• Nie Znaleziono Wyników

Regale targowe książąt wschodniopomorskich w XII-XIII wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Regale targowe książąt wschodniopomorskich w XII-XIII wieku"

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

R O Z P R A W Y

TADEUSZ LALIK

Regale targowe książąt wschodniopomorskich

w X II— XIII wieku*

i

1. Problem atyka badań nad dziejam i gospodarczymi Polski w okre­

sie poprzedzającym pow stanie społeczeństw a stanowego doznała w okre­

sie pow ojennym znacznego rozszerzenia1. Stosunkowo najpełniejsze

próby jej; -charakterystyki, zwłaszcza dla czasów1 do schyłku XII w., spotkam y jednak w (pracach charakteryzujących pow stanie państwowoś­ ci feudalnej i rozwój jej aparatu 2. Trudno by znaleźć w spółcześnie pracę, w której zagadnienia rozwoju gospodarczego tej epoki n ie byłyby ujmo­ wane przez pryzmat państwa i jego· polityki wew nętrznej czy też zagra­ nicznej. Ten sw oisty „etatyzm “ współczesnej m ediew istyki polskiej bę­ dzie kiedyś wdzięcznym tem at, .n dla historyka historiografii. Z drugiej strony przyznać należy, że monarchia okresu przeidstanoiwego' poprzez rozbudowany system gospodarki własnej, monopoli i regaliów zajmo­ wała szczególną pozycję w obec rozwoju gospodarki, a zwłaszcza stosun­ ków towarowo-pieniężnych.

Pogłębienie znajomości ich rozwoju należy do najpoważniejszych osiągnięć nowszej naszej m ediewistyki. Zawdzięczamy je studiom nad źródłami m aterialnym i, a zwłaszcza zabytkami num izm atycznym i, któ­ rych opracowanie analityczne3 i krytyczna edycja sk a rb ó w 4 rozszerzyły

* P racę tę autor pragnie dołączyć do studiów ofiarow anych prof. M. Małoiwi- stow i w 30-lecie pracy naukow ej -przez Jego uczniów w PH t. LIII, 1962, z. 4.

1 Por. ogólne uwagi M. M a ł o w i s t a , Problem atyka gospodarcza badań wczesnośredniowiecznych, „Studia W czesnośredniowieczne” t. I, 1952, s. 13'—24.

2 H. Ł o w m i a ń s k i , Podstaw y gospodarcze i społeczne powstania państwa

polskiego i jego rozw oju do początków X I I w., KH LVII, 1960, n r 4, s. 941—967;

t e n ż e , Zagadnienia gospodarcze wczesnofeudalnego państwa polskiego, Po­ czątki państwa polskiego t. II, Poznań 1.963, s. 15—36; J. B a r d a c h , Polskie pań­ stwo wczesnopiastowskie. Dorobek i p ersp ektyw y badań, KH LVII, 1960, n r 4,

s. 973—1006; Al. G i e y s z t o r , Początki państwa polskiego w św ietle nowszych

badań, KH LI, 1954, n r 1, s. 103—136; t e n ż e , Les structures économiques en pays slaves à l’aube du m oyen âge jusqu’au X P siècle et l’échange monétaire, Moneta e scambi nell’alto medioevo, V III settim ana di studio, Spoleto 1960, Spoleto 1961,

s. 455-—484.

3 Ogólnie o dorobku badań num izm atycznych w okresie powojennym infor­ m uje St. S u c h o d o l s k i , K ritische Bibliographie über das polnische num ism a­

tische S c h rifttu m 1945—1960, „H am burger B eiträge zur N um ism atik” t. V, 1961,

n r 15, s. 75—88; R. K i e r s n o w s k i , La num ism atique m édiévale en Europe de

l’Est, Congresso internazionale di num ism atica t. I, Relazioni, Roma 1961, s. 247 nn.

4 Podstaw ow e znaczenie posiada zbiorowa edycja Polskie skarby w czesno­

średniowieczne, dotychczas 4 tomy; -J. S 1 -a s ,k i, St. T a b a c e y ń s k i , W czesno­ średniowieczne skarby srebrne z W ielkopolski, W roclaw 1959; T. i R. K i e r s n o w s -

c y, W czesnośredniowieczne skarby srebrne z Pomorza, W rocław 1959; с iż , W cze­

snośredniowieczne skarby srebrne z Połabia, W rocław 1964; A. G u p - i e n i e c , T. i R.

K i e r s n o w s c y , W czesnośredniowieczne skarby srebrne z Polski środkowej, Ma­

(3)

iw sposób zasadniczy podstawy źródłowe dla badań nad epoką poprzedza­ jącą pow stanie średniowiecznej sieci m iejskiej. Znajomość odnośnych źródeł pogłębił w okresie m iędzyw ojennym R. G r ó d e c k i . Lecz w yniki jego studiów, publikowanych głównie w „Wiadomościach N um izm atycz- no-A.rcheoilog:icznych“ 5, pozostały nieznane ogółowi historyków.

W tych warunkach pogłębienie interpretacji tek stów pisanych dostar­ czyć m oże nieoczekiw anych m ożliwości poznawczych zwłaszcza w kon­ frontacji z .zabytkami num izm atyczno-archeologicznym i.

Podstaw ow y zasób źródeł pisanych z XII— XIII w. posiada charakter instytucjonalny i dotyczy uprawnień państwa z tytułu regaliów i m ono­ poli, sposobów .ich egzekwowania i znaczenia dla państwa czy też insty­ tucji uprzywilejowanych. W ich św ietle stosunkowo najłatw iej przedsta­ w ić losy tych uprawnień związane z przemianami aparatu państwowego! i w w iększym jeszcze stopniu z rozwojem gospodarki tow arow o-pienięż- nej. Dlatego też rozpoznanie ty ch zjaw isk niezależnie od oceny ich zna­ czenia dla przem ian ekonomiki um ożliwi nam dokładniejszą interpretację i uchroni od błędów, które tak łatw o popełnić przy analizie ułamkowych tekstów.

W zakresie źródłoanawczym interesujące nas tek sty zostały w ykorzy­ stane w stopniu niew ielkim . Analizowano je głów nie z punktu widzenia autentyczności przekazu czy też jego kancelaryjnego' lub też m ekaneela- ryjnęgo pochodzenia6. W zmianki dotyczące problematyki tow arowo-pie- niężnej najczęściej b yw ały pomijane, czasem charakteryzowane w sposób arbitralny, trudny dziś do· obrony. Stwarza to· konieczność ponownej ana­ liz y całej niem al podstawy źródłowej z uw zględnieniem okoliczności rńiejsca i czasu 'powstania każdej ważniejszej wiadomości.

Tak zakrojone studia um ożliwią dokładniejsze poznanie dziejów po­ szczególnych uprawnień gospodarczych państw a i podjęcie próby ogólnej ich charakterystyki nie klasyfikacyjno-opisow ej lecz funkcjonalnej.

2. Od realizacji tego programu dzieli nas żmudna droga badań anali­

tycznych naw et w zakresie zagadnień tak dobrze zdawałoby się znanych, jak regale targow e 7 i polityka, targowa 8 naszych władców.

— 1--- —

5 Bibliografia .prac R. G r ó d e c k i e g o , zob. Prace z dziejów F'olski feudalnej

ofiarowane R, Gródeckiem u w 70 rocznicę urodzin, W arszawa I960.

8 Dia dokum entów starszych podstawowe znaczenie posiada Z. K o z ł o w s k i e j - - B u d k o w e j , Repertorium polskich dokum entów doby piastow skiej z. T, do koń­

ca X II w., K raków 1937. Dla dyplomów z X III w. (tylko im m unitetow ych dla koś­

cioła) funkcję repertorium spełnia studium J. M a t u s z e w s k i e g o , Im m u n itet

ekonom iczny w dobrach kościoła w Polsce do r. 1381, Poznań 1936.

7 L iteratu ra dotycząca targów w Połsce jest bogata, ale interesujące nas za­ gadnienia były w niej traktow ane dotychczas w sposób marginesowy. Zestaw iam w tym m iejscu (ważniejsze pozycje, odwołując się do nich w dalszych wywodach zupełnie wyjątkow o. K. T y m i e n i e c k i , Z dziejów osadnictwa i k u ltu ry w Polsce

średniowiecznej. Początki Kielc w zw ią zku z pierw otnym osadnictw em Łysogór,

Kielce 19,17, przedruk w „Pam iętniku Św iętokrzyskim ”, W arszawa 1930—31; R. G r ó d e c k i , Targi w Polsce przed kolonizacją na prawie niem ieckim , „Spraw o­ zdania PÀU” 1'922, .nr 4; Κ. M a 1 e с z у ń s .k i, Najstarsze targi w Polsce i stosu­

nek ich do m iast przed kolonizacją na prawie niem ieckim , Lwów 1926; Z. W o j ­

c i e c h o w s k i , Najstarsze targi w Polsce. Uwagi polem iczno-krytyczne nad roz­

prawą K. M aleczyńskiego, Pam iętnik 30-lecia pracy naukow ej P. Dąbkowskiego,

Lwów 1(927 ; H. L u d a t, V orstufen u. E ntstehung des Städtew esens in Osteuropa. K öln-B raunsfeld 1955; R. К о e b n e r , Dans les terres de colonisation — marchés

slaves et villes allemandes, AHES, 1957, s. 547 nn.; H. Z i ó ł k o w s k a , Ze studiów nad najstarszym targiem w Polsce, „Slavia A ntiqua” t. IV, 1953; t e j ż e , The M arket before the Borough ’Charter Granting (from the W h to the m iddle 1 3 1:г

(4)

R E G A L E T A R G O W E N A P O M O R Z U W S C H O D N IM 173

Przed pow staniem sieci średniowiecznych m iast i m iasteczek rola tar­ gów w społeczno-ekonom icznym rozwoju kraju była niewspółm iernie większa. Już sam fakt, że nie istniejącą w tym czasie Sieć m iejską zastę­ powała sieć targów, m usiał w p ływ ać na ich znaczenie. A le nie tylko on. W ymienić tu można w iele innych czynników, jak choćby przymus uży­ w ania m onety krajowej, upadający w okresie rozwoju m iast poczynając od drugiej p ołow y XIII w . Przy owoczes-nych m ożliwościach jego egze­ kw owania kontrola wprowaidlziania i w ym iany m onety Piłą rzeczy m usiała być ograniczona do targu. Stąd naw et określanie m onety denarowej mda- ' nem targowej (W. H ä v e r n i с к).· Ekonomiczne znaczenie regale targo­ wego:, to· n ie tylko· kw estia kontroli nad handlem i poboru opłat targo­ w ych (targowe, theloneum forense), ale i m ożliwość egzekwowania regale menniczego·, o tyle cennego, że przynoszącego dochód w kruszcu i pie­ niądzu.

Ponieważ targi b y ły cotygodniow ym i zgromadzeniami ludności, przeto związanie ich z grodami kasztelańskim i i poddanie w ładzy panów grodo­ w ych (łcśztedanów) oznaczało oddanie· w ich ręce kontroli nad zgromadze­ niami ludności, odbyw ającym i się także z racji roków sądowych i uroczy­ stości kościelnych. Średniowiecze dostarcza licznych przykładów łącze­ nia tych spraw, Skuteczną metodą publikacji rozporządzeń, w yroków są­ dowych, a zwłaszcza zmian własnościow ych i zwolnień im m unitetowych, było ich ogłoszenie na targu, o· czym spotykam y wiadomości w źródłach polskich od początków XIII w .9 Zakazy odbywania targu w dnie św ią­ teczne b y ły częste i mało sk u te cz n e 10. Mamy też wiadom ości o· dodatko­

wi Polsce, „Kwartalnik Architektury i Urbanistyki” t. III, 1958, nr 3/4; St. T r a w - k o w s k i , Olbin w rocław ski w X I I w., RDSG XX, 1958; t e n ż e , Geneza regionu

kaliskiego, Studia kaliskie t. III, 1963; T. L a l i k , Stare miasto w Łęczycy, KHKM

t. rv, 1956; t e n ż e , M ärkte des 12. Jahrhunderts in Polen, „Ergon” t. III, 1962. Sprawę regale targowego dla Pomorza Zachodniego omawia ostatnio J. W a ł a c h o ­ w i с z, Monopole książęce w skarbowości w czesnofeudalnej Pomorza Zachodniego, Poznań 1963, s. 76—88; K. B u c z e k , Targi i m iasta na prawie polskim , Wrocław 1964, który skorygował poglądy na powstanie regale targowego. O targach w Cze­ chach por. A. Z y c h a , Über Ursprung der Städte in B öhm en und Städtepolitik der

Prem ysliden, „Mitteilungen des Vereins für Geschichte der Deutschen in Böhmen ’

t. LII, z. 3, s. 10 nn. Kwestię regale targowego, głównie w czasach późniejszych, omawia A. H a a s , Pravomoc ceského kräle nad poâdanskÿm i m e sty a m estecky, „IBrâvne historycké studie” t. IV, 1958, s 153 un. Z literatury zachodniej obok dawniejszych prac R i e t s c h l a , S p i e s s a i in. przypomnieć trzeba przede wszystkim uwagi R. L a t o u c h e , Les origines de l’économie occidentale, Paris 1956 oraz W. S c h l e s i n g e r a, Forum, villa fori, ius fori. Einige B em erkungen

zu r M arktgründungs — U rkunden des 12. Jahrhunderts aus M itteldeutschland, M itteldeutsche Beiträge zu r deutschen Verfassungsgeschichte des M ittelalters,

Göttingen 1061, s. 275—305.

8 Por. tu interesujące, choć dotyczące późniejszego okresu, spostrzeżenia St. R u s s o c k i e g o , Uwagi o polityce targow ej książąt m azowieckich z X IV —XV w., PH LI, 1960, z. 2, s. 275—284.

9 Np. 1221 r. (KPol I, nr 12); qui de mandato meo [tj. Leszka Białego]. liber­

tatem proclam avit in foro de Sarnove-, 1245 r. (MPH, nova series t. VI, s. 8); du x Przem isl cum fratre Boleslao ad instanciam predicti domini episcopi [tj. Bogu­

chwała poznańskiego] privilegium patris [Włodzimierza Odonicza] eandem liber­

tatem quam pater ipsorum predicte ecclesie contulerat confirm averunt et in foris proclamari fecerunt.

10 Por. analogię węgierską w postaci znamiennego postanowienia I Statutu św. Władysława (cap. XV): si quis in dominicis diebus vel in m aioribus fe stiv ita ti­

bus ecclesiam negligens m ercatum frequentaverit equo careat; zaraz jednak następ­

ny cap. XVI dodaje: si [quis] dominica die m ercatum constituerit percipit sancta

sinodus, u t sicut construxit ita destruat. Si autem quis, rennuit quinquaginta quin­ que pensas solvat. L. Z â v o d s z k y , A szent Istv&n, szent Lâszlôés K alm an Karabeli

(5)

w ych obciążeniach na rzecz kościoła pracą w niedzielę (Czechy XI w . 11, Pomorze Zachodnie XII w .12), a uczestnictwo· w targu św iątecznym było traktowane bardziej liberalnie. Nic w ięc dziwnego, że starosłowiańskie znaczenie słow a targować oznacza św iętow ać 1S, podobnie jak w języku węgierskim', w którym, niedzielę i dzień targow y określa ten sam termin vasarnap. Tu też należy szukać genezy miru targowego, którego strzeże­ nie stanowiło' kom petencję w ładzy państwowej (monarszej, książęcej) egzekwowaną przez kasztelana i podległego mu sędziego· targowego.

Nic dziwnego', że targ w naszych dokumentach z XII i początków XIII w. pojawia się przede w szystkim jako· instytucja państwowa i do poznania jego· prawno-imstytuejomadnej sytuacji źródła dostarczają sto­ sunkowo' obfitych 'danych. Problem regale targowego' bezpośrednio· i po­ średnio odgrywa w nich poważną rolę. Dostrzegam y przede w szystkim ścisły związek targów z grodami, stanowiącym i siedziby lokalnej w ładzy adm inistracyjno-m ilitarnej. Inne· zaś targi na. terenie danej kasztelanii w Polsce XII i początków XIII w. b y ły określone jako pertinentes albo adiacentes danego grodu.

Regale targow e w Zachodniej Słowiańszczyźnie posiada młodszą m e­ trykę niż w Europie zachodniej. N iestety w źródłach z Polski, Czech czy W ęgier w ystępuje ono już w formie rozwiniętej. Jedynie dokum enty do­ tyczące zaodrzańsfciego klasztoru w Grobe ujawniają nam przedgrodową organizację targów jako· ośrodków terytoriów -prow incji14. Jak można przypuszczać, podobnie 'wyglądała w cześniejsza sytuacja na innych zie­ miach zachodniosłowiańskich. Dopiero· budowa organizacji grodowej, sta­ nowiącej narzędzie monarchii w czesnofeudalnej, spowodowała podporząd­ kow anie targów grodom kasztelańskim i — dodajm y — rewizję rozmiesz­ czenia targowisk. S iln y rozwój regale targowego w XII, a także XI stu leciu stanowi, specyfikę now ych krajów Europy środkowo-wschodniej i łączy

to rvények és zsinati hatarozatok forr&sai, B udapest .11904, s. 160. Zaikaz odbywania

targów w niedziele spotykam y w ustaw ach Edw arda, króla angielskiego, z 1. 921— 938, F. L i e b e r m a n n , Die Gesetze der Angelsachsen t. I, Halle/S. 1903, s. 132, cap. 7.

11 Codex diplomaticus Bohemiae, wyd. G. F r i e d r i c h [dalej: CDB] t. I, n r 382, nie datow ana notycja zaw ierająca uposażenie m onasterium kanoników w Starym Bolesławiu, fundowanego przez B rzetysław a ·ρο najeździe na Polskę; dzie­ sięcina od prac rolnych —· orki w niedziele.

12 K lasztor w Grobe, zapew ne z nadania księcia Racibora i jego żony Przyby- sław y posiadał in Coluberch census salis de sartaginibus dominica die. Por. P om m er-

sches TJrkundenbuch, wyd. R. K l e m p i n , t. I, n r 48, 11|59 r., identycznie por. ta m ­

że n r 72, 1,177 r., n r 74, 1178 r., n r 96, 11184. Nieco dokładniej ujm uje tę spraw ę tekst bulli Celestyna III z 1195 r. (23 m arca) dla tegoż klasztoru już n a wyspie Uznam:

iu xta castrum Cholberch census salis in omnibus dominicis diebus (tamże, n r 127).

T ak samo dyplom biskupa Sigwina kamieńskiego adresow any do klasztoru w G ro­ be (tamże, n r .171, 1.216 r.), a zatem przed końcem X II w. kw estionowano praw a klasiztoru w Grobe do pobierania czynszu z solanek w niedzielę przez cały rok, co spowodowało uzupełnienie tekstu. Niemniej charakterystyczne jest stw ierdzenie w dwóch ostatnich dyplomach, że czynsz niedzielny był pobierany iu xta castrum w przeciw ieństw ie do wcześniejszych (dyplomów mówiących ogólnie in Coluberch, co świadczy o istnieniu sporów dotyczących określenia zakresu terytorialnego tego upraw nienia, pow stałych być może w związku z rozbudową salin. Nie zostały one rozwiązane po myśli klasztoru. N atom iast opuszczenie w zm ianki de sartaginibus mogło oznaczać rozszerzenie rzeczowego zakresu tego upraw nienia. O początkach klasiztoru w Grobe por. H. H o o g e w e g , Die S tifte r u. K löster der Provinz

P om m ern t. II, S tettin 1925, s. 262 nn.

13 Por. Al. B r ü c k n e r , Słow nik etym ologiczny języka polskiego, W arszawa 1957, s. 565 n.

14 Pommersches Urkundenbuch, n r 48, 1159 r.; n r 72, 1.117 r.; n r 74, 1178 r. i dal­ sze powoływane w przyp. .12.

(6)

R E G A L E T A R G O W E N A P O M O R Z U W S C H O D N IM 175

się też z późniejszą nieco jego genezą. Nic w ięc dziwnego, że podobnie ostro zarysowanego związku targów z ośrodkami grodowo-adm inistra- cyjnym i nie spotykam y w Europie 'zachodniej. Sytuacje podobne można obserwować i w 1 państwach późnokarołińskich, ale ze względu na odimien­ n e warunki kształtowania Się regale targowego·, jak i w cześniejszy roz­ wój administracji państwowej, rozwój tego· regale nie odegrał podobnej roli. Jedynie m oże bliższe rozpatrzenie ustroju Anglii w X — XI w. po­ zw oliłoby odkryć podobieństwa. W sum ie to- sam o regale targow e w Euro­ p ie późnokarolińskiej i postkarolińskiej IX— XI w . odegrało inną rolę

niż w państwach Europy środkowo-wschodniej w stuleciach następ­ nych. Było· tak nie tylko w zakresie polityki gospodarczej władców zwierzchnich czy lokalnych (na Zachodzie zwłaszcza), ade także w zakre­ sie oddziaływania, na kształtow anie się stosunków towarowo-piendęż- nych. W skazuje to na potrzebę ostrożności w posługiw aniu się analo­ giami naw et w wypadku formalnego· podobieństwa instytucji i ter­ minów.

3. W Europie środkowo-wschodniej rozwój regale targowego, mimo

że odbyw ał się w zbliżonych warunkach, w ykazuje znaczne różnice, pow stające pod w pływ em lokalnych w arunków rozwoju społeczeństwa i struktury organizacyjnej państwa.

N aw et pobieżne porównanie dwóch państw o szczególnie zbliżonym w XI— XIII w . ustroju — Polski i Czech — pozwala łatwo w ydobyć od­ rębności. W bez porównania obfitszym m ateriale dyplom atycznym cze­ skim nie spotykam y aż po schyłek XII w. wiadomości o istnieniu targów w rękach m ożnych 15. Inform acje tego rodzaju posiadam y nato­ m iast z Polski. W ystarczy wspom nieć Chełm nad Rabą, nadany wraz z targiem przez Mikorę bożogrobcom m iechowskim 16, czy forum Rochne cum taberna należące do' uposażenia kościoła P anny Marii na przed­ m ieściu płockim, z nadania komesa W ojsława, zapewne nutritora Bole­ sław a K rzyw oustego'17. N ie należy jednak zapominać, że Polska w XI—■ XII w. była krajem bez porównania w iększym od Czech i Moraw, wśród ówczesnego' m ożnowładztwa polskiego b y ły jednostki, jak Piotr Wło- stowiie czy Jaksa, m iechowski, potężniejsze niż w śród współczesnych Czechów. W sw ej m asie stanowić m usiało ono w iększą siłę społeczną ograniczającą pozycję w ew nętrzną władców. W spomniane wyżej, targi posiadali w ybitni przedstaw iciele możnowładztwa.

O die w XII w. targi stanow iące prywatną własność należały do> w y ­ jątków, o· ty le w XIII stu leciu sytuacja uległa zmianie. Nadania na rzecz osób prywatnych i instytucji kościelnych targów i uprawnień do ich zakładania stają się zjaw iskiem norm alnym . Spotykam y też zezwolenia na lokację miast prywatnych. W ładcy w ięc wyraźnie ustępują sw e uprawnienia 'Wielkim w łaścicielom ziemskim. Prawo posiadania osady targowej lub miasteczka, umożliwiało' z kolei tworzenie ośrodków w y ­ m iany i obrotu tow arow ego w obrębie dóbr stanowiących względnie sko­

U W dyplomach opublikowanych przeiz G. F r i e d r i c h a w CDB I brak w ia- domośoi o targach pryw atnych. P ojaw iają się one· w aktach z pierw szych la t X III w. (CD,В II) w kontekście pozw alającym stw ierdzić ich istnienie u schyłku X II w.

16 KMp II, n r 485, 1198 r., dokładna data śm ierci nie je st znana. W ystępuje po raz ostatni w dokum encie z r. 1175’. KŚ1 I n r 57. W tej spraw ie por. bliżej St. T r a w - k o w s k i , Olbin w rocław ski w X II w., s. 77 n.

17 KMazk n r 1:17, 1185 r. Por. też J. D e p t u ł a , Kolegiata NMP na podegrodziu

(7)

m asowany kom pleks w ielk iej własności. Znaczenie tego- uprawnienia wyraźnie w zrasta w raz z rozwojem stosunków towarowo-pieniężnych. Na ziemiach polskich najpóźniej w XIII w. tairg staje Się jednym z ele­ m entów w pływ ających na rozwój gospodarki latyfundiialnej ' n ie tylko książęcej i kościelnej (Trzebnica już w pierwszych dziesięcioleciach stule­ cia) 18, lecz także prywatnych, jak wskazują na to· w yraźnie przykłady śląskie z pierwszej połowy XIII w . (Ś cin aw a)19, a także w ielkopolskie (Tomiisław — S zam otu ły)20.

Już w pierw szych latach XIII w . ośrodkiem tego typ u latyfundium utworzonego przez księcia staje się Środa ś lą s k a 21, a w łości biskupiej szybko rozwijająca się Nysa, choć sprawa tej ostatniej ‘wym agałaby jeszcze dokładniejszej analizy, podobnie jak i sprawa ośrodków m iej­

skich biskupów krakowskich —■ Tarczek, Kielce. Wyjątkowo· prawa tego

rodzaju już w początkach XIII w. uzyskiw ały klasztory — jak Skaryszew bożogrobców m iechowskich 22.

Skrom niejszymi możliwościam i niż książęta i biskupstwa dysponowali w XIII w . m ożnowładcy. Jednak i oni n ie poprzestawali na uzyskaniu uprawnień targowych, rzadziej nadaniu targu istniejącego, starając się osadę targową zamienić w m iasteczko lub n aw et miasto. Tylko najw y­ bitniejszym z nich udawało się tego dokonać, np. wojewoda, kaliski Mi­ kołaj Lis założył m iasto Gostyń 23.

Innym n ie ty lk o nie starczało środków m aterialnych do· przeprowa­ d z e n ia zamierzeń lokacyjnych, lecz w w ielu wypadkach okazywali się

oni zbyt słabi, by utrzymać w Swych rękach zakładany targ czy mia­ steczko' Wbrew władcom, którzy w XIII w. niechętnie obserwowali roz­ wój ośrodków gospodarczych w prywatnych rękach. Dysponowali zaś różnymi sposobami nacisku, um ożliwiającym i przechw ytyw anie nowo zakładanych ośrodków drogą zamiany, a w razie potrzeby cofnięcia

18 KSl I, n r 35, 1.154/5 r. Por. tamże n r 103, 1203 r.

11 T z s c h o p p e - S t e n z e l , U rkundensam m lung n r 23, 1243 r., dotyczy je d ­ nak nadania wcześniejszego. Por. szerzej A. R u t k o w s k a - P ł a c h c i ń s k a ,

Studia nad kształtow aniem się sieci m iejskiej na Śląsku w X I I I w. (w m aszyno­

pisie).

20 Miejscowość w zm iankow ana w r. 1231 jako siedziba kom esa W incentego z Szamotuł, KW;p I, n r 131. Praw o założenia targu w Szam otułach nadał Przem ysł II (1257) komesowi Tomisławowi, zwolnienie dla istniejącego już targ u nadał P rze­ mysł II w 1234 r. tem uż Tomisławowi, zezwalając na lokację n a praw ie niem iec­ kim (KWp I, n r 546). P arafia wym ieniona jako istniejąca w 1298 r. (KWip II, n r 770). Por. też H. M ü n c h , Geneza rozplanowania m iast wielkopolskich X I I I i X IV w ieku, K raków 1946, s. 382 n.

21 Środa Śląska. Por. ostatnio H. M ü p c h , Początki średniowiecznego układu

m iejskiego ze szczególnym uw zględnieniem Śląska, „K w artalnik A rchitektury

i U rbanistyki” t. V, 1960, n r 4, s. 357 nn. Por. też T. K o z a c z e w s k i , Z zagadnień

urbanistycznych Środy Śląskiej, tam że t. VII, 1962, n r 4, s. 345 nn. Początki Nysy

nie doczekały się dotychczas bardziej wnikliwego opracowania, zwłaszcza od stro ­ ny w ielkiej własności biskupiej i jej ośrodka m iejskiego. Por. L. B i l l e r , Neisse,

Otmachau und Patschkau, B reslau 1932, a także Wł. D z i e w u l s k i , Nysa, Prace z historii budow y m iast polskich, W arszawa 1957, s. 18.

22 O początkach m iast biskupich i Skaryszew a por. K. T y m i e n i e c k i , Po­

czątki Kielc i M. N i w i ń s k i , Opactwo cystersów w Wąchocku, K raków 1932,

s. 155 nn. Szersze omówienie ich pow staw ania w przygotow ywanej rozpraw ie 0 dziejach Sandom ierza do połowy XV w.

23 Zezwolenie na lokację Gostynia w 1278 r. otrzym ał Mikołaj Przedpełkowicz, sędzia Przem yśla II, późniejszy wojewoda kaliski (KWp I, n r 474). W 1301 r. za­ kłada szpital dla potrzeb m iasta Gostynia w stary m Gostyniu (KWp II, n r 841 1 843). W 1804 r. Jan, syn M ikołaja, w ójta dziedzicznego mliasta Gostynia, sprzedaje jatk ę (KWp II, n r 890).

(8)

R E G A L E T A R G O W E N A P O M O R Z U W S C H O D N IM 177

uprawnień 24, a naw et konfiskaty. W sum ie jednak regale, tak charakte­ rystyczne dla stosunków w cześniejszych, uległo w tym czasie zdecydowa­ nemu nadw ątleniu w e wszystkich niem al dzielnicach.

*

Natom iast na Pomorzu Wschodnim w XIII w. udałoi się władcom tej dzielnicy skutecznie obronić regale targowe. Jest to tym ciekawsze, że rozwój stosunków towarowo-pieniężnych na Pomorzu Gdańskim nie po­ zostawał w tym czasie w ty le w stosunku do· ininych dzielnic Polski, choć ustępował zapewne Pomorzu nadodrzańskiemu. D yplom y z XIII w. świadczą, że żegluga i handel rozw ijały się w tym czasie w nadw iślań­ skiej części Pomorza szybciej niż na środkowych obszarach niżu polskie­ go. A Więc n ie słabość handlu i rozwoju gospodarki towarowo-pieniężnej była czynnikiem ułatw iającym oibronę książęcego regale.

Sprawa ta uszła uw agi dotychczasow ych badaczy, a stanowi ona swo­ istość n ie tylko na tle stosunków w innych dzielnicach Polski czy Pom o­ rza Zachodniego', lecz także, o ile mi wiadomo1, Czech i Moraw.

II

4. Wiadomości źródłowe o targach Pomorza W schodniego1 nie należą

do obfitych i są stosunkowo późne. Pom ijając kw estię targow ego w gro­ dzie (wyszogrodzkim, 'wymienianego' w XII w . za czasów przynależności tej kasztelanii do W ielkopolski25, pierw szą inform ację znajdujem y dopie­ ro w niedatow anym akcie Św iętopełka dla opactwa ołiw skiego, spisanym zapewne w latach 1223—1224. Dow iadujem y się zeń o· istnieniu targu w P u c k u 2β, który był pow odem zwrócenia się zakonników do· ofiarodaw­ cy Pucka i fundatora konwentu, Sambora I, z prośbą o· zam ianę na inną m iejscowość. Otrzymali w zamian, położoną w głęb i lądu, w ieś Starzyn w sąsiedztw ie Pucka.

M otyw y tej transakcji nie zostały bliżej podane, b y ły w ięc widocznie d la dyktatora aktu dość o c z y w iste 27. G dyby w grę w chodziły dochody targowe, z których cystersi zgodnie .z przepisami n ie pow inni korzystać, należałoby sądzić, że sprawa ta zostanie bliżej wyjaśniona. Zwłaszcza, że w ątpliw e, c z y Starzyn b y ł w pełni ekw iw alentem Pucka. Co więcej, już w dyplom ie potwierdzającym uposażenie fundacyjne znajdujem y rentę

24 O trwałości nadań immunitetowych na rzecz instytucji kościelnych w Polsce por. J. M a t u s z e w s k i , Im m u n ite t ekonom iczny, s. 169—176.

25 W podfałszowanym, ale na XII-wiecznych zapiskach opartym, przywileju Mieszka Starego dla klasztoru kanoników regularnych w Trzemesznie e 28 kwietnia 1145 (KWp I, nr M ; Z. K o z ł o w s k a - B u d k o w a , R epertorium nr 42), na koń­ cu aktu znajdujemy następującą notatkę: comes vero Ianus has villas contulit

ecclesie edificate Syracovo, Ostrovithe, Janusovo, Chorelino. E t quia castrum W i- segrad tam ipse quam uxor eius Sulislava a nobis habuerunt pro m unere, de com­ m u n i ducum licencia m edietatem thabernarum , foralium , thelonei, cum villa Loz- cune cum clausuram [s] super Dbram prefate ecclesie contulerunt. Cui donacioni in terfu eru n t duces...

28 Pom m erellisches U rkundenbuch wyd. W. P e r l b a c h , [dalej: PUB], Dąnzig

1882, nr ilß. W kwestii daty dyplomu por. G. L a b u d a , Ze studiów nad najstar­

szy m i dokum entam i Pomorza Gdańskiego, „Zapiski TNT” t. XVIII, 1953, s. 120—122.

27 P rim um significandum est cunctis presens scriptum respicientibus quoniam

bone m em orie Sam borius monachis villam scilicet P u zk contulit, sed quoniam prop­ ter fo ru m ibi habendum id stare non potuit villam eandem ad peticionem eorum recepti villam aliam que Starn nuncupatur eis tribuens. PUB nr 18.

(9)

(dziesięcinę) od dochodów ze w szystkich ta b em grodu gdańskiego î z cła 28. Brak też śladu, by cystersi o liw scy m ieli w ątpliw ości co ćb ko­ rzystania z nich. W ręcz przeciwnie, będą za pamoicą falsyfikatów bronić sw ych uprawnień do tych w łaśnie doch od ów 29. Zresztą narracja dyplo­ m u Św iętopełka nie pozwala przyjąć przypuszczenlia, że cystersi oliwtecy otrzym ali uprawnienia db' m iejscow ego targu, który — idąc za J. M a t u- s z e w s k i m — uznać trzeba za w łasność książęcą 30. Zaś by zrzekali się Pucka z powodu roizgwaru m iejscow ości targowej, jest co1 najmniej mało prawdopodobne, jeżeli zważym y, że nie on był sliedizibą konwentu, lecz Oliwa, położona znacznie blliżej stołecznego Gdańska. Zresztą dyplom y podobnej treści, dotyczące przeniesienia siedzib konwentów, w yraźnie tę sprawę form ułowały. Pozostaje w ięc ewentualność, że zamiana Pucka nastąpiła po· prostu dlatego, iż targ stanow ił regale panującego' i m usiał pozostać w jegO' dom enie. Jeżeli przyjm iem y tę w ykładnię, to uzasadnie­ n ie konieczności zam iany Pucka quoniam pro pter foru m ibi habendum id stare non potuit sta je się dla osób poistronnych, dobrze obeznanych z m iejscow ym i stosunkam i prawno-ustrojowymi, oczyw iste i jasne, nie wym agające bliższego' precyzowania.

Cała sprawa mogła jedynie budzić sprzeciw y obcych m nichów, ale nie oni byli przecież zainteresowani w pisem nym form ułowaniu zasady re­ gale panującego', ograniczającego ich prawa i um ieszczaniu w yw odu na ten tem at w akcie stanowiącym potwierdzenie ich uprawnień.

G dyby naw et odrzucić w yw ód przedstaw iony wyżej, pozostaje faktem niew ątpliw ym , że opactwo- oliw skie, główna fundacja kościelna m iejsco­ wych książąt, których groby m ieściły się w kościele klasztornym 31, zrzec się m usiało Pucka na rzecz w ładcy z pctWodu odbyw ających się w nim targów. N igdy też m nisi o liw scy nie otrzym ali ani targu, ani zezw olenia na jego» Założenie czy uposażenia w dochodach ta rg o w y ch 32, choć okazji po tem u było· nadto Wiele i m ożliwości rozw oju ośrodków targow o-m iej- skich w dobrach największego' ipo księciu w łaściciela ziem skiego b y ły zu­ p ełnie realne. Jest to w ięc wyraz świadomej polityki władców, którzy przez w iek XIII nie nadali na rzecz jakiejkolw iek instytucji kościelnej istniejącego- targu, nie potwierdzili też faktu posiadania targu, czy naw et dochodów targow ych, w form ie choćby dziesięcin z grodów panującego. Z całego· okresu zachowała się jedynie pew na liczba zezw oleń na zakłada­ nie targów, rzadziej m iast, udzielanych wyłącznie instytucjom kościel­ nym . Brak zupełny podobnych zezw oleń na rzecz możnowładców, przy jednoczesnym m ilczeniu źródeł o· pozostawaniu targów lub m iast w rę­ kach pryw atnych przed końcem XIII wieku.

N ic dziwnego, że wiadom ości o targach w dyplom ach wlscbodnio-po- morskich są w ogóle bardzo nieliczne 'i stosunkowo późne. Po· om awianej wzm iance dotyczącej Pucka zapisanej ok. 1223/4 r. następne przekazy źródłowe pojawiają śię dopiero poczynając od 1252 г., o czym niżej.

28 PUB o r 6; w kw estii daty dyplom u zdania rozbieżne. G. L a b u d a datuje na 1188 r. (op. -cit., s. 130).

29 Zwłaszcza znam ienny falsy fik at datow any na 1235 r. (PUB n r 51), który w y­ wołał liczne spory ze względu n a wzm iankow ane praw o niem ieckie. Por. R. К o e fa­ n e r , U rkundenstudien zu r Geschichte Danzigs und Olivas von 1178. bis 1348, „Z eitschrift des Wes tp r euss ischen Geschichte Vereins” t. LXXI, 1936; G. L a b u d a , op. cdt.

29 J. M a t u s z e w s k i , op. cit., s. 540 i przyp. 13. Zob. Liber m ortuorum m o­

nasterii de Oliva, MPH Y, s. 504—536.

31 Chronica Olivensis — tabulae fundatorum , MPH VI, s. 310—358. 22 J. M a t u s z e w s k i , loc. cit.

(10)

R E G A L E T A R G O W E N A P O M O R Z U W S C H O D N I M 179

5. Może pow stać pytanie, czy stan ten n ie jest po prostu odbiciem

niekorzystnego stanu zachowania m ateriału dyplom atycznego. W iększość dokum entów z czasów przadkrzyżackich pochodzi bow iem z ostatnich dziesięcioleci XIII w., a zupełnie wyjątkowo' ze stulecia XII.

Z okresu w cześniejszego zachowały się jednak dyplom y charaktery­ zujące fundum najw ażniejszych instytucji kościelnych. Na cztery znane obecnie dyplom y z XII w . dotyczące Pomorza W schodniego, aż trzy sta­ now ią ak ty zatwierdzające uposażenie fundacji kościelnych, a jeden ty l­ ko, dodajm y —■ w yraźnie n iea u ten ty czn y 33, dotyczy innych zagadnień, przede w szystkim historii politycznej. Są to: bulla Eugeniusza III, za­ twierdzająca w 1148 r. uposażenie biskupstwa włocławskiego, zachowana w oryginale 34, przyw ilej Sambora I d la opactwa cystersów w O liwie (je­ go data w yw o ła ła liczne spory w literaturze, lecz pochodzi on najpóźniej z 1188 r.35) i w reszcie akt fundacyjny klasztoru joannitów w Starogar­ dzie Gdańskim, w ystaw iony przez księcia Grzymisława w 1198 r. I ten

dyplom, choć jego· autentyczność była kw estionowana, zgodnie z opinią M. P e r l b a c h a uznać w ypadnie w w ersji starszej za a u te n ty k 36.

33 KWp I, n r 78 i n r 7; Z. K o z ł o w s k a - B u d k o w a , R epertorium n r 105, jako falsyfikat.

34 PUB nr 2, 1148 r.; Z. K o z l o w s k a - B u d k o w a , R epertorium nr 47. 35 PUB n r 6. Z. К o z ł o w s к a - В u d к o w a, Repertorium n r 89. G. L a b u- d a, op. cit., s. 130.

36 Starsza w ersja PUB n r 9, 1198 r.; Z. K o z ł o w s k a - B u d k o w a , R eperto­

rium n r 141; m łodsza opatrzona interpolacjam i dotyczącymi granic posiadłości,

a także uposażenia dziesięcinnego, por. PUB n r 10. Z. K o z ł o w s k a - B u d k o - w a (Repertorium n r 142) określa datę interpolacji na okres między 26 sierpnia 1290 i 5 lutego 1:291, natom iast trudno zgodzić się ze zdaniem autorki uw ażającej tekst starszy za podrobiony, zwłaszcza że sam a zbija argum ent St. K u j o t a p rz e ­ ciwko autentyczności dokum entu, opierając się jedynie n a zarzutach sform ułow a­ nych przez J. P f l u g k - H a r t u n g a f Unechte U rkunden des Joanniter-O rdens

aus dem 13. und 14. Jhdt., „Forschungen zur B randenburgisch-Preussischen Ge­

schichte” t. IX, 1898, s. 303 n.) m. in., że świadkowie dyplomu są nieznani — gdzie m am y współczesne dyplom y pomorskie, i to Grzymisława, pozw alające .badać toż­ samość? Osobą dobrze znaną z innych źródeł jest biskup włocławski, Stefan, uprzednio prepozyt kated ry włocławskiej (por. J, F i j a ł e k , Ustalenie chronologii

biskupów włocławskich, K raków .1894, s. 12). Sankcja też nie odbiega od stosow a­

nych współcześnie w dyplomatyce polskiej, choć może byłaby rażąca n a tle w spół­ czesnych dyplomów joannitów niemieckich, z którym i’_ w ybitny dyplom atyk nasz a k t przecież zestawia. Opis granic nie jest w cale dokładny, lecz bardzo sum arycz­ ny i tru d n y do zw eryfikowania. Dyplomy niem ieckie i zachodniopomorskie podają współcześnie bez porów nania dokładniejsze opisy. Wreszcie dowód przeciw au ten ­ tyczności z dziwnej i niespotykanej ty tu la tu ry w ystaw cy Grzym isława (qualis-

cumque unus de principibus Pomeranie) to chyba argum ent za autentycznością te ­

go aktu. Późniejszy fałszerz nie w prow adziłby takiej zupełnie niezgodnej z p ra k ­ tykow anym i obyczajam i dyplomatycznymi „ty tu la tu ry ”. Tymczasem w politycznej sytuacji Pomorza Wschodniego, które stopniowo uniezależniało się ad polskiej ad­ m inistracji, można odczytać echo słabo jeszcze w yklarow anej sytuacji panującej w tej części Pomorza. Nie należy zapominać, że ów Grzymisław jest osobą skądinąd znaną, w ystępuje z nieokreślonym tytułem dominus, jako pierw szy świecki świadek wcześniejszego ak tu fundacyjnego opactw a oławskiego wystawionego przez Sam ­ bora I (PUB n r 6, por. P. C z a p i e w s k i , T ytulatura książąt pomorskich, „Zapi­ ski TNT” t. XV, 1949, n r 1/2, s. 12). Między Oibu określeniam i można dostrzec pe­ w ien awans jego sy tu acji politycznej. Tak samo owocem hiperkrytycyzm u jest tw ierdzenie Budkowej, że dotacja in die b. M artini jest możliwa dopiero dla X III w. Treść dokum entu nie zawiera żadnych elementów, które brzm iałyby anachronicz­ nie pod koniec X II w ieku. Z najdujem y w niej natom iast nadanie, które byłoby zde­ cydowanym anachronizm em w X III w., m yślę tu o szczególnie obszernej liście przedm iotów objętych dziesięciną starego typu. Nic wiięc dziwnego, że autorka R e­

pertorium konkluduje: „Trudno dociec, jak brzm iał oryginalny dokum ent Grzym i­

(11)

D yplom y te opisują fundum najważniejszych instytucji kościelnych Pomorza Wschodniego. Dodać można, że a pienwisizej połow y XIII w. za­ chowały się też tek sty dyplom ów najstarszej fundacji żeńskiej, silnie związanej z rodżiną książęcą — klasztorni prem onstrantek w Żukowie 37. Próżno byśm y sizukali w nich jakiejkolw iek wzmianki o targach lub na­ daniach dochodów targowych. Jeist to tym bardziej znamienne, że ak ty te dostarczają jednocześnie wiadomości o· uposażeniu,. w yznaczanym na do­ chodach и cła m orskiego, jak i lądowego·, o nadaniach z dochodów pobie­ ranych 'z tabern, a naw et o dziesięcinie m enniczej. I tak biskupstwo w łoc­ ławskie otrzymało castrum Kdanzc in Pomerania cum decima tam annone quam omnium eorum, que de navibus s o lv u n tu r 38, opactwo ołiw skie decim am etiam de omnibus tabernis prefati castri [Gdańska] et decimam t h e lo n e i39. Klasztorowi żukowskiem u m iał nadać Mszczuj I, w edług dy­ plom u spisanego przez Św iętopełka ok. 1224 r., quartam partem thelonei in Dancek, quod datur de pannis, dedit et quadraginta marcas denariorum super tabernas in Dancek 40. W reszcie w 1236 r. Św iętopełk w ystaw ia akt dla kościoła św. W ojciecha ad quercum, stanowiącego· podgdańską prepo- zyturę benedyktynów m ogileńskich. W dyplom ie tym zaznacza: confir­ m amus eiusdem de thabernis que sunt in civitate Danczïk V scotos dena­ riorum accipientes singulis hebdomadibus per annum 41. Nadania docho­ dów celnych, podobnie jak i karczemnych, dotyczyły więc w yraźnie

37 Por. A. C z a c h a r o w s . k i , Uposażenie i organizacja klasztoru norbertanek

w Zukow ie, Toruń 1963.

38 PUB n r 2, Tl48 r. 38 PUB n r 6.

40 PUB n r 26, ok. 1224 r. Ważny też je st późniejszy a k t tegoż w ładcy drukow a­ ny przez M. P e r 1 b a с h a (PUB n r 186) z niedatowamej kopii, określony przez w y­ dawcę ok. 1260 r. D atę a k tu <11259) w yjaśnił ostatnio G. L· a to u d a, op. cit., s. 1)12 nn., zw racając uwagę na możliwość zatarcia znaku i, na składzie pergam inu. Stw ierdził to już wcześniej P e r l to a c h drogą autopsji 'zaginionego obecnie ory­ ginału (U rkunden und H andschriften in Zuckau и. Putzig, „M itteilungen des. W est- preussischen G eschichtsvereins” t. III, 1904, s. 72 n.; por. też K. J a s i ń s k i , K ilka

uwag o najstarszych przyw ilejach Pomorza Gdańskiego, „Studia Żródłoznawcze”

t. II, 1958, s. .148). Przyw ilej ten zaw iera in se rt nie datowanego dyplomu Mszczuja I, drukow any jako PUB n r 14. Znajdujem y w nim tylko X L marcas annuatim , terciam

partem thelonei quod datur de panno. Czyżby to świadczyło, że początkowo to n a ­

danie dotyczyło nie G dańska, lecz jakiegoś ogólnego zarządu е й i tabern, n a stę p ­ nie zostało wyznaczone na dochodach ta b e rn i cła gdańskiego. Podobnie jak nieda- tow any dyplom Św iętopełka (PUB n r 24), ta k samo też ak t Mszczuja II z 1283 r. (PUB n r 360) wyraźnie· podkreślają, że chodzi tu o dochody gdańskie. Ten ostatni ak t ma zresztą najszersze nadanie dotyczące cła: terciam partem thelonei in

Gdanzc de omnibus que ibidem tunc recipiebantur et in perfectum recipi poterint et quadraginta marcas in thabernis in Gdanzc. Do ak tu Mszczuja II z 1283 r. w y­

raźnie naw iązuje Przem ysł II w przyw ileju wystaw ionym 11 sierpnia 1295 w Tcze­ w ie (PUB n r 530): Contulerant eciom predicti principes terciam partem thelonei in

G dantzk de omnibus que ibidem recipiebantur vel in futuro recipientur. N atom iast

w zm ianka o dochodzie z tab ern została w akcie tym oddzielona od cła częścią upraw nień rybołówczych i podana bez zaznaczenia m iejsca poboru Gdańska:

X L marcae denariorum de tabernis, po których następuje wiadomość o nadaniu

w miodzie i dalsze upraw niania rybołówcze, tym razem na jeziorach. Czyżby to wskazywało na u tratę tego ostatniego dochodu? A więc pod względem wysokości dochodu z cła najniższy jego w ym iar przynosi nie a k t Mszczuja I, lecz pierwszy a k t Świętopełka: 1/4 z sukna. N atom iast dyplom Mszczuja I (PUB n r .14) przynosi 1/3 cła bez lokalizacji w Gdańsku, czyli form alnie rzecz biorąc Większą część i bez ograniczenia do .głównego w praw dzie, ale jednego grodu. W akcie Mszczuja II m a­ m y 1/3 całego cła z Gdańska, co przejm uje Przem ysł II. Spraw a uposażenia w do­ chodach celnych konw entu żukowskiego w ym aga osobnej analizy, od której А. С z a e h a r o w s к i się uchylił (op. cit., s. 31).

(12)

R E G A L E T A R G O W E N A P O M O R Z U W S C H O D N IM 181

Gdańska, najważniejszego' ośrodka miejskiego· regionu. Św iadczy to, że władcy zamierzali uposażyć insty tu cje kościelne dochodami znacznymi i stosunkowo łatw ym i ido egzekwowania ze w zględu na stołeczny charak­ ter grodu, utrudniający popełnianie nadużyć przez m iejscow ych urzęd­ ników.

Jedynym w ła ściw ie w yjątkiem są joannici starogardzcy. A le ich fun­ dator, Grzymisiław łubiszewSko-śWiecki, nie posiadał przecież Gdańska. Nadał natomiast różnorodne dziesięciny od dochodów in omni provinciae Jatlunensi, utożsamianej na ogół z późniejszą ziem ią tymaiwsiką 42. Na ikońcu listy świadczeń od ptactwa domowego, zwierząt hodowlanych i in­ nych dóbr spotykam y też decimam sarcinam allée de telonio, decimam marcara de moneta et de taberna 43. W akcie tym znajdujem y pierwszą po bulli Eugeniusza III z 1148 r. wzm iankę o dziesięcinie menniczej z te­ renów pomorskich. Przy tym·, o· ile n ie jest pewne, czy biskup w łocław ­ ski rzeczyw iście egzekwował dziesięcinę menniczą, o tyle· akt z 1198 r. ■stanowi wyraźną wskazówkę, że pod koniec XII w . jeden z książąt po­ morskich, i to bynajm niej n ie gdański, bił w łasną m onetę denarową 44. Nie przypadkiem też dziesięcina m ennicza pojawia się w nadaniu dla joanniitów, których książę luibiszeWski nie m ógł widocznie uposażyć inaczej.

Sumując, m ożem y stw ierdzić w źródłach ślady starań ze strony fun­ datorów czy uposażycieli, b y w ażniejsze instytucje kościelne posiadały zapewnione pewne kw antum dochodów od obrotu towarami, handlu czy wym iany. Jednak podkreślić wypadnie, że ofiarodawcy w e Wszystkich rozpatrywanych 'wypadkach unikali przekazywania dochodów targowych, co zdaje się w yraźnie uzupełniać podkreślony już uprzednio· brak nadań targów, czy też, posiadania ich przez kościół i m ożnowładców. Rzuca to charakterystyczne światło na regale targow e na Pomorzu W schodnim nie tylk o w XIII, lecz także XII w . Tyllko w ten sposób można w ytłum aczyć zagadkowe m ilczenie źródeł o targu, przy jednoczesnej obfitości materia­ łów dotyczących handlu, portów, dróg kupieckich, zwolnień celnych na rzecz luibeczan i innych tego' typu z ja w isk 43.

6. Zacytowana powyżej inform acja o targu puckim w ykorzystuje

argum entum ex silentio, wym aga w ięc w eryfikacji na m ateriale

pozy-42 K. S 1 a s k i , Podziały terytorialne Pomorza w X II—X I I I w., Poznań I960, s. 201.

43 PUB n r 9, 1:198 r.

44 O tyle też skorygować należy pogląd E. R o z e n 1er a n z a, który uważa, że pierwsza bezsporna w zm ianka o biciu m onety przez władców Pomorza W schodnie­ go pochodzi dopiero z 1236 r. i dotyczy Gdańska (Mennica książęca w Tczewie

w X III w., „Zapiski H istoryczne” t. XXVI, 1961, n r 1, s. 53). Powołuje się przy tym

na przyw ilej Świętopełka dla prepozytury benedyktyńskiej św. Wojciecha pod Gdańskiem, w którym czytam y: ...eisdem solverint annuatim CCC salmones sive

CCC denarii de nova moneta... (PUB n r 54). Jak sądzę, wiadomość o nowych de­

narach pozwala wnioskować nie tylko o m ennictw ie książęcym, ale także o istn ie­ jącym w tym czasie obyczaju m utationis monetae. Stąd zastrzeżenie, że benedykty­ ni otrzym yw ali ekw iw alent za ry b y w nowej monecie, a nie starej, przy wym ianie której m usieliby tracić część i tak zresztą niewielkiego uposażenia. Por. o tym R. G r ó d e c k i , P rzym us używ ania bieżącej m onety krajow ej w Polsce piastow ­

skiej, „Wiadomości Numizmatyczno-Archeologiezne” H923, s. 4 nn.; St. S u c h o ­

d o l s k i , G rzywna i stopa m ennicza w Polsce w X I—X I I w., „Wiadomości N um izm a­ tyczne” t. IV, I960, n r 1/2, s. 15 nn„ a zwłaszcza t e n ż e , Renovatio m onetae in

Poland in the 12th century, tamże t. V, 1961 Zesz. dodatkowy, s. 57 nn.

45 Por. zestawienie m ateriału u Wł. Ł ę g i , Obraz gospodarczy Pomorza Gdań­

(13)

•tywnym. Tego: rodzaju wiadom ości dotyczą w yłącznie drugiej potowy XIII w.

Materiał ten przedstaw ia się dość jednorodnie. Dominują w nim ze­ zwolenia na zakładanie lub posiadanie targów, wyjątkowo· miast, pocho­ dzące 'z lat 1252 ido 1292. Nalsuwa się pytanie, dlaczego· dbipiero ten okres przyniósł zezwolenia teigo typu. Na ile· jesit to kw estią przypadku, na ile zaś przemian wewnętrznych?

Poizositawmy na -razie pytanie to bez odpowiedzi i spróbujm y scha­ rakteryzować badany materiał. W yelim inow ać zeń n ależy akt zrzeczenia się przez Sambora. II ziem i gimewlskiej na rzecz Zakonu z 26 marca. 1276, •wystawiony w Elblągu, oraz dokum enty traktatu w Miliczu z 18 maja 1282, ze Względu na ich polityczny charakter. Zanotować jedynie można., że w śród w yliczonych ■ w nich uprawnień spotykam y też wzm ianki o tar­ gach (regale targowe), m onecie i cłach, brak natomiast wiadomości 0 m ieście (miastach) i grodach ‘16. Rozpatrywany m ateriał pochodzi od trzech w ystaw ców : Św iętopełka (dwa akty 1252 i 12 5 9 ) 47, Sambora II (jeden akt 1255 i notoryczny fa lsyfik at z 1256 r .) 48 oraz Mszczuja· II (5 aktów, w yłącznie z późniejszego· okresu rządów — 1280/2, 1283, 1292 — w tym jedno· zezw olenie na lokację miasta — Gorzędziej —· i jedno na­ danie jarmarku — Lubiszewo· 1288) 49.

Już proste zestaw ienie dat pozwala, stwierdzić, że w obrębie rozpa­ trywanego· czterdziestolecia m am y do· czynienia w łaściw ie z dwoma okre­ sami, z których pochodzą nadania: laita.1252— 1259 (akty Św iętopełka 1 Sambora) oraz 1280— 1292 (nadania Mszczuja II). Okres pośredni nie pozostaw ił ani jednego nadania.

O ile lata sześćdziesiąte XIII w. oznaczają na Pomorzu rozdrobnienie polityczne, o ty le późniejszy okres rządów Mszczuja II to czasy, gdy władza spoczyw ała w rękach jednego· księcia. Nie to jest jednak zna­ m ienne, lecz fakt, że lata 1280— 1292 to· czasy silnych zw iązków Mszczu­ ja II z książętam i polskimi, a zwłaszcza Przem ysłem II. Z pięciu dyplo­ m ów Mszczuja. II, w których znajdujem y wzm ianki o uprawnieniach do założenia targu lub miasta, aż trzy dotyczą instytucji kościelnych z tere­ nów' W ielkopolski i Mazowsza (cystersi w Lądzie i Byszew ie oraz biskup płocki), pozostałe· zaś dwa odnoszące się do· instytucji pomorskich nie są nadaniami uprawnień targowych ssnsu stricto, gdyż jedno dotyczy prawa założenia jarmarku w Lubiśzewie (1288), drugie zaś jest potwierdzeniem i to· w formie zdecydowanie ograniczonej (1283) nadania Świętopełka dla norbertanek żukowskich. W sum ie Więc Mszczuj II, którego· akty stano­ wią w iększość rozpatrywanych dyplomów, fundacjom pomorskim· by­ najmniej nadań praw targu nie udzielał. W .wypadku zaś Żukowa można nawet stwierdzić, że je ograniczał (por. niżej).

Od tak zarysowanego· obrazu odbijały jedynie nadania Świętopełka, gdyż obydwa dotyczą instytucji kościelnych na jego terenie i to dość

po-46 PUB n r 278, 1276 r.; n r 337 i 336, 1-282 r. Por. też P. C z a p i e w s k i , Co po­

siadali K rzyżacy na Pomorzu przed jego zajęciem w r. 1308/9?, „Zapiski TNT”

1936, s. 273—278.

47 PUB n r 135, 1258 r., cystersi w Bukowie; PUB n r ·Γ86, 1259 r., prem onstrantki w Żukowie.

48 PUB n r H62, 1Й55 r., cystersi w Łeknie; PUB n r 165, 1,256 r., falsyfikat cy­ stersów pelplińskich.

49 PUB nr 314, 1280 r., cystersi lądzcy; PUB n r 319, 1280 r., biskup płocki; PUB n r 360, 1283 r., klasztor żukowski; PUB n r 444, 1-288 r., joannioi; PUB nr 487,

(14)

R E G A L E T A R G O W E N A P O M O R Z U W S C H O D N IM 183

'ważnych: opactwo cystersów w Bukowie koło Darłowa (12 52 ) 50 oraz nor­ bertanki żukow skie (1259) z alternatyw nym prawem założenia targu lub miasta na prawie niem ieckim 51. Zdaje się to wskazywać, że polityka Św ię­ topełka w tej kw estii stanow iła problem odrębny zarówno· w1 stosunku do Mszczuja II, jak i być może do rywalizującego Sambora II.

Zezwolenia na lokację m iast na prawie niem ieckim spotykam y w rozpatrywanym m ateriale dwukrotnie. W obydw u wypadkach mają one charakter alternatyw y. We w cześniejszym obdarowany klasztor otrzym uje prawo· założenia targu lub lokacji m iasta z jednoczesnym zezw oleniem przeniesienia w si na prawo· niem ieckie (Żuków 1259) 52. Późniejsizy zawiera tylko alternatyw ę lokacji miasta lub wsi na prawie niemieckim (biskup płocki dla Gorzędzieja — 128 0) 53. Oba zezwolenia są nadane nie w specjalnych aktach, lecz w ogólnych przywilejach, przynoszą jednak uprawnienia najszersze. N ie jest w ięc kw estią przy­ padku, że w późniejszym m ateriale dyplom atycznym znajdujem y nieco w ięcej wiadomości dotyczących dalszych losów tych w łaśnie zezwoleń.

7. 24 kw ietnia 1259 w ystaw ił Św iętopełk dla premonstrantek żu­

kowskich uroczysty przywilej, w którym transum ował niedatow any akt Mszczuja I, najstarszy znany obecnie dyplom żukowski. Jednocześnie udzielił klasztorowi dalszych zw olnień oraz zezw olił ad lum en ecclesie liberum forum cum tabernis et aliis utilitatibus et civitatem si con­ struere possunt cum iure Theutonico et omnes villas locare eodem iure Theutonico quas claustrum p o s s id e t 34. Prawo założenia miasta w ym ie­ niono jako· dalszą alternatyw ę i nadano· w sposób warunkowy: zapewne władca miał wątpliwości, ozy jejm ośeianki żukow skie potrafią je w y ­ korzystać. Okazało· się to całkowicie uzasadnione. N astępny przywilej Mszczuja II z 1283 r. wzm ianki o· m ieście już nie zawiera, widocznie lo­ kacja nie doszła do skutku, czy może naw et w ogóle nie została podjęta. Mszczuj II cofnął prawo założenia miasta. Mimo w yraźnie adresowane­ go celu nadania Św iętopełka ad lum en ecclesie również targ n ie został założony. Mszczuj II, niepom ny pobożnej intencji swego· ojca, uzależnił utworzenie targu od lokacji Żukowa na prawie niemieckim . W ynika to jasno ze stylizacji dokum entu : Sucov in quo est claustrum situm cum foro si iure Theutonico prepositus et conventus dicti loci eandem villam locare voluerint 5δ. Z późniejszych dyplom ów niczego więcej n ie dowia­ dujem y się już o· targu w Żukowie.

W ielki przyw ilej Przem yśla II, w ystaw iony 15 sierpnia 1295 w 1 Siwie- ciu, o uprawnieniach targowych m iejscowego konw entu w ogóle nie wspomina, choć znajdujem y w nim zatwierdzenie nadań o· starej nieje­ dnokrotnie m etryce, jak nip. L marcas denariorum de t a b e r n i s 58 prze­ kazanych przez Mszczuja I w najstarszym akcie żukowskim , tranisu- m owanym w przywileju Św iętopełka z 1259 r. Na m arginesie aktu

Prze-50 PUB n r 135, 1252 r.

51 PUB n r 186, 1259 r., por przyp. 40. 52 PUB n r 166, 1259 r.

63 PUB n r 319, 1/280 r. 54 PUB n r 186, por. przyp. 40.

55 PUB n r 360, 1283 r. Por. też J. M a t u s z e w s k i , op. cit., s. 560. А. С z a-c h a r o w s k i , op. a-cit., s. 52 niezbyt prea-cyzyjnie o zatw ierdzeniu targ u w 1283 r. Zaś E. R o z e n k r a n z , Początki i ustrój m iast Pomorza Gdańskiego do schyłku

X IV stulecia, Gdańsk 1962, s. 152, w akcie tym widzi w ogóle dowód istnienia

targu w Żukowie w 1283 r., przytaczając w adliw ie eikseenptowany tekst. 58 PUB n r 530, 1295 r. Por. A C z a c h a r o w s k i , op. cit., s. 31 n.

(15)

m ysia II M atuszewski zauważył, że norbertanki żukowsikie w 1295 r. nie posiadały ta r g u 57, dodajm y — straciły nawet prawo- jego założenia, 0 targu .żukowskim głucho też w X IV w ieku. Część Żukowa została lo­ kowana w 1325 r. jako wieś na iprawie m agdeburskim 58.

W sum ie w ięc brak podstawy źródłowej do twierdzenia E. R o z e n - k r a n za, że w Żukowie istniał targ, zlikw idow any po zajęciu Pomorza przez K rzyżaków w latach 1308/9 5lJ. Nie ma naw et podstaw uprawdo­ podobniających jego istnienie przed 1280 rokiem. W łaściwie tylko Św ię­ topełk w 1259 r. wyraźnie w ystępuje jako nadawca uprawnień targo­ wych wraz z szerokim zezw oleniem dotyczącym lokacji dóbr na prawie niemieckim 1, ale stanow iska tego n ie podzielali jego- następcy, Mszczuj II 1 Przem ysł II. W ręcz przeciwnie. P rzyw ileje z lat 1283 i 1295 wyraźnie pokazują stopniową likw idację uprawnień targow ych klasztoru kobie­ cego, znajdującego się pod specjalną opieką książąt pomorskich, w któ­ rego muracih niejedna przedstaw icielka rodu m iejscow ych w ładców spędziła w ie le la t życia. Dlatego- też lo sy praw założenia m iasta i targu w Żukowie posiadają d la nas szczególną w ym ow ę.

8. D zieje nadania praw lokacji m iasta w Gorzędzieju mają nieco

in n y charakter. Sama m iejscow ość aż do 1280 r. pozostawała w e w ła­ daniu książęcym . Sambor II lubiszewlskontczewski -wybudował tu gród z pomocą K rzyżaków jeszcze -w pierwszej -połowie XIII w. Wiadomość· o -tym znajdujem y w suplice Św iętopełka z 1248 r., adresowanej do le ­ gata Jak u b a60. W tym że roku gród w Gorzędzieju w ym ien iony został wśród m iejscow ości związanych z tokiem pertraktacji m iędzy Św ięto­ pełkiem i Samborem I I 61. Kroniki Dusburga, a zwłaszcza Jeroschina, opisują szeroko- zniszczenia dokonane -przez Krzyżaków na Pow iślu pod­ czas represyjnej w ypraw y przeciw M szczujowi II obejm ującem u w ła­ dzę w tej części kraju po śmierci Świętopełka. Szczególnie dotknięte zo­ sta ły w ów czas (1266) okolice N ow ego i Tczewa, a w ięc -zapewne też Gorzędzdej °2.

A ktem 'wystawionym 28 grudnia 1280 w Świeci u nadaje Mszczuj II Tomaszowi biskupowi płockiem u villam- que Goreden nuncupatur adiungentes eidem ville sześć dalszych częściowo opustoszałych o sa d 63. Okolice Gorzędziejia były w ięc częściowo' wyl-udn-ione. Gród zapew ne też n ie został odbudowany. Akt Mszczuja II go nie w ym ienia, upoważnia natom iast bilskupa do jego- fortyfikacji, czytaj odbudowy. Dla otrzy­ manego' terytorium biskup płocki uzyskał zezw olenie na lokację miasta lub wisi -na prawie niem ieckim . Prawa założenia targu dyplom wprost nie w ym ienił. Miasto natomiast, podobnie jak gród, m ogło być uforty­ fikowane. Co- w ięcej, książę bliżej nie precyzował rodzaju fortyfika­ cji, -dając w tym zakresie pełną swobodę. Spójrzmy na tein skądinąd charakterystyczny fragm ent. Mszczuj II Stwierdza, że przekazał dom i­ nium p erp etu u m cum facultate omnimoda locandi civitatem iure

theuto-57 J. M a t u s z e w s k i , op. cit., s. 560, przyp. 8. 58 .Por. A. C z а с h a r o w -s-k i, op. cit., s. 67 m.

59 E. R o z e n k r a n z , Początki i ustrój, s. 15-3; -trudno -też przyjąć, jego tw ie r­ dzenie, że Żukowowi przypa-dła „poważniejsza rola w rozw oju gospodarczym zaple­ cza G dańska” (s. 15,1).

90 PUB n r 112, 1.248 r. 91 PUB n r 107, 1:248 r.

62 D usburg III, 128, 129, Scriptores R erum Prussicarum t. I, s. 115; N. Jeroschin, tamże, s. 453 n.

(16)

R E G A L E T A R G O W E N A P O M O R Z U W S C H O D N IM

185 nico sive villas et firm andi ipsam civitatem et castrum pro ipsius libito voluntatis 6h

Nasuwa się pytanie, czy intencją nadania. książęcego nie była chęć władcy, by obdarowany biskup odbudował gród i umocnił założoną przez siebie osadę miejską. Nadania praw założenia m iasta spotykam y w XIII w. dość często, ale zezwolenia, na ich um ocnienie wyjątkowo· i zazwyczaj z bliższym określeniem charakteru u m o cn ień 65. Nadanie Mszczuja II przedstawia sytuację odmienną. Przy prawie założenia miasta, bliżej zresztą nie precyzowanym , zaakcentowano· jedynie spraw ę jego umoc­ nienia, jak 1 um ocnienia grodu.

Przypuszczenie to zamieni się niem al w pewnik, jeżeli zwrócim y uwagę, że Goirzędziej blokował jedno z przejść przez W isłę w rejonie niezbyt odległym , zaledwie 14 km w linii prostej od założonego· w łaśnie parę lat wcześniej (1274— 76) M alborka66.

Na tym jednak n ie koniec. Sytuacja Mszczuja II w 1280 r. b yła dość kłopotliwa. Z jednej bow iem strony Zakon usiłow ał w yegzekw ow ać na­ dania Racibora, który przed 1276 r. przekazał Krzyżakom prawa ido swej dzielnicy z ośrodkiem w Białogardzie, z drugiej zaś dochodził przekaza­ nych przez Sambora II (26 marca 1276) praw do· ziemi gniewskiej. Spra­ wa nabrała aktualności w zw iązku ze śmiercią władcy tczewskiego· na w ygnaniu około 1277 r. Co· w ięcej, sytuacja Mszczuja II uległa pogor­ szeniu, gdy z K ujaw został usunięty w nieznanych bliżej okolicznościach książę wielkopolski B olesław Pobożny. Powrót na K ujaw y Ziemomysła oznaczał dla. Mszczuja II dals'ze komplikacje, gdyż Ziem om ysł b y ł w łaś­ ciw ym spadkobiercą wygnanego Sambora II tczew skiego. Sprawa była o· ty le poważna, że za w ładcą kujaw skim stał Leszek Czarny, najpotęż­ niejszy z ówczesnych Piastów. Zagrożony co· najmniej dw ustronnie Msizezuj II zm uszony został do przeciwdziałania.. N ajpierw postanowił za­ kończyć łatw iejszą spraw ę z Ziem om ysłem K ujawskim . Do bezpośred­ nich pertraktacji, jak to· w ykazał w e Wnikliwym szkicu K. J a s i ń s k i , doszło· ma. zjeździe w Rzepce 16 października 1280 67, przygotowania, do nich trwać m iały jednak czas dłużsizy. Już na parę m iesięcy przedtem,. 31 lipca 1280, Ms'zczuj II nadał cystersom lędzkim 4 w sie wraz z kościo­ łem i szerokim i uprawnieniam i, m. in. prawem posiadania targu·, tabern i lokowania osadników niem ieckich 68.

N ie należy przy tym zapominać, że zjazd w Rzepce poznajem y też z aktu Mszczuja II na rzecz innego klasztoru — ’znajdującego· się poza jego w ładztw em opactwa cystersów w Byszewie·69. Po· uregulowaniu sto­ sunków z K ujawami m ógł Mszczuj II baczniej zająć się sytuacją na

po-64 PUB n r 319, 1280 r.

65 Przykładem trudności w uzyskiw aniu zgody na obwarow anie może służyć od­ w ołanie się biskupa włocławskiego do papieża U rbana VI, k tó ry w 1262 r. stw ier­ dzać ąc: cum igitur terra Poloniae ad Rom anam ecclesiam nulla -pertineat m ediante zezwolił na budowę grodu w Raciążku, non obstante consuetudine qua, u t dicitur, in

predicta terra preter ducem ipsius castrum aedificare non licet. Dok. kuj. maz.

n r 26, s. 199. Por. J. M a t u s z e w s k i , op. cit., s. 157 nn., gdzie w sposób sum arycz­ ny zestawiono dalsze zwolnienia dla instytucji kościelnych. Dla osób pryw atnych naw et tego rodzaju zestaw ienia brak. Całość s.prawy w ym aga osobnego opracowania.

66 D eutsches Städtebuch t. I, wyd. E. K e y s e r , 1939, s. 80 n.

87 Dzieje Polski średniow iecznej it. I, s. 347 п.; K. J a s i ń s k i , Porozumienie

kujaw sko-pom orskie w r. 1280, „Zanisfci H istoryczne” t. XXI, 1956, n r 3/4, s. 7 nn.

88 PUB n r 314, 1280 r. 89 PUB n r 317a, 1280 r.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Compute the transit time difference between the upstream and downstream time domain signals via cross-correlation and subsequent interpolation, for the originally

Waite, J.B., Comparison of restricted open water ship manoeuvring accelera- tion derivatives evaluated by finite. element and boundary integral methods 320 90

Uczenie się w sieci pozwala uczącemu się otworzyć na nowe możliwości odzwierciedlania interpretacji własnej, jak również proponowanych przez innych uczestników procesu

Dla poszczególnych elem entów każdej z grup przesłanek przedstaw iono w skaźniki um ożliw iające ocenę zróż­ nicowań przestrzennych oraz określenie ch arak teru

„Duch czasu” staje się w ten sposób du- chem ożywiającym człowieka wielopojawieniowego, a każda z tego ro- dzaju sprzeczności — „tutaj-teraz-bycia” (genius loci)

Konkurencja w teorii zasobowo-przewagowej jest rozumiana jako proces dążący do nierównowagi rynkowej, obejmujący rywalizację przedsiębiorstw o uzyskanie

At the beginning of the field work, we focused on continuously mining and filtering the initial data by interviewing parents, their children, the elder generation, teachers,

Zusammenfassend darf hier festgestellt werden, dass es dem Bearbeiter des obi- gen Teils gelungen ist, durchaus treffende Bemerkungen über eine Reihe nl. Vokale,