:E.
a
si^S&
n «i
•• *nL
SROf>A
:udio
Es,'
SSSKJI ' _k° a
i ś i 1
^ X X X V I I I nr 123 (11498) Gdańsk, czwartek 24 czerwca 1982 r.
A B
C e n a 5 źłKatolicy świeccy
% ruchu odrodzenia narodowego
R z ę d z i e R a d y Minis- rodowych, su .w Warszawie, odbyło
$^ ,d r ug i e
Ich zadaniem jest również udział w re-
sPotiT1 U 8 i e w t y m r o k u > f o r m i e moralno — wycho- kich e katolików świec w a w c z e j , szerzenie ideałów c0n" \ całego k r a j u poświę służby społecznej dla czło-
!ch zadaniom w r u - wieka, poszanowanie ludz
k i e j godności, życzliwości i uczciwej pracy.
MinłJ?,i e n i u Pr€z e s a R a d y W d y s k u s j i wskazano, ż e
SB Ot*
KOG***
m
rsS -
3 *
rs?'
§
lOGR^£ $•,
,Ofen«^
m 5
Char li^
I ?
>by" '
h
prze' ;c« !
g0 odrodzenia narodowe-
T
„
TnyJJa Jaruzelskiego z e b r a - c y c h włącza s i ę do p r a c y Jer, Powitał w i c e p r e m i e r w o b y w a t e l s k i c h komite- Ozdowski. Zwrócił tach odrodzenia narodowe- SS» że w a r u n k i e m pel
ny Powodzenia w d r a ż a - darp^ .C n i e r e f o r m y gospo- forir, 3 3 e s t równoległa r e - socjalna oparta n a
a<iach współdziałania i
! > j , lemności w stosunkach
go, które s ą właściwą plasz czyzną kontynuowania dia
logu prowadzącego do na
rodowego porozumienia.
Działacze katoliccy — pod
kreślono — powinni zajmo
w a ć s i ę w ruchu OKON przede wszystkim zagadnie r e f f y ludźmi, a także
Kat.,3.1 człowiek — państwo, niami etyki, edukacji spo-
byx l cy świeccy powinni łecznej i narodowej, opie-
I t t ^ ^ ^ z n i k a m i odnowy, ki i pomocy socjalnej a
lWA d o j m u j e całość pro- także rekreacji i wypoczyn
° w społecznych i na- k u . (PAP)
cJfjtóe muhtl
O M Ł O D Z I £ Ź ¥ Sens i cel życia
p/?r- mar. mgr GRZEGORZ PM^ICKI, przewodniczący . "V Młodzieżowej Marynarki Wojennej, wiceprzewod-
0 , C z9cy RM IWP:
** Młodzież wojskowa - do takiej i ja się zaliczam
Q w/e/cu i pełnionych obowiązków - w czasie byvvcrn/o s/uifay wojskowej napotyka - inne problemy
c * 'eh rówieśnicy w szkołach cywilnych, na uczelniach
so\ W zaMadach pracy, ale nie mniej od nich zaintere-
$/pV0?° ,esł normalizacją polityki społecznej i przed-
wzięciami, jakie podejmowane są w naszym kraju stosunku do młodzieży,
ji .[c w tym dziwnego. Dzisiejszy marynarz czy oficer w*by zasadniczej - to wczorajszy uczeń, często młody ocown/k, fcfóry po ukończeniu służby wojskowej "roz-
c2n<e już dorosłe życie, założy rodzinę i chciałby 'e c gc/zze pracować3 mieszkać i odpoczywać. Moim
s Qnjem i zdaniem wielu młodych łudzi, jeśli młody
plennie pracuje, nie są to wygórowane żądania ani sądne aspiracje.
Rozwiązując problemy młodzieży nie należy tworzyć innych programów. Były i są one dobre, ale gorzej
ę ' f 'cb konsekwentną realizacją. Młodzież - to uczą-
M s,ę' pracująca i ta wypełniająca najważniejszy obo-
^Zek wobec ojczyzny, jakim jest służba Wojskowa - (Bi Dokończenie n a str„ Z
Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego
na spotkaniu z przedstawicielkami
kobiet polskich
23 bm. p o d przewodnictwem gen; armii W O J C I E C H A JARUZELSKIEGO odbyło się w Warsza
wie posiedzenie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego z udziałem kilkudziesięciu reprezentan
tek kobiet polskich.
Były w ś r ó d nich działacz były tematem wystąpienia ki PZPR i stronnictw poli- gen. d y w . Józefa Baryły, tycznych, a także sto w a r z y W czasie ożywionej i kon szeń katolickich o r a z orgą- s t r u k t y w n ę j d y s k u s j i głos nizacji społecznych i kobie- zabrały: Teresa Artuchow- cych z całego k r a j u . Uczes- ska, Halina Auderska, Jad- tnicżyły w nim członkinie w i g a Biedrzycka, Anna Bo obywatelskich komitetów rowska, K r y s t y n a Bcżko- odrodzenia narodowego, wa, J a d w i g a Chojnacka, Ha przedstawicielki środowisk
naukowych i kulturalnych, robotniczych i rolniczych.
Podczas spotkania człbn- k o w i e WRON dokonali a na lizy a k t u a l n e j s y t u a c j i spo
łeczno - politycznej w kra
ju. Gen. broni Florian Si
wicki n a tle obecnej sytua
c j i międzynarodowej przed stawił n a r a s t a j ą c e ze stro
n y imperializmu zagroże
nie d l a pokoju światowego.
Gen. d y w . Czesław Kisz
czak omówił aktualną sy
tuację wewnętrzną oraz problemy związane z u- macnianiem p r a w a i p r a worządności. Wiele u w a g i poświęcono roli kobiety — matki w wychowaniu mło
dego pokolenia. S p r a w y te
lina Czerny-Stefańska, Hen r y k a Dudarska, Helena Fa- latowicz, Katarzyna Gaer- tner, Irena J a w o r s k ą , Eu
genia Kcmpara, Alina Klo
nowska, Lidia Kordas, Ha
lina Kossobudzka, E w a Łuszczuk, Walentyna Mas- kowska, Zofia Morecka, Wanda Mossoczy, Marianna Sieroń, J a d w i g a Stasiak, Anna Tarniewicz, B a r b a r a Tobolewska, Monika W a r - neńska-Jelonkiewicz i Bro
nisława Wilimowska.
W e wszystkich wystąpie
niach przewijała s i ę duża troska o s p o k ó j ojczystego domu, j e g o bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne.
Potępiono zagrażający po
kojowi, narzucany światu
niebezpieczny w y ś c i g zbro
jeń, rozpalanie coraz to no
w y c h ognisk w o j n y , polity k ę r e s t r y k c j i o r a z ingeren
cji w w e w n ę t r z n e s p r a w y Polski.
Szczególnie dużo miejsca zajęła w d y s k u s j i proble
matyka młodego pokolenia, odpowiedzialności rodziny za jego wychowanie.
Wskazano na potrzebę rozszerzenia udziału kobiet w działalności obywatel
skich komitetów odrodze
nia narodowego, w których k o n k r e t y z u j e się idea po
rozumienia narodowego i socjalistycznej odnowy.
W d y s k u s j i wyrażano.peł n e poparcie d l a działalnoś
ci W o j s k o w e j R a d y Ocale
nia Narodowego akcentu
jąc, ż e półrocze s t a n u wo
jennego przyniosło odczu
walną p o p r a w ę ładu i po
rządku, zahamowanie roz
kładu polskiej gospodarki, stworzyło przesłanki d o bu dowania rzeczywistego.
Po remisie Wkhy-Kamerun 1:1 piłkarze polscy na pierwszym miejscu w grupie
,Odwagi Italio spróbuj również i ty! — pod takim tytułem opublikował swój komentarz włoski dziennik
„Tuttsport" i w tekście na-
IM
sisc AK,: k i> : 3zdo< j
ma$
%
rawdz
bot*
S5?
I I
i
i
f j ręce młodzieży larzędzia pracy a nie broń
Zakończenie 68 sesji MOP
'•v nC 2 o ra j zakończyła się pracujących, a zwłaszcza W , w* e 68 s e s j a Między
V yW |rej Konferencji P r a ' " " " ~ l i k w i d a c j i nędzy i zacofa
nia W w i e l u k r a j a c h roz-
ctyi.w obradach uczestni- w i j a j ą c y c h się.
U7P,°nad 1800 delegatów
' k r a j ó w , w t y m delc- Istotnym tematem o b r a d
\ r . Polska, k t ó r e j prze- była s p r a w a odpowiednie-
n i cz y ł minister pracy, go ukształtowania progra
m ó w MOP w celu zapew
nienia maksymalnego u - działu organizacji w poszu N n J . s p r a w socjalnych,
s 1 Rajkiewicz.
^ r ^ g ó l n e miejsce w
?u i0v^°h z at eł a s p r a w a po-
c*n» ,e g o Pr z e z ubiegło-
^tiia konferencję zwięk- aktywności MOP w W l e p o p r a w y sytuacji
koju, przywrócenie klimatu odprężenia.
Wśród p r z y j ę t y c h przez konferencję dokumentów, n a u w a g ę zasługuje kon
w e n c j a dotycząca pewnego zwiększenia ochrony p r a c u j ą c y c h przed despotyz
m e m pracodawców i arbi
t r a l n y m zwalnianiem z p r a c y b e z uzasadnionych po- k i w a n i u d r ó g l i k w i d a c j i wodów, o r a z konwencja masowego bezrobocia w u- poprawie w a r u n k ó w ubez- przemysłowionych państ- pieczeń socjalnych robotni- wach zachodnich i k r a j a c h k ó w — migrantów.
lej,
Lechowski
' o u r e a t e m x
- - V radiowej
*|®6oro a a° i donieść, że wśród
t ® h l n y c h laureatów na-
c-tu rzeWodniczącego Komi-
% i 0 Spraw Radia 1 Tele- . C " » - się również red.
ń ei & Lechowski z Gdańs-
\ łn°Z R ł o ś n i Polskiego Ra
\ a° y naszym czytelni- h> V'eiHiivU b l i k a c i i n a l a m a c h Bałtyckiego". Red.
. Hą6 Lechowski otrzymał u'ea3!jn?dę za osiągnięcia w
1 6 radiowej publicysty
r o z w i j a j ą c y c h się. W s p r a wozdaniu d y r e k t o r a gene
ralnego Międzynarodowego
Spośród 272 m ó w c ó w za
b i e r a j ą c y c h glos n a plenar- Biura P r a c y s t w i e r d z a się, nych posiedzeniach konfe- ż e d o r o k u 1987 niezbędne r e n c j i — t y l k o 12 m ó w c ó w będzie stworzenie o k . 60
min nowych miejsc p r a c y w k r a j a c h uprzemysłowio
nych o r a z 600 m i n — w k r a j a c h r o z w i j a j ą c y c h się.
W p r z y p a d k u nierozwiąza- nia tego problemu
wspomniało bezpośrednio l u b pośrednio o s p r a w a c h polskich. T a proporcja gło
s ó w i l u s t r u j e fiasko, j a k i e poniosły n a konferencji g r u p k i antypolskie, dążące t w o m t y m zagrażają głębo- d o uczynienia_ ze „ s p r a w y k a d e p r e s j a gospodarcza i 1~' " J" !~ "4
poważne w s t r z ą s y społecz
ne.
Ogromna większość dele
p o l s k i e j " dominującego te
matu obrad. Konferencja nie przyjęła też raportu końcowego, z a w i e r a j ą c e g o m. in. p a r a g r a f s u g e r u j ą c y gacji podkreśliła, ż e nie- naruszenie p r z e z Polskę po zbędnym w a r u n k i e m prze- stanowień k o n w e n c j i MOP zwyciężenia coraz groźniej
szych z j a w i s k społecznych w świecie, w y n i k a j ą c y c h zwłaszcza z k r y z y s u gospo dar czego i m a s o w e g o bezro bocia, j e s t zapewnienie po-
Szósty francuski Podwodny okręt atomowy
; \ ? Cc ie W Cherbour- Francji, Pierre IpHes 1 minister obrony, fi * ^ *»ernu, uczestniczy C ^ U . ^ o w a n i u szóstego okrętu pod- o napędzie atomo IfjSt u"*" „L'Inflexibile".
& oCj * ^ i e uzbrojony w
Flota o k r ę t ó w podwod
nych stanowi trzon w o j s k o w e g o potencjału nuklearne g o Francji. O k r ę t y t e w s p o m a g a n e s ą przez 36 bom
b o w c ó w dalekiego zasięgu t y p u „Mirage" i 18 u m i e s z rakiet S S x I czonych n a „ d d e v^a głowicami bojo- *3 Pu „ziemia-ziemia .
każdy. (PAP)
n r 87.
Z szerokim zainteresowa niem spotkała s i ę inicjaty
w a polska w s p r a w i e a k t y wizacji w y s i ł k ó w MOP d l a przeciwdziałania rosnące
m u bezrobociu w ś r ó d mło
dzieży i tworzenia d l a n i e j nowych m i e j s c pracy. Z o- gólną aprobatą p r z y j ę t o postulat, przedstawiony w przemówieniu przewodni
czącego delegacji PRL, a b y Międzynarodowe Biuro P r a cy przygotowało n a przy
szłoroczną s e s j ę MOP pro
gram, zmierzający d o w y posażenia młodzieży w na
rzędzia pracy, n i e zaś v narzędzia w o j n y . Byłoby to
— j a k podkreślono — je
dną z konkretnych f o r m wkładu MOP w obchody Międzynarodowego Roku Młodzieży, proklamowane
go przez ONZ n a rok 1985 (PAP)
Espana-82. Włochy — Kamerun. Nz.: Marco Tardełli wal
czy o piłkę z zawodnikami Ka merunu.
CAP — AP — Telefoto woływoł: „Warto by wziąć
przykład z Polaków I roze
grać spotkanie z Kameru
nem ofensywnie, aby odzys
kać godność i pewność sie
bie... Trzeba grać tak jak biało-czerwoni z Peru»."
Rzeczywistość okazała się inno. WŁOSI zaledwie zre
misowali wczoraj z KAME
RUNEM 1:1. Taki wynik spra
wił, łe reprezentanci Italii zakwalifikowali się wpraw
dzie do drugiej rundy „Espa- na — 82", ale pierwsze miej
sce W GRUPIE | ZAJĘŁA POLSKA.
Kameruńczycy zostali wy
eliminowani, jednak zasłużyli duże brawa. Jako debiu
tanci w tak wielkiej I trud
nej imprezie godnie reprezen
towall rozwijający się dopie
ro futbol afrykański. Przypom
nijmy, że nie przegrali oni meczu, wszystkie spotkania zremisowali — z Peru i Pol
ską 0:0, a z Włochami 1:1.
Tymczasem polscy piłkarze wciąż zbierają dużo pochwał za swój efektowny występ przeciw Peru. Dziś w godzi
nach popołudniowych biało- czerwoni opuszczają hotel Porto Cobe w Santa Cruz i odlatują specjalnym samo
lotem do Barcelony, gdzie zmagać się będą o półfinał.
Jak zwykle szczegóły o wczorajszych spotkaniach za
mieszczamy na str. 2.
(ko)
Państwa skandynawskie
nawiązują stosunki dyplomatyczne
ze Stolicą Apostolską
Trzy państwa skandynow- Na zmianę stanowiska rzą- skie: Dania, Norwegia i dów 3 państw skandynaw- Szwecja zamierzają w naj- skich — jak wyjaśnił przed- btiższym czasie nawiązać stawicie! duńskiego mini- stosunki dyplomatyczne z sterstwa . spraw zagranicz- Watykanem. Zakomunikował nych, amb. J. Kimberg —
tym w Kopenhadze pre
mier Danii, Ankar Jorgensen.
Dotychczas kraje te, z do
minującą ludnością ewange
licką, nie utrzymywały takich stosunków. Za każdym ra
zem, kiedy kwestia ta była przedmiotem dyskusji w par
lamencie duńskim, wniosek o zacieśnienie kontaktów ze Stolicą Apostolską był odrzu
cany przez większość depu
towanych.
wpłynęło ożywienie działal
ności Watykanu na arenie międzynarodowej.
Przypuszcza się, że nawią
zanie stosunków dyplomaty
cznych Danii, Norwegii i Szwecji nastąpi jeszcze w 1982 roku po omówieniu tej kwestii w stolicach poszcze
gólnych państw w ciągu najbliższych tygodni.
(PAP)
trwałego porozumienia na
rodowego.
Na zakończenie spotka
nia głos zabrał przewodni
czący W o j s k o w e j Rady O- calenia Narodowego gen.
a r m i i Wojciech Jaruzelski.
(PAP)
Wznowienie walk w Libanie
M. Begin oskarża prasę amerykańską o zawyżanie liczby zabitych
Wczoroj rano artyleria kierunku Bejrutu kolumny i lotnictwo izraelskie wzno- ciężarówek z żołnierzami iz- wiły ataki na pozycje pale- raelskimi, czołgów i dział o styńskiego ruchu oporu i li- kalibrze 155 milimetrów. We- bańskich sił narodowo-patrio dług korespondenta „Time- tycznych, łamiąc tym samym, sa", Izrael skierował do Li- trwające niecałe 12 godzin, banu 1300 czołgów, taką sa- kolejne porozumienie o przer
waniu ognia. Walki w Liba
nie południowym koncentro
wały się w rejonie miasta Aley i autostrady łączącej Bejrut z Damaszkiem. We
dług agencji W A F A oddziały izraelskie próbowały przesu
nąć się w kierunku tego miasta, jednakże siły patestyń skie odparły ataki agresora.
Artyleria izraelska ostrzeliwa
ła też stanowiska syryjskie w okolicach miejscowości Han- sura i Hammana, leżące przy tej autostradzie.
Do walk doszło także w środkowym Libanie w rejo
nach no wschód od jeziora Karoun. W starciach obie strony użyły lotnictwa, arty
lerii i broni pancernej.
Agencje informują, że miejscowość Bamdoun, leżg- ,ca 25 kilometrów na wschód
od Bejrutu była wczoraj wi
downią najpoważniejszych walk syryjsko-izraelskich.
Korespondent UPI pisze, i z Sojdy, zburzonej przez j agresora i opuszczonej przez mieszkańców, wyruszyły w
mą liczbę pojazdów pancer
nych i 12 tysięcy ciężarówek.
Celem tych sił — twierdzi amerykańskie towarzystwo te lewizyjne CBS — jest umoc
nienie blokady Bejrutu, aby Tel-Awiw mógł dyktować wa
runki bojownikom palestyń- sko-libańskim z pozycji siły.
Władze izraelskie — pisze Reuter — odrzuciły propozy
cję Organizacji Wyzwolenia Palestyny, która zakładało utworzenie 10-kilometrowej strefy zdemilitaryzowanej i opuszczenie przez siły pale
styńskie Bejrutu oraz zgrupo
wanie ich w obozach poło
żonych w okolicach stolicy teno kraju.
# Dokończenie n a str. 2
M i t : * !
3
Str. 1
J A N U S Z K U R C E W I C Z - tajna broń A . Piecbniczka...
Str. 3 Alina W Ó J C I A K Stoczniowe rodziny
. . .
Krzysztof W . DĘBICKI Drogi i bezdroża go-f spodarki mieszkanio
wej Str. 4
Teresa C H U D E K Hotele w kryzysie
Realizm i odpowie dzialność za państwo (rozmowa z Kazimie-j rzem Morawskim)
Posiedzenie Zespołu Komisji KC PZPR
W c z o r a j w siedzibie Ko
mitetu Wojewódzkiego
PZPR w Gdańsku odbyło sie kolejne, w y j a z d o w e po siedzenie II zesoołu komi
s j i KC PZPR ds. źródeł i przyczyn k o n f l i k t ó w społe cznych w dziejach Polski L u d o w e j . Posiedzeniu, w k t ó r y m uczestniczyli człon k o w i e Biura Politycznego KC PZPR — J a n Łabęcki i J e r z y Roman;k, przewód niczył z-ca członka KC PZPR — Zbigniew K o w a l s ki. W obradach brali u - dział zaproszeni eksperci.
W trakcie posiedzenia przedstawiony został plon dotychczasowych działań komisji, a t a k ż e przedys
kutowano problemy i k.e runki prac, związanych z opracowaniem syntezy o- cen i analiz w y d a r z e ń g r u dniowych.
Część dotychczas zgro
madzonych materiałów i ocen przedstawiona będzie dzisiaj n a k o n s u l t a c y j n e j konferencji teoretycznej
„Przyczyny i przebieg w y darzeń n a W y b r z e ż u gdań s k i m w g r u d n i u 1970".
Powołanie Rady Interesantów i Użytkowników
Portów Morskich
W c z o r a j w Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku odbyło s i ę założycielskie zebranie RADY INTERE
SANTÓW I UŻYTKOWNIKÓW PORTÓW MOR
SKICH W GDAŃSKU I GDYNI. Rada — głosi tn.
in. regulamin j e j działalności — j e s t dobrowolną I samodzielną organizacją s k u p i a j ą c ą przedsiębiors
t w a i instytucje prowadzące działalność portowo- -morską oraz przedsiębiorstwa I instytucje, które będą przez r a d ę uznane za interesantów l u b użyt
k o w n i k ó w portów.
W zebraniu wzięli udział' przedstawiciele 33 przed
siębiorstw i instytucji na ok. 50, które potencjalnie mogą b y ć członkami rady.
b ę d z i e p r o b l e m gospodarki morskiej.
Na s w y m p i e r w s z y m po
siedzeniu rada w y b r a ł a za
rząd i k o m i s j ę r e w i z y j n ą . Należy to uznać za sukces J e g o przewodniczącym zo- idei, k t ó r e j gorącymi zwo
lennikami były zarówno
Komitet Wojewódzki
PZPR, j a k i Urząd Woje
wódzki w Gdańsku. W zeb raniu założycielskim rady wzięli czynny udział m . in w o j e w o d a gdański — gen.
b r y g . Mieczysław Cygan, sekretarz K W — A n d r z e j Karnabal, przew. WRN — prof. Lech Bednarski, pre
zydent Gdańska — Kazi
mierz Rynkowski. Prof.
Bednarski poinformował m . in. uczestników zebra
nia organizacyjnego rady, że tematem jednego z n a j bliższych posiedzeń WRN
stał Włodzimierz Staże
wski, d y r . „Polcargo" a w i ceprzewodniczącymi — Hu gon Malinowski, d y r . Za
rządu Portu Gdynia i Zdzis ław Januszewski — d y r Przedsiębiorstwa Przemy
słowo - Handlowego „Siar
kopol"
Przedmiotem działalności r a d y będą problemy zwią
zane z funkcjonowaniem szeroko p o j ę t e j gospodarki morskiej, opiniowanie zało
żeń polityki m o r s k i e j pań s t w a , w y p r a c o w y w a n i e wspólnego stanowiska na interesujące członków te
maty, przede w s z y s t k i m
# Dokończenie n a str. 2
Wywiad S. Olszowskiego d l a „ P r o b l e m ó w Pokoju i Socjalizmu"
W wywiedzie dla miesięcz
nika „Problemy Pokoju i So- cjalzmu" członek Biura Po
etycznego KC PZPR, sekre
tarz KC Stefan Olszowski oświadczył, że naród polsk ma niezawodnych przyjaciół, którzy pomagają mu przezwy ciężyć kryzys. Zostanie on przezwyc ężony, choć kontr
rewolucja ma jeszcze siły ; walka z nią będzie długotrwc ła.
S. Olszowski podkreślił, że w Polsce nie doszło do o- gólnonarodowej tragedi, cho ciaż przygotowywali ją eks
tremistyczni przywódcy opo
zycji. Kiedy komuniści stwier dzili, że n e ma żadnej możli wości osiągnięcia porozumie
nia z przywódcami „Solidar
ności", podjęto niełatwą lecz kon eczną decyzją o wpro
wadzeniu stanu wojennego.
Wypowiadając się na te
mat sankcji zastosowanych przeciwko Polsce przez USA i
ich sojuszników, sekretarz KC stwierdził, że sankcje wprawdzie komplikują naszą sytuację, lecz n e mogą wpły nqć na zmianę ani zagranicz nej, ani wewnętrznej pol'tyk:
Polski. (PAP)
W . Ziemba biskupem pomocniczym dla Diecezji Warmińskiej
Sekretariat prymasa Polski poinformował, że papież Jan Paweł II podniósł do godnoś
ci biskupiej ks. dr. Wojciecha Ziembę, wicerektora Semina rium Duchownego w Olszty
nie, ustanawiając go równo
cześnie biskupem pomocni
czym dla Diecezji Warmiń
skiej. (PAP)
Polsko-czechosłowacka wymiana doświadczeń
w przezwyciężaniu kryzysu
22—23 bm. w Instytucie Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu KC PZPR odbyło s i ę polsko- -czechosłowackie sympo
z j u m nt.: „Ideologiczne i polityczne zagadnienia w a l ki z kontrrewolucją w w a runkach k r y z y s u (1968—69) w Czechosłowacji i (1980—
—81) w Polsce.
Referaty n a w i ą z u j ą c e do doświadczeń K P C z w roz
w i ą z y w a n i u k r y z y s u w Cze chosłowacji wygłosili d r J o sef Grausl z Instytutu Marksizmu - Leninizmu K C KPCz. oraz J a n Sulic z In
stytutu Marksizmu - Leni
nizmu K C K P Słowacji.
.Doświadczenia PZPR w przezwyciężaniu społeczno- -politycznego k r y z y s u w Polsce przedstawili prof. d r Jarosław Ładosz, prof. d r E d w a r d Erazmus i d r Le
szek Grzybowski oraz prof.
d r płk Mieczysław Micha
lik.
Delegaci instytutów KPCz. odbyli robocze spot
kanie z d y r e k t o r e m Insty
tutu Podstawowych Próbie m ó w Marksizmu - Leniniz
m u K C PZPR prof. dr. Je
rzym Wiatrem. W trakcie spotkania omówiono próbie m y dalszej współpracy z p a r t y j n o - n a u k o w y m i pla
cówkami KPCz. Wyrazem, t e j współpracy będzie m in. czechosłowacko - pol
s k i e sympozjum, które po
stanowiono zorganizować wspólnie z Instytutem KC PZPR jesienią br. w Insty
tucie KPCz. w Pradze.
(PAP)
Jak nas poinformował dyżur ny synoptyk IMiGW w Gdyni, dziś będzie zachmurzenie u miarkowane, okresami duże, miejscami przelotne opady i burze Temperatura od 12 do 20 st. Wiatry południowo-zs- chodnle. umiarkowane, okresa mi dość silne Jutro przelotne opady l burze, nieco chłod-
niel. 0 0
który miał pokierować grą kolegów właśnie Kup cewicz — biało-czerwoni wypadli tak dobrze w po
jedynku z Peru.
Jak przyjęła Gdynia, jak przyjął macierzysty klub Kupcewicza, występ swojego ulubieńca w Hisz panii? By się o tym prze
konać, przeprowadziliśmy wczoraj błyskawiczną son dę. Otóż co nam powie
dzieli nasi rozmówcy.
Sekretarka Arki Gdynia, DANUTA KRAJ: „Janusz spisał się wspaniale, wie
loma długimi podaniami zasilał polskich napastni-
Najbardziej w jego wyko
naniu podobały mi się crossowe długie podania.
Janusz wypracował kole
gom dwie bramki. Naj
ważniejsze jednak, ze dzięki dobrej grze drugiej linii — w czym niemały udział Kupcewicza — La
to, Boniek i Smolarek mo gli poświęcić się wyłą
cznie atakowaniu bram ki Peru, a nie bieganiu po całym boisku. W tym tkwi klucz dobrze zorga
nizowanej i efektywnej gry Polaków. Taki pogląd podziela wielu moich ko
legów i działaczy. W klu
udanym występem zdobył sobie na stałe miejsce w reprezentacji Polski"
Od siebie jeszcze do
dajmy. że doskonale wysz kolony technicznie Janusz Kupcewicz swoją karierę piłkarza zaczynał w Ol
sztynie pod okiem swego ojca — Aleksandra, w swoim czasie piłkarza gdańskiej Lechii. W lidze zadebiutował w 1974 r. w barwach Arki w spotka
niu przeciw ŁKS Łódź. Od tego czasu reprezentuje niezmiennie barwy gdyń
skiego zespołu. Także je
J. Kupcewicz - tajna broń A. Piechniczka...
W e wtorkowym meczu Polska — Peru na „Espa- na-82" po raz pierwszy zaszczytu wystąpienia w barwach naszego kraju w mistrzostwach świata dos
tąpił wybrzeżowy piłkarz, niespełna 27-letni JANUSZ KUPCEWICZ z Arki Gdy
nia.
Wielu sprawozdawców, wiele agencji podkreśla, że m. in. dzięki inacze;
sformowanej drugiej linii polskiej drużyny — a zna lazł się w niej jako ten,
ków, otwierał im w ten sposób drogę do peru
wiańskiej bramki."
Dyrektor Arki Gdynia, STANISŁAW JUSTYŃSKI:
„Trener Piechniczek wys
tawił tym razem optymal
ny skład, w którym rola reżysera poczynań II linii przypadła Januszowi. Z roli swej wywiązał się nasz zawodnik dobrze.
Szkoda tylko, że nje do
pisało mu szczęście w strzałach z dalszej odle
głości i w sytuacjach pod bramkowych Mógł bo
wiem 2 powodzeniem wpi sać się na listę strzelców.
bie jesteśmy zadowoleni z postawy Janusza."
Trener ligowego zespo
łu kobiecego piłki no
żnej — ROMAN BIESZKE:
„Janusz Kupcewicz stano
wił — moim zdaniem —
„tajną broń trenera Piech niczka". Piłkarz Arki spi
sał się bardzo dobrze. To, że nie wykorzystał dogo
dnych sytuacji i nie strze
lił bramki, kładę na karb tremy. Zadrżała mu wido cznie noga... Z podstawo wej funkcji lidera II linii wywiązał się jednak dob
rze. Uważam, że swoim
go starszy brat Zbigniew grał w Arce.
W reprezentacji Polski debiutował J. Kupcewicz w 1975 r. w meczu Pola
ków z Argentyną w Cho
rzowie. Łącznie ze spot
kaniem przeciw Peru gdy- nianin wystąpił 11 razy w narodowym zespole senio rów, a bramkę strzelił w 1980 r. w spotkaniu z Algierią.
Był w ekipie na Mś 1978 w Argentynie, ale wówczas trener Gmoch trzymał go wyłącznie w rezewrie.
P. KOWALSKI