• Nie Znaleziono Wyników

"Die Kirche von gestern und Jugen von heute?", Roman Bleistein, Würzburg 1972 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Die Kirche von gestern und Jugen von heute?", Roman Bleistein, Würzburg 1972 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Julian Sulowski

"Die Kirche von gestern und Jugen

von heute?", Roman Bleistein,

Würzburg 1972 : [recenzja]

Collectanea Theologica 45/2, 214-215

(2)

214

R E C E N Z J E

nym. Książka kończy się rozdziałem o w łaściw ym przeżywaniu roku liturgicz­ nego przez katolików współczesnych, którzy nie rozróżniają między folklo­ rem a prawdziwą treścią religijną w ielkich uroczystości chrześcijańskich.

M e y e r pisze językiem jasnym i kom unikatywnym dla katolika św ie c­ kiego. Praw ie każdy rozdział poprzedza kilkuzdaniowym postaw ieniem proble­ mu. W ten sposób autor „wciąga” czytelnika w zagadnienie, ukazuje mu jego aktualność i wzbudza chęć do dalszego czytania. Toteż katolicy św ieccy prze­ czytają tę książkę chętnie, katecheci zaś i kaznodzieje zrewidują w w ielu punktach sw oją dotychczasową posługę zbaw ienia i ożywią ją nowym duchem w poczuciu odpowiedzialności za przyszłość Kościoła.

ks. Julian Sulow ski SJ, Warszawa

Roman BLEISTEIN SJ, Die Kirche von gestern und Jugend von heute? Würzburg 1972, Echter—Verlag — Tyrolia—Verlag, s. 238.

Autor w sw oich publikacjach zajm uje się przede wszystkim problem a­ tyką młodzieży. U podstawy niniejszej książki leży akt m asowego odchodze­ nia m łodzieży RFN od Kościoła. Mimo solidnie prowadzonej nauki religii w szkole stwierdza się, że dla m aturzystów Kościół staje się instytucją mar­ twą. Młody człow iek nie znajduje sensu swego życia w Kościele. Stare prawdy i normy w ydają się przedawnione, zwłaszcza wobec codziennych udręk i lęku przed życiem. Dlatego ucieka on od tradycyjnego społeczeństwa. Duża część m łodzieży ulega propagandzie sw oistego socjalizm u utopijnego. Inna grupa m łodzieży, która porzuca oficjalny Kościół, to ludzie szukający m ocnych prze­ żyć, jakiegoś odczuwalnego kontaktu z nadprzyrodzonością i człowiekiem Je­ zusem. Do tej grupy należą zdaniem R. B l e i s t e i n a narkomani i członkowie ruchu Jesus People.

Zdaniem autora fakty te stanow ią w ielkie m em en to dla pasterzy kato­ lickich na w szystkich szczeblach posługi zbawienia. Kościół powinien dużo zm ienić w treści i stylu tej posługi, jeśli zechce porozumieć się z młodzieżą. Zresztą przez sw oje nastaw ienie duchowe i zaangażowanie społeczne może on udzielić odpowiedzi tym młodym, którzy dążą do zmiany tradycyjnego społeczeństwa, jak również tym, którzy szukają ostatecznego sensu swojego istnienia i prawdziwej w olności człowieka.

Kościół musi jednak zdobyć sobie autorytet u młodzieży, musi w yjść naprzeciw jej problemom i nadziejom. Tym czasem aktualny obraz Kościoła jest w św iadom ości m łodych zamazany. Zarówno chierarchia jak i ogół w ie ­ rzących, zdaniem autora, nie reprezentuje niczego atrakcyjnego dla młodzieży. „Radosna now ina” budzi n iew iele radości, a ludzie Kościoła bardziej w zyw ają do rezygnacji niż do budzącej entuzjazm nadziei. Nic w ięc dziwnego, że m ło­ dzież z Kościoła ucieka.

B l e i s t e i n stwierdza, że młodzież nie zna Kościoła, ale jeszcze mniej Kościół zna współczesną młodzież. Toteż książka m a pomóc pasterzom w po­

znaniu m łodzieży. Autor opiera się na badaniach socjologicznych przeprowa­ dzonych w różnych środowiskach młodzieży. U siłuje on podsunąć pasterzom m łodzieżowym odpowiedzi orędzia chrześcijańskiego na konkretne postulaty młodych.

W ostatnich latach przed napisaniem książki autor przeprowadził szereg w ykładów dla młodzieży, rodziców, w ychow aw ców , św ieckich i duchownych nauczycieli religii. Książka stanowi w ięc pokłosie w ielu dyskusji w różnych środowiskach i przeszła już przez sito krytyki. Ponadto autorowi służyli pomocą także diecezjalni kierownicy grup m łodzieżowych i pedagodzy prak­ tycy.

Czy książka ta ma coś do powiedzenia pracującym z m łodzieżą pasterzom polskim w warunkach odmiennych od warunków Kościoła RFN? — Z całą pewnością, tak. Oprócz bowiem problem ów specyficznych dla RFN porusza

(3)

R E C E N Z J E 215

szereg zagadnień w spólnych dla m łodzieży całego globu jak np. troska Ko­ ścioła o młodzież pracującą, czy problemy socjalizacji, grup wieku, treści orędzia chrześcijańskiego, tajemnicy m iłości i ludzkiej em ocjonalności jako uwarunkowań prawdziwego spotkania m łodzieży z Kościołem. Toteż z oma­ wianej książki mogą skorzystać diecezialni kierownicy posługi zbawienia pełnionej wśród młodzieży, pasterze akademiccy a zwłaszcza w ykładow cy tzw. teologii praktycznej w seminariach i na wydziałach teologicznych.

ks. Julian Sulo w ski SJ, Warszawa

Günter STACHEL, Das Bild im Religionsunterricht, Zürich—Einsiedeln—Köln 1971, Benziger Verlag, s. 155.

Książka zawiera artykuły 10 autorów, którzy z różnych punktów w idze­ nia om awiają posługiw anie się obrazami w nauczaniu religii. Redaktor książ­ ki, G. S t a c h e l jest autorem artykułu na tem at obrazu T. Z a c h a r i a s a pt. Wcielenie analizowanego przez m łodzież 9 klasy szkoły podstawowej. On też napisał przejrzyste wprowadzenie do całego zbiorku.

Katecheza posługiwała się obrazem od pierwszych wieków, zwłaszcza na Wschodzie. N aw et ruch obrazoburczy nie zdołał zatamować tej praktyki. W średniowieczu, a jeszcze bardziej po ustaleniu się katechezy opartej o dru­ kowany katechizm obraz służył za podnietę dla rozumu. W okresie zaś ka­ techezy historyzującej posługiwano się obrazem dla upoglądowienia lekcji, żeby dzieci m ogły sobie wyobrazić rzeczywisty przebieg wydarzeń biblijnych. Używano w tedy obrazów określanych przez znaw ców sztuki jako kicze. W na­ szych czasach kicz znika z podręczników do nauczania religii, ale można go jeszcze spotkać jako obraz ścienny. W niem ieckich bibliach szkolnych kicz został zastąpiony przez dzieła sztuki z przeszłych stuleci (np. w Echter Bibel) lub za pomocą nowoczesnej ilustracji książkowej przez artystów współcze­ snych (np. Glaubensbuch für die 3 und 4 Klasse der Volkschule).

Obok reprodukcji książkowej coraz szerzej rozpowszechniają się prze­ zrocza jako niezbędne pomoce w reprodukcji dzieł sztuki, którym poświęcona jest pierwsza część książki. Jest tu mowa o interpretacji obrazu na kateche­ zie. W związku z dziełem sztuki może się w yw iązać głęboka wymiana zdań m iędzy katechetą a dziećmi. Świadczą o tym m agnetofonowe zapisy kon­ kretnych lekcji religii, drukowane w niniejszym tomiku. Mają one na celu dostarczenie katechetom m ateriału empirycznego do refleksji dydaktycznej i metodycznej oraz do własnej pom ysłowości.

Na początku książki redaktor um ieścił dwa artykuły Waltera S c h r a- d e r a, dydaktyka w dziedzinie wychowania estetycznego z Wyższej Szkoły Pedagogicznej w W estfalii. W tych dwu przyczynkach autor przekazuje pod­ staw ow ą w iedzę o w ychow aniu estetycznym , która może się przyczynić do podniesieniu poziomu nauczycieli religii w patrzeniu na dzieło sztuki. Z re­ guły bowiem dzieło sztuki przedstawia obrazowo niew idzialną rzeczywistość w iary i religii. Między tym i artykułam i redaktor um ieścił artykuł Ludwika V o 1 z a, który pisze na ten sam tem at co S c h r a d e r i posługuje się tym samym obrazem. Pisze on niezależnie od przem yśleń Schradera, którego w w ielu punktach uzupełnia. Volz a następnie Roswitha M i n k i Peter K e l l e r opowiadają się za interpretacją klasycznego dzieła sztuki na lekcjach religii w szkołach niem ieckich.

N astępne cztery przykłady analizy dzieła sztuki na katechizacji (artykuł M arianny B e r a n e k, dwa artykuły Ewy H o t f i l t e r i artykuł Güntera S t a c h e l a) biorą za podstawę m alarstwo w spom nianego Tomasza Z a- c h a r i a s a. Są to eseje um ożliwające porównanie m iędzy różnymi stylam i nauczania i sw oistym i próbami językow ym i w dwu różnych klasach. Zdaniem S t a c h e 1 a na tej podstawie można stwierdzić to samo, co m ówią praktycy, a m ianowicie, że poza Z a c h a r i a s e m nie ma na razie w RFN nowocze­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Proces ten jest zdaniem autora niezwykle istotny dla wspólnoty międzynarodowej, ponieważ „słabe lub nie wywią- zujące się ze swoich funkcji państwa stanowią źródło

die dem Buch als Titel dient, wird von Yanar zweimal verwendet und zwar, um auf sein Zugehörigkeitsgefühl einerseits und seine eigene Auffassung von dem typisch Deutschen

Drugim ważnym aspektem, który wiąże się z ćwiczeniami przed czytaniem, jest kwestia przygotowania uczniów do odczytywania i rozumienia tekstów.. Naturalne jest bowiem,

В связи с этим можно предположить, что Сонечка не живет в советской гендерной системе, а скрывается от нее в пыльном подвале библиотеки,

U niversitas, K raków 2010.. Jednak zasadnicze kontrow ersje bu d zi linia dem arkacyjna, przebie­ gająca m iędzy ostro krytykow aną dzisiaj kom paratystyką

– zmiany wartoœci prêdkoœci prze- p³ywu w strefie przydennej koryta (wa- haj¹ce siê w strefie nurtu od 0,2–0,3 m/s w okresie wystêpowania wysokich sta- nów wody (kwiecieñ

pozwolenia na budowę kościoła wydawał się beznadziejny, jednak ks.. Hryniewicz się

Jak dotąd, tylko bardzo niewielka część tekstów liturgicznych znalezionych w N u­ bii doczekała się, choćby wstępnej publikacji, dlatego też wyciąganie na tej