*ek XXXVIII nr 171 (11546) Gdańsk, irede 1 wneśnia 1982 r. A B C e n a 5 zł
Expose 0. Spadoliniego przyjęte we Włoszech dość sceptycznie
Premier Włoch G l o v a n n l apadollni wygłosił w ponie działek w Izbie Deputowa
nych e xP o s e , w k t ó r y m przedstawił p o d s t a w o w e za łożenia polityki zarówno wewnętrzne! j a k i zagrani
C Zn - o w e g o " rządu.
" m a w i a j ą c s y t u a c j e w e -
^ ^ t r z n a k r a j u , Giovanni
bPadolint zapowiedział prze Prowadzenie szeregu re
form, m a j ą c y c h n a celu u -
?prawnienie f u n k c j o n o w a nia parlamentu i rządu.
Podkreślił konieczność zmia
nv systemu głosowania w parlamencie, który, j a k s t w i e r d z i ^ był przyczyną e % & w . « « r z e d n l e h
^ " " w i a d a i a c sle n a t e - maty gospodarcze Spadoli- że s y t u a c j a e - Konomlczna- k r a j u j e s t w y j ą t k o w o ^ttudna. W y s o k i p o ziom inflacji, r e k o r d o w y deficyt w bilansie płatni
czym. bezrobocie, w z r o s t cen i zadłużenie zagranicz n e oto problemy, z k t ó r y m i gabinet Spadoliniego musi sie w najbliższym cza sie uporać.
W części wystąpienia do
tyczącej polityki zagrani
cznej. Glovanni Spadolini zapowiedział kontynuowa
n i e dotychczasowej linii.
Wiele u w a g i poświecił spra w i e udziału Włoch w b u d o w i e gazociągu Syberia — Europa zachodnia, odkła
d a j ą c jednak podjecie o- statecznel decyzji w t e j sprawiei n a przyszły t y dzień.
W y s t ą p i e n i e premiera p r z y j ę t o w e Włoszech do
s y ć sceptycznie. Komenta
torzy polityczni podkreśla
ją. ż e w istocie obecny p r o g r a m niewiele różni sie o d p r o g r a m ó w poprzednich rzą
d ó w . (PAP)
Potrzebne jest opanowanie, spokój i dojrzałość
Prymas Polski w woj. lubelskim
31 sierpnie- prymas Polski
<*cyblskup Józef Glemp prze bywał w woj. lubelskim. W Dysie k. Lublina prymas po
święcił i uroczyście wmuro
wał kamień węgielny pod wznoszony w tej miejscowoś
ci klasztor sióstr karmelita
nek bosych. Podczas uroczy
stości ks. prymas koncelebro wat też mszę św. i wygłosił
!!? J " ;z n , e zebranych wier-
etigijnych poruszył też pro- Dierny społeczne koju. Pod
kreślił potrzebę opanowania,
spokoju I dojrzałości. Stwier
dził, że wiele niepokojów spo łecznych dręczy naszq rze
czywistość i że jakkolwiek wysuwa się różne sposoby wyjścia z kryzysu, to niektó
re z nich są zbyt radykalne, niezgodne z duchem chrze
ścijaństwa. Z błędów, które ujawniły się podczas robot
niczego protestu przed dwo
ma laty, nie można popaść w nówe. Dlatego wykluczone powinny być kroki pochopne zagrała jqce życiu kogokol
wiek. (PAP)
,Nigdy więcej wojny, nigdy więcej faszyzmu'
Obchody 43 rocznicy Września
l
Wysokie odznaczenia dla kombatantów Otwarcie Muzeum Armii „Poznań"
W c a ł y m k r a j u t r w a j ą o b c h o d y « w i ą z a n e * 43 rocznicą napaści Niemiec hitlerowskich n a Polskę I w y b u c h u II w o j n y ś w i a t o w e j . Hasło p r z e w o d n i e wszystkich imprez, o r g a n i z o w a n y c h przez środowi
s k a k o m b a t a n c k i e : „Nigdy w i ę c e j w o j n y , n i g d y w i ę c e j f a s z y z m u " .
W Warszawie, w siedzi
b i e Zarządu Głównego Z w i ą z k u B o j o w n i k ó w o Wolność i Demokracje od
była sie 31 sierpnia b r . u - roczystość dekoracji k i l k u dziesięciu uczestników w a l k ó wyzwolenie narodowe i społeczne — odznaczeniami p a ń s t w o w y m i .
Za udział w w a l k a c h z hitlerowskim najeźdźca w okresie II w o j n y ś w i a t o w e j oraz za w y b i t n e zasługi w p r a c y z a w o d o w e j i działal
ności społecznej p o w y z w o leniu — 13 kombatantów uhonorowano Krzyżami O- ficerskimi O r d e r u Odrodzę nia Polski: W ś r ó d wyróżni o nych znaleźli sie m.- in. T a d e u s z Cybulski. Stanisław Derlatka. Z b i g n i e w Mossa
k o w s k i . T a d e u s z Petelskl, S t e f a n S ł a w s k i i A l e k s a n d e r Sułkowski. 21 uczestni
k ó w w a l k i odznaczono Krzyżami K a w a l e r s k i m i Orderu Odrodzenia Pol
ski; 32 b . żołnierzy Września odznaczono u s t a nowionym przez S e j m w ubiegłym r o k u medalem
„Za udział w w o j n i e obron n e j . 1939 r,'\
W ś r ó d wyróżnionych or
derami i medalami znale
źli sie byli żołnierze w s z y s t kich f r o n t ó w II w o j n y ś w i a t o w e j . którzy w latach 1939—-1945 toczyli k r w a w e , zwycięskie zmagania z hi
tlerowskim faszyzmem: żoł nierze Września 1939 r.. r u chu oporu w k r a j u i za g r a nica. polskich sił zbroj
nych n a Zachodzie oraz L u dowego W o j s k a polskiego.
Odznaczenia przyznane przez R a d e P a ń s t w a w r ę czyli: prezes R a d y Naczel
n e j ZBoWiD gen. d y w . Mieczysław Moczar 1 s e k r e t a r z generalny ZG ZBoWiD Stanisław K u j d a .
31 sierpnia otwarto w sto licy Wielkopolski Muzeum A r m i i „Poznań" — upa
miętnia iace bohaterstwo żołnierzy jednego % n a j b a r d z i e j zasłużonych z w i ą z k ó w operacyjnych W o j s k a Pol
skiego w w o j n i e obronnej w 1939 r. Nowa placówką mieści s i ę w tzw. m a l e j
31 sierpnia w
s z e j zmianie w e wszystkich bez w y j ą t k u zakładach pro
zakłóconym rytmem. Ten codzienny obraz życia za- kładów k r a j u zakłóciły w k lku większych ośrodkach, w tym w Warszawie, W r o cławiu, Krakowie t Gdań- r v L .a s r e s y w n i e i o r ? w e k i
yjnie zachowujące się g r u
francusko- e g i p s k a
•ni c j a t y w a
w ^ d z i e Bezpieczeństwa
•
Prafltalafj f £^ZT^rir^'
p t™ i Francji na-mt
(PAP)g r u p tych nie przyłączyły się załogi zakładów przemy słowych. Klasa robotnicza, społeczeństwo, ś w i a d o m e t r u d n e j s y t u a c j i i s w e j współodpowiedzialności za k r a j wykazało godną sza
cunku, obywatelską posta
wę.
Organa porządkowe pod jęły stanowcze działania, zgodne z p r a w a m i s t a n u w o jennego prowadząc j e r ó w nocześnie w taki sposób, a b y zapobiegać prowokacjom, do których od d a w n a i z zimną premedytacją dąży
li przeciwnicy socjalistycz n e j Polski. Zatrzymano n a j b a r d z i e j a g r e s y w n y c h u- czestników zajść.
Z dotychczasowego prze
biegu w y d a r z e ń w y n i k a , że mimo długotrwałej : z a j a d łej kampanii prowadzonej przez zagraniczne ośrodki d y w e r s y j n e i podziemną o- pozycję, społeczeństwo w y k a z u j e wielkie poczucie od powiedzialności i zrozumie n i e sytuacji. Z d a j e sobie s p r a w ę , ż e próby wznieca
nia w naszym k r a j u a w a n tur godzą w n a j b a r d z i e j żywotne interesy państwa, szkodzą dobremu imieniu naszej ojczyzny, mogą od
dalić moment zapowiedzia
nego zawieszenia stanu • w o jennego.
W godzinach wieczornych korespondenci P A P infor
mowali, że w innych m i a stach, w t y m również w Częstochowie i Rzeszowie doszło dziś d o prób w y w o
łania zamieszek ulicznych.
W tych miastach siły po
r z ą d k o w e przywróciły j u ż s p o k ó j .
W Szczecinie m a ł a gru
pa próbowała wszcząć c h u ligańskie a w a n t u r y , które zostały w krótkim czasie uśmierzone.
W W a r s z a w i e . K r a k o w i e i Gdańsku — j a k informo
w a l i korespondenci — po
rządek publiczny został przywrócony.
P o l s k a A g e n c j a P r a s o w a z o s t a ł a u p o w a ż n i o n a d o s t w i e r d z e n i a , ż e l i n i a d z i a ł a l n o ś c i r z q d u , l i n i a o k r e ś l o n a p r z e z p r o g r a m IX Z j a z d u PZPR b e z w z g l ę d u n a p r ó b y j e j s t o r p e d o w a n i a b ę d z i e r e a l i z o w a n a z d e c y d o w a n i e i k o n s e k w e n t n i e .
eesn
Sir. 9
B ^ h o t a r M w s p e l s k i e g a n o ś ć i n i e k o m p e t e n c j a strategów
1 2 d n i w o b r o n i e W y b r z e ż a
• ' • • • J a k t o b y ł o p o d K r o j a n t a m f
Str. 4
Na Westerplatte po
ranek był mglisty Sfcqd Hitler kierował agresją
Zajścia uliczne w Gdańsku i Gdyni
W Trójmieście w c z o r a j s z y dzień n i e upłynął, nie stety, spokojnie, chociaż w zakładach przemysłowych i instytucjach praca p i e r w s z e j zmiany o d b y w a ł a , s i e normalnie, minio nasilonej od kilku dni agitacji pro
wokatorów i radiostacji za granicznych.
W e wczesnych godzinach popołudniowych pod pomni
kiem Stoczniowców w Gdań s k u kilkusetosobowa g r u p a p r o w o d y r ó w usiłowała w c i ą g n ą ć do demonstracji robotników u d a j ą c y c h s i ę do domów, j e d n a k generał nie biorąc p r ó b y t e n i e o d niosły większego s k u t k u . Kiedy doszło d o zabloko
w a n i a ' ruchu n a arterii p r z e lotowej i podejmowano p r ó b y wciągnięcia d o demon
s t r a c j i przechodniów i licz n y c h gapiów, do przywró
cenia spokoju w t y m ne
wralgicznym punkcie mia
sta, weszły d o a k c j i z w a r t e oddziały sił porządkowych, które w stosunkowo krót
k i m czasie doprowadziły d o normalizacji sytuacji w t e j części miasta. W niektórych dzielni
cach miasta a w a n t u r y t r w a ły jeszcze wieczorem.
Również w Gdyni doszło d o z a j ś ć ulicznych tuż p o demonstracji pod pomni
kiem n a ul. Czechosłowac kiej. S t a m t ą d g r u p y demon strantów przeniosły s i ę w okolice Urzędu Miejskiego, gdzie zostały rozproszone przez interweniujące oddzla ' ły milicyjne.
^ d d i l a l gdańskiej policji ostrzełlwuje Pocztę Polską i Gdańsku w dniu 1 wrzei- Fol. repr. R. Pietrzak
Jak BM poinformował dyłnr a y synoptyk, deiś na Wy brac
i a lacbmaraenie przeważnie datę I okresami deszcz. Tern peratera od U st. ramo do te st. w dale*. Wiatry o kierun
kach imiennych, prsewatake wschodnich i oólnocno-weehod
• alch, umiarkowane.
śluzie n a poznańskiej Cyta deli, gdzie w l u t y m 1945 r.
przeprowadzony został z w y cieski szturm żołnierzy r a dzieckich i mieszkańców miasta n a pozycje hit! ero w skie. Muzeum znnićuic sic opodal pomnika Armii „Po znań". którego uroczvste odsłonięcie przewidziane jest 1 września b r . — w 43 rocznice w y b u c h u II w o j n y ś w i a t o w e j .
W uroczystości otwarcia wzięli udział przedstawicie le wojewódzkich władz p a r t y j n y c h . i administrac nych. c z k n k o w i e ZBoWiD oraz e r u o a komb-.it'.:nU b. żołnierzy Września 1939 roku. Byli w ś r ó d nich czestnicy k r w a w y c h w a l k nad Bzura m. in. oficer o- p e r a c y j n y 14 Wielkopol
s k i e j Dywizji Piechoty płk J a n Dynowski oraz olut.
podchorąży J e r z y Męczyń- s k l z 27 Pułku Strzelców Kaniewskich, wchodzącego w skład 25 Kol i skie i D y w i z j i Piechoty Armii „Poznań".
Obecni byli weterani ruchu robotniczego, przedstawicie l e Ludowego W c i s k a Pol
skiego. organizacji snołecz nych i młodzieżowych.
Otwarcia muzeum doko
nał prezydent Poznania A n d r z e j Wituski.
(PAP)
I ! AK Już podawaliśmy, okresie przed 43 rocznica wybuchu II wojny światowej, w Gdyni na pokładzie okrętu-muzeum
„Błyskawica" odbyła się de
koracja 244 żołnierzy Wrześ
nia 1939 — członków Gdyń
skiego Koła Zwipzku Inwa
lidów Wojennych PRL meda
lami „Za udział w wojnie obronnej 1939 roku".
Przemawiając na tej uro
czystości kmdr por. w st.
spoczynku Edward Smyczek
— prezes gdyńskiego koła ZIW PRL — w końcowej czę
dni i dwie noce. W trzecim dniu wojny zostałem ciężko ranny • odwieziono mnie do szpitala. Ale nie uprzedzaj
my faktów..
O tym, że wojna jest nieunikniona i zbl'ża się do nas, wiedzieliśmy już dużo wcześniej. Od marca 1939 r. prawie nie schodziliśmy
kotw czen e. Podnosząc kot w'ce, w górze nad nam nac.
Gdynią i nad Helem, krą
żyły już samoloty zwiadow
cze z czarnym' krzyżami. W y huchy i samoloty oznacza
ły tylko iedno: — wojna!
Tak było w stoc e. Pc od'oc e samolotów, z porti na Oksywu wyszły w poś-
Z orła Intel
CHWILI»
Król Jordanii Husajn wraz z towarzyszącym mu premierem Mndarcm Badrnnem. złożył xvi zytę oficjalna w Iraku 1 tego samego dnia opuścił Bagdad, udając sie do Arabii Saudyj-
Podczas wizyty w Iraku Hu snjn przeprowadził rozmowv z prezydentem Saddamem Hus seinem. Rozmowy koncentro
wały s:e nn konflikcie międzv Iranem i Ir?.k;sm I inwazji izraelskiej na Liban.
(PAP)
Póki sil starczy
- bronić i umacniać
ścl wystąpienia m. In. po
wiedział:
— Wśród Inwalidów wojen nvch, kłćrym zostanie dzi
siaj wręczony medal, sq żcł- iverzo wszystkich pól bitew
nych kampanii wrześniowej Inwalidzi wojenni ponieśli największe ofiary w walce o wyzwolenie kraju, o później m;mo odniesionych ran i -ontuzji przystąpili do jego odbudowy, do pokojowego I spokojnego życia w Pos.e Ludowci.
na lqd. Okręty naszego dy- o echu trałowce „Czajka"
wizjonu „Błyskawica", „Bu- „Mewo", „Rybilwa", ,.Jasfcół- rza", „Grom" i „Wicher", na ka", „Czapla" i „Żuraw", którym i ja służyłem, palrolo
wały rejon Zatoki Gdańskiej,
^odczas każdego patrolu w :z!el śmy jak do Piławy zdg żajq niem eckie statk z u- zbrcjerrem. Niemcy nie kry-
!i s ę. Czołgi dz cła stały na łych statkach nawet no :: ' -vtvch pokładach.
Nadszedł 31 dzień sierp
nia 1939 ro!:u. „V/icher" stał .'akotv/czcnv na wysokcśc
<ł.ćre dołgczyły do nas jaV 'ówn:eż największy okręt, ktc T7cstał — stawiacz mir '^:P ..Gryf".
Wrzesień 1939 — polska piech: l:ł w ataku. Fot. Archiwum
Bosm?.t Franciszek Danielowski Pierwsze silne uderzenie hit erowskiego lotnictwa na vnię zaobserwowaliśmy o- koło godziny 13.50. Nas je- '.71-7" wtedy zostawiono w spokoju nie atcfcowono, ale n e na długo. Około godz- ny 17.00, w chwili, w któ
rej zgromadzony na redz>e gdyńskiej zespół naszych o- krętów przygotowywał się do
?rzejścla na Hel, pojawiło
<e nad nam orzeszło 30 niemieckch bombowców nur
kowych. Okręty ruszyły z dużq ored kością i rozśrodkowcły się. „Gryf" z trałowcom: '» ka nonlerkami ruszył kursem na Jastarnię, o mv no He!.
Samoloty szły eskadrami o'ku;oc ncd Rczpcczę-
Służba Bezpieczeństwa MSW aresztowała Z. Romaszewskiego
Służba Bezpieczeństwa Mini
sterstwa Spraw Wewnętrznych zatrzymała na terenie Warsza
w y Zbigniewa Romaszewskie- go.^lat 42, pracownika nauko- . Z. Romaszewski byl jednym
* założycieli tzw Komitetu O- brony Robotników, a nastę
pnie Komitetu Samoobrony KOR. pełniąc w nim funkcj<;
szefa Biura Interwencyjnego.
Był również członkiem komisli Krajowej NSZZ „Solidarność"
i jednym z czołowych działa
czy Regionu „Mazowsze", w którym kierował Komisją In
terwencyjną
W okresie stanu wojennego Z. Romaszewski podjął dzia
łalność w zakonspirowanych strukturach „Solidarności". W tym czacie kierował tzw. ra
diem Solidarność" oraz był członkiem działającej nlelegal nie tzw regionalnej komisji wykonawczej regionu „Mazo
wsze".
W o d o w a n i e w „Północnej"
J a k poinformował d y r e k tor naczelny Stoczni Pół
nocnej im. Bohaterów We
sterplatte w Gdańsku inż.
Stanisław Stateczny — w c z o r a j w stoczni t e j w godzinach popołudniowych odbyło s i ę wodowanie czwartego z serii kadłu
b ó w s t a t k ó w rybackich b u dowanych w Gdańsku d l a znanej holenderskiej f i r m y
„Maaskant Maschinefabri- ken". Statek otrzymał na
z w ę „Hoop O p Zegen". J e g o m a t k ą chrzestną została pracownica stoczni Anna Loks.
M.St
Z. Romaszewski zarówno w okresie swej działalności w KSS KOR, a następnie w NSZZ „Solidarność'' reprezen
tował skrajnie awanturniczy nurt Po 13 grudnia 1981 r. od • grywając kierowniczą rolę w oodzlemnych strukturach „So liflarnoścl" realizował program otwartej konfrontacji z wła
dzami państwowymi i opowia
dał się zdecydowanie za orga
nizowaniem różnego rodzaju prowokacyjnych działań w tym na dzień 31 sierpnia 1982 Wspólnie z Z. Romaszew
skim zatrzymano Andrzeja Ma chalskiegó, lat 40, właściciela prywatnego warsztatu rzemle ślnlczego
A. Machalskl był bliskim współpracownikiem Z. Roma
szewskiego w organizowaniu zakonspirowanych struktur
„Solidarności"
Przy obu wymienionych za
kwestionowano szereg doku
mentów wskazujących na Ich przestępcze, skierowane prze
ciwko porządkowi prawnemu państwa działanie.
W stosunku do Zbigniewa Romaszewskiego 1 Andrzeja Macharskiego prokurator za
stosował areszt tymczasowy Śledztwo w tej sprawie trwa (PAP)
Ujawnił się kolejny działacz podziemia
Do Komendy R e j o n o w e j MO w Wodzisławiu w w o j . katowickim zgłosił się J a n Wasilewski, członek Zarządu Miejskiej Komisji Koordynacyjnej NSZZ
„Solidarność" w t y m mieś
cie, u k r y w a j ą c y s i ę od 13 grudnia u b . roku.
Po p r z e p r o w a d z o n e j roz
m o w i e został zwolniony.
(PAP)
Z niedawnych uroczystosc- na pokładzie okrętu-muzeum „Błyskawica". 244 żołnierzy Września otrzymało medale „Za udział w wojnie obronnej 1939 r.".
W I rzędzie od lewej: Bernard Dominikowski i odznaczony przez admirała Ludwika Janczyszyna — Antoni Polek.
Pozostali widoczni na zdjęciu: Józef Niewęgłowski, Maksymilian Kryger, Czesław Ry
dzewski. Fot Z. Kosycarz
Oddaliśmy Ojczyźnie co najcenniejsze. Póki sił star
czy będziemy |g umacniać I bronić.
Kilka dni po uroczystoś
ci zwigzonej z dektiracjg roz mawiałem z kilkoma odzna
czonymi, byłymi marynarza
mi i żołnierzami pamiętnego Września. Poprosiłem moich rozmówców, oby podzielili sie z czytelnikami „Dziennika"
swoimi przeżyciom' z walk w obronie Ojczyzny. Dzisiaj zamieszczamy je o od wspól
nym tytułem „Mój Wrzes eń 1939".
Bosmat FRANCISZEK DA- NIELOWSKI — były arlyle- rzysta z kontrtorpedowca „ W i cher" powiedział nam:
— Moja wojaczka nie trwa ta długo. Wszystkiego trzy
Oksywia. Tego dnia ' wido
ku. który s'e nam ukazał, nie zapomnę do końca ży
cia. V/ ccrannym słońcu zo
baczył śmy idące w szyku terowym kursem na Hel po
zostałe trzy kontrtorpedow- ce naszego dywizjonu. Cho
ciaż n'kt nam tego oficialn e 1'e cowiedział, my wiedzie- l'śmy, my czu' śmy, że te o- 'crety oouszczaia nas i n'e będą razem z nami wal- -zyć. Poczuliśmy sie osamot 1 wrześn a około gedziny 4.30, a może trochę późn ej, nełn'gc .wachtę boiowg u-
• dyszałem da'ekie detonac- ie w okolicach Pucka I Gdań ska. Na okrec:e natychmiast ogłoszono alarm bojowy, o następnie manewrowy — od
ło sie 'stne piekło. świst bomb, og:eń artyler i, wybu
chy gejzery wody i dymu...
Okręt kładzie s e raz na prawg, raz no lewa burtę.
Zygzakujemy. W wa'ce tej najbardziej . uccrp ał ORP ..Gryf", bo został ranny śmiertelnie 'ego dowódca kmdr opar. Stefan Kwiatków skl, oodoficer marynarz,
;ak • trałowce „Mpwa", na którym cześć za*og' po'egła, ;
o cześć odniosło rany.
Stoczona przez nas bit
wo powlefrzno-morska koło Helu trwała kilkanaście mi
nut, ale te kilkanaście mi
nut crawdziwej walki obron- 0 Dokończenie na str. 4
W pisania sierpniowych CZORAJSZA rocznica poropod zumień dla jawnej i pod
ziemnej opozycji stalą się oka
zją do podjęcia próby zademon
strowania swego istnienia•
Nie zaskoczyło to nikogo, gdyż od dłuższego już czasu zarówno podziemne grupki jak i zachod
nie radiostacje zapowiadały na ten dzień jakieś „wielkie" wyda
rzenia, informowały o przygoto
waniach do nich lub wręcz do nich nawoływały, pódając termi
ny, miejsca zbiórki i sposób dzia
łania.
W ten sposób odpowiedzialność za to, co stało się wczoraj na ulicach Gdańska i Gdyni, spada nie tylko na ukrywających się w podziemiu antysocjalistycz
nych przywódców „Solidarności"
i różnego autoramentu opozycji politycznej, ale w może znacz
nie większej, mierze na powią
zane z wywiadem amerykańskim radiostacje państw NATO, które tym nielicznym i pozbawiqnym możliwości szerszego działania ośrodkom krajowym służyły jako tuba propagandowa i jako Środek instruktażu i podsycania nastrojów.
Ośrodkom tym były potrzeb
ne widoczne przejawy działalnoś ci polskiego podziemia, podobnie
jak nie była, im na rękę postę
pującą normalizacja sytuacji w Polsce i łagodzenie restrykcji stanu wojennego.
Ich zmasowane usiłowania, zmierzające do przerwania proce
su normalizacji, odniosły jedynie niewielki skutek. Ogromna więk
szość polskiego społeczeństwa łącznie z zhłogami wielkich za-
którzy demonstrowali programo
wo i świadomie — zachowali sie z, poczuciem rozsądku. Na gdań
skiej ulicy widzieliśmy niemałe gruvy gapiów, żadnych sensacji t na próżno oczekujących mrożą
cych krew 'w żyłach scen. Były wśród nich nie zawsze młode kobiety, nieraz z dziećmi i wnu
kami, które w drodze do domu
Recznica porozumienia - ikazją de awantur
kładów pracy ustosunkinoała się negatywnie do demonstracji i walki z siłami porządkowymi.
Jesteśmy winni szacunek tym wszystkim, którzy nie pozwolili się ponieść fali szowinizmu, ne
gacji i bezrozumnych emocji i wy kazali zrozumienie dla polskiej racji stanu oraz rzeczywistych potrzeb i pragnień całego realnie myślącego i pragnącego spoko
ju społeczeństwa polskiego.
Nie wszyscy jednak — jeśli nie weźmiemy pod uwagę tych,
zatrzymała niemądra cieka
wość, narażająca je i ich pocie
chy na poważne niebezpieczeń
stwo, zawsze możliwe w czasie ulicznych starć i demonstracji•
Oczekiwanie, że w Gdańsku
„coś musi się stać", udzieliło się również niektórym koresponden
tom amerykańskim, którzy wraz z ekipami telewizyjnymi przyby
li do Trójmiasta. Jako jeden z tematów swego zainteresowania podali również spotkanie z so
pockim Obywatelskim Komite
tem Odrodzenia Narodowego, jed nak na umówione spotkanie nie zjawili się, najwidoczniej polowa li na inny materiał, który by usprawiedliwił ich złowróżbne proroctim i groźne przepowied
nie, jakje przed kilku dniami poszły w świat za ich pośred
nictwem.
Jest to najlepszy dowód, w czyim interesie leżały wtorkowe zajścia i awantury na gdańskich ulicach. i
Zajścia skończyły się, na u- licach zapanował spokój. Sądzi
my, że społeczeństwo i z tych wydarzeń viyciognie właściwe wnioski, zmierzajace do normali zacji życia, przywrócen:a spoko
ju i wspólnej pracy nad uporząd kowaniem tylu spraw, które mo gą być uvorzadkowane jedynie vrzy współudziale — wszystkich Polaków, bez względu na rozbjeż ne być może szczegóły poglądów politycznych.
Nikt tego za nas nie zrobi, ani dziś ani jutro Sprawy Polaków musimy rozwiązywać sami, bez porad i bez zachęt ze strony o- środków zachodnich, działających przeciwko Polsce i pragnących uczynić z nas atut w swej wiel- kom ocar atutowej, antypolskiej i antyradzieckiej grze. W.S.