• Nie Znaleziono Wyników

"Szkolnictwo powszechne w Okręgu Szkolnym Krakowskim w latach 1918-1939", Zygmunt Ruta, Wrocław 1980 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Szkolnictwo powszechne w Okręgu Szkolnym Krakowskim w latach 1918-1939", Zygmunt Ruta, Wrocław 1980 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

\

R E C E N Z J E

241

m a n i a polskości i szkoły polskiej takich duchownych, jak W. Osiński, K. Lang-,wald czy B. Sochaczewski. Byłoby rze-czą w s k a z a n ą także, toy pokazać tych księży, którzy współpracowali w ger-manizacji ludności, i tych, którzy pozo-stali obojętni. P r o b l e m natomiast pasto-r ó w i ich pasto-roli w o m a w i a n e j sppasto-rawie •szkolnej, w odniesieniu do Mazurów związanych z wyznaniem ewangelickim, pie został w ogóle zasygnalizowany.

Znaczny niedosyt budzi również s p r a w a porównania sytuacji szkolnictwa mniejszościowego innych narodowości w iNiemczech ze szkolnictwem polskim. Ta s a m a uwaga dotyczy także porównania pozycji szkolnictwa mniejszościowego niemieckiego w Polsce ze szkolnictwem polskim w Niemczech, a w szczególności ze szkołami na terenie toyłej prowincji P r u s Wschodnich. Ta porównawcza m e -toda przedstawienia p r o b l e m a t y k i dała-by pełniejszy obraz sytuacji szkolnych, a także w p e w n y m stopniu unaoczniłaby

z j e d n e j strony zasadność s t a r a ń stro-n y polskiej, a z drugiej pokazałaby do-datkowo c h a r a k t e r antypolski działań czynników niemieckich.

Wyłuszczone uwagi nie p o d w a ż a j ą istotnych w a l o r ó w pracy. Wywody a u t o -r ó w są u d o k u m e n t o w a n e i t -r a f n e , a są-dy są wyważone, p o p r a w n e i jasne, przy zachowaniu krytycyzmu i obiektywizmu. W sumie więc książka jest p r a c ą o d u -żych walorach poznawczych i wycho-wawczych. J e s t bowiem doskonałym i dotąd n a j p e ł n i e j s z y m kompendium wie-dzy o dziejach szkolnictwa polskiego n a Warmii, Mazurach i Powiślu w latach międzywojennych, ale też uczy, jak t r u d -n a toyła droga edukacji w duchu polskim naszych rodaków na tych ziemiach. M a -j ą c na uwadze te wszystkie względy, należy sądzić, iż książka znajdzie wielu

odbiorców.

tLeonard Grochowski

Zygmunt Ruta, SZKOLNICTWO POWSZECHNE W OKRĘGU SZKOLNYM K R A K O W S K I M W LATACH 1918—1939, Ossolineum, Wrocław 1980, śs. 199, P A N — Oddział w Krakowie, P r a c e Komisji Nauk Pedagogicznych, n r 19.

M o n o g r a f i a . Zygmunta Ruty przed-stawia rozwój szkolnictwa powszechne-go w latach międzywojennych na tere-nie Okręgu Szkolnego Krakowskiego, a właściwie na terenie byłych woje-wództw krakowskiego i kieleckiego, któ-re" dopiero od sierpnia 1927 r. stanowiły jeden o k r ę g szkolny. Dlatego Autor w pierwszych rozdziałach zestawił równo-ilegle sytuację szkolnictwa w obu

woje-wództwach, zaczynając od przeobrażeń ,w pierwszych latach Polski niepodległej, ą następnie u k a z u j ą c okres względnej stabilizacji w latach 1923—1926. W d r u -g i e j części z n a j d u j e m y jednolity już ob-raz całego okręgu szkolnego w okresie rządów pomajowych, wyraźnie rozdzie-lony cezurą wyznaczoną przez ustawę o ustroju szkolnym z m a r c a 1932 r. W tych r a m a c h czasowych, zapewniających p r a c y przejrzystą konstrukcję, pokazane zostały etapy kształtowania się ustroju

prawnego szkolnictwa i rozwoju f o r m p r a c y szkół powszechnych, a przede wszystkim przemiany o charakterze or-ganizacyjnym.

Omówiono cały zestaw ważnych p r o blemów szczegółowych, takich j a k r e a -lizacja powszechności nauczania, roz-mieszczenie szkół, stan bazy lokalowej, w a r u n k i materialne i higieniczno-sani-tarne, stan zatrudnienia nauczycieli, a także zmiany p r o g r a m o w e w nauczaniu oraz główne k i e r u n k i działalności d y -d a k t y c z n e j i wychowawczej. Po-djęcie te-go t e m a t u jest t y m cenniejsze, że umoż-liwia n a m śledzenie, w j a k i sposób od-bywała się unifikacja polskiego szkol-nictwa elementarnego, wcześniej różnie t r a k t o w a n e g o w poszczególnych

zabo-rach; okręg k r a k o w s k i scalił dwa regio-n y przez stulecie rozdzieloregio-ne graregio-nicą i dlatego p r a c e n a d , w y r ó w n a n i e m poziom u oświatowego i ujednoliceniepoziom u s t r o

(3)

242 RECENZJE

ju szkolnego 'były tu wyraźnie widocz-ne: W monografii zasygnalizowano też problemy szkolnictwa prywatnego, spec-jalnego oraz szkół dla mniejszości naro-dowych, a także placówek wychowania przedszkolnego. Wszystko to przedsta-wiono na tle głównych kierunków spo-ru o kształt systemu szkolnego Polski międzywojennej, toczącego się • przede wszystkim na forum sejmu oraz wśród działaczy nauczycielskiego ruchu związ-kowego.

Autor wykorzystał głównie druko-wane wydawnictwa źródłowe, wśród których najliczniejszą grupę stanowią publikacje Głównego Urzędu Statystycz-nego oraz niezwykle cenne materiały zestawione przez Mariana Falskiego. Ja-ko ważne uzupełnienie posłużyły Dzien-niki Urzędowe Ministerstwa Wyznań Re-ligijnych i Oświecenia Publicznego, Dzienniki Urzędowe Kuratorium Okręgu Szkolnego w Krakowie, a także czaso-pisma poruszające problematykę szkol-ną. W bardzo niewielkim natomiast za-kresie skorzystano z archiwaliów i na ponad 600 przypisów zaledwie kilkanaś-cie odwołuje się do Archrtvum Kurato-rium Oświaty i Wychowania w Krako-wie oraz do oddziałów Wojewódzkiego ATchiwum Państwowego w Bochni i Tar-nowie.

Autor ma Tację pisząc we wstępie 'do swej książki, że wzbogaci ona wiedzę o szkolnictwie II Rzeczypospolitej, a także iż może stać się inspiracją do dalszych badań w tym zakresie. Oba-wiam się jednak, że nie spełni się dru-gie, sformułowane w tym samym miej-scu zamierzenie i omawiane opracowa-nie opracowa-nie .będzie „przydatne dla czytelni-ków interesujących się dziejami ojczy-stego regionu". Nie będzie, ponieważ na-gromadzenie tak wielu statystyk, ze-stawień liczbowych, przeliczeń na pro* centy itd. powoduje, że jest to praca przeznaczona dla bardzo wąskiego gro-na specjalistów — historyków oświaty, a nie dla szerszego kręgu czytelników. Wprawdzie część materiałów statystycz-nych ujęto w tabele (których jest 60), to i tak za ich pomocą mógłby Autor przedstawić jeszcze ponad połowę

pozo-stałego tekstu. Najwyraźniej należy wciąż ponawiać pytanie, czy jedynymi odbior-cami niektórych prac historycznych (tak-że i z historii oświaty) mają być inni historycy i czy czaseim nie należy zre-zygnować z kilkuset liczb, dokumentu-jących jeden z końcowych wniosków, na rzecz lepszej czytelności publikowa-nej pracy.

Informacje szczegółowe nie zawsze są wystarczająco konkretne i nie zaw-sze dotyczą tematu określonego tytułem. Przedstawiono np. zniszczenia gospodar-cze w Królestwie podczas I wojny świa-towej, uwzględniając nawet rozmiary strat, liczone w tysiącach sztuk bydła i koni (s. 36), ale nie dowiemy się, jakie straty poniosło w tym czasie szkolnic-two. Możemy przeczytać, że w latach 1922—1926 w woj. krakowskim liczba dzieci przypadających na jednego nau-czyciela spadła z .51,5 na 43,3, ale nie wiemy, w jakim stopniu dotyczyło to Tarnowa, Nowego Sącza czy samego Krakowa, a w jakim któregoś z wiej-skich powiatów, chociaż dla porówna-nia podano nam odpowiednie dane do-tyczące m. in. miasta Warszawy (s. 92). Rozczarujemy się szukając bliższych in-formacji o szkolnictwie w ośrodkach miejskich okręgu i chociaż w tabelach znajdziemy liczbę szkół, nauczycieli i ucz-niów w poszczególnych powiatach, a także stopień realizacji obowiązku szkol-nego, to пр. o Tarnowie dowiemy się tylko tyle, że w 1923/24 r. miasto nie było w stanie zaopatrzyć przepełnionych szkół w opał (s. 97), że w 1928 r. otwarto tu pracownię przedmiotową (s. 124) oraz że w latach trzydziestych czynne były prywatne szkoły żydowskie i oddział specjalny dla dzieci głuchych (s. 168 Д 169). Jak Widać, są to wiadomości bardzo fragmentaryczne. O Jaśle jest tylko jedna drobna informacja (pracow-nia przedmiotowa otwarta przed 1926 г.), żadnych o Brzesku, Jędrzejowie, Myśle-nicach, Nowym Targu i wielu innych.

Rzucającym się w oczy brakiem monografii Zygmunta Ruty jest całko-wite pominięcie ludzi związanych z hi-storią krakowskiego i kieleckiego szkol-nictwa. Poza wtrąceniem kilkunastu

(4)

naz-R E C E N Z J E

243

wisk nie wspomniano o pracownikach administracji szkolnej, działaczach oś-wiatowych, zasłużonych kierownikach szkół czy wybitniejszych pedagogach. Na stronach wprowadzających w ogólną sytuację systemu oświatowego II Rze-czypospolitej, wymieniono niektórych ministrów czy działaczy szczebla cen-tralnego, ale Krakowski Okręg Szkolny interesuje Autora już tylko od dającej się wyrazić w liczbach strony organiza-cyjnej. A często wystarczyłaby nawet krótka wzmianka, np. czytając, że o bu-downictwo szkolne w latach dwudzies-tych najlepiej dbał powiat częstochow-ski ,(s. 72-73), chcielibyśmy wiedzieć, czy-j ą było to zasługą. Podobnych przy-kładów można podać dziesiątki. Rów-nież zbyt enigmatyczne jest stwierdze-nie, że jeszcze przed zamachem ma-jowym w woj. kieleckim przenoszono i zwalniano niektórych nauczycieli ze względów polityc.znych (s. 68). Kogo zwalniano, za co konkretnie, kto o tym decydował itd. — to przecież istotne elementy obrazu dziejów szkolnictwa. Relacjonując na kilku stronach -stosu-дек organizacji nauczycielskich i niektó-rych stronnictw do ustawy szkolnej z 1932 г., Autor w odniesieniu do tematu swej pracy, t j . okręgu krakowskiego, ogranicza się « do trzech zdań, w któ-rych stwierdza (s. 145), że ogniwa tere-nowe ZNP „poparły na ogół projekt ustawy", co następnie ilustruje przy-kładem uchwały, podjętej w tarnow-skim Oddziale ZNP przez sekcję szkol-nictwa średniego.

Zmierzając do pełniejszego

przed-stawienia rozwoju szkolnictwa w wo-jewództwach krakowskim i kieleckim, .należałoby zrezygnować ze skrótowych •Z konieczności wprowadzeń dotyczących polityki oświatowej państwa. Np. p r o -blematyka podrozdziału o ustalaniu organizacyjnych i. prawnych podstaw szkolnictwa została znacznie pełniej omó-wiona w obszernej pracy K. Trzebia-towskiego „Szkolnictwo powszechne го

Polsce w latach 1918 -1932", Wrocław

,1970, zakres natomiast dwóch podroz-działów o reformie z 1932 r. wnikliwie opracowano w monografii W. Garbow-skiej „Szkolnictwo powszechne w Polsce iw latach 1932 - 1939, Wrocław 1976.

Do drobnych uchybień można zali-czyć, przy okazji omawiania stanu szkol-nictwa w zaborze rosyjskim, pominięcie tajnych szkółek elementarnych, od p r z e -łomu wieku stanowiących istotny czyn-nik walki o powszechność oświaty. Szko-da też, że w książce zabrakło miejsca dla choćby jednej mapki, obrazującej zasięg terytorialny Okręgu Szkolnego K r a -kowskiego

Praca Zygmunta Ruty wymagała d u -żego wysiłku badawczego i dla dal-szych badań nad historią szkolnictwa na pewno okaże się pożyteczną. Należy jednak żałować, że Autor podejmując t e n trud i przygotowując omawianą w y ,żej monografię, nie potraktował z a w a r -t e j w niej problema-tyki znacznie wszechstronniej, na czym zyskałaby też p r z y -stępność jego książki.

Ryszard Terlecki

HISTOIRE DE L'ÉDUCATION: Août 1979 — n°4, Décembre 1979 — n°5, Avril 1980 — n° 6, publ. Département de la recherche historique, documentaire et com-parée I.N.P.R. (Institut National de Recherche Pédagogique). Paris 1979—1980, ss. 176, 96, 80 (notka informacyjna).

W numerach 4, 5 i 6 kwartalnika poświęconego historii edukacji (Histoire de l'Éducation), który prezentowany był w poprzednim tomie Rozpraw z dziejów

oświaty, opublikowano szereg

informa-cji przydatnych wszystkim historykom wychowania i oświaty.,,W numerze 4

(sierpień 1979 г.), poświęconemu w ca-łości zagadnieniom bibliograficznym, opu-blikowano bibliografię historii wycho-wania francuskiego za rok 1976. Biblio-grafia zawiera 1134 notek dotyczących wydawnictw poświęconych francuskiej historii wychowania, bez względu na

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przechodził on od Lipska, przez Puszczę Augustowską i Kuźnicę (między Sokółką a Grodnem) na zachód od Wołko- wyska i Białowieży, na wschód od Brześcia Litewskiego

Autor ograniczył się do podania w sposób usystematy­ zowany nauczania Jana Pawła II skoncentrowanego wokół czterech tematów: Maryja wzorem kobiety, Maryja

Bij een doorbraak van de kadanlangs het Braassemermeer, de Oude Wetering of de Drecht zullen waterhuishouding en scheepvaart slechts beperkt verstoord worden. De boezemdaling

Ponieważ w wydaniu poezyi Garczyńskiego poeta opatrzył ten utw ór dopi­ skiem : „W iersz ten, pisany pod wpływem opowiadań Garczyńskiego, umieszczam między

на облаштування пунктів про- пуску через державний кордон України; – не запушена програма та не розпочаті переговори зі

• Few studies on distraction among cyclists available • Portable devices while cycling appears considerable; but no precise prevalence data • In 4 – 5 % of bicycle crashes may

Voor de vraag wat de omvang is van de problemen van de naoorlogse woonwij- ken, moet eerst duidelijk zijn wanneer er eigenlijk van een probleem sprake is. Welke

This makes SES the antithesis o f sail boats, for which the wetted surface (neglecting the effect o f deformation o f the free surface) and frictional drag is considered