• Nie Znaleziono Wyników

Misja parlamentarzysty w obronie życia poczętego.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Misja parlamentarzysty w obronie życia poczętego."

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Alicja GRZEŚKOWIAK

MISJA PARLAMENTARZYSTY W OBRONIE ŻYCIA POCZĘTEGO

Daremnie czekaliśmy na prezydenckie „non possum, gdyż jestem sługą życia”

nawet wtedy , gdy ponad trzy miliony Polaków stanowczo wypowiedziało takie właśnie stanowisko. Dalsza historia prawnej ochrony życia dziecka poczętego dowodzi jednak , że nie wolno ustawać w misji obrony życia i że wiele potrzeba wiaryt odwagi i nadziei , nawet contra spem.

W roku Wielkiego Jubileuszu chrześcijaństwa politycy świata otrzymali od Ojca Świętego wspaniały dar. Jan Paweł II ustanowił i ogłosił św. Tomasza Morusa patronem polityków, w tym parlamentarzystów. W homilii wygłoszo­

nej 5 listopada 2000 roku na placu św. Piotra Ojciec Święty powiedział o świę­

tym Męczenniku: „Postać ta jest prawdziwym wzorem dla każdego, kto został powołany do służby człowiekowi i społeczeństwu na niwie państwowej i poli­

tycznej. [...] Jako mąż stanu służył on zawsze człowiekowi, zwłaszcza słabszemu i ubogiemu; nie kusiły go zaszczyty ani bogactwa, kierował się bowiem bardzo wyostrzonym poczuciem równości. Nade wszystko zaś nie dopuszczał nigdy kompromisów z własnym sumieniem i nie cofnął się nawet przed najwyższą ofiarą z życia, aby dochować posłuszeństwa jego głosowi”1. Św. Tomasz Morus był niezwykłym przykładem wolności i zgodności sumienia z prawem, sumienia wystawionego na niewiarygodne próby moralności. Męczeńska śmierć św. To­

masza Morusa była świadectwem jego „non possum”.

W czasach, w których żyjemy, sumienia polityków, zwłaszcza parlamenta­

rzystów wystawiane są na „niewiarygodne próby moralności”. O tym, czy słu­

chają oni głosu sumienia, w którym zapisane są prawa moralne, czy też idą na kompromis z własnym sumieniem, tworząc prawo sprzeczne z wartościami mo­

ralnymi, najdobitniej świadczy treść uchwalanych przez nich ustaw. „Mądrość prawodawstwa ukazuje się najbardziej tam, gdzie podejmuje się najbardziej energiczną obronę [...] najsłabszych i bezbronnych, począwszy od pierwszych chwil życia” . Ustawodawca nie może być wrogi człowiekowi i jego życiu, po­

wołany jest bowiem do służby człowiekowi. Aborcja, eutanazja, manipulacje genetyczne i eksperymenty badawcze przeprowadzane bez poszanowania przy­

1 J a n P a w e ł l l , W ofiarnej służbie człowiekowi i społeczeństwu. Msza św. z okazji Jubileuszu Parlamentarzystów i Polityków, „L’Osservatore Romano” 22(2001) nr 1, s. 26n.

2 T e n ż e , Bądźcie żywym i przykładami wiarygodnego wzoru kobiety. D o przedstawicielek Włoskiego Ośrodka Kobiecego, 17 X II1979, w: tenże, Nauczanie papieskie, t. 2, cz. 2, Poznań 1992, s. 645.

(2)

Misja parlamentarzysty w obronie życia poczętego 213

rodzonej godności człowieka - to zjawiska, którym prawo powinno się przeciw­

stawić. Współczesne parlamenty jednak - zamiast bronić życia - uchwalają ustawy legalizujące zabijanie człowieka, zwłaszcza tego najsłabszego i bezbron­

nego. Nie można zapominać, że w centrum wysiłków ustawodawcy powinien zawsze być człowiek i jego dobro. „Hominum causa omne ius constitutum est”.

Ustawodawca winien służyć życiu, czuwać nad życiem, chronić życie człowieka.

Kiedy to czyni, wtedy dopiero zdaje „niewiarygodną próbę moralności”. Służ­

ba życiu musi być oparta na „non possumus”, winna odrzucić wszelki kompro­

mis. Szczególnie ważne zadania mają do spełnienia parlamentarzyści katoliccy, gdyż muszą być nie tylko świadkami, ale także stróżami życia wtedy, gdy sta­

nowione jest prawo. Nie wolno im ustawać w tej misji. Parlamentarzysta kato­

licki nie może brać udziału w redagowaniu, aprobowaniu przez głosowanie czy popieraniu w innej formie ustaw naruszających prawo każdej ludzkiej istoty do życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Życie człowieka - każdego i całego - to granica, której nikomu, a zwłaszcza odpowiedzialnym za kształt życia społecz­

nego i państwowego, przekroczyć nie wolno. Granica ta wyznacza „non pos­

sumus” dla ustawodawcy.

Czy polski ustawodawca wypowiedział te słowa?

Polska stanowi szczególną arenę walki o życie człowieka. Po wielu drama­

tycznych zmaganiach, 7 stycznia 1993 roku została uchwalona kompromisowa ustawa chroniąca życie od poczęcia, ale i legalizująca w czterech przypadkach zabicie dziecka poczętego, jeszcze nienarodzonego. Zabrakło „non possumus”

nie tylko parlamentarzystów niekatolickich, ale także niektórych przedstawi­

cieli katolickich, zabrakło głosów akceptujących jedynie taką ustawę, która bezwzględnie chroniłaby poczęte życie. Nowy ustawodawca 30 sierpnia 1996 roku jeszcze bardziej zliberalizował obowiązującą ustawę, gdyż tak zdecydo­

wała większość parlamentarna wybrana przez naród. Tak też zdecydował wy­

brany przez naród prezydent, który 4 grudnia 1996 roku ustawę podpisał.

Daremnie czekaliśmy na prezydenckie „non possum, gdyż jestem sługą życia”

nawet wtedy, gdy ponad trzy miliony Polaków stanowczo wypowiedziało takie właśnie stanowisko. Dalsza historia prawnej ochrony życia dziecka poczętego dowodzi jednak, że nie wolno ustawać w misji obrony życia i że wiele potrzeba wiary, odwagi i nadziei, nawet contra spem.

Prawda zwycięży, tak jak zwyciężyła przed Trybunałem Konstytucyjnym,

dokąd garstkę parlamentarzystów zawiodło ich „non possumus”. Trybunał ten

orzeczeniem z 27 maja 1997 roku uchylił ustawę podpisaną przez prezydenta.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z drugiej zaś Maryja w krzyżowej śmierci swojego Syna dostrzegała zbawczy sens i odwieczny zamysł Boga wobec ludzkości pogrążonej w grzechu i cienistej krainie śmierci (Mt 4,

„Trzecia Reguła” aprobowana przez Stolicę Apostolską dekretem Świętej Kon­ gregacji dla Biskupów i Zakonników 23 maja 1903 r.20 Aczkolwiek wprowadziła ona

[r]

W myśl takiego rozumienia embrion już jest życiem, jako że niezależnie od tego, czy według innych środowisk posiada podmiotowość typową człowiekowi czy też

Podstawową różnicą między spojrzeniem medycznym, a bioetycznym na podmiotowość embrionu jest fakt, iż w tym pierwszym nie broni się życia za wszelką cenę, z

Jednakże w przypadku podziału sensu stricte (czyli nie podziału przez wydzielenie) został przesunięty moment wystąpienia omawianej instytucji w odniesieniu do

Konstytucja Irlandii nakłada na państwo obowiązek ochrony życia ludzkiego (por. 40.2); zawiera ona również normę stanowiącą, że państwo uznaje prawo do życia

Problem, który chcę poruszyć, polega na tym, że aprobata Konstytucji z roku 1997 oraz wcześniejsza aprobata ustawy z roku 1993 doprowadziły do sytuacji, w której