• Nie Znaleziono Wyników

Zamiast wstępu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zamiast wstępu"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Marek Konopczyński

Zamiast wstępu

Resocjalizacja Polska (Polish Journal of Social Rehabilitation) 3, 13-15

(2)

Zamiast wstępu

Wokół współczesnej rzeczywistości resocjalizacyjnej narosło wiele nieporozumień i przekłamań. Działalność resocjalizacyjna, która z założenia posiada walory pomocniczo­ ści i służby drugiemu człowiekowi i jest z założenia głęboko wkomponowana w przestrzeń pedagogiczną, na naszych oczach staje się domeną przedstawicieli dyscyplin niepedagogicz­ nych, silnie podlegającą wpływom polityczno-administracyjnym. U podłoża tego stanu le­ żą fałszywe przekonania, które można pogrupować w ugruntowane społecznie trzy mity resocjalizacyjne.

Mit pierwszy

Wiara w omnipotencję prawa i jego skuteczność resocjalizacyjną

Mit ten wiąże się z głębokim przekonaniem, że zwiększanie surowości przepisów praw­ nych skutkuje zmniejszaniem się liczby przestępców oraz skutecznością resocjalizacyjną . Badania naukowe udowadniają, że takiego związku nie ma (Istnieją tylko zależności staty­ styczne pom iędzy liczbą przestępstw a skutecznością ich wykrywania). Paradoks tego myśle­

nia polega w praktyce na tym, że dostrzegalny brak efektów próbuje się tłumaczyć z jednej strony niedoskonałością pracy kadry wychowawczej, co skutkuje znaną „twórczością” nad­ zoru administracyjnego, z drugiej zaś nieustannym zwiększaniem represyjności (podwyż­ szanie surowości kar kryminalnych, monitoringi elektroniczne, zakładanie krat, zwiększanie liczby strażników itp.) M it ten również wyzwala naiwne przekonanie, że wprowadzanie w życie coraz to nowych karnych rozwiązań legislacyjnych skutkuje ich natychmiastową skutecznością i powoduje automatyczne podporządkowanie się członków społeczeństwa narzuconym regułom.

M it ten je st charakterystyczny d la ignorantów merytorycznych i zdecydowanej większo­ ści społeczeństwa.

(3)

1 Ą Marek Konopczyński

Mit drugi

Traktowanie nieprzystosowania społecznego przestępczości jako „choroby społecznej”, która wymaga leczenia

Tego typu podejście skutkuje stosowaniem metodologii myślenia i działania zaczerp­ niętych z naszej wiedzy o medycznym leczeniu ludzi. Ponieważ nie dysponujemy środka­ mi, jakie posiadają nauki medyczne (antybiotyki, sale operacyjne itp.), coraz to odkrywamy nowe sposoby „leczenia” i terapii (różnorodne form y psycho- i socjoterapii, treningi zastępo­ w ania agresji, asertywności itp.) Ponieważ poważne choroby leczy się w szpitalach, dlatego tę rolę przypisujemy placówkom resocjalizacyjnym. Przyczyną tego stanu jest bezkrytycz­ ne przeniesienie koncepcji psychodynamicznych (psychoanalizy i neopsychoanalizy innych nurtów psychologicznych) na grunt oddziaływań resocjalizacyjnych. Zapomnieliśmy już, że metody te powstały wyłącznie dla potrzeb psychiatrii, oraz, że ich późniejsze mutacje mia­ ły na celu doraźną pomoc psychologiczną ludziom sfrustrowanym, znerwicowanym i z in­ nymi psychicznymi problemami, a nie wadliwie socjalizowanym z rodzin patologicznych.

M it ten je st charakterystyczny d la dużej grupy psychologów, pedagogów, socjologów poszu­ kujących uzasadnienia dla swojej pracy resocjalizacyjnej oraz podniesienia prestiżu uprawiane­ go zawodu, ja k również decydentów i mediów, d la których im coś brzm i bardziej tajemniczo,

to znaczy, że je st bardziej profesjonalne.

Mit trzeci

Przekonanie, że resocjalizacja instytucjonalna jest skutecznym rozwiązaniem i może człowieka przygotować do życia w tzw. środowisku otwartym

To przekonanie wynika z doktryny państwa instytucjonalnego, w którym część życia społecznego ma przebiegać w specjalnie tworzonych instytucjach (domy kultury, szkoły, urzędy, organizacje społeczne itp.) Dlatego, jeśli określona jednostka nie mieści się funkcjo­ nalnie w przyjętych ramach organizacyjnych, wówczas tworzymy dla niej specjalne placów­ ki. Problem polega na tym, że czy nam się to podoba, czy nie, istnieje też życie społeczne pozainstytucjonalne, które dla kategorii młodzieży „placówkowej” jest na ogół czysto teore­ tycznym konstruktem. Większość znanych badań naukowych dość jednoznacznie stwierdza, że istnieje nikła szansa, aby młodzież przebywająca w instytucjach zamkniętych powyżej trzech lat miała szansę normalnie funkcjonować w środowisku pozainstytucjonalnym.

M it ten je st domeną ludzi lubiących poukładany porządek rzeczy. Je st bardzo wygodny d la każdej władzy oraz d la tych wszystkich, d la których rozwiązywanie problemów społecz­ nych zaczyna się i kończy na doraźnym działan iu interwencyjnym.

(4)

Zamiast wstępu 1 ^

Część pedagogów pracujących w instytucjach resocjalizacyjnych zdaje się niedostrze- gać zasygnalizowanych problemów lub je bagatelizować. Podobnie czyni to część teorety­ ków pedagogiki resocjalizacyjnej. A przecież to my, nauczyciele akademiccy, przynajmniej współdecydujemy o tym jak wygląda teraz i będzie wyglądała w przyszłości rzeczywistość resocjalizacyjna. Czy będzie ona nadal domeną polityków, których naczelną zasadą jest wsłuchiwanie się w szumy i reakcje mediów i na tej podstawie formułowanie ocen i za­ leceń dla administratorów różnego szczebla posiadających wykształcenie niepedagogiczne i szermujących hasłami populistyczno-ekonomicznymi? Czy pedagodzy resocjalizacyj­ ni zaczną wreszcie zabierać głos w kluczowych sprawach zgodnych z ich kompetencjami merytorycznymi i przygotowaniem zawodowym? Mam nieodparte przekonanie, że w tej chwili „rzeczywistość resocjalizacyjna” wymyka się z „naszych rąk” i trafia w „ręce” do te­ go nieprzygotowane.

Marek Konopczyński Redaktor Naczelny

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jedyne miejsca, gdzie będziemy używać algorytmu subtypowania to te, gdzie nie będziemy mieli wy- boru, bo inaczej type-checking zakończy się fiaskiem.. Jeżeli f jest typu t1 ->

Okazało się, że autorką cytowanego felietonu była K onstancja M oraw ska5 (ur. Z pewnością jednak sam odzielnie jej nie w ym yśliła. Struktura felietonu sprawia,

"La vida consagrada en la

Jak to ukazano w paragrafie pierwszym, Sobór poddawany naci­ skowi nieraz sprzecznych tendencji, borykający się z przeróżnymi problem am i i trudnościam i pojawiającymi

Zaangażowanie w pracę dydaktyczną i naukową kilkakrotnie docenił Rektor Uniwersytetu Łódzkiego, przyznając Panu Profesorowi nagrodę indywidualną stopnia III za

Uprawa z hydrożelem: zastosowanie po 4 g hydrożelu na roślinę pozwala osiągnąć wzrost plonowania na bardzo lekkiej, piaszczystej glebie, przy ograniczeniu nawadniania

męski system klasyfikacji i definiować wszystkie kobiety jako pozostające w relacji seksualnej do innej kategorii lu- dzl?"94 Zakwestionowały więc

Rzucamy dwiema kostkami. Niech zdarzenie A polega na tym, że suma wyników jest równa 4, a B - na tym, że przynajmniej na jednej kostce wypadła liczba parzysta. Z talii 52 kart