• Nie Znaleziono Wyników

Wybrane choroby cywilizacyjne a stan jamy ustnej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wybrane choroby cywilizacyjne a stan jamy ustnej"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

temat NUmeRU

Leczenie stomatologiczne a choroby ogólne

Wybrane choroby cywilizacyjne a stan jamy ustnej

Leszek Buzun1, Jolanta Gładczuk2, Ewa Kleszczewska2, Iwona Wilińska3, Mał- gorzata Knaś4

Selected diseases of civilization and the state of the oral cavity Praca recenzowana

1Oddział Kardiochirurgiczny, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Olsztynie

2Wydział Ochrony Zdrowia, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. prof. Edwarda Szczepanika w Suwałkach

3Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej „Stomatologia Dr Knaś i Wspólnicy Sp.j.”

w Białymstoku

4Wydział Nauk o Zdrowiu, Zakład Kosmetologii, Państwowa Wyższa Szkoła Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży

Adres do korespondencji:dr hab. n. med. Małgorzata Knaś, prof. nadzw. PWSIiP w Łomży

ul. Jaroszówka 72, 15‑157 Białystok e ‑mail: knass@wp.pl

Streszczenie

W pracy przedstawiono dane dotyczące wpływu niezakaźnych chorób przewlekłych (NCD)  na jamę ustną i jej środowisko. Kompilacja omówionych w niej publikacji zestawia ocenę  stanu zdrowia jamy ustnej oraz ocenę ryzyka chorób układu sercowo ‑naczyniowego, chorób  nowotworowych czy cukrzycy. Jest to klasyczny przykład, jak badania naukowe prowadzone  w jednej dziedzinie, np. medycyny ogólnej czy nauk o zdrowiu, przekładają się na informacje  w innej dziedzinie, w danym przypadku stomatologii, co łącznie powinno mieć wpływ na lep‑

sze zdrowie społeczeństwa. Zalecenie: zarówno lekarze rodzinni, jak i specjaliści powinni  skupić  się  na przekazywaniu  pacjentom  prostych,  rzetelnych  i  przejrzystych  informacji,  podkreślających  istotę  znaczenia  zdrowia  jamy  ustnej  i  dbania  o  higienę  oraz  kierować  pacjentów na stomatologiczne wizyty kontrolne.

Abstract

The paper presents the information on the impact of non ‑infectious chronic diseases (NCD)  on the oral cavity and its environment. The compilation of the publications discussed in it  compares the assessment of oral health and the risk assessment of cardiovascular diseases,  cancer diseases and diabetes. This is a classic example of how research in one field, such  as general medicine or health sciences, is influenced by information in a different field, in  a given case of dentistry, which together should translate into better health of the society. 

Recommendation: both family physicians and specialists should focus on providing patients  with simple, reliable and transparent information, emphasizing the importance of oral health  and hygiene, and referring patients to dental check ‑ups.

Hasła indeksowe: choroby cywilizacyjne, profilaktyka stomatologiczna Key words: civilization diseases, dental prophylaxis

Wraz ze zmianą sytuacji socjoekono­

micznej, zwłaszcza na przełomie XX i XXI wieku, zmienił się także do­

minujący profil schorzeń. Nastąpi­

ła transformacja epidemiologiczna.

I tak, historycznie, po okresie epide­

mii głodu nastąpił okres wycofywania się pandemii przechodzący w okres chorób degeneracyjnych i spowodo­

wanych działaniem człowieka. Obec­

nie, wraz z wyższym poziomem so­

cjoekonomicznym oraz wydłuże­

niem się przeciętnej długości życia, powszechnie obserwuje się przejście od chorób zakaźnych i niedoborów pokarmowych jako głównych przy­

czyn zgonów do niezakaźnych cho­

rób przewlekłych (ang. noncommu­

nicable diseases, NCD) (1, 2).

Choroby XXI wieku, nazywane ina­

czej chorobami cywilizacyjnymi (ang.

civilizational diseases), są to schorze­

nia, które szerzą się globalnie (3, 4).

Wieloletnie badania pozwoliły zdefi­

niować czynniki środowiskowe bez­

pośrednio wpływające na rozwój cho­

rób cywilizacyjnych. Są to: życie w cią­

głym stresie, bardzo niska lub niska ak­

tywność fizyczna, niewłaściwa lub źle zbilansowana dieta, używki, takie jak papierosy, narkotyki, alkohol. Przyczy­

nami pośrednimi stały się między in­

nymi: industrializacja, chemizacja rol­

nictwa, urbanizacja, nadmierny hałas, promieniowanie i wiele innych (5, 6).

Powszechnie przyjmuje się, że zarówno nadużywanie alkoholu,

(2)

zwiększa toksyczność zanieczysz­

czeń środowiskowych, indukując ich metabolizm i nasila ryzyko two­

rzenia się z nich związków rakotwór­

czych w organizmie, w tym w tkan­

kach jamy ustnej (7‑10).

Publikowane obecnie dane do­

tyczące NCD są niejednoznaczne.

I chociaż sytuacja zdrowotna w Pol­

sce i jej uwarunkowania ulegają w ostatnich dziesięcioleciach sys­

tematycznej poprawie, a wśród naj­

istotniejszych czynników wpływa­

jących na tę sytuację można wymie­

nić poprawiające się warunki życia, wzrastającą wiedzę i dbałość o wła­

sne zdrowie, a także reformy syste­

mu opieki zdrowotnej, większość autorów wskazuje, że to choroby układu sercowo ‑naczyniowego, no­

wotwory i cukrzyca (3‑6) stanowią i będą stanowiły nadal główny pro­

blem medyczny. Dlatego też w niniej­

szym opracowaniu autorzy przedsta­

wiają dane dotyczące wpływu NCD na jamę ustną i jej środowisko.

Choroby układu sercowo‑

‑naczyniowego

Choroby sercowo ‑naczyniowe są wciąż główną przyczyną przed­

wczesnych zgonów w większości kra­

jów europejskich (6‑8, 11). W Polsce w 2006 roku z powodu tych chorób zmarło 26 300 osób w wieku produk­

cyjnym, co stanowiło 29% wszystkich zgonów (12). Umieralność sercowo‑

‑naczyniowa w Polsce gwałtow­

nie wzrosła w latach 80. XX wieku.

W analogicznym okresie w krajach Europy Zachodniej odnotowywano

nych u 367,1 tys. pacjentów, co daje średnio ponad 2 choroby kardiolo­

giczne na pacjenta. Najwięcej pacjen­

tów z chorobami kardiologicznymi zamieszkiwało województwa: mazo­

wieckie (52,1 tys.), śląskie (46,8 tys.), wielkopolskie (31 tys.) i małopolskie (30,4 tys.). Najmniejsza liczba zacho­

rowań charakteryzowała wojewódz­

twa: lubuskie (9,5 tys.), opolskie (9,7 tys.), podlaskie (11,6 tys.) oraz świę­

tokrzyskie (12,3 tys.). Najczęstszymi dolegliwościami były choroba niedo­

krwienna serca (219,1 tys.) oraz po­

zostałe zaburzenia rytmu i przewo­

dzenia (153,1 tys.) (6). Łącznie stano­

wiły one około 50% chorób kardiolo­

gicznych zdiagnozowanych w 2013 roku (12).

Podkreślmy, niewydolność serca (heart failure, HF) jest łącznym ze­

społem klinicznym będącym końco­

wym wspólnym etapem wielu cho­

rób sercowo ‑naczyniowych. Mimo znacznych postępów w zrozumieniu patofizjologii, wdrożenia szeroko za­

krojonej profilaktyki i wprowadzenia do leczenia nowoczesnych metod te­

rapeutycznych, zarówno zachowaw­

czych, jak i zabiegowych, niewydol­

ność serca stanowi coraz większy pro­

blem zdrowotny i społeczny w Euro­

pie (13). Obecnie jest ona jedyną jed­

nostką chorobową układu sercowo‑

‑naczyniowego o wciąż wzrastającej częstości, a ponadto najczęstszą i naj­

bardziej kosztowną przyczyną hospi­

talizacji pacjentów powyżej 65. roku życia, którzy są obarczeni największą śmiertelnością.

W świetle współczesnych ba­

dań wpływ przewlekłego czynni­

i lekarzy dotycząca współistnieją­

cych zależności pomiędzy choroba­

mi przyzębia a chorobami krążenia powinna stanowić istotny element profilaktyki zdrowia jamy ustnej.

Obecnie wiadomo, że zapalenia przyzębia należą do najbardziej roz­

powszechnionych schorzeń w spo­

łeczeństwach rozwiniętych, w tym w Polsce. Jest to stan zapalny tkanek podpierających i utrzymujących ząb:

dziąsła, ozębnej, kości wyrostka zę­

bodołowego i cementu korzenio­

wego, który doprowadza do ich de­

strukcji. Publikacje epidemiologicz­

ne podają, że w Polsce, podobnie jak w innych krajach UE, aż 70% popu­

lacji cierpi na jedną z postaci chorób przyzębia (14). W badaniach Androsz i wsp. (7) polegających m.in. na oce­

nie stanu tkanek przyzębia oraz hi­

gieny jamy ustnej osób hospitalizo­

wanych z powodu schorzeń sercowo‑

‑naczyniowych jednoznacznie wyka­

zano, iż występowanie i stopień na­

silenia choroby przyzębia są u nich większe. W pracy autorzy zalecają stałą opiekę stomatologa ogólnego, a szczególnie specjalisty periodon­

tologa, nad chorymi z problemami sercowo ‑naczyniowymi.

Przegląd piśmiennictwa uwi­

dacznia wyodrębnienie dwóch teo­

rii wpływu chorób przyzębia na cho­

roby sercowo ‑naczyniowe (7, 14‑17).

Pierwsza to teoria zakrzepu bak­

teryjnego, zgodnie z którą bakterie z kieszonki przyzębnej mogą bez­

pośrednio indukować mikrozakrze­

py w świetle naczyń odległych na­

rządów, doprowadzając do powsta­

nia blaszki miażdżycowej. Opubli­

(3)

temat NUmeRU

Leczenie stomatologiczne a choroby ogólne

kowane w 2008 r. badania zespołu Zaremby (17) potwierdzają tę teorię, wykazując obecność bakterii Porphy- romonas gingivalis i Treponema den- ticola w blaszkach miażdżycowych.

W innych eksperymentalnych bada­

niach wykazano obecność w blasz­

kach miażdżycowych materiału ge­

netycznego, m.in. cytomegalowiru­

sa, Helicobacter pylori, Chlamydia pneumoniae, Porphyromonas gingi- valis, Prevotella intermedia, Bactero- ides forsythius i Actinobacillus acti- nomycetemcomitans. Badania wska­

zują, iż w 72% blaszek znajdowano bakteryjne DNA (18).

Druga teoria wpływu chorób przyzębia na choroby sercowo‑

‑naczyniowe została nazwana teo­

rią cytokinową (7, 15‑17). Definiu­

je ona przyczynę: stymulowanie wy­

dzielania do krwi cytokin prozapal­

nych IL ‑1, IL ‑6 oraz TNF ‑α w obec­

ności bakterii w kieszonce przyzęb­

nej. Obserwowany (pośredni) wpływ bakterii prowadzi do utrzymywania się uogólnionego procesu zapalnego w organizmie, wyrażającego się także zwiększonym stężeniem białka CRP i fibrynogenu (19, 20). Ostatecznym wynikiem tego podwójnego mecha­

nizmu jest powstanie wykazanych w pracy Desvarieux i wsp. blaszek miażdżycowych (21).

Opublikowane przez Franka i wsp.

badania potwierdzają zwiększo­

ną sztywność naczyń, prowadzącą do wzrostu centralnego i obwodowe­

go ciśnienia tętniczego (22).

Chociaż ciągle brakuje jedno­

znacznego stanowiska, które uzna­

łoby choroby przyzębia za niezależ­

ny czynnik ryzyka schorzeń sercowo‑

‑naczyniowych, większość autorów uznaje, że zapobieganie schorzeniom przyzębia stanowi prewencję utrzy­

mywania się lokalnego ogniska infek­

cyjnego, które może zwiększać ryzy­

ko chorób sercowo ‑naczyniowych, nasilając dysfunkcję nabłonka i za­

palenie w ścianie naczyń.

Cukrzyca

Cukrzyca stanowi grupę przewle­

kłych chorób metabolicznych, w któ­

rych wspólnym problemem klinicz­

nym jest występowanie podwyż­

szonego poziomu glukozy we krwi na skutek deficytu produkcji przez trzustkę hormonu insuliny. Komitet Ekspertów przy WHO w opublikowa­

nym w 1998 roku raporcie przedsta­

wił etiologiczną klasyfikację cukrzy­

cy, w której wyróżnia się cztery kate­

gorie zaburzeń: cukrzyca typu 1, cu­

krzyca typu 2, inne specyficzne typy cukrzycy, cukrzyca ciężarnych (23).

Tabela I obrazuje rozpowszechnie­

nie cukrzycy na świecie, w Europie i Polsce.

Według Międzynarodowej Federa­

cji Diabetologicznej i Polskiego Sto­

warzyszenia Diabetyków występowa­

nie cukrzycy w populacji osób doro­

słych w Polsce wzrosło z 6,3% w la­

tach 70. XX wieku do około 9,3%

obecnie (24). Chorobowość (liczba chorych/liczba mieszkańców) z po­

wodu cukrzycy w Polsce z podzia­

łem na województwa przedstawia się następująco: łódzkie (5,55%), lubel­

skie (5,52%), lubuskie (5,08%), za­

chodniopomorskie (4,08%), dolno­

śląskie (4,52%), opolskie (4,69%), świętokrzyskie (4,44%), kujawsko‑

‑pomorskie (4,38%), mazowiec­

kie (4,29%), warmińsko ‑mazurskie

(4,19%), śląskie (4,15%), podlaskie (3,82%), pomorskie (3,77%), podkar­

packie (3,52%), małopolskie (3,38%), wielkopolskie (2,92%) (25).

Według danych WHO w 2025 roku na świecie na cukrzycę będzie choro­

wać do 333 mln osób. Inne dane po­

dają, że rocznie z powodu cukrzycy umiera 4,8 miliona osób, a między 2005 a 2030 rokiem liczba zgonów w ogólnej populacji ulegnie podwo­

jeniu (25, 26).

W populacji diabetyków 90% cier­

pi na cukrzycę typu 2 nabytą w wy­

niku czynników cywilizacyjnych: złej diety, braku ruchu, otyłości (26). Cu­

krzyca wiąże się też ze zwiększonym ryzykiem rozwoju innych schorzeń lub powikłań. Nadciśnienie tętnicze stwierdza się u 73,8% chorych na cu­

krzycę, chorobę niedokrwienną ser­

ca u 32,8%, przebyty zawał u 25,3%.

Najczęstszymi powikłaniami cukrzy­

cy są powikłania mikronaczyniowe, tj. retinopatia – uszkodzenie siatków­

ki należące do częstszych przyczyn uszkodzenia wzroku, które dotyczy około 90% chorych na cukrzycę typu pierwszego trwającą ponad 20 lat, na­

stępnie nefropatia – choroba nerek bę­

dąca jedną z najczęstszych przyczyn schyłkowej niewydolności nerek. Po­

wikłania mikronaczyniowe to także choroba niedokrwienna serca – wy­

stępuje 2 razy częściej u mężczyzn i 6 razy częściej u kobiet chorych na cukrzycę niż w pozostałej popu­

lacji. W grupie chorych na cukrzycę obserwuje się takie samo ryzyko wy­

stąpienia zawału mięśnia sercowego

TABELA I. Rozpowszechnienie cukrzycy na świecie, w Europie i w Polsce

Rok Świat Europa Polska

1980 153 000 000 ‑ ‑

2011 366 000 000 25 000 000 3 057 000

2012 371 000 000 26 900 000 3 082 000

Opracowanie własne na podstawie Cukrzyca. Ukryta pandemia – sytuacja w Polsce (23)

(4)

zgu oraz choroby tętnic kończyn dol­

nych. Cukrzyca zwiększa ryzyko uda­

ru niedokrwiennego oraz krwotocz­

nego związanego ze znaczną śmier­

telnością i niesprawnością chorych.

Chorzy na cukrzycę są 20‑25 razy bardziej narażeni na amputację koń­

czyny z powodu choroby naczynio­

wej niż osoby zdrowe.

Jak wiadomo, podczas badania podmiotowego i przedmiotowego sto­

matolog nie skupia uwagi wyłącznie na zdrowiu samych zębów, ale rów­

nież bada stan błony śluzowej jamy ustnej, dziąseł, warg, podniebienia, języka, ocenia stan okolicznych wę­

złów chłonnych. Obecnie już wiado­

mo, że cukrzyca wywołuje zmiany w tkankach przyzębia i błonie śluzo­

wej jamy ustnej, zmienia czynność gruczołów ślinowych i unerwienie jamy ustnej, a także zwiększa ryzyko próchnicy. Oprócz zmian w przyzębiu również zmiany w tkankach miękkich jamy ustnej mogą pomóc w rozpozna­

waniu cukrzycy u osób z nierozpo­

znaną chorobą, a także ułatwiać mo­

nitorowanie leczenia chorych z roz­

poznaną cukrzycą. Jak wspomniano, w przebiegu cukrzycy zmiany najczę­

ściej obejmują tkanki przyzębia. Obja­

wia się to zaczerwienieniem i obrzę­

kiem dziąseł, krwawieniami z dzią­

seł w następstwie niewielkich ura­

zów, rozchwianiem zębów i zwiększa­

niem się szpar między nimi, a także odsłonięciem korzeni zębów (zwięk­

szając ryzyko próchnicy), które w za­

leżności od higieny jamy ustnej danej osoby mogą być pokryte płytką nazęb­

ną i zmineralizowanymi złogami (ka­

mień nazębny) (27).

między tymi jednostkami chorobo­

wymi. Hiperglikemia może prowa­

dzić do akumulowania glikowanych protein w osoczu i tkankach ustro­

ju, a powstające produkty są odpo­

wiedzialne za tworzenie się wią­

zań krzyżowych w łańcuchach ko­

lagenowych ścian naczyń krwiono­

śnych oraz ekspansję substancji mię­

dzykomórkowej. Jak podają autorzy, zmienione komponenty macierzy ze­

wnątrzkomórkowej są mniej podatne na normalną degradację enzymatycz­

ną czy przebudowę i ulegają akumu­

lacji w ścianie naczyń. Może to pro­

wadzić do zmian mikro ‑ i makrona­

czyniowych oraz do zaburzeń zwią­

zanych z upośledzeniem ukrwienia.

Pod koniec lat 90. XX wieku w pra­

cach, które opublikowali Schmidt i wsp. (29) i Christgau i wsp. (30), wykazano, że u chorych na cukrzycę z współistniejącą chorobą przyzębia w tkankach dziąsła wykryto glikowa­

ne proteiny. Wiązanie ich przez obec­

ne na makrofagach receptory może powodować osłabienie zdolności makrofagów do usuwania substan­

cji chemicznych zmienionych pod wpływem zwiększonego stężenia glu­

kozy w macierzy zewnątrzkomórko­

wej naczyń, jak również zmniejsze­

nie ich udziału w przebudowie tka­

nek. Ponadto w pracy Stewarta i wsp.

(31) wykazano, że wiązanie glikowa­

nych protein z receptorami monocy­

tów stymuluje monocyty do prolife­

racji i wydzielania wolnych rodni­

ków oraz mediatorów zapalnych, szczególnie interleukiny 1 (IL ‑1), interleukiny 6 (IL ‑6) oraz czynnika martwicy nowotworów alfa (TNF‑

nych do krwiobiegu, tj. interleukina a (IL ‑a) i TNF ‑alfa, wpływa na prze­

bieg cukrzycy (31). Powoduje to za­

burzenie gospodarki cukrowej orga­

nizmu i hiperglikemię, ze wszystki­

mi opisanymi niekorzystnymi skut­

kami dla tkanek przyzębia. Między innymi dlatego wielu autorów zaleca, aby kliniczny standard wszechstron­

nej opieki nad chorymi na cukrzy­

cę obejmował jako minimum corocz­

ną przesiewową ocenę stanu zdrowia jamy ustnej dokonywaną przez pra­

cowników opieki zdrowotnej, analo­

gicznie do częstości przesiewowych badań oczu i stóp (32).

Nowotwory

Nowotworami złośliwymi określa się grupę około 100 schorzeń skla­

syfikowanych w Międzynarodo­

wej Statystycznej Klasyfikacji Cho­

rób i Problemów Zdrowotnych. We­

dług Banaszkiewicza i Andruszkie­

wicza „choroba nowotworowa” po­

lega na niepohamowanym mnoże­

niu się komórek, ich różnicowaniu (zmiany morfologiczne komórki), autonomii (niereagowaniu na me­

chanizmy ustrojowe utrzymujące homeostazę) oraz tworzeniu wtór­

nych ognisk (przerzuty) (33).

Liczba zachorowań na nowotwo­

ry złośliwe w Polsce w ciągu ostat­

nich dwóch dekad wzrosła prawie dwukrotnie, osiągając w 2010 roku ponad 140,5 tysiąca zachorowań, z czego około 70 tysięcy u mężczyzn i 70,5 tysiąca u kobiet, a w 2011 r.

według Krajowego Rejestru No­

wotworów (KRN) w naszym kraju

(5)

temat NUmeRU

Leczenie stomatologiczne a choroby ogólne

na choroby nowotworowe zachoro­

wało 144 336 osób, w tym 71 786 mężczyzn i 72 550 kobiet. Polska w stosunku do UE jest nadal krajem o relatywnie niskiej zapadalności na nowotwory złośliwe, ale o dużej umieralności z ich powodu, w tym z wysoką umieralnością z powo­

du nowotworów u osób poniżej 65.

roku życia (2, 16). W Polsce zapadal­

ność na nowotwory nie jest jednolita w poszczególnych województwach (2011 r.): współczynnik zapadalno­

ści na 100 tys. mieszkańców jest naj­

wyższy w województwie dolnoślą­

skim (422,8), pomorskim (414,9) i kujawsko ‑pomorskim (409,8), a naj­

niższy w podlaskim (315,2), zachod­

niopomorskim (318,3) i mazowiec­

kim (330,7). Struktura zachorowań na nowotwory mężczyzn i kobiet jest różna, ale od wielu lat na pierw­

szym miejscu zachorowań u męż­

czyzn znajduje się rak płuc, a u ko­

biet rak piersi. Niemniej jednak u ko­

biet nastąpiła stabilność umieralno­

ści z powodu raka piersi, ale gwał­

towny wzrost zachorowań i umieral­

ności na nowotwory płuc.

Najczęściej wymienianymi czyn­

nikami ryzyka raka jamy ustnej są:

narażenie błon śluzowych na dym papierosowy i wysokoprocentowy alkohol, zła higiena jamy ustnej oraz przewlekłe drażnienie błon śluzo­

wych, np. źle dopasowanymi prote­

zami. Dość często nowotwory jamy ustnej powstają na podłożu zmian przednowotworowych typu leuko­

plakii (rogowacenia białego). Rak płaskonabłonkowy może przybie­

rać formę endofityczną wrzodziejącą lub egzofityczną, rozwijać się na nie­

zmienionej błonie śluzowej lub pod­

łożu przedrakowym, takim jak leu­

koplakia, erytroplakia czy liszaj pła­

ski. Innymi czynnikami predyspo­

nującymi są: stany zapalne, zakaże­

nie HPV, szczególnie HPV ‑16, oraz immunosupresja (34). Dlatego war­

to raz jeszcze podkreślić znacze­

nie prawidłowej higieny jamy ust­

nej, gdyż przewlekły stan zapalny w jamie ustnej może predysponować do rozwoju zmian nowotworowych.

Brak należytej higieny jamy ustnej jest najprostszą drogą do rozwoju stanu zapalnego jamy ustnej. Poza zachowaniem prawidłowej higieny można również wyeliminować czyn­

niki ryzyka, czyli nadużywanie al­

koholu i innych używek, palenie ty­

toniu, niedobory pewnych witamin oraz przewlekłe urazy. Podkreślmy:

leczenie stanów przednowotworo­

wych i predysponujących do rozwo­

ju nowotworów oraz regularne wizy­

ty u lekarzy specjalistów zmniejsza­

ją ryzyko rozwoju zaawansowanych zmian nowotworowych (35).

Czynniki ryzyka wybranych chorób cywilizacyjnych (układu sercowo‑

‑naczyniowego,

nowotworów, cukrzycy)

Termin „ryzyko” określa możliwość powstania szkody, straty, niekorzyst­

nego lub niepożądanego zdarzenia i skutków lub działanie, które po­

woduje zagrożenia dla czegoś war­

tościowego. Termin „czynnik ryzy­

ka” odnosi się do tych czynników (zmiennych), które zwiększają praw­

dopodobieństwo rozwoju choroby, niepełnosprawności, zaburzeń roz­

woju lub innych niepożądanych (ne­

gatywnych) stanów. Czynniki ryzy­

ka są to możliwe do zmierzenia ce­

chy, które wiążą się ze zwiększonym prawdopodobieństwem wystąpie­

nia danej choroby (3). Określenie

„czynnik ryzyka” zostało wprowa­

dzone do nomenklatury medycznej na podstawie badań epidemiologicz­

nych, które wykazały istnienie wie­

lu czynników wewnątrz ‑ i zewnątrz‑

ustrojowych wywołujących okre­

ślone schorzenia (1). Czynnik ryzy­

ka wpływa na powstawanie choro­

by, ale samodzielnie nie jest w sta­

nie jej wywołać: „Wystąpienie czyn­

ników musi poprzedzić wystąpienie choroby, silna zależność statystycz­

na powinna zostać wykazana w wie­

lu prospektywnych badaniach obej­

mujących różne populacje, czynnik ryzyka powinien być powiązany nie tylko statystycznie, ale i etiopa­

togenetycznie z rozwojem choroby, za którą jest odpowiedzialny, oraz modyfikacja tego czynnika powin­

na zmniejszać ryzyko wystąpienia zdarzenia chorobowego” (19). Ra­

port WHO z 2009 roku definiuje sie­

dem głównych czynników stylu ży­

cia odpowiedzialnych za około 60%

przypadków chorób w regionie eu­

ropejskim. Wyróżniono takie czyn­

niki, jak: wysokie ciśnienie tętnicze, palenie tytoniu, stosowanie szkodli­

wych dla zdrowia dawek alkoholu, wysokie stężenie cholesterolu w su­

rowicy krwi, nadwaga i otyłość, nie­

zdrowa dieta oraz niewystarczająca aktywność fizyczna.

Podsumowując, należy dążyć do podnoszenia poziomu wiedzy społeczeństwa i indywidualnej jed­

nostki dotyczącej czynników ryzyka chorób cywilizacyjnych, jednocze­

śnie mając świadomość, że udział wiedzy jako czynnika warunkujące­

go, potęgującego lub umacniającego zasoby zdrowotne okazuje się często niewystarczający do tego, aby wybo­

ry człowieka były zgodne z zalece­

niami profesjonalistów w tej dzie­

dzinie.

n Piśmiennictwo – www.magazyn ‑stomatologiczny.pl (zakładka SPiStreści)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zespół pieczenia jamy ustnej (BMS, burning mouth syndrome) jest przewlekłym idiopatycznym zespołem bólowym charak- teryzującym się występowaniem pieczącego,.. parzącego

Co wię- cej, American Academy of Pediatrics stworzyła program szkoleń dla pediatrów i innych pracowników ochrony zdrowia dzieci, poświęcony ocenie ryzyka rozwoju cho- rób jamy

Badaniem objęto 200 żołnierzy, mężczyzn w wieku średnio 23,5 lat, palących nałogowo papierosy od co najmniej 12 mie- sięcy, oraz grupę kontrolną 108 żołnierzy, mężczyzn

Tworzenie biofilmu, jego nieprawidłowy rozrost w połączeniu z zaburzonym funkcjonowaniem mecha- nizmów obronnych naszego organizmu oraz zaburzeń w składzie ilościowym i

Opis tej zależności stał się możliwy dzięki wnikliwej, 5-letniej obserwa- cji 10 958 chorych na cukrzycę typu 2 (T2DM), obojga płci, w wieku 55-88 lat, charakteryzujących

Celem niniejszej pracy była ocena higieny języka i jamy ustnej oraz subiektywnych odczuć dyskomfortu, takich jak: pieczenie, suchość i przykry zapach z ust wśród

Periodontologii i Chorób Błony Śluzowej Jamy Ustnej, Instytut Stomatologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.. Dlaczego kardioperiodontologia i co oznacza ten, utworzony na

Stan tkanek przyzębia w obrębie żuchwy od strony przedsionka – widoczne złogi kamienia nazębnego/biofilmu bakteryjnego (fotografia ze zbiorów Zakładu Chorób Błony Śluzowej