• Nie Znaleziono Wyników

Niektóre problemy konserwacji kościoła w Haczowie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Niektóre problemy konserwacji kościoła w Haczowie"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Ryszard Brykowski

Niektóre problemy konserwacji

kościoła w Haczowie

Ochrona Zabytków 26/3 (102), 190-200

(2)

KOMUNIKATY, DYSKUSJE

DO CZYTELNIKÓW OCHRONY ZABYTKÓW — PRACOWNIKÓW SŁUŻBY KONSERWATORSKIEJ

WSZYSTKICH INTERESUJĄCYCH SIĘ PROBLEMATYKĄ OPIEKI NAD ZABYTKAMI

W poszczególnych okresach działalności k on­ serw ato rsk iej w Polsce kładzione są ak cen ty na różne zagadnienia. Od k ilk u la t opinia spo­ łeczna jest poruszona pogarszającym się stanem zabytków a rc h ite k tu ry , zm niejszaniem się ich ilości, nieko rzy stn ym i zm ianam i w w yglądzie zabytkow ych zespołów u rb an isty czn y ch i h i­ storycznych m iast. Są to fak ty , k tó re zostały dostrzeżone rów nież przez W ładze Państw ow e, podjęto pierw sze środki zaradcze, w pierw szym rzędzie organizacyjne, m ające w płynąć korzy­ stnie na zm ianę tego stan u rzeczy. To rów nież spowodowało, że w najbliższych latach, a może naw et przez dłuższy okres, głów ny nacisk w p rak ty ce konserw atorskiej trzeb a będzie poło­ żyć na problem y ochrony zabytków a rc h ite k ­ tu ry i ich zespołów.

C hcielibyśm y, ab y „O chrona Z ab ytk ó w ” tow a­ rzyszyła ty m działaniom . W iem y, że szereg problem ów i p rak ty czn y ch w niosków m ożna w yciągnąć z prześledzenia niek tó ry ch prac i ak cji już zrealizow anych lub będących w toku, a jedynie nieśm iałość i b ra k czasu zniechęcały w iele osób do podjęcia prób pisem nego sfo rm u ­ łow ania sw ych spostrzeżeń.

Służba kon serw atorska boryka się rów nież z problem am i w łaściw ego użytkow ania z ab y t­ ków, rozw aża p rak ty czn e m ożliwości w szech­ stronnego i w ielorakiego ich w ykorzystania, z korzyścią dla społeczeństw a, a bez szkody dla zabytków . D obre w zory i p rzy k ład y w tej m ie­ rze w inne być na łam ach „O chrony Z ab ytk ów ” zaprezentow ane, złe także — ku przestrodze.

t

Z w racam y się do P ań stw a z prośbą o n ad sy ła­ nie arty ku łów , kom unikatów i polem icznych w y stąpień na te m a t ochrony zabytków arc h i­ te k tu ry i zabytkow ych zespołów u rb an isty cz­ nych. Z dajem y sobie zarazem spraw ę, że w do­ tychczasow ej p rak ty ce spraw ozdaw czej doty­ czącej ty ch tem ató w w m niejszym stopniu po­ ruszano problem y techniczne i technologiczne i rzadko konfrontow ano p ra k ty k ę z teorią. A są to spraw y, k tó re nas rów nież interesu ją. P ragniem y wzbogacić i uak tu aln ić p ro blem a­ ty kę naszego pism a, czego jed n ak bez P ań stw a pomocy nie będziem y mogli w pełni zrealizo­ wać. Prosim y więc o serdeczne ustosunkow a­ nie się do naszego apelu.

Redakcja

RYSZARD BRYKOWSKI

NIEKTÓRE PROBLEMY KONSERWACJI KOŚCIOŁA W HACZOWIE*

Około r. 1955 W ojew ódzki U rząd K o n serw ato r­ ski w Rzeszowie przeprow adził pierw sze pro­ w izoryczne zabezpieczenie drew nianego kościo­ ła w Haczowie. Z abytek te n opuszczony w la­ tac h 1950— 1951 przez dotychczasow ego u ż y t­

* W artykule omówiono stan obiektu oraz zaaw an­ sow anie prac do października 1972 r., w ykorzystując oraz uzupełniając i poszerzając część referatu w

ygło-kow nika prakty czn ie został skazany na zagładę. Od r. 1958 konty n uow ane są p rzy ty m obiekcie prace k onserw atorskie, k tó ry ch całkow itego za­ kończenia należy spodziewać się w r. 1975. D otychczasowy, praw ie osiem nastoletni okres

szonego w spólnie z dr M ichałem Czajnikiem w czerw ­ cu tegoż roku na sympozjum naukowym PKZ; zob. przypisy 22 i 16.

(3)

1. Haczów, d a w n y kościół par. pw św. Michała Archanioła, w idok od pd., stan z r. 1934 (fot. H. Poddębski, zbiory IS PAN)

1. Haczów, the former parish St. Michael Archangel Church as seen from the south, 1934

prac kon serw atorskich — to osobna k a rta w dziejach haczow skiego kościoła. W praw dzie w ty m czasie tylk o d w u k ro tn ie zm ienił się w H a­ czowie w ykonaw ca prac budow lano-konserw a- torskich, ale aż cztero k ro tn ie n astąp iły zm iany na stanow isku W ojew ódzkiego K onserw atora Z abytków w Rzeszowie. Nic więc dziwnego, że zm ieniały się też m etody w ykonaw cze i zain­ teresow anie obiektem oraz że angażow anie środków i nasilenie prac było różne w poszcze­ gólnych okresach, a osiągnięte w yn ik i nie zaw ­ sze w spółm ierne do tych środków i rzeczyw i­ sty ch potrzeb.

Tragiczna sy tu acja, jak a istn ieje od lat w za­ kresie ochrony zabytków , a szczególnie obiek­ tów budow nictw a drew nianego, jest pow szech­ nie znana i była p rzedstaw ian a jako problem o randze n a ro d o w e jł. Jeżeli więc działalność służby k on serw ato rskiej w stosunku do w y b ra ­ ny ch jed y n ie obiektów a rc h ite k tu ry d rew n ia­ nej m a przynieść widoczne i trw ałe efekty, to w najbliższym dziesięcioleciu m usi ona ulec znacznej popraw ie. S tąd konieczne jest p rze a ­

1 M.in.: K. E s t r e i c h e r , Przeniesienie za b y tk u

drewnianego z Kom orowie, „Ochrona Zabytków ”

V (1952) nr 1, ss. 42—54; G. C i o ł e k , Zagadnienie

ochrony bu dow nictw a ludowego, „Ochrona Zabytków ”,

V (1952) nr 4, ss. 217—228; M. G ł a d y s z , Prace nad

in w entaryzacją bu dow nictw a ludowego na Górnym Śląsku 1945—1957, K atowice 1958; J. Z. L e n a r d , Zagadnienie ochrony z a b y tk ó w bu dow nictw a d re w n ia ­ nego, „Biuletyn Konserwatorski W ojewództwa War­

szaw skiego”, W arszawa 1958, ss. 65—75; J. T ł o c z e k , W spraw ie badań nad architekturą ludową, „Ochrona Z abytków ”, X I (1958) nr 1—2, ss. 19—34; W. K a l i ­ n o w s k i , P ro b le m y ochrony i konserwacji b u d o w ­

nictw a drewnianego w Polsce, „Ochrona Zabytków ”,

X V II (1964) nr 3, ss. 3—10; J. E. D u t k i e w i c z ,

C z y proble m narodowy?, „Ochrona Zabytków ”, X IX

(1966) nr 1, ss. 3—6.

nalizow anie dotychczasow ych założeń teo re ­ tycznych i m etod k on serw atorskich w zakresie konserw acji drew na oraz porów nanie ich ze stosow anym w teren ie postępow aniem p rak

-2. Haczów, d aw n y kościół par., fragment kościoła i k a ­ plicy od płn.-wsch., stan z r. 1934 (fot. H. Poddębski, zbiory IS PAN)

2. Haczów, the former parishchurch; a partial v ie w of the church and chapel from the north-east, 1934

(4)

3. Haczów, Dawny kościół par. Rzut p o z io m y : stan z X V w. oznaczono linią czarną (pewn y przebieg ścian) i przeryw aną (przebieg domniemany) (zamieszczony w „Ochronie Z a b y tk ó w ”, X IX , 1966, nr 1 s. 23)

3. Haczów, Ancient parish church. P la n ; the state from the 15th century m arke d w ith full line (actual course of walls) and w ith dotted line (the supposed course)

tycznym . Pozwoli to określić zgodność m iędzy teorią a prak ty k ą, a także w ysunąć pew ne w nioski ogólne na przyszłość. Złożoność i róż­ norodność zagadnień kon serw ato rsk ich n a jle ­ piej zdaje się ilustrow ać w łaśnie historia budo­ w lana oraz przebieg p rac konserw ato rskich w haczow skim kościele. Podjęcie tak iej analizy na przykładzie kościoła w Haczowie w y d aje się być ty m bardziej w skazane, że w trosce o p ra ­ w idłow y przebieg p rac przy jed ny m z n ajcen ­ niejszych zabytków drew n ian ej a rc h ite k tu ry w Polsce w ysunięto szereg postulatów organi- zacyjno-konserw atorskich jeszcze w r. 1966, a następnie poszerzono je p rzy zm ianie w yko­

naw cy w r. 1969. _

STAN BADAŃ I OCENA ZABYTKU

P u n k te m zw rotnym , k tó ry w yw ołał zrozum iałe zainteresow anie w śród naukow ców i k o nserw a­ torów było odkrycie w r. 1955 w kościele h a ­ czowskim, dotychczas u znaw anym za obiekt siedem nastow ieczny, póżnogotyckiej polichrom ii pokryw ającej cały w e w n ętrzn y zrąb o b ie k tu 2. Bezpośrednim w ynikiem tego odkrycia stało się podjęcie w stępnych prac zabezpieczających,

2 J. i S. G a d o m s c y , Odkrycie gotyckiej polichro­

mii w kościele parafialnym w Haczowie, „Biuletyn H i­

storii Sztuki”, X IX (1957) nr 2, ss. 186—188; J. G a ­ d o m s k i , Do Redakcji Biuletynu Historii Sztuki w

sprawie gotyckiej polichromii w kościele parafialnym w Haczowie, „Biuletyn Historii Sztuki”, X X (1958)

nr 3—4, s. 387.

3 Wyniki badań archeologicznych, prowadzonych przez Józefa Jankow skiego om awia częściowo S. R y m a r,

Haczów. Wieś ongiś króle wska (1350—1960), Kraków

1962, s. 189 i nn.

4 S. R y m a r, Legenda starego kościoła, „Tygodnik Pow szechny”, XII (1958) nr 14, s. 10; tenże; Haczów.

Wieś ongiś królewska... o.e., ss. 126—131.

5 K. C h u d z i c k a , J. G a d o m s k i , Drew niany k o ­

ściół w Haczowie i jego polichromia, dokumentacja na­

ukowa, wykonana w ramach prac Zespołu Dokum

en-4. Haczów, d a w n y kościół par., w id o k od płd.-zach.; stan po prow izorycznych zabezpieczeniach w r. 1956 (fot. R. Brykowski)

4. Haczów, the former parish church as seen fro m the sou th-w est; the state after pre liminary co n se rva t- ing tr eatm ents in 1956

przy rów noczesnym zainicjow aniu badań sp e ­ cjalistycznych.

W lata ch 1956— 1957 prow adzone b yły b ad an ia archeologiczne na zew nątrz i w ew n ątrz kościo­ ła 8. W ty m sam ym czasie S tanisław R y m a r p e n e tru ją c arch iw a odnalazł osiem nastow ieczną w zm iankę o polichrom ii, z przytoczeniem d a ty jej w ykonania — r. 14844. Rów nież w r. 1957 ukończona została pierw sza opisow o-historycz- na doku m entacja kościoła (datow any na 4 ćw. XV w.) i jego p o lic h ro m ii5, zaw ierająca całą dostępną wówczas w iedzę o zabytku , a tak że n ajisto tniejsze zalecenia konserw ato rsk ie i p e w ­ ne p o stu la ty dotyczące re k o n stru k c ji obiektu e. N atom iast stan techniczny polichrom ii oraz w y ­ konane wówczas prace zabezpieczające p rz e d ­ staw iono w d okum entacji opisow o-fotograficz- nej w y konanej w r. 1959 7. W reszcie w la ta c h

tacyjnego przy Katedrze Historii Sztuki Nowożytnej UJ, Kraków 1957, (maszynopis).

Nieco wcześniej M. Kornecki i J. Sam ek określili k o ­ ściół w Haczowie jako gotycki „zapewne z końca w. X V ” i „największy z kościołów drewnianych tego o ­ kresu w Polsce”, por.: Katalog Zabytków Sztuki w Polsce. Województwro rzeszowskie, powiat brzozow ­ ski, IS PAN Warszawa 1956 (maszynopis).

6 Sugerow ały one „przywrócenie pierwotnego w yglądu w ieży przez odsłonięcie zaszalowanego obecnie p rze­ św itu ”, „zrekonstruowanie pierwotnego stropu p łask ie­ go”, „odtworzenie dawnego drewnianego, krytego gon ­ towym daszkiem ” ogrodzenia; por.: K. C h u d z i c k a , J. G a d o m s k i , Drew niany kościół... o.e.,

7 D. T w o r e k , Malowidła w kościele w Haczowie, Wojewódzki Urząd K onserwatorski w Rzeszowie 1959 (maszynopis).

(5)

5. Haczów, d a w n y kościół par., w idok od płd.; stan z r. 1962 po prow izoryczn ym za b e zp ie ­ czeniu papą z chwilą rozebra­ nia podcieni i zdjęcia oszalo- wań (fot. J. Langda, zbiory IS PAN)

5. Haczów, the form er parish church as seen from the south; the state after pre liminary

conservating tr eatm ents in

1956 w ith walls protected by means of cardboard after d e ­ molition of sheds and removal of outside coverings

6. Haczów, d a w n y kościół par., w idok od płn.; stan z r. 1962 po rozebraniu podcieni i zdjęciu

oszalowań (fot. J. Langda,

zbio ry IS PAN)

6. Haczów, the form er parish church as seen from the north; the state in 1962 after dem oli­ tion of sheds and rem oval of outside coverings

7. Haczów, d a w n y kościół par.,

w id o k od płd.-zach.; stan ok. r. 1965 po wzniesieniu specjal­ nych ru sztow ań (fot. R. Bry- kow ski)

7. H aczów, the form er parish

church as seen from the south ­ w e s t; the sta te in 1965 after erection of special scaffolds

(6)

sześćdziesiątych przeprow adzone b y ły także b a ­ dania architektoniczne obiektu, a służąc je d y ­ nie doraźnym potrzebom 8, nie m iały one nigdy c h a ra k te ru kom pleksowego. S tan ówczesnych badań 9 zam ykał i podsum ow yw ał a rty k u ł opu­ blikow any w r. 1966, w k tó ry m czas budow y kościoła p rzesunięto na połowę X V w., a w h i­ storii budow lanej obiektu w yodrębniono dw a

gruntow ne rem onty, po r. 1624 i w 2 poł. X V III w., k tó re za każdym razem dość zasadni­ czo zm ieniały zew nętrzny i w e w n ętrzn y w ygląd kościoła. P odyktow ane one były p o trzebam i roz­ rasta ją c ej się parafii, a realizow ane w zgodzie z ak tu aln ie p an u jącym i zasadam i i kanonam i

stylow ym i.

B adania z la t 1955— 1966 uśw iadom iły przede w szystkim w ysoką w artość zabytkow ą kościoła w Haczowie oraz jego znaczenie i m iejsce w rozw oju d rew n ian ej gotyckiej a rc h ite k tu ry sa­ k raln e j na obszarach południow o-w schodniej E uropy w połowie XV w. W yrazem uznania tej w ysokiej pod każdym w zględem w artości koś­ cioła haczow skiego stało się zaliczenie go w r. 1972 do g ru p y „0” (zgodnie z p o stu la te m z r. 1966) przez G łów ną K om isję W ery fik a c y jn ą Z abytków p rzy O środku D oku m en tacji Z ab y t­ ków 10.

HISTORIA PRAC KONSERWATORSKICH

W łaściw e prace konserw ato rsk ie p rz y kościele w Haczowie, poprzedzone d w u k ro tn y m p ro w i­ zorycznym zabezpieczeniem z a b y tk u w począt­ kach r. 1945 i ok. r. 1955 (il. 4), rozpoczęto do­ piero w r. 1958 organizując plac budow y (ogro­ dzenie te re n u i w zniesienie baraków ). W p ie rw ­ szym etapie, k tó ry objął lata 1958— 1968 prace budow lane w y k o nyw ały b ry g ad y ciesielskie M uzeum B udow nictw a Ludow ego w Sanoku pod nadzorem d y rek to ra A leksandra R ybickie­ go u. Ó w czesny stan techniczny o b iek tu d y k ­ tow ał kolejność prac. Rozpoczęto je od g ru n ­ tow nego rem o n tu wieży. Z likw idow ano jej po­ chylenie i posadowiono na czterech narożnych, betonow ych słupach fundam en to w y ch , w y m ie­ niono jednocześnie zniszczone ele m en ty ko n­

8 W. K r a s s o w s k i , Ciesielskie znaki m on tażow e w

X V i p ierw szej połowie X V I wieku , „Kwartalnik H i­

storii Kultury M aterialnej”, V (1957) nr 3—4, s. 509 i nn.; tenże: Ze studió w nad detalami z a b y tk o w y c h

konstrukcji ciesielskich, „Kwartalnik A rchitektury i

U rbanistyki”, VII (1962) z. 1, ss. 24—25; R. B r y k ó w -s к i, Uwagi o kon-strukcji, etapach b u d o w y i kon-ser­

w ac ji gotyckiego, drewnianego kościoła w Haczowie,

„Ochrona Zabytków”, X IX (1966) nr 1, ss. 20—30; tenże: Haczów, D awn y kościół par. p.w. św. Michała

Archanioła, (hasło do kartoteki problemowej), IS PAN

Warszawa 1968 (maszynopis); W. Krassowski, Notatka

w sprawie ukształtowania strony, północnej kościoła w Haczowie, W ojewódzki Urząd Konserwatorski w R ze­

szow ie 1969, (maszynopis); R. B r y k o w s k i , tenże:

W y ty c zn e w sprawie prac rekonstrukcyjn o-projekto- w y ch przy pn. i zach. elewacji kościoła w Haczowie,

W ojewódzki Urząd Konserwatorski w Rzeszow ie 1971, (maszynopis); Tenże: Z prac In stytutu S ztu ki PAN

nad dokumentacją drewnianej architektu ry sakralnej w Polsce (IV). Sprawozdanie z prac na terenie w o

je-stru k c y jn e (il. 8) oraz gontow o-deskow y szalu­ nek ścian i pokrycie hełm u; zm ieniono także blaszane obicie lata rn i. W n astępn ej kolejności zabezpieczono prow izorycznie d ach kościoła, ro­ zebrano zniszczone podcienia i usunięto, raczej przedw cześnie, ogontow anie ścian, zabezpiecza­ jąc je z czasem papą, podobnie ja k d a c h y nad zaskrzynieniam i (il. 5, 6). W ty m też czasie zabezpieczono polichrom ię w nętrza. W reszcie w r. 1965 wzniesiono w e w n ątrz kościoła (po­ czątkow o rów nież i na zew n ątrz — il. 7) spe­ cjalne rusztow anie dla oparcia na nim kon­ stru k c ji w iężby dachow ej, co um ożliw iłoby w przyszłości swobodny dostęp do zręb u ścian. D rugi etap prac, trw a ją c y po dzień dzisiejszy, rozpoczęto w dniu 24 lutego 1969 r., z chw ilą przekazania placu budow y now em u w y k o n aw ­

cy, P P Pracow niom K onserw acji Zabytków , Oddział w Lublinie, Z akład w Jaro sław iu . W pierw szym okresie rozebrano kaplicę, skarbiec i zakrystię, n astępnie przystąpiono (il. 9) do za­ k ładania trw ały c h fu n dam entów betonow ych i do konserw acji poszczególnych w ieńców zrębu.

DOKUMENTACJA KONSERWATORSKA

W spom niane w yżej d o k um en tacje — histo rycz- no-opisowa kościoła i opisow o-fotograficzna po­ lichrom ii — zaw ierały nie tylko p ew ien zasób w iedzy o obiekcie, ale dzięki z aw arty m w nich zaleceniom stanow iły rów nież p u n k t w yjściow y dla w stępnych prac konserw atorskich. Można stw ierdzić, że podstaw ow e badania arch iw aln e i dokum entacje, niezbędne dla podjęcia prac konserw atorskich, w początkow ej fazie b y ły inicjow ane i realizow ane, chociaż nie zawsze przeprow adzone i opracow ane do końca. Z upływ em czasu w y m ag ały one jed n a k pogłę­ bienia w części historycznej oraz szczegółowego uzupełnienia w części obejm ującej zalecenia konserw atorskie. O pracow anie tak ie p ra k ty c z ­ nie nigdy nie powstało, a w spom niany a rty k u ł i w ytyczne do prac k o n serw atorsk ich z r. 1969 w pew nym ty lk o stopniu m ogły tę lu kę w y ­ pełnić 12. N iestety, zaw arte w nich d ezy d eraty

w ó d z tw a rzeszowskiego (1962—1970, „Rzeszowska Teka

Konserwatorska”, I (w druku).

9 R. B r y k o w s k i , Uwagi o konstrukcji, etapach budowy i konserw acji ... o.c.

10 Zob. opr. R. B r y k o w s k i , Z a b ytk i Arch itektury

i Budownictw a w Polsce, „Biblioteka M uzealnictwa i

Ochrony Zabytków” Seria A, t. VII, z. 13 woj. rze­ szowskie.

11 I. S a p e t o w a, Ochrona z a b y tk ó w bu downictw a

ludowego w w o je w ó d z tw ie r ze szo w s k im w X X V -lec iu PRL, „Materiały Muzeum Budow nictw a Ludowego w

Sanoku”, 1969, nr 10, ss. 45—62.

12 R. B r y k o w s k i , Uwagi o konstrukcji, etapach

bu dow y i konserw acji ... o.e., tenże: D rew niany g o ty c­ ki kościół w Haczowie. Stan badań oraz prace i postu ­ laty konserw atorskie, W ojewódzki Urząd Konserwator­

(7)

i p o stu laty ko nserw atorskie albo nie były b ra ­ ne pod uw agę albo realizow ano je z opóźnie­ niem i tylko częściowo.

J a k dalece różnego ty p u do k u m en tacje w y m a­ gały uzup ełnien ia i pogłębienia św iadczą n a ­ stępujące fakty. Jeszcze w czerw cu 1972 r. kie­ row nictw o robót w Haczowie, prow adząc peł­ nym fro n tem prace budow lan o -k o n serw ator- skie, nie znało pełnego przedw ojennego ze­ staw u zdjęć fotograficznych, m a te ria łu ta k cen­ nego p rzy rek o n stru k c ji podcieni (il. 1, 2). Nic więc dziwnego, że zrealizow ane już praw ie cał­ kowicie prace p rzy podcieniach i elew acjach strony północnej okazały się w dość istotnych szczegółach niezgodne z p ierw otny m w y glą­ dem.

W r. 1953 krakow ski oddział PK Z w ykonał pierw szą d o kum en tację pom iarow ą obiektu w skali 1 : 50, k tó rą posługiw ano się do r. 1968. W tedy bow iem w ykonano now ą i w łaściw ą dla tego ty p u prac doku m entację pom iarow ą w skali 1 : 20; nie była ona jed n ak kom pletna, gdyż, nie w ykonano pom iaru zachodniej elew a­ c h kościoła, p rzy jm u jąc w zam ian zachodnią elew ację wieży. Ten istotn y b ra k stanow ił w późniejszym term in ie jedną z głów nych p rzy ­ czyn nie podjęcia prac rek o n stru k c y jn y ch od zachodniej stro n y obiektu.

W lata ch 1969— 1971 pośród zagadnień konser- w ato rsk o -re k o n stru k c y jn y ch stosunkow o n a j­ więcej m iejsca poświęcono u kształto w aniu pół­ nocnej elew acji kościoła, chociaż i w ty m w y ­ padku, pom im o istn iejący ch o p ra c o w a ń 1S, nie doszło w odpow iednim czasie do szerszej d y ­ skusji.

Na przyk ładzie kościoła haczow skiego bardzo w y raźn ie w y p ły n ął problem szerszej dokum en­ ta c ji k o n serw ato rsk iej dla obiektów a rc h ite k ­ tu ry d rew n ia n e j. W yraźnie zarysow uje się po­ trzeba w ykonyw ania tró j etapow ej d o k u m en ta­ cji: przed rozpoczęciem prac, w czasie ich trw an ia , i po ich zakończeniu, ta k ja k to m a m iejsce p rzy ko nserw acji zabytków ruchom ych. D otychczas w odniesieniu do a rc h ite k tu ry , poza b adaniam i i d ok um en tacją h istoryczną w yko­ n y w a n ą przed p rzy stąp ieniem do p rac konser­ w ato rsk ich, pozostałe etapy, m im o w ysu w any ch p o s tu la tó w 14 nie były realizow ane na szerszą skalę 15. Tym czasem konieczność w prow adzenia

18 W. K r a s s o w s k i , Notatka w sprawie u kształto­

wania str ony północnej kościoła ... o.e., R. B r y k ó w -

s к i, W y ty c z n e w spraw ie prac rekonstrukcyjn o-proje-

k to w y c h p r z y pn. i zach. elewacji kościoła ... o.c.

14 Por.: R. B r y k o w s k i , (Głos w dyskusji): I stan

zachow ania i ochrona drewnianych cerkwi, II doku ­ m e n ta c ja prac konserw atorskich, III lapidaria d r e w ­ na, „M ateriały Muzeum Budownictwa Ludowego w

Sanok u ” 1969, nr 10, ss. 88—91.

15 W ostatnich latach próby takie podejm owane były przez Pow iatow ego Konserwatora Zabytków w Gorli­ cach (w czasie konserwacji cerkwi w Bartnem), przez

8. Haczów, po d w a lin y prezbiteriu m od płd., stan z r. 1962

(fot. J. Langda, zbiory IS PAN)

8. Haczów, the form er parish church: m u d sills under the chancel as seen from the south; the sta te in 1962

9. Haczów, d a w n y kościół par., fragment prezbiterium, stan z r. 1969 po usunięciu podwalin, przed w y k o p a ­ niem fu n d a m en tó w (fot. R. Brykowski)

9. Haczów, the form er parish church; a portion of chancel in the sta te in 1969, i.e. after rem oving of m ud sills and prior to execution of foundation trench­ ing

(8)

p rzy n a jm n ie j d o k um en tacji p rac ko n serw ato r­ skich w yk on yw an y ch „na bieżąco” w y d aje się oczyw ista. Pow inna ona obejm ow ać czynności konserw atorsko-budow lane, w raz z ich uzasad­ nieniem , a także uw zględniać w szelkie o d k ry ­ cia dokonane podczas p rac resta u ra c y jn y c h . O dkrycia takie pozw alają nie ty lk o na lepsze poznanie histo rii budow lanej obiektu, ale m ogą w pływ ać w trak cie już prow adzonych robót (i niejed n o k ro tn ie pow inny) na zm ianę u stalo­ ny ch w cześniej koncepcji i rozw iązań k o n ser­ w atorskich. M uszą być zatem odpowiednio „od­ no to w an e”, a stosow any obecnie w pis do dzien­ nika budow y, jeżeli w ogóle m a m iejsce, jest lakoniczny i nie załatw ia spraw y.

Tym czasem w ykonanie tak iej dokum entacji, zw łaszcza dla zabytków a rc h ite k tu ry d rew n ia ­ nej m ający ch pom iar skali 1 : 20, nie pow inno stw arzać w iększych trudności. Na ta k i bowiem pom iar łatw o jest nanieść i odpowiednio b a rw ­ nie przedstaw ić w szelkie dokonane p rzy obiek­ cie zabiegi, jak całościową lu b częściową w y ­ m ianę poszczególnych elem entów , flekow anie, plom bow anie, od tw arzanie b rak u ją cy c h lub u ­ zu pełn ianie istniejący ch elem entów i detali.

P roponow ane pom iarow o-graficzne p rze d sta ­

w ienie przebiegu prac konserw ato rsk ich w inno być uzupełnione fotografią, opisem i ry su n ­ kiem “ .

P o trzeb a prow adzenia tego ty p u dokum en tacji k o n serw atorsk iej w tra k c ie realizacji prac kon­ serw ato rsk ich p rzy kościele w Haczowie była postulow ana, ale nie została podjęta. Istn ienie tak iej d o k u m en tacji pozwoliłoby na uniknięcie szeregu błędów (il. 11). Na przykład, rozbie­ ra ją c podcienia (MBL) nie odczytano ciesiel­ skich znaków m ontażow ych znajd u jących się na poszczególnych elem entach; odczytu nie za­ pisano, zaś ro zb ieran y ch elem entów nie ozna­ kowano. W rezultacie, gdy obecnie rek o n stru o ­ w ano podcienia (PKZ), zachow ane częściowo ich p ierw o tn e elem en ty nie zawsze w racały na swe d aw ne m iejsca. B rak dokum en tacji sp ra ­ wił, że odtw arzane wokół kościoła podcienia „nie zeszły się” w podw alinie z w cześniej z re ­ k o n stru o w an ą częścią w okoł wieży. Podobnie było p rzy zdejm ow aniu do k onserw acji

zacho-10. Haczów, rzut poziomy kościoła w skali 1 :2 0 , wedłu g

pomiaru P K Z z 1968 r.

10. Haczów, church plan 1: 20 pre pared as a result of su rve y m ade in 1968; w ith the full and do tte d lines is m arked the state from the 15th century

Muzea skansenow skie w Nowym Sączu i Sanoku oraz z okazji konserw acji cerkwi w Czerteżu dokumentacja taka w ykonana została już po zakończeniu prac przez mgr Zbigniew a Beiersdorfa z PDNH — PKZ Kraków. 16 Zagadnienia dokumentacji konserwatorskiej oma­ w iają obszerniej i postulują stosow anie jej w zakre­ sie znacznie szerszym niż dotychczasowy: S. M i ­ c h a 1 с z u k, Specyfik a dokumentacji naukowo-histo-

rycznej bu dow nictw a drewnianego; Z. B e i e r s d o r f , Znaczenie pomiaru architektonicznego budownictw a drewnianego w badaniach Pracowni Dokumentacji Naukowo-H istorycznych, P K Z — referaty wygłoszone

na sym pozjum naukowym PKZ zob.: R. B r y k ó w - s к i, P ro b le m y badawcze i konserw atorskie b u d o w ­

n ictw a drewnianego — sympozjum naukowe PKZ, Jaro­

sław, 7—8 czerwca 1972, „Ochrona Zabytków”, XXV (1972) nr 4, ss. 276—284.

11. Haczów, szkic ry su n k o w y kościoła od płd. z propo­ zy cja m i re kon stru kc yjn ym i (opr. R. B rykowski) 11. Haczów, a sketch drawing of church from the south w ith a range of reconstruction proposals marked

(9)

w anych zaczepów (PKZ). P ełniąc fu n kcję kon­ stru k c y jn ą były one dopasow yw ane in dy w id u­ alnie do górn ych w ieńców zrębu i osadzone w belkach stropow ych. Podczas prac k o nserw a­ torskich zapom niano i zbagatelizow ano, a może w ręcz nie zrozum iano w łaściw ej ich roli kon­ stru k c y jn e j, gdyż obecnie nie zawsze pow racają one na swe daw ne m iejsca. In n y p rzykład — to spraw a pierw o tn ej w ysokości zakrystii, po­ w iększonej i podw yższonej w 2 poł X V III w. W ysokość jej ścian oraz k ą t nachylenia p ie r­ w otnego dachu pulpitow ego m ożna było do­ k ładnie ustalić dopiero w tra k c ie dem ontażu zrębu, kiedy o dk ryto w iele elem entów , k tó re po naniesieniu na pom iar dopiero można było­ by odczytać jednoznacznie. Mimo w ysuw anych

postulatów , odpow iedniej dokum entacji nie

w ykonano.

Tymczasem^ u jaw n ian e w tra k c ie p rac konser- w atorsko -b ud ow lanych tego rod zaju ślady, n ie­

jednok ro tn ie m ogące m ieć n aw et w pływ na zm ianę toku p rac re sta u ra c y jn y c h jeśli nie są n aty ch m iast reje stro w a n e uleg ają zw ykle p rze­

kształceniu, zniszczeniu i zapom nieniu. Stąd p o stu lat realizow ania d oku m en tacji w czasie p rac k o n serw atorsk ich m a swe uzasadnienie. B ardzo do b ry p rzy k ład w ty m względzie s ta ­ now i d ok u m en tacja p rac zabezpieczająco-kon- serw ato rsk ich p rzy polichrom ii haczow skiej w ykonyw ana po każdym rocznym cyklu p

ra-PROGRAM PRAC KONSERWATORSKICH I DOKUMENTACJA PROJEKTOWA

W śród postulatów w y suw an y ch w r. 1966 i po­ w tórzonych w r. 1969 zwrócono uw agę na ko­ nieczność opracow ania założeń program ow ych oraz szczegółowego p ro je k tu i harm o no g ram u p rac k o n se rw ato rsk o -rek o n stru k c y jn y ch om a­ w ianego obiektu. J e s t bow iem rzeczą oczywistą, że sp raw n a organizacja p rac k on serw atorskich zależy od jasn y ch i p recy zy jn y ch sform ułow ań p rogram ow ych oraz odpowiednio przygotow a­ nej d o ku m entacji p ro jek to w ej. Nieodzowna jest tak że ścisła i h a rm o n ijn a w spółpraca pom iędzy kierow nictw em ro b ót a nadzorem ko n serw ato r­ skim lub auto rskim .

17 W. К u r p i k, D okum entacja prac konserw atorskich

w y k o n y w a n y c h p r z y malo w id ła ch kościoła w Haczo­ w i e (za rok 1970), M uzeum Budownictwa Ludowego w

Sanoku, 1970, (maszynopis); tenże: jw. (za rok 1971) m aszynopis.

18 Obszerniej zagadnienia te porusza R. B r y k o w ­ s k i , W y ty c z n e w spraw ie prac rekonstrukcyjn o-pro-

j e k to w y c h p r z y pn. i zach. elew acji kościoła ..., o.c.

19 Podobną konstrukcję posiadały niegdyś również in ­ ne kościoły, np. przed przebudową kościół w Bliznem, ale ich obecne użytkow anie na cele kultowe, wyklucza praktycznie m ożliwość jakichkolw iek w iększych zmian i rekonstrukcji. Schem aty rozwiązań późnośrednio­ w ieczn ych brył kościołów zob. R. B r y k o w s k i ,

D rew n ian y kościół w Z borów ku z 1459 r., „Biuletyn

H istorii S ztuk i”, X X X (1968) nr 3, il. 11.

N iestety w w y p adku kościoła w Haczowie w szystkie te podstaw ow e w a ru n k i nie zostały dopełnione. B rakow ało zdecydow anej kom p lek­ sowej koncepcji program ow ej, określającej w sposób szczegółowy przyszłe przeznaczenie i za­ gospodarow anie obiektu. Sam o stw ierdzenie, że kościół haczow ski będzie w przyszłości p rz e ­ znaczony na cele m uzealne, bez określenia ro ­ d z a ju i c h a ra k te ru tej ekspozycji jest chyba n iew ystarczające. B rak je st nadal szczegóło­ w ych w y tycznych konserw atorskich, w y k o n a­ nych na podstaw ie do kum entacji pom iarow ej, na k tó rą zostałyby naniesione i oznaczone w szelkie elem en ty podlegające w ym ian ie lub

uzupełnieniu. Podstaw ow ym m an k am en tem

był także b rak ogólnej koncepcji — na ile i w jak im stopniu w ysuw ane propozycje re k o n ­ s tru k c y jn e będą b ran e pod uwagę. Istn ia ły bo­ w iem aż trz y koncepcje. P ierw sza sugerow ała „regotyzację” kościoła, polegającą na lik w i­

dacji późniejszej kaplicy, sk ładziku-skarbca

i przyw rócenie pierw otnych w ym iarów z a k ry ­ stii, p rzy rów noczesnym pozostaw ieniu siedem ­ nastow iecznej w ieży i podcieni. W tej sy tu acji podcienia od stro n y północnej nie b y ły b y a u ­ tentyczne, gdyż po likw idacji kaplicy, składzi­ k u -sk arb ca i zm niejszeniu zak ry stii m u siały b y być przystosow ane do nowej sy tuacji, tzn. zm niejszone i zaprojektow ane na nowo. D ruga koncepcja zaw ierała propozycję w iernego od­ tw orzenia takiego stanu, jak i istn iał przed p rz y ­ stąp ieniem do prac konserw atorskich. W edług trzeciej, postulow ano zachow anie w szystkich, stopniow o n aw arstw iający ch się części kościoła, p rzy rów noczesnej św iadom ie „ograniczonej” rek o n stru k cji, ta k ab y p rzy m inim alny ch ko­ re k ta c h m ożna było uczytelnić p ierw otn e zało­ żenia i rozw iązania k o n stru k cy jn e przez w y ­ dobycie najstarszy ch zachow anych elem entów i d e ta li gotyckich. Propozycje dotyczyły rek o n ­ s tru k c ji dachu pulpitow ego nad północnym za- skrzynieniem i osobnego dachu nad zak ry stią oraz oddzielenie dachu kościoła od w ieży i z re ­

k o n stru ow an ie szczytu z a ch o d n ieg o 18. Dzięki ty m zm ianom odsłonięte zostałyby profilow ane gzym sy gotyckie wokół całego kościoła, a p rzede w szystkim odtw orzono by jeden z w a­ ria n tó w konstrukcyjno-dachow ego system u, ja ­ k i w ystępow ał w gotyckiej d rew n ian ej a rc h i­ te k tu rz e M ałopolski, k tó ry dziś m ożna ilu s tro ­ w ać ju ż tylko na przykładzie kościoła haczow - s k ie g o 19. N iestety koncepcje te nie zostały przedysku tow an e w gronie specjalistów , co po­ zw oliłoby na w y b ran ie rozw iązań najlepszych. Tym czasem postępujące stopniowo p race r e ­ m ontow e, z uw agi na swe zaaw ansow anie, bądź przesądzały kolejno o pew nych sp raw ach (np. ew en tu aln e oddzielenie dachu kościoła od w ie­ ży), bądź zm uszały do podejm ow ania w y ry w k o ­ w ych decyzji, bez m ożliwości konsekw entnego spojrzenia na całość. Decyzje te by ły albo po­ łowiczne (np. odsłonięcie profilow anych gzym ­ sów od stro n y północnej, bez rów noczesnego pokazania zaczepów), albo nie zawsze słuszne

(10)

i przem yślane do końca (np. odsłonięcie koliste­ go otw oru okiennego z X V II w. w południow ej elew acji naw y, poszerzenie zrek on stru o w anych przed r. 1969 podcieni w okół wieży, ogontow a- nie ścian kaplicy, k tóre b yły zawsze oszalow a­

ne pionowo deskam i). N ależy żałować, że d w u k ro tn ie w y su w an y p o stu lat w spraw ie po­ w ołania na okres prac k o n serw atorskich spe­ cjalnej i stałej dla kościoła haczow skiego ko­ m isji konserw ato rsk iej, k tó rej zadaniem byłoby zaakceptow anie i ustalen ie szczegółowego p ro ­ g ram u prac, a następnie w m iarę p o trzeby w e ­ ryfikow anie i czuw anie nad praw idłow ym ich w ykonaniem , nie został zrealizow any.

W praw dzie z chw ilą przejęcia placu budow y przez PK Z, W ojewódzki K onserw ator Z a b y t­ ków pow oływ ał dorywczo kom isję k o n su lta n ­ tów i zlecił nadzory konserw atorskie, ale po pew nym czasie okazało się to w p rak ty c e n ie ­ realne. N astąpiła p rzerw a w spotkaniach kon­ su ltacyjn ych , a rów nocześnie d y rek to r A. R y­ bicki zrezygnow ał z ogólnego nadzoru k o n ser­ w atorskiego 20. N adzór ten został w znow iony dopiero w r. 1971, ale już nie z ram ien ia in ­ w esto ra — U rzędu K onserw atorskiego — tylk o w ykonaw cy PKZ.

Tym czasem dotąd nadal nie rozstrzygnięto w ielu podstaw ow ych zagadnień, np. w ym aga d y sk usji i podjęcia odpow iednich decyzji sp

ra-20 Obok ogólnego nadzoru konserwatorskiego spraw o­ wane są również nadzory specjalistyczne. W zakresie prac m ykologicznych dr Michał Czajnik, z ramienia Zakładu Fitopatologii Leśnej i Konserwacji Drewna SGGW w Warszawie oraz nadzór i doraźne zabezpie­ czanie polichromii mgr W ojciech Kurpik z MBL w S a­ noku. Zapraszanymi konsultantam i byli doc. dr Witold K rassowski, mgr Jerzy Tur i mgr Ryszard Brykowski. 21 Obecny projekt, opracowany na Politechnice Kra­ kowskiej, ze względu na przeznaczenie obiektu i jego przyszły ekspozycyjno-dydaktyczny charakter jest nie do przyjęcia. Nie do przyjęcia jest również pozbawienie zewnętrznych ścian kościoła pionowych akcentów, k tó­ re nadawały im lisice, w ystępujące już od końca XVII w. U suw ając lisice w ew nętrzne — zakrywające najlepiej zachowane partie gotyckiej polichromii — należało opracować takie rozwiązanie, aby m ogły one choćby tylko ze w zględów estetyczno-w izualnych p o­ zostać od strony zewnętrznej.

22 Szczegółowe om ówienie stanu technicznego obiektu zob.: R. B r y k o w s k i , M. C z a j n i k , Z zagadnień

konserw acji obiektów drewnianej arc hitektu ry i budo­ wn ic tw a in situ na przykła dzie kościoła w Haczowie,

„Biuletyn Informacyjny PKZ” (w druku).

23 Por.: Haczów, woj. rzeszowskie, „Ochrona Zabyt­ ków ”, IV (1951), nr 1—2, s. 94.

24 M.in. L. C z a j n i k , Sprawozdanie z realizacji t e ­

m atu „Opieka naukowa nad pracami konserwacyjno- -odgrzybien iow ym i w z a b y tk o w y m kościele dre w n ia ­ n ym w Haczowie i innych obiektach”, W ojewódzki

Konserwator Zabytków w Rzeszowie, 1970, (maszyno­ pis).

25 Stosunkowo najgorzej w ypadła konserwacja elem en ­ tów konstrukcyjnych w ieży, które po zastosowanym preparacie X ylam it-Super straciły barwę drewna. W tym jednak czasie inne środki chemiczne nie były jeszcze powszechnie stosowane.

wa ko n stru k cy jn eg o zabezpieczenia całości o­ biek tu w m iejsce u su n iętych lisic 21, stro p u koś­ cioła i ew en tu aln ej, przyszłej jego dekoracji. D alszy etap — to problem odgrom ienia, ośw ie­ tlenia, ogrodzenia i w reszcie przyszłej ekspo­ zycji.

STAN TECHNICZNY OBIEKTU, ZALECENIA MYKOLOGICZNE 22

E kspertyza m ykologiczna dotycząca kościoła h a ­ czowskiego z sierpn ia 1957 r. w ykazała s y tu ­ ację alarm u jącą. Zasadniczą przyczyną tego stan u b y ły złe w a ru n k i u żytkow ania o b iektu i niepodjęcie w odpow iednim czasie, przez u ż y t­ kow nika, n iew ielkich początkowo p rac re m o n ­ tow ych. P rocesy d e stru k c y jn e spow odow ane zo­ stały głów nie przez czynniki atm osferyczne. W efekcie stw orzyło to p odatny g ru n t dla d zia ła ­ nia czynników biologicznych (licznych g a tu n ­ ków grzyba i owadów). Zniszczenie su b stan cji zabytkow ej podw alin w ieży i kościoła docho­ dziło do 70°/o, gontow e pokrycie dachów oraz szalunek ścian w ym agał w y m ian y w około 60°/o. N ajw iększe u b y tk i poniosła w ięźba dachow a przed r. 1955.23 N ajb ardziej zagrożona była sil­ nie pochylona wieża, k tó rej ok. 50°/o elem entów

d rew n ian y ch było całkow icie zniszczonych.

D łu go trw ały okres rem o n tu kościoła rów nież nie w pływ ał dodatnio na stan sub stan cji z a b y t­ kowej, pow odując dalszy proces je j niszczenia (niedostateczne zabezpieczenie obiektu przed opadam i atm osferycznym i). Uwagi tak ie p o ja ­ w iają się szczególnie często w n o tatk ach spe­

cjalistycznego nadzoru m ykologicznego po

r. 1969.

Z alecenia m ykologiczno-techniczne 2\ w ielo­

kro tn ie zresztą form ułow ane, d a ją się u jąć w skrócie w n astęp ujące dw ie g rup y:

1. Dla zw alczania ow adów i odgrzybiania sto­ sować należy specjalne p re p a ra ty chem iczne, k tó re m .in. nie m ogą zm ienić b a rw y i fa k tu ry drew na, w ytw orzyć na jego pow ierzchni n alo ­ tów lub w ykw itów ; a jako trw a łe będą p en e­ trow ać całą s tru k tu rę drew n a, nie działając u ­ jem nie np. na polichrom ię.

2. U zupełnianie ub ytk ów i w zm acnianie s tru k ­ tu ry d rew n a m oże następow ać za pomocą d rew ­ na lub sp ecjaln y ch sy n tety czn y ch m as u zu peł­ n iających. D rew no u ży te jako m ate ria ł u zupeł­ n iają cy w inno być m .in. tego samego g atu n k u i wilgotności, o analogicznym układzie słoi rocz­ nych oraz po co n ajm niej trz y le tn im okresie sezonow ania.

Śledząc przebieg p rac k o n serw ato rskich przy kościele haczow skim , nasuw a się szereg n astę­ pu jący ch uw ag:

1. P race prow adzone p rzy użyciu preparatów chem icznych, k tó ry ch zadaniem było odgrzy­ bienie i zw alczenie owadów oraz zabezpiecze­ nie d rew n a na przyszłość, w yk onan e były na ogół w łaściw ie i popraw nie 25. •

(11)

do uzupełnienia uby tk ó w ta k pod w zględem ga­ tu nku, ja k i jakości. Stosow ano także uzupeł­ nianie jed n ej belk i kilkom a m ałym i odcinkam i d rew n a (np. na południow ym zrębie p rezb ite­ rium ), co pow oduje w następ stw ie niew łaściw e w a ru n k i p rac y tego elem entu oraz niek o rzy stne w rażenie estetyczne.

3. W ym ieniono 100°/o podw alin w kościele, k tó ­ re po usunięciu nie zostały szczegółowo zinw en­ taryzow ane, a b rak in w e n ta ry za c ji uniem ożli­ wił odtw orzenie ich p ierw o tn y ch w ym iarów . 4. W ym ienianie podw alin rozpoczęto rów nocześ­ nie niem al pod całym obiektem , a nie odcin­ kam i. P rzed łu żający się okres p rac spowodo­ w ał niebezpieczne „zaw ieszenie w p ró żn i” na w iele m iesięcy (1969— 1970) p raw ie całego zrę ­ bu kościoła ponad głębokim , przeszło m etro ­ w ym w ykopem fu nd am en to w y m (il. 9). Zbie­ rają ca się w ty m w ykopie wroda deszczowa (czerwiec 1969) spow odow ała np. obsunięcie i zaw alenie się sklepienia k r y p ty w p rezb ite­ rium .

5. W ym ieniane elem en ty (zwłaszcza podw aliny) zniszczone i zakażone znajdow ały się przez dłuższy czas porozrzucane na te re n ie budow y, w bliskim sąsiedztw ie d rew n a nowego, co m o­ gło spowodować p rz e rz u ty szkodników biolo­ gicznych. Z apew ne w tra k c ie oczyszczania te ­ re n u z drew na zniszczonego i zakażonego u su ­ nięto rów nież znaczną część elem entów zdro­ w y ch i k o n stru k cy jn ie p rzy d a tn y ch (część pod­ cieni, lisice) oraz elem entów lap id arialn y ch (szalunek deskow y, izbicy w ieży, gzym sy, za­ czepy), k tó ry ch obecnie nie m ożna było od­ naleźć.

6. P rz y stę p u ją c do kon serw acji zręb u zapom ­ nian o przede w szystkim o tym , że w szystkie w ieńce zręb u są ze sobą połączone w jed ną całość za pomocą pasów płótna, na k tó ry ch znajdow ała się polichrom ia oraz zabezpiecza­ jąca ją bibu łka japońska. G w ałtow na zm iana, spow odow ana zdjęciem bez odpow iedniego za­ bezpieczenia lisic u szty w n iających zrąb, p rzy ­ czyniła się do rozerw an ia części połączeń i znacznego uszkodzenia polichrom ii.

7. P rzez cały okres p rac kon serw atorsk ich nie została zabezpieczona osiem nastow ieczna poli­ chrom ia po kry w ająca strop kościoła, słupy w sp ierające zaskrzynienia w naw ie oraz cały w e w n ętrzn y zrąb kaplicy (dem ontow anej i po­ now nie składanej).

8. P rz ez w iele m iesięcy (m aj— p aździernik 1972), po zdjęciu pokrycia dachowego i w ięźby, naw a kościoła była odsłonięta, co w zw iązku z opa­ d am i atm osfery cznym i znacznie zwiększyło sto­ pień naw ilgocenia jej w n ę trz a (il. 12). N iew ąt­ pliw ie tru d n iejszy m technicznie rozw iązaniem (lub raczej ty lko w olniejszym w realizacji), ale dla za b y tk u o w iele korzystniejszym , byłby sto p nio w y (etapowy) dem ontaż w ięźby, jej kon­ se rw a c ja i ponow ny m ontaż. N atom iast kom ­ p ro m itu ją c ą spraw ą był b ra k na budow ie no­ w y c h gontów * w m om encie p rzy stąp ien ia do ro zb ió rk i starego pokrycia dachowego.

12. Haczów, fragment kościoła po zdjęciu dachu wraz z więźbą znad nawy, stan z maja 1972 (fot. R. B r y ­ kowski)

12. Haczów, a part of church after removing of roof together w ith the rafter framing from above the nave; the state in May, 1972

UWAGI KOŃCOWE

Na zakończenie rozw ażań — dalekich od cało­ ściowego ujęcia i podsum ow ania — dotyczą­ cych osiem nastoletniego okresu prac kon ser­ w atorskich prow adzonych p rzy kościele w H a­ czowie, m ożna zaryzykow ać stw ierdzenie, że większość u ste re k i niepow odzeń w y n ikała w znacznym stopniu z niedociągnięć organizacyj­ no-koordynacyjnych, a w szczególności zaw inił tu:

— b rak całościowego pro g ram u działania, o­ p artego na m ożliw ie pełn ych b adaniach oraz doku m en tacji historycznej i p rojek tow ej, z k tó ­ rą m ogłoby zapoznać się i k tó rą m iałoby na m iejscu kierow nictw o robót;

— b ra k harm on o gram u prac i łączący się z ty m b ra k koordynacji i w spółdziałania pom ię­ dzy inw estorem a w ykonaw cą oraz odw rotnie; — b rak stałego i konsekw entnie działającego nadzoru konserw atorskiego, reprezen tująceg o przede w szystkim służbę konserw atorską, w ty m w ypadku rów nocześnie inw estora.

Kościół w Haczowie, ze w zględu na sw ą w a r­ tość, znaczenie i pozycję, jak ą zajm u je w śród zachow anych relik tów średniow iecznej d rew ­ nianej a rc h ite k tu ry sak raln ej w Polsce, zasłu­ giw ał w pełni, aby prow adzone p rzy nim p race konserw ato rskie były realizow ane z w iększą oraz szczególniejszą, niż to m iało m iejsce, u ­ w agą, tro sk ą i odpowiedzialnością.

N ajbliższe lata zadecydują niezaw odnie o sta ­ nie naszego posiadania w zakresie zabytków

(12)

a rc h ite k tu ry i budow nictw a drew nianego. W ty m czasie, o ile chcem y zachować m ak sy m al­ ną liczbę obiektów , m uszą się zwiększyć w y ­ d a tn ie zakres, rodzaj i tem po p rac k o nserw a­ torskich. Z atem słuszne w y d aje się zw rócenie uw ag i na kilka niezm iernie istotn y ch p ro b le­ mów. P rzede w szystkim w m ożliw ie n ajb liż­ szym czasie pow inno nastąpić podniesienie technicznego poziomu w ykonaw stw a w za k re ­ sie k o n serw acji zabytkow ego drew na. T ym cza­ sem zarów no najnow sze osiągnięcia techniczne, ja k i w ypróbow ane już m etody k onserw acji d rew n a, postulow ane i propagow ane przez pion n aukow o-konserw atorski, nie zawsze są u zn aw a­ ne i w d rażan e przez w ykonaw stw o. W tej dzie­ dzinie szczególnie w iele m ają do zrobienia PK Z,

p rak ty c zn ie je d y n y w ykonaw ca prac k o nser­ w ato rsk ich w k raju . Celowe zatem w y d aje się pow ołanie w ram ach tego przedsiębiorstw a specjalisty cznej pracow ni, k tó rej zadaniem b y ­ łoby prow adzenie w łasnych badań nad m eto­ d am i i środkam i konserw acji drew na, re je s tro ­ w an ie w yników badań in n y ch ośrodków oraz w pro w adzan ie ich do w ykonaw stw a. P racow nia ta pow inna spraw ow ać rów nież bieżący nadzór n ad a k tu a ln ie prow adzonym i p racam i konser­ w atorskim i, gdyż tylko drogą stałych inspekcji i ciągłego in stru k ta ż u m ożna będzie stosunko­ wo szybko podnieść poziom w y k onyw anych prac.

N ato m iast w w ypad k u prac k onserw atorskich p row adzonych p rzy obiektach o w ysokiej w a r­ tości zabytkow ej lu b specjalnie tru d n y c h pod

26 Ta zasada powinna również dotyczyć wszelkich gruntow nych rem ontów prowadzonych system em go­

spodarczym przez prywatnego użytkownika.

w zględem technicznym nieodzow ny je s t stały nadzór k o n s e rw a to rsk i2®, niekiedy n aw et ko­ m isyjny.

W reszcie spraw ą niezw ykle pilną w skali ogólnopolskiej jest rozw iązanie problem u od­ pow iedniej jakości d rew n a dla p o trzeb konser­ w ato rskich (o co n ajm n iej trz y letn im okresie sezonowania). Ż ąd a się tego tzw. „ban ku d re w ­ n a ” od w ielu lat, ale ja k dotąd bezskutecznie. Na przeszkodzie w zrealizow aniu szeregu w y ­ suw anych ostatnio postulatów stoją częściowo ogólne przepisy p raw n e odnoszące się do b u ­ dow nictw a i finansow ania in w estycji budow la­ n y ch (m.in. P raw o Budow lane), a z koniecznoś­ ci rozciągane rów nież na prace k o n serw ato r- sko-budow lane p rzy obiektach zabytkow ych. Konieczność schem atycznego ich stosow ania przy zupełnie in n y ch zadaniach i odm iennych

założeniach ekonom icznych oraz odm iennej

specyfice p rac k o n serw atorsk ich jest w ielkim nieporozum ieniem i n iejedn ok ro tnie było p rzy ­ czyną niepow etow anych stra t w zakresie su b ­ stan cji zabytkow ej. N ieporozum ieniem jest też obecna s tru k tu ra organizacyjno-ekonom iczna PK Z — przedsiębiorstw a powołanego do tru d ­ nych, żm udnych i d ług otrw ałych prac k onser­ w atorsk ich i rów nocześnie nastaw ionego na zysk ekonom iczny.

W najbliższym więc czasie poruszone problem y pow inny być przedm iotem w yczerpującej a n a ­ lizy i dalekich zm ian, dla dobra i rato w an ia

spuścizny w zakresie arch itek to n icznych za­ bytków k u ltu ry narodow ej.

mgr Ryszard Brykowski Instytut Sztuki PAN Warszawa

SOM E PR O BLEM S CONNECTED W ITH C O N SER V A T IO N OF THE P A R IS H C HURCH A T HACZOW The subject of considerations by the author is formed

by the lasting several years conservation of the w ood- constructed parish church at Haczów, Brzozów district, Rzeszów Voivodship. This late-G othic edifice belonging to architectural monuments of „О” group and dating as far back as to the m id-fifteen th century is considered to be one of the m ost valuable objects of w ood-built architecture in this country. In 1958—68 the church w as subjected to conservation w hich w as carried out by the carpenters’ team s sent by the Museum of Folk Building Art, Sanok. From 1969 forward the conserva­ tion that has been ordered by the Voivodship Conser­ vator in Rzeszów is being carried out by the Lublin Branch of the state-ow ned company known as A teliers for Conservation of Cultural Property, Jarosław D i­ vision.

W hile analysing the main and most urgent needs of the object under conservation the author proposes that the m ost recent achievem ents be applied from the field of wood preservation and that the full design docum entation be based on that prepared by conser­ vators. As a point of utm ost importance m ust be regarded the m easures aim ed at inhibiting the decay processes in wood exposed to w eather and in con­ sequence to destructive action of fungi and insects. A nother im portant point consists in the need to have

an appropriate historical, descriptive and photographic documentation w hich should be prepared prior to start­ ing any conservating treatm ents, during their course and on their completion. Only such an exhaustive do­ cum entation can furnish a guarantee that the restora­ tion w ill be carried out in a proper way. The lack of such docum entation for the church in question caused that some errors occurred in works already done.

To have preserved this specimen of the w ood-con s­ tructed sacred building it is — according to the author’s suggestions — inevitable to extend the range and the kind of w orks as w ell as to accelerate their course, at the sam e tim e heightening the quality lev el of e x e ­ cution. Taking into account the above requirem ents it seem s also necessary to organize a special laboratory that w ould be entrusted w ith working out of methods of application of chem icals in conservation and at the same tim e w ith supervision over the works carried out.

It is the author’s opinion that it is already the highest tim e to h ave solved the problem of the so called „timber bank” from w hich the required quantities of the w ell-season ed , say during the three-year period, timber w ould be available to m eet the needs of con ­ servation.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ponieważ prace budowlane prowadzone w tym czasie na zamku nie wymagały wykopów — nie wykonano badań archeologicznych.. Jednakże zastrzegłam konieczność

"Rescue Excavations 1938 to 1972: A report for the Backlog Working Party of the Ancient Monuments Advisory Committee of English Heritage", S... Mając to na uwadze,

Drugi sposób realizacji może się spełniać przez doskonalenie nauczycieli w kwestii emisji głosu – ma to zastosowanie zarówno w przypadku nauczycieli, którzy

W szystkie relacje potwierdzają wielką brawurę i bohaterstwo żołnierzy Grupy gen. Anna Branicka w swojej relacji opisuje w dramatyczny sposób "krajobraz, po

Autor: artysta rzeźbiarz

In this paper, the main hypothesis is that the peak spatial dispersion of repeated movement trajectories in the axis perpendicular to the movement (i.e., along x-axis in Fig.  1B )

Also, successful and rigorous randomized benchmarking not only depends on the number of random sequences needed per sequence length but also on the fitting procedure used to fit

A sensitivity analysis for the MV model has been performed by comparing the results for a standard (Dutch) cable with varying lengths and loads, to results from a Newton-Raphson