• Nie Znaleziono Wyników

WYBÓR LISTÓW PISANYCH DO REDAKCJI I REDAKTORA „NASZEJ PRZESZŁOŚCI”

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "WYBÓR LISTÓW PISANYCH DO REDAKCJI I REDAKTORA „NASZEJ PRZESZŁOŚCI”"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

WYBÓR LISTÓW

PISANYCH DO REDAKCJI I REDAKTORA

„NASZEJ PRZESZŁOŚCI”

WYDAŁA, W STĘPEM I O B JA ŚN IE N IA M I OPATRZYŁA IREN A HOMOLA

Z k ilku tysięcy listów zgrom adzonych w A rchiw um R edakcji

„Naszej Przeszłości” z ostatnich 33 la t w yb rałam kilkadziesiąt zw iązanych ta k ze spraw am i redakcyjnym i, ja k i z osobą R edak­

tora. K orespondencja zgrom adzona w A rchiw um W ydaw nictw a pochodzi z rozm aitych stro n św iata i różnych części Polski. Spo­

tykam y tu zarów no listy od najw yższych dostojników kościelnych, kardynałów czy arcybiskupów lub biskupów , ja k i od ludzi św iec­

kich zw iązanych bądź pracą naukow ą, bądź zainteresow aniam i z R edakcją studiów nad historią Kościoła w Polsce. Niezależnie od swej niew ątpliw ej dzisiaj w artości historycznej — w iele listów pochodzi od osób już nieżyjących — korespondencja ta, oceniająca zarówno znaczenie ukazujących się dw a razy w roku tom ów „Na­

szej Przeszłości”, ja k i rolę W ydawcy ks. A. Schletza, który 33 la ­ ta swego życia oddał dla tego dzieła, stanow i dowód zrozum ienia i uznania dla inicjaty w y i pracy R edaktora. W ydaje się, że w łaśnie te listy w szczerych, bezpośrednich, a niekiedy gorących słowach popierające dzieło „Naszej Przeszłości” — podtrzym yw ały jej Re­

daktora w ciężkiej i tru d n ej pracy w ydaw niczej.

K orespondencja R edakcji „Naszej Przeszłości” obejm uje 50 to­

mów listów z la t 1946— 1978. N iektóre z nich drukow ane były w „Naszej Przeszłości” t. 36, tych oczywiście nie publikujem y.

W w yborze zastosow ano układ chronologiczny, dlatego n a końcu dodano spis nadaw ców listów ułożony w porządku alfabetycznym . Kierowano się zasadą nienaruszalności tekstu, wszelkie więc sk ró ­ ty czy opuszczenia zaznaczono w naw iasach. Zachowano cechy języka, w pew nych w ypadkach pozostawiono też nie zm ienioną p i­

sownię. Niezależnie od tego, gdzie podaw ali daty korespondenci,

staw iano je nad tekstem przy praw ym m arginesie. Listy opatrzono

krótkim i kom entarzam i objaśniającym i.

(2)

110 I R E N A H O M O L A

12 ]

1

A rchiw um „Naszej Przeszłości” (ANP) Res. Sygn. 74 S tefan W yszyński, biskup lu b e ls k i1

Lublin, 15 października 1946 W ielce Czcigodny Księże Profesorze,

jestem szczerze w dzięczny za dobroć, okazaną mi przez zaofia­

row anie sw ych książek. R aduję się każdym przejaw em rzetelnej, uczciwej pracy naukow ej. A że praca Księdza P rofesora buduje swoją gruntow nością i aktualnością — tym w ięcej m am radości.

Zwłaszcza książka o „W spółpracy M isjonarzy z K om isją Edukacji N arodow ej” oddaje w ielkie usługi historii, gdyż rozszerza pła­

szczyznę w spółpracy Kościoła z poczynaniam i narodu. A praca o „Józefie Jakubow skim ” będzie dla w ielu bohaterskich obrońców Ojczyzny — o statniej w ojny — w sutannach, przykładem , jak uświęcić uczucia patriotyczne.

Dziękując Księdzu Profesorow i za piękny i m iły dar, życzę dal­

szej owocnej pracy naukow ej, a m odlitw om polecając się — z ser­

ca błogosławię

f S tefan W yszyński B iskup Lubelski 2

ANP Res. Sygn. 46 P ro f. d r K arol G órski 2

[Toruń] 27 g rudnia 1946 P rzew ielebny Księżę Doktorze,

Bardzo dziękuję za „Naszą Przeszłość” i propozycję współpracy, k tó rą chętnie podejm ę w m iarę posiadania m ateriałów źródłowych.

Bardzo się cieszę, że Ojciec publik u je prace oparte n a m ateria­

łach Zgrom adzenia, k tóre naśw ietlają szereg zagadnień, dotąd nie­

zbadanych. W arto by pokusić się o historię pracy charytatyw nej w epoce now ożytnej. Średniowiecze opracow yw ane jest na moim sem inarium . Czy K siądz D oktor zna m ój re fe ra t „S tan badań nad dziejam i m istyki” w Spraw ozdaniach Pozn. Tow. P rzyj. N auk za 1946?

Łączę w yrazy praw dziw ego szacunku i pow ażania oraz najlepsze życzenia

K arol Górski P.S. Co w inien jestem za nadesłany egzemplarz?

1 S. W y s z y ń s k i , ur. 1991, dr prawa kanonicznego, 1946—48 biskup lubelski, od 1948 arcybiskup gnieźnieński i warszawski, prymas Polski, od 1953 kardynał.

! K. G ó r s k i , u r. 1903, h isto ry k p ro fe so r U n iw ersy te tu w Toruniu.

[ 3 ] P R A C O W N I C A R E D A K C J I I A D M I N I S T R A C J I

111

3 ANP Res. Sygn. 46

P ro f. d r Jak u b Saw icki3

W arszaw a, 29 grudnia 1946 Wielce Szanow ny i Drogi Księże Profesorze!

Serdeczne dzięki za pierw szy tom „Naszej Przeszłości”, któ ry prezentuje się n apraw dę poważnie i w ielce zachęcająco. Każdy artykuł z osobna jest dobrą pozycją naukow ą, m nie szczególnie ucieszyły (jestem przecież historykiem p ra w a ) arty k u ły H artleba i ks. G lem m y 4. Tem u ostatniem u poczytuję to za szczególniejszą zasługę, że pow tórnie w ydał popraw ny tek st zarządzenia Bartlom . G ądkow skiego5, a szanow nej R edakcji, że zdecydowała się pracę tę z licznym i dodatkam i tekstów opublikow ać — G ra tu lu ję se r­

decznie!!

Obiecane uw agi o synodach w rocław skich nie są gotowe. B rak mi szeregu prac m onograficznych niem ieckich, których tu dostać nie mogę. Ale nie spuszczam tej spraw y z oczu. N atom iast w po­

rozumieniu i za całkow itą aprobatą Ks. P ra ła ta Umińskiego po­

zwalam sobie przesłać do drugiego tom u „Naszej Przeszłości” n a ­ pisaną teraz w tym celu pracę o synodach diecezji przem yskiej z okresu rządów bpa Dziaduskiego 6. T ytuł pracy, jej konstrukcja i metoda są ściśle w zorow ane na pracy A braham a o synodach płockich, ogłoszonej w księdze ku czci B alzera. Mam nadzieję, że Szanowny Ksiądz P rofesor nie w eźm ie mi za złe, że sam ow olnie zmieniłem tem at mojego w kładu do drugiego tomu. Sądzę, że b ę ­ dzie dobrym odpow iednikiem do pracy Pociechy o prym asie Dzierzgowskim 7 [...]

3 J. S a w i c k i , u r. 1899, h isto ry k p ra w a i k an o n ista, pro feso r U n i­

w ersytetu W arszaw skiego.

4 K. H a r t l e b (1886— 1951), h isto ry k k u ltu ry , profesor U n iw ersy te tu Lwowskiego i uniw . M. K o p ern ik a w T o ru n iu , ogłosił a rty k u ł: Dla pomnożenia ch w a ły B ożej. Jagiełłow e i Ja dw igi fu n d a c je na rzecz K o ­ ścioła, „N asza P rzeszłość” (dalej: NP) 1:1946 s. 5—47: T. G l e m m a (1895—1958) ks. h isto ry k , pro feso r Uniw . Jagiellońskiego, d ru k o w ał w I tom ie N P: W izy ta c je d iecezji k r a k o w s k ie j z lat 1510— 1570 (s.

43—96).

5 Zapow iedź w izy tac ji a rc h id iak o n a k rak o w sk ieg o B artłom ieja. G ad - Kowskiego z dn. 1 lipca 1546 r., N P 1:1946 s. 81—87.

8 J - U m i ń s k i (1888—1945) p ro fe so r h isto rii Kościoła KUL i U n i­

wersytetu L w ow skiego. A rty k u ł S a w i c k i e g o u k a z a ł się pt.: Z dzie- r >w usta w o d a w stw a synodalnego d iecezji p r z e m y s k ie j o.ł. (1547—1554),

°P P rzem yski od 1545.

o v5n P o c i e c h a (1893— 1958) h isto ry k , d y re k to r B iblioteki Jagiell.,

p

, , k °w ał: A rc y b isk u p g n ie źn ie ń ski M ikołaj D zierzgow ski p ry m a s

oiski (ok. 1490— 1559), N P 2:1947 s. 37 — 102 .

(3)

112 I R E N A H O M O L A [ 4 ]

N ajserdeczniejsze życzenia noworoczne składam i łączę wiele pięknych w yrazów

Ja k u b Sawicki P.S. Proszę o łaskaw e potw ierdzenie odbioru rękopisu oraz o po­

w iadom ienie m nie, kiedy mogę oczekiwać odbitek szczotkowych.

4 A N P Res. Sygn. 46

Els. S tanisław Dym ek 8

W arszaw a, 14 lutego 1947 Czcigodny Księżę Doktorze!

N iestety sp raw y p apieru nie mogę odręcznie załatw ić. M inister­

stw o adm in. dało m i 6 blankietów , każdy po 100 kg i z tym w y­

słano m nie do C en trali D ruków — Słupecka 2a. Ale tu żądają naszego podania, co, gdzie, jak? Rozumie się, porządek m usi być...

Wobec czego proszę łaskaw ie wycyzelować podanie z pieczęciami in form a — Do C entrali D ruków w W ar-w ie. W treści podanie ma zaw ierać: 1) Nazw a d ru k u 2) N akład 3) F o rm at tego, co wy­

chodzi 4) objętość książki 5) G ra m atu ra (60 g, 80 g). Dołączyć gdzie drukow ane (drukarnia.) P odania te proszę przesłać ja k najszybciej, ja zaś pójdę z ty m n a Słupecką 2a i w ezm ę asygnatę. Dla pe­

wności w olałbym , aby Ksiądz przysłał mi jeszcze jeden papier z pieczątkam i i podpisem in blanco, dla ew entualnych popraw ek. — Książkę im pokażę, dzisiaj w łaśnie dostałem , ślicznie dziękuję.

Śpieszę dodać, że ważność blankietów jest do 31 III (marca).

U św. K rzyża przygotow ania do 40 godz. nabożeństw a. Księża K on fratrzy m ile w spom inają i pozdraw iają.

Łączę uszanow anie i pozostaję zawsze życzliwy

Ks. S tanisław Dymek 5

A N P Res. Sygn. 46 Ks. W incenty U rban 9

[Wrocław] 4 m aja 1947 P rzew ielebny Księże Redaktorze!

Z w racam się z uprzejm ym zapytaniem , czy Ksiądz R e d a k to r przyjąłby i n a jakich w a ru n k ach do „Naszej Przeszłości” moją

8 S. D y m e k C.M. proboszcz p a ra fii św. K rzyża w W arszaw ie, potem św. R odziny w T arn o w ie, m isjonarz w e F ra n c ji.

9 W. U r b a n , u r. 1911, od 1960 b isk u p pom ocniczy w e W rocławiu>

a r ty k u ł K o n w ersja M elecjusza S m o trzy skieg o p o le m isty i dyzunickiego arcyb isku p a połockiego w l. 1620— 1627 u k az ał się N P 5:1957 s. 133—21°-

i . i ■ : i; i

*/- Z*

/ «'***■•< t ... ,

/i-o /;

i-”

* 1 ^ . '^ , AT'*/**"**/ t

*■?■* 4*. '

. » ¿^4

; O ' -> * t J ^ ^ ^ .

•78- A u tograf lis tu S te fa n a W yszyńskiego, w ów czas b iskupa lu b e l­

skiego

(4)

V « 4, « t S * *

PŁflAHUH»

.MTPHMM HOttO»^.

flüTPH¿F ‘ r... . . . <' >

...U. - A

. U - È m a •-.»y

í&-Á¿ .. x i v x a ¿ypni

T*« Ni——

/ V / / 0 '

rweSoKOiBwaeumf rocnosan ! - ¡aK-rot 1

Bur.fi;»* 8a« raytíoKy» á»rn»nHGCTi aa npacu-w y roua S?::ero usan««*, Pecara** "iÿ-ssuïa M ocso « cko 8 f l * « * * » * " c yaoBOJffiCfBüeM m o t HBSOTpwy Baüicjay no-

. ;¡HHB (XSweHBBaTfcC* !HUWH»*WI,

k

« u cw w eT TOHOBOfl aoiínjieKT » : . : .n ." s a 1356 « t e r m e m u e m , B m e x m e s 1557 r o s - .

íbcjie\vteme nove,* matero zyr-asa óyxff Ba» *«-

C.:;WT>.C~ r.m-yxrr.ro- 0» a: ?■ ns«aTR.

... : ■■ ¡ v ; k W¡- • ¡Mí!

—¿¿.be •?: c«K»» ■'

59. P ism o re d a k c ji „Z u rn ała M oskow skoj P a tria rc h ii”, podpisany A. W edernikow

CONGRÉGATION d e lo MISSION

lotifillłn

Mun' " " •> »*» «*er Conhér*

l a s i w a de N

S soif <** po« ,

:**•’ i e t o lit co--.tr du b eau » o lu a e q u i

ït ,1 ’arriver,

’°'u s :'a l ' " s ':'« u * r e b ie n u t i l e , t r è s a p p r é c ié e p a r ' par “c " a aeu x q u i s > I n t é r e s s e ., | t o u t c e - d e -'sul a f a i t pour l a P o lo g n e , q u i ê t ^ i t t r è s ch i-ro .

: • : cher Oontrêre,

- * : :'. - i n t V i n c s n t ,

î . ... , . . p . . a .»ou»; -:j

60. A u to g raf listu gen. W. M. S la tte ry C.M.

(5)

H : S K ! i . O M / Y N S C ; p i v .

i ’ /« ' i ' ' > ■ •’ ,

/ ' _

,

,i?

7

e *■'./' ><*,V e V’i i<«< v#

2*1

i » « ' i «-»«>•' . ~ ► /W T ,,;,; * iUk. K, / —> ,', /«->•«*<* - v'ł y‘

jTp**n- t-al&b&Lc kF**y'> »£«<*** *t f A ‘4 «'-'ip-u 2 / f ¿^»¿i .>

J t ^ e t u o l u ' ?.x H <• '*•• ? " f <

f

/- - *- ~ /' . • 7 >_Z._-*

A / d f t t Z * Z? * t i / t > : t t*-> */’

I.CO , « yt>l,u.x^'i u\ ii /. j f \ a 7\r(t>o «

tsma<K /tV. • ił., Z"ł, ■ ’

r ł l ^ e t u f f i '>«»V J o < r ; /' ' *'■

* - *T> ' *

; CaUutu f(ni«iicC*U{ tJ /<**»«-.

>“ <v» i '■•

' ■ • .

' „ .V«ł /t.t»'.- • .•«- /Ii'-Nw. «->\ <,,> < • r y,r, .<■)/

- f , , * ,-r- «•' ■ /*:< ' i

■/ /■ f «w*<»<f < H «1 <

'/*><* } i f

•<y*-*S r ’ i

61. A u to g raf listu b isk u p a Cz. F alkow skiego

(6)

[5] W Y B Ó R L I S T Ó W D O R E D A K C J I I R E D A K T O R A 113 pracę p.t. K onw ersja M elecjusza Sm otrzyskiego schizm atyckiego arcybiskupa połockiego w latach 1620—1627. Przyczynek do dzie­

jów polem iki religijnej na w schodnich ziem iach Rzeczypospolitej polskiej. P rac a jest doktorską, przyjętą przez Ks. Prof. Umińskiego i Pawłowskiego. Proszę o łaskaw ą odpowiedź.

Kreślę się z pozdrow ieniem C hrystusow ym

ks. W incenty U rban 6

ANP Res. Sygn. 47

Prof. dr A leksander G ieysztor 10

W arszaw a, 25 stycznia 1948 Przew ielebny Księże Docencie

i Drogi R edaktorze,

tak długo zw lekałem z term inem dostarczenia w swoim czasie artykułu, że może i słuszną cierpię pokutę, ale myślę, że Ksiądz Redaktor zlituje się i w ybaw i m nie z niepew ności co do losów NASZEJ PRZESZŁOŚCI IV i m ojej rzeczy.

Bardzo mi zależy na korekcie, m am bow iem jeden i drugi przy­

pis do uzupełnienia.

Przy sposobności spóźnione, lecz bardzo serdeczne życzenia na dobrze już rozpoczęty rok 1948, i w yrazy praw dziw ego poważa­

nia łączę

A leksander Gieysztor 7

ANP Res. Sygn. 47

Prof. dr. W ładysław K onopczyński11

[Kraków] 5 m arca 1948 P rzew ielebny Księże R edaktorze.

Jakkolw iek dotąd nie m iałem zaszczytu figurow ać w „Naszej Przeszłości”, widząc jednak w niej arty k u ły całkiem źródłow e i n a­

wet udokum entow ane, zdecydowałem rię spytać, czy R edakcja za­

mieściłaby m oje studium (ok. 24-28 str.) pt. S praw a dysydencka w dobie pierw szego rozbioru 1768-1775? Je st to opow iadanie o tym, lak załam ała się mimo bezsilności p aństw a polskiego, akcja akato­

lików po pierw szym sukcesie w r. 1768, cp a rte przew ażnie na A. G i e y s z t o r u r. 1916,' h isto ry k , p ro fe so r U n iw ersy te tu W a r­

szawskiego, o p u b lik o w ał: P oczątki m is ji ru s k ie j b isk u p stw a lubuskiego, NP 4:1948 s. 83-102.

11 W. K o n o p c z y ń s k i (1880— 1952) h isto ry k , pro feso r U n iw ersy - etu Jagiellońskiego, członek P olskiej A k ad em ii U m iejętności.

8 ~~ Nasza P rzeszłość

(7)

114 I R E N A H O M O L Ä [6]

zagranicznych archiw ach rosyjskich, duńskich, angielskich, p ru ­ skich etc.

P y tam w try b ie w arunkow ym , bo chodzi o decyzję zasadniczą;

mam możność ogłoszenia tego w „R eform acji w Polsce , k tóra ma być wznowiona, ale nam yślam się nad wyborem.

Łączę w yrazy głębokiego pow ażania , .

Wł. Konopczyński 8

ANP Res. Sygn. 47 Prof, d r A dam V etulani 12

K rakow , 19 m arca 1948

W ielce Szanow ny Kolego! .

Zostałem zaproszony przez Naczelnego D yrektora Encyklopedii Polskiej, przygotow yw anej przez Polską Akadem ię Um iejętności o objęcia redakcji działu poświęconego dziejom Kościoła w Polsce.

P r z e k o n a n y a r g u m e n ta m i p ro f. R u tk o w s k ie g o 1:!, p o d ją łe m się tej o d p o w ie d z ia ln e j p r a c y , k t ó r a m o ż e b y ć d o k o n a n a je d y n ie d ro g ą w s p ó ln e g o w y s iłk u n a j w y b i tn ie js z y c h z n a w c ó w te g o p rz e d m io tu .

K orzystając z tego, że w początku kw ietnia odbędzie się w K ra­

kowie zjazd teologiczny, w porozum ieniu z Przew ielebnym i Księ­

żmi Kolegam i W ic h re m “ i Glem m ą, pozw alam sobie zaprosić W ielce Szanownego Kolegę na konferencję, k tó ra odbędzie się dnia 6 kw ietnia 1948 w gm achu U niw ersytetu Jagiellońskiego (Colle­

gium N ovum II P ię tro w salach D ziekanatu W ydziału P raw a o godz. 20-tej).

W z a łą c z e n iu p r z e s y ła m p r o je k t d y s p o z y c ji to m u p o św ię co n e g o z a g a d n ie n io m w y z n a n io w y m . P r z e w id z ia n a o b ję to ś ć to m u a r k u s z e w ie lk ie j ó se m k i. U p r z e jm ie p ro s z ę o ro z w a ż e n ie m m j szego p r o je k t u i p r z y g o to w a n ie s w y c h u w a g k r y ty c z n y c h o ra z p o w z ię c ie d e c y z ji k t ó r y d z ia ł z e c h c ia łb y W ie lc e S z a n o w n y Kol o p ra c o w a ć , ja k te ż p ro p o z y c ji, co d o z a p r o s z e n ia d a ls z y c h r e d ró w .

Łączę koleżeńskie pozdrowienie

Adam V etulani

12 a . V e t u i a n i (1901—1976) h isto ry k p ra w a , p ro fe so r Uniw. J j

giellońskiego. „ TIni-

13 j R u t k o w s k i (1886—1949) h isto ry k ekonomista, profesor l w e rsy te tu w P oznaniu, członek P olsk iej A kadem ii U m iejętności. _

u W W i c h e r (1888—1969) ks.. kustosz k a p itu ły krafcow skiej, £ r a- fesor U n iw e rsy te tu Ja giellońskiego i S em in a riu m D uchow nego w

ko w ie (teologia m o raln a). ■

m

W \ B Ö R L I S T Ö W D O R E D A K C J I I R E D A K T O R A

115

9 ANP Res. Sygn. 47

Prof. d r Adam V etulani

K raków , 9 w rześnia 1948 P rzew ielebny Księże Kolego!

że P rzew ielebny Ksiądz Kolega weźmie udział w Zjezdzie H istoryków w e W rocławiu, któ ry rozpocznie się 19 bm. ragnę skorzystać z obecności n a Zjeździe innych w spółreda­

ktorów Dziejów Kościoła dla Encyklopedii P.A.U, by przedyskuto­

wać pro jek t dyspozycji poszczególnych rozdziałów Dziejów. U przej­

mie proszę o przyw iezienie ze sobą przesłanego swego czasu K się­

dzu Koledze p ro jek tu dyspozycji oraz o przygotow anie się do dy- skusji nad całością Dziejów Kościoła, abyśm y mogli ostatecznie ustalić całosc dyspozycji.

Miejsce, dzień i godzinę posiedzenia ustalim y już we W rocław iu Łączę serdeczny uścisk dłoni i koleżeńskie pozdrowienie

Adam Y etulani 10

ANP Res. Sygn. 48

Ks. Prof. d r A leksy P e t r a n i 13 * *

Lublin, 19 czerwca 1956 Czcigodny i Drogi Księże Profesorze,

bardzo uprzejm ie przepraszam , że dotychczas nie podziękow ałem za udzieloną m i łaskaw ie gościnę i okazane serce przez D rogie­

go Księdza P rofesora podczas mego pobytu w K rakow ie. N iniei- szym w łaśnie bardzo serdecznie dziękuję za wszystko. Po pow ro­

cie do domu do dnia dzisiejszego od ra n a do wieczora kończyłem poprawianie i przepisyw anie na m aszynie sw ojej pracy [...]

Łączę w yrazy głębokiej i serdecznej czci i uścisk oddany stale ks. Aleksy P etran i 11

ANP Res Sygn. 48 Ks. M ikołaj S a sin o w sk i16

[Łomża] 9 października 1956 Czcigodny i Drogi Księże Profesorze.

^ B a r d z o j i i a n a s p o c ie s z a ją c a w ia d o m o ś ć o m o ż liw o ś c ia c h w z n o -

A- P e t r a n i (1900—1977) ks., p ro fe so r p ra w a kanonicznego KUL.

(8)

116 I R E N A H O M O L A [ 8 ]

w ienia „Naszej Przeszłości”. B yłaby to pozycja ze wszech m iar pożyteczna dla naszej polskiej i katolickiej kultury. P rzy tym.

w ydaje mi się, przygotow ałaby najlepiej nasz naród na zbliżające się „m illennium ”. Szczęść Boże w tej pracy. Będziemy się mo­

dlić o to, by P rzezacnem u R edaktorow i udało się pokonać w szel­

kie przeszkody. ...

P ozdraw iam K siędza P rofesora i Ks. R ektora B arona 17 z caDgo serca, polecając w m odlitw ach Bożej opiece. Zawsze szczerze ży­

czliwy

Ks. M. Sasinowski 12

ANP Res. Sygn. 48

Ks. Eugeniusz S ita r z 18 , . 1Q, B

W arszaw a, 19 grudnia 1956 Czcigodny Księże Profesorze!

Poczuw am się do napraw dę m iłego obow iązku złożenia Czcigod­

nem u Księdzu Profesorow i w yrazów hołdu i szacunku. Nie wiem, czy Ksiądz P rofesor przypom ina sobie jeszcze biednego w arszaw ­ skiego studencinę, tuszę jednak i w łaskaw ości Czcigodnego mie­

dza P rofesora pokładam nadzieję, że przynajm niej z okazji świąt raczy sobie jeszcze przypom nieć m oją niegodną osobę.

Do pisania zmusza m nie nie tylko konw encjonalna bądź co bądź św iąteczna okazja, ale także chęć w yrażenia podziwu i złozema pełnych szacunku g ratu lacji w zw iązku z odzyw ającą, jak sły­

szałem, „Naszą Przeszłością”. Oby Czcigodny Ksiądz P rofesor mógł teraz już n apraw dę bez przeszkód udostępniać nam wszystkim przybliżać chw alebną przeszłość polskiej k u ltu ry katolickiej w tym św ietnym periodyku [...]

Kończąc, chylę się ze czcią przed Osobą Czcigodnego K siędza P rofesora i pozostaję oddany w C hrystusie

Ks. E u g e n iu s z S ita r z

m . S a s i n o w s k i u r. 1909, d r p ra w a kanonicznego, od 1970 ordy­

n ariu sz diecezji łom żyńskiej. ¿1

u j B a r o n C.M. (1895— 1976) pro feso r p ra w a kanonicznego w i sty tu cie Teologicznym K sięży M isjonarzy w K rak o w ie, w iz y ta to r P f w in cji p olskiej, w sp ó ła u to r p o d ręcznika „P raw o kanoniczne

Bączkowicza.

is Ks. E. S i t a r z C.M. biblista.

W Y B Ó R L I S T Ó W D O R E D A K C J I I R E D A K T O R A .[ 9 ] . 117

13

ANP Res. Sygn. 48 > .

Ks. dr Ja n K oceniak 19

Sandom ierz, 23 stycznia 1957 Wielce Czcigodny Księże Redaktorze!

Z w ielką radością przyjąłem wiadomość, że w ydaw nictw o Na­

sza Przeszłość” będzie wznowione. W edług swoich możliwości po­

staram się zachęcać do p re n u m e raty i chętnie skorzystam z gości­

ny na łam ach w ydaw nictw a.

Życzę jak najpiękniejszych w yników w pracy, aby .w ybitny był udział w ydaw nictw a w M illennium . Z głęboką czcią

- • , • . W. V Ks. Ja n K oceniak

14

ANP Res. Sygn. 48 Inż. Ja n W aśkiewicz

M ilanów ek, W ielkanoc 1957 Wielce Szanow ny i Drogi Księże R edaktorze.

Z w ielką satysfakcją wziąłem do ręki V tom „Naszej Przeszło­

ści . A przede w szystkim — z w ielkim uznaniem i zarazem podzi­

wem dla niezw ykłej energii K siędza R edaktora.

W tak k ró tk im czasie, po w yzw oleniu, w ydać duże dzieło, za­

w ierające bogate i w spaniale opracow ane m ateriały, przy tym wydane w spaniale z w ielkim sm akiem — to n ielada wysiłek, ale tez i nielada sukces. P rzy tym, przyznać się muszę, że sam sposób w ydania spraw ia m i w ielką radość. K siążka taka, jaką przyw y­

kłem praw dziw ą książkę widzieć. Bez redaktorów technicznych, językowych, okładkow ych, adjustatorów i tem u podobnych bzdur.

Jest na okładce — na froncie re d ak to r i to całkow icie w y sta r­

c z a l i ten re d ak to r i w ydaw ca i a d ju stato r i korek to r w jednej osobie spowodował, że książka pozostanie już na zawsze książka spraw iającą przyjem ność a naw et radość czytelnikow i.

Należy się R edaktorow i w osobie Drogiego Księdza D oktora jak największe uznanie.

Łączę też w im ieniu w łasnym i w im ieniu Obu moich P ań naT- erdeczmejsze życzenia Wesołych Św iąt. Oddany

Ja n W aśkiewicz

^ i g o ° w l a n d o t e u 1913’ ^ * te°l0gli’ profesor Seminarium Du-

(9)

118 I R E N A H O M O L A [10]

15 ANP Res. Sygn. 49

K om itet W ykonawczy V III Powszechnego Zjazdu H istoryków Polskich w K rakow ie

K raków , 28 kw ietnia 1958 Ks. d r Alfons Schletz

R edaktor „Naszej Przeszłości”

W zw iązku z m ającym się odbyć w K rakow ie w dniach od 14 do 17 w rześnia br. V III-ym Pow szechnym Zjazdem H istoryków Polskich, organizow anym przez Z arząd G łów ny Polskiego Towa­

rzystw a Historycznego, K om itet W ykonawczy Zjazdu zw raca się do W ielce Szanow nego O byw atela z uprzejm ą prośbą o przyjęcie godności Członka K om itetu Honorowego Zjazdu i poparcie n a­

szych prac organizacyjnych.

Za przyjęcie godności z góry serdecznie dziękujem y.

Za K om itet W ykonawczy

S ekretarz W iceprzewodniczący

doc. d r Adam P rzyboś dyr. d r H enryk Dobrowolski 16

A N P Res. Sygn. 74

A rcybiskup A ntoni B aran iak 20

Poznań, 20 g rudnia 1958 Czcigodny Księże Redaktorze!

Serdecznie dziękuję za tom V II i V III „Naszej Przeszłości . O bydw a tomy są bardzo ciekaw e i zajm ujące. Podziw iam praco­

w itość i w ytrw ałość Czcigodnego K siędza R edaktora.

Niech Boża Dziecina czule pobłogosławi pracow item u K apłano­

w i, któ ry um ysłem sw ym jasnym poznał w olę Bożą w stosunku do Jego zdolności.

Z serdecznym życzeniem św iątecznym i błogosław ieństw em oj­

cow skim

f A ntoni B araniak A rcybiskup Poznański

20 A. B a r a n i a k (1904—1977) salezjan in , d r p ra w a kanonicznego, w sp ó łp raco w n ik p ry m asó w H londa i W yszyńskiego, od 1951 biskup P°

m ocniczy w G nieźnie, 1957— 1977 a rc y b isk u p m e tro p o lita poznański.

W Y B Ó R L I S T Ó W D O R E D A K C J I I R E D A K T O R A

[U l 119

17 ANP Res. Sygn. 74

Arcybiskup A dam Kozłowiecki 2i Archidiocese of L usaka

N.Rhodesia, A frica

[Lusaka] 28 m arca 1960 P rzew ielebny Księże Redaktorze!

P ax C hristi.

Bóg zapłać z całego serca za przysłanie mi napraw dę cennych tomów „Naszej Przeszłości”, wysoce w artościow ych, k tóre z ra ­ dością trzym am , gdyż praw dę mówiąc, nasza, m oja biblioteka jest bardzo uboga w podobne dzieła i dokum enty. [...]

Sługa w C hrystusie najniższy + Adam Kozłowiecki 18

ANP Res. Sygn. 43.

A rchim andryta praw osław ny A tanazy K udiuk

Żyrow ice klasztor, 25 listopada 1961 Czcigodny i Drogi Księże Profesorze!

List Ojca z 30 XI z 2 obrazkam i otrzym ałem [...]

Zasyłam najserdeczniejsze pow inszow anie z okazji srebrnego ju ­ bileuszu Waszego kapłaństw a.

Z w yrazam i najszczerszej życzliwości ślę słowa A rcykapłana i Pana naszego Jezusa C hrystusa: „Wy jesteście św iatłością świata.

Tak niechaj świeci światłość Wasza przed ludźmi, aby w idzieli do­

bre czyny W asze i chw alili Ojca Waszego, któ ry jest w niebie- siech ’ (Mat. 5, 14 i 16). In C hristo szczerze oddany w spółbrat

A rch im an d ry ta A tanazy 19

ANP Res. Sygn. 43 Biskup Ignacy K rause 22

C uritiba, 28 listopada 1961 Czcigodny i Drogi Księże R edaktorze,

Łaska P an a naszego niech zawsze będzie z nami.

^ S p ieszę ze życzeniam i n ajp ierw na jubileusz kapłański. Będę _ _ A- K o z ł o w i e c k i , ur. 1911, jezu ita, m isjo n arz w Z am bii, 1959—

ab9 a rc y b isk u p m e tro p o lita L usaki, obecnie proboszcz w Zam bii.

(10)

120 I R E N A H O M O L A [12]

w dniu jubileuszu spiecjalnie pam iętał o Drogim Jubilacie i będę dziękow ał razem Bogu za tyle dobrego dokonanego w ciągu tego ćw ierć w ieku. A specjalną chw ałą Drogiego Ju b ila ta jest „Nasza Przeszłość”, k tó ra w w a ru n k ach norm alnych, ze zdrow ą bazą roz­

woju, stałab y się m onum entalnym w ydaw nictw em historycz­

nym [...] „Nasza Przeszłość” ukazuje się regu larn ie, w ponętnej prezentacji z bogatą i oryginalną treścią artykułów , pisarzy co znają swój przedm iot i um ieją przedstaw ić interesująco swe od­

krycia. N apraw dę może sobie Drogi J u b ila t powiedzieć z Horacym:

Exegi m onum entum aere perren n iu s re g aliąu e situ pyram idum altius. Z asługa to w ielka dla H istorii, dla Zgrom adzenia, Polski i Kościoła. Życzę, by ta p raca rozw ijała sdę n ad al efektyw nie i pro­

duktyw nie, a P a n Bóg niech już tera z przygotow uje swe praem ium za w ierną służbę.

Piszę pospiesznie w m ałej przerw ie m iędzy w izytacjam i. Kończę mą pracą 20 grudnia, więc już tera z przesyłam najlepsze życzenia W esołych Ś w iąt i błogosław ieństw bożych w Nowym Roku. O trzy­

m ałem list 6/11 — dziękuję. W dzięczny jestem za w ysyłkę ostatnią książek, ale m uszę czekać nim nadejdą, zawiadomię. Nie pa­

m iętam czy podziękow ałem za Tom: N auka Boża Dekalog. B ar­

dzo dziękuję — dobrze opracow ane. Za Z nak w dzięczny będę — ale proszę pam iętać, że to kosztuje, a ja jestem bliski plajty, tym bardziej, jeżeli na przyszły rok będę m usiał jechać na Sobór do Rzymu. To będzie koniec ze mną. P y tał się kiedyś Ks. R edaktor czy n ie w ysłać N.P. ks. P rał. Janczew skiem u. Bardzo dobra myśl, on życzliwy C.M. i oceni sobie tak i prezent, tym bardziej teraz jako p rałat. Serdeczne łączę pozdrow ienia szczerze oddany

f Ignacy K rause

2 0

ANP Res. Sygn. 43

O .W ładysław Szołdrski C .SS.R .2 2 23

W rocław , 8 gru d n ia 19ol Przew ielebny Księże Redaktorze!

Serdecznie dziękuję za łaskaw e zaw iadom ienie m nie o swym srebrnym jubileuszu kapłaństw a i przesłanie mi pamiątkowego

22 I. K r a u s e C. M.. u r. 1896, m isjo n arz w B razylii (1920— 29 ), p o ^ n 4 w C hinach, od 1933 p re fe k t ap ostolski S h u n te h -fu , od 1946 tam że i ' kup. Po opuszczeniu C hin przeb y w ał w U SA i B razylii, gdzie org

Wcił k ilk a diecezji. ¿ 3

23 W. S z o ł d r s k i (1884—1971) re d e m p to ry sta , h isto ry k Kościoła, ha­

giograf, pro feso r S em in a riu m D uchow nego w e W rocław iu.

[13] W Y B Ó R L I S T Ó W D O R E D A K C J I I R E D A K T O R A

121 obrazka. Proszę Boga, aby udzielił W. Przew ielebności jak n ajw ię­

cej łask dla Jego w ew nętrznego życia, ja k i bogatej w plony je­

go zew nętrznej działalności, szczególniej na polu pisarskim i w y­

dawniczym. Z daję sobie spraw ę, ile jest kłopotów z tym ostatnim . W . Przew ielebność wspom inał, iż 15 tom będzie poświęcony P i­

jarom. Przypuszczam , iż to jest p raca zbiorow a (m. in. a rty k u ł p.

Knota). Przed laty, gdy m ieliśm y jeszcze we W rocław iu „W yda­

wnictwo , O. P ija rzy przysłali nam tę cenną pracę, aby uzyskać pozwolenie na jej d ru k w ram ach „W ydaw nictw a”. Nie udało się to jeszcze. [...]

szczerze oddany o. Wł. Szołdrski 21

ANP Res. Sygn. 43

Ks. In fu łat d r A ntoni Liedtke 24

Pelplin, 10 gru d n ia 1961 C arrisim e,

Swoim zaproszeniem na sreb rn e gody kapłaństw a spraw iłeś mi w ielką radość, ale równocześnie zm artw iłeś m nie w niem niejszym stopniu. Otóż muszę Ci odmówić, poniew aż przyjazd do K rakow a na niedzielę 17 g ru d n ia jest zupełnie w ykluczony z uw agi na św ię­

cenia kapłańskie w tutejszej katedrze, w których jako re k to r m u­

szę z urzędu uczestniczyć. [...]

Będę wiec duchowo łączył się z Tobą w tym uroczystym dniu, prosząc Boga, aby darzył Cię Sw oją skuteczną zapłatą na dalsze 25-lecie, aby było tak bogate w osiągnięcia jak to pierw sze. Do­

konałeś w ielkiego dzieła, czym w pełni zaskarbiłeś sobie wdzięcz­

ność i uznanie w szystkich, którym nie są obojętne m inione wieki wspaniałych dziejów Kościoła, czy dosłownie „Naszej Przeszłości”, bo przecież res n ostra agitur.

Towarzyszą Ci też najlepsze życzenia licznych Twoich p rz y ja­

ciół, do k tórych i ja m am tę radość się zaliczać. P rezentu ju b i­

leuszowego n a razie Ci nie posyłam, bo okazuje się, że m oja książ­

ka będzie gotowa dopiero po św iętach. Otrzymasz więc jeden z pierwszych egzem plarzy jako w yraz mojego dla Ciebie szacunku i wdzięczności.

Matce N ajśw iętszej Cię polecam i serdecznie pozdraw iam , Twój A ntoni Liedtke p S. Ju ż dziś najlepsze życzenia św iąteczne dla całego domu!

; l ; L i e d t k e , ur. ¡904, ks. in fu ła t, d r teologii, h isto ry k Kościoła

-storyk sztuki, b. re k to r S em in a riu m D uchow nego w P elplinie.

(11)

1 2 2 I R E N A H O M O L A [14]

22 ANP Res. Sygn. 43

Ks. Stanisław M ędala 25

Rzym, 12 g rudnia 1961 Czcigodny Księże Profesorze!

Uroczystość 25-lecia życia kapłańskiego Czcigodnego Księdza P rofesora ośm iela m nie do przekazania k ilk u słów z serca k u ltu ry chrześcijańskiej. N ade wszystko pragnę zapewnić, iż w dniu 20- -tym gru d n ia wznosił będę głębokie w estchnienie o łaskę niebios dla Księdza P rofesora, by następny k w a rta ł jego w ieku kap łań ­ skiego był rów nie owocny jak ten pierwszy. Przede w szystkim na polu naukow ym , na którym m am szczęście w nieco szerszym kon­

tekście spojrzeć na działalność R edaktora „Naszej Przeszłości . W ydaje mi się ona zadziw iająca i epokowa. Jestem przekonany, że

„N asza Przeszłość” je st niezw ykłym dorobkiem nie tylko dla k u l­

tu ry polskiej czy europejskiej, ale dorobkiem , który zajm uje pocze­

sne miejsce w k u ltu rze całej społeczności ludzkiej. Dzieło to speł­

nia bow iem w epoce dzisiejszej niecodzienne zadanie odpow iada­

jąc n a zapotrzebow anie duchow e naszych czasów. W ydaje mi się, iż k u ltu ra współczesna potrzebuje bardzo tego w idoku z ogrojca naszej Ojczyzny, gdzie w ykw itły najbardziej czyste kw iaty miłości Ojczyzny, gdzie pałała najw yższa żądza pracy dla bliźnich, dla dalekiej przyszłości, dla dzieci plem ienia... Serce młodego poko­

lenia potrzebuje, by m u ukazać przyczajoną w ogrom ie naw ałnic dziejowych, ale może najgłębszą w śród w szystkich narodów św ia­

ta tęsknotę naszych praojców do w ielkiej szarży ducha.

Moim najgorętszym życzeniem jest, by Czcigodny Ksiądz P ro­

fesor zachęcony w idokiem swego w mozole zrodzonego dzieła pro­

wadził go w y trw ale ku jubileuszom.

Dołączam najlepsze życzenia św iąteczne i noworoczne.

Z w yrazam i głębokiego pow ażania oraz wdzięczności za w skaza­

n ie pierw szych kroków n a polu n auki

S tanisław M ędala 23

ANP Res. Sygn. 43

P ro f, d r A m broise J o b e r t26

G renoble, łe 15 décem bre 1961

Mon P ère, i l

Que Dieu soit rem ercié pour vos vingt-cing années de vie sacer­

25 S M ę d a l a C.M., u r. 1935, bdblista, czasowo w Rzymie.

26 A. J o b e r t , histo ry k , profesor u n iw e rsy te tu w G renoble.

[15] W Y B Ó R L I S T Ó W D O R E D A K C J I I R E D A K T O R A

123 dotale et q u ’il vous accorde encore de longues années d ’activité féconde!

J ai bien reçu les tirés à p art, fo rt soignés, e t je suis en train de les ex p éd ier dans la Polonia des deux Mondes. Il m ’est b i“n agréable de tro u v er au t. XIV de Nasza Przeszłość mon nom à cô­

té de celui de mes amis le P. Schletz et K arol Górski. Je vous ai fa it envoyer h ier le volum e du P. W illaert dans la collection Fliche et M artin, j ’espère q u ’il vous p arv ie n d ra sans tro p de re ­ tard.

Veuillez agréer, mon Père, a l ’occasion de Noël, mes voeux les plus cordiaux.

[Ambroise] Jo b ert J ’espère pouvoir aller vous voir cet été.

24 ANP Res. Sygn. 43

S. Stefania B arw ińska 27

W arszaw a, 16 g ru d n ia 1961 Czcigodny Księże Profesorze,

Łaska P an a naszego niech zawsze będzie z nami!

P ragnę na sam dzień Jubileuszu przesłać Czcigodnemu Księdzu Profesorow i nasze w spólne zapew nienie pam ięci o Nim przed Bo­

giem i mieć m iłą okazję, by w yrazić najlepsze życzenia jak n a j­

obfitszej łaski Bożej i błogosław ieństw a w pięknej pracy re d ak to r­

skiej.

Oby w drugim dwudziestopięcioleciu m niejsze trudności tow a­

rzyszyły w ydaw aniu „Naszej Przeszłości”, a za to jak najw ięcej czytelników korzystało z poważnego dorobku historycznego Kościo­

ła w Polsce, tak rzeczowo uprzystępnionego przez Czcigodnego Re­

daktora.

Niech mi wolno będzie przy tej okazji, z całego serca podzięko­

wać Czcigodnemu Księdzu Profesorow i za w ielki tru d włożony w redagow anie „Naszej Przeszłości”, a już zupełnie szczególnie za drogi nam num er, w którym opracow ana została historia naszego Zgromadzenia. N iech zapłatą na m iarę tru d u , będzie świadomość, ze pokolenia całe z k a r t tych uczyć się będą miłości Pow ołania i kształtować ideał praw dziw ych S ióstr M iłosierdzia.

Łączę w yrazy uszanow ania i w raz z Siostram i U rzędniczkam i 1 S ekretarkam i pozostaję w miłości M aryi N iepokalanej pokorną słu g ą

S. S tefania B arw ińska

27

O TD . , ■

; 2ia ' B a r w i n s k a , w iz y ta to rk a p ro w in cji w arszaw sk iej SS. M iłosier-

(12)

124 I R E N A H O M O L A [16]

25 ANP Res. Sygn. 43

Ks. P ra ła t Czesław Obtułowicz 28

K raków , 16 grudnia 1961 P rzew ielebny Książe Redaktorze!

Doszła m nie wiadomość o srebrnym jubileuszu Ksiądza P rofeso­

ra. Proszą wiąc przyjąć bardzo serdeczne gratu lacje i życzenia dalszych łask i błogosław ieństw Bożych. Działalność Księdza Re­

daktora jest rozległa i w ażna, bo „Nasza Przeszłość’ — tak um i­

łow ana przez Ju b ila ta — w ypełnia ogrom ną lukę w dziejach Ko­

ścioła na naszych ziemiach. Są one n a pew no godne opracow yw a­

nia. A to że się o nich pisze jest w ielką zasługą Księdza R edakto­

ra. Chociaż to jest w ielkim dorobkiem , to mimo wszystko nie w y­

czerpuje ćw ierćw iecza działalności K siędza P rofesora. Oby dalsze ćwierćwiecze było obfitsze jeszcze w owoce tak w ybitnej pracy kapłańskiej.

Szczęść Boże!

ks. Czesław Obtułowicz 26

ANP Res. Sygn. 43 Biskup Józef R ancans 29 *

17 grudnia 1961 Czcigodny B racie w kapłaństw ie,

racz przyjąć m oje serdeczne pow inszow ania oraz najlepsze ży­

czenia na sreb rn y jubileusz kapłaństw a, będę pam iętał w m em ento i ślę błogosław ieństw o pasterskie

■f" B iskup Józef Rancans P S Mam nadzieję, że XIV tom studiów otrzym am po paru tygodniach.

27 ANP R-es. Sygn. 43

Ks. A ntoni M azurkiewicz 39

New H aven, 27 grudnia 19ot Czcigodny i K ochany Księże R edaktorze,

Ł aska P an a naszego niech będzie zawsze z nami.

2 s c z . O b t u ł o w i c z , u r. 1914, ks., k an o n ik i p rac o w n ik K urii W kowiG

29 J. R a n c a n s , b isk u p pom ocniczy ryski, rezydow ał w USA.

so a . M a z u r k i e w i c z C.M. (1877— 1963), m isjo n arz w USA, łącz polonijny.

W Y B Ö R L I S T Ó W D O R E D A K C J I I R Ii D A K T O R A

[17] 125

Bardzo ucieszyła m nie wiadomość o Jego srebrnym jubileuszu kapłaństw a. O brazek z całą czcią zachow am z obietnicą m odlitw y za Niego. Na sam ą uroczystość ślę moc najlepszych życzeń i wdzięczność za posyłanie „Naszej Przeszłości”. C zytam każdy tom z w ielkim zajęciem , bo wieści z daw nych czasów są tak in tere su ­ jące. Życzę K ochanem u Ojcu dużo zdrow ia i łask Bożych w n a j­

dłuższe jeszcze lata. Również na św ięta Bożego N arodzenia i na Nowy Rok przesyłam obfitość błogosław ieństw Bożych. D nia 17 grudnia odpraw ię Mszę św. za Kochanego Ojca Ju b ila ta w naszym oratorium domowym. Co do m nie starzeję się coraz mocniej, za kilka miesięcy skończę 85 rok życia a kapłaństw a 58, czyli w po­

rządku odwróconym. Tracę coraz gorzej władzę w nogach. Stąd nigdzie nie byw am , a św iata widzę tyle co przez okno. Widać Bóg dobry chce, bym n a schyłku życia zapom niał o m arnościach doczesnych a serce szeroko otw orzył dla daw cy praw dziw ych szczęśliwości niebieskich. Serdecznie pozdraw iam i polecam się J e ­ go modlitwom.

Szczerze oddany sługa w Chr.

Ks. A. M azurkiewicz C.M.

28 ANP Res. Sygn. 43

Prof. A leksander Kossowski 31

Lublin, 5 stycznia 1962 Wielce Szanow ny i Drogi Księże R edaktorze-Jubilacie!

Z „Tygodnika Pow szechnego” z dn. 7 stycznia 1962 r. N r 1(676) dowiedziałem się, że w niedzielę 17 g ru d n ia ub. r. odbyła się u ro ­ czystość 25-lecia Jego kapłaństw a. Proszę przyjąć i ode m nie choć spóźnione, lecz gorące życzenia długich, długich la t zdrowia, owo­

cnej pracy organizacyjnej jako R edaktora „Naszej Przeszłości” oraz dalszych św ietnych osiągnięć naukow ych.

W ielka jest jego zasługa dla n auki h istorii Kościoła i k u ltu ry katolickiej w Polsce, położona dla naszego społeczeństw a przez założenie i w ydaw anie znakomicie redagow anego organu „Naszej Przeszłości”. Wszyscy świadomi katolicy przyw iązują dużą wagę do tej akcji w ydaw niczej.

Dzięki inicjatyw ie i poświęceniu W ielce Szanownego Księdza edaktora posiadam y czasopismo poświęcone badaniom nad histo- rią Kościoła w Polsce. Dlatego spośród przysługujących Dostojne­

mu Jubilatow i tytułów w ysunąłem na m iejsce naczelne ty tu ł Re­

daktora.

31 A. K o s s o w s k i, zm. 1966, h isto ry k , p ro fe so r KUL.

(13)

126 i t t E N A H O M O L A [is :

Łączę w yrazy głębokiej Czci i Uznania. Szczerze życzliwy A le k s a n d e r K o sso w sk i

29 ANP Res. Sygn. 43

B is k u p Franciszek Jop 32

Opole, 6 stycznia 1962 Czcigodny Księże Profesorze,

Z otrzym anego dzisiaj „Tygodnika Pow szechnego” dowiedziałem się o srebrnym jubileuszu kapłańskim K siędza Profesora.

Choć spóźnione, bardzo jednak serdeczne, życzenia składam Czci­

godnem u Księdzu R edaktorow i. Życzę szczególnej opieki Bożej i błogosław ieństw Bożych w dalszych, bardzo jeszcze długich, la­

tach pracy, ta k dotąd pięknej i dla Kościoła, oraz dla polskiej n a­

uki pożytecznej. W czasach niełatw ych podjął Ksiądz Profesor zadanie, zdaw ałoby się beznadziejne, a jednak jak w spaniałe, jak potrzebne i chlubnie świadczące o żywotności nauki, pielęgnow anej przez Kościół, uw ieczniającej w tych licznych rozpraw ach i arty ­ kułach przeszłość, k tó ra dobrze świadczy o działaniu Kościoła u nas. Niechże tym trudom , troskom i staran io m dalszym P an Bog błogosławi, niech strzeże w ydaw ane z tak ą w ytrw ałością czasopi­

smo i jego Zacnego R edaktora.

Serdecznie Czcigodnego K siędza P rofesora pozdraw iam i łączę w yrazy głębokiego szacunku

f Fr. Jop Bp 30

ANP Res. Sygn. 43

A ndrzej R ybicki 33 .

Zakopane, 24 stycznia 19bż P rzew ielebny i Drogi Księże,

jakże żałuję, że om inęła m nie możność osobistego uczczenia srebrnego jubileuszu K apłaństw a — (co uczyniłbym sercem, peł­

nym gorącej m odlitw y, a może i wierszem!), — a zarazem sposob­

ność złożenia podziękow ań za pam ięć najłaskaw szą! — ale... i tu nastąpi nie jakieś zw ykłe: „Albowiem, gdyż itd ”, — ale fakt na­

32 f J o p (1897— 1976) b isk u p pom ocniczy sa n d o m ie rsk i (1946—52), w ik ariu sz k a p itu ln y w K rakow ie (do 1956), potem w Opolu, n a jp ie rw a d m in istra to r, od 1972 pierw szy o rd y n ariu sz diecezji opolskiej.

33 a . R y b i c k i , zm. 1966, poeta, d ra m a tu rg , w czasie w ojny w w zany z te a tre m Sodaliskow o w e Lw owie, założonym przez ks. Schieiz ■

[19] W Y B Ó R L I S T Ó W D O R E D A K C J I I R E D A K T O R A

127 praw dę niepowszedni: list Przew ielebnego K siędza z dnia 26 XI — doręczono m i niem al dw a m iesiące później, bo... wczoraj! Ale um knęła z biegiem czasu form a, została treść; proszę więc przyjąć dzisiaj życzenia m oje codzienne, nieodłączne, najszczersze i na j ­ serdeczniejsze. U jm uję je w następujące słowa:

K iedy G ratia Divina corda nam um ilat, Niech żyje miłościwy, S rebrzysty Jubilat;

A że jaśnieją D ary Mądrości," Dobroci — Bóg sre b rn y jubileusz niech cudnie ozłoci!

Ręce P rzew ielebnego K siędza całuję, N ajstarsza Sodaliska

A ndrzej Rybicki 31

ANP Res. Sygn. 56 Jerzy M endrok

Koniaków , 26 w rześnia 1962 Szanow na Redakcyo.

Ja niżej podpisany i jeszcze wcale W am nieznany zapytuję się Was uprzejm ie, żebym chciał poznać Wasze w ydaw nictw o „Nasza Przeszłość o którym to w ydaw nictw ie się dowiedziałem z tygod­

nika „Gość N iedzielny , więc chciałbym n a razie nabyć choć jeden tom, więc proszę P an a uprzejm ie mię poinform ow ać i przysłać mi jakieś druki o tem Waszym w ydaw nictw ie lub mi przyszlijcie 1 tom jako niby d a r dla krew nego (to wolno wysłać) a ja W am wy- szlę należytość przekazem Pocztowem z Polskiego Cieszyna przez znajomego. Więc oczekuję odpowiedzi zadow alniającej i załączam znaczek pocztowy na odpowiedzi i kreśle się

M endrok Jerzy (...]

32 ANP Res. Sygn. 74

Arcybiskup Bolesław K om inek 34 Ordynariusz W rocław ski

W rocław, 16 lutego 1963 Łaskawy Księże Redaktorze!

Otrzym ałem 16-ty tom „Naszej Przeszłości”. Ja k najserdeczniej

^ k u j ę . Jestem pełen szczerego podziwu dla Księdza P rofesora, , l ‘ B- J ° m i n e k (1903—1974) d r filozofii, a d m in istra to r w O polu clau?<7- )’,rZądoa w e W rocław iu (1956—72), arc y b isk u p m etro p o lita w ro -

dWski. od 1972. 1973 k ard y n a ł.

(14)

123 I R E N A H O M O L A [ 2 0 ]

Jego dzieła. Choć nie jestem historykiem , doceniam i wyczuwam ogrom ny w ysiłek naukow y tkw iący w dotychczasow ych 16-tu to­

m ach W ydaw nictw a „Naszej Przeszłości’'. O pracow ania źródłowe, m onografie, biografie, m iscellanea i actu alia o sytuacji Kościoła w Polsce — to w szystko razem stanow i jak ąś w ielką k u ltu raln ą całość, k tó ra łączy przeszłość i teraźniejszość — i niew ątpliw ie rzu ­ tu je także na przyszłość — ostatni XVI nu m er „Naszej Przeszło­

ści” jest tego pięknym przykładem .

Życzę rów nież szczęśliwej ręki d la dalszych num erów i jak n a j­

serdeczniej jeszcze raz dziękuję za pam ięć i dotychczasowe tomy.

Z w ielkim szacunkiem dla Osoby Księdza P rofesora i Jego dzie­

ła pozostaję

■(■ Bolesław K om inek A rcybiskup w rocław ski 33

ANP Res. Sygn. 56

P ro f. d r Alojz M iśković . . .

B raty sław a, 29 w rześnia 1963 P rzew ielebny Księże Profesorze,

w historyczny dzień nowego o tw arcia II w atykańskiego Soboru, zgłaszam się do P rzew ielebnego Księdza P rofesora, ten ktorego przed jakim ś czasem opow iedział u K siędza P rofesora uczeń Księ­

dza c ia o isła w M olecki od księży P ijarów .

N azyw am się A lojzy M iśkowić a jestem profesorem historii K ościoła n a Teologicznym F akultecie im. św. C y ry la i Metodego w B ratysław ie. Oprócz historii w ykładam także język staroslow ian

In te re su ję się przede w szystkim chry stian izacją Słow ian, przede w szystkim S łow aków [...] A poniew aż je st m i wiadom o ze • P ro fe so r się tru d n i przeszłością dziejów katolickiego

Polsce, bardzom się ucieszył, że za pośrednictw em Ks. Moleckieg zdarzy ła m i się m ożliwość naw iązać stosunki z ta k w ybitnym ta i S , . « i dziedzinie, jak im je st Ks. P rofesor,

bardzo » d zieczn y , jeśli m i K s P ro feso r cos poradź, w k.erunk«

m oich n au kow ych interesów . Z dru g iej strony stoję a będę s ^ zaw sze P rzew ieleb n em u Ks. P rofesorow i w każdym f u n k i i dyspozicji, o ile bym m ógł w czym byc do pomocy. Na ost _ p rzepraszam P rzew ielebnego K siędza P ro feso ra, ze m oj P | zn a nie je dosyć p o p ra w n a i korektna.

Z C hrystusow ym pozdrow ieniem , szczerze oddany

D r Alojz M iśković [•■•]

[ 2 1 ] W Y B Ó R L I S T Ó W D O R E D A K C J I I R E D A K T O R A

129 34

ANP Res. Sygn. 75

K ardynał S tefan W yszyński Prym as P olski

W arszaw a, 16 stycznia 1965 P rzew ielebny Księże R edaktorze,

przekazuję odpis listu S ek re ta riatu S tanu, zaw ierającego podzię­

kowanie za d a r R edakcji — kom pletu W ydaw nictw a, k tó re złoży­

łem osobiście Ojcu Św iętem u.

R aduję się z uznania, k tóre spotkało R edakcję.

List m ożna w ydrukow ać w „Naszej Przeszłości” 3L Życzę owocnej pracy w Roku Bożym 1965

z błogosław ieństw em 1" S tefan kard. W yszyński 35

ANP Res. Sygn. 75

K ardynał K arol W ojtyła 36

K raków , 14 m aja 1966 Czcigodnemu K siędzu Profesorow i,

w im ieniu w łasnym i A rchidiecezji K rakow skiej raz jeszcze sk ła ­ dam serdeczne Bóg zapłać za udział w uroczystościach m ilenijnych w K rakow ie, w szczególności dziękuję za prelekcję wygłoszoną podczas uroczystej sesji E piskopatu P olski w K atedrze W aw elskiej w dniu 7 bm.

Proszę przyjąć w y razy w spólnej wdzięczności L udu Bożego i D u­

chow ieństw a całej A rchidiecezji

t K arol W ojtyła 36

ANP Res. Sygn. 71

O- G enerał W illiam S la tte ry

Roma, le 18 A vril 1967.

M onsieur e t très ch er Confrère,-

La G râce de N.S. soit avec nous toujours!

Le tome X X V de v o tre collection su r l ’histoire de l ’Eglise en 3o D ruk: P ism o S e k r e ta ria tu S ta n u O jca św. do P ry m a sa P o lsk i NP

¿ L 1965 s. 5—6.

oj.6. ? ; W o j t y ł a , u r. 1920, do cen t K U L, b isk u p pom ocniczy k rak o w sk i 1958, od 1964 a rc y b isk u p m e tro p o lita k rak o w sk i, 1967 k a rd y n a ł.

Nasza P rzeszło ść

(15)

130 I R E N A H O M O L A [22]

Pologne m ’est p arv en u hier; et je tiens à vous rem ercier pour ce nouvel envoi, to u t en vous félicitan t pour v o tre fécondité litté ­ ra ire qui fa it h onneur à v o tre chère P rovince de Pologne.

Vous ren o u v elan t mes sentim ents de p articu lière bienveillance je vous assure de mes prières reconnaissantes et me redis en N.S.

V otre to u t dévoué W illiam M. S lattery, C.M.

Sup. Gén.

37 ANP Res. Sygn. 44

A rcybiskup Bolesław K om inek O rdynariusz W rocław ski

W rocław, 17 czerw ca 1971 Czcigodny Księże Redaktorze!

N a progu srebrnego jubileuszu „Naszej Przeszłości pragnę dac w yraz m ojej szczerej radości z powodu niezw ykle cennego dla historii Kościoła w Polsce i katolickiej k u ltu ry naszego Narodu, periodyku.

W ciągu ubiegłego dw udziestopięciolecia ukazało się n a łam ach Naszej Przeszłości” w iele interesujących p rac m onograficznych, rozpraw , artykułów d recenzji obejm ujących niezw ykle szeroki w a­

chlarz zagadnień i problem ów : ukazały się cenne prace z zakresu hagiografii kościelnej, k tóre w yśw ietlają w iele spornych ^ n i e j a ­ snych dotąd zagadnień z życia św. Ś w ierada - pierw szego św ięte­

go Polaka, św. W ojciecha, św. S tanisław a B iskupa i innych. P ra ­ cami trzeba się cieszyć tym bardziej, iż w ypełniają one poważna lukę w tej w łaśnie dziedzinie naszej h istoriografii kościelnej. Po­

w ażny dział stanow ią prace dotyczące biografii w ybitnych oso­

bistości polskich, k tó re w yw arły poważny w pływ na rozwoj dzi iów Kościoła w Polsce. Moje g ratu lacje p ra g n ą w szczególny spo­

sób objąć także te tomy, gdzie sporo m iejsca poświęć*ano p rze­

szłości pojedyńczych diecezji, zakonow iz g ro m a d zeń zakonny męskich, jak i żeńskich i że przy tym dziale m e pom ijano tem aty ki zw iązanej z Ziem iam i Zachodnimi. Również szereg w artość wych pozycji posiadają tak ie dziedziny w iedzy historycznej ja k u ltu ra i ośw iata kościelna, histo ria życia w ew nętrznego, historia

teologii itp. _ie

Ufam, że dotychczasowe prace jak też i nowe, k tóre ukażą w przyszłości n a łam ach „Naszej Przeszłości” przyczynią się w wysokim stopniu do lepszego poznania dziejów Kościoła i pop laryzacji wiedzy historycznej. Przyczyni się to m ew ątpliw ie^d opracow ania nowoczesnego podręcznika h istorii Koscio ° | |

[23] W Y B Ó R L I S T Ó W D O R E D A K C J I 1 R E D A K T O R A

131 M yśląc o zasłużonym jubileuszu „Naszej Przeszłości” trzeba po­

wiedzieć, ze to przede w szystkim św ięto Jego Zacnego R edaktora.

To dzięki niestrudzonym wysiłkom i zabiegom Księdza P rofesora ujrzało św iatło dzienne to nieocenione już dziś dla k u ltu ry katolic­

kiej dzieło. Dzięki skupieniu wokół siebie w ybitnych uczonych i znakom itych w spółpracow ników Ksiądz R edaktor um iał swojem u pismu nadać w ysoki poziom naukow y a zarazem c h a ra k te r au ten ­ tycznego pism a katolickiego. Ten autentyzm katolicki i wysoki po­

ziom naukow y przeziera w olbrzym iej m ierze z licznych prac wchodzących na stronice „Naszej Przeszłości” spod pióra Je i N a­

czelnego R edaktora.

Niechże, Drogi Księże Profesorze, Bóg obficie w ynagrodzi ten niezm ordowany w ysiłek na polu tak w spaniałej pracy naukow ej i redakcyjnej a M atka N ajśw iętsza Jasnogórska — Stolica M ądro­

ści wryprasza stale u Syna Swego potrzebne łaski.

Łącząc w yrazy najszczerszej życzliwości całym sercem błogosła­

wię Czcigodnemu Księdzu Profesorow i, P racow nikom redakcyjnym i wszystkim W spółpracow nikom „Naszej Przeszłości”. Szczęść Bo­

że na nowe la ta ku złotym godom W aszego w ytrw ałego dzieła.

t Bolesław Kom inek A rcybiskup W rocławski 38

ANP Res. Sygn. 44 Gerhard Zoebe 37

L andgerichtsdirektor, F ra n k fu rt a/M.

z. Z. M ittendw ald, 9 Ju li 1971 Lieber F reu n d Alfons!

Im Septem ber fe ie rt „Nasza Przeszłość” sein silbernes Jub iläu m i n ? 1 « Wero€n SUS Vielen Teieen d er W elt G lückw ünsche hierzu R ™ fen ’ S°, WÜ1 auch ich nich t fehlen und D ir und Deinem edaktionsstab von H erzen g ratu lieren . M it „N otre P asse” hast ein W erk geschaffen, das in die G eschichte eingehen d ü rfte Da s etwa 60 M illionem M enschen gibt, die polnisch lesen können*

at und w ird auch in Z uk u n ft Dein „K ind” vom Erfolg begleitet

> w enn nich t etw as U nvorhergesehenes dazw ischen kommt.

sc h a ftr1? m -Sj n d e rL 3n den B üchern schätzte, w a r die w issen- haftliche W iedergabe d er Ereignisse.

PrzM i*31??, m ir d aru m e rla u b t, eine kurze Rezension von „Nasza siertp2 ° SC *. Z„ verfassen und w erde sie an zwei historisch in tere s-

^ m j i e u t s c h e In stitu te senden. Eine D urchschrift lege in fü r

®FN).‘ ^ ° 6 b e ’ d yr e k to r sąd u krajo w eg o w>e F ra n k fu rc ie n. M enem

(16)

132 I R E N A H O M O L A [24]

Dich bei. Bei D einer g uten G esundheit ist es möglich, dass auch das „Goldene Ju b ilä u m ” im Ja h re 1996 noch Dich als C hefredak­

t e u r ’erreicht. S elbst w enn es anders w äre, w ünsche ich diesem historischen W erk und seinem Schöpfer von H erzen alles Gute und zw ar als ein D eutscher, der einige J a h re in Polen verbrachte und den W ert d er polnischen K u ltu r und die L iebensw ürdigkeit d e r Polen kennen g elern t hat.

Am besten schliesse ich m it dem A usruf „sto la t und bleibe stets Dein g etreu er

G erhard Zoebe 39

A N P Res. Sygn. 44

B iskup B ohdan Bejze 38 ^

Łódź, 30 sierpnia 1971 Czcigodny Księże R edaktorze,

dziękuję uprzejm ie za zaproszenie do udziału w sympozjum, k tó re m a się odbyć w K rakow ie z okazji 25-lecia w ydaw nictw a Nasza Przeszłość”. Ż ałuję, że z powodu zajęć n a tere n ie diecezji łódzkiej nie będę mógł w tej pięknej uroczystości uczestniczyć.

P rag n ę wszakże przynajm niej tą drogą przekazać Księdzu Redak­

torow i gorące g ra tu la cje z racji w spaniałego dorobku wiedzy hi­

storycznej, jaki zaw ierają w ydane dotychczas tomy Naszej Prze­

szłości”. Znaczenie tych tom ów dla nau k i i dla chrześcijańskiej k u ltu ry byłoby w każdych okolicznościach doniosłe; w yjątkow ej wym ow y n ab iera ono obecnie: na progu drugiego tysiąclecia chrze­

ścijaństw a w naszym k ra ju i w toku realizacji soborowego pro­

gram u odnowy. W tego rodzaju bow iem sytu acji szczególnie aktu­

alne i ważne staje się zadanie gruntow nego poznania naszycn dziejów i, w następstw ie tego poznania, dokładne określenie naszej teraźniejszości.

W tak im przekonaniu proszę K siędza R edaktora o p rz y ję c ie także moich najlepszych życzeń: pełnej pom yślności w dalszej pra­

cy nad „Naszą Przeszłością” — niech zyskuje sobie najznakom it­

szych w spółpracow ników , niech nas oświeca w spraw ach prze­

szłych, byśm y skutecznie podejm ow ali i w ykonyw ali nasze za n ia teraźniejsze — dla coraz lepszej przyszłości. ringu

Łączę zapew nienie o głębokim uszanow aniu i jedności w aog

•f B ohdan B ejze

38 B. B e j z e , ur. 1929, docent, od 1963 biskup pomocniczy łódzki.

[ 2 5 ] W Y B Ó R L I S T Ó W D O R E D A K C J I I R E D A K T O R A

133 40

ANP Res. Sygn. 44

Biskup A ndrzej W ronka 39

W rocław, 8 w rześnia 1971 Czcigodny i Drogi Księże R edaktorze,

sercem dziękuję za m iłe zaproszenie na sym pozjum z oka­

zji 25-lecia w ydaw nictw a „Nasza Przeszłość”. N iestety przyjechać nie mogę, gdyż n a ową niedzielę m am już przy jęty obowiązek duszpasterski. W szystkie num ery „Naszej Przeszłości” m am u sie­

bie. Często się w niej rozczytuję. R edagow ana jest bardzo in te re ­ sująco. Dużo daje z polskiej k u ltu ry kościelnej.

Dziękuję Księdzu Profesorow i za to niezm ordow ane obdarzanie nas tym w ydaw nictw em i życzę Pomocy Bożej dla dalszych publi- kacyj, gdyż są chlubą teologii w Polsce.

Pozostaję z w yrazam i czci i serdecznego oddania w C hrystusie f A ndrzej W ronka 41

ANP Res. Sygn. 44

P row incjał jezuitów o. S tanisław N aw rocki

K raków , 11 w rześnia 1971 P.T. R edakcja „Nasza Przeszłość”

W' im ieniu naszej zakonnej P row incji i w łasnym pragnę tą d ro ­ gą przesłać n a ręce Przew ielebnego K siędza R edaktora dla całego Zespołu R edakcji Ju b ila ta — w ydaw nictw a „Nasza Przeszłość”

serdeczne g ra tu la cje z okazji srebrnego jubileuszu ogrom nie dla kultury polskiej i katolickiej zasłużonej Instytucji, k tóra niezm o- żenie, w sposób nowoczesny przybliża n am w spaniałe dzieje pol­

skiego Kościoła przez m inione w ieki, w ydobyw ając z ukrycia m ro­

ków h istorii w ielkie postaci i czyny zasłużonych Polaków i Polek, y wobec naw ały laicyzacji i sekularyzacji ukazyw ać św iatu dzie­

jową rolę Kościoła.

Życzymy wszyscy dalszych w spaniałych sukcesów tej ogrom nie ważnej i owocnej p racy dla k u ltu ry katolickiej Polski.

Z należnym pow ażaniem w P an u

ks. S tan. N aw rocki T.J.

prow incjał

• ' Vezfflę udział w uroczystym Sym pozjum w dniu 19 bm.

czy w rocław ski^

&

^1897 dr filozofii, 1957—1974 biskup pomocni-

Cytaty

Powiązane dokumenty

(¡[ ALFRED HOLINSKI Flat Number 3 Gloucester Chambers , 65 George Street, Portman Square. in the Parish

Pawliszczew nigdy nie jeździł do Paryża po żadne przystojne guwernantki, to znowu potwarz. Według mego zdania, zostało wydane na mnie o wiele mniej niż dziesięć tysięcy,

Na radosne Święta Zmartwychwstania Pańskiego – zwycięstwa Chrystusa Pana nad śmiercią,. piekłem i szatanem – składam

ZMARTWYCHWSTANIU PANA JEZUSA Gdy Jezus umarł w piątek na górze Golgocie, na krzyżu o godzinie 15 00 to wtedy Nikodem i Józef z Arymatei poszli do Piłata poprosić, aby

rzeszow

Paulus Pontius i Joannes Meyssens, Matka Boska uka­.. zująca się

W latach 1946-1948 ukazały się cztery tomy półrocznika, które spotkały się z dobrym przyjęciem w kręgach łudzi zainteresowanych historią Kościoła w Polsce

między wypełnianymi przez dany Kościół funkcjami społecznikow- sko-charytatywno-oświatowymi a rzeczywistą eklezjalną zbawczą rolą tego Kościoła wobec jego