• Nie Znaleziono Wyników

Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza "Prasa-Książka-Ruch" : studium powstania, działalności i likwidacji

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza "Prasa-Książka-Ruch" : studium powstania, działalności i likwidacji"

Copied!
156
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

ROBOTNICZA SPÓŁDZIELNIA WYDAWNICZA

„PRASA - KSIĄŻKA - RUCH"

studium powstania,

działalności i likwidacji

(4)
(5)

Marta Polaczek-Bigaj

ROBOTNICZA SPÓŁDZIELNIA WYDAWNICZA

„PRASA - KSIĄŻKA - RUCH"

studium powstania, działalności i likwidacji

Kraków

(6)

Copyright by Marta Polaczek-Bigaj, 2016

Recenzent dr. hab. Monika Ślufińska

Redakcja Ewa Popielarz Projekt okładki

Paweł Sepielak

ISBN 978-83-7638-823-6

Praca naukowa dofinansowana przez Wydział Studiów Międzynarodowych i Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego

KSIĘGARNIA AKADEMICKA ul. św. Anny 6, 31-008 Kraków tel. /faks: 12 431 27 43, 12 421 13 87 e-mail: akademicka@akademicka. pl

Księgarnia internetowa:

www. akad emicka. pl

(7)

Spis treści

Wstęp... 7

1. Budowanie monopolistycznego systemu prasowego... 13

1. 1. Proces powstawania Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej „Prasa - Książka - Ruch”... 13

1. 2. Wielka fuzja, czyli rozpoczęcie działalności RSW „Prasa - Książka - Ruch”... 22

1. 3. RSW jako kluczowe narzędzie w rękach władzy... 27

1. 4. Systemowe wzmacnianie bodźców ideowo-wychowawczych w ramach działalności RSW „Prasa - Książka - Ruch”... 38

2. Lata 80. - okres zmian zakończonych całkowitą reorganizacją rynku mediów... 45

2. 1. Sytuacja społeczno-polityczna w kraju i jej wpływ na funkcjonowanie mediów.... 45

2. 2. Media narzędziem propagandowej polityki państwa w okresie stanu wojennego.. 56

2. 3. Nowa sytuacja społeczno-polityczna w kraju, czyli przełom w roku 1989... 70

3. Proces likwidacji Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej „Prasa - Książka - Ruch”... 89

3. 1. W przededniu uchwalenia ustawy likwidacyjnej... 89

3. 2. Ustawa likwidacyjna... 99

3. 3. Sposób realizacji i wykonania ustawy... 105

3. 4. Rynek prasowy w Polsce po likwidacji RSW... 113

Podsumowanie... 123

Bibliografia... 129

Indeks... 135

(8)
(9)

Wstęp

Wydaje się, że po tylulatach o okresie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej powiedzia­ no już wszystko alboprawie wszystko. Jestto czas na tyle odległy, że można było po­ rzucić rozliczenia z przeszłością i rzetelnie ocenić większość faktów. Równocześnie stosunkowa bliskość w czasie i dostępnośćmateriałówpozwoliły na powstanie bar­ dzodużej liczby monografii iwszelkich publikacjina temat PRL. Postawienie takiej tezyjest jednak tylko napozórzgodne z prawdą. Wciąż bowiem ujawniają się nowe fakty, odkrywane są nieznane dotąd dokumenty albo zwyczajnie badacze zgłębiają mało naświetlone wcześniej wątki.

Rozważającproblem badań dotyczących Polski Ludowej, szczególny nacisk trze­

bapołożyć na trudności metodologiczne. Warto w tym miejscu wspomnieć choćby kwestię dostępności źródeł, gdyż wciąż słyszymyo ujawnianiu się nowych, niedo­ stępnych wcześniej dokumentów. Szczególnie elektryzują opiniępubliczną momenty, gdydo obiegutrafiajątak zwane teczki, czyli ukryte gdzieśarchiwalia,najczęściej do­ tycząceosobypowszechnie znanej iangażującej się wżycie publiczne.Takaspecyfi­

kacjasprawia, że również badacz narażonyjest na możliwość poddania siębodźcom emocjonalnym, co może rzutować na jakość i rzetelność jego oceny naukowej. Ko­ lejną komplikacją jest wyjątkowa trudnośćwuzyskiwaniu wiarygodnych relacji od naocznychuczestników tamtychwydarzeń. Wynika to najczęściejz faktu, iż sposób postrzegania tego okresu zależny byłw dużej mierze odsilnego oddziaływania pro­ pagandy. Wiele zprzekazów uzyskiwanychod świadków możewprowadzać wbłąd nie dlatego, że rozmówca celowo przekłamuje relację, lecz dlatego, że jego postrze­

ganie rzeczywistości opartebyłona silnym przekonaniu ofaktach, którefaktycznie nie istniały.

Kolejnym problememmetodologicznym jest, wciąż zauważana, wysoka nośność społeczna tej tematyki oraz osobistystosunek badacza do samego tematu. Wciążbar­ dzo aktywne politycznie jest pokoleniedziałaczy z przełomu lat 80.i90., zatem oso­

biste zaangażowanie w życie publiczne jednostek, których mają dotyczyć badania, utrudnia analizę. Idąc dalej w tych rozważaniach, musimy uwzględnić czynnik,ja­

kim jest głos opinii publicznej. Wprawdziew stosunku do prac naukowych niebędzie on szczególnie miarodajny, należy również wątpić, by opracowanienaukowe odbiło sięszerokimechemwmediachmasowych, jednak specyfikabadańdotyczących PRL

(10)

8 Wstęp

wielokrotnie udowodniłajuż, że okres ten wzbudzawspołeczeństwie szczególneza­

interesowanie i poruszenie.Jak zauważaRafał Łatka:

Największe kontrowersje (... ) budzą dokumenty z zasobu IPN, gdzie znajduje się przede wszystkim dokumentacja wytworzona przez aparat represji Polski „ludo­

wej”. Dzięki pracy wielu historyków zajmujących się badaniem historii PRL, znamy system funkcjonowania, sposób ewidencjonowania akt, struktury i metody pracy operacyjnej aparatu bezpieczeństwa. Co bardzo istotne (... ), znamy również sposób pracy operacyjnej i schematy walki z tą instytucją opracowane przez pracowników aparatu represji (co warto podkreślić, kierunek działania aparatu represji nadawała PPR, a następnie PZPR). W szeroko definiowanej sferze publicznej dominuje wy­

obrażenie, że wiarygodność dokumentacji dawnego aparatu represji jest bardzo ni­

ska, jest to jednak pogląd nieoparty na wiedzy na temat tej kategorii źródeł, lecz sąd o charakterze publicystycznym wyrażany najczęściej przez osoby niemające elementarnej wiedzy dotyczącej funkcjonowania aparatu represji. Wiarygodność akt tzw. bezpieczniackich z wielu bowiem powodów jest wysoka. Świadczy o tym choćby przyjęty system pracy aparatu represji nastawiony na efektywność, kontro­

la pracy operacyjnej funkcjonariuszy UB/SB przez ich zwierzchników czy wreszcie konfrontacja wiadomości uzyskiwanych od osobowych źródeł informacji z innymi źródłami wiedzy operacyjnej1.

1 R. Łatka, Problemy metodologiczne w prowadzeniu badań na temat historii Kościoła katolickie­

go w Polsce „ludowej”. Przegląd badań, postulaty badawcze, „Dzieje Najnowsze" R. 48, 2016, nr 1, s. 222.

2 R. Peter man, Proces brakowania i niszczenia akt organów bezpieczeństwa państwa w latach 1954- -1990 na przykładzie województwa łódzkiego, [w:] Wokół teczek bezpieki. Zagadnienia metodologiczno- -żródłoznawcze, red. F. Musiał, Kraków 2006, s. 379-393; R. Kościański, Brakowanie i niszczenie do­

kumentów Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Poznaniu w latach 1989-1990, [w:] Krok ku wolności. Wybory czerwcowe 1989 i ich konsekwencje, red. K. Białecki, S. Jankowiak, R. Reczek, Poznań 2015, s. 221-241.

Należy zgodzić się z autorem, że dokumentyte mają wysoki walorpoznawczy i ichprzygotowanie było zazwyczaj bardzo precyzyjne,istnieje jednak szereg innych czynników, które negatywnie wpływają na korzystanie z tych archiwaliów. Zarów­

no wstosunkudozaplecza przechowywanegow Instytucie Pamięci Narodowej, jak iwinnych zbiorach dokumentów, należypostawić zarzutichniekompletności12. Wy­ nika to z faktu, że część materiałów została celowo zniszczona, niektóre nadal po­ zostająnieujawnione, ale równieżzuwagi na celowość prowadzonych operacji nie wszystkiefakty wpisywały sięw kanon, który przedstawiciel aparatu władzy wyko­

nującyzapiski chciałstworzyć, stąd mogły nie zostać odnotowane.Równolegle, jak zauważaJerzy Eistel:

Czasem też autorzy rozmaitych sprawozdań, analiz i raportów - wedle oczekiwań przełożonych - minimalizowali lub przeciwnie, sztucznie wyolbrzymiali charakter i skalę opisywanych przez siebie wydarzeń i zjawisk. W ten ostatni sposób uzasad­

niali też pośrednio własną przydatność i od czasu do czasu wymuszali na przełożo­

nych dodatkowe środki finansowe na własną działalność, skoro tak silni, jak głosili,

(11)

Wstęp 9

byli przeciwnicy systemu. Niekiedy też funkcjonariusze dawali upust upodobaniu do spiskowej teorii dziejów, mniej lub bardziej świadomie kreując właśnie taki ob­

raz wydarzeń, który niekoniecznie rnusiał mieć wiele wspólnego z rzeczywistością.

Nierzadko - jak gdyby przy okazji - wychodzili w ten sposób naprzeciw oczekiwa­

niom niektórych przełożonych, którzy również byli wyznawcami spiskowej wersji historii’.

Ponadto przedstawiają one dane zjawisko wyłącznie zpunktu widzenia aparatu władzy, conie oddaje w pełni wszystkich realiów.

Naodbiór i zrozumieniedanychogromnywpływ marównież język. Tu pojawia się zatemkolejne utrudnienie dla badacza, wymuszające użycie właściwychnarzędzi do analizy. Materiały, których autorami byli funkcjonariusze UrzęduBezpieczeństwa lub Służb Bezpieczeństwa,mająbardzo silne podłoże ideologiczne, przepełnione są specyficznym żargonem i eufemizmami34. Szczególnie popularnym środkiem języ­ kowymbyła negacja, gdyż jej zastosowanie w sytuacji wyprzedzającego komentarza utrudnia zajęcie innego stanowiska, uprzedzając prognozowane reakcje odbiorcy iwprowadzenieichdo komentarza oraz zanegowanie. Zarówno to,jak i wiele innych technik skuteczniewpływałona zmianęodbioru przekazywanych treści. Dokonując analizy dokumentów z omawianego okresu, należywięcpodzielić je pod względem użyteczności i wiarygodności. Z pewnością utrwalone przemówienia przywódców i prominentów szczególnie wypełnione będą rozmaitymi środkami itechnikami ma­

nipulacji.Nieco mniej teatralności znajdzie sięwdokumentachwewnętrznych służb i różnych instytucji, a najbardziej oddające rzeczywistość będą protokoły m.in. z po­

siedzeń Biura Politycznego KC PZPRorazuchwalane akty prawne wraz z wewnętrz­ ną korespondencjąpomiędzy poszczególnymi organamiwładzy5.

3 J. Eistel, Jak badać dzieje aparatu bezpieczeństwa w Polsce Ludowej, „Aparat Represji w Polsce Ludo­

wej 1944-1989” 2013, nr 1/11, s. 359.

1 1. Dojka, Zakłamany słownik, czyli żargon funkcjonariuszy bezpieczeństwa PRL, Kraków 2011.

5 Można tu przytoczyć m.in. uzasadnienia do ustawy lub też często zaznaczoną jako „tajna” pocztę wewnętrzną.

6 Szeroko problem ten opisuje W. Wrzosek (O myśleniu historycznym, Bydgoszcz 2009).

Wskazane wyżej ograniczenia zobowiązują autora dobardzo ostrożnego wyko­ rzystywania metod i technik badawczych.Oczywiste jest, że niemożna liczyć na peł­

ny obiektywizm, bo każdybadacz uwarunkowany jest miejscem w społeczeństwie i kulturą, która go otacza, co znacząco wpływa na jego postrzeganie faktów6. Tak na przykład korzystanie z relacji naocznych świadkówmoże być obarczone znacz­

nym błędem, gdy niedoświadczony naukowiec ulegnie „czarowi” swego rozmówcy, np. prowadzącwywiad ze znaną i powszechnie łubianą osobą,lub wręcz przeciwnie, jego prywatna niechęć do przepytywanej osoby wpłynie na odbiór i postrzeganie odpowiedzi.

Szczególnie istotne będzie zatem zachowanieodpowiedniego dystansu do anali­

zowanej materii, dobór odpowiednich środków i technik badawczych, a także korzy­ stanie ze zróżnicowanychmateriałówźródłowych.

(12)

10 Wstęp

Gdy prowadzi się badania nad systemem Polski Ludowej, obok analizystruk­

tury i działalności najważniejszych organów władzy i bezsprzecznie kluczowej roli Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej,pojawiająsię liczne wątkipoboczne,które wbrew pozorom odgrywały w tym okresie nie mniejszą rolę. System monopartyj- ny z gospodarką centralnie planowaną wymagał bowiem odpowiednich narzędzi do umacniania swojej struktury. Jak zostanie dalej wykazane, jednym z ważniejszych instrumentówbyła Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza„Prasa- Książka - Ruch”.

Uważa się, żegłównymzadaniem Spółdzielni było przygotowywanie frontu ide­ ologicznego i odpowiednia dbałość o treść i formę przekazu. Z pewnościąjest to prawda, lecz do sterowania treścią wystarczyłaby zapewne sama cenzura. W tym miejscu pojawia się zatem pytanie, jakie inne cele stawiane były przed RSW. Od­

powiedź jestzaskakująco prosta - ekonomiczne. Zależność RSW i rządzących była jednak dwukierunkowa. Z jednej strony RSW była dotowana z budżetu państwa, korzystała zkredytów preferencyjnych i potężnychulg finansowych. Równocześnie była praktycznym monopolistą na rynku drukarskim, dysponując większością zaple­

cza technicznego z tej branży, miała swój kolportaż, awskład jej majątku wchodziły liczne nieruchomości, takie jak ośrodki wczasowe czy różne lokale użytkowe. Część z nich była wynajmowana podmiotom zewnętrznym, cobyłododatkowym źródłem dochodu. Wszystko topozwalało na osiąganiedużychzysków finansowychi stano­ wiło jeden w kluczowych problemów podczas procesu likwidacji w latach 90., a do­ sadniej można by powiedzieć, że jeden zgłównych hamulców7. Faktu, iż finansowa­

niedziałalności partii stanowiło drugą pod względem wagi,poideologicznej,funkcję Spółdzielni, dowodzi jej struktura własnościowa. Wydawnictwo było własnością partii rządzącej - PZPR, która na początku 1989 roku posiadała 95,2% udziałów, zaś pozostałerozkładały się po równo pomiędzyjej przybudówkizdwóch kręgów - młodzieżowego (Związek HarcerstwaPolskiego, Związek SocjalistycznejMłodzieży Polskiej, Związek MłodzieżyWiejskiej oraz Zrzeszenie Studentów Polskich) i środo­ wiskowego (Liga Kobiet).

7 Zyski finansowe wynikające z posiadanego majątku niewątpliwie sprawiały, że z ekonomicznego punktu widzenia warto było przedłużać proces likwidacji, by czerpać korzyści z tych elementów. (Por.

„Nikt nie ma wątpliwości, że największą pracę Komisja wykonała w pierwszych dwóch latach dzia­

łalności, za kadencji Jerzego Drygalskiego i Kazimierza Strzyczkowskiego. Później de facto już tylko zarządzała pozostałym w jej gestii majątkiem i ściągała należności od nierzetelnych nabywców”, P. Pyt­

la ko w s ki, Konto specjalne, „Polityka” 1999, nr 48, s. 24-26).

8 Sytuacja uległa interesującej zmianie w chwili rozwiązania Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, w dwa miesiące przed uchwaleniem ustawy o likwidacji koncernu. O tym jednak szerzej w dalszej części dotyczącej procesu likwidacji.

Udział organizacji innych niż partia był zatem śladowy i dla każdej z nich nie stanowił nawet 1% procenta z całości8. Dla PZPR dywidendy wypłacane zwykle w miesięcznychratach stanowiły jednoz trzech głównych źródełdochodu i plaso­

wały się tuż obok bezpośrednichdotacji budżetowych i składek członkowskich, zaś ich wysokość ustalana była przez Komitet Centralny PZPR w trakcie planowania budżetu partii.

(13)

Wstęp 11

RSW działaław niezmienionej strukturzedo końca lat80., faktycznajejlikwida­

cja mogła nastąpić dopierowwynikuszerokichprzeobrażeń, które miały miejsce po obradachOkrągłego Stołu. Należy tu jednak podkreślić, żezmiany, jakieoddziaływa­ ły na rynek szeroko rozumianej prasy9, dotyczą transformacji naniemalwszystkich obszarach. Mowa tu bowiem o kluczowej zmianie ustrojowej, a co za tym idzie - wprowadzeniu nowegoładu prawnego, ale niemożnapominąć też rolizmian gospo­

darczych i ekonomicznych. Jak zostało wspomniane, aspektekonomiczny w stosun­

ku do statusu RSW nie pozostawał bez znaczenia.

’ Zgodnie z obowiązującą od 1985 r. i wielokrotnie nowelizowaną Ustawą Prawo prasowe (Ustawa z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe, Dz.U. 1984, nr 5 poz. 24; 1988, nr 41 poz. 324; 1989, nr 34 poz.

187; 1990, nr 29 poz. 173; 1991, nr 100 poz. 442; 1996, nr 114 poz. 542; 1997, nr 88 poz. 554; nr 121 poz.

770; 1999, nr 90 poz. 999; 2001, nr 112 poz. 1198; 2002, nr 153 poz. 1271; 2004, nr 111 poz. 1181; 2005, nr 39 poz. 377; 2007, nr 89 poz. 590; 2010, nr 182 poz. 1228; nr 235 poz. 1551; 2011, nr 85 poz. 459;

nr 156 poz. 934; nr 205 poz. 1204; nr 282 poz. 1660; 2012, poz. 1136), art. 7, ust. 2, pkt 1: „prasa oznacza publikacje periodyczne, które nie tworzą zamkniętej, jednorodnej całości, ukazujące się nie rzadziej niż raz do roku, opatrzone stałym tytułem albo nazwą, numerem bieżącym i datą, a w szczególności: dzien­

niki i czasopisma, serwisy agencyjne, stałe przekazy teleksowe, biuletyny, programy radiowe i telewizyj­

ne oraz kroniki filmowe; prasą są także wszelkie istniejące i powstające w wyniku postępu technicznego środki masowego przekazywania, w tym także rozgłośnie oraz tele- i radiowęzły zakładowe, upowszech­

niające publikacje periodyczne za pomocą druku, wizji, fonii lub innej techniki rozpowszechniania;

prasa obejmuje również zespoły ludzi i poszczególne osoby zajmujące się działalnością dziennikarską”.

10 Por. J. Majchrowski, Ustawodawstwo Sejmu lat 1989-1991 a sprawa majątku byłej Polskiej Zjedno­

czonej Partii Robotniczej, „Studia Iuridica” 2002, t. 40, s. 111: „Pytanie, w ręce jakich ośrodków politycz­

nych dostanie się mienie RSW, było pytaniem o to, kto zdobędzie istotny wpływ na kształtowanie opinii publicznej”.

11 Por. „odnotowano, że tylko dwóch członków komisji: Jan Bijak i Krzysztof Poklewski-Koziełł praco­

wało społecznie. Natomiast od kwietnia 1990 roku do stycznia 1992 wynagrodzenie członków Komisji pochłonęły 262,9 min st. złotych, z tego Drygalskiego i jego następcy Strzyczkowskiego 163,7 min zł.

To były apanaże znacznie wyższe, niż ministerialne. Przewodniczących otaczał liczny zespół etatowych doradców. Za Drygalskiego było ich czternastu”. Cytat z publikacji autorki piszącej pod pseudonimem lmaud, tekst Rozbiór RSW - Perełki PRL-u cz. IV, opublikowany na portalu www.salon24.pl w dniu 17 III 2009 r. (1 III 2013).

Proces likwidacji był bardzo zawiły i niezwykle się przedłużał. Rozpoczęto go w 1990 roku,a oficjalniezakończył się 12 lat później. Powodów takiej sytuacji było wiele- niedoskonałość ustawy likwidacyjnej ipośpiech,który towarzyszył jejuchwa­ laniu, liczne konflikty pomiędzy wpływowymi grupami, które zabiegały opozyska­ nie jak największej liczby tytułów prasowych celem wzmocnienia swojej pozycji10. Wreszcie przyczyna leżała w samych komisjachlikwidacyjnych, gdyż ich członkowie pobierali znaczącewynagrodzenia za swą pracę,więc w obliczu prywatnych korzyści nie kalkulowałoim siędążyć dozakończenia tegoprocesu*11.

Poniższa monografia jest analizą tego mało znanego i bardzo słabo opisanego w literaturze przedmiotu procesu. Historia powstawania Robotniczej Spółdzielni Wydawniczejwyraźniewpisywałasięwbudowanie systemu monopartyjnego w Pol­ sce i wprowadzanie intensywnych zmian prawnych, które służyłypodporządkowy­

waniucoraz to nowszych obszarów życia rządzącejekipie.

(14)
(15)

1. Budowanie

monopolistycznego systemu prasowego

1.1. Proces powstawania Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej

„Prasa-Książka-Ruch"12

12 Część materiału zawartego w tym i kolejnych podrozdziałach została opublikowana w ramach arty­

kułu: Rola Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej „Prasa -Książka -Ruch" u schyłku okresu PRL i przyczy­

ny jej likwidacji, „Kultura i Wychowanie” 2013, nr 5.

13 Spotkania odbyły się w prywatnym mieszkaniu rozmówcy w Krakowie. Zapoczątkował je wywiad przeprowadzony 14 stycznia 2011 r., którego nagranie przechowywane jest wśród archiwaliów będących w posiadaniu autorki publikacji. Dokładne zbadanie tej skomplikowanej tematyki wymagało jednak później wielu kolejnych konsultacji oraz wymiany zdań zarówno drogą mailową, jak również podczas dalszych spotkań. Autorka badała także materiały źródłowe - oryginały oraz kopie dokumentów, któ­

rymi dysponuje Tabkowski.

Opisując w literaturze przedmiotu okres Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, auto­ rzy najczęściej odwołują się do monopolistycznych działań państwa wróżnych za­ kresach życia społecznego, politycznego, a nawet ekonomicznego. Należy zauważyć, iż również życie kulturalne wykorzystywane było do celów propagandowych. Po­ śród filarówowego monopolu niewątpliwie znajdowała się Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza „Prasa - Książka - Ruch”. Stanowiła ona wyznacznik strategii partyj­

nej w zakresie mediów oraz kulturyw Polsce lat 70. i 80., będąc niezwykle ważnym elementem systemu politycznego państwa, pozostającego przecież podcałkowitym wpływempartii.

TematykaRSWnie jest opisywana w literaturzeprzedmiotu, a warto poddać ana­ lizie sposób działania tej organizacji, jak również jej wewnętrzne osłabienieuschyłku epoki PRL. Dokładne zapoznanie się z tymi problemami pozwoli później w pełni zrozumieć zawiły i długotrwały proces likwidacji Spółdzielni. Jednym z głównych źródeł informacji byłcykl rozmówautorki tekstu zostatnim prezesem RSW - Sła­

womirem Tabkowskim13, a zwłaszcza kwerendaprywatnych materiałów źródłowych rozmówcy, która została dokonana podczas tych spotkań. Literatura przedmiotu nie podejmujeproblematykiprezentowanej w tymopracowaniu,gdyż nieliczne pozycje związane z tą tematyką poświęcone sąalbohistorii PRL i odnoszą się do ogólnych

(16)

14 1. Budowaniemonopolistycznego systemu prasowego

zasadfunkcjonowaniaSpółdzielni przyokazji innychzagadnień14, albo przedstawiają dopiero sam proces likwidacji15.

H Por. M. K. Sołdan, Wolne Media. Zmiany w systemie mediów w Polsce po roku 1989 jako element gospodarki wolnorynkowej w ujęciu liberalnym, Warszawa 2010; M. Kaczmarczyk, Od kaszty do no­

tebooka. Transformacja technologiczna organizacji prasowych w Polsce po 1989 roku, Sosnowiec 2013.

15 Por. Informacja o wynikach kontroli działalności Komisji Likwidacyjnej Robotniczej Spółdzielni Wy­

dawniczej „Prasa - Książka - Ruch”, sporządzona przez Dyrektora Zespołu Edukacji, Nauki i Kultury Stefana Lubiszewskiego i zatwierdzona przez Prezesa Najwyższej Izby Kontroli Lecha Kaczyńskiego, Warszawa 29 VII 1992; E. Ciborska, Transformacja prasy byłej PZPR, „Zeszyty Prasoznawcze” 1992, nr 1-2; J. Majchrowski, dz. cyt.

16 B. Olechnowicz, Organizacja i działalność wydawnicza RSW„Prasa - Książka - Ruch”, „Biuletyn Biblioteki UMCS” R. 29,1981, s. 74.

Wydawnictwow dziś znanej formiei nazwie, czyli Robotnicza Spółdzielnia Wy­ dawnicza „Prasa- Książka -Ruch”, zostało założone 1 stycznia 1973 roku z inicjaty­

wy Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, poprzez połączenie RSW „Prasa”, wy­ dawnictwa Książka iWiedza oraz Przedsiębiorstwa Upowszechniania Prasy iKsiążki

„Ruch”. Jednak historia jego elementów składowych sięga znacznie dalej. Ponieważ jednym zgłównych obszarów działalność RSW był kolportaż prasy, należyprzedsta­ wić ten problem w ujęciu historycznym, aby zrozumieć prawidłowość późniejszego działania pewnych mechanizmów.

Jak wspominaław latach 80. Bogumiła Olechnowicz:

W pierwszej połowie XIX wieku gazety przesyłano do odbiorców drogą pocztową w kopertach według taryfy listowej. Ponadto poszczególne redakcje zaczęły zatrud­

niać własnych roznosicieli - inkasentów. Nierzadko nabywano prasę u portierów hotelowych. W Królestwie Polskim najbardziej upowszechniła się sprzedaż uliczna.

W pozostałych zaborach prasę rozprowadzały koncesjonowane agencje handlowe tzw. biura dzienników przez posłańców lub rezerwację do odbioru własnego. Na prowincję prasa docierała pocztą. Po utworzeniu 16 sierpnia 1914 roku w Krakowie Naczelnego Komitetu Narodowego, który działalność swoją prowadził do 29 I 1917 roku, dla propagowania programu ideowego, proaustriackiego, powstały dwa centra informacyjno-prasowe i kilkanaście ich agentur16.

Efektem tych wszystkich działań było uruchomienie własnej drukarni i zorga­

nizowanieprofesjonalnego kolportażuwydawnictw. Niewiele później,w 1918 roku, powstało Polskie Towarzystwo Księgarni Kolejowych„Ruch”. Początkowo jegodzia­

łalność była bardzoograniczona,zajmowano się kolportażemczasopism wyłącznie na kolei, leczwraz z upływem czasu rozszerzono działalnośćna częśćstolicy oraz okoliczne obszary prowincji.

Kwestiasprzedaży pismw Warszawie była ważnym polem zainteresowania pod­

miotów gospodarczych.W okresie od 1931 do 1935 roku kolportaż na terenie stolicy prowadziła Spółka Kolporterów i Wydawców „Czytajcie”, lecz po jej rozwiązaniu się warszawskie agendyzostały przejęte przez „Ruch”. Rozpowszechnianiem prasy zaj­

mowały się równieżinne podmioty, takie jak hotele, kawiarnie, księgarnie, a poza miastemtrudnilisiętym domokrążni handlarzeczy też sprzedawcyskupów rolnych.

(17)

1.1, Proces powstawania Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej... 15

W okresie międzywojennym wzrosła rolasprzedaży ulicznej, lecz najpotężniejszym dystrybutorem bez wątpieniapozostawała Poczta Polska.

Za zakończeniu II wojnyświatowej działały34 instytucje wydawnicze, które zaj­

mowały się rozprowadzaniem prasy, organizacją kolportażu i wydawnictw. Główną rolę wśródnichodgrywały pierwsze powojennewydawnictwo prasowe - Spółdzielnia Wydawnicza „Czytelnik” - oraz RobotniczaSpółdzielnia Wydawnicza „Prasa”, która powstała w 1947 roku.Kolejnymważnym wydarzeniembyło założenie w 1948roku Spółdzielni Wydawniczej „Książka i Wiedza”, co nastąpiło na drodze połączenia się Spółdzielni Wydawniczej „Książka” iSpółdzielni Wydawniczej „Wiedza”.Wmiędzy­

czasie doszło do połączeniadwóchpionów prasowych - RSW„Prasa” iSW„Wiedza”, zaś w 1950 roku RSW wchłonęła pion prasowy „Czytelnika”, stając siętym samym największymwydawnictwem prasowym wPolsce.

Ponieważ początkowo po wojnie kolportaż był pozostawiony wolnemu rynkowi, wszystkie wydawnictwa organizowały sprzedaż na innych zasadach. Brak ugrunto­ wanych wzorców na tym obszarze powodowałduże rozbieżności wsposobiedziała­ nia różnychdostawców. W tej sytuacji nieuniknionabyła ingerencjapaństwa, które we wszystkich dziedzinachdążyłodo ujednoliceniai scentralizowania polityki oraz wpływów. Zarządzeniem Prezesa Rady Ministróworaz Ministra Poczt i Telegrafów z dnia 17 listopada 1949 roku utworzonezostało przedsiębiorstwo państwowe pod nazwą PaństwowePrzedsiębiorstwo Kolportażu „Ruch”17, które później,w1955roku, zostało włączone w zespółprzedsiębiorstw zgrupowanychw Centralnym Zarządzie Upowszechniania Prasy i Książki „Ruch”, a następnie w Zjednoczeniu Upowszech­

niania Prasyi Książki „Ruch”.

17 Zarządzenie Prezesa Rady Ministrów oraz Ministra Poczt i Telegrafów z dnia 17 listopada 1949 r.

w sprawie utworzenia przedsiębiorstwa państwowego pod nazwą Państwowe Przedsiębiorstwo Kolpor­

tażu „Ruch”, M.P. 1949, nr 86 poz. 1066.

18 Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów i Przewodniczącego Państwowej Komisji Planowania Go­

spodarczego z dnia 27 lipca 1950 r. w sprawie nadania Państwowemu Przedsiębiorstwu Kolportażu

„Ruch” prawa wyłączności na prenumeratę oraz kolportaż dzienników i czasopism, Dz.U. 1950, nr 35 poz. 313.

19 Por. tamże, art. 1, pkt 1 i 2.

Organizacja obszaru dystrybucji prasy wkrótce poszła oczywiście krok dalej.

Zgodnie z Rozporządzeniem Prezesa Rady MinistrówiPrzewodniczącego Państwo­

wej Komisji Planowania Gospodarczego z dnia 27 lipca 1950 roku Państwowemu Przedsiębiorstwu Kolportażu „Ruch” nadano prawa wyłączności na prenumeratę oraz kolportaż dzienników i czasopism18. „Ruch” pozyskał tym samym prawo wy­ łączności do przyjmowania zamówień na dostawy (prenumeraty) dzienników, cza­ sopism oraz innych wydawnictwperiodycznych, krajowych izagranicznych oraz ich rozpowszechniania(kolportażu)19. Ponadtoartykuł 5 rozszerzał zakres przywilejów również na prenumeratęi kolportaż DziennikaUstaw Rzeczypospolitej Polskiej,Mo­ nitora Polskiego oraz wszystkich dzienników urzędowych, jak również czasopism i innych wydawnictw w wojsku oraz instytucjach wojskowych, które te czynności wykonują. Prawo wyłączności, które przysługiwało przedsiębiorstwu, mogło być

(18)

16 1. Budowaniemonopolistycznego systemu prasowego

wykonywaneza pośrednictwem innych przedsiębiorstw, kiosków lub osób,zaś pod­

jęcie tych działań na podstawie prawa do wyłączności miało nastąpić w terminie trzech miesięcyod dniawejścia w życie rozporządzenia20. Wprowadzenie tego do­

kumentu było zatem równoznacznez zakończeniem działalności innych podmiotów gospodarczych,które się tym zajmowały21.

20 Por. tamże, art. 3.

21 Por. tamże, art. 4: „Przedsiębiorstwa i instytucje wymienione w art. 3 zaprzestaną swojej działalności, prenumeraty i kolportażu z dniem rozpoczęcia tej działalności przez «Ruch»”.

22 Za: B. Olechnowicz, dz. cyt., s. 76.

23 Publikacja z 22 XI 2013 r., dostęp na: http://www.tvp.info/13097376/magazyn/kartka-z-kalendarza/

klubokawiarnie-kwitly-w-prl, 10 IX 2016.

PaństwowePrzedsiębiorstwo Kolportażu PrasyiKsiążki „Ruch”prowadziło kol­ portaż w trzech różnych formach- prenumeraty pocztowej, prenumeraty zakłado­ wej oraz sprzedaży egzemplarzowej. Na początkudominującąformą była zbiorowa sprzedaż zakładowa, ale od 1955 roku rozpocząłsię wielki wzrost sprzedażykiosko­ wej, która na początku lat 80. stanowiła blisko 80% całej sprzedaży prasy22. „Ruch” rozwijał się bardzo prężnie i nie ograniczał się tylko do sprzedaży gazet i książek.

Stopniowo zwiększał swój zakres zainteresowania, by oprócz kolportażu rozwijać także obszar handlowo-przemysłowy. Niemniej jednak najważniejsze bez wątpienia były czytelnicze sektory działania. Udostępnianoksiążkiw różnych formach i śro­ dowiskach, nie pomijając małychmiasteczeki wsi,a także organizowano dostęp do publikacji w szpitalach, sanatoriach czy też garnizonach wojskowych.

W tym okresie zaczęły powstawać liczne kluby książki. Jakwspominano na ekra­

nie TVP Infow2013 roku:

Kilka tysięcy placówek w całym kraju wyposażonych w salę do konsumpcji, pra­

sę, telewizor i gry planszowe z czasem zaczęło pełnić role kulturalno-oświatowe.

Tak kwitły klubokawiarnie w PRL. Największy rozkwit klubów książki i prasy przypadł na lata 60. Organizowała je we wsiach Robotnicza Spółdzielnia Wydaw­

nicza. W 1964 roku było ich już 5 tysięcy. I choć z założenia miały służyć popu­

laryzacji czytelnictwa prasy, z czasem wzięły na siebie role kulturalno-oświatowe.

W wiejskich i osiedlowych klubach organizowano koła zainteresowań, teatrzyki i zespoły artystyczne. Klubokawiarnie stanowiły konkurencję, a raczej uzupełniały ofertę domów kultury. Ale inaczej niż Kluby Rolników prowadzone przez Gmin­

ne Spółdzielnie „Samopomoc Chłopska”, klubokawiarnie sprzedawały prasę, książki i drobne artykuły podobnie jak kioski „Ruchu”. Klubokawiarnie zwykle stawały się siedzibami organizacji społecznych, takich jak np. koła gospodyń wiejskich23.

„Ruch”niekoncentrowałsię wyłącznie na obszarach pozamiejskich, prowadzono także Kluby Międzynarodowej Prasy i Książki - Empik. Były zakładane w dużych miastach i zajmowały się sprzedażą prasy zagranicznej,choćograniczającsięgłównie do wytworów pochodzących z krajów satelickich ZSRR. Poza prezentacjąnowości wydawniczych można w nich było jednak nabyć również płyty albo skorzystać ze spotkańautorskich czyobejrzeć koncerty muzyczne.

(19)

1.1. Proces powstawania Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej... 17

W ramach szerokiego obszaru działań Przedsiębiorstwa „Ruch” rozpoczęto w 1955 roku także działalność wydawniczą obejmującą książki dla dzieci. Wyda­

wano już osiem tytułówczasopism, wydrukowanoponad 60 tysięcy książek i bro­ szuro zróżnicowanej tematyce, cowięcej - zajmowano się reprodukcją dzieł sztuki i wydawano albumyoraz pocztówki. Nowością w zakresie aktywności „Ruchu” był import i eksport prasy. W 1959 roku„Ruch”przejął także eksport i import książek oraz czasopism. Historycznie zajmowało się tym Biuro Importu i Eksportu, któ­ re w 1953 rokuprzekształcono w Centralę Handlu Zagranicznego „Prasa i Książ­ ka”, a dalej, w 1957 roku,przemianowanona Centralę Handlu Zagranicznego „Ars Polona”. Tak jak zostało wspomniane, w 1959 roku przesunięto główny obszar jej obowiązków do struktur „Ruchu”, zaś z czasem „Ars Polona” równieżstrukturalnie została wchłonięta przez powstałą później Robotniczą Spółdzielnię Wydawniczą

„Prasa - Książka - Ruch”.

Kolportaż stanowił jedno z głównych ogniw przyszłejRSW, lecz pierwotnym or­

ganem tym się zajmującym była wspomnianaSpółdzielnia„Prasa” przez wzglądna jej działalność wydawniczą. Downikliwej analizy jej funkcjonowania bardzo pomoc­

nesą dokumenty opublikowane jakozałączniki do Sprawozdania z likwidacji mająt­

ku byłej Polskiej ZjednoczonejPartii Robotniczej24, gdzie znalazł się odpis uchwały Sekretariatu KC PPR25 z dnia 25kwietnia 1947roku. Zgodnie zjej postanowieniami KC PPR miało samodzielnie obsadzać lub zatwierdzać propozycje zajmowaniakie­ rowniczychstanowisk wredakcjach wydawnictw, które podlegały Spółdzielni. Wpro­

wadzono zasadę, iż nakład pism należy szacować napoziomie nieprzekraczającym realnego popytu,zatemmaksymalna marża na zwroty niepowinna przekraczać 10%.

Sposób wykonania i realizacji tej zasady pozostawiony został jednak do swobod­ nego uznania Zarządu Spółdzielni. W jego gestii znajdowało się równieżustalanie objętości pism oraz organizacja rozkładu ogłoszeń. Zarząd decydował o wysokości miesięcznego budżetu redakcyjnego dla poszczególnych pism, zaś w ramach tego budżetu redaktorzy naczelni samodzielnie gospodarowali przydzielonymi środka­

mi. Redakcje same ustalały stawki ihonorariadla swoich pracowników,choćZarząd mógł zakwestionować ichwysokość,jeśli uznał je za nieracjonalne.

24 A. Bećka, J. Molesta, Sprawozdanie z likwidacji majątku byłej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotni­

czej, Sopot-Warszawa 2000, załącznik nr 64, s. 486 i n.

25 W ewidencji załączników błędnie określony jako uchwała KC PZPR, co z racji daty - 1947 r. - należy uznać za uchwałę KS PPR.

Obszar pracSpółdzielni miał być zorganizowanydecyzją jej Zarządu,który miał wskazaćsamodzielne jednostki administrujące drukarniami, kolportażem, biurami reklamy i ogłoszeń. Dopuszczano w raziepotrzeby możliwość wyodrębniania kolej­ nych działów administracyjnych. Zgodnie z zasadą centralizacji cały pion admini­ stracyjny podlegał Zarządowi, którywybierał i odwoływał z pełnienia funkcji osoby nakierowniczych stanowiskach. W ramach usprawnienia nadzoru nad jednostka­

miterenowymi wmiastachwojewódzkich zlecono utworzyćdelegatury Zarządu, by uściślićpowiązanie z lokalnymiredakcjamipism.

(20)

18 1. Budowanie monopolistycznego systemu prasowego

Jak wskazano w uchwale, „Zarząd Spółdzielni wskazuje redakcjom pism drogi podniesienia ich poziomu wspólnie z Wydziałem Propagandy i Prasy KC. Nadaje pismom ich zasadniczą koncepcję dziennikarską i czuwa nad jej realizacją”26. Wpi­ sywało się w to schemat działania wszystkich instytucji tamtego okresu i ich bez­

pośredniego podporządkowania zarówno mechanizmom centralnego zarządzania państwem, jakibudowaniaideologicznego podłoża we wszystkich obszarach życia.

26 Uchwała Sekretariatu KC PPR z 25.04.1947 r. (Odpis), [w:] A. Becka, J. Molesta, dz. cyt., załącznik nr 64, s. 486.

27 W punkcie 4 cytowanej uchwały napisano, że „Zarząd Spółdzielnie mieścić się będzie w Warszawie przy ul. Bagatela Nr. 14, gdzie wydziela mu się mieszkania: 9, 10, 11, 12, (dwa x po 5 pokoi i 2 x po 3 pokoje), oraz po opróżnieniu pomieszczeń przez Tass i Sowinformbiuro przydzieli się mu dodatkowo mieszkanie Nr. 4 i 6 w tym samym domu. Poleca się Wydziałowi Gospodarczemu KC wydzielić dla pracowników Spółdzielni 4 mieszkania (jeden raz 3 pokoje ¡3x2 pokoje)” [pisownia i interpunkcja oryginalne].

28 Tamże, pkt 6.

Poza zapewnieniem nadzoru systemowegoiadministracyjnegozadbano również o zapleczefinansowe i gospodarcze. Spółdzielnia przejmowała bowiem nie tylkoak­

tywa wchłoniętychwydawnictw i przedsiębiorstw oraz subwencje państwowe prze­

widziane dla prasy PPR, ale również ogłoszenia przemysłu, wyposażenia biurowe, samochody osobowe, a KC PPR pożyczyło jej jeszcze 10 milionówzłotych do czasu otrzymania odpowiednich kredytów państwowych. Założono znaczne zmiany na rynku wydawniczym,gdyżzniesionoudzielane wcześniej subwencje przekazywane w postaci dotacji dla pism i kolportera, samochodów, żywności bądźprzydziałów towarowych owartości 12-15milionów złotych miesięcznie. Zaznaczonorównocze­ śnie,żekredytyinwestycyjne mają być przeznaczone na rozbudowę bazy drukarskiej w Warszawie oraz na budowę Domu Prasy Peperowskiej, gdzie zjednoczyłyby się wszystkie wydawnictwa partyjne.

Od początku funkcjonowania Spółdzielni zapewniono jej również zaplecze lo­

kalowe.Zgodniez uchwałą Zarząd Spółdzielniotrzymał siedzibę w Warszawie, przy ulicy Bagatela 14, polecono także przygotować mieszkania dla pracowników27. Po­ parcie ze stronyKomitetu Centralnego miało takżewymiar agitacyjny iorganizacyj­ ny, gdyż Sekretariat KC zobowiązał„towarzyszy na placówkach gospodarczych do maksymalnej pomocy Zarządowi Spółdzielni przy zakupie materiału, uzyskiwaniu kredytów, przydziałów walutowychitp.”28.

Wraz z uchwałą, którazakładała naprawdę szybkie kolejne działania - najpóźniej 10 maja miała odbyć się narada wszystkich zainteresowanych, a dzień po niej ze­ branie organizacyjne Spółdzielni - pojawiłasięumowa pomiędzy „Książką” a RSW

„Prasa” orazustalonoskład Rady Nadzorczej Spółdzielni. Zgodnie z tą umowąkon­

cern prasowy otrzymał od „Książki” drukarnię w Warszawie mieszczącą się przy ulicy Smolnej 12 oraz drukarniewe Wrocławiu i Poznaniu. W celu zabezpieczenia interesów „Książki” zagwarantowano jej utrzymanie robót drukarskich na dotych­ czasowym poziomiew warszawskiej drukarni. Zadbano także o zaplecze lokalowe, wskazując osobę odpowiedzialną za uzyskanie po niskich cenach, oczywiście nakre­

(21)

1.1. Proces powstawania Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej. 19

dyt, materiałówbudowlanych na remontdomu „Książki”,wktórym pojego zakoń­

czeniu koncern miał otrzymać 10 mieszkań dla pracowników, aby dotychczasowe mogły posłużyć za lokalebiurowe i kolportażowe29.

29 Por. Umowa między „Książka" a „Prasa", [w:] A. Bećka, J. Molesta, dz. cyt. załącznik nr 64, s. 489.

30 A. Słomkowska, Historia dziennikarstwa PRL. Stan - potrzeby - metody badań. Wybrane problemy i tezy, „Kwartalnik Historii Prasy Polskiej” 1985-1986, t. 24, nr 1, s. 15.

Umowa przewidywała sporządzenie szczegółowego opisu mienia i obszarów przekazanych przez „Książkę” na rzecz Spółdzielni. Znalazły się tutaj samochody ciężarowe i osobowe, garaże, usługi transportu czyteż punkty sprzedaży w powia­

towych ośrodkach, które nie mogły być samodzielnymi księgarniami. Zapisano, że głównym obszarem działalności jest Warszawa, gdzie przewidzianobudowę nowej drukarni igmachu biurowego.

Działania podejmowano z dużą intensywnością, dlatego zaraz po podjęciu uchwały przez KC PPR pojawiły się do niej dokumentywykonawcze, gdzie jasno sprecyzowano, żewramach wykonaniaprzedmiotowej uchwały na rzecz Spółdzielni

„Prasa” przekazuje się wydawnictwa takie jak: „Głos Robotniczy” w Łodzi, „Folkssti- me”, Wydawnictwa Młodzieżowe Spółdzielni„Płomienie”- „WalkaMłodych”, „Świat Młodych”, „Nowy Świat Przygód” i „Poradnik Oświatowy”; drukarnie: Zakłady Graficzne „Książka” w Warszawie,drukarnię „Trybuny Pomorskiej” w Bydgoszczy, drukarnie w Opolu, Radomiui drukarnię„Polonia”wJędrzejowie, a takżeZakłady Graficzne„Płomienie” w Warszawie.W kolejnym uzupełnieniu uchwały znalazłasię dalsza lista wydawnictwi przedsiębiorstw,a wśród nich: „Trybuna Wolności”, „Głos Ludu”, „Robotnicza Agencja Prasowa” i „Chłopska Droga” - wszystkie w Warsza­ wie, „Trybuna Pomorska” wBydgoszczy,„Sztandar Ludu” wLublinie orazkolportaż

„Książki” w Warszawie.

Przedstawione wyżej faktyizestawienia miały bez wątpienia niebagatelny wpływ naówczesne zmiany na runkuprasowym idziennikarskim. Historyczna ocenatych zmianwypadajednak negatywnie. Już w 1985 roku AlinaSłomkowska opisywała, że:

w 1947 r. dokonała się reorganizacja o przełomowym znaczeniu dla polskiego mo­

delu środków masowego przekazu. Na początku roku zlikwidowano Ministerstwo Informacji i Propagandy, zamknięto wiele pism, drastycznie zmniejszając ilość uka­

zujących się tytułów, wprowadzono obostrzenia przy wydawaniu zezwoleń na nowe pisma, ograniczono objętość gazet. Rozpoczął się proces komasacji prasy, w wyni­

ku czego na miejsce samodzielnych dzienników terenowych tworzono mutacje, co dla pojedynczych miast stanowiło regres w stosunku do okresu przedwojennego.

Na mocy uchwały Sekretariatu KC PPR utworzono spółdzielnię wydawniczą RSW

„Prasa”, która scaliła kilka redakcji, a następnie stopniowo przejmowała i wchłaniała dalsze instytucje prasowe30.

Efektem tego procesu było scalenie prasy młodzieżowejoraz połączenie wydaw­ nictwPPR iPPS w1948 roku, co w rezultacieprzyczyniło się do komasacji pism ruchu ludowego,a finalnie doreorganizacji wydawnictw Spółdzielni„Prasa” i „Czytelnika”.

(22)

20 I. Budowaniemonopolistycznegosystemu prasowego

Kolejne lata przynosiły poważne zmiany wpolskim dziennikarstwie,które po­ dejmowało szereg działańmających pozwolić na uwolnienie się z nałożonych przez władzę ram. Biuro Polityczne KC PZPR wykazywało czujność w tym względzie i w dniach 25-30 czerwca 1953 roku odbyła się ogólnokrajowa konferencjanatemat prasy i pracy ideologicznej, na której krytycznie oceniano bieżące funkcjonowanie dziennikarstwawPolsce. Udział w tym wydarzeniu wzięli kierownicy redakcji i par­ tyjnegoaparatu propagandowegona szczeblu wojewódzkim31.

31 Por. tamże, s. 16, za: Sprawozdanie z pracy Sektora Prasy w czerwcu 1953, CA KC PZPR, Zespół KC PZPR 237/XIX-10, k. 51-54.

32 S. Staszewski, O niektórych brakach naszej pracy, „Nowe Drogi” 1953, nr 7 (49).

33 A. Słomkowska, dz. cyt., s. 16.

34 Debata ta znajduje swoje odzwierciedlenie w artykule: H. Korotyński, O niektórych żywotnych za­

gadnieniach naszej prasy, „Prasa Polska” 1953, nr 11 (66).

35 A. Słomkowska, dz. cyt., s. 16.

W efekcie tego centralnegospotkania przeprowadzono później wojewódzkiena­ rady pracowników prasyi radia, wktórych brali udział korespondenci oraz pracow­ nicywydziałów propagandy szczebla wojewódzkiego i powiatowego. Zaczęto w de­ likatny sposób krytykować działalność prasową, m.in. na łamach „Nowych Dróg” w lipcu 1953 roku opublikowano artykułpt. O niektórych brakach w pracy naszej prasy32. Wrazz kolejnymimiesiącaminarastało niezadowolenie i opór zestrony śro­ dowiska dziennikarskiego i, jak określiła to Słomkowska, „topniała warstwa lukru nagazetach”33. Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich podczas swojego walnego ze­ brania w Warszawie wlistopadzie 1953 roku uznało za skrajnie niewłaściwemetody działania prasy w Polsce34. Fala krytyki narastała:

znikały tabelki z pnącymi się w górę wykresami oraz wskaźniki i wyniki osiągnięć produkcyjnych. Odstępowano od fasadowości i pokazywania awersów bez rewer­

sów. Rozszerzył się wachlarz podejmowanych tematów. Na łamy prasy wkraczała publicystyka rozrachunkowa. Zarysowała się tendencja do uatrakcyjniania prasy oraz rozszerzenia źródeł i serwisu informacyjnego. Miejsce sprawozdań produkcyj­

nych zajmowała problematyka społeczno-polityczna i moralno-obyczajowa. W re­

portażach i wywiadach miejsce zadowolonych, uśmiechniętych interlokutorów zajmowali sterani życiem i pracą zwykli obywatele, mówiący o bolączkach dnia co­

dziennego. Rozwinęły się dyskusje prasowe35.

Okres 1953-1956 przyniósł dużo istotnych zmiannarynku prasowym.Zuwagi na zanikanie systemuprenumeraty zbiorowej,czyli zakładowej, zaczęłasię kształ­

towaćnowagrupa sprzedaży - tzw. komisowa, czyli kolportaż w kioskach. Popyt bardzo się zróżnicował, odbiorcy nie zawsze w sposób możliwy do przewidzenia dlawładz dokonywali wyborów, przez co zaczęły powstawaćrównież nowe pisma, a niektóre z dotychczasfunkcjonującychpozostawiłybezzmian jedynietytuł, zaś radykalnie zreorganizowały swoją zawartość. Na przykład tygodnik „Po Prostu”

zaczął podejmować tematykę związaną z moralnością, szczęściem czy też prowa­

dzić różne dyskusje światopoglądowe. Najego łamachpublikowano teksty poświę­

(23)

1.1. Proces powstawania Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej. 21

cone ZMP, AK, statusowi inteligencjiwPolsce,aw reportażachukazywano wadli­

we funkcjonowanie systemuwkrajuisilne powiązaniapomiędzy poszczególnymi grupami z układu władzy ijemu sprzyjającymi. W konsekwencji tych przemian od numeru 27 (336) z 4 września 1955 roku „Po Prostu” przekształciło się wpismo społeczno-politycznemłodejinteligencji, w którym nie bano sięnapisać: „Włącza­

my się do dyskusji, które już się toczą, i sami wzorem ubiegłego roku akademic­

kiegobędziemy inicjować dyskusje i sporyna tematy, które nas żywo obchodzą”36. Również na łamach pism blisko związanych z partiąpojawiały sięgłosysprzeciwu, np.w „TrybunieLudu” napisano o „wypaczeniach i propagandzie przejawiających sięw niedocenianiuinformacji”37.

36 „Po Prostu” 1955, 4 IX.

37 „Trybuna Ludu” 1956, 4 VII, [w:] A. Słomkowska, dz. cyt., s. 17.

38 R. Habielski, Polityczna historia mediów w Polsce w XX wieku, Warszawa 2009, s. 234-235.

35 Przykładem może być proces Hanny Szarzyńskiej-Rewskiej, którą oskarżono o rozpowszechnianie fałszywych informacji mogących wyrządzić szkodę istotnym interesom Państwa Polskiego, a w praktyce chodziło o jej współpracę z paryską „Kulturą” Jerzego Giedroycia. W lipcu 1958 r. skazano ją na trzy lata więzienia.

Równolegle dowspomnianych wyżej drobnych sukcesów rozgrywałasię wielka polityka. Losy prasy nie były rządzącym obojętne. Jakopisuje RafałHabielski:

Podczas grudniowego spotkania z nowo wybranym Prezydium Zarządu SDP, na czele którego od października 1956 roku stał Stanisław Brodzki, Gomułka mówił już inaczej niż dwa miesiące wcześniej. Jasno dawał do zrozumienia, jak pojmuje demokratyzację, a tym samym, jak widzi rolę mediów: Proces demokratyzacji po­

lega głównie na tym - powiedział - że można swobodnie dyskutować w organiza­

cjach partyjnych. Cóż to oznaczało? Nic innego niż to, że prasa nie może rościć so­

bie prawa do wyrażania opinii społeczeństwa, że władza chce w niej widzieć swój instrument. Już bez ogródek Gomułka mówił o tym na forum partii po spotkaniu z SDP. Prasa, w jego opinii, nie oddawała „linii kierownictwa partii”, zapowiedział więc koniec „przekonywania” i zastosowanie „innych środków”. Oceny I Sekretarza coraz silniej zwracającego uwagę na zagrożenie ze strony rewizjonizmu, czyli prze­

konań tych członków partii lub jej sympatyków, którzy uważali za wskazaną pro- demokratyczną ewolucję systemu, zaczęły uzupełniać działania administracyjne.

(...) Uaktywniono i zreorganizowano zajmujące się prasą oraz propagandą agendy KC. W listopadzie 1956 roku powołano Biuro Prasy (kierownik Artur Starewicz), współdziałające z Wydziałem Propagandy i Agitacji KC, któremu szefował Andrzej Werblan. Według ocen Biura, na początku 1957 roku prasa nadal „nie odbijała linii partii”38.

Sytuacjanarynku prasowym w tym okresie stabilizowała siębardzopowoli. Po chwilowej,pozornejpoprawie znów dochodziło do eskalacji napięcia39. Działaniate obliczone były na przywrócenie wcześniejszej poprawnościi posłuszeństwa mediów.

Wprawdzie niemożliwe było już stosowanie metod stalinowskich, alewciążwramach represji likwidowano tytuły, które stanowiły zagrożenielub zwyczajnie uznawano jest za szkodliwe. Pozytywną przesłanką było jednak to, że działania te przypominały

(24)

22 1. Budowanie monopolistycznegosystemu prasowego

raczej reorganizację prasy niż jej pacyfikację, a mimo istniejących ograniczeńw rze­ czywistości mediaotrzymały większą niżdotychczas swobodę wypowiedzi.

Lata60. przyniosły większypragmatyzm. Racjonalniej oceniano zapotrzebowa­

nie na poszczególne tytuły,regulowano też zgodniez popytem nakłady ukazujących się gazet. Podejmowano także istotne krokizwiązane zorganizacją redakcji. Wpro­

wadzono zasadę łączenia stanowisk redaktorów kluczowych tytułów ze stanowiska­

miwewładzach partii. Miało się to przyczynić do ubezwłasnowolnieniaśrodowiska dziennikarskiego i poszerzenia bezpośredniej strefy wpływów rządzących. Efektem tych działań była radykalnazmiana nastawienia w środowisku dziennikarskim po­ między postpaździernikowąodwilżą a realiami połowylat 60. Pomijając liczne i cie­ kawe, acz niebędące wbezpośrednim związku z tematem monografii wydarzenia, przekrójlat60. dobrze puentuje definicjaw encyklopedii PWNpod hasłem„Prasa”:

Konflikty polit[yczne] lat 60., w tym rywalizacja między frakcjami PZPR, znajdo­

wały swój wyraz także w dążeniu do zdobycia wpływów w prasie; w końcu lat 60.

szczególną aktywnością wyróżniła się grupa M. Moczara, która 1968 podporządko­

wała sobie „Argumenty”, „Prawo i Życie” oraz „Walkę Młodych”, 1969 inspirowała powstanie „Perspektyw” (w miejsce zlikwidowanego „Świata”), ale nie zdołała opa­

nować „Polityki”40.

40 http://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Polska-Srodki-przekazu-Prasa;4575131.html.

41 Członkami Spółdzielni byli KC PZPR (92,5% udziałów) oraz w marginalnym zakresie ZMS, ZG i Liga Kobiet.

Medianieustannie towarzyszyływładzy,byłypodjej ścisłym nadzorem i za cza­

sów Władysława Gomułkimało się w tej kwestii mogło zmienić. Dopiero nadejście Edwarda Gierka, który nie tylko dużo lepiej wyczuwał politykę medialną, ale co waż­

ne- potrafiłzmediów korzystać, przyniosłodaleko idącezmiany.

1.2. Wielka fuzja, czyli rozpoczęcie działalności RSW„Prasa - Książka - Ruch"

Z dniem 1 stycznia 1973 roku doszło do wielkich zmiannarynku prasowym- połą­ czonoRSW„Prasa”, Spółdzielnię Wydawniczą „Książka i Wiedza” oraz Przedsiębior­ stwo Zjednoczenia Upowszechniania Prasy i Książki „Ruch”. RSW funkcjonowała pod bezpośrednim kierownictwem Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Podległość ta wynikała nie tylko z sytuacji politycznej w tym okresie, ale równieżwzmacniała ją wspominanawcześniej struktura własnościowa Spółdzielni41. Nakreślając schematorganizacyjny Spółdzielni, należy wspomnieć,że organami Statutowymi RSW byłyWalne Zgromadzenie,Rada i Zarząd.Kierownic­

two oraz nadzór nad podległymi jednostkami spoczywały w rękach Zarządu. Po­ niżej ukształtowano cztery pionyorganizacyjne - prasowy, upowszechniania prasy i książki, wydawniczo-agencyjny oraz inwestycyjno-administracyjny. Stanowiły one elementgłównegoZarządu i miały zajmować się nadzoremnad podległymikomór­

(25)

1.2. Wielka fuzja, czyli rozpoczęcie działalności RSW... 23

kami ekonomicznymi i ich koordynacją. W ramach pionu prasowegodziałało 21 wy­ dawnictw prasowych, 14 drukarń oraz Biuro Zaopatrzenia; pion upowszechniania prasy iksiążki nadzorował 18 przedsiębiorstw kolportażowych, Centralę Kolportażu Prasy iWydawnictw,CentralęSprzedaży Wydawnictw, Centralny Kolportaż Wojsko­

wy, Biuro Kolportażu Wydawnictw Zagranicznych, Centralę HandlowąCHZ „Ars Polona”42 „Ruch” oraz Przedsiębiorstwo Filatelistyczne. Składowyminastępnegopio­ nu - wydawniczo-agencyjnego - były natomiast wydawnictwo „Książka i Wiedza”, Państwowa Agencja „Interpress”, Centralna Agencja Fotograficzna, Wydawnicza Agencja Graficzna, Ośrodek BadaniaStosunków Wschód-Zachód, Krajowa Agencja Wydawnicza oraz Biuro Wydawniczo-Propagandowe. Ostatni pion, inwestycyjno- -administracyjny, obejmował zakłady transportu, telekomunikacji, ośrodki wczaso­ we,a także nadzórnad inwestycjami izaopatrzeniem. Jakocenia Bogumiła Olechno­

wicz,„nowo powstała instytucja,zorganizowana na zasadach spółdzielczych, zyskała uprawniania resortowe i możliwość prowadzenia elastycznej gospodarki.Uprawnie­ niate podniosły bardzorangę RobotniczejSpółdzielni Wydawniczej «Prasa- Książ­

ka- Ruch»,dały jej dużą samodzielność w rozstrzyganiu podstawowych problemów imożliwośćregulowaniaich odpowiednio do potrzeb, doprowadzając do usprawnie­

nia procesem kierowania izarządzania”43.

12 Centrala Handlu Zagranicznego „Ars Polona”.

13 Za: B. Olechnowicz, dz. cyt., s. 77.

43 AAN, RSW „Prasa - Książka - Ruch”, sygn. 7/26, Załącznik do uchwały nr 80/72 Prezydium Naczelnej Radv Spółdzielczej z dnia 8 erudnia 1972 r.

Szczegółowych informacji na temat zasad organizacji RSW „Prasa - Książka - Ruch” dostarcza załącznik do uchwały nr 80/72 Prezydium Naczelnej Rady Spół­

dzielczej z dnia 8 grudnia 1972 roku w sprawie wniosku Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej „Prasa” o wydanie oświadczenia w sprawie celowości zmian statutu RSW „Prasa”44. Dokument ten zawiera nowystatut,opracowany dla połączonej już Spółdzielni. Zgodnie z postanowieniami ogólnymi rozdziału I Spółdzielnia miała przyjąć nazwę Robotnicza Spółdzielnia Wydawnicza„Prasa - Książka - Ruch” i sta­ wałasię centralną organizacją wydawniczą Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, działającą pod bezpośrednim kierownictwem Komitetu Centralnego PZPR. Siedzi­ bą Spółdzielni zostało miasto stołeczne Warszawa, a obszarem działania - Polska Rzeczpospolita Ludowa. Zgodnie z artykułem 6 celem Spółdzielni jako centralnej organizacjiwydawniczej Polskiej Partii Robotniczeji innych członkówzrzeszonych wSpółdzielni było podnoszenie świadomości socjalistycznej, kultury,ogólnego po­

ziomu wiedzy społecznej oraz popularyzowanie programu partii przez wydawanie i rozpowszechnianie prasy, książek i innych publikacji, a ponadto popieranie twór­ czościartystycznej.

Dla osiągnięcia powyższych celówSpółdzielnia miała wydawać dzienniki, cza­ sopisma, biuletyny, plakaty, albumy, wydawnictwa artystyczne i inne publikacje graficzne; prowadzić własne zakłady poligraficzne służące przede wszystkim pro­ dukcji prasowej; organizować i prowadzić działalność w dziedzinie kolportażu

(26)

24 1. Budowaniemonopolistycznego systemu prasowego

prasy i wydawnictw naterenie kraju i zagranicą w zakresie określonym szczegól­

nymi przepisami prawa; prowadzić agencje prasowe, fotograficzne oraz świadczyć usługi w zakresie ogłoszeńi reklam, dokumentacji prasowej itp.; prowadzićośrodki naukowo-badawcze, szkoleniowei inne; propagować czytelnictwo, prowadzić kluby prasyiksiążki;prowadzić działalność kulturalnąioświatową; organizować konkursy autorskie, odczyty, wystawy itp.; organizować i prowadzić działalność w dziedzinie handlu wewnętrznego i zagranicznego; a także prowadzić obrót walorami filateli­

stycznymioraz innymi artykułami o charakterze kolekcjonerskim.

Kolejny, II rozdział statutu45 poświęcono określeniu zasad członkostwa w RSW.

Zarówno w zapisach statutowych, jak i w realnym podziale własności udziałów główną rolę odgrywał Komitet Centralny Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, zaś ogólne stwierdzenie, że poza nim członkami RSW mogą być inneorganizacje społeczne, równie lakonicznie przekładało się na praktykę - posiadały one nie­

spełna 5% udziałów. Zaznaczono, że członkami Spółdzielni nie mogą być osoby fizyczne, a o przyjęciu do struktur RSW decydowało Walne Zgromadzenie. De­

cyzja w sprawie przyjęcia powinna być podjęta w ciągu sześciu miesięcy od dnia złożenia deklaracji, zaś o decyzji odmownej Zarządzobowiązany był zawiadomić zainteresowanego na piśmie z podaniem uzasadnienia najpóźniej wciągu dwóch tygodni odjej powzięcia.

45 Tamże, s. 2-3.

46 Tamże, s. 4-8.

Członkowie mieli prawo zgłaszania wniosków dotyczących działalności Spół­

dzielni, uczestniczenia wWalnym Zgromadzeniu, brania udziału w pracach organu Spółdzielni. Jednakże,aby móc przystąpić do Spółdzielni, należało zadeklarować mi­ nimum jeden udział, którego wartość ówcześnie wyceniono na 10 tysięcy złotych.

Odpowiednią kwotęczłonkowie zobowiązani byli wpłacić wciągu jednego miesiąca od otrzymania zawiadomienia oprzyjęciudo Spółdzielni.

Zgodnie z zapisami rozdziału III RSW miała trzyorganystatutowe: Walne Zgro­

madzenie, Radę i Zarząd46. Nie było niczym odbiegającym od większości statutów wprowadzeniezapisu, że Walne Zgromadzenie jest najwyższym organem Spółdziel­

ni. Do jego wyłącznej właściwości należało przyjmowanie i wykreślanie członków, wybór i odwoływanie członków, uchwalenie ogólnych kierunkówrozwoju działal­

nościSpółdzielni,rozpatrywanie sprawozdań Rady, zatwierdzanie sprawozdań rocz­

nych oraz podejmowanieuchwał w tych sprawach, podejmowanieuchwał w związku z ocenąpolustracyjną działalności Spółdzielni,podejmowanie uchwał w przedmio­ cie podziału nadwyżki bilansowej lub sposobu pokrycia strat,podejmowanie uchwał w sprawie zbycia lub nabycia przedsiębiorstwa, zbycia nieruchomości, połączenia Spółdzielni i jej likwidacji,podejmowanie uchwał w sprawie nabywania na własność i obciążania nieruchomości oraz zdobycia lub nabycia innych środków trwałych w zakresie przekraczającym czynności zwykłego zarządzania (nabywanie na wła­ sność nieruchomości o wartościponad 1 miliona złotych przekracza zakres zwykłe­

go zarządzania), wybór delegatów na zjazdy organizacji, których Spółdzielnia jest

(27)

,2. Wielka fuzja, czyli rozpoczęciedziałalności RSW... 25

członkiem, uchwalanie regulaminów Walnego Zgromadzenia i Rady oraz uchwala­

nie zmianystatutu.

Określono zasady zwoływania Walnych Zgromadzeń47, co należało do zadań Za­ rządu Spółdzielni.Zastrzeżono, że Walne Zgromadzenieposiadazdolność do podej­

mowania uchwał przy obecności co najmniej połowy członków i może obradować wyłącznienad sprawami podjętymi według porządku obrad. Uchwały miały być po­

dejmowane w głosowaniu jawnym zwykłą większością głosów.

47 Wedle zapisów art. 17 Walne Zgromadzenie winno być zwoływane przynajmniej raz w roku w ter­

minie do 30 czerwca. Ponadto na żądanie Rady Spółdzielni, Naczelnej Rady Spółdzielczej lub przynaj­

mniej '/5, nie mniej jednak niż trzech członków, wyrażone w podpisanym przez nich wniosku, Zarząd Spółdzielni jest zobowiązany zwołać Walne Zgromadzenie w takim terminie, aby mogło się odbyć przed upływem sześciu tygodni od daty zgłoszenia żądania. Uprawnieni do żądania zwołania Walnego Zgro­

madzenia mogą również żądać uzupełnienia porządku obrad. Żądanie takie powinno być zgłoszone na piśmie Zarządowi Spółdzielni najpóźniej na pięć dni przed terminem Walnego Zgromadzenia. O czasie, miejscu i porządku Walnego Zgromadzenia Zarząd Spółdzielni miał obowiązek zawiadomić członków listownie co najmniej pięć dni przed terminem Walnego Zgromadzenia.

48 Tamże, s. 6-7.

Drugim organem statutowym byłRada, która miała się składać z7-11 członków, którymi mogli być wyłącznie pełnomocnicy członków Spółdzielni wybrani przez WalneZgromadzenie. Kadencja Rady trwała trzy lata. Rada nadzorowała i kontrolo­

waładziałalność ZarząduSpółdzielni orazczuwała nad właściwym wykonywaniem przez Spółdzielnię jej zadań statutowych. Zgodnie z artykułem 22 punktem 2 do zakresudziałania Rady należał wybór i odwoływanie członkówZarządu Spółdziel­

ni, uchwalenie planów gospodarczo-finansowych, badanie okresowych zamknięć rachunkowych, uchwalenie regulaminu Zarządu Spółdzielni, rozpatrywanie skarg i zażaleń na działalność Zarządu Spółdzielni, składanie Walnemu Zgromadzeniu sprawozdań zawierających w szczególności wyniki kontroli i ocenę rocznych zam­ knięć rachunkowych, podejmowanie uchwał co do wszelkich czynności prawnych między Spółdzielnią a członkami Zarządu Spółdzielni oraz reprezentowanie Spół­

dzielni przy tych czynnościach(do reprezentowania Spółdzielni wystarczało dwóch członków Rady)48.

Ostatnim organem był Zarząd,którykierował działalnością Spółdzielni i repre­ zentował ją na zewnątrz. Miał ponadto prawo do podejmowania wszelkich decyzji niezastrzeżonych w ustawie bądź statucie wramach kompetencjiWalnego Zgroma­

dzenia lub Rady do Zarządu Spółdzielni. Głównymi kompetencjami Zarządu Spół­

dzielni były: zwoływanie Walnych Zgromadzeń, ustalenie zasadpolityki wydawni­ czej, produkcyjnej, kolportażowej, handlowej, inwestycyjnej, finansowej i kadrowej, zatwierdzanie sprawozdań z działalności Spółdzielni przedstawionych Radzie i Wal­

nemu Zgromadzeniu, tworzenie, łączenie i likwidowanie przedsiębiorstw i innych jednostek organizacyjnych Spółdzielni oraz nadawanie im statutów organizacyjnych, powoływanie i odwoływanie pełnomocników Zarządu Spółdzielni, zatwierdza­

nie projektów planów wieloletnich i rocznych Spółdzielni, wydawanie wewnętrz­ nychaktów normatywnych Spółdzielni. Wedle artykułu25 Zarząd RSW składał się

(28)

26 I. Budowanie monopolistycznego systemu prasowego

z 5-9 członków, w tym prezesa i wiceprezesów wybranych przez Radę. Określono tryb składania oświadczeńwoli49.

49 Oświadczenia woli w zakresie praw i obowiązków majątkowych Spółdzielni składali dwaj członko­

wie Zarządu Spółdzielni i ustanowiony w tym celu pełnomocnik. W imieniu Spółdzielni Zarząd Spół­

dzielni składał oświadczenie na piśmie poprzez złożenie podpisów pod nazwą Spółdzielni przez osoby upoważnione.

50 Istotny dla płynności i sprawności działania RSW był zapis art. 33 pkt. 1 mówiący, że „Oświadczenia woli w imieniu Spółdzielni w zakresie działalności przedsiębiorstwa mogą składać w zależności od treści pełnomocnictw wydawanych w tym celu przez Zarząd Spółdzielni:

a) jednoosobowo dyrektor / redaktor naczelny / przedsiębiorstwa;

b) dyrektor / redaktor naczelny / przedsiębiorstwa wspólnie z drugim pełnomocnikiem Spółdzielni po­

woływanym przez Zarząd Spółdzielni do łącznego składania oświadczeń woli,

c) w nieobecności dyrektora / redaktora naczelnego - łącznie dwaj pełnomocnicy Spółdzielni do łączne­

go składania oświadczeń woli w zakresie spraw przedsiębiorstwa”, tamże, s. 10.

Ostatnie dwa rozdziały statutu poświęcono zasadom wewnętrznej organizacji i systemu zarządzania oraz gospodarki Spółdzielni. Podstawowymijednostkami or­

ganizacyjnymi Spółdzielnibyły Centrala, czyli Zarząd Główny wWarszawie, a obok niej zakłady, zwane w statucie przedsiębiorstwami, któreprowadzone byłyna zasa­ dach pełnego wewnętrznego rozrachunkugospodarczego. Dodano, że Spółdzielnia może tworzyć inne podjednostki organizacyjne dla wykonywania określonych za­ dań, aZarząd Spółdzielni może powoływać kolegia bądź komisje opiniodawczestałe i czasowe, określając zakres i tryb ich działania. Pomimo tych wskazań do delegacji i decentralizacji działań artykuł 30wprost stanowił, że aparatem wykonawczymZa­

rządu Spółdzielnijest Centrala, czyli Zarząd Główny w Warszawie. To właśnieZa­

rząd Główny miał dokonywać rozliczeń z budżetem państwa z tytułu działalności Spółdzielni oraz jej przedsiębiorstw. Dla zapewnienia łatwości i sprawności podej­ mowania bieżących decyzji wprowadzono zapis, żeprzedsiębiorstwem kieruje jed­

noosobowo dyrektor, redaktor naczelny lub pełnomocnik Spółdzielni powoływany i odwoływanyprzez Zarząd Spółdzielni50.

Finansowezasady działania Spółdzielnibyły zgodne zobowiązującym modelem gospodarki centralnie planowanej,gdyż artykuł 36wyraźnie stanowił, że Spółdziel­

niaprowadzi gospodarkę na podstawie planów gospodarczo-finansowych w ramach narodowychplanów gospodarczych, w oparciu o zasady określone w uchwale Pre­ zydium Rządu numer64/54 z dnia 6 lutego 1954 roku. Ponadto fundusze własne Spółdzielni składały się z funduszu udziałowego i zasobowego, aw razie potrzeby Spółdzielnia mogłatworzyć inne fundusze specjalnego przeznaczenia. Na koniec za­ znaczono, że zasady gospodarki finansowej Spółdzielni oraz podziałuczystej nad­ wyżki ipokrywaniastratregulowane były przez przepisy wydane na podstawie arty­ kułu 58.2ustawy o spółdzielniach i ich związkach.

Przedstawione wyżej zapisy znalazły się w tekście uchwalonym przez Walne Zgromadzenie Członków RSW „Prasa” w dniu 2 grudnia 1972 roku. Był on pierw­ szymdokumentemregulującymsposóbdziałaniaistrukturySpółdzielnipodokona­ niu przełomowej fuzji i znacznie różniłsięod wcześniejszego Statutu RSW „Prasa”. W późniejszym okresie dokonywano w nim kolejnych zmiani poprawek; zachowały

(29)

1.5. RSW jako kluczowe narzędzie w rękach władzy 27

siędokumenty będące projektami różnych wersji statutów.Ponieważjednak zarówno tematyka tawybiegapoza ogólny zakres tej monografii, jak równieżmateriały do­ stępne sąwyłącznie na podstawie kwerendy archiwaliów,problemten należy świado­ mie uznać za wymagający w przyszłości głębszejanalizy wodrębnym opracowaniu.

1.3. RSW jako kluczowe narzędzie w rękach władzy

RSWbyłanajwiększym koncernem prasowymna skalę EuropyŚrodkowo-Wschod­ niej. Poza publikowaniem niemal wszystkich wysokonakładowych gazet i czaso­

pism zajmowała się ona także wydawaniem pocztówek,kartek okolicznościowych, plakatów, kalendarzy, albumów, płyt, kaset muzycznych i audiowizualnych. Była zatem centrum słowapisanego, literackiego, a także muzycznych przekazów kultu­ ralnych. Niemałe znaczenie miały równieżinstytucje pozaprasowe, które funkcjo­

nując wstrukturzepodległości, stanowiły swoiste przybudówkitego ogromnegojuż koncernu. Można tu wymienić,wspomniane wcześniej, Polską Agencję „Interpress”, Centralną Agencję Fotograficzną, MłodzieżowąAgencję Wydawniczą czyteżKrajo­ wą AgencjęWydawniczą. Równocześnie RSW tworzyła ośrodkinaukowo-badawcze oraz szkoleniowe, a takżeprowadziła drobnyhandel wyrobami krajowymi i zagra­

nicznymi. Dodatkowo Spółdzielnia nie tylko wydawałai kolportowała książkiicza­ sopisma, alerównież zajmowała się promocją czytelnictwa przez prowadzenie wspo­

mnianych klubokawiarni czy też organizowanieróżnorodnych konkursów.

Oczywistym inawetnieukrywanym zadaniem Spółdzielnibyłaagitacjapolitycz­ na. Bogumiła Olechnowiczzwłaściwym dlatego okresu patosem opisuje51, iż „RSW w swoim działaniu zmierza do podnoszenia świadomości ideowej czytelników, kultury i wiedzy społecznej oraz popularyzuje program PZPR. Dzienniki partyjne w swym programowym założeniu, oprócz podstawowych funkcji informacyjnych spełniają także funkcjepropagandowo-agitacyjneprzez odzwierciedlenie roli partii w całokształcie życia społeczno-gospodarczego oraz upowszechniania iwyjaśniania jejpolityki wśród rzesz czytelników”52.

51 Należy przypomnieć, że publikacja ukazała się w 1981 r.

52 B. Olechnowicz, dz. cyt., s. 77.

Jak wspomniano wyżej, RSW stanowiła liczący się element w już całkiem spraw­ nej machinie umacniającej monopol PZPR. Mogłoby się wydawać, że było to ele­

mentarne zadanie tej struktury. Tezę tę warto podać w wątpliwość ze względu na fakt, iż do sterowania treścią i formą w przeróżnych publikacjach partii wystarczy­

łaby przecieżcenzura. W strukturach KC PZPR znajdowałsiębowiem odpowiedni pion nadzoru środków masowego komunikowania. DodatkowoRSW byłatylko jed­

nym z elementów wsieci instytucjiodpowiedzialnych zaformowanie treścii sposo­

bu przepływu informacji w oficjalnych mediach. Zaprezentację właściwego obrazu Polski i świataw tych środkach masowego przekazuodpowiadały bowiem również dwie inne jednostki - Radiokomitet orazPolska AgencjaPrasowa.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W moim przekonaniu nie jest to odpis dokonany z notatki Błotnickiego przez Roberta Sienkiew icza (pod­ pisującego się: R. S.), lecz sporządzona przez niego

W końcu swego opracowana Autorka zajęła się analizą jakości Raportu końco- wego z 1999 roku sygnowanego przez członków czwartej Komisji Likwidacyjnej.. 2

do dnia 26.08.2020 r., na tablicy ogłoszeń Urzędu Miasta Ruda Śląska, plac Jana Pawła II 6 (II piętro, obok pokoju 221) wykazu niezabudowanej nieruchomości gruntowej

W artykule przedstawiono niektóre problemy zwi¹zane z likwidacj¹ kopalñ wêgla kamiennego w Polsce, odnosz¹ce siê do sfery Ÿróde³ finansowania likwidacji oraz wysokoœci

Ilość złóż porzuconych, o zaniechanej eksploatacji, które ujawnia Bilans zasobów złóż kopalin, powinna wpłynąć, zdaniem autorów, na tworzoną od lat politykę surowcową państwa,

języków obcych sta je się coraz b ardziej

Wezwanie, domagające się zrewidowania pojęcia i postawy mądrości, skierowane do nauczających, cieszących się posiadaną wiedzą i umiejętnościami, ma zwrócić ich uwagę,

[r]