• Nie Znaleziono Wyników

Goniec Krakowski. R. 3, nr 166 (1941)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Goniec Krakowski. R. 3, nr 166 (1941)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

20 gr. 20 gr.

CENY OGŁOSZEŃ: Po te.kście 1 mm w 1 c&palcie m t. «®p. 22 nun) 36 er. W tekście 1 mm w 4 erpalcie (ezer. ezp. 69 mm) 3.— Zl. Drobne za słowo 24 er.

Pierwsze słowo tłusty druk (najwyżej 3 słowa) 40 gr.

Rok III.

KRAKOWSKI

Nr. 166.

Kraków, piątek 18 lipca 19 41 r.

Nadesłane, a nie zamówione przez Redakcje ręko piay beda zwracane autorom jedynie wówczas, edy dołączone zostaną znaczki pocztowe na opłacenie prze eyłki zw rotnej. Prenumerata mleaieczna 4.50 Zł.

a odnoszeniem do domu 5 Zł. Na prow incji dopłata porta. Konto czekowe: Waranawa 65R.

Klęska wojsk sowieckich pod Kijowem.

Linja Stalina przełamana także i na froncie południowym. — Skuteczny atak niemieckiego lotnictwa na sieć kolejową pod Petersburgiem.

Berlin, 17 lipca. W rejonie na południowy zachód od Kijowa, odrzuciły we wtorek użyte

wojska niemieckie do kontrataku oddziały Iralszewićkie wśród krwawych dla Sowietów strat i w yparły Je z ich umocnionych stanowisk daleko w zaplecze przeła­

manej lln ji Stalina. Wzięto do niewoli licznych jeńców.

Stwierdzono przytem, że sprowadzone na ten odcinek frontu posiłki sowieckie skła­

dały suq z rozmaitych rodzajów broni. So­

wieckie wojska rezerwowe w większości nie były w możności użytkowania broni auto­

matycznej. Nastroje wśród jeńców są bar­

dzo przygnębione.

Jak we środę zakomunikowano z miaro, da.jnej strony, lin ja Stalina została we wto­

rek przełamana na dalszych miejcach przez formacje niemieckiej piechoty. W kilkwset nowoczesnych fortach bolszewicy stawiali zażarty opór. Każdy fort był zamaskowany jako dom albo szopa i można jo było roz­

poznać dopiero po ogniu, jaki kierowano na atakujące oddziały. Mimo to, forty te były kolejno zdobywane.

Wysunięte na przedpola sowieckie sta­

nowiska połowę na południu i na północy tego odcinka frontu zostały przełamane, a większa część głęboko uszeregowanych for­

tów zdobyła. Wśród załóg fortów, które do­

stały się do niewoli niemieckiej, znajdują się przedstawiciele wszystkich gatunków broni, rekrutujący się z Kirkizów, Gruzi­

nów, Ukraińców i Białorusnów.

W dniu 15 lipca

niemieckie samoloty bojowe zaatakowały skutecznie sieć kolejowa

w rejonie Petersburga.

T o ry kolejowe, rampy załadunkowe I eto- jące pociągi zostały skutecznie obrzucone bombami.

Uzyskano również skuteczne celne trafie- nla bombami w sieć kolejową tró jkątu Smoleńsk—Moskwa—Brjańsk. Niesłycha­

nie ważne te dla sowieckich ruchów .od wrotowych lin je kolejowe zostały w wielu miejscach poprzerywane tak, że przez dłuż­

szy czas żaden oddział rosyjski nie będzie mógł korzystać z kolei.

Na południe od Witebska rozwinęła się we wtorek wielka bitwa,

przyczem Niemcy wzięli do niewoli kilko tysięcy jeńców.

Bolszewicy zebrali w rejonie na południe od Witebska zdolną jeszcze do walki resztę ich ciężkiej artylerii i usiłowali w. nocy na wtorek wziąść pod ogień niemieckie dro­

gi ofensywy. Lecz ciężkie baterje niemiec­

kie w zaciętym pojedynku nocnym zmusza­

ły jedno po drugiem działo sowieckie do milczenia.

W międzyczasie nadeszły w szybkich marszach dalsze jednostki piechoty nie­

mieckiej poprzez Dniepr i zluzowały o świ­

cie we wtorek jednostki pancerne, które odparły rozpaczliwe ataki sowieckie. Od- działy sowieckie, które fałszywie oceniały sytuację i spodziewały się odwrotu nie­

mieckiego, spotkały się ze świeżo do wał­

ki rzuconemi niem. pułkami piechoty.

Gdy słońce doszło do zenitu — bolszewicy byli Już pobici. Tysiące ich dostały się do niewoli.

Niemieckie łodzie pościgowe dokonały we wto.rek wypadu na wody sowieckie mo­

rza Bałtyckiego i napotkały pewną forma cjc bolszewickich morskich sił zbrojnych.

Mimo silnej obrony sowieckiej niemieckie łodze pościgowe wypuściły |orpedę, która

ciężko uszkodziła sowiecki krążownik torpedowy.

Łodzie pościgowe kontynuowały bez strat swoje zadanie. Stwierdzono, że m arynarka wojenna bolszewików dotychczas ani na morzu Baltyckiem. ani na morzu Czarnem nie mogła przeprowadzić swoich operacyj.

Niemieckie lotnictwo natomiast i niemiec­

ka m arynarka wojenna wraz ze swymi so­

jusznikami zadały sowieckiej marynarce wojennej ciężkie straty przez swoje sku­

teczne ataki.

Niemieckie lotnictwo zestrzeliło we wto­

rek w walkach powietrznych 42 sowieckie oamoloty i zniszczyło 106 samolotów na

ziemi. — Tak więc we wtorek zniszczono łącznie 148 sowieckich samolotów.

W ażne pozycje pod Horodyszczą zdobyte przez wojska niemieckie.

Berlin, 17 lipca. Kilka tysięcy bolszewi­

ków, ustępując przed eilnera uderzeniem nieonieckiem na wschód, usadowiło się w łosie na zachód od Horodyszczy. Podczas kiedy niemieckie oddziały szturmowe posu­

wały się, atakując lewą i prawą stronę la­

Pomyślny przebieg operacyj na Wschodzie.

Z główne] kwatery Wodza, 17 lipca. Na- on w tej wojnie łącznia 101 zastrzałów I czelna komanda niemieckich eił zbrojnych

komunikuje:

Na Wschodzie operacje w dalszym ciągu mają pomyślny przebieg. Rozpaczliwe so­

wieckie kontrataki zostały na kilku m iej­

scach odparte wśród krwawych strat dla nieprzyjaciela.

W walce przeciwko W ielkie] B rytanji lotnictwo ciężko uszkodziło na wschód od Newcastle dwa wielkio frachtowce. Samo­

loty bojowe bombardowały ostatniej nocy urządzenia portowe w Marga te.

Nieprzyjaciel zrzucił ostatnie] nocy, przy użyciu słabszych sit. pewną, nieznaczną Ilość bomb rozpryskujących i zapalających w Niemczech zachodnich. Nocni myśliwcy zestrzelili trzy z atakujących brytyjskich

samolotów bojowych.

Jak już doniesiono w komunikacie spe­

cjalnym podpułkownik MSIdert, komandor pewne] eskadry myśliwskie] zestrzelił wczoraj pięć dalszych samolotów sowiec­

kich I uzyskał tern samem w te] wojnie swoje 101 zwycięstwo powietrzno.

Mtilders najlepszym lotnikiem myśliwskim świata.

Z głównej kwatery Wodza. 17 lipca. Na czelna komenda niemieckich sił zbrojnych

komunikuje: v

Podczas walk na fronda wschodnim pod- oulkownik Molders, komandor pewnej e- skadry myśliwskiej zestrzelił wczoral pleć sowieckich samolotów. Tom samom uzyskał

Rząd sowiecki przenosi się z Moskwy do Kazania.

Nowy Jork, 17 lipca. Na zasadzie wiado­

mości, nadeszłych z Waszyngtonu z miaro­

dajnych placówek, „New Y o rk Times** do- nosi, te biura rządu sowieckiego I władz opuszczają Moskwę, aby osiedlić się w K ra- zaniu, odległym o 450 mil na wschód od stolicy Z. S. R. R.

Nowe szczegóły akcji antyreligijnej w Sowietach.

(pwp) Berlin, 17 lipca. W związku z fak­

tem. iż antykapilistyczne Sowiety, skoja­

rzone obecnie ze swymi kapitalistycznymi przyjaciółmi Anglją i Stanami Zjednoczo­

nemu ze względu na panujące w tych kra­

jach mniej lub więcej szczere prądy reli- gijue. nagle 1 u siebie wygrzebały „relig ij­

su, inue siły niemieckie okrążyły żołnierzy sowieckich. W dniu 15 lipca oddziały nie­

mieckie, postępująca ztyłu, wtargnęły kon­

centrycznie do pozycyj, znajdujących się w lesie I zadały jednostkom bolszewickim bardzo ciężkie straty.

W ręce wojsk niemieckich wpadło wlała arm at I znaczne ilości amunicji, broni ręcz­

nej i innych m aterjałów wojennych. Pa.

nadto wzięto do niewoli 500 Jeńców. Reszta

żołnierzy sowieckich poległa na placu b oju..

Wojska niemieckie, które nie poniosły żadnych godnych wzmianki strat, przyłą­

czyły się szybko do reszty oddziałów, ma­

szerujących na Wschód i posuwają się w dalszym ciągu naprzód.

wraz z 14 zastrzałami w kampanii hiszpań­

skiej, uzyskał łącznie 115 zwycięstw po.

wietrznych,

Kanclerz Rzeszy I naczelny wódz elł zbrojnych odznaczył pułkownika MBIdersa.

ten bohaterski wzór lotnictwa I najskutecz nlejezego lotnika myśliwskiego świata. Ja­

ko pierwszego oficera niemieckich t li zbrojnych najwyższem nicmlecklem odzna czenlem za dzielność, a mianowicie wleń cem dębowym z mieczami i brylantam i do krzyża rycerskiego Żelaznego Krzyża.

Goryczkowa ucieczka ludności z Port Said.

Rzym, 17 lipca. Jak donosi „Meeeagero"

z A nkary, został w czasie ostatniego nla miackiego ataku powietrznego na Port Sald uszkodzony gmach adm inistracyjny towarzystwa Kanału Suesklego. W samym kanale trafiono transportowiec o pojemno­

ści 5.000 ton. stanowiący przez to poważną przeszkodę dla żeglugi.

Ucieczka ludności cywilnej z Port Sald przybrała ten sam gorączkowy charakter, Jak swego czasu ucieczka ludności cywil­

nej z Aleksandr)! po pierwszych wielkich atakach powietrznych. Ucieczka natrafia jednak na poważne przeszkody, gdyż na odcinku P ort Said-El K artara droga jest uszkodzona bombami. Według do-niesienia egipskiego ministerstwa spraw wewnętrz­

nych została również Aleksandria bombar­

dowana.

Jedynym wyjątkiem pozostaje, jak ko­

munikują ze strony amerykańskiej, so­

wiecki urząd spraw zagranicznych, który tymczasowo pozostanie w Moskwie. Z tego powodu także i, korpus dyplomatyczuy chwilowo nie opuści Moskwy.

ność**, czego najjaskrawszym dowodem propagandowym było odprawienie a wielką pompą nabożeństwa w Moskwie, oraz u- dział ambasadora sowieckieao Mayeklego na niemniej uroczystem nabożeństwie w Londynie — na szczególną uwagę zasługu­

je a rty ku ł zamieszczony przez sekretarza

Iran przestrzega ścisłej neutralności.

Ankara, 17 lipca. Poseł Iranu w Londy­

nie złożył we wtorek oświadczenie, w któ- rem podkreśla ścisłą neutralność swego kraju. Od chwili wybuchu obecnej wojny kraj jego zachowuje neutralność, a rząd jest zdecydowany obecnie w większym, niż kiedykolwik stopniu trwać na tem stano­

wisku w dalszym ciągu.

redakcyjnego wychodzącej w Griasach, gu- herujł W o ronesz, gazety „Leninskaja Iskra"

I. Szubina, w czasopiśmie „Rabocz” Kre- stjański Korespondent" Nr. 20 r. 17 (organ szkoleniowo-wychowawczy dla korespon­

dentów robotniczych, wiejskich, żołnier­

skich oraz młodzieżowych) z października 1940 r„ zatytułowany ..Propaganda antyre- ligijna w gazecie'*, przedstawiający ten problem tak, jak on w rzeczywistości wy­

glądał i zawsze wyglądać będzie w Sowie­

tach.

Na wstępie zaznacza Szubin, że w dniu 15 maja 1940 r. wręczono redakcji „Lenin-

•ka ja Iskra" w uroczystej formie dyplom honorowy „Centralnej Rady Związku wo­

jujących bezbożników w ZSSR**. Wymie­

niona gazeta jest na terenie gubernji Wo.

ronesz jedyną, którą zaszczycono tern wy­

różnieniem i dlatego zamierza on swera doświadczeniem, zebranem w czasie dzia- łąlnoeci atyreligijnej, prowadzonej w pra­

sie, podzielić się z czytelnikami czasopisma, zwłaszcza, że nie bez znaczenia są one dla każdego dziennikarza.

W dalszym ciągu Szubin oświadcza. ź«

działalność antyreligijua jego gazety by­

najmniej nie oolcgala tylko na tem. by za­

mieszczać periodyczne artykuły antyreli- gi.ine, lecz obejmowaał ona raezoj w spo­

sób systematyczny cały zakres pracy re­

dakcji. O wyniku tej dzinłalności świadczy rozpowszechnieni^ się dziennika, przyczem podkreśla on. że nie jest tutaj miarodaj­

nym nakład gazety, wynoszący 4.000 egzem­

plarzy. leez o wiele większa liczba czytel­

ników, gdyż zważyć trzeba, iż w licznych miejscowościach artyku ły odczytywane eą publicznie, żc nad poszczególnemi artyku­

łami odbywają sie dyskusje, że gazeta wy­

łożona jest do wglądu w bibliotekach oraz w „Czerwonym kąciku", jak również wy­

wieszona w oknach redakcyjnych, a wresz­

cie, że część jej treści rozgłaszana byw*

drogą radjową.

Od r. 1986 corocznie ukazuje się w gaze­

cie okrągło 120 artykułów oraz sprawo- zdnń antyreligijnych. dostosowanycn każ­

dorazowo do zadań gnspodnrczyeh i poli- tycznych, jakie w danym terenie iropagan- dowym mają hyć przeprowadzane. Co mle.

eląc opracowuje elę w redakcji plan pracy antyrellgljna], uwzględniając warunki lo­

kalne oraz specjalna w tym celu wytyczono zadania.

Następnie Szubin opisuje na podstawie licznych przykładów, w jaki sposób kon- sekwentnie przeprowadza się propagandę antyreligijną. wplatając ją systematycznie w sprawy życia codziennego. „W progra­

mie X III kongresu partyjnego dotyczące pracy na wsi — tak dosłownie oświadcza Szubin -- powiedziane jest: Działalność antyrellgljna powinna przodowszystklem mleć charakter materJatletyczny...**, czem uzasadnia on konieczność opublikowani*

dalszych artykułów antyreligijnych.

Wkońcn wyjaśnia on. w jaki sposób za­

mieszczać należy m ateriał antyreligijny w najróżniejszych rubrykach gazety. Tak np.

wprowadzono również w ..skrzynce poczto­

wej" stale rubryki pt. „w okręgowym so­

wiecie Związku Wojujących Bezbożników",

„Kronika autyreligijna" itd.

Redakcja gazety stale czyni starania — tak kończy Szubin swój artykuł — by dla swei propagandy antyrellpllnel oozv«kać możliwie ja k najwięcej współpracowników z pośród najszerszych kół czytelników.

Liczba tego rodzaju współpracowników przekracza obecnie 45. a rekrutują się oni nrzeważnle z nauczycieli, czynnych człon­

ków Zwlęzku Bezbożników, agitatorów, o- raz słuchaczy antyreligijnych kursów, u- rządzonych przez kom learjat oświaty ludo­

we).W r. 1919 czterech z pośród członków re­

dakcji „Leninskaja Iskra" ukończyło 7- miesięczue kursy antyreligi.iue kom isaria­

tu oświaty Indowej, a on sani, to znaczy Szubin, uczęszczał do znajdującego się w

Woroneżu oddziału oeutralnego instytutu antyrełigijnogo. Redakcja jest abonentką gazety „Bezbożnik", oraz czasopism ,Anty- religjośnik" i „Bezbożnik" t Wreszcie czy ul redakcja szczególne starania o to, by prze­

prowadzać stale pogadanki z redaktorami lokalnych gazet ścieranych na temat ważnoś- oi prasy dla propagandy antyreligijnej.

(2)

„GONIEC K RA K O W SK I" Nr. 166. Piątek, 18 lipea 1941.

Berlin o pahcic Londpn-Moshwa

Anglia popiera zakusy bolszewików skomunlzowanla całej Europy.

(pwp) Berlin, 17 lipca. W niedzielę 13 lipca dokonano w Moskwie podpisa­

nia angielsko-eowieckiego paktu wzajemnej pomocy. O ficjalny organ nie­

mieckiego ministerstwa spraw zagranicznych „Niemiecka Dyplomatyczno-Po- lityczna Korespondencja** zamieszcza na ten temat następujący niezmiernie interesujący komentarz:

Anglja i Związek Sowietów zawarły ze aobą pakt. Oba rządy w pakcie tym zobo­

wiązały się do udzielenia sobie wzajemnie pomocy we wszelkiej postaci, żadna ze stron bez zgody drugiego partnera nie może prowadzić z przeciwnikiem rokowań ani zawierać z nim układów o zawiesze­

niu broni, jak długo trwa obecna wojna Jak widać z powyższych postanowień paktu, Anglja zupełnie jawnie przystąpiła do spółki z temi elementami, które jako swój jedyny ceł podkreślają na każdym kroku, iż swą rewolucyjną żądzą niszcze­

nia zamierzają nletylko ogarniać jeden k raj po drugim, ale takie wszystkie konty nenty na ziemi.

Trudno przypuszczać, aby którykolwiek z decydujących polityków angielskich nie zdawał sobie sprawy z tego konkretnego celu bolszewizmu. Oficjalny organ partji komunistycznej „Prawda" — kiedy Fin- landja została ostatnio po raz drugi zaa­

takowana — wyraził się bez żadnych ogró­

dek, że

Celem Sowietów jest zupełne zniszczenie tego narodu.

Po tern, co sięłdziaio w Estonji, Łotwie i Litwie, a uastępnie w Małopołsce, na Buko­

winie i w Besarabji, łatwo może sobie każdy wyobrazić, co Sowiety obiecywały sobie wyczyniać na tych obszarach, które określiły jako swą „sferę interesów".

Wiadomo przecież, że jeżeli chodzi o k ra­

je bałtyckie, _ to początkowo mówiło się jedyuie o objęciu tam pod opiekę Sowie­

tów „baz wojskowych", reszta zaś przyszła już później jakby automatycznie.

Jeszcze bezpośrednio przed wybuchem obecnego konfliktu wojennego Związek Sowietów zupełnie otwarcie zgłosił nowe

mniej więcej równobrzmiące pretensje do dalszych baz operacyjnych — tym ra zem nad Bosforem, głównie zaś w Bułga rjl. Nie można wątpić, że celem tych no­

wych pretensyj były zamierzenia, jakie już dzisiaj są powszechnie znane.

W dzisiejszej sytuacji Anglja jest zdecy­

dowana z największą gotowością uznać yyrąźnio te pretensje sowieckie, maskując jo jedynie pewnemi atylistycznemi fraze­

sami. Reuter, podał przecież do wiadomo­

ści publicznej brytyjski «punkt widzenia, w myśl którego „uregulowanie stosunków w Europie wschodniej i południowo-wscho­

dniej nie da się osiągnąć bez współdziała­

nia Rosjan".

Sensu i treści tego tak zwanego współ­

działania, na które Anglja udzieliła swej aprobaty, nie potrzebują już brytyjskie organa, urzędowe bliżej objaśniać. Prze­

cież już od czasu hiszpańskiej wojny do­

mowej gotowość Anglji do wydawania krajów europejskich na łup bolszewizmu w 8 woich własnych, sięgających zu­

pełnie innej kategorji interesów, stała się już notorycznie znaną i udowodnioną.

Ostatni krok Anglji postawił ją w obli­

czu całej światowej opinji publicznej

w szeregu satelitów bolszewizmu.

W tej niezwykle niebezpiecznej sytuacji, w jakiej znalazła się ona dzięki własnej winie, nie widzi żadnego innego wyjścia, jak tylko sprzymierzenie się z djabłem i

wydanie w Jego ręce Jako nagrody i pre- m ji kontynentu europejskiego.

Jawnym celem moskiewskich propaga­

torów rewolucji światowej, jak to jasno wynika z ich propagandy, uprawianej w rożnych krajach, jest kolejne obejmowa­

nie w posiadanie tych krajów i zgotowa­

nie im takiego losu, Jaki spotkał, w obli­

czu całego świata, te wszystkie teryto rja, które wpadły dotychczas w ich szpony.

Anglicy _ nietylko idą na rękę tym pla­

nom, zawierając swój sojusz z Moskwą, ale także

gotowi są do posłułonia elę bolszt- wlzmem w czynnej formie do zre­

woltowania mas w zachodniej Europie.

Czyż można inaczej zrozumieć to, co pisze

„Observer“, iż wobec możliwości antynie- nueckich powstań w krajach Europej­

skich,. okupowanych przez wojska nie­

mieckie, aktualną jest sprawa uzgodnie­

nia „strategji" angielsko-sowiockiej. W

Gabinet ks. Konoye ustąpił.

Tokio, 17 lipca. We środę zakomunikowa­

no, że cały gabinet księcia Konoye podał się do dymisji. Dotychczasowy premier K o ­

noye, który otrzyma! misję dalszego pro­

wadzenia spraw państwowych ais dc chwili utworzenia nowego rządu, był przyjęty na 20-minutowej audjencji przez cesarza J a ­ ponji.

Dymisja nastąpiła dlatego, aby „zrobić miejsce silniejszemu rządowi, celem opano­

wania narodowej i międzynarodowej sy­

tuacji**

Cesara i jego małżonką nrzerwali swój letni pobyt w Hayraa Villa i powrócili do stolicy.

W posiedzeniu gabinetu, na którem po­

wzięto postanowienie podania się do dy­

misji, nie wziął udziału m inister spraw zagraneznych Matsuoka z powodu zaziębie­

nia, na które cierpi od kilku dni.

ten sposób szatański plan angielski wy­

szedł na światło dzienne w swojej całej potworności.

Anglja, która już swoją wojną głodową przeciwko wszystkim narodom europej­

skim dostarczyła aż nadto przekonywują­

cych dowodów swego cynizmu i lekcewa­

żenia wszelkich praw i interesów narodów europejskich, stara się obecnie dopełnić m iary swoich zbrodniczych zakusów wo­

bec Europy: nie cofa się ona przed przyo­

biecaniem bolszewizmowi wszelkiej po­

mocy ze swej strony, aż do uzyskania tak

„Arriba" o pakcie Londyn-Moskwa.

M adryt, 17 lipea. Dziennik „A rriba"

omawia w artykule wstępnym pakt anglel- sko-sowlecki. Dziennik pisze, że pakt ten etanowi koalicję, sięgającą od brytyjskiej korony z je j czcigodnemi tradycjam i, aż do owego zbrodniarza z Tyflisu, który swem bestjalstwem przypomina raczej dzikie zwierzę, niż człowieka.

Utworzenie takiej koalicji bynajmniej nas nie. zaskoczyło, ponieważ oddawna li­

czono się już z jej możliwością. Znamienną jest natomiast chwila, w jakiej Anglja za­

w arła. ten pakt z djabłem. W ojska nie­

mieckie w nieporównanym zwycięskim po­

chodzie pędzą, śmiertelnego wroga Europy coraz bardziej ku wschodniej granicy na­

szego kontynentu. Miljony męczenników oczekuje na uwolnienie od gwiazdy sowiec­

kiej, splamionej krwią.

Codzienni® publikują dzienniki zdjęcia okropnie okaleczonych starców i dzieci,

Prasa iapofisHa M ag a sia wsirzumania wszeimch M i n waieoogch dla c m

Waszyngton, 17 lipca. Radiostacja bo- stońska donosi, że dzienniki japońskie do­

magają się od Rosji sowieckiej natychmia' stowego wstrzymania dostaw materiałów wojennych dla Chin.

Fakt, że Rosjanie zamknęli minami port we Władywostoku i tamtejsze sowieckie wody terytorjalne, tłumaczony jest przez Japończyków jako „wrogi akt". W yjaśnie­

nie, jakoby akcja ta m iała stanowić zarzą­

dzenie podyktowane ostrożnością wobec pojawienia się niemieckich okrętów wojen­

nych nie jest traktowane w Tokio poważ­

nie,

Tokio, 17 lipca. „Yomiuri Szimbun**, wskazując na wrogie stanowisko Stanów Zjednoczonych wobec Japonji, uwidacznia­

jące się w wysłaniu setek samolotów i pi­

lotów do Czungkingu i licznych innego ro­

25.000 agentów Kominternu

unieszkodliwiono we Francji.

Paryż, 17 lipca. Komintern posiadał we Francji 30.000 płatnych agentów, z czego zdołano unieszkodliwić 23.000 — taką infor­

mację z Vichy przynosi specjalny sprawo­

zdawca „Matina".

Dziennik ten oświadcza, że po zlikwido­

waniu ambasady sowieckiej, w dawnym gmachu ambasady przeprowadzono rewizję domową. Przy tej sposobności znaleziono skrzynię z dokumentami, dowodzącemi, że funkcjonariusze sowieccy, korzystając ze

Senator Taft o okupacji Islandji.

Waszyngton, 17 lipca. Amerykański se­

nator T a ft — ja k donosi Associated Press — określił okupację Islandji przez Stany Zjed­

noczone jako środek mający za zadanie aktywne wciągnięcie Stanów Zjednoczo­

nych do wojny, bez zasięgania kongresu o zdanie.

Islandia stanowi część Europy, a przez jej okupowanie, Stany Zjednoczone wmie­

szały się do zagadnień europejskich. Oku­

pacji tej nie można nazwać krokiem ko­

niecznym dla obrony Ameryki. Nie jest ona jakim ś krokiem obronnym, ponieważ Niem­

cy ni gdyby nie zaatakowały Stanów Zjed­

noczonych. Oba te narody żyją we wza­

jemnych pokojowych stosunkach. Dotych­

czas Niemcy nie uczyniły ani jednego ta­

kiego kroku przeciw Ameryce, któryby można w Stanach Zjednoczonych określić jako fizyczny akt wrogi.

Wkońcu senator Taft podkreślił, że 80%

ludności Stanów Zjednoczonych jest prze­

ciwnym przystąpieniu do wojny.

zwanego zwycięstwa, przez które należy oczywiście rozumieć dopięcie powszechnie znanego celu bolszewizmu w Europie.

Wszystkie narody europejskie muszą obecnie dojść do zrozumienia, że

atak bolszewizmu na Zachód nie da się Już oddzielić od agresji b rytyjskiej I

Białego Domu.

Pełny entuzjazm i aprobata Roosewelta dla tego rodzaju kombinacji wynika zu­

pełnie niedwuznacznie z depeszy g ratula­

cyjnej, przesianej przez niego na ręce K a­

linina, Droga do ratunku zarysowuje się więo jasno. Leży ona wyłącznie w zjedno­

czeniu się całej Europy przeciwko wszyst­

kim tym, którzy czynnie atakują lub pod­

stępnie zdradzają Europę.

którzy padli ofiarą furji żydowskiej. W ta ­ kiej właśnie chwili, kiedy nieszczęścia spo­

wodowane przez komunizm jeszcze nigdy tak silnie nie wzruszyły serc narodów eu­

ropejskich, a równocześnie jeszcze nigdy tak wyraźnie nie zarysowała się ostatnia godzina bolszewizmu — Anglja rzuca się na szyję zbrodniarzom moskiewskim.

Sojusz między Anglją i Sowietami ma podobnie mało wspólnego z propagandą Kominternu, jak walki na ziemi bolsze­

wickiej z propagandą antykominternu. An­

gielscy lordowie sprzymierzyli się z naj­

niebezpieczniejszym pachołkiem katow­

skim, jakiego kiedykolwiek oglądała kula ziemska i na którego widok najodważniej­

sza lady angielska popadłaby w omdlenie.

Anglja wzięła na siebie temsamem straszną odpowiedzialność i wykluczyła się z wła­

snej woli ze społeczności europejskiej.

dzaju przygotowaniach, domaga się wnie­

sienia najostrzejszego protestu.

Wyobraźmy sobie — pisze dziennik — że Japonja pod pozorem niesienia pomocy wysyła do któregoś z krajów Południowej Ameryki kilkaset samolotów i pilotów.

Czy Stany Zjednoczone przypatrywałyby się w milczeniu takiej akcji? Gdyby jednak Stany Zjednoczone odrzuciły przedstawie­

nia Japonji, to wówczas uzyskamy jasny dowód, że przygotowania wojenne tego kraju skierowane są przeciwko Japonji.

Wobec takiego rozwoju wypadków J a ­ ponja w żadnym razie nie może patrzeć z zalożonemi rękami. Wobec obecnego sta­

nowiska Stanów Zjednoczonych zachodzi niebezpieczeństwo, że będą one usiłowały rozszerzyć swoje bazy powietrzne również no Syberję I na obszary mórz południo­

wych.

swej dyplomatycznej niotylkalnośei, upra­

w iali niesłychaną propagandę bolszewicką.

Mimo, że personal ambasadc sowieckiej był niezwykłe liczny, ambasada posiadała jeszcze ponadto 80-clu attaches handlowych w różnych ośrodkach przemysłowych. Z

pośród 30.000 agentów komunistycznych, oołacanych przez Komintern, 19.000 zostało już aresztowanych, zaś 6.000 tymczasowo przytrzymanych.

Marszałek Petain do wojsk Lewantu.

Vichy, 17 lipca. Szef państwa francuskie-

8fo marszałek Petain wydał do wojsk oraz mieckich obozach traktowani są dobrze i ludności Jjewantu szereg odezw, w których I ściśle w myśl umów międzynarodowych.

Olbrzymi pożar lasów w prowincji hiszpańskiej Castellon.

Cztery wsi zagrożone przez pożar.

Castellon, 17 lipca. W pobliżu miasta Las Palmas, w prowincji Castellon, wybuchł pożar lasów, którego rozmiarów nie udało się jeszcze dotychczas ustalić. Najwyższe szczyty górskie Sierra del Hermano Bar- tolo stoją w ogniu. Pożar rozszerza się z błyskawiczną szybkością na wszystkie strony I zagraża ju ż czterem wsiom, oraz

klasztorowi OO. Karm elitów, znajdujące­

mu się na tych górach.

Kilkaset ludzi pracuje dniem i nocą z po­

mocą miejscowej poP/Ji nad zlokalizowa­

niem pożaru. Pożar ten Jest tembardzlej dotkliwy, ponieważ Hiszpanja I tak cierpi na wielkie ubóstwo lasów 1 drzewa.

wskazuje na to, że Francja -wskutek nieu­

zasadnionej zaczepki oraz po zaciętej lecą nierównej walce doznała niepowodzeń..

F rancja czuje się jednakowoż jaknajści- ślej związana z Lewantem,, oraz zapew da ją o swej wdzięczności i swej wierności.

Włoski komunikat wejanny.

Rzym, 17 lipca. Włoski komunikat woj­

skowy ze śiody brzmi następująco:

Główna kwatera włoskich sił zbrojnych komunikuje:

W Afryce północnej włoskie i niemieckie samoloty ponownie zaatakowały umocnie­

nia, baterje i urządzenia portowe w Tobru- ku. Dalsze niemieckie jednostki lotnictwa zaatakowały wysunięte lotniska nieprzyja­

ciela. Nieprzyjaciel podjął naloty na kilka miejscowości w Cyrenajce. W pobliżu Bar- dii jeden brytyjski samolot został zestrze­

lony przez obronę.

W Afryce wschodniej jed n a kolum na włoskich wojsk załogi Uolchefiit podjęła śmiały wypad na nieprzyjacielskie stano­

wiska. Przełamała ona w wspaniały spo­

sób opór nieprzyjaciela, którego oddziały zostały zmuszone do ucieczki. W dniu 14-go lipca oddziały wojsk kolonjalnych załogi Uolchefit zaatakowały jednostki indyjskie i przepędziły je z ich stanowisk. W pobliżu Gondaru włoska artylerja zestrzeliła jeden nieprzyjacielski sam olot

Willkie potwierdza rozkaz Roosevelta

Waszyngton, 17 lipca. Wendel W lllk ie oświadczył swoim najbliższym współpra­

cownikom i zaufanym, że prezydent Roo- sevelt w kilkakrotnie prowadzonych z nim rozmowach potwierdził, iż wydał rozkaz flocie amerykańskiej, by ta bez ostrzeżenia otwierała ogień na niemieckie okręty wo­

jenne, łodzie podwodne, oraz samoloty.

W toku tych rozmów — tak oświadczył W illkie — Roosevelt wyraził się, iż Jest zdecydowany w każdym razie doprowadzić do wojny z Niemcami i w tym celu potrzeb­

ne mu jest wywołanie jakiegoś incydentu.

Jednostki floty amerykańskiej otrzymały rozkaz, by w każdym razie sprowokować taki incydent przez podjęcie działań wojen­

nych przeciwko jednostkom niemieckim.

Roosevelt zamierza — tak powiedział W illkie — dopiero po ogłoszeniu stanu wo­

jennego postawić Kongres przed faktem dokonanym.

Rozszerzenie czasu letniego w Stanach Zjednoczonych.

Waszyngton, 17 lipca. Reosevelt zwrócił się do Kongresu z projektem, by ustawę o czasie letnim rozszerzyć na obszar całych Stanów Zjednoczonych. Zaproponował on również stosowanie czasu letniego podczas całego roku, co dałoby możność zaoszczę­

dzenia około 740 miljonów kilowatów elek­

tryczności.

Szczególnie w południowo-wschodnich stanach związkowych zachodzi konieczna potrzeba wprowadzenia czasu letniego.

Cztery wyroki śmierci w sofijskim procesie szpiegowskim.

Sofja, 17 lipea. W toczącym się przed tu­

tejszym sądem wojskowym pod przewo­

dnictwem naczelnego audytora oraz b. pre­

zydenta policji Panteffa angielskim proce­

sie szpiegowskim, ogłoszono wyrok śmier­

ci na czterech b. oficerów sowieckich, któ­

rzy jako agenci byli na żołdzie wywiadu angielskiego.

P iąty oskarżony będący również emi­

grantem z Unji Sowieckiej popełnił w międzyczasie w więzieniu samobójstwo.

W akcie oskarżenia podkreślono szcze­

gólnie m oralną stronę winy, polegającą na tem ,że emigranci, którym udzielono w Bułgarji prawa azylu oraz gościnności, w tak haniebny sposób się odwdzięczyli.

Ogólna Ilość jeńców wojennych wynosi około 3 miljony.

Sztokholm, 17 lipea. W edtug doniesie­

nia United Press z Nowego Jorku, zamie­

szczonego przez „Goeteborgską Gazetę Handlu i Żeglugi" na całym świście jest w obecnej chwili około 3 m iljony Jeńców wojennych, których większość przebywa w Niemczech.

Takiej informacji udzielił sekretarz mię­

dzynarodowego komitetu „Chrześcijań­

skiego Związku Młodzieży", który w o- statnich dniach przybył na samolocie Cilpper z Lizbony do Nowego Jorku. Se­

kretarz tej organizacji oświadczył, że jak mógł stwierdzić naocznie, jeńcy w nie-

Cytaty

Powiązane dokumenty

blok; w listopadzie 1942 r. okupacja terytorjum dotychczas nieokupowane»j Francji przez państwa osi odbiła się żywo na nastrojach w Szwajcarji, gdyż straciła ona

rzył się poza Smoleńsk. Zacięcie broniony przez nieprzyjaciela tam Smoleńsk został wzięty w dniu 16 lipca. Wszelkie próby nie- przyjaciela, zmierzające do

Należy przytem zwrócić uwagę, ii dzieje się to stoaunkowo krótko po sowieckim napadzie na Finlandję, kiedy to Ameryka pieniła się od obelżywej kampanji

Niemieckie wozy pancerne, jak to widzimy na powpizzem zdjęciu, posuwają się na- _ przód nawet w łunach pożarów, wznieconych przez cofających się

tyjskie jednostki marynarki wojennej starały się unicestwić lądowanie wojsk włoskich ua wschodniej części wyspy Krety.. Sztokholm, 3

Zdobywa się jednak na zwierzenia, z których dowiadujemy się, że wy­. wiera na nią ujemny wpływ jakiś mężczyzna o złym

nego duchownego. Mianowicie na placu św. Ludność, która zbierała się celem oglądania tego wydarzenia, próbowała odgadnąć, który z sena­. torów będzie danego

Onegdaj odbyło się w Krakowie posiedzenie rządu Generalnego Gubernatorstwa. Zdję­.. cie nasze przedstawia fragm ent przemówienia Generalnego Gubernatora, min. Rzeezy