• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 11, nr 9 (517).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 11, nr 9 (517)."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

RACIBÓRZ

W lewo, czy | [•} VJ | VI I :M lid i w prawo?

Mniejszość niemiecka przed wybora­

mi samorządowymi przeżywa kryzys. Jej członkowie prezentują różne poglądy polityczne, a struktury wykazują orga­ nizacyjnyniedowład.Lepszajakość, jak siędowiadujemy, mapowstać po wy­ kluczeniu niepokornych.

Konflikt w łonie mniejszości nie­

mieckiej ujawnił starosta raciborski Marek Bugdol, wiceprzewodniczący Samorządowego Komitetu Wyborcze­

go DFK, w wywiadzie, który udzielił tygodnikowi Schlesisches Wochenblatt.

W tekście zatytułowanym „W lewo, w prawo albo...” czytamy m.in.: „Dzisiaj, na nieszczęście, jest tak, że mniejszość na terenie powiatu jest bardzo rozbita.

Myślę, że wynika to z niewiedzy ludzi, a jednocześnie sporo liderów lokalnych z Rud, Markowie daje sygnał, że będzie popierać przedstawicieli Platformy Obywatelskiej. Niestety, takie rozłoże­

nie sympatii spowoduje, iż kandydaci mniejszości niemieckiej nie będą mieli największych szans, żeby zyskać liczbę głosów, która odpowiadałaby liczbie osób pochodzenia niemieckiego za­

mieszkujących powiat. Dziwię się, bo wydaje mi się, ktoś tym ludziom, brzyd­

ko mówiąc, robi wodę z mózgu. Poobie- cywano im różne rzeczy i to owocuje rozbiciem mniejszości (...). Moim zda­

niem trzeba jak najszybciej wyczyścić niezdrową sytuację, czyli wykluczyć z szeregów osoby, które nie chcą działać na rzecz DFK. Nie może być tak, że li­

der na liście nie uzyskuje całkowitego poparcia. Albo ktoś uderzy pięścią w stół i usunie tych ludzi, albo dalej bę­

dzie się udawać, że wszystko jest w po­

rządku, a w wyborach samorządowych takie osoby będą głosować przeciwko mniejszości niemieckiej, mimo wcze­

śniejszych ustnych deklaracji ”. Starosta stawia na silne przywództwo. „Liczę na to, że Lidia Burdzik i Joachim Strzedula zrobią porządek we własnych szere­

gach, żeby cala sytuacja nie przypomi­

nała farsy. Być może doprowadzi to do rozbicia mniejszości w powiecie, ale je­

żeli nawet koła DFK będą mniej liczne, to na pewno staną się bardziej zintegro­

wane i silniejsze ” - czytamy dalej.

Burza wybuchła. Działacze DFK uważają, że sprawa nie powinna być stawiana na ostrzu noża, a konflikt zała­

twiony za kulisami. Nagłaśnianie w mediach sporów nie przysparza żadnej organizacji zwolenników. „Jako czło­

wiek pochodzenia niemieckiego i w pe­

łni identyfikujący się z tą społecznością, oraz mający głęboko na sercu rozwój szeroko rozumianych spraw i interesów tejże społeczności ubolewam nad tym, że Pan pełni funkcję pomocniczo-do- radczą w Samorządowym Komitecie Wyborczym DFK. Rolą (...) doradcy or­

ganizacji społecznej jest wypracować takie mechanizmy (...), które gwarantu­

ją co najmniej stabilizację (...) jeżeli już nie oczekiwać szeroko rozumianego jej rozwoju. Pana wizja funkcjonowania Mniejszości w samorządach, gdyby ją przyjąć, doprowadzi do samozagłady tej organizacji" - czytamy w replice Manfreda Wrony (wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej), którą w swym ostatnim numerze opu­

blikował Schlesisches Wochenblatt.

Szerzej na stronie 3

BANK GOSPODARKI ŻYWNOŚCIOWEJ S.A.

n.owa lokata sezonowa

Tylko teraz założysz u nas lokatę, dzięki którejotrzymasz odsetki już wmomencie założenia wkładu

Z nami oszczędzasz W 100% -

Nie zwlekaj! Czas ofertyograniczony - do28 lutego 2002r.

Zapraszamy doOddziału w Raciborzu, ul. Rynek 6a, tel. 41525 01, 415 88 03 Rank rzvnnv: od nnniedziałkii do niatkn nd nndz 8 00 dn 18 00 w snhnhz od 8.00 do 12.00

-TYSH^DNIK

Rok XI Nr 9 (517) 27 LUTEGO 2002__________NR INDEKSU 38254X ISSN 1232- 4035 cena 1,80 zł (w tym 7% VAT)

ZŁOTE,SREBRNEIBRĄZOWEFRYZJERKI

To, że raciborskie uczennice fryzjerstwa Marianny i Bernarda Korzonków są bezkonkurencyjne, przekonali się wszyscy ci, którzy 24 lutego uczestniczyli w Wojewódzkim Konkursie Uczniów Fryzjerstwa w Katowicach. Młode raciborzanki zdobyły złoty, srebrny i brązowy puchar w wojewódzkich eliminacjach.

RACIBÓRZ

KTO WYLECZY SZPITAL?

Komisja Rewizyjnazakończyła kon­

trolęSzpitala Rejonowego w Racibo­ rzu. Wyraziła swoje zaniepokojenie znacznymwzrostemzadłużenia z powo­ du dostaw materiałów i usług.

Komisja Rewizyjna Rady Powiatu działała na podstawie uchwały rad­

nych z października ubiegłego roku.

Uznali oni wówczas, że trzeba prze­

ciąć wszelkie spekulacje na temat działalności dyrekcji i zadłużenia szpitala. Przypomnijmy, że najwięk­

szym oponentem dyrektora Bogdana Łaby i jego zastępcy, radnego powia­

towego Romana Gnota jest radny Franciszek Waniek. Jego zdaniem szefostwo postępuje niewłaściwe, a egzystencji lecznicy zagraża stale ro­

snące zadłużenie, które na dodatek jest przedmiotem handlu (czytaj sze­

rzej na str. 4). Dyrekcja już wtedy mó­

wiła, że dług rzeczywiście istnieje, ale wszelkie zarzuty dotyczące jej działań uznała za nieprawdziwe.

Kontrola się odbyła i nie potwier­

dziła zarzutów dotyczących dyrektora i jego zastępcy. We wnioskach czyta­

my jednak: „Komisja wyraża swoje zaniepokojenie znacznym wzrostem zadłużenia zakładu z powodu wzrostu zobowiązań z tytułu dostaw i usług”.

Po wnikliwej analizie tekstu okazuje się, że stale rosnące zadłużenie, to dziś najważniejszy problem. Dyrekcja

przyznaje, że bez restrukturyzacji Szpitala Rejonowego nie ma szans na jego spłacenie, nawet wówczas, gdy zamawiane będą jedynie leki ratujące życie, a gros kosztów leczenia we­

źmie na siebie pacjent.

O co więc chodzi? Generalnie o brak jasnej polityki powiatu, który dla szpitala jest organem założycielskim a także o przepisy nakazujące podwyż­

szanie wynagrodzeń w sytuacji, gdy nie ma na to (i to nie tylko w Raciborzu) pieniędzy. Swojej polityki Starostwo mieć nie mogło, bo dotychczas spraw­

dzało dane dotyczące finansowania szpitala pod względem formalnym, czyli z punktu widzenia księgowego.

Zabrakło prognozy ekonomicznej, któ­

ra wyznaczałaby kierunki działań i dała odpowiedź na pytanie, na co szpital stać, a na co nie. To tak jakby policzyć wszystkie długi i pieniądze w portfelu, ale nie myśleć, jakie będą nasze docho­

dy. Taka kontrola ekonomiczna, jak po­

wiedział nam starosta Marek Bugdol, zostanie dopiero zlecona.

Z raportu wynika, że: wykorzysta­

nie łóżek wynosi średnio 66 proc., z 18 przychodni specjalistycznych przy ul.

Gamowskiej tylko 4 przynoszą zysk, straty przynosi działająca przy szpitalu praktyka lekarza rodzinnego, zobo­

wiązania z tytułu dostaw i usług wyno­

siły 1 stycznia 2000 r. 453,2 tys. zł, a

zerzej na stronie 32

rok później już 2,4 min zł, długi szpita­

la są rzeczywiście przedmiotem han­

dlu (nabył je m.in. Bank Komunalny, który rozłożył ich spłatę na raty, do których nalicza odsetki), w 2001 r.

straty na działalności gospodarczej spowodowane były m.in. z wyższymi kosztami ubezpieczenia ed OC, skład­

kami na PFRON, odszkodowaniami z tytułu zwolnień, amortyzacją i wywo­

zem odpadów oraz transportem.

Dyrekcja Szpitala Rejonowego nie chciała w rozmowie z nami komento­

wać danych z raportu, jak i wniosku Komisji o „niepokojącym wzroście zobowiązań”, bo okazało się, że...

dysponuje inną wersją dokumentu, w którym wniosek ten nie został zapisa­

ny. Przyznaje jednak, że problem dłu­

gu jest istotny.

Szerzej na stronie 3 HURTOWNIA MATERIAŁÓW

INSTALACYJNYCH

PROMOCJA!

RURAPP020

- cena 1sztuki (4mb) 6,50zl +vat PONADTO OFERUJE:

• Elementy kanalizacji zewnętrznych:

- rury i kształtki: PVC, żeliwne - kraty ściekowe, studnie rewizyjne,

systemy odwadniające, itp.

• Rynny i kształtki (denka, narożniki, uchwyty itp.)

• Rury, kształtki, zawory (PE, PP, PCV, Cu i stalowe) 47-400 Racibórz, al. Szkolna S

(bocznaal. Rybnickiej)

tal./faxO32/415 38 57

W numerze

KRONIKA POLICYJNA Trzech młodych mieszkańców Racjborza pójdzie prawdopodobnie do więzienia za sprzedaż narkotyków.

To pierwsza sprawa, w której sąd tak ostro potraktował dealerów. W trakcie śledztwa ujawniono, że amfetaminę i marihuanę sprzedawali m.in. nieletnim. WieścizTemidy czytaj str. 9.

ROZRZUTNOŚĆZAUFANIA?

Czy raciborski Szpital Rejonowy może być przejęty przez wierzycieli? Nie jest tajemnicą, że jego długi są

przedmiotem handlu. Długi tymczasem rosną, a jedynym wyjściem jest podjęcie kroków w kierunku restrukturyzacji. Jakich dokładnie? Czytajnastr. 4.

ZESZYTY MICKIEWICZA

II L0 im. Adama Mickiewicza ma na swoim koncie kolejny sukces. Szkoła uznała, że dorobek nauczycieli i uczniów musi znaleźć swój trwały ślad w literaturze. Tak powstały

„Zeszyty naukowo-artystyczne II LO w Raciborzu". Pierwsza tego typu inicjatywa wśród szkół ziemi raciborskiej. Czytajna str. 8.

DADZĄ WYPOSAŻENIE Jeśli władze miasta jeszcze w tym roku opracują program finansowania budowy nowego ujęcia i stacji uzdatniania wody w Strzybniku, wówczas mogą liczyć na rzeczowe wsparcie Danii. Tamtejsze ministerstwo ochrony środowiska chce przekazać wielomilionowej wartości wyposażenie stacji.

Czytajna str.2.

radio

BI ikl( KREDYT

Pożyczki gotówkowe i kredyty mieszkaniowe

minimum formalności

korzystne oprocentowanie

atrakcyjne okresy kredytowania

Racibórz, ul. Opawska 11 V (032) 418 16 13

E

n

o /

erp

I

ast

proponuje

Do końca miesiąca

20%

bonifikaty na systemy REHAU (tylko z tym ogłoszeniem)

GE

imterp

I

as

T

sp o, ..i /-i____ i •___iz_i •____________________

(2)

----INFORMACJE- ---

skrócie

RACIBÓRZ

11 marca o godz. 11.00 w Raci­

borskim Centrum Kultury, a nie jak wcześniej informowaliśmy w ratu­

szu, odbędzie się promocja wspo­

mnień Herberta Hupki „Niespokoj­

ne sumienie”. Weźmie w niej udział sam autor. Obok niego obecny bę­

dzie również dr hab. Eugeniusz Ce­

zary Król, tłumacz wspomnień a także dyrektor berlińskiej placówki Instytutu Studiów Politycznych PAN. Organizatorami promocji oraz spotkania autorskiego są Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej z Gliwic, Urząd Miasta oraz Towa­

rzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców Województwa Śląskiego.

O książce pod tytułem „Niespokoj­

ne sumienie. Wspomnienia” pisali­

śmy w poprzednim numerze NR.

Przypomnijmy, że wydalają Oficy­

na Wydawnicza Rytm oraz Instytut Studiów Politycznych.. Polskiej Akademii Nauk.

❖ ’

„Opieka farmaceutyczna w ap­

tece nad pacjentem wymagającym szczególnej troski” - to temat sesji naukowej, która odbyła się 23 lute­

go w Ośrodku Szkolno-Wycho­

wawczym dla Niesłyszących i Sła- bosłyszących w Raciborzu z okazji Międzynarodowego Dnia Chorego i Pracowników Służby Zdrowia.

Wzięli w niej udział m.in. przedsta­

wiciele towarzystw naukowych, or­

ganizacji, stowarzyszeń oraz firm produkcyjnych i handlowych. Or­

ganizatorami byli OSWdNiS w Ra­

ciborzu, Śląski Oddział Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego oraz Stowarzyszenie Techników Farmaceutycznych RP. Honorowy patronat sprawowali nad nią rektor Śląskiej AM prof. Tadeusz Wil- czok, przewodniczący Komisji Zdrowia Sejmu RP prof. Barbara Błońska oraz starosta raciborski Marek Bugdol.

1 marca o godz. 10.00 wicepre­

zydent Mirosław Lenk spotka się w ratuszu z przedstawicielami raci­

borskiego wolontariatu.

Zarząd miasta powołał radę pro­

gramową mającą działać na rzecz organizacji Festiwalu Producentów Żywności „Raciborskie kulinaria 2002”. Opracuje ona założenia kon­

cepcyjne, powoła biuro organizacyj­

ne, przyjmie projekt budżetu oraz - po jej zakończeniu - zatwierdzi sprawozdanie rzeczowo-finansowe.

22 lutego w SP 1 na Ostrogu od­

był się międzyszkolny konkurs pt.

„Lubię matematykę”.

i i Nowiny Raciborskie sp. z o.o.

~ ” WydawnictwoPrasowe

Redakcja:

47-400 Racibórz,

ul. Podwale 1, tel. 0-32/415 47 27, 415 09 58; fax 0-32/414 02 60, e-mail: nr@wydawnictwolokalne.pl,

■ Dyrektor Wydawnictwa Prasowego Katarzyna Gruchot

■ Redaktor naczelny Grzegorz Wawoczny

■ Sekretarz redakcji Ewa Halewska

■ Redakcja techniczna Paweł Okulowski

© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.

Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 16.00.

Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

Skład: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.

■ Druk: PRO MEDIA, Opole.

KUŹNIA RACIBORSKA

Dwóch mieszkańców gminy otrzymało w ubiegłym tygodniu patenty We­

terana Walk o Wolność i Niepodległość Ojczyzny.

Zaszczytne tytuły

Patentami, które potwierdzają, że ich właściciel w latach walki zbrojnej z najeźdźcami z honorem pełnił żoł­

nierską powinność i uzyskał zaszczyt­

ny tytuł Weterana Walk o Wolność i Niepodległość Ojczyzny, mogą się cieszyć 94-letnia Maria Szołtysek z Rud i 88-letni Józef Til. Ustanowione

Uroczystość wręczenia patentu p. Marii Sołtysek odbywał się w USC zostały z okazji 60. rocznicy zakoń­

czenia II wojny światowej. Przyznają je prezes Rady Ministrów oraz kie­

rownik Urzędu do Spraw Kombatan­

tów i Osób Represjonowanych. Nada­

wane są najstarszym żyjącym żołnie­

rzom. Pani Maria odebrała go, 21 lu­

tego, w kuźniańskim Urzędzie Stanu Cywilnego podczas uroczystej części sesji zarządu miasta. Wręczali go przewodniczący Rady Miejskiej Manfred Wrona i burmistrz Ernest Emrich. Obecny był przewodniczący miejscowego związku kombatantów Antoni Biliński. Panu Tilowi patent wręczono w domu. Każdy z nich ma swój numer.

Maria Szołtysek mimo wieku cie­

szy się dobrą formą. Urodziła się w Sosnowcu, młodość przeżyła w Olku­

szu, a resztę życia przyszło jej spę­

dzać w Kuźni Raciborskiej. W stolicy gminy mieszkała do 1980 r. Prowa­

dziła rodzinny dom. Jej nieżyjący już mąż z dziada pradziada był leśnikiem.

Tu też pełnił taką funkcję. Zmarł w dniu przeprowadzki do Rud. Pani Maria tam jednak została. Jest znana wielu ludziom. Zazdroszczą jej wie­

ku. To zaś jest zasługa miłości do ziół.

Szołtyskówa zbiera je od młodości i czyta wszystko na ich temat. Potrafi wykorzystać walory lecznicze roślin.

Nigdy nie kupowała lekarstw. Leczy­

FirmaHandlowo-Usługowa MAR-KOR; 47400 Racibórz, ul.Opawska15

Restauracja

VIVAT

przyjęcia i bankiety Racibórz,ul. Fabryczna 6

Zapraszamy Szanownych Państwa do wspaniałego lokalu.

Organizujemy wszelkie imprezy rodzinne, okolicznościowe i biznesowe do 170 osób.

Oferujemy znakomitą kuchnię, miłą obsługę i doskonalą organizację, eleganckie i funkcjonalne, klimatyzowane wnętrza. Obiekt znajduje się w sąsiedztwie budynku dyrekcji ZEW SA, na 40-arowej działce, z parkingiem oraz pięknym ogrodem. W sprawie rezerwacji zapraszamy codziennie od 9.00 - 17.00 lub telefonicznie (032) 418 14 98; 0502 556 621.

PRACUJEMY TYLKO NA ZAMÓWIENIE ła się sama - ziołami.

Józef Til urodził się w miejscowo­

ści Sworze w województwie Stanisła­

wów. Podczas kampanii wrześniowej dostał się do niewoli w niemieckich stalagach. W 1946 r., wracając z obo­

zu przejściowego w alianckiej strefie okupacyjnej, w Kuźni Raciborskiej

odnalazł rodziców i siostrę. Tu osiadł.

W latach 1959-1972 pracował w Pre­

zydium Rady Narodowej. Był sekre­

tarzem i urzędnikiem stanu cywilne­

go. W 1976 r. przeszedł na emeryturę.

RACIBÓRZ

Na początku marca rozpocznie się nabór chętnych na letni wypo­

czynek w Pleśnej.

Tani obóz

Od 4 marca Zespół Obsługi Placó­

wek Oświatowych rozpocznie wyda­

wanie kart na obóz wypoczynkowy w Pleśnej. Turnusy odbędą się w okre­

sach; 22.06-13.07 (komendant Renata Dradrach), 13.07-03.08 (komendant Daniel Siedlok) i 03.08-24.08 (ko­

mendant Zdzisław Fronczak). Koszt 3-tygodniowego pobytu nad Morzem (w tym przejazd i wyżywienie) wyno­

si 730 zł. Chętni przy odbiorze karty muszą wpłacić 100 zł zaliczki, która przepadnie w razie rezygnacji z wy­

jazdu. Szczegółowe informacje moż­

na uzyskać w ZOPO pod numerem te­

lefonu 415 49 22.

(»9

REGION

Będzie na papierze

Polskie i czeskie gminynaszegopo­

granicza chcą podpisać porozumienie o woli doprowadzenia do budowy drogi I 46 łączącej Racibórz i Opawę.

O budowie drogi I 46, która jako arteria szybkiego ruchu ma ułatwić połączenie ziemi raciborskiej, głub­

czyckiej oraz opawskiej z polską au­

tostradą koło Krapkowic i czeską wiodącą na południe Niemiec, mówi się już od wielu lat. Opracowane są już założenia projektowe. Wiadomo gdzie droga pobiegnie. Inicjatorzy, czyli polskie i czeskie gminy pograni­

cza Śląska i Moraw, nie mają jednak pieniędzy na realizację międzynaro­

dowego zadania. Maje dać Unia Eu­

ropejska, ale do tego potrzebna jest jednoznaczna deklaracja samorządów obu krajów, że droga ma dla nich stra­

tegiczne znaczenie. Taką deklarację o wspólnej realizacji zadania mamy wkrótce podpisać w Opawie. Zamknie ona dotychczasowe dyskusje oraz roz­

RACIBÓRZ

Duński rząd chce dofinansować budowę nowej stacji uzdatniania wody w Strzybniku. Warunek: miasto musi jeszcze w tym roku zapiąć program fi­

nansowania tej inwestycji.

Dadzą wyposażenie

Sprawa nie jest wcale taka łatwa, bo koszt budowy nowej stacji z uję­

ciem i siecią doprowadzającą wodę do Raciborza ma kosztować około 35 min zł. Przed inwestycją miasto jed­

nak nie ucieknie, bo z dotychczaso­

wych ujęć przy ul. Bogumińskiej leci woda coraz gorszej jakości, której uzdatnianie kosztuje coraz więcej.

Złoża są ponadto wyeksploatowane i nie można z nimi wiązać żadnej przy­

szłości.

Jak na razie ratusz zakupił grunt w Strzybniku (gmina Rudnika), gdzie znajdują się udokumentowane złoża dobrej jakości wody. Problem jedynie z opracowaniem programu finanso­

wania zadania. Pieniądze na ten cel mają pochodzić wprost z budżetu

RACIBÓRZ

Władze miasta podzieliły pienią­

dze ratuszowego funduszu na wy­

datki związane z ochroną zdrowia.

W zdrowym ciele...

Miejska kasa co roku przyznaje pieniądze dla organizacji pozarządo­

wych zajmujących się działaniami na rzecz ochrony zdrowia. Odbywa się to w drodze konkursu projektów, zgodnie z przyjętym przez Radę Mia­

sta regulaminem. Na ten rok do po­

działu radni przeznaczyli 31 tys. zł.

Pieniądze otrzymali (w nawiasie kwo­

ta w tys. zł): Polski Związek Niewido­

mych (2), Raciborskie Stowarzysze­

nie Diabetyków (3,5), Polski Związek Emerytów i Rencistów (2), Polski Komitet Pomocy Społecznej (2), Sto­

warzyszenie Persona (7), Hospicjum św. Józefa (2), Kościół Zielonoświąt­

kowy (2), Towarzystwo Przyjaciół Dzieci (2), Śląskie Towarzystwo Przyjaciół Dzieci z Cukrzycą leczące stale 19 najmłodszych z Raciborza (3) oraz Polski Czerwony Krzyż (3). 2,5 tys. zł pozostawiono w rezerwie na wypadek, gdyby w ciągu roku pojawił się jakiś ciekawy projekt.

pocznie starania o uzyskanie unijnej pomocy - mówi wiceprezydent Raci­

borza Wojciech Krzyżek.

Najwięcej do roboty będą mieli Czesi. Muszą wybudować drogę prze­

cinającą tzw. worek kietrzański. Śpra- wa wymaga międzyrządowych uzgodnień. Polacy poszerzają już pasy jezdni na przejściu drogowym w Pietraszynie-Sudzicach. Powstał osobny pas ruchu dla TIR-ów. Jest też nowe oświetlenie. Racibórz otrzymał 2 min euro na budowę mini-obwodni- cy centrum, która stanowić będzie część planowanej arterii. W tym roku Śląski Urząd Marszałkowski dał mi­

lion złotych na modernizację drogi w ciągu ulicy Opawskiej na wysokości Ocic, do skrzyżowania z ul. Bogu- mińską. Jezdnia zostanie częściowo poszerzona, krawężniki uregulowane, a nawierzchnia pokryta nowym dywa­

nikiem asfaltowym.

(waw)

miasta oraz tanich pożyczek, być może, co będzie trudne, dotacji fun­

duszy ekologicznych. W ubiegłym ty­

godniu przedstawiciel duńskiego mi­

nisterstwa ochrony środowiska wizy­

tował budowę sieci kanalizacyjnej w Studziennej. Duńczycy dali nam tam materiały. Efekt prac bardzo ich za­

dawala. Chcą pomagać dalej poprzez swoją agencję Dancee - zapewnia wi­

ceprezydent Wojciech Krzyżek.

Władzom miasta złożyli propozy­

cję nieodpłatnego przekazania wypo­

sażenia stacji uzdatniania. Według na­

szych szacunków stanowi ono 30 proc, kosztów - dodaje wiceprezydent.

W ratuszu chcą więc zrobić wszystko, by pieniądze dostać, co nie będzie ta­

kie łatwe, gdyż trzeba znaleźć braku­

jące blisko 25 min zł..

(waw)

RACIBÓRZ

W tym roku rozpocznie się gene­

ralny remont drogi osiedlowej na osiedlu „Hetmańskim”.

Znikną wertepy

Spółdzielnia Mieszkaniowa „No­

woczesna” przeprowadzi w tym roku pierwszy etap remontu drogi osiedlo­

wej na osiedlu „Południe”, prowadzą­

cej od ul. Ocickiej do Starowiejskiej.

W tym roku stać nas na sfinansowanie remontu jej połowy - informuje prezes Tadeusz Wojnar. Roboty zaczną się od strony ulicy Ocickiej. Tu droga, szczególnie wzdłuż strzeżonego par­

kingu, ma najwięcej dziur. Przewidu­

je się częściowe jej poszerzenie i po­

łożenie podbudowy, po czym wyłoże­

nie całości nowym dywanikiem asfal­

towym. W miarę możliwości będą wyznaczane miejsca parkingowe.

Obecnie trwa przetarg na wyłonienie wykonawcy. Na plac budowy ma on wkroczyć już w marcu. Pozostała część drogi, aż do połączenia z ul.

Starowiejską, zostanie wyremonto­

wana w przyszłym roku.

AU

(3)

RACIBÓRZ

Kto wyleczy szpital?

Generalnie ma on dwa źródła:

pierwsze to dostawy materiałów i usług (obecnie około 3 min zł), dru­

gie, to niewypłacone roszczenia pra­

cownicze (ok. 2 min zł). Część z nich nie jest co prawda wymagalna, ale w sumie wierzyciele szpitala mogą już lub będą wkrótce żądać od niego oko­

ło 5 min zł. Jeśli wziąć pod uwagę, że w trzech kwartałach 2001 r. przycho­

dy wyniosły 16,3 min zł, to widać, że nie ma szans na pokrycie tych zobo­

wiązań z bieżącej działalności.

Dlaczego jednak dopiero teraz poja­

wia się niepokój? Wcześniej dyrekcja zapewniała, że szpital nie wygeneruje dodatkowego zadłużenia, roszczenia

RACIBÓRZ

W lewo, czy w prawo?

„Proponuje Pan wyczy

zdrową" sytuację w organizacji po­

przez wykluczenie z szeregu DFK pew­

nych jej działaczy tzw. silnym uderze­

niem w stół. Czy tym ruchem pragnie Pan sobie zapewnić przychylność całej społeczności pochodzenia niemieckie­

go, czy też w przyszłej kadencji fotel starosty raciborskiego bądź też prezy­

denta Raciborza? Obawiam się, że to uderzenie i taka próba pseudokonsoli- dacji odniesie odwrotny skutek. Nie­

wątpliwie dojdzie wtedy do rozłamu w łonie działaczy Mniejszości Niemiec­

kiej. Tak jest - nastąpi rozłam wśród działaczy, nie zaś rozłam w całej spo­

łeczności pochodzenia niemieckiego.

Twierdzę tak, gdyż jestem od zawsze związany z tym ruchem i żyję wśród tych ludzi, znam ich historię, problemy dnia dzisiejszego oraz marzenia, które najprawdopodobniej nigdy się nie spełnią. Tymi wartościami nie można w żaden sposób bawić się w sobie wia­

domym tylko celu. Rozumiem Pana przedwyborcze obawy, przecież w wy­

borach parlamentarnych i w trakcie tamtej kampanii wyborczej przekonał się Pan, że nie wystarczy tylko zabie­

gać o głosy wyborców tuż przed wybo­

rami, lecz trzeba to robić codzienną swoją pracą. Chcąc być liderem i nie­

kwestionowanym reprezentantem spo­

łeczności niemieckiej w polityce lokal­

nej, nie można do niej przyjść i twier­

dzić - „ to ja jestem Waszym liderem ", nominacja ta musi wynikać z prawdzi­

wej woli tejże społeczności i chęci po­

wierzenia swoich spraw w te właśnie ręce" - czytamy dalej. Wypowiadane przez Pana słowa świadczą o tym, że nie wykorzystał Pan właściwie lat spę­

dzonych w samorządzie lokalnym, a już z całą pewnością nie zasługuje Pan na miano zdolnego rasowego polityka, w którym społeczność pochodzenia niemieckiego mogłaby upatrywać swo­

jego niekwestionowanego lidera i au­

torytet doradczy". I na koniec:, Jakże bowiem można twierdzić, że Zarząd Wojewódzki TSKN pracuje bardzo do­

brze, a jednocześnie mówić, że mniej­

szość na terenie powiatu jest rozbita.

Jakże polityk mający pewne aspiracje może mówić do potencjalnego elekto­

ratu, że ten żyje w niewiedzy, pozwala­

jąc sobie na robienie wody z mózgu, jednocześnie sugerując, że jest to po­

chodna działania lokalnych liderów.

Twierdzi Pan, że ci liderzy naobiecy­

wali ludziom różne rzeczy i to właśnie jest źródłem rozbicia mniejszości, a ich rola może być tylko destrukcyjna. Żąda Pan podporządkowania się. Moje py­

tanie brzmi - komu? Twierdzi Pan, że są tereny gdzie mniejszość w wyborach nie ma żadnych szans i tam trzeba wchodzić w kompromisy. Czy według

■ INFORMACJE ■

pracownicze będą pokryte w ratach (wprowadzono podwyżkę, która miała skompensować wcześniejsze zaległości w wypłacie pensji, w tym tzw. 13-tek oraz za godziny ponadliczbowe i dyżu­

ry), a sukcesywne zwiększanie kontrak­

tu pozwoli pozyskać dodatkowe środki na działalność i pokrycie części już ist­

niejącego długu. Podjęto program re­

strukturyzacji. Szpital pozbył się bu­

dynków, które przysparzały dużych strat (m.in. w Wojnowicach i Krzano­

wicach). Utworzono praktykę lekarza rodzinnego i nowe oddziały (m.in. sta­

cję dializ, nefrologię), bo obiekt przy ul.

Gamowskiej i tak generował tzw. stałe koszty, które mogły znaleźć pokrycie w

Dokończenie ze strony 1

""TT l'Pn komoromisem ma być układ z SLD? Czy na tej panu cm.®

oprzeć swoją wizję wielkości? Oznaj­

miam Panu publicznie, że taka koali­

cja dla nas jest obca i niemożliwa do zaaprobowania, niezależnie od tego, co będą doradzać aktywowi DFK ich doradcy ".

Jest konflikt, czy nie? W DFK za­

czyna się dziać niedobrze - przyznaje w rozmowie z nami Lidia Burdzik, szefowa Towarzystwa Społeczno-Kul­

turalnego Niemców w województwie śląskim z siedzibą w Raciborzu. Jej zdaniem rzeczywiście część działaczy mniejszości podczas niedawnej kam­

panii wyborczej do parlamentu robiła reklamę Platformie Obywatelskiej.

Wskazuje tu m.in. na radnego powia­

towego Franciszka Wańka, jednego ze współzałożycieli DFK, któremu nie­

dawno mniejszość cofnęła swoją poli­

tyczną rekomendację. Starosta Bugdol nie przesadził mówiąc o silnym przy­

wództwie, bo ono pozwoli naprawić sytuację. Być może trzeba będzie zro­

bić porządek we własnych szeregach.

Lepiej mieć mniej członków, ale rze­

czywistych, a nie przyszywanych - do­

daje. Narzeka, że niewielu działaczy wykazuje ochotę do trudnej, codzien­

nej pracy organizacyjnej. Śląskie DFK, w przeciwieństwie do opolskie­

go, gorzej dziś przez to funkcjonuje.

Gdzie tkwi źródło? W opinii Lidii Bur­

dzik w błędach jej poprzedników, któ­

rzy w minionych latach nie uczynili z TSKN sprawnie działającego mecha­

nizmu. Ten codzienny trud, jej zda­

niem, jest wymagany szczególnie dziś, kiedy na działalność DFK przychodzi z Niemiec coraz mniej pieniędzy.

Odmiennie interpretuje ostatnie wydarzenia radny Franciszek Waniek, członek DFK, jeden ze współzałoży­

cieli organizacji, ale bez rekomenda­

cji do udziału we władzach powiatu.

W rozmowach z nami wielokrotnie podkreślał, że Lidia Burdzik, odkąd została szefową TSKN Województwa Śląskiego, poczyniła duże zasługi na polu rozbijania mniejszości. Powód?

Silne parcie do koalicji z SLD. W opi­

nii Wańka wynika to z bliskiej znajo­

mości L. Burdzik z lokalnymi lidera­

mi SLD, głównie Janem Osuchow­

skim i Jadwigą Hyrczyk, z którymi pracowała w Urzędzie Miasta i była członkinią PZPR.

Według informacji L. Burdzik, w województwie śląskim mniejszość nie­

miecka ma 75 tys. członków, w powie­

cie raciborskim utożsamia się z nią od 22 do 25 tys. osób. Jeśli przyjrzeć się 10-letniej historii lokalnego DFK, to widać, że jej wpływy polityczne male­

ją. Na starcie posłem został Wilibald Fabian, potem prof. Roman Kurzbau-

Dokończenie ze strony 1

kontraktach na dodatkowe usługi. Nie dało się jednak przewidzieć wzrostu wynagrodzeń. Te ustawowe (słynne 203 zł dla pielęgniarek) wprowadził Sejm poprzedniej kadencji, w sytuacji, kiedy było wiadomo, że i tak szpitale nie znajdą na to pieniędzy. Zobowiąza­

nia pracownicze, to dziś w pozycji kosztów raciborskiej lecznicy około 2 min zł. Nikt w Raciborzu nie miał wpływu na ich wysokość.

W opinii dyrekcji, duży wzrost zo­

bowiązań w 2000 r. spowodowany jest fatalnym kontraktem, który wynego­

cjowało jeszcze poprzednie szefostwo.

To ciągnie się za nami jeszcze dziś, bo w wielu obszarach działalność dopiero

er. W kolejnych wyborach niewielu głosów zabrakło, by mandat w Sejmie z ramienia mniejszości uzyskał Wil­

helm Wolnik, na co dzień wójt Krzyża­

nowic. W ostatnich wyborach kandy­

datem miał być starosta Marek Bug- Nie zdecydował sig.na kandydo- wanie, jak sam przyznał, z powodu zbyt małego poparcia, które mógłby uzyskać. W pewnym momencie DFK w ogóle miało nie wystawiać własnej listy na rzecz koalicji z SLD. Na liście Sojuszu znalazł się więc prof. Roman Kurzbauer, niegdyś już poseł mniej­

szości. Tuż przed wyborami okazało się, że DFK jednak swoją listę wysta­

wi. Efekt? Poparcie Kurzbauera było niewielkie i zajął odległe miejsce w stawce SLD-owskich kandydatów. Li­

sta DFK uzyskała trzeci wynik w po­

wiecie za SLD i Platformą Obywatel­

ską. Ponad 12,5 proc, wszystkich gło­

sów, które otrzymali jej kandydaci to w sumie dużo, ale zabrakło lidera, któ­

ry mógłby skupić na sobie uwagę wy­

borców. Za to Andrzej Markowiak, obecnie poseł PO, wywindował wynik swojej partii na 20 proc., niewątpliwie kosztem SLD i DFK. Poparł go m.in.

Wilhelm Wolnik. Na ostatnim powia­

towym zjeździe SLD, Jadwiga Hyr­

czyk nazwała zakładane wcześniej

„wielkie wpływy mniejszości” mitem.

W wyborach samorządowych DFK zawsze startowało same. Zmie­

niło się to w 1998 r. Do Rady Miasta DFK poszło w koalicji pod szyldem AWS-u. Mandat zdobyła tylko L.

Burdzik. AWS z DFK zawarło potem koalicję z SLD i Forum Raciborskiej Izby Gospodarczej, ale wszystkie te ugrupowania znalazły się w opozycji.

Jako kandydata na prezydenta miasta wysunęły Marka Bugdola, który prze­

grał batalię z A. Markowiakiem. Z RIG, DFK utworzyło potem klub Przyszłości Regionu Raciborskiego (PRR). W zbliżających się wyborach, DFK, RIG i dawny AWS, czyli razem późniejszy PRR tworzą blok Forum Samorządowe. Pod tym samym szyl­

dem mniejszość startować będzie do powiatu. Tu współtworzy teraz klub Przyszłość Regionu Raciborskiego (także z RIG i AWS), który jest decy­

dującą siłą polityczną. O sile PRR de­

cydują radni DFK z gmin ościennych.

Już dziś Lidia Burdzik zapowiada, że najbliżej jej do koalicji powyborczej z SLD, z którym chce rządzić w mieście i powiecie. Własne listy DFK będzie miało jedynie w gminach.

Kandydatów mniejszości, ale bez formalnej desygnacji z ramienia władz DFK, znaleźć będzie można na listach Bloku Samorządowego Ziemi Raciborskiej tworzonego przez Ruch Samorządowy „Racibórz 2000”, To­

warzystwo Miłośników Ziemi RacD borskiej, Unię Wolności i grupę ludzi związanych z posłem PO Andrzejem Markowiakiem.

Grzegorz Wawoczny

się bilansuje. Obecny kontrakt udało nam się znacząco zwiększyć, przez co liczymy, że ńp. działalność przychodni specjalistycznych nie będzie już w tym roku przynosić strat - mówi Roman Gnot, zastępca dyrektora ds. medycz­

nych. Dodaje, że poprzednia dyrekcja pozostawiła także w schedzie nieza­

płacone 13-tki i dodatkowe dyżury.

Częściową winą za rosnący dług z ty­

tułu dostaw i usług obarcza władze po­

wiatu. Rada podjęła swego czasu uchwałę, na mocy której dochody ze sprzedaży nieruchomości opuszcza­

nych przez służbę zdrowia miały trafić do szpitala (sprzedano np. przychodnie przy Wojska Polskiego, Klasztornej, Zborowej, Słonecznej i Warszaw­

skiej). Sprzęt nie musiałby być wów­

czas kupowany ze środków na działal­

ność bieżącą finansowaną z kontraktu.

Wierząc w to kupowaliśmy sprzęt, ale z powiatu nie otrzymaliśmy ani grosza -

dodaje R. Gnot.

Co będzie dalej? Czy chorzy sami będą musieli płacić za leki, a sam szpital przejmą wierzyciele? W opinii dyrekcji jednym z wyjść jest prywaty­

zacja przychodni specjalistycznych przy ul. Gamowskiej. Długi pracow­

nicze mogłyby być wykupione udzia­

łami w spółce - uważa R. Gnot. Szpi- - taUwinozoslaloby wówczas lecznic­

two zamknięte fclługi z tytufuTrastaw i usług. Z nimi byłby w stanie sobie poradzić, zakładając jednak, że otrzy­

ma pieniądze z powiatu, który sprze- daje m.in. były szpital w Wojnowi­

cach. Inaczej niewykluczone, że stan­

dard leczenia będzie się pogarszał.

Można kupować tylko leki ratujące życie, a resztę kosztów przerzucić na pacjentów, ale nie tędy droga - sły­

szymy w dyrekcji.

Pod koniec lutego, po zamknięciu tego numeru NR, zebrała się Rada Społeczna Szpitala Rejonowego. Jej nowy przewodniczący Tadeusz Woj­

nar (wybrany pod koniec roku) przy­

znał w rozmowie z nami, że sytuacja finansowa jest poważna. Wcześniej nie zabierał głosu, uznając, że naj­

pierw trzeba rozeznać sytuację. Dziś mogę powiedzieć, że trzeba poważnie dyskutować nad wariantem prywaty­

zacji przychodni - przyznał. Zapytany przez nas o opinię na temat raportu, Franciszek Waniek stwierdził, że wy­

maga on dokładnej analizy, ale już dziś, po wstępnej lekturze, można po­

wiedzieć, że jego wcześniejsze obawy co do przyszłości szpitala w aspekcie jego finansów zostały potwierdzone.

Trzeba też wyjaśnić dokładnie, dlacze­

go dyrekcja podejmowała decyzje bez jakiegokolwiek rozeznania potrzeb, co dziś skutkuje dużymi długami - dodał.

Radny R. Gnot ripostuje, że z raportu wyraźnie wynika, iż wszystkie zarzuty radnego Wańka dotyczące dyrekcji nie znalazły potwierdzenia w faktach, co nie przeczy temu, że sytuacja jest trud­

na i trzeba na to znaleźć panaceum.

Grzegorz Wawoczny

Dom Handlowy

rok założenia ” « 1958

mgr Teresa Ziewiec

TERAZ super ceny

PRZY LUKSUSOWYCH ZAKUPACH OPAKOWANIE OZDOBNE GRATIS

Honorujemy wszystkie karty płatnicze

» K osmetyki :

B

ourjois

, M

argaret

A

stor

, M

ax

F

actor

, L’O

real 47-400 Racibórz, ul. Bankowa 6, tel. 032/ 415 27 64

skrócie

Miasto dostało dodatkowe środ­

ki na opiekę społeczną. 345,72 tys.

zł przeznaczone zostanie na wypła­

tę dodatków mieszkaniowych oraz 65,1 tys. zł na dożywianie uczniów w szkołach. -

Od 17 do 21 marca władze Raci­

borza z prezydentem Adamem Haj­

dukiem na czele gościć będą w Le- verkusen. Podczas wizyty ma być podpisana umowa o partnerstwie obu miast.

Przedszkole nr 24 przy ul. Biel­

skiej na Ostrogu przyjmuje zapisy dzieci w wieku od 2,5 do 6 lat do grup 3, 4, 5 i 6-latków oraz do gru­

py „O” (bez wyżywienia) i specjal­

nej (jedynej w mieście) na rok szkolny 2002/2003. Placówka za­

pewnia zajęcia z rytmiki i języka angielskiego oraz gimnastyki ko­

rekcyjnej, wyśmienitą kuchnię oraz profesjonalną opiekę pedagogów, psychologa, i logopedy.

W nakładzie tysiąca egzempla­

rzy Starostwo Powiatowe w Raci­

borzu wydało „Informator jako­

ść io-wy”.Broszura zawiera podsta­

wowe informacje o działaniach urzędu powiatowego i sposobach załatwiania spraw. Dostępna jest w placówkach Starostwa przy ul.

Klasztornej i Bosackiej oraz na pl.

Okrzei na Ostrogu.

4 marca po raz kolejny odbędą się dyżury radnych Rady Miasta. W go­

dzinach od 18.00 do 19.00 będą cze­

kać w następujących lokalach: świe­

tlica RCK w Brzeziu, SP 14 w Mar­

kowicach, SP 7 na Ocicach, SP 5 w Studziennej, budynek Fundacji SOS Dzieciom w Miedoni, SP 11, Gimna­

zjum nr 3, SP 4, SP 8, Gimnazjum nr 2, biblioteka przy SP 2 (wyjątkowo od 17.00 do 18.00) oraz camping OSiR-u. W każdy poniedziałek radni dostępni są w biurze Rady Miasta, w godzinach od 15.00 do 16.00. W każ­

dy wtorek od godz. 15.00 do 16.00 w biurze Rady dyżuruje przewodniczą­

cy Tadeusz Wojnar.

O przyszłości szkolnictwa wy­

ższego w Raciborzu rozmawiali, 21 lutego, radni powiatowi podczas obrad Komisji Oświaty i Kultury.

Ich gościem byl rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Ra­

ciborzu prof. Joachim Raczek. O sytuacji rodzin zastępczych w po­

wiecie raciborskim rozmawiali z kolei, 20 lutego, radni - członkowie Komisji Zdrowia, Opieki Społecz­

nej, Polityki Prorodzinnej i Wspie­

rania Osób Niepełnosprawnych.

NOWINY RACIBORSKIE ŚRODA, 27 LUTEGO 2002 r.

3

(4)

---■ INFORMACJE- ---

V/Jskrócie

1 marca o godz. 18.00 w klasz­

torze Annuntiata przy ul. Staro­

wiejskiej otwarta zostanie wystawa i wernisaż malarstwa Kazimierza Frączka pt. „Obraz staje się zwier­

ciadłem, w którym każdy może zo­

baczyć siebie”.

1 LO im. Jana Kasprowicza przyjmuje zapisy uczniów klas III gimnazjum na kurs przygotowaw­

czy do klasy dwujęzycznej z języ­

kiem niemieckim.

12 i 13 kwietnia Ludowy Klub Sportowy „Dąb” Brzeźnica zaprasza na Mistrzostwa Polski Juniorek w Zapasach w stylu wolnym oraz Mi­

strzostwa Polski Juniorek w sumo.

Impreza odbędzie się w hali sporto­

wej przy ul. Łąkowej. „Dąb” ma duże osiągnięcia w tej dyscyplinie.

W podraciborskiej Brzeźnicy trenu­

je m.in. Sylwia Bileijgka, aktualna mistrzyni kraju, szósta na Mistrzo­

stwach Świata, członkini kadry na­

rodowej na igrzyska w Atenach.

Pedagogiczna Biblioteka Woje­

wódzka w Katowicach filia w Raci­

borzu proponuje następująca no

wości: B. Lipnicka - „Kształtowa­

nie zdolności i talentu dziecka”, M.

Lipowska - „Profil rozwoju kom­

petencji fonologicznej dzieci w wieku przedszkolnym”, M. Magda - „Edukacja od źródeł”, W. Mikoła- jewicz - „Kształcenie i doskonale­

nie nauczyciela dla edukacji alter­

natywnej”, „Nowe konteksty dla edukacji alternatywnej XXI wie­

ku”, J. Pociecha - „Metody staty­

styczne w badaniach marketingo­

wych”, P. Randall i J. Parker - „Au­

tyzm. Jak pomóc rodzinie”, S.

Rimm - „Dlaczego zdolne dzieci nie radzą sobie w szkole” oraz S.

Rimm - „Mądre wychowanie”.

2 czerwca odbędzie się VIII Kra­

jowa Wystawa Psów Rasowych. Jak co roku, będzie organizowana na stadionie OSiR przy ul. Zamkowej w Raciborzu. Początek o godz.

10.00. Związek Kynologiczny przyjmuje zapisy na szkolenie psów w zakresie podstawowym PTI, tj.

abc dobrego wychowania, które jest pomocne w kształtowaniu psychiki psa w relacji człowiek-pies. Są one przyjmowane w biurze Oddziału w Raciborzu przy ul. Londzina 49 (na­

przeciw „Strzechy”) w pon. 15.00 - 17.00 i w czw. 17.00 - 19.00, lub te­

lefonicznie 415 59 44. Przewidywa­

ny termin rozpoczęcia kursu - po­

czątek kwietnia. Szczegółowe infor­

macje na ten temat można znaleźć na stronie internetowej www.psy-ra- ciborz.com.pl; e-mail: zkrac@psy- raciborz.com.pl.

ZBIBLIOTECZNEJ PÓŁKI W Wypożyczalni i Czytelni Oświatowo-Naukowej Rynek 12 MiPBP w Raciborzu są już m.in.

„Nie zadręczaj się drobiazgami w miłości” R. Carlsona, „Mądre kobie­

ty to wiedzą” S. Cartera, „Szkic do portretu Ślązaczki: refleksje femini­

styczne” E. Gómikowskiej-Zwolak,

„Etyka w działaniu” J. Hołówki,

„Zaczarowany świat czyli rady, które ułatwią życie każdej zabieganej ko­

biecie” V, Moran, „Język kobiet - ję­

zyk mężczyzn: jak porozumiewać się w miejscu pracy” K. Oppermann,

„Ćwiczenia z logiki” B. Stanosz,

„Kobiety, które za bardzo kochają i ciągle liczą na to, że oh się zmieni”

R. Norwood oraz „Informator dla maturzystów 2002/2003”. Zaprasza­

my w poniedziałki, wtorki, środy, czwartki i piątki od 10.00 do 18.00 i w soboty 9.00 do 14.00.

RACIBÓRZ

Czy szpital może być przejęty za długi i czy taka sytuacja może wystąpić w Raciborzu? Spierano się o to na ostatniej sesji Rady Powiatu.

Rozrzutność zaufania?

Problem dotyczy nieruchomości będących własnością powiatu raci­

borskiego, a użytkowanych obecnie przez Publiczny Zakład Opieki Zdro­

wotnej Szpital Rejonowy w Racibo­

rzu. Organem założycielskim dla jed­

nostki jest powiat. Starostwo jest też właścicielem budynków szpitalnych przy ul. Bema oraz Gamowskiej, w których Szpital Rejonowy jako osoba prawna prowadzi swoją działalność finansowaną z kontraktu z kasami chorych. Zgodnie z przepisami, nieru­

chomości te muszą być oddane w użytkowanie, by, jak tłumaczy dyrek­

cja szpitala, Śląska Regionalna Kasa Chorych zgodziła się na podpisanie kontraktu. Rada Powiatu podjęła od­

powiednią decyzję w tej sprawie, a zarząd jest na etapie jej realizacji.

Wiążą się z tym określone problemy, bo spisanie umowy notarialnej po­

między zarządem a dyrekcją lecznicy oraz wnisanie

wieczystych jest długotrwałe i kosz­

towne. Jest to przede wszystkim inte­

res dla notariusza, który za swoją czynność pobierze opłatę stanowiącą procent wartości nieruchomości. Kło­

pot w tym, że nie wiadomo za bardzo jaką wartość wziąć pod uwagę; naj­

wyższą księgową (budynek przy ul.

Gamowskiej to w praktyce wielomi­

lionowej wartości inwestycja), czy też

RACIBÓRZ

Zadania w internecie

Gimnazjum nr 3 było organizatorem międzynarodowego maratonu matema­

tycznego. Wzięli w nim udział: Polacy, Czesi, Niemcy, Norwedzyi Finowie.

Pomysł organizacji międzynarodo­

wych szkolnych maratonów matema­

tycznych narodził się w Anglii, a w Polsce jako pierwsza wykorzystała go kilka lat temu jedna ze szkół w Toru­

Dwanaście godzin matematycznych zmagań w Gimnazjum nr 3 przy ul. Żorskiej niu. Polega on na tym, że uczniowie

kilku zaprzyjaźnionych szkół rozwią­

zują te same zadania matematyczne sprawdzając ponad granicami poziom swojej wiedzy. Zadania, z tłumaczony­

mi opisami, są przesyłane intemetem.

Kolejny już raz maraton taki zor­

ganizowało Gimnazjum nr 3 przy ul.

Żorskiej. Uczniowie pięciu krajów zmagali się ze 150 zadaniami przygo­

towanymi przez matematyczki z G 3 - Sylwię Bąk i Agnieszkę Litwę. W szkole przy ul. Żorskiej zebrała się młodzież wszystkich szkół gimnazjal­

nych powiatu raciborskiego. Podobne zespoły młodych matematyków, co ważne reprezentujących wszystkie szkoły w swoim mieście, zebrały się

mniejszą rynkową. Zależnie od dal­

szych decyzji, powiat zapłaci za za­

dośćuczynienie wymogom prawa od 30 do 70 tys. zł.

Spór na ostatniej sesji dotyczył kwestii kosztowności zabiegu, jak i jego celowości. Z krytyką poczynań zarządu wystąpił stały adwersarz dy­

rekcji Szpitala radny Franciszek Wa­

niek. Jego zdaniem nieruchomości można było oddać w trwały zarząd, co jest znacznie tańsze i co uniemożliwia przejęcie ich za długi. Zgodę na użyt­

kowanie nazwał „przesadną rozrzut­

nością zaufania”. Jak się okazuje, Szpital Rejonowy na dziś jest winny wierzycielom ponad 2,2 min zł, a zo­

bowiązania te są przedmiotem obrotu.

Przykładowo dostawca medykamen­

tów sprzedał je firmie z Sopotu, a ta bankowi, który dopisał odsetki i ścią­

ga dług w ratach.

Zdaniem zarządu powiatu, co na

sesji wyjaónioi powiatowy

Konrad Gorzalnik, prawo jedno­

znacznie nakazuje przekazanie nieru­

chomości w użytkowanie, bo użyt­

kownik jest osobą prawną. Gdyby był jednostką organizacyjną bez osobo­

wości prawnej, np. zakładem budże­

towym, wówczas mogłoby wchodzić w grę oddanie w zarząd. Czynimy sta­

rania, by koszty obsługi notarialnej były jak najmniejsze - zapewniał geo-

w czeskiej Opawie, niemieckim We- tzlar, norweskim Ullstein i fińskim Seinajoki. Dwie pierwsze łączy z G 3 umowa partnerska.

Jak na maraton przystało, praca nad zadaniami trwa kilkanaście go­

dzin. W G 3 uczniowie pracowali kil­

kanaście godzin, od rana do wieczora.

Były oczywiście przerwy na obiad,

kolację no i zajęcia ruchowe, dzięki którym udało się odświeżyć umysł.

W każdym kraju rozwiązania oce­

nia specjalna komisja. W Raciborzu zasiedli w niej Elwira Tytko, Izabela Kubita i Maria Czerwińska. Pierwsze miejsce przyznali Łukaszowi Ku- śmierzowi z Gimnazjum nr 2. Kolejne miejsca zajęli: II - Grzegorz Chruba- sik z Gimnazjum w Nędzy, III - Anna Wnuk z G 1, IV - Wojciech Skrzy- niarz z G 2, V - Marcelina Groborz z G Rudy i Arkadiusz Tebisz z G 1, zaś VI - Marta Majnusz z G 3 i Agnieszka Śpica z G 4. Wszyscy otrzymają na­

grody rzeczowe. Najlepszym gratulu­

jemy.

(mat)

dęta. Zgodność tych poczynań z pra­

wem jednoznacznie potwierdził urzę­

dowy radca Marek Gruszka. Jego zdaniem, wierzyciele mogą zaspokoić się na nieruchomościach, czyli dwóch budynkach szpitalnych niezależnie od tego, czy są one oddane w użytkowa­

nie, czy też nie. Zobowiązania Szpita­

la Rejonowego powinien pokryć po­

wiat. Starosta Marek Bugdol dodał, że możliwość zajęcia nieruchomości jest li tylko teoretyczna. Zobowiąza­

nia są spłacane w ratach, a podobne problemy występują w całej Polsce.

Oddłużenie szpitali to ogólnonarodo­

wy problem - zakończył.

(waw)

RACIBÓRZ

Cieplej

i taniej

Od marcaSpółdzielnia Mieszkaniowa

„Nowoczesnarozpoczyna kolejny se­ zon practermomodernizacyjnych. Wie­

lu lokatorom przyniósł już spore oszczędności.

W tym roku prace mające na celu docieplenie ścian przeprowadzone zostaną w kolejnych kilkunastu bu­

dynkach, zgodnie z wieloletnim pla­

nem inwestycyjnym. Prace sukcesyw­

nie będą się rozpoczynać od marca.

Na razie trwają procedury przetargo­

we mające wyłonić wykonawców. Jak poinformował nas prezes „Nowocze­

snej” Tadeusz Wojnar, w tym roku termomodemizacja zostanie przepro­

wadzona na 12 budynkach. Przewi­

dziano również kompleksowe docie­

plenie wszystkich stropodachów, przez które notuje się obecnie zbyt duże straty ciepła.

Przypomnijmy również, że w 2004 r. „Nowoczesna” chce przystą­

pić do wymiany ociepleń wykona­

nych z płyt cementowo-azbestowych.

IF naszej substancji azbest występuje jedynie w płytach, które w latach 1984-1989, zgodnie z ówczesnymi normami, służyły do dociepleń ścian zewnętrznych. Nie mamy bloków typu Lipsk, Berlin i Boletice, w których azbestu używano do wykonania ścian osłonowych, działowych i klatek schodowych. W tych przypadkach sta­

nowi on poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi - zapewnia Tadeusz Wojnar. Co do zasady, azbest jest groźny jeśli uwolni się z płyt w posta­

ci pyłu lub włókien mogących być wchłoniętymi przez ludzi. Na ze­

wnątrz obiektów sytuacja taka wystę­

puje, gdy płyty ulegną mechanicznym uszkodzeniom. Największe skupiska bloków z płytami cementowo-azbe- stowymi występują na osiedlu Het­

mańskim, części ul. Żorskiej a także Bosackiej, Orzeszkowej, Królewskiej i Lotniczej. Zamieszkiwanie w nich nie jest groźne, ale pod warunkiem, że płyty nie będą dewastowane.

Nowoczesna od 1990 r. realizuje program dociepleń ścian. W pierw­

szej kolejności tam, gdzie nie ma ich w ogóle. Mieszkańcy bloków z płyta­

mi azbestowo-cementowymi muszą poczekać, bo docieplenie już mają.

Możemy dziś powiedzieć, że już w 2004 r. zasoby naszego funduszu re­

montowego pozwolą nam przystąpić do usuwania tych płyt - zapewnia pre­

zes Wojnar.

(waw)

RACIBÓRZ

Zjazd

raciborzan

Tegorocznymgospodarzemdoroczne­ go zjazdu raciborskiego ziomkostwa będzie Roth.

11 i 12 maja w Roth niedaleko No­

rymbergii odbędzie się kolejny, 9.

Zjazd Raciborzan, który organizują władze tego miasta, które od lat wiąże umowa partnerska z Raciborzem.

Udział w imprezie zapowiedział pre­

zydent Raciborza Adam Hajduk, po­

seł Andrzej Markowiak, książę raci­

borski Franz Albrecht oraz działacze DFK województwa śląskiego. Począ­

tek 11 maja o godz. 9.00 w hali miej­

skiej. Tego samego dnia o godz. 15.00 na miejscowym boisku mecz piłkar­

ski z drużyną S.C. Roth 52 rozegrają byli piłkarze Unii Racibórz, obecnie zamieszkali w Niemczech. Będzie można zwiedzać muzeum zamkowe w Roth oraz nowe muzeum przemysłu mieszczące się w dawnej fabryce.

Przewidziano także i)™''”’''*—

zi^isiwa katolickie i ewangelickie oraz złożenie kwiatów pod pomni­

kiem Josepha von Eichendorffa.

(H-)

RACIBÓRZ

Miasto pozostaje na razie bez skarbnika. Wkrótce okaże się, czy nie będzie konieczne ogłoszenie konkursu na to stanowisko.

Co dalej?

Do marcowej sesji rozstrzygnie się sprawa skarbnika miasta. Obecny Jó­

zef Moskała, powołany na urząd kilka miesięcy temu, jest na zwolnieniu le­

karskim. Czekamy na ostateczną in­

formację, czy będzie w stanie podjąć ponownie pracę - powiedział nam prezydent Adam Hajduk. Od tego za­

rząd miasta uzależnia podjęcie osta­

tecznej decyzji o obsadzeniu stanowi­

ska. Jeśli choroba skarbnika prze­

szkodzi w dalszym sprawowaniu funkcji, wówczas jeszcze w marcu, na wniosek zarządu, Rada Miasta ma podjąć uchwałę o jego odwołaniu.

Umożliwi to szybkie przeprowadze­

nie konkursu. Nowy skarbnik byłby wybrany jeszcze wiosną.

Skarbnik, czyli główny księgowy budżetu, to najważniejsza osoba w ra­

tuszu po prezydentach. Od niego zale­

ży polityka finansowa gminy. Czuwa nad prawidłową realizacją dochodów i wydatków. Jako że ratusz dysponuje czasami wolnymi środkami na kon­

cie, rolą skarbnika jest takie wykorzy­

stanie dostępnych instrumentów fi­

nansowych, by zapewnić jak najwyż­

sze dochody z tego kapitału.

(w)

RACIBÓRZ

Otwarte drzwi

Zespół Szkół Zawodowych przy ul. Wileńskiej 8 w Raciborzu organi­

zuje, 28 lutego i 4 marca, dni otwar­

tych drzwi, podczas których będzie prezentował szeroką gamę kierunków kształcenia w 3-letnim Liceum Profi­

lowanym, 4-letniej Średniej Szkole Technicznej i 2 lub 3-letniej Zasadni­

czej Szkole Zawodowej. Można przyjść grupowo lub indywidualnie.

Będą przygotowane atrakcje: pokaz mody, fryzur, doświadczeń chemicz­

nych, odbędzie się też degustacja po­

traw przygotowanych przez uczniów.

(e>

Cytaty

Powiązane dokumenty

o godzinie 11.00 w sali nr 125 (Sala Błękitna) Urzędu Miasta w Raciborzu przy ulicy Batorego 6. Uczestnikami przetargu mogą być osoby fizyczne posiadające pełną zdolność

Przetarg odbędzie się w dniu 20 marca 1998 roku o godzinie 10.00 w sali nr 125 Urzędu Miasta w Raciborzu przy ulicy Batorego nr 6. Należność za nabycie

c) spełniają wszystkie wymogi specyfikacji istotnych warunków zamówienia Termin składania ofert na realizację przedmiotu zamówienia ustala się nieprzekraczalnie na dzień

Przetarg odbędzie się w sali 125 Urzędu Miasta w Raciborzu ul. o godzinie

Ciekawostką jest fakt, że w jednym z kościołów w tym mieście znajduje się ołtarz łudząco podobny do tego, który ma kościół famy w Rynku w Raciborzu..

Jest się gdzie spotkać, poza tym jak ktoś będzie miał gości, może ich tu przenocować.. Może urządzić przyjęcie na większą

ślać, wyciszyć się i pomodlić. Czasem może się jednak przydać pomocna dłoń, a w dwójkę zawsze raźniej. Bakcyla wędrówek zaszczepia dziś i siostrzeńcom. Na

Przetarg na przedmiotowe nieruchomości odbędzie się w dniu 15.09.1995 o godzinie 10-tej, w sali 125 Urzędu Miasta w Raciborzu, ul.. Batorego