• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza, 2010, listopad, nr 269 (1173)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Pomorza, 2010, listopad, nr 269 (1173)"

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

Dziennik Pomorza

ROK IV • ISSN 0137-9526 • Indeks 348570 • Wydanie A • Nakład 51.403 egz. nr 269 (1173) 1,60 zł (z 7 9 ^

Chionki i bombki

już po niższych cenach

Chociaż do Bożego Naradzenia został ponad miesiąc, to w marketach już można zobaczyć ozdoby świąteczne, i to po niższych cenach. Z kolei jeden z butików z okazji swoich urodzwtrtfflftyceny nawet 50 procent.

Środkowego

Bardzo modnie i charytatywnie

Kilkadziesiąt oryginalnych kreacji wy­

konanych głównie z używanych już ubrań zaprezentowano podczas „Fa- shion Day".

www.gp24.pl redaktor wydania: Monfla Zadiaizewsb

Mam marzenie

Ujechać całą Polskę

16-letni Szymon Kajdas wpadł na po­

mysł zorganizowania podróży po Polsce na skuterach. Chce przejechać ponad 3600 kilometrów.

Szkoła boi się jedenastolatka

SPOŁECZEŃSTWO Krystian, uczeń z klasy IVb Szkoły Podstawowej nr 9 w Słupsku,;od miesięcy bije swoich rówieśników i młodsze dzieci. Rodzice twierdzą, że szkoła nie umie sobie z nim poradzić. Dzisiaj chłopcem zajmie się sąd.

daniel Klusek

^niel.kiusek@mediaregionałne.pl

T

en chłopak miał do tej pory nauczanie indywi­

dualne, ale od września chodzi do szkoły z innymi dziećmi. Notorycznie je bije,

^ r c h a , kopie i wyzywa. Jest

^lgarny w stosunku do na-

Uczycieli - mówi pani Marta, uczennicy z klasy IVb.

"".Moja córka została przez

^ego pobita, miała siniaki, i otarcia. Zrobiłam ob­

l e j ę i skierowałam sprawę jj? Policję. Zgłaszamy ten pro-

l em dyrektorowi, ale on Pierdzi, że nie może w tej

prawie nic zrobić.

Jan Wild, dyrektor dziewią­

tki, zna problem Krystiana.

Twierdzi, że pobite przez chłopca dzieci przychodzą do niego przynajmniej raz w tygo­

dniu. Choć podejrzewa, że nie wszystkie przypadki są mu zgłaszane. - Ostatni raz dzieci skarżyły się na niego w ponie­

działek. Twierdziły, że Kry­

stian plunął koleżance w twarz.

Dzieci się go boją - mówi Jan Wild. - Za każdym razem wzy­

wamy do szkoły jego ojca. Kry­

stian obiecuje poprawę, ale nie­

wiele z tego wynika.

Chłopiec przez poprzednie lata miał nauczanie indywidu­

alne. W tym roku szkolnym na takie rozwiązanie nie zgodził się jego ojciec. - Szkoda, bo teraz Krystian ma głównie je­

dynki. A podczas indywidual­

nych lekcji był uczniem trój­

kowym - mówi dyrektor szkoły.

Krzysztof Rapita, ojciec Kry­

stiana, zdaje sobie sprawę, że jego syn jest trudnym dziec­

kiem. Mężczyzna samotnie wy­

chowuje jego i dwoje starszych dzieci. Ich matka mieszka na drugim końcu Polski i nie ma do nich praw rodzicielskich.

- Wiem o skargach innych dzieci, ale to nie zawsze jest wina tylko Krystiana. Syn twierdzi, że jest zaczepiany przez innych uczniów - mówi Krzysztof Rapita. - Jest mi przykro i wstyd, że syn sprawia tyle kłopotów. Prze­

praszam za niego. On jest nad­

pobudliwy, potrzebuje pomocy i spokoju. Chodzę z nim do po­

radni psychologicznej. Już widać efekty terapii. Ja na­

prawdę nie uczę go bicia i wy­

zywania innych.

Ojciec chłopca dodaje, że zmienił wcześniejszą decyzję i zgodził się na indywidualne nauczanie syna. Krystian będzie jednak musiał chodzić do szkoły jeszcze kilka tygodni.

Dzisiaj na wniosek policji, którą o zachowaniu chłopca po­

informowała jedna z matek uczennic z jego klasy, sprawą Krystiana zegmie się Sąd Rejo­

nowy. - W tej sprawie wszczęto postępowanie wyjaśniające, aby ustalić, czy zachodzą prze­

jawy demoralizacji chłopca. Po

wysłuchaniu przez sędziego ro­

dzinnego zapadnie decyzja o skierowaniu sprawy do dal­

szego postępowania - mówi sędzia Danuta Jastrzębska, rzecznik prasowy słupskiego sądu.

Niebawem Krystian będzie się jednak musiał pojawić w sądzie po raz drugi. - Kilka dni temu wpłynęła do nas druga sprawa. Chłopiec i jego starszy brat będą przez sędziego wy­

słuchani na okoliczność uszko­

dzenia samochodu. Mieli w nim wybić szybę i uszkodzić karoserię. Właściciel auta osza­

cował szkodę na cztery tysiące złotych - mówi Danuta Ja­

strzębska.

Izabela Kondracka, psy­

cholog ze Słupska, twierdzi, że aby pomóc chłopcu, potrzebna jest ścisła współpraca jego ojca, szkoły, kuratora sądowego i psychologa. - Oni muszą ustalić system zasad, które będą regulować zachowanie dziecka. Przy ogromnym wy­

siłku wychowawczym można mu jeszcze pomóc - mówi Iza­

bela Kondracka. - Nauczanie indywidualne jako jedyny środek nie jest dobre, bo chło­

piec po ukończeniu szkoły wyj­

dzie do społeczeństwa i nie będzie wiedział, że innych ludzi trzeba szanować, a konflikty rozwiązywać na drodze dia­

logu. On musi poczuć się osobą wartościową w swoim środo­

wisku. •

Wybory 2010

Wyścig na

ostatniej prostej

J

uż w najbliższą niedzielę będziemy wybierać naszych przedstawicieli do lokalnych władz samorządowych. Od tych wyborów zależy, czy będziemy dalej jeździć po dziu­

rawych ulicach, dzieci będą się uczyć w nieremontowanych szkołach i czy będzie gdzie pójść na dobrą imprezę.

Chcemy pomóc wam w pod­

jęciu właściwego wyboru. Już w piątek w tygodnikach

„Głosu" znajdziecie kompletne listy kandydatów na radnych Słupska, Ustki, Bytowa, Miastka i Lęborka. Dokoń­

czymy również prezentację kandydatów na burmistrzów i wójtów.W piątek podsumu­

jemy nasz plebiscyt „Prawy­

bory Głosu".

(WNA)

1 Akcja redakcja

Skrót przez klatkę

Mieszkańcy kamienicy przy ulicy Sta­

szica skarżą się na przechodniów, którzy traktują ich klatkę jako przej­

ście pomiędzy ulicami. Młodzież wy­

pisuje na ścianach wulgarne słowa i rozrzuca śmieci. Każdego wieczora na klatce spotykają się też okoliczni pijacy, którzy pozostawiają po sobie butelki i puszki.

Chciały sadzić kwiaty, a znalazły skarb. Leżał w ziemi 800 lat.

Jjtadąctemu mieszkanki

^koszalińskiego Bonina chciały

£*y domu zasadzić kwiaty. Nie że po wbiciu łopaty JJJkną się na skarb. W glinianym r**nie spoczywało kilka tysięcy

XliXllw.-To sensacyjne y*ryde - komentuje Dominik [yoa, archeolog z Wielkopolski.

*?*mj skarb po raz pierwszy Pokazano publicznie. To 2000 Jtonet oraz 2300 siekańców, czyli [^•fragmentów, bo tak można tyło rozmienić monety o dużej

nabywaej. To głównie

a*nary krzyżowe z terenów Okońskich i meldemburskich Jtoaz wybijane przez Arabów jwmemy. Gall Anonim pisząc o pomorzu, zdradził; „za denara Kupisz wóz świeżych śledzi". Dziś y*tjaliści twierdzą, że kronikarz 2 * ? przeszacował cenę. Skarb z

"ojiina do końca listopada można

?9*adać w muzeum w Koszalinie.

( A S , A) FoŁ Radek KofeMk

Świat

Han zamachu

^Qoraj w Berlinie zdradzono infor-

«cje o zamachu terrorystycznym

an°wanym w tym miesiącu.

1 Słupsk

Twierdzi, że nie zmasakrował matki

Przed słupskim Sądem Okręgowym rozpoczął się proces 42-letniego Lecha S., który jest oskarżony o zma­

sakrowanie swojej matki.

Mężczyzna twierdzi, że popchnął matkę, a ta uderzyła się o drewniany bok wersalki. Kobietę znaleziono w kałuży krwi z połamanymi żebrami i powybijanymi zębami.

§ Region

Obowiązkowa dziesięcina dla kościoła

Za postawienie nagrobka na cmen­

tarzu w Gąbinie należy probosz­

czowi zapłacić 10 procent jego war­

tości. Inaczej zmarły nie może tam zostać pochowany. Ksiądz o podatek za pomnik zawsze upomina się, gdy umiera kolejna osoba z rodziny lub mówi o tym publicznie podczas mszy w kościele.

(2)

ki a j opinie

czwartek 18 listopada 2010 r.

Szukasz firmy

z konkretnej branży?

Zajrzyj na naszą stronę

www.regtofirma.pl

w # ^

Mówi o płatnych zabójcach

WARSZAWA Piotr K., który twierdzi, że wykonawcami egzekucji na generale Marku Papale mieli być płatni zabójcy - Rosjanin i Białorusin, będzie przesłuchany w warszawskim procesie - powiedział wczoraj prokurator Jerzy Mierzewski.

Według tvn24.pl Piotr K, ps. Broda, twierdzi, że wyko­

nawcami egzekucji na szefie polskiej policji mieli być płatni zabójcy - Rosjanin i Białorusin.

Jak podaje portal, prokuratura i policja znają ich tożsamość.

Wkrótce śledczy porównają ich DNA z krwią znalezioną 12 lat temu na drodze ucieczki za­

bójcy. „Broda" - według infor­

macji portalu - obciąża także polonijnego biznesmena Edwarda Mazura.

Łódzka prokuratura po­

twierdza, że ma zeznania tego

świadka, ale nie komentuje ich treści.

Prokurator Mierzewski pro­

wadził śledztwo ws. zabójstwa Papały zanim przeniesiono je do Łodzi. W środę przyznał, że Piotr K. jest znaną mu po­

stacią, skazaną w procesie gangu pruszkowskiego na karę więzienia w zawieszeniu za nielegalne posiadanie broni.

Według portalu tvn24.pl, przesłuchany niedawno przez prokuraturę w Łodzi Piotr K.

„Broda" potwierdza wersję, że za zabójstwem Papały mogli

stać Edward Mazur i szef gangu pruszkowskiego An­

drzej Z., ps. Słowik. To oni w maju 1998 r., półtora miesiąca przed zabójstwem generała, mieli się spotkać w hotelu „Go­

łębiewski" w Mikołajkach.

„Broda" jako żołnierz „Sło­

wika" miał być wtedy w ho­

telu.

Przed warszawskim sądem trwa proces Ryszarda B. i „Sło­

wika" oskarżonych m.in. o na­

kłanianie do zabójstwa b. szefa policji. Mierzewski powiedział, że wobec informacji o zezna­

niach „Brody" w łódzkim śledz­

twie złożył wniosek o przesłu­

chanie go także w tym pro­

cesie. Ma do tego dojść w przyszłym roku.

Informacje o zeznaniach

„Brody" skomentował też Marek Biernacki (PO), b. szef MSWiA z rządu Jerzego Buzka.

- To bardzo ciekawe, że po 12 latach nowa ekipa proku­

ratorska znajduje nowego świadka - powiedział.

Biernacki wyraził nadzieję, że łódzkim prokuratorom uda

się zweryfikować zeznania gangstera innymi dowodami - także dowodami rzeczowymi.

- Poprzednią wersję, którą amerykański sąd uznał za nie­

wystarczającą do wydania Polsce Edwarda Mazura, stworzono na podstawie ze­

znań Artura Zirajewskiego, który mówił, co śledczy chcieli.

Wtedy niewystarczająco po­

chylono się nad innymi wer­

sjami - a może trzeba było je lepiej zweryfikować - powie­

dział Biernacki.

(PAP)

11 wersji

Gen. Marek Papała, były komen­

dant główny policji, został za­

strzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w któiym mieszkał. W toku śledztwa roz­

patrywano 11 wersji; przesłu­

chano ok. 400 świadków - kilku­

dziesięciu wielokrotnie.

Czynności śledcze podejmowały UOP, ABW i prokuratura m.in. w USA, Szwecji, Austrii i w Niem­

czech.

Buzek przywitał Wałęsę w Parlamencie Europejskim

KONFERENCJA - Solidarność zmieniła świat, a jej dziedzictwem ma być nowa solidarność: współpraca w rozwiązywaniu problemów - mówił Lech Wałęsa w Brukseli podczas konferencji zorganizowanej przez jego syna - eurodeputowanego PO Jarosława Wałęsę.

SONDAŻ

Ideą konferencji Solidarność dla przyszłości" była wymiana poglądów pomiędzy ikonami czasów transformacji: Lechem Wałęsą, wicekanclerzem i szefem dyplomacji RFN Hansem-Dietrichem Gen­

scherem, ambasadorem USA w Polsce w latach 80. Johnem R.

Daviesem oraz obecnym prze­

wodniczącym Parlamentu Eu­

ropejskiego Jerzym Buzkiem.

- Stara Solidarność to roz­

dział zamknięty, bo już zmie­

niliśmy świat, już jest demo­

kracja, już są inne systemy - mówił Wałęsa.

W czasie konferencji prezen­

towany był banner stworzony z 660 zdjęć, zrobionych znanym i anonimowym ludziom z wpiętym okolicznościowym znaczkiem podczas akcji „Soli­

darność - Dziękuję" z okazji ob­

chodzonej w br. 30. rocznicy po­

rozumień sierpniowych.

W brukselskiej konferencji wzięli udział także dzienni­

karze „Głosu" zaproszeni przez organizatorów.

(PAP)

.

Jerzy Buzek powiedział, że miejsce konferencji, czyli PE, jest symbolem europejskiej solidarności. I przypomniał słowa Lecha Wałęsy z I zjazdu Soli­

darności, który prowadził w 1981 r. „Ledi powiedział: Solidarności nie da się podzielićani zniszczyć To, co nam groziło, to były podziały, i wiadomo było, że jeśli się podzielimy, to nas zniszczą. To zdanie chciałbym zadedykować dzisiejszej Europie" - powiedział przewodniczący PE.

Sejm

Może powstać nowy klub z Kluzik-Rostkowską i Jakubiak

urno ©

14 posłów deklaruje, mniej lub bar­

dziej oficjalnie, zainteresowanie przystąpieniem do nowego klubu parlamentarnego. Do jego utwo­

rzenia przekonywali w środę posłów PiS twórcy stowarzyszenia „Polska jest najważniejsza" - wynika z in­

formacji PAP ze źródeł zbliżonych do stowarzyszenia i PiS.

Powstanie stowarzyszenia „Polska jest najważniejsza" ogłosiła we wtorek b. posłanka PiS Joanna Kluzik-Rostkowska. Towarzyszyła jej na konferencji prasowej, również wykluczona z partii posłanka Elż­

bieta Jakubiak, a także poseł Paweł Poncyljusz oraz.eurodeputowani PiS:

Michał Kamiński, Adam Bielan, Paweł Kowal. W stowarzyszeniu są także inni posłowie PiS: Lena Dąb-

kowska-Cichocka, Tomasz Du­

dziński, Jacek Pilch oraz Jan Ołda- kowski, który zrezygnował w ostat­

nich dniach z zasiadania w klubie.

Gotowość do tworzenia klubu w Sejmie z tym środowiskiem wyra­

żają posłowie niezrzeszeni, tworzący wcześniej Polskę Plus: Jan Filip Li­

bicki i Jacek Tomczak. Do utworzenia klubu w Sejmie potrzeba 15 posłów.

Poseł PiS Wojciech Szarama, który przez niektóre media był wymie­

niany w gronie tych, którzy mogliby zasilić nowy klub w Sejmie w roz­

mowie z PAP zdementował te infor­

macje.

-Nie opuszczę PiS. Nie wiem, jakie mogły być rozmowy i ilu posłów wyjdzie. Będzie bardzo trudno stwo­

rzyć nowy klub - ocenił.

- Nikt nie powinien działać na szkodę partii; każdy powinien mieć tyle honoru, by ją opuścić, gdy uznaje drogę partii za niewłaściwą - oświadczył prezes PiS Jarosław Ka­

czyński, pytany o zaangażowanie niektórych polityków partii w two­

rzenie stowarzyszenia „Polska jest najważniejsza". - Mamy bardzo dużą grupę ludzi, bardzo dobrze przygotowanych, i to nie tylko pod względem intelektualnym, ale także moralnym, co jest bardzo istotne, których chcielibyśmy mieć na listach w 2011 roku. Jak się miejsca zwal­

niają, tego oczywiście żałujemy, ale z drugiej strony myślimy - nie bę­

dzie kłopotu z umieszczeniem tych naprawdę lepszych. (PAP)

Multi Multi z 17.11. godz. 14 11,12,18,22,32,39,43,45, 51,54,61,64,65,67,68,70, 72,74,78 plus 35

Multi Multi z 16.11. godz. 22.15 9,11,21,23,25,27,29,30, 31,34,35,45,46,51,61,62, 68,76,78 plus 71

KURSY WALUT

Gł3

kurs średni zmiana EUR 3,9510 0,41% •

USD 2,9217 0,97% •

CHF 2,9412 0,18% • GBP 4,6556 0,32% A NOTOWANIA GIEŁDOWE ^

W i G 2680,57 -0,08%

GŁOS

Dziennik Pomorza

Dyrektor zanądzający oddziału Piotr Grabowski

Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy

Przemysław Stefanowski Bogdan Stech (internet)

media

regionalne

Wydawca:

Media Regionalne Sp. z o.o.

ul Prosta 51,00-838 Warszawa

Drukarnia

Media Regionalne

ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin tel. 94 340 35 98, dmkam'ia@med'iaregionalne4)l

obroty 1,89 mW zł

• 159 • 113 • 280

IZBA W Y D A W C Ó W P R A S Y

PIS ma najwięcej przeciwników

PiS ma największy elektorat negatywny - wynika z badania CBOS - 44 proc. osób deklaru­

jących udział w wyborach n#

wyobraża sobie, aby oddać gł°5

na ugrupowanie Jarosława Ka' czyńskiego.

CBOS zapytał osoby deklaru­

jące udział w wyborach, ^ którą z partii na pewno nie za­

głosowałyby. 44 proc. nie WV' obraża sobie, aby poprzeć P&

35 proc. - Samoobronę, ^ proc. - LPR. Również 19 pr°°

wyborców wyklucza głoso­

wanie na PO, a 17 proc. - n a

SLD. Od Ruchu Poparcia ?$' kota dystansuje się 14 proc. ba' danych. 8 proc. respondentów t o zdeklarowani przeciwnik PSL.

CBOS badał też, jakie ugfu' powania wyborcy uważają z a

alternatywę w stosunku d°

obecnych preferencji. Py#

wyborców, na jakie ugrup0' wanie głosowaliby, gdyby można było poprzeć w wyb°' rach nie jedną, a dwie part#

21 proc. badanych wskazał0 SLD, 12 proc. - PSL, 9 proc "

PO, a 5 proc. - PiS. .

Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24

75-004 Koszalin tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40 tel. reklama 94347 3512 redakcja.gk24@mediaregionalne.pl reklama.gk24@mediaregionalne.pl Ghs Pomorza - www.gp24.pl ul. Heniyka Pobożnego 19 76-200 Słupsk tel. 59 848 8100 fax 59 848 8104 tel. reklama 59 848 8101 redakcja.gp24@mediaregionalne.pl reklama.gp24@mediaregionalne.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3

71-875 Szczecin tel. 914813 300 fax 91 43 34 864 tel. reklama 91481 33 92 redakcja.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl

intn mnoLoi»! PRENUMERATA:

tel. 94 34 73 537

Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza" jest zabronione bez zgody Wy

(3)

STREFAB TZNESU

Jeśli szukasz nowej pracy,

nie pomijaj portali internetowych stworzonych dla przedsiębiorców

www.strefabiznesu.pl

Europa świat

czwartek 18 listopada 2010 r.

Niemcy boją się zamachów

BERLIN - Mamy informacje wskazujące na planowany pod koniec listopada atak terrorystyczny w Niemczech - poinformował wczoraj w Berlinie minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere.

Wskazówki te przekazały zagraniczne służby. De Mai­

ziere mówił o ^konkretnych sy­

gnałach i konkretnych śla­

dach" związanych z planowanym zamachem.

- Mamy powody do obaw, ale nie do histerii - zapewnił. - Pokażemy siłę, ale nie damy się zastraszyć. Nie pozwolimy,

bY terroryści ograniczyli nasz sposób życia - dodał.

- —— *i.ivaaaaw<iiv^J mini- obecnie sytuacja przypo-

m*na tę sprzed wyborów parla­

mentarnych we wrześniu zaszłego roku, gdy zaobserwo­

wano m.in. większą liczbę pu­

blikowanych w internecie przez S^Py terrorystyczne nagrań wideo z pogróżkami pod ad- P^sem Niemiec oraz zwiększoną mtensywność przemieszczania

°sób powiązanych z grupami Planistycznymi, w tym w kie-

runku Pakistanu.

- Już przed rokiem opraco­

waliśmy odpowiednie kon-

^pcje zapewnienia bezpiecze­

ństwa, które obecnie są wdrażane - dodał de Maiziere.

Zapewnił, że wszelkie dzia-

W związku ze zwiększonym zagrożeniem terroiystyanym w całym kn^zaostrzoiK) w środę środki bezpieaeństwa.

Intensywniejszych kontro# policyjnych należy spodziewać się zwłaszcza na dworcach i lotniskach.

łania podejmowane są w poro­

zumieniu z innymi krajami.

Nie wykluczył też przeprowa­

dzania w pojedynczych przy­

padkach kontroli na granicach w strefie Schengen i intensyw­

niejszej obserwacji tych granic.

Pod koniec października na lotniskach w Anglii i Dubaju przechwycono dwie nadane pocztą lotniczą przesyłki z ła­

dunkiem wybuchowym, adre­

sowane do synagog w USA.

Jedna z paczek została wcze-

FoŁPAP/EPA

śniej przeładowana na lot­

nisku w Kolonii-Bonn w Niem­

czech. Kilka dni później w sor­

towni poczty Urzędu Kanclerskiego w Berlinie prze­

chwycono adresowaną do kanclerz Niemiec Angeli

Merkel przesyłkę z niebez­

pieczną substancja zapalającą.

Paczka ta została wysłana z Grecji.

W zeszłym tygodniu nie­

mieckie media informowały powołując się na źródła w słu­

żbach bezpieczeństwa, że siatka terrorystyczna Al- Kaida planuje przeprowa­

dzenie niebawem zamachów w Europie, w tym w Niem­

czech. Według tych podejrzeń w planowanie zamachów uwi­

kłanych jest od 15 do 25 is­

lamskich radykałów, którzy przeszli szkolenia w obozach terrorystycznych na pogra­

niczu afgańsko-pakistańskim.

Scenariusze ataków miałyby przypominać wydarzenia w Bombaju z 2008 roku, gdzie ter­

roryści zaatakowali dwa luksu­

sowe hotele i centrum żydow­

skie. Napastnicy byli uzbrojeni w granaty i broń _ szybko­

strzelną, dysponowali telefo­

nami satelitarnymi oraz nawi­

gatorami GPS. W zamachach w Bombaju zginęło 195 osób, a ponad 300 zostało rannych.

(PAP)

Rostowski: Polska nie musi pomagać Irlandii

BRUKSELA Ministrowie „27" o kłopotach Zielonej Wyspy.

Prezydent Komorowski u sąsiadów

NIEMCY Prezydenci Polski i Niemiec wzięli wczoraj udział w obchodach 30.

rocznicy powstania Niemieckiego Instytutu Kultury Polskiej w Darmstadt.

~ Irlandia jest gotowa sko­

ł a t a ć z funduszu stabilizacji strefy euro, jeśli nie będzie w stanie poradzić sobie z kry­

l e m własnego systemu ban­

kowego - oświadczył w środę

^timster finansów Brian Le-

^ihan. Według niego, w czwartek rozpoczną się roz­

mowy w tej sprawie z Komisją

^uropejską, Europejskim Ban-

e i n Centralnym i Międzyna­

rodowym Funduszem Walu­

towym. Według ocen

e^spertów, Irlandia wymaga Pomocy na kwotę od 60 do 100 W euro.

Tymczasem polski minister

^ansów Jacek Rostowski po-

^edział w środę w Brukseli,

Ze, obecnie nie widzi potrzeby

^działu Polski w ewentualnym Sparciu uginającej się pod admiernym deficytem i dłu­

giem Irlandii. - Dublin sam k ^e n podejmować decyzje o bokach naprawczych - dodał.

Pomoc Irlandii była głównym tematem wtorko­

wego spotkania ministrów fi­

nansów strefy euro i środo­

wego posiedzenia ministrów całej „27" w Brukseli. W maju, gdy UE ustanowiła trzyletni antykryzysowy mechanizm ra­

towania krajów strefy euro, Polska deklarowała swój ewentualny udział.

- W tej chwili takiej po­

trzeby nie widzę - powiedział Rostowski. Minister tłuma­

czył, że warunkiem ewentual­

nego zaangażowania Polski jest zagrożenie dla interesów Polski, najbliższych sąsiadów i całej strefy euro, a obecnie nie ma zagrożenia ani dla Polski, ani sąsiadów.

Rostowski zastrzegł jedno­

cześnie, że „nie ma jasności, czy mechanizm w ogóle będzie uruchomiony" oraz że polskie stanowisko może ulec zmianie.

(PAP)

Prezydent Christian Wulff podkreślał, że Niemcy nie po­

winni nigdy zapominać, iż wol­

nościowe ruchy w ostatnim stuleciu, po strasznych woj­

nach, rozpoczęły się w Polsce. - To Polsce w znacznej mierze zawdzięczamy jedność Europy i jedność Niemiec - mówił Wulff.

Zdaniem niemieckiego pre­

zydenta, Instytut „wykonał dobrą, wstępną pracę na rzecz postępu w procesie pojednania poprzez literaturę, przygoto­

wując dialog i porozumienie".

Z kolei prezydent Polski za­

znaczył, że „możemy dziś z dumą mówić o pojednaniu polsko-niemieckim". Komo­

rowski ocenił też, że powstanie w Darmstadt 30 lat temu Nie­

mieckiego Instytutu Kultury Polskiej było wielką i odważną inwestycją w przyszłość. In­

stytut jest ośrodkiem informa- cyjno-badawczym, którego za-

- Umówiliśmy się na debaty o przyszłości Unii, które będą rokrocznie od­

bywały się w Polsce i w Niemczech - mówił po spotkaniu z prezydentem Wulffem Bronisław Komorowski. POL PAP/EPA

daniem jest pogłębianie wza­

jemnej wiedzy na temat życia społeczno-politycznego i kul­

turalnego w Polsce i w Niem­

czech.

Komorowskiemu i Wulffowi podczas lunchu towarzyszył pi- R E K L A M A

Prezydentem Koszalina Q

LITWA

łkarz niemieckiej reprezentacji narodowej polskiego pocho­

dzenia Lukas Podolski.

- Bardzo fajnie było - ocenił Podolski w rozmowie z pol­

skimi dziennikarzami.

(PAP)

Adamkus:

Polska winna

Były prezydent Litwy Valdas Adamkus uważa, że Polska po­

nosi większą odpowiedzialność za pogorszenie się stosunków polsko-litewskich.

- Już pod koniec mojej dru­

giej kadencji na stanowisku pre­

zydenta (kadencja Adamkusa zakończyła się w lipcu ubie­

głego roku) odczułem przełom w polityce zagranicznej Polski na naszą niekorzyść. Polska dzi­

siaj usiłuje zaistnieć wśród du­

żych państw, składając w ofierze wcześniejsze stosunki z Litwą - mówi były litewski pre­

zydent.

Polscy eksperci uważają za­

rzuty Adamkusa za nieuzasad­

nione.

- Polska nie ponosi odpo­

wiedzialności za kryzys w rela­

cjach polsko-litewskich - mówią szef Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Marcin Zaborowski i wicedy­

rektor Ośrodka Studiów Wschodnich Adam Eberhardt.

Według szefa PISM Marcina Zaborowskiego, władze litew­

skie od kilkunastu lat nie wype­

łniają zobowiązań, których się podjęły, ratyfikując w 1995 roku Traktat o przyjaznych stosun­

kach i dobrosąsiedzkiej współpracy.

- Litwa nie wypełniła zobo­

wiązań wobec mniejszości pol­

skiej i to trzeba zawsze podkre­

ślać. Na realizację tych zobowiązań czekamy już 15 lat i to świadczy o tym, że odpo­

wiedzialność za kryzys w polsko-litewskich relacjach jest dużo większa po stronie litew­

skiej niż polskiej - powiedział Zaborowski.

(PAP)

USA

Przedek Harrego Pottera

Pierwsze 36 minut nowego filmu o słynnym czarodzieju,

„Harry Potter i Insygnia Śmierci cz. I", przeciekło w środę do jed­

nego z portali internetowych - poinformowała gazeta „Holly­

wood Reporter".

Do przecieku doszło 4 dni przed wejściem filmu na świa­

towe ekrany, co nastąpi w pi­

ątek Nie wykryto na razie źródła przecieku. Poprzedni film sagi,

„Harry Potter i Książę Półkrwi", był jednym z tytułów naj­

częściej kradzionych przez in­

ternetowych piratów w 2009 r.

Zarejestrowano ponad 8 min przypadków nielegalnego ści­

ągania go z sieci. Mimo to film przyniósł 934 min doi. w kinach całego świata.

(PAP)

JEDLIŃSKI PIOTR

(4)

w y jarzenia

czwartek 18 listopada 2010 r. Głos Pomorza www ip24.pl

Czy pozostać przy piecykach gazo­

wych, czy podłączyć się do miejskiej sieci z ciepłą wodą?

Czytaj w piątkowym „Głosie Słupska"

Mieszkanie ociekało krwią

Z WOKANDY Wczoraj przed słupskim Sądem Okręgowym rozpoczął się proces 42-letniego Lecha S., oskarżonego o zmasakrowanie matki. Mężczyzna odpowiada za spowodowanie śmiertelnych obrażeń.

Bogumiła Rzeczkowska

bogumila.rzeczkowska@mediaregionalne.pl

- Przyznaję się do winy, ale nie tak całkowicie - mówi Lech S. Mowę ma trochę niewy­

raźną. W głosie słychać zde­

nerwowanie. - Nie było ko­

pane, bo ja sam ledwo chodzę - ta bezosobowa forma i niedo- łężność oskarżonego mają po­

mniejszyć prokuratorskie za­

rzuty. Jak to, że mama już w kwietniu była w szpitalu z po­

łamanymi żebrami, dwa-trzy lata temu wywróciła się na lu­

stro i rozcięła plecy. Dlatego na ścianie jest krew. Stara krew. A wybite zęby same wy­

leciały.

- Moja mama była w cię­

żkim, opłakanym stanie. Miała nadciśnienie i cukrzycę, zaniki pamięci. Często nie chciała brać tabletek. Jak odkurzałem, pełno ich było pod wersalką - opowiada oskarżony. Przery­

wana relacja w taką układa się całość. - Wtedy, rano obu­

dziłem się i zobaczyłem mamę w przedpokoju na czworakach, bo czasami wychodziła tak z łóżka. Położyłem na wersalkę.

Chciałem ją przebrać, bo trzeba było zmienić pampersa.

W sądzie Ledi S. oglądał zdjęcia zakrwawionego mieszkania, w którym żył z matką.

Wstała, trzymała się maszyny do szycia. Złapała mnie za włosy i zaczęła szarpać. Wtedy popchnąłem ją, upadła na boki wersalki, które są z drewna.

Nie pamiętam, czy wtedy mamę gdzieś uderzyłem. Przy­

szła siostra mamy. I zabrała mnie policja. To, co jest opisane w opinii z zakładu medycyny sądowej, to nie ja zrobiłem.

Maria S., kiedyś kucharka

w Metrze, 65-letnia emerytka po wylewie prawie przykuta do łóżka w mieszkaniu przy ul.

Bogusława X 2 w Słupsku. We­

dług prokuratury, nie została popchnięta, ale pobita i sko­

pana.

W niedzielę, 30 maja rano siostra znalazła Marię S. w mieszkaniu, zmasakrowaną, nieprzytomną, leżącą w kałuży krwi. Nie miała szans na prze­

życie. Według biegłych, miała obustronnego krwiaka mózgu, pourazową obustronną odmę opłucnej z licznym obu­

stronnym połamaniem żeber, powybijane zęby.

Lech S. to mężczyzna po roz­

wodzie, ojciec dwójki dzieci, ży­

jący z zasiłków opieki spo­

łecznej. Leczył się psychiatrycznie i odwykowo.

Mieszkał z matką.

Fot Łukasz Capar

Sędzia Aldona Chruściel- Struska pokazuje oskarżo­

nemu zdjęcia z akt - miesz­

kanie, kapcie oskarżonego, koszulę nocną matki, znale­

zioną w koszu na pranie.

- Mama ją tam sama zaniosła?

Na czworakach? - pyta sędzia.

- Co to jest? - pokazuje zdjęcia zrobione oskarżonemu. Widać poplamione krwią jego dłonie i stopy.

- Plamka krwi. Też krew - odpowiada Lech S. - Mama często z ust krwawiła. Ja po mieszkaniu na bosaka chodzę... To też krew, krew, krew.

Na koniec głos mu miesza się z płaczem. - Z tych zdjęć wynika, że to ja pobiłem mamę. Jaz czasem, w areszcie, zacząłem sobie to przypo­

minać.

Opiekunka społeczna, która przychodziła do pani Marii, czeka przed salą sądową. Ko­

bieta przeżywa, że będzie ze­

znawać. - Nic na to nie wska­

zywało. Spokojny był;

Cierpliwy. Pilnował, żeby leki wzięła. Sprzątał, w mieszkaniu czysto. Tylko widziałam, że często wychodził na balkon i tak strasznie nerwowo palił pa­

pierosa - mówi. - Taka tra­

gedia. Aż mi się płakać chce.

W 2008 r. Lech S. był ska­

zany za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad swoją matka na karę 12 miesięcy ograni­

czenia wolności. Teraz za spo­

wodowanie śmiertelnych ob­

rażeń grozi mu do 12 lat więzienia. Prokuratura nie flia dowodów na to, że chciał zabić matkę. •

Olech pozywa stowarzyszenie związane z Maikiem za hasła na plakatach

WYBORY Dziś rano do sądu ma wpłynąć pozew wyborczy Jana Olecha, burmistrza Ustki kandydującego na następną kadencję, przeciwko Stowarzyszeniu Życzliwych Ustce, związanemu z biznesmenem Jerzym Maikiem.

Stowarzyszenie prowadzi akcję plakatowo-ulotkową w celu niedopuszczenia do wy­

boru Olecha na następną ka­

dencję. Olech zarzuca, że w kolportowanych materiałach są kłamstwa. Na banerach wy­

wieszanych przez stowarzy­

szenie Jerzego Malka można m.in. przeczytać, że Olech „wy­

dymał" mieszkańców, knuł i oszukiwał oraz że jako gospo­

darz ma „pustą głowę". Z kolei

WYJAŚNIENIE

Teofil Przysowa, kandydat na radnego RM w Słupsku, startu­

jący z listy KWW Macieja Koby­

lińskiego, precyzuje, że nie był współpracownikiem służby bezpieczeństwa PRL, lecz eta­

towym pracownikiem tych or­

ganów, w rozumieniu ustawy lustracyjnej z 2006 roku.

na ulotkach nazywany jest pe­

erelowskim betonem, który bierze „za nic" 15 tys. zł.

- Tak, to negatywna kam­

pania. Uważamy, że należy nie dopuścić do wyboru Olecha na kolejną kadencję. Ustka po­

trzebuje menadżera, a on nim nie jest - mówi Jolanta Bie­

drzycka ze Stowarzyszenia Życzliwych Ustce. Dodaje, że stowarzyszenie nie popiera żadnego kandydata. Na anty-

olechowskich plakatach wy­

różniono jednak kandydaturę Marka Biernackiego, kontr­

kandydata Olecha wystawio­

nego przez Platformę Obywa­

telską.

Jacek Cegła, rzecznik Olecha, nie chciał powiedzieć, które konkretnie sformuło­

wania zostaną zaskarżone.

Dodał, że oprócz pozwu w trybie wyborczym do prokura­

tury trafi także zawiadomienie

o przestępstwie, polegającym na znieważeniu burmistrza jako funkcjonariusza publicz­

nego. - Jesteśmy przekonani, że mieszkańcy nie dadzą przy­

zwolenia na wulgarny i prymi­

tywny język nienawiści. Dziś celem nikczemnych ataków stał się burmistrz, a jutro może to być każdy z mieszkańców, który narazi się temu panu - podkreśla Cegła. Podobne sfor­

mułowanie znalazło się w

oświadczeniu wydanym wczoraj przez Olecha.

Tymczasem Marek Bier­

nacki (PO), kontrkandydat Olecha, ma żal o tę kampanię do prezesa Malka i jego stowa­

rzyszenia. - Jeśli chcieli mi w ten sposób pomóc, to tylko za­

szkodzili. Ta akcja utrudnia mi kampanię, bo odwraca uwagę od merytorycznej dyskusji, jaką chcę prowadzić - powie­

dział nam wczoraj. Andrzej

Bury, trzeci kandydat na buf' mistrza: - Powiem krótko: nie akceptuję takich metod i for#

kampanii. Odcinam się od tych działań.

Jolanta Biedrzycka ze St^

warzyszenia Życzliwych Ust#

o pozwie burmistrza: - Br%' liśmy pod uwagę taką reakcja Sądzę, że wygramy.

Pierwsza sprawa prawd0' podobnie odbędzie się już (W:

(MMB)

L 0 / K

^ y r a

serdecznego współczucia Sędzi Sądu Rejonowego

w Słupsku

Kamili Legowicz

z powodu śmierci

Ojca

składają Prokuratorzy Prokuratury 1 Rejonowej w ShipsbV „

Z głębokim żalem żegnamy naszą Koleżankę, Brydżystkę

Aleksandrę Świętochowską

Śp.

Wyrazy głębokiego współczucia

Rodzinie

składają Koleżanki i Koledzy

ze Słupskiego Towarzystwa Brydżowego

Z wielkim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci

Pana Mecenasa

TADEUSZA KIEDOSA

Rodzinie i bliskim wyrazy szczerego współczucia

składają

Prezes, Wiceprezes, Sędziowie Sądu Okręgowego w Słupsku

e s

1647210K03A

W

1646110K03*

Wyrazy szczerego współczucia Pani

Halinie Fortunka z rodziną

z powodu śmierci

Stanisława Fortunka

długoletniego sołtysa wsi Stowięcino składają

Wójt, pracownicy Urzędu Gminy oraz radni Gminy Główczyce

Z wielkim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci

Pana Mecenasa

TADEUSZA KIEDOSA

Rodzinie i bliskim wyrazy szczerego współczucia

składają

Prezes, Wiceprezes, Sędziowie Sądu Okręgowego

% w Słupsku

^ Wyrazy głębokiego współczucia dla Pana

Józefa Gawrych

Przewodniczącego Rady Gminy Kobylnica z powodu śmierci

MAMY

składa

Wójt Gminy Kobylnica, Radni Gminy Kobylnica

^ i Pracownicy Urzędu Gminy Kobylnica

164431OK03A 1646510K03*

(5)

Paralizator elektryczny: ćwiczenia w słupskiej Szkole Policji. Zobacz film na naszej stronie

www.gp24.pi/Wideo

MS

Bogumiła Rzeakowska

boqumila.neakowska@medi3feqionalnt.pl

598488124 w ;dz. 8.30-16.00

Słupsk

www ip24.pl Głos Pomorza czwartek 18 listopada 2010 r

Płacić księdzu nie mają z czego

KONFLIKT Za postawienie nagrobka na cmentarzu w Gąbinie należy proboszczowi zapłacić 10 proc. jego wartości.

Inaczej zmarły nie będzie tu pochowany. Ludzie zgadzają się na podatek, ale twierdzą, że ksiądz żąda znacznie więcej.

Piotr Kawałek

Piotr.kawalek@mediaregionalne.pl

. Rodzina Pikułów z Gąbina Jest pogrążona w rozpaczy po stracie ojca i brata Tadeusza Mikuły, który zmarł na po­

czątku listopada. Przeżyli ko-

eJny szok, gdy załatwiali for­

malności pogrzebowe u Proboszcza Mieczysława Rado-

chońskiego.

- Dałyśmy księdzu 400 zło­

tych za odprawienie pogrzebu mówi Justyna Pikuła, córka umarłego. - Ksiądz wziął pie- mądze, ale powiedział, że w .^binie ojca nie pochowa, po-

m e w a ż nie opłaciliśmy po­

datku za pomnik naszej mamy, która zmarła cztery lata wcześniej.

Alternatywą był pochówek

°Jca na cmentarzu komu­

nalnym w Gardnie Wielkiej,

Czyli osiem kilometrów dalej.

Pomnik na grób mamy kosztował 2,1 tys. złotych, więc chcieliśmy zapłacić księdzu . 0 złotych - mówi Anna Kra­

jewska, synowa zmarłego.

Ksiądz powiedział, że w Radnym wypadku nie przyjmie j kwoty. Zarzucał, że chcemy S° okłamać, bo najtańszy po­

mnik kosztuje pięć tysięcy zło- y ch. Zażądał 500 złotych, bo maczej ojca nie pochowa koło matki. To przecież ponad 20 Procent wartości!

. Rodzina trudno wiąże ko-

^e c 2 końcem. W dwóch poko­

jach mieszka osiem osób.

Utrzymują się tylko z zasiłków,

Parafianie z Gąbina mają już dość zachowania księdza. Nie stać ich na opłaty, których od nich żąda duchowny.

renty i z pracy dorywczej, głównie sezonowej. Na pomnik dla matki wzięli wysokoopro- centowany kredyt. Spłacali go, zbierając latem jagody i grzyby. Pomagała im cała ro­

dzina.

Niemniej zapłacili podatek taki, jak chciał ksiądz - 500 złotych. Łącznie pogrzeb kosz­

tował 900 złotych. Na zapła­

cenie mszy już nie było rodziny stać i ksiądz jej nie odprawił.

Kolejny wydatek to poświ­

ęcenie opłaconego pomnika. Z tego również zrezygnowali.

- Ksiądz o podatek za po­

mnik zawsze upomina się, gdy umiera kolejna osoba z rodziny lub mówi o tym publicznie pod­

czas mszy w kościele - żalą się mieszkańcy Gąbina. - Mówi, że mu się nie spieszy, ale jak ktoś umrze, to go nie pochowa na naszym cmentarzu. Za­

miast wspierać rodziny w bólu,

jest dla nas niemiły i tylko upo­

mina się o pieniądze.

Mieszkańcy mają też żal o to, że podczas pogrzebu ksiądz głośno kwestionował wiarę zmarłego, zarzucał rodzinie, że zmarły nie chodził do kościoła.

- Czuliśmy się fatalnie - mówi Jadwiga Kropińska, siostra zmarłego. - Prawda jest taka, że brat był prawdziwym katolikiem, ale nie chodził do kościoła, bo nie mógł znieść

Fot. Krzysztof Tomasik

tego księdza. Ksiądz Mieczy­

sław Radochoński, proboszcz parafii Gardna Wielka, której podlega parafia w Gąbinie, nie czuje się winny i nie zamierza zmieniać swojego stosunku do parafian, którzy uważają go za co najmniej zbyt surowego.

Twierdzi, że za pogrzeb bierze

„co łaska", a podatek za po­

mnik to nie jego wymysł. Po­

wołuje się na regulamin cmen­

tarza, który się opiera na

ustaleniach I Synodu Diecezji Pelplińskiej z 2000 roku. W re­

gulaminie czytamy m.in. „za ustawienie nagrobka na cmen­

tarzu należy pobierać do kasy parafialnej opłatę w wysokości 9 proc. i 1 proc. do kurii diece­

zjalnej od wartości nagrobka".

Ksiądz wyjaśnia, że za pomnik zażądał więcej, bo nie ma na­

grobków za dwa tysiące zło­

tych. Sprawdziliśmy ceny na­

grobków i okazało się, że przyzwoity pomnik można kupić już za niecałe dwa ty­

siące złotych, są też tańsze.

To nie jedyny zarzut wobec księdza. Wielu mieszkańcom odmówił ochrzczenia dziecka, bo nie ma pewności, że dziecko zostanie wychowane w wierze katolickiej, w praktyce ozna­

czać to może np. że rodzice nie mają ślubu kościelnego lub nie chodzą na niedzielne msze. Od­

mawia również przyjęcia do Pierwszej Komunii świętej z powodu braku pieczątek za uczestnictwo dzieci w naboże­

ństwach. Pieczątki są zbierane od pierwszej klasy. Wielu ro­

dziców jeździ do innych parafii, aby tam ich dzieci przyjmo­

wały sakramenty. Wielu para­

fian nie kryje, że boi się ska­

rżyć na swojego proboszcza do kurii biskupiej w obawie przed tym, że nie pochowa ich bli­

skich, nie da ślubu czy nie do­

puści do komunii świętej.

- Czujemy się bezsilni - mówią mieszkańcy. - Przez tego ksi­

ędza coraz więcej ludzi od­

chodzi od Kościoła. •

Wciąż możesz być na okładce

NASZA AKCJA Trwa nasz plebiscyt pod hasłem „Twarz na okładkę". Czekamy na Wasze zdjęcia, które toogą zdobić nasze okładki.

Codziennie przysyłacie do Naszej redakcji mnóstwo

s^oich uśmiechniętych foto- Mamy już kilkadziesiąt Jjteć czytelników w każdym Zgłoszenia do plebi-

®^tii przyjmujemy tylko do pi-

u - Jeśli chcesz, by Twoja

^ r z znalazła się w gazecie,

^ystarczy, że dostarczysz do redakcji zdjęcie wraz z /^ciętym i wypełnionym ku-

^ e m Z n aj ^ują c y m °b°k

KUPON Z G Ł O S Z E N I O W Y

H E S POMORZA

TWflPZ

Hfl OKhfiDKf

| Imię i nazwisko: Wiek:

| Imię i nazwisko osoby zgłaszającej (dotyczy opiekuna prawnego dziecka):

i Miejsce zamieszkania:.

my uznać z powodu niedo­

starczenia wypełnionego wła-

^pręcznie kuponu. Osoby,

^ °r e Wysłały tylko fotografie, Roszone są o dosłanie ku­

ponów.

, Plebiscyt prowadzony jest w

^och kategoriach: osoby do t a t (włącznie) oraz młodzież 15. roku życia i dorośli.

Brz, na którą zagłosuje naj- i czytelników w pierwszej ategorii, ozdobi wydanie świ­

ąteczne. Z kolei starszy zwyci-

Numer telefonu:

Organizatorem Plebiscytu są Media Regionalne Sp. z 0.0, ul. Prosta 51,00-838 Warszawa wpisana przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego do Rejestru Przedsiębiorców pod numerem KRS 0000052204. NIP 897-10-10-229, REGON 930701694, Kapitał zakładowy: 42.977.500 PLN Oświadczam, że zapoznałem się z regulaminem. Składam oświadczenie, że akceptuję postanowienia regulaminu a w szczególności składam oświadczenia zawarte w punkcie Udział, pkt. 11,12 i 13.

Oświadczam, że zgadzam się na wykorzystanie moich danych osobowych dla celów realizacji Plebiscytu,Twarz na okładkę" przez Media Regionalne Sp. z .0.0."

Data i podpis:

Zgłoś twarz na okładkę Kupony zgłoszeniowe należy przesłać pocztą elektroniczną na adres e-mailowy

plebiscyt.gp24@mediaregio- nalne.pl (wpisując w temacie wiadomości: Twarz na okładkę) lub przynieść osobiście albo wy­

słać pocztą na adres: „Głos Po­

morza", ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, z dopiskiem

„Twarz na okładkę".

R E K L A M A

DOBRA POŻYCZKA

GOTÓWKOWA

TYLKO 2 ^ 9 9 ^ ROCZNE*

DLA CIEBIE

I TWOICH BLISKICH

-• pewność i zaufanie od 9 lat najniższe roczne oprocentowanie bez zaświadczeń z US i weryfikacji w E v na dowolny cel

v pożyczki od 25 do 300 tys. złotych Przykładowa tabela rat na okres do 30 lat*

25 tys. zł rata 15 5,27 zł 75 tys. zł rata 465,80 zł 150 tys. zł rata 931,60 zł 300 tys. zł rata 1863,19 zł

Nasi Doradcy czekają w 33 oddziałach w całej Polsce

ęzca znajdzie się na okładce sylwestrowej. Fotografie zwy­

cięzców zostaną wykonane

podczas sesji zdjęciowej. Zgło­

szenia można dokonać na ku­

ponie zgłoszeniowym wyciętym

z gazety lub pobranym ze strony serwisu internetowego www.gp24.pl.

Wypełniony i podpisany kupon zgłoszeniowy można do­

starczać osobiście, listownie lub e-mailowo. W tym ostatnim przypadku konieczne jest przesłanie skanu lub zdjęcia podpisanego kuponu.

Do kuponu zgłoszeniowego należy dołączyć zdjęcie portre­

towe lub sylwetki.

MARCIN MARKOWSKI

BIAŁYSTOK BIELSKO BIAŁA BYDGOSZCZ BYTOM CZĘSTOCHOWA GDAŃSK GLIWICE KALISZ KATOWICE I KATOWICE II KIELCE KRAKÓW I KRAKÓW II KROSNO LUBIN k/Wrocławia LUBLIN ŁOMŻA

85 6537060 33 8164346 52 3455123 32 7876109

34 3611475

58 3074316

32 2315611

62 7671009

32 7826060

32 2000434

41 3434711

12 4331035 12 4261081 13 4251343 76 8443302 81 5323237

86 2166111

ŁÓDŹ NOWY SĄCZ OLSZTYN OPOLE PŁOCK POZNAŃ RADOM RZESZÓW SŁUPSK SZCZECIN ŚWIDNICA TARNÓW WARSZAWA I WARSZAWA II WROCŁAW ZAMOŚĆ

zadzwoń:

42 6319370

18 4145353

89 5321060

77 4022005

24 2623229

61 8352234

48 3623123

17 8621320

59 8485305 91 3594053

74 8519763

14 6277175

22 4203340

22 5929460

71 7970370

84 6392720

Reklama w stmow otecv handtowtj w mcinwei kodeksu cvwtago - iWS? la HZ)Wh zalożtii wyroś 7 ,G8% ''kaszl po^mma w stawki operatu g

V . / A J 1000810K01Q

(6)

kult

czwartek 18 listopada 2010 r. Głos Pomorza www.gp24.pl

Sprawdź, co ciekawego będzie się działo w weekend w Słupsku i regicn#. Wejdź fw

www.strefaimprez.pl

Wielkie bum muzycznego studenckiego big-bandu

MUZYKA Orkiestra jazzowa, muzyczna wizytówka Akademii Pomorskiej w Słupsku, nie istnieje. Uczelnia nie chciała już utrzymywać zespołu.

Marcin Prusak

marcin.prusak@mediaregionalne.pl

Decyzja o zaprzestaniu fi­

nansowania słupskiego big- bandu zapadła od paździer­

nika, czyli na początku nowego roku akademickiego. Władze uczelni tłumaczą swój krok głównie koniecznymi oszczęd­

nościami finansowymi oraz zmniejszającą się liczbą stu­

dentów chętnych do grania w zespole. - W big-bandzie wy­

stępowali studenci tylko jed­

nego kierunku - edukacji ar­

tystycznej w zakresie sztuki muzycznej - mówi Marzena Łukasik, rzecznik prasowy AP w Słupsku. - To specjalność nauczycielska, której studenci muszą mieć przedmiot chór lub orkiestra. Tradycją naszej uczelni jest chór i taki przed­

miot jest stale prowadzony.

Natomiast orkiestra, czyli big- band, była realizowany dodat­

kowo.

Od tego roku słupska uczelnia stwierdziła jednak, że na utrzymywanie orkiestry jej

nie stać. - Z roku na rok mamy coraz mniej studentów i ostatnio w big-bandzie grało tylko 4-5 naszych żaków - tłu­

maczy Łukasik. - Reszta tó byli nasi absolwenci lub pra­

cownicy uczelni. Tymczasem roczne utrzymanie orkiestry kosztowało uczelnię około 30- 40 tysięcy złotych. Sam koszt opłacenia opiekuna orkiestry to wydatek 20 tysięcy złotych rocznie.

Przedstawiciele słupskiej AP twierdzą jednak, że nie za­

mierzają zlikwidować orkiestry jazzowej. Chcą, aby ona ist­

niała, ale działała za darmo.

- Na zasadzie koła naukowego, czyli dodatkowych zajęć ze stu­

dentami, za które wykładowcy nie dostają pieniędzy - tłu­

maczy Łukasik. - Jak każde koło naukowe big-band mógłby ubiegać się o dofinansowanie wyjazdów, zakupu instru­

mentów w samorządzie stu­

denckim. Taką propozycję zło­

żyliśmy pracownikom naszego instytutu muzyki. Do końca roku kalendarzowego powin-

Akademidti big-band przez 8 lat przygrywał m.in w słupskich pubach i restauracjach. Fot. Krzysztof Tomasik niśmy dostać odpowiedź, kto Słupska akademia za- wadzenia orkiestry. Na pewno chciałby poprowadzić w ten pewnia, że jest już pierwszy nie jest nim jednak prof. Le- sposób orkiestrę. kandydat do darmowego pro- szek Kułakowski, twórca i do­

tychczasowy opiekun słup­

skiego big-bandu. - Nie satys­

fakcjonuje mnie propozycja koła naukowego - tłumaczy Kułakowski. - Ta pani, która to wymyśliła, niech zrezygnuje z zapłaty za swoje lekcje forte­

pianu ze studentami i pro­

wadzi je jako koło naukowe. To nieprawda, że było mało stu­

dentów w składzie orkiestry.

Zaprzestanie jej działania oznacza, że na uczelni nie będzie się działo nic kultural­

nego. Studenci będą omijać nasze miasto.

Big-band ze słupskiej Aka­

demii Pomorskiej od kilku lat grał dla słupskich miłośników muzyki. Orkiestra występo­

wała m.in. w czasie juwena­

liów, koncertów Papart. W 2003 roku big-band otrzymał Nagrodę Specjalną Prezydenta Miasta Gdyni na IV Prze­

glądzie Zespołów Bluesowych i Jazzowych.

Akademicki zespół składa­

jący się na początku nawet z 25 muzyków powstał w marcu 2002 roku. •

Wybierz wolontariuszy

SŁUPSKJuż po raz dziesiąty Sieć Centrów Wolontariatu w Polsce organizuje ogólnopolski konkurs dla wolontariuszy.

Kandydatów do nagrody można zgłaszać do wtorku, 30 listopada. Zrobić to mogą or­

ganizacje pozarządowe, grupy samopomocowe, instytucje państwowe, samorządowe, przedsiębiorstwa, które reali­

zują program wolontariatu pracowniczego, ludzie korzy­

stający z pomocy wolonta­

riuszy. - Zależy nam, aby po­

kazać wielobarwność działań społecznych i aktywność wo­

lontariuszy. Tych, którzy po­

magają na przykład w pracach biurowych, jak i tych, którzy biorą udział w terapiach dzieci niepełnosprawnych, pomagają w organizacji wydarzeń oko­

licznościowych, konferencji, udzielają porad prawnych, jak i tych którzy na co dzień od­

wiedzają pensjonariuszy ho­

spicjów i szpitali — mówi Adam Zaremba z Regionalnego Cen­

trum Wolontariatu w Słupsku.

Zgłoszeń do konkursu należy dokonywać na formularzu znajdującym się na stronie R£~

gionalnego Centrum Wolonta­

riatu w Słupsku. - Na etapie lokalnym spośród zgłoszonych kandydatur wybierzemy trzy osoby, które nagrodzone i°' staną podczas Słupskiej Gab Wolontariatu - tłumaczy Adam Zaremba.

Wolontariusze i grupy wo­

lontariuszy będą mieć szansa na zdobycie wyróżnienia pod­

czas Ogólnopolskiej Gali Wo­

lontariatu. Kapituła K o n k u r s u

w Warszawie dokona w y b o r u

dziesięciu nominowanych do wyróżnienia wolontariuszy, spośród których w czasie Gal1 Wolontariatu w y ł o n i o n y c h zo­

stanie trzech zwycięzców. Uro­

czysta ogólnopolska gala koń­

cząca konkurs planowana jest na początku 2011 roku. j

WYMAD

Księżne wdowy

„Księżne wdowy - miesz­

kanki słupskich zamków" to tytuł kolejnego spotkania w cyklu „Dzieje Słupska - dwu­

krotne narodziny". Dzisiaj orga­

nizuje je słupskie Muzeum Po­

morza Środkowego. Organiza­

torzy zapraszają na dzisiejszy wykład młodzież oraz wszystkie osoby zainteresowane historią miasta. Wstęp wolny. Początek ogodz.16.30. ( i w )

Szymon chce pomknąć przez Polskę na skuterze

LUDZIE Jazda na skuterze jest przyjemna. Chciałbym na nim wyruszyć w podróż po Polsce - mówi Szymon Kajdas, 16-latek ze Słupska. Nie jest wykluczone, że uda mu się to zrobić z innymi amatorami jazdy na skuterach.

- Wiem o wszystkim.

Szymon rozmawiał ze mną o tym pomyśle - zapewnił nas wczoraj ojciec gimnazjalisty.

Pomysłodawcy już pracują nad wytyczeniem trasy pod­

róży, podczas której uczestnicy będą nie tylko odkrywać nowe miejsca, ale także testować sprawność skuterów. Na razie wiadomo, że uczestnicy wy­

ruszą we wspólną drogę z War­

szawy.

- Już rozmawiałem z pra­

cownikami autoryzowanego dealera skuterów firmy Ke- eway w Słupsku. Obiecali, że przygotują mój pojazd do drogi - zdradza Szymon Kajdas.

Jednak większy problem stanowi zdobycie pieniędzy na paliwo do skutera. Szymon ma nadzieję, że uda mu się pozy­

skać sponsora, który pomoże mu sfinansować wydatki na wyprawę.

- Skuter dużo nie pali, ale kilkaset złotych bym potrze­

bował - uważa.

Na razie wśród osób, które zgłosiły chęć udziału j v wy­

prawie skuterowej, nie znalazł nikogo innego ze Słupska. By­

łoby mu jednak raźniej, gdyby zgłosił się ktoś, kto ma takie samo marzenie jak on.

ZBIGNIEW MARECKI

Fot Łukasz Capar

Pomysł zorganizowania podróży po Polsce na skaterach narodził się wśród użytkow­

ników portalu internetowego www.skuterowo.pl. Rozpropa­

gował go Piotr Robbe z Cze­

ladzi. On razem z innymi użyt­

kownikami skuterów chce przejechać ponad 3600 kilome­

trów.

- Dziennie będzie do poko­

nania około 300 kilometrów.

To może być bardzo przyjemny fragment wakacji - mówi Szymon Kajdas, trzecioklasista z Gimnazjum nr 5 w Słupsku.

Na skuterze marki Keeway jeździ od sierpnia 2010 roku, kiedy kupił mu go tata.

- Wcześniej, już w I klasie zdałem egzamin na kartę mo­

torowerową. Trochę jeździłem crossem po lesie i na motoro­

werach kolegów , a gdy tata kupił mi mój własny, od razu pozwolił mi na niego wsiąść i sam dojechałem do domu - opowiada Szymon.

Szybko nabrał wprawy, ale nie szaleje. Przestrzega prze­

pisów prawa drogowego i za­

wsze jeździ w kasku. Być może dlatego rodzice mu zaufali i choć mama się trochę boi, to jednak uzyskał ich zgodę na to, aby się wybrał skuterem w

podróż po Polsce. Szymon na skuterze jeździ od wakacji.

(7)

N F O R M A C J

0 pożarze drzwi w ILO w Słupsku dowiedzieliśmy się od was.

Widzisz coś ciekawego? Napisz na

alami@gp24.pl

Słupsk

www.gp24.pl Głos Pomorza czwartek 18 listopada 2010 r

Co można zrobić

z parkiem Witkacego

MIASTO Mieszkańcy chcą ścieżek i fontanny, artyści obrazów i czystej formy.

Wczoraj poznaliśmy wyniki konsultacji społecznych w sprawie nowego parku.

Opalone drzwi po rekonstrukcji wróq na swoje miejsce.

Dyrekcja I Liceum Ogólno­

kształcącego zdecydowała, że Podpalone we wtorek XIX-

"Wieczne drzwi szkoły będą zre­

konstruowane. W ich odbu­

dowie pomoże m.in. przedwo­

jenny film z naszej strony internetowej.

^odpalone przez nieznanego

sPrawcę ponadczterometrowej Wysokości okazałe wrota do li- ceum nie zostaną wymienione uine, nowe drzwi. Decyzją

^*adz szkoły zniszczone Szydła będą zrekonstru­

owane w pracowni Janusza

**alki, znanego renowatora n^bli ze Strzelinka. Wczoraj nadpalone drzwi zostały zde­

montowane, a na ich miejsce tymczasowo pojawiła się blacha ocieplona pianką izola­

cyjną.

Fot. Krzysztof Tomasik

Nie wiadomo jeszcze, ile będzie kosztowała rekon­

strukcja ani kiedy drzwi będą gotowe. Mają być przywrócone do stanu takiego, jak wy­

glądały przed wojną. Dziś wy­

glądają inaczej, bo są obite wąskimi sklejkami. Pomocny w ich rekonstrukcji będzie m.in. film z lat 30. ubiegłego wieku, który udostępnił nam wczoraj Tomasz Urbaniak, mi­

łośnik historii Słupska. Widać na nim doskonale, jak wy­

glądały wówczas drzwi do szkoły.

Film można obejrzeć na stronie www.gp24.pl. W dru­

giej kolejności zostanie odre­

staurowana druga para drzwi, która nie została uszkodzona przez płomienie.

PIOTR KAWAŁEK

Akademia Pomorska w Słupsku zapraszana Dzień ntwiarłu

J e d z l b y przy ul. Boh. \

2 0

listopada, godz. 11.00-

1 6 4 1 7 1 0 K 0 3 A

Wojewódzki Ośrodek Ruchu

Drogowego w Słupsku ś l W W O P b !

oferuje do odsprzedania 3 używane bramy garażowe, przemysłowe (segmentowe) 7.1erty należy składać w Sekretariacie WORD w godzinach jL:°0 - 15:00 od poniedziałku do piątku do dnia 30,11.2010 r.

ęramy można obejrzeć w siedzibie Wojewódzkiego

^środka Ruchu Drogowego w Słupsku, przy ul. Mierosławs- X*?go 10, kontakt: tel. 509-810-497 i (59) 848-21-48.

więcej informacji na stronie: www.word.slupsk.pl.

Szkolne dizwi odnowione

![cja s f i n a n s o w a ł

Będę rzecznikiem interesów miasta

1

regionu słupskiego

Kandydat do Sejmiku Woj. Pomorskiego

JE

lista nr 1

Poz. 2

L r - = J

Sojusz Lewicy

0 Demokratycznej

Park Witkacego to na razie zwykła łąka, boisko i kilkadziesiąt drzewek. Teraz ma się to zmienić Fot Kamil Nagórek

Zbigniew Marecki

zbigniew.marecki@mediaregionalne.pl

Park Witkacego ma powstać tam, gdzie dzisiaj jest poprze­

cinana ścieżkami łąka między ulicami Frąckowskiego, Nor­

wida i 11 Listopada. To obszar o wymiarach 250 na 50 do 80 metrów. Na razie spacerują tamtędy matki z wózkami, dzieci grają w piłkę do dwóch metalowych bramek, posia­

dacze psów wyprowadzają tam swoje czworonogi, a zwolennicy popijania pod chmurką od czasu do czasu znajdują tam dla siebie miły zakątek.

Miejsce to obsadzono drze­

wami i na tym, jak na razie, widoczne efekty się skończyły.

Miasto chciałoby, aby - na wzór Parku Mehoffera w fiń­

skim Turku - stworzyć w tym miejscu park tematyczny po­

święcony Witkacemu, słyn­

nemu awangardowemu mala­

rzowi, dramaturgowi i fiolozofowi z okresu dwudzie­

stolecia międzywojennego. W ten sposób Słupsk miałby jeszcze jeden element, poza ko­

lekcją portretów artysty, za po­

mocą którego można byłoby ko­

jarzyć miasto z Witkacym.

Zdecydowano zatem o prze­

prowadzeniu konsultacji spo­

łecznych z mieszkańcami os.

Niepodległości. Mieli się wypo­

wiedzieć, jak powinien wy­

glądać nowy park. Konsultacje przeprowadziło słupskie Cen­

trum Inicjatyw Obywatelskich, angażując do tego socjologów z Uniwersytetu Warszawskiego.

Wczoraj poznaliśmy wyniki.

Okazało się jednak, że wizje artystów i mieszkańców kom­

pletnie się rozmijają.

Mieszkańcy osiedla Niepod­

ległości mają bardzo prak­

tyczne oczekiwania. Chcieliby terenów zielonych z ławkami dla starszych, placu zabaw i ogródka jordanowskiego dla dzieci. Oczekują też budowy większego parkingu dla samo­

chodów oraz oczka wodnego i fontanny, aby park był przy­

jemny dla oka. Nie mieliby też nic przeciw pomnikowi poświę­

conemu Witkacemu.

Artyści chcieliby jednak, aby park Witkacego wyglądał zu­

pełnie inaczej niż tradycyjne parki. Ma wyrażać klimaty, które towarzyszyły deformu­

jącej rzeczywistość sztu­

ce autora teorii Czystej Formy.

Zaczęło się więc szukanie kompromisu.

- Choć pozornie wydaje się, że te tendencje są rozbieżne, to w praktyce można by je po­

łączyć. Dlatego będziemy teraz dążyć do stworzenia serii wi­

zualizacji różnych rozwiązań, które mogłyby się pojawić w parku Witkacego, takich, które pogodziłyby obie kon­

cepcje - mówi Grzegorz Ba- sarab z CIO.

Jak się dowiedzieliśmy, w ratuszu już trwają prace nad tym, jak można by zapewnić finansowanie tej inwestycji.

Ale na razie jeszcze żadne roz­

strzygnięcia nie zapadły. Jaka będzie przyszłość najmłodszego słupskiego parku, przekonamy się po wyborach samorządo­

wych. •

Otwarcie Makro jeszcze przed świętami

HANDEL Sieć Makro przygotowuje się do otwarcia w Słupsku swojego sklepu. Trwają ostatnie przygotowania.

Słupski sklep nie będzie ty­

pową halą sieci Makro, ale tzw.

Makro Punktem. Oznacza to, że nie będzie to potężna hala na kilka tysięcy metrów kw., ale obiekt o powierzchni około tysiąca metrów kw. Mieści się na zapleczu browaru w daw­

nych pomieszczeniach maga­

zynowych, które zaadapto­

wano na hurtownię. Klienci będą do niej wjeżdżać od strony ulicy Kościuszki, gdzie przygo­

towano przestronny parking.

- Możemy potwierdzić, że rozpoczniemy działalność w okresie przedświątecznym.

Nabór pracowników już się odbył. Następnego nie przewi­

dujemy - mówi Magdalena Fi- gurna, rzecznik prasowy sieci Makro.

Przygotowania do otwarcia słupskiego Makro Punktu. m. mmi Hag**

Makro jest częścią Metro mysłowe - najwyższej jakości Group, jednego z największych po możliwie najniższych ce­

na świecie koncernów handlo- nach.

wych. Oferuje swoim klientom Nie każdy będzie mógł zro- produkty - spożywcze i prze- bić zakupy w nowym sklepie.

Obiekty sieci są samoobsłu­

gowymi hurtowniami dla przedsiębiorców i ludzi biz­

nesu. Ich klientami są wła­

ściciele sklepów, obiektów ga­

stronomicznych i hotelar­

skich, pracownicy i szefowie firm, urzędów, osoby prowa­

dzące działalność gospo­

darczą oraz osoby, które do­

konują zakupów na rzecz instytucji użyteczności pu­

blicznej. Aby móc wejść do sklepu, trzeba posiadać spe­

cjalną kartę klienta.

W Makro dostępne są także produkty własnych marek sieci, które sprzedawane są po wyjątkowo atrakcyjnych ce­

nach. Sieć preferuje płatności dokonywane kartą.

ZBIGNIEW MARECKI

Cytaty

Powiązane dokumenty

Procedurę sporządzenia projektu zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obrębu geodezyjnego Stolec- tereny rolne i leśne oraz farmy wiatrowe

A) Na niektórych zajęciach może zostać przeprowadzona kartkówka. Kartkówka będzie trwać pierwszych 10 minut zajęć. B) Kartkówka składać się będzie z 2

Bardzo podoba mi się, że są ludzie, którzy chcą się zająć słupską młodzieżą i organizować dla niej ciekawe zajęcia.. Jestem mieszkanką dużego

SPOŁECZEŃSTWO To nieprawda, że libido, czyli popęd seksualny, jest mniejsze po 60. Nasza seksualność nie zależy od metryki. tylko sprzyja zdrowiu. Je- cukrzyca czy

jazd. To nie służy rozgrywaniu takich dobrych spotkań. Leończyk podkreśla także podejście samych graczy. - Trudno skoncentrować się na meczu, gdy ma się w głowie i

czynności dokonywane będą za wiedzą i w porozumieniu z każdoczesnym właścicielem nieruchomości i nie będą mogy powodować gorszenia warunków korzystania

Teren przy ulicy Mierosławskiego w Słupsku, gdzie jeszcze rok temu mieściły się przychodnie, został?. przeznaczony do

L-P- Nazwa ulicy Pow. Wadium w wysokości 100% ceny wywoławczej należy wpłacić w kasie Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej Spółka z o.o. PI.Zwycięstwa 4 Biuro Obsługi