• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 11, nr 2 (510).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 11, nr 2 (510)."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

ekarcayiiny

■ PRZYRODNICZE KONSULTACJE

■ PO DOPŁATY DO POWIATU

■ EKO-FESTIWAL

■ EKOLOGIA NA PLAKACIE

■ WEŹ DOTACJĘ

Czytaj na stronie 17

KRZYŻANOWICE

Tragedia w śnieżycy

Do tragicznego w skutkach wypad­

ku doszło, 3 stycznia, w gminie Krzy­

żanowice. Pociąg towarowy staranował na przejeździe kolejowym pług. Zginął jego kierowca.

Wypadek miał miejsce na niestrze­

żonym przejeździe kolejowym pomię­

dzy Roszkowem a Zabełkowem, nie­

daleko Nowego Dworu. Pomiędzy go­

dziną 4.00 a 4.30 42-letni kierowca pługa, mieszkaniec Zabełkowa, po od­

śnieżeniu dróg w Rudyszwałdzie je­

chał do Owsiszcz odgarniając śnieg z drogi krajowej wiodącej do przejścia w Chałupkach. Ze wstępnych relacji maszynistów pociągu, który jechał z Olzy w kierunku Chałupek, traktor z pługiem stanął przed torami. Na dwo­

rze szalała śnieżyca. Widoczności pra-

| wie żadnej. Kiedy pociąg podjeżdżał do przejazdu zabełkowianin ruszył.

Maszyna uderzyła z całym impetem.

Przesunęła traktor około 60 metrów po torach. Traktorzysta zginął na miejscu.

Osierocił trójkę dzieci. Kilka dni wcześniej obchodził urodziny.

Policja nie chce jeszcze mówić o ostatecznych przyczynach wypadku.

Wiadomo, że przez całą noc pogoda była koszmarna. Silny wiatr zwiewał śnieg z pól, a wzdłuż drogi prowadzą­

cej do przejazdu utworzyły się wyso­

kie zaspy. Kierowca miał bardzo ograniczoną widoczność. Prawdopo­

dobnie więc pociągu nie zauważył. Po wypadku droga krajowa nr 45 była zamknięta przez prawie pięć godzin.

60

Rok XI Nr 2 (510) 9 STYCZNIA 2002 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 1,80 zł (w tym 7% VAT)

CIĘŻKIE DNI

Zima ostro dała się we znaki miejscowym kierowcom. Na przełomie roku większość dróg zostało mocno zasypanych.

Gminę Pietrowice Wielkie nawiedziły ciężkie śnieżne burze. Utworzyły się potężne zaspy, przez które trudno było przejechać. Gwałtowna burza z 2 stycznia zniweczyła wcześniejszy wysiłek ekip drogowych. Niektóre odcinki szos pokryły półmetrowe zaspy. Trudna sytuacja panowała na drogach sąsiadujących z powiatem głubczyckim i pobliskimi wsiami.

Nigdzie nie doszło do przerwania linii energetycznych ani poważniejszych awarii sieci wodociągowych i gazowych, (sem)

RYDUŁTOWY

Podwójny ból

Do niecodziennej sytuacji doszło, 2 stycznia, na Oddziale Położniczym szpi­

tala w Rydułtowach. Na jedną z pacjen­

tek, w czasie gdy lekarze przeprowa­

dzali operację cesarskiego cięcia, zsu­

nęła się lampa teleskopowa.

Lampa ustawiona z boku, łóżka uderzyła w rękę pacjentki i złamała kość przedramienia. Nie wiadomo, co spowodowało wypadek. Prawdopo­

dobnie po prostu zużycie materiałowe sprzętu, który, niestety, pozostawia wiele do życzenia. Pacjentka nadal przebywa w szpitalu pod kontrolą le­

karzy. Dziecko, które urodziła jest zdrowe i zarówno jemu jak i matce nie zagraża niebezpieczeństwo. Problem może jednak pojawić się po wypisaniu pacjentki do domu. Wówczas wszelkie czynności związane z pielęgnacją dziecka będą utrudnione. Dyrektor placówki, Zbigniew Łyko, zapewnia jednak, że może ona liczyć na pomoc pielęgniarki środowiskowej, która w razie potrzeby pojawi się w domu.

(raj)

Szanowni Klienci od lutego

zapraszamy wszystkich do naszej nowej siedziby

przy ul. Batorego 10 w Raciborzu.

rOTTO]

TYUOONIK

RACIBÓRZ

Już tylko cztery dni zostały do X jubileuszowego Finału Wielkiej Or­

kiestry Świątecznej Pomocy. 13 stycznia w Raciborzu kwestować bę­

dzie 230 wolontariuszy. W sali wido­

wiskowej przy ul. Chopina odbędzie się wspaniały koncert rodzinny.

Zagra znów

Orkiestra

W tym roku pieniądze będą zbiera­

ne na rzecz ratowania życia dzieci z wadami wrodzonymi, a w szczegól­

ności leczenia operacyjnego nowo-

• rodków i niemowląt. Na ulicach bę­

dzie kwestować 230 wolontariuszy ze specjalnymi identyfikatorami Orkie­

stry i tekturowymi puszkami - powie­

dział nam koordynator akcji Tomasz Holcer, pełnomocnik prezydenta mia­

sta ds. społecznych. Organizatorami X Finału jest Urząd Miasta i Hotel

„Polonia”. Akcji patronują Nowiny Raciborskie i Radio Yanessa.

E-L-S

European Labour ServicesSp. z o.o.

Szerzej na stronie 3

ECODOM

Holenderska firma zatrudni na atrak­

cyjnych warunkach kobiety i mężczyzn z niemieckim paszportem do pracy w różnych magazynach, hurtowniach spożywczych oraz warsztatach ślusar­

skich.

Zapewniamy: bardzo dobre warunki socjalne, pełne ubezpieczenie, wysokie zarobki, opiekę polskich przedstawi­

cieli.

BIURA

• Gliwice

• Kędzierzyn-Koźle

• Leśnica

Opole

• Przechód

Racibórz

Strzelce Opolskie

tel. 032 / 2791025 tel. 077 / 4819022 tel. 077 / 4635610 tel. 077 / 4425436 tel. 077 / 4312638 tel. 032 / 4155856 tel. 077 / 4401828

www.praca-w-holandii.pl

SKLEP SPECJALISTYCZNY „ECODOM"

Tel./fax:415 20 43, tel.: 414 01 91

PROMOCJA!

• miska ustępowa kompakt SOLO wraz z deską sedesową - 310

(cena z podatkiem VAT)

OFERUJE:

• najtańsze grzejniki "KORADO"

• rury i kształtki (miedziane, stalowe, z polipropylenu, Pff, itp.)

przybory i urządzenia sanitarne

SPRZEDAŻ RATALNA 47-400 Racibórz, ui. Lecznicza 7

S2C.2ĘŚLIWEG0 ŃoWEGo 2002 RofcU życzy swoim 2500 Pracownikom i IchNajbliższym

HURTOWNIA MATERIAŁÓW INSTALACYJNYCH

PROMOCJA!

• do końca stycznia 2002 r.

8% upustu na kanalizacji wewnętrzejPCV„WAYIN"

II

PONADTO OFERUJE:

• rury i kształtki PCV i żeliwne od 0 40 do 0 200

• elementy kanalizacji

zewnętrznych (kraty ściekowe, studnie rewizyjne, systemy odwadniające, itp.)

• rynny

• rury i kształtki PE

47-400 Racibórz, al. Szkolna 5 tel./faxO32/415 38 57

(2)

V?Jskr®cie

RACIBÓRZ

Młodzież szkolna z Raciborza, w tym studenci będą mogli w okre­

sie ferii zimowych tradycyjnie dar­

mowo korzystać z lodowiska „Pia- stor” na Ostrogu, ale tylko podczas dwóch wejść; jednego porannego dla grup zorganizowanych ze szkół i klubów osiedlowych oraz połu­

dniowego indywidualnego. Przy wejściu sprawdzane będą legityma­

cje. Wieczorem za lodowisko trze­

ba będzie zapłacić. Zorganizowane grupy raciborskich uczniów będą też mogły darmowo korzystać z krytych pływalni. Koszty wejść po­

kryje kasa miejska.

Delegacja Towarzystwa Spo łeczno-Kulturalnego Niemców Wo jewództwa Śląskiego gościła w

Markische Kreis. Z tym niemieckim powiatem w Półaocnej Nadrenii- Westfalii współpracuje oficjalnie od 2001 r. powiat raciborski. Niemcy z naszego województwa wyjechali na zaproszenie Związku Ślązaków w Niemczech oraz starosty Markische.

Zostali przyjęci przez władze tego powiatu, przedstawicieli frakcji CDU w parlamencie Nadrenii-West- falii oraz działaczy Związku Śląza­

ków. Mówiono o integracji społecz­

ności polskiej i niemieckiej, pomo­

stowej funkcji mniejszości niemiec kiej, jej sytuacji w powiecie racibor skim oraz zbliżającej się integracji Polski z krajami Unii Europejskiej.

Działacze mniejszości wojewódz­

twa śląskiego zadeklarowali, że zro­

bią wszystko, by partnerstwo po­

wiatu Markische i raciborskiego było modelowe. W tym miesiącu TSKN zatwierdzi swój plan działa­

nia na bieżący rok.

2 stycznia prezydent Raciborza Adam Hajduk, starosta Marek Bug- dol, przewodniczący Rady Powiatu Henryk Panek, wójtowie i burmi­

strzowie ziemi raciborskiej wzięli udział w spotkaniu opłatkowym, które w rybnickim Zespole Szkół Ekonomicznych zorganizował mar szałek województwa śląskiego Jan Olbrycht. Przed spotkaniem zgro­

madzeni samorządowcy wzięli udział we mszy świętej, którą w ba­

zylice Św. Antoniego odprawił me tropolita górnośląski abp Damian Zimoń.

W styczniu Rada Powiatu zajmie się oceną realizacji uchwał podję­

tych w 2001 r. oraz sprawozdaniami z prac komisji stałych. Tematem wiodącym w lutym będzie zintegro­

wany system bezpieczeństwa na ob szarze powiatu raciborskiego.

Nowiny Raciborskie sp. z o.o.

Wydawnictwo Prasowe

■ Redakcja:

47-400 Racibórz,

ul. Podwale 1, tel. 0-32/415 47 27, 415 09 58; fax 0-32/414 02 60, e-mai/: nr@wydawnictwolokalne.pl,

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego Katarzyna Gruchot

■ Redaktor naczelny Grzegorz Wawoczny

Sekretarz redakcji Ewa Halewska

Redakcja techniczna Paweł Okulowski, Piotr Palik

© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.

Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 16.00. -

Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

■ SWad; NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.

■ Druk: PRO MEDIA, Opole.

INFORMACJE ■

RACIBÓRZ

4 sty cznia w Urzędzie Stanu Cywilnego odbyło się uroczyste pożegnanie kierownika USC - Adama Krawczyka, który'po 31lutach-pracy na tym stanowisku przeszedł na zasłużoną emeryturę. Od 5 stycznia urząd ten sprawy Beata Bańczyk.

Zaślubiony z urzędem

Wielu raciborzan z łezką w oku wspomina swój ślub w Urzędzie Stanu Cywilnego. Z pewnością każdy z nich pamięta Adama Krawczyka, przy któ­

rym dokładnie 9196 pań i 9196 panów uroczyście połączyło się węzłem mał­

żeńskim. Adam Krawczyk był ósmym kierownikiem USC od powstania tej instytucji i wejścia w życie ustawy Bi­

smarcka w 1875 roku. Swoją pracę rozpoczął w marcu 1970 roku. 28 grudnia 2001 roku osobiście połączył ostatnią - 9196 parę, przechodząc tym samym na zasłużoną emeryturę.

Jako trzeci z kolei kierownik USC po II wojnie światowej, w Raciborzu sprawował tę funkcję najdłużej. W swojej karierze udzielał ślubów członkom Zespołu Pieśni i Tańca

„Śląsk”, ZPiT „Strzecha” a nawet cyrkowcom. Zdarzało mu się także udzielać ślubów przez pełnomocnika, tzn. podczas uroczystości któregoś z młodych reprezentował pełnomocnik.

Nietypowymi uroczystościami były również śluby osób głuchoniemych.

Sądzę, że są to najwierniejsze pary.

Udzieliłem kilkanaście takich ślubów i jak pamiętam jeszcze nie było żadne­

go rozwodu takiej pary. Podczas ta­

kiej ceremonii zawsze musi być obec­

ny tłumacz języka migowego - tłuma­

czy A. Krawczyk.

Pan Adam w wyjątkowych sytu­

acjach udzielał również ślubów w

RACIBÓRZ

RACIBÓRZ

PIERWSZA

w nowym roku

Adam Krawczyk otz)lmał z rąk prezydenta Adama Hajduka pamiątkowy sygnet

domu bądź szpitalu - kiedy któryś z narzeczonych cierpiał na poważną chorobę. Część przysięg małżeńskich wysłuchał też w raciborskim zakła­

dzie karnym. W ciągu 31 lat połączył także 299 zagranicznych par, m.in. z Ukrainy, Włoch, Francji, Czech, Kambodży, Iranu, Macedonii, Nige­

rii, Wielkiej Brytanii, Grecji, Austra­

lii, Argentyny, Szwecji, Niemiec, Ro­

sji, Norwegii, Libanu, Egiptu, Hisz­

panii, Belgii, Białorusi, USA, Węgier oraz Japonii. Jako organizator uroczy-

Gaz ma być receptą na kłopoty finansowe raciborskiej policji. W nowy rok Stróże prawa wkroczyli Z długiem. Brakuje im pieniędzy na paliwo.

Radiowozy na gaz

O fatalnej kondycji finansowej ra­

ciborskiej policji mówił na ostatniej sesji Rady Powiatu komendant Wal­

demar Krzyszczyk. Pieniędzy brakuje przede wszystkim na paliwo do radio­

wozów. W 2001 r. rocznie przezna­

czano na ten cel 30 tys. zł miesięcz­

nie. Trzecią część tej kwoty spożytko­

wała służba konwojowa. Racibórz jest tu w gorszym położeniu niż inne komendy. Ma na swoim terenie wię­

zienie. Funkcjonariusze doprowadza­

ją skazanych na rozprawy na terenie prawie całej Polski. Benzyna tymcza­

sem przydałaby się na patrolowanie miasta i okolic. Przydałaby się dlate­

go, bo dziś wiadomo, że będzie na nią o połowę mniej pieniędzy niż w ubie­

głym roku. Wyjściem z sytuacji może być zamontowanie w radiowozach in­

stalacji gazowych. Zmniejsza to bar­

dzo koszty użytkowania pojazdów i sprawdza się w innych komendach pod warunkiem, że ich eksploatacją zajmują się doświadczeni policjanci.

Auto na gaz wymaga starannej eks­

ploatacji. Jeśli powiat pomoże nam fi­

nansowo, to w tym roku chcemy za­

montować instalacje w trzech wozach drogówki - zapowiedział na sesji ko­

mendant Krzyszczyk.

W nowy rok, w którym nakłady na wydatki rzeczowe policji są mniejsze niż w ubiegłym, raciborska komenda wkroczyła z 200 tys. zł długu.

(waw)

Wielki Bal Kostiumowy

Sobota 26 stycznia 2002 r.

W programie: wybór królowej i króla balu, liczne atrakcje i nagrody

Bilety w cenie 250zi od pary do nabycia w restauracji

Racibórz, ul. Fabryczna 6 Teł. (032) 41814 98; 0502 556 621.

Oferujemy znakomitą kuchnię, miłą obsługę i doskonałą organizację, eleganckie i funkcjonalne, klimatyzowane wnętrza.

Jako 879 noworodek, czyli ostatni w 2001 r. przyszedł na świat Szymon - syn Moniki i Arnolda Juraszek z Chałupek.

Natomiast Jessika Józefiak swój pierw­

szy krzyk wydała cztery godziny po uro­

czystym powitaniu Nowego Roku. Była pierwszym noworodkiem, który urodzi- się w raciborskim szpitalu w 2002 r.

stości jubileuszowych ponownie po­

witał w USC 392 pary małżeńskie ob­

chodzące złote gody. W trakcie swo­

jego urzędowania nadał również 277 imion.

Adam Krawczyk jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uni­

wersytetu Wrocławskiego. W 1975 roku został odznaczony odznaką „Za­

służony dla Województwa Opolskie­

go”, srebrnym (1976 r.) i złotym (1981 r.) odznaczeniem „Zasłużony dla Rozwoju Województwa Katowic­

kiego” oraz w 1978 r. - Srebrnym Krzyżem Zasługi. Ma również na swoim koncie odznaczenia: Medal 40-lecia PRL (1984 r.) oraz „Zasłużo­

ny Pracownik Państwowy” (1986 r.).

Działa również w Towarzystwie Roz­

woju Rodziny, jest współredaktorem gliwickiej gazety „Technik USC”.

Został wyróżniony Złotym Piórem.

Wygłasza również prelekcje na kur­

sach kwalifikacyjnych dla kierowni­

ków USC.

4 stycznia w pałacu ślubów odbyła się impreza pożegnalna, w której wzięli udział prezydenci miasta - Adam Hajduk i Mirosław Lenk oraz naczelnicy wszystkich wydziałów Urzędu Miasta. Podczas uroczystości na organach specjalnie dla Adama Krawczyka zagrał Krystian Strzonda- ła, komendant Straży Miejskiej w Ra­

ciborzu. Tym razem w pałacu ślubów nie rozbrzmiewał uroczysty marsz Mendelssohna, ale „sto lat” odśpie­

wane przez koleżanki i kolegów z Urzędu Miasta. Obok bukietów kwia­

tów i wielu życzeń, A. Krawczyk, otrzymał sygnet, będący symbolem tych 31 lat pracy, kiedy to w jego obecności pary małżeńskie nakładały na swoje palce złote obrączki. Była to chyba pierwsza impreza w pałacu ślu­

bów, podczas której pan Adam wzru­

szył się i załamał mu się głos podczas swojego wystąpienia.

Tego dnia uroczyście powitano nowego kierownika Urzędu Stanu Cywilnego Beatę Bańczyk, która roz­

poczęła swój urząd 5 stycznia. Naj­

prawdopodobniej jest ona najmłodszą osobą sprawującą ten urząd w Polsce.

Jest również pierwszą kobietą - kie­

rownikiem w raciborskim USC. W Urzędzie Stanu Cywilnego pracuje od półtora roku. Od lipca ubiegłego roku pełniła funkcję zastępcy kierownika, otrzymując tym samym uprawnienia do udzielania ślubów. Ukończyła pra­

wo na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Mieszka w Lubomi, jest panną, a w wolnych chwilach zaczytuje się w li­

teraturze iberoamerykańskiej.

Ewa Wawoczny

Katarzyna Józefiak doskonale ba wiła się z mężem Rafałem i swoim znajomymi podczas sylwestrowe prywatki. Pierwsze bóle poczuła pół tora godziny przed północą. Jedna!

nie były one tak niepokojące, by z wa lizeczką udać się na salę porodowe Kiedy rozpoczęło się odliczanie se kund do godziny dwunastej, pani Ka tarzyna wraz z przyjaciółmi wkroczy ła z uśmiechem na twarzy w now rok. Jednak niecałą godzinę późnń pod domem stała już karetka, któr jak najszybciej zabrała przyszłą mam do raciborskiego szpitala. Dokładni o godz. 4.05 na świat przyszło drugi dziecko Katarzyny i Rafała - maleńk Jessika. W chwili narodzin kruszyn k ważyła 3200 g i mierzyła 53 cm. Je;

sika zrobiła swojej mamie prawdziw niespodziankę, bowiem planowar termin porodu przypadał na 2 styc.

nia. Jednak dziewczynka postanowi jak najszybciej przywitać nowy rc wraz ze swoimi rodzicami, ale już n w brzuchu mamy.

Katarzyna Józefiak z córeczką Jessik Na Jessikę, oprócz rodziców rocznej siostrzyczki Wiktorii, czeki już z niecierpliwością babcie Graży

i Jadwiga oraz dziadek Paweł.

Państwo Józefiak pobrali się w stopadzie 1999 r. Na razie nie m własnego mieszkania. Rafał z zawc jest piekarzem - cukiernikiem. Nie : dla niego rzeczy niemożliwych je chodzi o naprawę urządzeń mecl nicznych i elektronicznych. Katarzy zajmuje się domem i opiekuje dwiema córeczkami. W wolny chwilach lubi rozwiązywać krzyżóc i oglądać kolorowe czasopisma.

2 ŚRODA, 9 STYCZNIA 2002 r. NOWINY RACIBORSK

(3)

RACIBÓRZ

Zagra znów Orkiestra

Niedzielna zbiórka, tak jak rok temu, rozpocznie się około godz. 8.00 w Hotelu Polonia przy pl. Dworco­

wym. Tu będzie się potem odbywało liczenie przyniesionych w puszkach pieniędzy. Podjęły się tego po raz ko­

lejny panie z Banku Gospodarki Żyw­

nościowej S.A. Tu też można przy­

nieść pieniądze, np. większe kwoty. W ten dzień warto będzie słuchać Radia Vanessa. Tu dowiecie się wszystkiego na temat aukcji różnych ciekawych pa­

miątek. Czego dokładnie, tego na razie nie zdradzamy. Na pewno będą bomb­

ki z podpisami polityków i znanych osób. Warto mieć na choince coś od prezydenta czy starosty.

Raciborzan zapraszamy o godz.

16.00 do Raciborskiego Centrum Kultury przy ul. Chopina na szereg ciekawych imprez - zachęca Tomasz Holcer. Rok temu formuła rodzinnego popołudnia bardzo dobrze się spraw­

dziła. W programie będą występy:

„Grupy bez Nazwy”, „Raciborzan”,

„Szkrabów”, „Efektu 1”, „Efektu 2”,

„Mażoretek”, „Mirażu”, „Ropsona” z Ostrawy oraz „Parkingu” z Racibo­

rza. W holu zorganizowany zostanie kiermasz prac wychowanków Warsz­

tatów Terapii Zajęciowej przy ul.

Rzeźnicznej oraz Zespołu Szkół Spe­

cjalnych na Ostrogu. To wspaniała okazja, by za niewielkie pieniądze na­

RACIBÓRZ

Komisja dochodzeniowa?

Czy Komisja Rewizyjna Rady Powia­

tu może sama kontynuować kontrolę, która przybiera charakter dochodzenia?

Zarząd uważa, że nie. Komisja, że tak, bo podtrzymuje swój zarzut.

Sprawa, przypomnijmy, dotyczy raportu Komisji Rewizyjnej z kontroli budowy nowego szpitala przy ul. Ga­

mowskiej. Kontrolując sposób i celo­

wość wydawania pieniędzy uznała ona, że inwestycję można było pro­

wadzić taniej. Niektórzy radni, kiedy raport omawiano, mówili wprost, że dopuszczono do strat (na budowę szpitala wydano blisko 30 min zł przekazane z budżetu państwa). Swój wniosek Komisja oparła na porówna­

niu cen materiałów dostarczonych na budowę a cenami ze średniej Seko- cenbudu. Wyszło jej, że kupowano drożej niż wynikało to z cen na rynku.

Uznała również, że należy renegocjo­

wać umowę z Raciborskim Przedsię­

biorstwem Inwestycyjnym (inwestor zastępczy) oraz stosować w jak naj­

szerszym zakresie tryb przetargowy.

Raport wywołał sporo kontrower­

sji. Najbardziej dotknięty poczuł się zarząd, który bezpośrednio nadzoruje inwestycję. Sprawę skierował do zba­

dania przez Prokuraturę Rejonową w Raciborzu. Ona ma orzec, czy można wprost powiedzieć o niegospodarno­

ści. Póki co, zarząd tłumaczy, że bu­

dowa prowadzona jest zgodnie z re­

gułami sztuki. Żadnych zastrzeżeń, w ii tym do przeprowadzonych przetar- y gów, nie zgłosili kontrolerzy Najwyż- a szej Izby Kontroli. Wzięte do porów­

nań ceny materiałów nie są reprezen- i-l tatywne, bo, po pierwsze stanowią, niewielką ich część, po drugie, śred- IU nia cena np. umywalki nic nie mówi, ia gdyż w szpitalu musi być zastosowa­

li ny specjalny, czasami droższy pro- a. dukt. Generalnie jednak, jak twierdzi ia zarząd, średnie ceny materiałów uży- ię tych do budowy szpitala odpowiadają :li średniej Sekocenbudu.

k W awanturze poszło też o kompe­

tencje. Prezes RPI Andrzej Żółty za-

... -INFORMACJE*...

Dokończenie ze strony 1

V/Jskrócie

być różne cudeńka do wystroju domu.

Można też pomóc twórcom tych prze­

pięknych rzeczy, bardzo często po­

szkodowanym przez los, by mogli wesprzeć ratowanie życia dzieci z wrodzonymi wadami.

W ubiegłym roku było nieźle. W Raciborzu i Kuźni Raciborskiej ze­

brano w sumie ponad 61 tys. zł. W tym roku organizatorzy liczą, że szczególnie dużo będzie monet kra­

jów Unii Europejskiej. To jedyna oka­

zja, by pozbyć się wycofywanych wa­

lut. Narodowy Bank Polski bezpłatnie wymieni je WOŚP na euro.

Fabryka Kotłów RAFAKO S.A. w Raciborzu przeznaczyła na licytację sześć medali okolicznościowych (dwa medale złote i cztery srebrne). Sprze­

dane zostaną w trakcie imprez towa­

rzyszących X Finałowi w Raciborzu (jeden medal złoty i dwa medale srebr­

ne) oraz za pośrednictwem intemetu (również 1 medal złoty i 2 medale srebrne) na oficjalnej stronie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Do­

chód zostanie w całości przeznaczony na rzecz Fundacji WOŚP.

Medale charakteryzują się nastę­

pującymi parametrami; każdy medal złoty wybity jest z kruszcu próby 995 o wadze 7,9 gram, o rozmiarach gru­

bość 0,9 mm i średnica 24 mm. Medal srebrny wybity jest z kruszcu próby

rzucił członkom Komisji, że nie znają się na materii, którą kontrolowali, sło­

wem zabrakło im wiedzy fachowej.

Mocno wzburzyło to radnych powia­

tu, szczególnie, gdy prezes Żółty za­

rzucił szefowi Komisji Maciejowi Rycerzowi „brak zdrowego rozsąd­

ku” z powodu nadmiernych emocji.

Kluby radnych Unii Wolności i Towa­

rzystwa Miłośników Ziemi Racibor­

skiej oficjalnie zaprotestowały prze­

ciwko tej wypowiedzi.

Minęło kilka tygodni, a sprawa zdaje się nie mieć końca w łonie sa­

mej Rady Powiatu. Okazuje się, że postępowanie prowadzi nie tylko Pro­

kuratura Rejonowa, ale dalej sama Komisja. Na ostatniej sesji wicestaro­

sta Krzysztof Kowalewski pytał, kto upoważnił Komisję do dalszych dzia­

łań, skoro na pewno kontynuowania kontroli nie zleciła w formie uchwały Rada. Działania nazwał „dochodze­

niem” i uznał, że są inne, właściwe do tego organy. Ujawnił, że Komisja wy­

stąpiła do generalnego wykonawcy - opolskiej dużej firmy budowlanej o udostępnienie faktur za lata 1999- 2001.

Wicestaroście replikował członek Komisji Zbigniew Barto. Przypo­

mniał, że radni są oburzeni wystąpie­

niem prezesa Żółtego, przeprowadza­

nie kontroli jest przypisane Komisji statutowo, podlega ona tylko Radzie Powiatu, a w swoich działaniach nie kieruje się uprzedzeniami i nienawi­

ścią, ale dobrem społeczności. Uznał, że wicestarosta i prezes RPI starają się zdyskredytować i ośmieszyć Komisję, co jednak nie sprawi, iż zmieni ona swoje wcześniejsze stanowisko. Nie dołożono należytej staranności przy wydatkowaniu 30 min zł - oświadczył wprost na sesji. Dodał, że władze po­

wiatu miały wcześniej starannie przyj­

rzeć się inwestycji i podjąć kroki za­

radcze. Wynika z tego, że Komisja nie ustanie w swoich działaniach i będzie prowadzić czynności kontrolne.

(waw)

925 o wadze 4,5 grama, o rozmiarach:

grubość 0,9 mm i średnica 24 mm.

Zostały wybite z okazji jubileuszu 50- lecia RAFAKO S.A w 1999 r. przez Poznańskie Stowarzyszenie Miłośni­

ków Średniowiecznego Rzemiosła i Technik przy Uniwersytecie im. Ada­

ma Mickiewicza w Poznaniu. Zrobio­

no je metodą charakterystyczną dla wczesnego średniowiecza, zgodnie z technologią menniczą obowiązującą w okresie, z którego pochodzą czyli z czasów Mieszka Plątonogiego, zało­

życiela księstwa raciborskiego, wład­

cy Polski. Rewers medali przedsta­

wiający pieczęć Mieszka Plątonogie­

go nie był umieszczany na monetach i medalach okolicznościowych na zie­

miach Raciborszczyzny od blisko 800 lat.

Poseł Andrzej Markowiak obiecał przywieźć bombki choinkowe z pod­

pisami znanych polskich polityków z

RACIBÓRZ

Blok Samorządowy Ziemi Raciborskiej przystąpił do kompletowania list wyborczych na zapowiadane na maj wybory do Rady Powiatu.

lok tworzy listy

Blok Samorządowy Ziemi Raci­

borskiej, jak zapowiada jeden z lide­

rów Tadeusz Wojnar - obecnie prze­

wodniczący Rady Miasta, będzie sze­

roką koalicją, na której listach w wy­

borach do powiatu znajdą się kandy­

daci związani z Ruchem Samorządo­

wym „Racibórz 2000”, Towarzy­

stwem Miłośników Ziemi Racibor­

skiej, Unią Wolności, Mniejszości Niemieckiej, Platformy Obywatel­

skiej oraz miejscowym biznesem.

Uznaliśmy, że tak zintegrowane śro­

dowiska są w stanie osiągnąć kon­

struktywny kompromis przy formowa­

niu władz powiatu i nakreślaniu wizji jego rozwoju. Na naszych listach jest wielu działaczy samorządowych, któ­

rych wspierają wójtowie. Mamy na­

dzieję, że uda się zintegrować działa­

nia na rzecz Raciborszczyzny widzia­

nej jako jeden organizm gospodarczy i społeczny. Obecność działaczy Mniejszości Niemieckiej świadczy, iż stawiamy na szeroki konsensus spo­

łeczny - przekonuje T. Wojnar.

Jego zdaniem najważniejsza jest gospodarka. Blok chce zrobić wszyst­

ko, by obniżyć koszty inwestowania na ziemi raciborskiej, a tym samym wpłynąć na tworzenie nowych miejsc pracy. W naszym programie będzie też budowanie mocnej pozycji politycznej powiatu w województwie śląskim

iiamy

W salonach Opla modele z 2001 roku objęte są wielkimi zniżkami. Przyjdź i wybierz swojego Opla.

Tylko raz w roku masz taką okazję!

www.opel.com.pl

wersja przyjazna dla portfela

— zBprS'

Już teraz możesz kupić najpopularniejsze modele marki OPEL po niezwykle atrakcyjnych cenach.

Przyjdź i spełnij swoje marzenia!

OPEL

FIJAŁKOWSKI

Rybnik, ul. Żorska 75 (naprzeciwko malfro)

Salon tel. 42 39 700 w. 40 Serwis tel. 42 39 700 w. 37 Sprzedażczęści tel. 42 39 666 w. 35,1

W ubiegłym roku w sumie, nie licząc waluty obcej, zebrano ponad 60 tys. zł lewej i prawej strony sceny, których nazwiska nie schodzą z pierwszych stron gazet. Starosta przekazał swoje pióro, wicestarosta pamiątkowy me­

dal z Maerkische Kreis, a przewodni­

czący Rady Tadeusz Wojnar, niegdyś pięściarz, rękawice bokserskie.

(waw)

oraz nawiązanie szerszej współpracy z władzami Opolszczyzny. Musimy mieć wpływ na decyzje podejmowane w Katowicach, wiedzieć, jak najlepiej wykorzystać wszystkie kontakty, w tym posła PO Andrzeja Markowiaka - do­

daje T. Wojnar. W jego opinii jeszcze lepiej może działać administracja po­

wiatowa. Można się na przykład za­

stanowić nad stworzeniem możliwo­

ści załatwiania spraw z zakresu ko­

munikacji w urzędach gmin czy też zwiększeniem zatrudnienia - za po­

wiatowe pieniądze lub w ramach prac interwencyjnych - w biurze paszpor­

tów, gdzie wciąż są kolejki. Pilne jest też uspokojenie niezdrowej sytuacji, która wytworzyła się wokół budowy raciborskiego szpitala, bo może to re­

alnie zagrozić finansowaniu zadania - oznajmia jeden z liderów Bloku.

W walce o mandaty powiatowe Blok Samorządowy Ziemi Racibor­

skiej zmierzy się z SLD oraz Forum Samorządowym (Przyszłość Regionu Raciborskiego, Raciborska Izba Go­

spodarcza, środowiska AWS i Mniej­

szości Niemieckiej). W wyborach do Rady Miasta Raciborza, tworzące Blok: Ruch Samorządowy „Racibórz 2000”, TMZR oraz Forum Społeczne Platformy Obywatelskiej wystartują same.

(waw)

agila

od 30 450

zt

+ komplet opon zimowych

astra classic od 30 450 zt

corsa od 31150 zt

astra od 39 400 zt

7 stycznia w raciborskim Mu­

zeum odbyło się tradycyjne spo­

tkanie noworoczne prezydenta miasta Adama Hajduka z przedsta­

wicielami raciborskich firm, insty­

tucji oraz radnymi. 4 stycznia z wójtami i burmistrzami gmin po­

wiatu raciborskiego oraz kierowni­

kami podległych Starostwu jedno­

stek spotkał się starosta Marek Budgol.

21 grudnia na ostatniej w ubie­

głym roku, niezwykle pracowitej se­

sji spotkali się radni powiatowi.

Przyjęli sprawozdania z działalno­

ści: Komendy Powiatowej Policji, Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej, Powiatowego Inspektoratu Weterynarii, Śląskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin, Powiatowego In­

spektoratu Nadzoru Budowlanego oraz Powiatowego Funduszu Go­

spodarki Zasobem Geodezyjnym i Kartograficznym. Rada przyjęła również szereg uchwał m.in. w spra­

wie: budżetu powiatu na 2002 r.; za­

twierdzenia tegorocznego planu pracy Rady; uzupełnienia składu Komisji Rewizyjnej oraz zmian w strukturze Zakładu Lecznictwa Am­

bulatoryjnego.

W tym roku Śląskie Kuratorium Oświaty nie będzie prawdopodob­

nie refundować kosztów czesnego za studia i kursy podejmowane w ramach dokształcania przez na­

uczycieli. Zgodnie z prawem, swój fundusz doskonalenia zawodowe­

go nauczycieli, w wysokości 1 proc, funduszu wynagrodzeń, ma miasto. Pieniądze te, jak zapowiada wiceprezydent Mirosław Lenk, zo­

staną wydatkowane głównie na de­

legacje, ryczałty i diety, a jedynie w szczególnych przypadkach na po­

krycie kosztów czesnego. Te szcze­

gólne przypadki, to wydanie przez władze miasta skierowania na stu­

dia na tzw. deficytowych kierun­

kach, głównie językowe. W grę wchodzą jedynie skierowania tego­

roczne.

17 stycznia władze miasta spo­

tkają się w ratuszu z dyrektorami raciborskich szkół podległych gmi­

nie. Mowa będzie o obniżeniu tego­

rocznej subwencji oświatowej i ko­

nieczności poczynienia oszczędno­

ści. Jak poinformował nas wicepre­

zydent Mirosław Lenk, rzecz idzie o zmniejszenie liczby oddziałów oraz przejście na emeryturę na­

uczycieli, którzy osiągnęli już od­

powiedni wiek. Dzięki temu mają być zachowane miejsca pracy dla ludzi młodych. Jak dotychczas, około 95 proc, nauczycieli mają­

cych prawa emerytalne decydowało się przejść na wikt ZUS-u. Dzięki temu raciborska oświata uniknęła zwolnień.

12 stycznia w Kawiarence arty­

stycznej Polskiego Radia S.A. w Opolu odbędzie się wieczór autor­

ski Ireny Trojanek Szmidtowej oraz Elżbiety i Andrzeja Biskupów. W części pierwszej wieczoru przewi­

dziany jest godzinny recital piose­

nek Marzeny Korzonek, do których słowa napisała I. Trojanek, a muzy­

kę E. Biskup. W drugiej części za­

brzmią pastorałki Elżbiety i An­

drzeja Biskupów w wykonaniu:

Agnieszki Pytlik, Magdaleny Kasz­

ty, Małgorzaty Gajdy oraz Dawida Koczy - solistów Młodzieżowego Domu Kultury śpiewających w ze­

spole „Miraż”.

NOWINY RACIBORSKIE ŚRODA, 9 STYCZNIA 2002 r.

(4)

IYJ skrócie

Od stycznia Miejska i Powiato­

wa Biblioteka Publiczna w Racibo­

rzu otwiera niektóre swoje placów­

ki także w czwartki. Jak informuje dyrektor Małgorzata Szczygielska, jest to związane z licznymi prośba­

mi czytelników. Godziny otwarcia w ten dzień przedstawiają się nastę­

pująco: wypożyczalnia przy Rynku - od 10.00 do 18.00; wypożyczalnia główna przy ul. Kasprowicza - od 10.00 do 18.00; oddział muzyczny przy ul. Kasprowicza - od 10.00 do 16.00; oddział dla dzieci przy ul.

Wojska Polskiego od 12.00 do 17.00.

Irena Łaba przestała pełnić funk­

cję członka Rady Społecznej Szpita­

la Rejonowego w Raciborzu. Zrezy­

gnowała sama, kiedy radny powia­

towy Franciszek Waniek podczas jednej z sesji uznał, że skoro jej mąż jest dyrektorem tegoż Szpitala, to taka sytuacja może rodzić różne po­

dejrzenia. Prawo nie zabrania obej­

mowania przez współmałżonków fotela członka Rady Społecznej i dyrektora jednostki. Nowym człon­

kiem Rady został wybrany Henryk Siedlaczek, etatowy członek zarzą­

du powiatu ds. oświaty, zdrowia i opieki społecznej.

25 stycznia Muzeum w Racibo­

rzu zaprasza swoich dobroczyńców i sponsorów na koncert zimowy, podczas którego wystąpi znakomita chorzowska śpiewaczka Maria Meyer z tamtejszego Teatru Roz­

rywki. Początek o godz. 17.00. Za naszym pośrednictwem dyrekcja Muzeum już dziś dziękuje za oka­

zaną pomoc: Henklowi Polska S.A., Izoserwisowi, R. Bortlowi, R.

Makulikowi, R. Trawińskiemu, F.

Hosnowskiemu, A. Markiewce, A.A. Malcharczykom, E. Janecie, Nadleśnictwu Rudy Raciborskie, Sima Art., Ispo Polska i H. Nawro­

towi.

Szkoła Podstawowa nr 13 prze­

prowadziła świąteczną akcję „Po­

móżmy naszym szkolnym dzieciom przeżyć radosne i syte święta”.

Dzięki temu pomoc uzyskało 35 dzieci z 10 rodzin. Szczególne po­

dziękowania należą się: klasie 1 b - wychowawca Krystyna Kupka, kl.

II a - wychowawca Małgorzata So­

chacka, kl. II b - wychowawca Do­

rota Świst, kl. V b - wychowawca Zdzisława Bobyk i kl. IV b - wy­

chowawca Irena Procek.

W siedzibie Towarzystwa Miło­

śników Ziemi Raciborskiej przy ul.

Długiej od 20 grudnia działa biuro poselskie posła Platformy Obywa­

telskiej Andrzeja Markowiaka. Jest jednym z trzech obok Rybnika i Żor.

Z BIBLIOTECZNEJ PÓŁKI W Wypożyczalni Głównej przy ul. J. Kasprowicza 12 są już m in.:

„Dziecko lodu” Elizabeth McGre- gor, „Cedry pod śniegiem” Davida Gutersona, „Ominąć święta” Johna Grishama, „Wiemy ogrodnik” Joh­

na Le Carre, „Dwie powieści” Bo­

risa Viana, „Szkoła bezbożników”

Wilhelma Dichtera i „Na zakręcie”

Nicholasa Sparksa. Zapraszamy w poniedziałki, wtorki, środy i piątki od 10.00 do 18.00. Od stycznia bi­

blioteka proponuje dwa nowe tytu­

ły czasopism: „Newsweek Polska”

dostępny w Czytelni Oświatowo- Naukowej Rynek 12 oraz magazyn filmowy „Cinema” w Oddziale Muzycznym przy ul. Kasprowicza 12. Zapraszamy.

■ ROZRYWKA ■

RACIBÓRZ - KRZYŻANOWICE

W sobotnią noc, 5 stycznia, gościem dyskoteki Manhattan w Krzyżanowicach był Irek Grzegorczyk, uczestnik drugiej edycji popularnego reality show Big Brother. Por 64 dniach Irek opuścił Dom Wielkiego Brata, bowiem kilkakrotnie naruszył regulamin gry. Ten najbardziej ekstrawagancki 'i pełen dowcipu mieszkaniec domu w Sękocinie, zawitał do Raciborza po razpierwszy. Z Irkiem i jego żoną Ewą w hotelu „Polonia" rozmawiała Ewa Wawoczny.

Chciałem zostać gwiazdą, bo jeszcze nią nie byłem

- Druga edycja Wielkiego Brata za­ kończyła sięstosunkowoniedawno.

Jak wygląda Twój powrót do„nor­ malności”?

I: Jeszcze nie wiem. Nie udało mi się powrócić do normalności. Jestem za­

wieszony w próżni, nie mogę się wciąż odnaleźć, bo cały czas bujam się między programem Wielkiego Brata a życiem rzeczywistym. Jeszcze trochę czasu minie zanim się odnajdę.

Można tak powiedzieć, że na razie bu­

jam w obłokach.

- Jak bardzo Irek Grzegorczyk zmienił się po występie w progra­

mie?

I: Troszeczkę mam jeszcze lęk przed ludźmi. Zdarza się, że jak jest dużo ludzi to się boję, ale to pomału ustę­

puje. Widzę, że ludzie odbierają mnie pozytywnie i coraz mniej się tego wszystkiego boję. Popularność cza­

sem człowieka przerasta.

- Czy masz świadomość, że gdybyś nie wyszedł z domu WielkiegoBra­

ta za złamanie regulaminu to mia­ łbyś szansęwygrać drugąedycję?

I: Tak czułem. Miałem taki moment, że byłem zły na siebie, że dałem się wyprowadzić, ale z drugiej strony złamałem jakiś regulamin i nie mogę mieć do nikogo pretensji. Skoro ba­

wiłem się sprzętem to musiałem wyle­

cieć.

- Jak to sięstało, że znalazłeś się w Sękocinie? Opowiedzjak wygląda­

ła Twoja drogado sławy.

I: Siedziałem sobie w domu, ogląda­

łem pierwszą edycję. Później dowie­

działem się, że jest nabór do drugiej.

Byłem za. Zadzwoniłem tak jak ileś tysięcy ludzi, wysłałem zdjęcia i opis swojej postaci, no i akurat mi się uda­

ło.

- Co takiego napisałeś o sobie, że postanowiono wybrać akurat Cie­

bie?

IREK GRZEGORCZYK

Znak zodiaku: Rak. Zawód wyuczony:

technik - rolnik. Ukończone szkoły:

technikum rolnicze. Stan cywilny:

żonaty od 17.08.2001. Rodzina:

żona, dwóch synów (5 i 7 lat).

Życiowy sukces: wejście do Domu Wielkiego Brata. Przyjaźń: ciężka do zrealizowania. Miłość: jest piękna. Kuchnia: lubi wszystko, co jest ładnie podane, ale jest na diecie (chleb „Wasa” i woda mineralna). Hobby: rancho.

Muzyka: wszystko, ale najbardziej piosenki z mądrym tekstem.

I: Ponapisywałem tam, że jestem oso­

bą przebojową i rozrywkową. No i dosyć dużo takich superlatywów. Bo taki jestem w życiu - przynajmniej by­

łem w programie i może jeszcze będę dalej. Jak oglądałaś program, to wi­

działaś jaki byłem. Przed programem uważałem się za wodzireja na zaba­

wach i dyskotekach. Grałem tam pierwsze skrzypce. Lubiłem to robić, a w programie to pokazałem. Teraz, jak już powiedziałem, muszę się od­

naleźć w tej nowej rzeczywistości i funkcjonować jak należy.

- Ewo,Irek mówiosobie w samych superlatywach. Powiedz, czy on na­

prawdę jestbez wad?

E: Irek nie ma żadnych wad (śmieje się).

I: To może ja powiem. Jestem niezły leniuch. Potrafię leżeć brzuchem do góry. A czasami jak mam zapał to mogę góry przenosić. Jestem zwy­

kłym szarym człowiekiem jak każdy inny. Akurat to mnie udało się wejść do programu i trochę tam zamieszać i zawieruszyć.

- Czy od razu założyłeś, że pój­ dziesz do domu Wielkiego Brata i będziesz gwiazdą, która od czasu do czasu tam „zamiesza”? Czy to byłaprowokacja?

I: Nie. Akurat miałem taki cel w ży­

ciu, że chciałem zostać gwiazdą, bo nią jeszcze nie byłem. Byłem wszyst­

kim wcześniej tylko nie gwiazdą i dlatego poszedłem do programu, by nią pobyć.

- To w takimraziepowiedz, kim już byłeś wcześniej?

I: I rolnikiem, i sołtysem, i kierowcą, i handlowcem. Wiele rzeczy wykony­

wałem i do wielu rzeczy się nadawa­

łem. Tak sobie pomyślałem, że będę też gwiazdą.

- Od czasuuczestnictwa wprogra­ mie, mówisz, że był to Twój naj­

większy życiowy sukces. Gdybyś nie wystąpił w grze, co znalazłoby sięna pierwszym miejscu na liście swoich sukcesów?

I: To, że potrafiłem założyć rodzinę i spłodzić dwóch synów.

- Gdzie poznałeś Ewę?

I: Było to chyba z dziesięć lat temu w dyskotece „Wenus”. Temat kosmitów byfjuż tam pociągnięty - kobiety są z Wenus, a faceci z Marsa. To zakręciło mnie na kosmiczne tematy w Big Bro­

ther.

- Odkiedyjesteście małżeństwem?

I:. Cywilnym małżeństwem jesteśmy od pół roku, a ślub kościelny wzięli­

śmy osiem lat temu.

-Czy jesteś zadowolony ze swojego wyglądu?

I: Niekoniecznie. Mam trochę manka­

mentów i trochę grubsze boczki.

- Robisz coś w tym kierunku, by zmienić swoją sylwetkę?

I: No właśnie, że nie. Nie wiem dla­

czego. Czy nie mam siły, czy jestem za leniwy? Kiedy przychodzi wiosna to biorę się bardziej za siebie. Teraz jest zima, człowiek więcej ukrywa pod ciuchami i jakoś się z tym żyje.

- Czy od zawsze ubierałeś się tak ekstrawagancko?

I: Jak sobie przypomnę lata młodzień­

cze, to zawsze miałem trochę inny ubiór od kolegów. Już wtedy lubiłem ekstrawaganckie ciuchy. Teraz mam jeszcze większe pole do popisu, bo

Ewa i Irek Grzegorczykowie

skoro jestem gwiazdą zawsze mogę coś na siebie zawiesić i udawać, że się znam na modzie.

- Ewo, czy wiedziałaś, że występ Irka w programie będzie dotyczyć również i Ciebie?

E: Tak. Oglądałam pierwszą edycję i wiedziałam na czym to polega, - Żałujesz tegowszystkiego, costało się w ostatnimczasie?

E: Jeszcze nie wiem. Okaże się póź­

niej.

- Kto zajmuje się waszym gospo­

darstwem, kiedy jesteście w rozjaz­

dach?

E: Gospodarstwo, można tak powie­

dzieć - jest na razie zawieszone. A dziećmi i sklepem zajmują się moi ro­

dzice. Dzieci i sklep były trochę za­

niedbane przez udział Irka w progra­

mie. Ale jakoś to nadrobimy.

I: Teraz przeprowadzamy się do mia­

sta. Akurat jest taki sezon, że nie ma w gospodarstwie żadnych prac polo- wych. Siedzimy sobie w mieście, pro­

wadzimy nasz sklepik i tak dłubiemy grosik do grosika.

- Jak myślisz, czy po udziale w pro­

gramie,Twojeżycie zmieni sięo180 stopni, czypojakimś czasie wszyst­

ko wróci do normy?

I: Trudno powiedzieć. Na razie dużo się zmieniło. Co będzie dalej - nie wiadomo. Jeżeli ktoś będzie chciał mnie zaangażować do show biznesu to będę na tę propozycję otwarty.

Rozważę ją - przyjmę albo i nie. Wo­

łałbym przyjąć, żeby coś zmienić w życiu, chociażby finansowo. Jeżeli nie, to będziemy dalej dłubać sobie w naszym sklepiku. No i tyle.

- Czynapłynęły już jakieśpropozy­

cje zestrony TVN-u?

I: Właśnie, że nie. Są jakieś delikatne propozycje, ale jakoś to wszystko się przenosi w czasie. Na razie cudów nie ma. Teraz nasz kolega Rafałek zapro­

sił nas pierwszy raz do dyskoteki Manhattan, no i jesteśmy. Zobaczymy jak to się kręci w tych sprawach. My­

ślę, że będzie dobrze.

- Czy lubisz odczasu do czasu po­ siedzieć w domowym zaciszu, czy jednakprzeważaw Tobie chęć zdo­

bywania świata?

I: Jestem rakiem, a raki są domatora­

mi. Zresztą przez całe życie lubiłem mieć własny kąt i swoje miejsce na ziemi.

- Czyli masz w sobie dwie natury.

Jesteś zjednej stronyprzebojowy, a

z drugiej wygląda z Ciebie Irek - domator.

I: Dokładnie. Tylko bez chochli i bez łyżki, bo kucharzem nie jestem do­

brym. Na przykład wczoraj remonto­

wałem nasze mieszkanko, które wy­

najęliśmy w Lubsku. Malowałem so­

bie kilka godzin sufity, Ewa siedziała w sklepie, a ja sam wziąłem pędzel w łapę i heja!

- Co teraz jest dla Ciebie najważ­

niejsze?

I: Nasze mieszkanie w mieście. Musi- my je doprowadzić do porządku i ja­

koś urządzić, by mieć swój kącik w mieście. A rancho nie ucieknie. Po­

czeka sobie na później. Chcielibyśmy żeby nasi chłopcy swoją edukację przeprowadzili trochę w mieście.

- W domu Wielkiego Brata lubiłeś śpiewać.Myślałeś o tym, żeby wy­ korzystać swoje pięć minut i nagrać kilkautworów?

I: Być może. Na razie człowiek jest jeszcze w powijakach, nie wie co do czego i co z czym się je. Dopiero się program skończył, jeszcze wszyscy nie ochłonęliśmy tak jak należy.

Mamy do siebie telefony, a jeszcze do siebie nie dzwoniliśmy, bo nie było okazji. Teraz były święta, spędziło się je w domu z dzieciakami i może w styczniu będzie się coś więcej działo.

Może coś się ruszy.

- Kuba poświęcił swoje włosy żeby Twoi chłopcy mogli zobaczyć Di­ sneyland. Jak wrażenia?

I: Niech Ewa odpowie na to pytanie, bo ona się w tej sprawie lepiej orien­

tuje.

E: Planujemy wycieczkę do Disney­

landu na ferie. Nie chcieliśmy, by to kolidowało z ich szkołą, bo gdy jeź­

dziliśmy na ringi, dzieci miały już tro­

chę zaległości. Nie wiadomo czy Irek się załapie na tę wycieczkę. To zależy od sponsorów.

- Którego z mieszkańców domu wspominasz najlepiej?

1: Ciężkie pytanie. Już parę osób mnie o to pytało. Trudno mi odpowiedzieć.

Nie wiem. Jurka? Potrafi chłopak być poukładany. Ja też kiedyś chciałbym być poukładany. Najlepiej mi się z nim gadało, choć czasami mieliśmy' jakieś ścięcia. On najbardziej mi tak przypadł do gustu ze wszystkich.

- Dziękuję zarozmowę.

E i 1: My również.

oprać. Ewa Wawoczny i Justyna Kownacka

4 ŚRODA, 9 STYCZNIA 2002 r.

NOWINY RACIBORSKIE

(5)

RACIBÓRZ

Brania budowlana uważa, że ten rok będzie czasem prawdy. Brak zamó­

wień sprawi, że część firm, by przetrwać będzie musiała zwolnić ludzi Części nawet ten zabieg nie pomoże. Po prostu upadną.

DAJCIE ULGI

Miejscowe firmy budowlane, za pośrednictwem Raciborskiej Izby Go­

spodarczej, wystąpiły do władz mia­

sta z wnioskiem o obniżenie w tym roku o 50 proc, należnego podatku od nieruchomości. Sytuacja naszych firm jest dramatyczna, części grozi upa­

dłość, inni pracują na stratach - wyli­

czał na ostatniej sesji radny Janusz Glinka, prezes RIG-u. Do przyczyn tego stanu rzeczy zaliczył: regres go­

spodarczy w kraju skutkujący 30 proc, spadkiem zamówień, zatory płatnicze napędzające jednym spiralę zadłużenia, drugim utrudniające utrzymanie płynności finansowej, bezsilność i niewydolność sądów.

Zdaniem J. Glinki, brak pomocy ze strony miasta może spowodować wzrost liczby zwalnianych pracowni­

ków. Mowa nawet o kilkudziesięciu

KUŹNIA RACIBORSKA

Blisko końca

W tym roku dokończony zostanie re­

mont generalny drogi powiatowej w ' Turzu. Droga turzańska (fachowo ozna- ' czona numerem 14-607) łącząca tę ' miejscowość w gminie Kuźnia Raci- 1 borska z Nędzą została zniszczona w

loW takim stanie była ta droga przed remontem iię

w:zasie powodzi z 1997 r. Przez wiele [0 at nie udało się poprawić stanu jej na­

wierzchni, która w wielu miejscach b\ tylo mocno spękana. W ubiegłym roku yjjtaraniem Starostwa i Powiatowego

Narządu Dróg udało się uzyskać po- ,ie tad 450 tys. zł. dotacji państwowej na

;n.en cel z środków przeznaczonych na

e\

to eź tro rei eż\

mit

:ieć by syn ię 3 smj . tal

Nowiny Raciborskie Sp. z o.o.

wynajmą jedną kondygnację (I piętro) w budynku przy ul. Zborowej 4

(dawne przychodnie lekarskie) na działalność biurową.

Powierzchnia około 180 m kw.,

możliwość wynajęcia w całości lub części.

Bliższe informacje: 0603663505, 0601408585

czni ackl

GOSPODARKA■

procentach stanu osobowego. Podob­

ny mechanizm zastosowano po powo­

dzi z 1997 r. i wtedy się sprawdził - dodał.

W opinii prezydenta Adama Haj­

duka (niegdyś szefa jednej z firm bu­

dowlanych) zwolnienia raczej nie wchodzą w grę, bo może się okazać, że mimo tej pomocy firma i tak upad- nie, a wtedy miasto pozbędzie się możliwości odzyskania podatku. Do­

dał również, że niektóre firmy mają zbyt duże bazy, co wprost oznacza, że nieracjonalnie oszacowały swoje po­

trzeby w tym zakresie, które teraz wpędzają ich w kłopoty. Po powodzi miasto otrzymało sporo pieniędzy na odbudowę zniszczeń. Mogło sobie po­

zwolić na ulgi. Teraz mamy duże po­

trzeby, a mało środków. Staramy się jak najwięcej wydawać na inwestycje,

usuwanie skutków powodzi. Kolejne 300 tys. zł dołożył powiat z budżetu PZD. Za- pieniądze te wykonano re­

mont nawierzchni w Turzu, ścinkę po­

boczy, wyczyszczenie i odtworzenie rowów, czyszczenie przepustów oraz

odbudowę drogi powiatowej Turze- Nędza. Prace zakończyły się 30 listo­

pada. Odbiór końcowy nastąpił w po­

łowie grudnia. W tym roku planuje się jeszcze uzupełnienie poboczy materia­

łem kamiennym na łącznej nawierzch­

ni około 2430 m kw.

(w)

ratować branżę poprzez zwiększenie przerobu. Na rozwój infrastruktury wydajemy 16 proc, wszystkich pienię­

dzy (wydatki miasta w tym roku mają wynieść 72,5 min zł). Jeśli uda się rozpocząć budowę obwodnicy śród­

miejskiej centrum, na którą otrzyma­

liśmy z Brukseli 2 min euro, oraz ka­

nalizacji ul. Starowiejskiej wówczas wydatki inwestycyjne będą stanowić 24 proc, ogółu - dodał prezydent.

Branża budowlana w Raciborzu w ostatnich latach mocno się rozwijała.

Miasto, powiat i gminy dużo wydawa­

ły, szczególnie po powodzi z 1997 r.

Rosło zatrudnienie i rozbudowywano parki maszynowe. W 2001 r. szerokim frontem ruszyły roboty w szpitalu przy ul. Gamowskiej. Starostwo, które pro­

wadzi inwestycję, dogadało się z gene­

ralnym wykonawcą z Opola, że część państwowej dotacji przerobią miejsco­

we firmy. Trwała też rozbudowa syste­

mu obwałowań. W przyszłości ma ru-

RACIBÓRZ

Budki z petardami

Kiermasze okolicznościowe na Ryn­

ku okazały się pobożnym życzeniem władz miasta. Interesu nie ma na tym żadnego, a w tym roku główny plac w mieście ani trochę nie przypominał słyn­

nych wiedeńskich czy norymberskich jarmarków.

Dwa lata temu ratusz wcielił w ży­

cie koncepcję zagospodarowania płyty Rynku na okolicznościowe, świątecz­

ne kiermasze. Debiut był mało udany.

Handlowców co prawda znalazło się wielu, ale mimo deklaracji, ich straga­

ny nie przypominały bożonarodzenio­

wych stajenek. Dominowały stelaże obciągnięte brezentem i turystyczne łóżka. Władze zdecydowały więc o podpisaniu wieloletniej umowy uży­

czenia Rynku na czas kiermaszów z firmą Makrom i Kemar. Ta zadebiuto­

wały świetnie. Zakupiły estetyczne drewniane domki i kiermasz na Boże Narodzenie 2000 r. dobrze wypadł. W tym roku stało się inaczej. Makrom budki przeniósł do Kuźni Racibor­

skiej, a teren, niezgodnie z umową użyczenia, wydzierżawiono chętnym do handlowania (umowy podpisał wła­

ściciel Kemaru). Ci szybko przystali, bo za ten sam czas wykupu powierzch­

ni targowej na pobliskim pl. Zielonym zapłaciliby dużo więcej. Koszty, jakie ponieśli, to 600 zł netto za 20 m kw.

Rynku i tysiąc złotych za budkę. Zgod­

nie zaś z umową użyczenia, co do isto­

ty bezpłatnej, wydzierżawiający za te same powierzchnie miastu płacić nie musiał. Wniósł jedynie opłatę za zaję­

cie pasa drogowego.

Kiedy na początku grudnia poja­

wiły się budki, w ratuszu rozpętała się burza. Stragany przypominały raczej opuszczone domy bombardowanego Kabulu, niż świąteczny jarmark. 10

szyć budowa zbiornika Racibórz, ale sporo firm, niestety, już tego nie do­

czeka.

Załamanie koniunktury w kraju musiało dotknąć i budowlańców z Raciborszczyzny. Zamówienia się zmniejszyły. Nie ma dotacji na szpi­

tal. Największymi beneficjentami usług są gminy, ale też nie wszystkie, bo na przykład Kuźnia z niemałym budżetem jest zadłużona po uszy i na zamówienia z jej strony liczyć nie można. Najwięcej wydaje Racibórz, który nie utrzyma jednak wszystkich, choć władze miasta czynią wszystko, by zwiększyć przerób. Przykładem jest uzyskanie 2 min euro z Brukseli na obwodnicę. Recesja na pewno bę­

dzie skutkować zwolnieniami, ale i przetasowaniami w branży. Najlepsi przetrwają, najgorsi lub ci, którzy wy­

dawali zarobione pieniądze na zbytki wypadną z gry.

(waw)

grudnia zarząd miasta zdecydował o natychmiastowym rozwiązaniu umo­

wy użyczenia, czego efektem miała być likwidacja niefortunnego kierma­

szu. 12 grudnia ratusz otrzymał pety­

cje handlowców. Ci prosili, by jednak pozwolić im handlować do końca grudnia, tak jak wynikało z umowy z Makromem i Kemarem, bo zainwe­

stowali po tysiąc złotych, którego nie chcą stracić. Argumentowali też, że nie sprzedadzą świątecznego towaru zakupionego w hurtowniach za go­

tówkę. Miasto na to przystało, bo jed­

nocześnie poprawiono wygląd este­

tyczny straganów.

Kiermasz się więc odbył. Handlo­

wano choinkami, bombkami, łańcu­

chami no i petardami. Jak się okazało (czytaj na str. 9) fajerwerki sprzeda­

wano niezgodnie z przepisami. Dla niektórych handlowców przygoda ze świątecznym jarmarkiem skończy się w sądzie grodzkim i grzywną. Umo­

wa użyczenia zostanie rozwiązana, a cała sprawa stała się na poprzedniej sesji Rady Miasta sumptem do dysku­

sji na celowością organizowania na płycie Rynku tego typu imprez. Jedy­

ną udaną jest jedynie coroczny festi­

wal chryzantem przed Świętem Zma­

rłych. Tu jednak żadnego organizato­

ra nie trzeba. Kwiaciarze sami usta­

wiają się w rząd i tylko pobierać opła­

ty. Przez kilka dni centrum miasta to­

nie w kolorowych kwiatach.

Inne kiermasze nie mają sensu, bo nie ma specyficznego asortymentu, na którym można zarobić - mówiła radna Teresa Gołębiowska, wskazując, że po co robić specjalną impfezę handlową, skoro oferuje się to samo, co na pobli­

skim targu. Władze w ratuszu chciały zaś, by jarmarki choć trochę przybliży­

ły nas do Wiednia czy Norymbergii, słynących ze swoich bożonarodzenio­

wych kiermaszów. Kiedy rodził się po­

mysł, mówiono o wyrobach cukierni­

czych, wymyślnych ozdobach i możli­

wości spożycia grzanego wina. Dziś widać, że było to prawdopodobnie bu­

janie w obłokach. Nie ma dziś klien­

tów na wymyślny, artystyczny, ale i drogi wyrób. Nie wiadomo, czy znajdą się smakosze grzanego wina, bo go nie serwowano. Słodyczy było niewiele poza znanymi wyrobami miejscowego cukiernika. Dało się natomfast zauwa­

żyć, że ktoś handluje kasetami i płyta­

mi CD. Z magnetofonu głośno sączyły się kolędy lub wiecznie żywe „Po­

wiedz” hitowej grupy Ich Troje. Co dalej, nie wiadomo. Zarząd ma wkrót­

ce przedstawić Radzie koncepcję funkcjonowania targowiska. Może też zostanie wypracowane nowe stanowi­

sko co do świątecznych jarmarków.

G. Wuwoczny

ZPC Mieszko S.A. będzie miało inwestora. 19 grudnia Komitet In­

westycyjny DRESDNER KLEIN- WORT CAPITAL wydał pozytyw­

ną decyzję w sprawie inwestycji w akcje raciborskiej spółki przez Fun­

dusz Inwestycyjny DRESDNER KLEINWORT BENSON EMER- GING EUROPE. Fundusz będzie tzw. inwestorem pasywnym tzn. nie angażującym się w zarządzanie fir­

mą, a oczekującym jedynie zysków ze swojej inwestycji. Zarząd Mieszka zwołał już na 22 stycznia nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy. Ma ono podjąć de­

cyzję o podwyższeniu kapitału za­

kładowego spółki z wyłączeniem prawa poboru oraz uzupełnieniu składu rady nadzorczej a także wy­

razić zgodę na sprzedaż nierucho­

mości dawnych zakładów Walter w Warszawie.

«■ W okresie ostatnich 12 miesięcy Fabryka Kotłów RAFAKO S.A. za­

warła kilka transakcji z podmiotem powiązanym - PGL-DOM Sp. z o.o. z siedzibą w Raciborzu (zależ­

na w 100 proc.) na łączną wartość 7,8 min zł. Największa transakcja zawarta 28 grudnia dotyczy zakupu od PGL-DOM Sp. z o.o. zabudo­

wanej nieruchomości gruntowej położonej w centrum Gdańska za cenę 6,5 min zł. Spółka PGL-DOM Sp. z o.o., w wyniku rozliczenia tej transakcji dokona spłaty pożyczki w wysokości 3,5 min zł zaciągnię­

tej w RAFAKO S.A.

<- Do 31 stycznia trzeba opłacić ze­

zwolenia na sprzedaż napojów alko­

holowych. Jeśli handlowcy nie zmieszczą się w tym terminie ze­

zwolenie wygaśnie, ą handel moc­

nymi trunkami stanie się niemożli­

wy. Jak powiadomił nas Urząd Mia­

sta w Raciborzu, do 10 stycznia przedsiębiorcy powinni złożyć oświadczenia o wartości sprzedaży wódki i piwa. Jest to związane z no­

wymi zasadami naliczania opłat za zezwolenie wprowadzonymi przez ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

«- 31 grudnia RAFAKO S.A.

otrzymało od Spółki ENERGO IN VESTMENT S.A. z siedzibą w Ra­

ciborzu zawiadomienie o transakcji i zbycia i nabycia akcji RAFAKO S.A. Spółka ENERGO INVEST- MENT S.A.. posiada aktualnie 3.959.980 akcji RAFAKO SA, któ­

re stanowią 22,76 proc, kapitału za­

kładowego i tyle samo głosów na walnym zgromadzeniu spółki.

*- 31 grudnia RAFAKO S.A. zby­

ło na rzecz firmy P.P.H.U. TRANS OIL S.A. z siedzibą w Rybniku 21.870 udziałów w spółce RAFA- KO-MECHANIK Sp. z o.o. za łączną cenę 2.500.000 zł. Zbyte ak­

tywa to 54,68 proc, kapitału zakła­

dowego i tyle samo głosów na wal­

nym zgromadzeniu spółki RAFA- KO-MECHAN1K Sp. z o.o. War­

tość ewidencyjna tych aktywów w księgach rachunkowych RAFAKO S.A. stanowiła kwotę 1.002.696 zł., a ich wartość nominalna 1.093.500 zł. Po dokonanej transakcji RAFA­

KO S.A. nie posiada żadnych udziałów w spółce RAFAKO-ME CHANIK Sp. z o.o.

»• Przypominamy, że do 20 stycz­

nia małe i średnie podmioty gospo­

darcze powinny zadeklarować pi­

semnie formą opodatkowania, z ja­

kiej chcą skorzystać przy prowa­

dzeniu działalności w 2002 r.

»■ Na miejscu Burger Kinga (obok stacji Statoil) powstanie wielobran żowy pasaż handlowy z ośmioma stanowiskami. Wszelkie informa­

cje w firmie Makrom (Braxton) w Rynku.

^ nowiny raciborskie ŚRODA, 9 STYCZNIA 2002 r

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z naszych obserwacji wynika, że choć o supermarketach mówi się dużo, to podjęcie decyzji w ratuszu, czy to przez zarząd czy też Radę jeśli tematem się zajmie, będzie

- czwarty Marek Bugdol; w świat piłki wszedł dość późno, wcze ­ śniej w innej dyscyplinie, którą nadal uprawia, do dziś nie jest ca ­ łkowicie przekonany, czy

Mogą być składane najpóźniej do końca października, ale już dziś wiadomo, że pewni dotacji mogą być ci, którzy się po prostu

Tylko, że jest jeszcze inna kwe ­ stia, że obok drzwi głównych jest jeszcze okno boczne i wskakują tam inne zespoły - dziwne wymysły, które w Polsce się nie

Przetarg odbędzie się w sali nr 125 Urzędu Miasta w Raciborzu ul. Batorego 6 w dniu 14 marca 2002 roku o godzinie 14°°.. Uczestnikami przetargu mogą być osoby

Kto dziś traktuje Rosjan jako poważnych partnerów i zaczyna z nimi rozmawiać, temu w przyszłości, kiedy warunki do inwestowania mogą się polepszyć, łatwiej będzie tam

pełniania błędów. Niestety, znany jest tylko jeden sposób, aby to się w pełni udało. Błędów nie popełnia ten, kto nic nie robi... Autor jest pracownikiem Ośrodka

Efekty wiosennego szkolenia będzie można zobaczyć na pokazie podczas VIII Krajowej Wystawy Psów Rasowych w Raciborzu, która odbędzie się 2 czerwca na stadionie OSiR przy