• Nie Znaleziono Wyników

„Samuel Beniamin Klose (1730–1798). Studium historyczno–źródłowe”, Lucyna Harc, Wrocław 2002 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "„Samuel Beniamin Klose (1730–1798). Studium historyczno–źródłowe”, Lucyna Harc, Wrocław 2002 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Zam ieszczone w recenzowanej tu książce rozprawy m ają zdecydowanie charakter ujęć syntetycznych, a nie analitycznych. A le zadań syntezy książka jednak nie spełnia. Niezorientowany w szczegółach czytelnik może uzy­ skać mnóstwo drobiazgowych informacji, a także wskazówek bibliograficznych użytecznych do poszerzenia i p o ­ głębienia wiedzy o epoce, ale ogólnego obrazu dziejów A ntwerpii, A m sterdam u i L ondynu w czasach nowożyt­ nych nie zdobędzie. Jest to raczej głos w dyskusji (czy zbiór głosów w dyskusji), przeznaczony nie dla laików, lecz dla specjalistów. A le czy specjalistom jest to potrzebne?

A ndrzej Wyrobisz Uniwersytet Warszawski Instytut Historii Sztuki

L ucyna H a r c , S a m u el B en ia m in K lose (1730-1798). S tu d iu m historyczno-źródłow e, A cta U n iv e rsitatis W ratislaviensis, N o 2389, S eria „ H isto ria ” C L V II, W ro cław 2002, s. 308,19 tablic.

W śród licznych wrocławskich historyków poczesne miejsce zajmuje rzecznik Oświecenia — Sam uel Be­ niam in Klose (1730-1798). M imo wojennych zniszczeń, jakie dotknęły Dolny Śląsk w 1945 r., zespoły tworzące jego rękopiśm ienną spuściznę szczęśliwie przetrwały i niem al w kom plecie stały się d ostępne dla badań. Podjęła je Lucyna H a r c , k tóra już poprzednio ogłaszała wyniki swych cząstkowych dociekań nad nim i1, aby ostatecznie opublikow ać dzieło o dużej m erytorycznej wartości, ukazujące przebieg dydaktycznej i badaw czo-pisarskiej p ra ­ cy Klosego.

Postacią tą zajmowali się już p oprzednio niemieccy historycy, a wśród nich przede wszystkim G eorg G u ­ stav F ü 11 e b о r n i H erm ann M a r k g r a f . M imo to, jak wykazała autorka, wciąż pozostaje znaczny m argines zagadnień niewyjaśnionych, dotyczących biografii Klosego oraz jego pracy naukowej i nauczycielskiej. Był on bo­ w iem indywidualnością przerastającą współczesnych zarów no pod względem wiedzy, pracowitości, jak i znajo­ mości oraz stosow ania reguł metodologii. Poza tym na trwałe związał się ze swym m iastem — W rocławiem, w którego historycznym krajobrazie stał się postacią godną pamięci i uznania.

Po ukończeniu protestanckiego gimnazjum M arii M agdaleny, studiach teologicznych w H alle i praw ni­ czych we Frankfurcie nad O drą, Klose powrócił do ojczystego miasta, gdzie podjął się prywatnego nauczania. W 1762 r. m ianow ano go wykładowcą gimnazjum M arii M agdaleny, którego jeszcze niedawno był uczniem. Z czasem został rektorem tej szkoły, co łączyło się ze stanowiskiem bibliotekarza w tzw. Bernardynie, znanej nam z pracy w niej Jerzego Sam uela Bandtkiego, późniejszego przełożonego Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie. Równolegle z dydaktycznymi i bibliotekarskim i zajęciami Klose rozwijał intensywną działalność pisarską i re­ daktorską, zwracając n a siebie uwagę wrocławskich intelektualistów. Zaw arł wtedy trwałe przyjaźnie, m.in. z G ottholdem E phraim em Lessingiem i Johannem C asparem A rletiusem . Już wtedy Klose dał się poznać jako realizator fryderycjańskich reform szkolnych, bibliofil i kolekcjoner odnoszących się do historii W rocław ia dru­ ków oraz manuskryptów. Z pasją gromadził własnoręcznie sporządzone kopie kronik, dokum entów, listów. N a podstaw ie tych m ateriałów powstało dzieło jego życia: „V on Breslau. D okum entirte G eschichte und B eschrei­ bung. In B riefen” (t. I—III, Breslau 1781-1783). W form ie fikcyjnych listów zakrojone było ono n a kilka tomów,

1 L. H а г с, D ziej opis ars kie przekazy na tem at początków Wrocławia w ocenie S. B. Klosego, [w:] Origines m u n d i gentium etcivi- tatuiii. red. R. R o s i k, P. W i s e w s k i, W roclaw 2001, s. 163-170; eadem , Przyczynek do dziejów naukowej krytyki w historiografii śląskiej na przykładzie poglądów S. B. Klosego w sprawie przyjęcia chrześcijaństwa na Śląsku, [w:] Vitae historicae. Księga jubileuszo­ wa dedykowana Prof. L. A . Tyszkiewiczowi, W roclaw 2001, s. 64-69; eadem , S. B. Klose ja k o wrocławski pedagog i nauczyciel, „Rocznik W rocławski” t. V I, 2000, s. 277-290; eadem , S. B. Klose— sylwetka XV III-w iecznego wrocławskiego pedagoga, historyka i archiwisty (w druku).

(3)

Obejmow ało dzieje W rocław ia od początków istnienia m iasta p o czasy autorow i współczesne. Z ostało jednak przerw ane p o tomie trzecim. W prawdzie Klose, tak jak jeg o poprzednicy, realizował swój zamysł po kronikarsku, ale przewyższał ich bogactwem źródłowego m ateriału — do tego w myśl założeń oświeceniowej m etodologii — potraktow anego krytycznie, poddaw anego analizom i konfrontacjom . Choć Klose nie dysponował jeszcze tak rozwiniętym w arsztatem jak jego następcy, stał się jednak now atorem , zapoczątkował bowiem m etodę, którą w pełni rozwinięto dopiero w X IX w. Być m oże zbytnie przeładow anie „Von B reslau” m ateriałem dokum enta­ cyjnym — często podaw anym in extenso — sprawiło, że książka spotkała się ze słabym odbiorem czytelniczym, ograniczonym do kręgu profesjonalistów. Przynosiło to straty wydawcom, którzy zrezygnowali z dalszego druku dzieła. D latego kolejne jego partie pozostały w rękopisie i dopiero obecnie zostały przez Lucynę H arc zaprezen­ tow ane w literaturze polskiej. A utorka przeprow adziła ich wszechstronną analizę, zaczynając od cech graficz­ nych, a na wartości rzeczowej kończąc.

Klose zgromadził niebagatelną ilość kopii dokum entów i opracowań, które p o jego śmierci spotykały nie­ codzienne przygody. Sam otnik i abnegat, mieszkał w kierow anej przez siebie szkole obok gotyckiego kościoła M arii Magdaleny, obcując jedynie zptakam i, które swobodnie latały po wszystkich izbach. Po jego zgonie krewni zostali zobowiązani przez R ad ę M iejską do opróżnienia zajmowanej przez wuja kwatery. Znajdow ało się tam 2700 druków — głównie treści historycznej — zestawy rękopisów (sztambuchy, autografy, traktaty historyczne, utwory literackie), k tóre rodzina zmarłego potraktow ała bez sentymentów. Część książek sprzedała, część p rze­ kazała Bibliotece Bernardyńskiej, skąd w latach 1860-1865 przeszły wraz z nią do librarii miejskiej, a w 1945 r. do Biblioteki Uniwersyteckiej. Dzięki tem u obecnie m ożna się na nie natknąć w Oddziale Starych D ruków na Pia­ sku. N atom iast manuskrypty (wśród nich niewydane prace Klosego) w niejasny sposób trafiły do księgozbioru Jo h an n a W ilhelm a O elsnera z Trzebnicy. W 1858 r., gdy zmarł właściciel kolekcji, jego syn wystawił ją na aukcję w Lipsku. W ładze miejskie W rocław ia — jak przypuszcza autorka, z inicjatywy dyrektora Śląskiego Archiwum Prow incjonalnego dr. W ilhelm a W attenbacha — postanowiły cały zbiór Klosego zakupić i ponownie ściągnąć do W rocławia. T ak też się stało. W 1859 r. został przekazany do połączonego z Biblioteką A rchiwum Miejskiego, gdzie zajął się nim H erm ann M arkgraf, au to r rozpraw o śląskiej historiografii i artykułów o Kłosem. W 1943 r., ze względów bezpieczeństwa, należące niegdyś do niego kopie i rękopisy własnych prac wywieziono do zam ku w Ram ułtow icach w powiecie średzkim. W latach 1945-1946 część z nich trafiła do Biblioteki Uniwersyteckiej we W rocławiu, część do Archiwum, natom iast pozostałe partie stały się łupem A rm ii Czerwonej. Wywiezione do Moskwy, wzbogaciły Bibliotekę im. Lenina. W 1956 r. władze radzieckie, w celu polepszenia stosunków z Polską, zwróciły kilka tysięcy jednostek inwentarzowych zagarniętych w 1945 r. z obszarów poniem ieckich, a w śród nich m ateriały należące do dawnego Archiwum Miejskiego we Wrocławiu. Po tej rewindykacji klosiana przeszły — w śród sporów z Biblioteką Uniwersytecką — w gestię Archiwum Państwowego. A utorka p o prześledzeniu pery­ petii, które stały się udziałem rękopisów zbioru Klosego, dała ich wyczerpującą charakterystykę, ukazując zaw ar­ te w nich źródłowe bogactwo oraz rzeczową wartość. Zwróciła przy tym uwagę n a rolę, jak ą Klose odegrał w śląskiej historiografii, na jego analityczno-krytyczną m etodę przy korzystaniu z manuskryptów i z prac druko­ wanych. D odatkow o, jak się okazuje, korzystał o n z epitafiów, korespondencji, rachunków, źródeł num izm a­ tycznych, umów handlowych; odwoływał się także do genealogii, polem ik religijnych, protokołów sądowych. Brał pod uwagę stan nauki, ruch wydawniczy, sztukę i architekturę. D olny Śląsk od średniowiecza należał do dzielnic o wysokim standardzie ekonomicznym, posiadał liczne zasobne miasta, które obok W rocławia stanowiły żywe ośrodki ruchu umysłowego oraz artystycznego. Naukową działalność Klosego um ieściła Lucyna H arc na szeroko zakreślonym tle, uwzględniając kierunki rozwoju nowożytnej historiografii śląskiej w czasach hum anizm u, refor­ macji i oświecenia. Przywołała całą plejadę postaci znaczących w badaniach nad dziejami Śląska, poczynając od P iotra E s c h e n l o e r a , a na Fryderyku W ilhelmie v o n S o m m e r s b e r g u (1698-1756) kończąc. T en b ur­ mistrz W rocławia, a u to r eposu „Silesia ante Piastum ” zapisał się przede wszystkim jako wydawca średniowiecz­ nych źródeł pt. „Silesiacarum rerum scriptores” (t. I-III, 1729,1730,1732), wyprzedzając pod tym względem pol­ ską historiografię o przeszło sto lat. Oczywiście Som m ersberg nie rozporządzał jeszcze takim aparatem edytor­ skim, jaki mieli do dyspozycji jego następcy. U torow ał jednak kierunek b adań źródłowych i przyczynił się do ich rozwoju w nauce niemieckiej, polskiej i czeskiej. Po nim zjawili się n a Śląsku kolejni edytorzy, którzy uzupełniali m ateriały zaw arte w jego tomach.

W iek X V III przyniósł „unaukow ienie” historii, obok początków krytyki źródeł wykreował nowe dyscypliny w postaci n auk pomocniczych. Jak wykazała autorka, śląska historiografia podążała za głównymi nurtam i euro­ pejskiego dziejopisarstwa, ale jej specyficzną cechą był charakter lokalny, zawężenie poruszanej problem atyki

(4)

do wydarzeń regionalnych, choć nie bez ukazywania pow iązań opisywanych wypadków, dotyczących poszczegól­ nych miast z faktam i mającymi miejsce w Polsce, Niemczech, Czechach, n a W ęgrzech. Uwzględniała też sytuacje kulturow e, ekonomiczne oraz nurty światopoglądowe, obserwowane w środkowej E uropie. Pojawiły się wtedy pierwsze m onografie księstw i znaczniejszych miast, przede wszystkim W rocławia. Stanowił on główny przed­ m iot zainteresow ań Klosego, który w pracach poświęconych tem u ośrodkowi m etodologiczną sprawnością wy­ biegał znacznie naprzód, stając się prekursorem w arsztatów badawczych tak rozwiniętych w następnym stuleciu. Z nakom icie orientow ał się w ówczesnej literaturze, poddając ją krytycznym próbom , ustalając podaw ane przez nią fakty poprzez konfrontacje z wszelkimi dostępanym i przekazam i i interpretacjam i. Tę sam ą m etodę stosował przy korzystaniu z rękopisów, dochodząc czasami do zaskakujących wyników, obalając narosłe mity i fanta­ zje. Jego postępow anie kontynuowali i rozwijali badacze X IX stulecia: Gustaw A dolf S t e n z e l , Colmar G r ü n h a g e n , H erm ann M arkgraf, a także dwaj polscy wrocławianie: Jerzy Sam uel B a n d t к i e i August M o s b a c h .

Z gon dwóch przyjaciół: G ottholda E. Lessinga (1781) i rek to ra Jo h an n a C. A rletiusa (1784) odczuł Klose bardzo dotkliwie. T akże zawieszenie przez Kornów d ruku dalszych tomów „Von B reslau” odebrał jako afront. W ypadki te wpłynęły na niego deprymująco. Począł wycofywać się z życia publicznego, rezygnując z awansu na rek to ra prestiżowego gimnazjum św. Elżbiety. N adal pozostaw ał w szkole Świętego D ucha, niezm iennie dbając 0 nią i jej uczniów. R óżnie charakteryzow ano wtedy Klosego. D la G eorga G ustava F ülleborna był „rozmowny 1 pogodny”, dla Dawida G otfrieda G erharda „szczery, przychylny, uprzejm y”, ale innym wydawał się „zgorzknia­ łym, zgryźliwym, posępnym ” odludkiem. Z m arł nagle w 1798 r., w wieku 68 lat, na trwałe wpisując się swym ży­ ciem w śląską historiografię jako człowiek dużych dla niej zasług.

D obrze się stało, że Lucyna H arc przypom niała tę postać. Sposób, w jaki to uczyniła, zasługuje na uznanie. W ykazała bowiem m etodologiczną poprawność, znakom itą orientację w poruszanej tem atyce, um iejętność rze­ czowego i skrupulatnego przebadania spuścizny Klosego. Książka została wyposażona w rozbudow aną biblio­ grafię, tablice ukazujące fragm enty rękopisów, streszczenie w języku niemieckim, indeks nazwisk. N ależą się też słowa uznania W ydawnictwom U niw ersytetu Wrocławskiego za estetykę książki, wyrazisty druk, dobry papier. W idać, że kryzys wydawniczy m inął i otrzymujemy przykłady coraz staranniejszych edycji.

Ryszard Ergetowski (Wrocław)

E m ilio l a P a r r a L o p e z, M a n u e l Godoy. L a aventura del poder, T ie m p o d e M e m o ria T u sq u e ts E d ito re s, B a rce lo n a 2002, s. 582.

M anuel Godoy (1767-1851) nie jest postacią nieznaną w polskiej historiografii. Mamy bowiem m onogra­ fię o polityce zagranicznej Księcia Pokoju wobec Francji w latach 1792-18081 oraz kilka artykułów traktujących o stosunku szefa rządu hiszpańskiego do sprawy polskiej w dobie rozbiorowej i o jego życiu prywatnym2. W

hisz-1 B. O b t u ł o w i c z , Książę Pokoju księciem wojny. Polityka M anuela Godoya wobec Francji w latach hisz-1792-hisz-1808, Kraków 1999.

2 E adem , M anuel Godoy wobec Polaków i sprawy polskiej w latach 1792-1808, „Studia H istoryczne” t. X LIII, 2000, z. 1, s. 27-45; eadem , Hiszpania wobec trzeciego rozbioru Polski, PH t. XC, 1999, z. 3, s. 337-342; eadem , Doniesienia o Hiszpanii w p o l­ skiej prasie w latach 1792-1808, [w:] We wspólnej Europie. P olska-Hiszpania X V - X X wiek. Referaty wygłoszone podczas sympozjów historyków polskich i hiszpańskich w Lublinie i Logrońo 1999-2000, red. C. T а г а с h a, Lublin 2001, s. 169-190; eadem , Poseł hiszpański w Warszawie Miguel de Cuber i jego troska o dobrą sławę królowej hiszpańskiej Marii Ludw iki, [w:] Podróże p o historii. Studia z dziejów kultury i polityki europejskiej, red. F. L e ś n i а к, K raków 2000, s. 65-75; eadem , M anuel Godoy w roli ojca, „Biule­ tyn H istorii W ychowania” 2001, n r 1-2 (13-14), s. 24-31.

Cytaty

Powiązane dokumenty

towarowego w odniesieniu do towarów lub usług, dla których późniejszy znak towarowy był używany, chyba że zgłoszenia późniejszego znaku towarowego dokonano w złej wierze.

Zum bleibenden Erbe dieses Theologen gehört sein Obiektivismus in der B ehandlung der Jesus-Frage, seine Intuition, dass im Rahm en des Neuen Testam ents eine

Określenie to stało się zasadniczym ele- mentem eschatologii Starego Testamentu 37 • W jego prze- powiadaniu brak wyraźnej aluzji do zbawienia innych narodów,

[r]

Tak jak światło puszczone przez pryzmat rozszczepia się pod różnymi kątami, dając wielobarwny efekt, tak twarze, maski, pyski „rzucone” w społeczno–kulturową

Jak wskazuje się w literatu- rze spotkanie w Zakopanem wykazało naturalną potrzebę współpracy komisji do spraw europejskich parlamentów państw Grupy Wyszehradzkiej w

Pozostają do omówienia elementy ludności, podlegające przepisom tego prawa, których arynga dzieli na provinciales i subiecti sibi omnes populi.. wość, czy przez

w sprawie sposobu i miejsca przechowywania, zabezpieczenia i kontroli ksiąg stanu cywilnego oraz określenia organów uprawnionych do przechowywania odpisów akt