• Nie Znaleziono Wyników

Ochrona zabytków architektury w województwie białostockim w latach 1918-1939 : część 2

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ochrona zabytków architektury w województwie białostockim w latach 1918-1939 : część 2"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Janina Poskrobko

Ochrona zabytków architektury w

województwie białostockim w latach

1918-1939 : część 2

Ochrona Zabytków 42/3-4 (166-167), 238-250

1989

(2)

J A N IN A POSKROBKO

OCHRONA ZABYTKÓW ARCHITEKTURY

W LATACH 1918-1939 (CZĘŚĆ II)

Przedstawiona w poprzednim artykule1 historia ziem tworzących od roku 1919 w ojewództw o białostockie i dzieje służby konserwatorskiej na jego terenie sta­ nowiły wstęp. Ta część jest próbą rozszerzenia tematu 0 problemy związane z konkretnymi poczynaniami kon­ serwatorskimi przy zaprezentowanych wcześniej zabyt­ kach województwa.

Zorganizowanie w 1919 r. w odrodzonej Polsce urzę­ dów konserwatorskich pozwoliło na koordynację przed­ sięwzięć związanych z odbudową czy konserwacją zni­ szczonych w czasie I wojny światowej zabytków. Były one podejmowane zarówno przez urzędy, instytucje, gminy jak też parafie czy prywatnych właścicieli. Główną rolę odgrywał jednak zawsze konserwator, niejedno­ krotnie skazany na samodzielne zbadanie, zinwentary­ zowanie zabytku czy ustalenie programu robót. Wobec braku fachowych sił, skomplikowane zagadnienia mógł rozstrzygać przy pomocy komisji ekspertów, okręgowych komisji konserwatorskich czy na zjazdach konserwa­ torskich.

Chronologiczne odtworzenie działań konserwatorskich w województw ie białostockim w okresie międzywo­ jennym utrudnia brak opracowań i niekompletność akt archiwalnych. Etapy w działalności konserwatorskiej na omawianym obszarze są charakterystyczne właściwie dla całego, zniszczonego działaniami wojennymi kraju. Ce­ zury wyznaczyły mechanizmy dziejowe, które zadecy­ dowały o sytuacji Rzeczypospolitej, mianowicie: rok 1918 — koniec I wojny światowej, rok 1923 — okres względnej stabilizacji gospodarczej, lata 1 9 2 8 -1 9 3 3 — okres wielkiego kryzysu ekonomicznego. Wspomniane daty mogą stać się wyznacznikami poszczególnych eta­ pów konserwatorskich, jakkolwiek należy podkreślić, iż charakter prowadzonych działań jest w całym okresie międzywojennym prawie jednolity.

Możemy przyjąć, iż pierwszy etap zbiega się z końcem 1 wojny światowej i trwa do 1928 r. Dominowały w nim prace ratunkowe, związane z usuwaniem zniszczeń w o ­ jennych. Działania takie występują mniej więcej do roku 1928, który przyjąć można za kończący ten etap. Czyn­ nikiem utrudniającym dalsze poczynania konserwator­ skie stała się dewaluacja pieniądza, pociągająca za sobą zmniejszenie kredytów na konserwację. W związku z tym aż do roku 1933, który zamknął drugi etap prac kon­ serwatorskich na Białostocczyźnie, nie podejmowano żadnych większych realizacji, prowadząc w dalszym ciągu działania doraźne, zabezpieczające, mające na celu ratowanie substancji zabytkowej. Dopiero trzeci etap, obejmujący lata 1 9 3 3 -1 9 3 9 , przyniósł wielkie realizacje konserwatorskie, takie jak restauracja zamku w Grodnie. Godne podkreślenia jest to, iz przez całe dwudziestolecie międzywojenne na projektantów odbudowy zabytków Białostocczyzny wyznaczano w wielu wypadkach zna­ nych architektów warszawskich, często członków T o w a ­ rzystwa Opieki nad Zabytkami Przeszłości, m.in. Oskara Sosnowskiego, Jerzego Raczyńskiego, Teofila W iśniow-^ skiego.

W W OJEW ÓDZTW IE BIAŁOSTOCKIM

W omawianym okresie bardzo cenna dla województw a była inicjatywa podjęta przez Zakład Architektury Pol­ skiej Politechniki Warszawskiej. Dzięki temu przedsię­ wzięciu, obejmującemu prawie cały obszar państwa, wykonane zostały przez studentów tzw. albumy inw en­ taryzacji w s i2. Zarówno one, w części dotyczącej Biało­ stocczyzny, jak i pomiary cennych zabytków w ojew ódz­ twa (pałac Branickich w Białymstoku, pałac Paca w Dow- spudzie, kościoły w Drohiczynie, Boćkach, Kłeczkowie, Rózanymstoku, Siemiatyczach, Wigrach, katedra w Łomży, bożnice: w Tykocinie, Śniadowie, Zabłudowie), w yko­ nane również przez studentów i pracowników, stanowiły bazę dla prac naukowych zakładu.

Pierwszy etap działań konserwatorskich otworzyły prace prowadzone w kościele parafialnym p.w. Św. Doroty w Rosochatem według projektu O. Sosnowskiego, z ini­ cjatywy TOnZP. Objęły one „o d b u d o w ę zniesionych

w czasie w o jn y przez p o c is k i części szczytow ych, wzm ocnienie odszczepiającej się ściany fro n to w e j przez dodanie d w ó c h szkarp fro n to w y c h i w zm ocnienie k o t­ w a m i’'. Jednocześnie projektowano wykonanie babińca

pod chórem organowym przez założenie otworów arkadowych, przeróbkę dachu i pokrycie go dachów ką3. W początkowej fazie pierwszego etapu występowały działania chaotyczne, nie uzgodnione z władzą konser­ watorską. Niejednokrotnie łamano prawo autorskie ar­ chitekta, jak w wypadku drewnianego kościoła w Złoto- rii. Deformując projekt warszawskiego architekta Stefana Stępkowskiego wykonawcy samowolnie zmniejszyli wieżę i wprowadzili wiele własnych innowacji, odbiega­ jących dalece od planu4. Zdarzało się, iz czynnikiem utrudniającym poczynania konserwatorskie był brak porozumienia i sprzeczność stanowisk konserwatora i wojewody. Kiedy w 1921 r. w Ciechanowcu sprzedano ,,na rozbiórkę" basztę byłego zamku Ossolińskich przy aprobacie wojewody, ówczesny konserwator, ks. Piotr Śledziewsjd spełniając swą powinność konserwatorską utożsamianą z moralnymi przekonaniami, wystosował pismo do ministra sztuki i kultury z prośbą o interwencję: ,,[...] M am podejrzenie, ze ja kiś spiritus movens w o je ­

w ództw a — bez w chodzenia w o ko liczno ści tow arzyszą­ ce — zechce załatw ić wszystko pow ierzcho w nie , na zasadzie prastarej fo rm u ły sic vo/a, sic inbeo. Sprzeciw ia się to m ym p ojęcio m pmstępowania praw nego, o bw arow anego artykułam i p ra w zasadniczych i fa c h o ­ w ych rozporządzeń i w obec tego b yłb ym z n im w ciągłym rozdźwięku, co z p u n k tu p a ń s tw o w o tw ó rcze g o

1 Zob. „Ochrona Zabytków" 1989, nr 1.

2 Por. R.M. K u n k e l , Albumy inwentaryzacji wsi Zaklachi

Architektury Polskiej Politechniki Warszawskiej. „Kwartalnik Architektury i Urbanistyki" 1981, nr 3 -4 , ss. 2 7 4 -2 9 2 .

3 Akta Urzędu W ojewódzkiego Białostockiego (U W B ), sygn. 279, Wojewódzkie Archiwum Państwowe w Białymstoku (W A P — Białystok).

4 Pismo konserwatora okręgu łomżyńskiego z 1 X 1919 r. do architekta powiatowego w Mazowiecku. Akta UW B, sygn. 309, W AP — Białystok.

(3)

je s t niedopuszczalne, choć z p u n k tu obyw atelskiego dem okratyczne i ze wszech m iar g o rliw e " 5.

Dążąc do uporządkowania spraw, związanych z ochroną zabytków Ministerstwo Sztuki i Kultury wydało 6 paź­ dziernika 1921 r. polecenie wypełniania kwestionariusza budżetowego MSiK. Dział „architektura” obejmował m in. zagadnienia dotyczące budownictwa ludowego oraz ,,b u d o w li o cechach sw oistych, zasługujących na

zbadanie naukow e i opracow anie m onograficzne " 6. Na

podstawie tego kwestionariusza starostowie za zabytki odpowiadające takim wymogom uznali: w powiecie suwalskim, kościoły w Wigrach i Filipowie (odbudowa); w łomżyńskim, farę w Łomży i kościół popijarski, ko­ ścioły w Wiźnie, Szczepankowie; w sokolskim: kościół w Różanymstoku; w wysokomazowieckim: klasztor i sy­ nagogę w Tykocinie; w augustowskim: pozostałości pałacu Paca w Dowspudzie; w ostrowskim: basztę byłego pałacu biskupów płockich w Broku; w szczu- czyńskim: kościół poklasztorny w Szczuczynie i kościół w Wąsoszy; w Białymstoku: pałac Branickich, kościół oraz dom przy Rynku Kościuszki. Najbardziej fachowej odpowiedzi udzieliło starostwo grodzieńskie, wym ie­ niając kościoły pobenedyktyński, pobrygidzki, pojezui- cki, Franciszkanów w Grodnie, świątynię na Kołoży oraz drewniany lamus z połowy XVII w. przy klasztorze Nazateranek w Grodnie i bożnicę w Wołpie z XVII w. Doskonała znajomość tych zabytków i ich problematyki, stała się możliwa dzięki działalności Komisji Opieki nad Zabytkami Sztuki i Kultury. Utworzona w 1920 r. przy Urzędzie Powiatu Grodzieńskiego z inicjatywy sta­ rosty K. Rogalewicza była pierwszą i nie wiadomo, czy nie jedyną, tego rodzaju komisją istniejącą w w oje­ wództwie białostockim. W programie działania postawiła sobie za cel „p o łą cze n ie spraw konserw atorsko-restau­

racyjnych, in w e nta ryzacji i ochrony za bytkó w sztuki i k u ltu ry [...], ja k też grom adzenie m ateriałów do d ziejów sztu ki i ku ltu ry w p o w ie c ie grodzieńskim ". Sekretarzem

i kierownikiem biura komisji był Józef Jodkowski7. W o ­ bec braku odpowiednich środków, niezbędnych do utw o­ rzenia biura-pracowni, w kwestiach konserwatorskich ograniczano się do rozpatrywania spraw i zbierania materiałów naukowych, niezbędnych do prac. Swoje funkcjonowanie komisja rozpoczęła od sporządzenia wykazu zabytków Grodna i okolic, wymagających nie­ zbędnej interwencji konserwatorskiej.

W kościele Bazylianek w Grodnie spłonęły w 1915 r. wiązania dachowe, szczyt zachodni groził zawaleniem, sklepienia przeciekały. Po dwukrotnych oględzinach ko­ misja zadecydowała, że należy podjąć zabiegi przeciw­ działające jego runięciu oraz pokryć dach. Jednakże w tym okresie nie zrealizowała swoich zamierzeń z po­ wodu „ in w a z ji b olszew ickiej i braku ś ro d k ó w ". Prace w kościele i klasztorze pobrygidzkim ograniczyły się natomiast do zreperowania dachu. Ze sprawozdania komisji wynika, iż w kościele Wniebowzięcia N M P rewindykowanym w 1920 r. planowano „ro b o ty reko n ­

strukcyjne, usunięcie к о р и ! ś ro d k o w y c h " nad przybu­

dówkami i kaplicą. Możliwość rekonstrukcji stała się realna dzięki istnieniu materiałów ikonograficznych sprzed

5 Pismo konserwatora okręgu łomżyńskiego z 25 IV 1921 r. do Ministra Sztuki i Kultury. Akta UW B, sygn. 221, W AP— Białystok.

6 Kwestionariusz budżetowy Ministerstwa Sztuki i Kultury. Akta UW B, sygn. 1 3 0 /IX 1 9 2 1 -V II 1923, W AP — Białystok. 7 Sprawozdanie Komisji Opieki nad Zabytkami Sztuki i Kultury przy Urzędzie Powiatu Grodzieńskiego (14 VIII 1920-1 VII 1921 ). Akta UW B, sygn. 1 51, W AP — Białystok.

1892 r. udostępnionych przez J. Jodkowskiego — członka Komisji Wojskowej Odbudowy Kościoła. Byłe opactwo Bazylianów na Kołoży z „g a rn k a m i a kustycz­

nym i, krzyżam i zew nątrz u sta w io n ym i w ściany z k a ­ felek o najrozm aitszych k o lo ró w p o le w ie " komisja uzna­

ła za jeden z najcenniejszych zabytków budownictwa w kraju. W związku z pojawieniem się pęknięć pio­ nowych w części ołtarzowej zamierzano „p rz y ją ć środ ki

zapobiegaw cze dalszej ruinie ".

W 1925 r. ozdobiono wnętrze kościoła farnego po­ lichromią oraz przeprowadzono remont byłego klasztoru bernardyńskiego, poszerzając otwory okienne. W oby­ dwu wypadkach prace były prowadzone niewłaściwie i bez porozumienia z ówczesnym konserwatorem, co spowodowało interwencję J. Jodkowskiego — w ó w ­ czas już kustosza muzeum w Grodnie8.

W 1921 r. Urząd Wojewódzki Białostocki sporządził wykaz zabytków, wymagających subwencji, polecony przez Ministerstwo Sztuki i Kultury jako materiał do pre­ liminarza budżetowego na 1922 r. W związku z ogrom­ nymi trudnościami finansowymi lista budowli zabytko­ wych musiała obejmować tylko najcenniejsze dla re­ gionu, przy których nie podejmowano dotychczas żad­ nych prac9. Przewidywała więc „odbudowę i restaurację wnętrza" kościoła w Wigrach, „artystyczną restaurację” wnętrza kościoła w Raczkach, „restaurację" kościoła pokarmelickiego w Wąsoszy, „zabezpieczenie dachu” w cerkwi supraskiej, „odczyszczenie i konserwację rzeźb kamiennych i stiuków” przy pałacu Branickich w Białym­ stoku, „restaurację i konserwację" opaskowania m u­ rowanego po klasztorze w Siemiatyczach, „restaurację opaskowania murowanego z narożem i dwiema kaplicz­ kami" w Ciechanowcu oraz „konserwację" cerkwi na Kołoży.

Najwięcej zabytków wytypowano w Drohiczynie, mia­ nowicie. kościół pobenedyktyński — zabezpieczenie da­ chu, kościół pofranciszkański — „zabezpieczenie od ruiny", kościół pojezuicki — „zabezpieczenie dachu", Collegium Nobilium — „restauracja".

Terminologia stosowana do określenia charakteru ew en­ tualnych przyszłych prac konserwatorskich była zróż­ nicowana. Przedstawienie ich poniżej pozwoli na skon­ frontowanie zamierzeń z rzeczywistymi wysiłkami. Po­ mimo ciężkiej sytuacji finansowej w kraju. Okręgowa Dyrekcja Odbudowy w Białymstoku udzieliła zapomóg na odbudowę kościołów województwa na lata 1923­ -1 9 2 4 . Mim o niewielkich sum plany były ambitne, gdyz brano w nich pod uwagę wszystkie cenniejsze zabytki regionu, łącznie z wyżej w ym ienionym i10.

Przyznane kwoty pieniężne mogły zapewnić jedynie zakup dachówki lub blachy, zabezpieczenie więźby da­ chowej oraz zakup cegły i cementu. Główny nacisk postanowiono więc położyć na prace mające zapobiec dalszemu niszczeniu budowli. Ponadto w roku 1923 konserwator okręgu białostockiego przyznał kredyty „za­ grożonym ruinom" kościołów w Kłeczkowie, Brzosto- wicy Wielkiej oraz „zagrożonym zupełną ruiną" kościo­ łom w Wigrach i Jeziorach. Jako konieczne uznał przeprowadzenie konserwacji kamiennego ogrodzenia

8 Pismo konserwatora Z. Rokowskiego do w ojew ody biało­ stockiego z dn. 5 IX 19 2 5 r. Akta UW B, sygn." 252, W AP — Białystok.

9 Wykaz zabytków wymagających subwenoji (polecony przez MSiK jako materiał do preliminarza budżetowego na 1922 r.) Akta UW B, sygn. 130, W A P — Białystok.

10 Odbudowa kościołów w wojew ództw ie białostockim 1 9 2 3 ­ -1 9 2 4 , Akta UW B, sygn. 179, W AP — Białystok.

(4)

1. Grodno, k o ś c ió ł pofranciszkański. stan z okresu m iędzy­ w o jen ne go (zbiory IS PA N )

1. Grodno. po st-F ran cisca n church, state betw een the wars (from the co lle c tio n o f the Institu te o f A rt o f the Polish A cadem y o f Sciences)

w parku Branickich w Białym stoku, z częściową re­ k o n s tru k c ją 11. Dzięki tym dotacjom zaistniała m ożliw ość opieki nad w ym ie n io n ym i zabytkami.

Spośród b u d o w li sakralnych największą uw agę skie­ row ano n ie w ą tp liw ie na najcenniejsze: kościół poka- m edulski w W igrach, klasztor oo.M isjonarzy w Siem ia­ tyczach, kościół późnogotycki w Kłeczkowie oraz k o ­ ścioły w Drohiczynie. S ta n o w iły one przedm iot szcze­ gólnej troski i zainteresowania zarów no społeczeństwa, jak i zn a w c ó w architektury, skoro prace nad nim i p o ­ w ierzono znanym architektom , związanym z TOnZP. Kościół w W igrach uważany był za w y ją tk o w o cenny zabytek ku ltury i sztuki polskiej nie tylko ze w zględu na piękną architekturę, ale i oryginalne usytuow anie w śród jezior i drzew. Z u w a gi na to ogłoszono konkurs na p ro ­ je k t o d b u d o w y łącznie z zadrzewieniem terenu z ,,w y ­

czuciem tego. czego m u do całości brakuje” . Przyjęto

p ro je kt prof. dr. Oskara S osnow skiego. Program prac przedstaw iony przez niego obejm ow ał o d b u d o w ę za­ sadniczych m urów kościoła: ściany bocznej i uszko­ dzonego filaru w ew nętrznego naw y g łó w ne j, ścian w ie ­ życzek oraz o d b u d o w ę łuku tęczow ego i przełożenie gzym sów g łó w n y c h . Prace przewidujące w y p ro w a d z e ­ nie skarpy bocznej między kapliczkami, przełożenia szczy­ tó w n aw y g łó w n e j i prezbiterium z „o d n o w ie n ie m ” części kam iennych m iały być przeprowadzone w przy­ szłym sezonie. Za najpilniejsze uznał Sosnow ski rozebra­ nie resztek sklepień i przykrycie w ięźby d achow ej — „ z

p o w o d u bra ku ś ro d k ó w n a w e t g o n te m ” — po uprzed­

nim ukończeniu wieżyczek. W roku 1923 po zrzeczeniu się przez O. S osnow skiego kierow ania pracami, nadzór pow ierzono S półdzielni A rchitektonicznej P racow ników Zakładu A rc h ite k tu ry Polskiej, która z p ow od u braku fu nd uszó w ograniczyła się do jednorazow ego w yjazdu Jerzego Raczyńskiego do W igier. A rchitekt dokonując oceny w yko n a n ych prac stw ierdził, iz ..wiązania d a ch o ­

w e są jeszcze bez pokrycia, hełm y w ieżow e w robocie, ich szkielety w ykonano bardzo dobrze. [ . . . ] Sam ow olnie, w b re w p ro je k to w i została rozbudow ana plebania z je d ­ nego pozostałego eremu. [. . . ] szczyty nieuporządko­ wane. H ełm y przedstaw iają się fatalnie, [. . . ] w ew nątrz o tyn ko w a n o s k le p ie n ie "'2.

Nie w szystko b yło w ięc realizowane zgodnie z zalece­ niami autora o d b u d o w y kościoła. A czko lw ie k w 1 925 r. sklepienia zostały juz ukończone, a ściany ściągnięto ankrami, naw y boczne pokryto dachem — to jednak nie w ykon an o bocznych przypór. M im o groźby katastrofy ówczesny architekt p o w ia to w y nie w ykazał żadnego zainteresowania tą sprawą. W om aw ianym etapie prace w kościele w W igrach były najpra w d op o do bn ie j naj­ większym przedsięwzięciem konserw atorskim . M im o iz przy pozostałych zabytkach nie podejrmowano takich działań, błędem byłoby tw ierdzić, że pozostaw iono je bez opieki. Przeciwnie — zjawiskiem pow szechnym było pow staw anie ko m ite tó w o d b u d o w y i komisji oględzin ko ścio łów . C złonkow ie ich w y s u w a li postulaty konser­ w acji poszczególnych zabytków , in te rw e n io w a li u o d ­ p ow ie d n ich władz, fo rm u ło w a li apele w prasie, by zd o ­ być potrzebne na ocalenie zabytku fundusze. W sp o m ­ niane starania ko m ite tó w w Kłeczkowie, Siemiatyczach, Drohiczynie, Różanymstoku, Filipowie, Brzostowicy W iel­ kiej, Jeziorach, Supraślu p o z w o liły na przeprowadzenie działań w stępnych, p rzygotow ujących g runt pod przy­ szłe, ew entualne prace konserw atorskie. W związku z tym, iż kościół w Kleczewie w ym agał natychm iastow ej konserwacji, komisja, którą kierował architekt p ow iato w y R. Macura, stw ierdziła konieczność natychm iastow ej napraw y więźby, przełożenia d achów ki, przywrócenia zam urow anych okien i napraw y zabytkow ego m u ru 13. R ów nie pilna okazała się sprawa konserw acji kościoła w Siemiatyczach, któremu groziła katastrofa na skutek pęknięcia m urów prezbiterium.

W stanie ogrom nego zniszczenia zn ajdo w ało się ró w ­ nież ogrodzenie z pow od u dostaw ienia różnych przy­ budów ek. W prow adzenie niezbędnych natychm iasto­ w ych środ ków zapobiegawczych okazało się trudne, tym bardziej iz kom itet nie m ógł liczyć na pom oc parafian nieprzychylnie ustosunkow anych do ówczesnego księ­ dza dziekana parafii.

Z organizow anie z in ic ja ty w y księdza proboszcza parafii drohiczyńskiej Kom itetu Opieki nad Zabytkami Prze­ szłości w D rohiczynie p o z w o liło na ocalenie zn ajdu ­ jących się tu w katastrofalnym wręcz stanie zabytków . Kościół pobenedyktyński na skutek utraty o po ro w ych m urów klasztornych miał zarysowane sklepienie i w y ­ magał w yb u d o w a n ia skarpy dla zabezpieczenia przed

11 Akta UW B, sygn. 288, W AP — Białystok.

1Ï* Sprawozdanie arch. J. Raczyńskiego ze stanu robót przy odbudowie kościoła w Wigrach. Akta UW B, sygn. 288, W AP — Białystok.

13 Akt sporządzony w czasie oględzin kościoła w Kłeczkowie. Akta UW B, sygn. 270, W AP — Białystok.

(5)

runięciem. Podobna sytuacja zaistniała w kościele po- franciszkańskim, gdzie g łó w n ą potrzebą stało się ra­ tow anie sklepienia. C ałkow itego rem ontu w ym agały na­ tom iast kościół pojezuicki i Collegium N obilium , które pozbaw ione zostało sklepień i dachu. W sytuacji, kiedy niezbędne w yd a w a ło się przynajm niej „ opatrzenie g zym ­

só w i pokrycie dachem ” , apele J. J o d k o w s k ie g o do

Urzędu W ojew ódzkiego Białostockiego pozostaw ały bez o d z e w u 14. Podobnego typu zabiegów w ym agał kościół w Brzostow icy W ielkiej.

We w spom nianych już planach budżetow ych O kręgow ej Dyrekcji O d bu do w y znalazły się rów nież kościoły w Ró- żanym stoku i w Filipow ie.

Projekty „o d b u d o w y ” w pierwszym w ypadku i „ r e ­ m o n tu " w drugim w ykon ał znany już z prac w Roso- chatem i w W igrach — prof. arch. O. Sosnow ski. Mając na w zględzie, iż kościół w F ilipow ie należy do za bytkó w typ u architektury Aignera, autor w oparciu o istniejące projekty tego tw ó rc y dokonał pew nych zmian p ro w a ­ dzących do oczyszczenia b u d o w li z n ie w ła ściw ych nale­ ciałości. O dbudow a kościoła przew idyw ała także jego rozszerzenie m ożliwe dzięki „u s u n ię c iu i przeniesieniu

szpecącej wieży fro n to w e j” .

Cennym zabytkiem architektury drew nianej był zniszczo­ ny kościół w Jeziorach. Został o d b u d o w a n y dzięki pom ocy społeczeństwa, które a ktyw nie zareagow ało na o głoszony w prasie apel kom itetu, przedstaw iający k o ­ śció ł jako „o s to ję p olskości w śró d przeważającej liczby

m ieszkańców inn ych n a ro d o w o ś c i” 15. Ówczesna inter­

w encja konserwatorska miała miejsce rów nież w cerkw i w Supraślu i w bożnicy w W ołpie. Przy cerkw i w S up­ raślu zorganizowana została w 1922 r. komisja z k o n ­ serwatorem ks. P. Śledziewskim i architektem p o w ia ­ to w y m , która stw ierdziła konieczność napraw y dachu, usunięcia starej p odłogi i „zre sta urow a nia m iejsc z n i­

szczonych przez w odę ś c ie k o w ą ” . W bożnicy w W ołpie

J. Jo d k o w s k i prow adził od 1923 r. prace in w e n ta ry ­ zacyjne i czynił wszelkie starania, by m ożliw e b yło prze­ prow adzenie konserwacji tego oryginalnego d z ie ła 16. W grupie zabytków św ieckich Białostocczyzny uwaga służby konserwatorskiej koncentrow ała się na p ro b le ­ m ach związanych z zamkiem Stefana Batorego w G rod­ nie. Kustosz muzeum grodzieńskiego Jó zef J o d k o w s k i c z y n ił starania o przejęcie zabytku od w ojska i um ie­ szczenie w nim siedziby muzeum. W czasie, gdy architekt B runon Z borow ski p rzyg oto w yw ał projekt restauracji, trw a ły prace w stępne nad um ocnieniem brzegu Niemna i G ó ry Zam kowej. W końcu roku 1923 M in isterstw o W yznań R eligijnych i O świecenia Publicznego przyznało do-datkowe subw encje na utrzym anie M uzeum w G rod ­ n ie — „szańca ku ltu ry na p n .-w sch . P o ls k i” — k w otę 9 m in 900 tys. marek polskich. W ładze w o js k o w e bez uprzedniej zgody konserwatora i w b re w interpelacjom J. J o d k o w s k ie g o rozpoczęły rem ont Zamku N ow ego, zm ieniając m.in. charakter elew acji przez poszerzenie o tw o ró w okiennych.

Przykładem prowadzenia konserw acji i adaptacji za­ b y tk u przez instytucje państw ow e jest pałac Branickich w Białym stoku. M iędzym inisterialna komisja w składzie:

arch.Teofil W iśniow ski z M inisterstw a Sztuki i Kultury, S. Piotrow ski — naczelnik oddziału architektury i b u ­ d o w n ic tw a , ks. P. Śledziewski — konserw ator okręgu białostockiego, S. R utkow ski — ogrodnik miasta W a r­ szawy, W. A n to n ie w icz — sekretarz w o je w ó d z tw a , za­ strzegła, by w części zabytkow ej pałacu układ wnętrza pozostał bez zmian, a wszelkie rem onty przeprowadzane były pod kierunkiem konserwatora delegow anego przez M inisterstw o. Po obejrzeniu parku, za część zabytkow ą, pod ścisłą ochroną, uznano: część parku położoną przed pałacem i seminarium oraz część parku dolnego, na której w id o czn y był daw ny kanał ze stawem , zadrze­ w ieniem i aleje przecinające park angielski. J e d n o ­ cześnie p od ję to decyzję o konserw acji ozdób a rch i­ tektonicznych, rzeźb, balustrady, parkanu, których o g lę ­ dzin dokonał rzeźbiarz S. Ja kub ow ski z W arszawy — restaurator fig u r w Ogrodzie Saskim i w Łazienkach. Poza w ym ie nio nym i pracami stało się konieczne za­ bezpieczenie przed runięciem pałaców w C iechanow cu, D ow spudzie, Broku. Ich katastrofalny w ręcz stan w y ­ magał natychm iastow ej interw encji konserw atorskiej. Po pałacyku Ossolińskich w C iechanow cu, który został spalony w 1915 r. i którego m ury skrzydeł rozebrano, pozostała ty lk o wieża środkow a ze strzelnicami,

ó w cze sny w łaściciel, burm istrz Prażmo, s to p n io w o ją dew astow ał, sprzedając z niej cegłę. Interw encje

kon-14 Akta UW B, sygn. 277, W A P — Białystok.

*5 O dbudo w a kościoła w Jeziorach. Należy ratow ać cenny

za b yte k architektoniczny. „ N o w y Dziennik K resow y" z 3 VI 1 9 2 5 , s. 4.

16 iPismo J. Jo d k o w s k ie g o do konserw atora Z. Rokow skiego. Aktta UW B , sygn. 261, W AP — Białystok.

2. Grodno, klasztor pobernardyński, stan p o ro ku 1918 (zbiory IS PA N )

2. Grodno. p o s t-B e rn a rd in e monastery, state after 1918 (from the co lle c tio n o f the In s titu te o f A r t o f the P olish A cad em y o f Sciences)

(6)

serwatora i architekta p o w ia to w e g o na niew iele się zdały, skoro już w 1921 r. wieża runęła, podobnie jak baszta i św iątynia, usytuow ane w parku 17. Przy d w ó c h pozostałych zabytkach przeprow adzono prace zabezpie­ czające. Z pałacu Paca w D ow spudzie pozostał ty lk o podjazd. Wieża ze skarpą i park angielski. W 1922 r. popraw iono: „ blaszane przykrycie blachą cynkow ą, ty n k i

p in a k li zaprawą cem entową, g aleryjki i m iejscam i o d - padnięte ty n k i filarów , p o d s u fic ie ". Z rozebranego pa­

łacu biskupiego w Broku pozostała ty lk o bardzo z n i­ szczona d w u pię trow a, renesansowa baszta „bez przy­ krycia i z częściow o zaw alonym i schodam i” . Na murach zew nętrznych zachow ały się resztki obram ień okiennych i d rz w io w y c h oraz attyki. W idziano potrzebę „ n a ty c h ­

m iastow ego w ykonania rem ontu konserw acyjnego: za­ bezpieczenia w ierzchnich w arstw m uru zaprawą cem en­ tow ą, napraw ienia s c h o d ó w prow adzących na w ierzch baszty, oczyszczenia g ó rn e j części baszty o d gruzu i ru m o w is k a "'*.

O m ó w io n y okres, nazwany u m ow nie pierwszym etapem

ciągu tych d w ó c h lat, to początek drugiego etapu prac konserw atorskich można określić na ok. 1928 r. Rok ten przyniósł ważne wydarzenia: w życiu gospodarczym — początek w ielkieg o kryzysu ekonom icznego, w d zie ­ dzinie ku ltury — rozporządzenie Prezydenta z 6 marca 0 opiece nad zabytkami. Rok później pow stało w B ia ­ łym stoku T ow arzystw o Opieki nad Zabytkami, Kulturą 1 Pomnikami Przyrody W ojew ództw a Białostockiego pod nazwą „L e c h ia ” — osiem lat po założeniu tow arzystw a, opiekującego się zabytkami Grodzieńszczyzny. O m a w ia ­ ny okres poprzedzony został II O gólnopolskim Zjazdem Konserwatorskim , z inicja tyw y którego w 1929 r. p o ­ w stało Centralne Biuro Inwentaryzacji. Pierwszy szkic programu opracow any przez nie na podstaw ie w n io s ­ kó w konserw atorów , obejm ow ał m in. p ow iaty b ia ło ­ stocki i w o łk o w y s k i w w o je w ó d z tw ie b ia ło s to c k im 19. W tym czasie w iele zabytków architektury nadal było zaniedbanych, a niektóre z nich naw et rozsypywały się w gruzy.

Poziom w ykon yw an ych prac był różny, niektóre

pro-3. Wigry, k o ś c ió ł i klasztor p o k a m e ­ du/ski. stan ok roku 1918 (zbiory IS PAN)

3. Wigry. p o s t-C a m e ld o lite church, state fo llo w in g conservation (from the co lle ctio n o f the In s titu te o f A rt o f the P olish A cadem y o f Sciences)

prac konserw atorskich na terenie m iędzyw ojennego w o ­ je w ó d z tw a białostockiego, zaznaczył się powszechną, sw oistego rodzaju w alką o egzystencję, o przetrwanie, o utrzym anie za bytków chociażby w zastanym stanie, a często tez próbą znalezienia dla nich o d p o w ie d n ie g o użytkow nika. Nie rezygnow ano jednak ca łko w icie z am bicji prowadzenia prac zgodnie z m etodam i k o n ­ serw atorskim i, p o w o łu ją c rzeczoznaw ców , zlecając eks­ pertyzy i inw entaryzacje (kościół w W igrach, synagoga w W ołpie, zamek w Grodnie, pałac Branickich w B ia łym ­ sto ku).

Przegląd akt a rch iw a lnych pozwala w ysnuć p rzypu­ szczenie, że lata 1 9 2 6 -1 9 2 8 były okresem stagnacji w historii konserw atorstw a na terenie Białostocczyzny. Z akt b ow iem nie w ynika, by prow adzono w ów czas prace konserw atorskie (w yją te k stanow i jed ynie kościół w Ł o p ie n ic y W ie lkie j). Być może były one realizowane, ale nie znalazły odzw ierciedlenia w żadnych pismach czy spraw ozdaniach konserw atorskich. Jeśli przyjm iem y h i­ potezę, że nie prow adzono działań konserw atorskich w

wadzone były bez w iedzy i udziału specjalistów , a w ięc często źle i niefachow o. W w ielu w ypadkach inicjatyw a konserwatora była zbyt spóźniona, w innych musiał się on ograniczyć jedynie do fu nkcji kontrolnej, w jeszcze innych jego interw encja polegała na nadaniu w ła ś c i­ w ego kierunku źle prow adzonym pracom. A by Zi pobiec takim w ypadkom i ująć wszelkie poczynania konser­ w atorskie w ramy sprawniejszego działania. Naczelnik W ydziału Adm inistracyjnego dr Karol W ittek w roku 1928 w ysłał do w szystkich starostów p o w ia to w y c h zarządzenie nakazujące powiadam ianie władz w o je w ó d z ­ tw a o w szelkich sam ow olnych zabiegach konserw

ator-17 Akta UW B, sygn. 221, W A P — Białystok.

18 Pismo starosty ostrow skie go do w o je w o d y biało stockie go z 5 V III 1925. Akta UW B, sygn. 277, W A P — Białystok 18 J. R e m er. Program in w en taryzacji zab ytków sztuki w P o l­ sce. „O ch ro n a Z a b ytkó w S ztu k i" 1 9 3 0 -1 9 3 1 , t. II, s. 420.

(7)

4. Wigry, kościółp oka m ed ulski. stan p o kon serw acji (zbiory IS PAN) 4. Wigry, po st-C a m e ld o lite church, state fo llo w in g conservation (from the collectio n o f the Institu te o f A rt o f the Polish Academ y o f Sciences)

s k ic h 20. Drugie pism o skierowane do starostów przez w oje w o d ę białostockiego dotyczyło dostarczania in fo r­ macji o zabytkach architektonicznych danego pow iatu w celu w pisania ich do rejestru. Pożądane były z w ła ­ szcza inform acje o starych „d w o ra c h , spichrzach, la m u ­

sach, św irunkach, charakterystycznych dom ach m a ło ­ m iejskich lub w iejskich (zwłaszcza z p od cie nia m i), sta­ rych kapliczkach, ozdobnych krzyżach i figurach p rz y ­ d ro żnych ” 2\ Cenne in icja tyw y podjęte przez Urząd

W ojew ódzki Białostocki, zapow iadały okres szczególne­ go zainteresowania sprawam i zabytków , tym bardziej iz już w tym samym roku konserw ator Z. R okow ski na polecenie w o je w o d y przedłożył wykaz b u d o w li, które w ym agały interw encji konserwatorskiej.

Znalazły się w nim kościoły w Drohiczynie, w Sie- matyczach, W igrach, Hnieźnie, Kłeczkowie, M ielniku, g arnizonow y w Grodnie, cerkiew w Supraślu, pałacyk w A u gu stó w ku oraz Stary Zamek w G ro d n ie 22. Jeszcze przed sporządzeniem spisu rozpoczęto planow anie prac

przy kościele Sw. Trójcy w Tykocinie. Pom im o iz kościół był u nikatow ym na Białostocczyźnie przykładem b u ­ d o w n ic tw a sakralnego. M in isterstw o stw ierdziło, ze „ n ie

s ta n o w i on przykładu odosobnionego, do w y ją tk ó w nie należy, gdyż na obszarze p aństw a znajduje się cały szereg p o d o b n y c h nieraz daleko bardziej w a rto ścio w ych zabytków , w ym agających o db ud ow y, bądź g ru n to w n e j restauracji, a p ozb aw ion ych na to ś r o d k ó w " 22. Gros

20 Pismo w o je w o d y białostockiego z 16 II 1929 r. do starostów p o w ia to w y c h w o je w ó d z tw a białostockiego. Akta U W B, sygn. 152, W A P — Białystok.

21 Pism o W o je w o d y B iałostockiego do starostów p o w ia to ­ w ych . Akta UW B, sygn. 152, W A P — Białystok.

22 W ykaz zab y tk ó w znajdujących się na terenie w o je w ó d z tw a biało stockie go w ym agających przyznania sub sydiów , sporzą­ dzony przez Z. Rokow skiego. Akta UW B, sygn. 229, W A P — B iałystok.

23 Pismo M W R iO P do Urzędu W oje w ód zkie go B ia ło sto ckieg o w spraw ie rem ontu kościoła w Tykocinie. Akta U W B, sygn. 306, W A P — Białystok.

5. Siemiatycze, k o ś c ió ł p o m isjo na r- ski, stan p o kon serw acji (zbiory IS PAN)

5. S iem iatycze, p o s t-M is s io n a ry church, state fo llo w in g conservation from the collectio n o f the Institute o f A rt o f the Polish A cadem y o f Sciences)

(8)

działań konserwatorskich podejmowanych w drugim etapie przypadło na lata 1 9 3 1 -1 9 3 3 . Przełomowe zna­ czenie miał XVI Zjazd Konserwatorski, który odbył się 1 6 -1 8 marca 1931 r. w Warszawie. Konserwator Z. Ro- kowski referując potrzebę przeprowadzenia niezbędnych robót konserwatorskich za najpilniejsze, wymagające dotacji, uznał prace przy zabytkach Drohiczyna (10 00 0 zł), Siemiatycz (4 0 0 0 zł), Wigier (2 0 0 0 zł), Białegostoku i Grodna (75 00 zł) oraz Kołoży (50 00 zł). Na prace przy pozostałych zabytkach przewidywał 9500 z ł24. W po­ równaniu do kredytów udzielonych oddziałom sztuki w innych miastach suma ta była jedną z największych przyznanych na konserwację zabytków. Wobec dużych zniszczeń cerkwi w Kołoży, Komitet Odbudowy we wrześniu 1933 r. ustalił program niezbędnych prac konserwatorskich, planując ich przeprowadzenie eta­ pami:

1 ) jesienią 1933 r. — prace badawcze fundamentów i wiertnicze,

2) w 1934 r. — „podmurowanie fundamentów", „szycie popękanych murów",

3) w przyszłości — odtworzenie ściany południowej o charakterze konstrukcyjnym, pokrycie dachów, wzmoc­ nienie kamiennej skarpy.

W celu zdobycia potrzebnych funduszów utworzono w całej Prawosławnej Metropolii komitety pod kierownic­ twem metropolity Dionizego i biskupa Aleksego w Grod­ nie25. Ze względu na wyjątkową wartość „zewnętrzną" szczególną opieką objęto gotycki kościół Sw. Michała Archanioła w Hnieźnie. Zarząd parafii przystąpił w roku 1933 do restauracji zachodniego szczytu i wieży ko­ ścielnej według projektu architekta T. Plucińskiego. Czę­ ściowo zamurowane okna gotyckie zostały odtworzone, hełm wieży podwyższony, dach pokryto dachówką, zmurszałe cegły wymieniono.

Nadal zgodnie z potrzebami kontynuowane były pra­ ce przy zabytkach Drohiczyna i Grodna. Zawiązany w 1929 r. komitet odbudowy w Drohiczynie postawił sobie za cel odbudowę dwóch z trzech istniejących tu kościołów: pobenedyktyńskiego i pofranciszkańskiego. W tymże roku w kościele pobenedyktyńskim zdołano wyremontować dachy, zabezpieczyć otwory okienne, prowizorycznie zabezpieczyć wnętrze. Gruntowny re­ mont ze względu na brak funduszów odłożono na przyszłość26. Podobna sytuacja miała miejsce w w y ­ padku kościoła pofranciszkańskiego pozostającego w rui­ nie na skutek runięcia sklepienia27. Analiza prac prze­ prowadzonych przy zabytkach Grodna pozwala stwier­ dzić, iż w danym etapie koncentrowały się one przy kościele farnym. Szefostwo Dowództwa Okręgu Kor­ pusu nr III przystąpiło w 1929 r. do jego restauracji według projektu prof. O. Sosnowskiego. Nad całym kościołem położono nowe wiązania dachowe, sklepienie wzmocniono gurtami żelbetowymi. W czasie badań od­ kryto gotyckie okno, które zrekonstruował architekt P. Koziński. W następnej kolejności zasklepiono prezbi­ terium od strony łuku tęczowego, dobudowano pięć skarp, wymieniono zbutwiałe cegły, zrekonstruowano gzyms pod oknami. Wykonano odlewy gipsowe części detali architektonicznych, które po uzupełnieniu zamie­ rzano umieścić na pierwotnych miejscach. Przy ogra­ niczonych środkach finansowych na konserwację zabyt­ ków główny wysiłek skierowano na zabezpieczenie za­ chowanych budowli. Podobne starania poczyniono w klasztorze oo. Misjonarzy w Siemiatyczach, dzięki interwencji architekta J. Raczyńskiego. Po wykonaniu inwentaryzacji fotograficznej zbadano fundamenty, na­

prawiono konstrukcję dachową, wzmocniono sklepie­ n ie28 oraz podjęto starania dotyczące rozbiórki dobu­ dówek szpecących ogrodzenie o wyjątkowej architek­ turze. W omawianym okresie kościół w Wigrach był juz w znacznej mierze odbudowany. W 1929 r. wykonano prace przy restauracji fasady i sztukatorskie we wnętrzu. Z powodu braku funduszów już w roku 1931 przerwano prace, uznając, iz dotychczas wykonane „zabezpieczają całkowicie jego losy jako zabytku". Pozostało jeszcze uporządkowanie wnętrza i przeprowadzenie restauracji, znajdujących się w stanie ruiny ołtarzy29. Zabiegi kon­ serwatorskie objęły również niektóre bożnice Białostoc­ czyzny, mianowicie: w Janowie, Nowogrodzie Łom ­ żyńskim, w Odelsku.

Prace przy bożnicy w Janowie ograniczały się do zmiany pokrycia dachu, w Odelsku objęły w 1932 r. reperację ścian, pokrycie dachu gontem, remont wnętrza, w No­ wogrodzie — nakrycie dachu gontem. Remonty tych dwu ostatnich zabytków możliwe stały się tylko dzięki pomocy gminy żydowskiej.

Do problemów związanych z konserwacją zabytków dołączono usuwanie obcych naleciałości architektonicz­ nych, co miało miejsce m.in. w kościele pobernardyń- skim w Grodnie (zlikwidowanie kopuły cerkiewnej). W celu przywrócenia dawnego wyglądu kościołowi w Brzostowicy Wielkiej, zamienionemu na cerkiew, archi­ tekt T. Pluciński przedstawił w 1931 r. projekt „re­ konstrukcji" uwzględniający usunięcie wieżyczek w ty­ pie bizantyjskim, reperację murów zewnętrznych i otyn­ kowanie kościoła. W kościele w Różanymstoku architekt P. Koziński odtworzył według istniejącej ikonografii pierwotny wygląd hełmów wież kościelnych po uprzed­ nim zdjęciu rosyjskich, drobnych kopułek30.

Podczas gdy z jednej strony masowo likwidowano rosyjskie wtręty architektoniczne, to z drugiej nie w a ­ hano się wprowadzać nowych elementów przy rozbudowie kościołów. Prace tego typu prowadzono w kościele katedralnym Św. Michała w Łomży. W tym czasie trwały dyskusje nad zaakceptowaniem kilku wersji projektu restauracji i dobudowy nowej zakrystii, opracowanego przez architekta Stefana Cybichowskiego z Poznania31. W kościele p.w. św. Trójcy w Raczkach wyłoniła się potrzeba jego powiększenia, pozostająca w zgodzie z ówczesną konstrukcją. Po przeprowadzeniu inwenta­ ryzacji i dokładnych badań, zgodnie z projektem archi­ tekta P. Kozińskiego, dobudowano dwie nawy boczne nie zmieniając istniejącej formy kościoła. Do najpo­

24 Protokół XVI Zjazdu Konserwatorskiego odbytego 16, 17, 18 marca 1931 r., Zakład Konserwatorstwa U M K w Toruniu. 20 Sprawozdanie kwartalne z działalności Oddziału Sztuki przy Urzędzie Wojewódzkim Warszawskim i Białostockim za II kwar­ tał 1 V II-1 X 1932 r. Akta M W RiO P, sygn. 7107, Archiwum Akt Nowych w Warszawie.

24 Kronika konserwatorska za 1 9 3 0 -1 9 3 1 , ss. 3 2 8 -3 2 9 . Akta UW B, sygn. 229, W AP — Białystok.

27 Sprawozdanie kwartalne z działalności Oddziału Sztuki przy Urzędzie W ojewódzkim Warszawskim i Białostockim za lata 1 9 2 9 -1 9 3 0 . „Ochrona Zabytków Sztuki" 1 9 3 0 -1 9 3 1 , t. II., ss. 3 2 8 -3 2 9 .

28 Sprawozdanie z delegacji do Siemiatycz 7 -8 sierpnia 1928 r. w sprawie potrzebnych remontów w budynkach byłego klasz­ toru oo. Misjonarzy — J. Raczyński. Akta UW B, sygn. 239, W AP — Białystok.

29 Sprawozdanie kwartalne..., op. cit.

30 Sprawozdanie kwartalne Oddziału Sztuki przy Urzędzie W oje­ wódzkim Warszawskim i Białostockim (w okresie V I-X 1933). Akta M W RiOP, sygn. 7107, Archiwum Akt Nowych w W ar­ szawie.

31 Sprawozdania kwartalne Oddziału Sztuki przy Urzędzie W oje­ wódzkim Warszawskim i Białostockim (1 9 3 1 -1 9 3 3 ). Akta M W RiO P, sygn. 7107, Archiwum Akt Nowych w Warszawie.

(9)

ważniejszych, o najszerszym zakresie prac konserwa­ torskich przeprowadzonych w drugim etapie można zaliczyć prace w Świacku Wołłowiczowskim przy pałacu Wołłowiczów. Objęły one odbudowę i adaptację tejże budowli na państwowy szpital. Roboty murarskie i stolarskie objęły 70% stropów drewnianych, tynków zewnętrznych i wewnętrznych. Mury zabytku zostały wzmocnione przez założenie żelaznych belek nad otw o­ rami okiennymi i drzwiowymi i zaankrowanie narożnika w sali jadalnej, wykonanie betonowej płyty wodoszczel­ nej w części piwnic. Prace związane z restauracją bar­ dzo zniszczonych malowideł ściennych, pokrywających większą część sal pałacowych, powierzono w 1931 r. artyście malarzowi F. Koneckiemu. W następnym roku przystąpiono do odnawiania stiuków i pozostałej de­ koracji wnętrz. W końcu 1933 r. zabiegi związane z odbudową zostały ukończone, jakkolwiek prace przy konserwacji malowideł (odczyszczanie, punktowanie) nie zostały wykonane do końca ze względu na brak funduszów na ten c e l32. Prawie równocześnie zaczęły wkraczać powoli w okres swojej największej aktywności prace przy Zamku Starym w Grodnie, o które zabiegano już w pierwszym etapie poczynań konserwatorskich. W roku 1927, gdy zamek został opuszczony przez w o j­ sko, wyłoniła się konieczność uregulowania sprawy zarządu nie użytkowanego gmachu.

Powołane w 1928 r. pod przewodnictwem gen. Fran­ ciszka Kleeberga — ówczesnego dowódcy dywizji — Kuratorium Zamkowe zajęło się przygotowaniami do odbudowy zamku. Fakt ten poprzedziło wiele niesprzyja­ jących okoliczności związanych z brakiem rozeznania

i fachowej wiedzy niektórych decydentów oraz ciągłe niedobory budżetowe. Negatywna opinia architekta po­ wiatowego M. Dubowika, uznającego zamek za ,..bez­

w artościow ą ruinę, na którą szkoda p ie n ię d z y ", odbiła

się niewątpliwie na decyzji Ministerstwa Robót Pu­ blicznych, które odmówiło udzielenia kredytów nie tylko na odbudowę, lecz i na konserwację w budżecie na lata 1 9 2 8 /2 9 , 19 2 9 /3 0 33

Najpilniejsze było niedopuszczenie do obsunięcia Góry Zamkowej poprzez wzmocnienie Niemna za pomocą murowanego bulwaru ochronnego u podnóża góry oraz częściowa adaptacja zamku dla potrzeb muzeum. Na przełomie lat 1930 i 1931 po dokonaniu remontu i od­ budowy części gmachu przeniesiono do zamku zbiory muzealne z dotychczasowego pomieszczenia w budynku starostwa. Równocześnie Kuratorium Zamkowe rozpo­ częło konieczne prace remontowe i konserwacyjne. W 1932 r. rozpoczęto, z inicjatywy J. Jodkowskiego, roboty ziemne mające na celu odwodnienie i uwolnienie gotyckich murów obwodowych od naporu mas ziemi z dziedzińca zamkowego. W trakcie wykopalisk odkryto fragmenty murów z różnych okresów, ślady drewnia­ nego grodu oraz świątyni z X I/X II w . 34

Dalszy program prac uzależniono od wykonania projektu odbudowy zamku oraz decyzji Komisji Odbudowy Zam ­ ku. Ponadto przygotowywano projekty restauracji Zam ­ ku Nowego.

W Białymstoku poczynania służby konserwatorskiej zw ią­ zane były z adaptacją pałacu Branickich na potrzeby Urzędu Wojewódzkiego. Wiązało się to z restauracją i przebudową, według projektu architekta Juliusza Li­ sieckiego. Departament Sztuki M W R iO P zaakceptował tę koncepcją z „zastrzeżeniem zm iany zakończenia d a ­

chu n a d w ystępującym i ryzalitam i części fro n to w e j w sensie zniesienia h e łm ó w i zw ieńczenia a tty k i w a z o n a m i"3*.

Po reperacji dachu i elewacji, remoncie kilku sal za­ początkowano restaurację kaplicy pałacowej poprzez drobne zabiegi malarskie. Nie ominięto sprawy zagos­ podarowania parku pałacowego: uregulowano dzie­ dzińce, pokryto je żwirem, ułożono chodniki cementowe, a architekt Franciszek Polskowski wykonał projekt re­ gulacji parku od strony ogrodowej z wytyczeniem zie­ leńców i traw ników 35.

Dzięki subsydiom wojewody możliwe stało się konty­ nuowanie prac przy pozostałościach pałacu Paca w Dow- spudzie oraz przy pałacu w Augustówku. Pawilon — jedyne, co zachowało się w całości — z założenia pałacowego w Dowspudzie, miał być zaadoptowany na szkołę rolniczą. Po wykonaniu zdjęć inwentaryzacyjno- -pomiarowythr w roku 1933 przeprowadzono konser­ wację jednej z istniejących wieżyczek, odkładając grun­ towny remont z powodu braku funduszów na w y ­ konanie planu37.

Z tej samej przyczyny niemożliwe było przeprowadze­ nie należytych zabiegów przy pałacu w Augustówku. W 1928 r. jego właściciel, płk. O'Brien de Lassy przy­ stąpił do odbudowy murów spalonych w 1915 r. przez wycofujące się wojska rosyjskie. Z poczynań tych jed­ nakże zrezygnował z powodu braku środków finan­ sowych. Dzięki funduszom Oddziału Sztuki zdołano jedynie podmurować grożący zawaleniem ryzalit środ­ kowy pałacu. W rezultacie konserwacja ograniczyła się do zabezpieczenia odsłoniętej korony murów oraz części środkowej i prawego skrzydła budowli. Całkowitą od­ budowę planowano w przyszłości.

Wspomniane prace musiały być niedostateczne, skoro w 1933 r. „m u ry g ro ziły zawaleniem , a detale d eko ra cyj­

ne stiu kow e o dp ad ały" 38. Architekt T. Pluciński rozpo­

czął prace pomiarowe.

Większość poczynań prowadzonych w omawianym eta­ pie działalności konserwatorskiej, a więc w latach 1928­ -1 9 3 4 , miała charakter zabezpieczający. Decydowano się na nie przede wszystkim tam, gdzie nie było innej możliwości i jedynie interwencja konserwatorska mogła uchronić zabytek przed zawaleniem. Należy mieć jednak na uwadze, że wszystkie działania zdeterminowane były niekorzystną sytuacją gospodarczą państwa, która czyn­ nikiem stymulującym być nie mogła.

Dopiero rok 1934 przyniósł zapowiedź poprawy gospo­ darki II Rzeczypospolitej. Wraz ze wzrostem budżetu państwa większe niż dotychczas sumy pieniężne mogły być przeznaczone na cele ochrony zabytków. Okres ten, czyli lata 1 9 3 4 -1 9 3 9 , pokrywa się z trzecim etapem prac konserwatorskich na terenie międzywojennego w o je­ wództwa białostockiego. Przeprowadzone wówczas prace nie znajdują odzwierciedlenia w aktach archi­ walnych (te kończą się na 1933 r.), toteż przytoczone

32 Sprawozdania Oddziału Sztuki..., op. cit.

33 Pismo J. Jodkowskiego do konserwatora okręgowego w W ar­ szawie z dn. 3 IV 1927 r. Akta UWB, sygn. 245, W AP — Białystok.

34 Sprawozdanie W ojewódzkiego Komitetu Uczczenia Króla Stefana Batorego z prac na Zamku Starym w Grodnie (1 9 3 3 ­ - 1 9 3 7 ) , Grodno 1938, ss. 3 -4 .

35 Protokół z rozpatrzenia projektu restauracji i przebudowy pałacu Branickich z dn. 20 X 1927 r.. Protokół WŁojewódzkiej Komisji Naradczej w przedmiocie robót remontowych gmachu Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku. Akta UW B, sygn. 208, W AP — Białystok.

36 Sprawozdania kwartalne..., op. cit. 37 Tamże.

38 Protokół z oględzin pałacu w Augustówku z dn. 23 V 1928 r. Akta UW B, sygn. 210, 240, W AP — Białystok.

(10)

6. Siemiatycze, klasztor pom isjonar- ski. stan p o roku 1918 (zbiory IS PAN)

6. Siemiatycze, p o s t-M is s io n a ry monastery, state after 1918 (from the co lle ctio n o f the In stitute o f A rt o f the Polish Academ y o f Sciences)

7. Drohiczyn, k o ś c ió ł Benedyktynek, stan p o roku 1918 (zbiory IS P A N )

7 D rohiczyn, church o f the B e n e ­

dictine nuns, state after 1918 (from the c ollectio n o f the Institute o f A rt o f the P olish Academ y o f Sciences)

inform acje będą fragm entaryczne i nie obejm ą całego o m aw ianego okresu. Z wykazu kred ytów udzielanych na konserw ację zabytków w roku 1934 w ynika, iż pew ne prace były prowadzone w kościele g arnizo no ­ w ym w Grodnie (naprawa dachu), w ce rkw i na Kołoży

( „ generalna restauracja"), w kościele w W igrach

(„re s ta u ra c ja "), w Ł opienicy („re s ta u ra c ja "), w pofran-

ciszkańskim w Drohiczynie, w Siem iatyczach („re sta u ra ­

cja klasztoru, dzw onnicy, generalny rem on t i założenie n o w e g o d a c h u ") oraz konserwacja ruin Zamku Starego

w G ro d n ie 39. Jednocześnie plan rocznych su bw en cji na konserw ację za bytków w latach 1 9 3 4 /1 9 3 5 o be jm o w a ł w yd a tki na cerkiew na Kołoży (p o d m u ro w a n ie fu n ­ dam entów , przeprowadzenie badań potrzebnych do w y ­

konania projektu o d b u d o w y ), klasztor pobernardyński w G rodnie ( „ podw yższenie obniżonych wiązań d a ch o ­

wych. n ad budow a k o m in ó w ") oraz Zamek Stary w

G rodnie (zabezpieczenie w y k o p a lis k )40. XXI Zjazd Konserwatorski o db yty w W arszawie w 1935 r. rozdzie­ lając subw encje na cały rok budżetow y poszczególnym

39 W ykaz zab ytków z uw zględnieniem sum potrzebnych na najniezbędniejsze prace konserw atorskie w czerw cu 1931 r. Akta M W RiO P, sygn. 7105 (S pra w y fina nso w e i organizacyjne O ddziałów Sztuki w Urzędach W oje w ó d zkich 1 9 3 1 -1 9 3 9 ), A rch iw u m A kt N o w ych w W arszawie.

40 W ykaz k re d y tó w na rok b u d ż e to w y 1 9 3 4 /1 9 3 5 . A kta M W RiO P, sygn. 7105, A rc h iw u m A kt N o w ych w W arszawie.

(11)

8. Drohiczyn, wnętrze kościoła B enedyktynek p o 1918 r. (z b io ­ ry IS PA N )

8. Drohiczyn, in te rio r o f the church o f the B enedictine nuns after 1918 (from the c ollectio n o f the Institute o f A rt o f the Polish Academ y o f Sciences)

9. Drohiczyn, w id o k od p o łu d n io w o -w s c h o d n ie j strony na C ollegium N o b iliu m i k o śció ł pofranciszkański, stan p o 1918 r (zbiory IS P A N )

5. Drohiczyn, view from the southeast on C ollegium N o b iliu m an d the po st-F ranciscan church, state after 1918 (from the collectio n o f the Institute o f A rt the Polish A cadem y o f Sciences)

10. Drohiczyn, wnętrze kościoła pofranciszkańskiego, stan p o 1918 r. (zbiory IS PAN)

10. Drohiczyn, in te rio r o f the post-F ranciscan church after 1918 (from the collectio n o f the Institute o f A rt o f the Polish Academ y o f Sciences)

w o je w ó d z tw o m największe sumy przyznał na konserw a­ cję Zamku Starego w Grodnie (25 000 zł) i cerkw i na Kołoży (5000 z ł ) 41. Podział taki był rów noznaczny z akceptacją rangi tychże zabytków w architekturze p o l­ skiej. D ofinansow anie rozpoczętych działań konserw a- stw orzyło m ożliw ość uspraw nienia i nadania im nau ko ­ w ego charakteru.

Z przytoczonych uprzednio danych w nio skow ać można, iż w okresie tym ko ntyn uo w an o niektóre prace, roz­ poczęte w poprzednich etapach. Jaki m iały zakres — nie w iadom o, ale n ie w ą tp liw ie w szystkie zdom inow ane zo ­ stały przez działania, jakie z w ielkim rozmachem p ro ­ w adzono na Zamku Stefana Batorego w G rodnie. Dzięki in icjatyw ie ówczesnego w o je w o d y białostockiego M a ­

riana Z yndram a-Kościałkow skiego u tw orzon o w G ro d ­ nie W ojew ódzki Kom itet Uczczenia Króla Stefana Ba­ torego, który po zorganizow aniu o b c h o d ó w 4 0 0 -le cia urodzin króla rozszerzył w listopadzie 1933 r. zakres sw ych prac na sprawy związane z o d b u d o w ą i k o n ­ serwacją zamku. Protektorat nad pracami tegoż k o m i­ tetu objęli ówczesny prezydent R zeczypospolitej — prof. inż. Ignacy M ościcki oraz marszałek Jó zef P ił­ sudski. W celu skoordynow ania działań w maju 1934 r. nastąpiło połączenie kom itetu z Kuratorium Zam kow ym .

41 P rotokół XXI Zjazdu Konserw atorskiego o d byteg o w W a r­ szawie w dniach 2, 4, 5 maja 1935 r., s. 31.

(12)

11. Grodno, k o ś c ió ł farny. n iezid en­ ty fik o w a n y fragm ent wnętrza w tra k ­ cie prac kon serw atorskich (zbiory IS P A N )

11. Grodno, parish church, u n id e n ­ tifie d fragm ent o f in te rio r during c o n ­ servation w ork (from the collectio n o f the Institu te o f A r t o f the Polish Academ y o f Sciences)

12. Białystok, pa/ac B ran ickich — w id o k na elewację frontow ą, stan po 1918 r. (zbiory IS P A N )

12. Białystok, the B ra n ic k i palace — view on fro n t elevation, state after 1918 (from the c o lle c tio n o f the Institu te o f A rt o f the P olish A c a ­ dem y o f Sciences)

Zgodnie z zamierzeniami konferencji zw ołanej przez konserwatora J. Klussa w marcu 1934 r. i dzięki s u b ­ sydiom udzielonym przez władze w ojsko w e oraz W ydział Sztuki M W R iO P zabezpieczono prow izorycznie w y k o ­ paliska, a Centralne Biuro Inwentaryzacji dokonało szcze­ g ó ło w y c h pom iarów . W związku z tym , iz projekt o d ­ b u d o w y o pracow any przez architekta Brunona Z b o ­ row skiego przestał być aktualny, n o w y m iał zostać w y ło n io n y spośród prac nadesłanych na zam knięty k o n ­ kurs architektoniczny. Jego realizacja poprzedzona z o ­ stała badaniam i naukow ym i prow adzonym i przez p ro ­ fesora Jarosława W ojciechow skiego. Na znaczenie spraw podejm ow anych przez kom itet zw ró cił specjalną uw agę VI Powszechny Zjazd H istoryków Polskich. Podczas sw ych obrad w G rodnie we w rześniu 1935 r. pod ją ł uchwałę, by „ z w ró cić się do Rządu i Stow arzyszeń

n au kow ych z Polską Akadem ią na czele o skierow anie u w a g i na znaczenie tych za bytkó w i d okonanych prac, by uzyskać środ ki materialne, których brak zagraża k o n ­ serw acji i u niem o żliw ia ro z w ó j dalszych badań i p ra c " 42.

W celu uspraw nienia prac, prow adzonych w Starym Zamku oraz zapewnienia im fachow ego kierow n ictw a, pow oła no do życia d w ie komisje: techniczną i fin a n ­ sową. Techniczna, której przew odniczył J. W o jc ie c h o w ­ ski, miała kierow ać pracami naukow ym i, ko nserw ator­ skimi i technicznym i. W skład jej weszli obok a rch i­ te któ w i inżynierów historycy sztuki, konserwatorzy, archeolodzy. .

W dniach 7 i 8 k w ietn ia 1937 r. na XXII Zjeździe Konserwatorskim w G rodnie J. W o jciech ow ski przed­ staw ił projekt o d b u d o w y zamku i konserw acji średnio­ w iecznych ruin. Projekt ten został zaaprobow any przez uczestników . Badania zamku trw ały do czerwca 1937 r. i wykazały, iż jego o db ud ow a jest przedsięwzięciem bardzo trudnym i nie można jej prow adzić w oderw aniu od w ykopalisk.

W iadom o, iz w om aw ianym czasie trw a ły prace przy

(13)

13. A ugustów ek, pałac, stan p o 1918 r. (zbiory IS P A N ) 13. A ugustów ek, palace, state after 1918 (from the collectio n o f the In s titu te o f A r t o f the P olish A cadem y o f Sciences)

14. Grodno, ..B a to rów ka", w id o k na elewację, stan w 1935 r. (ziory A rc h iw u m A k t N o w y c h w Warszawie)

14. Grodno, ,,B atorów ka", view on elevation, state in 1935 (from the c o lle c tio n o f the A rchives o f N e w Files in Warsaw)

innym zabytku grodzieńskim zwanym „B a to ró w k ą ” , usy­ tuow anym w zabytkow ej części miasta. G ru n to w n y re­ m ont u w zględniał m.in. zmianę w ysokości dachu i p o ­ krycie go d a c h ó w k ą 43.

Uwaga służby konserw atorskiej skierowana była również na daw ny pałacyk letni J. Klemensa Branickiego w Cho- roszczy. Po zniszczeniach w oje nn ych m ury pałacyku pozbaw ione dachu i p uła p ó w zachow ały się jeszcze w na tyle dobrym stanie, że zewnętrzną architekturę można było uratować. W związku z tym koronę m urów pokryto daszkiem, a w 1931 r. ocalałe budynki z in w e n ­ taryzow ano, dokonano pom iarów parku i otoczenia pa­ łacu. W 1937 r. o d b u d o w a n o jeden z p a w ilo nó w , jednakże odm iennie od w yglą du pierw otnego.

W 1938 r. zniesiono dziew iętnastow ieczną p rz y b u d ó w ­ kę, zostaw iając same zabytkow e mury zgodnie ze stanem osiem nastowiecznym .

Jan Glinka na podstawie zachowanych m ateriałów archi­ w alnych w y k o n a ł projekt rekonstrukcji b u d y n k ó w oraz założenia p a rk o w e g o 44.

0 działaniach konserwatorskich prow adzonych przy in ­ nych zabytkach w oje w ó dztw a białostockiego nie za­ chow ały się żadne informacje i dlatego też nie można tej kw estii rozpatrywać nawet w sferze hipotez. W iadom o natomiast, jak przedstawiał się podział kre d ytó w na konserwację polskich zabytków w roku budżetow ym 1937/1938. Z kw oty 9 00 00 zł na w oje w ó dztw o warszaw ­ skie i białostockie przeznaczono 12 000 zł, w tym „n a

ro b o ty konserwatorskie i rekonstrukcję zamku w G rodnie

8 00 0 zi, a na rob oty konserw acyjne dachu, rynien,

m uru i terenu klasztoru Benedyktynek1 0 0 0 0 z!". Suma ta stanow iła największe subsydium spośród w szy­ stkich przyznanych poszczególnym w o je w ó d ztw o m . Znacznie m niejsze otrzym ało w o je w ó d z tw o łód zkie 1 m.st. Warszawa (5500 zł), krakowskie (59 00 zł), w o ­ łyńskie (6280 zł), kieleckie (70 00 z ł) 45 Znaczyło w ięc to, iz sprawa ratow ania zabytków Grodna stawała się kwestią pilną i ogólnokrajow ą. N aw et na posiedzeniach W ydziału Konserwatorskiego TOnZP w spieranego przez

43 O dwołanie Zarządu M iejskiego — dom „B a to ró w k a " w G rod­ nie, 1 VI 1939 r. Akta M W RiO P, sygn. 7104, A rc h iw u m A kt N o w ych w Warszawie.

44 J. G l i n k a , Choroszcz. L et nia rezydencja hetm ańska w X V III stuleciu. „B iu le ty n Historii Sztuki i K u ltu ry " 1938, nr 2, s. 9. 48 Podział kred ytó w na konserw ację zabytków sztuki w roku budżetowym 1937 /1 93 8. Akta M W RiO P, sygn. 7077, A rc h i­ w u m A kt N o w ych w Warszawie.

15. Choroszcz, pałacyk le tn i J.K. Branickiego, stan w 1933 r. (fot. J . Glinka — zbiory IS PAN ).

15. Choroszcz, sum m er palace o f J К, Branicki, state in 1933 (phot, by J . G linka — from the co lle ctio n o f the In s titu te o f A rt o f the Polish A cadem y o f Sciences).

Cytaty

Powiązane dokumenty

FIGURE 7 | Influence of the heat recovery on the supercritical water gasification (SCWG) solid oxide fuel cell (SOFC) efficiency.. Influence of SCWG Heat Recovery on the

W pewnym momencie zobaczył człowieka wychodzącego, podszedł więc do niego i spytał się jak tam było... Cichociemny Bronisław

We have realized a Josephson junction where the high interface transparency between the superconducting leads and the nanowire results in multiple Andreev reflections up to the

Note that the cavity thickness is much smaller than the steady state case of a cavitating flat plate beneath the free surface.6 The behavior of the pressure field after the full

It addresses public libraries in the first place, by enlightening the present state-of-the-art in the spatial aspects related to the introduction of performative spaces in

[r]

No part of this book may be reproduced in any form or by any means, electronic or mechanical, including photocopying, recording, or by any Information storage and retrieval

The radial flow entraining at the radius of the coupling into the vortex chamber is inclined by the tangential velocity of the unit rotation and the inclination (a) of the