• Nie Znaleziono Wyników

Cieszyn powitał owacyjnie Pana Prezydenta.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Cieszyn powitał owacyjnie Pana Prezydenta."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

gali sra. latsröe» @tsrei 15-33 listopada 1S32 r.

Należyiość pocztowa uiszczona ryczałtem. Cena pojedynczego egzemplarza

Mr. 318

groszy

i •

9 I I

Redaktor naczelny: Edward Rumun. Druk: Drukarnia Śląska, Sp. z ogr. odp. Katowice, Batorego 2 i Kościuszki 15, Telefon 878 i 426 Redaktor odpowiedzialny: Henryk Haus®

REDAKCJA: ul. Moniuszki nr, 10

Telefon nr. 303 — Telefon redakcji nocnej nr. 426

ADMINISTRACJA: ul. Moniuszki 10

Telefon 1698 — P. K. O. Katowice nr. 303551

REPREZENTACJA: Królewska Huta ]

ulica Gimnazjalna nr. 39 — Telefon nr. 608

Abonament miesięczny: przez pocztę oraz w administracji 3,S@ złote z doręczeniem do domu. — Rękopisów nie zwraca się.

Cieszyn powitał owacyjnie Pana Prezydenta.

Warszawa. P. Prezydent R. P. wy­

jechał w dniu wczorajszym do Cieszyna.

Katowice. Wczoraj o godz. 17,51 przejechał przez Katowice w drodze do Cieszyna P. Prezydent R. P._Na dworcu przyjazdu pociągu oczekiwali Wojewo­

da dr. Grażyński, gen. dr. Zając oraz prezes Dyrekcji Kolei Laguna.

Cieszyn. O godz. 20.15 przyjechał do Cieszyna Prezydent Rzplitej Ignacy Mo­

ścicki. Przed przybyciem pociągu przed dworcem kolejowym zgromadziły sie ty­

sięczne tłumy publiczności. Dworzec u- dekorowano zielenią i chorągwiami. Wy­

chodzącego z pociągu Prezydenta powi­

tał starosta Kutzner oraz imieniem mia­

sta wiceburmistrz Halfar. Przy dźwię­

kach hymnu narodowego P. Prezydent ze świtą przeszedł przed frontem kom­

panii honorowej 4 p. strz. podh. Po wyj­

ściu z dworca kolejowego Prezydent Rzplitej w towarzystwie radcy Michała Mościckiego, pik. Głogowskiego oraz ad­

iutanta mjr. Jurgielewicza udał się autem

- - - XOX- - - —

Zgon działacza narodowego.

V Poznań. Zmarł tu przeżywszy lat 70 wybitny lekarz dr. Bolesław Krysiewicz, naczelny lekarz szpitala św. Józefa, zasłu­

żony działacz narodowy i społeczny za- czasów zaborczych.

Goembes powrócił z Rzymu.

Budapeszt. Premier Goembes powrócił z Włoch do Budapesztu. Goembes witany był owacyjnie przez ludność stolicy.

Wykrycie sp sku terorystvcznego.

Buenos Aires. Wykryto tu szeroko roz­

gałęziony spisek terorystyczny, skierowa­

ny przeciwko prezydentowi republiki i członkom rządu. W czasie rewizji znale­

ziono znaczny zapas materiału wybucho­

wego, wystarczającego dla fabrykacji 2500 granatów. Wielu anarchistów aresztowano.

do swego zamku w Wiśle. Przejeżdża- minister Rzeszy niemieckiej Hans Adolf jącego przez ulice miasta Prezydenta wi­

tała owacyjnie publiczność. Przybyli do Cieszyna z P. Prezydentem minister spra wiedliwości Michałowski, wiceminister spraw wewnętrznych Lechnicki, marsza lek Senatu Raczklewicz, szef protokołu dyplomatycznego Karol Romer, ambasa­

dor Anglii Wiliam A. Erskine, ambasador Italii Giuseppe Bastianini, pełnomocny

v. Moltke, minister pełnomocny Czecho­

słowacji dr. Wacław Girsa, radca amba­

sady italskiej Lucjan Yiggi Petrucci, ge­

nerałowie: Rydz-Śmigły, Sosnkowski i Przedziecki udali się na Zamek w Cie­

szynie, gdzie przygotowano dla gości noclegi. Dziś o godz. 9 rano rozpocznie sie pierwszy dzień polowań w rejonie nadleśnictwa Pruchna.

| Zjazd inspektorek do spraw ochrony pracy.

Warszawa. W dniu 14 bm. w Minister­

stwie Opieki Społecznej rozpoczęły się ob­

rady zjazdu inspektorek do spraw ochrony Darcy kobiet i młodocianych. Zjazd otwarł minister opieki społecznej dr. Hubicki w o- becności wiceministra Różniewskiego, dy­

rektora Ktotta i Ulanowskiego oraz przy­

byłych na zjazd inspektorek pracy.

Rozwiązanie pułku.

Genewa. Wczoraj o godz. 17 rozwiąza­

ny został pułk milicji w Genewie. Do dys­

pozycji komendy placu pozostał tylko je­

den batalion.

•MttiiiiMiiiiMiiiiiiiimuiimmmmumillltllllllllllllll illlinilllllllllUliiniiiiiiiiiiTii""1'"""""1""""

Straszliwe dzieło tornada na Kuble.

Tysiące zabitych i 79 okrętów rzuconych wgiąb lądu.

Nowy Jork. Z Kuby nadchodzą co­

raz to nowe wiadomości o strasznej ka­

tastrofie, przewyższającej znacznie or­

kan, który zniszczy! wyspę przed 20 laty.

Według urzędowych danych stwier­

dzono śmierć 1 750 osób, liczba ofiar do­

sięgnie niechybnie 2 500 zabitych, Do zniszczonego miasta Camaguey

Spieszą setki półnagich uciekinierów ze zmiecionych przez fale z powierzchni ziemi wsi. Są tak wyczerpani, że kładą się na torze kolejowym, skąd zabiera ich kursujący po zniszczonych częścio­

wo szynach pociąg sanitarny. Sanitarne kolumny samochodowe objeżdżają całą prowincję i zbierają rannych, leżących po polach, z miejsc gdzie rzuciła ich

Pamiętajcie o nowej ustawie o obowiązku pra­

widłowego prowadzenia ksiąg handlowych!

Za 130 złotych

bardzo przejrzysty komplet księgowości dosto­

sowany do najnowszych przepisów prawnych !

• Podatkowych, wydamy własnym nakładem wraz z bczpiatnem pouczeniem dostarcza:

Pierwsze przez Województwo Krakowskie

Koncesjonowane Biuro Organizacyjne i Buchal­

ter yjno - Rewizyjne

S. Sandhausa

Zaprzysiężonego biegłego sądowego i rewiden­

ta dla Spółdzielni z ramienia Rady Spółdzielczej Ministerstwa Skarbu

KRAKÓW, ul. Szujskiego 1.

Każdy buchał.er swego przedsiębiorstwa!

Cena dostępna dla wszystkich.

Komplet dla handlu zł. 130. dla przemysłu zł. 150.

Żądajcie bezpłatnych informacyj!

VandeMa korsykańska.

Marsylia. Na jednej z główniejszych Marsylii został zamordowany w biały dzień lb wystrzałami z rewolweru pewien kstonosz Korsykanin. Sprawcy mordu trzej fi Korsykanie zostali ujęci.

Wyspa Kuba, ośrodek produkcji cukru z trzciny cukrowej — na wiedziona została straszliwym huraganem o szybkości 200 km na godzinę, który zniszczył wszystko co napotkał, a nadto rzucił na miasta portowe potworne fale morza. Liczba zabitych dochodzi 3.000 osób. — W gó­

rze rzut oka na Havannę, stolicę wyspy, w dole typowe wybrzeże Kuby,

'»■■iitllllllllllllllllllllinillllllllllllllllKiniinini... «Hw*»... —

Klęska wojsk bsl wijskith w Giato.

Buenos Aires. Donoszą z Asuncion, że ] przeszło sto. W związku z poniesioną według dokonanych obliczeń, w dotych-1 klęską przez wojska boliwijskie w Cha- czasowych walkach w Chaco poległo

3 500 żołnierzy boliwijskich. Straty Bo­

liwii rannych i wziętych do niewoli są bardzo poważne. Liczba poległych i wzię tych do niewoli oficerów Boliwii wynosi J

co, rząd Boliwji odwołał wszystkich głównych dowodzących poszczególnych odcinków z terenu walk, mianując na ich

niejsce nowych.

śmiercionośna fala oceanu. Wszystkie nieuszkodzone domy prywatne, zamie­

niono na szpitale.

Ze stojących w porcie ganta Cruz 70 okrętów, nie ocalał ani jeden. Części o- krętów, rzucone potworną siłą fal do wnętrza lądu, znaleźć można w odległo­

ści kilku kilometrów od brzegu morza.

Uciekinierzy opowiadają, iż miesz­

kańcy miasta kryli się w wagonach kole­

jowych, jednak i te nie oparły się nisz­

czycielskiej sile fal. Pod naciskiem bał­

wanów wagony poprzewracały się, a szukający w nich schronienia utonęli. Na gruzach miasta pracują nieustannie w świetle pochodni żołnierze i lekarze, wy szukając rannych i zabitych.

Katastrofa na morzu.

Paryż. Do portu w Boulogne przybył panamski parowiec „Mount Helikon“, który wczoraj najechał na Morzu Pół- nocnem na holenderski parowiec „Ro­

senburg“. Wskutek zderzenia powstała w kadłubie „Rosenburg“ wielka dziura, przez którą woda dostała się do hali ma­

szyn. Załoga z wyjątkiem kapitana i pierwszego sternika opuściła pokład.

Tajfun w Japonji.

Tokio. Na wybrzeżach Oceanu Spokoj­

nego szalał gwałtowny tajfun. W w,ein miejscach komunikacja została przerwana.

W Yokohamie około 30 domów runęło w gruzy. 3 osoby zostały zabite. W miejsco­

wości Numazu w czasie huraganu wybuchł pożar, który zniszczył kilkaset domów.

---xo$---

Pemtnk Marszałka.

Kępno. Wczoraj w Czajkowie w pow.

wieluńskim odbyło się uroczyste odsłonię­

cie pomnika Marszałka Piłsudskiego oraz ku czci żołnierzy poległych w walkach w latach 1918 do 1920 za wolność i niepod­

ległość Polski, odsłonięcia którego dokonał miejscowy starosta. W zakończeniu uroczy stości wysłano depesze z wyrazami hołdu i czci da P. Prezydenta Rzplitej i do Marsz, Piłsudskiego.

Po Warszawie katastrofa budowlana w Łodzi.

Łódź. Wczoraj o godz. 9 rano we­

zwano Pogotowie ratunkowe na ulicę Główną, gdzie w domu pod nr. 60, w mieszkaniu Klimczaków zawalił się dach.

Jęki rannych usłyszeli sąsiedzi, którzy pośpieszyli z natychmiastową pomocą i wezwali pogotowie. Z pod połamanych belek i gruzu wydobyto ranną ciężko Klimczakową oraz jej 3-letniego syna Czesia, który ma złamaną nogę. Inne o*

soby, również poważnie poranione, od­

wiozło pogotowie ratunkowe do szpitala.*

(2)

O sprawie odroczenia sesji sejmowej.

Wymogi życia i pretensje opozycii.

Str. 2 __________________________ „PoTsfta Zachodnia“ z dnia 15 listopada 1932 r. __________ ___________________ Nr. 318

Zjednoczona opozycja podnosi dema­

gogiczny krzyk dokoła sprawy odrocze­

nia sesji zwyczajnej sejmu i senatu na dni 30. Usiłuje wmówić w społeczeń­

stwo, że jest to nowy dowód lekcewa­

żenia przez rząd izb ustawodawczych.

W tym jarmarcznym zgiełku pracy par­

tyjnej doza złej woli, fałszującej rzeczy­

wistość, jest równa nieugaszonej wciąż tęsknocie za minionemi bezpowrotnie czasami nieograniczonego niczem sejmo władztwa.

Niezbyt dawne są te czasy, kiedy to partje, będące u steru usiłowały wpro­

wadzić drogą zwyczajową, a wbrew obowiązującej konstytucji zasadę per- manencji obrad ciał ustawodawczych.

Dość przypomnieć, że sesja pierwszego po ustawodawczym sejmu zwykłego, otwarta 28 listopada 1922 r., trwała bez przerwy do 2 października 1926 r., a więc bez mała cztery lata. Tendencja do przeciągania w nieskończoność oorad sejmowych, zarysowywała się i później, zwłaszcza w sejmie poprzednim. Sejmy domagały się n. p. zwoływania sesji nad­

zwyczajnej bez wszelkiej istotnej po­

trzeby. 1 gdyby rządy pomajowe nie sprzeciwiały się na dordze legalnej tym żądaniom, sejm obradowałby z krótkie­

mu przerwami świątecznemu przez cały rok i zasada permanencji odżyłaby w całej pełni.

A przecież permanencja obrad ciał parlamentarnych została uznana jedno­

głośnie za szkodliwą przez teoretyków prawa publicznego, od Monteskiusza po­

czynając, i przez najwybitniejszych po­

lityków i mężów stanu. Nikt nie posądzi Poincare'go o brak przywiązania do par­

lamentaryzmu i republikańsko-demokra- tycznych form rządzenia. Ten wybitny mąż stanu Francji tak mówi o szkodli­

wym nałogu permanencji:

„Izby, przejąwszy się zwyczajem ob­

radowania w nieskończoność, znalazły w tej permanencji złudzenie władzy nie­

ograniczonej. Deputowani żyją dzie­

więć lub dziesięć miesięcy na dwanaście w kłótliwej zażyłości z rządem i admini­

stracją centralną. Obie strony pozostają na stopie alarmu niepokojącego i dener­

wującego, a rząd widząc się ciągle za­

grożonym, wyrzeka się wszelkich pro­

jektów na daleką przyszłość i w drob­

nych troskach codziennych rozdrabnia wszelkie plany.“

To też we wszystkich niemal konsty­

tucjach otwieranie, odraczanie i zamy­

kanie sesji ciał ustawodawczych stano­

wi prerogatywę Głowy Państwa. Czyn­

nik nadrzędny wyposażony został we władzę przystosowywania czasu trwa­

nia sesyj do realnych potrzeb państwa.

Te hamulce, nałożone na ewentualne dążności parlamentów do przeciągania obrad w nieskończoność,: są zresztą o- graniczone. Konstytucje bowiem po­

szczególnych państw określają czas przez jaki trwać ma coroczna sesja zwy czajna a czas ten waha się od 40 dni (Belgja) do 5 miesięcy (Francja). Jedy­

nie w Anglji, kolebce zresztą parlamen­

taryzmu, król, co do terminu zwoływa­

nia, odraczania czy rozwiązywania par­

lamentu nie jest związany żadnemi nor­

mami konstytucyjnemu

Polska konstytucja, dziś obowiązują­

ca, przewiduje 5-miesięczną coroczną sesję zwyczajną (listopad — marzec).

Projekt nowej konstytucji, w tej swej części już przedyskutowany i zaaprobo­

wany przez komisję sejmową, skraca ten okres do 4-ch miesięcy. Jeżeli Pan Prezydent Rzeczypospolitej czyni uży­

tek ze swych konstytucyjnych upraw­

nień i odracza sesję już otwartą na dni 30, w rezultacie sejm obradować będzie przez pełne 4 miesiące. W ten sposób w praktyce życia parlamentarnego już dziś realizowana jest zasada, która wkrótce stanie się normą przewidzianą przez nową konstytucję.

Czynniki rządowe nie traktują zresz­

tą owego okresu 4-ch miesięcy jako nie­

naruszalnego tabu. W czasie trwan.a se­

sji decydują zawsze li tylko względy rzeczowe. W roku ubiegłym sesja sej­

mu i senatu, bardzo pracowita i bogata w plon ustawodawczy, trwała 5 mie­

sięcy (październik—marzec, z przerwą

dni 30). Podówczas bowiem był na warsztacie szereg ustaw związanych z kryzysem, dwie ustawy szkolne, ustawa o zgromadzeniach, by wymienić tylko najważniejsze.

Dziś sytuacja jest inna. Dekrety Pa­

na Prezydenta, wydane z upoważnie­

nia ciał parlamentarnych, dokończyły wielkiego dzieła ustawodawstwa kryzy­

sowego, zwłaszcza na odcinku rolni­

czym, ujednoliciły zagadnienia związa­

ne z wymiarem sprawiedliwości. Rząd nie przewiduje wniesienia do sejmu więk szej liczby ważniejszych projektów.

Nasi więc posłowie nie będą mieli praw dopodobnie sposobności do narzekań na przepracowanie chociaż oprócz budżetu zechcą zapewne w obecnej sesji prze­

pracować ustawę samorządową i scale­

niową i pchnąć zdecydowanie naprzód sprawę reformy ustroju. 1

Londyn. Prezydent Hoover po otrzy­

maniu not francuskiej i angielskiej w sprawie długów wystosował telegram do Rooseveita, zapraszajac go na konferen­

cję w tej sprawie. W telegramie tym

Genewa. Po sobotnich demonstra­

cjach z okazji pogrzebu ofiar zajść ge­

newskich, władze zdołały już zupełnie opanować sytuację i zarówno w mieście jak i w całej Szwajcarii panuje zupełny spokój.

Po zakończeniu strajku powszechne-' go wczoraj rano podjęto pracę we wszystkich zakładach. Zamknięte pozo­

stają jedynie szkoły. H

Władze wojskowe prowadza surowe śledztwo ł przesłuchały w cłągu nocy 22 aresztowanych żołnierzy, którzy pod­

czas demonstracyj wraz z tłumem śpie­

wali międzynarodówkę.

Lipsk. Kilka dni temu wydarzył się w Niemczech Środkowych następujący wypadek, Niejaki Stanisław Grochal, Po­

lak przybywszy w roku 1922 za pracą do Niemiec oż-enił się po pewnym czasie z Niemką. W jesieni 1929 r. Grochal czy­

niąc zadość obowiązkowi służby woj­

skowej wyjechł sam do kraju, skąd w roku 1931 powrócił do rodziny. Od tego czasu rozpoczęła się prawdziwa marty­

rologia polskiego robotnika. Władze nie­

mieckie w swej zawziętości do wszyst- skiego co polskie, prześladują Grochala na każdym kroku, a b. pracodawcy ka­

tegorycznie odmawiają pozwolenia na zatrudnienie Grochala. Utrzymuje się on z pracy rąk żony. Wszelkie próby jej u- zyskania prawa dalszego pobytu w Niem czech spełzły na niczćm. Nie pomogła również interwencja konsula polskiego

Citta del Vaticano. Zakończyła się tu konferencja episkopatu rusińskiego w siedzibie kolegjum rusińskiego na Jani • culum, wzniesionego sumptem Stolicy Apostolskiej i objętego przywilejami na mocy traktatu laterańskiego. W konfe­

rencji wzięli udział biskupi z Przemyśla,

Po rozdzieleniu już referatów w sej­

mowej i senackiej komisji budżetowej 30-dniowa przerwa w obradach daje możność wyznaczonym posłom i senato­

rom metodycznego przygotowania ma­

teriałów dla przyszłej dyskusji i wnio­

sków. Przerwa nie oddziała więc ujem­

nie na dalszy tok rzeczowej pracy par­

lamentarnej. Na przerwie tej ucierpią może owe wnioski poselskie, zgłoszone już w pierwszym dniu obrad w liczbie kilkudziesięciu przez kluby opozycyjne.

Być może sejm nie zdoła poświęcić bacz niejszej uwagi tej pstrokaciźnie demago­

gii, humbugu i braku poczucia odpowie­

dzialności. Ale wnoszenie, rozpatrywa­

nie czy uchwalenie wniosków demon­

stracyjnych, nierealnych, dyktowanych jedynie nienawiścią i duchem negacji nie I ma nic wspólnego z pozytywną pracą

parlamentarną. Ra. |

prezydent Hoover stwierdza, iż Stany Zjednoczone mogą zasadniczo uwzględ­

nić propozycje swych dłużników pod parunkiem jednak zniesienia ograniczeń, hamujących eksport towarów amery-

W nocy aresztowano trzech komu­

nistów, którzy rozrzucali na terenie ko­

szar ulotki wywrotowe. Sq to cl sami, którzy w czwartek prowadzili tłum na wojsko. W mieszkaniach ich znaleziono broń oraz hełmy stalowe.

* Landwehra genewska została już zdemobilizowana, a wojska przybyłe z innych kantonów opuszczają już Gene­

wę.

W Lozanie policja przez całą noc prowadziła gorączkowe poszukiwania sprawców zamachu bombowego na gmach zarządu miasta. Aresztowano ca­

ły szereg osób podejrzanych do uczest­

nictwo w zamachy*

w Lipsku. Władze niemieckie zajęły od­

mowne stanowisko i niespotykane w żadnym innym kraju bezwzględnie wy­

daliło rodzinę Grochala z granic Rzeszy, naruszając przez to przedewszystkiem odnośnie do żony, która była w posia­

daniu przez konwencję przewidzianych dokumentów uprawniających do dalsze­

go przebywania wraz z dziećmi na te­

rytorium Rzeszy. Jak się dowiadujemy, konsul polski w Lipsku złożył w tej spra wie energiczny protest. Wydalenie Grochala nie jest odosobnionym wypad­

kiem. Wbrew przyjętym na się zobowią zaniom Niemcy nieraz już łamały kon­

wencję emigracyjną. Wypadek powyż­

szy wywował wśród wychodźtwa pol­

skiego w Niemczech Śrdokowych wiel­

kie wzburzenie. "

Stanisławowa, CRsio z Jugosławii, Pre- soy z Rumunji, oraz sufraganl z Prze­

myśla i ze Lwowa. Metropolita Szeptyc­

ki do Rzymu nie przybył z powodu cho­

roby. Episkopat rusiński został przyjęty przez Papieża Piusa XI. na specjalnej audiencji.

Uiitan’e i podzięka dla P. Wojewody.

Katowice. P. Wojewoda dr. Grażyń­

ski otrzyma} w tych dniach następujące pismo: Walny zjazd delegatów Ognisk Przysposobienia wojskowego okręgu ka­

towickiego, odbyty w dniu 15 listopada 1932 r. w Katowicach, w liczbie 106 de­

legatów, łącząc się z calem społeczeń­

stwem polskiem na Górnym Śląsku, prze­

syła Ci, Panie Wojewodo, wyrazy głębo- kiego uznania i podzięki za niezmordo­

waną pracę dla dobra Województwa Ślą­

skiego. Zorganizowani pracownicy ko­

lejowi w organizacji K. P. W- Katowice stoją i zawsze stać będą na apel Twój do obrony naszych granic.

Paryż. Rada ministrów zatwierdziła o- statecznie tekst memorandum francuskiego w sprawie organizacji pokoju, który ogło­

szony zostanie jednocześni ew Paryżu i Genewie.

kańskich do Europy oraz zmniejszenia zbrojeń.

Francja i Anglja domagają się moratorium.

Paryż. Rząd francuski opublikował netę do Stanów Zjednoczonych, doty­

czącą sprawy długów wojennych. W no­

cie tej Francja wskazuje na swe ofiary, złożone podczas konferencji lozańskiej.

Francja proponuje odroczenie przypada­

jących na 15 grudnia spłat dłużniczych i wszczęcie podczas tego moratorium ro­

kowań, któreby doprowadziły do ostate­

cznego uregulowania tego problemu.

Londyn. Prasa londyńska obszernie zajmuje się problemem długów wojen­

nych i spodziewa się, że przedłużenie mo ratorjum Hoovera przez Amerykę będzie ważnem posunięciem na drodze do przy­

wrócenia powszechnego zaufania i wzmo żenią wymiany handlowej między kra­

jami.

Bruksela. Rząd postanowił dokonać w Waszyngtonie demarche w sprawie długów wojennych, zbliżone w treści do not, przesłanych w tej sprawie przez rządy Francji I Wielkiej BrytanjL

-— ---XOX—---

Profesor Bartel u

Pm

premiera.

Warszawa. P. Prezesowi Rady Mini­

strów złożył wizytę w jego apartamentach prywatnych b. premier p. K. Bartel.

Czeski i słowacki głos za zbl żenaem z Polska.

Praga. W czasie dyskusji nad ekspo- se ministra Benesza w komisji spraw za biotycznego inż. Havlin, kt. domagał się granicznych senatu przemawiał m. in.

polepszenia stosunków z Polską, by w wypadku ważnych decyzyj Czechosło­

wacja mogła liczyć na sojusz z Polską.

Dopóki nie jest zabezpieczona pewność stosunków europejskich. Czechosłowa­

cja musi posiadać dobrze zorganizowa­

ną armję, która byłaby gwarancją W bezpieczeństwa. W komisji rozbrojenio­

wej Czechosłowacja nie powinna starać się być pierwszą, by nie być wzorem, który mógłby się źle opłacić.

Bratislava. Z powodu lekkiej tylko wzmianki, poświęconej w ekspose ministra Benesza stosunkom z Polska, wychodzący tu „Slovak“ w artykule wstępnym poddaje ostrej krytyce obecny kierunek pojityki za­

granicznej Czechosłowacji. Mianowicie dziennik wytyka rządowi praskiemu, że wbrew smutnem doświadczeniom z hi­

storii, tak tragicznem, jak utrata niepodle­

głości państwa czeskiego, w polityce za­

granicznej kroczy nadal po śliskiej i niebez piecznej ścieżce iilogermanskiej, kosztem zbliżenia z naturalnym 1 wielkim sąsiadem

— Polską. Ostrzegając rząd przed grozne- mi skutkami takiej polityki, które łatwo mogłyby powtórzyć tragedie biaiogórsaa.

dziennik wypowiada się całkowicie za o*

rjentacją nolską. W konkluzji dziennik wy*

iicza i podkreśla korzyści, jakie posiadamy dla bezpieczeństwa Czechosłowacji sojui>2 z Polską.

iHHiiiiiimmiiiiiimwilimilimilllllltlfllllllllllll IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIHimimiiimiiimitiiiimm.,

Hoover i Roosevelt radża nad sprawa długów wojennych.

Po stlumien u krwawej rewolty zapanował w Szwajcarii nareszcie spokój.

Martyrologia robotnika polskiego w Niemczech.

Samach bombowy w Londynie.

Londyn. W związku z zamachm a- resztowano 20 osób. Zamach, jak się zdaje, skierowany był głównie przeciw­

ko posterunkowi straży ogniowej, która

w czasie ostatnich rozruchów rozpędzi­

ła manifestantów przy pomocy sikawek pożarnych.

«..mimmmimimillHmillllllHIHimiłlllimim

Konferencja episkopatu rusińskiego w Rzymie.

(3)

Nr. 315 Polska Zachodnia“ z dnia 15 listopada 1932

r. Ftr. 3

Z plenarnego posiedzenia Sejmu Śląskiego.

Dyskusja nad wnioskiem w spraw'® przenesien a części bezrobotnych na role. — Niespodziewany ostry wypad p. Korfantego przeciw socjalistom.

Wn osek W. Cl. I. P. w sprawie podjęcia robót publicznych.

Po dość długim odpoczynku zebrał się wczoraj sejm śląski na plenarne obrady.

Jak na przedpołudniowe posiedzenie, ze­

brało się dość dużo publiczności, kóra za­

jęła miejsce na galerji. O godz. 10 zagaja obrady marszałek Wolny, powołując na swych sekretarzy posł. Kowola i Kozaka.

Po udzieleniu urlopów posłom Wieczorko­

wi i Sysce, przystąpiono do pierwszego punktu porządku obejmującego wniosek ze­

społu posłów Ch. D. i NPR., dotyczący sprawy przeniesienia części bezrobotnych na rolę. Sprawę referował poseł Chmiele­

wski, w dyskusji zaś, miejscami bardzo żywej, zabierali głos pp. Machey, Kotas, Ochmann, Glücksmann, Brześkot, Kapuś­

ciński i Korfanty.

Sam wnio-sek zmierzał do wezwania śląskiej rady wojewódzkiej, aby ta przy­

stąpiła do prac, mających na celu zapew­

nienie części bezrobonym mieszkańców naszego województwa nowych możliwości egzystencji przez osadzenie ich na roli, o- raz aby przedłożyła sejmowi śląskiemu projekty odpowiednich ustaw i wnioski o otwarcie na ten cel kredytów na rok bud­

żetowy 1933/34. Wszyscy niemal mówcy dawali wyraz w swych wywodach przeko­

naniu, że urzeczywistnienie tej sprawy na­

sunie bardzo wiele i wielkich trudności, niemniej muszą się znaleźć środki, które by umożliwiły pozytywne załatwienie tego palącego zagadnienia. Przedewszystkiem brak funduszów na uruchomienie całej tej akcji może tu odegrać bardzo poważną rolę

\v sensie ujemnym. Zwrócił na to uwagę poseł Kotas, stwierdzając, że wielcy wła­

ściciele ziemscy nie zgodzą się na bezpłat­

ne odstąpienie terenów pod parcelację działkowa, państwo zaś ze względu na o- bowiązującą konwencję genewska nie mo­

że przystąpić do przymusowego wywłasz­

czenia. Możliwem byłoby w pewnych wy­

padkach — jak ironicznie stwierdza poseł Machey i Kapuściński — uzyskanie znacz­

nych obszarów ziemi za zaległe podatki (iip. ks. pszczyński). Posłowie socjalistycz- wodzenie tej akcji, przyczem wysunęli swej strony bolszewizujący plan, obliczony zresztą tylko na efekt, bez oparcia realne­

go w praktyce. Dowiódł tego fakt, że kiedy z ław poselskich padały pytania skąd wziąć pieniądze na przeprowadzenie ich projek­

tów, ku ogólnej wesołości izby poselskiej i galerii odpowiedzieli pp. socjaliści, że ich głowa o to nie boli, niech się troszczą o to przemysłowcy. Wystarczy bowiem, że oni przedłożyli taki „mądry“ plan usunięcia bezrobocia. Poseł Kapuściński, poświęcając uwagę sprawie przeniesienia części bezro­

botnych na role, podniósł, że zagadnienie to znalazło swój wyraz w progarmie klubu N. Ch. Z. P. już w roku 1928. Mówca .nie uważa tej sprawy za jedyny sposób likwi­

dacji względnie złagodzenia bezrobocia;

ma to być tylko fragment w ogólnym pla­

nie walki z bezrobociem. Pozatem bowiem klub N. Ch. Z. P. różnemi drogami zmierza do usunięcia klęski bezrobocia m. in. np.

przez rozszerzenie możliwości pracy, uzy­

skanie zamówień interwencyjnych dla prze mysłu śląskiego, uruchomienie na wielką skale robót publicznych i t. d.

W zakończeniu ożywionej dyskusji za- inscenizował p. Korfanty niespodziewany ostry atak wobec socjalistów w sejmie ślą­

skim. P. Korfanty (o dziwo) wykpiwał wy­

bujałą frazeologia p. Qiücksmanna. i wy­

kazał bez trudu, że nie chodzi im o istotne dobro ludu, lecz tylko o demagogię. Furią ataku ze strony dotychczasowego swego możnego sojusznika panowie socjaliści byli zupełnie oszołomieni. P. Glücksmann pró­

bował słabo tu i ówdzie parować ciosy grzmiącego prezesa chadecji, na nic się to jednak zdało — na co znów p Korfanty za­

lał p. Glücksmanna potokiem wymowy gromiącego ,przyjaciela“ politycznego. Mu­

sieli coś mocno przeskrobać pp. socjaliści, skoro dostały im sie tak bolesne cięgi od

«.wodza“ opozycji. Przyznać trzeba, że in­

scenizacja ta udała sie p. Korfantemu, i za­

skoczyła wielu, najbardziej — zdaje sie — jednak lewicę naszego sejmu.

W wyniku obrad wniosek odesłany zo­

stał do komisji budżetowej, rolnej, pracy i opieki społecznej.

Dalszy wniosek śląskie' rady wojewó-

Nastepnie p. poseł dr. Dąbrowski zre­

ferował wniosek wojewody śląskiego o rozciągnięciu na obszar naszego wojewó­

dztwa rozporządzenia Prezydenta R. P. z 29. XI. 1930 o prawie górniczem. Ponieważ omawiane prawo górnicze pod wieloma względami przewyższa dotychczas obowią żujące prawo, sejm śląski w 2 i 3 czytaniu ustawę uchwalił. Przeciw ustawie głoso­

wali jedynie Niemcy.

Sprawozdanie komisji pracy i opieki społecznej w sprawie wniosku dotyczącego ubezpieczenia w Funduszu Bezrobocia ro­

botników, zatrudnianych w zarządzie wy­

działu robót publicznych Śl. Urzędu Woje­

wódzkiego oraz sprawozdanie w sprawie wniosku o ustalenie chorób zawodowych, na które się winno rozciągnąć ubezpiecze­

nie od wypadków, zostało z nieznaczną po­

prawką przyjęte.

We wnioskach nagłych klub N. Ch. Z. P.

wzywa Pana Wojewodę do podjęcia starań około zdobycia odpowiednich środków, któreby umożliwiły podjęcie na wielką skale robót publicznych, celem zatrudnię-

nia bezrobotnych. Treść wniosku podajemy poniżej.

O godz. 13.45 marszałek sejmu zamknął 24 posiedzenie sejmu śląskiego, nie wyzna­

czając terminu następnego.

Wniosek

Posłów Klubu N. CK Z. P.

w sprawie pgd ecla na terenie W03. S esklego robót publkznyth celem zatrudnienia bezrobotn.

Wysoki Sejm uchwalić raczy:

„Sejm wzywa Śląską Radę Wojewódzką do opracowania i przedłożenia Sejmowi łącznie z budżetem na rok 1933-34 projektu robót publicz­

nych, celem zatrudnienia bezrobotnych z terenu Województwa Śląskiego.

Jednocześnie Sejm zwraca się do p. Woje­

wody śląskiego o poczynienie starań w Rządzie

celem uzyskania dla Województwa Śląskiego funduszów na produktywne zatrudnienie bezro*

botnych“.

Uzasadnienie.

Zjawisko bezrobocia przyjęło na terenie Wo­

jewództwa Śląskiego niezwykle wielkie rozmia-i ry. Ilość bezrobotnych na tym terenie przekra­

cza już cyfrę 100 000. Pogłębiający się wciąż!

kryzys gospodarczy sprawia, że ilość bezrobo­

tnych ni ety lik o nie maleje, ale stale wzrasta.

Fakt ten stanowi wielkie niebezpieczeństwo dla interesów Śląska i Państwa, Bezrobotni korzy­

stają dtoycbczas z akcji zapomogowej Funduszu Bezrobocia, oraz z akcji doraźnej państwowej, wojewódzkiej i gminnej. Mimo, iż akcja ta po­

chłania wielkie fundusze, nie może być jednak dostateczna. Zaznaczyć należy, że mimo wzra­

stającej ilości bezrobotnych, rozmiary akcji za­

pomogowej maleją. Kurczą się zwłaszcza środ­

ki finansowe gmin, które nie są dziś w możno­

ści z braku dochodów przyjść z większą pomo­

cą bezrobotnym. Biorąc pod uwagę ten stan jak również fakt, że nie można oczekiwać szyb­

kiego ożywienia w przemyśle i zwiększenia sta­

nu zatrudnienia, koniecznym staje się zastoso­

wanie środków celem zmniejszenia rozmiarów bezrobocia przez produktywne ich zadudnienie, przy robotach publicznych. Konieczne środki na ten cel winny być uzyskanie zarówno przez a- sygnowanie odpowiednich sum w budżecie Wo­

jewództwa Śląskiego na rok 1933-34, oraz przez odpowiedne subwencje Rządu.

eemimillMIlimillliira>«iiiiinuilimiinilllll||||||||||||||||||||||||||||||i|||!||||{||||||||n|||||||||||||I|||||llllll!lll!!lllllllllllllllliira ....im.mnmu

Odprawa ffameiskich wykrętów „Katowicerki“ w sprawie

ucieczki Schray’a.

Zdemaskowanie ucieczki Schray‘a wywołało w „Katowicerce“ zrozumiały popłoch. Napocili się też i namęczyli mocno panowie z odwetowej jaczejki, by skonstruować jakiś wykręt wobec dra­

stycznego faktu, który w gruncie rzeczy kompromituje nie tyle Schray'a, co całe sławetne środowisko, w którem Schray ni Glücksmann i Machey nie wierzą w po- pracował 1 którego prasowy program

kłopotliwą sytuację. Wszak w razie przypływu jakiejś nowej fali proberliń- skiego entuzjazmu na łamach „Katowi­

cerki“ władze nasze po trzykrotnych po­

uczających doświadczeniach z „odpowie­

dzialnymi“ redaktorami „Katowicerki“, będą chyba bardziej ostrożne w szafo­

waniu tolerancyjnych względów, wobec ludzi, którzy nie znaja się* na grzeczno­

ści.

I tu właśnie jest przyczyna, dla której

„Katowicerka" chciałaby ucieczkę Schraya zatuszować wykrętami.

„Pociesza“ nas zresztą „Katowicer­

ka“ a zarazem straszy uwagą, że Schray może jeszcze wrócić i powiada:

„a co będzie, jeśli Schray pewnego dnia wróci, by podjąć potwierdzenie (?), że jego prawa wedle prawa wygasły“?...

Jest to „groźne“ pytanie, obliczone oczywiście na „zastraszenie“ „Polski Za­

chodniej“. My zaś spokojnie odpowia­

damy: gdy Schray „wróci“, to pogada sobie z nim nie „Polska Zachodnia“, lecz policja, która zapewne zechce się dowie­

dzieć, dlaczego to p. Schray, nie czeka-j jąc amnestii, zrobił się „nieobecnym“ i

wcale swego wyjazdu na „poszukiwanie pracy“ w policji nie meldował.

Na koniec jeszcze jedno konieczne j stwierdzenie. P. Schray osobiście ani nas nie grzeje ani ziębi. Do niego jako Schraya żadnych pretensyj nigdy nie!

mieliśmy i nie mamy. Nie chodzi nam bynajmniej o osobiste gnębienie Schraya, dla którego żywić możemy współczucie jako dla ofiary hakatystycznego progra­

mu „Katowicerki“.

I właśnie „Katowicerka“, a nikt inny, ma właśnie na sumieniu p. Schraya wraz

7 jego ostatnia ucieczką. Jeśli bowiem

„nieobecność“ Schraya ten sławetny or­

gan próbuje wytłumaczyć koniecznością poszukiwania sobie nowej pracy, to tern musiał wykonywać.

„Katowicerka“. nie będąc w stanie zaprzeczyć, że Schray'a w Wojewódz­

twie Śląskiem niema i nie mogąc rów­

nież zaprzeczyć, że wbrew zobowiązaniu w policji się nie meldował, usiłuje wytłu­

maczyć „nieobecność“ Schray'a ogfo- j szoną amnestją, którą Schray, jak to za niego „wyjaśnia“ Katowicerka, mógł so­

bie tłumaczyć jako całkowite przekreśle­

nie jego karnych zobowiązań.

„Tłumaczy“ dalej „Katowicerka". że przecież Schray, będący od sześciu mie­

sięcy bez pracy, musiał szukać jakiegoś zajęcia i jego „nieobecność“ rzekomo stoi w związku z poszukiwaniem pracy.

Szukając na gwałt tych wybiegów u- siłuje „Katowicerka“ równocześnie wtnó wić w „Polskę Zachodnią“, że wedle nas amnestja dla Niemców „nie istnieje“, oraz że tego „nieszczęsnego“ Schray'a chce­

my rzekomo całkowicie pognębić.

Wobec tych niedołężnych wykrętów stwierdzamy:

Bynajmniej nie twierdziliśmy, że o- głoszona amnestja nie dotyczy Niemców, a w tern i Schraya. Przeciwnie właśnie zaznaczyliśmy, że ogłoszona amnestja dotyczyła (zresztą niestety) również sprawek prasowych „Katowicerki“. Tyl­

ko właśnie w tern cały sęk, że Schray nie czekał na obwieszczenie tej amnestjl, lecz uciekł przed wejściem amnestii w życie!... Być może, że dziś żałuje tej swej niecierpliwości, lecz nie zmienia to faktu,

ze Schray uciekł i to właśnie przed we"-1 samem „Katowicerka“ sama jaknajbar- ściem amnestii W życie!.... O tern wie- dziej jaskrawo demaskuje swój obrzydll- dzą dobrze panowie z „Katowicerki“. W | wy proceder wobec własnych pracowni- kołach swych znajomych nie kryli się ko w

zostawili na lodzie bez wszelkiej pomo­

cy w znalezieniu pracy?... I śmiecie je­

szcze beceremonjalnie próbować zwala/

winę na „Polskę Zachodnie“?

A nas właśnie ucieczka Schraya inte­

resuje nie ze względu na Schraya osobi­

ście, ale jako znamienny, a powtarzający się już poraź trzeci wynik łajdackiego procederu propagandowego, uprawiane­

go przez „Katowicerkę“!...

A że pada nazwisko Schray i że to Schray uciekł, to jest to tylko skutek jego

„odpowiedzialności“. My oświadczamy szczerze, że za politykę „Katowicerki“

powinien odpowiadać p. Krull i on też w razie „potrzeby“ powlnienby uciekać.

Konkludując, wyrażamy nadzieję, że

„Katowicerka“ nie zaniedba „triumfal­

nie“ obwieścić, gdy Schray „wróci“ i „u- dowodni“ zgodną z prawem przyczynę swej „nieobecności“.

My tymczasem cierpliwie poczeka­

my. Byleśmy tylko nie potrzebowali czekać bez skutku!

Nieszkodliwy, pudrów, to

roślinny, nietlusty najlepszy,

jakżesz to? To Schray, który musiał odpowiadać za skutki proberlińskiej po­

lityki swoich mocodawców, nie zasłużył sobie nawet na tyle wdzięczności, by znaleźć zajęcie w „Katowicerce“ lub za zresztą z tern poszczególni redaktorzy

„Katowicerki“, że ucieczka Schraya jest redakcji ogromnie ze względów taktycz­

nych nie na rękę. Przecież uwolnienie Schraya nastąpiło wobec uroczystych

__ ____ ____ .... ... przyrzeczeń ze strony „Katowicerki“. I jej pośrednictwem? Jeśli Schray rzeko- dzkiei, zawierający projekt ustawy o mi er- Otóż trzecia z rzędu ucieczka redaktora nrn musiał wyjechać dla „szukania pra­

nych przysięgłych przekazano komisji j odpowiedzialnego „Katowicerki“ z natu- cy“, to znaczy, że w „Katowicerce“ po- Drawtiiczej, sprawozdanie zaś komisji am-; ry rzeczy musi zwrócić uwagę nie tylko traktowano go w myśl przysłowia: „mu-

sw*murzyn może °- Pieniężnych w ubezpieczeniu społecznem, | bezceremonialnych panów z „Katowi-j Nie wstyd wam, panowie z „Katowi- Do krótkiej dyskusji odesłano zpoWrotem | cerki“, a dla obecnego odpowiedzialnego cerki“, przyznawać sie publicznie do le­

ci miłym, subtelnym zapachu, doskonale przyle­

ga, nie niszczy cery nie zatyka por skóry, a nadaje jej matową delikatność i świeży mło­

dzieńczy wygląd. Cena dużego pudełka 2,50, małego 1,50. — Sprzedają pierwszorzędne per­

fumerie i składy apteczne.

anOBStfMNUK

komisji pracy i opieki społecznej. ' redaktora „Katowicerki“ stwarza mocno; go żeście Schraya, ofiarę swej polityki,

je z ze kongres.

Rzym. Pod przewodnictwem Mussoli­

niego rozpoczął obrady międzynarodowy kongres imienia Walty. W kongresie bierze udział wiele wybitnych osób m. i. senator Berenger, lir. Apponyi, Avenol, Jaspar, lord Lytton, Poiiiis i inni. Kongres ma za zada­

nie przestudiowanie dokumentów nauko­

wych problematów, jakie nasuwa słowo

„Europa“. Na posiedzeniu inauguracyjnem Mussolini życzył kongresowi, aby obrady jego były poświęcone nietylko dziedzinie idei, ale także dziedzinie polityki europej­

skiej.

(4)

Sfr. 3 JPoTsfta Zacftodttfa“ z dnia 15 listopada 1932 r. Nr. 318

Nadmiar rak roboczych w Polsce skutkiem powrotu wychodźców.

Jakkolwiek Polska w międzynarodo­

wym handlu bierze bardzo mały udział, nie przekraczający 1% ogólnych obrotów świa­

towych, mieliśmy jednak zawsze na eksport jeden towar, mianowicie ręce robocze. Jak wielki był nasz udział w tej mierze, do­

wodzą cyfry, w ogólnej bowiem immigracji np. do Francji Polacy stanowili prawie trze­

cia część, a udział nasz w emigracji sezo­

nowej do Niemiec był jeszcze większy, wy­

nosząc 85,7% (w r. 1929) i nawet 87,2% (w r. 1927). Miało to swoje złe i dobre strony.

Duża część emigrantów, zwłaszcza prze­

noszących się do obcych krajów na stałe, była w dalszej lub bliższej przyszłości ska­

zana na wynarodowienie, z-drugiej wszak­

że strony, wobec słabo rozwiniętego prze­

mysłu krajowego, nadmiar sił roboczych, zwiększających się corocznie skutkiem na­

turalnego przyrostu ludności rolniczej, znaj­

dował pracę i zarobek w obcych krajach.

Ponieważ zaś emigranci nasi zachowywali łączność z krajem, bądź nawet częściowo doń powracali, przywożąc lub przesyłając rodzinom zaoszczędzone pieniądze, przeto naogół kraj na ruchu wychodźców zyski­

wał corocznie dość poważna sumę. Dowo­

dzą tego nasze bilanse płatnicze, gdzie za rok np. 1930 w pozycji emigracji figuruje po stronie dochodu suma 292 milj. zł., w roz chodzie tylko 45 milj. Ze stanowiska na­

szego bilansu płatniczego, stale ujemnego od szeregu lat, suma 200 przeszło miljonów złotych nie była do pogardzenia.

Tak było jednak tylko do roku 1930, do­

póki przesilenie gospodarcze i wzrastające w niesłychany sposób bezrobocie nie wy­

wróciło na nic stosunków w tej mierze. Ca­

ły szereg krajów, nie mając pracy dla wła­

snych robotników, nie tylko zamknął gra­

nice dla obcych przybyszów, ale zaczął usuwać dawniej już osiadłych emigrantów, z których niejtden prawdopodobnie zamie­

rzał pozostać tam na stałe. W r. 1931 emi­

gracja z Polski w porównaniu z r. 1930 — zmniejszyła się o 65,2% (z 218.387 do 76,005 osób), a w ciągu pierwszych ośmiu miesię­

cy br. spadła o dalsze 80% (z 66.072 do 13.747 osób), a właściwie obecnie mniej niż 2 tys. osób, wówczas gdy w latach ubie­

głych cyfra ta sięgała 20 tys.

Okazuje się. że liczba reemigrantów jest obecnie nawet większą od liczby emigran­

tów. Wówczas gdy dawniej reemigranci stanowili 42.9% (w r. 1929), 46.3% (w r.

1930) w stosunku do emigrantów, to w r.

1931 cyfra ta podskoczyła do 113.4%, a w ciągu ośmiu .miesięcy r. b. do 200.0%, t. j., że powraca do kraja dwa razy więcej wy­

chodźców, aniżeli wyjeżdża zagranicę.

Ciekawem zjawiskiem jest to. że daw­

niej, pomimo ograniczeń, stosowanych przez kraje pozaeuropejskie, zwłaszcza przez Stany Zjednoczone, ruch powrotny stamtąd był nader słaby. Tak np. w r. 1929 reemigranci z krajów europejskich stano­

wili 42.9%, a z krajów pozaeuropejskich — tylko 10.1%, a w r. 1928 nawet odpowiednio 63.8 i 9.5%. O ile zatem z krajów europej­

skich, zwłaszcza z Niemiec, emigranci po­

wracali w dużej stosunkowo liczbie, to z

krajów zamorskich nie powracali prawie zupełnie.

Obecnie stwierdzić należy duże różnice w porównaniu z latami ubiegłem!. W roku 1931 reemigranci z krajów europejskich stanowią 125.3% emigrantów, a z pozaeu-

w-MÄoimmimi.iimmiiiimllllMmillüllimilllllllllllll

ropejskich — 61.4%. a wt. 1932 — odpowie­

dnio 275,8 i 76.8%. W ostatecznym zatem rezultacie nadmiar rąk roboczych w kraju nietylko sie nie zmniejsza, ale stale wzra­

sta, skutkiem powrotu wychodźców.

K.L.

||||l||||||||H|||||||HI!illlimmmmm,n,mm,,,,m,n,"m,n|""m,

Miemleckl szpicel złakomil sie na spis osób, podpisanych w ksiedze pamiątkowej polskiego

glmnaziwn w Bytomiu.

Bytom. Jak wiadomo, w dniu 8 listo­

pada b. r. odbyła się w Bytomiu uroczy­

stość otwarcia pierwszego polskiego pry­

watnego gimnazjum. Oczywiście zakra­

dło się również sporo wywiadowców i szpiegów niemieckich.

Po uroczystości obecni dygnitarze oraz delegaci organizacyj i zaproszeni goście wpisywali się do pamiątkowej księgi, leżącej na stole w auli. Aula po­

woli opróżniła się, albowiem jedni goście odjechali do domu, inni udali się na zwier dzenie urządzeń gmachu gimnazjalnego i bursy. Skorzystał z tego jeden z obec­

nych szpiegów niemieckich i wydarł z księgi pamiątkowej cztery pierwsze kartki, obejmujące nazwiska wpisanych gości. Nadmieniamy, że pierwszy wpk sał się do księgi prezydent komisji mie­

szanej p. Calender z Katowic.

Nazwiska dygnitarzy i gości nie były żadną tajemnicą, uroczystość sama była jawna i wogóle inicjatorzy uroczystości nie potrzebowali niczego ukrywać. Cy­

niczny wandalizm niemieckiego szpiega świetnie ilustruje warunki i atmosferę, w jakiej zaczęło pracować polskie gimna­

zjum w Bytomiu.

Szkolnictwo średnie i powszechne w nowym budżecie państwowym.

Przeprowadzone oszczędności wynoszą około 30 milionów zła łych.

Na szkolnictwo ogólnokształcące w pre­

liminarzu budżetowym na r. 1933/34 rząd przewiduje kwotę 228.505.000 zł. Ogólny kryzys gospodarczy i konieczność oszczęd­

ności budżetowych odbiły się niestety i na tych ważnych wydatkach. Jednakże w roz­

miarach daleko mniejszych, niż w innych częściach budżetu. Wykonanie budżetu za i. 1931/32 wykazuje sumę wydatków na szkolnictwo ogólnokształcące w wysokości 259.601.000 zł. Przeprowadzone więc osz­

czędności wynoszą około 30 mili. zł.

Największą pozycję wydatkową w tym dziale budżetu stanowią szkoły powszech­

ne, specjalne i ochronki, mianowicie zł.

192.637.000 zł. Suma ta przeznaczona jest dla 24.804 szkół powszechnych. Największą ilość szkół powszechnych posiada okręg szkolny lwowski, bo 4.757, najmniejszą —

okręg szkolny łucki, bo 1.647. Etat nauczy­

cieli publicznych szkół powszechnych na r.

1933/34 przewiduje 66.523 osoby. Nadto 500 etatów nauczycielskich od 1 września 1933 r., a więc z początkiem nowego roku szkol­

nego i napływom nowego rocznika dzieci do szkół powszechnych.

Wydatki na szkolnictwo średnie przewi­

dziane są w wysokości 25.423.000 zł. Oczy­

wiście główna pozycją w tych wydatkach jest uposażenie nauczycieli, których etat na przyszły okres budżetowy wynosi 4.383 i niższych funkcjonarjuszów, których etat wynosi 779 osób. Oczywiście mowa tu tyl­

ko o szkołach średnich, utrzymywanych przez państwo. Również i tu największą liczbę nauczycieli posiada okręg szkolny lwowski 1,033, zaś najniższą okręg łucki —

152.

imiimiilimillMWIHWIIIIIIIIIIIIIIIlimiWIlimiWlimiiuiimiilliimmtmmMHw»

Żałosny koniec wesołe] zabawy.

Wincentemu Synoradzkiemu skradła dama 2800 zł.

Onegdaj przybył do Katowic z Kro­

toszyna p. Wincenty Synoradzki z moc­

no wypchanym fortelem. Spotkał swą znajomą damę Katarzynę Kindę, ul. Ja- igiellonńska 20, z którą poszedł na sutą i

mocno „zakrapianą“ kolację, później do kabaretu, a co się dalej działo to nie wie.

Pan S. obudził się o 6-ej rano i stwierdził brak 2800 zł. Dama została zatrzymana, lecz do winy nie chce się przyznać.

Dramat wBicetre.

Powieść.

13) (Ciąg dalszy.)

Z tern wszystkiem stan paralityka nie poprawiał się. Stary lekarz z Ville- juif, odwiedzający go dwa razy dzien­

nie, nie wiedział co począć, wszystkie jego wezykatorje i inne środki pobu­

dzające, nie doprowadzały do niczego.

Po trzech tygodniach stan zdrowia pogorszył się wyraźnie.

Lewa połowa twarzy została spara­

liżowaną i tylko oko prawe zachowało jeszcze promień życia.

Rzecz dziwna jednak, inteligencja pozostała nienaruszoną wśród tej ogól­

nej ruiny ciała.

Chory od kilku dni spoglądał na Ce- cilję, jak gdyby pragnął jej coś powie­

dzieć. A gdy dziewczyna zapytywała go, prawe oko przymykało się na czas dłuższy. Chory widocznie nie mógł się zdecydować.

Nareszcie pewnego rana Cecylja za­

częła nalegać i chory, jak gdyby po­

wziął postanowienie, wysalibizował po­

wieką nazwisko p. Hauteclair.

— Więc chcesz widzieć mego ojca?

— I ak.

Po śniadaniu rozpoczęła się roz­

mowa w obecności wezwanego.

— Od czego zaczniemy — zapytała Cecylja. — Od nazwy osoby?

— Nie.

— Od nazwy rzeczy?

— Nie.

— Więc od zdania?

- Tak.

I cierpliwa dozorczyni, powtarzając szybko litery abecadła, zdołała ułożyć trzy wyrazy:

„Sprowadzić Pawła Ranoir'a!“

— Czy znasz, ojcze, tego pana? — zapytała Cecylja pana Hauteclair.

Jak nie miał go znać? Usłyszawszy to nazwisko. Jakób Hauteclair szybko podszedł do łóżka.

— To być nie może — szepnął. — Hrabia ma zapewne gorączkę. Przeko­

naj się Cecyljo, czy jest przytomny.

— Ależ z pewnością, proszę ojca.

Pisownia tych trzech wyrazów jest do­

bra i znaczenie ich jasne. Mógł je dyk­

tować tylko umysł przytomny. Czy chcesz, ojcze chrzestny, powtórzyć po­

dyktowane zdanie?

— Tak.

Cecylja powtórnie wymawiała gło­

ski abecadła i powtórnie otrzymała ko­

lejno te same trzy wyrazy.

„Sprowadzić Pawła Ranoir'a“.

Przemysłowiec nie chciał wierzyć uszom własnym. Zdumiony w najwyż­

szym stopniu, sam zapytał chorego:

— Więc, mój drogi, chodzi o Pawia Ranoir'a? Wszak jego chcesz widzieć?

— Tak.

— Spróbuję sprowadzić go tutaj ju­

tro. Od tygodnia pracuje on u p. Mi- doux. Ale czy hrabina puści go do pała­

cu? Czy nie zechce go, jak psa wyrzu­

cić za drzwi? A Fabjan czy zniesie obe­

cność podobnego człowieka? Zresztą, skoro pragniesz... Zawiadomię o tern twoją żonę i syna i będę ich prosił, by zgodzili się na twe żądanie; ale wszak chcesz go widzieć jeden raz tylko?

— Tak — odrzekło oko prawe.

Hauteclair udał się natychmiast do hrabiny, prosił, by posłała po Fabjana i gdy ten nadszedł, powtórzył im żąda­

nie hrabiego.

Hrabina oburzyła się, syn wybuch­

nął gniewem.

— Jakto, ten podrzutek," ten nik­

czemnik, ma przyjść, tutaj! — zawoła­

ła.

— Nigdy! — krzyknął Fabjan. — Dopóki ja tu będę, nigdy noga jego nie postanie w pałacu.

Pośrednik nie zdziwił się wcale ich oburzeniem, ale za swój obowiązek u- ważał przezwyciężenie tego oporu.

— Niech pani pomyśli, że to prosi mąż umierający. Jakkolwiek wizyta tego człowieka może być dla państwa przykrą, należy jednak zezwolić. On

Z rucha koncertowego.

Koncert Chop nowski w sah konferencvinel D. O. K. P. w Katowicach.

12 listopada odbył się staraniem I-go miejscowego Koła „Towarzystwa Kolonii Letnich" pracowników kolejowych DOKP.

w Katowicach koncert Chopinowski pod protektoratem Dyrektora Kolei p. inż S.

Laguny.

Sympatyczna impreza zgromadziła po­

kaźną ilość publiczności, przeważnie ze sfer kolejowych, a zebrani uważnie przy­

słuchiwali sie produkcjom.

Słowo wstępne wygłosił prezes koła p.

Walerian Kamiński, który w treściwem przemówieniu skreślił życiorys Chopina.

Proste, szczere, a interesujące ujęcie te­

matu zyskało mu życzliwe oklaski słucha­

czów.

Wykonawcami dalszych punktów pro­

gramu byli młodzi adepci sztuki muzycz­

nej, przeważnie uczniowie miejscowych szkół muzycznych, którzy w granicach swych zdolności i zaawasowania z zapa­

łem starali się sprostać swemu niełatwemu zadaniu.

Na pierwszem miejscu należy postawić śpiew młodej utalentowanej sopranistki p.

Z. Zacharowej. która przy akompaniamen­

cie p. St. Kaszprówny, odśpiewała muzy­

kalnie 3 piosenki Chopina. Następnie wy­

mienić należy obdarzonego dość miłym to­

nem, wiolonczelistę P. J. Górniaka, oraz zdolnego i opanowanego pod względem pamięciowym wykonawcę kilku fortepia­

nowych utworów Chopina — p. Karpińskie­

go (juniora). Na skrzypcach odegrał popra­

wnie dwie transkrypcje p. M. Blocher.

Z uwagi na szkolny raczej charakter tych produkcji, powstrzymujemy się od szczegółowych, krytycznych uwag, życząc młodym koncertantom jaknajlepszych re­

zultatów w pracy nad opanowaniem, zaró­

wno technicznych, jak i ściśle muzycz­

nych zagadnień, których wiele będą jesz­

cze mieli do rozwiązania. Est.

Uczucie przepełnienia, nieprawidłową fer­

mentację w jelitach, uczucie i wzdęcia w wą­

trobie, zastoinę żółci, bóle w bokach, ucisk w piersiach i bicie serca usuwa użycie naturalnej wody gorzkiej Franclszka-Józefa, zmniejszając zbytnie przekrwienie mózgu, ucisk w oczach, sercu i płucach.. Żądać w aptekach i drogeriach.

Odkopanie szczątków mamuta.

Podczas robót ziemnych przy budowie nowego kanału Passo di Rigan znaleziono ciekawe resztki paleontologiczne, oraz szczątki przedhistorycznych mamutów. — Kilku profesorów z uniwersytetu w Paler­

mo przypuszcza, że chodzi tu o wielkie cmentarzysko przedhistorycznych słoni, istniejące 30 tys. lat temu, jak świadczy znaczna ilość kłów, znalezionych na sto­

sunkowo niewielkiej przestrzeni 300 m. k\v.

Specjalna komisja naukowa przeprowadzi drobiazgowe poszukiwania na wskazanym terenie, celem ściślejszego ustalenia pocho­

dzenia odnalezionych resztek, oraz rozpo­

cznie nowe prace wykopaliskowe w nai- bliższem sąsiedztwie domniemanego cmen­

tarzyska.

tylko wejdzie na chwilę, zobaczy się z hrabią i pójdzie sobie. Państwo nie mają potrzeby pokazywać się. Ja sam przy­

prowadzę go i odprowadzę. Należy u- czynić tę ostatnią ofiarę i ustąpić pra­

gnieniom umierającego, który jest prze­

cież głową rodziny. Nie ma pani słusz­

nych powodów odmowy.

— Nigdy nie zgodzę się — odrzekł Fabjan.

Hrabina zamyśliła się. Jedna myśl ją zastanowiła, myśl prosta, która ~~

rzecz dziwna — nie przyszła jej do głowy od razu.

Spotkanie to hrabiego z Pawłem Ranoir'em musi coś w sobie ukrvwac.

Skoro stojący nad mogiłą Rudolf wy­

raził podobne żądanie, to zapewne miał powód do tego bardzo wyraźny.

A może się w tern kryje jaka ważna tajemnica? Zamiast więc przeszkadzać

tej wizycie, rozumniej będzie zgodzie się na nią i nawet żądać jej.

— Pozwalam — oświadczyła, prze- rywając protest syna.

— Matka się zgadza? — zawołał Fabjan.

— Tak, moje dziecko. Może jestto, jak powiedział p. Hauteclair, ostatnie życzenie twego ojca, nie powinniśmy więc odmawiać mu tej przyjemności.

(Ciąg dalszy nastąpi.)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wyjątek dotyczy przypadków szczególnych, przy których – za zgodą przewodniczącego komisji inwentaryzacyjnej zaapro- bowaną przez głównego księgowego (np. Arkusze spisowe

Jeśli nic się nie wydarzy, to grozi nam scenariusz krajów Trzeciego Świata, czyli niewydolna fasadowa opieka publiczna i obok niej rozwijająca się burzliwie opieka zdrowotna

Piłkarze III LO okazali się najlepsi w rywalizacji o Puchar Prezydenta Miasta Ostrołęki Łukasza Kulika.. W zawodach przeprowadzonych na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy

Przerwy w trakcie nauki nie mogą jednak być zbyt długie (10-15min.), aby dziecko nie zapomniało przez ten czas, czego się nauczyło. Z drugiej zaś strony nie należy

§ 11. Członkiem Związku może być klub sportowy, związek sportowy lub inna osoba prawna, której statut, umowa albo akt założycielski przewidują prowadzenie

 Wartością dodaną rozwiązania jest moŜliwość tworzenia zasobów wiedzy (zadań) zarówno przez nauczycieli, jak i uczniów oraz rozwój kompetencji efektywnej pracy.

Sztuka w wielu perspektywach – od uczenia się sztuki po sztukę uczenia się… 17 jakości rozumianej jako pewnego rodzaju uniwersalny i poddający się poznaniu byt, który

Pytanie 6: Proszę o informację, czy część okien (jeżeli tak, proszę podać które) ma być wykonana jako okna antywłamaniowe w klasie RC2? Taki zapis znajduje się w