Między recentywizmem a etyką prostomyślności
Księga jubileuszow a z okazji 70 rocznicy urodzin
Profesora Józefa Bańki
Między recentywizmem a etyką prostomyślności
K się g a ju b ile u s z o w a z o k azji 70. ro czn icy u ro d zin
P rofesora J ó z efa B a ń k i
PR A C E NAUKOWE
U N IW ERSYTETU ŚLĄ SK IE G O W KATOWICACH
NR 2301
Między recentywizmem a etyką prostomyślności
Księga jubileuszowa
z okazji 70. rocznicy urodzin Profesora Józefa Bańki
pod redakcją
Pi o t r a Sk u d r z y k a
przy współpracy
Gr z e g o r z a M i t r o w s k i e g o
W y d a w n ic tw o U n iw e rsy te tu Ś ląskiego K atow ice 2005
R e c e n z e n t Le s z e k Ga w o r
nauczycieli. Dlatego spieszymy do Profesora z najserdeczniejszym i życze
niam i zdrowia i pogody ducha, zam iast kw iatka czy butelki ofiarujem y ar
tykuły do tej księgi. Będąc gośćmi jubileuszu, wszyscy jednocześnie czuje
my się w jakim ś stopniu także jego bohateram i: życie Jubilata, Jego dzieła, myśli, zdania, decyzje i przygody są cząstką życia każdego publikującego w niniejszej księdze; i oczywiście nie tylko jego. M am y nadzieję, że rów nież jakaś cząstka każdego z nas ubogaciła osobowość Jubilata.
Księgę rozpoczyna część traktująca bezpośrednio o osobie Ju bilata i Jego dorobku. Nakreślona tu została postać Profesora zarówno z perspekty
wy oficjalnych faktów, jak i z bardzo cennej perspektyw y osobistej blisko
ści przyjaciół oraz współpracowników. Artykuły urozmaicają żartobliwe tek
sty i Toast na cześć Jubilata i W sprawie anonimu, czerpiące n atchnienie z n ie
których elem entów rzeczywistości. Część kończą ciepłe fragm enty z recen
zji Księgi jubileuszowej... Części II—IV grupują artykuły w edług obszarów b a dawczych, których sekwencja w znacznym stopniu oddaje sekwencję roz
woju zainteresow ań Jubilata. Części V i VI są refleksją filozofów o filozofii i niektórych postaciach z jej dziejów.
Poprzedni Jubileusz Profesora obchodziliśm y dziesięć lat tem u. Zo
stał wtedy podsum ow any w księdze Rozważania o filozofii „a recentiori"..., przy
gotowanej przez grono w spółpracow ników i przyjaciół Profesora, a zreda
gowanej przez jednego z najbardziej oddanych spośród nich - Profesora Adolfa Szołtyska. Odsyłamy Czytelnika również do tam tej księgi.
Za serdeczną pomoc organizacyjną w opublikowaniu niniejszej księgi składamy podziękowania Jego Magnificencji Rektorowi U niwersytetu Ślą
skiego Profesorowi Januszow i Janeczkowi, Prorektorowi Profesorowi W iesła
wowi Banysiowi, Prodziekanom Wydziału Nauk Społecznych Profesorom Ryszardowi Kaczmarkowi i Bogdanowi Łom ińskiem u, przewodniczącem u Rady Wydawniczej W ydawnictwa Uniwersytetu Śląskiego Profesorowi Cze
sławowi Głombikowi, dyrektorom W ydawnictwa - Profesorowi M arkowi Pytaszowi i Pani m gr Małgorzacie Pogłódek, dyrektorowi Instytutu Filozofii Profesorowi Andrzejowi Kiepasowi i zastępcy dyrektora Profesorowi Bog
danowi Dembińskiemu, dyrektorowi Oddziału Regionalnego w Katowicach Towarzystwa Wiedzy Powszechnej mgr. Piotrowi Jasiczakowi oraz opieku
nowi Studenckiego Koła Filozofów mgr. Tomaszowi Pawlakowi.
Piotr Skudrzyk, Grzegorz Mitrowski
Część I
O osobie Jubilata
Józef Bańka jednopojawieniowy
Droga, którą przebył Józef M arian Bańka, zaiste wym agała sił, jakie On, a niewielu innych posiada. Urodził się 27 lutego 1934 roku we wsi Nie- szków n a ziemi m iechow skiej, będącej pograniczem ziem i krakow skiej i świętokrzyskiej. W pobliżu wznoszą się m ury Działoszyc i Skalbmierza, w których trw a zaklęta dum a średniowiecznych tradycji miejskich. Ziemia m iechowska wydała znakomitych mężów kultury: Stanisława ze Skarbimie- rza (ok. 1360-1431), ówczesna nazw a Skalbmierza, teoretyka praw a m ię
dzynarodowego, filozofa i teologa, pierwszego rektora odnowionej w 1400 roku Akademii Krakowskiej, walczącego na arenie międzynarodowej z za
borczością Zakonu Krzyżackiego; M acieja K arpigę z M iechow a (1 4 5 7 - 1523), historyka, geografa, astrologa i lekarza, również profesora i w ielo
letniego rektora Akademii Krakowskiej; przechodząc do współczesnej filo
zofii - Józefa M arię Bocheńskiego ze wsi Czuszów (15 km od Nieszkowa), Tadeusza Płużańskiego oraz publikujących w tej Księdze jubileuszowej... Sta
nisław a Jedynaka i Andrzeja Zachariasza. Ojciec Jubilata był obrotnym k u p cem i przedsiębiorcą. M atka, z dom u Konewecka, w niosła do rodziny atm o sferę szacunku dla kultury, a zwłaszcza dla jej postaci pielęgnowanej i roz
wijanej przez jezuitów. Z dom u m atki wywodził się znany jezuita o. Józef Konewecki. Za patriotyczne kazania w ygłaszane w G dańsku został on przez hitlerow ców rozstrzelany w pierwszych dniach wojny. Atmosferę kultury dom u Bańków w chłonął w siebie również młodszy brat Jubilata - A ugus
tyn, profesor psychologii pracy w Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, a obecnie w Uniwersytecie Śląskim.
Los nie oszczędzał surowości m łodem u Józefowi. Jego dzieciństw o między 5. a 11. rokiem życia upłynęło w apokaliptycznym czasie wojny, okres
młodzieńczego dojrzewania w apokaliptycznym czasie stalinow skiego prze- nicow yw ania Polski. Po w ojnie na przekór hu ragan o w i h isto rii rodzice oddali syna do szkół jezuickich: do Gimnazjum im. Jana Długosza w No
wym Sączu, a następnie do kolegium w Starej Wsi koło Krosna, w ażnym ośrodku naukow ym zakonu. U jezuitów Józef czuł się dobrze. Podobała m u się ich nowoczesność m yślenia i spojrzenia na życie, otw artość n a świat, a zwłaszcza ich intelektualizm . Józef był z n atury m łodzieńcem skłonnym do medytacji. Jedną z pozostałości po pobycie w szkołach jezuickich jest tak charakterystyczne dla Ju bilata zam iłow anie do term inów i sentencji łacińskich i greckich.
Obciążony w socjalistycznej Polsce brzem ieniem jezuickiego w ycho
w ania, Jubilat w 1958 roku rozpoczął studia na jednej z niew ielu d o stęp nych m u uczelni: K atolickim U niwersytecie Lubelskim. Zgodnie ze swą refleksyjną naturą, wybrał filozofię. Choć najpierw, zgodnie z innym i skłon
nościam i również tkwiącymi w Jego naturze, próbował się dostać do Wyż
szej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Na KUL-u słuchał wykładów, między innym i, Mieczysława Krąpca, Stefana Swieżawskiego, Stanisław a Kamiń- skiego, A ntoniego S tępnia, K arola Wojtyły. Pracę m ag istersk ą n ap isał w 1962 roku pod kierunkiem Mieczysława Krąpca na tem at Metoda filozo
fowania Jeana Paula Sartre'a. Przesiąknięty o tw arty m d u ch em jezuickim i mający n atu rę niezależną, tom istyczne środowisko U niw ersytetu Lubel
skiego odbierał już z większym dystansem .
Ju b ilat zdecydował się na obranie innej, szerszej drogi swego rozw o
ju, jak ą oferowały uniw ersytety państw ow e. Szczęśliwym zbiegiem oko
liczności trafił wreszcie na osobę wielce M u życzliwą. Był nią kierow nik K atedry Historii Filozofii w Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Po
znaniu Stefan Kaczmarek. W czasach urzędowego socjalizmu spojrzał on na młodego m iłośnika m ądrości z „niepostępow ym i papieram i" po ludzku.
W stąpienie m łodego Józefa do PZPR ostatecznie otw orzyło m u w 1962 roku drogę do stanow iska asystenta w uniwersytecie.
Od razu spotkała Go przygoda znam ienna dla Jego losu. W jednej z pierwszych swych publikacji przetłum aczył Eutyfron, imię tytułow ej po
staci Platońskiego dialogu, jako „Naiwny". Do kuratorium ośw iaty i władz uniw ersyteckiego wydziału w płynęło pismo anonim ow ego autora. W yra
żał on swe oburzenie, że jakiś niedouczony filozof w naukow ym p erio dyku popełnia ew identny błąd, gdyż słowo eutyfron należy przetłum aczyć jako „prostomyślny", co nadaje m u zdecydowanie inny odcień znaczeniowy.
Ponadto autor anonim u w ytknął w ładzom uczelni i w ydaw nictw a zan ie
dbyw anie swych obowiązków nadzoru. Zgodnie z duchem tam tych czasów, w ładze podeszły do an onim u serio. Jednakże nie dopatrzyw szy się żad
nych podtekstów politycznych i w inę naukow ą m łodego asy sten ta oce
niwszy jako lżejszą, sprawę zamknęły. Sam młody naukowiec czuł do autora
anonim u... wielką wdzięczność: otrzym ał od niego słowo, które od pierw szego przeczytania bardzo m u się spodobało, które lapidarnie i oryginalnie wyrażało to, co gdzieś na dnie jego duszy już od jakiegoś czasu dojrzewało.
Chciał serdecznie podziękować za nie autorow i listu - ale nie mógł.
Przełożony Jubilata, a zarazem prom otor pracy doktorskiej Stefan Kaczmarek specjalizował się w historii filozofii polskiej XIX w ieku. Stąd tem at owej pracy: Stanowisko społeczne i poglądy filozoficzne Michała Wiszniew
skiego. Młody naukowiec pracow ał szybko: rozprawę doktorską obronił już w roku 1965. Pierwszym penetrow anym przez Niego naukow o obszarem stała się więc filozofia pracy (M ichał Wiszniewski był krakow skim prepo- zytywistą). Dalszy ciąg kariery Jubilata również potoczył się szybko. Sto
pień doktora habilitow anego otrzym ał już w roku 1969 na podstaw ie roz
praw y Narodziny filozofii nauki o pracy w Polsce. Studium o ergonomii hum ani
stycznej Wojciecha Jastrzębowskiego. M iał w tedy 35 lat.
Polska lat siedemdziesiątych to częściowe otwarcie na Zachód. Jubilat wykorzystał tę tendencję. Swą twórczość intelektualną skoncentrow ał wokół hasła, które - choć w ograniczony sposób - mogło pełnić funkcję pom ostu między polską myślą filozoficzną i zachodnią. Hasłem tym stała się filozofia techniki, dziedzina wiedzy o zachodniej genezie, ale w wielu p u n k ta ch po
krew n a m arksistow skiem u akcentow aniu ekonom icznego rozwoju i p o trzeby spojrzenia na człowieka pracy. Ten etap twórczości Jubilata rozpoczę
ła opublikow ana w Poznaniu w 1971 roku książka Współczesne problemy filo
zofii techniki. Studium z zakresu eutyfroniki, a zakończyła opublikow ana w Ka
tow icach olbrzymia praca Filozofia techniki. Człowiek wobec odkrycia naukowe
go i technicznego (rok 1980; jeszcze w następnym roku została opublikow a
na na ten tem at mniejsza rozprawa).
Nie myśl społeczna jednak, a tym bardziej m arksistow ska myśl spo
łeczna, m iała być intelektualnym żywiołem Jubilata. Stało się n im Jego w łasne myślenie, wysoce oryginalne i nakierow ane przede w szystkim na duchow e potrzeby jednostki. Hasłem przew odnim tego m yślenia była eu- tyfronika: dobra (eu) synteza serca (thymos) i rozum u (phronesis). Nazwę swej propozycji intelektualnej Ju b ilat tak skonstruow ał, aby oddaw ała ducha czasu, kojarząc się z term inem „elektronika". Zamiar ochrony osobowości człowieka przed ubocznymi skutkam i techniki i związanymi z nią n iek tó rymi m echanizm am i życia społecznego to m otyw głęboko tkwiący w tw ór
czości i życiu Jubilata.
Józef Bańka cechuje się osobowością, która energicznie broni się przed
„zniwelowaniem " jej przez standaryzujące mechanizmy życia społecznego.
Jest wyrazisty dzięki łatw o rozpoznaw alnem u w łasnem u, oryginalnem u językowi filozoficznemu, niewyczerpanej energii, autentyczności, realizo
w anym ambicjom przywódczym i naukow ym . Zaznacza swą obecność nie- oficjalnością, żywą obyczajowością, serdecznością, hum orem . Jego żarty
są czasami pikantne, choć co ciekawe, nigdy w nich nie jest złośliwy, okazu
je tu n atu rę łagodnego jak baranek. Co innego - na poważnie: tu potrafi być groźny. Zgodnie z teorią, którą głosi, stara się podtrzym ywać żywy kon
takt z najprostszym elem entem psychiki każdego człowieka: pragnieniem dobrego, ciekawego życia. Nieprzypadkowo zam iast nazw y „eutyfronika"
zam iennie używa nazwy z polskim „przaśnym " dopełnieniem : „etyka pro- stom yślności". Nacisk na znaczenie osobowości człowieka w etyce prosto- m yślności widoczny jest w szczególności w kategorii „poręczenia m o ral
nego". Kategoria ta sugeruje, że kryterium uznaw ania w artości m a być nie abstrakcyjna reguła, lecz osobiste poręczenie wyznającego je człowieka.
Ale pozwólmy tu sobie n a następujące spostrzeżenie. W sporze je d nostka - społeczeństwo nie jest tak, że słuszność tkwi zaw sze po stronie jednostki. Jeżeli jednostka się zapom ni, nadm iernie zaufa w łasnej intuicji, zacznie za bardzo „na skróty" dążyć do swoich celów, to cóż jak nie siła społecznej krytyki może ją ściągnąć na szlachetniejszą drogę? Żaden czło
wiek nie jest bezgrzeszny, tym bardziej człowiek energiczny, śmiały indy
w idualista. Czy posługiw anie się wysoce abstrakcyjnym , naszpikow anym greką, łaciną i neologizmami językiem nie jest swoistym grzechem w sto
sun k u do prostoty, autentyczności i deklarow anej przez Ju b ila ta obrony przed komplikacją? Czy m ów ienie do czytelnika takim językiem nie stoi w sprzeczności z przyw iązaniem Autora etyki prostom yślności do osobis
tych i bezpośrednich relacji m iędzy ludźm i? A relacje takie nakazują m ó
wić (pisać) do drugiego człowieka zrozum iale i prosto - n aw et o skom pli
kow anych spraw ach jest to możliwe. Czy nasza m ow a i pism o nie pow inny podtrzym yw ać dobrego k o n tak tu z odbiorcą, pozwolić zadbać, żeby czuł się z nam i dobrze? Na szczęście, podobno Bóg nie będzie rozliczał indyw i
dualistów z ich grzechów, tylko z ich miłości.
Możliwości, jakie stw arzał rozwój pow stałego w 1968 roku Uniwer
sytetu Śląskiego, przyczyniły się do faktu, że w roku 1974 Ju b ilat przeniósł się z Poznania do Katowic. Filozoficzne środowisko młodego uniw ersytetu m iało już swą krótką historię. Naczelną postacią była tu Pani doc. dr Alicja Glińska, pełniąca zaszczytną funkcję prorektora do spraw nauczania w in a u guracyjnym roku akadem ickim Uniwersytetu. Do grona pierwszych filozo
fów UŚ należeli rów nież H alina P rom ieńska, F lorian D onocik, N aum Chmielnicki, Franciszek Kuboszek, M arek Zagajewski i zatrudniony na pod
staw ie umowy-zlecenia Czesław Głombik (stały etat w Wyższej Szkole Eko
nom icznej w Katowicach). To było tylko siedem osób! Naukowy i organi
zacyjny rozpęd nadał górnośląskim filozofom doc. dr hab. Jarosław Ładosz - ideowy m arksista o bojowej osobowości. Docent Ładosz, m im o że popie
rał ogólną postaw ą PZPR wobec wydarzeń marca 1968 roku, otwarcie kry
tykował elem ent antysem ityzm u tej postawy. Za to został u sunięty z U ni
w ersytetu Wrocławskiego, co umożliwiło pozyskanie go przez Uniwersytet
Śląski w 1969 roku. Docent Ładosz m iał trudne strony swej osobowości, ale jednocześnie był on postacią nietuzinkow ą, pociągającą dla dużej części młodych pracowników. Zespół filozofów, poza już wymienionymi, tworzyli wówczas m iędzy innymi: Kazimierz Ślęczka, Jacek Rąb, Jerzy Kopel, Bogu
sław Ponikowski. Konflikt z pragm atycznym i w ładzam i partyjnym i woje
wództwa, uniw ersytetu i wydziału spowodował, że doc. Ładosz opuścił Ka
towice w 1973 roku i wrócił do Wrocławia. Środowisko zostało bez p ra cow nika ze stopniem doktora habilitowanego.
W tej sytuacji doc. dr hab. Józef Bańka był osobą w Katowicach bardzo m ile w idzianą. Do pozyskania Go wielce przyczynił się Czesław Głombik.
Docentowi Bańce powierzono funkcję zastępcy dyrektora In stytutu Filo
zofii, Socjologii i N auk Politycznych. W 1975 roku pow ołał „u n ik aln y w swym zdefiniow aniu"1 Zakład Filozofii Techniki, którego został kierow nikiem . W 1976 roku doprow adził do utw orzenia samodzielnego In sty tu tu Filozofii, którego został dyrektorem . Grono filozofów U niw ersytetu Ślą
skiego dynam icznie się rozrastało ilościowo i jakościowo. Jeszcze w g ru d niu 1974 roku z Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Katowicach przeniósł się na uniw ersytet doc. dr Czesław Głombik. W roku 1978 drugi w instytucie stopień doktora habilitowanego uzyskał Kazimierz Ślęczka, kolejne stopnie - w 1979 roku Czesław Głombik, w roku 1981 Halina Prom ieńska, w 1985 roku W iesław Sztum ski (pracow nik IF UŚ od 1986 roku). Z grona p ra cow ników zakładu Józefa Bańki stopień doktora habilitow anego uzyskali Adolf Szołtysek (1986), Andrzej Kiepas (1991), Janusz Czerny (1994) i Piotr Skudrzyk (2002).
W tw orzonych przez ludzi instytucjach czynnik osobisty jest m niej lub bardziej obecny. W Instytucie Filozofii U niw ersytetu Śląskiego w po
czątkowych 23 latach jego istnienia czynnik ten był obecny intensyw nie:
w tym bowiem czasie funkcję jego dyrektora pełnił „osobiście" Józef Bań
ka. Styl pełnienia tej funkcji cechowały energia, bezpośredniość, żywość i uśm iech. Będąc silną osobowością, jednocześnie, w stopniu, w jakim było to możliwe, nie krępował kierunku rozwoju czy stylu pracy poszczególnych zakładów i pracowników. Ale nie zawsze był dla nich wzorem czy n atch n ie
niem: realizował jednak swoisty, własny styl myślenia (naturalnie, podejm o
w any przez grono pracow ników Jego zakładu). A wyrazista odrębność bywa pow odem napięć. Kwestia zrozum ienia i kom unikacji z natury rzeczy jest problem em indywidualistów. Te problemy w dziedzinie nauki Jubilat rekom
1 Cz. G ł o m b i k : O środowisku oraz pracach katowickich filozofów i socjologów. „ S tu d ia F ilo zo ficzn e" 1977, n r 1. Szerzej o k a to w ic k im śro d o w isk u filozoficznym : K. W i e c z o r e k : Historia Katowickiego Oddziału PTF na tle najnowszych dziejów ku ltu ry um ysłowej Górnego Śląska.
W: Polskie Towarzystwo Filozoficzne, czyli z dziejów filozofii ja k o n a u k i instytucjonalnej. Red.
B. M a r k i e w i c z , J.J. J a d a c k i , R. J a d c z a k . W arszaw a 1999.
pensow ał dobrą kom unikacją z w ielom a pracow nikam i na poziomie oso
bistego kontaktu.
W 1988 roku Dyrektor, dodając odw agi zespołowi swych pracow ni
ków, otw orzył studia dzienne z filozofii. W 1994 roku, „idąc za ciosem", otworzył też studia zaoczne, tym razem w konfrontacji z bezw zględnym i praw am i rynku. Zwieńczeniem działalności organizacyjnej Jubilata w U ni
w ersytecie było objęcie w 1999 roku stanow iska dziekana W ydziału N auk Społecznych, które Rada W ydziału pow ierzyła M u n a kolejne dw ie k a dencje.
Pisząc o działalności organizacyjnej Józefa Bańki, należy w ym ienić jeszcze członkostwo w Komitecie N auk Filozoficznych Polskiej A kademii N auk w W arszawie, funkcję w iceprzew odniczącego Komisji N auk Filo
zoficznych i Socjologicznych O ddziału PAN w K atow icach, w ieloletnie przew odniczenie Oddziałowi K atow ickiem u Polskiego Towarzystwa Filo
zoficznego, udział w e w ładzach cen traln y ch Tow arzystw a oraz funkcję w ieloletniego prezesa Katowickiego O ddziału Towarzystwa Wiedzy Pow
szechnej. Józef Bańka to zaiste tytan aktywności.
Powróćmy do drogi naukow ego rozwoju Jubilata. Problem atyka spo
łeczna, będąca isto tn y m tłem antropologicznych i etycznych rozw ażań, intensyw nie się rozwijała. W latach 1986-1991 ukazały się trzy tom y Filo
zofii cywilizacji, których objętość jest adekw atna do podjętego w nich te m a tu dziejów ludzkich cywilizacji od narodzin po dzień dzisiejszy, a treść dzieła - do śmiałej i energicznej n atury Autora. Indyw idualnym w ysiłkiem m a te riał z całej historii ludzkości uporządkow ał On za pomocą w łasnych pojęć:
„identyfikacji kulturow ej", „m utacji kultury", „kodonu kultury" oraz trzech typów cywilizacji - „cywilizacji diatym icznej", „cywilizacji diafronicznej"
i „cywilizacji eutyfronicznej". Dla nazw ania nośnika kultury społecznej u tw o rzył kategorię „człowieka w ielopojawieniowego", aby odróżnić go od n a j
bliższego A utorow i konkretnego „człowieka jednopojaw ieniow ego". Rę
kopis Filozofii cywilizacji dostępny jest w Bibliotece Śląskiej w zbiorach spe
cjalnych pod sygnaturą R/2135/IV. Jego form a jest adekw atna do m o n u m entalnej treści: napisany atram entem , zam aszystym , nie nazbyt czytel
nym pism em , na wielkich kartach form atu A3, ze stosunkow o m ałą liczbą popraw ek i uzupełnień, z w yjątkiem tytułów części, rozdziałów i p arag ra
fów, których ostateczna, trzecia czy czwarta wersja często przebija się dzięki grubej linii m azaka.
Po okresie filozofii techniki nastąpił okres recentyw izm u (łac. recens - „teraz"). Term in „recentyw izm " długo czekał na swe w prow adzenie.
A utor nie bez racji przypuszczał, że nietolerujący konkurencji m arksizm nie będzie przychylny żadnem u innem u „izmowi". Czekał więc na dogodny m om ent, a taki nastąp ił po solidarnościow ym przesileniu. W 1983 roku ukazało się m o nu m en taln e Ja teraz. U źródeł filozofii człowieka współczesnego.
Recentywizm zaistniał, swój pierwszy krok postawił w antropologii. Dalej rozwijał się systematycznie i bujnie. Jeszcze w tym samym roku ukazała się książka z zakresu teorii poznania: Recentywizm w teorii poznania praktycznego.
Teraźniejszość jako czynnik recepcji kulturowej. Kolejny obszar, na który w kro
czył, to ontologia (Ontologia bytu aktualnego. Próba zbudowania ontologii opartej na założeniach recentywizmu, 1986). Specjalnie została opracowana problem a
tyka czasu (Traktat o czasie. Czas a poczucie dziejowości istnienia w koncepcjach recentywizmu i prezentyzmu, 1991). Zwieńczeniem było opracowanie estetyki (Metafizyka piękna. Zarys estetyki recentywistycznej, 1991). Zostały w ym ienione tylko pierwsze opublikowane książki, poświęcone danej problematyce.
Częściowe zm iany w klimacie życia naukow ego i politycznego kraju po roku 1981 okazały się dla naszego Jubilata przychylne. Po długim za
m rożeniu Jego aw ansu (habilitacja w 1969) Jego aktyw ność in telek tu aln a w końcu zyskała uznanie naukow ych władz: w roku 1985 otrzym ał tytuł profesora nadzwyczajnego.
M atecznikiem samodzielnej myśli filozoficznej Jub ilata była a n tro pologia. Ta dziedzina z n atu ry rzeczy przykuwa uw agę indyw idualistów . Etyka prostomyślności, zrodzona w poprzednim okresie twórczości, okresie filozofii techniki, z całą energią przeszła do okresu nowego. W jego pro
gram ow ym haśle „teraz" znalazła inspirację do klarow nego w yrażenia istot
nego asp e k tu swego d uch a. D otychczas obrona osobow ości człow ieka w tej etyce polegała na ochronie fu n d am en tu ludzkiej osobowości, jakim jest prostota, przed komplikacją technicznej cywilizacji. Recentywizm uw y
puklił potrzebę ochrony osobowości człowieka w bieżącej chwili jego ist
nienia. Pod wpływem komplikacji życia człowiek ma skłonność do znaj
dyw ania ukojenia w nadziei na osiągnięcie czegoś w przyszłości lub w pie
lę g n o w a n iu pam ięci osiągnięć d o k o n an y ch w przeszłości. Tym czasem w sparta recentyw izm em etyka prostom yślności poucza, że istnienie czło
w ieka trw a teraz. To każdą teraźniejszą chwilę trzeba w pełni sko n su m o
wać, to tylko aktualne teraz m a k o ntak t z twórczymi możliwościam i bytu.
Nieważna jest przyszłość, a dokładniej: nasze myślenie o przyszłości, bo to, co przychodzi, zawsze jest dalece różne od tego, co wyobrażaliśmy sobie, że przyjdzie. Nieważne, co było w przeszłości, teraz jest teraz i trzeba je przeżyć autentycznym wysiłkiem każdorazowo od nowa, nie m ożna po prostu zdać się na swój dorobek z przeszłości. Twórca recentywizmu twierdzi wręcz, że przeszłość i przyszłość nie istnieją naw et w tym sensie, że przeszłość to „jest"
to, co było, a przyszłość „jest" tym , co będzie. Według niego przeszłość nie jest jakim ś samodzielnym bytem, ale tylko przejawem teraźniejszego zdarze
nia - peryferium „teraz". Każde now e „teraz" danego człowieka m a now ą przeszłość. I nie chodzi o to, że nowe „teraz" m a nowy obraz tej samej prze
szłości, tylko że ma nową przeszłość. Teoria taka szokuje; wydaje się nawet, że jest to tylko gra słów, robienie sobie żartów z logiki i poczucia rzeczy
wistości. Bo jakżeby to, co się stało, mogło się zm ienić później? Przez dłuż
szy czas my, piszący te słowa - przyznajemy się - też tak myśleliśmy. Ale w końcu w padło nam do głów takie w yjaśnienie: później może się zmienić sens wcześniejszego w ydarzenia. Na przykład, pod w pływ em późniejszych zdarzeń wcześniejsze może nabrać wagi, jakiej pierw otnie nie miało. A zm ia
na sensu jakiegoś w ydarzenia z przeszłości to w jakim ś stopniu zm iana samego tego w ydarzenia.
Recentywistyczny obraz rzeczywistości może jest trudnym w odbio
rze obrazem, może w prow adza atm osferę chaosu, przytłacza wielością n ie zależnych zdarzeń (niezależnych „teraz"), wielością niepodporządkow aną niczem u stałem u, ale na pew no wprowadza, pielęgnuje i rozwija atm osfe
rę świeżości, żywości, ciekawości, rozwija poczucie nieskończonego b o gactwa istnienia. Postaraliśm y się oddać ducha filozofii Jubilata w łasnym i słowami, tak jak ten duch jaw i się w swym (że użyjemy term inu Autora)
„tutaj-teraz-byciu": tutaj - to znaczy w um ysłach piszących te słowa, teraz - to znaczy, że za jakiś czas jawiłby się n am trochę inaczej.
Z antropologii w yrasta Józefa Bańki fascynacja m etafizyką. „Teraz"
jako fun dam entalny term in tej metafizyki za źródło m a ludzkie dośw iad
czenie w łasnej czasowości. A utor od penetracji n atu ry ludzkiej przechodzi do penetracji n atury Absolutu. Jego zm agania z A bsolutem m ają coś z ducha zm agań w ielkich romantyków. Pisze o w iecznym sam obójstw ie Absolutu, oskarża Go o absurd, praw ie że obraża się na Niego, pisząc, że skoro n atu rą A bsolutu jest Milczenie, to i postaw ą człowieka wobec Niego pow inno być to samo. Kolejnym rom antycznym śladem w m yśleniu Jubilata jest tytuł jednej z Jego książek - Ojcze Nasz, któryś jest teraz, naw iązujący do tytułu dzieła A ugusta Cieszkowskiego.
R om antyzm Józefa Bańki to także jego indyw idualizm i samotność.
Taką drogę w ybrał od początku. Nigdy nie lubił dyscypliny partyjnej, także w żadnej intelektualnej „partii". I nie tylko w „partii" - również nie lubił niew idzialnego regulam inu obow iązującego w całym , „w ielopartyjnym "
społeczeństwie filozofów. A regulam in ten w czasie rozwijającej się kariery Jubilata mówił, że porządny filozof-naukowiec pow inien oprzeć swą pracę przede w szystkim na szczegółowej analizie tek stów w ielkich uznanych w historii filozofii, najlepiej, gdyby wyspecjalizował się od A do Z we w nikli
wej i w szechstronnej znajomości dorobku jakiejś jednej postaci, a n astęp nie swymi wysokiej klasy specjalistycznymi pracam i jak drobnym i cegieł
kam i m ozolnie przyczyniał się do rozrostu wielkiego gm achu rzetelnej n a uki. Józef Bańka był cały czas m urarzem kom binatorem . Nie bardzo trosz
czył się o, w Jego odczuciu, brzydkie gmaszysko, do którego budowy został zatrudniony. Kom binował i m ateriały budow lane w ynosił na miejsce swej pryw atnej budowy, którą pojmował, słusznie, jako w ykraczającą poza gra
nice ówczesnej legalności.
Przystępując do konstruow ania swej budowli, n atch n ien ia szukał nie wśród współczesnych architektów, z którym i nie bardzo czuł się zżyty, ale w śród najw iększych arch itek tó w przeszłości. Ten dialog indyw idualisty z ducham i przeszłości ponad głow am i „m aluczkich" i zgiełkiem m ałych interesów naukow ych był jak n atchn io n a rozmowa rom antycznego Gu- ślarza z ducham i zm arłych, prow adzona ponad głow am i zwykłych ludzi, zajętych krzątaniną w okół bieżących spraw. W niedaw no opublikowanej pracy Jubilat charakteryzuje swe pierwsze naw iązanie do wielkiej postaci historii filozofii. Pisze, że Parm enidejska analiza bytu, „która legła u p od
staw jednej z najpłodniejszych w przeszłości prób tw orzenia n ap raw d ę filozoficznej ontologii, [...] dziś - będąc w całkowitym zaniku - m iała odżyć w postaci recen ty w izm u "2. Trop n aw iązań do poszczególnych w ielkich postaci historii w yraźnie ukazuje swą logikę. Parm enides - niezm ienny byt w swym wiecznym teraz, uchw ytny cokolwiek dla spekulatyw nego rozu
m u, całkowicie obcy potocznem u doświadczeniu zwykłego człowieka. Ze
non z Elei - ciąg dalszy Parm enidesa. Plotyn - byt jako Jedno, ponad empi- rią i możliwością zrozumienia. Spinoza - próba uściślenia metody porusza
nia się myśli w bardzo wysokich rejonach panteistycznie rozum ianej rze
czywistości. Bergson - epistem ologia bezpośredniego w glądu w n atu rę bytu w odróżnieniu od - idących pod rękę - potocznego i naukow ego poznania, oglądających byt tylko z zew nątrz. Mikołaj z Kuzy - duch wielkiego syste
mu, który jest jeszcze niepew ną jaskółką nowej epoki intelektualnej. Ta logiczna kolejność naw iązań, zdradzona przez samego Autora, nie w pełni pokrywa się z czasową kolejnością ukazyw ania się odrębnych prac pośw ię
conych w ym ienionym postaciom.
III Rzeczpospolita ze swej n atury jest przychylna indyw idualistom . W roku 1993 nasz Ju bilat otrzym ał tytuł profesora zwyczajnego.
Budowla, którą Józef Bańka wznosi, to system filozoficzny, system recentywizmu. Budow any w wielu kolejnych dziełach, zw artą postać uzy
skał w trzech tom ach Nowej encyklopedii nauk filozoficznych (2002). W ypra
cowując system filozoficzny, A utor m a poczucie przeciw staw iania się „cho
robie rozdrobnienia nauki", dotykającej środowisko „filozofii karzełkowa- tej", tworzonej przez „autorów prac filozoficznych (niesłusznie uchodzą
cych za filozofów)". Dominującej atm osferze przeciw staw ia swe przeko
nanie, że „recentyw izm jest przew rotem pojęciowym, który zm usi naukę do ponow nego przeanalizow ania poglądów odrzuconych uprzednio w imię nauki". Widząc XXI w iek jako wiek systemów filozoficznych, Autor u jego początków dokonał podsum ow ania „stanu filozofii przed pow staniem re-
2 J. B a ń k a : M ikołaj z Kuzy. Agnostycyzm filozoficzny a etyka prostomyslności. K ato w ice 2003, s. 17.
centyw izm u i po jego sform ułow aniu"3. O tym, czy wiek XXI rzeczywiście stanie się w iekiem system ów filozoficznych z do m in an tą recentyw izm u, przekonają się nasze praw nuki. N atom iast m y już dziś m ożem y dać się za
inspirow ać atm osferze śmiałości i głodu wielkości, jaka tchnie z deklaracji i stylu pisarstw a Twórcy recentyw izm u.
Pragniem y jeszcze odnieść się do dw óch pozycji książkowych Ju b ila
ta, w których m ocno zaznacza się m otyw naw iązania ko ntaktu z szerszym gronem Czytelników. Uwagę takiego grona może przyciągnąć już sam tytuł pracy z 1999 roku: Rap metafizyczny, czyli Odezwa wariata z Opatowa do reszty szaleńców, rozpisana na dwanaście spotkań z małą i wielką publicznością obwiesiów i obieżyświatów... W środowisku akadem ickim taki tytuł szokował. N iektó
rych szokował negatyw nie - tymi zapew ne byli ci o norm alnej kondycji um ysłu (nieszaleńcy), porządni (nieobwiesie) i dobrze zakorzenieni w swym środowisku kulturow ym (nieobieżyświaty). Z samej definicji należy się im szacunek. Niektórych zaszokował pozytywnie - tymi byli zapewne ci, którzy w sobie znajdyw ali coś z szaleńca, obwiesia i obieżyświata. Byli oni rad o śnie zszokowani, bo nie bardzo spodziewali się znaleźć w księgarni akade
mickiej książkę specjalnie do nich skierow aną. Do tej kategorii osób zali
czają się i piszący te słowa. My, szaleńcy, obwiesie i obieżyświaty też dąży
my do tego, co jest norm alne, godne szacunku i też chcemy się zakorzenić.
Ale na razie do tego celu nie dotarliśm y i dlatego tak ciepło odbieram y księ
gi kierow ane do tych, którzy ciągle w drodze. K raina norm alności, p o rządku i zakorzenienia m usi być krainą bardzo piękną. Ona n a pew no ist
nieje, choć gdzieś, nie w iadom o gdzie, droga do niej jest niezm iernie za
wiła, tru d n a i zdradliwa. Wielu naw et twierdzi, że ją odnalazło, choć ist
nieje niebezpieczeństw o, że fatam organę krainy norm alności wzięli za nią samą. Szaleńcy, obwiesie i obieżyświaty są ciągle w drodze.
Drugą pozycją, stanow iącą wyciągnięcie przyjaznej dłoni do szersze
go grona czytelników, są dw utom ow e Recencjałki. Dialogi filozoficzne z roku 2003. A utor podsum ow uje w nich rozliczne w ątki swej twórczości. Pod
sum ow uje je w formie dialogu, który toczą trzy sympatyczne postacie: Re- cencjusz, Eutyfronikos i M istrz. Powiewa urok starożytnej Grecji: delekto
w anie się rozw ażaniem głębi różnych problemów, może naiw na, ale sym patyczna pasja ich podejm ow ania, ciepło przyjaźni m iłośników mądrości.
Filozofia ukazuje swe pow abne oblicze... przynajm niej w ogólnej atm osfe
rze, bo tekst jest jednak na ogół trudny. Ale pow ab gdzieś głęboko tkw i w myśli Józefa Jubilata, skoro tu i tam, od czasu do czasu, przez tego i ta m tego myśl Jego jest z zainteresow aniem postrzegana. W Recencjałkach... Autor mierzy się z wiecznie, a w takim razie i ze współcześnie obecną w k u ltu rze potrzebą Wielkiej Filozofii. A W ielka Filozofia m usi, zdaniem piszą-
5 J. B a ń k a: Nowa encyklopedia n a u k filozoficznych. T. 1. P o z n a ń 2002, s. 5, 9, 10.
Konferencja Instytutu Filozofii w Bielsku-Białej Wapienicy, rok 1983. Od lewej stoją:
Ryszard Palacz, Florian Donocik, Bogusław Ponikow ski, Leszek Skowroński, Józef Bańka, Kazimierz Ślęczka, Lech Zacher, A leksandra Żukrowska, Jerzy Kaczmarek, Marek Siem ek,
Lucjan W roński, A nna A dam us, Bogdan Ożarowski, ?, ?, A leksander Dudek, Henryk Sm ykow ski, Tadeusz Sośniak, W łodzim ierz Lorenc, Krzysztof Wieczorek.
Siedzą: Piotr Skudrzyk, Iwona Lorenc
Jubileusz 50. rocznicy urodzin Profesora, rok 1984.
Obok: Alicja Glińska i Halina Promieńska
Opłatek, 1990. Obok: M ałgorzata Pogłódek, Janusz Czerny, M irosław Tyl
Podpisując Plotyna... w tow arzystw ie M ałgorzaty Pogłódek i Barbary Woźnicy, III W rocław skie Targi Książki Naukowej, W rocław 1997
Prowadząc uroczystość z okazji czterdziestolecia pracy nauczycielskiej Profesora C zesław a Głombika, rok 1999. Od lewej: Dariusz Kubok, Jakub Bańka, Tadeusz Sośniak,
Józef Bańka, Czesław Głombik, Urszula Głombik, W anda D ziadkiew icz
W stroju dziekańskim na uroczystości promocyjnej, obok w yprom ow any Piotr Skudrzyk, 2002 rok
Przed sw oim , jako dziekana W ydziału N auk Społecznych, dziełem : zm odernizow anym w ejściem do budynku w ydziału, 2001 rok
W sali Rady W ydziału N auk Społecznych:
Janusz Czerny, Dziekan, Alicja W iercińska, Andrzej Kiepas
Z Andrzejem Zachariaszem w trakcie w ieczoru tow arzyskiego na konferencji Instytutu Filozofii UŚ, U stroń 2003 rok
Jubileusz 2004 roku prywatnie: D anuta Ślęczek-Czakon, Jubilat, Lech Radzioch, Grzegorz M itrowski, Renata Szkudlarek
w
REKTORKAUNIVERZITY PALACKĆHO V OLOMOUCI
udćluje panu
<P<tiO<F. (DĄ, KJKB. J Ó Z E W <BjltfXO Vl
dćkanu Fakulty spolećenskych vćd Slezskć univerzity v Katovicfch,
na slavnostnim zasedśnf vćdeckych rad fakult UP a Vćdeckć rady Univerzity Palackćho v Olomouci
PAMETNI MEDAILI, vydanou v Roce Univerzity Palackćho
k 50. vyroCi obnovenf a znovuotevfeni olomouckć univeizity,
jako vyraz pod£kovänf za dlouhodobou spoluprńci s Filozofickou fakultou Univerzity Palackćho v Olomouci
Olomouc, 19. listopadu 2004
^ .
Prof. MUDr. PhDr. Jana MaCäkovä, CSc.
/
Dyplom przyznania m edalu pam iątkow ego U niw ersytetu Palackiego w O łom uńcu
W zadum ie nad m in ion ym i cyw ilizacjam i jako inscenizacją epistem ologiczną typu I chw ili teraźniejszej, Tunezja, koniec tysiąclecia
cych te słowa, być oryginalna, tru d n a i szokująca, ale zarazem dająca egzy
stencjalne ciepło. Taka jest n atu ra Wielkości. Jest ona wiecznie m łodą, k u szącą i niezwykle w ym agającą Damą, o którą trzeba się starać w każdej chwili i w każdej od nowa. Każda taka chwila jest świeżym, ekscytującym
„teraz". Wielka Filozofia m usi być w jakim ś sensie recentywistyczna.
19 listopada 2004 roku „jako w yraz podziękow ania za w ieloletnią w spółpracę z W ydziałem Filozoficznym U niw ersytetu Palackiego w Oło
m uńcu" Profesor otrzym ał z rąk Pani Rektor prof. Jan y Macäkovej m edal pamiątkowy. U niw ersytet ołom uniecki jest najstarszym uniw ersytetem na M oraw ach (założony w 1576 roku), a drugim na ziem iach czeskich.
Pasja filozoficzna, w ypełniająca życie Jubilata, udzieliła się Jego sy
now i Jakubow i. Również upodobanie do trudnej problem atyki ontologii i epistemologii.
Za atm osferę uw agi i szacunku dla wysiłku myśli, za atm osferę magii książki, za sprzyjające w arun k i dla rozwoju myśli, jakie m im o w szystko dał In sty tu t Filozofii w Uniwersytecie Śląskim, dziękujem y Ci, Ojcze nasz za
w odowy - bo Twoimi w ychow ankam i przecież jesteśmy, my, piszący te sło
w a i wielu innych. Twoimiśmy intelektualnym i synam i, choć m niej czy bardziej niesfornymi. W końcu niesforność to naw et dosyć typow a synow ska cecha. Jednakże istotą synostw a jest miłość.
Piotr Skudrzyk, Grzegorz Mitrowski
Bibliografia publikacji Profesora Józefa Bańki
Publikacje książkowe
1967
1. Poglądy filozoficzno-społeczne Michała Wiszniewskiego. Warszawa: „Książka i W iedza", 1967, 385 s.
1970
2. Narodziny filozofii nauki o pracy w Polsce. Studium o ergonomii humanistycznej Wojciecha Jastrzębowskiego. Warszawa: „Książka i Wiedza", 1970, 332 s.
1971
3. Współczesne problemy filozofii techniki. Studium z zakresu eutyfroniki. Poznań:
W ydaw nictw o U niw ersytetu im. A. Mickiewicza, 1971, 209 s.
1973
4. Technika a środowisko psychiczne człowieka. Wprowadzenie do zagadnień euty
froniki. Warszawa: W ydaw nictw a Naukowo-Techniczne, 1973, 352 s.
1974
5. Filozofia techniki a życie praktyczne. Z zagadnień eutyfroniki. Kraków: P ań stw owe W ydaw nictw o Naukowe 1974, 32 s.
1976
6. Humanizacja techniki. Główne zagadnienia i kierunki eutyfroniki. Katowice:
W ydawnictwo „Śląsk", 1976, 356 s.
1977
7. Przeciw szokowi przyszłości. Katowice: Wydawnictwo „Śląsk", 1977, 414 s.
1978
8. Problemy współczesnej filozofii człowieka. Katowice: W ydawnictwo U niwer
sytetu Śląskiego, 1978, 170 s.
1979
9. Cywilizacja - obawy i nadzieje. Warszawa: Młodzieżowa Agencja Wydaw
nicza, 1979, 294 s.
1980
10. Filozofia techniki. Człowiek wobec odkrycia naukowego i technicznego. K atow i
ce: W ydawnictwo „Śląsk", 1980, 474 s.
1981
11. Zarys filozofii techniki. Katowice: W ydawnictwo U niw ersytetu Śląskiego, 1981, 78 s.
12. Elementy prognozy humanistycznej. Studium z zakresu teorii i metodologii hum a
nistyki. Katowice: Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, 1981, 173 s.
1982
13. Być i myśleć. Rozmowy o filozofii. Warszawa: M łodzieżowa Agencja Wy
dawnicza, 1982, 411 s.
1983
14. Ja teraz. U źródeł filozofii człowieka współczesnego. Katowice: W ydawnictwo
„Ś ląsk",1983, 442 s.
15. Recentywizm w teorii poznania praktycznego. Teraźniejszość jako czynnik recep
cji kulturowej. Katowice: W ydawnictwo U niw ersytetu Śląskiego, 1983, 158 s.
1985
16. Intuicjonizm Henryka Bergsona. Katowice: W ydaw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1985, 142 s.
1986
17. Filozofia cywilizacji. T. 1: Cywilizacja diatymiczna, czyli świat jako strach i łup.
Katowice: W ydaw nictw o „Śląsk", 1986, 666 s.
18. Ontologia bytu aktualnego. Próba zbudowania ontologii opartej na założeniach recentywizmu. Katowice: W ydaw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1986,
178 s.
1987
19. Filozofia cywilizacji. T. 2: Cywilizacja diafroniczna, czyli świat jako praca i zysk. Katowice: W ydaw nictw o „Śląsk", 1987, 701 s.
1988
20. Świat poręczenia moralnego. Medytacje o etyce prostomyślności. Katowice: Wy
daw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1988, 271 s.
1989
21. An Open Ontology. Prolegomena to a Recentivist Ontology. Katowice: W ydaw
nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1989, 161 s.
1990
22. Epistemologia jako odkrycie aktualnego momentu prawdy. Próba neosemantyza- cji klasycznej definicji prawdy w recentywizmie. Katowice: W ydawnictwo U ni
w ersytetu Śląskiego, 1990, 243 s.
1991
23. Filozofia cywilizacji. T. 3: Cywilizacja eutyfroniczna, czyli świat jako rozum i godność. Katowice: W ydaw nictw o „Śląsk, 1991, 682 s.
24. Metafizyka piękna. Zarys estetyki recentywistycznej. O lsztyn-W arszawa: Wy
daw nictw o „Ethos", 1991, 122 s.
25. Metafizyka zdarzeń. Recentywizm i henadologia. Katowice: W ydawnictwo U niw ersytetu Śląskiego, 1991, 182 s.
26. Traktat o czasie. Czas a poczucie dziejowości istnienia w koncepcjach recentywi
zm u i prezentyzmu. Katowice: W ydaw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1991, 188 s.
1992
27. Medytacje parmenidiańskie o pierwszej filozofii. Recentywizm i pannyngeneza.
Katowice: W ydaw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1992, 165 s.
1993
28. Absolut i absurd. Filozoficzne dociekania początkowości i finalności świata. Ka
towice: W ydawnictwo U niw ersytetu Śląskiego, 1993, 170 s.
29. Czas i metoda. Rozważania o metodzie „a recentioń". K atowice-Teresin [b.w.], 1993, 134 s.
1994
30. Tract on Time. Time on the Conceptions o f Recentivism and Presentism. K atow i
ce: W ydaw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1994, 142 s.
1995
31. Edukacja i czas. Wychowanie dla teraźniejszości. Warszawa: W ydawnictwo Wyższej Szkoły Pedagogicznej TWP; Poznań: W ydaw nictw o „Sorus",
1995, 198 s.
32. Plotyn i odwieczne pytania metafizyki. T. 1: Monada pryncypialna. Katowice:
W ydaw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1995, 275 s.
33 .O n Aspects o f Recentivist Philosophy. Poznań-Lublin: C entral European Centre for Behavioral Economics, 1995, 109 s.
34. Time and Method. Reflections on a Recentiori Method. Katowice: W ydaw nic
two U niw ersytetu Śląskiego, 1995, 128 s.
1996
35. Plotyn i odwieczne pytania metafizyki. 1 . 2 : 0 rzeczywistości prawdziwej, pozor
nej i stanach mistycznych. Katowice: W ydawnictwo U niw ersytetu Śląskie
go, 1996, 619 s.
1997
36. Metafizyka wirtualna. Traktat o strukturach chwilowych. Katowice: W ydaw
nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1997, 298 s.
1998
37. Time and Method in Recentivism. F rankfurt am Main: Peter Lang, 1998, 123 s.
1999
38. Czas w sztuce. Recentywizm i skok do królestwa bezpowrotnej teraźniejszości.
T. 1: O kierunkach upływu czasu w dziele sztuki. Katowice: W ydawnictwo U niw ersytetu Śląskiego, 1999, 256 s.
39. Czas w sztuce. Recentywizm i skok do królestwa bezpowrotnej teraźniejszości.
T. 2: O osobliwościach upływu czasu w dziele sztuki. Katowice: W ydaw nic
two U niw ersytetu Śląskiego, 1999, 283 s.
40. Rap metafizyczny, czyli odezwa wariata z Opatowa do reszty szaleńców, rozpisa
na na dwanaście spotkań z małą i wielką publicznością obwiesiów i obieżyświa
tów. Ułożył i objaśnieniami w postaci postyll opatrzył... Katowice: W ydaw
nictw o „Śląsk", 1999, 293 s.
41. Traktat o pięknie. Studium estetyki recentywistycznej / Treatise on Beauty. Study o f Recentivistic Aesthetics. Katowice: W ydaw nictw o U niw ersytetu Śląskie
go, 1999, 232 s.
2000
42. An Open Ontology in Recentivism. Prolegomena to Recentivist Ontology. K ato
wice [b.w.], 2000, 161 s.
43. Główne zasady etyki prostomyślności. Poznań: W ydawnictwo Psychologia i A rchitektura, 2000, 128 s.
44. Intelektualizm etyczny Spinozy a etyka prostomyślności. Poznań: W ydaw nic
two Psychologia i A rchitektura, 2000, 446 s.
2001
45. Ojcze nasz, któryś jest teraz. T. 1: Recentywizm kwantowy. Katowice: W ydaw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 2001, 292 s.
46. Ojcze nasz, któryś jest teraz. T. 2: Zasada antropiczna w filozofii a recentywizm.
Katowice: W ydaw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 2001, 339 s.
47. Prolegomena do historiozofii. Spór historyzmu z recentywizmem o koncepcję dzie
jów. Poznań: W ydaw nictw o Psychologia i A rchitektura, 2001, 161 s.
48. Wstęp do filozofii. Filozofia w świetle własnej historii i u progu nowej epoki syste
mów. Katowice: W ydawnictwo „Śląsk", 2001, 452 s.
2002
49. Edukacja filozoficzna. Ścieżka edukacyjna. Jarosław : W ydaw nictw o P ań
stwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, 2002, 90 s.
50. Eurorecentywizm, czyli droga Europy do wspólnotowej teraźniejszości narodów.
Katowice: W ydaw nictw o „Śląsk", 2002, 152 s.
51. Nowa encyklopedia nauk filozoficznych. T. 1: Nauka o istnieniu. Poznań: Wy
daw nictw o Psychologia i A rchitektura, 2002, 292 s.
52. Nowa encyklopedia nauk filozoficznych. T. 2: Nauka o poznaniu. Poznań:
W ydaw nictw o Psychologia i A rchitektura, 2002, 240 s.
53. Nowa encyklopedia nauk filozoficznych. T. 3: Nauka o wartościach. Poznań:
W ydaw nictw o Psychologia i A rchitektura, 2002, 221 s.
54. Zenon z Elei. Recentywizm w zwierciadle paradoksu strzały. Katowice: Wy
daw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 2002, 294 s.
2003
55. Mikołaj z Kuzy. Agnostycyzm filozoficzny a etyka prostomyślności. Katowice:
W ydaw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 2003, 387 s.
56. Recencjałki. Dialogi filozoficzne. T. 1. Poznań: W ydawnictwo Psychologia i A rchitektura, 2003, 345 s.
57. Recencjałki. Dialogi filozoficzne. T. 2. Poznań: W ydawnictwo Psychologia i A rchitektura, 2003, 356 s.
2004
58. Virtual Metaphysics. A Treaty on Momentary Structures. Katowice: W ydaw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 2004, 300 s.
Publikacje książkowe (redakcja i współautorstwo)
1972
1. Technika i środowisko człowieka. Poznań: W ydawnictwo U niw ersytetu im.
A. Mickiewicza, 1972, 144 s.
1978
2. „Prace z Nauk Społecznych". T. 4: Filozofia a postęp naukowo-techniczny.
Katowice: W ydawnictwo U niw ersytetu Śląskiego, 1978, 150 s.
1979
3. „Prace z N auk Społecznych". T. 7: Eutyfronika - systemy techniczne jako środowisko życia człowieka. Katowice: Wydawnictwo U niw ersytetu Śląskie
go, 1979, 186 s.
1980
4. Świadomość i rozwój. Red. J. L i p i e c . Kraków: Krajowa Agencja Wydaw
nicza, 1980, 634 s.
1982
5. „Prace z Nauk Społecznych". T. 12: Społeczno-antropologiczna koncepcja tech
niki. Katowice: W ydawnictwo U niw ersytetu Śląskiego, 1982, 226 s.
1983
6. „Prace z Nauk Społecznych". T. 13: Kultura techniczna a humanistyczna aksjologia. Katowice: W ydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, 1983, 195 s.
1984
7. „Prace z N auk Społecznych". T. 14: Folia Philosophica l. Katowice: Wy
daw nictw o Uniwersytetu Śląskiego, 1984, 119 s.
1985
8. „Prace z Nauk Społecznych". T. 16: Folia Philosophica 2. Katowice: Wy
daw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1985, 130 s.
1986
9. Etyka prostomyślności a tradycje kultury. Katowice: W ydawnictwo Uniwer
sytetu Śląskiego, 1986, 147 s.
10. „Prace z N auk Społecznych". T. 17: Folia Philosophica 3. Katowice: Wy
daw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1986, 164 s.
1987
11. „Prace z N auk Społecznych". T. 18: Folia Philosophica 4. Katowice: Wy
daw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1987, 225 s.
1988
12. „Prace z N auk Społecznych". T. 19: Folia Philosophica 5. Katowice: Wy
daw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1988, 174 s.
1989
13. Cywilizacja jako przedmiot powszechnej antropologii filozoficznej. Katowice:
W ydaw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1989, 153 s.
14. Od prezentyzmu do recentywizmu. Katowice: W ydawnictwo U niw ersytetu Śląskiego, 1989, 114 s.
15. „Prace z Nauk Społecznych". T. 20: Folia Philosophica 6. Katowice: Wy
daw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1989, 128 s.
1990
16. „Prace z N auk Społecznych". T. 21: Folia Philosophica 7. Katowice: Wy
daw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1990, 180 s.
1991
17. „Prace z N auk Społecznych". T. 22: Folia Philosophica 8. Katowice: Wy
daw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1991, 248 s.
18. Recentywizm - perspektywy nowej filozofii. [W spółautor J. C z e r n y ] , K a
towice: „Książnica", 1991, 189 s.
1992
19. „Prace z N auk Społecznych". T. 23: Folia Philosophica 9. Katowice: Wy
daw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1992, 175 s.
20. „Prace z Nauk Społecznych". T. 24: Folia Philosophica 10. Katowice: Wy
daw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1992, 188 s.
1993
21. Czas i wartość w kulturze. [W spółredaktor: A. K i e p a s ] . Katowice: Wy
daw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1993, 84 s.
22. „Folia Philosophica". T. 11. Katowice: W ydawnictwo U niw ersytetu Ślą
skiego, 1993, 151 s.
1994
23. „Folia Philosophica". T. 12. Katowice: W ydawnictwo U niw ersytetu Ślą
skiego, 1994, 151 s.
24. Rozum i intuicja w uprawianiu filozofii. Katowice: W ydawnictwo Uniwer
sytetu Śląskiego, 1994, 94 s.
1995
25. „Folia Philosophica". T. 13. Katowice: W ydawnictwo U niw ersytetu Ślą
skiego, 1995, 189 s.
26. Myśl systematyczna i historyczna w badaniach filozoficznych. Katowice: Wy
daw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 1995, 142 s.
1996
27. „Folia Philosophica". T. 14. Katowice: W ydawnictwo U niw ersytetu Ślą
skiego, 1996, 152 s.
28. Wychowanie dla teraźniejszości. Warszawa: W ydawnictwo Wyższej Szkoły Pedagogicznej TWP; Poznań: W ydawnictwo „Sorus", 1996, 119 s.
1997
29. Filozofia jako przetwarzanie idei w człowieku. [W spółredaktor A. K i e p a s].
Katowice: W ydawnictwo U niw ersytetu Śląskiego, 1997, 156 s.
30. „Folia Philosophica". T. 15. Katowice: W ydawnictwo U niw ersytetu Ślą
skiego, 1997, 159 s.
1998
31. Aporie sensu, emotywizm i racjonalizm. [W spółredaktor A. K i e p as] . Ka
towice 1998, 158 s.
32. „Folia Philosophica". T. 16. Katowice: W ydawnictwo U niw ersytetu Ślą
skiego, 1998, 207 s.
33. Przybliżanie przeszłości. Księga pamiątkowa ofiarowana Profesorowi Czesławowi Głombikowi z okazji 40-lecia pracy nauczycielskiej. [Przy współudziale B. S z u - b e r t a ] . Katowice: W ydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, 1998, 247 s.
1999
34. Filozofia jako sposób odczuwania i konceptualizowania ludzkiego losu. K ato
wice: W ydawnictwo U niw ersytetu Śląskiego, 1999, 209 s.
35. „Folia Philosophica". T. 17. Katowice: W ydawnictwo U niw ersytetu Ślą
skiego, 1999, 167 s.
2000
36. Filozofia po tej i tamtej stronie wieku. Materiały z sesji naukowej, Katowice- Wisła, 10-14 maja 1999 roku. Katowice: W ydaw nictw o U niw ersytetu Śląskiego, 2000, 192 s.
37. „Folia Philosophica". T. 18. Katowice: W ydawnictwo U niw ersytetu Ślą
skiego, 2000, 382 s.