• Nie Znaleziono Wyników

"Wolność druku w Królestwie kongresowem 1815-1830", Natalia Gąsiorowska, Warszawa 1916 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Wolność druku w Królestwie kongresowem 1815-1830", Natalia Gąsiorowska, Warszawa 1916 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Bronisław Gubrynowicz

"Wolność druku w Królestwie

kongresowem 1815-1830", Natalia

Gąsiorowska, Warszawa 1916 :

[recenzja]

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 16/1/2, 135-138

(2)

rzy w k ryn icy m y śli c zy ste j i n a tch n io n ej czerp ać ch cą nieW ysychająĆe źród ło n a tc h n ie n ia dla pracy tw órczej nad o d b u d o w ą kraju« ; o g ó ł rze­ c z y w iś c ie z a p o m n ia ł o au torze »L iteratury po lsk iej w ro z w in ię ciu h is to - ry czn em « , i d zisiaj n a z w isk o jeg o je s t dla w ielu d źw ięk iem p u sty m , lecz ilu ż to z a słu ż o n y c h d zieli z nim razem lo s p o d o b n y . W y d a w ca — p ó kilku se r d e cz n y c h sło w a c h w stęp u — p rzed ru k o w a ł ch arak terystyk ę M ą- jo rk iew icza z »H isto ry i literatu ry p olsk iej« C h m ielo w sk ieg o , n a stęp n ie w yjątek z »C m entarza p o w ą z k o w sk ieg o « K. W ójcick iego, lis t W ilk o ń - sk ie g o do K ra szew sk ieg o o M ajork iew iczu, d ro b n ą w zm ia n k ę

K.

B arto­ s z e w ic z a i m o w ę p o g rz eb o w ą , w y g ło s z o n ą nad g rob em przez ks. K. W n o - r o w sk ie g o . Z biór ten n ie je s t k o m p le tn y ; m ożn a b yło — a n a w et n a ­ leża ło — u zu p ełn ić e n u n cy a c y a m i c ie k a w sz em i i w a żn iejszem i. O cen ą prac M ajork iew icza z a jm o w a li się M . G liszczy ń sk i (R o zm a ito ści n au k ow e i literackie. W a rsza w a , 1 8 5 9 , t. V ) ; P. G rom adzki (P ism a uryw k ow e... K ijów , 1 8 5 8 , które w ła ś c iw ie zaw ierają zb iór prac rozm aitych m ło ­ dych a u to r ó w , stu d y u ją cy ch w U n iw er sy te cie K ijow skim ; prof. M. D u­ bieck i p rzy p u szcza , — jak o tern p o in fo r m o w a ł m n ie rektor L, S y ro c zy ń - sk i, — iż o c e n a literatu ry p o lsk iej M ajork iew icza w y szła z p o d pióra L eo­ narda S o w iń s k ie g o ) ; Δ . T y szy ń sk i (R ozbiory i krytyki. P etersbu rg, 1 8 5 4 , t. II), P. C h m ielo w sk i (D zieje krytyki literackiej w P o lsce. W arszaw a, 1 9 0 2 , s . 2 3 5 — 7 ) ; w yjątki z tych rozp raw rzu ciłyby w ięcej św ia tła , niż p u ste m o w y i artyk u ły d zien n ik a rsk ie.

Z g ło s ó w w s p ó łc z e s n y c h pragn ę na tern m iejscu p r zy p o m n ieć u s tę p z listu Ż m ich o w sk iej d o M oraczew sk iej (W arszaw a, 3 0 m arca 1 8 4 7 ) : » M ieliśm y tu sm u tn y b ard zo o b c h ó d — przed ty g o d n ie m a lb o w ie m um arł M ajork iew icz, k tó reg o p ism a c z y ta ła ś g d z ie m oże — p ełn o k o le g ó w jeg o się zeb rało i aż d o sa m y c h P o w ą zek n ie śli tru m n ę. J ed n a k to z ich stro n y p o c z c iw e b y ło w s p ó łc z u c ie ; cen ili w nim n ie zm o r d o w a n ą pracę, . n ie sk a ż o n ą m o r a ln o ść , dob re ch ęci i lep sz e je szc z e n ad zieje. P raw dziw ie m o żn a o n im p o w ie d z ie ć , że się na śm ierć z a p isa ł — s u c h o ty g o za^· b iły ...« . J a k żeż c z ę sto ten refren o sta tn i p ow tarzać m u s im y !

L w ó w .

B ronisław G ubrynqw icz.

Recenzye i sprawozdania.

135

Gąsiorowska N atalia:

W olność druku w K rólestw ie kongreso-

wem 1815— 1830. (M onografie w zakresie dziejów now ożytnych,

t. XXIII). W arszaw a, 1916,

8

-vo, str. XI i 438 + 4 nl.

K siążk a zajm ująca i p o ży teczn a , w p ełn em o b u tych s łó w zn a c ze ­ n iu , w e ź m ie ją d o ręki z k o rzy ścią h isto ry k p o lity cz n y , w ie le w niej zn ajd zie sz c z e g ó łó w ciek a w y ch h isto r y k literatu ry. N a jw a żn iejszy m ateryał d o niej d a ło arch iw u m kan celaryi g e n e r a ł-g u b e r n a to r a w a r sz a w sk ieg o , g d z ie sp o c z y w a ły akta ty c zą c e się* cen zu ry i p ap iery N o w o śilc o w a , k tóry w s p ó ln ie z » m in istrem z a ciem n ie n ia p u b lic z n e g o « , S ta n is ła w e m G rab ow ­ sk im , i o s ła w io n y m n a czeln ik iem u rzęd u c e n zo r sk ie g o , K alasantym S za ­ n ia w sk im , w y to c zy li n ie u b ła g a n ą w a lk ę w o ln ej p r a sie i p iśm ie n n ic tw u p o lsk iem u ; ich n ie cn e in trygi i p o d łe za b ieg i d o p ro w a d z iły do n iew o li

(3)

Î3b

Recenzye ł sprawozdania.

d u ch a , z it ió r e j w y s w o b o d z iło g o d o p ier o r o zp o rz ą d z en ie r e w o lu cy jn eg o rządu ty m c z a s o w e g o K ró le stw a , w y d a n e w d n iu 1 1 g ru d n ia 1 8 3 0 r. — n ie s te ty n a c z a s krótki, g d y ż p o u p a d k u p o w s ta n ia i k o n sty tu c y a , a ra­ zem z n ią a rty k u ł z a rę cz a ją cy w o ln o ś ć d ruk u, z o sta ła c o fn ięta a cen zu rę

W całej r o zc ią g ło ś c i p r z y w r ó c o n o i o b o s tr z o n o .

J a k o p a m ią tk a rzą d ó w p r u sk ich p o z o s ta ła w K się s tw ie W a r sz a w - sk iem cen zu ra p r e w en c y jn a , je d e n z a r ty k u łó w w ła d z y m in istra sp raw w e w n ętr zn y ch i m in istr a p o lic y i. W p r a w d zie k o n sty tu c y a z r. 1 8 1 5 orzek ła, iż w o ln o ś ć druk u je s t za rę cz o n a a p ra w o p r z ep is ze środ k i jej n a d u ży ć, le c z p o r o zm a ity ch zm ia n a ch i n arad ach , której w ła d z y m a p rzy p a ść, o p ie k a n a d p ism a m i p o lity czn em i i p e r y o d y c zn em i, w y k o n y w a ły c en zu rę se k c y a w y d z ia łu o ś w ie c e n ia i w y z n a ń oraz w y d z ia ł p o lic y i. Sejm z r. 1 8 1 8 p e ty c y i w s p r a w ie o k r e śle n ia p rzez p ra w o w o ln o ś c i druku d e fin ity w n ie n ie z a ła tw ił, i w ten s p o s ó b reak cya, czyh ająca ty lk o na s p o ­ so b n ą c h w ilę , m o g ła w y z y sk a ć dla sw y c h c e ló w ten s ta n n ie ja sn y . Z in - sp ira cy i N o w o s ilc o w a p o le c ił W . K siążę K o n sta n ty Z ajączk ow i, n a m ie s t­ n ik o w i K ró lestw a , z a p r o w a d z ić e en zu rę r zą d o w ą na p ism a p e r y o d y c zn e a n a s tę p n ie i n a d zieła w s z e lk ie g o ro d z a ju ; sta ło s ię to w r. 1 8 1 9 . W roku n a s tę p n y m w y p r a c o w a ł C apo d ’lstr ia , z nak azu A lek sa n d ra , u w a g i o u r z ą d z en iu cen zu ry, nad k tórem i m ia ła s ię z a s ta n o w ić o s o b n a d e p u - ła cy a , w y z n a c zo n a na p o s ie d z e n iu R ad y ad m in istra cy jn ej, z ło ż o n a z rad­ c ó w S ta s z ic a , U n ick ieg o i W y c z e c h o w s k ie g o ; r ó w n o c z e ś n ie K o m isy a w y ­ znań p r z y g o to w y w a ła sw ó j p rojek t, — ale w s z y s tk ie te o b r a d y n ie w y ­ d ały rezu lta tu , sejm w r. 1 8 2 0 sp r a w ą w o ln o ś c i d u ch a s ię n ie zajął, jej rzeczn ik w y m o w n y , S ta n is ła w P o to ck i, stra cił w p ły w u d w oru i m u s ia ł u stą p ić m iejs ca S t. G ra b o w sk ie m u . B yi to try u m f N o w o s ilc o w a , który teraz u z y sk a ł w o ln ą rękę d o d z ia ła n ia ; S z a n ia w s k i sta je na czele g e n e ­ ralnej d y rek cy i w y c h o w a n ia p u b lic z n e g o , m ającej c zu w a ć nad w o ln o ś c ią druku, stw a rz a o s o b n e b iu ro cen zu r y i r o zp o cz y n a s ię s y s te m a ty c z n e p r z e ś la d o w a n ie p ra sy p o lsk iej i z a g ra n iczn ej. I n iem a w kraju siły , k tó - raby p o w str zy m a ła te o r g ie c e n z u r a ln e ; w p ra w d z ie sejm z r. 1 8 2 5 i s e ­ nat w fo r m ie o str o żn ej ż ą d a ły reform y s to s u n k ó w , le c z sp o tk a ły się z o d m o w ą i a d tn o n icy ą , iż w y s tą p iły z ak tem str o n n y m , ak tem o sk a rże­ nia p r z ec iw r zą d o w i, iż p r z y z w o ito ść n ie z o sta ła z a ch o w a n a a izb y p rze­ stą p iły s o c y a ln e p ra w o , rozw ijając o p o z y c y ę jak o s y s te m . Po tym in c y ­ d e n c ie z k ażdym rok iem o k o w y c en zu ra ln e sta w a ły s ię coraz cię ższe , — aż k res tem u p o ło ż y ł, jak ju ż w s p o m n ia łe m , rok 1 8 3 0 . Tak w g łó w n y c h za ry sa ch p r z ed sta w ia s ię tr e ść k sią żk i.

Z a słu g ą au tork i je s t p r z e d e w s z y s tk ie m to, iż p r z y to cz en ie m c a ­ łe g o sz e re g u r efera tó w , sp r a w o z d a ń , o k ó ln ik ó w i p ro jek tó w u s ta w y cen zu raln ej u z u p ełn iła n a le ży c ie z n a n y nam ty lk o o g ó ln ik o w o p rzeb ieg s p r a w y ; n a le ża ło w sz a k ż e w u g r u p o w a n iu te g o b o g a te g o m a ter y a łu u c z y ­ nić p e w ie n w y b ó r, s z c z e g ó ły w a ż n ie jsz e w y s u n ą ć na czo ło o p o w ie ś c i a d r o b n iejsz e p o d a ć w str e s z c z e n iu , i w ten s p o s ó b czy te ln ik n ie g u b iłb y się w c h a o s ie oraz n ie n u ż y ła b y g o szara je d n o s ta jn o ś ć .

Dla h isto ry k a litera tu ry p o s ia d a ją w a r to ść n a jw ięk szą u stęp y , z k tó ­ r y ch d o w ie d z ie ć s ię m o ż e w ie le o lo sa c h c z a s o p iś m ie n n ic tw a p o ls k ie g o ;

(4)

Recenzye i sprawozdania.

13 7

p o c z y n a ją c o d »G a zety w a r sz a w sk iej« , p o zo sta ją cej w rękach o s tr o ż n e g o A n t. L e sz n o w s k ieg o , i » G a zety k o resp o n d e n ta w arsz. i z a g r.« , źródła in tr a tn e g o d o ch o d u dla ro d zin y W y żew sk ich , aż d o d ro b n y ch efem eryd , w y d a w a n y c h przez D m u sz ew sk ie g o , G o d eb sk ieg o , M ałecką i in n y ch , każdy p r a w ie d z ien n ik n araził s ię »n ajp od ejrzliw szej z w ie r z c h n o śc i« i w s z e d ł w za ta rg z cen zu rą . P ierw sze s c y s y e w y w o ła li Br. hr. K icińsk i i T. M o­ ra w sk i, w y d a w c y » G azety co d z ie n n ej, n arod ow ej i o b c e j« , którym za ar­ ty k u ły o n a d u ż y cia c h p o lic y i w p a ń stw ie k o n sty tu cy jn em za m k n ięto w r. 1 8 1 9 d ru k a rn ię; ró w n ie ż ich w y d a w n ic tw o p. t. » O rz e ł b ia ły « , w n o s z ą c e w a tm o sfe rę stę ch liz n y p e w ie n p o w ie w św ie ż e j m ło d o śc i, z d u ­ s i ł N o w o s ilc o w , w y s tęp u ją c na R ad zie a d m in istra cy jn ej z p ro p o zy cy ą , by ■oddać w s z y s tk ie d z ien n ik i p o p ro stu p o d d ozór p o lic y i gen era ln ej, z w ła ­

sz c za , że jej k iero w n ik , S u m iń sk i, b y ł czło w iek iem — ■ z d a n iem N o w o s il- c o w a — d o b rze m y ślą c y m , m ądrym i o str o ż n y m . N a s tęp n ie p a d ły ofiarą cen zu ry »D ekad a p o lsk a « , » S y b illa n a d w iśla ń s k a « , a p o z o s ta łe p ism a w p r o s t m u s ia ły p rzybrać charak ter n ik ły, b ezb a rw n y i b e z tre śc io w y , kied y d o s z ło do te g o , iż za b r o n io n o d ru k o w a ć przekład b y r o n o w sk ie g o e p i­ ta fiu m dla p sa , g d z ie z w ierzęciu n ie o d m a w ia się d u szy... N iezw y k le ■cenne s ą raporty K- S z a n ia w s k ie g o i S t. G ra b o w sk ieg o , p r z y to c z o n e w ca­ ło ś c i przez autorkę, w których z ca ły m cy n izm em w y s tęp u ją p rzeciw każdej m y śli w o ln ej i starają się je d y n ie o zd o b y c ie ła sk w P etersb u rg u .

Z in n y ch ch a ra k tery sty c zn y ch ep izo d ó w p r zy to czę, iż w » ffisto r y i W ła d y sła w a IV, króla p o ls k ie g o « , n a p isa n ej przez K w ia tk o w sk ieg o , p rzed ­ m o w ę m u sia ł au tor z m ie n ić w tym d u ch u , by h a rm o n iz o w a ła tr eść jej ze s ta n e m rzeczy w s p ó łc z e s n y m t. j. z roku 1 8 2 3 ; z »K ursu litera tu ry fran­ c u s k ie j« w y k re ślo n o c y ta ty i przykłady, któreby u w a ża n o za sz k o d liw e dla m ło d z ie ż y , w ię c s ła w n y m o n o lo g H a m leta o śm ierci, b o m ó g ł w y w o ła ć w ą tp liw o ś c i n ie b e z p ie c z n e c o d o ży cia p r z y sz łe g o , dalej lis t V o lta ir e ’a do jed n ej z m o n a r c h iń , g d z ie brak w z g lę d ó w u s z a n o w a n ia , ja k ie zw y k ły śm ie rte ln ik w in ie n k o ro n o w a n ej o s o b ie , w r eszc ie p o c h w a ły prac S is m o n - d ie g o , p an i d e S ta ë l i R o u s s e a u ’a jak o m o n a rch istó w ... Z akazan y z o s ta ł r o m a n s L- C larke’a :

O livia ou la Pologne

, bo w nim a u to r m a na c elu ■wzbudzić w sp o s ó b s u b te ln y n ie n a w iś ć do R o sy i, g d y w ś r ó d d w u k o ­ ch a n k ó w P olak je st d o s k o n a ło ś c ią , R o sy a n in z a ś u o s o b ie n ie m p o d ło ś c i. W c z a s o p iśm ie »L ech« (nr. 4 z r. 1 8 2 3 ) »on a retran ch é d e la critiq u e d’un an cien rom an a llem a n d in titu lé : » S o u fra n ce s du je u n e W erth er«, un extrait de l’auteur, d a n s leq u e l u n in d iv id u p rém éd ita n t un s u ic id e s ’efforce de ju stifier so n d e s s e in crim in n el, et d e lui d on n er, en q u el­

q u e so rte, les a p p a ren ce s d ’un tra n sp o rt r e lig ieu x « ... O to s z c z e g ó ły — a m o żn a je m n o ży ć bez lik u — z książki o w o ln o ś c i druku w cza sa ch w z g lę d n ie dob rych sto s u n k ó w K ró le stw a p o lsk ie g o z R osyą, — i jakżeż w y m o w n ie o n e p rzem a w ia ją na k o r zy ść tej tęży zn y , która m im o w s z y s tk o z ła m a ć s ię n ie dała.

Z m a tery a łó w , przez p. G ą sio ro w sk ą w y d o b y ty c h oraz s u m ie n n ie z e s ta w io n y c h

i

o b ja ś n io n y c h , b ęd zie m ożn a teraz stw o rz y ć p ełn iejszy o b ra z d z ia ła ln o ś ci S t. P o to c k ie g o ,

K-

S z a n ia w s k ie g o

i

in n y ch d rob n iej­ s z y c h o s o b is to ś c i, które w d ziejach k u ltu ry p o lsk iej rolę w y b itn ą o d e ­

(5)

138

Reeenzye i sprawozdania.

g r a ły . M oże au tork a p o d ejm ie s ię te g o z a d a n ia w d z ię c z n e g o ; p o ż m u d n e pracy p r z y g o to w a w c z e j, k tórą m a ju ż p o za so b ą , da jej to s p o s o b n o ś ć d o s w o b o d n ie js z e g o r o z w in ię cia lo tu .

L w ó w .

B ro n isła w G ubrynow icz.

M a r k o v ić Z d e n k a D r. : D er Begriff d es D ram as bei W yspiański.

Z agreb, 1915,

8

-vo, str.

6

ni., 1 2 3 1).

W śró d o b sze r n e j lite ra tu ry k ry ty czn ej, p o ś w ię c o n e j sz tu c e W y ­ s p ia ń s k ie g o , zajęła sta n o w is k o p r a w d ziw ie w y ją tk o w e rzecz ogłoszon a! n ie d a w n o w języ k u n iem ie ck im pióra u ta le n to w a n ej C h orw atk i, p. Z denki M ark ow ie. W y p o s a ż o n a w n ie p o s p o lity z m y s ł k ry ty czn y , łą cz ą c g r u n ­ to w n ą z n a jo m o ść p rz ed m io tu z r o zw a ż n y m , o d e g z a lta c y i w o ln y m są d e m , p o s ta w iła au torka z a g a d n ie n ie w s p o s ó b n a szej fe lie to n o w e j, d yleta n ck iej k rytyce zg o ła o b c y . W y sp ia ń sk i in te r e su je ją z „ c z y s to te o r e ty c z n e g o s ta n o w is k a “ . Z n aczy to ty le, że au tork a n ie za m ierza w c a le d zielić ze ś w ia te m s w y c h w z r u sz e ń , z d u m ie w a ć b o g a c tw e m e ru d y c y i, alb o c z a ­ r o w a ć b ły s k o tliw ą p r ó ż n ią fra zesu .

In teres c z y s to -te o r e ty c z n y w sto s u n k u d o d zieła sztu k i o z n a c za m a x im u m o b je k ty w iz m u , m o ż liw e g o w ty m w z g lę d z ie d o zd o b y c ia , o zn a cza u m ie ję tn o ś ć ś c is łe g o u jm o w a n ia za g a d n ie ń i m e to d y cz n y s p o s ó b ich tra k to w a n ia .

R ozp raw a p a n n y M a rk o v ic z a słu g u je n a p iln ą u w a g ę, z a r ó w n o ze w z g lę d u na w y n ik i, jak i na u m iejętn y s p o s ó b k o n str u o w a n ia z a ­ g a d n ień litera ck ich .

A utork a sta w ia s o b ie p y ta n ie, w czem tkw i d r a m a ty czn y ż y w io ł p o ezy i W y s p ia ń s k ie g o , jaką je s t isto ta je g o tragizm u ? W ew n ętrzn a isto ta efek tu tr a g ic z n e g o m u s i b y ć z a w s z e ta sa m a , w o b e c c z e g o n a le ż a ło w y k a za ć na d rod ze a n a lizy , czy a r ty sty c z n e efek ty W y sp ia ń sk ie g o o d ­ p o w ia d a ją w a ru n k o m p ięk n a tr a g ic z n e g o .

Trud, p o d jęty p rzez p. M ark ow ie, m o ż e p rzek o n a ć w s z y s tk ic h z d e ­ c y d o w a n y ch p r z ec iw n ik ó w m e to d y c z n o ś c i w krytyce literackiej, że sk a lp el g r u n to w n e j a n a lizy b yn ajm n iej n ie zabija p o e z y i, z p o d jej ro ztrzą sa ć b o w ie m sztu k a W y s p ia ń s k ie g o w y s z ła p r a w d ziw ie z w y c ię s k o ; z p oza c h a o ty c zn y ch na p o z ó r m g ła w ic z a ry s o w a ły s ię za d z iw ia ją co p ro ste lin ie je g o k o n stru k cy i a r ty sty cz n e j, o tw o r z y ły się szero k ie w id n o k ręg i i ś w ia t y ,

r o z e sła n e przed g łę b o k o z a d u m a n em i o czy m a p o ety .

R ozp raw a w ię c p. M a rk o v ic p rzek o n y w a n a s n a o c z n ie, że W y­ s p ia ń s k ie g o z n a m io n u je to s a m o g łęb o k ie , p o w a g i p e łn e na ś w ia t s p o j­ rzen ie, które z a d z iw ia n a s u w ie lk ic h tr a g ik ó w greck ich i u S ze k sp ira . Trzeba b o w ie m p a m ię ta ć, że n ie w s z y s tk o , co ro zrzew n ia , co sm u tk iem ud erza i w zru sz a , j e s t ju ż tern sa m em tra g iczn e. A u re o lę tr a g ic z n e g o u roku n ad aje b o h a te r o m sp e c y a ln y pokrój d u s z y i w y ją tk o w y s to s u n e k

x) O ro zp ra w ie p. M ark ovic p o m ie ś c ił ju ż P am iętn ik recen zy ę p; S. K o to w icz a w r. 1 9 1 6 str. 1 6 7 — 1 7 1 . O b ecn ie p o d a jem y o c e n ę p. H. Ż y c zy ń sk ie g o ujętą z in n e g o p u n k tu w id z e n ia . (P rz y p ise k R edak cyi i.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Как каждый настоящий дневник, Contes d’amour полон «морально осуждае- мых движений души», предназначенных при этом все же, по крайней мере,

This method consists of measuring simultaneously the co-existing waves (two progressive wave trains moving in opposite direction) at two known positions in the

W każdym m odule uczący się rozw iązują quizy (zadania) dotyczące gram atyki, słow ­ nictwa, zadań na rozum ienie tekstów pisanych odnoszące się do treści

Polska literatura w świetle współczesnej komparatystyki europejskiej Pod znakiem uniwersalizmu Zastanawiając się nad literaturą ostatnich dziesięcioleci, stajemy wobec paradoksu:

tylko pięćset, to i tak okaże się to znacznie więcej niż każdy z nas jest w stanie przeczytać przez 365 dni.. Zwłaszcza, że odkładać na później nie można, bo od nowego

D yskusja powinna więc objąć rów nież analizę now ych przepisów w system ie pra­ wa