Komunikat Nr. 5 0 .
Powstania ludu górnośląskiego
w XVIII i XIX w ieku.
Szlachta pruska zabiera ziemię chłopom.
P o za ję ciu Ś ląsk a przez P ru sak ó w około połow y X V III w ieku, zaczęło się coraz gorzej pow odzić chłopu śląskiem u. Z uw agi n a c ią gły w zrost cen zboża, w łaściciele dw orów zaczęli o d bierać g w ałtem ziem ię, zw łaszcza b ęd ą cą w p o siad an iu t. zw. siedlaków i w łączać ją do obszarów dw orskich. W te n sposób zw iększała się nietylko pow ierzchnia u p raw n y ch gruntów folw arcznych i dochody z niej p ły nące, ale ta k ż e ilość p ra c y na pań sk im dw orze. Poniew aż p o zb a
w ianie chłopów gruntów , użytkow anych p rzez nich od wieków, s ta ło się w krótce zjaw iskiem pow szechnem , w ład ze p ru sk ie w y d a ły w c z a sie od 1749 do 1754 roku szereg zarząd zeń , za b ran iają cy ch w łaśc i
cielom dw orów tych nadużyć. J e d n a k te za k azy nie odnosiły skutku, gdyż ła n d ra c i przew ażn ie trzy m a li ze szlach tą i w szelkie tego ro d z a ju w ybryki tuszow ali, p o słu g u jąc się p rzy tern naw et kłam stw em .1) P a now ie p ru scy w d alszy m ciągu za b ie rali ziem ię chłopom . W ielkie zadłużenie, w jak ie p o p ad li w łościanie z pow odu w yzysku ze stro n y dworów , m iało być do tego p retek stem . A by w reszcie to b ezp raw ie szlach ty usankcjonow ać, król p ru sk i w ydał w 1754 roku zarząd zen ie, że w łaściciele dóbr ry cersk ich m ogą zajm ow ać zad łu żo n e g o sp o d ar
stw a chłopskie pod tym w arunkiem , że p rz e jm ą zaleg łe podatki, c ią żące na zajm ow anym gruncie i w m iejsce każdego likw idow anego g o sp o d arstw a siedlaczego o sad zą 2— 3 zagrodników , każdego n a k il
k u m orgach. P oniew aż siedlacy m ieli wówczas w p o siadaniu n ie ra z do 400 i w ięcej m orgów ziemi, by ł to d la szlac h ty zło ty in teres. To te ż na G órnym Ś ląsku zaczęła się pow olna lik w id acja g o sp o d arstw siedlaczych.
W ciągu X V III w ieku i z początkiem XIX w. zlikw idow ali w ten sposób w łaściciele m ajątk ó w np. w pow iecie łublinieckim p r a
*) J. Z iekursch, i o o Ja h re schl. A grargeschichte, Breslau 1927, str. 188.
2 K o m u n ik at In s ty tu tu Śląskiego w K atow icach, n r. 50.
wie połow ę g o sp o d arstw siedlaczych, k tó ry ch tam b y ło w 1767 ro k u 885, zaś w 1817 ro k u — 461.
W m a ją tk u M o 1 n a, k tó ry n a le ż a ł do hr. R eichenbacha, w c ią gu 38 la t ogólna liczba siedlaków i zagrodników w p ra w d zie w z ro sła z 278 do 374, lecz zato ilość sam ych siedlaków z m a la ła o połow ę.
W idzim y więc, że h ra b ia sk rz ętn ie w y k o rzy stał ro z k az królew ski.
Chciwość szlachty pruskiej.
J a k chciwi byli w ow ych czasach w łaściciele dw orów , m ogą za p rz y k ła d służyć stosunki w w yżej w ym ienionej M olnej. W łaściciel w ydzierżaw ił m ajątek , w brew praw u, żydow i. Z astrz eg ł sobie je d n ak w um ow ie d zierżaw nej ta k ciężkie d la d zierżaw cy w arunki, że te n w krótce zb an k ru to w ał. D alej, w olnym ludziom , k tó rzy byli dziedzicznym i posiadaczam i chłopskich g o sp o d arstw w e wsi, odm ó
w ił hrabia, w brew p an u jąc y m zw yczajom praw nym , p ra w a d z ie dziczności i zab ro n ił im k o rz y sta n ia z d rzew a na n a p ra w ę b u d y n ków, k tó re zaw sze d o tąd p o b ierali z lasów m ajątk u . W reszcie, aby się ich pozbyć, jakkolw iek nie byli zobow iązani do w iększych ro b o cizn, ta k długo m ęczył ich zw ózkam i ru d y żelaznej z P o lsk i do w y sokich pieców w M olnej, aż ci zrozp aczen i porzu cili sw e g o sp o d a r
stw a i pouciekali do Polski.
Ludność Śląska ratuje się ucieczką do Polski.
P rz e d podobnem uciem iężeniem ra to w a ła się u cieczką do P o l
ski znaczn a część p o d d an y ch hrabiego. K ied y po siedm ioletniej w ojnie ogłosił rz ą d p ru sk i am n estję d la tego ro d z a ju zbiegów, trzech zb ie
głych parobków w róciło z P o lsk i do M olnej. W ów czas hr. R eich e n b ach k a z a ł p rzy k u ć ich do tacz ek i sk azał ich na n ajcię ższe roboty.
O czyw iście zbiegli oni ponow nie za granicę polską. W reszcie jed en z p o d d an y c h hrabiego w y k szta łc ił się na m u zy k an ta i p ro sił w m yśl o bow iązujących przepisów p raw n y ch o zw olnienie go z p o d d ań stw a za z a p ła tą p rz ep isan ej sum y pieniężnej. H ra b ia p ro śb ę jego o d rz u cił i o d e sła ł g ra jk a do p ra c y u wołów. R zecz jasna, że m łody a r ty s ta w iejski rów nież zn ik ł za p o b lisk ą gran icą p o lsk ą.2) W idzim y więc, że p rz e d rozbioram i by ła P o lsk a k ra je m zbaw ienia d la uciskanych p rz e z P ru sak ó w chłopów śląskich.
Pierwsze rozruchy.
P odo b n e stosunki p an o w ały n a całym G órnym Ś ląsku. To też w 1766 ro k u w ybuchły rozru ch y w śród doprow adzonego do ro z p acz y
2) J. Ż iekursch, 1. c., str. 13.
K o m u n ik at In s ty tu tu Śląskiego w K atow icach, nr. 50. 3
lu d u na tere n ie pow iatów raciborskiego, pszczyńskiego, bytom skiego i tosko-gliw ickiego. P o czątek zab u rzeń d ał pow iat rybnicki. W sam ym ty lk o powiecie tosko-gliw ickim zaburzen ia o b jęły 40 wsi. L ud w szę
d zie dom agał się ukrócenia sam ow oli szlachty, spraw iedliw ego o k re ślen ia robocizny i św iadczeń na rzecz dw orów i p rz estrze g an ia o rd y n a c ji F e rd y n a n d a I z 1562 roku, k tó ra p o zo staw ała w mocy. R o z
ru c h y zo stały jed n ak ż e stłum ione. W ted y p ru sk i gniew zaczął szaleć n a d uciem iężonym ludem polskim . W łaściciele m ajątk ó w m ścili się n a chłopach w o k ru tn y sposób. N a p rzy k ład w łaściciel p ań stw a do- brodzieńskiego, ro tm istrz von P aczkow ski, w y n a la zł sp e c ja ln y p rz y rz ą d do m ęczenia chłopów, k tó ry nazw ał ,,gryzącym osłem ". M ścił się za d em o n stracy jn e p ro te sty chłopów w ta k strasz n y sposób, że w iększość jego p oddanych z trw ogi o życie ra to w a ła się ucieczką do P o lsk i.3)
P oniew aż sp ra w a s ta ła się głośną n a ca ły Śląsk, m usiał się w to wdać rz ą d i pruskiego m ag n ata ukarać.
W pływy Konstytucji 3 maja.
P rzy tego ro d z a ju sto su n k ach nie m ogło być mowy o p o ro z u m ieniu m iędzy chłopem a w łaścicielem dw oru. To też w n astęp n y ch la ta c h ro zru ch y chłopskie nanow o się rozpoczęły. P rzy czy n iły się do tego niew ątpliw ie w iadom ości o rew olucji francuskiej, o ra z o ogło
szeniu k o n sty tu cji 3 M aja 1791 roku, k tó ra uw olniła w P o lsc e chłopa od p o d d ań stw a i zró w n ała z innem i stanam i. W iadom ości te rozcho
d z iły się po cały m Ś ląsku lotem błyskaw icy, podaw ane z u st do ust.
Z w łaszcza pow iaty, k tó re sąsiad o w ały z P o lsk ą i u trzy m y w ały z nią żyw e stosunki gospodarcze, lub k u ltu raln o -relig ijn e, b y ły o w szyst- kiem doskonale poinform ow ane.
Ludność ślą sk a licznie odw ied zała m iejsce pielgrzym ek re lig ij
nych, pobliską C zęstochow ę. Je ż d ż ą c po ru d ę żelazną do Polski, ró w n ież chłopi z n a d M ałejp an w i i z B ytom skiego m ieli m ożność o b ser
w ow ać ta m te jsz e stosunki w łościańskie, k tó re w porów naniu z tern, co się działo n a Śląsku, m u siały w ydaw ać się ra je m n a ziemi. P o n ie w aż z religijnych pielgrzym ek do P olski chłopi górnośląscy n ieraz ju ż do dom u nie w racali, nie chcąc się n a ra ż a ć na dalszy ucisk i o k ru cieństw a niem ieckich panów, szlach ta g órnośląska w ym ogła w drugiej połow ie X V III w ieku na w ład zach p ruskich w ydanie za k azu o d b y w ania p ielgrzym ek religijnych ze Śląska do P o lsk i.4)
3) J. Z iek u rsch , 1. c., str. 193.
4) W in c en ty O grodziński, Z w iązki duchow e Śląska z K rakow em , K atow ice 193$ r., str. 7.
4 K o m u n ik at I n s ty tu tu Śląskiego w K atow icach, nr. 50.
Rozpaczliwa samoobrona chłopów.
To je d n a k w zburzenia w śród ludności w iejskiej nie złagodziło.
C hłopi, p o w o łu jąc się n a stosunki, p a n u ją c e w Polsce, o ra z na z d o bycze w olnościow e lu d u francuskiego, o sk a rż a li u rzędników d w o r
skich o złe trak to w an ie, o ciąg łe zam ykanie ludności do ciem nic, w y k o rz y sty w an ie p rzez panów ich stanow iska w zględem w łościan, w y
m aganie n ad m iern ej robocizny, z łe żyw ienie i m ałe p ła c e za w ykony
w anie o d p ła tn y c h prac. P oniew aż żą d an ia chłopów nie odnosiły sk u t
ku, a w łaściciele dw orów zn ęcali się n a d a l n a d swym i podw ładnym i, zaczę ły się odbyw ać m asow e ze b ran ia chłopów najczęściej w lasach, na k tórych m ów cy o b jaśn iali lud o p o ło żen iu chłopów w P o lsce i o przebiegu rew olucji fran cu sk iej, n a w o łu ją c do sam oobrony i w a l
ki z w łaścicielam i dworów . O n astro jac h , p an u ją c y c h w ów czas w śród ludności w iejskiej na G órnym Śląsku, m ówi nam n a stę p u ją c y fakt.
W ra z z innym i uczestnikam i rozruchów z o sta ł przez w ła d z e z a a re sztow any chłop M arek z Im ielic, wioski p ołożonej w pow iecie w ielko- strzeleckim , k tó ry w czasie p rz esłu ch an ia ośw iadczył, że jeżeli nie u sta n ą krzyw dy, w y rz ąd za n e chłopom p rz e z panów dw orów , to chłopi p o stą p ią tak, jak zrobili chłopi we F ra n c ji i gm ina n ap raw i sw e k rzy w d y gw ałtem .5)
Zemsta pruska.
Z ab u rzen ia chłopskie o b jęły p ow iaty: kluczborski, oleśnicki i pszczyński. N a całym tym obszarze chłopi n a p a d a li na dw o ry zn ie
naw idzonych panów . W ła d z e p rz e c iw d z ia ła ły rozruchom p rz y pom o
cy w ojska. Z łap a n y ch chłopów skazyw ano na ta k zw. „bieg uliczny", to zn aczy puszczano ich m ięd zy dw a szeregi żołnierzy, za o p atrzo n y c h w kije, któ rem i w ym ierzano chłopom spraw iedliw ość. J e d n a k n aw et to nie uspokoiło zrozpaczonych um ysłów chłopskich.6)
R ozruchy chłopskie trw a ły na Ś ląsku w łaściw ie aż do połow y X IX wieku. J e ż e li o n iek tó ry c h granicznych pow iatach Ś ląsk a mówi się m ało w h isto rji tego najciem niejszego o k re su rz ą d ó w p ruskich n a Śląsku, to tylko dlatego, że b ard ziej n iezadow olony elem ent w ie j
ski tych pow iatów uchodził m asow o do P olski. S tą d ro z ru ch y na te r e nach n ad g ran iczn y ch nie p rz y b ie ra ły ta k o stry ch form, jak gdzie
indziej.
A m bitna ludność g ó rn o śląsk a nie m ogła p o p ro stu żyć spokojnie na sam ą myśl, że gdzieindziej lu d je st w olny, a Śląsk je st ciem iężony p rz ez panów . To też od czasu do czasu rozpacz, p o d sy ca n a coraz to
5) J. Z iek u rsch , 1. c., str. 237.
°) P io tr Pam puch, 150 J a h re preussischer K n ech tsch aft, M ikołów 1920, str. 18.
K o m u n ik at In s ty tu tu Śląskiego w K atow icach, n r. 50. 5
nowemi krzyw dam i, ta k ze stro n y panów , jak ze stro n y w ład z p a ń stw ow ych, w ybuchała jak płom ień.
W dniu 9 p aź d ziern ik a 1807 roku zo stał w ydany e d y k t ,,o u ł a t w i o n e m p o s i a d a n i u i w o l n e m u ż y w a n i u w ł a s n o ś c i z i e m i , j a k o t e ż o d n o s z ą c y s i ę d o o s o b i s t y c h s t o s u n k ó w l u d n o ś c i w i e j s k i e j " . Zniósł on p o d daństw o w całych P ru siech z w yjątkiem G órnego Śląska. P olskiem u chłopu podano do w iadom ości, że m a n ad a l pełnić swe pow inności w zględem dw oru, ,,dopóki się panow ie z chłopam i nie po ro zu m ieją w spraw ie w zajem nych stosunków za określonem odszkodow aniem w pieniądzu, zbożu lub ziemi". N ależy uznać, że z uw agi na n a p ię te stosunki m iędzy w sią i dworem , ta k ie załatw ien ie sp raw y było w ła ściwie kpinam i w ład z pruskich z chłopa polskiego na Śląsku, k tó ry w ten sposób m iał na czas nieokreślony być w d alszym ciągu u c isk a nym i w yzyskiw anym p rzez w łaścicieli dworów -Niem ców .
Dalsze walki chłopów o wolność.
S pow odow ało to w 1811 ro k u nowe gw ałtow ne pow stanie na G órnym Ś ląsku. W y słan em u z B rzega kom isarzow i w yższego k r a jo wego sąd u ośw iadczyli chłopi, że w olą się ra czej dać posiekać w k a w ałki, niż pogodzić się z dw orem . D ziew iętnaście wsi pow iatu ry b n ic kiego za w arło u k ła d n a piśmie, zredag o w an y w języ k u polskim, k tó ry p o d p isali sołtysi pod pieczęciam i gminnemi. N a mocy tego u k ła d u zobow iązały się g rom ady do w spólnego d ziałan ia. Do tego p o ro z u m ienia p rz y stą p iło w kró tce 81 wsi śląskich. C hłopi n a p a d a li na dw ory, na ich urzędników , w łaścicieli i n aw et na proboszczów , z n ie w ażali ich, niszczyli m ieszkania i zabierali, co się dało. P rz y te m rzecz ch a rak tery sty c zn a, żą d ali w szędzie w yd an ia królew skiego ed y k tu wolnościowego, k tó ry m iał być n ap isan y n a pergam inie zło- tem i literam i i opieczętow any trze m a pieczęciam i: czerw oną, ż ó łtą i czarną. C hodziły bow iem w śród lu d u słuchy, że k ró l w ydał e d y k t wolnościow y dla całego Śląska, a tylko w łaściciele dw orów sk ry li dokum ent i dlatego zarządzenie, w nim za w arte , nie zostało w y k o nane. N iestety, było to tylko pobożne życzenie dobrodusznej lu d ności śląsk iej. P ow stan ie to rów nież zostało stłum ione p rz y pom ocy w ojska, przyczem w pow iecie rybnickim w ojsko użyło broni i p o la ła się chłopska krew .
Upośledzenie Górnego Śląska.
Pom im o to zacięta w alka lu d u śląskiego o w olność m u siała w y w rzeć m ocne w rażenie na opinji publicznej, gdyż rz ą d p ru sk i w dniu 14 w rześnia 1811 r. poczuł się zm uszony w ydać e d y k t „o u r e g u l o w a n i u d w o r s k i c h i c h ł o p s k i c h s t o s u n k ó w " . J e d
6 K o m u n ik at In s ty tu tu Śląskiego w K atow icach, n r. 50.
nak i tym razem szlac h ta śląsk a zro b iła sw oje i p o tra fiła przek o n ać na sw o ją korzyść k ró la pruskiego. R o zp o rząd zen ie zo stało w ydane, a le zredagow ano je w ten sposób, że nie m ożna było zastosow ać jego przep isó w do stosunków górnośląskich. Je sz c z e n a czterd zieści la t pozostaw iono ludność p olską w niew oli w łaścicieli dw orów , p o d czas gdy gdzieindziej w P ru siech chłop cieszył się już p e łn ą w olno
ścią. R ząd p ru sk i p rz y p u szcz ał, że chłop g órnośląski w zależności od dw orów ulegnie w pływ om germ anizacji. P rzy p u sz cze n ia te je d n ak zaw iodły.
Dr. Ludwik Kohułek.
K a t o w i c e , w grudniu 1935.
W ydawnictwa Instytutu Śląskiego.
W y k a z literatury bieżącej o Śląsku.
U k azał się w d ru k u N r. 3 „W ykazu literatury bieżącej o Śląsku“, w ydaw anego p rzez In s ty tu t Śląski pod redakcją Jacka K oraszew skiego. N u m e r te n obejm uje d ru k i, dotyczące Śląska, k tó re u k azały się w trze cim k w artale bieżącego ro k u . D o nabycia w księgarniach i w sekretarjacie I n s ty tu tu Śląskiego, K atow ice, F ran cu sk a te.
U w a g a : Zezwala się na dow olne korzystanie z kom unikatów Instytutu Ślą
skiego dla celów prasowych.
Drukarnia „D ziedzictw a“ w Cieszynie.