a n a ­ len E x p e rim e n te die a u f der S tu fe d er n a iv e n E rk e n n tn is g etan w erd en . Es ist v ie lle ic h t kein I r r tu m zu m einen, je b esser die A u sg an g sfa k ten , de­ sto p rä z ise r k ö n n en die F o rm u lie ru n g e n d er E rg e b n isse der p h ilo so p h i­ schen A n aly se w erd en . W enn die P h ilo so p h ie die L e h re ü b e r die R e a­ litä t b leib en w ill, so so llte sie n ic h t in d er F e rn e von w isse n sch a ftlic h en R e su lta te n rü ck en . Im G egenteil, die tie fe V erb in d u n g m it obigen R e su l­ taten , sollte ih r d ie M öglichkeit geben, die in te re s s a n te n p hilosophischen U rte ile a u f dieser B asis abzugeben.

nia, że żaden p ro b lem n au k o w y nie m oże być u w aż an y za w y cz erp an y całkow icie. P or. G. P olya, J a k to rozw iązać?, W arszaw a 1964, 35.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Want het puilde uit in de centrale opvang en de proppen (een woord dat we daarvoor gebruik- ten) moesten met voorrang weggewerkt worden. Een taak was voor

Parametric bulbous bow design using the cubic Bezier curve and curve-plane intersection method for the minimization of ship resistance in C F D 479.

Model tests were performed at 1:3 scale using a hull selected from the 1:7 scale tests and fitted with a canting keel and dagger- boards with an arrangement that allowed different

Roll angle performances of the linear and nonlinear models with RRS control strategy.. control 680 700 720

Deze visie heeft als doel de bestuurders van de verschillende overheden in de Zuidwestelijke Del- ta te inspireren bij het maken van keuzes voor de inrichting van het gebied

Apart from empirical research through full-scale models and simulation studies, the study of real-life situations (e.g. in adapted or adaptable housing) should not be neglected,

"Advancements in Tankship Internal Structural Inspection Techniques" describes methods currently used to gain access to structural members within the tank and discusses the