• Nie Znaleziono Wyników

MRS: Zdrowie kobiety - bezpieczeństwo rodziny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "MRS: Zdrowie kobiety - bezpieczeństwo rodziny"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Medexpress, 2021-11-24 09:39

Relacja

MRS: Zdrowie kobiety - bezpieczeństwo rodziny

Kobiety stanowią 52% polskiej populacji. Przeciętna długość życia Polki wynosi 82 lata, z czego w zdrowiu 64, a to oznacza 18 lat życia z chorobą. - Zaledwie 26% pań po 50 roku życia jest aktywnych zawodowo. Czy to wybór czy konsekwencja pogarszającego się stanu zdrowia? – pytał dr Jakub Gierczyński podczas debaty „Zdrowie Kobiety - Bezpieczeństwo Rodziny”

Medycznej Racji Stanu 15 listopada br.

(2)

- Opieka okołoporodowa, brak dostępu do badań diagnostycznych w ciąży i po niej, a także do badań prenatalnych i po niepowodzeniach ciążowych, leczenie depresji poporodowej, trudności w dostępie do diagnostyki onkologicznej, specjalistów, stomatologów i rehabilitacji – to najczęściej sygnalizowane Rzecznikowi Praw Pacjenta przez kobiety potrzeby – poinformowała Marzanna Bieńkowska z Biura RPP.

Mec. Piotr Mierzejewski, współprzewodniczący Komisji Ekspertów ds. Zdrowia przy Rzeczniku Praw Obywatelskich wspomniał o zgłaszanych przez Polki problemach z dostępem do znieczulenia w trakcie porodu, nadużywaniem cesarskiego cięcia i wymuszaniem dodatkowych świadczeń w trakcie akcji porodowej. Do RPO trafiają też skargi dotyczące RDTL i braku refundacji niraparybu w raku jajnika, braku dostępności aborcji, antykoncepcji i in vitro.

Dr Michał Sutkowski z KLRwP zwrócił uwagę na konieczność zapobiegania brakom leków w Polsce. - Cała Europa uzależniła się od dostaw leków z Azji i dlatego bezpieczeństwo lekowe stało się racją stanu. Jego gwarancją jest krajowy przemysł farmaceutyczny. Dlatego dobrym pomysłem, który pojawił się u Prezydenta, jest powołanie pełnomocnika bezpieczeństwa lekowego oraz przygotowanie listy leków, które powinny powstawać w Polsce - zaapelował.

Jak poprawić wyniki leczenia nowotworów?

Najwięcej Polek miedzy 25 a 60 rokiem życia umiera na raka – poinformowała dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii. Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski zaznaczył, że jednym z głównym programów lekowych jest leczenie raka piersi. - Jest on bardzo dobrze skrojony i ma wszystkie terapie. Jednak jeszcze nie wszystkie pacjentki otrzymują leczenie, które jest dla nich dedykowane. Jest klika wniosków refundacyjnych, które czekają na rozstrzygniecie: w pierwszej linii leczenia pooperacyjnego adjuwantowego wczesnego HER2-dodatniego raka piersi trastuzumab emtanzyna. Na decyzję oczekują też leki trastuzumab z pertuzumabem i neratynib. Ale ta populacja jest zabezpieczona. W potrójnie ujemnym raku piersi wcześniej firma wstrzymała proces refundacyjny i przygotowywała zakres badań, które będą uzasadniały schemat leczenia. Po ostatnich spotkaniach dowiedzieliśmy się, że do końca bieżącego roku wznowi proces i w przyszłym roku będziemy mogli podejmować decyzje - zapowiedział.

(3)

Prof. Tadeusz Pieńkowski, Kierownik Kliniki Onkologii i Hematologii CSK MSWiA mówił o leczeniu raka potrójnie ujemnego, który stanowi około 10-15 proc. wszystkich nowotworów piersi. Charakteryzuje się najgorszym rokowaniem i najczęstszym występowaniem u młodych kobiet. Zaznaczył, że nierefundowany jeszcze sacituzumab govitecanu zwiększa szanse na przeżycie i powinien być dostępny. Zaznaczył, że współczynniki umieralności na raka piersi w innych krajach UE maleją, a w Polsce rosną.

Dr hab. n. med. Anita Chudecka-Głaz, prof. PUM, lekarz Kierujący Kliniką Ginekologii Operacyjnej i Onkologii Ginekologicznej Dorosłych i Dziewcząt SPSK2 PUM podkreślała, że pacjentki z rakiem jajnika bez mutacji BRCA1 i BRCA2, które mogłyby skorzystać z leczenia dostępnego dla chorych z tymi mutacjami, nie mają takiej możliwości. – One również odpowiadają na leczenie inhibitorami PARP. Chore wiedzą, że są takie terapie, ale nie stać ich, aby je sobie kupić – ubolewała. Poinformowała, że jeśli chodzi o nawrotowego raka jajnika, aż w 19 krajach w Europie niraparyb jest refundowany, a w 11 krajach w pierwszej i drugiej linii. Zwróciła uwagę, że koszty refundacji w Polsce nie byłby trudne do udźwignięcia przez NFZ, bo nie dotyczą dużej populacji.

Prof. Chudecka-Głaz mówiła też o leczeniu raka endometrium. W kwietniu br. zarejestrowano w UE dostarlimab – pierwsze przeciwciało - PD-1 do stosowania nawrotowego lub zaawansowanego raka endometrium. - Jest terapia, ale nie ma jeszcze refundacji, a to leczenie skuteczne dla bardzo trudnej grupy pacjentek - dodała.

Prof. Adam Maciejczyk, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Onkologii we Wrocławiu, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego zaznaczył, że 50% refundacja apteczna od 1 listopada 2021 r.

jednej ze szczepionek przeciwko HPV to dobry początek, jednak Ministerstwo nie powinno ustawać w wysiłku nad wdrażaniem programu profilaktyki przeciwko HPV. - Tylko bezpłatny i powszechny dostęp do szczepień w ramach programu zdrowotnego może zagwarantować wyszczepialność na poziomie 60%, a taki poziom jest celem zapisanym w Narodowej Strategii Onkologicznej. Program bezpłatnych szczepień przeciwko HPV powinien objąć dziewczynki i chłopców w określonym wieku, a refundacja apteczna byłaby dobrym uzupełnieniem możliwości szczepień dla osób, które do programu się nie zakwalifikują - wyjaśnił.

Prof. Mariusz Bidziński, kierownik Kliniki Ginekologii Onkologicznej NIO-PIB podkreślał, że onkologia musi być skoncentrowana w ośrodkach, które mają pełną kompleksowość leczenia. Podkreślał, że onkologia to nie tylko leczenie, ale diagnostyka genetyczna i molekularna, która pozwala dobrać odpowiednią terapię.

Zwrócił uwagę, że diagnostyka została w wielu ośrodkach outsourcingowana do mniejszych placówek, co skutkuje błędnymi rozpoznaniami histopatologicznymi.

Prof. Anita Chudecka-Głaz mówiła też o leczeniu endometriozy. – Operacje u części chorych są tak skomplikowane, jak w przypadku nowotworów. Dlatego konieczne byłoby zwiększenie liczby robotów w ośrodkach. Ograniczeniem jest brak refundacji takiej procedury – ubolewała.

Eksperci zgodnie podkreślali, że skuteczne, nowoczesne terapie onkologiczne powinny być stosowane jak najwcześniej, już w pierwszych liniach leczenia.

Choroby autoimmunologiczne i psychiczne

Prof. Brygida Kwiatkowska, konsultant krajowa w dziedzinie reumatologii zaznaczyła, że choroby reumatyczne nie są rzadkie, bo dotyczą od 5% do 20% populacji, z czego 90% to kobiety, które zaczynają chorować w momencie rozpoczęcia kariery zawodowej lub planowania ciąży.

Podkreślała, że nowoczesne leczenie włączone na wczesnym etapie pozwala pacjentkom podołać ich obowiązkom zawodowym i rodzinnym. Dodała też, że w Europie Zach. takie chore mają zagwarantowaną płynność godzin pracy. W Polsce przechodzą na emeryturę zamiast pracować tyle godzin ile mogą.

Prof. Dominika Dudek, kierownik Katedry Psychiatrii UJ CM mówiła o kobietach w wieku rozrodczym z choroba psychiczną. - 1/3 pacjentów ze schizofrenią może normalnie funkcjonować, większość z chorobą afektywną dwubiegunową także. Depresja jest chorobą uleczalną, trzeba się tylko zgłaszać do leczenia – podkreślała. Przypomniała, że kilkanaście procent Polek ma depresję poporodową, którą trzeba leczyć.

Wspomniała też o pacjentkach z ciążą letalną zgłaszających się po zaświadczenie od psychiatry, że stanowi to zagrożenie dla ich zdrowia i życia, co będzie podstawą do legalnej terminacji ciąży.

Dr Sutkowski mówił o terapiach migreny toksyną botulinową, która jest skuteczna w 70%-80%

(4)

przypadkach. Szacuje się, że migrena dotyka 10% społeczeństwa, ale aż w 75% dotyczy ona kobiet. Gdy przyjmuje formę przewlekłą, w istotny sposób wpływa na niemal całe życie, prowadząc wręcz do niepełnosprawności. Specjalista mówił też o leczeniu przeciwciałami monoklonalnymi. Galkanezumab działa od razu po podaniu dawki nasycającej, dzięki czemu pacjenci szybciej osiągają rezultaty. Średnio obniża on o 50% liczbę dni z migrenowymi bólami głowy i utrzymuje ten efekt do 12 miesięcy.

Bezpieczeństwo czasu ciąży, porodu i połogu

Maciej Miłkowski wspomniał o liście darmowych leków dla kobiet w ciąży, których początkowo było 114, a obecnie 416. Prof. Anna Latos-Bieleńska, krajowa konsultant ds. diagnostyki genetycznej mówiła o roli wywiadu rodzinnego w celu oceny ryzyka genetycznego i konieczności diagnostyki poronień. - Kobiety łatwiej akceptują utratę ciąży, jeśli wiedzą, że było to bardzo chore dziecko, które i tak musiało umrzeć – zaznaczyła. Zwróciła też uwagę na genetyczne wady płodu, jak zespół Downa czy Turnera oraz choroby genetyczne kobiet, które mogą mieć znaczenie dla przebiegu ciąży, porodu i połogu i powinny być rozpoznane przed ciążą, jak trombofilia wrodzona czy zespół Ehlersa-Danlosa.

Dr Wojciech Puzyna, dyrektor Szpitala Specjalistycznego św. Zofii w Warszawie przypomniał, że w Polsce 45% porodów to cesarskie cięcia, co plasuje nas w pierwszej trójce na świecie, a nie przekłada się na lepsze wskaźniki zdrowotne. Poinformował, że w kraju jest 400 oddziałów położniczych, które średnio przyjmują rocznie 837 porodów. Są jednak takie, które mają ich mniej niż 500, co nie zapewnia wydolności ekonomicznej. Zwrócił uwagę, że oddział położniczy, aby zapewnić bezpieczeństwo, musi mieć w gotowości neonatologię i anestezjologię. – Wciąż rozmawiamy o ograniczeniu liczby placówek, co wiążę się z poprawą warunków ekonomicznych ich funkcjonowania. Niestety, bez skutku – ubolewał. Poinformował, że w tym roku spodziewamy się najmniej po wojnie porodów w Polsce - 335 tysięcy. Najwięcej było ich w 1955 r. - prawie 794 tysiące. - Prowadzimy opiekę nad ciężarną jedną z najkosztowniejszych na świecie i niekoniecznie efektywną. Ponad 20 lat temu położne zaczęły kończyć studia, uzyskują doktoraty, a w Polsce ciąże prowadzą rzadko. W Szwecji 80% kobiet nie spotyka lekarza w ciągu całej ciąży, bo wszystko wykonują położne – ubolewał.

Dr Urszula Tataj-Puzyna, położna, adiunkt badawczo-dydaktyczny Zakładu Położnictwa CMKP mówiła o kobietach, które po niekorzystnej diagnozie prenatalnej chcą urodzić dziecko. - Od ponad 3 lat towarzyszę tym kobietom. One oczekują rzetelnej diagnostyki, empatycznej opieki lekarza, który nie będzie oceniał ich decyzji i szacunku dla dziecka. Dla wielu z nich jest to jedyne doświadczenie prenatalnego macierzyństwa.

Problem tych kobiet nie jest dostrzegalny. One nie wiedzą, gdzie szukać hospicjów perinatalnych – ubolewała.

Prof. Małgorzata Kołodziejczak ze Szpitala Św. Elżbiety w Warszawie opowiadała o możliwych powikłaniach okołoporodowych mogących powodować trwale kalectwo kobiet. - Nietrzymanie gazów i stolca jest „cichą chorobą”, o której się nie mówi – poinformowała. Dodała, że zwieracze można „naprawić”, ale jest to trudna operacja specjalistyczna, wymagająca zdobywanego latami doświadczenia. Tymczasem operacja naprawcza zwieraczy odbytu nie znajduje się na liście procedur refundowanych przez NFZ. Należy ją zgłaszać jako „mały zabieg proktologiczny”, którego wycena jest podobna do wyceny operacji hemoroidów – 1738 zł lub szczeliny odbytu – 500 zł. To sprawia, że tych zabiegów nie robi się w oddziałach chirurgicznych, a trudność procedury oraz możliwość powikłań powoduje, że niechętnie wykonuje się je w sektorze prywatnym. Tymczasem niejednokrotnie pacjentki w oczekiwaniu na planowy zabieg rekonstrukcyjny mają wyłonioną stomię, a są to młode kobiety, matki chcące jak najszybciej wrócić do aktywności społecznej zawodowej i rodzinnej – zaznaczyła. Kolejnym problemem jest rehabilitacja tych pacjentek, która nie jest dostępna w ramach NFZ.

Otyłość, cukrzyca, choroby sercowo-naczyniowe

Prof. Paweł Bogdański, kierownik Katedry i Zakładu Leczenia Otyłości, Zaburzeń Metabolicznych oraz Dietetyki Klinicznej UM w Poznaniu poinformował, że 53% dorosłych Polek ma nadmierną masę ciała, a

(5)

niektóre dane mówią nawet o 59%. Tymczasem 80% Polaków nie postrzega otyłości jako choroby. - Nie znam innej choroby przewlekłej z tak długą listą powikłań. Liczba chorób nowotworowych związanych z otyłością jest ogromna. U osób otyłych najczęściej występuje choroba niedokrwienna serca, miażdżyca oraz nadciśnienie tętnicze. Ryzyko zawału serca u kobiet chorych na otyłość jest trzykrotnie większe niż w populacji zdrowej. Otyłość prowadzi też do cukrzycy. Odpowiada za bezdech senny, problemy z pęcherzykiem żółciowym i niealkoholową stłuszczeniową chorobę wątroby, niewydolność nerek, zmniejsza szanse na zajście w ciążę i powoduje ryzyko powikłania porodu - wyliczał. Mówił o konieczności wdrożenia farmakoterapii w leczeniu otyłości analogami GLP1.

Prof. Leszek Czupryniak, ordynator Oddziału Klinicznego Diabetologii i Chorób Wewnętrznych UCK WUM podkreślił, że kryteria refundacyjne GLP1 są zbyt restrykcyjne. Bariera BMI>35 jest zaporowa, w innych krajach jest BMI >30. Zaznaczył, że pacjentki z cukrzycą typu pierwszego dzięki systemom ciągłego monitorowania glikemii mogą przejść ciążę tak, jak kobiety zdrowe. U pacjentek z cukrzycą typu drugiego w ciąży oprócz zdrowego trybu życia jedynym możliwym leczeniem jest insulina. Przebycie cukrzycy ciążowej jest silnym czynnikiem rozwoju cukrzycy w późniejszym wieku i te pacjentki muszą monitorować glikemię i utrzymywać prawidłową masę ciała.

Prof. Artur Mamcarz, kierownik III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii WUM mówił o zagrożeniach sercowo-naczyniowych u kobiet, a także jak otyłość zwiększa ryzyko arytmii, nadciśnienia tętniczego i dyslipidemii - powodujących udary mózgu i zawały serca. - Półprawdą jest, że kobiety chorują na choroby sercowo- naczyniowe rzadziej. One chorują później. Hormony chronią je przed tymi chorobami, ale cukrzyca i palenie papierosów znosi tę ochronę. Choroby sercowo naczyniowe objawiają się u kobiet inaczej i ich rozpoznanie sprawia większą trudność – zaznaczył.

Apel pacjentek

Krystyna Wechmann, prezes Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych zaapelowała o czujność onkologiczną lekarzy rodzinnych i samych kobiet. Mówiła też o partnerstwie w wyborze sposobu leczenia, aby uczestnikiem konsylium mógł być pacjent. Podkreślała nierówność w dostępie do nowoczesnego leczenia, zwłaszcza kobiet z rakiem jajnika i potrójnie ujemnym rakiem piersi. Aleksandra Rudnicka, rzecznik PKPO zwróciła uwagę na rosnącą zachorowalność na raka płuca wśród kobiet. Zaznaczyła, że mimo dobrego programu leczenia raka płuca, reklamowanie e-papierosów i podgrzewaczy tytoniu może spowodować , że wyniki leczenia nie będą lepsze.

Mówiła też o konieczności badań genetycznych dla kobiet podwyższonego ryzyka zachorowania na raka na poziomie lekarza POZ. Barbara Górska, prezes Stowarzyszenia Niebieski Motyl poinformowała, że na raka jajnika chorują coraz młodsze pacjentki, którym brakuje wsparcia psychoonkologicznego. Dagmara Samselska, prezes Fundacji „AMICUS” i Unii Stowarzyszeń Chorych na Łuszczycę i ŁZS opowiadała o problemach kardiologicznych u osób z łuszczycą. Jej zdaniem, lekarze rodzinni muszą się nieustannie edukować, bo pacjenci sygnalizują problemy ze skierowaniem na diagnostykę. Anna Śliwińska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków mówiła o nowoczesnych metodach kontroli cukrzycy, dzięki którym kobiety z tą chorobą mogą rodzić dzieci.

Zdrowa kobieta to zdrowe społeczeństwo

Dr Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego podkreślała, że inwestycja w zdrowie kobiet jest opłacalna. Mówiła też o konieczność wzmocnienia roli położnej w POZ. - Mamy na tle innych krajów UE ogromną rzesze położnych. Doinwestowanie systemu opieki, gdzie położna będzie głównym opiekunem kobiety przed porodem, w trakcie i po nim to szansa na poprawę wielu parametrów zdrowotnych – zaznaczyła.

Dr Roman Topór-Mądry, prezes AOTMiT przypomniał, że długość życia statystycznej Polski wydłużyła się o 7 lata, a w województwie pomorskim i mazowieckim nawet o 8 lat. Zwrócił uwagę na znaczenie badań przesiewowych kobiet. Poseł Tomasz Latos obiecał, że temat leczenia onkologicznego kobiet będzie

(6)

tematem posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia. Paweł Kowal mówił o konieczności wprowadzenia godziny dla zdrowia w szkole i współpracy z kościołem katolickim i prawosławnym w kwestii szczepień. Barbara Dziuk, przewodnicząca Podkomisji Stałej do spraw Onkologii podkreślała konieczność profilaktyki onkologicznej. Ks. Władysław Duda, dyrektor Archidiecezjalnego Zespołu Domowej Opieki Paliatywnej zwrócił uwagę na problemy wdów, które borykają się z samotnością.

- Po doświadczeniach pandemii wiemy już jak istotna gwarancją naszego zdrowotnego bezpieczeństwa jest krajowa produkcja leków. Bez względu na zawirowania światowych rynków, kataklizmy klimatyczne czy choćby takie globalne wyzwania jak COVID-19 niezaburzony dostęp do leków stosowanych z powodzeniem przez naszych pacjentów daje im i nam - ich lekarzom poczucie bezpieczeństwa.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Brak naruszenia Artykułu 3 (zakaz tortur i nieludzkiego lub poniżającego traktowania) Brak naruszenia Artykułu 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego) Trybunał

Bezpieczeństwo stosowania leków nasennych w okresie ciąży i

Zanim zaczniemy dzisiejsze zajęcia zastanówmy się chwilę co to znaczy że ktoś w stosunku do nas zachowuje się fair- play, jak czuje się osoba wygrana, a jak

Zanim zaczniemy dzisiejsze zajęcia zastanówmy się chwilę, co to znaczy, że ktoś w stosunku do nas zachowuje się fair- play, jak czuje się osoba wygrana, a

SPŁYW - szybkie przemieszczanie się masy gruntowej bez wytworzenia wyraźnej powierzchni poślizgu przy współudziale wody np.. spływy

Kolejne interdyscyplinarne seminarium naukowe Zakładu Prawnych i Społecznych Badań Integralnokulturowych w IPSiR UW obejmuje analizę problemów zdrowia rodziny, wpływu

Wykreśl wyrazy, które nie powinny znaleźć się w zdaniu.. Mama przyniosła do domu

zarys myśli Syracydesa dotyczący kobiety i wydobyć to, co stanowi zamysł Boga wobec niej, jej powołanie, trzeba pokrótce zatrzymać się na elementach składowych,